Dwie KAPUSTY, co skradły serce p. Tadeusza.

Charsznica, polska STOLICA KAPUSTY, druga połowa marca.
Jesteśmy w gospodarstwie p. Tadeusza Miśka, który specjalizuje się w produkcji kapusty. Kolejny raz p. Tadeusz postawił na odmianę ABEL, bo jak sam mówi: nigdy się na niej nie zawiódł. Choć magazyn jest bez agregatów, to Abel wygląda rewelacyjnie. Zdrowe, zielone główki spokojnie poleżą do późnej wiosny.
Z kolei z nowości producent wybrał odmianę TYSON. Jest to świeżorynkowa kapusta do krótkiego przechowywania. Na pytanie dlaczego Tyson, p. Tadeusz pokreśla jej zdrowotność i łatwość w przygotowaniu do sprzedaży. Zwraca uwagę na walory kulinarne - smak i szybkość gotowania oraz "gołąbkowy" kształt główki. I docenia jej uniwersalność - niesprzedana jesienią może pozostać w przechowalni aż do wczenej wiosny. Tyson to silna odmiana na trudne czasy.