Dorośli ludzie nie piszą smsow jak gimbaza tylko dzwonia i spotykaja sie . Jeśli ma tysiące wymówek wiedz, że robi cie w bambuko i ma kogoś a ty jesteś dla niego czasoumilaczem.
To że ktoś chce się szybko spotkać to jest czerwona flaga - bo potraktuje cię nieludzko i poświęci pięć minut, ale to że nie powiesz odrazu, że masz dzieci to już żółta flaga, bo pewnie jesteś wartościowa i ktoś cię nieludzko potraktuje. Jakieś dziwne standardy Pani prezentuje. Posiadanie dziecka jest bardzo istotną informacją i nie chodzi o traktowanie kogoś jak "gorszego sortu", ale jeśli ktoś sam nie ma zobowiązań może nie chcieć wchodzić z relacje gdzie są dzieci i byli partnerzy i ma do tego prawo bez osądzania o nieludzkie traktowanie. Nie każdy jest w stanie zaakceptować czyjeś dzieci a co za tym idzie też obecność poprzednich partnerów a podanie takiej informacji jest zwykłą uczciwością. A to że ktoś szuka partnera bez zobowiązań nie jest nieludzkim traktowaniem. Odcinek stanowi subiektywne odczucia autorki.
Asia ten materiał powinien być dla nastolatków. Normalny człowiek pisze góra kilka wiadomości i się umawia a jak nie to nara, takie jest życie. Świat nie jest czarny albo biały tylko ma wiele odcieni szarości. Ludzie szanujcie się i swój czas.
W prowokacji nieoczywisty jest cel. Jedni są prości i widzą zagrożenia, drudzy otwarci i ujawniają otwartość i umiejętność zrozumienia. Jak przy dzieciach gdy albo zapewniamy jedynie ograniczenia albo doskonalimy bez strachu przyszłe istnienia.
Lata temu zrezygnowałem z podejmowania tematu randek online, bo wręcz znudziło mnie ciągłe trafianie w to błędne koło - (może miałem jakiegoś shadow-bana za brak konta premium czy co), tak czy inaczej wszystkie próby kontaktu także kończyły się podobnie, a później tak jakby od miesięcy tylko te jedne i te same twarze. Albo mam jakiegoś pecha, zbyt wygórowane standardy, albo takie charaktery jak ja /mi kompatybilne, nie występują online 😒Entuzjazm opadł, przestałem się starać i szukać. sęk w tym że jest to ryzykowne przedsięwzięcie... i weź tu jeszcze zaufaj ślepo, wpuść kogoś bliżej niż na dwa metry to ci rękę udziaboli 😅
To nie tak że shadow ban, premka nic nie daje, wykupiłem na kilku, tak zależy mi na poznaniu tej lepszej połowy i co? Z kilku polubień robi się jedno od czasu do czasu próba nawiązania kontaktu obchodzi się echem, co niektórzy wbija Instagrama w opisie (uwaga pułapka) darmowe owce do obserwujących... Fake kont masa, lepsze konwersacje uraczysz w pracy czy nawet po i to za darmo niż na portalu na którym płacisz niekiedy dodatkowe opcje płatności. Tylko w kompleksy można wpaść i błędne koło a co do udziabolenia to nic są i takie co domy zabierają i konta czyszczą 😊A my normalni mamy z tym żyć...
Zrób odcinek jak układać profil w necie który będzie wzbudzać pozytywne wrażenie. Wybierz kilka profilów i powiedz co myślisz o nich, i jak można je ulepszyć. Podejdźmy pozytywnie do sprawy zamiast wszędzie doszukiwać się drugiego dna. Jesli światło od kamery Ciebie razi, załóż czarne okulary, będzie wygodniej dla twojego wzroku, i będziesz wyglądać bardziej cool, przyjemniej dla mojego wzroku :).
Czemu ma zakladac okulary i czemu zakladasz ze swiatlo ja razi? Jak dla mnie okulary budowalyby mur. Ma sliczne oczy i niech wysyla nimi takze sygnaly mowy ciała do widzów. No i powinienes był napisac nie w imperatywie "zrob odcinek" tylko czy moglabys zrobic odcinek.
Profile kobiet na Tinderze są przeważnie puste , owszem są tam zdjęcia gdzie się śmieją do lustra , robią zdjęcia i udają wielkie modelki. Ale to przeważnie tyle. Przeważnie żadnego opisu na temat swojej osoby i kogo szukają.
Dziękuję za filmik. ;) Myślę, że pomogą mi te rady w przyszłości. Najpierw muszę nauczyć się być szczęśliwym samemu, ponieważ teraz mam trochę poranione serduszko i czuję się ,,wypompowany" z energii życiowej. Pozdrawiam ;)
Dobrze, że takie lekcje też można obejrzeć. Ja z wieloma paniami od czerwonych flag rozmawiałem. Przykład 1 "Mąż cały dzień w pracy, bo zarabia na utrzymanie moje i naszych [3-5] dzieci. Nie ma kto mnie zaspokoić..." ; Przykład 2 "Jesteś wspaniały, po prostu fantastyczny. Już ci to pisałam wczoraj i przedwczoraj, ale musiałam to napisać jeszcze raz. Właśnie spośród takich jak ty, szukam pracowników do mojej firmy." ; Przykład 3: po 3 tygodniach pisania i umawiania pierwszego spotkania w realu "Po co mamy się spotykać na kawę w realu? Mi tu wygodnie na moim fotelu. Ty wypijesz kawę u siebie, a ja u siebie." .
Teraz to jest jasne jak słońce. Kiedyś za młodu dużo straciłem czasu na takie właśnie rozmowy online które do niczego nie doprowadzały. Pisać można było w nieskończoność o wszystkim, a zdjęcia czy spotkanie na to nigdy nie było czasu i powodu. Ze też człowiek był taki głupi.
@@kuba5966 dam swój przykład, rozmawiałam z facetem pół roku, był z sąsiedniego kraju , byłam mocno wkręcona, a spotkaliśmy się i mi się nawet nie podobał:(
Hej dzbanku, w porcelanie, Otwóż się dla..., Kwiecie o poranku, Rosa, Nad modrym Dunajem, Łabędziu, ruczajem, Wieczory, i gajem, Miłym dotykiem, Gronostajem. 🤫
"Dziękuję Asiu za cudowny " wartościowy -odcinek 💥🔥! i że wypowiedziałaś 'się na ,Temat: 🎥 czerwonych flag 🚩,w relacji ,które spotykają nas w ,związku i jak ,sobie radzić bo nie, zawszę jest łatwo ale jeśli naprawdę doceniamy, starania to miłość daje wielką, moc uzdrowienia energii pozdrawiam serdecznie SoSpecial ❤.
Świetny filmik, u mnie przeważają tacy mężczyźni którzy odzywając się do mnie szybko przechodzę w sferę seksu, dziwne pytania i ciągle ten temat ....zgroza
Mam wieloletnie doświadczenie z mediami z podobnej perspektyy tam jest zdawkowość, spłycanie i często dochodzi do wypaczeń w przekazie treści czy informacji. Podoba mi się Twoja aktywność. God Bless You!
Ja miałam taką dziwną historię, i to w zeszłym roku jeszcze; kolesia, który sam mnie zaczął zapraszać na randki, a też dawał sprzeczne sygnały; z jednej strony wydawał się na poziomie, grzeczny, kulturalny, cierpliwy, niby rozumiał, że ja z facetami nie robię pewnych rzeczy od razu (otwarcie to wyjaśniam, jeśli pyta, stawiam na szczerość, moi drodzy), z drógiej co jakiś czas musiał zapytać, kiedy zacznę wchodzić na etap - powiedzmy, ,,bliższego kontaktu''. Z jednej też ciągle wychwalał, z drógiej co chwilę kontakt z nim się urywał, nawet na tydzień. I wiecie, co się okazało? W pewnym momencie miałam już dość tego ostatniego i sama zprowokowałam pewną sytuację; zostawiłam na profilu w sieci lekko uszczypliwy post, w którym zapytałam ogółem koleżanki, co tu robić z facetem, który nie wiedzieć, kiedy nów uwidzi mu się odezwać - i go tam oznaczyłam. On się oczywiście trochę wkurzył, a pod postem odezwała się obca kobieta z prostym zapytamiem, Czego chcę od jej partnera? Więc ja do niej grzecznie z przywitaniem napisałam, w prywatnej wiadomości (nie boję się odzywać do ludzi), wyjaśniłam, że kilka miesięcy się spotykamy, że sam mnie pierwszy zapraszał i zapytałam, czy jej to w jakiś sposób przeszkadza. Na co ona odpisała, że owszem, że są w związku od 10-ciu lat. Więc wyszłoi na to, że chciał po prostu uciec ze mną do łóżeczka - od swojej, zapewne żony, bo 10 lat raczej pod rękę się już nie chodzi. Mam tylko szczęście, że jestem osobą wyjątkowo niezależną emocjonalnie i mnie do siebie nie przywiązał, ale szkoda mi ogromnie tej kobiety, bo na pewno bardzo cierpiała.
Asiu, to jest bardzo wartościowy odcinek, w swoich nagraniach po prostu wiesz o czym mówisz, dziękuję Ci, że dzielisz się swoją wiedzą, którą na pewno zdobywałaś również poprzez doświadczenia, wszystkiego dobrego ❤️
Właśnie piszę z takim, który nie pytał mnie czym się zajmuję na co dzień, nie pytał za bardzo o moje pasje, sama często musiałam coś od siebie wtrącić, ale nigdy nie ciągnął tematu. Potrafił pisać wiele o tym na czym ta jego pasja polega, próbował mnie w to wciągnąć i mówił, że tym żyje... Ja z grzeczności ciągnęłam temat jego i mówił,że jestem "kobieta ideal" . Do spotkania nie doszło, bo się rozchorowałam, ale mam mieszane uczucia co do gościa...
Randki online to strata czasu z punktu widzenia mężczyzn. Na jedną atrakcyjną fizycznie i umysłowo kobietę - mam na myśli przedział 18-30 lat - przypada kilkunastu, czasem kilkudziesięciu facetów w REALU. Takie kobiety nie mają w ogóle potrzeb szukać partnera online bo są rozchwytywane w realu. Na portalach randkowych logują się zwykle kobiety, których z jakichś przyczyn nikt nie chce w realu. Dlaczego? Bo albo są nietrakcyjne fizycznie (nadwaga, męskie rysy twarzy, odzież oversize itp.) lub mają nałogi (zwykle palenie papierosów) lub z zaburzeniami (nerwica, depresja, ChAD, aseksualne) lub niedostosowane społecznie często nie ze swojej winy np. wychowywane tylko przez jednego rodzica głównie matkę, DDA, niska kultura osobista, rozwiedzione itp. Oczywiście można trafić na wymarzoną kobietę ale to jest jak trafić co najmniej piątkę w Totka.
Na portalach są praktycznie same narcystyczne kobiety które chcą się tylko tam dowartościować. Jak trafisz na jakąś z którą da się poflirtować czy normalnie porozmawiać to jest cudem. I tak jak piszesz prawie same pasztety. Poza tym filofobki, aseksualne, szukające przyjaźni bez podtekstów, o bardzo niskim poziomie intelektualnym a nawet chore psychicznie.
@@marekgomola9941 Mnie rozwala ich głupota. Jakby się gadało z botami o niskim AI. Rozwala mnie też że jak jesteśmy anonimowi to można mówić cokolwiek, można flirtować, nawet uprawiać cyber seks. Who cares!!! A te chcą gadać o pogodzie albo o jakichś pierdołach. A jedna mężatka znów mi pisała ostatnio o przyjaźni bez podtekstów. A jej na to że może sobie tą swoją przyjaźń wsadzić wiadomo gdzie bo to tylko uderza w męskie ego.
@@mariandorek Współczuję. Ja już wiem że z kobietami trzeba twardo bo inaczej mogą zwodzić albo wykorzystać. Nawet na portalu randkowym na początku pisałem bez podtekstów, chciałem być miły i nie pisać o seksie. Jak zacząłem pokazywać stanowczość, otwarcie proponować flirt to nagle jakieś kobiety zachciały ze mną pisać. Teraz wiadomo że kobiety kręci siła i dominacja a nie uległość i bycie miłym. Tak niestety jest.
@8:50 dosc wazny fragment: simp alert, innymi slowy ratuj sie dziewczyno :). @15:20 tyle ze portale randkowe sa narzedziem do randkowania. To nie sa miejsca do szukania zony/matki/zakonnicy tylko dziewczyny. A na co beda chcieli sie umowic to jest ich prywatna sprawa.
Dzięki za świetny materiał. Mam jednak uwagę co do ostatniego punktu - sam jestem osobą, która niedawno miała rzeczywiście sporo zajęć zawodowych i nie tylko. Zatem nierzadko nie mogłem spotkać się w 1-szych zaproponowanych terminach. W takiej sytuacji warto podać konkretną kontrpropozycję - podać inny termin do wzajemnego spotkania. A jak ktoś sobie nas odpuszcza - trudno. Widocznie nie jest rzeczywiście zainteresowana, nie wie, co traci ;)
Zamiast uczyć randkowania w rzeczywistości mówicie ze randki online nie są złe a one są najgorszą formą randkowania. Tam nie trzeba nic od siebie dać i teoretycznie wszystko mieć.
Dziękuję za ciekawy materiał, to jest na porządku dziennym ludzie bawią się uczuciami drugiego człowieka myśląc że nic się nie stało a to boli bardzo, bo taka osoba wchodzi do czyjegoś życia potem z niego wychodzi i zostawia burdel w emocjach głowie i sercu przykre ale to jest epidemia XXI wieku, miałam love bomber, pisałam z tą osobą 10 miesięcy masakra podnosiłam się po tym psychicznie rok czasu , bardzo dziękuję za ten film jeszcze raz, wszystkie te czerwone flagi miały miejsce u mnie w ostatniej pseudo relacji aż nie wierzę że dałam się oszukać, tchórz zwiał jak chciałam konkretów nawet nie przeprosił jak powiedział tylko pisaliśmy, zakochasz się w kimś innym, szczerze aż łzy mi popłynęły po policzkach
Nie do końca się zgadzam z kwestią zdjęć. Oczywiście może ktoś mieć coś do ukrycia, ale też wiele osób robi to z ostrożności. Wręcz uważam, że trzeba się zastanowić kilka razy zanim się wrzuca swoje personalia w internet.
A co jeśli ktoś ma trudności w nawiązywaniu kontaktów? Nie wie, co i o czym ma rozmawiać, pisać? I nie wynika to z tego, że nie chce, tylko ma problem z wysławianiem się, z doborem słów, itd. Takie osoby zdając sobie sprawę że swoich trudności, wycofuje się z aktywności.
A co jeśli ktoś pracuje po 12h dziennie na delegacjach i jest dostępny tylko w weekendy choć nie zawsze ma możliwość się spotkać prócz właśnie kontaktu przez Internet? I mając osobowość Introwertyczną z WWO mając fobię społeczną. Pomimo starań nie wychodzi.
@@natusaliasnata a powiedz mi jakbyś pogodziła pracę 12h dziennie w delegacjach i właśnie zostaje tylko weekend? To jest czas uwarunkowany pracą, a nie niechęcią czy innymi aspektami. Bo nie da się wyjść z pracy jeśli pracuje się na akord.
@@pavlo8950 tego może nie dać się pogodzić. Miewam podobne dylematy. Bo niektórzy mówią, że nie można mieć wszystkiego, a ciężko zrezygnować, nawet wydaje się, że się nie da bo "coś"...
hmm, to nie do końca prawda - chociaż wydaje mi się, że rozumiem co możesz mieć na myśli. Słowem kluczem jest umawianie się "tylko" na spacerach, chociaż wtedy wiele zależy od typu człowieka i okoliczności. Osobiście nie przepadam za gwarem i hałasem, dlatego też chętniej wybrałbym się na spacer przez jakąś spokojną alejkę w parku niżeli przez ruchliwy deptak w mieście - takie miejsca potrafią skutecznie mnie rozkojarzyć, a nie na tym przecież polegają randki 😄 Z kolei też nie zabrałbym nikogo w jakieś odludne i podejrzane miejsca, gdzie oboje czulibyśmy się niepewnie ani swobodnie - bo nie ma co się oszukiwać, obopólny komfort to podstawa 😊
Ja myślę że błędem jest dorabiać filozofię do sytuacji niejasnych. Jeśli komus przeszkadza coś w miejscach publicznych to powinien o tym powiedzieć. Ale facet nie mówi i usilnie chce chodzić na spacery bez wyjaśnienia. Dla mnie proste.. spotyka się z innymi, albo ma kogoś, więc nie chce być zobaczony na miescie ze mną albo szkoda mu pieniędzy na kawę.. też nie fajny znak i czerwona flaga.
@@paniwiosna2560 W gruncie rzeczy tak, o ile jest się w stanie skonfrontować obawy w szczerej rozmowie. Sytuacje niejasne czasami potrzebują jakiegokolwiek wytłumaczenia, więc jeśli nie otrzymamy go od drugiej strony, to naturalnie będziemy szukać usprawiedliwienia albo winy :) Bez wspomnianej wcześniej konfrontacji nie uda nam się celnie ocenić sytuacji - od nas samych zależy jednak czy warto. Chciałbym wierzyć, że osoba zainteresowana nie ma powodów do krętactwa - a raczej wynika to ze zwykłego nieporozumienia, może jakieś wewnętrzne rany nie pozwalają się jej szybciej zaangażować 🤔 Jeśli jednak to wygląda tak jak jest w rzeczywistości, to już nie żadna flaga, a bezpośredni sygnał do ewakuacji ;) Życzę wszystkiego dobrego!
Jeśli ktoś ma lęk i niepewność to po co wogole się umawia. Bez gotowości do poznawania i do ewentualnych porażek nic się nie da...a tylko się wprowadza druga osobę w maliny...
Hello Piękna. Mamy bliźniacza kuchnie prawie! Niestety będę w Polsce dopiero 15.12. więc nie mogę się zjawić 10-tego. Może następnym razem. Pozdrawiam. Ps. Znalazłam męża w sieci i to co mówisz 100procent racji.
Pisałam z typem 2 mies, w końcu się zgodziłam . Typ na 1 chwalił się swoim iphonem , ile jest wart jego łacuszek , że jego brat ma Maseratti, że jego auto kupił za 60 a nie 67 tyś poprostu kasa kasa kasa nic się nie dowiedziałam o nim tylko jaką kasą się otacza. Dramat poczym jak chciałam skończyć naszą relacje zaczą mnie obrażać i nazwał idealistką
Z punktu widzenia faceta randki on-line to strata czasu. Od biedy można tam szukać ONS, ale nawet w takim przypadku nie ma sensu nastawiać się na cuda.
@@BL-xw5kt Nie trafiłem nigdy na normalną kobietę przez internet. Albo księżniczka, albo ma dziwne problemy, albo zaczyna randkę od badania mojego stanu posiadania. Były nawet takie co po krótkiej rozmowie przedstawiały swoje oczekiwania finansowe za noc. Kobietę można poznać przez znajomych, znajdując sobie jakieś hobby czy nawet wychodząc gdzieś w weekend, ale na pewno nie w internecie.
@@lukasz.adamski może mam troszkę inne doświadczenia , nie moge też wypowiadać się za wszystkie kobiety ale z mojego punktu widzenia zgadzam się z tobą . Osoby do związku trzeba szukać w realu .
A propo "dojazdów". Powiedzmy, że poznałem super dziewczynę 300km od siebie. Fajnie się pisze, ma wszystkie pożądane cechy, ja dla niej też. Czy warto ryzykować (facet zawsze MUSI kurka ryzykować) spory wydatek na paliwo i czas dojazdu, jeśli ona nie ma nawet prawa jazdy... Cisnąć, żeby się spotkać dojazdem (z jej strony) pociągiem co najmniej połowę tej trasy czy olać bo jestem za biedny?
To jest mega normalne i fair tylko wszystkim się to skądś wzięło że musisz to zrobić w dniu gdy masz najwięcej na głowie by pokazać jak bardzo jest dla ciebie ważna ta osoba, coś w ten deseń jak dla mnie najgorsza część randkowania.
Witaj, mieszkam w Niemczech i tutaj na potralach randkowych gdy dojdzie do pisania, bez nr 6 niestety sie nie obedzie😪 dlatego przestalam poznawac ludzi przez internet.
Mnie męczą pytania od nowo poznanych facetów o moje poprzednie związki. Czy byłaś w poważnym związku, jak dawno, ile trwał. O bardziej intymnych nie wspomnę. Po co? Może mam jeszcze podać rozmiary swojego eks? I nie ma chyba tez na to opd., ktora jaśnie Pana ucieszy. Jak nie byłaś długo w takim związku to źle, jak rok temu to jeszcze gorzej. Zawsze wymówka, że coś z Tobą nie tak...
Odpowiadaj, że na takie tematy porozmawiasz jak się lepiej poznacie. Spokojnie z usmiechem. Normalny nie będzie miał z tym problemu. Toksyk będzie dopytywał. Wtedy przerywasz randkę i idziesz do domu, bo będzie tylko gorzej. Musisz ustawić swoje granice w głowie i nie pozwalać ich przekraczać. Obcy faceci jeszcze nie zasługują na zadne szczegoly z twojego życia. Ani o bylych, ani o dokladnym stanowisku, zarobkach, z kim mieszkasz i jak, czy masz dzieci (dużo pedofilów poluje na samotne matki). Na poczatek luźne rozmowy o hobby i spędzanie wspolnie czasu. Jak się facet wykaze to wtedy powoli można go wpuszczać do swojego świata.
Myślę, że warto porozmawiac o tym dlaczego związki przeszłe sie zakończyły, moze co sie z nich wyniosło, jaka lekcje dały, bo to duzo potrafi powiedzieć o danej osobie. Nie tylko fakty, ale i podejście tej osoby do tego. Ale to na pewno nie od razu tylko po bliższym poznaniu. A nowo poznanych facetów to nie powinno obchodzić, racja
albo pytają o ilość związków, co razem robiliśmy, jak spędzaliśmy czas, jaki był powód rozstania. Po co tak rozdrapywać, że tak napiszę przeszłość? też mnie to dziwi ;)
Akurat pytanie czy długo jesteś sama na pierwszej randce ma sens. Z tego co zauważyłem kobiety nie znoszą próżni. Jak tylko się z kimś rozejdą zaraz szukają sobie kogoś nowego. Pierwszy lepszy psycholog powie,że po rozstaniu należy dać sobie czas, aby dojść do siebie. I to jest okres zależny od osoby i od rozstania, ale oscyluje między pół rokiem, a nawet 1,5. Natomiast kiedy ja chodziłem na randki standardem był miesiąc góra trzy. Rekordzistką była dziewczyna co 3 dni wcześniej sie z chłopakiem rozstała.Taka biedna dusza mentalnie jest jeszcze w poprzednim związku. Miałem przypadki, że dziewczyny rozpłakały się nagle podczas rozmowy. Pytałem się czy ja coś powiedziałem nie tak, albo zrobiłem? To mówiły nie po prostu przypomniał mi się moj były.. Ja szczerze współczuję naprawdę każdej kobiecie po rozstaniu, ale na Boga nie można być też egoistą i myśleć tylko o sobie i po nie zamknięciu poprzedniego związku pchać sie tak szybko w kolejny. Marnujecie czas sobie i chłopakowi, z którym się spotykacie, bo z tego na tym etapie nic nie będzie. Z drugiej strony czego ja się dziwie kiedy znane osoby potrafią powiedzieć, ze najlepsze na rozstanie to od razu znaleźć sobie kogoś nowego.. Kończąc ten mój długi wywód życzę wszystkim z tego kanału, aby odnalazł swoją bratnią duszę mimo wszystkich tych życiowych przeszkód :)
Tak mi się włączyło przy okazji innych podobnych, odcinek rad głównie dla Kobiet, a patrząc z drugiej strony, niestety dużo się nie stosuje. Profil kobiecych jest bez opisu albo też profile ze zdjęciem jakiegoś krajobrazu jest pełno, dopytywanie na wstępie raczej nie ma sensu. Często kobiety zamiast napisać coś o sobie to mają opis masą wymagań i niczym od siebie (bądź tak siaki i owaki) albo ile linijek można poświęcać na nie dl ONS itd, Małe zaangażowanie u Kobiet to niestety norma, aż się często chce odpisać po prostu ok i urwać, i też często tak się robi. Co do flagi z nieregularnym kontaktem bym się nie zgodził, chyba ze przerwy są kilkudniowe. Informacja że ktoś ma dzieci powinna być w rozmowie przed spotkaniem... i jest to duża czerwona flaga.
Ja przekonałam się że w sieci polują też oszuści matrymonialni, czyli goście którzy chcą się ustawić zyciowo dzięki kobiecie. Potrafią bardzo dobrze się kamuflować i są mega cierpliwi.
Zabrakło mi powiedzenia o tym, że ktoś po prostu może mieć sporo zajęć. Gdy zakładał konto na portalu to miał go sporo, a potem zdarza się po prostu coś. Nic mnie bardziej nie irytuje jak fakt, gdy mówię, że mam ciężki kwartał i jeszcze muszę pamiętać, żeby być na portalu i się każdemu tłumaczyć czy na siłę znajdywać czas dla kogoś.
Absolutnie nic nie musisz, skoro nie masz czasu i chęci żeby poznawać ludzi zawsze możesz być sam i to jest ok, w tym kraju nie ma obowiązku posiadania partnera. Niemniej jednak jeśli bierzesz sie za poznawanie ludzi albo robisz to na 100% albo wcale , szanujmy swój czas. Praca to zawsze gówiana wymówka, jak ktoś chce znajdzie sposób, jak ktoś nie chce powód. Ja wychodzę z założenia, że nie mam czasu dla ludzi którzy nie maja go dla mnie .
@@Jandarxd2 to zapraszam do życia księgowej, gdzie co chwila zmieniają nam przepisy i na chwilę obecną siedzę od rana do wieczora poza domem, niemając czasu na ugotowanie sobie obiadu
@@sjulita Twoje życie to twój wybór, do kogo masz pretensje , że ono tak wygląda skoro sama sobie tak go wybrałas? . Kwestia priorytetów , powtórzę raz jeszcze - nie masz obowiązku mieć rodziny , męża , partnera czy nawet chomika skoro nie masz na to czasu lub zwyczajnie tego nie czujesz, zawsze możesz być sama i to jest ok. To żaden obowiązek tylko wybór który niesie za sobą konsekwecje , nie ty jedna i nie ty ostatnia masz dużo zajęć a jednak ludzie sobie radzą i żyją .
@@Jandarxd2 Kocham takie pierdolenie. Współczuję Twoim bliskim za takie podejście i życzę dnia, żebyś sam byl w podobnej sytuacji. Ja nie wybierałam obecnego rządu. przez dekadę mogłam spokojnie wykonywać zawód, który kocham i na który wydałam majtek. Tak chcę partnera i tak chcę mieć możliwość wykonywania zawodu ze spokojem. Życzę więcej empatii
Przy niedostatku zmysłów, w internecie, gdy nie zostanie uruchomiona wyobraźnia, możemy być pewni że mamy do czynienia z ignorancją ograniczającą egzystencję.
Bawi mnie to właśnie inflacja zjada wszystkie wasze pieniądze (kobiety odczują to najmocniej) a wy o randkach . Zagrożona egzystencja a wy o randkach , wylądujecie na bruku a wy o randkach . Tak trzeba szybko kogoś znaleźć by nie być na bruku i miłość kwitnie jak cholera - dlatego mnie to bawi . Nierzeczywiste to jak matrix . Kobiety lubią gadać o pierdołach , gdybyście chociaż przy tym nie zapominali co najważniejsze to nic bym na ten temat nie pisał . Macie to co wybrałyście - socjalizm , przywileje - zabawne że myśleliście że to nic nie będzie kosztować - teraz widzicie ile to nic kosztuje ,a jeśli nie zmieni się kierunek to koszty będą przeogromne tak że dalej tak trzymajcie - socjalizm :-) .
@@karolinauk7836 i właśnie w tej tematyce coraz więcej panów sądzi że panie traktują miłość jak biznes i dlatego coraz więcej panów jest wami rozczarowanymi 🙂
@@muschmusicZawsze istniał pewien % kobiet merkantylnie nastawionych do relacji, jak i ''góra'' dyktująca swoje warunki. Relacje więc siłą rzeczy nie mogły być jednostronne a panowie tak całkiem bezinteresowni. Identycznie jest dziś. W pewnych kręgach kupuje się młodość i urodę kobiet, służące podkreśleniu prestiżu w środowisku, w zamian za luksusowe życie lub start do kariery. Zaś w modelu tradycyjnym ''zakup'' dotyczy czynności związanych z domem, opieką nad dziećmi i dopieszczaniem męża, za zarobione przez niego pieniądze. Tak że kwestia wygody i dobrego dealu występuje u obu płci, tylko zaznacza w różnych sferach. A jedyne co je łączy to zależność finansowa kobiety od mężczyzny, na którą część panów ochoczo zresztą przystaje. Poza tym i oni bywają interesowni w kwestii finansowej, tak w sposób bezpośredni jak i pośredni gdzie np za upatrzoną kobietą stoi przyszły teść który dzięki swojej decyzyjności, dopomoże w rozwinięciu kariery. Wkupić się w taką rodzinkę to jak wygrana na loterii, w sam raz dla pragmatyków kierujących się maksymą że ''szczęściu trzeba czasem dopomóc'' Właściwie to każda relacja jest ''biznesem'' a raczej transakcją, niekoniecznie opartą na pieniądzach. Wszak cechy czy umiejętności przyszłego partnera leżą na osi oczekiwań, których spełnienie sprawi że relacja będzie udana. Musi więc zaistnieć, ale wpierw trzeba te cechy posiadać. Dlatego miłość nie jest bezinteresowna i być nie może - inaczej wykluczałaby posiadanie własnych potrzeb i oczekiwań, gdzie nieumiejętność ich określenia, czy zaniżanie prowadzi właśnie do problemów w związku. Podobnie jak posiadanie cech nieodpowiednich. Osoby o romantycznej duszy tak robocze ujęcie może co prawda uwierać, dając wrażenie odarcia relacji z czegoś głębszego. Jednak gdy się je od idealizuje to tak właśnie wygląda, choć wcale nie wyklucza troski i szacunku, bo problem leży gdzie indziej. A gdzie? By odp. na to pytanie trzeba by doprecyzować jakiego typu panowie mają pretensje o biznes. Czy aby rozczarowanie nie wynika z tego, że sami mają coraz mniej do zaoferowania i to w kwestii DOBREJ WOLI. Zwłaszcza że uważasz iż jest ich ''coraz więcej'' - wtedy trzeba jeszcze uwzględnić że będzie to dość różnorodna grupa, więc słuszne rozczarowanie nie będzie dotyczyć wszystkich. A ciężko o obiektywizm u tych którzy jednocześnie noszą w sobie poczucie krzywdy czy żalu. Jeśli więc samemu źle się wybrało - nie można winić kobiet bo to niedojrzałe podejście. Jeśli zaś nie posiada odpowiednich zasobów a oczekuje gwiazdki z nieba - to roszczeniowość przez brak wglądu w siebie. Na tym polega clue rozczarowania - koncentrowaniu na własnych pretensjach że ktoś ma oczekiwania co do cech, czy zasobów, miast uwzględnić wyczucie i wrażliwość na potrzeby drugiej strony, by dać od siebie to co najlepsze. Ofiarować bez konieczności upominania się kobiety o troskę, czyniąc to naturalnie i spontanicznie. Jeśli zaś któryś z panów ''sądzi'' że musi, nie czyniąc tego z dobrej woli, to właśnie ma problem. Szczera relacja obywa się bez myślenia w kategoriach zimnej kalkulacji że to ''kobieta czegoś chce'' a ja ''muszę''
@@sceptykwielokrotny przydługa ta wypowiedź . Należy sobie coś uświadomić i zadać sobie pytanie , na ile i jak mocno można poznać drugą osobę , do jakich granic jest to możliwe . Problem w tym że jesteśmy zatruci fałszywymi obrazami i wyobrażeniami które nabyliśmy . Dzisiaj nawet nie myślimy jaka ta druga osoba jest tylko przyjmujemy wariant nam wpojony przez media i dla wygody swojej go stosujemy a jest to błędne podejście . Nie dziwi mnie dzisiejsza sytuacja , pełno rozwodów i tragedii . Dyskutowanie o tym co usłyszałeś w mediach i jakie są twoje wymagania nie ma sensu.
@@muschmusicW trakcie pisania tego posta, przemknęło mi ono przez głowę, bo nasuwa samo przez się, nie poczyniłam jednak wtrętu, chcąc odnieść bezpośrednio do tego o czym pisałeś, bo przecież rozczarowania i interesowność płyną w obydwie strony, nie tak, że tylko z jednej. Zresztą odpowiedź na to pytanie jest prosta - nie można na 100% Możesz zjeść z kimś beczkę soli a na koniec i tak się zdziwić. I dotyczy to nie tylko relacji d-m. Siebie też człowiek do końca nie zna, zwłaszcza gdy dochodzi do sytuacji ekstremalnych, bo dopiero wtedy następuje sprawdzian. Więc generalna zasada jest taka - na nic nie ma w życiu gwarancji i to przede wszystkim trzeba sobie uświadomić. Uniknie się dzięki temu wyjątkowo silnych negatywnych emocji, bo i tak zawsze jakieś się pojawią. Po prostu czasem trzeba brać życie jakim jest bo potrafi być nieprzewidywalne. To jedynie człowiek wykoncypował że coś przewidzi na bank, by utrzymać w sobie poczucie bezpieczeństwa. I to w każdej dziedzinie, inaczej nie próbowałby np zrozumieć i ujarzmić sił natury. Co do mediów, to nie do końca ich wina, choć oczywiście na jednostki szczególnie podatne na bodźce zewnętrzne będą działać silniej, to prawda (schemat nieco zbliżony zresztą do syndromu studenta medycyny, który wywołują dziś reklamy leków na różne dolegliwości) A i na młodych mogą wpłynąć trendy, jednak kto ma rozum ten z czasem dojdzie sam, co dla niego dobre. Ważne że media dały również możliwość rozwoju, poszerzania horyzontów, nie ma więc co ich demonizować tylko dlatego, że poruszają kwestie z którymi niekoniecznie sami się zgadzamy. Bo pierwsze skrzypce na tym polu gra rodzina i wzorce z niej zaczerpnięte, a tu media robią właśnie dobrą robotę - bowiem coraz więcej ludzi uświadamia sobie jakie i ile błędów wychowawczych wobec nich popełniono. Warto też zauważyć że kiedyś nie było tak rozwiniętych środków przekazu, a ludzie mimo to też robili sobie pod górkę, podobnie jak idealizowali świat w którym żyją, co dobitnie pokazuje ogólnie pojęta kultura i sztuka. To o czym piszesz raczej wypływa z ludzkich słabości i potrzeb.
Do ludzi którzy mieszkają w Deutschland.znacie taki serwis Finya ? Bo ja tam byłem dwa razy teraz wylogowywuje się z tego dna można jako chłopak napisać tylko raz i fertig i musisz czekać na odpowiedź jestem tam czasem po kilka razy dziennie wpisow moich mam tyle że już nie zlicze czasem ktoś obrzeży mój profil jestem dość atrakcyjnym ,zabawnym i zadbanym facetem trenuje od 99r. Ale tak h szczegółów nie poruszam od ponad miesiąca nie dostałem ani jednego wpisu😂 ( to śmiech przez łzy) mnie mam też problemów podejść w sklepie,piekarni no nie!!! Co się na tym świecie dzieje sam nie wiem chociaż " chodzonego " po ulicy czy galeriach zawsze warto bo jak nie 15 to 20 wymieni się numerami ale szczególnie pisze do ludzi korzystających z finya kurde zero żadnych odpowiedzi o umówieniu to chyba nie ma mowy jestem otwarty szukam na poważnie żadne ich suche keine Gelegenheitssex nicht podkreślam to chce stałego związku tam jest 100 pytań i wszystkie sczerze napisane już drugi raz się w ten portal wpakowałem co innego sex Dating mało Handy nie rozerwie jestem 39 letnim facetem który nie widzi już innej drogi bo sam nie zostanę nie dam rady chciał bym mieć się kim opiekować mieć dzieci dom ...niech się ktoś odezwie kto miał takie same doświadczenia z tym Portalem ja już powoli tracę nadzieję bo tam nie ma co pisać, idac na ulicy widzę że jedna o drugą się mało nie wy...bie proszę jak ktoś miał z tym kontakt to niech odpowie
Ja nie randkuje wszystki osoby nawett facebook jest zly wiesz szkoda zycia na randkowanje czy podlizywanie sie do obychc osob ja juz zrezygnowalem z tegi gowna i unikam swelling lukiem ludzie sa slepi namilosc naprawde ja juz skonczylem nie mam ochity polepszac tego czy pracowac nad tym
![[LM#17] GDY MYŚLISZ, ŻE JEST JUŻ ZA PÓŹNO NA MIŁOŚĆ... ♥ Lekcje Miłości SoSpecial](http://i.ytimg.com/vi/p5_v_x0dFkQ/mqdefault.jpg)
![[LM#17] GDY MYŚLISZ, ŻE JEST JUŻ ZA PÓŹNO NA MIŁOŚĆ... ♥ Lekcje Miłości SoSpecial](/img/tr.png)
![[LM#10] BEZ TEJ UMIEJĘTNOŚCI NIE ZBUDUJESZ UDANEGO ZWIĄZKU - EMPATIA ♥ Lekcje Miłości SoSpecial](http://i.ytimg.com/vi/6p8zn-LXed0/mqdefault.jpg)
Dorośli ludzie nie piszą smsow jak gimbaza tylko dzwonia i spotykaja sie . Jeśli ma tysiące wymówek wiedz, że robi cie w bambuko i ma kogoś a ty jesteś dla niego czasoumilaczem.
Dokładnie tak
Zgadzam się !!!
No niekoniecznie w każdym przypadku tak jest
100% racji, kiedy dziewczyna nie chce się umówić to szuka atencji po prostu, a gdy facet to wstydzi się wyjść w publiczne miejsce z kimś
Dojrzali dorośli. Bo nie dojrzali dorośli są to piszą 😂
w każdym przypadku zawsze jest dobrze się spotkać jak najszybciej !!!
To że ktoś chce się szybko spotkać to jest czerwona flaga - bo potraktuje cię nieludzko i poświęci pięć minut, ale to że nie powiesz odrazu, że masz dzieci to już żółta flaga, bo pewnie jesteś wartościowa i ktoś cię nieludzko potraktuje. Jakieś dziwne standardy Pani prezentuje. Posiadanie dziecka jest bardzo istotną informacją i nie chodzi o traktowanie kogoś jak "gorszego sortu", ale jeśli ktoś sam nie ma zobowiązań może nie chcieć wchodzić z relacje gdzie są dzieci i byli partnerzy i ma do tego prawo bez osądzania o nieludzkie traktowanie. Nie każdy jest w stanie zaakceptować czyjeś dzieci a co za tym idzie też obecność poprzednich partnerów a podanie takiej informacji jest zwykłą uczciwością. A to że ktoś szuka partnera bez zobowiązań nie jest nieludzkim traktowaniem. Odcinek stanowi subiektywne odczucia autorki.
Asia ten materiał powinien być dla nastolatków. Normalny człowiek pisze góra kilka wiadomości i się umawia a jak nie to nara, takie jest życie. Świat nie jest czarny albo biały tylko ma wiele odcieni szarości. Ludzie szanujcie się i swój czas.
Przeczytaj mój komentarz powyżej
Masz absolutną rację
W prowokacji nieoczywisty jest cel.
Jedni są prości i widzą zagrożenia, drudzy otwarci i ujawniają otwartość i umiejętność zrozumienia.
Jak przy dzieciach gdy albo zapewniamy jedynie ograniczenia albo doskonalimy bez strachu przyszłe istnienia.
Lata temu zrezygnowałem z podejmowania tematu randek online, bo wręcz znudziło mnie ciągłe trafianie w to błędne koło - (może miałem jakiegoś shadow-bana za brak konta premium czy co), tak czy inaczej wszystkie próby kontaktu także kończyły się podobnie, a później tak jakby od miesięcy tylko te jedne i te same twarze.
Albo mam jakiegoś pecha, zbyt wygórowane standardy, albo takie charaktery jak ja /mi kompatybilne, nie występują online 😒Entuzjazm opadł, przestałem się starać i szukać.
sęk w tym że jest to ryzykowne przedsięwzięcie... i weź tu jeszcze zaufaj ślepo, wpuść kogoś bliżej niż na dwa metry to ci rękę udziaboli 😅
Ja jako kobieta mogę napisać to samo 😥
Ja już straciłem cierpliwość.
Hahaha ja wlasnie to przerabiam i dochodze do podobnych wnioskow. Myslalem ze to ze mna cos nie tak
Dawaj łapę to cię udziabole.
To nie tak że shadow ban, premka nic nie daje, wykupiłem na kilku, tak zależy mi na poznaniu tej lepszej połowy i co? Z kilku polubień robi się jedno od czasu do czasu próba nawiązania kontaktu obchodzi się echem, co niektórzy wbija Instagrama w opisie (uwaga pułapka) darmowe owce do obserwujących... Fake kont masa, lepsze konwersacje uraczysz w pracy czy nawet po i to za darmo niż na portalu na którym płacisz niekiedy dodatkowe opcje płatności. Tylko w kompleksy można wpaść i błędne koło a co do udziabolenia to nic są i takie co domy zabierają i konta czyszczą 😊A my normalni mamy z tym żyć...
Ciesze sie jednak, ze poruszylas temat randek online, dziekuje 🙂
Zrób odcinek jak układać profil w necie który będzie wzbudzać pozytywne wrażenie. Wybierz kilka profilów i powiedz co myślisz o nich, i jak można je ulepszyć. Podejdźmy pozytywnie do sprawy zamiast wszędzie doszukiwać się drugiego dna. Jesli światło od kamery Ciebie razi, załóż czarne okulary, będzie wygodniej dla twojego wzroku, i będziesz wyglądać bardziej cool, przyjemniej dla mojego wzroku :).
Czemu ma zakladac okulary i czemu zakladasz ze swiatlo ja razi? Jak dla mnie okulary budowalyby mur. Ma sliczne oczy i niech wysyla nimi takze sygnaly mowy ciała do widzów. No i powinienes był napisac nie w imperatywie "zrob odcinek" tylko czy moglabys zrobic odcinek.
Dziękuję Asiu, że zaadresowałaś jedną z kwestii zwłaszcza do młodych, niedoświadczonych dziewczyn
Wszystkie są do wszystkich...
Profile kobiet na Tinderze są przeważnie puste , owszem są tam zdjęcia gdzie się śmieją do lustra , robią zdjęcia i udają wielkie modelki. Ale to przeważnie tyle. Przeważnie żadnego opisu na temat swojej osoby i kogo szukają.
😁Śmieją się do lustra. 🥴🥴🥴
Albo sam odnośnik do Insta
Dziękuję za filmik. ;) Myślę, że pomogą mi te rady w przyszłości. Najpierw muszę nauczyć się być szczęśliwym samemu, ponieważ teraz mam trochę poranione serduszko i czuję się ,,wypompowany" z energii życiowej. Pozdrawiam ;)
Dobrze, że takie lekcje też można obejrzeć. Ja z wieloma paniami od czerwonych flag rozmawiałem. Przykład 1 "Mąż cały dzień w pracy, bo zarabia na utrzymanie moje i naszych [3-5] dzieci. Nie ma kto mnie zaspokoić..." ; Przykład 2 "Jesteś wspaniały, po prostu fantastyczny. Już ci to pisałam wczoraj i przedwczoraj, ale musiałam to napisać jeszcze raz. Właśnie spośród takich jak ty, szukam pracowników do mojej firmy." ; Przykład 3: po 3 tygodniach pisania i umawiania pierwszego spotkania w realu "Po co mamy się spotykać na kawę w realu? Mi tu wygodnie na moim fotelu. Ty wypijesz kawę u siebie, a ja u siebie." .
😂😂😂😂 ale się pośmiałam 😊
Teraz to jest jasne jak słońce. Kiedyś za młodu dużo straciłem czasu na takie właśnie rozmowy online które do niczego nie doprowadzały. Pisać można było w nieskończoność o wszystkim, a zdjęcia czy spotkanie na to nigdy nie było czasu i powodu. Ze też człowiek był taki głupi.
Czyli jesteś już starszy i znalazłeś druga polowe?
Ja jestem całością, nie muszę szukać żadnych połówek.
nie ma sensu to wypisywanie
@@fantasiazplatkami Dokładnie, a czemu tak sądzisz?
@@kuba5966 dam swój przykład, rozmawiałam z facetem pół roku, był z sąsiedniego kraju , byłam mocno wkręcona, a spotkaliśmy się i mi się nawet nie podobał:(
Super filmik 🙂
Hej dzbanku, w porcelanie,
Otwóż się dla..., Kwiecie o poranku,
Rosa,
Nad modrym Dunajem,
Łabędziu, ruczajem,
Wieczory, i gajem,
Miłym dotykiem,
Gronostajem. 🤫
"Dziękuję Asiu za cudowny " wartościowy -odcinek 💥🔥! i że wypowiedziałaś 'się na ,Temat: 🎥 czerwonych flag 🚩,w relacji ,które spotykają nas w ,związku i jak ,sobie radzić bo nie, zawszę jest łatwo ale jeśli naprawdę doceniamy, starania to miłość daje wielką, moc uzdrowienia energii pozdrawiam serdecznie SoSpecial ❤.
Jaka jesteś śliczna!!!! Nie można oderwać wzroku
Świetny filmik, u mnie przeważają tacy mężczyźni którzy odzywając się do mnie szybko przechodzę w sferę seksu, dziwne pytania i ciągle ten temat ....zgroza
Poważnie? Nie widzą drugiego człowieka tylko kawał mięsa, i albo nadajesz się by zjeść albo (przesuń w lewo) tragedia jakaś😥
Dziękuję Joanno ❤ jednak ze mną wszystko w porządku 😊😀😀
Ja tam wolę randki z roxy. Odrazu kawa na ławę a nie jakieś podchody.
Mam wieloletnie doświadczenie z mediami z podobnej perspektyy tam jest zdawkowość, spłycanie i często dochodzi do wypaczeń w przekazie treści czy informacji. Podoba mi się Twoja aktywność. God Bless You!
Ja miałam taką dziwną historię, i to w zeszłym roku jeszcze; kolesia, który sam mnie zaczął zapraszać na randki, a też dawał sprzeczne sygnały; z jednej strony wydawał się na poziomie, grzeczny, kulturalny, cierpliwy, niby rozumiał, że ja z facetami nie robię pewnych rzeczy od razu (otwarcie to wyjaśniam, jeśli pyta, stawiam na szczerość, moi drodzy), z drógiej co jakiś czas musiał zapytać, kiedy zacznę wchodzić na etap - powiedzmy, ,,bliższego kontaktu''. Z jednej też ciągle wychwalał, z drógiej co chwilę kontakt z nim się urywał, nawet na tydzień. I wiecie, co się okazało?
W pewnym momencie miałam już dość tego ostatniego i sama zprowokowałam pewną sytuację; zostawiłam na profilu w sieci lekko uszczypliwy post, w którym zapytałam ogółem koleżanki, co tu robić z facetem, który nie wiedzieć, kiedy nów uwidzi mu się odezwać - i go tam oznaczyłam. On się oczywiście trochę wkurzył, a pod postem odezwała się obca kobieta z prostym zapytamiem, Czego chcę od jej partnera? Więc ja do niej grzecznie z przywitaniem napisałam, w prywatnej wiadomości (nie boję się odzywać do ludzi), wyjaśniłam, że kilka miesięcy się spotykamy, że sam mnie pierwszy zapraszał i zapytałam, czy jej to w jakiś sposób przeszkadza. Na co ona odpisała, że owszem, że są w związku od 10-ciu lat. Więc wyszłoi na to, że chciał po prostu uciec ze mną do łóżeczka - od swojej, zapewne żony, bo 10 lat raczej pod rękę się już nie chodzi.
Mam tylko szczęście, że jestem osobą wyjątkowo niezależną emocjonalnie i mnie do siebie nie przywiązał, ale szkoda mi ogromnie tej kobiety, bo na pewno bardzo cierpiała.
Asiu, to jest bardzo wartościowy odcinek, w swoich nagraniach po prostu wiesz o czym mówisz, dziękuję Ci, że dzielisz się swoją wiedzą, którą na pewno zdobywałaś również poprzez doświadczenia, wszystkiego dobrego ❤️
Właśnie piszę z takim, który nie pytał mnie czym się zajmuję na co dzień, nie pytał za bardzo o moje pasje, sama często musiałam coś od siebie wtrącić, ale nigdy nie ciągnął tematu. Potrafił pisać wiele o tym na czym ta jego pasja polega, próbował mnie w to wciągnąć i mówił, że tym żyje... Ja z grzeczności ciągnęłam temat jego i mówił,że jestem "kobieta ideal" . Do spotkania nie doszło, bo się rozchorowałam, ale mam mieszane uczucia co do gościa...
Niezainteresowany tobą tylko sobą..
Ale świetny pomysł z tymi prezentami😮
Randki online to strata czasu z punktu widzenia mężczyzn. Na jedną atrakcyjną fizycznie i umysłowo kobietę - mam na myśli przedział 18-30 lat - przypada kilkunastu, czasem kilkudziesięciu facetów w REALU. Takie kobiety nie mają w ogóle potrzeb szukać partnera online bo są rozchwytywane w realu. Na portalach randkowych logują się zwykle kobiety, których z jakichś przyczyn nikt nie chce w realu. Dlaczego? Bo albo są nietrakcyjne fizycznie (nadwaga, męskie rysy twarzy, odzież oversize itp.) lub mają nałogi (zwykle palenie papierosów) lub z zaburzeniami (nerwica, depresja, ChAD, aseksualne) lub niedostosowane społecznie często nie ze swojej winy np. wychowywane tylko przez jednego rodzica głównie matkę, DDA, niska kultura osobista, rozwiedzione itp. Oczywiście można trafić na wymarzoną kobietę ale to jest jak trafić co najmniej piątkę w Totka.
Na portalach są praktycznie same narcystyczne kobiety które chcą się tylko tam dowartościować. Jak trafisz na jakąś z którą da się poflirtować czy normalnie porozmawiać to jest cudem. I tak jak piszesz prawie same pasztety. Poza tym filofobki, aseksualne, szukające przyjaźni bez podtekstów, o bardzo niskim poziomie intelektualnym a nawet chore psychicznie.
@@aerosolnowy2619 Zgadza się, często nie są świadome jak ten narcyzm przesłania im życie.
@@marekgomola9941 Mnie rozwala ich głupota. Jakby się gadało z botami o niskim AI. Rozwala mnie też że jak jesteśmy anonimowi to można mówić cokolwiek, można flirtować, nawet uprawiać cyber seks. Who cares!!! A te chcą gadać o pogodzie albo o jakichś pierdołach. A jedna mężatka znów mi pisała ostatnio o przyjaźni bez podtekstów. A jej na to że może sobie tą swoją przyjaźń wsadzić wiadomo gdzie bo to tylko uderza w męskie ego.
@@mariandorek Współczuję. Ja już wiem że z kobietami trzeba twardo bo inaczej mogą zwodzić albo wykorzystać. Nawet na portalu randkowym na początku pisałem bez podtekstów, chciałem być miły i nie pisać o seksie. Jak zacząłem pokazywać stanowczość, otwarcie proponować flirt to nagle jakieś kobiety zachciały ze mną pisać. Teraz wiadomo że kobiety kręci siła i dominacja a nie uległość i bycie miłym. Tak niestety jest.
Można być wysokim a i tak samcem beta jak jest się miękkim i uległym.
@8:50 dosc wazny fragment: simp alert, innymi slowy ratuj sie dziewczyno :).
@15:20 tyle ze portale randkowe sa narzedziem do randkowania. To nie sa miejsca do szukania zony/matki/zakonnicy tylko dziewczyny. A na co beda chcieli sie umowic to jest ich prywatna sprawa.
Dzięki za świetny materiał. Mam jednak uwagę co do ostatniego punktu - sam jestem osobą, która niedawno miała rzeczywiście sporo zajęć zawodowych i nie tylko. Zatem nierzadko nie mogłem spotkać się w 1-szych zaproponowanych terminach. W takiej sytuacji warto podać konkretną kontrpropozycję - podać inny termin do wzajemnego spotkania. A jak ktoś sobie nas odpuszcza - trudno. Widocznie nie jest rzeczywiście zainteresowana, nie wie, co traci ;)
Jak ktoś nie ma czasu to nie problem, ja mam propozycje randek od kilku facetów dziennie. Nie ten to następny :)
Zamiast uczyć randkowania w rzeczywistości mówicie ze randki online nie są złe a one są najgorszą formą randkowania. Tam nie trzeba nic od siebie dać i teoretycznie wszystko mieć.
Na kanapie😉
Najzabawniejsze jest to że facet pisze że wyśle zdjęcia jak się lepiej poznamy 🤣🤣🤣
Dziękuję za ciekawy materiał, to jest na porządku dziennym ludzie bawią się uczuciami drugiego człowieka myśląc że nic się nie stało a to boli bardzo, bo taka osoba wchodzi do czyjegoś życia potem z niego wychodzi i zostawia burdel w emocjach głowie i sercu przykre ale to jest epidemia XXI wieku, miałam love bomber, pisałam z tą osobą 10 miesięcy masakra podnosiłam się po tym psychicznie rok czasu , bardzo dziękuję za ten film jeszcze raz, wszystkie te czerwone flagi miały miejsce u mnie w ostatniej pseudo relacji aż nie wierzę że dałam się oszukać, tchórz zwiał jak chciałam konkretów nawet nie przeprosił jak powiedział tylko pisaliśmy, zakochasz się w kimś innym, szczerze aż łzy mi popłynęły po policzkach
A czy przez te 10 miesięcy mieliście okazję się spotkać? Zakochałaś się w osobie czy wyobrażeniu o niej?
Widzieliście się na żywo?
Nie do końca się zgadzam z kwestią zdjęć. Oczywiście może ktoś mieć coś do ukrycia, ale też wiele osób robi to z ostrożności. Wręcz uważam, że trzeba się zastanowić kilka razy zanim się wrzuca swoje personalia w internet.
Fajny odcinek, jak zawsze najważniejsze watki tematu omowione rzeczowo i konkretnie, za co bardzo cenię Twoj kanał Asiu. Keep it up:)
Najważniejszy jest odpowiedni portal
A co jeśli ktoś ma trudności w nawiązywaniu kontaktów? Nie wie, co i o czym ma rozmawiać, pisać? I nie wynika to z tego, że nie chce, tylko ma problem z wysławianiem się, z doborem słów, itd. Takie osoby zdając sobie sprawę że swoich trudności, wycofuje się z aktywności.
A co jeśli ktoś pracuje po 12h dziennie na delegacjach i jest dostępny tylko w weekendy choć nie zawsze ma możliwość się spotkać prócz właśnie kontaktu przez Internet? I mając osobowość Introwertyczną z WWO mając fobię społeczną. Pomimo starań nie wychodzi.
Wtedy trzeba zająć się fobia społeczna;)
@@natusaliasnata a co z pozostałymi aspektami, które nie są do przeskoczenia w tym przypadku?
@@pavlo8950 wwo i introwertyzm to piękne cechy :) ale niekoniecznie warunkujące spotkania wyłącznie w weekendy ;)
@@natusaliasnata a powiedz mi jakbyś pogodziła pracę 12h dziennie w delegacjach i właśnie zostaje tylko weekend? To jest czas uwarunkowany pracą, a nie niechęcią czy innymi aspektami. Bo nie da się wyjść z pracy jeśli pracuje się na akord.
@@pavlo8950 tego może nie dać się pogodzić. Miewam podobne dylematy. Bo niektórzy mówią, że nie można mieć wszystkiego, a ciężko zrezygnować, nawet wydaje się, że się nie da bo "coś"...
Czerwona flaga gdy facet chce się umawiac tylko na spacery a nie w miejsca publiczne...
hmm, to nie do końca prawda - chociaż wydaje mi się, że rozumiem co możesz mieć na myśli.
Słowem kluczem jest umawianie się "tylko" na spacerach, chociaż wtedy wiele zależy od typu człowieka i okoliczności. Osobiście nie przepadam za gwarem i hałasem, dlatego też chętniej wybrałbym się na spacer przez jakąś spokojną alejkę w parku niżeli przez ruchliwy deptak w mieście - takie miejsca potrafią skutecznie mnie rozkojarzyć, a nie na tym przecież polegają randki 😄
Z kolei też nie zabrałbym nikogo w jakieś odludne i podejrzane miejsca, gdzie oboje czulibyśmy się niepewnie ani swobodnie - bo nie ma co się oszukiwać, obopólny komfort to podstawa 😊
Ja myślę że błędem jest dorabiać filozofię do sytuacji niejasnych. Jeśli komus przeszkadza coś w miejscach publicznych to powinien o tym powiedzieć. Ale facet nie mówi i usilnie chce chodzić na spacery bez wyjaśnienia. Dla mnie proste.. spotyka się z innymi, albo ma kogoś, więc nie chce być zobaczony na miescie ze mną albo szkoda mu pieniędzy na kawę.. też nie fajny znak i czerwona flaga.
@@paniwiosna2560
W gruncie rzeczy tak, o ile jest się w stanie skonfrontować obawy w szczerej rozmowie. Sytuacje niejasne czasami potrzebują jakiegokolwiek wytłumaczenia, więc jeśli nie otrzymamy go od drugiej strony, to naturalnie będziemy szukać usprawiedliwienia albo winy :)
Bez wspomnianej wcześniej konfrontacji nie uda nam się celnie ocenić sytuacji - od nas samych zależy jednak czy warto. Chciałbym wierzyć, że osoba zainteresowana nie ma powodów do krętactwa - a raczej wynika to ze zwykłego nieporozumienia, może jakieś wewnętrzne rany nie pozwalają się jej szybciej zaangażować 🤔
Jeśli jednak to wygląda tak jak jest w rzeczywistości, to już nie żadna flaga, a bezpośredni sygnał do ewakuacji ;)
Życzę wszystkiego dobrego!
Jeśli ktoś ma lęk i niepewność to po co wogole się umawia. Bez gotowości do poznawania i do ewentualnych porażek nic się nie da...a tylko się wprowadza druga osobę w maliny...
Uwielbiam Cię ! Zawsze zwięźle, ale dokładnie i na temat.
Fetysz to nie dewiacja!
Hello Piękna. Mamy bliźniacza kuchnie prawie! Niestety będę w Polsce dopiero 15.12. więc nie mogę się zjawić 10-tego. Może następnym razem. Pozdrawiam. Ps. Znalazłam męża w sieci i to co mówisz 100procent racji.
Dzięki za filmik, w tv nie dali ci dojść do głosu!
Pisałam z typem 2 mies, w końcu się zgodziłam . Typ na 1 chwalił się swoim iphonem , ile jest wart jego łacuszek , że jego brat ma Maseratti, że jego auto kupił za 60 a nie 67 tyś poprostu kasa kasa kasa nic się nie dowiedziałam o nim tylko jaką kasą się otacza. Dramat poczym jak chciałam skończyć naszą relacje zaczą mnie obrażać i nazwał idealistką
haahaha no to właśnie jest obraz kobiet na portalach randkowych
Z punktu widzenia faceta randki on-line to strata czasu. Od biedy można tam szukać ONS, ale nawet w takim przypadku nie ma sensu nastawiać się na cuda.
Dlaczego?
@@BL-xw5kt Nie trafiłem nigdy na normalną kobietę przez internet. Albo księżniczka, albo ma dziwne problemy, albo zaczyna randkę od badania mojego stanu posiadania. Były nawet takie co po krótkiej rozmowie przedstawiały swoje oczekiwania finansowe za noc. Kobietę można poznać przez znajomych, znajdując sobie jakieś hobby czy nawet wychodząc gdzieś w weekend, ale na pewno nie w internecie.
@@lukasz.adamski może mam troszkę inne doświadczenia , nie moge też wypowiadać się za wszystkie kobiety ale z mojego punktu widzenia zgadzam się z tobą .
Osoby do związku trzeba szukać w realu .
A propo "dojazdów". Powiedzmy, że poznałem super dziewczynę 300km od siebie. Fajnie się pisze, ma wszystkie pożądane cechy, ja dla niej też. Czy warto ryzykować (facet zawsze MUSI kurka ryzykować) spory wydatek na paliwo i czas dojazdu, jeśli ona nie ma nawet prawa jazdy... Cisnąć, żeby się spotkać dojazdem (z jej strony) pociągiem co najmniej połowę tej trasy czy olać bo jestem za biedny?
Co zrobiłeś?
Ale to chyba normalne, że w weekend jest najwięcej czasu na spotkanie?
To jest mega normalne i fair tylko wszystkim się to skądś wzięło że musisz to zrobić w dniu gdy masz najwięcej na głowie by pokazać jak bardzo jest dla ciebie ważna ta osoba, coś w ten deseń jak dla mnie najgorsza część randkowania.
Witaj, mieszkam w Niemczech i tutaj na potralach randkowych gdy dojdzie do pisania, bez nr 6 niestety sie nie obedzie😪 dlatego przestalam poznawac ludzi przez internet.
Dużo flag ja daję
Mnie męczą pytania od nowo poznanych facetów o moje poprzednie związki. Czy byłaś w poważnym związku, jak dawno, ile trwał. O bardziej intymnych nie wspomnę. Po co? Może mam jeszcze podać rozmiary swojego eks? I nie ma chyba tez na to opd., ktora jaśnie Pana ucieszy. Jak nie byłaś długo w takim związku to źle, jak rok temu to jeszcze gorzej. Zawsze wymówka, że coś z Tobą nie tak...
Odpowiadaj, że na takie tematy porozmawiasz jak się lepiej poznacie. Spokojnie z usmiechem. Normalny nie będzie miał z tym problemu. Toksyk będzie dopytywał. Wtedy przerywasz randkę i idziesz do domu, bo będzie tylko gorzej.
Musisz ustawić swoje granice w głowie i nie pozwalać ich przekraczać. Obcy faceci jeszcze nie zasługują na zadne szczegoly z twojego życia. Ani o bylych, ani o dokladnym stanowisku, zarobkach, z kim mieszkasz i jak, czy masz dzieci (dużo pedofilów poluje na samotne matki). Na poczatek luźne rozmowy o hobby i spędzanie wspolnie czasu.
Jak się facet wykaze to wtedy powoli można go wpuszczać do swojego świata.
Jak mnie kobiety pytały o to zawsze mówiłem że to nie ten etap znajomości, plus chce byśmy się poznali tu i teraz.
Myślę, że warto porozmawiac o tym dlaczego związki przeszłe sie zakończyły, moze co sie z nich wyniosło, jaka lekcje dały, bo to duzo potrafi powiedzieć o danej osobie. Nie tylko fakty, ale i podejście tej osoby do tego. Ale to na pewno nie od razu tylko po bliższym poznaniu. A nowo poznanych facetów to nie powinno obchodzić, racja
albo pytają o ilość związków, co razem robiliśmy, jak spędzaliśmy czas, jaki był powód rozstania. Po co tak rozdrapywać, że tak napiszę przeszłość? też mnie to dziwi ;)
Akurat pytanie czy długo jesteś sama na pierwszej randce ma sens. Z tego co zauważyłem kobiety nie znoszą próżni. Jak tylko się z kimś rozejdą zaraz szukają sobie kogoś nowego. Pierwszy lepszy psycholog powie,że po rozstaniu należy dać sobie czas, aby dojść do siebie. I to jest okres zależny od osoby i od rozstania, ale oscyluje między pół rokiem, a nawet 1,5. Natomiast kiedy ja chodziłem na randki standardem był miesiąc góra trzy. Rekordzistką była dziewczyna co 3 dni wcześniej sie z chłopakiem rozstała.Taka biedna dusza mentalnie jest jeszcze w poprzednim związku. Miałem przypadki, że dziewczyny rozpłakały się nagle podczas rozmowy. Pytałem się czy ja coś powiedziałem nie tak, albo zrobiłem? To mówiły nie po prostu przypomniał mi się moj były.. Ja szczerze współczuję naprawdę każdej kobiecie po rozstaniu, ale na Boga nie można być też egoistą i myśleć tylko o sobie i po nie zamknięciu poprzedniego związku pchać sie tak szybko w kolejny. Marnujecie czas sobie i chłopakowi, z którym się spotykacie, bo z tego na tym etapie nic nie będzie. Z drugiej strony czego ja się dziwie kiedy znane osoby potrafią powiedzieć, ze najlepsze na rozstanie to od razu znaleźć sobie kogoś nowego.. Kończąc ten mój długi wywód życzę wszystkim z tego kanału, aby odnalazł swoją bratnią duszę mimo wszystkich tych życiowych przeszkód :)
Asiu, a polecisz jakiś konkretny portal randkowy?
Sympatia,Tinder
Na wysokich stanowiskach,To im łatwiej,bo mają pozycję i kasę,fajne auta
Tinder
Tak mi się włączyło przy okazji innych podobnych, odcinek rad głównie dla Kobiet, a patrząc z drugiej strony, niestety dużo się nie stosuje. Profil kobiecych jest bez opisu albo też profile ze zdjęciem jakiegoś krajobrazu jest pełno, dopytywanie na wstępie raczej nie ma sensu. Często kobiety zamiast napisać coś o sobie to mają opis masą wymagań i niczym od siebie (bądź tak siaki i owaki) albo ile linijek można poświęcać na nie dl ONS itd, Małe zaangażowanie u Kobiet to niestety norma, aż się często chce odpisać po prostu ok i urwać, i też często tak się robi. Co do flagi z nieregularnym kontaktem bym się nie zgodził, chyba ze przerwy są kilkudniowe. Informacja że ktoś ma dzieci powinna być w rozmowie przed spotkaniem... i jest to duża czerwona flaga.
Miałam okazję "znać" toksycznego pasożyta. Szkoda, że serce nie słuchało głowy. Na szczęście niezbyt długo.
Ja przekonałam się że w sieci polują też oszuści matrymonialni, czyli goście którzy chcą się ustawić zyciowo dzięki kobiecie. Potrafią bardzo dobrze się kamuflować i są mega cierpliwi.
😀
Randki online to mega porażka - nie warto marnować na to czasu
coś o redpill?
No teraz wiadomo że na nie które kobiety poznane na portalach straciłem tylko czas. Filmik strzał w dziesiątkę
A gdzie znaleźć informacje nt. tych mikołajek?
Sorry ale dla mnie czerwona flaga dla dziewczyny która po jednym czy dwóch spotkaniach oczekuje codziennego kontaktu.
jeżeli jestem toksyczny to co muszę zrobić aby już nim nie być ?
Zabrakło mi powiedzenia o tym, że ktoś po prostu może mieć sporo zajęć. Gdy zakładał konto na portalu to miał go sporo, a potem zdarza się po prostu coś. Nic mnie bardziej nie irytuje jak fakt, gdy mówię, że mam ciężki kwartał i jeszcze muszę pamiętać, żeby być na portalu i się każdemu tłumaczyć czy na siłę znajdywać czas dla kogoś.
Absolutnie nic nie musisz, skoro nie masz czasu i chęci żeby poznawać ludzi zawsze możesz być sam i to jest ok, w tym kraju nie ma obowiązku posiadania partnera. Niemniej jednak jeśli bierzesz sie za poznawanie ludzi albo robisz to na 100% albo wcale , szanujmy swój czas. Praca to zawsze gówiana wymówka, jak ktoś chce znajdzie sposób, jak ktoś nie chce powód. Ja wychodzę z założenia, że nie mam czasu dla ludzi którzy nie maja go dla mnie .
Zgadzam się z tym. Też jestem zapracowaną mamą a oni myślą, że nagle będę mieć mniej pracy i więcej czasu na randki. Niestety tak to nir działa?
@@Jandarxd2 to zapraszam do życia księgowej, gdzie co chwila zmieniają nam przepisy i na chwilę obecną siedzę od rana do wieczora poza domem, niemając czasu na ugotowanie sobie obiadu
@@sjulita Twoje życie to twój wybór, do kogo masz pretensje , że ono tak wygląda skoro sama sobie tak go wybrałas? . Kwestia priorytetów , powtórzę raz jeszcze - nie masz obowiązku mieć rodziny , męża , partnera czy nawet chomika skoro nie masz na to czasu lub zwyczajnie tego nie czujesz, zawsze możesz być sama i to jest ok. To żaden obowiązek tylko wybór który niesie za sobą konsekwecje , nie ty jedna i nie ty ostatnia masz dużo zajęć a jednak ludzie sobie radzą i żyją .
@@Jandarxd2 Kocham takie pierdolenie. Współczuję Twoim bliskim za takie podejście i życzę dnia, żebyś sam byl w podobnej sytuacji.
Ja nie wybierałam obecnego rządu. przez dekadę mogłam spokojnie wykonywać zawód, który kocham i na który wydałam majtek. Tak chcę partnera i tak chcę mieć możliwość wykonywania zawodu ze spokojem. Życzę więcej empatii
Mi żadna nie odpisuje
Jedyny portal randkowy, godny uwagi. W którym przeciętny mężczyzna mógł nawiązać jakąkolwiek uczciwą relacje z kobietą, była
Roksa...
Strzał w 10tkę z tym materiałem i dzisiejszym tematem !
Przy niedostatku zmysłów, w internecie, gdy nie zostanie uruchomiona wyobraźnia, możemy być pewni że mamy do czynienia z ignorancją ograniczającą egzystencję.
Czasami profile są naprawdę w porządku i mężczyzna pisze że szuka związku a za chwilę wysyła ci swoje narządy no to po prostu kłamca i oszust...
Zaadresować do kogo? Co to za dziwne słowo?
W necie jest bardzo słaby materiał na związki.
Bawi mnie to właśnie inflacja zjada wszystkie wasze pieniądze (kobiety odczują to najmocniej) a wy o randkach . Zagrożona egzystencja a wy o randkach , wylądujecie na bruku a wy o randkach . Tak trzeba szybko kogoś znaleźć by nie być na bruku i miłość kwitnie jak cholera - dlatego mnie to bawi . Nierzeczywiste to jak matrix . Kobiety lubią gadać o pierdołach , gdybyście chociaż przy tym nie zapominali co najważniejsze to nic bym na ten temat nie pisał . Macie to co wybrałyście - socjalizm , przywileje - zabawne że myśleliście że to nic nie będzie kosztować - teraz widzicie ile to nic kosztuje ,a jeśli nie zmieni się kierunek to koszty będą przeogromne tak że dalej tak trzymajcie - socjalizm :-) .
Jakbyś nie zauważył taka jest tematyka tego kanału. Kanał nazywa się "Lekcje Miłości", a nie "Lekcje Biznesu".
@@karolinauk7836 i właśnie w tej tematyce coraz więcej panów sądzi że panie traktują miłość jak biznes i dlatego coraz więcej panów jest wami rozczarowanymi 🙂
@@muschmusicZawsze istniał pewien % kobiet merkantylnie nastawionych do relacji, jak i ''góra'' dyktująca swoje warunki. Relacje więc siłą rzeczy nie mogły być jednostronne a panowie tak całkiem bezinteresowni.
Identycznie jest dziś. W pewnych kręgach kupuje się młodość i urodę kobiet, służące podkreśleniu prestiżu w środowisku, w zamian za luksusowe życie lub start do kariery.
Zaś w modelu tradycyjnym ''zakup'' dotyczy czynności związanych z domem, opieką nad dziećmi i dopieszczaniem męża, za zarobione przez niego pieniądze.
Tak że kwestia wygody i dobrego dealu występuje u obu płci, tylko zaznacza w różnych sferach. A jedyne co je łączy to zależność finansowa kobiety od mężczyzny, na którą część panów ochoczo zresztą przystaje.
Poza tym i oni bywają interesowni w kwestii finansowej, tak w sposób bezpośredni jak i pośredni gdzie np za upatrzoną kobietą stoi przyszły teść który dzięki swojej decyzyjności, dopomoże w rozwinięciu kariery. Wkupić się w taką rodzinkę to jak wygrana na loterii, w sam raz dla pragmatyków kierujących się maksymą że ''szczęściu trzeba czasem dopomóc''
Właściwie to każda relacja jest ''biznesem'' a raczej transakcją, niekoniecznie opartą na pieniądzach. Wszak cechy czy umiejętności przyszłego partnera leżą na osi oczekiwań, których spełnienie sprawi że relacja będzie udana. Musi więc zaistnieć, ale wpierw trzeba te cechy posiadać. Dlatego miłość nie jest bezinteresowna i być nie może - inaczej wykluczałaby posiadanie własnych potrzeb i oczekiwań, gdzie nieumiejętność ich określenia, czy zaniżanie prowadzi właśnie do problemów w związku. Podobnie jak posiadanie cech nieodpowiednich.
Osoby o romantycznej duszy tak robocze ujęcie może co prawda uwierać, dając wrażenie odarcia relacji z czegoś głębszego. Jednak gdy się je od idealizuje to tak właśnie wygląda, choć wcale nie wyklucza troski i szacunku, bo problem leży gdzie indziej. A gdzie?
By odp. na to pytanie trzeba by doprecyzować jakiego typu panowie mają pretensje o biznes. Czy aby rozczarowanie nie wynika z tego, że sami mają coraz mniej do zaoferowania i to w kwestii DOBREJ WOLI. Zwłaszcza że uważasz iż jest ich ''coraz więcej'' - wtedy trzeba jeszcze uwzględnić że będzie to dość różnorodna grupa, więc słuszne rozczarowanie nie będzie dotyczyć wszystkich.
A ciężko o obiektywizm u tych którzy jednocześnie noszą w sobie poczucie krzywdy czy żalu.
Jeśli więc samemu źle się wybrało - nie można winić kobiet bo to niedojrzałe podejście.
Jeśli zaś nie posiada odpowiednich zasobów a oczekuje gwiazdki z nieba - to roszczeniowość przez brak wglądu w siebie.
Na tym polega clue rozczarowania - koncentrowaniu na własnych pretensjach że ktoś ma oczekiwania co do cech, czy zasobów, miast uwzględnić wyczucie i wrażliwość na potrzeby drugiej strony, by dać od siebie to co najlepsze. Ofiarować bez konieczności upominania się kobiety o troskę, czyniąc to naturalnie i spontanicznie. Jeśli zaś któryś z panów ''sądzi'' że musi, nie czyniąc tego z dobrej woli, to właśnie ma problem. Szczera relacja obywa się bez myślenia w kategoriach zimnej kalkulacji że to ''kobieta czegoś chce'' a ja ''muszę''
@@sceptykwielokrotny przydługa ta wypowiedź . Należy sobie coś uświadomić i zadać sobie pytanie , na ile i jak mocno można poznać drugą osobę , do jakich granic jest to możliwe . Problem w tym że jesteśmy zatruci fałszywymi obrazami i wyobrażeniami które nabyliśmy . Dzisiaj nawet nie myślimy jaka ta druga osoba jest tylko przyjmujemy wariant nam wpojony przez media i dla wygody swojej go stosujemy a jest to błędne podejście . Nie dziwi mnie dzisiejsza sytuacja , pełno rozwodów i tragedii . Dyskutowanie o tym co usłyszałeś w mediach i jakie są twoje wymagania nie ma sensu.
@@muschmusicW trakcie pisania tego posta, przemknęło mi ono przez głowę, bo nasuwa samo przez się, nie poczyniłam jednak wtrętu, chcąc odnieść bezpośrednio do tego o czym pisałeś, bo przecież rozczarowania i interesowność płyną w obydwie strony, nie tak, że tylko z jednej.
Zresztą odpowiedź na to pytanie jest prosta - nie można na 100% Możesz zjeść z kimś beczkę soli a na koniec i tak się zdziwić. I dotyczy to nie tylko relacji d-m. Siebie też człowiek do końca nie zna, zwłaszcza gdy dochodzi do sytuacji ekstremalnych, bo dopiero wtedy następuje sprawdzian.
Więc generalna zasada jest taka - na nic nie ma w życiu gwarancji i to przede wszystkim trzeba sobie uświadomić. Uniknie się dzięki temu wyjątkowo silnych negatywnych emocji, bo i tak zawsze jakieś się pojawią. Po prostu czasem trzeba brać życie jakim jest bo potrafi być nieprzewidywalne. To jedynie człowiek wykoncypował że coś przewidzi na bank, by utrzymać w sobie poczucie bezpieczeństwa. I to w każdej dziedzinie, inaczej nie próbowałby np zrozumieć i ujarzmić sił natury.
Co do mediów, to nie do końca ich wina, choć oczywiście na jednostki szczególnie podatne na bodźce zewnętrzne będą działać silniej, to prawda (schemat nieco zbliżony zresztą do syndromu studenta medycyny, który wywołują dziś reklamy leków na różne dolegliwości) A i na młodych mogą wpłynąć trendy, jednak kto ma rozum ten z czasem dojdzie sam, co dla niego dobre. Ważne że media dały również możliwość rozwoju, poszerzania horyzontów, nie ma więc co ich demonizować tylko dlatego, że poruszają kwestie z którymi niekoniecznie sami się zgadzamy. Bo pierwsze skrzypce na tym polu gra rodzina i wzorce z niej zaczerpnięte, a tu media robią właśnie dobrą robotę - bowiem coraz więcej ludzi uświadamia sobie jakie i ile błędów wychowawczych wobec nich popełniono. Warto też zauważyć że kiedyś nie było tak rozwiniętych środków przekazu, a ludzie mimo to też robili sobie pod górkę, podobnie jak idealizowali świat w którym żyją, co dobitnie pokazuje ogólnie pojęta kultura i sztuka. To o czym piszesz raczej wypływa z ludzkich słabości i potrzeb.
Do ludzi którzy mieszkają w Deutschland.znacie taki serwis Finya ? Bo ja tam byłem dwa razy teraz wylogowywuje się z tego dna można jako chłopak napisać tylko raz i fertig i musisz czekać na odpowiedź jestem tam czasem po kilka razy dziennie wpisow moich mam tyle że już nie zlicze czasem ktoś obrzeży mój profil jestem dość atrakcyjnym ,zabawnym i zadbanym facetem trenuje od 99r. Ale tak h szczegółów nie poruszam od ponad miesiąca nie dostałem ani jednego wpisu😂 ( to śmiech przez łzy) mnie mam też problemów podejść w sklepie,piekarni no nie!!! Co się na tym świecie dzieje sam nie wiem chociaż " chodzonego " po ulicy czy galeriach zawsze warto bo jak nie 15 to 20 wymieni się numerami ale szczególnie pisze do ludzi korzystających z finya kurde zero żadnych odpowiedzi o umówieniu to chyba nie ma mowy jestem otwarty szukam na poważnie żadne ich suche keine Gelegenheitssex nicht podkreślam to chce stałego związku tam jest 100 pytań i wszystkie sczerze napisane już drugi raz się w ten portal wpakowałem co innego sex Dating mało Handy nie rozerwie jestem 39 letnim facetem który nie widzi już innej drogi bo sam nie zostanę nie dam rady chciał bym mieć się kim opiekować mieć dzieci dom ...niech się ktoś odezwie kto miał takie same doświadczenia z tym Portalem ja już powoli tracę nadzieję bo tam nie ma co pisać, idac na ulicy widzę że jedna o drugą się mało nie wy...bie proszę jak ktoś miał z tym kontakt to niech odpowie
To chyba wiadomo
Ja nie randkuje wszystki osoby nawett facebook jest zly wiesz szkoda zycia na randkowanje czy podlizywanie sie do obychc osob ja juz zrezygnowalem z tegi gowna i unikam swelling lukiem ludzie sa slepi namilosc naprawde ja juz skonczylem nie mam ochity polepszac tego czy pracowac nad tym