Dziecko połyka 2zł: Pierwsze dziecko- rodzice biegną do szpitala Drugie dziecko- rodzice czekają az wyjdzie drugą stroną Trzecie dziecko- potrącają mu z kieszonkowego xD
Jako jedynaczka miałam u dorosłych łatkę rozpieszczonej, zaborczej, wrednej i nieumiejącej się dzielić, zanim jeszcze zdążyłam się odezwać. I kochałam te pytania od obcych "a to co? Nie chciałabyś siostrzyczki albo braciszka?" xD no k... BARDZO chciałam, ale sama sobie nie mogłam zrobić przecież xD
jest jeszcze syndrom środkowego dziecka, czyli tego najczęściej pomijanego i samodzielnego. Chcący dorównać starszemu rodzeństwu, ale też źli na młodsze za rozpieszczenie przez rodziców
Do tego stopnia żeby utrudniać życie już jako dorosły i mścić się na jego partnerze? Sorry nie rozumiem tego, bo nie raz obrywałam za swoje starsze rodzeństwo nie wiedząc za co.
Jestem najmłodszy i pochodzę z biednej rodziny. Gdy mój brat kończył liceum wybrał na studia wojskową akademię techniczną aby odciążyć rodzinę, a i wspierał nas żołdem. To tak jakby sprzedał swoją wolność z myślą o rodzinie i naprawdę dużo tam przeszedł. Z drugiej strony ja byłem pozostawiony kompletnie samemu sobie, zero wymagań i zero zainteresowania ze strony rodziców od najmłodszych lat, też brak wsparcia lub kierunku. Kompletnie zatonąłem w jego cieniu. Wykoleiłem się i dzięki temu wpadłem na nowy, inny tor. Zupełnie przypadkiem i dzięki przekorności uniknąłem katastrofy. Czasem chciałbym być na jego miejscu, być pierwszym, móc się wychowywać przy dziadkach i z niepodzielną uwagą i miłością rodziców, z której przypadła mi w najlepszym wypadku 1/3. Podziwiam go, jest niedościgniony. Dzieci zawsze mają kompleksy, najmłodszego, środkowego i najstarszego i coś w tym jest. Edytuję i uczciwie piszę czemu. Nie miałem 1/3 miłości rodziców. Miałem 1/3 miłości rodziców i 100% miłości brata. Wzruszyłem się.
Jako bananowe dziecko z rodzeństwem starszym o 19 i 22 lata nie powiedziałabym, że mniej ode mnie wynagano, ale trochę inne rzeczy. Fakt, byłam wychuchana przez wszystkich, ale też ciągle porównywana: "tamte dzieci w Twoim wieku to już coś tam... A tamte dzieci jak były takie jak Ty to już same coś tam..." i miałam kładziony dużo wiekszy nacisk na szkołę.
U mojej partnerki jest podobnie, tylko jakoś na odwrót. Ma braci młodszych o 18 i 20 lat... Ja rozumiem, że RAZ nie pykło (albo może właśnie pykło :D ), ale DWA razy?! :D
Jestem najmłodsza, mama wymagała ode mnie najwięcej bo najlepiej z nas się uczyłam, czyli według niej "będę kimś". Teraz po latach mam najgorsze życie z naszego rodzeństwa.
To dosyć mocno naciągane stwierdzenie (bynajmniej w moim przypadku). Przeżyłem już 17 wiosen oraz mam brata młodszego o 4 lata. Wciągu całego tego cyklu zbytnio nie odczułem tej "trudności" w byciu starszym rodzeństwem. Faktem jest, że były pewne niezgodności/niesprawiedliwosci ale to trochę wynika z bycia małostkowym z mojej strony. To prawda, że pomagałem młodszemu bratu choćby z powodu tego, że jest gorszym uczniem, a rodzice jednak trochę wychodza z założenia "on ma w miarę oceny, a ty nie możesz?", więc pomoc to naturalna kolej rzeczy, w końcu jednak to rola starszego rodzeństwa, alenie idźmy w skrajność z tego powodu. Dlatego też mocno to zależy od podejścia rodziców, a nie czysto stereotypów :). Taki wywód z mojej strony.
Jestem starszą siostrą. Mam dwóch braci - to co ja przeżyłam to jakaś masakra. Zawsze musiałam ogarniać tych gówniarzy. Pomagać im we wszystkim, niejednokrotnie wyręczać ich we wszystkim. Ughhhhh. A wiadomo, że pikanterii dodatkowej doda fakt, że ja to płać żeńska, a oni dwaj to p&%^przone samce. Ja miałam same nakazy i zakazy, a oni "e tam, to chłopcy, dadzą radę" :")))
Mam brata dwa lata starszego, jestem najmłodsza w rodzinie, a mam całkiem na odwrót. Powodem jest to, że mój brat nie uczył się, nie sprzątał, leniwy itd. To urodziłam się ja, Aleksandra (bo to będzie śmiesznie skoro brat ma Aleksander) wymarzona córka, która spełni oczekiwania po "nieudanym" starszym bracie
Dołączam do teamu bardzo najmłodszych 😄 mam rodzeństwo starsze o 15 i 17 lat ode mnie. Doskonale ciebie rozumiem, Karolu. Teraz mam 20 lat, a łatka bycia najukochańszym i najbardziej wychuchanym malutkim dzieciątkiem w rodzinie nadal się za mną ciągnie i coś czuję, że jeszcze sporo czasu minie, nim rodzina spojrzy na mnie w inny sposób 🤷♀️
Moja siostra (dwa lata starsza) wspomina, że ona dostała swój pierwszy telefon komórkowy w 6 klasie podstawówki, a ja w czwartej klasie i zastanawiam się, bo ja dostałam jej stary telefon...
Moja kuzynka w wielu 8lat juz pracowala na polu. Urodzila sie siostra 8 lat mlodsza i kiedy ta mlodsza miala te 8 lat i starsza zwrocila uwage ze czemu nic nie pomaga to uslyszala 'ona jest jeszcze za mala' 😑
Ja jestem najstarszy. To znaczy nie mam zbytniej konkurencji bo tylko młodszego o 5 lat brata XD Pamiętam, że miałem kiedyś całe wielkie pudło (albo i dwa) takich plastikowych ulic co się je łączyło jak puzzle i układało drogi. Układałem z tego całe miasta i zostawiałem na podłodze jak dzieło artysty którego nie wolno było naruszyć (wracając z przedszkola potrafiłem zobaczyć choćby minimalną różnicę jakiej nie było przed wyjściem). Zawsze mówiłem rodzicom: pilnujcie brata, żeby mi nic nie ruszał. Oczywiście zawsze mieli to gdzieś i brat jak Godzilla rozwalał całe moje miasto. Plus młodszego rodzeństwa jest taki, że starszy, gdy młody trochę dorośnie ma spokój od rodziców. Najpierw to ja miałem dużo pomagać, miałem się super uczyć, teraz to mój brat ma przewalone w domu a ja święty spokój XDD
Jako najstarsza z rodzeństwa po 30 latach życia mogę bez wątpienia potwierdzić, że moje dzieciństwo było poligonem doświadczalnym dla rodziców :) 0-1 dla mojego rodzeństwa :D
Jestem najstarszy z rodzeństwa i sam mam pierwsze dziecko. Doskonale rozumiem moich rodziców i to co pamiętam pod względem wychowywania. Uważam też, że zrobili świetną robotę i tak samo chcę wychować swoje dziecko. Pozdrawiam Panowie i życzę zdrowia.
Jestem młodsza od mojej jedynej siostry 17 lat więc dokładnie rozumiem co mówi Karol. Mnie też do dziś wypominają, że jak gdzieś z nią szłam to byłam jej dzieckiem.
Cudnie!!! Uśmiech od początku do końca. Jako trzecie dziecko wreszcie zrozumiałam czemu Was tak uwielbiam! No i ten brat Karola w moim wieku C U D O W N I E
Jestem najstarszy z rodzeństwa ale nie miałem najgorzej, miałem inaczej. Z jednej strony jasne; moi młodsi bracia maja więcej możliwości w kwestiach finansowych, mogą później do domu wracać, grać w gry dla dorosłych itp. Z drugiej strony moja mama wyrobiła sobie na mnie oczekiwania wobec nich szczególnie co do nauki, mogą być lepsi w biologi czy chemi ale nadal będą dostawać po głowie za 3 z matmy bo ja byłem lepszy. Tak samo np. z jakimś zaangażowaniem w sprawy poza szkolne. Różnie to bywa, młodsze lub starsze, każde ma swoje plusy i minusy.
Kurna ten udar w Boschu, moja mama nie wiedziała by go wyłączyć i bateria padała po 30minutach. I tak się zakończyła przygoda mojej mamy z telefonem komórkowym na kilka lat, przez ukryty udar w Boschu
Ja nie jestem najstarszy, ale młodsza siostra na komunię dostała rower, imprezę na 30 osób i kupę forsy. Ja dostałem 300zl z czego 2/3 wzięła mama na wieczne nie oddanie xD
Najgorszej jak masz zawistne starsze rodzeństwo, które uważa że jemu wszystko się należy a Ciebie uważa dopóki Cię potrzebuje i ma z Ciebie jakieś korzyści, a kiedy przyjdzie co do czego to się nawet nie przyznaje do pokrewieństwa, olewa, ma w tyłku i przy każdym spotkaniu traktuje z góry jak skrajną patologię. Tylko często jest tak, że to właśnie starsze rodzeństwo ma większe wsparcie od rodziców. Nie tylko finansowe ale ogólnie wsparcie, bo jakby nie było każdy jest śmiertelny. Jestem najmłodszych dzieckiem z rodzeństwa i często czuję się jak jedynaczka, bo kiedy mam problemy najczęściej zostaje z tym sama i jedno czego życie mnie nauczyło żeby nie rozmawiać z rodzeństwem o swoich problemach bo przyjdzie czas kiedy będą chcieli to wykorzystać przeciwko tobie. Przykre ale w moim przypadku niestety prawdziwe. Ale co się dziwić jak mój własny ojciec odkąd pamiętam traktuje mnie jak idiotkę, a moje dzieci nigdy nie dorównują w jego hierarchii dzieciom mojego rodzeństwa.
Wydaje mi się że starsi są mocniej karani za te same rzeczy ponieważ te zachowania kojarzą się rodzicom z patologią albo czymś co może dziecko ściągnąć na złom drogę gdzie następne pokolenia czasami za to samo nie dostają nawet kar bo zobacz najstarszy też tak robił a wyrósł na porządną osobę a to właśnie to karanie tak wychowało tego starszego i zaś okazuje się że kolejne dzieci są całkowicie inne od tego starszego ja tak miałem z zagrożeniami w szkole zawsze dym rodzeństwo tekst w stylu myślałam że przynajmniej ty będziesz się lepiej uczyła a już najbardziej absurdalnym karanym wykroczeniem było spóźnienie się do domu nawet o małą ilość czasu za które ja byłem karany moja młodsza siostra po spóźnieniu się o godzinę dostawała tylko tekst w stylu ale chociaż byś zadzwoniła że będziesz później bo martwimy się.
Jestem najmłodszy i u mnie to oznaczało że jeśli nie wykonałem jakiegoś obowiązku to był klaps od matki, wpierdol od jednego brata i wpierdol od drugiego brata. Gdybyście się zastanawiali czy chodzę na terapię, to tak, chodzę na terapię
tak tak niby wy tam musieliście przynieść pozamiatać, a ciekawe kto robił najcięższą robotę, no ciekaw jestem jak tam z wami było lenie przebrzydłe, trzymajcie się tam jakoś w tym rodzeństwie (jestem najstarszy tak tbh)
Najmłodszym z rodzeństwa, Włodymyrze, jest lepiej. Rodzice otrzaskali się wieloma sytuacjami które spotkały ich przy starszych dzieciach. Bycia rodzicem uczysz się na każdym kolejnym potomku. A swoją drogą jeśli już poruszyliście ten temat to weźcie też na tapetę problem jedynaków w rodzinie. Widzę że Wołodymyr też doszedł do podobnego wniosku o "poligonie" dla rodziców w odniesieniu do starszego rodzeństwa.
Piszę to w 8:01 filmu, więc w odpowiedzi na domysły a propos reakcji. Moja reakcja na Wasze wnioski to szeroki uśmiech i... NO NA RESZCIE KTOŚ TO POWIEDZIAŁ NA GŁOS. 😂 Pzdr. - siostra pierwsza z trzech 😅
No u mnie się to nie sprawdziło w ogóle. Mam starszego o kilka lat brata, rodzice na niego chuchali. Wyrósł trochę na nieporadnego czlowieka. Gdy byłam w szkole nękana przez innych, brat w ogóle za mną nie obstał i mnie nie chronił. Gdy on był w gimnazjum popijał alkohol, próbował papierosów, wychodził na całą noc na imprezy. Ja do 18. roku życia nie mogłam wrócić do domu po 22, a byłam grzecznym dzieckiem, nie próbowałam używek, nie imprezowałam, nie dałam im żadnych powodów do nie ufania mi. Tak że obalam tę teorię 😛
Bananowe dzieci, jestem najstarsza z rodzeństwa i MUSIAŁAM BRACI 'WYPROWADZAĆ' NA SPACER. 😭😂 Byłam poligonem doswiadczalnym dla moich rodziców i musiałam być twardzielem. 😅 A Wy, młodzi, jesteście bardzo kreatywni, pomimo tego - albo dzięki temu, że jesteście bananowymi dziećmi. 💪
Jak oni opacznie zrozumieli historyjkę z autem xD Sam jestem najstarszy więc rozumiem (chyba) o co chodziło. No, fajnie, że własnoręcznie zarobiłem na auto... ALE Ten starszy czuję się momentami gorzej traktowany, więcej się wymaga i bardziej karci. I jest właśnie przeciwnie, to ten młodszy jest oczkiem w głowie a do tego starszego zazwyczaj ma się podejście, że ma nie sprawiać problemów i ma być posłuszny. No to jest kurwa dokładnie to co mówicie xD
Najgorsze jest to, że to wszystko to prawda. Mam 12 lat młodszą siostrę, i czesze się, że jestem starszy, bo jak na nią patrze jak nie daje sobie rady z życiem to śmiać mi się chce. Starsze rodzeństwo wcześniej dorasta i lepiej sobie radzi samodzielnie.
A żebyście wiedzieli, że własnie tak jest. Ja jestem najstarsza w naszej rodzinie licząc w tym brata rodzonego, braci ciotecznych i kuzynów. Różnice między nami konkretnie nie są duże, bo 1-2 lata między każdym z naszej 5. Pierwsza poszłam na studia, z których zrezygnowałam. Ile to ja nie miałam gadania, że ja sobie zycie marnuje, co ja wyprawiam, ja przykład powinnam dawać. Każde z mojego rodzeństwa zmieniało studia, myślicie, że którekolwiek coś w tym temacie usłyszało? Tylko tyle, żeby teraz przynajmniej wybrali coś co ich interesuje, a ja miałam trucie czterech liter przez kilka bitych miesięcy. #zżyciastarszegorodzeństwa.
Ja na przykład mam starsza siostrę i do momentu kiedy nie wyprowadzila sie z domu to nie zauważyłem tego, że zrzucała bardzo często na mnie swoje obowiązki (miałem jeszcze do tego swoje od mamy) po czym twierdziła, że ja zupelnie nic nie robię i jestem strasznie rozpuszczony przez naszych rodziców
Jestem tak mocno najmłodsza jak Karol i moi rodzice totalnie traktowali mnie jak ‚najstarsza’. wychowywałam się z dziećmi mojego rodzeństwa i wśród nich jestem najstarsza wiec totalnie nie mam pojęcia jak to jest być TYM NAJMŁODSZYM, ale wśród rodziny mam łatkę bananowego dziecka co jest mega confusing, zwłaszcza w święta
więcej wydatków ma rodzic jak ma 4 dzieci na utrzymaniu a mniej jak już wszytskie dzieciory wybyły z domu i się ustatkowały a w domu zostało ostatnie - najmłodsze.
Moi rodzice zawsze mówią, że o pierwsze dziecko bardziej się martwisz. Jak połknie grosik to pędzi się do szpitala. Jeśli młodsze dziecko to połknie to czekasz aż wys#$$"^. :D Tak. Jestem najmłodsza.
Mama mi kiedyś opowiadała jak wygląda podejście do kolejnych dzieci na podstawie sytuacji, która spotkała ją w szpitalu po porodzie. Matka jednego dziecka: Zamknijmy okno bo dziecko się zawieje. Matka dwóch dzieci: Niech jeszcze trochę zostanie otwarte. Gorąco jest. Matka pięciu dzieci: Panie robimy przeciąg!
Bycie młodszym też wcale nie jest fajne. Ciągłe porównywanie do starszego, lepszego i grzeczniejszego rodzeństwa to jest jakiś koszmar. Zwłaszcza jeśli to jest brat o zupełnie innych zdolnościach niż ty. Chodzący regularnie do kościoła. Żonaty. Same 5 na studiach. Informatyk.
No ale jak LS w niedzielę? A nie, dobra...
Dziecko połyka 2zł:
Pierwsze dziecko- rodzice biegną do szpitala
Drugie dziecko- rodzice czekają az wyjdzie drugą stroną
Trzecie dziecko- potrącają mu z kieszonkowego xD
Jako jedynaczka miałam u dorosłych łatkę rozpieszczonej, zaborczej, wrednej i nieumiejącej się dzielić, zanim jeszcze zdążyłam się odezwać. I kochałam te pytania od obcych "a to co? Nie chciałabyś siostrzyczki albo braciszka?" xD no k... BARDZO chciałam, ale sama sobie nie mogłam zrobić przecież xD
Nowy rok, stare bezbeki
Jakie stare bezbeki? Bananowe bezbeki :P
Uśpić? Wyprowadzić na spacer? Co do ......?
Małe dziecko trzeba usypiać (: (jeśli o to Ci chodzi)
@@aaaa-nj1ns polecam sposób bimberkiem 90% jak padnie to nie wstanie i masz spokój na jakieś 30 lat.
jest jeszcze syndrom środkowego dziecka, czyli tego najczęściej pomijanego i samodzielnego. Chcący dorównać starszemu rodzeństwu, ale też źli na młodsze za rozpieszczenie przez rodziców
A o tym nie słyszałem, ale coś w tym może być 😯
Ja tak miałam i nauczyłam się dyplomacji i indywidualności. 🤷♀️
Do tego stopnia żeby utrudniać życie już jako dorosły i mścić się na jego partnerze? Sorry nie rozumiem tego, bo nie raz obrywałam za swoje starsze rodzeństwo nie wiedząc za co.
Jako najstarsza zgadzam się i popieram w 100% :D Dokładnie tak to wygląda, Wy bananowe dzieci, co mają za łatwo w życiu xD
Trochę tak jest 😅
Ale potem im się świat zwala na głowę, bo pracować nie umieją ;)
Jestem najmłodszy i pochodzę z biednej rodziny. Gdy mój brat kończył liceum wybrał na studia wojskową akademię techniczną aby odciążyć rodzinę, a i wspierał nas żołdem. To tak jakby sprzedał swoją wolność z myślą o rodzinie i naprawdę dużo tam przeszedł. Z drugiej strony ja byłem pozostawiony kompletnie samemu sobie, zero wymagań i zero zainteresowania ze strony rodziców od najmłodszych lat, też brak wsparcia lub kierunku. Kompletnie zatonąłem w jego cieniu. Wykoleiłem się i dzięki temu wpadłem na nowy, inny tor. Zupełnie przypadkiem i dzięki przekorności uniknąłem katastrofy. Czasem chciałbym być na jego miejscu, być pierwszym, móc się wychowywać przy dziadkach i z niepodzielną uwagą i miłością rodziców, z której przypadła mi w najlepszym wypadku 1/3. Podziwiam go, jest niedościgniony. Dzieci zawsze mają kompleksy, najmłodszego, środkowego i najstarszego i coś w tym jest.
Edytuję i uczciwie piszę czemu. Nie miałem 1/3 miłości rodziców. Miałem 1/3 miłości rodziców i 100% miłości brata. Wzruszyłem się.
Jako bananowe dziecko z rodzeństwem starszym o 19 i 22 lata nie powiedziałabym, że mniej ode mnie wynagano, ale trochę inne rzeczy. Fakt, byłam wychuchana przez wszystkich, ale też ciągle porównywana: "tamte dzieci w Twoim wieku to już coś tam... A tamte dzieci jak były takie jak Ty to już same coś tam..." i miałam kładziony dużo wiekszy nacisk na szkołę.
Mówią że pierwsze dziecko jest poligonem doświadczalnym, drugie jest doskonale, a trzecie jest z przypadku
albo pierwsze jest najbarwniej wymuskane drugie próba naprawienia błędów po pierwszym a trzecie eksperymentem czy da rade wychować się samo
Albo 1 to poligon od którego się wymaga, 2 jest tym rozpieszczanym, a 3 tak samo i dalsze też :)
Jestem dziewiąta z kolei i co teraz?? 😱
@@emiliadziedzina3218 wymykasz się systemowi :P
teksty.jeja.pl/238,zachowanie-matki-przy-kolejnych.html
Karol, żółwik - też miałem taki telefon Boscha. Tylko mój pomarańczowy był. I się mnie pytali jakie ma programy prania :P
Karol chyba był wpadką... xD
Karol to był ten ostatni złoty strzał :D
Tak się kiedyś opijało koniec komuny
@@PandoroAll Tylko to tak troszkę wcześniej było xD dobre dwa lata, pewnie światła nie było jak to za komuny :D
To jak ja XD, Siostry starsze 19 i 12 lat
U mojej partnerki jest podobnie, tylko jakoś na odwrót. Ma braci młodszych o 18 i 20 lat... Ja rozumiem, że RAZ nie pykło (albo może właśnie pykło :D ), ale DWA razy?! :D
Jestem najmłodsza, mama wymagała ode mnie najwięcej bo najlepiej z nas się uczyłam, czyli według niej "będę kimś". Teraz po latach mam najgorsze życie z naszego rodzeństwa.
Znam ten ból XD
To dosyć mocno naciągane stwierdzenie (bynajmniej w moim przypadku). Przeżyłem już 17 wiosen oraz mam brata młodszego o 4 lata. Wciągu całego tego cyklu zbytnio nie odczułem tej "trudności" w byciu starszym rodzeństwem. Faktem jest, że były pewne niezgodności/niesprawiedliwosci ale to trochę wynika z bycia małostkowym z mojej strony. To prawda, że pomagałem młodszemu bratu choćby z powodu tego, że jest gorszym uczniem, a rodzice jednak trochę wychodza z założenia "on ma w miarę oceny, a ty nie możesz?", więc pomoc to naturalna kolej rzeczy, w końcu jednak to rola starszego rodzeństwa, alenie idźmy w skrajność z tego powodu. Dlatego też mocno to zależy od podejścia rodziców, a nie czysto stereotypów :). Taki wywód z mojej strony.
Jestem starszą siostrą. Mam dwóch braci - to co ja przeżyłam to jakaś masakra. Zawsze musiałam ogarniać tych gówniarzy. Pomagać im we wszystkim, niejednokrotnie wyręczać ich we wszystkim. Ughhhhh. A wiadomo, że pikanterii dodatkowej doda fakt, że ja to płać żeńska, a oni dwaj to p&%^przone samce. Ja miałam same nakazy i zakazy, a oni "e tam, to chłopcy, dadzą radę" :")))
Mam brata dwa lata starszego, jestem najmłodsza w rodzinie, a mam całkiem na odwrót. Powodem jest to, że mój brat nie uczył się, nie sprzątał, leniwy itd.
To urodziłam się ja, Aleksandra (bo to będzie śmiesznie skoro brat ma Aleksander) wymarzona córka, która spełni oczekiwania po "nieudanym" starszym bracie
O tu jeszcze niczego nie świadomi, tego co się odpierniczy w 2020
"Karol robiący nawiązanie do Patointeligencji" powinno być dodane do LS'owego bingo
Dołączam do teamu bardzo najmłodszych 😄 mam rodzeństwo starsze o 15 i 17 lat ode mnie. Doskonale ciebie rozumiem, Karolu. Teraz mam 20 lat, a łatka bycia najukochańszym i najbardziej wychuchanym malutkim dzieciątkiem w rodzinie nadal się za mną ciągnie i coś czuję, że jeszcze sporo czasu minie, nim rodzina spojrzy na mnie w inny sposób 🤷♀️
Moja siostra (dwa lata starsza) wspomina, że ona dostała swój pierwszy telefon komórkowy w 6 klasie podstawówki, a ja w czwartej klasie i zastanawiam się, bo ja dostałam jej stary telefon...
Jestem najstarszy z piątki rodzeństwa i: (7:56) NO KU@WA TAK JEST!
Potwierdzam 😉
Nie zawsze
Wyprowadź brata na spacer
Jak psa xD
Moja kuzynka w wielu 8lat juz pracowala na polu. Urodzila sie siostra 8 lat mlodsza i kiedy ta mlodsza miala te 8 lat i starsza zwrocila uwage ze czemu nic nie pomaga to uslyszala 'ona jest jeszcze za mala' 😑
Ja jestem najstarszy. To znaczy nie mam zbytniej konkurencji bo tylko młodszego o 5 lat brata XD
Pamiętam, że miałem kiedyś całe wielkie pudło (albo i dwa) takich plastikowych ulic co się je łączyło jak puzzle i układało drogi. Układałem z tego całe miasta i zostawiałem na podłodze jak dzieło artysty którego nie wolno było naruszyć (wracając z przedszkola potrafiłem zobaczyć choćby minimalną różnicę jakiej nie było przed wyjściem). Zawsze mówiłem rodzicom: pilnujcie brata, żeby mi nic nie ruszał. Oczywiście zawsze mieli to gdzieś i brat jak Godzilla rozwalał całe moje miasto.
Plus młodszego rodzeństwa jest taki, że starszy, gdy młody trochę dorośnie ma spokój od rodziców. Najpierw to ja miałem dużo pomagać, miałem się super uczyć, teraz to mój brat ma przewalone w domu a ja święty spokój XDD
Jako najstarsza z rodzeństwa po 30 latach życia mogę bez wątpienia potwierdzić, że moje dzieciństwo było poligonem doświadczalnym dla rodziców :) 0-1 dla mojego rodzeństwa :D
Chce tego typa z pożegnania jako następnego gościa xD
Kuba by pewnie chętnie wystąpił, już mu przekazuję! haha
Tylko najmłodsi mogli być tacy NIEWDZIĘCZNI! ;)
do prania tylko TAED i LIPOLAZA!
Tylko lorem i tylko ipsum
Jestem najstarszy z rodzeństwa i sam mam pierwsze dziecko. Doskonale rozumiem moich rodziców i to co pamiętam pod względem wychowywania. Uważam też, że zrobili świetną robotę i tak samo chcę wychować swoje dziecko.
Pozdrawiam Panowie i życzę zdrowia.
7:57 Karol połączył kropki 😂
Przy włączeniu filmu miałem reklamę Nintendo Switcha, bawi mnie ten fakt :P
Jestem młodsza od mojej jedynej siostry 17 lat więc dokładnie rozumiem co mówi Karol. Mnie też do dziś wypominają, że jak gdzieś z nią szłam to byłam jej dzieckiem.
7:53 tak było. xd Zdecydowanie najlepszy odcinek tego roku.
potwierdzam
aaa miałam ten katalog z 1992. Oglądałam z namaszczeniem i zaznaczałam samochody które chciałam :) ależ odblokowaliście mi wspomnienia..
Cudnie!!! Uśmiech od początku do końca. Jako trzecie dziecko wreszcie zrozumiałam czemu Was tak uwielbiam! No i ten brat Karola w moim wieku C U D O W N I E
Jestem najstarszy z rodzeństwa ale nie miałem najgorzej, miałem inaczej. Z jednej strony jasne; moi młodsi bracia maja więcej możliwości w kwestiach finansowych, mogą później do domu wracać, grać w gry dla dorosłych itp. Z drugiej strony moja mama wyrobiła sobie na mnie oczekiwania wobec nich szczególnie co do nauki, mogą być lepsi w biologi czy chemi ale nadal będą dostawać po głowie za 3 z matmy bo ja byłem lepszy. Tak samo np. z jakimś zaangażowaniem w sprawy poza szkolne. Różnie to bywa, młodsze lub starsze, każde ma swoje plusy i minusy.
Kurna ten udar w Boschu, moja mama nie wiedziała by go wyłączyć i bateria padała po 30minutach. I tak się zakończyła przygoda mojej mamy z telefonem komórkowym na kilka lat, przez ukryty udar w Boschu
środkowe dzieci are crying in the corner
🤣🤣 tego sie nie spodziewałam- moja definicja mnie jako najmłodszej z rodzeństwa idealnie zawarta w dzisiejszym odcinku. Pozdrawiam :D
Ja nie jestem najstarszy, ale młodsza siostra na komunię dostała rower, imprezę na 30 osób i kupę forsy. Ja dostałem 300zl z czego 2/3 wzięła mama na wieczne nie oddanie xD
Najgorszej jak masz zawistne starsze rodzeństwo, które uważa że jemu wszystko się należy a Ciebie uważa dopóki Cię potrzebuje i ma z Ciebie jakieś korzyści, a kiedy przyjdzie co do czego to się nawet nie przyznaje do pokrewieństwa, olewa, ma w tyłku i przy każdym spotkaniu traktuje z góry jak skrajną patologię. Tylko często jest tak, że to właśnie starsze rodzeństwo ma większe wsparcie od rodziców. Nie tylko finansowe ale ogólnie wsparcie, bo jakby nie było każdy jest śmiertelny. Jestem najmłodszych dzieckiem z rodzeństwa i często czuję się jak jedynaczka, bo kiedy mam problemy najczęściej zostaje z tym sama i jedno czego życie mnie nauczyło żeby nie rozmawiać z rodzeństwem o swoich problemach bo przyjdzie czas kiedy będą chcieli to wykorzystać przeciwko tobie. Przykre ale w moim przypadku niestety prawdziwe. Ale co się dziwić jak mój własny ojciec odkąd pamiętam traktuje mnie jak idiotkę, a moje dzieci nigdy nie dorównują w jego hierarchii dzieciom mojego rodzeństwa.
7:50
Dokladnie tak zareagowałam!
I tak najlepiej mają jedynacy... inna sprawa, że zupełnie nie zrozumieją jak to z rodzeństwem jest, a przynajmniej niektórzy by chcieli
Karol, miałam tak samo z bratem i wózkiem. Identyczna sytuacja. 😁
Haha, śmiechłem na filmiku na końcu 🤣🤣
No dokładnie.
Ja jestem środkowa, więc czuje się jak taki pominięty pomyleniec :D ale z najmłodszym i najstarszym rodzeństwem wszystko sie zgadza :P
Też się urodziłam w Limanowej, jeśli to kogoś obchodzi :-)
mnie obchodzi :)
NAPRAWDĘ MNIE TO OBCHODZI, ZAUFAJ MI
Czyli już dwie osoby na świecie! :o
Ciekawe czy ktoś jeszcze się kiedyś znajdzie...
@@robdob5350 Mnie w sumie nie obchodzi, ale trzymam kciuki!
Moje plany: własna firma IT, rodzina
Moja siostra: chce być piosenkarką albo aktorka
No to u mnie jest totalnie odwrotnie 😂 Jestem młodsza od swojej siostry o 3 lata, ale rodzice traktują mnie jako tą starszą 😅😂
9:36 to tak bardzo prawda!
Wydaje mi się że starsi są mocniej karani za te same rzeczy ponieważ te zachowania kojarzą się rodzicom z patologią albo czymś co może dziecko ściągnąć na złom drogę gdzie następne pokolenia czasami za to samo nie dostają nawet kar bo zobacz najstarszy też tak robił a wyrósł na porządną osobę a to właśnie to karanie tak wychowało tego starszego i zaś okazuje się że kolejne dzieci są całkowicie inne od tego starszego ja tak miałem z zagrożeniami w szkole zawsze dym rodzeństwo tekst w stylu myślałam że przynajmniej ty będziesz się lepiej uczyła a już najbardziej absurdalnym karanym wykroczeniem było spóźnienie się do domu nawet o małą ilość czasu za które ja byłem karany moja młodsza siostra po spóźnieniu się o godzinę dostawała tylko tekst w stylu ale chociaż byś zadzwoniła że będziesz później bo martwimy się.
...i dalej się ładuje na Włodka stronę, EWIDENTNE parcie na szkło!
Witam w Nowym Roku. Karol Bochnia pozdrawia :D
Jestem najmłodszy i u mnie to oznaczało że jeśli nie wykonałem jakiegoś obowiązku to był klaps od matki, wpierdol od jednego brata i wpierdol od drugiego brata. Gdybyście się zastanawiali czy chodzę na terapię, to tak, chodzę na terapię
Padłam 😂 dobry filmik na siedzeniu i czekaniu na kolejne badania. Ja jestem akurat ta najmłodsza w rodzinie 🤣
tak tak niby wy tam musieliście przynieść pozamiatać, a ciekawe kto robił najcięższą robotę, no ciekaw jestem jak tam z wami było lenie przebrzydłe, trzymajcie się tam jakoś w tym rodzeństwie (jestem najstarszy tak tbh)
Najmłodszym z rodzeństwa, Włodymyrze, jest lepiej. Rodzice otrzaskali się wieloma sytuacjami które spotkały ich przy starszych dzieciach. Bycia rodzicem uczysz się na każdym kolejnym potomku. A swoją drogą jeśli już poruszyliście ten temat to weźcie też na tapetę problem jedynaków w rodzinie. Widzę że Wołodymyr też doszedł do podobnego wniosku o "poligonie" dla rodziców w odniesieniu do starszego rodzeństwa.
na tapet
No, no, też jestem najmłodsza 😁
Piszę to w 8:01 filmu, więc w odpowiedzi na domysły a propos reakcji. Moja reakcja na Wasze wnioski to szeroki uśmiech i... NO NA RESZCIE KTOŚ TO POWIEDZIAŁ NA GŁOS. 😂
Pzdr. - siostra pierwsza z trzech 😅
Szanuję za Bosch'a :D
Młodsze jest zawsze porównywane do starszego, głównie pod względem szkoły
Ja miałam Bosch 908.
Zgadzam się co do bycia "poligonem doświadczalnym".
Chyba nagrywaliście przed 31.12.2019. Turek pozdrawia
Chcecie komentarz to Macie. Rozwydrzeńcy ... Pozdrawiam.
No kwa dokładnie, no dokładnie.
Też się urodziłem w Limanowej! Mam do twojej rodzinnej miejscowości kilka kilometrów ;)
Jestem młodsza tylko o rok od siostry a i tak wszyscy mowili "ustąp jej przecież jest młodsza".. 😛😂😂
skad ja to znam
No u mnie się to nie sprawdziło w ogóle. Mam starszego o kilka lat brata, rodzice na niego chuchali. Wyrósł trochę na nieporadnego czlowieka. Gdy byłam w szkole nękana przez innych, brat w ogóle za mną nie obstał i mnie nie chronił. Gdy on był w gimnazjum popijał alkohol, próbował papierosów, wychodził na całą noc na imprezy. Ja do 18. roku życia nie mogłam wrócić do domu po 22, a byłam grzecznym dzieckiem, nie próbowałam używek, nie imprezowałam, nie dałam im żadnych powodów do nie ufania mi. Tak że obalam tę teorię 😛
Najgorzej ma średni ani nie jest dorosły ani nie jest dzieckiem
Musi brać przykład ze starszego rodzeństwa (nawet jeśli rodzice nie wiedzą, że to zły przykład) i ustępować młodszemu, bo przecież jest takie małe.
Bananowe dzieci, jestem najstarsza z rodzeństwa i MUSIAŁAM BRACI 'WYPROWADZAĆ' NA SPACER. 😭😂 Byłam poligonem doswiadczalnym dla moich rodziców i musiałam być twardzielem. 😅 A Wy, młodzi, jesteście bardzo kreatywni, pomimo tego - albo dzięki temu, że jesteście bananowymi dziećmi. 💪
Najstarsza z piątki rodzeństwa! Wszystko prawda.
hahaha o matko cały odcinek siedzę i śmieję, bo mam jednego starszego brata i drugiego młodszego i znam każdą stronę :D
"Masz najmłodsze nogi to się najmniej zmęczysz, weź no skocz po [wstaw cokolwiek, co szanowne starsze rodzeństwo chciało w danym momencie]"
kocham ten odcinek ❤️😂
Karol, byłeś wpadką.
Twój tata
Jak oni opacznie zrozumieli historyjkę z autem xD
Sam jestem najstarszy więc rozumiem (chyba) o co chodziło. No, fajnie, że własnoręcznie zarobiłem na auto... ALE
Ten starszy czuję się momentami gorzej traktowany, więcej się wymaga i bardziej karci. I jest właśnie przeciwnie, to ten młodszy jest oczkiem w głowie a do tego starszego zazwyczaj ma się podejście, że ma nie sprawiać problemów i ma być posłuszny. No to jest kurwa dokładnie to co mówicie xD
Jestem najstarszy- kurwa, dokładnie to
Jako najstarsze dziecko mówię .....
No ku*wa dokładnie !!!
Najgorsze jest to, że to wszystko to prawda. Mam 12 lat młodszą siostrę, i czesze się, że jestem starszy, bo jak na nią patrze jak nie daje sobie rady z życiem to śmiać mi się chce. Starsze rodzeństwo wcześniej dorasta i lepiej sobie radzi samodzielnie.
Najgorzej to miały średnie dzieci, niby starsze ale zawsze młodsze
A Ja 53 lata czekam na wynik 09.12.20 biobsi góza i jestem hepi że będzie dobrze.
A żebyście wiedzieli, że własnie tak jest. Ja jestem najstarsza w naszej rodzinie licząc w tym brata rodzonego, braci ciotecznych i kuzynów. Różnice między nami konkretnie nie są duże, bo 1-2 lata między każdym z naszej 5. Pierwsza poszłam na studia, z których zrezygnowałam. Ile to ja nie miałam gadania, że ja sobie zycie marnuje, co ja wyprawiam, ja przykład powinnam dawać. Każde z mojego rodzeństwa zmieniało studia, myślicie, że którekolwiek coś w tym temacie usłyszało? Tylko tyle, żeby teraz przynajmniej wybrali coś co ich interesuje, a ja miałam trucie czterech liter przez kilka bitych miesięcy. #zżyciastarszegorodzeństwa.
Limanowa pozdrawia ❤️
Ja na przykład mam starsza siostrę i do momentu kiedy nie wyprowadzila sie z domu to nie zauważyłem tego, że zrzucała bardzo często na mnie swoje obowiązki (miałem jeszcze do tego swoje od mamy) po czym twierdziła, że ja zupelnie nic nie robię i jestem strasznie rozpuszczony przez naszych rodziców
Jestem tak mocno najmłodsza jak Karol i moi rodzice totalnie traktowali mnie jak ‚najstarsza’. wychowywałam się z dziećmi mojego rodzeństwa i wśród nich jestem najstarsza wiec totalnie nie mam pojęcia jak to jest być TYM NAJMŁODSZYM, ale wśród rodziny mam łatkę bananowego dziecka co jest mega confusing, zwłaszcza w święta
W sumie to się cieszę, że nie mam rodzeństwa :')
Jestem jedynaczką, rodzina składała się z 4 dorosłych osób. Wszyscy nakładali na mnie presję. To było okropne.
Mój pierwszy telefon to Panasonic GD96, to była ultra biznesowa maszyna, kiedyś... Mam go jeszcze w szafie
więcej wydatków ma rodzic jak ma 4 dzieci na utrzymaniu a mniej jak już wszytskie dzieciory wybyły z domu i się ustatkowały a w domu zostało ostatnie - najmłodsze.
Moi rodzice zawsze mówią, że o pierwsze dziecko bardziej się martwisz. Jak połknie grosik to pędzi się do szpitala. Jeśli młodsze dziecko to połknie to czekasz aż wys#$$"^. :D Tak. Jestem najmłodsza.
U Mnie bracia starsi o 18 i 11 lat 🤣💪
Mama mi kiedyś opowiadała jak wygląda podejście do kolejnych dzieci na podstawie sytuacji, która spotkała ją w szpitalu po porodzie.
Matka jednego dziecka: Zamknijmy okno bo dziecko się zawieje.
Matka dwóch dzieci: Niech jeszcze trochę zostanie otwarte. Gorąco jest.
Matka pięciu dzieci: Panie robimy przeciąg!
Pozdro że środka 😂
TAK!
Stare intro jest!
Myslalam ze rozwale glosniki przez to swiateczne :(
4:14 dzięki... jem śniadanie właśnie 😫
Fajna koszulka ale ten aligator. Wolał bym coś dla dorosłych.
Bycie młodszym też wcale nie jest fajne. Ciągłe porównywanie do starszego, lepszego i grzeczniejszego rodzeństwa to jest jakiś koszmar. Zwłaszcza jeśli to jest brat o zupełnie innych zdolnościach niż ty. Chodzący regularnie do kościoła. Żonaty. Same 5 na studiach. Informatyk.
Niestety różnie z rodzicami trafia. Jedni porównują młodsze rodzeństwo do starszego, a drudzy odwrotnie 😔
Opisałaś moje życie...
Złóżmy się na to Nintendo, jak chłopak cierpi w każdym odcinku to co musi się z nim dziać, kiedy kamery nie widzą...