@@Wieslaw_wiking ja maluchem jeździłem od 12 roku życia, miałem też WSK, która jeździliśmy z kolegami oczywiście bez kasków i uprawnień. Miałem jedynie kartę rowerową i motorowerową. 😀
Dla mnie ronda to jeden z najbardziej skomplikowanych elementów drogi. Przez to, że każde jest inne. Na niektórych wielopasmowych można objeżdżać rondo prawym pasem, a na innych nie. A czasem są trzy pasy i tylko lewym można objechać. Oczywiście pasy są wtedy oznaczone, no ale na każdym rondzie trzeba dokładnie zwracać uwagę na znaki.
Zwracanie uwagi na znaki którymi oznakowano rondo, w każdym normalnym kraju miałoby sens, ale w kraju w którym ministerialni urzędnicy pozwalają podległej im GDDKiA domalowywać strzałki kierunkowe na wlotach okrężnie, czyli neutralnie kierunowo, zorganizowanych rondach, a te kierunkowo zorganizowane znakować znakiem C-12 "ruch okrężny", który jest zaprzeczeniem kierunkowej organizacji ruchu, sensu nie ma.
+THU31 To jest problem sprzeczności między ruchem okrężnym a kierunkowym. U nas ruch kierunkowy(strzałki) oznakowany jest często jako okrężny, więc trudno się dziwić, że kierowcy nie rozumieją o co w tym wszystkim chodzi. Ktoś kiedyś wymyślił ruch okrężny po to by można było przejechać skrzyżowania o najbardziej skomplikowanych układach wlotów, kierując się banalnie prostymi zasadami. Następnie ktoś wpadł na pomysł, że ruch okrężny połączymy z ruchem kierunkowym i powstało coś zupełnie odwrotnego, czego nikt nie jest w stanie zrozumieć.
@@mrflojd Ktoś kiedyś wymyślił sobie, że jak się ze zwykłego kierunkowego skrzyżowania zrobi rondo przez umieszczenie na jego środku wyłączonej z ruchu wyspy, i nakazanym znakiem C-12 objeżdżania tej wyspy z jej prawej strony, to nadal to będzie to samo kierunkowe skrzyżowanie, a takie nie może mieć podporządkowanych wszystkich wlotów. Wtedy potomek Nikodema Dyzmy wpadł na pomysł, że trzeba dodać do znaków A-7 znak C-12, pomimo że prawo pozwala dodać znak A-7 do C-12. Głupota, samowola, układy, pochodzenie i wpływy z czasów zwyciężyła. Było to w 1983 roku. Nie dość, że zmienił wówczas w polskim prawie znaczenie znaku C-12 "ruch okrężny" to uważali, że znak C-12 to takie C-9 i symbol ronda. Rond o dwóch pasach ruchu i okrężnej organizacji ruchu nie było, więc nie było problemu, poza włączaniem lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo. Problem się zaczął na przełomie wieków przy dwóch pasach ruchu i okrężnej organizacji ruchu. Zaczęto domalowywać strzałki kierunkowe na wlotach okrężnie zorganizowanych rondach, co trwa do dziś szczególnie na wschodzie Polski Całkowita porażka to narodzona w Krakowie w 2005 roku patologia bezprawnego dodawania znaku C-12 do A-7 na wszystkich wlotach rond o kierunkowej organizacji ruchu (odśrodkowe, spiralne i turbinowe). I tak ogłupia się nas do dzisiaj, za przyzwoleniem urzędników z MI. I pomyśleć, że wszystkie te gęby są pełne deklaracji o trosce o BRD.
@@BLOG-RRD Chciałem jeszcze jedno zauważyć, tym razem jako pieszy. Ta cała szkoła nauki objeżdżania ronda lewym pasem z włączonym lewym kierunkowskazem powoduje mega zagrożenie na przejściach dla pieszych, ponieważ pojazdy zjeżdżające z ronda jadą nerwowo i dynamicznie - muszą zmienić pas na prawy i nie mają na to 100metrów, a po chwili muszą zahamować przed przejściem.
@@mrflojd Bardzo trafna uwaga. ORGANIZACJA RUCHU o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny", ma więcej wspólnego z autostradą niż rondem, a tym bardziej ze skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu. Dwa pasy ruchu, nie więcej, mają sens na dużych budowach typu okrągły centralny ogólnodostępny plac z długimi odcinkami przeplatania i przejściami na ten plac, jak np. plac 1000-lecia w Siedlcach do kościoła: www.google.rs/maps/search/park+1000-lecia+Siedlce/@52.1652823,22.2759095,19.34z?hl=pl Na małych i średnich budowlach z centralną wyspą i "ruchem okrężnym" okrężnie biegnąca jezdnia powinna mieć TYLKO JEDEN okrężnie biegnący PAS RUCHU. Wtedy takie idiotyzmy jak zajmowania lewego pasa ruchu przy wolnym prawym, włączanie lewego kierunkowskazu jadąc na lewą stronę tak zorganizowanej budowli, dwie bezsensowne i niebezpieczne zmiany pasa ruchu przy zmianie kierunku ruchu pojazdu w lewo i zakazany prawem skręt w prawo bezpośrednio z lewego pasa ruchu, a takiego wypadkogennego zachowania jako poprawne uczą książki Grupy IMAGE, nie miałyby żadnego znaczenia. Jednopasowe wloty i wyloty poprawiłby bezpieczeństwo pieszych, tak jak np. tu:www.google.rs/maps/@51.8515111,16.5806948,3a,75y,177.17h,75.72t/data=!3m6!1e1!3m4!1sU6RisZa2oKZnL0sZFN9vuQ!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl Niestety miejscy urzędnicy i Policja od lat lekceważą prawo pozwalając na to, by znaki C-12 były dowolnie montowane, tu znak obrócony jest o 180 stopni. Oni i tak nie wiedzą co ten znak znaczy. Dla nich to jedynie odpowiednik znaku C-9 i nic wiecej.
Ostatnio wlasnie mialem sytuację ze zjezdzajac z ronda zajalem lewy pas (prawy kilka metrow dalej sie konczy) i pani z lewego pasa chciala sobie zjechac i na mnie trąbiła i bardzo brzydko krzyczała 🥺
Panie Jacku, na takim rondzie np w Rzeszwie w szczycie, zjechanie z lewego pasa na prawy jest praktycznie niemożliwe, bo oba pasy są zajęte. Ustawiając się na lewym pasie chcąc przejechać prosto rondo Kuronia nie ma szans zjechać na pas prawy, bo z prawego też często jadą prosto, a jeżeli nie to natychmiast wjeżdżają z prawej strony na rondo. I co w takiej sytuacji. Jeździć w koło ronda aż się uda. Ja często nieświadom, że łamie przepis tak zjeżdżałem. Myślałem, że mając linię przerywaną na rondzie mogę z wewnętrznego pasa opuścić rondo, oczywiście nie zajeżdżając nikomu drogi. Samochody z prawego pasa z reguły zjeżdża ją na prawy pas, by umożliwić zjazd tym z lewego pasa z ronda. Trochę się rozpisałem. Proszę o komentarz. Pozdrawiam.
Bo tak można, pan instruktor chyba myli nieco przepisy i sytuacje. w przepisach nie ma określonego miejsca z którego można lub nie można zjechać, należy jedynie ustąpić pierwszeństwa przejazdu osobą po prawej stronie
SoRO z jednym pasem to najmniej przepustowe skrzyżowanie - wystarczy jeden zjazd zapchany i wszystko wokoło stoi. Dwa pasy pozwalają ominąć ten zapchany wyjazd (jeśli nie chcemy akurat nim zjechać). Idealne SoRO to rondo turbinowe: pięknie wymusza zajmowanie właściwego pasa ruchu i optymalizuje przepustowość: niestety - wymaga od kierowców, by jednak nie przecinali linii ciągłej - a to im różnie wychodzi.
Zgadzam się najbardziej bezpieczne rondo to z jednym pasem i są najbardziej przepustowe i zlikwidować przejścia dla pieszych ewidentne przy samych rondach
1:19 To przy okazji warto dodać, że pojazd znajdujący się na rondzie o wielu pasach (oznaczonym A-7) ma bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdem wjeżdżającym na to rondo. Oznacza to m.in., że on może dowolnie zmieniać pas (choćby właśnie po to, by zjechać legalnie z pasa prawego). Jeżeli więc widzimy samochód na pasie wewnętrznym, a zewnętrzny jest wolny, to nie pchamy się na rondo, bo nadal mamy obowiązek ustąpić mu pierwszeństwa, a możemy utrudnić mu zmianę pasa, którą właśnie planował zacząć. Kolizja będzie z naszej winy (nieustąpienie pierwszeństwa). Tym bardziej, że na ten samochód jadący po rondzie działa siła odśrodkowa i jego kierowcy może nie udać się nas ominąć, choćby bardzo się starał. EDIT: Tak sobie myślę, że powszechny brak tej świadomości u kierowców jest główną przyczyną niechęci do korzystania z wewnętrznego pasa przez kierowców bardziej świadomych, którzy wiedzą, że mogą mieć przez to problem z opuszczeniem ronda.
a ja myślę że to przez tych co chcą ten pas zmienić bo najczęściej za późno to sygnalizują a powinni to zrobić przed tym wjazdem na którym czeka ktoś aby wjechać a najczęściej robią w ostatniej chwili
@@ALINOE86 Pierwszeństwo na całej obwiedni? To wynika ze znaczenia samego znaku A-7, który ostrzega o skrzyżowaniu z DROGĄ z pierwszeństwem. Podkreślam: drogą. A droga = jezdnia (obowiązkowa, by było skrzyżowanie) + chodnik + pobocze + torowisko itd. (o ile występują - na rondzie nie ma zwykle np. chodników). Całą obwiednię ronda traktujesz więc jako drogę dla kierunku, z którym twój tor jazdy się krzyżuje/łączy (ponieważ rondo to z definicji skrzyżowanie, a skrzyżowanie - też z definicji - wymaga przecięcia się DRÓG spełniających definicję drogi w rozumieniu PoRD). Więc obwiednia ronda musi być drogą i to krzyżującą/łączącą się z tą, którą na rondo wjeżdżasz (pamiętaj, że skrzyżowaniem jest także "płynne" złączenie dróg, jak np. miejsce wjazdu na autostradę). Wobec ustawienia przed wjazdem na obwiednię znaku A-7, który mówi o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem przejazdu, wszystkie pojazdy na rondzie mają pierwszeństwo, niezależnie od tego, którym pasem się poruszają. W szczególności mogą zmieniać pas, a nawet... jechać pod prąd (są tacy, którzy skręcając "w lewo" skracają sobie drogę i nie objeżdżają ronda). Nie jest to legalne, ale nadal taki pojazd ma pierwszeństwo przed wjeżdżającym na rondo (jego kierowca może być co najwyżej ukarany za jazdę pod prąd, ale winnym kolizji może być ten, który nie ustąpi mu pierwszeństwa)... Pierwszeństwo w związku ze znakiem A-7 dotyczy DROGI (wszystkich jej składników), a nie tylko jezdni czy, tym bardziej, konkretnego pasa.
@@ALINOE86 Diabeł tkwi w szczegółach, a każda sytuacja jest trochę inna (i nie da się bez konkretnego przykładu omówić każdej). Natomiast jedno jest pewne: na rondzie MASZ pierwszeństwo przed wjeżdżającymi niezależnie od tego, którym pasem jedziesz. Ewentualna wina w przypadku kolizji byłaby zależna od tego, czy zdarzenie zostałoby zakwalifikowane jako wymuszenie pierwszeństwa (wtedy wina wjeżdżającego), czy inaczej (jeżeli inny pojazd faktycznie byłby już na pasie ronda "czterema kołami", to ktoś mógłby uznać, że w takiej sytuacji powinnaś zastosować zasadę ograniczonego zaufania i powstrzymać się od zmiany pasa... ale to są naprawdę sytuacje wyjątkowe - co do zasady ty masz pierwszeństwo przed wjeżdżającymi na rondo i pewnie w 99% przypadków sprawcą kolizji będzie ten, kto wymusi na tobie pierwszeństwo). Pamiętaj jednak, że pierwszeństwo pierwszeństwem, a jednak podstawowa przyczyna wypadków w Polsce to od paru lat właśnie jego wymuszenie. O ile pamiętam, to prędkość spadła na drugie miejsce (choć różnica jest nieznaczna, więc co roku mogą się miejscami zamieniać). Warto pamiętać, że wielu kierowców twojego pierwszeństwa nie będzie respektowało i po prostu... być gotowym na wszystko ;) Pozdrawiam i szerokiej drogi!
@@sammler8825 Przepraszam, że się wtrącam do tej wypowiedzi, ale chciałem tylko wyjaśnić, że nie ma przepisu, który mówi o pierwszeństwie na obwiedni (nie ma takiego określenia, tak jak nie ma określenia rondo, w ustawie Prawo o ruchu drogowym) lecz o pierwszeństwie na skrzyżowaniu przy przecinaniu się kierunków ruchu lub przy zmianie pasa ruchu. Poza tym samotny znak A-7 ustawiony przed skrzyżowaniem na drodze podporządkowanej ostrzega kierującego, że nie ma pierwszeństwa na najbliższym skrzyżowaniu, gdyż zbliża się do drogi z pierwszeństwem. Znak A-7 dodany od góry do znaku C-12, nie odwrotnie, nie jest samotnym znakiem A-7. On, na podstawie uzgodnień europejskich z 1971 roku odwraca jedynie pierwszeństwo na każdym skrzyżowaniu wlotowym dowolnej co do wielkości i kształtu budowli drogowej zorganizowanej zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego". Przy "ruchu okrężnym" nie ma drogi z pierwszeństwem i drogi podporządkowanej, gdyż to wciąż ta sama droga, która biegnie bez końca już od wlotu w pętli. Dlatego nie ma znaku D-1 "droga z pierwszeństwem". Mierzenie jej długości jest zatem pozbawione podstaw. Pozdrawiam.
Fajnie wytłumaczone ale nie do końca do mnie przemawia ta możliwość zajęcia dowolnego pasa. Skoro przed rondem są dwa pasy ruchu to chyba po to żeby na rondzie też z nich korzystać i móc bez kolizyjnie wyjechać a tu zawsze są problemy w przypadku rond. Może po prostu zrobić jeden pas na rondzie i będzie po problemie, albo po prostu rondo z dwoma pasami ruchu nazwać skrzyżowaniem turbinowym z oznaczonymi pasami? Są to poniekąd skutki pchania rond wszędzie gdzie tylko się da bez zastanowienia...
Szkoda wielka, że nie podkreśliłeś bardzo wyraźnie tego, że skręt w prawo na lewy lub prawy pas ruchu dozwolony jest tylko z prawego pasa ruchu przy pasach ruchu biegnących dookoła wyspy. Gdy pasy są skierowane do wylotu, to jedzie się z prawego na prawy, a z lewego na lewy, bez zmiany pasa.
Jest rondo które ma prawy pas do skrętu w prawo lub do jazdy na wprost. Nie można zawracać. Z przeciwka pojazdy lewym pasem wjęzdzają robia 270 stopni i skręcają w prawo z lewego pasa. Ostatnio była tam kolizja i ukarany był nie ten skręcający z lewego tylko ten co wjechał mu przed przód. Trochę to inne do tego co tutaj jest omawiane.
1:20 To rondo jest błędnie oznakowane. Nie ma prawa być strzałek kierunkowych przed okrężną organizacją ruchu. Zjeżdżający z takiego ronda (jadący na wprost według strzałki) może się zdziwić. Poczytajcie sobie o wyroku w sprawie ronda Kowcza w Lublinie. Przed zmianą organizacji na kierunkową, też tak wyglądało.
kierowca na prawym pasie wiadomo, że ma pierwszeństwo jeśli wjadą na rondo z tego samego kierunku, ale są sytuację gdzie przy podwójnym oznakowaniu ronda, będąc na rondzie na lewym pasie i chcąc zjechać 3 zjazdem, to często z 2 zjazdu wyjeżdżają na prawy, chcąc jechać na 4 zjazd i ma pretensje, że go nie przepuściłem, a przecież to ja byłem pierwszy na rondzie.
@@karington91 ale kocopoły wypisujesz! Masz przed rondem znak ustąp pierwszeństwa to masz stać i grzecznie czekać, aż wszyscy przejadą, albo kiedyś dostaniesz strzała, oby nie od cysterny. :)
Od kilkudziesięciu lat mam prawo jazdy. W tym czasie wiele bylo filozofii na temat ruchu okrężnego. Z każdą kolejną kategorią miałem przyjemność je zgłębiać. Stosowanie kierunkowskazów itp. Obecnie widzę dużo zamieszania zwiazanego z korzystaniem z lewego pasa przy zjeździe w szczególności z jego krytyką. Obecnie nie ma w naszym kraju przepisu ktory to jednoznacznie interpretuje. Dlatego jest bałagan. Dewagacja pana towniez nic nie wnosi. Ilu kierowcow a w szczegolnosci instruktorow tyle pomyslow.
W Rzeszowie na rondzie przy ul. Lubelskiej, nie raz spotkałem się z sytuacją gdzie jechałem zewnętrznym pasem a kierowcy z pasa wewnętrznego wymuszali pierwszeństwo zajeżdżając mi drogę zjeżdżając z ronda i jeszcze na mnie trąbiąc, aż w końcu zacząłem się zastanawiać czy może to ja popełniam błąd, ale nie.
Tiaa, może sobie wybrać ? A to ciekawe - chyba, że jeszcze jadąc rondem, bo jak potem zmienia pas to nie ma pierwszeństwa, tylko dlatego, że jest po prawej - pierwszeństwo ma pojazd już znajdujący się na tym pasie. Jeżeli by wyjechał z ronda od razu na lewy z prawego to tak - wtedy go przepuścisz, bo obowiązany jesteś ustąpić komuś na pasie zewnętrznym (prawym), ale jeżeli zacznie wyjeżdżać prawym, a ty lewym (równolegle) to nie może sobie ot tak pasa zmienić pakując się komuś na jego pas. Pierwszeństwo przy zmianie pasa ma pojazd już nim jadący, potem ten z prawej, na końcu z lewej.
Człowiek nawet z głupiego okręgu moze zrobic cos skomplikowanego... Jest wiele miejsc w których rondo z wiecej niz jednym pasach ruchu jest bez sensu i nikt praktycznie z tego lewego pasa nie korzysta bo rondo jest tak małe ze sie nie opłaca
Witam proszę o jakiś komentarz bo mam taką dziwną sytuację i nie bardzo wiem jak jechać 😢 Jest sobie rondo z dwoma pasami więc skręcając w lewo powinnam zająć lewy pas. Natomiast mój pas nie ma kontynuacji, bo są roboty drogowe i jest czynny tylko prawy pas. Chcąc zjechać z ronda powinnam uważać na tych z prawego pasa i przepuścić ich (nawet jak to nie jest do końca legalne). No więc zatrzymuje się żeby oni mogli przejechać. I co się dzieje? Oni też się zatrzymują i trąbią na mnie a potem zajeżdżają mi drogę i wyhamowują. Gdybym zaś nie przepuściła tych z prawego pasa, to sytuacja jest analogiczna i tak pojadą przede mną. Muszę jechać tamtym rondem i muszę zjechać właśnie tam, nigdzie indziej nie mogę tego zrobić. Szczerze mówiąc boję się jechać tamtędy ale nie ma innej drogi, bo wszędzie jest rozkopane i to jest jedyna droga. Nie chcę skończyć żywotu na tym rondzie ale dzień w dzień dochodzi do takich sytuacji. I w sumie to nie wiem co mam zrobić. Jechać po dwóch pasach? Przecież nie mogę z prawego pasa skręcić w lewo 😰
Panie Jacku Radom, dojazd do ronda jezdnią z dwoma pasami rozgraniczonymi linią przerywaną bez oznakowania poziomego (strzałek). Wjeżdżam na rondo tam brak wszelkiego oznakowania poziomego nawet brak linii oddzielającej pasy (tak jakby jednopasmowe ale bardzo szeroka jezdnia i wdzyscy tubylcy jeżdżą dwupasmowo). Ja muszę zjechać trzecim zjazdem czyli skręcić na rondzie w lewo, jadę jednak przy prawej krawędzi i nagle przy drugim zjeździe inne auto zjeżdża z "wewnętrznego pasa" zajeżdżając mi drogę, ostro hamując i trąbiąc, kierowca ostro gestykuluje. Czy popełniłem błąd? Złamałem jakiś przepis? Czy pan nerwowy jechał "zwyczajowo" a tu obcy odwala coś dziwnego? Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam
Bzdura z tym o tym, że musisz mu ustąpić, bo jest po Twojej prawej stronie. Osoba na zewnętrznym okręgu (pasie ruchu) może każdy zjazd (czyli skrzyżowanie), pokonać na wprost, kontynuując jazdę po rondzie, lub z niego zjechać, czyli dokonać skrętu w prawo. W związku z tym skręt w prawo z wewnętrznego pasa ruchu na rondzie jest zabroniony, gdyż jest ZMIANĄ PASA RUCHU, do tego niedozwoloną. To durne doczepianie wszędzie reguły prawej strony jest szkodliwe, bo potem prawe pasy i osoby po prawej stronie uzurpują sobie pierwszeństwo wszędzie, nawet tam, gdzie go zgodnie z innymi przepisami nie mają.
Bardzo dobrze. Jedyne, kiedy kierowca musi ustąpić kierowcy po prawej stronie, to sytuacja, gdy (przy trzech pasach ruchu) obaj chcą zająć ten sam pas: jeden z lewego, drugi z prawego - wtedy pierwszeństwo ma ten po prawej.
Jak widać na filmiku, przed rondem są także znaki poziome, w prawo, pas zewnętrzny a także prosto/lewo, pas wewnętrzny. No i teraz pytanie! Chcąc zjechać drugim zjazdem z ronda, wjeżdżam z pasu prosto/lewo do wewnętrznego pasu. Opuszczam rondo nie zmieniając pasu, skoro mój prowadzi prosto, chociaż na rondzie już niema żadnych oznakowań. Natomiast kierowca poruszający się prawym zewnętrznym pasem zamierza jechać prosto, mimo tego, że się ustawił w pas prowadzocy w prawo. Chyba też powinien wjechać na pas wewnątrzny, skoro nie zjeżdża odrazu z ronda? To ja mam obowiązek i tak ustąpić pierwszeństwa?
nie zdałam właśnie na rondzie zjazd z lewego na prawy pas na rondzie. miałam kierunkowskaz że będę przebijać na prawy pas z lewego upewniłam się że nie jedzie pojazd z prawej. skręcam a zza mnie wyjechał bus i koniec egzaminu. podczas wykonywania manewru go nie było..
W innych krajach w Europie kierowcy wiedza do czego służy lewy pas, tylko u nas jest z tym problem. Dobrym rozwiązaniem są ronda turbinowe bo wymuszają zachowanie zasad poruszania się po rondzie.
Przy pasach koncentrycznych: tak - najpierw zmiana pasa ruchu, potem skręt w prawo (wyjazd z "ronda"). Są tylko dwie różnice między SoRO a innymi skrzyżowaniami: to jedno skrzyżowanie (więc pierwszeństwo jest ustalane przed wjazdem na nie), oraz można na nich wyprzedzać. Wszystkie inne reguły regulują przepisy ogólne (i znaki przed wjazdem). Jeśli włączona jest sygnalizacja świetlna, to SoRO staje się ciągiem skrzyżowań i pierwszeństwo regulują światła.
Jak dla mnie w takiej sytuacji pojazd na prawym pasie ma pierwszeństwo w stosunku do zjeżdżającego z lewego, ale bezpieczniej jest z prawego od razu w prawo, bo zdecydowana większość nie udzieli ci pierwszeństwa, a na dodatek cię strąbi, a w przypadku kolizji nie wiadomo jak policja rozstrzyga taką sytuację, czy aby nie uzna, że ten pojazd był pierwszy na rondzie i powinien zostać przepuszczony. Czyli reasumując nie wiadomo, kto ma pierwszeństwo komentarze pod filmem są mocno podzielone.Prawym pasem na wprost jest ryzykownie bo ci z lewego nie zwracają zazwyczaj uwagi na pas prawy.
To teraz mam pytanie. W mojej miejscowości jest rondo ma ono 3 wjazdy każdy z nich jest dwupasmowy co sugeruje, że rondo też jest dwupasmowe jednak nie ma tam linii ( może się wytarły) jednak jest tylko jeden pas zjazdowy. W godzinach szczytu rondo jest zakorkowane przez ludzi którzy jadąc w lewo na rondzie zjeżdżają z teoretycznego wewnętrznego pasa, a ja chcąc skręcić w prawo nie raz spotkałem się z trąbieniem czy grożeniem palcem. Jeśli się nie mylę to ja mam pierwszeństwo
Moim zdaniem na 100% opuszczanie takiej budowli drogowej o ruchu okrężnym z lewego pasa nie jest zgodne z ustawą PoRD, a jednak był wyrok ostatnio odwoławczy podtrzymujący wyrok (w marcu 2021), gdzie w pierwszej instancji sąd rejonowy opierając się na opinii biegłego uznał, że skręcający w prawo z lewego pasa ronda w Piasecznie jednocześnie wyprzedzając na zjeździe mercedesa nie naruszył przepisów ruchu drogowego (podkreślam, że biegły nie jest od opiniowania, co jest legalne, a od ustalania faktów zdarzenia), a co za tym idzie kierowca mercedesa, który spodziewał się, że będzie jedynym opuszczającym w tym miejscu rondo, był sprawcą wypadku, w którym jego samochód został uderzony przez BMW w lewy bok przy przednim zderzaku. Taki fun.
Miałem dziś taką sytuację. Złotówa mnie strąbił i zwyzywał jak ten burek za krstą posesji (a kiedy krata się kończy to już nie jest taki hojrak). Myślałem że zrobiłem coś złego. A okazuje się że nie do końca była to moja wina. Włączałem się do ruchu na rondzie. Na zewnętrznym pasie było pusto więc wjeżdżam. Na lewym pasie dopiero dojeżdżał delikwent i chciał zjechać z ronda z zewnętrznego pasa. Dostałem obelgę o pojechał....
Oczywiście. Zmieniasz pas ruchu, więc ustępujesz pojazdowi, który się na nim znajduje. Poza tym na SoRO z koncentrycznymi pasami ruchu nie wolno Ci zjechać z "ronda" z lewego pasa (bo skręt w prawo wykonujemy od prawej krawędzi jezdni, chyba, że więcej niż jeden pas ruchu jest wyznaczony do skrętu w prawo).
@@bigiiism To nie tylko moje przemyślenia. Jeżeli to jest rondo klasyczne, to po pierwsze nie ma możliwości pojechać w lewo ani zawrócić ( są to skróty myślowe). Z takiego ronda zawsze zjeżdżamy (w prawo) kolejnym zjazdem - wie to nawet nawigacja. A jazda prawym pasem jest dozwolona, a nawet nakazana, gdyż mamy obowiązek jazdy przy prawej krawędzi jezdni. Opuszczać rondo też mamy obowiązek z zewnętrznego pasa. Więc za co zabierać prawko? Lewym powinniśmy jechać gdy prawy jest zajęty. A dzięki temu że jest on z założenia szybszy, a na rondzie możemy wyprzedzać, jesteśmy w stanie zjechać nawet przed pojazdami teoretycznie przed nami na zewnętrznym pasie(oczywiście po zmianie pasa na zewnętrzny)
@@giwa9396 No to jeszcze raz: Rondo to SKRZYŻOWANIE o ruchu okrężnym. I jak na każdym skrzyżowaniu chcąc skręcić w lewo ustawiasz się na lewym pasie tak przed rondem chcąc zjechać trzecim lub czwartym zjazdem zajmujesz lewy pas. Zamieszanie wprowadził ktoś kto powiedział że jazda po rondzie to jazda po łuku drog,i co jest nieprawdą. Oczywiście omawiamy tutaj przypadek gdy do skrzyżowania prowadzą dwa pasy ruchu o tym samym kierunku.
Z doświadczenia powiem a jestem zawodowym kierowcą że zmiana pasa ze środkowego na skrajny pomiędzy zjazdami jest wielkim błędem gdyż wprowadza kierowców wyjeżdżających na rondo w błąd Czekający na wjazd widząc na rondzie auto z prawym kierunkiem wjeżdzajacy może ocenić że to auto opuszcza rondo i wjeżdża A co z bardzo małymi rondami o dwóch pasach To po prostu nie zdaje egzaminu I ważną rzecz na kursach prawa jazdy nie uczą jeździć tylko zdać egzamin Chętnie poznam opinie o moim wpisie
gościu. Jeśli są znaki pionowe i poziome i się nawzajem wykluczają. To masz rację. Zimą sprawcą będzie jadący prawym pasem w lewo,a latem jadacy lewym pasem prosto. Egzaminatorzy między sobą się nie mogą dogadać,a co dopiero kierowcy świeżo po kursie u ciemniaka.Jeśli są dwa pasu na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym to baran prawym pasem nie powinien jechać w lewo bo znaki pionowe jemu zakazują co za tym idzie jest sprawcą wykroczenia,ale blędnie nie jest sprawcą kolizji.Bzdura. Jest sprawsctwo przyczynowo skutkowe. Kgyby stosował się do znakow pionowych i pojechał w prawo lub prosto to nie spotkałby się z pojazdem jadącym prawidlowo z pasa lewego na wprost.Oczywiście jeśli przed skrzyżowaniem takie znaki pionowe występują.Ale ciemna masa pracująca w policji miala swojego wykladowcę i pierdolą tak jak ich nauczył.
Wszystko fajnie na dużym rondzie z tym zjazdem z lewego pasa. Proszę to sprawdzić jadąc na rondzie Anny German albo obok B1. Jadę prosto z lewego pasa więc tu nie ma szans się przemieścić całkowicie na prawy i dupa z tym niby przepisem.
Pojazd z prawego pasa może opuścić rondo wjeżdżając lewym lub prawym pasem. Dla mnie bzdura totalna bo pojazdy z lewego pasa chcąc zjechać z ronda na prawy pas będą blokować ruch, a co jeżeli mnie nikt nie wpuści na prawy pas będę stać do wieczora lub jeździć w kółko do śmierci. Bzdura
Cały problem nie leży w tym że ludzie nie potrafią jeździć zgodnie zprzepisami tylko w tym że taki przepis o zajmowaniu odowiedniej pozycji, pasa, na jezdni podczas wykonywania jakiegoś manewru, jest bardziej zaleceniem i najbardziej wykożystywany jest gdy trzeba oblać egzaminowanego. Kto dostanie mandat jeśli dojdzie do kolizji dwóch pojazdów zawracających na rondzie( jeden z lewego druginz prawego)? Oczywoście że ten z lewego pasa bo zmienia pas. Nikt nie rozstrzyga czy ten z prawego wogle tam powinien by.
znaki poziome -linia przerywana dookoła skrzyzowania - dopuszcza zjazd z niego lub zmianę pasa ruchu. Paragrafy w przepisach zajmują ostatnie miejsce. Wykonując manewr opuszczenia skrzyzowania , nie ma zatem obowiązku jazdy tylko prawym pasem. Prosze się odniesc do moich uwag i ewentualnie wyprowadzić z błedu.
Skręt w prawo regulują przepisy i jeżeli nie mamy wyznaczonych kierunków na pasach dopuszczony jest tylko z prawego pasa (art.22.2.1 ustawy pord). Linia przerywana dopuszcza zmianę pasa. jak na każdej drodze. Zwolennicy zjazdu z lewego mówią, że przecież chociaż przez chwilę znajdujemy się na prawym pasie, więc nie ma problemu. Otóż tym tokiem myślenia można by opuścić każde skrzyżowanie, a jakoś nikomu to do głowy nie przychodzi. Druga sprawa, to ilość pasów po zjeździe. Jadący nie wie czy ma gdzie zjechać, bo może być jeden pas.
W/g mnie zjazd z lewego pasa na rondzie nie jest niezgodny z przepisami. Jedynie trzeba się trzymać przepisów i zauważyć, że najpierw zmieniamy pas z lewego na prawy i musimy przepuścić wszystkich na prawym pasie a następnie opuszczamy rondo już z prawego pasa i to wszystko :-)))
Jest tylko jeden problem, o czym też nie myślałem. Otóż nie wolno łączyć dwóch manewrów. Najpierw odpowiednio wcześniej zmieniamy pas, a dopiero później zjeżdżamy. Jeżeli robimy to jednym manewrem jest niezgodne z przepisami i nawet jak wjedzie w nas z podporządkowanej, to jest to nasza wina.
@@giwa9396 nie ma przepisu zabraniającego łączenia manewrów. Jest przepis jawnie nakazujący skręt w prawo wyłącznie z prawego pasa ruchu, wyjątki: pojazd o dużych gabarytach oraz wtedy, gdy pasy są oznakowane jako te do skrętu w prawo, ale wtedy prawy pas służy wyłącznie do skrętu i nie może pozwalać na jazdę prosto.
@@giwa9396 jestem zdania, że można jednocześnie zmieniać pas i zjeżdżać z ronda. Jedyna uwaga to warto wiedzieć, że wykonuje się dwa manewry i należy zastosować się do przepisów określających oba manewry i to wszystko :-)))
11 lat posiadania prawa jazdy, przejechane około trzysta tysięcy kilometrów i oglądasz filmy dla początkujących... Kiedy wymiana gestów na drodze, zmusza Cię do utwierdzenia się w twojej racji.
1:20. Budowla typu rondo o okrężnej organizacji ruchu oznakowania na wlotach BEZPRAWNIE strzałkami kierunkowymi i znakiem C-12. Policja kocha to oznakowanie, które często na jej wniosek jest wprowadzane, by "zdyscyplinować kierowców". Dlaczego kocha? Dlatego, że w zależności od tego kto się przyzna do winy jest winnym kolizji. Jest jeszcze jedna możliwość. Winnym jest ten, który nie jest znajomym policjanta. Strzałki WPROST ZAPRZECZAJĄ okrężnej organizacji ruchu, więc by tu prawidłowo pojechać należy albo zignorować strzałki, albo nakaz znaku C-12 "ruch okrężny".
1:20 mniemam, że pokazane rondo na wjazdach ma znak C-12 i A-7, pasy ruchu wyznaczone zgodnie z tą organizacją biegną wyłącznie bez końca dookoła wyspy. Co na tych wjazdach robią strzałki kierunkowe które są sprzeczne z organizacją wg znaku nakazu C-12
2:41 obydwa pojazdy popełniają wykroczenie. PoRD zabrania zjeżdżania z ronda- z lewego pasa. Zjazd z ronda ( jeżeli wjechałeś na rondo-na lewy pas) wg PL przepisów powinien składać się z 2 manewrów: 1. zmiana pasa na zewnętrzny. 2. Dopiero, gdy jesteś na zewnętrznym pasie - całym autem- zjazd z ronda. Zjazd z ronda z pasa innego niż zewnętrzny- prawy jest wykroczeniem!!! Tylko na tzw. "rondzie turbinowym" obowiązują inne przepisy.
Witam! Czy można zmieniać pas ruchu na skrzyżowaniu regulowanym? Jeżeli nie, to dla czego lub jaki artykuł o tym mówi? Są trzy pasy i z prawego skrajnego(trzeciego) zmieniam na lewy, czyli drugi.
Skrzyżowanie regulowane to chodzi ci o skrzyżowanie o ruchu kierowanym? Tak jak Tom napisał jeżeli znaki poziome na to zezwalają to śmiało. Tylko pamiętaj o ustąpieniu pierwszeństwa temu co się znajduje na pasie na który masz zamiar wjechać.
Pytanie: Skoro na rondzie zjezdzamy z prawego pasa, to po jaka cholere jest lewy pas na drodze na ktora zjezdzamy z ronda? W dodatku z linia ciagla. Widze ze ten przepis dziala podobnie jak nasz rzad ktory nie ma pojecia co robi.
Boże... wystarczy na YT wspomnieć słowo rondo i od razu budzą się demony teorii spiskowych, którym pokazuje się przepisy i wyroki sądów a ci dalej swoje o "prostowaniu ronda", "jakie skrzyżowanie o ruchu okrężnym?" i innych "zespołach skrzyżowań". A wszystko wbrew praktyce współżycia, dobremu obyczajowi i rozsądkowi. O obowiazującym prawie nie wspominając. Ale dzięki takim orłom mamy wyroki skazujące, które można później znaleźć w sieci ;)
Rondo to złożona ze skrzyżowań budowla drogowa, która może być dowolnie zorganizowana. Gdy jest zorganizowana okrężnie , zjazd jest dozwolony tylko z prawego okrężnie biegnącego pasa ruchu. Gdy jest zorganizowane kierunkowo (odśrodkowo, spiralnie lub turbinowo) można z prawego opuszczając ten pas z prawej strony lub z każdego oznaczonego strzałką na wprost.
Ronda o nieoznaczonych znakami dwóch pasach ruchu są zorganizowane okrężnie, czyli dwupasowa dla samochodów osobowych i jednopasmowa dla ciężarowych jezdnia, biegnie bez końca okrężnie dookoła wyspy środkowej. Na obwiedni nie wolno wyprzedzać z prawej strony, a zjazd to zawsze zmiana kierunku jazdy w prawo z prawego pasa ruchu.
A jak wygląda sytuacja kiedy mamy przy wjeździe na rondo 2 pasy, na lewym mamy strzałkę w lewo a na prawym na wprost i w prawo, czy wjeżdżając na rondo z prawego pasa zmienię zdanie w rondzie i jednak pojadę w lewo czyli np 2 zjazdem to łamie przepisy czy nie?
Kierowca jest zobowiązany zająć wcześniej odpowiedni pas którym chce jechać. To jest skrzyżowanie i gdybyś zrobił jak napisałeś złamałbyś przepisy. I zazwyczaj gdy przed wyjazdem na rondo są strzałki na pasach to jest ono tak skonstruowane że raczej w trakcie jazdy nie będzie możliwości zmienić zdania bo po prostu Twój pas się skończy ;)
@@szymonca3611 no u mnie w mieście jest rondo na którym tylko przed rondem są pasy rozdzielające, ale w rondzie juz nie teoretycznie jak wjade w rondo to mige jeździć do okola
I dokładnie taka zasada obowiązuje. Jedyną istotną różnicą między SoRO a zwykłym skrzyżowaniem (bez sygnalizacji) jest możliwość wyprzedzania - inne przepisy pozostają bez zmian.
Właśnie ostatnio tak jechałam z lewego pasa wjeżdżałem na rondo i zawracam na rondzie zjeżdżając na lewy pas a po chwili zmieniałam na prawg pas i mój instruktor powiedział że to był błąd
Jeżeli za skrzyżowaniem jechałaś prosto lub w prawo miałaś obowiązek wybrać prawy pas, jeżeli nie był zajęty....tak mi się wydaje. Obowiązuje ruch przy prawej krawędzi jezdni.
Dziękuję za przypomnienie i wyjaśnienie. W zasadzie powinno to być jasne i zrozumiałe dla każdego. Niemniej jednak nie jest. Wielokrotnie widziałem i byłem też uczestnikiem sytuacji(na szczęście bez kolizji), kiedy kierujący samochodem, poruszając się lewym (wewnętrznym) pasem po rondzie wymuszają pierwszeństwo podczas skrętu w prawo, czy nawet trąbią, coś wykrzykują i wymachują zdenerwowani, kiedy jadący pasem prawym nie ustępują im pierwszeństwa, jadąc zresztą prawidłowo. Może kiedyś obejrzą filmik taki jak ten i zrozumieją zasady. Pozdrawiam.
Nie, nie zrozumieją. Ciągle pojawiają się artykuły pseudo dziennikarzy, w których takie zachowanie jest dopuszczalne. A kolizje są traktowane jako nieuprawniona zmiana pasa a nie nieuprawniony skręt w prawo. Szybciej znikną wielopasowe ronda o ruchu okrężnym.
Czy ktoś rozumie jak bezsensowny w tym momencie jest lewy pas? Wjeżdżając równo na rondo ten z prawej powinien skręcić w prawo, na lewym możesz jechać prosto. W momencie gdy ten z prawego uzna, że chce pojechać w lewo bądź ten co wjechał drugim wjazdem i jedzie szybciej to dalej blokuję tego co zaczynał na lewym, bo zgodnie z przepisem musi puścić tego z praeej6. Cała idea ronda idzie w piach, bo lewy pas musi puścić tych na prawym i z automatu się blokuje...
Czekam całe długie lata aź wreszcie ustalimy prawnie jak mamy jeździć po rondach wielopasmowych, z którego pasa w który zjazd, czy na przykład ważna sprawa - ktoś jedzie na takim rondzie lewym wewnętrznym pasem, a ja chcę wjechać w prawy wolny pas i co ? Jedni twierdzą jak np. ja źe wjeźdźam bo mam wolny pas, drudzy źe nie , bo mam znak ustąp i kto ma rację? Nie wiadomo bo nikt tego prawnie nie ustalił. ..Czy odwieczne dyskusje i kłótnie jak włączać kierunkowskazy na rondzie, teź to nie zostało prawnie ustalone, z róbmy to wreszcie bo ronda istnieją kilkadziesiąt lat i powstają masowo dalej.
Zostało. Nawet niektóre z problemów egzaminatorów z Częstochowy przez WSA i NSA (wygrali kursanci). Jedyna różnica między SoRO a zwykłym skrzyżowaniem bez sygnalizacji jest taka, że wolno na nim wyprzedzać. No i to jedno skrzyżowanie, więc pierwszeństwo jest ustalane przed wjazdem. Cała reszta przepisów zostaje bez zmian: należy je po prostu znać i stosować: nie ma tu żadnej magii.
@@PiotrPilinko nie jestem z Częstochowy, wiem tylko źe w niektórych WORD uważają tak, w innych odwrotnie. Nie sądzę źe wszystko jest ustalone, gdzieś np.w mazurskich miastach uwaźA ją źe z każdego pasa ruchu na rondzie moźemy skręcać w lewo czy zawracać! !
Jeżeli na prawym pasie ronda dwupasmowego jadą sobie auta i nie skręcają na najbliższym zjeździe a jadą sobie dalej, by skręcić w prawo na 2 lub 3 zjeździe, to znaczy, że jadą źle, bo ten z wewnętrznego nie może opuścić pasa i zjechać gdzie powinien. Rondo przy Arkadii w Warszawie najlepiej to reguluje, bo nie da się z prawego pasa, na który się wjeżdża jechać dalej prosto, bo on pozwala ci od razu na najbliższym zjeździe skręcić w prawo i nie dalej. Środkowy pas jest do następnego zjazdu,a lewy pas do jazdy na wprost lub zawracania. Bardzo trudno wyglądające rondo, ale jakże mądrze przemyślane. Kierowcy boją się wjeżdżać na lewy pas czyli wewnętrzny, bo nie mogą wyjechać. Dlatego wielu trzyma się tego prawego pasa i okrążają to rondo chcąc na przykład skręcić zjechać dopiero na trzecim 3-4 zjeździe. Są kierowcy ,którzy w ogóle nie potrafią wjeżdżać na rondach dwu- trzypasmowe i kurczowo trzymają się tego prawego pasa stąd te wszystkie nieporozumienia. Widziałam w Polsce jak na rondzie trzypasmowym babka z wewnętrznego bezpośrednio i siłowo zjeżdżała w zjazd przez wszystkie pasy. Uważam że nie powinno być rond dwu czy trzy pasmowych bez oznakowań, bo one bardzo dobrze pokazują. Wystarczy poczytać komentarze, jak jedna sprawa jest odbierana w różny sposób. A więc, skoro to nie jest takie wszystko czytelne, to powinno mniej być filozofowania w przepisach a więcej na rondach wyjaśnione strzałkami przed wjazdem.
Jeżeli jest znak pionowy który mówi że z lewego mogę jechać na wprost i w lewo a z prawego pasa na wprost i w prawo.to co wtedy ktoś na prawym może sobie objechać dookoła rondo? A ten z lewego co jedzie na wprost to co nie może zjechać lewym musi zjechać na prawy?
W praktyce takie oznakowanie jest problematyczne: bo każdym SoRO możesz sobie jeździć dookoła, więc "lewo"/"prawo"/"prosto" tracą na znaczeniu - tego typu znaki powinny być połączone z odpowiednim oznakowaniem poziomym - jak dla "rond" turbinowych - prawy pas zawsze "wyrzuca" - i nie ma problemu. W innym przypadku i tak jadąc pasem lewym musisz (na SoRO o pasach koncentrycznych) ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który jedzie pasem prawym.
Jak dla mnie w takiej sytuacji pojazd na prawym pasie ma pierwszeństwo w stosunku do zjeżdżającego z lewego, ale bezpieczniej jest z prawego od razu w prawo, bo zdecydowana większość nie udzieli ci pierwszeństwa, a na dodatek cię strąbi, a w przypadku kolizji nie wiadomo jak policja rozstrzyga taką sytuację, czy aby nie uzna, że ten pojazd był pierwszy na rondzie i powinien zostać przepuszczony. Czyli reasumując nie wiadomo, kto ma pierwszeństwo komentarze pod filmem są mocno podzielone.A ja zwyczajnie boje się jechać prawym pasem prosto bo ci z lewego mnie nawet nie widzą.
Panie Jacku a proszę podać przepis który podaje w jakiej odległości od skrętu musimy być przy prawej czy to ma być metr przed sekretem czy może 10 metrów a może 150 metrów i gdzie to jest zapisane ale dokładnie w ustawie PoRD 🤔
Szkoła Kierowców Turbo. Gdybyś wiedział czym jest rondo w rozumieniu zasad ruchu, nie zadawałbyś takich pytań. W ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma mowy o rondach, ale także nie ma mowy o tym, że rondo jest skrzyżowaniem w rozumieniu tej ustawy. Nie ma też mowy o tym, że rondo jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym, a wg Konwencji wiedeńskiej, skrzyżowaniem z ruchem okrężnym. Nigdzie na świecie budowla typu rondo nie jest pod względem zasad ruchu w całości jednym skrzyżowaniem, i to niezależnie od jej wielkości i sposobu zorganizowania, czyli oznakowania. Od 1999 roku znak C-12 nie jest też symbolem ronda i odpowiednikiem znaku C-9, czyli znakiem nakazu kierunku jazdy w prawo, w lewo lub na wprost z prawej strony wyspy ronda. Od 20 lat "ruch okrężny" nie jest już wymyślonym w PRL, wbrew prawu europejskiemu, skręcaniem w lewo przy wyspie z włączonym jeszcze przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem. TAK BYŁO, za sprawą niedouczonych ministerialnych ignorantów z czasów PRL, w latach 1984-1997, więc czas najwyższy zrozumieć, że od 20 lat to peerelowskie prawo już nie obowiązuje nigdzie poza WORD. RONDO to zbór skrzyżowań w rozumieniu zasad ruchu. Przy ruchu okrężnym i dwupasowym rondzie jak na filmie (0:24) przed każdym ze skrzyżowań wylotowych kierujący ma obowiązek zająć prawy pas ruchu, gdyby np. wcześniej wyprzedzał lub omijał inny pojazd. I tak jadąc okrężnie biegnącą jezdnią ma obowiązek jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.
@@BLOG-RRD Widzę, że pisałeś o kasowaniu twoich wpisów, ale komentarzy raczej nie usuwam chyba, ze są "chamskie". A na marginesie, wpis o kasowaniu widzę tylko w info, że taki zrobiłeś, a nie widzę go pod filmami
Skoro uczysz to zakładam, że twoje pytanie tyczy się samej techniki (bo rozumiem, że ustawę powinieneś znać), jeżeli uważasz, że zjeżdżanie z ronda z lewego pasa jest zgodne z przepisem, proponuję napisać dlaczego (oczywiście w oparciu o przepisy), a nie pytać o rzeczy które wiesz, że nie istnieją , bo to nic merytorycznego do tematu nie wnosi
Panie Jacku Uczę i ciebie pytam gdzie o tym mówi ustawa że przy prawej masz być konkretnie w jakiejś odległości ? Nie widzę tego w ustawie wiec ciebie pytam jak to znalazłeś .Łączę pozdrowienia Robert
frapson linia ciagla oddziela pasy po zjezdzie a nie na rondzie wiec tutaj to nie ma znaczenia, chociaz oczywiscie sa ronda na ktorych linia ciagla jest poprowadzona na samym rondzie, ale jest to wtedy troche robdo turbinowe i wtedy mozesz zjechac z pasa lewego .
"Moim zdaniem" przy przepisach nie powinno być wątpliwosci , a tu wiekszość ludzi mówi ... Moim zdaniem... Moim zdaniem nie powinien pan rozjechać przechodnia na pasach mówi policjant do kierowcy ... ale to moje zdanie...
Jak u nas w miasteczku zrobią turbinowe, to sobie wyobrażam jak wieśniaki będą prali w burty 😂😉 A w ogóle to dzięki za super czytelne objaśnienie tematu 👍
@@bogusafef9304 Ronda to świetne rozwiązania, które są w wielu krajach europejskich - szkoda że w Polsce jak na lekarstwo...Gdyby u nas zrobili - bo miejsca jest dosyć - to w znacznym stopniu rozładowałyby natężenie ruchu ( bo o to w gruncie rzeczy chodzi ) a korki na obwodnicy przecinającej - niestety miasto - znikłyby raz na całe życie...
We Wrocku zrobili tak przy lotnisku kilka lat temu (bo były wypadki na "rondzie"). Problem w tym, że po tej zmianie liczba wypadków się zwiększyła - bo ciule ignorowali linie ciągłe. Powrócono do pierwotnej organizacji.
2:44. Tu jezdnia i jej pasy ruchu biegną okrężnie, zatem nie wolno tu nikomu skręcić w prawo wprost z lewego pasa ruchu, gdyż zabrania tego wprost art. 22.2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. lewym pasem ruchu wolno jechać do wylotu, wtedy gdy do tego wylotu prowadzi dany pas ruchu, a ma to miejsce tylko przy kierunkowej organizacji budowli typu rondo.
@@Wieslaw1973 Pewnie, że może, łamiąc prawo można do czasu wszystko. Może, bo nie ma tam jeszcz muru i zasieków. Zmiana pasa ruchu i zmiana kierunku jazdy to dwa różne manewry, których zamiar wykonania, każdego z osobna, należy zawczasu i wyraźnie sygnalizować i po ich wykonaniu niezwłocznie zaprzestać sygnalizowania. Zatem pas ruchu należy zmienić zanim wykona się manewr zmiany kierunku jazdy, chyba, że jakiś orzeł lub wrona nie jeździ lecz szybuje w obłokach absurdu i głupoty. Na filmie ziomeczki nie zmieniają pasą ruchu lecz, wbrew obowiązującemu prawu, kierunek jazdy w prawo wprost z lewego okrężnie biegnacego pasa ruchu. Szerokości i jeszcze więcej pokory i szczęścia.
No ja też tak uważam, problem, żeby na niego wjechać, i problem, żeby z niego zjechać. Najlepiej jechać po prawej krawędzi, no ale w momencie, jak rondo dwupasmowe ma narysowane linie, to już ciężko nie siać fermentu w ten sposób...
1:34. Jaki to przepisy o ruchu drogowym "zakładają" Panie Jacku, że rondo jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym? Prosze podac te przepisy. Dlaczego powtarza Pan cudze wymysły nazywając je prawem?
Ja panu odpowiem, bo widzę że jest paląca potrzeba wiedzy u pana: § 36 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych
@@beegees21 A gdzie tam jest napisane, że rondo jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym", albo że "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to rondo, które nie ma nawet swojej definicji legalnej w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Nawet to prawo nie zna takiego określenia jak rondo? To wymysł miernych ale wiernych, sprzeczny z prawem europejskim,z czasów PRL, więc czas o nim zapomnieć. O "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" jest mowa w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych, a nie w §36 rozporządzenia. Widzę, że nawet nie wiesz na jakim niekierowanym skrzyżowaniu wolno Ci wyprzedzać pojazdy silnikowe. Nie wyprzedzaj na żadnym, tak będzie bezpieczniej dla Ciebie i innych. Szerokości.
Następny "specjalista", rondo i zjazd z ronda są drogami jednokierunkowymi i jeżeli skręcamy w prawo i mamy dwa pasy, to przepis mówiący o zajęciu miejsca przy prawej krawędzi drogi już nie obowiązuje, obydwa pasy pozwalają na skręt w prawo. Gdyby było tak jak jest tu pokazane i mówione, to te skrzyżowania by były zakorkowane.
Tylko jeśli oba pasy są oznakowane do skrętu w prawo. Jeśli pas zewnętrzny pozwala na jazdę "na wprost" (dookoła), to z pasa wewnętrznego mogą skręcać w prawo tylko pojazdy nadgabarytowe.
@@PiotrPilinko Zastanawiające jest gdzie to jest zapisane, bo na tym rondzie nie ma oznakowania pionowego, ani poziomego, więc z każdego pasa można jechać w każdym kierunku, zachowując szczególną uwagę przy zmianie pasa ruchu i ustępując pierwszeństwo wszystkim pojazdom znajdującym się na tym pasie, na który chce się wjechać. Co tyczy się gabarytów, to dopuszczony jest skręt z innego oznakowanego pasa, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z oznakowaniem.
@@PiotrPilinko to są tylko ogólne zasady, tam nic nie ma o dwóch pasach. Kierunek jazdy zależy od oznakowania, a jak go niema to można jechać w prawo z każdego pasa. Co innego jest zapis, a co innego interpretacja. Proszę oglądać programy "STOP DROGÓWKA", tam jest dużo takich sytuacji, gdzie POLICJA kara za nieustąpienie pierwszeństwa, przy zmianie pasa ruchu, a nie za zjazd z ronda z pasa wewnętrznego. Tak samo jest z sygnalizacją świetlną, jak światło jest okrągłe, to można jechać w każdą stronę, a jak jest strzałka kierunkowa, to należy jechać w kierunku wskazanym przez strzałkę. Pozdrawiam.
@@ryszardszukowski9446 "to są tylko ogólne zasady, tam nic nie ma o dwóch pasach." Zasady ogólne mają z założenia to do siebie, że są... ogólne. Zmienione mogą zostać tylko przez zasady bardziej szczegółowe. Jeśli chodzi o karę: to policja ma pewną dowolność przy sumowaniu wykroczeń - zwykle przy wykroczenia podobnej klasy biorą to najwyższe. Zwykle. Chyba, że delikwent bardzo się wymądrza - wtedy zostanie podsumowany za każde zarejestrowane wykroczenie.
Mieleckie Rondo NSZZ Solidarność, to nie tylko pomnik dla ludzi Solidarności. To także pomnik niewiedzy, braku wyobraźni oraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo ruchu drogowego osób odpowiedzialnych za ruch drogowy w regionie. Zapraszam na mrerdek1.blogspot.com/2020/01/202-rondo-nszz-solidarnosc-w-mielcu.html
tak , ma rację , tylko że na takim rondzie jak on pokazuje . Na tym rondzie masz znaki pionowe i poziome kierujące cię do zjazdu pasem który masz zająć przed wjazdem , gdyby tych znaków nie było musisz ustąpić każdemu na prawym pasie .
@@piotrzbudniewek8444 właśnie jest ich bardzo dużo 👍👍👍 jakby wszyscy stosowali się do znaków to by nie było kolizji i po to właśnie one tam są aby były zjazdy bezkolizyjne ale jak wspomniałeś trochę nielogiczne rozstawienie oznakowania 😉 pozdrawiam kolego
@@tomcanal Logiczne są dla mnie ronda turbinowe, to jest jakąś porażką! Ale taki mamy klimat ;) (żeby jechać prosto przez rondo wjeżdżając musisz przepuścić wszystkich na 2 pasach! - bez sensu)
Wyjeżdżanie z ronda - manewr powinien być wykonywany ze skrajnego prawego pasa ruchu. A jeżeli kierowca skręca z lewego pasa ruchu, zanim wjedzie na pas prawy, ma obowiązek przepuścić pojazdy znajdujące się na prawym pasie. W Polsce powinno się zamontować ronda turbinowe takie jak w przypadku np. Rzeszowa w okolicach ul Dywizji 9 Piechoty. W Rzeszowie, zwłaszcza na rondzie Pobitno - nie potrafią jeździć. Wyjeżdżają zawsze z wewnętrznego pasa. Nie można spokojnie wjechać na Rondo, bo nie wiadomo czy wjedzie Ci w bok.
1:53. Kolejna raz powtarza Pan bzdurę tezę rodem z PRL i Kodeksu drogowego z 1983 roku , która obowiązuje od 20 lat w WORD, że rondo pod względem zasad ruchu jest jednym skrzyżowaniem. Jest, niezależnie od sposobu oznakowania i wielkości, budowlą złożoną ze skrzyżowań zwanych zwykłymi, i to te zwykłe skrzyżowania są elementarnymi dla ruchu. Przy kierunkowej organizacji budowli typu rondo zjazd może być zmianą kierunku jazdy w prawo, tak jak przy "ruchu okrężnym" , ale także może być jazdą do wylotu bez zmiany kierunku jazdy, Przy kierunkowej organizacji ruchu kierujący może zmienić kierunek jazdy w lewo na rondzie, a przy okrężnej nie ma takiej możliwości, co jest ideą tego rozwiązania.
Bo SoRO jest jednym skrzyżowaniem: pierwszeństwo jest ustalane przed wjazdem na nie. Gdyby to był ciąg skrzyżowań, to należałoby zawsze ustępować pierwszeństwa wjeżdżającym, bo nie ma na nim znaku D-1, więc każdy wyjazd należałoby traktować jako skrzyżowanie równorzędne (i to bez znaczenia, czy na wjeździe jest A-7, czy go nie ma). I tak: jest to inna definicja niż w prawie innych państw.
@@PiotrPilinko Jakże mi przykro, że zabiera Pan głos w tak zdecydowanym tonie w sprawie której nie tylko, że Pan nie rozumie, to nie ma w tej sprawie podstawowej wiedzy. Polskie prawo o ruchu drogowym w latach 1984 - 1997, za sprawą polskiego przedstawiciela w grupie ekspertów BRD przy EKG ONZ z siedziba w Genewie, było w wielu sprawach sprzeczne z prawem europejskim, a dokładnie z Porozumieniami europejskimi z 1971 roku, stanowiącymi uzupełnienie Konwencji o ruchu drogowym z roku 1968. SoRO jest jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, ale Pan nie wie czym jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", gdyż nie jest nim rondo i żaden inny złożony ze skrzyżowań zwykłych obiekt skanalizowany wyspą środkową lub centralnym placem. Jestem ciekawy, czy Pan ma świadomość tego, że do 1983 roku włącznie pierwszeństwo na wlocie np. budowli typu rondo oznaczonej samotnym znakiem nakazu "ruch okrężny" miał jadący po obwiedni przed zamierzającym na nią wjechać? Naprawdę nie warto bezmyślnie powtarzać cudzych wymysłów jako swoją niepodważalną wiedzę. Proszę zapamiętać, że NIGDZIE NA ŚWIECIE budowla typu rondo nie jest, W ROZUMIENIU ZASAD RUCHU, w całości jednym skrzyżowaniem, także w Polsce. Jednym skrzyżowaniem, z tego punktu widzenia, jest jedynie w praktyce Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego i ich bezkrytycznych naśladowców. Nie ma na obwiedni, przy organizacji ruchu "ruch okrężny" znaku D-1, gdyż dodany do znaku C-12 "ruch okrężny" znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" nie jest samodzielnym znakiem. Jest dodawany na podstawie Porozumień europejskich z 1971 roku. Wg nich można znak A-7 zastąpić znakiem B-20 STOP. Poza tym nie ma na skrzyżowaniu wlotowym budowli drogowej zorganizowanej wg zasad "ruchu okrężnego" drogi z pierwszeństwem i drogi podporządkowanej.
panie Jacku. Potrzebne, niezbędne i ważne jednak na filmie jest za dużo pana a za mało grafiki (czy zdjęć ilustrujących). Reszta OK
Obejrzałam wszystkie Pana filmy przed egzaminem i mega pomogły! Zdane za pierwszym 😊
Ja za tydzień zapisuje się na egzamin i teraz oglądam wszystkie filmy po kolei żeby pomogły w zdaniu 😉👍👍👍
Ja nie obejrzałem żadnego filmu przed egzaminem i zdane za pierwszym
@@Wieslaw_wiking to tak jak ja, w 1990 roku zdałem, a Ty?
@@nomtbg ja w 2004 miałem 27 lat po 10 latach jazdy bez uprawnień wybrałem się na egzamin hahahah
@@Wieslaw_wiking ja maluchem jeździłem od 12 roku życia, miałem też WSK, która jeździliśmy z kolegami oczywiście bez kasków i uprawnień. Miałem jedynie kartę rowerową i motorowerową. 😀
Fajna seria odcinków, faktycznie, człowiek prawko w rękach ma już 7 lat a o pewnych rzeczach dowiaduje się z youtuba XD pozdrawiam i czekam na więcej
Najwiecej to sie dowiaduje człowiek patrząc przez przednią szybe i na swój szybkościomierz.
I tak to najprostsze,genialne rozwiązanie zostało tak skomplikowane że hej !
Brawo! Logicznie i kompletnie wyjaśnia Pan mętne obszary, które inni podsumowują wymijającym zdaniem!
Dla mnie ronda to jeden z najbardziej skomplikowanych elementów drogi. Przez to, że każde jest inne. Na niektórych wielopasmowych można objeżdżać rondo prawym pasem, a na innych nie. A czasem są trzy pasy i tylko lewym można objechać. Oczywiście pasy są wtedy oznaczone, no ale na każdym rondzie trzeba dokładnie zwracać uwagę na znaki.
Zwracanie uwagi na znaki którymi oznakowano rondo, w każdym normalnym kraju miałoby sens, ale w kraju w którym ministerialni urzędnicy pozwalają podległej im GDDKiA domalowywać strzałki kierunkowe na wlotach okrężnie, czyli neutralnie kierunowo, zorganizowanych rondach, a te kierunkowo zorganizowane znakować znakiem C-12 "ruch okrężny", który jest zaprzeczeniem kierunkowej organizacji ruchu, sensu nie ma.
+THU31 To jest problem sprzeczności między ruchem okrężnym a kierunkowym. U nas ruch kierunkowy(strzałki) oznakowany jest często jako okrężny, więc trudno się dziwić, że kierowcy nie rozumieją o co w tym wszystkim chodzi.
Ktoś kiedyś wymyślił ruch okrężny po to by można było przejechać skrzyżowania o najbardziej skomplikowanych układach wlotów, kierując się banalnie prostymi zasadami. Następnie ktoś wpadł na pomysł, że ruch okrężny połączymy z ruchem kierunkowym i powstało coś zupełnie odwrotnego, czego nikt nie jest w stanie zrozumieć.
@@mrflojd Ktoś kiedyś wymyślił sobie, że jak się ze zwykłego kierunkowego skrzyżowania zrobi rondo przez umieszczenie na jego środku wyłączonej z ruchu wyspy, i nakazanym znakiem C-12 objeżdżania tej wyspy z jej prawej strony, to nadal to będzie to samo kierunkowe skrzyżowanie, a takie nie może mieć podporządkowanych wszystkich wlotów. Wtedy potomek Nikodema Dyzmy wpadł na pomysł, że trzeba dodać do znaków A-7 znak C-12, pomimo że prawo pozwala dodać znak A-7 do C-12.
Głupota, samowola, układy, pochodzenie i wpływy z czasów zwyciężyła. Było to w 1983 roku. Nie dość, że zmienił wówczas w polskim prawie znaczenie znaku C-12 "ruch okrężny" to uważali, że znak C-12 to takie C-9 i symbol ronda. Rond o dwóch pasach ruchu i okrężnej organizacji ruchu nie było, więc nie było problemu, poza włączaniem lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo.
Problem się zaczął na przełomie wieków przy dwóch pasach ruchu i okrężnej organizacji ruchu. Zaczęto domalowywać strzałki kierunkowe na wlotach okrężnie zorganizowanych rondach, co trwa do dziś szczególnie na wschodzie Polski
Całkowita porażka to narodzona w Krakowie w 2005 roku patologia bezprawnego dodawania znaku C-12 do A-7 na wszystkich wlotach rond o kierunkowej organizacji ruchu (odśrodkowe, spiralne i turbinowe). I tak ogłupia się nas do dzisiaj, za przyzwoleniem urzędników z MI. I pomyśleć, że wszystkie te gęby są pełne deklaracji o trosce o BRD.
@@BLOG-RRD Chciałem jeszcze jedno zauważyć, tym razem jako pieszy. Ta cała szkoła nauki objeżdżania ronda lewym pasem z włączonym lewym kierunkowskazem powoduje mega zagrożenie na przejściach dla pieszych, ponieważ pojazdy zjeżdżające z ronda jadą nerwowo i dynamicznie - muszą zmienić pas na prawy i nie mają na to 100metrów, a po chwili muszą zahamować przed przejściem.
@@mrflojd Bardzo trafna uwaga. ORGANIZACJA RUCHU o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny", ma więcej wspólnego z autostradą niż rondem, a tym bardziej ze skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu.
Dwa pasy ruchu, nie więcej, mają sens na dużych budowach typu okrągły centralny ogólnodostępny plac z długimi odcinkami przeplatania i przejściami na ten plac, jak np. plac 1000-lecia w Siedlcach do kościoła: www.google.rs/maps/search/park+1000-lecia+Siedlce/@52.1652823,22.2759095,19.34z?hl=pl
Na małych i średnich budowlach z centralną wyspą i "ruchem okrężnym" okrężnie biegnąca jezdnia powinna mieć TYLKO JEDEN okrężnie biegnący PAS RUCHU.
Wtedy takie idiotyzmy jak zajmowania lewego pasa ruchu przy wolnym prawym, włączanie lewego kierunkowskazu jadąc na lewą stronę tak zorganizowanej budowli, dwie bezsensowne i niebezpieczne zmiany pasa ruchu przy zmianie kierunku ruchu pojazdu w lewo i zakazany prawem skręt w prawo bezpośrednio z lewego pasa ruchu, a takiego wypadkogennego zachowania jako poprawne uczą książki Grupy IMAGE, nie miałyby żadnego znaczenia.
Jednopasowe wloty i wyloty poprawiłby bezpieczeństwo pieszych, tak jak np. tu:www.google.rs/maps/@51.8515111,16.5806948,3a,75y,177.17h,75.72t/data=!3m6!1e1!3m4!1sU6RisZa2oKZnL0sZFN9vuQ!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Niestety miejscy urzędnicy i Policja od lat lekceważą prawo pozwalając na to, by znaki C-12 były dowolnie montowane, tu znak obrócony jest o 180 stopni. Oni i tak nie wiedzą co ten znak znaczy. Dla nich to jedynie odpowiednik znaku C-9 i nic wiecej.
Ostatnio wlasnie mialem sytuację ze zjezdzajac z ronda zajalem lewy pas (prawy kilka metrow dalej sie konczy) i pani z lewego pasa chciala sobie zjechac i na mnie trąbiła i bardzo brzydko krzyczała 🥺
Najlepsze filmy jakie widziałam. Suuuuuper Pan Jacek tłumaczy. Dziękuję 👍
Bardzo pomocne filmiki! Chyba trzeba do Rzeszowa jechać robic prawo jazdy!
Panie Jacku, na takim rondzie np w Rzeszwie w szczycie, zjechanie z lewego pasa na prawy jest praktycznie niemożliwe, bo oba pasy są zajęte. Ustawiając się na lewym pasie chcąc przejechać prosto rondo Kuronia nie ma szans zjechać na pas prawy, bo z prawego też często jadą prosto, a jeżeli nie to natychmiast wjeżdżają z prawej strony na rondo. I co w takiej sytuacji. Jeździć w koło ronda aż się uda. Ja często nieświadom, że łamie przepis tak zjeżdżałem. Myślałem, że mając linię przerywaną na rondzie mogę z wewnętrznego pasa opuścić rondo, oczywiście nie zajeżdżając nikomu drogi. Samochody z prawego pasa z reguły zjeżdża ją na prawy pas, by umożliwić zjazd tym z lewego pasa z ronda. Trochę się rozpisałem. Proszę o komentarz. Pozdrawiam.
Bo tak można, pan instruktor chyba myli nieco przepisy i sytuacje. w przepisach nie ma określonego miejsca z którego można lub nie można zjechać, należy jedynie ustąpić pierwszeństwa przejazdu osobą po prawej stronie
Tu chodzi o to że zjezdzaszto jakbyś pas zmieniał a na zwykłej drodze też ustepujesz prawda
Uważam, że na większości rond powinien być tylko jeden pas, ponieważ ten lewy wprowadza tylko zamieszanie.
SoRO z jednym pasem to najmniej przepustowe skrzyżowanie - wystarczy jeden zjazd zapchany i wszystko wokoło stoi. Dwa pasy pozwalają ominąć ten zapchany wyjazd (jeśli nie chcemy akurat nim zjechać).
Idealne SoRO to rondo turbinowe: pięknie wymusza zajmowanie właściwego pasa ruchu i optymalizuje przepustowość: niestety - wymaga od kierowców, by jednak nie przecinali linii ciągłej - a to im różnie wychodzi.
Zgadzam się najbardziej bezpieczne rondo to z jednym pasem i są najbardziej przepustowe i zlikwidować przejścia dla pieszych ewidentne przy samych rondach
1:19 To przy okazji warto dodać, że pojazd znajdujący się na rondzie o wielu pasach (oznaczonym A-7) ma bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdem wjeżdżającym na to rondo. Oznacza to m.in., że on może dowolnie zmieniać pas (choćby właśnie po to, by zjechać legalnie z pasa prawego). Jeżeli więc widzimy samochód na pasie wewnętrznym, a zewnętrzny jest wolny, to nie pchamy się na rondo, bo nadal mamy obowiązek ustąpić mu pierwszeństwa, a możemy utrudnić mu zmianę pasa, którą właśnie planował zacząć. Kolizja będzie z naszej winy (nieustąpienie pierwszeństwa). Tym bardziej, że na ten samochód jadący po rondzie działa siła odśrodkowa i jego kierowcy może nie udać się nas ominąć, choćby bardzo się starał.
EDIT: Tak sobie myślę, że powszechny brak tej świadomości u kierowców jest główną przyczyną niechęci do korzystania z wewnętrznego pasa przez kierowców bardziej świadomych, którzy wiedzą, że mogą mieć przez to problem z opuszczeniem ronda.
a ja myślę że to przez tych co chcą ten pas zmienić bo najczęściej za późno to sygnalizują a powinni to zrobić przed tym wjazdem na którym czeka ktoś aby wjechać a najczęściej robią w ostatniej chwili
Hej, wiesz może który art. Kodeksu to reguluje?
@@ALINOE86 Pierwszeństwo na całej obwiedni? To wynika ze znaczenia samego znaku A-7, który ostrzega o skrzyżowaniu z DROGĄ z pierwszeństwem. Podkreślam: drogą. A droga = jezdnia (obowiązkowa, by było skrzyżowanie) + chodnik + pobocze + torowisko itd. (o ile występują - na rondzie nie ma zwykle np. chodników). Całą obwiednię ronda traktujesz więc jako drogę dla kierunku, z którym twój tor jazdy się krzyżuje/łączy (ponieważ rondo to z definicji skrzyżowanie, a skrzyżowanie - też z definicji - wymaga przecięcia się DRÓG spełniających definicję drogi w rozumieniu PoRD). Więc obwiednia ronda musi być drogą i to krzyżującą/łączącą się z tą, którą na rondo wjeżdżasz (pamiętaj, że skrzyżowaniem jest także "płynne" złączenie dróg, jak np. miejsce wjazdu na autostradę).
Wobec ustawienia przed wjazdem na obwiednię znaku A-7, który mówi o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem przejazdu, wszystkie pojazdy na rondzie mają pierwszeństwo, niezależnie od tego, którym pasem się poruszają. W szczególności mogą zmieniać pas, a nawet... jechać pod prąd (są tacy, którzy skręcając "w lewo" skracają sobie drogę i nie objeżdżają ronda). Nie jest to legalne, ale nadal taki pojazd ma pierwszeństwo przed wjeżdżającym na rondo (jego kierowca może być co najwyżej ukarany za jazdę pod prąd, ale winnym kolizji może być ten, który nie ustąpi mu pierwszeństwa)...
Pierwszeństwo w związku ze znakiem A-7 dotyczy DROGI (wszystkich jej składników), a nie tylko jezdni czy, tym bardziej, konkretnego pasa.
@@ALINOE86 Diabeł tkwi w szczegółach, a każda sytuacja jest trochę inna (i nie da się bez konkretnego przykładu omówić każdej). Natomiast jedno jest pewne: na rondzie MASZ pierwszeństwo przed wjeżdżającymi niezależnie od tego, którym pasem jedziesz. Ewentualna wina w przypadku kolizji byłaby zależna od tego, czy zdarzenie zostałoby zakwalifikowane jako wymuszenie pierwszeństwa (wtedy wina wjeżdżającego), czy inaczej (jeżeli inny pojazd faktycznie byłby już na pasie ronda "czterema kołami", to ktoś mógłby uznać, że w takiej sytuacji powinnaś zastosować zasadę ograniczonego zaufania i powstrzymać się od zmiany pasa... ale to są naprawdę sytuacje wyjątkowe - co do zasady ty masz pierwszeństwo przed wjeżdżającymi na rondo i pewnie w 99% przypadków sprawcą kolizji będzie ten, kto wymusi na tobie pierwszeństwo).
Pamiętaj jednak, że pierwszeństwo pierwszeństwem, a jednak podstawowa przyczyna wypadków w Polsce to od paru lat właśnie jego wymuszenie. O ile pamiętam, to prędkość spadła na drugie miejsce (choć różnica jest nieznaczna, więc co roku mogą się miejscami zamieniać). Warto pamiętać, że wielu kierowców twojego pierwszeństwa nie będzie respektowało i po prostu... być gotowym na wszystko ;)
Pozdrawiam i szerokiej drogi!
@@sammler8825 Przepraszam, że się wtrącam do tej wypowiedzi, ale chciałem tylko wyjaśnić, że nie ma przepisu, który mówi o pierwszeństwie na obwiedni (nie ma takiego określenia, tak jak nie ma określenia rondo, w ustawie Prawo o ruchu drogowym) lecz o pierwszeństwie na skrzyżowaniu przy przecinaniu się kierunków ruchu lub przy zmianie pasa ruchu.
Poza tym samotny znak A-7 ustawiony przed skrzyżowaniem na drodze podporządkowanej ostrzega kierującego, że nie ma pierwszeństwa na najbliższym skrzyżowaniu, gdyż zbliża się do drogi z pierwszeństwem. Znak A-7 dodany od góry do znaku C-12, nie odwrotnie, nie jest samotnym znakiem A-7. On, na podstawie uzgodnień europejskich z 1971 roku odwraca jedynie pierwszeństwo na każdym skrzyżowaniu wlotowym dowolnej co do wielkości i kształtu budowli drogowej zorganizowanej zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego". Przy "ruchu okrężnym" nie ma drogi z pierwszeństwem i drogi podporządkowanej, gdyż to wciąż ta sama droga, która biegnie bez końca już od wlotu w pętli. Dlatego nie ma znaku D-1 "droga z pierwszeństwem". Mierzenie jej długości jest zatem pozbawione podstaw. Pozdrawiam.
Fajnie wytłumaczone ale nie do końca do mnie przemawia ta możliwość zajęcia dowolnego pasa. Skoro przed rondem są dwa pasy ruchu to chyba po to żeby na rondzie też z nich korzystać i móc bez kolizyjnie wyjechać a tu zawsze są problemy w przypadku rond. Może po prostu zrobić jeden pas na rondzie i będzie po problemie, albo po prostu rondo z dwoma pasami ruchu nazwać skrzyżowaniem turbinowym z oznaczonymi pasami? Są to poniekąd skutki pchania rond wszędzie gdzie tylko się da bez zastanowienia...
Szkoda wielka, że nie podkreśliłeś bardzo wyraźnie tego, że skręt w prawo na lewy lub prawy pas ruchu dozwolony jest tylko z prawego pasa ruchu przy pasach ruchu biegnących dookoła wyspy. Gdy pasy są skierowane do wylotu, to jedzie się z prawego na prawy, a z lewego na lewy, bez zmiany pasa.
Jest rondo które ma prawy pas do skrętu w prawo lub do jazdy na wprost. Nie można zawracać. Z przeciwka pojazdy lewym pasem wjęzdzają robia 270 stopni i skręcają w prawo z lewego pasa. Ostatnio była tam kolizja i ukarany był nie ten skręcający z lewego tylko ten co wjechał mu przed przód. Trochę to inne do tego co tutaj jest omawiane.
Pan Jacek tak do końca jakby nie ma pojęcia😆zwłaszcza o pasach ruchu w Pord ale uczyć bardzo chce.
Zdane za pierwszym 😁 Teraz fajne się ogląda
Jednym słowem po lewym jeździmy w kółko dla zabawy, a jak chcemy zjechać na którymś ze zjazdów to tylko wjeżdżamy na prawy pas :)
Po prawym też se możesz dla zabawy w kółeczko jeździć i nadodatek to ty masz pierwszeństwo.
Nie wjeżdżamy na prawy pas tylko zmieniam na prawy przed zjazdem, np. kiedy jest to 3 albo kolejny zjazd :-)
ja tak kiedys krecilem ze swoja dziewczyna. zapytala czy mozemy pokrecic, to zabralem ja na rondo i krecilem w kolko
1:20 To rondo jest błędnie oznakowane. Nie ma prawa być strzałek kierunkowych przed okrężną organizacją ruchu. Zjeżdżający z takiego ronda (jadący na wprost według strzałki) może się zdziwić. Poczytajcie sobie o wyroku w sprawie ronda Kowcza w Lublinie. Przed zmianą organizacji na kierunkową, też tak wyglądało.
kierowca na prawym pasie wiadomo, że ma pierwszeństwo jeśli wjadą na rondo z tego samego kierunku, ale są sytuację gdzie przy podwójnym oznakowaniu ronda, będąc na rondzie na lewym pasie i chcąc zjechać 3 zjazdem, to często z 2 zjazdu wyjeżdżają na prawy, chcąc jechać na 4 zjazd i ma pretensje, że go nie przepuściłem, a przecież to ja byłem pierwszy na rondzie.
Ty byłeś pierwszy ale zasada prawej ręki i z prawej strony mają pierwszeństwo
@@karington91 ale kocopoły wypisujesz! Masz przed rondem znak ustąp pierwszeństwa to masz stać i grzecznie czekać, aż wszyscy przejadą, albo kiedyś dostaniesz strzała, oby nie od cysterny. :)
@@karington91 Gówno prawda bo jak on wrzucił kierunek to ich psim obowiązkiem jest go przepuścić, bo to on jest na rondzie, a oni wjeżdżają.
Coraz częściej widuje też osoby zjeżdżające z lewego pasa ronda na... prawy pas jezdni za rondem...
Mega przydatny filmik, dzięki!
Od kilkudziesięciu lat mam prawo jazdy. W tym czasie wiele bylo filozofii na temat ruchu okrężnego. Z każdą kolejną kategorią miałem przyjemność je zgłębiać. Stosowanie kierunkowskazów itp. Obecnie widzę dużo zamieszania zwiazanego z korzystaniem z lewego pasa przy zjeździe w szczególności z jego krytyką. Obecnie nie ma w naszym kraju przepisu ktory to jednoznacznie interpretuje. Dlatego jest bałagan. Dewagacja pana towniez nic nie wnosi. Ilu kierowcow a w szczegolnosci instruktorow tyle pomyslow.
Wystarczy stosować się do obowiązujących przepisów, których nawet WORD i inne państwowe instytucje nie przestrzegają...
W Rzeszowie na rondzie przy ul. Lubelskiej, nie raz spotkałem się z sytuacją gdzie jechałem zewnętrznym pasem a kierowcy z pasa wewnętrznego wymuszali pierwszeństwo zajeżdżając mi drogę zjeżdżając z ronda i jeszcze na mnie trąbiąc, aż w końcu zacząłem się zastanawiać czy może to ja popełniam błąd, ale nie.
To po co są dwa pasy do zjazdu z ronda?
Tiaa, może sobie wybrać ? A to ciekawe - chyba, że jeszcze jadąc rondem, bo jak potem zmienia pas to nie ma pierwszeństwa, tylko dlatego, że jest po prawej - pierwszeństwo ma pojazd już znajdujący się na tym pasie. Jeżeli by wyjechał z ronda od razu na lewy z prawego to tak - wtedy go przepuścisz, bo obowiązany jesteś ustąpić komuś na pasie zewnętrznym (prawym), ale jeżeli zacznie wyjeżdżać prawym, a ty lewym (równolegle) to nie może sobie ot tak pasa zmienić pakując się komuś na jego pas. Pierwszeństwo przy zmianie pasa ma pojazd już nim jadący, potem ten z prawej, na końcu z lewej.
Dzięki. No i teraz już wiem ze mam naprawdę duże szczęście. Codziennie zjeżdżam z lewego pasa. Czas zacząć jeździć przepisowo
Człowiek nawet z głupiego okręgu moze zrobic cos skomplikowanego... Jest wiele miejsc w których rondo z wiecej niz jednym pasach ruchu jest bez sensu i nikt praktycznie z tego lewego pasa nie korzysta bo rondo jest tak małe ze sie nie opłaca
Witam proszę o jakiś komentarz bo mam taką dziwną sytuację i nie bardzo wiem jak jechać 😢
Jest sobie rondo z dwoma pasami więc skręcając w lewo powinnam zająć lewy pas.
Natomiast mój pas nie ma kontynuacji, bo są roboty drogowe i jest czynny tylko prawy pas.
Chcąc zjechać z ronda powinnam uważać na tych z prawego pasa i przepuścić ich (nawet jak to nie jest do końca legalne).
No więc zatrzymuje się żeby oni mogli przejechać.
I co się dzieje?
Oni też się zatrzymują i trąbią na mnie a potem zajeżdżają mi drogę i wyhamowują.
Gdybym zaś nie przepuściła tych z prawego pasa, to sytuacja jest analogiczna i tak pojadą przede mną.
Muszę jechać tamtym rondem i muszę zjechać właśnie tam, nigdzie indziej nie mogę tego zrobić.
Szczerze mówiąc boję się jechać tamtędy ale nie ma innej drogi, bo wszędzie jest rozkopane i to jest jedyna droga.
Nie chcę skończyć żywotu na tym rondzie ale dzień w dzień dochodzi do takich sytuacji.
I w sumie to nie wiem co mam zrobić.
Jechać po dwóch pasach?
Przecież nie mogę z prawego pasa skręcić w lewo 😰
Panie Jacku
Radom, dojazd do ronda jezdnią z dwoma pasami rozgraniczonymi linią przerywaną bez oznakowania poziomego (strzałek). Wjeżdżam na rondo tam brak wszelkiego oznakowania poziomego nawet brak linii oddzielającej pasy (tak jakby jednopasmowe ale bardzo szeroka jezdnia i wdzyscy tubylcy jeżdżą dwupasmowo). Ja muszę zjechać trzecim zjazdem czyli skręcić na rondzie w lewo, jadę jednak przy prawej krawędzi i nagle przy drugim zjeździe inne auto zjeżdża z "wewnętrznego pasa" zajeżdżając mi drogę, ostro hamując i trąbiąc, kierowca ostro gestykuluje.
Czy popełniłem błąd? Złamałem jakiś przepis? Czy pan nerwowy jechał "zwyczajowo" a tu obcy odwala coś dziwnego?
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
Bzdura z tym o tym, że musisz mu ustąpić, bo jest po Twojej prawej stronie.
Osoba na zewnętrznym okręgu (pasie ruchu) może każdy zjazd (czyli skrzyżowanie), pokonać na wprost, kontynuując jazdę po rondzie, lub z niego zjechać, czyli dokonać skrętu w prawo. W związku z tym skręt w prawo z wewnętrznego pasa ruchu na rondzie jest zabroniony, gdyż jest ZMIANĄ PASA RUCHU, do tego niedozwoloną.
To durne doczepianie wszędzie reguły prawej strony jest szkodliwe, bo potem prawe pasy i osoby po prawej stronie uzurpują sobie pierwszeństwo wszędzie, nawet tam, gdzie go zgodnie z innymi przepisami nie mają.
Bardzo dobrze. Jedyne, kiedy kierowca musi ustąpić kierowcy po prawej stronie, to sytuacja, gdy (przy trzech pasach ruchu) obaj chcą zająć ten sam pas: jeden z lewego, drugi z prawego - wtedy pierwszeństwo ma ten po prawej.
Bardzo dobry filmik, cenne porady. Pozdrawiam
Bez sensu to po co reszta tych pasów by się pokręcić w kółko dla zabawy???
Prawy pas zapchany bo reszta pasów puste bez sensu.
Jak widać na filmiku, przed rondem są także znaki poziome, w prawo, pas zewnętrzny a także prosto/lewo, pas wewnętrzny. No i teraz pytanie! Chcąc zjechać drugim zjazdem z ronda, wjeżdżam z pasu prosto/lewo do wewnętrznego pasu. Opuszczam rondo nie zmieniając pasu, skoro mój prowadzi prosto, chociaż na rondzie już niema żadnych oznakowań. Natomiast kierowca poruszający się prawym zewnętrznym pasem zamierza jechać prosto, mimo tego, że się ustawił w pas prowadzocy w prawo. Chyba też powinien wjechać na pas wewnątrzny, skoro nie zjeżdża odrazu z ronda? To ja mam obowiązek i tak ustąpić pierwszeństwa?
nie zdałam właśnie na rondzie zjazd z lewego na prawy pas na rondzie. miałam kierunkowskaz że będę przebijać na prawy pas z lewego upewniłam się że nie jedzie pojazd z prawej. skręcam a zza mnie wyjechał bus i koniec egzaminu. podczas wykonywania manewru go nie było..
W innych krajach w Europie kierowcy wiedza do czego służy lewy pas, tylko u nas jest z tym problem. Dobrym rozwiązaniem są ronda turbinowe bo wymuszają zachowanie zasad poruszania się po rondzie.
To skoro już jestem na wewnętrznym pasie, to jak mam zjechać? Najpierw mam zjechać na zewnętrzny pas i z niego dopiero mam zjechać z ronda?
Przy pasach koncentrycznych: tak - najpierw zmiana pasa ruchu, potem skręt w prawo (wyjazd z "ronda").
Są tylko dwie różnice między SoRO a innymi skrzyżowaniami: to jedno skrzyżowanie (więc pierwszeństwo jest ustalane przed wjazdem na nie), oraz można na nich wyprzedzać.
Wszystkie inne reguły regulują przepisy ogólne (i znaki przed wjazdem).
Jeśli włączona jest sygnalizacja świetlna, to SoRO staje się ciągiem skrzyżowań i pierwszeństwo regulują światła.
Jak dla mnie w takiej sytuacji pojazd na prawym pasie ma pierwszeństwo w stosunku do zjeżdżającego z lewego, ale bezpieczniej jest z prawego od razu w prawo, bo zdecydowana większość nie udzieli ci pierwszeństwa, a na dodatek cię strąbi, a w przypadku kolizji nie wiadomo jak policja rozstrzyga taką sytuację, czy aby nie uzna, że ten pojazd był pierwszy na rondzie i powinien zostać przepuszczony. Czyli reasumując nie wiadomo, kto ma pierwszeństwo komentarze pod filmem są mocno podzielone.Prawym pasem na wprost jest ryzykownie bo ci z lewego nie zwracają zazwyczaj uwagi na pas prawy.
To teraz mam pytanie. W mojej miejscowości jest rondo ma ono 3 wjazdy każdy z nich jest dwupasmowy co sugeruje, że rondo też jest dwupasmowe jednak nie ma tam linii ( może się wytarły) jednak jest tylko jeden pas zjazdowy. W godzinach szczytu rondo jest zakorkowane przez ludzi którzy jadąc w lewo na rondzie zjeżdżają z teoretycznego wewnętrznego pasa, a ja chcąc skręcić w prawo nie raz spotkałem się z trąbieniem czy grożeniem palcem. Jeśli się nie mylę to ja mam pierwszeństwo
Moim zdaniem na 100% opuszczanie takiej budowli drogowej o ruchu okrężnym z lewego pasa nie jest zgodne z ustawą PoRD, a jednak był wyrok ostatnio odwoławczy podtrzymujący wyrok (w marcu 2021), gdzie w pierwszej instancji sąd rejonowy opierając się na opinii biegłego uznał, że skręcający w prawo z lewego pasa ronda w Piasecznie jednocześnie wyprzedzając na zjeździe mercedesa nie naruszył przepisów ruchu drogowego (podkreślam, że biegły nie jest od opiniowania, co jest legalne, a od ustalania faktów zdarzenia), a co za tym idzie kierowca mercedesa, który spodziewał się, że będzie jedynym opuszczającym w tym miejscu rondo, był sprawcą wypadku, w którym jego samochód został uderzony przez BMW w lewy bok przy przednim zderzaku. Taki fun.
Miałem dziś taką sytuację. Złotówa mnie strąbił i zwyzywał jak ten burek za krstą posesji (a kiedy krata się kończy to już nie jest taki hojrak). Myślałem że zrobiłem coś złego. A okazuje się że nie do końca była to moja wina. Włączałem się do ruchu na rondzie. Na zewnętrznym pasie było pusto więc wjeżdżam. Na lewym pasie dopiero dojeżdżał delikwent i chciał zjechać z ronda z zewnętrznego pasa. Dostałem obelgę o pojechał....
A co jeśli gościu na prawym jedzie dookoła a ja z lewego chcę zjechać? Jest po prawej, czyli muszę go przepuścić?
Z prawego prosto lub w prawo. Niestety nie wszyscy tak jeżdżą. Za zawracanie na rądzi e z prawego powinni odbierać prawko.
Oczywiście. Zmieniasz pas ruchu, więc ustępujesz pojazdowi, który się na nim znajduje.
Poza tym na SoRO z koncentrycznymi pasami ruchu nie wolno Ci zjechać z "ronda" z lewego pasa (bo skręt w prawo wykonujemy od prawej krawędzi jezdni, chyba, że więcej niż jeden pas ruchu jest wyznaczony do skrętu w prawo).
@@bigiiism To nie tylko moje przemyślenia. Jeżeli to jest rondo klasyczne, to po pierwsze nie ma możliwości pojechać w lewo ani zawrócić ( są to skróty myślowe). Z takiego ronda zawsze zjeżdżamy (w prawo) kolejnym zjazdem - wie to nawet nawigacja. A jazda prawym pasem jest dozwolona, a nawet nakazana, gdyż mamy obowiązek jazdy przy prawej krawędzi jezdni. Opuszczać rondo też mamy obowiązek z zewnętrznego pasa. Więc za co zabierać prawko? Lewym powinniśmy jechać gdy prawy jest zajęty. A dzięki temu że jest on z założenia szybszy, a na rondzie możemy wyprzedzać, jesteśmy w stanie zjechać nawet przed pojazdami teoretycznie przed nami na zewnętrznym pasie(oczywiście po zmianie pasa na zewnętrzny)
@@giwa9396 No to jeszcze raz: Rondo to SKRZYŻOWANIE o ruchu okrężnym. I jak na każdym skrzyżowaniu chcąc skręcić w lewo ustawiasz się na lewym pasie tak przed rondem chcąc zjechać trzecim lub czwartym zjazdem zajmujesz lewy pas. Zamieszanie wprowadził ktoś kto powiedział że jazda po rondzie to jazda po łuku drog,i co jest nieprawdą. Oczywiście omawiamy tutaj przypadek gdy do skrzyżowania prowadzą dwa pasy ruchu o tym samym kierunku.
Z doświadczenia powiem a jestem zawodowym kierowcą że zmiana pasa ze środkowego na skrajny pomiędzy zjazdami jest wielkim błędem gdyż wprowadza kierowców wyjeżdżających na rondo w błąd Czekający na wjazd widząc na rondzie auto z prawym kierunkiem wjeżdzajacy może ocenić że to auto opuszcza rondo i wjeżdża A co z bardzo małymi rondami o dwóch pasach To po prostu nie zdaje egzaminu I ważną rzecz na kursach prawa jazdy nie uczą jeździć tylko zdać egzamin Chętnie poznam opinie o moim wpisie
Gdyby wszyscy stosowali zasadę że z wewnętrznego nie zjeżdżamy, nie byłoby niejasności
Gdyby kazdy przestrzegał przepisow nie bylo by sądów policji :)
Albo tłumaczysz jazdę albo masz parcie na szkło i idziesz na aktora? Zastanów się! Kradniesz mi czas.
gościu. Jeśli są znaki pionowe i poziome i się nawzajem wykluczają. To masz rację. Zimą sprawcą będzie jadący prawym pasem w lewo,a latem jadacy lewym pasem prosto. Egzaminatorzy między sobą się nie mogą dogadać,a co dopiero kierowcy świeżo po kursie u ciemniaka.Jeśli są dwa pasu na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym to baran prawym pasem nie powinien jechać w lewo bo znaki pionowe jemu zakazują co za tym idzie jest sprawcą wykroczenia,ale blędnie nie jest sprawcą kolizji.Bzdura. Jest sprawsctwo przyczynowo skutkowe. Kgyby stosował się do znakow pionowych i pojechał w prawo lub prosto to nie spotkałby się z pojazdem jadącym prawidlowo z pasa lewego na wprost.Oczywiście jeśli przed skrzyżowaniem takie znaki pionowe występują.Ale ciemna masa pracująca w policji miala swojego wykladowcę i pierdolą tak jak ich nauczył.
Wszystko fajnie na dużym rondzie z tym zjazdem z lewego pasa. Proszę to sprawdzić jadąc na rondzie Anny German albo obok B1. Jadę prosto z lewego pasa więc tu nie ma szans się przemieścić całkowicie na prawy i dupa z tym niby przepisem.
Morzemy zjechac z ronda hybrydowego z lewego pasa np wa Warszawie z ronda Radoslawa .
Dzień dobry, kiedy zmienić pas z lewego na prawy? Między zjazdami tak? Tzn. między poprzedzającym i "nasz" zjazd?
Tak najlepiej, przy czym czasem masz mało miejsca więc trzeba kombinować
W takim razie do czego służy lewy pas zjazdowy z ronda???
Pojazd z prawego pasa może opuścić rondo wjeżdżając lewym lub prawym pasem. Dla mnie bzdura totalna bo pojazdy z lewego pasa chcąc zjechać z ronda na prawy pas będą blokować ruch, a co jeżeli mnie nikt nie wpuści na prawy pas będę stać do wieczora lub jeździć w kółko do śmierci. Bzdura
Cały problem nie leży w tym że ludzie nie potrafią jeździć zgodnie zprzepisami tylko w tym że taki przepis o zajmowaniu odowiedniej pozycji, pasa, na jezdni podczas wykonywania jakiegoś manewru, jest bardziej zaleceniem i najbardziej wykożystywany jest gdy trzeba oblać egzaminowanego. Kto dostanie mandat jeśli dojdzie do kolizji dwóch pojazdów zawracających na rondzie( jeden z lewego druginz prawego)? Oczywoście że ten z lewego pasa bo zmienia pas. Nikt nie rozstrzyga czy ten z prawego wogle tam powinien by.
Ty się słyszysz człowieku
Przepraszam ale czcze gadanie bez wizji to jest nic.A jak mam prawy pas to Bus pas to co wtedy????
Pan Jacek trochę podobny do Dawida Ozdoby jest, zwłaszcza w aucie i okularach przeciwsłonecznych.
Dobrze że nie do Najmana ;)
@@paniejacku7390 do tej kategorii wagowej dużo brakuje :)
@@lacroix1188 haha w FMMA trzeba być elastycznym ;)
Gorzej jeśli ten po prawej nadal chce jechać po rondzie, a klient z lewej pcha mu się przed nos do skrętu.
Ja właśnie miałam taką sytuację, niewiele brakowało do stłuczki :(((
To wtedy jeden z kierowców będzie płacił drugiem (z OC).
znaki poziome -linia przerywana dookoła skrzyzowania - dopuszcza zjazd z niego lub zmianę pasa ruchu. Paragrafy w przepisach zajmują ostatnie miejsce. Wykonując manewr opuszczenia skrzyzowania , nie ma zatem obowiązku jazdy tylko prawym pasem. Prosze się odniesc do moich uwag i ewentualnie wyprowadzić z błedu.
Skręt w prawo regulują przepisy i jeżeli nie mamy wyznaczonych kierunków na pasach dopuszczony jest tylko z prawego pasa (art.22.2.1 ustawy pord). Linia przerywana dopuszcza zmianę pasa. jak na każdej drodze. Zwolennicy zjazdu z lewego mówią, że przecież chociaż przez chwilę znajdujemy się na prawym pasie, więc nie ma problemu. Otóż tym tokiem myślenia można by opuścić każde skrzyżowanie, a jakoś nikomu to do głowy nie przychodzi. Druga sprawa, to ilość pasów po zjeździe. Jadący nie wie czy ma gdzie zjechać, bo może być jeden pas.
@@giwa9396 bardzo dziękuję za odpowiedź.
W/g mnie zjazd z lewego pasa na rondzie nie jest niezgodny z przepisami. Jedynie trzeba się trzymać przepisów i zauważyć, że najpierw zmieniamy pas z lewego na prawy i musimy przepuścić wszystkich na prawym pasie a następnie opuszczamy rondo już z prawego pasa i to wszystko :-)))
Ale to oznacza, że skręcamy z prawego pasa (skoro zmieniliśmy go wcześniej) - więc wszystko jest w porządku.
@@PiotrPilinko tak, można tak powiedzieć.
Jest tylko jeden problem, o czym też nie myślałem. Otóż nie wolno łączyć dwóch manewrów. Najpierw odpowiednio wcześniej zmieniamy pas, a dopiero później zjeżdżamy. Jeżeli robimy to jednym manewrem jest niezgodne z przepisami i nawet jak wjedzie w nas z podporządkowanej, to jest to nasza wina.
@@giwa9396 nie ma przepisu zabraniającego łączenia manewrów. Jest przepis jawnie nakazujący skręt w prawo wyłącznie z prawego pasa ruchu, wyjątki: pojazd o dużych gabarytach oraz wtedy, gdy pasy są oznakowane jako te do skrętu w prawo, ale wtedy prawy pas służy wyłącznie do skrętu i nie może pozwalać na jazdę prosto.
@@giwa9396 jestem zdania, że można jednocześnie zmieniać pas i zjeżdżać z ronda. Jedyna uwaga to warto wiedzieć, że wykonuje się dwa manewry i należy zastosować się do przepisów określających oba manewry i to wszystko :-)))
11 lat posiadania prawa jazdy, przejechane około trzysta tysięcy kilometrów i oglądasz filmy dla początkujących... Kiedy wymiana gestów na drodze, zmusza Cię do utwierdzenia się w twojej racji.
1:20. Budowla typu rondo o okrężnej organizacji ruchu oznakowania na wlotach BEZPRAWNIE strzałkami kierunkowymi i znakiem C-12. Policja kocha to oznakowanie, które często na jej wniosek jest wprowadzane, by "zdyscyplinować kierowców". Dlaczego kocha? Dlatego, że w zależności od tego kto się przyzna do winy jest winnym kolizji. Jest jeszcze jedna możliwość. Winnym jest ten, który nie jest znajomym policjanta.
Strzałki WPROST ZAPRZECZAJĄ okrężnej organizacji ruchu, więc by tu prawidłowo pojechać należy albo zignorować strzałki, albo nakaz znaku C-12 "ruch okrężny".
idealnie do polityki
1:20 mniemam, że pokazane rondo na wjazdach ma znak C-12 i A-7, pasy ruchu wyznaczone zgodnie z tą organizacją biegną wyłącznie bez końca dookoła wyspy.
Co na tych wjazdach robią strzałki kierunkowe które są sprzeczne z organizacją wg znaku nakazu C-12
2:41 obydwa pojazdy popełniają wykroczenie. PoRD zabrania zjeżdżania z ronda- z lewego pasa. Zjazd z ronda ( jeżeli wjechałeś na rondo-na lewy pas) wg PL przepisów powinien składać się z 2 manewrów: 1. zmiana pasa na zewnętrzny. 2. Dopiero, gdy jesteś na zewnętrznym pasie - całym autem- zjazd z ronda. Zjazd z ronda z pasa innego niż zewnętrzny- prawy jest wykroczeniem!!! Tylko na tzw. "rondzie turbinowym" obowiązują inne przepisy.
Proszę jeszcze o skrzyżowania i film o wyprzedzaniu.
Przepisy na temat ruchu okrężnego są nie jasne i nie do końca sprecyzowane.Trzeba je uprościć i unormować raz na zawsze
W teorii jest wszystko proste. By nie było problemów na rondach, powinno się tworząc nowe takie skrzyżowania budować tylko i wyłącznie turbinowe.
Witam! Czy można zmieniać pas ruchu na skrzyżowaniu regulowanym? Jeżeli nie, to dla czego lub jaki artykuł o tym mówi? Są trzy pasy i z prawego skrajnego(trzeciego) zmieniam na lewy, czyli drugi.
Można, jeśli znaki poziome na to zezwalają
Skrzyżowanie regulowane to chodzi ci o skrzyżowanie o ruchu kierowanym? Tak jak Tom napisał jeżeli znaki poziome na to zezwalają to śmiało. Tylko pamiętaj o ustąpieniu pierwszeństwa temu co się znajduje na pasie na który masz zamiar wjechać.
Pytanie: Skoro na rondzie zjezdzamy z prawego pasa, to po jaka cholere jest lewy pas na drodze na ktora zjezdzamy z ronda? W dodatku z linia ciagla.
Widze ze ten przepis dziala podobnie jak nasz rzad ktory nie ma pojecia co robi.
Boże... wystarczy na YT wspomnieć słowo rondo i od razu budzą się demony teorii spiskowych, którym pokazuje się przepisy i wyroki sądów a ci dalej swoje o "prostowaniu ronda", "jakie skrzyżowanie o ruchu okrężnym?" i innych "zespołach skrzyżowań". A wszystko wbrew praktyce współżycia, dobremu obyczajowi i rozsądkowi. O obowiazującym prawie nie wspominając.
Ale dzięki takim orłom mamy wyroki skazujące, które można później znaleźć w sieci ;)
Nie do końca kumam o co chodzi. Jak niby poprawnie zjechać z ronda jadąc wewnętrznym pasem?
jak zjeżdżasz z zewnętrznego to puszczasz tych z prawego
Rondo to złożona ze skrzyżowań budowla drogowa, która może być dowolnie zorganizowana. Gdy jest zorganizowana okrężnie , zjazd jest dozwolony tylko z prawego okrężnie biegnącego pasa ruchu. Gdy jest zorganizowane kierunkowo (odśrodkowo, spiralnie lub turbinowo) można z prawego opuszczając ten pas z prawej strony lub z każdego oznaczonego strzałką na wprost.
A co w rondami, na ktorych pasy nie sa zaznaczone..? Ewidentnie widac, ze sa dwa, ale nie ma jako takiego namalowanego pasa...
Ronda o nieoznaczonych znakami dwóch pasach ruchu są zorganizowane okrężnie, czyli dwupasowa dla samochodów osobowych i jednopasmowa dla ciężarowych jezdnia, biegnie bez końca okrężnie dookoła wyspy środkowej. Na obwiedni nie wolno wyprzedzać z prawej strony, a zjazd to zawsze zmiana kierunku jazdy w prawo z prawego pasa ruchu.
A jak wygląda sytuacja kiedy mamy przy wjeździe na rondo 2 pasy, na lewym mamy strzałkę w lewo a na prawym na wprost i w prawo, czy wjeżdżając na rondo z prawego pasa zmienię zdanie w rondzie i jednak pojadę w lewo czyli np 2 zjazdem to łamie przepisy czy nie?
Kierowca jest zobowiązany zająć wcześniej odpowiedni pas którym chce jechać. To jest skrzyżowanie i gdybyś zrobił jak napisałeś złamałbyś przepisy. I zazwyczaj gdy przed wyjazdem na rondo są strzałki na pasach to jest ono tak skonstruowane że raczej w trakcie jazdy nie będzie możliwości zmienić zdania bo po prostu Twój pas się skończy ;)
@@szymonca3611 no u mnie w mieście jest rondo na którym tylko przed rondem są pasy rozdzielające, ale w rondzie juz nie teoretycznie jak wjade w rondo to mige jeździć do okola
W rondzie powinna obowiązywać taka sama zasada jak zmiana pasa na prostej jezdni.
I dokładnie taka zasada obowiązuje. Jedyną istotną różnicą między SoRO a zwykłym skrzyżowaniem (bez sygnalizacji) jest możliwość wyprzedzania - inne przepisy pozostają bez zmian.
Właśnie ostatnio tak jechałam z lewego pasa wjeżdżałem na rondo i zawracam na rondzie zjeżdżając na lewy pas a po chwili zmieniałam na prawg pas i mój instruktor powiedział że to był błąd
Jeżeli za skrzyżowaniem jechałaś prosto lub w prawo miałaś obowiązek wybrać prawy pas, jeżeli nie był zajęty....tak mi się wydaje. Obowiązuje ruch przy prawej krawędzi jezdni.
Dziękuję za przypomnienie i wyjaśnienie. W zasadzie powinno to być jasne i zrozumiałe dla każdego. Niemniej jednak nie jest. Wielokrotnie widziałem i byłem też uczestnikiem sytuacji(na szczęście bez kolizji), kiedy kierujący samochodem, poruszając się lewym (wewnętrznym) pasem po rondzie wymuszają pierwszeństwo podczas skrętu w prawo, czy nawet trąbią, coś wykrzykują i wymachują zdenerwowani, kiedy jadący pasem prawym nie ustępują im pierwszeństwa, jadąc zresztą prawidłowo. Może kiedyś obejrzą filmik taki jak ten i zrozumieją zasady. Pozdrawiam.
Nie, nie zrozumieją. Ciągle pojawiają się artykuły pseudo dziennikarzy, w których takie zachowanie jest dopuszczalne. A kolizje są traktowane jako nieuprawniona zmiana pasa a nie nieuprawniony skręt w prawo. Szybciej znikną wielopasowe ronda o ruchu okrężnym.
Witam, skoro mamy dwa pasy które wprowadzają nas na rondo i chcemy pojechać prosto z lewego to jak legalnie przejechać?
Nie wolno ci zjechać z ronda lewym pasem, zanim dojedziesz do swojego zjazdu musisz zmienić pas na prawy.
Czy ktoś rozumie jak bezsensowny w tym momencie jest lewy pas? Wjeżdżając równo na rondo ten z prawej powinien skręcić w prawo, na lewym możesz jechać prosto. W momencie gdy ten z prawego uzna, że chce pojechać w lewo bądź ten co wjechał drugim wjazdem i jedzie szybciej to dalej blokuję tego co zaczynał na lewym, bo zgodnie z przepisem musi puścić tego z praeej6. Cała idea ronda idzie w piach, bo lewy pas musi puścić tych na prawym i z automatu się blokuje...
@@smallbizon Dlatego ktoś wymyślił ronda turbinowe, które rozwiązują ten problem.
Czekam całe długie lata aź wreszcie ustalimy prawnie jak mamy jeździć po rondach wielopasmowych, z którego pasa w który zjazd, czy na przykład ważna sprawa - ktoś jedzie na takim rondzie lewym wewnętrznym pasem, a ja chcę wjechać w prawy wolny pas i co ? Jedni twierdzą jak np. ja źe wjeźdźam bo mam wolny pas, drudzy źe nie , bo mam znak ustąp i kto ma rację? Nie wiadomo bo nikt tego prawnie nie ustalił. ..Czy odwieczne dyskusje i kłótnie jak włączać kierunkowskazy na rondzie, teź to nie zostało prawnie ustalone, z róbmy to wreszcie bo ronda istnieją kilkadziesiąt lat i powstają masowo dalej.
Zostało. Nawet niektóre z problemów egzaminatorów z Częstochowy przez WSA i NSA (wygrali kursanci).
Jedyna różnica między SoRO a zwykłym skrzyżowaniem bez sygnalizacji jest taka, że wolno na nim wyprzedzać. No i to jedno skrzyżowanie, więc pierwszeństwo jest ustalane przed wjazdem.
Cała reszta przepisów zostaje bez zmian: należy je po prostu znać i stosować: nie ma tu żadnej magii.
@@PiotrPilinko nie jestem z Częstochowy, wiem tylko źe w niektórych WORD uważają tak, w innych odwrotnie. Nie sądzę źe wszystko jest ustalone, gdzieś np.w mazurskich miastach uwaźA ją źe z każdego pasa ruchu na rondzie moźemy skręcać w lewo czy zawracać! !
Jeżeli na prawym pasie ronda dwupasmowego jadą sobie auta i nie skręcają na najbliższym zjeździe a jadą sobie dalej, by skręcić w prawo na 2 lub 3 zjeździe, to znaczy, że jadą źle, bo ten z wewnętrznego nie może opuścić pasa i zjechać gdzie powinien. Rondo przy Arkadii w Warszawie najlepiej to reguluje, bo nie da się z prawego pasa, na który się wjeżdża jechać dalej prosto, bo on pozwala ci od razu na najbliższym zjeździe skręcić w prawo i nie dalej. Środkowy pas jest do następnego zjazdu,a lewy pas do jazdy na wprost lub zawracania. Bardzo trudno wyglądające rondo, ale jakże mądrze przemyślane. Kierowcy boją się wjeżdżać na lewy pas czyli wewnętrzny, bo nie mogą wyjechać. Dlatego wielu trzyma się tego prawego pasa i okrążają to rondo chcąc na przykład skręcić zjechać dopiero na trzecim 3-4 zjeździe. Są kierowcy ,którzy w ogóle nie potrafią wjeżdżać na rondach dwu- trzypasmowe i kurczowo trzymają się tego prawego pasa stąd te wszystkie nieporozumienia. Widziałam w Polsce jak na rondzie trzypasmowym babka z wewnętrznego bezpośrednio i siłowo zjeżdżała w zjazd przez wszystkie pasy. Uważam że nie powinno być rond dwu czy trzy pasmowych bez oznakowań, bo one bardzo dobrze pokazują. Wystarczy poczytać komentarze, jak jedna sprawa jest odbierana w różny sposób. A więc, skoro to nie jest takie wszystko czytelne, to powinno mniej być filozofowania w przepisach a więcej na rondach wyjaśnione strzałkami przed wjazdem.
Jeżeli jest znak pionowy który mówi że z lewego mogę jechać na wprost i w lewo a z prawego pasa na wprost i w prawo.to co wtedy ktoś na prawym może sobie objechać dookoła rondo? A ten z lewego co jedzie na wprost to co nie może zjechać lewym musi zjechać na prawy?
W praktyce takie oznakowanie jest problematyczne: bo każdym SoRO możesz sobie jeździć dookoła, więc "lewo"/"prawo"/"prosto" tracą na znaczeniu - tego typu znaki powinny być połączone z odpowiednim oznakowaniem poziomym - jak dla "rond" turbinowych - prawy pas zawsze "wyrzuca" - i nie ma problemu.
W innym przypadku i tak jadąc pasem lewym musisz (na SoRO o pasach koncentrycznych) ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który jedzie pasem prawym.
Jak dla mnie w takiej sytuacji pojazd na prawym pasie ma pierwszeństwo w stosunku do zjeżdżającego z lewego, ale bezpieczniej jest z prawego od razu w prawo, bo zdecydowana większość nie udzieli ci pierwszeństwa, a na dodatek cię strąbi, a w przypadku kolizji nie wiadomo jak policja rozstrzyga taką sytuację, czy aby nie uzna, że ten pojazd był pierwszy na rondzie i powinien zostać przepuszczony. Czyli reasumując nie wiadomo, kto ma pierwszeństwo komentarze pod filmem są mocno podzielone.A ja zwyczajnie boje się jechać prawym pasem prosto bo ci z lewego mnie nawet nie widzą.
Po co przy zjeździe z ronda projektowane są dwa pasy powinien być 1 pas i po sprawie
kurde, żałuje, że tak późno odkryłam kanał- więcej się tu nauczyłam niż od mojego chujowego instruktora OSK Zebra w dąbrowie górniczej
Panie Jacku a proszę podać przepis który podaje w jakiej odległości od skrętu musimy być przy prawej czy to ma być metr przed sekretem czy może 10 metrów a może 150 metrów i gdzie to jest zapisane ale dokładnie w ustawie PoRD 🤔
Szkoła Kierowców Turbo. Gdybyś wiedział czym jest rondo w rozumieniu zasad ruchu, nie zadawałbyś takich pytań. W ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma mowy o rondach, ale także nie ma mowy o tym, że rondo jest skrzyżowaniem w rozumieniu tej ustawy. Nie ma też mowy o tym, że rondo jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym, a wg Konwencji wiedeńskiej, skrzyżowaniem z ruchem okrężnym. Nigdzie na świecie budowla typu rondo nie jest pod względem zasad ruchu w całości jednym skrzyżowaniem, i to niezależnie od jej wielkości i sposobu zorganizowania, czyli oznakowania. Od 1999 roku znak C-12 nie jest też symbolem ronda i odpowiednikiem znaku C-9, czyli znakiem nakazu kierunku jazdy w prawo, w lewo lub na wprost z prawej strony wyspy ronda. Od 20 lat "ruch okrężny" nie jest już wymyślonym w PRL, wbrew prawu europejskiemu, skręcaniem w lewo przy wyspie z włączonym jeszcze przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem. TAK BYŁO, za sprawą niedouczonych ministerialnych ignorantów z czasów PRL, w latach 1984-1997, więc czas najwyższy zrozumieć, że od 20 lat to peerelowskie prawo już nie obowiązuje nigdzie poza WORD. RONDO to zbór skrzyżowań w rozumieniu zasad ruchu. Przy ruchu okrężnym i dwupasowym rondzie jak na filmie (0:24) przed każdym ze skrzyżowań wylotowych kierujący ma obowiązek zająć prawy pas ruchu, gdyby np. wcześniej wyprzedzał lub omijał inny pojazd. I tak jadąc okrężnie biegnącą jezdnią ma obowiązek jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.
@@BLOG-RRD Widzę, że pisałeś o kasowaniu twoich wpisów, ale komentarzy raczej nie usuwam chyba, ze są "chamskie". A na marginesie, wpis o kasowaniu widzę tylko w info, że taki zrobiłeś, a nie widzę go pod filmami
Skoro uczysz to zakładam, że twoje pytanie tyczy się samej techniki (bo rozumiem, że ustawę powinieneś znać), jeżeli uważasz, że zjeżdżanie z ronda z lewego pasa jest zgodne z przepisem, proponuję napisać dlaczego (oczywiście w oparciu o przepisy), a nie pytać o rzeczy które wiesz, że nie istnieją , bo to nic merytorycznego do tematu nie wnosi
Panie Jacku Uczę i ciebie pytam gdzie o tym mówi ustawa że przy prawej masz być konkretnie w jakiejś odległości ? Nie widzę tego w ustawie wiec ciebie pytam jak to znalazłeś .Łączę pozdrowienia Robert
@@SzkolaKierowcowTurboRS a jak uczysz to jak to tłumaczysz kursantom ?
Czy można objechać rondo tylko prawym pasem?
Jeśli są tam 3 zjazdy i dwa pasy, to do 3ciegi zjazdu ustawiasz się na pas wewnętrzny
2:52 nie przeszkadza fakt że na zjeździe jest linia ciągła?
frapson linia ciagla oddziela pasy po zjezdzie a nie na rondzie wiec tutaj to nie ma znaczenia, chociaz oczywiscie sa ronda na ktorych linia ciagla jest poprowadzona na samym rondzie, ale jest to wtedy troche robdo turbinowe i wtedy mozesz zjechac z pasa lewego .
"Moim zdaniem" przy przepisach nie powinno być wątpliwosci , a tu wiekszość ludzi mówi ... Moim zdaniem...
Moim zdaniem nie powinien pan rozjechać przechodnia na pasach mówi policjant do kierowcy ... ale to moje zdanie...
"Nie jest do końca legalny..." Drogi autorze : BREDZISZ. Albo coś jest, albo nie jest legalne.
Przepisy wchodzą ze sobą w konflikt.
Albo coś jest legalne albo nie
Jak u nas w miasteczku zrobią turbinowe, to sobie wyobrażam jak wieśniaki będą prali w burty 😂😉 A w ogóle to dzięki za super czytelne objaśnienie tematu 👍
Z miasteczkowych kalek też się śmięją gdyż myślą, że rondo to taka doniczka na kwiatki. Niema co się przejmować
@@bogusafef9304 Dokładnie masz rację 😉 mówiąc "wieśniaki" miałem również na myśli małomiasteczkowe kaleki 👍
@@savageaxis7721 ronda nie powinny przeszkadzać w płynnej jeździe, tak jak Prawo.
@@bogusafef9304 Ronda to świetne rozwiązania, które są w wielu krajach europejskich - szkoda że w Polsce jak na lekarstwo...Gdyby u nas zrobili - bo miejsca jest dosyć - to w znacznym stopniu rozładowałyby natężenie ruchu ( bo o to w gruncie rzeczy chodzi ) a korki na obwodnicy przecinającej - niestety miasto - znikłyby raz na całe życie...
We Wrocku zrobili tak przy lotnisku kilka lat temu (bo były wypadki na "rondzie"). Problem w tym, że po tej zmianie liczba wypadków się zwiększyła - bo ciule ignorowali linie ciągłe. Powrócono do pierwotnej organizacji.
2:44. Tu jezdnia i jej pasy ruchu biegną okrężnie, zatem nie wolno tu nikomu skręcić w prawo wprost z lewego pasa ruchu, gdyż zabrania tego wprost art. 22.2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. lewym pasem ruchu wolno jechać do wylotu, wtedy gdy do tego wylotu prowadzi dany pas ruchu, a ma to miejsce tylko przy kierunkowej organizacji budowli typu rondo.
Przecież on nie przeskakuje nad prawym pasem tylko zmienia z lewego na prawy i zjeżdża i jak najbardziej tak moze.
@@Wieslaw1973 Pewnie, że może, łamiąc prawo można do czasu wszystko. Może, bo nie ma tam jeszcz muru i zasieków.
Zmiana pasa ruchu i zmiana kierunku jazdy to dwa różne manewry, których zamiar wykonania, każdego z osobna, należy zawczasu i wyraźnie sygnalizować i po ich wykonaniu niezwłocznie zaprzestać sygnalizowania. Zatem pas ruchu należy zmienić zanim wykona się manewr zmiany kierunku jazdy, chyba, że jakiś orzeł lub wrona nie jeździ lecz szybuje w obłokach absurdu i głupoty. Na filmie ziomeczki nie zmieniają pasą ruchu lecz, wbrew obowiązującemu prawu, kierunek jazdy w prawo wprost z lewego okrężnie biegnacego pasa ruchu. Szerokości i jeszcze więcej pokory i szczęścia.
ze skretem w prawo jest latwiej, ale nie kazdy sobie z tym radzi...
90% ciemniaków zjeżdża z lewego w prawo, nawet z liniami, spodziewają się, że mają pierszeństwo, przed tymi na pasie prawym :D
Trochę to masło maślane, zwłaszcza ostatnie zdania!
To po co jest wewn pas
No ja też tak uważam, problem, żeby na niego wjechać, i problem, żeby z niego zjechać. Najlepiej jechać po prawej krawędzi, no ale w momencie, jak rondo dwupasmowe ma narysowane linie, to już ciężko nie siać fermentu w ten sposób...
Dla tirów, żeby było im łatwiej przejechać, albo jakieś długie naczepy, albo jak jest korek, to wtedy można pojechać lewym pasem.
Do wyprzedzania/omijania innych pojazdów, które mogą jechać wolniej, bo najbliższy wyjazd jest zakorkowany?
1:34. Jaki to przepisy o ruchu drogowym "zakładają" Panie Jacku, że rondo jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym? Prosze podac te przepisy. Dlaczego powtarza Pan cudze wymysły nazywając je prawem?
Ja panu odpowiem, bo widzę że jest paląca potrzeba wiedzy u pana: § 36 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych
@@beegees21 A gdzie tam jest napisane, że rondo jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym", albo że "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to rondo, które nie ma nawet swojej definicji legalnej w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Nawet to prawo nie zna takiego określenia jak rondo? To wymysł miernych ale wiernych, sprzeczny z prawem europejskim,z czasów PRL, więc czas o nim zapomnieć.
O "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" jest mowa w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych, a nie w §36 rozporządzenia. Widzę, że nawet nie wiesz na jakim niekierowanym skrzyżowaniu wolno Ci wyprzedzać pojazdy silnikowe. Nie wyprzedzaj na żadnym, tak będzie bezpieczniej dla Ciebie i innych. Szerokości.
Następny "specjalista", rondo i zjazd z ronda są drogami jednokierunkowymi i jeżeli skręcamy w prawo i mamy dwa pasy, to przepis mówiący o zajęciu miejsca przy prawej krawędzi drogi już nie obowiązuje, obydwa pasy pozwalają na skręt w prawo. Gdyby było tak jak jest tu pokazane i mówione, to te skrzyżowania by były zakorkowane.
Tylko jeśli oba pasy są oznakowane do skrętu w prawo. Jeśli pas zewnętrzny pozwala na jazdę "na wprost" (dookoła), to z pasa wewnętrznego mogą skręcać w prawo tylko pojazdy nadgabarytowe.
@@PiotrPilinko Zastanawiające jest gdzie to jest zapisane, bo na tym rondzie nie ma oznakowania pionowego, ani poziomego, więc z każdego pasa można jechać w każdym kierunku, zachowując szczególną uwagę przy zmianie pasa ruchu i ustępując pierwszeństwo wszystkim pojazdom znajdującym się na tym pasie, na który chce się wjechać. Co tyczy się gabarytów, to dopuszczony jest skręt z innego oznakowanego pasa, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z oznakowaniem.
@@ryszardszukowski9446 PoRD, art. 22.
@@PiotrPilinko to są tylko ogólne zasady, tam nic nie ma o dwóch pasach.
Kierunek jazdy zależy od oznakowania, a jak go niema to można jechać w prawo z każdego pasa.
Co innego jest zapis, a co innego interpretacja.
Proszę oglądać programy "STOP DROGÓWKA", tam jest dużo takich sytuacji, gdzie POLICJA kara za nieustąpienie pierwszeństwa, przy zmianie pasa ruchu, a nie za zjazd z ronda z pasa wewnętrznego.
Tak samo jest z sygnalizacją świetlną, jak światło jest okrągłe, to można jechać w każdą stronę, a jak jest strzałka kierunkowa, to należy jechać w kierunku wskazanym przez strzałkę.
Pozdrawiam.
@@ryszardszukowski9446 "to są tylko ogólne zasady, tam nic nie ma o dwóch pasach."
Zasady ogólne mają z założenia to do siebie, że są... ogólne. Zmienione mogą zostać tylko przez zasady bardziej szczegółowe. Jeśli chodzi o karę: to policja ma pewną dowolność przy sumowaniu wykroczeń - zwykle przy wykroczenia podobnej klasy biorą to najwyższe. Zwykle. Chyba, że delikwent bardzo się wymądrza - wtedy zostanie podsumowany za każde zarejestrowane wykroczenie.
2:40 Co właściwie oznacza znak A-7 stojący przed rondem i dlaczego nic?
Mieleckie Rondo NSZZ Solidarność, to nie tylko pomnik dla ludzi Solidarności. To także pomnik niewiedzy, braku wyobraźni oraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo ruchu drogowego osób odpowiedzialnych za ruch drogowy w regionie. Zapraszam na mrerdek1.blogspot.com/2020/01/202-rondo-nszz-solidarnosc-w-mielcu.html
Mam pytanie, czy na tym filmie (autor ma rację)? (wg. mnie nie) Rondo i zjazd z lewego.
ua-cam.com/video/O8e3lD1mgxQ/v-deo.html
tak , ma rację , tylko że na takim rondzie jak on pokazuje . Na tym rondzie masz znaki pionowe i poziome kierujące cię do zjazdu pasem który masz zająć przed wjazdem , gdyby tych znaków nie było musisz ustąpić każdemu na prawym pasie .
@@tomcanal to rondo zaprzecza istocie "ronda" jest zrobione "na opak" jest kolizyjne! Dzięki za info, dobrze że nie ma ich zbyt dużo. Pozdrawiam
@@piotrzbudniewek8444 właśnie jest ich bardzo dużo 👍👍👍 jakby wszyscy stosowali się do znaków to by nie było kolizji i po to właśnie one tam są aby były zjazdy bezkolizyjne ale jak wspomniałeś trochę nielogiczne rozstawienie oznakowania 😉 pozdrawiam kolego
@@tomcanal Logiczne są dla mnie ronda turbinowe, to jest jakąś porażką! Ale taki mamy klimat ;) (żeby jechać prosto przez rondo wjeżdżając musisz przepuścić wszystkich na 2 pasach! - bez sensu)
Zjeżdżając z ronda nie masz pierwszeństwa ,musisz ustąpić, jeśli jadący prawym pasem chce jechać prosto ,bo masz Go z prawej strony.
idealne wytłumaczenie. gratulacje.
Wyjeżdżanie z ronda - manewr powinien być wykonywany ze skrajnego prawego pasa ruchu. A jeżeli kierowca skręca z lewego pasa ruchu, zanim wjedzie na pas prawy, ma obowiązek przepuścić pojazdy znajdujące się na prawym pasie. W Polsce powinno się zamontować ronda turbinowe takie jak w przypadku np. Rzeszowa w okolicach ul Dywizji 9 Piechoty. W Rzeszowie, zwłaszcza na rondzie Pobitno - nie potrafią jeździć. Wyjeżdżają zawsze z wewnętrznego pasa. Nie można spokojnie wjechać na Rondo, bo nie wiadomo czy wjedzie Ci w bok.
1:53. Kolejna raz powtarza Pan bzdurę tezę rodem z PRL i Kodeksu drogowego z 1983 roku , która obowiązuje od 20 lat w WORD, że rondo pod względem zasad ruchu jest jednym skrzyżowaniem. Jest, niezależnie od sposobu oznakowania i wielkości, budowlą złożoną ze skrzyżowań zwanych zwykłymi, i to te zwykłe skrzyżowania są elementarnymi dla ruchu. Przy kierunkowej organizacji budowli typu rondo zjazd może być zmianą kierunku jazdy w prawo, tak jak przy "ruchu okrężnym" , ale także może być jazdą do wylotu bez zmiany kierunku jazdy, Przy kierunkowej organizacji ruchu kierujący może zmienić kierunek jazdy w lewo na rondzie, a przy okrężnej nie ma takiej możliwości, co jest ideą tego rozwiązania.
Bo SoRO jest jednym skrzyżowaniem: pierwszeństwo jest ustalane przed wjazdem na nie. Gdyby to był ciąg skrzyżowań, to należałoby zawsze ustępować pierwszeństwa wjeżdżającym, bo nie ma na nim znaku D-1, więc każdy wyjazd należałoby traktować jako skrzyżowanie równorzędne (i to bez znaczenia, czy na wjeździe jest A-7, czy go nie ma).
I tak: jest to inna definicja niż w prawie innych państw.
@@PiotrPilinko Jakże mi przykro, że zabiera Pan głos w tak zdecydowanym tonie w sprawie której nie tylko, że Pan nie rozumie, to nie ma w tej sprawie podstawowej wiedzy. Polskie prawo o ruchu drogowym w latach 1984 - 1997, za sprawą polskiego przedstawiciela w grupie ekspertów BRD przy EKG ONZ z siedziba w Genewie, było w wielu sprawach sprzeczne z prawem europejskim, a dokładnie z Porozumieniami europejskimi z 1971 roku, stanowiącymi uzupełnienie Konwencji o ruchu drogowym z roku 1968.
SoRO jest jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, ale Pan nie wie czym jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", gdyż nie jest nim rondo i żaden inny złożony ze skrzyżowań zwykłych obiekt skanalizowany wyspą środkową lub centralnym placem.
Jestem ciekawy, czy Pan ma świadomość tego, że do 1983 roku włącznie pierwszeństwo na wlocie np. budowli typu rondo oznaczonej samotnym znakiem nakazu "ruch okrężny" miał jadący po obwiedni przed zamierzającym na nią wjechać? Naprawdę nie warto bezmyślnie powtarzać cudzych wymysłów jako swoją niepodważalną wiedzę.
Proszę zapamiętać, że NIGDZIE NA ŚWIECIE budowla typu rondo nie jest, W ROZUMIENIU ZASAD RUCHU, w całości jednym skrzyżowaniem, także w Polsce. Jednym skrzyżowaniem, z tego punktu widzenia, jest jedynie w praktyce Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego i ich bezkrytycznych naśladowców.
Nie ma na obwiedni, przy organizacji ruchu "ruch okrężny" znaku D-1, gdyż dodany do znaku C-12 "ruch okrężny" znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" nie jest samodzielnym znakiem. Jest dodawany na podstawie Porozumień europejskich z 1971 roku. Wg nich można znak A-7 zastąpić znakiem B-20 STOP. Poza tym nie ma na skrzyżowaniu wlotowym budowli drogowej zorganizowanej wg zasad "ruchu okrężnego" drogi z pierwszeństwem i drogi podporządkowanej.