Już dziś - 15.02 o 23:59 KONIEC WALENTYNKOWEJ PROMOCJI na Klub Kompletnej Stylistki! Jeśli chcesz od podstaw nauczyć się robić piękne stylizacje bez wychodzenia z domu lub poprawić poziom swoich aktualnych stylizacji, przy jednoczesnym skróceniu czasu ich wykonywania to koniecznie wejdź na wiedza.quloo.pl/klub-kompletnej-stylistki/ i dołącz do Klubu już dziś! PS. KONIEC PROMOCJI 15.02 o 23:59
Hej, tu Ola od wyszarpanego palca z maszyny 😅 Na szczęście paznokieć rośnie prawidłowo, nie ma śladu po wypadku. Macierz ocalona 🎉 A co do tatuaży to porównuję ten ból do poparzonej skóry słońcem, po której ktoś jeździ ostrymi kredkami. Tak ja to odczuwam, ale lubię ten ból 🙈
@@aleksandra7094 od "wyszarpanego palca z maszyny" więc zrozumiałam ,że od poszarpanego tym przeszyciem 🙈 mimo wszystko zdrówka życzę i dobrze, ze wszystko się dobrze skończyło - w tej serii o różnych krwawych przypadkach z paznokciami , to aż słabo się robi patrząc na zdjęcia 🙈🙊🙉 seria dla widzów o mocnych nerwach 😉🤗
Jest taki krawiecki przesąd, że jak sobie przeszyjesz palec to już na zawsze będziesz krawcem, zatem sto lat dla pierwszej uczestniczki XD Jeśli ktoś szyje na maszynie i boi się takiego zdarzenia, to pomimo, że brzmi to nieciekawie a opisany przypadek to jeden z rzadszych (Pani po prostu miała pecha). Sam ból po przeszyciu palca jest porównywalny do uderzenia młotkiem. Zwykła maszyna nie ma aż takiej siły, żeby doprowadzić do trwałego kalectwa. Sama wizja tego jest straszniejsza niż doświadczenie, także spokojnie, nie jest to aż tak ekstremalne :)
Do dzisiaj pamiętam ból jak kilka lat temu, w podstawówce miałem przytrzaśnięty drzwiami palec, a dokładniej kciuk. Jeszcze, żeby nie było za wesoło, były to drzwi wejściowe (takie typowo szkolne - solidne i ciężkie), pchały je 3 osoby i gdy przyjaciółka się zorientowała chciała mi pomóc, więc pociągnęła je w naszą stronę. I oczywiście na tym się nie skończyło, gdyż nadal te pozostałe osoby pchały je w przeciwną stronę, więc 2 raz dostałem. Normalnie dziwię się jakim sposobem nadal mam tego palca, bo było słychać klikanie drzwi (domknęły się do końca wraz z palcem w środku). Po wydostaniu go od razu pobiegłem schodami na górę, do łazienki, a przechodząca nauczycielka jeszcze mnie ochrzaniła, żebym nie bawił się drzwiami, gdy ja chciałem tylko wyjść na dwór, na zbiórkę WF. W toalecie lałem na niego zimną wodę, jednak przez 4 osoby z klasy, które stały nade mną i bardziej niż ja panikowały, sam poczułem się niepewnie i zacząłem mieć mroczki przed oczami. Na szczęście na czas udało mi się zadzwonić po ojca i wyjść o własnych siłach na dwór. Po powrocie do domu i zejściu emocji, kciuk zaczął boleć niemiłosiernie. Zrobił mi się na nim krwiak i po kilku dniach nie miałem połowy paznokcia (zszedł sam i bezboleśnie). Obecnie z palcem jest wszystko w porządku, ale po dziś dzień mam ciarki, jak tylko o tym pomyślę.
Jak słucham tych historii to mi się zawsze przypomina taka sytuacja. Miałam jakieś 5 lat (zbytnio inteligentnym dzieckiem nie byłam) i byłam sobie z rodzicami normalnie w kościele. Stoją tam takie stoliki i tam są świeczki, które można zapalać. Oczywiście wspaniała ja stwierdziła że chce to zrobić sama, co nie skończyło się dobrze. Rodzice nie patrzyli na mnie z 5 sekund a ja zgarnęłam świeczkę i za jej pomocą chciałam odpalić inna. Oczywiście moje zdolności wiele nie pomagały więc jak to ja wsadziłam kciuka w płomień. Ja w szoku tak przekręciłam świeczkę, że na dobitkę wylałam cały wosk na tego oparzonego kciuka… na szczęście nie trzymałam palca w płomieniu długo bo odrazu go wyjęłam a wosk szybko wytarłam w sweterek. Palec nie wiem jakim cudem zrobił się delikatnie fioletowy a paznokieć wyglądał jakby był do połowy pomalowany lakierem😅 również był fioletowy. Nie mam żadnych zdjęć a morał jest taki żeby patrzeć na swoje dzieci szczególnie jak najpierw robią a potem myślą😂
E tam każda krawcowa sobie kiedyś palca przeszyje. Mi już się zdarzyło, na szczęście nie złamała się igła.😁 Ale bolało jak cholera.😅 Z paznokciem mi się nic poważnego nie stało, tylko miał małą dziurkę po igle, więc szybko się zagoiło. Do tego każda krawcowa wie, że bez osłonki nie powinno w ogóle zaczynać się szyc, bo wiadomo, że można sobie palec przeszyć. 🙂
Jak byłem w 2/3 klasie bawiłem się z koleżankami i goniliśmy się, w pewnym momencie dziewczyny wbiegły do toalety i przytrzymywały drzwi, udało mi sie je troche otworzyć i nie zdązyłem wyjąć palca, dziewczyny zamknęły drzwi. Ja w ryk, bo przyczasnęły mi paznokcia, cały paznokieć na kciuku odpadł, i wyrósł nowy, ból straszny, na szczęście paznokieć wyrósł poprawnie, nie widać już różnicy w jednym kciuku a w drugim. To wszystko było straszne, nie polecam i pozdrawiam
Co do pierwszej historii. W technikum w którym się uczyłam - odzieżówka - przeszyte palce były na porządku dziennym. Hitem za to była dziewczyna której maszyna wciągnęła włosy. Z racji tego że szyliśmy na maszynach przemysłowych, nim się zorientowała była pozbawiona części włosów i skóry na głowie :)
Oj sama przytrzasnęłam sobie palca drzwiami w pracy, zrobił się fioletowy i paznokieć i opuszek, paznokieć podszedł krwią i po 2 miesiącach zszedł, teraz mija rok od tego wypadku i paznokieć odrósł, ale na środku jest taka przestrzeń, która nie chce się zrosnąć z palcem, mam nadzieję, że w końcu będę miała normalny paznokieć 😢
Moja ciocia jako krawcowa też przeszyła sobie maszyna ale paznokieć... Dzisiaj rośnie w porządku, ale delikatnie jest widoczne miejsce w którym igła przeszła 😅
Właśnie mam naderwany w połowie paznokieć i nie mam pojęcia co z nim zrobić 😄 złamanie jest na łożysku, więc nie wystaje za palec i nie mam jak spiłować/obciąć. Będzie się tak uginał dopóki nie odrośnie za opuszek
U mnie chyba nie typowo bo ciarki miałam przy historii i fotkach z tym nienaturalnie wylamanym palcem,te zdjecia gdzie jest krew i widoczne uszkodzenia jakos mniej robią na mnie wrażenie 😜🙈 Choć jest parę wyjątków.
Witam Mam pytanko. Gdzie mogę wysłać swoją historię i zdjęcie do " ku przestrodze" bo chciałabym się podzielić moją małą historią :) pozdrawiam cieplutko ❤
moja mama jest krawcową, i około 3 lata temu wbiła sobie igłe z maszyny w paznokieć, niestety ale szyła coś cienkiego więc igła też była jedną z najcieńszych tam, podczas szycia zadzwonił jej telefon, odebrała i gadała przez telefon szyjąc, przez co nie skupiała całej uwagi na tym co robi i wsadziła palec, dokładniej paznokieć prosto pod igłe, końcówka, ta najostrzejsza utkwiła wewnątrz opuszka palca a reszta się złamała po prostu. Na szczęście mnie w domu nie było bo mam lęk przed krwią i igłami i bym tam zeszła na zawał ;-; Przez to że moja mama była sama w domu musiała sama pojechać do szpitala i spędzić tam jakieś 3-4h na sorze.. lekarz początkowo proponował jej żeby pojechać do domu bo nie widział na pierwszy rzut oka tej igły, bo przez to że była mega cienka to nawet prawie że nie zostawiła śladu na paznokciu bo tak szybko przebiła się przez niego, ale dobre to że mama jest uparta i jak lekarz coś gadał to i tak została. Kiedy przyszły po nią pielęgniarki to od razu na prześwietlenie, nie mogli wręcz dotknąć tego palca bo przez to że igła się nie przebiła na wylot to tkwiła w środku palca skierowana ostrym końcem w strone opuszka od środka więc każdy najdelikatniejszy dotyk w palec mógł po prostu tej igle pomóc przebić reszte skóry.. musieli jej dać znieczulenie, aby nie zrobić większej krzywdy albo cholipka wie rozcieli jej opuszek palca i wyciągneli go od ostrej strony, dali pare szwów, umówili się na wizyty kontrolne i po kilku miesiącach nie było śladu po tym, tylko niestety mama nie mogła wykonywać większości rzeczy tą ręką bo wciąż to bolało przy jakimkolwiek dotyku tym palcem. Ale wciąż ciekawe jest to że nie rozwalił jej się paznokieć mimo że wbił się z dużą siłą, bo na paznokciu nie miała nawet dosłownie nic, dopiero po przyjrzeniu się bliżej miała taką małą kropke/dziurke po tej igle :// uważajcie na siebie dziewczyny!
Mam dokładnie ten sam nawyk dłubania w skórkach 😅 kiedyś po takim „zabiegu” pojawiła mi się identyczna biała plamka, paznokieć zaczął się rozwarstwiać aż finalnie całkiem odpadł 😂 nie polecam 🤦♀️🤦♀️ dodam że została uszkodzona macierz, paznokieć rośnie z garbkiem 😢
Owoce pigwowca to raczej na przetwory. Jest bardzo cierpki w smaku. Głównie robi się z nich nalewki i soki takie zagęszczone. Moją mama jeszcze dodaje do marmolada z innymi owocami.
Witaj, słyszałam historię youtuberki która ogólnie zajmuje się szyciem ubrań, pewnego razu szyła na maszynie (miała wtedy długie pazy) I nagle trzask patrzy a tam dziura w paznokciu. Pozdrawiam
Cześć wszystkim. Będąc nastolatką bawiłam się spirografem. Byłam tak bardzo skupiona, że zbyt mocno dociskałam palcami płytkę. Po kilku minutach 3 moje palce lewej ręki wyglądały jak palce tego mężczyzny od poprawienia spodni. Udało mi się je wyprostować, choć ból był okropny. Do dziś potrafię je bez problemu tak zgiąć, blokują się wtedy. Ale mogę mieć proste palce i ruszać tylko tymi końcówkami. Nie sądziłam, że może to być spowodowane jakimś uszkodzeniem.
Wiesz co do podologq skoro historia z wyrywaniem paznokcia zdążyła się pod koniec listopada myślę że nawet prywatnie byłby problem się zapisać. Ale w polsce brakuje wielu zawodów w tym lekarzy a w okresie przed świątecznym jest całkowicie dramat bo robią sobie urlopy i trzeba czekać do stycznia. Albo jak ktoś chce wydać 2 razy wiecej pieniedzy może jechać do większego miasta i zapłacić taryfę świąteczną. Ja musiałam tak na ostatnią chwilę załatwić dokumenty u notariusza i gdzie taki dokument normalnie kosztuje 300-500zł ja zapłaciłam 1100 plus dojazd do miasta oddalonego 2h samochodem. W okresie przed swiatecznym też nie każdy ma zdolność finansową na takie sprawy szczególnie że oplaty są znacznie wyższe.
U podologa nigdy nie byłam ale miałam tą nieprzyjemność załatwiać na szybko wizytę u ginekologa. Byłam w trakcie brania nowych leków i mnie coś zaniepokoiło bardzo. Udało mi się załatwić wizytę na 2 dzień, ale za samą rozmowę i w sumie informacje że no przy tych lekach może tak się dziać to normalne zapłaciłam 400zł bez żadnych badań.
Tam gdzie dziewczyna kroiła pigwowca to miałam podobnie ale chyba gorzej😅 (storytime) kroiłam sobie jabłko i tak kroje kroje, zagapiłam się przez sekundę i patrze a tu… Mam prawie obciętą (chyba opuszkę) prawie ledwo się trzyma ale na szczęście jeszcze nie tak żeby jakoś strasznie odstawała więc syknełam i zawołałam mamę do kuchni (miałam 10lat wtedy) tyle krvvi że ja nie wiem. I akurat… plastry się skończyły a bandarze gdzieś znikły😅 więc lece przemywam to (stroną odwrotną od rany bo mój mózg twierdził że wtedy mi to odpadnie) poleciałam potem po ręcznik papierowy owijam to tym i tak przez chyba nawet 3 GODZINY siedziałam w tym (zmieniałam co jakiś czas ten papier i przemywałam wodą bo woda utleniona itd TEŻ ZNIKŁO) i do teraz mam ranę i nic się nie stało na szczęście😊
17:38 DeeJayPallaside ma takiego samego i o tym samym imieniu 😂😂😂 20:39 ja ostatnio wygiełam paznokcie nawet nie wiem kiedy jak palec się do tyłu wygina to tak paznokieć nie wiem jak to wytłumaczyć. I do dziś pod spodem taaak kur boli ale nie oderwany trzyma się Tu chyba każdy ogląda na własną odpowiedzialność
Zdjecia niestety nie mam ale w sandalach otwieralam wielkie metalowe drzwi, trzymajac stopę na ich drodze XD paznokiex z duzego palca u nogi odlecial na kilka metrow XD
ja miałam jakieś dwa lata temu tak że chciałam sobie obrać mango NOWYM NOŻEM takim zaokrąglonym typowo do owoców i mi zjechał na palca… do tej pory mam bliznę na pół palca w poprzek w sensie on tak na pół się przeciął tak jakby do kości i mama chciała na szycie jechać ale samo się zrosło cudem… Widok straszny i doświadczenie paskudne… Do tej pory nie ruszam tego noża hahaha
Ja miałam kiedyś taką sytuacje, że coś robiłam z koleżanką i ona mnie niechcący udarzyła lub kopnęła (już nie pamiętam dokładnie) i potem miałam duże wklęśnięcie w paznokciu. Zeszło dopiero po około 4 miesiącach. Aktualnie nie ma śladu, bo od wypadku minął około rok. Pozdrawiam i przepraszam, że tutaj wysyłam tą wiadomość.
Mam na imię Lenka wiem że powinnam to pisać na grupie ale napisałam tam i teraz jeszcze chce to wstawić tu😊 Oglądasz na własną odpowiedzialność Mam 17 lat i pewnego dnie w szkole około piąta klasa szkoły podstawowej pewnego dnia huśtam się na bocianim gnieździe kiedy nagle włożyłam palce między łańcuch od huśtawki i nagle paznokieć s odkleił się od łożyska krew się lała teraz nie ma śladu 😊
Ostatnio jedna osoba zaczęła mówić że naukowcy zbadali lampy UV i że one powodują raka i światło z nich osłabia płytkę paznokcia. I jakby fakt światło UV jest szkodliwe ale czy te w lampach rzeczywiście ma takie skutki?
pamiętam że ja kiedyś obierałam obieraczką marchewkę i mi obcięło połowę opuszka u kciuka. do teraz boję się obieraczek bo stało mi się to dwa razy i to w dwa kciuki. niestety nie mam zdj żeby pokazać.
Bardzo lubię cię oglądać oglądam cię prawie zawsze i przez twoją jedną serię będę miała chyba już do końca życia koszmary przez te wypadki i bardzo pozdrawiam ekipą płaskiej ode mnie pieska jakbym mogła poprosić to więcej przez rok nazywam się tylko i mam 10 lat od ilu miesięcy może już o długich paznokciach gdy się już nie mogę doczekać będę dorosła bo bardzo chcę mieć już paznokcie długie całą ekipę kurwa pozdrawiam i proszę płakać jeszcze raz chcę niebieska
Osłonka to jest taka rzecz która zasłania taką wywrot przez co nie można nawet małego palca włożyć tak na chłopski rozum tłumaczy serce przerwa osłonka ser i przerwa ale taka miała to się nie da nic włożyć
Jak byłam młodsza to naturalny paznokcieć (krótki może kilka mm nad opuszkę) pękł w poprzek i gdy stwardniał to górna część odleciała sama, a dół (o zgrozo !) wyrwałam sama bo trzymał się na ostatkach, przez co widać było wszystko co jest pod spodem. Potem przez prawie dwa miesiące paznokieć odrastał z małym zgrubieniem. Gdy zgrubienie odrastało za krawędź to po regularnym podcinaniu już nie wróciło.
(pigwa inaczej ) ogólnie tego sie nie je tak o jak jabłka ale no jest bardzo dobre do nalewki z tego co wiem i bardzo zdrowe albo do herbaty , ma dużo witaminy c
Ja się przyznaje bez bicia mam 12 lat ale jak ja zobaczyłam jak 8 latnia dziewczynka ma pazy (6cm na oko) to normalne nie dowierzałam ja jedynie co robię na pazach to odzywkę i jak już jakieś lekkie lakiery (i polecam naklejki na paznokcie bardzo fajne)
Ja właśnie nie mam ich tak elastycznych, ale jakimś cudem mogę je tak 'zahamować', a czasem nawet same się zatrzymywały w takiej pozycji jak chciałam trzymać długopis 😂
Podzielę się historią mojej prababci. Trochę nie miała ostatniego paliczka w palcu wskazującym. Zapytałam kiedyś czy na wojnie go straciła (bo była wtedy nastolatką). Ona mi odpowiedziała, że to po maszynce do mięsa… Paznokcia oczywiście nie było
Już dziś - 15.02 o 23:59 KONIEC WALENTYNKOWEJ PROMOCJI na Klub Kompletnej Stylistki!
Jeśli chcesz od podstaw nauczyć się robić piękne stylizacje bez wychodzenia z domu lub poprawić poziom swoich aktualnych stylizacji, przy jednoczesnym skróceniu czasu ich wykonywania to koniecznie wejdź na wiedza.quloo.pl/klub-kompletnej-stylistki/ i dołącz do Klubu już dziś!
PS. KONIEC PROMOCJI 15.02 o 23:59
Hej, tu Ola od wyszarpanego palca z maszyny 😅
Na szczęście paznokieć rośnie prawidłowo, nie ma śladu po wypadku. Macierz ocalona 🎉
A co do tatuaży to porównuję ten ból do poparzonej skóry słońcem, po której ktoś jeździ ostrymi kredkami. Tak ja to odczuwam, ale lubię ten ból 🙈
Chrystusie straszne z tym palcem przeszytym, cieszę się,ze wszystko dobrze sie skończyło 💚🩵💛
@@martakowalska3213 ja sobie przytrzasnęłam palca na maszynie w pracy, a nie przeszyłam na maszynie do szycia.
@@aleksandra7094 od "wyszarpanego palca z maszyny" więc zrozumiałam ,że od poszarpanego tym przeszyciem 🙈 mimo wszystko zdrówka życzę i dobrze, ze wszystko się dobrze skończyło - w tej serii o różnych krwawych przypadkach z paznokciami , to aż słabo się robi patrząc na zdjęcia 🙈🙊🙉 seria dla widzów o mocnych nerwach 😉🤗
Jest taki krawiecki przesąd, że jak sobie przeszyjesz palec to już na zawsze będziesz krawcem, zatem sto lat dla pierwszej uczestniczki XD
Jeśli ktoś szyje na maszynie i boi się takiego zdarzenia, to pomimo, że brzmi to nieciekawie a opisany przypadek to jeden z rzadszych (Pani po prostu miała pecha). Sam ból po przeszyciu palca jest porównywalny do uderzenia młotkiem. Zwykła maszyna nie ma aż takiej siły, żeby doprowadzić do trwałego kalectwa. Sama wizja tego jest straszniejsza niż doświadczenie, także spokojnie, nie jest to aż tak ekstremalne :)
Zapomniałam, aby nie jeść przy tych odcinkach 😂
Jak dla mnie idealne odcinki do kawusi 😁
No właśnie. Tyle co wcinałam pyzy z mięsem, ale jakoś to mięsko przestało smakować 🫣
Ja na luzie jem haha
😂
Ja też😅 22:48
Do dzisiaj pamiętam ból jak kilka lat temu, w podstawówce miałem przytrzaśnięty drzwiami palec, a dokładniej kciuk. Jeszcze, żeby nie było za wesoło, były to drzwi wejściowe (takie typowo szkolne - solidne i ciężkie), pchały je 3 osoby i gdy przyjaciółka się zorientowała chciała mi pomóc, więc pociągnęła je w naszą stronę. I oczywiście na tym się nie skończyło, gdyż nadal te pozostałe osoby pchały je w przeciwną stronę, więc 2 raz dostałem. Normalnie dziwię się jakim sposobem nadal mam tego palca, bo było słychać klikanie drzwi (domknęły się do końca wraz z palcem w środku). Po wydostaniu go od razu pobiegłem schodami na górę, do łazienki, a przechodząca nauczycielka jeszcze mnie ochrzaniła, żebym nie bawił się drzwiami, gdy ja chciałem tylko wyjść na dwór, na zbiórkę WF. W toalecie lałem na niego zimną wodę, jednak przez 4 osoby z klasy, które stały nade mną i bardziej niż ja panikowały, sam poczułem się niepewnie i zacząłem mieć mroczki przed oczami. Na szczęście na czas udało mi się zadzwonić po ojca i wyjść o własnych siłach na dwór. Po powrocie do domu i zejściu emocji, kciuk zaczął boleć niemiłosiernie. Zrobił mi się na nim krwiak i po kilku dniach nie miałem połowy paznokcia (zszedł sam i bezboleśnie). Obecnie z palcem jest wszystko w porządku, ale po dziś dzień mam ciarki, jak tylko o tym pomyślę.
Jak słucham tych historii to mi się zawsze przypomina taka sytuacja. Miałam jakieś 5 lat (zbytnio inteligentnym dzieckiem nie byłam) i byłam sobie z rodzicami normalnie w kościele. Stoją tam takie stoliki i tam są świeczki, które można zapalać. Oczywiście wspaniała ja stwierdziła że chce to zrobić sama, co nie skończyło się dobrze. Rodzice nie patrzyli na mnie z 5 sekund a ja zgarnęłam świeczkę i za jej pomocą chciałam odpalić inna. Oczywiście moje zdolności wiele nie pomagały więc jak to ja wsadziłam kciuka w płomień. Ja w szoku tak przekręciłam świeczkę, że na dobitkę wylałam cały wosk na tego oparzonego kciuka… na szczęście nie trzymałam palca w płomieniu długo bo odrazu go wyjęłam a wosk szybko wytarłam w sweterek. Palec nie wiem jakim cudem zrobił się delikatnie fioletowy a paznokieć wyglądał jakby był do połowy pomalowany lakierem😅 również był fioletowy. Nie mam żadnych zdjęć a morał jest taki żeby patrzeć na swoje dzieci szczególnie jak najpierw robią a potem myślą😂
E tam każda krawcowa sobie kiedyś palca przeszyje. Mi już się zdarzyło, na szczęście nie złamała się igła.😁 Ale bolało jak cholera.😅 Z paznokciem mi się nic poważnego nie stało, tylko miał małą dziurkę po igle, więc szybko się zagoiło. Do tego każda krawcowa wie, że bez osłonki nie powinno w ogóle zaczynać się szyc, bo wiadomo, że można sobie palec przeszyć. 🙂
Jak byłem w 2/3 klasie bawiłem się z koleżankami i goniliśmy się, w pewnym momencie dziewczyny wbiegły do toalety i przytrzymywały drzwi, udało mi sie je troche otworzyć i nie zdązyłem wyjąć palca, dziewczyny zamknęły drzwi. Ja w ryk, bo przyczasnęły mi paznokcia, cały paznokieć na kciuku odpadł, i wyrósł nowy, ból straszny, na szczęście paznokieć wyrósł poprawnie, nie widać już różnicy w jednym kciuku a w drugim. To wszystko było straszne, nie polecam i pozdrawiam
Co do pierwszej historii. W technikum w którym się uczyłam - odzieżówka - przeszyte palce były na porządku dziennym. Hitem za to była dziewczyna której maszyna wciągnęła włosy. Z racji tego że szyliśmy na maszynach przemysłowych, nim się zorientowała była pozbawiona części włosów i skóry na głowie :)
znam też takie historie... albo połknięta szpilka
Wlasnie przysiadlam do obiadu a tu odcinek nie zobaczylam nawet ale brne w to dalej 🙈 he nie bylo tak starasznie pozdrawiam! ❤
Oj sama przytrzasnęłam sobie palca drzwiami w pracy, zrobił się fioletowy i paznokieć i opuszek, paznokieć podszedł krwią i po 2 miesiącach zszedł, teraz mija rok od tego wypadku i paznokieć odrósł, ale na środku jest taka przestrzeń, która nie chce się zrosnąć z palcem, mam nadzieję, że w końcu będę miała normalny paznokieć 😢
Moja ciocia jako krawcowa też przeszyła sobie maszyna ale paznokieć... Dzisiaj rośnie w porządku, ale delikatnie jest widoczne miejsce w którym igła przeszła 😅
Właśnie mam naderwany w połowie paznokieć i nie mam pojęcia co z nim zrobić 😄 złamanie jest na łożysku, więc nie wystaje za palec i nie mam jak spiłować/obciąć. Będzie się tak uginał dopóki nie odrośnie za opuszek
U mnie chyba nie typowo bo ciarki miałam przy historii i fotkach z tym nienaturalnie wylamanym palcem,te zdjecia gdzie jest krew i widoczne uszkodzenia jakos mniej robią na mnie wrażenie 😜🙈 Choć jest parę wyjątków.
Tak z innej beczki, tesknie za cala ekipą! Zrobcie razem jakis odcinek ❤
Witam
Mam pytanko.
Gdzie mogę wysłać swoją historię i zdjęcie do " ku przestrodze" bo chciałabym się podzielić moją małą historią :) pozdrawiam cieplutko ❤
miłego oglądania wszystkim💗💓💓
4:08 Jadłem, polecam. Marmolada z pigwy jest super. Surowej jeść nie rekomenduję. Jest strasznie twarda
Standardowo - robi mi się słabo a oglądam. Skończyłam więc idę z psem pooddychać świeżym powietrzem 😭🤢😂
moja mama jest krawcową, i około 3 lata temu wbiła sobie igłe z maszyny w paznokieć, niestety ale szyła coś cienkiego więc igła też była jedną z najcieńszych tam, podczas szycia zadzwonił jej telefon, odebrała i gadała przez telefon szyjąc, przez co nie skupiała całej uwagi na tym co robi i wsadziła palec, dokładniej paznokieć prosto pod igłe, końcówka, ta najostrzejsza utkwiła wewnątrz opuszka palca a reszta się złamała po prostu. Na szczęście mnie w domu nie było bo mam lęk przed krwią i igłami i bym tam zeszła na zawał ;-; Przez to że moja mama była sama w domu musiała sama pojechać do szpitala i spędzić tam jakieś 3-4h na sorze.. lekarz początkowo proponował jej żeby pojechać do domu bo nie widział na pierwszy rzut oka tej igły, bo przez to że była mega cienka to nawet prawie że nie zostawiła śladu na paznokciu bo tak szybko przebiła się przez niego, ale dobre to że mama jest uparta i jak lekarz coś gadał to i tak została. Kiedy przyszły po nią pielęgniarki to od razu na prześwietlenie, nie mogli wręcz dotknąć tego palca bo przez to że igła się nie przebiła na wylot to tkwiła w środku palca skierowana ostrym końcem w strone opuszka od środka więc każdy najdelikatniejszy dotyk w palec mógł po prostu tej igle pomóc przebić reszte skóry.. musieli jej dać znieczulenie, aby nie zrobić większej krzywdy albo cholipka wie rozcieli jej opuszek palca i wyciągneli go od ostrej strony, dali pare szwów, umówili się na wizyty kontrolne i po kilku miesiącach nie było śladu po tym, tylko niestety mama nie mogła wykonywać większości rzeczy tą ręką bo wciąż to bolało przy jakimkolwiek dotyku tym palcem. Ale wciąż ciekawe jest to że nie rozwalił jej się paznokieć mimo że wbił się z dużą siłą, bo na paznokciu nie miała nawet dosłownie nic, dopiero po przyjrzeniu się bliżej miała taką małą kropke/dziurke po tej igle ://
uważajcie na siebie dziewczyny!
Mam dokładnie ten sam nawyk dłubania w skórkach 😅 kiedyś po takim „zabiegu” pojawiła mi się identyczna biała plamka, paznokieć zaczął się rozwarstwiać aż finalnie całkiem odpadł 😂 nie polecam 🤦♀️🤦♀️ dodam że została uszkodzona macierz, paznokieć rośnie z garbkiem 😢
Ulubiona serja ❤
Owoce pigwowca to raczej na przetwory. Jest bardzo cierpki w smaku. Głównie robi się z nich nalewki i soki takie zagęszczone. Moją mama jeszcze dodaje do marmolada z innymi owocami.
Witaj, słyszałam historię youtuberki która ogólnie zajmuje się szyciem ubrań, pewnego razu szyła na maszynie (miała wtedy długie pazy) I nagle trzask patrzy a tam dziura w paznokciu. Pozdrawiam
Cześć wszystkim. Będąc nastolatką bawiłam się spirografem. Byłam tak bardzo skupiona, że zbyt mocno dociskałam palcami płytkę. Po kilku minutach 3 moje palce lewej ręki wyglądały jak palce tego mężczyzny od poprawienia spodni. Udało mi się je wyprostować, choć ból był okropny. Do dziś potrafię je bez problemu tak zgiąć, blokują się wtedy. Ale mogę mieć proste palce i ruszać tylko tymi końcówkami. Nie sądziłam, że może to być spowodowane jakimś uszkodzeniem.
Wiesz co do podologq skoro historia z wyrywaniem paznokcia zdążyła się pod koniec listopada myślę że nawet prywatnie byłby problem się zapisać. Ale w polsce brakuje wielu zawodów w tym lekarzy a w okresie przed świątecznym jest całkowicie dramat bo robią sobie urlopy i trzeba czekać do stycznia. Albo jak ktoś chce wydać 2 razy wiecej pieniedzy może jechać do większego miasta i zapłacić taryfę świąteczną. Ja musiałam tak na ostatnią chwilę załatwić dokumenty u notariusza i gdzie taki dokument normalnie kosztuje 300-500zł ja zapłaciłam 1100 plus dojazd do miasta oddalonego 2h samochodem. W okresie przed swiatecznym też nie każdy ma zdolność finansową na takie sprawy szczególnie że oplaty są znacznie wyższe.
U podologa nigdy nie byłam ale miałam tą nieprzyjemność załatwiać na szybko wizytę u ginekologa. Byłam w trakcie brania nowych leków i mnie coś zaniepokoiło bardzo. Udało mi się załatwić wizytę na 2 dzień, ale za samą rozmowę i w sumie informacje że no przy tych lekach może tak się dziać to normalne zapłaciłam 400zł bez żadnych badań.
Tam gdzie dziewczyna kroiła pigwowca to miałam podobnie ale chyba gorzej😅 (storytime) kroiłam sobie jabłko i tak kroje kroje, zagapiłam się przez sekundę i patrze a tu… Mam prawie obciętą (chyba opuszkę) prawie ledwo się trzyma ale na szczęście jeszcze nie tak żeby jakoś strasznie odstawała więc syknełam i zawołałam mamę do kuchni (miałam 10lat wtedy) tyle krvvi że ja nie wiem. I akurat… plastry się skończyły a bandarze gdzieś znikły😅 więc lece przemywam to (stroną odwrotną od rany bo mój mózg twierdził że wtedy mi to odpadnie) poleciałam potem po ręcznik papierowy owijam to tym i tak przez chyba nawet 3 GODZINY siedziałam w tym (zmieniałam co jakiś czas ten papier i przemywałam wodą bo woda utleniona itd TEŻ ZNIKŁO) i do teraz mam ranę i nic się nie stało na szczęście😊
Tatuaze to przyjemny bol 😂 Przynajmniej ja lubie, a mam trzy. Wyrwane pazy nie bola fajnie 😅
17:38 DeeJayPallaside ma takiego samego i o tym samym imieniu 😂😂😂
20:39 ja ostatnio wygiełam paznokcie nawet nie wiem kiedy jak palec się do tyłu wygina to tak paznokieć nie wiem jak to wytłumaczyć. I do dziś pod spodem taaak kur boli ale nie oderwany trzyma się
Tu chyba każdy ogląda na własną odpowiedzialność
17:39
Psy poprostu lubią "intensywne" zapachy i dosłownie co nam śmierdzi to im pachnie😂
Zdjecia niestety nie mam ale w sandalach otwieralam wielkie metalowe drzwi, trzymajac stopę na ich drodze XD paznokiex z duzego palca u nogi odlecial na kilka metrow XD
Ja kiedy widzę takie rzeczy to mnie ciarki przechodzą, a szczególnie krew😬
Haha mam tak samo
Ja uderzyłam kciukiem od nogi w betonowe schody. Byłam w klapkach
Uwielbiam twoje filmy 🍿 ❤❤
ja miałam jakieś dwa lata temu tak że chciałam sobie obrać mango NOWYM NOŻEM takim zaokrąglonym typowo do owoców i mi zjechał na palca…
do tej pory mam bliznę na pół palca w poprzek w sensie on tak na pół się przeciął tak jakby do kości i mama chciała na szycie jechać ale samo się zrosło cudem…
Widok straszny i doświadczenie paskudne…
Do tej pory nie ruszam tego noża hahaha
Ja miałam kiedyś taką sytuacje, że coś robiłam z koleżanką i ona mnie niechcący udarzyła lub kopnęła (już nie pamiętam dokładnie) i potem miałam duże wklęśnięcie w paznokciu. Zeszło dopiero po około 4 miesiącach. Aktualnie nie ma śladu, bo od wypadku minął około rok. Pozdrawiam i przepraszam, że tutaj wysyłam tą wiadomość.
Mój paluch na miniaturce ! ❤❤❤
DeeJayPallaside też ma Samoyeda o imieniu Yoshi i ma on chyba 4/5 lat (ale nie jestem pewna jego wieku)
Już po śniadaniu wiec mozna oglądać bez obaw 🤪
Akurat jak oglądałam odcinek to jadłam spaghetti. Teraz zapamiętam że przy filmach z tej serii nie można nic jeść😂😂😂❤
Nigdy nie byłam tu tak wcześnie 😄
Sama nam długie paznokcie i jak pomyślę o tych wszystkich wypadkach to aż wszystko mnie boli 🙈
4:45 ja tak miałam kiedyś tylko że nożem do papieru i przecilam na pół palca , szczególnie opuszek
ja np. mam 12 lat i raz na jakiś czas maluję sobie paznokcie zwykłym lakierem z dobrym składem
Mam na imię Lenka wiem że powinnam to pisać na grupie ale napisałam tam i teraz jeszcze chce to wstawić tu😊
Oglądasz na własną odpowiedzialność
Mam 17 lat i pewnego dnie w szkole około piąta klasa szkoły podstawowej pewnego dnia huśtam się na bocianim gnieździe kiedy nagle włożyłam palce między łańcuch od huśtawki i nagle paznokieć s odkleił się od łożyska krew się lała teraz nie ma śladu 😊
Ostatnio jedna osoba zaczęła mówić że naukowcy zbadali lampy UV i że one powodują raka i światło z nich osłabia płytkę paznokcia. I jakby fakt światło UV jest szkodliwe ale czy te w lampach rzeczywiście ma takie skutki?
Aż chyba kiedyś wstawię moje 2 historie 😮❤
5:30 to jak ja sobie nacięłam opuszke to potczas gojenia potrafił mi krwawic
Hejka Edytko chciałam się ciebie zapytać gdzie mogę napisać swoją sytuację z moimi paluszkami
Ostatnio też mi się tak paznokieć złamał w połowie mięska...
pamiętam że ja kiedyś obierałam obieraczką marchewkę i mi obcięło połowę opuszka u kciuka. do teraz boję się obieraczek bo stało mi się to dwa razy i to w dwa kciuki. niestety nie mam zdj żeby pokazać.
Bardzo lubię cię oglądać oglądam cię prawie zawsze i przez twoją jedną serię będę miała chyba już do końca życia koszmary przez te wypadki i bardzo pozdrawiam ekipą płaskiej ode mnie pieska jakbym mogła poprosić to więcej przez rok nazywam się tylko i mam 10 lat od ilu miesięcy może już o długich paznokciach gdy się już nie mogę doczekać będę dorosła bo bardzo chcę mieć już paznokcie długie całą ekipę kurwa pozdrawiam i proszę płakać jeszcze raz chcę niebieska
Osłonka to jest taka rzecz która zasłania taką wywrot przez co nie można nawet małego palca włożyć tak na chłopski rozum tłumaczy serce przerwa osłonka ser i przerwa ale taka miała to się nie da nic włożyć
Pigwówka jest dobra ;D
Oj oj 😬 Ja mam w planie isć do stylistki po raz pierwszy od dawna i mam nadzieję,że bedzie dobrze 😅
Och to straszne, ale to nie jest pierwsza osoba która przeszyła sobie palec 🫣😦
pozdrawiam
Po niektórych historiach aż ma się ochotę chodzić wyłącznie z rękami zaciśniętymi w pięść.
Jest 1 w nocy być może wstaje o 5 ? Być może obejrzę jeszcze z 5 filmów? Być może
Jak zobaczyłam tą miniaturke to prawie zemdlałam😂
Moja ulubiona serial ale też mam bliznę chociaż mam
8 lat
Mi upadła puszka z piciem na palce u stopy i jeden z niech był totalnie czarny i odpadł mi. Jeszcze było to przed bałem 8 klasy 3 lata temu…
Pozdrawiam 😊
Zawsze po tych odcinkach mam ochotę ściąć paznokcie do opuszków 😂
Ale z durgiej strony kocham długie paznokcie 😂❤
Miałam sen że zrobiłam kolczyk w paznokciu i w palcu 2:01 😂
❤ pozdrawiam
Jak byłam młodsza to naturalny paznokcieć (krótki może kilka mm nad opuszkę) pękł w poprzek i gdy stwardniał to górna część odleciała sama, a dół (o zgrozo !) wyrwałam sama bo trzymał się na ostatkach, przez co widać było wszystko co jest pod spodem. Potem przez prawie dwa miesiące paznokieć odrastał z małym zgrubieniem. Gdy zgrubienie odrastało za krawędź to po regularnym podcinaniu już nie wróciło.
Pozdrowiam❤
(pigwa inaczej ) ogólnie tego sie nie je tak o jak jabłka ale no jest bardzo dobre do nalewki z tego co wiem i bardzo zdrowe albo do herbaty , ma dużo witaminy c
❤❤❤❤
Hejka 👋
Ja się przyznaje bez bicia mam 12 lat ale jak ja zobaczyłam jak 8 latnia dziewczynka ma pazy (6cm na oko) to normalne nie dowierzałam ja jedynie co robię na pazach to odzywkę i jak już jakieś lekkie lakiery (i polecam naklejki na paznokcie bardzo fajne)
30:07 ja potrafię wygiąć 3 palce 👀
Same, mam elastyczne palce 😂❤
Ja właśnie nie mam ich tak elastycznych, ale jakimś cudem mogę je tak 'zahamować', a czasem nawet same się zatrzymywały w takiej pozycji jak chciałam trzymać długopis 😂
Ja tak potrafię wszystkie 😅
moja mama jest krawcową i kiedyś jej igła przeszła przez palec/paznokieć
Aaaa współczuje ❤
Moja mama robiła mi syrop z soku z pigwy 😊
ale mi ta baba kogoś przypomina
Podzielę się historią mojej prababci. Trochę nie miała ostatniego paliczka w palcu wskazującym. Zapytałam kiedyś czy na wojnie go straciła (bo była wtedy nastolatką). Ona mi odpowiedziała, że to po maszynce do mięsa… Paznokcia oczywiście nie było
NAUCZ SIĘ W KOŃCU CZYTAĆ KOBIETO BO SŁUCHAĆ SIĘ TEGO NIE DA! CAŁY CZAS POMYŁKI JAKBYŚ SIĘ DOPIERO UCZYŁA SKŁADAĆ LITERKI!
Naprawdę można bardzo kulturalnie i z klasą przekazać taką uwagę, ale trzeba mieć coś w głowie.