Świetny podkast. Asia i Ola to doskonały duet. Lubię i szanuję jedną i drugą Panią. To się słucha i ogląda jak prawie jak duet Kurek i Kamiński w Sondzie z lat 80. Takie odmienne spojrzenia dla mnie bardzo wzbogacają treść. Kobiety rządzą 💪🙏
Tak.... Bon Shim (Ola Porter) dobrze i fajnie mówi, w zen jest takie powiedzenie "jezyk nie ma kości" natomiast Bon Shim również ma drugą stronę medalu... i nie radzi sobie z trudniejszymi uczniami, jak ktoś ma inne zdanie to wstaje i wściekła wychodzi... dużo by pisać... Wiele osób zostało wręcz wyrzuconych z Ośrodka tylko dla tego, że ta osoba powiedziała na przykład, ze Bon Shin jest słaba.... albo coś w tym rodzaju. Dużo by pisać, ta druga strona medalu nie wygląda tak różowo. Wiele trudnych spraw jest w Szkole Zen Kwan Um zamiatana pod dywan. Wiele razy słyszałem jak Bon Shim mówi z pogardą o innych osobach.. "odbiło mu" i mówi to z pogardą o tej osobie. (nie było tam współczucia, tylko pogarda dla drugiego człowieka który ma na przykład jakieś problemy i nie umie sobie z nim poradzić).. Tego nie usłyszysz w publicznej mowie. Bon Shim ma bardzo i to bardzo duży głęboki problem którego jeszcze nie przerobiła i przez ten problem który jest ukryty w Bon Shim bardzo głęboko to wiele osób odeszło z Kwan Um. To co piszę to jest absolutny skrót i ten problem nie dotyczy tylko Bon Shim... Pewien mnich zen z Wisły i mistrz Dharmy w kwan um mówił do mnie... "Życzę aby żona Pilacha zachorowała na Covit bo nie lubi nosić maski ale, żeby tak zachorowała aby nie umarła" i mówił to z wielką pogardą w głosie dla tej już starszej pani która po prostu się dusiła jak miała ubraną maskę na buzi... Czy jak mówił o wegetarianach z z dużą pogardą, w głosie "ja przecież nie będę jadł trocin" dziesiątki razy słyszałem jak mówił z pogardą o innych ludziach a jednocześnie narcystycznie zachwycony własną osobą. Mógłbym tu napisać całą księgę z opisami zachowań i pogardy dla innych ludzi jaka często się pojawia u osób które maja czapeczkę "mistrza zen" czy "mistrza Dharmy". Po co to piszę... poto aby być czujnym i nie podążać ślepo za człowiekiem który ma czapeczkę mistrza. Chodzi również aby zdać sobie sprawę z tego, że mistrzowie zen czy mistrzowie Dharmy nauczają i wypowiadają słowa nauczania ale większość z tego nauczania sami nie potrafią włożyć w swoje życie.. miłość w Kwan Um... to tylko pokazówka słowna. W środku we wnętrzu Bon Shim nie ma miłości i współczucia to tylko gra aktorska i mówię to z własnego wieloletniego doświadczenia z byciem blisko (jako uczeń zen) z Bon Shin. Tak jak by Bon Shin miała wewnętrzną satysfakcję z tego jak kogoś wyrzuci z Ośrodka czy z Kwan Um... Oczywiście są również pozytywne aspekty... Tu tylko chciałem poruszyć ten problem negatywny. Znam nawet osobę która chciała się (po konflikcie) pogodzić z Bon Shin to bardzo jest to trudne, Bon Shin stawia betonową ścianę... Dużo by pisać.. Po prostu nie idź ślepo za ludźmi którzy mają czapeczkę mistrza zen czy mistrza Dharmy. Oni mają również bardzo duże wewnętrzne problemy które po latach medytacji potrafią skrywać w sobie i czasem z nich to wyłazi...
Napisz jak tam wewnętrzne postępy? Wiesz już kim jesteś i kim nie jesteś? A może chociaż świat rozświetlił się wokół ciebie? A może coś innego, a może nic. O teatrze już napisałeś to teraz coś może o antrakcie? Jak chcesz, oczywiście.
Marek, otwarta komunikacja jest dla nas ważna i - jak zwykle - zapraszamy do kontaktu osobistego, w formie umożliwiającej również rozmowę z SSN pod adresem: socialmediakwanum@gmail.com.
Mam nadzieje ze spotkales tez jakichs nauczycieli ktorzy Ci sie podobaja.Masz racje,ja tez spotkalam rozne sytuacje,ale dharma jest najwazniejsza i jak z niej skorzystasz Ty sam. Ludzie zawsze popelniaja bledy.Ja zaczynalam kiedy jeszcze zyl DSSN. Jak cos bylo nie tak,to byla jakas instancja do ktorej sie mozna bylo odwolac.Konczylo to dyskusje. Jest sposob zeby naprawic kazda sytuacje.Zrobic to samemu lepiej i dac przyklad.Nie wiem co to za mnich z Wisly,ale on dostanie zwrot za swoje akcje,wiec to nie nasz problem. Mozna go nie zapraszac,albo napisac o tym co robi do wyzszej instancji. Zeby kogos wyrzucic z Kwan Um to chyba potrzeba wiecej niz jednej osoby? Nie sadze zeby jedna osoba mogla sama podjac taka decyzje. w czasie plandemii duzo ,nawet inteligentnych osob stracilo zdrowy osad sytuacji.O to chyba chodzilo,zebysmy sie bili miedzy soba,to jest socjotechnika.
@@Zawisza_Czarny_ Wspolczucie i madrosc sa jak dwa skrzydla. Na jednym sie nie poleci.Wspolczucie mosi byc wlasciwie rozumiane.To nie jest rozczulanie sie ani wiszenie na krzyzu. Wlasciwe wspolczucie oznacza zrozumienie ze ta inna istota to jestes Ty sam. Sobie nie na wszystko pozwalamy,innych tez nie zawsze traktujemy tak jak narracja ogolna sobie zyczy.Wspolczucie jest zawsze,dzialanie jest zroznicowane.
Unikaj takich negatywnych skojarzeń , to co ślesz do świata powróci jak do lustra 😊 widzisz biedotę w widzianym człowieku - oznacza jasno Twój własny niedostatek (czujesz się biedakiem) . Wzmacniasz swe własne niedobory tak się wyrażając . Kreuj obfitość i pomyślność proszę 🎉 kreuj to czego pragniesz 🙏💚 bądź kreatorem swej DHARMY
Nasz podcast jest interdyscyplinarny i ze swojej natury ma mieć intelektualny - naukowy i kulturalny wymiar. Chcemy w nim, uzupełniając dotychczasowy przekaz, zgodnie z przesłaniem mistrza zen Seung Sahna prezentować "jak używać mowy, słów i intelektu właściwie" tj. dla pożytku wszystkich. Mamy szczęście, że dołączyła do nas tak wspaniała naukowczyni!
Asia i Ola to doskonały duet. Lubię i szanuję jedną i drugą Panią. To się słucha i ogląda jak prawie jak duet Kurek i Kamiński w Sondzie z lat 80. Takie odmienne spojrzenia dla mnie bardzo wzbogacają treść. Pozdrawiam!
Nikt nie powiedzial ze zen jest dla ¨nieintelektualistow¨.Jak spotkasz kogos myslacego bardzo intelektualnie,to jak mu odpowiesz? Zen dotyczy zycia,zycie jest roznorakie.Intelekt tez jest prawda.
Dziękuje ❤
Dziękuję i pozdrawiam 🧡🖐
Świetny podkast. Asia i Ola to doskonały duet. Lubię i szanuję jedną i drugą Panią. To się słucha i ogląda jak prawie jak duet Kurek i Kamiński w Sondzie z lat 80. Takie odmienne spojrzenia dla mnie bardzo wzbogacają treść. Kobiety rządzą 💪🙏
Dziękujemy 🧘♂️
Świetna, cenna rozmowa dwóch Kobiet: dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Fajnie że pojawiają się na kanale tego typu podcasty Pozdrawiam cieplutko 🙂
Dzięki Adam ❤️
Wspaniała rozmowa, dziękuje ❤
Dobrze spędzony czas. Dziękuje!
Dziękujemy 🧘♂️
Myślałem, że już nic nowego nie usłyszę, ale usłyszałem. Dziękuje i pozdrawiam.
Dziękujemy 🧘♂️
Dziękuję!
🙏🙏🙏
Duchowość - ekspresją neurobiologii, translacja materialnego w niematerialne:))
Ale kanał. Trochę sobie przesłucham.
Bardzo ciekawie i konkretnie mówicie.
Dzięki ❤️
😍😍😍
❤️🧘♂️
Tu się przyda cytat pewnego artysty"'kochac kochać chcesz''
🔔🙏
❤️🧘♂️
Tak.... Bon Shim (Ola Porter) dobrze i fajnie mówi, w zen jest takie powiedzenie "jezyk nie ma kości" natomiast Bon Shim również ma drugą stronę medalu... i nie radzi sobie z trudniejszymi uczniami, jak ktoś ma inne zdanie to wstaje i wściekła wychodzi... dużo by pisać... Wiele osób zostało wręcz wyrzuconych z Ośrodka tylko dla tego, że ta osoba powiedziała na przykład, ze Bon Shin jest słaba.... albo coś w tym rodzaju. Dużo by pisać, ta druga strona medalu nie wygląda tak różowo. Wiele trudnych spraw jest w Szkole Zen Kwan Um zamiatana pod dywan. Wiele razy słyszałem jak Bon Shim mówi z pogardą o innych osobach.. "odbiło mu" i mówi to z pogardą o tej osobie. (nie było tam współczucia, tylko pogarda dla drugiego człowieka który ma na przykład jakieś problemy i nie umie sobie z nim poradzić).. Tego nie usłyszysz w publicznej mowie. Bon Shim ma bardzo i to bardzo duży głęboki problem którego jeszcze nie przerobiła i przez ten problem który jest ukryty w Bon Shim bardzo głęboko to wiele osób odeszło z Kwan Um. To co piszę to jest absolutny skrót i ten problem nie dotyczy tylko Bon Shim... Pewien mnich zen z Wisły i mistrz Dharmy w kwan um mówił do mnie... "Życzę aby żona Pilacha zachorowała na Covit bo nie lubi nosić maski ale, żeby tak zachorowała aby nie umarła" i mówił to z wielką pogardą w głosie dla tej już starszej pani która po prostu się dusiła jak miała ubraną maskę na buzi... Czy jak mówił o wegetarianach z z dużą pogardą, w głosie "ja przecież nie będę jadł trocin" dziesiątki razy słyszałem jak mówił z pogardą o innych ludziach a jednocześnie narcystycznie zachwycony własną osobą. Mógłbym tu napisać całą księgę z opisami zachowań i pogardy dla innych ludzi jaka często się pojawia u osób które maja czapeczkę "mistrza zen" czy "mistrza Dharmy".
Po co to piszę... poto aby być czujnym i nie podążać ślepo za człowiekiem który ma czapeczkę mistrza. Chodzi również aby zdać sobie sprawę z tego, że mistrzowie zen czy mistrzowie Dharmy nauczają i wypowiadają słowa nauczania ale większość z tego nauczania sami nie potrafią włożyć w swoje życie.. miłość w Kwan Um... to tylko pokazówka słowna.
W środku we wnętrzu Bon Shim nie ma miłości i współczucia to tylko gra aktorska i mówię to z własnego wieloletniego doświadczenia z byciem blisko (jako uczeń zen) z Bon Shin. Tak jak by Bon Shin miała wewnętrzną satysfakcję z tego jak kogoś wyrzuci z Ośrodka czy z Kwan Um...
Oczywiście są również pozytywne aspekty... Tu tylko chciałem poruszyć ten problem negatywny. Znam nawet osobę która chciała się (po konflikcie) pogodzić z Bon Shin to bardzo jest to trudne, Bon Shin stawia betonową ścianę...
Dużo by pisać..
Po prostu nie idź ślepo za ludźmi którzy mają czapeczkę mistrza zen czy mistrza Dharmy. Oni mają również bardzo duże wewnętrzne problemy które po latach medytacji potrafią skrywać w sobie i czasem z nich to wyłazi...
A współczucie. Można współczuć, można nie współczuć.
To też jedna z idei buddyzmu bardzo religijnych, czyli służących kontroli społecznej.
Napisz jak tam wewnętrzne postępy? Wiesz już kim jesteś i kim nie jesteś? A może chociaż świat rozświetlił się wokół ciebie? A może coś innego, a może nic.
O teatrze już napisałeś to teraz coś może o antrakcie? Jak chcesz, oczywiście.
Marek, otwarta komunikacja jest dla nas ważna i - jak zwykle - zapraszamy do kontaktu osobistego, w formie umożliwiającej również rozmowę z SSN pod adresem: socialmediakwanum@gmail.com.
Mam nadzieje ze spotkales tez jakichs nauczycieli ktorzy Ci sie podobaja.Masz racje,ja tez spotkalam rozne sytuacje,ale dharma jest najwazniejsza i jak z niej skorzystasz Ty sam. Ludzie zawsze popelniaja bledy.Ja zaczynalam kiedy jeszcze zyl DSSN. Jak cos bylo nie tak,to byla jakas instancja do ktorej sie mozna bylo odwolac.Konczylo to dyskusje. Jest sposob zeby naprawic kazda sytuacje.Zrobic to samemu lepiej i dac przyklad.Nie wiem co to za mnich z Wisly,ale on dostanie zwrot za swoje akcje,wiec to nie nasz problem. Mozna go nie zapraszac,albo napisac o tym co robi do wyzszej instancji. Zeby kogos wyrzucic z Kwan Um to chyba potrzeba wiecej niz jednej osoby? Nie sadze zeby jedna osoba mogla sama podjac taka decyzje. w czasie plandemii duzo ,nawet inteligentnych osob stracilo zdrowy osad sytuacji.O to chyba chodzilo,zebysmy sie bili miedzy soba,to jest socjotechnika.
@@Zawisza_Czarny_ Wspolczucie i madrosc sa jak dwa skrzydla. Na jednym sie nie poleci.Wspolczucie mosi byc wlasciwie rozumiane.To nie jest rozczulanie sie ani wiszenie na krzyzu. Wlasciwe wspolczucie oznacza zrozumienie ze ta inna istota to jestes Ty sam. Sobie nie na wszystko pozwalamy,innych tez nie zawsze traktujemy tak jak narracja ogolna sobie zyczy.Wspolczucie jest zawsze,dzialanie jest zroznicowane.
Biedna dziewczyna...
Unikaj takich negatywnych skojarzeń , to co ślesz do świata powróci jak do lustra 😊 widzisz biedotę w widzianym człowieku - oznacza jasno Twój własny niedostatek (czujesz się biedakiem) . Wzmacniasz swe własne niedobory tak się wyrażając . Kreuj obfitość i pomyślność proszę 🎉 kreuj to czego pragniesz 🙏💚 bądź kreatorem swej DHARMY
czemu zniknął mój komentarz ?
🎉 napisz go ponownie 🌿 może była usterka techniczna 🤔
Wszystko pięknie -tylko za dużo tu pani Aśki i za mało sensei
Bon Shim ma duchowego przewodnika , który jest reptilem
W zen nie ma duchowych przewodnikow
poważnie?
Pani Aśka jedzie za bardzo w"intelekt'
Nasz podcast jest interdyscyplinarny i ze swojej natury ma mieć intelektualny - naukowy i kulturalny wymiar. Chcemy w nim, uzupełniając dotychczasowy przekaz, zgodnie z przesłaniem mistrza zen Seung Sahna prezentować "jak używać mowy, słów i intelektu właściwie" tj. dla pożytku wszystkich. Mamy szczęście, że dołączyła do nas tak wspaniała naukowczyni!
Asia i Ola to doskonały duet. Lubię i szanuję jedną i drugą Panią. To się słucha i ogląda jak prawie jak duet Kurek i Kamiński w Sondzie z lat 80. Takie odmienne spojrzenia dla mnie bardzo wzbogacają treść. Pozdrawiam!
..ma pan rację -lecz ja bałbym się osobistej konfrontacji z sensei
Dziękuję kochające uszy!!!!
Nikt nie powiedzial ze zen jest dla ¨nieintelektualistow¨.Jak spotkasz kogos myslacego bardzo intelektualnie,to jak mu odpowiesz? Zen dotyczy zycia,zycie jest roznorakie.Intelekt tez jest prawda.