To że gęsto, to jeszcze można by przeboleć, tylko że one potrafią też być ustawione bardzo blisko limitu prędkości. Nawet wydawałoby się, że nie przekroczyłeś o 5km/h a on już potrafi ustrzelić
Mi dzisiaj przyszły 2 pisma zwykłe, nie polecone. Jeden też z Bad Schandau, a drugi wioskę obok. Oba dotyczyły 30km/h. Nie zauważyłem znaku 30 o ile w ogóle był. Zauważyłem błyśnięcie lampy. Na google streets nie ma tych miejscowości, więc nie można sobie sprawdzić jak i gdzie są te znaki. W jednym miałem 12 km/h więcej (jechałem 42 km/h), a w drugim 21 km/h więcej, czyli jechałem 51 km/h. Mam wrażenie, że nie chodzi im o to żeby zauważać te znaki i stosować się do tej prędkości. Specjalnie zwalniałem, żeby nie przekroczyć 50km/h, bo po prostu tych znaków nie zauważyłem. Też się zastanawiam czy olać te pisma.
Dostałam coś podobnego chyba zeszłego roku, i jakoś do tej pory cisza. No kwota za przekroczenie prędkości była jakoś nie jednoznaczna, a było to coś około 25 euro. Nie było jasno, jednoznacznie napisane że mandat jest konkretnie 25 euro. Więc to olałem, i do tej pory cisza 😕 Może kiedyś na adres przyjdzie jakiś ,,smutny pan,, 😠
Dostałam taki mandat na terenie zabudowanym przekroczyłam dopuszczalna prędkość o 6 km/h dopuszczalna prędkość to 50km/ h więc jechałam 56km/h więc mam pytanie czy mam płacić
Jeden rabin powie zapłacić, drugi powie nie zapłacić. Ciężko powiedzieć jak obecnie wygląda kwestia egzekucji płatności i ewentualnych dodatkowych kosztów, przy małej kwocie raczej nie będą się bawić w kierowanie sprawy do polskiego sądu a raczej tylko wtedy opłata będzie prawomocna. Natomiast na pewno nie opłacenie w terminie powoduje wystawienie „listu gończego” na terenie Niemiec, więc przy ponownej wizycie może nie być zmiłuj jak złapią
@@malgorztagolmento7535 z tego co jeszcze pamietam, to ten link który był w piśmie, pod którym chyba można było się odwołać do konkretnej daty był nieaktywny/po terminie, więc po prostu puściliśmy przelew zagraniczny podając nr sprawy i nr rejestracyjny
@@TomaszPlawski dzis robilem przelew koledze za mandat i nie wiem czy dobrze. Wpisalem w tytul sam ten nr sygnatury akt. Chyba dobrze tylko imie, nazwisko sie nie zgadza, bo jest moje, a nie jego
Ja też płaciłem za żonę więc tylko nazwisko się zgadza :) w tytule przelewu wpisałem sygnaturę akt, natomiast nigdy nie dostaliśmy żadnego potwierdzenia natomiast login na stronie którą podali nie działa (wygląda że można tam się chyba zalogować tylko do określonej daty, która była już po terminie w momencie otrzymania pisma) Na wszelki wypadek warto chyba sobie wydrukować potwierdzenie płatności i wozić z dokumentami przy wyjeździe do Niemiec.
Czy moge zaplacic mandat za syna. Jechalismy razem przez Austrie w pazdzierniku. Samochod byl wynajety w Krakowie. Teraz syn dostal powiadomienie od firmy, z ktorej mielismy wypozyczone auto, ze otrzyma list z Austrii , a w nim wysokosc mandatu. problem jest, ze syn mieszka w Kanadzie.
Można, pytanie czy trzeba? Nie wiem jak z Austrii ale w tym piśmie z Niemiec było że należy wskazać dane sprawcy wykroczenia - myślę że można odesłać podając aktualny adres zamieszkania (Kanada) - przy mniejszych kwotach podobno sobie odbuszczają gdy koszt egzekucji przekracza wartość kary.
Ludzie czym tu sie przejmowac mandat z niemiec jesli nie pracujesz zawodowo jako kierowca olej to ja juz mam jakies 800€ i co i nic kontrolowali mnie pare razy i cisza pozdrawiam wszystkich
@@piotrrolirad tak naprawde nic nie moga zrobic bo nie maja potwierdzenia ze odebrałes list od nich bo listonosz tylko wkłada do skrzynki ja posiadam mandaty na 4000euro i nic nie płace a jak beda sie upominac to powiem zeby wpisali to w reparacje wojenne i po sprawie pozdrawiam
@@norbixon6521 Mi cyknęlo zdjęcie w nocy i teraz dostałem 320 euro. Auto jest na ojca i jego dane są wpisane. Napisane żeby wskazać kto kierował. Co byś zrobił na moim miejscu?
I co jeszcze, może popiołem? :) Przy moim wzroście po prostu za długa ta noga ... i za ciężka :) a tak na serio, to najzwyczajniej nie zauważyłem tych znaków wymalowanych na jezdni, znaku pionowego informującego o zmianie z 50km/h na 30km/h prawie na 100% w tym miejscu nie było ... był jak jechaliśmy potem w drugą stronę z CZ do DE, był też ten radar „informacyjny” wyświetlający wesołe lub smutne buźki w zależności od prędkości
MUSI BYC LISTEM POLECONYM I PO POLSKU....NIE ZAPLACICIE TO NIC SIE NIE STANIE ALE W RAZIE KONTROLI W NIEMCZECH NATYCHMIASTOWA WYMAGALNOSC A PRZEDAWNIA SIE PO 2 LATACH
Ale to musiałoby być chyba gdyby faktycznie kogoś złapali? Numer rejestracyny nie jest tożsamy z kierowcą - więc owszem karę pieniężną można wymierzyć właścicielowi pojazdu jeśli nie wskaże faktycznego sprawcy, ale punkty karne niekoniecznie. Wyobraź sobie sytuację że pracownicy jakiejś firmy regularnie korzystają z tego samego samochodu służbowego na wyjazdy do niemiec. Jeśli któryś z pracowników nabiłby punktów na radarach, to żaden inny nie mógłby już wjechać tym samym samochodem na teren niemiec?
Warto przeczytac . Jest mowa o europejskim systemie punktów karnych " Wirtualne Prawo Jazdy" taką nazwę też gdzieś wyczytałem . Nie pamiętam gdzie to wyczytałem ale po otrzymaniu kompletu punktów karnych na terenie np Niemiec mamy zakaz ruch w Niemczech na 2 lub 5 lat. A jeżeli chodzi o wielu kierowców do jednego auta to niemiecka policja wymaga wpisu na druku ze zdjęciem z fotoradaru jeżeli kierował ktoś inny jak właściciel.
Trudno się poruszać po niemczech. Na odcinku 100km jest 5-6 radarów. Cały czas trzeba trzymać nogę na hamulcu i szukać znaków. Gestapowskie państwo.
To że gęsto, to jeszcze można by przeboleć, tylko że one potrafią też być ustawione bardzo blisko limitu prędkości. Nawet wydawałoby się, że nie przekroczyłeś o 5km/h a on już potrafi ustrzelić
@@TomaszPlawski ja przekroczyłem o 10km i przyszło 20 euro.
Mi dzisiaj przyszły 2 pisma zwykłe, nie polecone. Jeden też z Bad Schandau, a drugi wioskę obok. Oba dotyczyły 30km/h. Nie zauważyłem znaku 30 o ile w ogóle był. Zauważyłem błyśnięcie lampy. Na google streets nie ma tych miejscowości, więc nie można sobie sprawdzić jak i gdzie są te znaki. W jednym miałem 12 km/h więcej (jechałem 42 km/h), a w drugim 21 km/h więcej, czyli jechałem 51 km/h. Mam wrażenie, że nie chodzi im o to żeby zauważać te znaki i stosować się do tej prędkości. Specjalnie zwalniałem, żeby nie przekroczyć 50km/h, bo po prostu tych znaków nie zauważyłem. Też się zastanawiam czy olać te pisma.
Jak dobrze pamiętam to niektóre znaki w tej okolicy były po prostu wymalowane na jezdni.
Dostałam coś podobnego chyba zeszłego roku, i jakoś do tej pory cisza.
No kwota za przekroczenie prędkości była jakoś nie jednoznaczna, a było to coś około 25 euro.
Nie było jasno, jednoznacznie napisane że mandat jest konkretnie 25 euro.
Więc to olałem, i do tej pory cisza 😕
Może kiedyś na adres przyjdzie jakiś ,,smutny pan,, 😠
i co był?
Przyszedł?
Był?
Nic sie nie dowiedzialem, sytuacja identyczna, nie płace i czekam
Najlepiej jezdzic w kasku. Twarz zaslonieta, a jak policja zatrzyma to mozna powiedziec ze kask dla bezpieczenstwa, i nie moga sie nie zgodzic. 🤣😂👍
ale że w środku w samochodzie w kasku? To może jeszcze klatka :)
Dostałam taki mandat na terenie zabudowanym przekroczyłam dopuszczalna prędkość o 6 km/h dopuszczalna prędkość to 50km/ h więc jechałam 56km/h więc mam pytanie czy mam płacić
Jeden rabin powie zapłacić, drugi powie nie zapłacić. Ciężko powiedzieć jak obecnie wygląda kwestia egzekucji płatności i ewentualnych dodatkowych kosztów, przy małej kwocie raczej nie będą się bawić w kierowanie sprawy do polskiego sądu a raczej tylko wtedy opłata będzie prawomocna. Natomiast na pewno nie opłacenie w terminie powoduje wystawienie „listu gończego” na terenie Niemiec, więc przy ponownej wizycie może nie być zmiłuj jak złapią
Może mi pan powiedzieć jak to zapłać przez internet online
@@malgorztagolmento7535 z tego co jeszcze pamietam, to ten link który był w piśmie, pod którym chyba można było się odwołać do konkretnej daty był nieaktywny/po terminie, więc po prostu puściliśmy przelew zagraniczny podając nr sprawy i nr rejestracyjny
Liczylem, ze pokaze jak sie ten przelew robi.
Jeszcze z loginem i hasłem do konta? :)
@@TomaszPlawski dzis robilem przelew koledze za mandat i nie wiem czy dobrze. Wpisalem w tytul sam ten nr sygnatury akt. Chyba dobrze tylko imie, nazwisko sie nie zgadza, bo jest moje, a nie jego
Ja też płaciłem za żonę więc tylko nazwisko się zgadza :) w tytule przelewu wpisałem sygnaturę akt, natomiast nigdy nie dostaliśmy żadnego potwierdzenia natomiast login na stronie którą podali nie działa (wygląda że można tam się chyba zalogować tylko do określonej daty, która była już po terminie w momencie otrzymania pisma) Na wszelki wypadek warto chyba sobie wydrukować potwierdzenie płatności i wozić z dokumentami przy wyjeździe do Niemiec.
Czy moge zaplacic mandat za syna. Jechalismy razem przez Austrie w pazdzierniku. Samochod byl wynajety w Krakowie. Teraz syn dostal powiadomienie od firmy, z ktorej mielismy wypozyczone auto, ze otrzyma list z Austrii , a w nim wysokosc mandatu. problem jest, ze syn mieszka w Kanadzie.
Można, pytanie czy trzeba? Nie wiem jak z Austrii ale w tym piśmie z Niemiec było że należy wskazać dane sprawcy wykroczenia - myślę że można odesłać podając aktualny adres zamieszkania (Kanada) - przy mniejszych kwotach podobno sobie odbuszczają gdy koszt egzekucji przekracza wartość kary.
Ja dostałem przyszedł po 3tyg tylko że jechałem na tablicach kt miał sprzedający i mandat przyszedł do niego , co z tym zrobić?
I co ogarnales? Bo ja mam blachy na 3 właścicieli do tylu
Niesamowicie przydatny film. W sumie to o niczym pomocnym, szkoda ogladac.
Ludzie czym tu sie przejmowac mandat z niemiec jesli nie pracujesz zawodowo jako kierowca olej to ja juz mam jakies 800€ i co i nic kontrolowali mnie pare razy i cisza pozdrawiam wszystkich
I co cały czas cisza ?
@@piotrrolirad do czasu jak ZOLL tego nie sprawdzi, jak sprawdzą to komisariat i zakaz wjazdu na Niemcy
@@piotrrolirad tak naprawde nic nie moga zrobic bo nie maja potwierdzenia ze odebrałes list od nich bo listonosz tylko wkłada do skrzynki
ja posiadam mandaty na 4000euro i nic nie płace a jak beda sie upominac to powiem zeby wpisali to w reparacje wojenne i po sprawie pozdrawiam
@@norbixon6521 Mi cyknęlo zdjęcie w nocy i teraz dostałem 320 euro. Auto jest na ojca i jego dane są wpisane. Napisane żeby wskazać kto kierował. Co byś zrobił na moim miejscu?
Trzeba głowę posypać solą i trzymać nogę pod kontrolą. ;)
I co jeszcze, może popiołem? :) Przy moim wzroście po prostu za długa ta noga ... i za ciężka :) a tak na serio, to najzwyczajniej nie zauważyłem tych znaków wymalowanych na jezdni, znaku pionowego informującego o zmianie z 50km/h na 30km/h prawie na 100% w tym miejscu nie było ... był jak jechaliśmy potem w drugą stronę z CZ do DE, był też ten radar „informacyjny” wyświetlający wesołe lub smutne buźki w zależności od prędkości
MUSI BYC LISTEM POLECONYM I PO POLSKU....NIE ZAPLACICIE TO NIC SIE NIE STANIE ALE W RAZIE KONTROLI W NIEMCZECH NATYCHMIASTOWA WYMAGALNOSC A PRZEDAWNIA SIE PO 2 LATACH
Mi się zdarza odwiedzać naszych sąsiadów, więc wolałem jednak zapłacić
@@TomaszPlawski ale przyszło ci do Polski listem poleconym i po polsku?
Z tego co pamiętam to żona na poczcie odbierała, więc musiał być polecony
Zwykłe złodziejstwo.
A czy to nie jest czasem tak że jak obcokrajowiec zbierze komplet punktów karnych to ma czasowy zakaz ruchu na terenie Niemiec.
Ale to musiałoby być chyba gdyby faktycznie kogoś złapali? Numer rejestracyny nie jest tożsamy z kierowcą - więc owszem karę pieniężną można wymierzyć właścicielowi pojazdu jeśli nie wskaże faktycznego sprawcy, ale punkty karne niekoniecznie. Wyobraź sobie sytuację że pracownicy jakiejś firmy regularnie korzystają z tego samego samochodu służbowego na wyjazdy do niemiec. Jeśli któryś z pracowników nabiłby punktów na radarach, to żaden inny nie mógłby już wjechać tym samym samochodem na teren niemiec?
@@TomaszPlawski www.prawodrogowe.pl/informacje/ekspert-wyjasnia/punkty-karne-zdobyte-za-granica
Warto przeczytac . Jest mowa o europejskim systemie punktów karnych " Wirtualne Prawo Jazdy" taką nazwę też gdzieś wyczytałem . Nie pamiętam gdzie to wyczytałem ale po otrzymaniu kompletu punktów karnych na terenie np Niemiec mamy zakaz ruch w Niemczech na 2 lub 5 lat. A jeżeli chodzi o wielu kierowców do jednego auta to niemiecka policja wymaga wpisu na druku ze zdjęciem z fotoradaru jeżeli kierował ktoś inny jak właściciel.
€25 lepiej zapłacić bo pozniej komornik przychodzi
Większej bzdury nie slyszalem