Obydwie piękne, Drawa jest zdecydowanie trudniejsza, szczególnie odcinek Barnimie - Bogdanka, jak Drawą z dzieckiem to raczej od Bogdanki w dół, ale to jest głębsza rzeka, z szybszym nurtem, ale latem pływają tam z dziećmi kajakami, tylko miej na uwadze, że w wakacje są tam ogromne ilości ludzi. Obbadaj rzekę Korytnica, dopływ Drawy, jest płyciutka, trochę podobna do Piławy, do odcinka, który płynąłeś. Na ile dni byście płynęli (Korytnica to 2 dni)?
@@bartosz7595 płynąc na spokojnie można Korytnicę rozłożyć na 3 dni. Typowy spływ to 2 dni, Stara Korytnica - Nowa Korytnica (pole namiotowe) - Bogdanka. Ale ten drugi dzień, końcówka, jest dość wymagająca bo płynie się już w DPN i jest dużo drzew w rzece, dlatego większość ludzi nie płynie dalej i kończy na Sówce. Korytnica wpływa do Drawy (jest tam pole namiotowe Bogdanka) więc można kontynuować spływ Drawą. 2 dzień Korytnicy tj. Nowa Korytnica - Bogdanka jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny od pierwszego. Jakbyś potrzebował jakiejś pomocy w zaplanowaniu spływu to daj znać, chętnie pomogę, dobrze znam tereny Drawy i Korytnicy.
Ten spływ był jednym z moich pierwszych, teraz, od grudnia jestem już po ponad 20 spływach, w tym czterech kilkudniowych , szuranie na tym filmie to nic ;) przeszedł on już ze mną na prawdę wiele. T-zip genialna sprawa, robi robotę, bardzo ułatwia pakowanie, obniża środek ciężkości i nie mam piramidy przed sobą, tylko jeden plecak z rzeczami na dany dzień, na przenoskach też fajnie gdyż ściągam plecak, packraft biorę pod pachę i idę, nie muszę wypakowywać zbyt wiele, nie wyobrażam sobie bez tego na spływ kilkudniowy. Generalnie PR500 jak na razie jest świetny, ale pełnoprawną opinię będzie można wystawić dopiero po pełnym sezonie. Zobaczymy jak dalej z wytrzymałością packrafta i t-zipa, czy nie będzie się nic złego dziać. Wiadomo nie jest to kajak z tarana pewnych rzeczy nie weźmiesz, najgorsze jakieś zastoiny, zatory, z gałęzi, trzcin i niestety często także śmieci.
@@szaasz6007 to koniecznie tak jak mówię , na pewno się znajdzie ta dziura, popsikaj też zamek zdażą się że też przecieka. Jak zamek to gwarancja , jak dziurka w burcie to klej aquasure fd i po problemie. U mnie była to maleńka dziurka i dopiero jak popsikałem pożądnie to znalazłem.
Hehe.ale spróbowałeś! To się liczy.
Dzięki ! Pozdrawiam ✌️🙂
Którą rzekę bardziej polecasz....Drawę czy Piławę?.... planuję z dzieciakami....w zeszłym roku płynąłem Piławą z Nadarzyc do Szwecji...
Pozdrawiam
Obydwie piękne, Drawa jest zdecydowanie trudniejsza, szczególnie odcinek Barnimie - Bogdanka, jak Drawą z dzieckiem to raczej od Bogdanki w dół, ale to jest głębsza rzeka, z szybszym nurtem, ale latem pływają tam z dziećmi kajakami, tylko miej na uwadze, że w wakacje są tam ogromne ilości ludzi. Obbadaj rzekę Korytnica, dopływ Drawy, jest płyciutka, trochę podobna do Piławy, do odcinka, który płynąłeś. Na ile dni byście płynęli (Korytnica to 2 dni)?
@@Marschall22 dziękuję za odpowiedź....Korytnica faktycznie też piękna, widziałem filmik.....obstawiam biwaczek 3 dniowy.
@@bartosz7595 płynąc na spokojnie można Korytnicę rozłożyć na 3 dni. Typowy spływ to 2 dni, Stara Korytnica - Nowa Korytnica (pole namiotowe) - Bogdanka. Ale ten drugi dzień, końcówka, jest dość wymagająca bo płynie się już w DPN i jest dużo drzew w rzece, dlatego większość ludzi nie płynie dalej i kończy na Sówce. Korytnica wpływa do Drawy (jest tam pole namiotowe Bogdanka) więc można kontynuować spływ Drawą. 2 dzień Korytnicy tj. Nowa Korytnica - Bogdanka jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny od pierwszego. Jakbyś potrzebował jakiejś pomocy w zaplanowaniu spływu to daj znać, chętnie pomogę, dobrze znam tereny Drawy i Korytnicy.
@@Marschall22 👏.....dzięki bardzo
Wytrzymały ten PR500 tak nim szurasz po krzakach :-). Polecasz go na wyprawy kilku dniowe po rzekach?
Ten spływ był jednym z moich pierwszych, teraz, od grudnia jestem już po ponad 20 spływach, w tym czterech kilkudniowych , szuranie na tym filmie to nic ;) przeszedł on już ze mną na prawdę wiele. T-zip genialna sprawa, robi robotę, bardzo ułatwia pakowanie, obniża środek ciężkości i nie mam piramidy przed sobą, tylko jeden plecak z rzeczami na dany dzień, na przenoskach też fajnie gdyż ściągam plecak, packraft biorę pod pachę i idę, nie muszę wypakowywać zbyt wiele, nie wyobrażam sobie bez tego na spływ kilkudniowy. Generalnie PR500 jak na razie jest świetny, ale pełnoprawną opinię będzie można wystawić dopiero po pełnym sezonie. Zobaczymy jak dalej z wytrzymałością packrafta i t-zipa, czy nie będzie się nic złego dziać. Wiadomo nie jest to kajak z tarana pewnych rzeczy nie weźmiesz, najgorsze jakieś zastoiny, zatory, z gałęzi, trzcin i niestety często także śmieci.
Hej, kiedy nowy film?
Już jest!!! :) Zapraszam do oglądania :)
A mnie się ten packraft gdzieś przedziurawił i nie umiem znaleźć dziury. Może miałem pecha.
Czasami ponoć tak jest, że trudno znaleźć :/ ja miałem jedną mikrodziurkę, ale znalazłem psikając (butelką ze spryskiwaczem) wodą z płynem do naczyń.
@@Marschall22 Tak zamierzam, bo nacieram ściereczką i jakoś nie widzę. Najwyżej kupię drugi packraft, bo to świetna zabawa.
@@szaasz6007 to koniecznie tak jak mówię , na pewno się znajdzie ta dziura, popsikaj też zamek zdażą się że też przecieka. Jak zamek to gwarancja , jak dziurka w burcie to klej aquasure fd i po problemie. U mnie była to maleńka dziurka i dopiero jak popsikałem pożądnie to znalazłem.