Co do zasady świetny pomysł zainstalowania świecy płomieniowej gdyż spowoduje to o wiele większą trwałość silnika Diesla. Co więcej świeca płomieniowa powinna działać nie tylko przed ale także po uruchomieniu silnika przez dwie 3 minuty ułatwiające zapłon i dojrzewając go. Dzięki temu silnik pracuje o wiele płynniej mniejsza emisja spalin i silnik jest znacznie trwalszy.
Każdy silnik Diesla niezależnie od tego w jakim jest stanie na zimno zawsze powinien zapalać z podgrzewaniem albo świecy albo komory spalania w zależności od konstrukcji silnika. Zapalanie zimnego silnika diesla bez podgrzewania bez świecy jest okrutnym mordowanie silnika jeżeli zapala z samej kompresji. Świeca płomieniowa w dużych dieslach to jest oczywiście najlepsze rozwiązanie, ale największym minimum powinno być zawsze podgrzewanie silnika aby nie zapalał z samej kompresji. Amatorzy i cymbały się chwalą że silniki odpalają bez podgrzewania świec idioci nie wiedzą że w ten sposób okrutnie mordują swój silnik i tylko przyspieszają jego zużycie tłoka cylindra pierścieni.
Na świecy płomieniowej o wiele lepiej i szybciej ciągnik odpala. Już 3 rok testuje to rozwiązanie to wiem co mówię. Ciągnik jeśli szybciej ci odpali nie katujesz rozrusznika i akumulatora. Poza tym świeca płomieniowa nie potrzebuje tyle prondu co 2 świece żarowe a jest to ważne np.gdy ktoś ma rozrusznik planetarny szybko rozruchowy i ma zastosowany jeden akumulator słabszy. Myślę że wystarczająco wyjaśniłem.
Bez sensu, jeśli się grzeją te 2 świece żarowe oporowe przez 30 sekund to taki silnik spokojnie od pierwszego strzała zapala nawet poniżej zera. Jeśli już takie coś robić to poprostu do oddzielnego włącznika.
Świece żarowe nie są podpięte.Poprostu zamiast świec żarowych podgrzewa tylko płomieniową odpada wtedy koszt dodatkowego włącznika wiercenia itp. I jak słusznie zauwarzyłes było by to bez sensu pozdrawiam
@@szeryf1460 A jeśli tak to ok, właśnie dużą zaletą płomieniówki jest niski pobór prądu chyba nieprzekraczający 16 A a skuteczność jest jej duża, więc dublowanie działania świec żarowych i płomieniowej byłoby bezsensu, żarowe to 2x25A co daje 50A, więc różnica spora, co oczywiście nieoznacza by z żarowych w ogóle niekorzystać ale logiczniej byłoby to na osobnym przycisku i przez przekaznik Pozdrawiam
Co do zasady świetny pomysł zainstalowania świecy płomieniowej gdyż spowoduje to o wiele większą trwałość silnika Diesla. Co więcej świeca płomieniowa powinna działać nie tylko przed ale także po uruchomieniu silnika przez dwie 3 minuty ułatwiające zapłon i dojrzewając go. Dzięki temu silnik pracuje o wiele płynniej mniejsza emisja spalin i silnik jest znacznie trwalszy.
Każdy silnik Diesla niezależnie od tego w jakim jest stanie na zimno zawsze powinien zapalać z podgrzewaniem albo świecy albo komory spalania w zależności od konstrukcji silnika. Zapalanie zimnego silnika diesla bez podgrzewania bez świecy jest okrutnym mordowanie silnika jeżeli zapala z samej kompresji. Świeca płomieniowa w dużych dieslach to jest oczywiście najlepsze rozwiązanie, ale największym minimum powinno być zawsze podgrzewanie silnika aby nie zapalał z samej kompresji. Amatorzy i cymbały się chwalą że silniki odpalają bez podgrzewania świec idioci nie wiedzą że w ten sposób okrutnie mordują swój silnik i tylko przyspieszają jego zużycie tłoka cylindra pierścieni.
Świeca mi się nagrzewa ale nie chcę się zapalić co może byc ?
Jest 2 rozwiązania problemu Albo świeca jest uszkodzona albo jakiś paproch z paliwa ja przytkało
Ale powiedz po co kolego. 30 ma świece żarowe i wystarczy. Zastosuj przekaźnik od vw do grzania świec i po kłopocie
Na świecy płomieniowej o wiele lepiej i szybciej ciągnik odpala. Już 3 rok testuje to rozwiązanie to wiem co mówię. Ciągnik jeśli szybciej ci odpali nie katujesz rozrusznika i akumulatora. Poza tym świeca płomieniowa nie potrzebuje tyle prondu co 2 świece żarowe a jest to ważne np.gdy ktoś ma rozrusznik planetarny szybko rozruchowy i ma zastosowany jeden akumulator słabszy. Myślę że wystarczająco wyjaśniłem.
Ile świec żarowych ma c-330 i gdzie te świece żarowe są umieszczone?
Świece żarowe c330 ma na rurze dolotowego przed głowicą
@@przemogoli8811 i to sa świece czysto elektryczne?
Tak
Bez sensu, jeśli się grzeją te 2 świece żarowe oporowe przez 30 sekund to taki silnik spokojnie od pierwszego strzała zapala nawet poniżej zera.
Jeśli już takie coś robić to poprostu do oddzielnego włącznika.
Świece żarowe nie są podpięte.Poprostu zamiast świec żarowych podgrzewa tylko płomieniową odpada wtedy koszt dodatkowego włącznika wiercenia itp. I jak słusznie zauwarzyłes było by to bez sensu pozdrawiam
@@szeryf1460 A jeśli tak to ok, właśnie dużą zaletą płomieniówki jest niski pobór prądu chyba nieprzekraczający 16 A a skuteczność jest jej duża, więc dublowanie działania świec żarowych i płomieniowej byłoby bezsensu, żarowe to 2x25A co daje 50A, więc różnica spora, co oczywiście nieoznacza by z żarowych w ogóle niekorzystać ale logiczniej byłoby to na osobnym przycisku i przez przekaznik
Pozdrawiam