Co z Zamkiem Gryf?
Вставка
- Опубліковано 30 лип 2019
- Jak informuje UM Gryfów Śląski - Zamek Gryf w gminie Gryfów Śląski jest w rękach prywatnego właściciela i niestety popada od lat w ruinę. W końcu jest nakaz prac porządkowych i rewitalizacyjnych na zamku.
Pan Burmistrz zapomniał powiedzieć, ze gmina i konserwator poza nakazami nie robi nic w celu odzyskania Zamku Gryf. Ani jedno pismo nie wpłynęło do właściciela w celu zamiany, odzyskania czy wykupu. Odnośnie nakazów konserwatorskich podzielono go na 3 części, a dlaczego, żeby moc karać 3 razy za to samo. Ostatni nakaz jest nierealny do wykonania nawet przy wielomilionowym budżecie (konsultowane z fachowcami i na to trzeba wielu lat i wielu milionów). Gmina i konserwator bardzo dobrze wiedza, ze nie mamy pieniędzy na remont zamku. Prowadzone prace są w minimalnym stopniu ze względu na zerowy budżet. Można nadmienić absurd konserwatora zabytków o nasadzeniach zastępczy w zamian za chore, uschnięte i przewalone drzewa... za każde takie wycięte drzewo trzeba wsadzić 6-7 metrowe drzewo. Wokół terenu zamku wszystkie działki są wykupione przez miejscowa elitę i powstają powoli ich wille. Co oni chcą kontrolować jak mamy pieniądze tylko na zabezpieczanie terenu przed wandalami, koszenie trawy i usuwanie roślinności, która po chwili odrasta...
Obiekt jest wystawiony na sprzedaz i byli kupcy chętni. Tylko co sie stało, ze nie został sprzedany? Nie cena winna, a stosunek konserwatora do sprzedaży, ze nie pozwoli na to żeby ktoś inny poza gmina miał ten obiekt.
Po tylu latach zaniedbań zamek powinien być wam natychmiast odebrany i przekazany gminie a wy macie czelność żalić się na youtube jacy jesteście biedni. Na przestrzeni lat byłem tam kilkukrotnie i widzę jak zamek popada w ruinę.
To nie jest obiekt wielkości zameczku w Zapuście. Utrzymanie go w stanie niepogarszającym się i stworzenie warunków bezpieczeństwa dla zwiedzających to zadanie bardzo kapitałochłonne. Trzeba to odkupić od właściciela po cenie wynegocjowanej przez niezależnego mediatora. Jednakże Gmina, czy Miasto winno być tylko jakimś udziałem osobowości prawnej odkupującej ten obiekt, celem jego kontrolowania. Mowa o fundacji, czy spółce celowej z nieograniczoną liczbą uczestników. Ale to temat ciężki jak wytyczenie drogi rowerowej między Lwówkiem, a Gryfowem przez obszar Lasów Państwowych, czy też ścieżka pieszorowerowa dookoła Zalewu Złotnickiego. Są pieniądze, są fundusze krajowe i unijne ale trzeba też energii działania zainteresowanych i właścicieli. Zresztą chłopu na zagrodzie, wolno wszystko co wojewodzie ...
Największym błędem była sprzedaż zamku, włodarze zarobili na tej sprzedaży duże pieniądze a zamek niszczeje długie lata...