Bardzo fajny materiał i zgadzam się z Tobą w 100%. Sam pod koniec września szukałem pierwszego moto we Wrocławiu. Założyłem sobie, że będzie miał max 10 lat i przede wszystkim brałem pod uwagę "Świętą Trójcę" pięćsetek, ale też ER6, czy Yamahę MT-03 :) I na szczęście nie napalałem się, wnikliwie oglądałem (zresztą korzystając z Twoich porad w materiałach o sprawdzaniu kupowanego moto). Skończyło się miesiącem jeżdżenia po Dolnym Śląsku, 15 oględzinami i w rezultacie kredytem na 4 lata i nowym MT-03 z salonu. Jedna sztuka MT-03 (660cc) była naprawdę godna uwagi i znalazłem ją na forum właśnie. Tylko nie dogadałem się z ceną, która była ciut za wysoka jak na 2007r. Aha... raz trafiłem na handlarza i... tragedia- moto 3/4 rzeczy nie miało oryginalne, lampa świeciła w prawo, a w niektórych miejscach brakowało śrub. Krzywe lagi i cała lewa strona przeszlifowana. Ale w opisie "bezwypadkowy".
Popelnilem wszystkie wymienione bledy. Napalilem sie na motocykl i nie uwazalem na wszystkie sygnaly mowiace, ze to zly wybor. plus jedyny taki ze ile to ja sie nauczylem o naprawach motocykli w nastepnym roku od zakupu to moje. moto dalej jezdzi i nawet nie narzekam juz, ale co sie nadenerwowalem i moto ile sie nastalo w garazu zanim moglem go uzyc na drodze to inna historia. Nauka na przyszlosc wyniesiona.
Jak robiłem full opis, mało kto dzwonił, pisał. Jak skróciłem opis do "stan bardzo dobry, zadbany" itp to zaraz ktoś dzwonił, a jak się pytał to mu przez telefon opisywałem albo zachęcałem do przyjazdu i dużo szybciej się tak sprzedaje i łatwiej się negocjuje już na miejscu.
Ja w momencie sprzedaży dołączam link do motostat-u, bo każdy swój pojazd od pierwszego dnia umieszczam w tym serwisie i wszystkie wydatki i kilometry są tam jak na dłoni. Warto o to zapytać. Zwykle jest tak, że sprzedaję w lepszym stanie niż kupiłem - jeśli chodzi o pojazdy używane ;-) Na razie swojego nie sprzedaję, ale nast. kupno raczej zakładam, że to będzie nówka. Bo mi się już nie chce po kimś poprawiać. Warto ze sobą zabrać przynajmniej 2 osoby, jeśli już się zdecydujemy. Bo my najczęściej jeśteśmy zbyt napaleni.
No bo to czasem jest upierdliwe, jak nie zrobisz 2-3 tankowań, to weź potem spamiętaj!. Ja się bronię w ten sposób, że na stacji robię foty licznika. Tak na przyszłość doskonały dowód na to kiedy i ile zatankowałem i co było na liczniku ;-)
Co do dalekiej podróży w celu zakupu motocykla można spytać się właściciela: Czy jeśli stan motocykla daleko odbiega od tego jak pan go opisuje to czy zwróci mi pan koszty niepotrzebnego wyjazdu?: Jeśli moto jest godne uwagi to właściciel nie powinien robić problemu na taki haczyk ;)
jest to opcja, ale myśmy tak kiedyś powiedzieli i pojechali 100km po moto. Na miejscu okazało się że ścierwo nie moto. Gość dał 100zł na paliwo i fatygę, przeprosił i po problemie - szkoda zmarnowanych 4h... ;)
A jak zmusisz gościa do tego aby dał Ci pieniądze na paliwo? Z łapami do niego wyskoczysz? Slogan dobry dla prowadzących programy w Tv o zakupie pojazdów. Tylko że oni mają za sobą "magię telewizji" a zwykły człowiek nie. Zresztą ten temat dystansu i kosztów strasznie mnie irytuje. A mianowicie jęczenie ludzi przez telefon ile to mają km do mnie. Ja też kupowałem już kilka pojazdów i jakoś nigdy nie płakałam ile trzeba przejechać i wydać na paliwo. No niestety ale to są koszty poszukiwania. Jak nie chcesz ich ponosić to szukaj ofert z najbliższej okolicy...
Zakup motocykla tzw forumowego też nie oznacza że mamy 100% pewności że nie wpakujemy się na minę. Na pewno w przypadku moto od forumowicza mamy 50% szansy że moto będzie OK ale trzeba mieć świadomość że moto tzw forumowe też mam jakieś pochodzenie jak było sprowadzone z zagranicy to też mogło być po jakiś przejściach, chyba że moto jest z salonu PL od pierwszego lub drugiego właściciela i wszystko jest udokumentowane czarno na białym. Druga sprawa to często są sytuacje że ktoś ma ulepa nie może sprzedać i postanawia założyć konto na forum, dla zdobycia zaufania naklepie trochę "pozytywnych" postów a następnie wystawia na sprzedaż moto w dziale giełda jako zajeb... laleczkę
Ostatnio sprzedawałem samochód. Na różnych portalach takie auto stało średnio po 5 tyś, ja wystawiłem po 2,5 tyś. Samochód był w pełni sprawny, świeżo po przeglądzie, po prostu chciałem się go szybko pozbyć, bo zajmował mi miejsce w garażu, a drugie auto już czekało na odbiór. Także to nieprawda że tańsze pojazdy są od razu niesprawne, że są fee. Dodam też że ludzie którzy przyjeżdżali oglądnąć autko, mówili że niepokoi ich niska cena. Jeden gość mnie powalił na łopatki. Pyta się ile mu zniżę, odpowiadam że dwie stówki, a on że martwi go niska cena :D Na koniec : niska cena coś mówi o stanie pojazdu, ale też świadczy o 'uczciwości' sprzedającego.
To prawda. Ale są to problemy których jesteśmy świadomi.... albo przynajmniej się ich spodziewamy. I tu powstaje pytanie: Lepiej kupić moto za 7 tysi i łudzić się że wszystko (czego nie widać i nie słychać) jest ok albo kupić coś za 4 tysiące i przeznaczyć zaoszczędzoną kasę na naprawę i wtedy mieć pewność że to wszystko jest ok. Wiadomo, tak można sobie rozprawiać, a najpewniej to kupić moto po prostu w salonie i na gwarancji. Kupując używkę to zawsze zakup w ciemno, bez względu na cenę, chociaż ja mam drugie moto, i w obydwu przypadkach wszystko było i jest z bajkiem w porządku.
ja, jeśli bym szukał używanego moto to zwróciłbym przede wszystkim uwagę ile kasy w moto włożył obecny właściciel. jeśli nie szczędził grosza na serwis i wszystko robione na czas to duża szansa że moto będzie służyło. weźcie sobie książkę serwisową do danego moto i wypytajcie kiedy co wymieniał. jeśli jeździ na 6letnich gumach, od 5 lat nie wymienial płynu hamulcowego etc to dla mnie sygnał żeby w to nie iść.
wczoraj trafiłem na ten filmik, ale przy okazji obejrzałem 7 grzechów motocyklisty. o ile w 7 grzechach trafnie zdjagnozowales scene moto i słusznie wrzuciles kaczyczek do naszego ogródka to tu wg mnie powtarzasz stereotypy. jak ktoś miły i duży opis to warty. nie zupełnie. świadczy to tylko o tym że się przy tym stara. ja wystawiłem 3 motongi prywatnie. w każdym opis kończył się na salon pl, 0 przygód. tyle. jak mi dzwonił jakiś maruda i pytał panie a na pewno to salon, na pewno nie robiony etc to odkladalem słuchawkę. jestem konkretny, sprzedaję konkretny sprzęt i konkretnym kupcom. i zawsze jak ktos ogladal to brał. kwesta uczciwości.
przekazałem jak JA to robię - każdy robi jak lubi. Co nie zmienia faktu że jeśli robisz takie aukcje i na dociekliwe pytania odkładasz słuchawkę - to ani ja ani nikt z moim ziomów nie kupił/nie kupi od Ciebie motocykla :P
Rhazz a to tylko że szkoda dla siebie;-) wszystkie te motongi miały max 2 lata, 1wl. salon pl, bez przygód. a skoro robisz materiał i jest opcja komentuj to wyrażam swoją opinię. w końcu zakup moto to nie casting na najmilszego sprzedawcę czy najdluzsze ogłoszenie tylko przede wszystkim weryfikacja stanu moto.
Mate Fluo oczywiscie. Przekazales swoja opinie - oczywiscie szanuje :) ale zgadzac sie nie musze. nie mniej nie wiecej - dziekuje za konstruktywna krytyke bo ta zawsse spoko :)
Nazwa filmiku "Gdzie i jak szukać pierwszego motocykla", a w trakcie filmu słyszymy weź motocykl od znajomego, bo to są ludzie z którymi jeździmy. Jeśli jeździmy z kimś w osobówce, nie oznacza że wiemy jak jeździ na moto, nie wiemy jaki ma styl jazdy. Może dlatego jeździ z nami autem, bo na moto niezbyt sobie radzi i ma problemy, jeśli zaś jeździmy z nim na moto... Zaraz! Jakie moto! Przecież my dopiero kupujemy pierwsze moto! Fazza troszkę pogubił Ci się sens filmiku, z jego nazewnictwem.
80 tys. km. to realny przebieg z tego rocznika, zawłaszcza jeśli motocykl był sprowadzony z ciepłych krajów. Ale spróbuj go sprzedać w Polsce z takim przebiegiem. U nas jak coś ma przejechane powyżej 40 tys. km. to jest niesprzedawalne.
solaris362 tak mysla Ci ktorzy ktorzy kupuja oczami a nie glowa. wystarczy troche znajomosci motocykla i matematyki. 80tys kazdy kreci nosem...chyba ze ktos sam tyle zrobil i wie co to znaczy :) w Pl moto do 50tys jest 99%
A jak ktoś nie ma kolegów z motocyklami? Ja w kwietniu chcę kupić suzuki gsxr za 22 000zł to na jaki model mogę uczciwie liczyć bo na pewno nie na 2015 rok
Wszystko super ale zdecdowana większość moto to handlarze i siłą rzeczy nie znają historii motocykla a zdarza się, że przywożą czasem dobry sprzęt, Więc tak jak mówisz oględziny ale do handlarza nie jechałbym więcej niż 200kilometrów.
czołg_Marek tutaj przegiecie jest w druga strone. nie znaja historii ale wymyslaja niestworzone historie. skoro nie znam historii to przyznaje sie do tego a nie wypisuje o starym niemcu rocznik 1950 co jezdzil w nd do kosciola... :)
Witam ! ;D Material bardzo mi sie przyda za kilka miesiecy, kiedy to bede poszukiwal Kawy Z750 2007 - 2011 w stanie idealnym ;D:D Moze jakies Ciekawostki co do niej Rhazz :D ?
Essi motocykl banalny w prowadzenium przewidywalny przez co szybko sie nudzi. moj kolega zmienil z cbr f4i na wlasnie taka kawe...i po pol roku wracal na cebre :) takze przemysl sprawe :)
Moto ma sluzyc glownie do pokonywania kilometrow po miescie, z domu do pracy z pracy do domu :D Jakies krótsze traski ; d Zastanawialem sie wlasnie wczesniej nad F4i ale sport, bo kanapa turystyczna szpeci ten Motocykl.. ; D Ale jak to sie czyta czy oglada na YT to zawsze - Na miasto tylko Naked ;d Bo nie rwie na niskich oborotach jak to sport ma w zwyczaju ;d A to wygodny. Postawilem na Kawe ( Jak do tej pory ;d ) z 3 wzgledow - Spalanie nawet przy pilowaniu ponoc nie przekracza 7.5 / 100 ; d, WYGLAD.... No to jest Piekny Motocykl Moim zdaniem.. ;d Co ogolnie Naked'y mnie odpychaja wygladem tak Ten mnie urzekł ;d i 3 sprawa wlasnie ta aksamitna praca silnika, ze ciagnie od dolu do samego konca ;d Przynajmniej jak to wyczytalem.. ;D Jak jest w rzeczywistosci... ;d Cholera wie ; D
Bardzo fajne moto swoją zetkę kupiłem w październiku zeszłego roku i w porównaniu z np. hornetem albo fz6 ma dużo lepszy dół , warto zwrócić uwagę na wsporniki ramy bo lubiały pękać (temat znany na forach)
Wlasnie dobrze bylo by znac wszystkie jego bolączki, zeby w przyszlosci jak juz po jakiegos podjade nie bylo tak, ze sprawdzi sie tylko lagi czy nie chlapia :D Dopiero co bede " zanurzal " sie w ten swiat motocyklowy, ale nawet sama cena jest bardzo atrakcyjna. Ceny zaczynaja sie od 13-14 za 2007 rocznik, natomiast 2011 ( tam chyba lekko inna czache ma, innych roznic wizualnych nie zauwazylem ;d ) Byl wystawiony za bodajże 16.900... No to kurcze, Cebre F4i Z 2001 chodza nawet po 13 koła,wiem, ze CBR to niezawodnosc, niesmiertelny silnik i stad takie ceny trzymaja, ale skad takie niskie ( wg. mnie ) ceny tego Naked'a ;d ? Jestem w tym tmt, Zielonkawy wiec.. ;d
dużo się mówi o motocyklach domowanych zimą bo wiadomo ze motocykle stoją też w zimnych garażach co ty o tym sądzisz ma to znaczenie czy na to nie ma co patrzeć ?
Bardzo fajny materiał i zgadzam się z Tobą w 100%. Sam pod koniec września szukałem pierwszego moto we Wrocławiu. Założyłem sobie, że będzie miał max 10 lat i przede wszystkim brałem pod uwagę "Świętą Trójcę" pięćsetek, ale też ER6, czy Yamahę MT-03 :) I na szczęście nie napalałem się, wnikliwie oglądałem (zresztą korzystając z Twoich porad w materiałach o sprawdzaniu kupowanego moto).
Skończyło się miesiącem jeżdżenia po Dolnym Śląsku, 15 oględzinami i w rezultacie kredytem na 4 lata i nowym MT-03 z salonu.
Jedna sztuka MT-03 (660cc) była naprawdę godna uwagi i znalazłem ją na forum właśnie. Tylko nie dogadałem się z ceną, która była ciut za wysoka jak na 2007r.
Aha... raz trafiłem na handlarza i... tragedia- moto 3/4 rzeczy nie miało oryginalne, lampa świeciła w prawo, a w niektórych miejscach brakowało śrub. Krzywe lagi i cała lewa strona przeszlifowana. Ale w opisie "bezwypadkowy".
"Stan jak na zdjęciu" ;)
Popelnilem wszystkie wymienione bledy. Napalilem sie na motocykl i nie uwazalem na wszystkie sygnaly mowiace, ze to zly wybor. plus jedyny taki ze ile to ja sie nauczylem o naprawach motocykli w nastepnym roku od zakupu to moje. moto dalej jezdzi i nawet nie narzekam juz, ale co sie nadenerwowalem i moto ile sie nastalo w garazu zanim moglem go uzyc na drodze to inna historia. Nauka na przyszlosc wyniesiona.
Jak robiłem full opis, mało kto dzwonił, pisał. Jak skróciłem opis do "stan bardzo dobry, zadbany" itp to zaraz ktoś dzwonił, a jak się pytał to mu przez telefon opisywałem albo zachęcałem do przyjazdu i dużo szybciej się tak sprzedaje i łatwiej się negocjuje już na miejscu.
Mówisz oczywiste rzeczy, ale takie UPOMNIENIE jest jak najbardziej potrzebne! Większość z nas jednak lubi "tanio" i "super sprzęty" Pozdrawiam
Dzięki za ten film, mega rozjaśniło mi w glowie
Ja w momencie sprzedaży dołączam link do motostat-u, bo każdy swój pojazd od pierwszego dnia umieszczam w tym serwisie i wszystkie wydatki i kilometry są tam jak na dłoni. Warto o to zapytać.
Zwykle jest tak, że sprzedaję w lepszym stanie niż kupiłem - jeśli chodzi o pojazdy używane ;-)
Na razie swojego nie sprzedaję, ale nast. kupno raczej zakładam, że to będzie nówka. Bo mi się już nie chce po kimś poprawiać.
Warto ze sobą zabrać przynajmniej 2 osoby, jeśli już się zdecydujemy. Bo my najczęściej jeśteśmy zbyt napaleni.
DonPedro jak ktos prowadzi motostaty to juz jest wgl moim ulubiencem :) ale takichco robia to regularnie jest bardzo bardzo malo niestety :)
No bo to czasem jest upierdliwe, jak nie zrobisz 2-3 tankowań, to weź potem spamiętaj!. Ja się bronię w ten sposób, że na stacji robię foty licznika. Tak na przyszłość doskonały dowód na to kiedy i ile zatankowałem i co było na liczniku ;-)
Co do dalekiej podróży w celu zakupu motocykla można spytać się właściciela: Czy jeśli stan motocykla daleko odbiega od tego jak pan go opisuje to czy zwróci mi pan koszty niepotrzebnego wyjazdu?: Jeśli moto jest godne uwagi to właściciel nie powinien robić problemu na taki haczyk ;)
jest to opcja, ale myśmy tak kiedyś powiedzieli i pojechali 100km po moto. Na miejscu okazało się że ścierwo nie moto. Gość dał 100zł na paliwo i fatygę, przeprosił i po problemie - szkoda zmarnowanych 4h... ;)
A jak zmusisz gościa do tego aby dał Ci pieniądze na paliwo? Z łapami do niego wyskoczysz? Slogan dobry dla prowadzących programy w Tv o zakupie pojazdów. Tylko że oni mają za sobą "magię telewizji" a zwykły człowiek nie.
Zresztą ten temat dystansu i kosztów strasznie mnie irytuje. A mianowicie jęczenie ludzi przez telefon ile to mają km do mnie. Ja też kupowałem już kilka pojazdów i jakoś nigdy nie płakałam ile trzeba przejechać i wydać na paliwo. No niestety ale to są koszty poszukiwania. Jak nie chcesz ich ponosić to szukaj ofert z najbliższej okolicy...
Zakup motocykla tzw forumowego też nie oznacza że mamy 100% pewności że nie wpakujemy się na minę.
Na pewno w przypadku moto od forumowicza mamy 50% szansy że moto będzie OK ale
trzeba mieć świadomość że moto tzw forumowe też mam jakieś pochodzenie jak było sprowadzone z zagranicy to też mogło być po jakiś przejściach, chyba że moto jest z salonu PL od pierwszego lub drugiego właściciela i wszystko jest udokumentowane czarno na białym.
Druga sprawa to często są sytuacje że ktoś ma ulepa nie może sprzedać i postanawia założyć konto na forum, dla zdobycia zaufania naklepie trochę "pozytywnych" postów a następnie wystawia na sprzedaż moto w dziale giełda jako zajeb... laleczkę
Ostatnio sprzedawałem samochód. Na różnych portalach takie auto stało średnio po 5 tyś, ja wystawiłem po 2,5 tyś. Samochód był w pełni sprawny, świeżo po przeglądzie, po prostu chciałem się go szybko pozbyć, bo zajmował mi miejsce w garażu, a drugie auto już czekało na odbiór. Także to nieprawda że tańsze pojazdy są od razu niesprawne, że są fee. Dodam też że ludzie którzy przyjeżdżali oglądnąć autko, mówili że niepokoi ich niska cena. Jeden gość mnie powalił na łopatki. Pyta się ile mu zniżę, odpowiadam że dwie stówki, a on że martwi go niska cena :D Na koniec : niska cena coś mówi o stanie pojazdu, ale też świadczy o 'uczciwości' sprzedającego.
Hispano niestety z motocyklami jest tak ze jak cos jest znacznie ponizej sredniej ceny - zazwyczaj oznacza to problemy :p
To prawda. Ale są to problemy których jesteśmy świadomi.... albo przynajmniej się ich spodziewamy. I tu powstaje pytanie: Lepiej kupić moto za 7 tysi i łudzić się że wszystko (czego nie widać i nie słychać) jest ok albo kupić coś za 4 tysiące i przeznaczyć zaoszczędzoną kasę na naprawę i wtedy mieć pewność że to wszystko jest ok. Wiadomo, tak można sobie rozprawiać, a najpewniej to kupić moto po prostu w salonie i na gwarancji. Kupując używkę to zawsze zakup w ciemno, bez względu na cenę, chociaż ja mam drugie moto, i w obydwu przypadkach wszystko było i jest z bajkiem w porządku.
Jaki przebieg jest przebiegiem dużym na motocykl ?
Joemonster pozdrawia ;D
ja, jeśli bym szukał używanego moto to zwróciłbym przede wszystkim uwagę ile kasy w moto włożył obecny właściciel. jeśli nie szczędził grosza na serwis i wszystko robione na czas to duża szansa że moto będzie służyło. weźcie sobie książkę serwisową do danego moto i wypytajcie kiedy co wymieniał. jeśli jeździ na 6letnich gumach, od 5 lat nie wymienial płynu hamulcowego etc to dla mnie sygnał żeby w to nie iść.
zapytaj kogokolwiek kiedy wymieniał w moto płyn chłodniczy :D albo serwisował amor z tyłu... :D i nagle słyszysz w słuchawce głośne "yyyyyyyyy" :D
Faza Rhazz`a ja wymieniam regularnie wszystko nawet jak serwis mówi że jeszcze możnaby pojeździć ale wolę mieć spokojna głowę pozdro
wczoraj trafiłem na ten filmik, ale przy okazji obejrzałem 7 grzechów motocyklisty. o ile w 7 grzechach trafnie zdjagnozowales scene moto i słusznie wrzuciles kaczyczek do naszego ogródka to tu wg mnie powtarzasz stereotypy. jak ktoś miły i duży opis to warty. nie zupełnie. świadczy to tylko o tym że się przy tym stara. ja wystawiłem 3 motongi prywatnie. w każdym opis kończył się na salon pl, 0 przygód. tyle. jak mi dzwonił jakiś maruda i pytał panie a na pewno to salon, na pewno nie robiony etc to odkladalem słuchawkę. jestem konkretny, sprzedaję konkretny sprzęt i konkretnym kupcom. i zawsze jak ktos ogladal to brał. kwesta uczciwości.
przekazałem jak JA to robię - każdy robi jak lubi. Co nie zmienia faktu że jeśli robisz takie aukcje i na dociekliwe pytania odkładasz słuchawkę - to ani ja ani nikt z moim ziomów nie kupił/nie kupi od Ciebie motocykla :P
Rhazz a to tylko że szkoda dla siebie;-) wszystkie te motongi miały max 2 lata, 1wl. salon pl, bez przygód. a skoro robisz materiał i jest opcja komentuj to wyrażam swoją opinię. w końcu zakup moto to nie casting na najmilszego sprzedawcę czy najdluzsze ogłoszenie tylko przede wszystkim weryfikacja stanu moto.
Mate Fluo oczywiscie. Przekazales swoja opinie - oczywiscie szanuje :) ale zgadzac sie nie musze. nie mniej nie wiecej - dziekuje za konstruktywna krytyke bo ta zawsse spoko :)
Nazwa filmiku "Gdzie i jak szukać pierwszego motocykla", a w trakcie filmu słyszymy weź motocykl od znajomego, bo to są ludzie z którymi jeździmy. Jeśli jeździmy z kimś w osobówce, nie oznacza że wiemy jak jeździ na moto, nie wiemy jaki ma styl jazdy. Może dlatego jeździ z nami autem, bo na moto niezbyt sobie radzi i ma problemy, jeśli zaś jeździmy z nim na moto... Zaraz! Jakie moto! Przecież my dopiero kupujemy pierwsze moto! Fazza troszkę pogubił Ci się sens filmiku, z jego nazewnictwem.
Mądrego przyjemnie posłuchać. Myślałeś o robocie w polityce?
80 tys. km. to realny przebieg z tego rocznika, zawłaszcza jeśli motocykl był sprowadzony z ciepłych krajów. Ale spróbuj go sprzedać w Polsce z takim przebiegiem. U nas jak coś ma przejechane powyżej 40 tys. km. to jest niesprzedawalne.
solaris362 tak mysla Ci ktorzy ktorzy kupuja oczami a nie glowa. wystarczy troche znajomosci motocykla i matematyki. 80tys kazdy kreci nosem...chyba ze ktos sam tyle zrobil i wie co to znaczy :)
w Pl moto do 50tys jest 99%
A jak ktoś nie ma kolegów z motocyklami? Ja w kwietniu chcę kupić suzuki gsxr za 22 000zł to na jaki model mogę uczciwie liczyć bo na pewno nie na 2015 rok
A co powiesz na kupno motocykla z salonu ale używany.Czy wszyscy sprzedawcy to krętacze jak mówią ludzie dookoła?
Coś mi sie zdaje że to budowanie fundamentu pod sprzedaż fazera ;]
Wszystko super ale zdecdowana większość moto to handlarze i siłą rzeczy nie znają historii motocykla a zdarza się, że przywożą czasem dobry sprzęt, Więc tak jak mówisz oględziny ale do handlarza nie jechałbym więcej niż 200kilometrów.
czołg_Marek tutaj przegiecie jest w druga strone. nie znaja historii ale wymyslaja niestworzone historie. skoro nie znam historii to przyznaje sie do tego a nie wypisuje o starym niemcu rocznik 1950 co jezdzil w nd do kosciola... :)
Witam ! ;D Material bardzo mi sie przyda za kilka miesiecy, kiedy to bede poszukiwal Kawy Z750 2007 - 2011 w stanie idealnym ;D:D Moze jakies Ciekawostki co do niej Rhazz :D ?
Essi motocykl banalny w prowadzenium przewidywalny przez co szybko sie nudzi. moj kolega zmienil z cbr f4i na wlasnie taka kawe...i po pol roku wracal na cebre :) takze przemysl sprawe :)
Moto ma sluzyc glownie do pokonywania kilometrow po miescie, z domu do pracy z pracy do domu :D Jakies krótsze traski ; d Zastanawialem sie wlasnie wczesniej nad F4i ale sport, bo kanapa turystyczna szpeci ten Motocykl.. ; D Ale jak to sie czyta czy oglada na YT to zawsze - Na miasto tylko Naked ;d Bo nie rwie na niskich oborotach jak to sport ma w zwyczaju ;d A to wygodny. Postawilem na Kawe ( Jak do tej pory ;d ) z 3 wzgledow - Spalanie nawet przy pilowaniu ponoc nie przekracza 7.5 / 100 ; d, WYGLAD.... No to jest Piekny Motocykl Moim zdaniem.. ;d Co ogolnie Naked'y mnie odpychaja wygladem tak Ten mnie urzekł ;d i 3 sprawa wlasnie ta aksamitna praca silnika, ze ciagnie od dolu do samego konca ;d Przynajmniej jak to wyczytalem.. ;D Jak jest w rzeczywistosci... ;d Cholera wie ; D
Mam Z750 09 i polecam. Silnik liniowo oddaje moc i jeżeli jeździłeś na czymkolwiek to niczym Cię nie zaskoczy. Jak masz jakieś pytania to pisz .
Bardzo fajne moto swoją zetkę kupiłem w październiku zeszłego roku i w porównaniu z np. hornetem albo fz6 ma dużo lepszy dół , warto zwrócić uwagę na wsporniki ramy bo lubiały pękać (temat znany na forach)
Wlasnie dobrze bylo by znac wszystkie jego bolączki, zeby w przyszlosci jak juz po jakiegos podjade nie bylo tak, ze sprawdzi sie tylko lagi czy nie chlapia :D Dopiero co bede " zanurzal " sie w ten swiat motocyklowy, ale nawet sama cena jest bardzo atrakcyjna. Ceny zaczynaja sie od 13-14 za 2007 rocznik, natomiast 2011 ( tam chyba lekko inna czache ma, innych roznic wizualnych nie zauwazylem ;d ) Byl wystawiony za bodajże 16.900... No to kurcze, Cebre F4i Z 2001 chodza nawet po 13 koła,wiem, ze CBR to niezawodnosc, niesmiertelny silnik i stad takie ceny trzymaja, ale skad takie niskie ( wg. mnie ) ceny tego Naked'a ;d ? Jestem w tym tmt, Zielonkawy wiec.. ;d
dużo się mówi o motocyklach domowanych zimą bo wiadomo ze motocykle stoją też w zimnych garażach co ty o tym sądzisz ma to znaczenie czy na to nie ma co patrzeć ?
odcinek - zimowanie motocykla lub posezonowy przegląd motocykla
Ja przed chwilą znalazłem enduro z 2010 roku z 3 tys przebiegu😂😂😂
Ja szukam od roku i nie mogę znaleźć dla siebie motocykla :(
Jedna podstawowa zasada przy kupnie używanego motocykla: żadnego motocykla od handlarza. W 100 % to mina, a handlarz to oszust.
Jak by nikt nie kupował motocykla od handlarzy to by było w Polsce więcej motocyklistów niż motocykli....