W tamtych czasach,w syberyjskich kniejach i stepach Azji, gdy wielu głodowało,a uprawa roli była mozolna i niewydajna taki sprawny myśliwy był na wagę złota, był podziwiany i wychwalany. Z naszego punktu widzenia, gdy jedzenie mamy w lodówkach i supermarketach ciężko to zrozumieć.
@@pawegawe64881.24 "Użyłem sobie na strzelaniu orłów" Ja nie jestem jakimś radykalnym wrogiem myślistwa ,ale Ossendowski to dla mnie przypadek skrajnego psychopaty -co potwierdza lektura nie tylko tej książki. Słonie ,lwy ,tygrysy, krokodyle -wszystko dla czystej przyjemności zabijania.
Serdecznie dziękuję za kolejną perłę.
Brawo Sławku, świetna robota.
Piękna opowiedzieć I dobry lektor, dziękuję.
Dziękuję!!
:) dzięki wielkie za wrzutkę!
👍👌🖖
👍👍👍
1.51 -Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka. :)
Ahoj 🖐️🙂
Mumii
Obrzydliwe te opisy polowań na ptaki
...myślistwo bez powodu głodu, to rzeczywiście obrzydliwość...
Ossendowski z pewnością nie wyrzucił ustrzelonych ptaków. Albo je zjadł sam, albo podarował głodniejszym Chińczykom. Jest o tym mowa na ok. 3.25
W tamtych czasach,w syberyjskich kniejach i stepach Azji, gdy wielu głodowało,a uprawa roli była mozolna i niewydajna taki sprawny myśliwy był na wagę złota, był podziwiany i wychwalany. Z naszego punktu widzenia, gdy jedzenie mamy w lodówkach i supermarketach ciężko to zrozumieć.
Obżydliwe
@@pawegawe64881.24 "Użyłem sobie na strzelaniu orłów" Ja nie jestem jakimś radykalnym wrogiem myślistwa ,ale Ossendowski to dla mnie przypadek skrajnego psychopaty -co potwierdza lektura nie tylko tej książki. Słonie ,lwy ,tygrysy, krokodyle -wszystko dla czystej przyjemności zabijania.