Do Litzy Cześć chłopcy, jestem przy was już w cholerę czasu. Przeżyłam przy waszej muzyce w cholerę sytuacji. Od samego początku jesteście dla mnie oparciem we wszystkim. Bardzo, ale to bardzo żałuję, że nie mogę porozmawiać z którymś z Was, że nie mogę po prostu przytulić Pana Roberta..Poznałam was niezbyt oryginalnie bo przez kawałek "Mambałaga"..ale, od tego właśnie zaczęła się moja przygoda z Wami. Panie Robercie, Litzo jesteś człowiekiem który porusza moje serce w każdym wymiarze tych słów, wsłuchuje się w Pana słowa,każde. Wysłuchłam każdych wystąpień, wiele się od Pana nauczyłam. To pana życiorysem kieruje się w życiu, to pana słowami, słowami otuchy. Pochodzę z okolic Rzeszowa, miałam ten zaszczyt być na waszym koncercie w 2015 roku Powiedział pan wtedy wiele słów otuchy, innym mogłyby się wydać oklepane, ale nie mi. DLa mnie każde pana słowo jest jak kopniak w cztery litery, "Karolina, no podnoś się, masz o co walczyć, jestem przy Tobie!" Gdy to piszę mam łzy w oczach, wiem że słowa pisane nigdy nie oddadzą emocji i uczuć które chciałabym żeby Pan poczuł, ale gdy miałam okazję zobaczyć pana przez chwilę po koncercie..stałam jak w murowana, wchłaniałam tylko bijące od pana ciepło i wsparcie, to wsparcie którego tak cholernie wtedy potrzebowałam. Nie umiałam nic powiedzieć, podejść, po prostu stałam i na pana patrzyłam. Przeżycie, przeogromne, płaczu- ogrom. Jedyna wtedy myśl? Wtulić się w pana najmocniej jak się da i poczuć to ojcowskie ciepło. Mimo że jestem tylko epizodem w pana życiu, nawet pan mnie nie widział bo stałam oparta z boku to jest to dla mnie tak cholernie mocne przeżycie..moim największym marzeniem jest stanięcie twarzą w twarz z panem i podziękowanie, wypowiedzenie tych trzech słów: "Dziękuję że Pan jest" i po prostu przytulenie. Wiem,(bo znam siebie) że nigdy się na to nie zdobędę, jestem zbyt zawstydzona i czuje się w dziwny sposób niegodna. Gdy widzę ludzi którzy tak bardzo lgną do Pana zastanawiam się co oni czują, czy przeżywają to jak ja? czy jest pan dla nich tylko sławną osobą? czy robią sobie zdjęcie z panem bo tak czy po prostu o tym marzyli? Zastanawiam się jak oni to robią, że tak cholernie łatwo przychodzi im to wszystko, dlaczego ja tak nie potrafię? Dlaczego nie potrafię podejść do osoby która jakby nie patrzeć uratowała mi życie? Gdy patrzę na ścianę widzę zdjęcie zespołu Luxtorpeda, flagę, koszulkę, bilet, płyty..to wszystko jest materialnym ukazaniem mojej miłości i ogromnego szacunku do was, pragnę się chwalić tym, że to własnie WY, Wy jesteście moją podporą, moim ukochanym zespołem, moimi guru, moim wsparciem i otuchą. Dziękuję, dziękuję że przy mnie jesteście, dziękuję Ci Litza za to że tworzysz, że dajesz mi siłę, że pomagasz. Mam szczerą nadzieję że kiedyś stanę przed Panem i po prostu powiem to co pragnę, że znajdzie się ta sekunda dla mnie w Pana życiu. Kocham Was chłopaki i mogłabym tak pisać i pisać, ale po co się aż tak rozczulać, wystarczy powiedzieć: Kocham Was, dziękuję że tworzycie, dziękuję że jesteście, dziękuje że będziecie, dziękuję za to że mam kogo kochać i na kim się oprzeć, po prostu dziękuję. I mimo że są marne szanse na to że którykolwiek z Was to przeczyta, jakoś mi lżej, bo te emocje już od dawna we mnie były i pragnęły by je jakoś okazać. Zobaczę Was już niedługo ponownie, czekam na to bardzo, widzimy się w Rzeszowie. Karolina.
+OFFICIALLUXTORPEDA Ja przygodę z Wami zacząłem troszke inaczej... To byl album "A morał tej historii mógłbybyć taki, mimo, że cukrowe to jednak buraki" kuzyn przyniósł płytę i graliśmy w karty, mówił, że muzyka mi sie spodoba i miał rację. Ostatnio się chwalił, że kupił płytę z autografem a na mnie było za późno. :( Pozdrawiam!
Karolinko :) Wspaniały Litza ma dar, ma też piękną misję: pomagać swoją muzyką. Co jak widać robi bardzo dobrze. czy jesteś tylko małym epizodem w życiu Litzy, czy nie wiec, że jest ktoś dla kogo nie jesteś epizodem, kto patrzy na Ciebie, uczy Ciebie, pozwala Ci się oparzyć, byś nie zrobiła sobie wiecznej krzywdy. możesz go przytulić w modlitwie tak długo jak tylko chcesz i podziękować mu za tego wspaniałego człowieka, za jego lekarstwo na Twoje problemy, za całe Twoje życie. Ja potrzebowałem 28 lat, by przejrzeć na oczy i zobaczyć, że Bóg mnie naprawdę kocha i całe moje dotychczasowe życie, mniejsze i większe wydarzenia ułożyło się w jeden Boski plan. :) nie potrafiłem tego wcześniej powiedzieć, lecz po dostaniu odwagi od Boga wychodzę i krzyczę : "Chrystus moim Panem!" niech się ze mnie śmieją, co mi tam. ja muszę to powiedzieć bo wielkie rzeczy mi mój Pan uczynił i innym też. Amen! :) Litza, Pan z Tobą Bracie :) Karolina, obyś miała zawsze "otwarte oczy" i kochała siebie, bliźniego i Boga. Luxy, dzięki za to co robicie :)
ej ej ej! Nigdy nie mów nigdy. Byłam w identycznej sytuacji i też byłam pewna, że nigdy nie będę mieć tyle odwagi, ale stwierdziłam po pewnym koncercie, że jak nie teraz to chyba już nigdy, także więcej odwagi i do przodu, Lica nie gryzie, tylko zbierz się w sobie i podejdź, później samo jakoś pójdzie :)
Litza, riff na partii Hansa wymiata!!! Tekst jest nieziemsko prawdziwy i przemawiajacy do rozumu zmusza do przemyslen! Krzyżyk jestem perkusista i szacun wielki! Jestescie genialni! #iamsecond
Myślałam, że najlepszą piosenką nowej płyty będzie "siódme" a tutaj jeszcze większe pozytywne zaskoczenie. Nie dość, że piękny tekst to jeszcze ta muzyka. Jedna z ulubionych piosenek Luxów.
Genialna piosenka Panowie! Mocno chwyta za serce, jak dla mnie jedna z najlepszych:) Oby takich wiecej;) Do zobaczenia w lutym na naszym juz siodmym koncercie, trzymajcie sie!
Która to Wasza piosenka przy której lecą łzy, która daje tak wiele do myślenia, powala na kolana i wbija głęboko w ziemię. Każdy Wasz utwór to diament, piękny i oszlifowany.
W sumie mógłbym ten utwór nazwać hymnem swojego życia. Przez tych wszystkich "dorosłych" których niegdyś spotkałem. Miałem to szczęście wydostać się z tego domu i wtedy dopiero zobaczyłem że to jak i gdzie wcześniej żyłem nie było normalne.
na koncercie w Giżycku za sceną Litza powiedział ze ta płyta będzie inna niż wszystkie pod względem tekstów, że będą mniej poważne, nie będą poruszały trudych tematów. Powiem jedno :P nie wychodzi Wam pisanie piosenek o "niczym" :D każda ma jakiś przekaz, ukryte drugie dno :) Róbcie tak dalej:) a płyta niesamowita! będzie jeszcze mozliwość kupna przez allegro? nie zdążyłem na aukcje z podpisami
+wegil606 normalnie jak tego słucham to też mam wrażenie jakby DT maczali w tym paluchy. Ale żeby było jasne żadnego plagiatu, ale taki przaśny progresywny duszek nad tym się unosi :)
Utożsamiam się z tym utworem niesamowicie. Jak może dzieciństwo odbić się na dorosłym życiu wiedzą to tylko Ci, którzy tego doświadczyli. :)
Tyle czasu próbuję wzlecieć ponad niektóre rzeczy, a takie to trudne. Tacy ludzie jak Wy mnie mocno inspirują, dzięki za Waszą muzę!
Nie wiem jak to robicie, że umiecie tak poruszyć swoimi utworami, ale róbcie to dalej, bo wychodzi wam niesamowicie dobrze :)
Po prostu nawracaja sie, a Chrystus przywraca im duchowy sluch i wzrok. Ot cala tajemnica.
Do Litzy
Cześć chłopcy, jestem przy was już w cholerę czasu. Przeżyłam przy waszej muzyce w cholerę sytuacji.
Od samego początku jesteście dla mnie oparciem we wszystkim. Bardzo, ale to bardzo żałuję, że nie mogę
porozmawiać z którymś z Was, że nie mogę po prostu przytulić Pana Roberta..Poznałam was niezbyt oryginalnie
bo przez kawałek "Mambałaga"..ale, od tego właśnie zaczęła się moja przygoda z Wami. Panie Robercie, Litzo
jesteś człowiekiem który porusza moje serce w każdym wymiarze tych słów, wsłuchuje się w Pana słowa,każde.
Wysłuchłam każdych wystąpień, wiele się od Pana nauczyłam. To pana życiorysem kieruje się w życiu, to pana
słowami, słowami otuchy. Pochodzę z okolic Rzeszowa, miałam ten zaszczyt być na waszym koncercie w 2015 roku
Powiedział pan wtedy wiele słów otuchy, innym mogłyby się wydać oklepane, ale nie mi. DLa mnie każde pana słowo
jest jak kopniak w cztery litery, "Karolina, no podnoś się, masz o co walczyć, jestem przy Tobie!" Gdy to piszę
mam łzy w oczach, wiem że słowa pisane nigdy nie oddadzą emocji i uczuć które chciałabym żeby Pan poczuł, ale gdy
miałam okazję zobaczyć pana przez chwilę po koncercie..stałam jak w murowana, wchłaniałam tylko bijące od pana ciepło
i wsparcie, to wsparcie którego tak cholernie wtedy potrzebowałam. Nie umiałam nic powiedzieć, podejść, po prostu stałam
i na pana patrzyłam. Przeżycie, przeogromne, płaczu- ogrom. Jedyna wtedy myśl? Wtulić się w pana najmocniej jak się da
i poczuć to ojcowskie ciepło. Mimo że jestem tylko epizodem w pana życiu, nawet pan mnie nie widział bo stałam oparta z boku
to jest to dla mnie tak cholernie mocne przeżycie..moim największym marzeniem jest stanięcie twarzą w twarz z panem i podziękowanie,
wypowiedzenie tych trzech słów: "Dziękuję że Pan jest" i po prostu przytulenie. Wiem,(bo znam siebie) że nigdy się na to nie zdobędę,
jestem zbyt zawstydzona i czuje się w dziwny sposób niegodna. Gdy widzę ludzi którzy tak bardzo lgną do Pana zastanawiam się co oni czują,
czy przeżywają to jak ja? czy jest pan dla nich tylko sławną osobą? czy robią sobie zdjęcie z panem bo tak czy po prostu o tym marzyli?
Zastanawiam się jak oni to robią, że tak cholernie łatwo przychodzi im to wszystko, dlaczego ja tak nie potrafię? Dlaczego nie potrafię
podejść do osoby która jakby nie patrzeć uratowała mi życie?
Gdy patrzę na ścianę widzę zdjęcie zespołu Luxtorpeda, flagę, koszulkę, bilet, płyty..to wszystko jest materialnym ukazaniem mojej miłości
i ogromnego szacunku do was, pragnę się chwalić tym, że to własnie WY, Wy jesteście moją podporą, moim ukochanym zespołem, moimi guru, moim
wsparciem i otuchą. Dziękuję, dziękuję że przy mnie jesteście, dziękuję Ci Litza za to że tworzysz, że dajesz mi siłę, że pomagasz. Mam
szczerą nadzieję że kiedyś stanę przed Panem i po prostu powiem to co pragnę, że znajdzie się ta sekunda dla mnie w Pana życiu.
Kocham Was chłopaki i mogłabym tak pisać i pisać, ale po co się aż tak rozczulać, wystarczy powiedzieć:
Kocham Was, dziękuję że tworzycie, dziękuję że jesteście, dziękuje że będziecie, dziękuję za to że mam kogo kochać i na kim się oprzeć,
po prostu dziękuję. I mimo że są marne szanse na to że którykolwiek z Was to przeczyta, jakoś mi lżej, bo te emocje już od dawna we mnie
były i pragnęły by je jakoś okazać. Zobaczę Was już niedługo ponownie, czekam na to bardzo, widzimy się w Rzeszowie.
Karolina.
+Picasso WśródŻywych Na następny raz odwagi!
+OFFICIALLUXTORPEDA Ja przygodę z Wami zacząłem troszke inaczej... To byl album "A morał tej historii mógłbybyć taki, mimo, że cukrowe to jednak buraki" kuzyn przyniósł płytę i graliśmy w karty, mówił, że muzyka mi sie spodoba i miał rację. Ostatnio się chwalił, że kupił płytę z autografem a na mnie było za późno. :( Pozdrawiam!
Karolinko :) Wspaniały Litza ma dar, ma też piękną misję: pomagać swoją muzyką. Co jak widać robi bardzo dobrze. czy jesteś tylko małym epizodem w życiu Litzy, czy nie wiec, że jest ktoś dla kogo nie jesteś epizodem, kto patrzy na Ciebie, uczy Ciebie, pozwala Ci się oparzyć, byś nie zrobiła sobie wiecznej krzywdy.
możesz go przytulić w modlitwie tak długo jak tylko chcesz i podziękować mu za tego wspaniałego człowieka, za jego lekarstwo na Twoje problemy, za całe Twoje życie. Ja potrzebowałem 28 lat, by przejrzeć na oczy i zobaczyć, że Bóg mnie naprawdę kocha i całe moje dotychczasowe życie, mniejsze i większe wydarzenia ułożyło się w jeden Boski plan. :) nie potrafiłem tego wcześniej powiedzieć, lecz po dostaniu odwagi od Boga wychodzę i krzyczę : "Chrystus moim Panem!" niech się ze mnie śmieją, co mi tam. ja muszę to powiedzieć bo wielkie rzeczy mi mój Pan uczynił i innym też. Amen! :)
Litza, Pan z Tobą Bracie :)
Karolina, obyś miała zawsze "otwarte oczy" i kochała siebie, bliźniego i Boga.
Luxy, dzięki za to co robicie :)
ej ej ej! Nigdy nie mów nigdy. Byłam w identycznej sytuacji i też byłam pewna, że nigdy nie będę mieć tyle odwagi, ale stwierdziłam po pewnym koncercie, że jak nie teraz to chyba już nigdy, także więcej odwagi i do przodu, Lica nie gryzie, tylko zbierz się w sobie i podejdź, później samo jakoś pójdzie :)
Picasso WśródŻywych
Polecam zatem rekolekcje adwemtowe nagrane przez niego pt wilki dwa i wilk dwa dwa
Litza, riff na partii Hansa wymiata!!! Tekst jest nieziemsko prawdziwy i przemawiajacy do rozumu zmusza do przemyslen! Krzyżyk jestem perkusista i szacun wielki! Jestescie genialni! #iamsecond
Takie 44 dni nowej płyty. Bardzo dobry utwór.
+Kamil Pisarek No raczej "Nieobecny nieznajomy" niż 44 dni...
Mocny tekst, mocne riffy. Tego mi potrzeba.
Jest ogień i łapka w górę.
Dobrze poskadany, melodyjny, agresywny. Pierwszy utwór, który tak mi się podoba. Dobry !
Myślałam, że najlepszą piosenką nowej płyty będzie "siódme" a tutaj jeszcze większe pozytywne zaskoczenie. Nie dość, że piękny tekst to jeszcze ta muzyka. Jedna z ulubionych piosenek Luxów.
Genialna piosenka Panowie! Mocno chwyta za serce, jak dla mnie jedna z najlepszych:) Oby takich wiecej;) Do zobaczenia w lutym na naszym juz siodmym koncercie, trzymajcie sie!
Jakaś struna pięknie mi drgnęła w środku. Dziękuję.
Ależ Mega kawałek .. Przy pierwszym słuchaniu od ekstra gitarowych partii doznaje ekstazy ..
Słucham teraz całej płyty po kolei i to jest pierwsza dobra piosenka.
Która to Wasza piosenka przy której lecą łzy, która daje tak wiele do myślenia, powala na kolana i wbija głęboko w ziemię. Każdy Wasz utwór to diament, piękny i oszlifowany.
Dlaczego wasze kawałki aż w takim stopniu wzbudzają ciarki?! ♥ MEGA
Świetna nowa płyta Luxtorpedy, świetna nowa płyta Lipali. Jest Riverside, Tides From Nebula, Enclose. Dobry rock nie umarł w naszym kraju.
MYWASBARDZIEJ !!!!!!!
Piękna pieśń. Im więcej razy słucham tym bardziej mi się podoba. Bardzo, bardzo żałuję, że nie mogę iść na koncert w Białymstoku :(
Wielki szacun za tekst za muzykę też kawał dobrej roboty 👍🎶
Świetności, po raz kolejny. Poruszyło, po raz kolejny. Dziękuję
Pierwsza piosenka, przy której naprawdę poleciały mi łzy... Piękna...
W sumie mógłbym ten utwór nazwać hymnem swojego życia.
Przez tych wszystkich "dorosłych" których niegdyś spotkałem.
Miałem to szczęście wydostać się z tego domu i wtedy dopiero zobaczyłem że to jak i gdzie wcześniej żyłem nie było normalne.
Chłopaki, mistrzowski przekaz...brak słów normalnie
Genialny! Dlaczego? Bo daje do myślenia, dlaczego powielamy i dlaczego nie powinniśmy powielać pewnych schematów. Zajebisty tekst poza zajebistą muza!
Świetna płyta i świetna piosenka!!!
ŁOŁ! Już myślałam, że nic nie przebije 'SILNALINA', ale jednak!!!
mam gęsią skórkę...Jesteście niepowtarzalni:)
Jest to coś wspaniałego po prostu !
Cudowne i tragiczne zarazem odnaleźć siebie w tym tekście. W każdym razie boleśnie i oczyszczająco trafny.
mocny tekst piosenki która ma znaczenie
To jest ... piękne
to co tworzycie to coś pięknego!!
Piękny tekst. Gra na duszy :)
swietny. nic dodac
czekam do piatku :D
Wyczuwam klimat z 52 w tych zwrotkach Hansa :)
Czekam na instrumental! Gitara na zwrotce jest wręcz cudowna.
Najlepszy utwór Luxów ever...
Dziękuję
No w końcu coś dla mnie :D oto chodziło , na to czekałem :) mój numer jeden jak na razie :D
muszę to pokazac mojej terapeutce :)
słucham was od dwóch lat i byłam na kilku koncertach
najlepsza piosenka MAMBAŁAGAAAAA
obok Husari i Silnej liny najlepsze utwory
😭nie mogę przestać słuchać
Świetne. Gitary takie maidenowe w refrenie :)
Jak zwykle super!
Czy/Kiedy będzie można Waszą płytę kupić - jak pozostałe - przez allegro? Bezpośrednio od Was?
na koncercie w Giżycku za sceną Litza powiedział ze ta płyta będzie inna niż wszystkie pod względem tekstów, że będą mniej poważne, nie będą poruszały trudych tematów. Powiem jedno :P nie wychodzi Wam pisanie piosenek o "niczym" :D każda ma jakiś przekaz, ukryte drugie dno :) Róbcie tak dalej:) a płyta niesamowita! będzie jeszcze mozliwość kupna przez allegro? nie zdążyłem na aukcje z podpisami
Ustawiałam mój. rekord w powstrzymywaniu się od płaczu. Luxtorpeda wydała "Dziury po ospie"
Kurwa!
kurde to samo
Cudo!
słucham Was roku, ale ten utwór to chyba mój numer, zaraz przed Shoah i Rausem oraz Hipokrytesem
refren super a text jeszcze lepszy
Kocham wasza muzyke ♥
Cholera dorosły facet, ale wiem że nie przyjdę nigdy na koncert bo będę szlochał jak bóbr. Dzięki Luxi
94Drakk Drakk ja poszłam na koncert i kilka razy się poryczałam ;) Było zdecydowanie warto
Cudne
Genialne ;)
super
Mi też nie zeszły dziury po ospie !!! :-P
Szkoda że nie ma Waszych płyt w Google Muzyka
Czy na koncercie w Wado też będziecie prezentować ten utwór ????
Miejmy nadzieję 😊
No nieźle ;)
Kozak nuta😎😎😎
ciary mam..
od 2.20 do 2.35 nie wiem czemu ale przypomina mi to Megadeth ??
Nie mówiliście, że John Petrucci się udzielał w tym kawałku ;)
+wegil606 normalnie jak tego słucham to też mam wrażenie jakby DT maczali w tym paluchy. Ale żeby było jasne żadnego plagiatu, ale taki przaśny progresywny duszek nad tym się unosi :)
trzeci pozdrawiam **
MyWasWyNas
spróbuję jakiś teledysk do silnejliny nagrać
pierwszy, pozdrawiam :*
Zamówiłem waszą płytę
+Krystian Puchalski gdzie
Na allegro
jakbym miał Internet to bym jak tylko wrzucili przesluchal
Ty jesteś ten Szymon Sobczyk? Czy to tylko zbieg imion i nazwisk? :D
+Paweł po prostu Paweł Nie wiem oco chodzi ale tam sie nazywam
+Szymon Sobczyk Ehh mieszkasz może niedaleko Częstochowy, powiat Kłobucki? Dokladnej lokalizacji nie podam ze względu na ochrone danych osobowych ;)
+Paweł po prostu Paweł powiem ci tylko ze mieszkam w Jastrzębiu-Zdroju
+Szymon Sobczyk a to tylko zbieżność nazwisk, Wybacz
Trzeci pozdrawiam
Jak dla mnie najsłabszy utwór z nowej płyty. Ale każdy ma swoją opinię.
Pierwsze solo zabrzmiało niczym z płyty Megadeth R.I.P :)
chemia od pierwszych dźwięków ;)