Witam jestem poczatkującym pszczelarzem a mimo to już wiem że nie krytykuje się innych pszczelarzy tylko uczy od nich.Jeżeli Tomek coś pokazuje i nie wszystko mi się podoba to nie stosuje a jeżeli podoba stosuje .Tym sposobem doszedłem do 37 rodzin i jak bym nie zrobił przeglądu 9-10 marzec,i nie poddał ciasta to bym miał 33 rodzinki.Dodam tylko że w ten sam sposób uczę się od osób komentujących których rozpoznaje Pozdrawiam wszystkich pszczelarzy i nie tylko
Cześć. Szybko machasz tą miotełkom do śniegu ;) A tak na poważnie ze mnie się śmiali że w październiku gdzie niegdzie invert jeszcze podawałem lecz jak zresztą wiesz pszczoły ostatnio długo czerwią i dzięki temu z 14 rodzin i 2 odkładów jeden na 2 ramkach wszystko żyje jedynie do tego 2 ramkowca musiałem ciasto podać. Pokarm mają jeszcze wszystkie dopiero w przyszłym tyg u nas na Opolskim ma być ciepło i po pierwszym oblocie lub dzień przed podam do wszystkich ciasto i niech lecą z tematem :D. Kręć filmy o gospodarce mnie bardzo interesują i nie powiem z niektórych korzystam.
Witam. Dopiero pierwszy raz zimuje pszczoły i zaczynam się obawiać. Bo od jesieni wcale do nich nie zaglądałem. Boję się zaglądnąć gdyż u mnie na północy mazur jest dosyć niska temperatura, więc nie chcę wychładzać im ula. Ty tu pokazujesz, że pszczoły już znaczną część zapasów wyjadły i nawet pobierają ciasto. Podobno do końca tygodnia ma się utrzymywać minusowa temperatura. Ale jak tylko wskoczy kilka stopni na plus to zajrzę do nich. Posiadam dwie rodziny w ulach warszawskich poszerzanych.
Królikomania Witam... Mam identycznie jak Ty, też boję się zaglądać... To mój pierwszy rok i też warszawiaki... No nie wiem co robić, a u nich cisza!!!
witajcie. mam tak samo. też pierwsza zima z tym że ja mam 7 uli wielkopolskich. u mnie jest -14°C. pszczoły w każdym ulu brzęczą. do każdego ula musiałem poddawać ciasto bo przed zimą jakoś gwałtownie więcej wyjadły.
Panowie bez stresu, poczekajcie, aż choć trochę bedzię cieplej. Teraz na pewno wasze pszczoły zbiły się w ciasny kłąb, a zaglądanie może spowodować jego rozluźnienie i śmierć pszczół.
Prosto o Przczelarstwie nie zgodze sie z panem. Ostatnimi laty zimy bywaja bardzo zdradliwe. Silne rodziny moga zaczac czerwic sporo wczesnie i jezeli bedzie nagle zalamanie pogody na kilk-kilkanascie dni to niestety ale zuzycie pokarmu wzrosnie w takim ulu. Co wiecej pszczoly nie rozluznia klebu i nie zostawia czerwiu pomimo obecnosci pokarmu na sasiednich ramkach. W takiej sytuacji lepiej podac 0,5 kg ciasta nad klab. Szczegolnie jezeli klab dotarl juz do powalki. Trzeba znac podstawowe zachowania pszczol podczas zimowli i na przedwiosniu. Pozdrawiam
Bzdety. Pszczoły mają pojemność brzucha jaką mają dlaczego miały by wszystko zjeść.Jesli dacie pszczółą ciasto to je wezmą. Ja chętnie też bym opierdzielił makowca albo jakiś sernik.
Podstawowe zachowanie pszczół to mieć pokarm nad głową i ramke nie dzieloną (jednolitą wysoką wz lub wp) .Jak się tego nie wie i robi się ule o niskiej ramce to póżniej się ma takie problemy .Odpowiedni ul wiedza i sprawa załatwiona .
Pszczółki produkują sobie Miodek, deponując go w ramkach. To taki rodzaj pszczelego banku i zamrażania sobie zasobów na trudne dni. Miód jest w stanie przetrzymać kilka lat bez utraty jakości. Pszczoły potrzebują go do życia gdyż jest to pełnowartościowy, odpowiedni dla ich organizmów pokarm. Dzięki temu mają siłę i zdrowie do ciężkiej pracy jaką jest zapylanie roślin, czyli utrzymywanie całego życia na planecie Ziemi. Od kiedy paramy się pszczelarstwem zasada była taka, że ubierało się z Ula niewielką tylko ilość miodu, natomiast zdecydowaną większość zostawiano w ramach zachowania Pszczelich Rezerw Federalnych na Zimę i kolejny sezon, w razie gdyby w przyszłym roku powracały i przeciągały się przymrozki niszcząc kwiaty, lub zaistniały inne niekorzystne warunki pogodowe.. Jeśli natomiast kolejny rok był udany, wtedy ludzie korzystali z zeszłorocznych zasobów - gdyż Pszczoły budowały już kolejne zapasy Miodu na następne, potencjalnie trudne czasy. Tymczasem w latach 60 i 70-tych ubiegłego wieku; gdy cena cukru osiągnęła odpowiednio niski poziom; wpadliśmy na makabryczny pomysł obrabowania Pszczół z całego miodu naraz, przy okazji ograniczyliśmy rozmiary otworów wejściowych do Uli i zmusiliśmy owady do strząsania z siebie pyłku, który jest także im niezbędny do prawidłowego funkcjonowania , rabujemy wosk, mleczko oraz propolis nie pomijając jadu a zapychamy im Ule wspomnianym już nie tylko bezwartościowym ale także powodującym szereg chorób i dysfunkcji cukrem. Cukier jak wiemy zakwasza organizm i sprzyja namnażaniu się drobnoustrojów chorobotwórczych i tak generacja po generacji Pszczoły nam słabną, chorują i umierają okradzione ze wszystkich cennych produktów a zawalone cukrem. Planeta do tego wszystkiego jest intensywnie opryskiwana środkami "ochrony" roślin, i pełna promieniowania elektromagnetycznego ( na co już pszczelarze wpływu nie mają) w i słabe, żyjące o cukrze nie wytrzymują takich ilości trucizn wokół siebie... W imieniu Pszczół i całej Planety nawołuję do pszczelarzy o zwrócenie uwagi na ten wielki problem i możliwie szybki powrót do pierwotnych technik tego starego rzemiosła, bo w waszych rękach zdrowie i życie Pszczół a także przyszłość całej naszej Planety..
WitajTomku.... .Widzę że i Ty uległeś ,,sile" You Tuba" i karmisz pszczoły zimą. Dużo osób wrzuca takie filmiki to nakręciłeś i Ty. Nie jest to dobre ......bo oglądają Cię młodzi niedoświadczeni pszczelarze ....dla których jesteś ,,wyrocznią" i robią wszystko dokładnie , wzorując się w 100%. Nasze pszczoły są mądrzejsze od nas i w takich temp. jak teraz...-10 w dzień mają..... gdzieś to ciasto..zeszły niżej, zcieśniły kłab i grzeją czerw. Karmienie ciastem zimą .....nie jest wskazane.......! z punktu widzenia biologii rodziny pszczelej. Pszczoły mają ograniczoną zdolność do gromadzenia mas kałowych i wynosi ona do 40% masy ciała. Powyżej tego progu oddają kał na ramki czy ścianki ula. Część z takich pszczół nawet zimą próbuje wylatywać z uli i widzimy je często leżące na śniegu .Myslę tu o rodzinach zdrowych bez spór nozemy, bo chore jeszcze szybciej dostaną biegunki. Takie ciasto pszczoły muszą jeszcze przerobić na cukry proste, co je dodatkowo ,,spracowuje" i potrzebują wody, taka robotnica nie zostanie już ,,karmicielką czerwiu. A propos położenia folii na gniazdo to nie zakładamy je nie na całość tylko na ramki,,obsiadane" przez pszczoły. W ulach gdzie mamy zatwory i maty , to przestrzeń poza gniazdem jest bez folli. bo doprowadzi to do zawilgocenia ula. Rodzinie pszczelej która ma mało zapasów można położyć... od góry na gniazdo,... plaster z pokarmem, zasklep można lekko ,,podziurawić" na to kładziemy folię( nie przykrywając całości) . W ramce mamy przerobiony pokarm, który w żaden sposób negatywnie nie wpłynie na zimującą rodzinę pszczelą.Można też rozpuścić troszkę miodu i poddać go w woreczku strunowym, robiąc małe dziurki(opcja dla bogatych). Jeszcze raz powtarzam ciasto poddajemy tylko w celu ratowania głodujących rodzin przed ,,osypaniem się". Znam bardzo wielu..... ,,dużych pszczelarzy".... i czasami w rozmowach z niektórymi z nich słyszę ..... ,,czemu Ty ich edukujesz"...... i pokazujesz to na swoich filmikach.(myślenie tylko o własnym interesie, bo ktoś więcej sprzeda matek, odkładów czy miodu-jak się innym osypią pszczoły). Pokazuję bo chciałbym żeby te nasze kochane pszczółki zimowały w 100% każdemu. Od X lat mamy przeżywalność rodzin na naszych pasiekach w granicach 98% Pszczoły na dużych pasiekach są w kłębach zimowych, nie niepokojone czekają na oblot wiosenny. I tak powinno być. Oglądajmy te filmiki, których jest mnóstwo w necie, ....ale nie bezkrytycznie , trzeba mieć swój ,,trzeżwy osąd" . Zwróćcie uwagę na filmy Mariusza Chachuły , jest to bardzo mądry i ceniony pszczelarz w temacie karmienia zimowego(brak). Ja też podaje naszym rodzinom ,,ciasto swojej roboty" dla przyspieszenia rozwoju rodzin pszczelich ale dopiero po pierwszym oblocie. Mam nadzieję że Cię nie uraziłem Tomku......ale takie jest moje zdanie w tej kwestii.. Pozdrawiam i czekam na kolejny filmik...
pszczoły rp Nie można żałować jesienią. Ja zimują na jednym korpusie wlpk i dwie na dwóch korpusach na próbę. I jednak zostanę przy jednym korpusie pokarmu starcza i jeszcze zostaje. Podstawa to nie żałować. Inna sprawa jak będą długo czerwić ja w pażdzierniku do kilku uli invertu dolałem.
pszczoły rp Robiłem kiedyś takie doświadczenie na jednej z naszych pasiek z ulem wlkp. Zazimowałem trzy grupy kontrolne po 30 uli w każdej.Wszystkie dostały po 12 kg cukru na rodzinę na początku września. Oczywiście przez sierpień były karmione ,,na czerw" syropem cukier/woda 1/1 I grupa-zimowane na pełnej dennicy na 8 ramkach(zabudowa zimna) II grupa -zimowane w układzie półnadstawka na spodzie( jako poduszka powietrzna) na to korpus gniazdowy z ośmioma ramkami(zabudowa zimna). III grupa zimowla w dwóch korpusach gniazdowych w układzie 2x7 ramek. WNIOSKI..... Najlepiej przezimowały pszczoły w III grupie na dwóch korpusach gniazdowych...100% przezimowania,bardzo silne rodziny,dynamiczny rozwój wiosenny. Na drugim miejscu znalazły się pszczoły z II grupy z podłożoną półnadstawką,również zimowla w 100% z tym że były troszkę słabsze od pszczół z dwoma korpusami. Najgorzej zimowla przebiegła w I grupie na 1 korpusie gniazdowym, dwie rodzinki nie doczekały wiosny a pszczoły były zdecydowanie słabsze od rodzin z grupy III. Związane to jest z układem gniazda, tak aby przypominało warunki naturalne (wąsko-wysokie),. Podczas zimowli na dwóch korpusach pszczoły zawiązują kłąb w dolnym korpusie(gdzie wychowywały czerw) po czym stopniowo przesuwają się ku górze wraz ze zjadaniem zapasów. Na ogół na przełomie styczeń- luty są już w górnym korpusie i tam matka składa jajeczka z uwagi na to iż jest tam najcieplej.Takie rodziny bardzo dynamicznie się rozwijają.Z chwilą gdy górny korpus jest już pełen czerwiu to stawiamy go na dennicę a dolny idzie do góry.Taki zabieg możemy wykonać już pod koniec kwietnia(czasami wcześniej). Nawet jak nie przestawimy tych korpusów to matka po zaczerwieniu góry schodzi do dolnego. Wczesną wiosną pszczoły na jednym korpusie mają zdecydowanie gorzej, chodzi tu o bliskość dennicy, która w pewien sposób schładza gnazdo. A propos zimowli na jednym korpusie to nie należy zimować rodzin na 10 ramkach wlkp, chyba że mamy mega silne rodziny i damy im ponad 15 kg cukru ewent. inwertu. Przy większej ilości ramek pokarm zostaje rozniesiony na całe gniazdo co nie jest dobre. Jesienią pszczoły pozostają przy kuli czerwiu i tam wiażą kłąb zimowy, czasami przy jednej ze ścian ula.Zimą przy niskich temp kłąb idzie do góry do górnej beleczki, zjadająć pokarm. Z chwilą gdy dojdą do góry, skończy się pokarm a mróz nadal trzyma to nie przesuną się na boczne ramki z jedzeniem i giną z głodu. Czasami w tym okresie na przedwiośniu mają już czerw i ,,grzeją go"....wolą zginąć z głodu niż opuścić czerw kryty. Czerw otwarty i jajeczka w okresach dużych spadków temp. jest zjadany przez pszczoły. Żeby nie wystraszyć wszystkich młodych pszczelarzy zimujących pszczoły w ulu wlkp.na jednym korpusie, to powiem że i..... ja też tak zimuję. Związane to jest z chronicznym brakiem ramek i korpusów. Przy gospodarce odkładowej zawsze mi ich brakuje. Aktualnie są zimowane na 8 ramkach w zabudowie ciepłej i wygląda to tak że od strony wylotka jest podkarmiaczka ramkowa( pozostały z jesiennego karmienia) a potem te osiem ramek gniazdowych.Czerw na ogół znajduje się przy przeciwległej ścianie (z dala od wylotka).
@@piotrmawapszczoy7031 Panie Piotrze, z tego co Pan pisze wynika, że lepszym sposobem zimowania pszczół jest przygotowanie gniazda wąskiego i wysokiego. Czy wobec tego zimowanie na wysokiej dennicy i na 3 pół-korpusach wielkopolskich gdzie będzie po 6 czy 7 ramek i zatwory - będzie sposobem zbliżonym do II czy III opisanej przez Pana grupy?
zgadzam się, ale oprócz wody na foli, masz zawilgocenie w ulu. Pozaklejaj sobie otwory wentylacyjne w domu i zamknij szczelnie okna i drzwi? Jak muszę to podaję wodę w słoiku do ula ale nie zamykam wentylacji.
Narzekam na wszystko??? Zwracam uwagę co do jednego podstawowego błędu. Poza tym dla mnie dobre i prawidłowe pszczelarstwo nie jest w prost proporcjonalne do ilości posiadanych pni !!! Tomek ma wiele fajnych przemyśleń i praktycznych rozwiązań, ale też popełnia błędy jak każdy. Na błędy w wentylacji ula zwracam uwagę z uporem maniaka, bo już od jakiegoś czasu pojawił się chory trend wyklejania ula folią, lansowany za pośrednictwem tego typu filmów, a nie instytutów pszczelarstwa. Nie ma w tym żadnej logiki, a wspomniana zauważona pleśń jest świetnym tego przykładem.
plesn na powalce to problem skraplania sie wilgocie na daszku nie w ulu. gdyby byla foli na powalce nie ma wilgoci. kolejna sprawa wentylacja w ulu i podawanie wody. jak staly widz pewnie wiesz ze wielokrotnie bylo wpominane ze praktyki stosowane tu sa dzialajace i do tego maja na celu znaczne skrocenie czasu pracy. wiec normalna rodzinka spokojnie poradzi sobie z wilgocia w ulu na takim poziomie bo woda bedzie pobierana ramki obsiadane raczej nie wilgna bo i dlaczego. problemem moze byc tylko w slabszych rodzinach nadmiar ramek ktory oiczywiscie moze wilgnac i plesniec ale tu takich rodzin nie widzialem. a co do wilgoci w ulu to proponuje naprawde zastanowic sie na barciami i dziko zyjacymi pszczolami. jesli przy malej dziurce na dnie sa w stanie odpowiednio dysponowac woda a co najwazniejsze temperatura. zakitowana i zawoskowana dziupla bez z wylotkiem jest gorszym czy lepszym izoatorem wody nizeli folia w jakze dziurawych i cieniutkich ulach w porownaniu do drzewa. pozdrawiam
Witam Tomku mam pytanie czy mogą być dosłownie minimalne szparki pomiędzy korpusami w takich jak Ty masz ulach? tzn jednościennych bezwręgowych bo takie mam i nie wiem czy dać tam jakąś listwe żeby zrobic z tego takie jakby wręgi czy zostawić? Pozdrawiam.
Witam . Mogą być minimalne szparki . To jest nawet bardzo korzystne dla zdrowotności pszczół ponieważ zapewnia to prawidłową wentylację . Pszczoły same regulują kitując te szczeliny według własnych potrzeb. Pozdrawiam.
Tomku wszystko ksiazkowo robisz. U mnie zjadły już po 1.5 kg ciacha a zakarmiałem porządnie na zimę. W tym roku zużycie pokarmu jest bardzo duże (ciepła zima). Współczuję kolegom pszczelarzom, którzy nie kontrolują stanu zapasów w ulach. Pozdrawiam i życzę dobrej zimowli.
Tomek pokaż jak wyglądają stojaki na miód ze słoikami 0,9 l tymi klasycznymi jak wyglądają w nich słoiki tej pojemności --- o ile takie robisz czy masz tylko na te małe słoiki oferte
Czy folia jest po to aby zbierała się na niej woda potrzebna do pobierania ciasta ? Aby pszczoły nie musiały po nią wylastywać z ula , a tym samym nie narażają się na zaginięcie w terenie ? Pozdrawiam.
Szanowni, nie takie pytanie zadał Pan Tomasz. Nauczymy się odpowiadać na pytania. Są pszczelarze nowi i niedoświadczeni. Oni mogą nie wiedzieć po co ciasto w folię się zawija. Tak samo ja nie wiem po co. Wstyd mi za Was.
Jeżeli utrzymuje się wysoko przez dłuższy okres czasu, to może być to wskazówka. Ale w praktyce pszczoły przemieszczają się z kłębem za pokarmem. Dodatkowo w przypadku dużej wentylacji ula będą się chętniej przemieszczać zgodnie z gradientem temperatury. W efekcie kłąb będzie chętniej przebywał u góry, ale nie koniecznie będzie to oznaka głodu. Warto analizować kilka nakładających się obserwacji.
Sebastian Urbańczyk w sumie to mam wełniany kocyk na powałwce. Może poszły na górę za lepszą izolacją. Jak patrzę na wkładkę w dennicy to jest wygryzione tylko na środku czyli po bokach pokarm powinien jeszcze być. U mnie do - 18 teraz było I trochę się mertwie że może im pokarmu brakować :/
Dokładnie, pszczoły jak każdy stałocieplny będzie szukał w swoim kącie najcieplejszego miejsca. Kocyk bardzo fajna sprawa, ja osobiście stosuje poduszkę z geowłókniny wypełnioną sieczką słomianą, ale w obu przypadkach ładnie zatrzymujesz ciepło i odprowadzasz wilgoć. Najważniejsza zasada to taka, żeby na zazimowanie przeznaczyć min. te 14 kg cukru. Wtedy możesz spać spokojnie, że o tej porze roku pszczoły mają jeszcze pokarm, jeżeli dasz więcej, to też nie ma obawy, bo do pierwszego pożytku pszczoły to wyjadą. Natomiast jeżeli czujesz obawy, to podaj profilaktycznie ciasto na ramki - 300g - maksymalnie pół kg na rodzinę. Jeżeli mają pokarmu full, to mogą być nawet początkowo niezainteresowane, ale prędzej czy później je wezmą. Na przedwiośniu pokarm, pyłek woda i ciepło. Ja na twoim miejscu dołożyłbym ciasta, bo i tak na rozwój będa potrzebowały pokarmu.
właśnie zamówiłem woreczki po 1kg ciasta z tymolem, co sądzisz o takim rozwiązaniu żeby do ciasta dawać tymol? :) Serdeczne pozdrowienia z mazowsza! :)
Tragedia to co widzę. Dlaczego publikuje Pan takie bzdury i co gorsze będą z Pana jeszcze brać przykład. Panie Tomku pszczoły zakarmia się przed zima tak aby starczyło do wiosny (każdy doświadczony pszczelarz to wie). karmienie ciastem powinno być ostatecznością. Po co robić sobie dodatkowa pracę i dodatkowe koszty. Wspomnę jeszcze o tym że nie powinno się zaglądać do gniazda w taka pogodę. Ktoś kto dał na zimę 15 kg cukru do ula nie powinien się martwić do pierwszego oblotu. Polecam udać się na kurs pszczelarski R04 do Pszczelej Woli naprawdę można się dużo dowiedzieć i nie robić takich błędów. PSZCZOŁY GINĄ W DUŻEJ MIERZE PRZEZ NIEWIEDZE PSZCZELARZY!!!!!!
Panowie proszę o radę.... Mam War.Posz. zakarmiałem po 15 kg , u mnie w Mazowieckim mrozy w nocy -18 teraz, -9 Boję się zaglądać , w okół uli Cisza, nic w środku nie słyszę... Czy to normalne? Czy jakoś je ratować? Co robić?
kolego 15 kg nie gwarantuje że twoje pszczoły mają wystarczająco pokarmu .Ja na twoim miejscu zajrzał bym do twoich pszczółek.Jeśli nic w środku nie słyszysz tak jak piszesz to to cos mi się zdaje że już umarły więc zaglądaj jak najszybciej pozdrawiam i mam nadzieję że sie mylę.
artur skrobacz Dziękuję kolego.... Dziś pierwszy raz było cieplej i moje pszczoły się obkatywały.... A co najważniejsze wszystkie ule żyją... Dzięki.....
Pan Tomek jak wytłumaczy to wszystko wiadomo a niektórzy jak tłumaczą to i tak nic nie wiadomo pozdrawiam
Witam jestem poczatkującym pszczelarzem a mimo to już wiem że nie krytykuje się innych pszczelarzy tylko uczy od nich.Jeżeli Tomek coś pokazuje i nie wszystko mi się podoba to nie stosuje a jeżeli podoba stosuje .Tym sposobem doszedłem do 37 rodzin i jak bym nie zrobił przeglądu 9-10 marzec,i nie poddał ciasta to bym miał 33 rodzinki.Dodam tylko że w ten sam sposób uczę się od osób komentujących których rozpoznaje Pozdrawiam wszystkich pszczelarzy i nie tylko
Ciekawy filmik ... Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki Tomek!Kolejny super filmik.
Cześć. Szybko machasz tą miotełkom do śniegu ;) A tak na poważnie ze mnie się śmiali że w październiku gdzie niegdzie invert jeszcze podawałem lecz jak zresztą wiesz pszczoły ostatnio długo czerwią i dzięki temu z 14 rodzin i 2 odkładów jeden na 2 ramkach wszystko żyje jedynie do tego 2 ramkowca musiałem ciasto podać. Pokarm mają jeszcze wszystkie dopiero w przyszłym tyg u nas na Opolskim ma być ciepło i po pierwszym oblocie lub dzień przed podam do wszystkich ciasto i niech lecą z tematem :D. Kręć filmy o gospodarce mnie bardzo interesują i nie powiem z niektórych korzystam.
Tomek film OK . Pozdrawiam
Tomku , kiedy zrobisz następny film ... Please !
Ciasto nie z chodzi?
Fajny filmik
Jak zawsze wie co robi czekam na czesc2. Pozdrawiam.
Myślę że męczy pszczoły i siebie
Po prostu zaczął ciastem handlować i mu nie schodzi to zrobił filmik reklamowy
Przy obecnej cenie cukru (1.4 zł/kg), handel ciastem dość ryzykowny jest.
Witam. Dopiero pierwszy raz zimuje pszczoły i zaczynam się obawiać. Bo od jesieni wcale do nich nie zaglądałem. Boję się zaglądnąć gdyż u mnie na północy mazur jest dosyć niska temperatura, więc nie chcę wychładzać im ula. Ty tu pokazujesz, że pszczoły już znaczną część zapasów wyjadły i nawet pobierają ciasto. Podobno do końca tygodnia ma się utrzymywać minusowa temperatura. Ale jak tylko wskoczy kilka stopni na plus to zajrzę do nich. Posiadam dwie rodziny w ulach warszawskich poszerzanych.
Królikomania
Witam...
Mam identycznie jak Ty, też boję się zaglądać...
To mój pierwszy rok i też warszawiaki...
No nie wiem co robić, a u nich cisza!!!
witajcie. mam tak samo. też pierwsza zima z tym że ja mam 7 uli wielkopolskich. u mnie jest -14°C. pszczoły w każdym ulu brzęczą. do każdego ula musiałem poddawać ciasto bo przed zimą jakoś gwałtownie więcej wyjadły.
Panowie bez stresu, poczekajcie, aż choć trochę bedzię cieplej. Teraz na pewno wasze pszczoły zbiły się w ciasny kłąb, a zaglądanie może spowodować jego rozluźnienie i śmierć pszczół.
byle do poniedziałku :) u mnie od poniedziałku ma być 8 °C więc mam nadzieję że może w słońcu nawet się oczyszcza trochę pszczółki
Od jesieni nie zauważyłem ani razu aby wylatywały. Jak będzie ciepło to zaglądnę do nich czy mają wystarczającą ilość pokarmu.
Wish i could understand Polish! Your channel is really intresting
co się dzieje z Tomkiem od dłuższego czasu nie ma jego filmików
ten film pokazuje jaka jest najprostsza droga do tego żeby nie mieć miodu i kupić na wiosnę odkład :)
Nie ważne jaka zima .Pszczoły powinny być tak zaopatrzone (zakarmione) na zimę aby starczyło do wiosny (pierwszy pożytek)
I to jest sedno sprawy.
Dokładnie tak
Prosto o Przczelarstwie nie zgodze sie z panem. Ostatnimi laty zimy bywaja bardzo zdradliwe. Silne rodziny moga zaczac czerwic sporo wczesnie i jezeli bedzie nagle zalamanie pogody na kilk-kilkanascie dni to niestety ale zuzycie pokarmu wzrosnie w takim ulu. Co wiecej pszczoly nie rozluznia klebu i nie zostawia czerwiu pomimo obecnosci pokarmu na sasiednich ramkach. W takiej sytuacji lepiej podac 0,5 kg ciasta nad klab. Szczegolnie jezeli klab dotarl juz do powalki. Trzeba znac podstawowe zachowania pszczol podczas zimowli i na przedwiosniu. Pozdrawiam
Bzdety. Pszczoły mają pojemność brzucha jaką mają dlaczego miały by wszystko zjeść.Jesli dacie pszczółą ciasto to je wezmą. Ja chętnie też bym opierdzielił makowca albo jakiś sernik.
Podstawowe zachowanie pszczół to mieć pokarm nad głową i ramke nie dzieloną (jednolitą wysoką wz lub wp) .Jak się tego nie wie i robi się ule o niskiej ramce to póżniej się ma takie problemy .Odpowiedni ul wiedza i sprawa załatwiona .
Pszczółki produkują sobie Miodek, deponując go w ramkach. To taki rodzaj pszczelego banku i zamrażania sobie zasobów na trudne dni. Miód jest w stanie przetrzymać kilka lat bez utraty jakości. Pszczoły potrzebują go do życia gdyż jest to pełnowartościowy, odpowiedni dla ich organizmów pokarm. Dzięki temu mają siłę i zdrowie do ciężkiej pracy jaką jest zapylanie roślin, czyli utrzymywanie całego życia na planecie Ziemi. Od kiedy paramy się pszczelarstwem zasada była taka, że ubierało się z Ula niewielką tylko ilość miodu, natomiast zdecydowaną większość zostawiano w ramach zachowania Pszczelich Rezerw Federalnych na Zimę i kolejny sezon, w razie gdyby w przyszłym roku powracały i przeciągały się przymrozki niszcząc kwiaty, lub zaistniały inne niekorzystne warunki pogodowe.. Jeśli natomiast kolejny rok był udany, wtedy ludzie korzystali z zeszłorocznych zasobów - gdyż Pszczoły budowały już kolejne zapasy Miodu na następne, potencjalnie trudne czasy. Tymczasem w latach 60 i 70-tych ubiegłego wieku; gdy cena cukru osiągnęła odpowiednio niski poziom; wpadliśmy na makabryczny pomysł obrabowania Pszczół z całego miodu naraz, przy okazji ograniczyliśmy rozmiary otworów wejściowych do Uli i zmusiliśmy owady do strząsania z siebie pyłku, który jest także im niezbędny do prawidłowego funkcjonowania , rabujemy wosk, mleczko oraz propolis nie pomijając jadu a zapychamy im Ule wspomnianym już nie tylko bezwartościowym ale także powodującym szereg chorób i dysfunkcji cukrem. Cukier jak wiemy zakwasza organizm i sprzyja namnażaniu się drobnoustrojów chorobotwórczych i tak generacja po generacji Pszczoły nam słabną, chorują i umierają okradzione ze wszystkich cennych produktów a zawalone cukrem. Planeta do tego wszystkiego jest intensywnie opryskiwana środkami "ochrony" roślin, i pełna promieniowania elektromagnetycznego ( na co już pszczelarze wpływu nie mają) w i słabe, żyjące o cukrze nie wytrzymują takich ilości trucizn wokół siebie... W imieniu Pszczół i całej Planety nawołuję do pszczelarzy o zwrócenie uwagi na ten wielki problem i możliwie szybki powrót do pierwotnych technik tego starego rzemiosła, bo w waszych rękach zdrowie i życie Pszczół a także przyszłość całej naszej Planety..
Nic na siłę na spokojnie nie mowie że ciasto jest złe ale to warto zastosowac jako pobudzacz ale nie o tej porze roku
WitajTomku....
.Widzę że i Ty uległeś ,,sile" You Tuba" i karmisz pszczoły zimą. Dużo osób wrzuca takie filmiki to nakręciłeś i Ty.
Nie jest to dobre ......bo oglądają Cię młodzi niedoświadczeni pszczelarze ....dla których jesteś ,,wyrocznią" i robią wszystko dokładnie , wzorując się w 100%.
Nasze pszczoły są mądrzejsze od nas i w takich temp. jak teraz...-10 w dzień mają..... gdzieś to ciasto..zeszły niżej, zcieśniły kłab i grzeją czerw.
Karmienie ciastem zimą .....nie jest wskazane.......! z punktu widzenia biologii rodziny pszczelej.
Pszczoły mają ograniczoną zdolność do gromadzenia mas kałowych i wynosi ona do 40% masy ciała. Powyżej tego progu oddają kał na ramki czy ścianki ula.
Część z takich pszczół nawet zimą próbuje wylatywać z uli i widzimy je często leżące na śniegu .Myslę tu o rodzinach zdrowych bez spór nozemy, bo chore jeszcze szybciej dostaną biegunki.
Takie ciasto pszczoły muszą jeszcze przerobić na cukry proste, co je dodatkowo ,,spracowuje" i potrzebują wody, taka robotnica nie zostanie już ,,karmicielką czerwiu.
A propos położenia folii na gniazdo to nie zakładamy je nie na całość tylko na ramki,,obsiadane" przez pszczoły.
W ulach gdzie mamy zatwory i maty , to przestrzeń poza gniazdem jest bez folli.
bo doprowadzi to do zawilgocenia ula.
Rodzinie pszczelej która ma mało zapasów można położyć... od góry na gniazdo,... plaster z pokarmem, zasklep można lekko ,,podziurawić" na to kładziemy folię( nie przykrywając całości) .
W ramce mamy przerobiony pokarm, który w żaden sposób negatywnie nie wpłynie na zimującą rodzinę pszczelą.Można też rozpuścić troszkę miodu i poddać go w woreczku strunowym, robiąc małe dziurki(opcja dla bogatych).
Jeszcze raz powtarzam ciasto poddajemy tylko w celu ratowania głodujących rodzin przed ,,osypaniem się".
Znam bardzo wielu..... ,,dużych pszczelarzy".... i czasami w rozmowach z niektórymi z nich słyszę ..... ,,czemu Ty ich edukujesz"...... i pokazujesz to na swoich filmikach.(myślenie tylko o własnym interesie, bo ktoś więcej sprzeda matek, odkładów czy miodu-jak się innym osypią pszczoły).
Pokazuję bo chciałbym żeby te nasze kochane pszczółki zimowały w 100% każdemu.
Od X lat mamy przeżywalność rodzin na naszych pasiekach w granicach 98%
Pszczoły na dużych pasiekach są w kłębach zimowych, nie niepokojone czekają na oblot wiosenny. I tak powinno być.
Oglądajmy te filmiki, których jest mnóstwo w necie, ....ale nie bezkrytycznie , trzeba mieć swój ,,trzeżwy osąd" .
Zwróćcie uwagę na filmy Mariusza Chachuły , jest to bardzo mądry i ceniony pszczelarz w temacie karmienia zimowego(brak).
Ja też podaje naszym rodzinom ,,ciasto swojej roboty" dla przyspieszenia rozwoju rodzin pszczelich ale dopiero po pierwszym oblocie.
Mam nadzieję że Cię nie uraziłem Tomku......ale takie jest moje zdanie w tej kwestii..
Pozdrawiam i czekam na kolejny filmik...
Zgadzam się. I na twoje filmy też czekam :)
pszczoły rp Nie można żałować jesienią. Ja zimują na jednym korpusie wlpk i dwie na dwóch korpusach na próbę. I jednak zostanę przy jednym korpusie pokarmu starcza i jeszcze zostaje. Podstawa to nie żałować. Inna sprawa jak będą długo czerwić ja w pażdzierniku do kilku uli invertu dolałem.
pszczoły rp
Robiłem kiedyś takie doświadczenie na jednej z naszych pasiek z ulem wlkp. Zazimowałem trzy grupy kontrolne po 30 uli w każdej.Wszystkie dostały po 12 kg cukru na rodzinę na początku września. Oczywiście przez sierpień były karmione ,,na czerw" syropem cukier/woda 1/1
I grupa-zimowane na pełnej dennicy na 8 ramkach(zabudowa zimna)
II grupa -zimowane w układzie półnadstawka na spodzie( jako poduszka powietrzna) na to korpus gniazdowy z ośmioma ramkami(zabudowa zimna).
III grupa zimowla w dwóch korpusach gniazdowych w układzie 2x7 ramek.
WNIOSKI.....
Najlepiej przezimowały pszczoły w III grupie na dwóch korpusach gniazdowych...100% przezimowania,bardzo silne rodziny,dynamiczny rozwój wiosenny.
Na drugim miejscu znalazły się pszczoły z II grupy z podłożoną półnadstawką,również zimowla w 100% z tym że były troszkę słabsze od pszczół z dwoma korpusami.
Najgorzej zimowla przebiegła w I grupie na 1 korpusie gniazdowym, dwie rodzinki nie doczekały wiosny a pszczoły były zdecydowanie słabsze od rodzin z grupy III.
Związane to jest z układem gniazda, tak aby przypominało warunki naturalne (wąsko-wysokie),.
Podczas zimowli na dwóch korpusach pszczoły zawiązują kłąb w dolnym korpusie(gdzie wychowywały czerw) po czym stopniowo przesuwają się ku górze wraz ze zjadaniem zapasów. Na ogół na przełomie styczeń- luty są już w górnym korpusie i tam matka składa jajeczka z uwagi na to iż jest tam najcieplej.Takie rodziny bardzo dynamicznie się rozwijają.Z chwilą gdy górny korpus jest już pełen czerwiu to stawiamy go na dennicę a dolny idzie do góry.Taki zabieg możemy wykonać już pod koniec kwietnia(czasami wcześniej). Nawet jak nie przestawimy tych korpusów to matka po zaczerwieniu góry schodzi do dolnego.
Wczesną wiosną pszczoły na jednym korpusie mają zdecydowanie gorzej, chodzi tu o bliskość dennicy, która w pewien sposób schładza gnazdo.
A propos zimowli na jednym korpusie to nie należy zimować rodzin na 10 ramkach wlkp, chyba że mamy mega silne rodziny i damy im ponad 15 kg cukru ewent. inwertu.
Przy większej ilości ramek pokarm zostaje rozniesiony na całe gniazdo co nie jest dobre.
Jesienią pszczoły pozostają przy kuli czerwiu i tam wiażą kłąb zimowy, czasami przy jednej ze ścian ula.Zimą przy niskich temp kłąb idzie do góry do górnej beleczki, zjadająć pokarm. Z chwilą gdy dojdą do góry, skończy się pokarm a mróz nadal trzyma to nie przesuną się na boczne ramki z jedzeniem i giną z głodu. Czasami w tym okresie na przedwiośniu mają już czerw i ,,grzeją go"....wolą zginąć z głodu niż opuścić czerw kryty. Czerw otwarty i jajeczka w okresach dużych spadków temp. jest zjadany przez pszczoły.
Żeby nie wystraszyć wszystkich młodych pszczelarzy zimujących pszczoły w ulu wlkp.na jednym korpusie, to powiem że i..... ja też tak zimuję.
Związane to jest z chronicznym brakiem ramek i korpusów. Przy gospodarce odkładowej zawsze mi ich brakuje.
Aktualnie są zimowane na 8 ramkach w zabudowie ciepłej i wygląda to tak że od strony wylotka jest podkarmiaczka ramkowa( pozostały z jesiennego karmienia) a potem te osiem ramek gniazdowych.Czerw na ogół znajduje się przy przeciwległej ścianie (z dala od wylotka).
@@piotrmawapszczoy7031 Panie Piotrze, z tego co Pan pisze wynika, że lepszym sposobem zimowania pszczół jest przygotowanie gniazda wąskiego i wysokiego. Czy wobec tego zimowanie na wysokiej dennicy i na 3 pół-korpusach wielkopolskich gdzie będzie po 6 czy 7 ramek i zatwory - będzie sposobem zbliżonym do II czy III opisanej przez Pana grupy?
jak ja długo czekałem na jakiś filmik o pszczołach
Doczekałeś się 1/3 filmu o pszczołach, a 2/3 o Diamancie ;)
Wszystko fajnie, ale po co ta folia???? W okresie, w którym wilgoć jest zabójcza robisz im basen nad głową???
Sebastian Urbańczyk woda potrzebna dla czerwiu
zgadzam się, ale oprócz wody na foli, masz zawilgocenie w ulu. Pozaklejaj sobie otwory wentylacyjne w domu i zamknij szczelnie okna i drzwi? Jak muszę to podaję wodę w słoiku do ula ale nie zamykam wentylacji.
Narzekam na wszystko??? Zwracam uwagę co do jednego podstawowego błędu. Poza tym dla mnie dobre i prawidłowe pszczelarstwo nie jest w prost proporcjonalne do ilości posiadanych pni !!! Tomek ma wiele fajnych przemyśleń i praktycznych rozwiązań, ale też popełnia błędy jak każdy. Na błędy w wentylacji ula zwracam uwagę z uporem maniaka, bo już od jakiegoś czasu pojawił się chory trend wyklejania ula folią, lansowany za pośrednictwem tego typu filmów, a nie instytutów pszczelarstwa. Nie ma w tym żadnej logiki, a wspomniana zauważona pleśń jest świetnym tego przykładem.
plesn na powalce to problem skraplania sie wilgocie na daszku nie w ulu. gdyby byla foli na powalce nie ma wilgoci.
kolejna sprawa wentylacja w ulu i podawanie wody. jak staly widz pewnie wiesz ze wielokrotnie bylo wpominane ze praktyki stosowane tu sa dzialajace i do tego maja na celu znaczne skrocenie czasu pracy.
wiec normalna rodzinka spokojnie poradzi sobie z wilgocia w ulu na takim poziomie bo woda bedzie pobierana ramki obsiadane raczej nie wilgna bo i dlaczego. problemem moze byc tylko w slabszych rodzinach nadmiar ramek ktory oiczywiscie moze wilgnac i plesniec ale tu takich rodzin nie widzialem.
a co do wilgoci w ulu to proponuje naprawde zastanowic sie na barciami i dziko zyjacymi pszczolami. jesli przy malej dziurce na dnie sa w stanie odpowiednio dysponowac woda a co najwazniejsze temperatura. zakitowana i zawoskowana dziupla bez z wylotkiem jest gorszym czy lepszym izoatorem wody nizeli folia w jakze dziurawych i cieniutkich ulach w porownaniu do drzewa.
pozdrawiam
przepraszam w pierwszym zdaniu nie na po walce tylko pod powalka
Witam Tomku mam pytanie czy mogą być dosłownie minimalne szparki pomiędzy korpusami w takich jak Ty masz ulach? tzn jednościennych bezwręgowych bo takie mam i nie wiem czy dać tam jakąś listwe żeby zrobic z tego takie jakby wręgi czy zostawić? Pozdrawiam.
Witam . Mogą być minimalne szparki . To jest nawet bardzo korzystne dla zdrowotności pszczół ponieważ zapewnia to prawidłową wentylację . Pszczoły same regulują kitując te szczeliny według własnych potrzeb. Pozdrawiam.
Witam Panie Tomku kiedy będzie 2 odcinek :)
gdzie moge kupi ciasto, mieszkam w Szwecji jade do kraju na Swieta
Tomku wszystko ksiazkowo robisz. U mnie zjadły już po 1.5 kg ciacha a zakarmiałem porządnie na zimę. W tym roku zużycie pokarmu jest bardzo duże (ciepła zima). Współczuję kolegom pszczelarzom, którzy nie kontrolują stanu zapasów w ulach. Pozdrawiam i życzę dobrej zimowli.
a że pszczoła siedzi u góry to nie znaczy że nie ma pokarmu
Pierwszy. Pozdrawiam
Tomek pokaż jak wyglądają stojaki na miód ze słoikami 0,9 l tymi klasycznymi jak wyglądają w nich słoiki tej pojemności --- o ile takie robisz czy masz tylko na te małe słoiki oferte
czy moge podac im ciasto zima np : styczen
ja tylko chce dokarmic zeby przezyly zime i zima bo za malo maja pokarmu zeby przezyc nowy roj
Czy folia jest po to aby zbierała się na niej woda potrzebna do pobierania ciasta ? Aby pszczoły nie musiały po nią wylastywać z ula , a tym samym nie narażają się na zaginięcie w terenie ? Pozdrawiam.
Tomasz Stańczuk taki doswiadczony pszczelarz a o takie rzeczy sie pyta? Wstyd
Jarosław Dymowski no wstyd
Jarosław Dymowski
Zapewne Stańczyk wykorzystuje folie do poławiania srebra koloidalnego 😂😂😂
Szanowni, nie takie pytanie zadał Pan Tomasz. Nauczymy się odpowiadać na pytania. Są pszczelarze nowi i niedoświadczeni. Oni mogą nie wiedzieć po co ciasto w folię się zawija. Tak samo ja nie wiem po co. Wstyd mi za Was.
Tarkowski Marek kolego wydaje mi się ze to nie o ta folie chodzi o której Ty piszesz
kurde u ciebie -2 w dzien? na slasku w dzien -12 a o nocy nie wspomne
Mam pytanie. Czy jak kłąb jest wysoko to czy to znaczy że brakuje pszczołom pokarmu???
Jeżeli utrzymuje się wysoko przez dłuższy okres czasu, to może być to wskazówka. Ale w praktyce pszczoły przemieszczają się z kłębem za pokarmem. Dodatkowo w przypadku dużej wentylacji ula będą się chętniej przemieszczać zgodnie z gradientem temperatury. W efekcie kłąb będzie chętniej przebywał u góry, ale nie koniecznie będzie to oznaka głodu. Warto analizować kilka nakładających się obserwacji.
Sebastian Urbańczyk w sumie to mam wełniany kocyk na powałwce. Może poszły na górę za lepszą izolacją. Jak patrzę na wkładkę w dennicy to jest wygryzione tylko na środku czyli po bokach pokarm powinien jeszcze być. U mnie do - 18 teraz było I trochę się mertwie że może im pokarmu brakować :/
Dokładnie, pszczoły jak każdy stałocieplny będzie szukał w swoim kącie najcieplejszego miejsca. Kocyk bardzo fajna sprawa, ja osobiście stosuje poduszkę z geowłókniny wypełnioną sieczką słomianą, ale w obu przypadkach ładnie zatrzymujesz ciepło i odprowadzasz wilgoć. Najważniejsza zasada to taka, żeby na zazimowanie przeznaczyć min. te 14 kg cukru. Wtedy możesz spać spokojnie, że o tej porze roku pszczoły mają jeszcze pokarm, jeżeli dasz więcej, to też nie ma obawy, bo do pierwszego pożytku pszczoły to wyjadą. Natomiast jeżeli czujesz obawy, to podaj profilaktycznie ciasto na ramki - 300g - maksymalnie pół kg na rodzinę. Jeżeli mają pokarmu full, to mogą być nawet
początkowo niezainteresowane, ale prędzej czy później je wezmą. Na przedwiośniu pokarm, pyłek woda i ciepło. Ja na twoim miejscu dołożyłbym ciasta, bo i tak na rozwój będa potrzebowały pokarmu.
Sebastian Urbańczyk Tak zrobię. Dzięki za wskazówki :)
Tomek a dennica zamknięta ?
pozdravem i vitam Tomek miodek ,uklon z Vilna.i laika postaviu.
właśnie zamówiłem woreczki po 1kg ciasta z tymolem, co sądzisz o takim rozwiązaniu żeby do ciasta dawać tymol? :) Serdeczne pozdrowienia z mazowsza! :)
Tomek jak u ciebie jest ciepło mnie minus 14
Tragedia to co widzę. Dlaczego publikuje Pan takie bzdury i co gorsze będą z Pana jeszcze brać przykład. Panie Tomku pszczoły zakarmia się przed zima tak aby starczyło do wiosny (każdy doświadczony pszczelarz to wie). karmienie ciastem powinno być ostatecznością. Po co robić sobie dodatkowa pracę i dodatkowe koszty. Wspomnę jeszcze o tym że nie powinno się zaglądać do gniazda w taka pogodę. Ktoś kto dał na zimę 15 kg cukru do ula nie powinien się martwić do pierwszego oblotu. Polecam udać się na kurs pszczelarski R04 do Pszczelej Woli naprawdę można się dużo dowiedzieć i nie robić takich błędów. PSZCZOŁY GINĄ W DUŻEJ MIERZE PRZEZ NIEWIEDZE PSZCZELARZY!!!!!!
Paweł, 100 % racja !!!
następny film :)
Panowie proszę o radę....
Mam War.Posz. zakarmiałem po 15 kg , u mnie w Mazowieckim mrozy w nocy -18 teraz, -9
Boję się zaglądać , w okół uli Cisza, nic w środku nie słyszę...
Czy to normalne? Czy jakoś je ratować? Co robić?
Wojtek Ziomacki
Bardzo dziękuję za odpowiedź....
kolego 15 kg nie gwarantuje że twoje pszczoły mają wystarczająco pokarmu .Ja na twoim miejscu zajrzał bym do twoich pszczółek.Jeśli nic w środku nie słyszysz tak jak piszesz to to cos mi się zdaje że już umarły więc zaglądaj jak najszybciej pozdrawiam i mam nadzieję że sie mylę.
artur skrobacz
Dziękuję kolego....
Dziś pierwszy raz było cieplej i moje pszczoły się obkatywały....
A co najważniejsze wszystkie ule żyją...
Dzięki.....
No jeśli TY kładziesz ciasto w tej temperaturze i dacie... Dam i ja :)