A u mnie tak:-) Kosmetyki uwielbiam od dziecka. Wcale nie jestem bogata, ale mam te najlepsze. Jak to robię? Po prostu nie kupuję ton badziewia z drogerii, ale ten wymarzony, wyśniony tusz do rzęs czy krem do twarzy, który potem służy mi do końca, do ostatniej kropelki:-) Nic nie wyrzucam, i często bardzo długo robię research zanim coś wyląduje na mojej półce w łazience. Z reguły trafiam 100% i wydane pieniądze to strzał w dziesiątkę:-) Jeżeli używanie czegoś naprawdę sprawia Ci przyjemność, to kochasz ten stan, i nie chcesz nic innego, szanujesz produkt = nie kupujesz dodatkowych.
o to masz szczęście, że umiesz dobrać takie jak chcesz. Mnie zdażyło sie nie raz nie dwa kupić coś co wydawało mi się, że będzie dobrze a potem... a potem nie było :/
Jako twórca beauty jestem przerażona statystykami i danymi z filmu, ale zgadzam się w stu procentach, za dużo kupujemy, marnujemy i niepotrzebnie kolekcjonujemy, a przecież takie produkty, które tylko leżą nie sprawiają nam żadnej przyjemności 😭 Nagrałam kiedyś dwa filmy o mojej toaletce, byłam podekscytowana, że mam tyle fajnych produktów, teraz kiedy w końcu dorosłym i zmieniłam sposób myślenia, jest mi za siebie i te filmy po prostu wstyd, bo większość z tych produktów, które miałam w toaletce, nie byłam w stanie zużyć i się ich pozbyłam. Na szczęście teraz wykorzystuję to co mam, nie kupuję rzeczy, których nie potrzebuję, a szuflady w mojej toaletce w końcu zaczynają świecić pustkami! 💪🏻💪🏻 Dzięki Aniu za kolejny świetny materiał! ❤️❤️
No ja też się wyleczylam z kupna,bo każdy poleca i każdy ma 😊 ale patrze na promocję i kupuję żeby mieć całą kolejna sztukę w zapasie. Choć żeli i szamponów i masek i odżywek używam duzo gdyż mam wlosy do bioder ale nie mam już tyle tego co kiedyś, bo jednak szkoda pieniędzy 😁
Wszystko W punkt. Patrząc na dzisiejszy Internet mam wrażenie że ludzie myślą zupełnie na opak. Więcej...więcej...I więcej. Ale niestety to się sprzedaje. Dlaczego UA-camrki kupujace dziesiątki kosmetyków tygodniowo mają taką oglądalność i uważane są za "guru " ?
Jak rovilam research do tego video to zauważyłam jak zmienila sie reklama. Te z lat 50 czy 60 byly surowymi info o produktach, te z 2019 roku nawet nie wspominały o produktach. Reklama opisywała w szczegolach kim sie staniesz jak zaczniesz ich uzywac. Mysle ze takie sprzedawanie marzen ma na to duzy wpływ... 🙄
UA-camrki dostają to wszystko za darmo w paczkach PRowych. Pokazują i nakręcają popyt. Przykre. Ale uważam, że my tu jesteśmy ofiarami. Nie producenci tyle produkują, bo ludzie tyle oczekują. Tylko produkują tyle dla zysków, a przez intensywną pracę, kreują w nas potrzebę kupowania.. Wg mnie ciężar winy jest po ich stronie. Ja kupuję dość mało kosmetyków, ale kosztuje mnie to sporo wysiłku. Interesuję się makijażem. Uwielbiam się malować. Relaksuje mnie to, poprawia humor itd. Ale cały czas mam wrażenie, że żeruje się na mnie, wmawiając mi, że coś jest mi absolutnie potrzebne i że koniecznie muszę to mieć. Stawianie oporu jest męczące. Codziennie świecą mi się oczy na widok jakiejś nowości zachwalanej na UA-cam od kogoś, kto to dostał. 😒
Tak, a później to wszystko ląduje na śmietnisku bo nikt nie jest w stanie zużyć. Ja też lubię się.malowac ale już od dłuższego czasu jak mam.np tusz do rzęs to zużywam do końca i dopiero wtedy kupię następny..
@@agnieszkakomarow3065 Ok, ale tusz ma jednak swój termin po otwarciu i nie polecam wydłużać tego, bo jak nabawisz się zakażenia oczu, to wesoło nie będzie plus leczenie.
Ja jestem przerażona ilością kosmetyków jaką obecnie się produkuje. Interesuje się makijażem i mam już mnóstwo wg mnie paletek z cieniami do powiek. Nie kupuję już nowych, bo i tak mam nadmiar. A co chwilę widzę jak firmy np ABH wypuszczają co raz to nowsze kosmetyki, często nieużyteczne. Smutne.
To ciekawe ale ja zawsze wykańczam kosmetyki, nie lubię kupować coś dopóki nie skończyłam jednego produktu :) mam jeden szampon, jedna odżywkę, jedna maskę, jeden antyperspirant itd. a jak się nie nadają np szampon czy odżywka to używam tego do golenia nóg xd
Witam uwielbiam cię bo jesteś szczerą osobą , sama przyłapujesz się na swoich może nie błędach ale refleksji , twoją wiedzę mogła byś zatrzymać dla siebie , ale twa wiedza i obserwacje mogą ludziom pomóc. Ja używam naprawdę minimalizmu jedynie higiena osobista to ze 4 rzeczy nie ma szans aby mi coś się zepsuło lub wyrzucił bym to do kosza i tyle Zero Watse udało mi się tak ,ale też może ratuje mnie aspekt fundusze. Pozdrawiam 🥇🏆👸🏆🥇👍
@@AniaGemma Czekaj mydło anty bakteryjne , szampon , pianka do golenia , po goleniu woda , dezodorant wszystko no wiesz jesteś niewiastą - płeć piękna dodaj sobie z pięć i okej
@@AniaGemma Aniu nawet sam jestem w szoku no jest 6 jeszcze krem mam do ciała łagodny jak odparzenia czy tam co , jestem dzięki tobie hm uwierzyłem że szary człowiek , może być Zero west , na początku sama wiesz pisałem dla ratowania życia np. mej córki kupuje co jest , fundusze (kasa brak ) kupuje najtańsze rzeczy oj mają pudełka metrowe a rzeczy parę centymetrów ale ratują jej życie ubolewam bylem rozdarty , prowadzimy ważny temat środowiska. Jednak twój film dodał mi otuchy że w tym miejscu ja jestem wyżej o tysiąca ludzi z branży Zero wast , ale oni wyżej w innym środowisku czyli no uzupełniamy się to miłe że też mam cząstkę ratowania środowiska dziękuje
Ostatnio robiłam przegląd kosmetyków i stwierdziłam, że mam ich na najbliższe pół roku albo i dłużej. Postanowiłam, że nic nie kupuje nowego chyba że mi się skończy
Jak 5 lat temu mówiłam koleżankom, że mam tylko jeden żel pod prysznic i jak mi się skończy to dopiero wtedy kupuję następny, patrzyły na mnie jak na wariatkę :) W tej chwili mam w kosmetyczce 3 letni podkład i bronzer, ale są to produkty mineralne więc z pewnością ich nie wyrzucę dopóki nie zużyję.
@@AniaGemmajeśli chodzi o makijaż i podklady/pudry to ja również polecam minerały :) są zdecydowanie lepsze dla skóry twarzy dodatkowo odpowiednia pielęgnacja i można pożegnać się ze wszystkimi niedoskonałościami.
Przez krótki czas (2 miesiace)pracowałam w Rossmanie ,były klientki które przychodzily codziennie i zawsze coś kupowały. Nie mam pojęcia co robily z tymi kosmetykami. Teraz juz mogę domyślić ze kładą na półkę a potem wyrzucają 😞
Ha! Apropo ostatniej sceny - też trzymam takie stare kosmetyki z myślą "jakby je tu zużyć". Czasem zdarza mi się użyć ich do jakiegoś projektu DIY, np rozświetlający cień przy ozdabianiu kartek, barwieniu wosku czy czarny eyeliner jako fake tatuaże na przebieraną imprezę. Często też przerabiam: końcówka szminki + olej kokosowy=ochronna pomadka; nietrafiony podkład+balsam = brązujący krem do nóg itp.
Z produktów pielęgnacyjnych mam po jednym z kategorii i jak zużyję do końca to kupuję nową sztukę. Mój hit ostatnio to olej z pestek malin. A jeśli chodzi o kolorówkę to mieszczę wszystko w jednym małym kuferku. Mam ulubione kosmetyki, które mi się sprawdzają i jestem im wierna. Nie kusi mnie testowanie nowych.
Nie kupuj nowego, zanim nie zużyjesz starego - zgadzam się z tym komentarzem w 100%! W tamtym roku zaczęła mnie drażnić ilość rzeczy które mam... Czułam się dosłownie zawalona, wiec postanowiłam ogarnąć kosmetyki i nie kupować tych kolorowych do konca 2021. Teraz jestem z siebie dumna i przeniosłam wyzwanie na swoją szafę. Kupię, kiedy będę rzeczywiście potrzebować. Rzeczy które nie pasują ale których już nie nosze, sprzedaję na vinted. Postawiłam na naturalne materiały np. sweterki z jedwabiu, wełny - kupowane z drugiej ręki :) Nauczyłam się, że jeśli mam jakiekolwiek zastrzeżenia co do kupowanego przedmiotu, to nie będę w tym chętnie chodzić. Unfollowałam treści związane z makijazem i ciuchami, bo zrozumiałam, że osoby, które tworzą tego typu filmy, zarabiają na napędzaniu popytu. Już nie pamietam jak to było kupować dla poprawienia humoru 😌 Sprzedaję również książki, których nie potrzebuję, niektóre oddaję dla dzieci. Odgraciłam swoje życie, ogarnęłam budżet i przede wszystkim nie czuję presji, żeby kupować. Wszystko zaczęło się od pandemii, gdzie postanowiłam zadbać o budżet i zobaczyłam ile wydaję na poszczególne rzeczy. Przewrotnie bardzo dużo mnie ten trudny czas nauczył! Mniej znaczy więcej ❤️
Dużo pomaga wizyta u dobrej kosmetyczki. Takiej, która prosi o wzięcie kosmetyków ze sobą. Jak dostałam plan pielęgnacji dopasowany do mnie to nagle się okazało, że potrzebuję czterech kosmetyków na krzyż i stosowanie ich więcej kompletnie mi nie służyło.
Ciekawy filmik i domyślam się, że rzeczywiście sporo kobiet musi mieć problem z tymi kosmetykami, zresztą o tym mówisz. Ja teraz mam to mniej więcej pod kontrolą, a Twój film natchnął mnie, żeby jeszcze trochę popracować nad swoimi decyzjami zakupowymi. Zwłaszcza ostatnio, gdy trochę polepszył się mój dochód, więc łatwiej ulegać pokusom, muszę zrewidować czy rzeczywiście potrzebuję to, co kupuję. Dawniej, jako nastolatka, miałam z tym problem - kupowałam wcale nie tak mało kosmetyków, a potem praktycznie nigdy ich nie zużywałam. Szczerze mówiąc, to najchętniej wybierałam jak najmniejsze opakowania, bo chciałam sprawdzać i testować jak najwięcej różnych produktów. Do tego kompletnie nie zwracałam uwagi na skład, więc moja skóra nigdy nie była zadowolona z moich wyborów.
Myślę, że każdy tam był ;) A co do testowania, ja teraz kiedy już odkryłam :moje: kosmetyki, to nie mam zamiaru ich nigdy zmieniać. Powodzenia, w szukaniu :)
Wydaje na kosmetyki to prawda. Mam sporo produktów do pielęgnacji skóry ale także u kosmetyki do twarzy. Za to mało kupuje ubrań póki ich nie zużyje to je używam latami a z żelami pod prysznic wolę mydło mało mam produktów do ciala,prawie wcale
Ja pielęgnację mam bardzo minimalistyczną (całe życie taką miałam), w tej chwili w 99% less waste. Mydło w kostce, szampon w kostce, odżywka w kostce. Krem w szkle, hydrolat w szkle, mus do ciała w metalowej puszce. Maszynka do golenia na żyletki. Olejek do demakijażu w szkle. Dezodorant w szkle. Pasta do zębów w metalowej tubce. I tylko krem z filtrem spf w plastiku. Niestety z kolorówką gorzej. Kocham makijaż. Uwielbiam się malować. Nawet, gdy nigdzie z domu nie wychodzę, potrafię sobie usiąść i się umalować. Relaksuje mnie to niczym niektórych kolorowanki dla dorosłych. Robię dość kolorowe makijaże, choć cały czas są dzienne i jak najbardziej użytkowe. Lubię kolorowe palety cieni... I znów kusi mnie nowa. Wiem, że na pewno będę jej używać. Całej zużyć nie zdołam. Ale używać będę i będzie mi dawać radość.. I walczę z sobą, bo obiektywnie rzecz biorąc, nie jest mi niezbędna. Mam kilka innych, które powinny mi wystarczyć. Ech..
Anna Młodzianowska mogę spytać jakiej odżywki w kostce używasz? niedługo skończy się moja i rozglądam się za odżywka w kostce/w szkle. I tez chciałabym spytać jaki dezodorant i czy polecasz? teraz używam Ben&Anna w kartonie ale nie do końca mi się sprawdza formuła :( strasznie się roluje
@@TheDog2137 odżywka z Tinktury, czerwona. Teraz jest ich kilka, ale tylko czerwoną mam. Na początku nie byłam zadowolona, ale się przyzwyczaiłam i w sumie jest OK. Następnym razem kupię inny kolor na próbę. Dezodorant mam 4 szpaków i drugi We love the planet. Miałam też Ben&Anna i był tragiczny. Poza rolowaniem, wg mnie najzwyczajniej w świecie śmierdziałam po kilku godzinach. I to nie był zapach potu, ale sam dezodorant razem z potem tworzył paskudny zapach.
Anna Młodzianowska U mnie nie jest tak źle ale czasem muszę go zmyć w ciągu dnia i nałożyć od nowa co jest mało wygodne... następny wybiorę na pewno inny, kilka osób już polecało ten ze szpaków wiec pewnie właśnie ten :) dzięki za odpowiedź!
Myślę, że niepotrzebnie się zadręczasz :). I tak robisz mega dużo, pielęgnację i produkty do higieny masz w myśl less waste i to się ceni. A przecież życie mamy tylko jedno, jeśli coś sprawia Ci przyjemność, to możesz sobie wybaczyć ten jeden grzeszek. I tak naprawdę wiele robisz. Przecież nie chodzi o to, by tylko się zamęczać ciągłym dążeniem do ograniczania wszystkiego wokół. Potrzebny jest rozsądek i złoty środek. Nurt zero/less waste tworzony z przyjemnością i poczuciem, że niczego się w życiu nie traci. Głowa do góry! Rób swoje, na ile możesz, dalej ograniczaj, ale nie zadręczaj się i nie unieszczęśliwiaj :).
ja sprzątając parę lat temu w szafie z kosmetykami złapałam się za głowę ile tego kupuje i potem wyrzucam, bo jest po terminie,od tamtego czasu nie kupuje, bo coś jest na promocji, tylko to co jest mi niezbędne :) każdemu polecam czasami zrobić taki "rachunek sumienia"
Wyrzucanie na śmietnik tego, co już się kupiło tylko pogarsza sprawę. Kiepskie kosmetyki można zużyć do końca trochę inaczej - szampony i słabe żele do mycia nadają się do umycia podłogi albo drobnego prania ręcznego, gorsze oleje świetnie czyszczą mocno zabrudzone ręce, niedopasowany tonik po dodaniu olejku tworzy dwufazowy płyn do demakijażu (to też sposób na zużycie olejków, których zapach nam nie odpowiada) itd. itd. Dobry sposób na nadmierne zakupy kosmetyczne? Sklepy i drogerie internetowe. Wybrać do koszyka wszystko, co nam się podoba, bez żadnego limitu. Nie kończyć zakupów, tylko iść spać. Na drugi dzień nie pamiętam nawet połowy tych rzeczy. W sumie nie są mi potrzebne, a fajne jest samo przeglądanie i wybieranie kosmetyków. Raz na jakiś czas działa :-)
Ja mam super mało, ale ja jestem znana z tego, że bardzo bardzo się nie maluję, jakby co mam 24 lata. Ja mam: 8 lakierów 3 pomadki 2 błyszczyki 2 cienie do powiek 1 baza pod cienie 3 patyczki do cieni 1 tusz do rzęs Zalotka 2 Płyn do kąpieli Szampon do włosów Odżywka Lakier do włosów Słuchy szampon (awaryjny) 2 perfumy Płyn do higieny intymnej Podpaski Szczotka do włosów (nie wiedziałam czy tu dać) Szczoteczka do zębów (nie wiedziałam czy tu dać) 2 Pasty do zębów Pułkanka do zębów Nitka do zębów Sól himalajska jako dezodorant Płatki kosmetyczne Pianka do golenia Żyletki jednorazowe Zmywacz do paznokci Patyczki do uszów (nie wiedziałam czy tu dać)
Oj, u mnie tego dużo więcej ze względu na codzienny mejkap, ale i tak bardzo się cieszę z przepracowania choćby tego że mi wystarczą 2 cienie a nie 4 palety. :D Czasami się zastanawiam u znajomych po co im cała szuflada pomadek, ale potem mi się przypomina to uczucie w drogerii kiedy widzisz to piękne opakowanie tak polecanego kosmetyku, którego przecież tak potrzebujesz i jeszcze drugi za pół ceny, filmy youtuberek przez które się dowiadujesz że tego potrzebujesz . Raczej teraz będąc w takim miejscu zastanawiam się po co komu tyle togo wszystkiego, czy ktoś naprawdę to kupuje. Jak już czegoś naprawde potrzebuje, to zanim się skończy staram się szukać lepszego/bardziej eko odpowiednika i długo się zastanawiam nad zakupem. Chyba najbardziej łapałam się kiedyś na promocjach podobnych jak w rossmanach 2 + coś tam, lub na braniu nieplanowanych rzeczy w drogeriach internetowych - bo taka dobra cena, bo wtedy wysyłka będzie za darmo itp. i wtedy zawsze były to kosmetyki użyte max 2 razy :(
Na pewno przesadzałam z kupowaniem kosmetyków, ale nie wyrzucałam ich w takiej ilości. Nawet trudno mi sobie przypomnieć, co wyrzuciłam niezużytego. Nawet wykańczałam kosmetyki mamy i babci, kiedy one nie chciały. ;)
Ja na początku tego roku zacząłem oglądać kanał dr Dray i dzięki niej zrozumiałem, że nie tylko zaśmiecam środowisko, ale robię sobie większą krzywdę kupując 82737 kosmetyków. Teraz do pielęgnacji cery mam tylko 3 niezbędne i moja skóra bardzo podziękowała mi za taki wybór. Do ciała przerzuciłem się na mydło w kostce, jak włosy wrócą to dojdzie pewnie do tego szampon i jestem ciekawy tych w kostce. Chociaż nadal jestem w trakcie misji zużywania zapasów, a chyba mam połowę rossmaniego w łazience to już mi lepiej osiągając taki poziom minimalizmu.
koniecznie spróbuj tych w kostce. Zwróć uwagę na różnice między szamponem a mydłem do włosów (też takie są) wg mnie mydła b natłuszczają i zostawiają nieświeży look, ale ile ludzi tyle opinii :D
@@AniaGemma po mydłach trzeba robić płukanki z octu, a to mi się nie uśmiecha, szampon w kostce od 4szpaków zbiera bardzo dobre opinie, zamawiałem u nich oleje i mydła, bardzo podobało mi się, że były zapakowane całkowicie zero waste!
Ja kupowalam kosmetyki kolorowe jak zaczal sie szal UA-cam 2012 gl.wydaje na podroze I fryzjera x3 do roku , niestety apetyt mi rosl bo nie mialam zadneho hobby potem zaczelam oddawac I slonczylam z szufladka rozy,bronzerow , pomadek Mieszkam w chlodnym klimacie wiec sie maluje ale chodze tez na basen termalny x5 w tyg. , czesto tez glownie nawilzam twarz , chronic podkladem pudrem I maluje tylko oczy ale mimo to jestem w stanie stwierdzic ze napewno za sume tych wszystkich rzeczy ,nawet kupionych w promocji bylby kombinezon od m. Korsa czy dobry rower
Ja dzięki tobie zaczęłam używać mydło w kartoniku Dave zamiast żelu pod prysznic, i jestem pod ogromnym wrażeniem. Jest bardzo delikatne i fajnie się pieni. Poza tym kupiłam taka plastikowa myjkę ktora podobno nie zbiera bakteri I jest na bardzo długo. Gąbki do mycia ciała szybko się zużywają i też się je wyrzuca. Nie kupuje wogule perfum bo mam na wszystkie perfumy alergie, migrene,tak samo dezodorantów w sprayu. Kosmetyków do makijażu mam bardzo dużo, ale to od wielu lat. Bardzo rzadko się maluję, i nie kupuje już nic do makijażu.
A jakieś źródła w opisie? :D Jak zwykle jestem pod wrażeniem Twojego materiału. Opowiesz kiedyś w jaki sposób przygotowujesz filmy? O tym jak zbierasz materiały, gdzie szukasz informacji, na podstawie nich robisz notatki, scenariusz do filmu? Kim jest dziewczyna, która redaguje teksty :) Skąd czerpiesz pomysły na filmy. Bardzo mi się podoba w jaki sposób analizujesz każdy temat ;)
źródła dodane! dziękuję, bardzo mi miło. Osoba edytująca teksty to moja siostra :D A inspiracja to głównie odpowiedzi na pytania które mnie nurtują :D Na 5 tysięcy subskrybcji chcę zrobić video odpowiadające na wiele z pytań które do mnie macie. Jeśli masz jwięcej, daj znać! :D
Te statystyki powalają :O Ja sama się ostatnio kilka razy złapałam na tym, jak sporo mam kosmetyków jeśli chodzi o pielęgnację (niestety już przeterminowanych). Przez jakieś ostatnie 3 lata jest tego może kilka, może trochę więcej. Dzięki tego typu filmików częściej podejmuje na takie tematy refleksje. Do niedawna również chodziłam do second handu i kupowałam np. koszulę, która mi się podoba, ale niekoniecznie będę miała gdzie ją założyć, albo potrafiłam się obwałodwać w kilka par spodenek, z czego tylko jedne klasyczne, czarne, bez wzorów. I to było jeszcze w sierpniu. Teraz już mam inne spojrzenie na to wszystko, bardziej się zastanawiam, kosmetyków do pielęgnacji mam minimum, staram się aby miały dobry skład i były w szkle, czasami mi się nawet kończą i nie zdążę dokupić. Dziękuję bardzo za ten film, wszelkie treści jakie tworzysz. Są one bardzo wartościowe, a Ty jesteś bardzo sympatyczna i miło się Ciebie słucha! ✨✨✨✨
Super ze zmieniasz spojrzenie na świat i bardzo dziekuje z mile slowa ❤️ A swoja droga z ta pielegnacja twarzy to jest trudna kwestia, sama to dobrze znm, bo walcze z pierwszymi zmarszczkami jak szalona 😅😅😅
Miałam kiedys podobnie teraz wole kupić fason w którym się dobrze czuje w innym kolorze który do mnie pasuje niż coś co jest na wyprzedaży juz tak nie kupuje na wyprzedaży jedynie rzeczy powtarzalne w fasonie o kolorze, który noszę....i z bielizna tak samo dobry biustonosz z polskiej firmy służył ni 5 lat pracy w pralce chińczyki non stop do wymiany....a co do kosmetyków to jestem dopiero na początku mojej drogi czyszczenia szaf i szuflad, garderobę musze posprzątać rozdać wyprzedać właśnie z takich zakupów jak kiedyś,bo sie "przyda" na wieczne nigdy😁
Przestałam się malować. Przestałam kupować kosmetyki do makijażu - oprócz podkładu i korektora, których używam od wielkiego dzwona, kiedy czuję, że moja twarz wygląda wyjątkowo źle. Dlaczego? Nie nawrócił mnie żaden artykuł ani statystyki. Po prostu zauważyłam, ile cieni, kredek, szminek, wyrzuciłam używszy ich raz lub dwa. Nie namawiam oczywiście nikogo do aż tak drastycznych kroków. To zadziałało dla mnie, jestem dużo szczęśliwsza i przede wszystkim mam o wiele więcej pieniędzy. ;) Co innego pielęgnacja. Bez niej żyć się niestety nie da. :D Staram się kupować z głową, nie daję się ponieść promocjom i zużywam wszystkie kosmetyki do końca. Wyjątkiem od reguły są jedynie te, które wywołują u mnie jakieś uczulenia, ale to na całe szczęście są pojedyncze przypadki, a zawsze można potem winowajcę komuś oddać lub zużyć do czegoś innego.
Ah, pielegnacja totalnie Cie rozumiem 😅😅😅 to moja pięta achillesowa. Nie ma nic lepszego niz produkt ktory sprawia, ze moje zmarszcki sie wygladzaja, a skora nabiera blasku 😅😅😅
A ja się pochwalę od 3 tygodni nie kupiłam nic kosmetycznego, bo wszystko mam i to ze sporym zapasem :) uwielbiam testować nowości i powiedziałam dość...a ile pieniedzy w portfelu przybyło :D zyczcie powodzenia w dalszym nie kupowaniu :D
Czarne pudełko rządzi! 😂 Mam czarną kosmetyczkę z kolorowymi grzechami, a nie maluję się wcale. Lata temu postawiłam na pielęgnację. Jesteś, Aniu, ode mnie młodsza, podobnie jak wiele jutuberek lesłejstowych czy też propagujących minimalizm i potrzeby skóry macie nieco inne niż moje. Warto o tym pomyśleć, bo to projekt na kolejnych kilka lat. A ja: od lat interesuję się składami kosmetyków -zaczęło się od włosów - więc od lat nie kupuję tego, co nie powinno się sprawdzić, zajęło mi to jednak trochę czasu. Nigdy jednak niczego poza kolorówką nie wyrzuciłam, kosmetyki stosuję nie zawsze zgodnie z ich przeznaczeniem, nie boję się mieszać, wzbogacać, produkować. Nie czytam marketingowego bełkotu tylko drobny druk składu. Bez niego nic nie kupię 😁 Może ktoś skorzysta z moich doświadczeń: trochę wysiłku, dużo zysku. Mimo wszystko nadal tego wszystkiego mam za dużo. Jutuberki czasem rezygnują z ograniczeń choćby z powodu alergii. A z powodu wieku? Hm? Ale, co najważniejsze: znów świetny film i podejście do samej siebie. Podziwiam!
hah, totalnie sie zgadzam, czas pokaże ile będę miec już za 5 lat :D Im sie robie starsza tym mniej potrzebuję kosmetyków kolorowych i tym bardziej doceniam te do pielęgnacji :D
Kilka lat temu zdałam sobie sprawę z tego ile kosmetyków wyrzucam, kupuję okazuje się, że nie są dla mnie i kupuję następne. Przestałam kupować żele pod prysznic (wysuszają mi skórę), płyn do higieny intymnej (każdy uczciwy ginekolog zaleca szare mydło, czy tzw mydło naturalne), nie kupuję nowego balsamu dopóki nie zużyję poprzedniego (dlatego unikam dużych opakowań), nie kupuję pojedynczych maseczek tylko w opakowaniu w którym jest ich ok 25-30 sztuk (na promocji, wychodzi dużo taniej i mam zapas na długi czas, przechowuje je w lodówce), nie kupuję płynów do płukania jamy ustnej (są zbędne, zwykła pasta i uczciwe mycie wystarczy). Przestałam się często malować, więc nie kupuję dużych opakowań tuszy (zanim zużyję będzie się nadawał do wyrzucenia) ogólnie dla kogoś kto maluje się okazjonalnie idealne są małe opakowania, lub dla kogoś kto lubi eksperymentować. Kiedyś malowałam się codziennie i oglądałam wiele jutuberek a szczególnie tych ze Stanów, borze szumiący jak mi się oczy świeciły jak widziałam te ilości kosmetyków, tak pięknych i obiecujących tak wiele... Hmm, tylko jakimś dziwnym trafem w moim życiu nic się nie zmieniało, nawet jak i ja miałam te kosmetyki :D
Ja powiem szczerze wyrzuciłem ostatnio kilka kosmetyków, ponieważ dowiedziałam się, że dzięki nim moja cera sie tak bardzo pogorszyła (trądzik). Dodatkowo zawierały one niebezpieczne składniki, mam nadzieję, że nie składkę, ale chyba również rakotworcze. Dodatkowo firmy tych kosmetyków testowały na zwierzętach. Nikomu takich rzeczy bym nie chciała podarować. One po prostu nadawały się na śmietnik.
Jeśli z niebezpiecznymi substancjami to zawsze na śmietnik. Swoją drogą, powinno się zaostrzyć regulacje w kwestii składów kosmetyków, bo mam czasem wrażenie, że nikt tego nie pilnuje...🤔
Chociaż ten problem praktycznie mnie nie dotyczy :D Szkoda mi czasu na nakładanie i zmywanie (!) tony kosmetyków do makijażu (+ nie chcę ukrywać moich piegów :D), więc używam tylko eyelinera, kredki do brwi i czasem błyszczyka. Jeden błąd z poprzedniego roku to kupno szminki, której użyłam dopiero kilka razy, ale kolejnej na pewno nie kupię :) Ogólnie kosmetyków mam po jednym z każdego rodzaju (no, szampony dwa, ale jeden łagodny, drugi mocny), a nowy kupuję jak widzę, że za kilka dni mi się skończy, żeby mnie nie kusiło otwieranie kilku naraz :)
Tez wybieram kupowanie dopiero jak mi sie skonczy szmpon, bo co drugi raz probuje nowego( poniewaz wlosy mi sie przezwyczajają i przetłuszczają), a jak to sie dzieje to zawsze mam ochote od razu go wyprobowywac, lol
Dawno temu chciałam nagrywać filmy o makijażu i kosmetykach. Kiedy zaprezentowałam to co miałam zaczęłam kupować nowe, często niepotrzebnie kosmetyki. To było straszne! Nie starczyło by mi życia, żeby zużyć do końca zakupione kosmetyki. Większość więc po upływie terminu ważności lądowała w koszu. Bardzo się ciesze, że w miarę szybko się zorientowałam, że posiadanie nie czyni mnie szczęśliwszej. Dziś myję włosy mąką i jest super :) Pozdrawiam serdecznie!
Zgadzam się z tym, że tak zwana kolorówka idzie do kosza. Ile ja mam cieni do powiek, których nie używam ... mam już je ładnych kilka lat i niedługo zaniosę do szkoły, żeby dzieciaki zrobiły jakąś pracę. Pomadki itp. rzeczy próbuję zawsze zużyć do końca choć to długo trwa. Szampony i antyperpiranty (naturalne) staram się zużywam do końca. Wiem, że do mycia włosów zużywa się wodę, ale staram się zakręcać. Kupuję firmy, które nie testują na zwierzętach i jeszcze próbuję te, które mają opakowania biodegradalne. Wiem, że nie raz mi to nie wyjdzie, ale staram się. Pozdrawiam
Aniu, super temat. Proszę cie o info czy korzystałaś z zestawow do robienia kremów ecospa. Ja do tej pory kupowałam takie na biochemii urody ( tam sa idealnie dobrane ilości składników) i nie wiem czy te z ecospa będę w stanie ogarnąć? Dziękuję
300.000 USD to ok 1.2mln zł. A 180.000 funtów to niewiele mniej. Czy te badania podają wśród których grup społecznych i w jakich krajach wyłoniono te "przeciętne" kobiety wydające takie astronomiczne kwoty na kosmetyki? Ja przez całe swoje życie nawet tyle nie zarobię.
Mam pytanie co zrobić jak kupiłam w Zarze sweter 85% wiskozy 15% poliester i okropnie obłazi i wszystko w koło brudzi a jest w kolorze malinowym. Co mam zrobić by nie wyrzucać tego swetra?
Ja stare swetry używam jako kocyki do leżanek moich psów i kotów :) jeśli nie masz pupila, możesz oddać znajomym albo do schroniska. Fajnym pomysłem jest włożyć do swetra poduszkę, zawiązać rękawy i cyk jest ładne posłanie dla psa.
Hej mogłabym prości o radę/pomoc? Czym zastąpić tonik do twarzy, żel do mycia twarzy (cera trądzikowa, zanieczyszczona) oraz czym zastąpić środek do mycia paneli podłogowych?
Nie pomogę w kwestii kosmetyków, ale płyn do paneli spokojnie zastąpi kropla płynu do naczyń. A jeśli panele nie są jakoś mega ubrudzone, to wystarczy nawet zwykła woda plus kropla olejku eterycznego ☺
Ja bym tonik zastąpiła hydrolatem. Ministerstwo dobrego mydła ma fajne. :) do twarzy olej. Tylko tutaj trzeba się napróbować. A panele myję wodą z płynem do naczyń, octem i olejek np. lawendowy
@@axlpolska8146 Twoja skóra spokojnie sobie z tym poradzi, jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o tonikach i czemu w obecnych czasach jest to tylko marketing, jest na youtube kilku prawdziwych dermatologów którzy wypowiadają się na ten temat. ;)
Cześć Aniu. Powiedz mi jak ci sie sprawdza mydło alleppo? I do czego je stosujesz? To mydło mi strasznie wysuszyło skórę na nogach, dramat. Jeśli chodzi o kosmetyki szczególnie te kolorowe, bo maluje się, ograniczyłam sie do jednej paletki cieni do powiek, dla mnie to spory krok. Chciałam zamiast pudru używać kakao, ale nie moge, bo okazało się, że mam na nie alergie. Do demakijażu uzywam oleji i płynu w szkle. Bardzo ograniczyłam kupowanie kosmetyków. Najwiekszym problemem jest szampon. Jeszcze nie trafiłam na dobry w kostce. W ogóle szampony w kostce to mój najwiekszy zawód zerowaste😔
an active leaf a próbowałaś szamponu Cztery Szpaki? a co do aleppo to może ma za duże stężenie? ja sama używam takiego 5% i nie wysusza mi nic a praktycznie każde mydło (nienaturalne) i żel pod prysznic (oprócz tych z yope) mi wysuszało nogi + jest sporo mydeł w kostce pakowanych w karton wiec nie musisz się ograniczać do aleppo przynajmniej jeśli chodzi o całe ciało, co to twarzy się nie wypowiem bo na razie wykańczam kosmetyki które zbierałam miesiącami 😅 ufff ale wywód, mam nadzieje ze chociaż troszkę pomogłam
@@TheDog2137 dzięki 😊 tak uzywalam 4 szpaki i strasznie sprał mi włosy, tak bardzo, że ich rozczesać bez odzywki nie mogłam. Przerobiłam już lush, tinktura, dziegciowy i jeszcze jakiś, te 2 ostatnie nawet spoko, ale musze myć włosy codziennie. Mam trudne włosy do dobrania szamponu. Ostatnio kupiłam only bio i też dramat, nastepnego dnia mam tłuszcz na włosach. Bede myć chyba mąką żytnią, serio, najlepiej moje wlosy wtedy wygladały. A jezeli chodzi o twarz to temat mam ogarnięty, żel w szkle i oleje super dają radę, mam też mydło z węglem i z konopią.
@@TheDog2137 dostepny stacjonarnie jest only bio, jest on w szkle, ja używam polny warkocz, ale jest dość drogi, ale za to bardzo wydajny. Działa na zasadzie, że rozprowadzasz odrobinę na twarzy, a potem przemywasz ją lekko wodą i przezroczysty żel zmienia sie w białą wartwę żelu. Jest dość tłusty, bo na bazie olejów, ale mi sie super sprawdza. I nie przesusza mi skóry. Jednak można go kupić tylko przez internet.
@@AniaGemma Postawiłam perfumy przy drzwiach wyjściowych, obok kremu do rąk, ulubionego pierścionka i kluczy, akurat układ mieszkania mi na to pozwala. I odtąd zawsze pachnę, bo to lubię i nie zapominam się spryskać :)
Też mam to pudło z grzechami. :( Np. 10 lat temu dostałam cienie do powiek. Nadal je mam. Nie używam, ale leżą. I z sentymentu biorę je przy kolejnych przeprowadzkach, bo to moje pierwsze cienie w życiu. Mam tez ze 30 szminek x lat po dacie. Nie wiem czemu jeszcze tego nie wyrzuciłam. A patrzysz na to, by firmy nie testowały na zwierzętach? Bo vaseline testuje.
Patrze i kupując idę najpierw po produkty nie testowane na zwierzętach, ale nie będę oszukiwać w mojej kolekcji jest nadal kilka produktów od firm które testują. Np Vaseline. jak mieszkałam w UK 7 at temu (!) kupiłam tyle tych małych wazelinek w okrągłych pudełkach, ze będę je mieć chyba do śmierci. I nie patrze na to w sytuacji kosmetyków second hand. Np.mam błyszczyk diora. Dostałam go od koleżanki, której kolor nie pasował, a na mnie jest ładny, więc też używam...
@@AniaGemma No w sumie racja. Po co ma się marnować. :) Też coś mi jeszcze zostało z tych czasów nieświadomości i próbuję zużyć, ale jakoś mi tak nieswojo... :/
@@nataliaxyz5102 tak, wiem co masz na myśli. ja mam takie uczucie jak pokazuje te kosmetyki w filmach. Ale potem sobie zaraz myślę, że najważniejsze, żeby tego nie kupować. A jak już coś mam to jak napisałaś, nie ma sensu marnować.
Nie wiem jak to wyglada dokladnie, ale wiem ze avon i orfilame to piramidy, co od razu budzi moje watpliwosci co do jakich kolwiek innych ich dzialan...
Tytul faktycznie. clickbite'owy, ale materiał ciekawy. ;) Ja do niedawna kupowałam raczej tańsze kosmetyki, ale to się zmieniło, gdy odkryłam naturalne, wegańskie produkty, np. marki Krayna (www.krayna.pl) i przekonałam się, że warto wydać więcej na dobry produkt. Ponieważ dzięki temu mniej eksperymentuję i kończę słoiczki, mniej też finalnie wydaję :)
Zakłamane clickbaity, to niski poziom przyciągania uwagi. Popieram mądrze prowadzony ruch zero- waste, ale Tobie radzę nie szczędzić na pielęgnacji twarzy, bo jest w troszkę złym stanie.
@@AniaGemma na czole są zmarszczki, ale nie są one spowodowane wiekiem, a brakiem odpowiedniego nawilżenia, poczytaj o pielęgnacji szczególnie kwasami, ale nie tylko, polecam grupę twarzing na Fb
Ja też miałam kika takich zakupów, że kupowałam, ale nie zużywałam. Jednak wiem, że nie byłyby to wielkie kwoty, ponieważ nigdy nie poddałam się trendom yt i poleceniom influ do tych drogich kosmetyków, bo to zawsze była dla mnie strata pieniędzy. Od zawsze wolę zarabiać niż wydawać.
A u mnie tak:-) Kosmetyki uwielbiam od dziecka. Wcale nie jestem bogata, ale mam te najlepsze. Jak to robię? Po prostu nie kupuję ton badziewia z drogerii, ale ten wymarzony, wyśniony tusz do rzęs czy krem do twarzy, który potem służy mi do końca, do ostatniej kropelki:-) Nic nie wyrzucam, i często bardzo długo robię research zanim coś wyląduje na mojej półce w łazience. Z reguły trafiam 100% i wydane pieniądze to strzał w dziesiątkę:-) Jeżeli używanie czegoś naprawdę sprawia Ci przyjemność, to kochasz ten stan, i nie chcesz nic innego, szanujesz produkt = nie kupujesz dodatkowych.
o to masz szczęście, że umiesz dobrać takie jak chcesz. Mnie zdażyło sie nie raz nie dwa kupić coś co wydawało mi się, że będzie dobrze a potem... a potem nie było :/
@@AniaGemma mam do tego wyjątkowy talent;-) bardzo lubię Twoje filmy i pozdrawiam:-)
@@AniaGemma 0
Jaki tusz do rzęs polecasz? :)
sprawdzasz składy produktów?
Jako twórca beauty jestem przerażona statystykami i danymi z filmu, ale zgadzam się w stu procentach, za dużo kupujemy, marnujemy i niepotrzebnie kolekcjonujemy, a przecież takie produkty, które tylko leżą nie sprawiają nam żadnej przyjemności 😭 Nagrałam kiedyś dwa filmy o mojej toaletce, byłam podekscytowana, że mam tyle fajnych produktów, teraz kiedy w końcu dorosłym i zmieniłam sposób myślenia, jest mi za siebie i te filmy po prostu wstyd, bo większość z tych produktów, które miałam w toaletce, nie byłam w stanie zużyć i się ich pozbyłam. Na szczęście teraz wykorzystuję to co mam, nie kupuję rzeczy, których nie potrzebuję, a szuflady w mojej toaletce w końcu zaczynają świecić pustkami! 💪🏻💪🏻 Dzięki Aniu za kolejny świetny materiał! ❤️❤️
w twojej sytuacji to jestem potrójnie pod wrażeniem w sytuacji rezygnacji ze zbędnych produktów :D Pozdrawiam!
a ja bym jeszcze dodała: nie kupuj nowego produktu, dopóki nie zużyjesz poprzedniego. :)
pozdrawiam!
Tak! 💛
Nie ja kupuje jeden na zapas lub 2 patrzę na gramatura i datę ważności i jeszcze nigdy nie przeterminowalam pielegnacji
No ja też się wyleczylam z kupna,bo każdy poleca i każdy ma 😊 ale patrze na promocję i kupuję żeby mieć całą kolejna sztukę w zapasie. Choć żeli i szamponów i masek i odżywek używam duzo gdyż mam wlosy do bioder ale nie mam już tyle tego co kiedyś, bo jednak szkoda pieniędzy 😁
Podpisuję się pod tym👍
Wszystko W punkt. Patrząc na dzisiejszy Internet mam wrażenie że ludzie myślą zupełnie na opak. Więcej...więcej...I więcej. Ale niestety to się sprzedaje. Dlaczego UA-camrki kupujace dziesiątki kosmetyków tygodniowo mają taką oglądalność i uważane są za "guru " ?
Jak rovilam research do tego video to zauważyłam jak zmienila sie reklama. Te z lat 50 czy 60 byly surowymi info o produktach, te z 2019 roku nawet nie wspominały o produktach. Reklama opisywała w szczegolach kim sie staniesz jak zaczniesz ich uzywac. Mysle ze takie sprzedawanie marzen ma na to duzy wpływ... 🙄
UA-camrki dostają to wszystko za darmo w paczkach PRowych. Pokazują i nakręcają popyt. Przykre. Ale uważam, że my tu jesteśmy ofiarami. Nie producenci tyle produkują, bo ludzie tyle oczekują. Tylko produkują tyle dla zysków, a przez intensywną pracę, kreują w nas potrzebę kupowania.. Wg mnie ciężar winy jest po ich stronie.
Ja kupuję dość mało kosmetyków, ale kosztuje mnie to sporo wysiłku. Interesuję się makijażem. Uwielbiam się malować. Relaksuje mnie to, poprawia humor itd. Ale cały czas mam wrażenie, że żeruje się na mnie, wmawiając mi, że coś jest mi absolutnie potrzebne i że koniecznie muszę to mieć. Stawianie oporu jest męczące. Codziennie świecą mi się oczy na widok jakiejś nowości zachwalanej na UA-cam od kogoś, kto to dostał. 😒
Tak, a później to wszystko ląduje na śmietnisku bo nikt nie jest w stanie zużyć. Ja też lubię się.malowac ale już od dłuższego czasu jak mam.np tusz do rzęs to zużywam do końca i dopiero wtedy kupię następny..
@@agnieszkakomarow3065 brawo Ty. Szkoda, że poza Tobą jest jeszcze parę miliardów innych ludzi.
@@agnieszkakomarow3065 Ok, ale tusz ma jednak swój termin po otwarciu i nie polecam wydłużać tego, bo jak nabawisz się zakażenia oczu, to wesoło nie będzie plus leczenie.
Ja jestem przerażona ilością kosmetyków jaką obecnie się produkuje. Interesuje się makijażem i mam już mnóstwo wg mnie paletek z cieniami do powiek. Nie kupuję już nowych, bo i tak mam nadmiar. A co chwilę widzę jak firmy np ABH wypuszczają co raz to nowsze kosmetyki, często nieużyteczne. Smutne.
Produkcja to fakt jest olbrzymia. Fajnie, że nie kupujesz więcej, ale tymi co już masz ciesz się, zwłaszcza jeśli makijaż jest twoją pasją!
Dużo kosmetyków ma mikroplastik który później trafia z wodą do morz i oceanów, naturalne kosmetyki są najlepsze.
Widać rozwój w Twoich filmikach. Cieszę się, że z takiego postępu także i clickbite zostaje wybaczony ;)
Dzięki! Staram sie jak mogę, bardzo było by fajnie zainteresować szerszą publikę tymi problemami :)
To ciekawe ale ja zawsze wykańczam kosmetyki, nie lubię kupować coś dopóki nie skończyłam jednego produktu :) mam jeden szampon, jedna odżywkę, jedna maskę, jeden antyperspirant itd. a jak się nie nadają np szampon czy odżywka to używam tego do golenia nóg xd
oooo, to jesteś superbohaterką. Ja od jakiegoś czasu też, choć wiele kosmetyków kolorowych porozdawałam, bo nie mogłam wyończyć :)
Witam uwielbiam cię bo jesteś szczerą osobą , sama przyłapujesz się na swoich może nie błędach ale refleksji , twoją wiedzę mogła byś zatrzymać dla siebie , ale twa wiedza i obserwacje mogą ludziom pomóc. Ja używam naprawdę minimalizmu jedynie higiena osobista to ze 4 rzeczy nie ma szans aby mi coś się zepsuło lub wyrzucił bym to do kosza i tyle Zero Watse udało mi się tak ,ale też może ratuje mnie aspekt fundusze. Pozdrawiam 🥇🏆👸🏆🥇👍
Bardzo dziekuje i wow, 4 produkty mi imponują. 😀☺️😄
@@AniaGemma Czekaj mydło anty bakteryjne , szampon , pianka do golenia , po goleniu woda , dezodorant wszystko no wiesz jesteś niewiastą - płeć piękna dodaj sobie z pięć i okej
😅😅😅
@@AniaGemma Aniu nawet sam jestem w szoku no jest 6 jeszcze krem mam do ciała łagodny jak odparzenia czy tam co , jestem dzięki tobie hm uwierzyłem że szary człowiek , może być Zero west , na początku sama wiesz pisałem dla ratowania życia np. mej córki kupuje co jest , fundusze (kasa brak ) kupuje najtańsze rzeczy oj mają pudełka metrowe a rzeczy parę centymetrów ale ratują jej życie ubolewam bylem rozdarty , prowadzimy ważny temat środowiska. Jednak twój film dodał mi otuchy że w tym miejscu ja jestem wyżej o tysiąca ludzi z branży Zero wast , ale oni wyżej w innym środowisku czyli no uzupełniamy się to miłe że też mam cząstkę ratowania środowiska dziękuje
Ostatnio robiłam przegląd kosmetyków i stwierdziłam, że mam ich na najbliższe pół roku albo i dłużej. Postanowiłam, że nic nie kupuje nowego chyba że mi się skończy
duper, zużyj wszystko do ostatniej kropli 💪
To samo...
Jak 5 lat temu mówiłam koleżankom, że mam tylko jeden żel pod prysznic i jak mi się skończy to dopiero wtedy kupuję następny, patrzyły na mnie jak na wariatkę :) W tej chwili mam w kosmetyczce 3 letni podkład i bronzer, ale są to produkty mineralne więc z pewnością ich nie wyrzucę dopóki nie zużyję.
Mineralne produkty to coś nad czym się zastanawiam. A która markę polecasz?
@@AniaGemmajeśli chodzi o makijaż i podklady/pudry to ja również polecam minerały :) są zdecydowanie lepsze dla skóry twarzy dodatkowo odpowiednia pielęgnacja i można pożegnać się ze wszystkimi niedoskonałościami.
Przez krótki czas (2 miesiace)pracowałam w Rossmanie ,były klientki które przychodzily codziennie i zawsze coś kupowały. Nie mam pojęcia co robily z tymi kosmetykami.
Teraz juz mogę domyślić ze kładą na półkę a potem wyrzucają 😞
😱
Ha! Apropo ostatniej sceny - też trzymam takie stare kosmetyki z myślą "jakby je tu zużyć". Czasem zdarza mi się użyć ich do jakiegoś projektu DIY, np rozświetlający cień przy ozdabianiu kartek, barwieniu wosku czy czarny eyeliner jako fake tatuaże na przebieraną imprezę. Często też przerabiam: końcówka szminki + olej kokosowy=ochronna pomadka; nietrafiony podkład+balsam = brązujący krem do nóg itp.
Jesteś inspiracją na lepsze. Super filmy! Pozdrawiam :)
Z produktów pielęgnacyjnych mam po jednym z kategorii i jak zużyję do końca to kupuję nową sztukę. Mój hit ostatnio to olej z pestek malin. A jeśli chodzi o kolorówkę to mieszczę wszystko w jednym małym kuferku. Mam ulubione kosmetyki, które mi się sprawdzają i jestem im wierna. Nie kusi mnie testowanie nowych.
Nie kupuj nowego, zanim nie zużyjesz starego - zgadzam się z tym komentarzem w 100%! W tamtym roku zaczęła mnie drażnić ilość rzeczy które mam... Czułam się dosłownie zawalona, wiec postanowiłam ogarnąć kosmetyki i nie kupować tych kolorowych do konca 2021. Teraz jestem z siebie dumna i przeniosłam wyzwanie na swoją szafę. Kupię, kiedy będę rzeczywiście potrzebować. Rzeczy które nie pasują ale których już nie nosze, sprzedaję na vinted. Postawiłam na naturalne materiały np. sweterki z jedwabiu, wełny - kupowane z drugiej ręki :) Nauczyłam się, że jeśli mam jakiekolwiek zastrzeżenia co do kupowanego przedmiotu, to nie będę w tym chętnie chodzić. Unfollowałam treści związane z makijazem i ciuchami, bo zrozumiałam, że osoby, które tworzą tego typu filmy, zarabiają na napędzaniu popytu. Już nie pamietam jak to było kupować dla poprawienia humoru 😌 Sprzedaję również książki, których nie potrzebuję, niektóre oddaję dla dzieci. Odgraciłam swoje życie, ogarnęłam budżet i przede wszystkim nie czuję presji, żeby kupować. Wszystko zaczęło się od pandemii, gdzie postanowiłam zadbać o budżet i zobaczyłam ile wydaję na poszczególne rzeczy. Przewrotnie bardzo dużo mnie ten trudny czas nauczył! Mniej znaczy więcej ❤️
Też zaczęłam niedawno taką misję mam nadzieje, ze po kolei kazda dziedzina mi wyjdzie, bo moim marzeniem jest się odgracic 😊
Świetny materiał! Ciągle mnie inspirujesz
❤❤❤
Dużo pomaga wizyta u dobrej kosmetyczki. Takiej, która prosi o wzięcie kosmetyków ze sobą. Jak dostałam plan pielęgnacji dopasowany do mnie to nagle się okazało, że potrzebuję czterech kosmetyków na krzyż i stosowanie ich więcej kompletnie mi nie służyło.
Kto by się spodziewal🤷♀️ ale to gakt, w końcu ich praca jest zarekomendować tylko yo co rzeczywiscie bedzie działać 🙂
Ja używam naturalnego szamponu do włosów w kostce z Leśnej Galaktyki. Mają uzależniający zapach 🌿
Maja więcej tych szamponów? Gzie je kupię?
@@maami59 Wyszukaj według nazwy 😉💗
Ciekawy filmik i domyślam się, że rzeczywiście sporo kobiet musi mieć problem z tymi kosmetykami, zresztą o tym mówisz. Ja teraz mam to mniej więcej pod kontrolą, a Twój film natchnął mnie, żeby jeszcze trochę popracować nad swoimi decyzjami zakupowymi. Zwłaszcza ostatnio, gdy trochę polepszył się mój dochód, więc łatwiej ulegać pokusom, muszę zrewidować czy rzeczywiście potrzebuję to, co kupuję.
Dawniej, jako nastolatka, miałam z tym problem - kupowałam wcale nie tak mało kosmetyków, a potem praktycznie nigdy ich nie zużywałam. Szczerze mówiąc, to najchętniej wybierałam jak najmniejsze opakowania, bo chciałam sprawdzać i testować jak najwięcej różnych produktów. Do tego kompletnie nie zwracałam uwagi na skład, więc moja skóra nigdy nie była zadowolona z moich wyborów.
Myślę, że każdy tam był ;) A co do testowania, ja teraz kiedy już odkryłam :moje: kosmetyki, to nie mam zamiaru ich nigdy zmieniać. Powodzenia, w szukaniu :)
Wydaje na kosmetyki to prawda. Mam sporo produktów do pielęgnacji skóry ale także u kosmetyki do twarzy. Za to mało kupuje ubrań póki ich nie zużyje to je używam latami a z żelami pod prysznic wolę mydło mało mam produktów do ciala,prawie wcale
Super że jesteś taka naturalna. Piekniejsza niż cały ten sztuczny instagram
Świetny temat! Warto o tym mówić, bo marnowanie to nasza codzienność...
Ja pielęgnację mam bardzo minimalistyczną (całe życie taką miałam), w tej chwili w 99% less waste. Mydło w kostce, szampon w kostce, odżywka w kostce. Krem w szkle, hydrolat w szkle, mus do ciała w metalowej puszce. Maszynka do golenia na żyletki. Olejek do demakijażu w szkle. Dezodorant w szkle. Pasta do zębów w metalowej tubce.
I tylko krem z filtrem spf w plastiku.
Niestety z kolorówką gorzej. Kocham makijaż. Uwielbiam się malować. Nawet, gdy nigdzie z domu nie wychodzę, potrafię sobie usiąść i się umalować. Relaksuje mnie to niczym niektórych kolorowanki dla dorosłych. Robię dość kolorowe makijaże, choć cały czas są dzienne i jak najbardziej użytkowe.
Lubię kolorowe palety cieni... I znów kusi mnie nowa. Wiem, że na pewno będę jej używać. Całej zużyć nie zdołam. Ale używać będę i będzie mi dawać radość.. I walczę z sobą, bo obiektywnie rzecz biorąc, nie jest mi niezbędna. Mam kilka innych, które powinny mi wystarczyć. Ech..
Anna Młodzianowska mogę spytać jakiej odżywki w kostce używasz? niedługo skończy się moja i rozglądam się za odżywka w kostce/w szkle. I tez chciałabym spytać jaki dezodorant i czy polecasz? teraz używam Ben&Anna w kartonie ale nie do końca mi się sprawdza formuła :( strasznie się roluje
@@TheDog2137 odżywka z Tinktury, czerwona. Teraz jest ich kilka, ale tylko czerwoną mam. Na początku nie byłam zadowolona, ale się przyzwyczaiłam i w sumie jest OK. Następnym razem kupię inny kolor na próbę. Dezodorant mam 4 szpaków i drugi We love the planet. Miałam też Ben&Anna i był tragiczny. Poza rolowaniem, wg mnie najzwyczajniej w świecie śmierdziałam po kilku godzinach. I to nie był zapach potu, ale sam dezodorant razem z potem tworzył paskudny zapach.
Anna Młodzianowska U mnie nie jest tak źle ale czasem muszę go zmyć w ciągu dnia i nałożyć od nowa co jest mało wygodne... następny wybiorę na pewno inny, kilka osób już polecało ten ze szpaków wiec pewnie właśnie ten :) dzięki za odpowiedź!
Myślę, że niepotrzebnie się zadręczasz :). I tak robisz mega dużo, pielęgnację i produkty do higieny masz w myśl less waste i to się ceni. A przecież życie mamy tylko jedno, jeśli coś sprawia Ci przyjemność, to możesz sobie wybaczyć ten jeden grzeszek. I tak naprawdę wiele robisz. Przecież nie chodzi o to, by tylko się zamęczać ciągłym dążeniem do ograniczania wszystkiego wokół. Potrzebny jest rozsądek i złoty środek. Nurt zero/less waste tworzony z przyjemnością i poczuciem, że niczego się w życiu nie traci.
Głowa do góry! Rób swoje, na ile możesz, dalej ograniczaj, ale nie zadręczaj się i nie unieszczęśliwiaj :).
@@joannakardasiewicz8193 super powiedziane, będę wracać do Twojego komentarza chyba wiele razy bo miewam podobny problem lecz z ubraniami :)
ja sprzątając parę lat temu w szafie z kosmetykami złapałam się za głowę ile tego kupuje i potem wyrzucam, bo jest po terminie,od tamtego czasu nie kupuje, bo coś jest na promocji, tylko to co jest mi niezbędne :) każdemu polecam czasami zrobić taki "rachunek sumienia"
Wyrzucanie na śmietnik tego, co już się kupiło tylko pogarsza sprawę. Kiepskie kosmetyki można zużyć do końca trochę inaczej - szampony i słabe żele do mycia nadają się do umycia podłogi albo drobnego prania ręcznego, gorsze oleje świetnie czyszczą mocno zabrudzone ręce, niedopasowany tonik po dodaniu olejku tworzy dwufazowy płyn do demakijażu (to też sposób na zużycie olejków, których zapach nam nie odpowiada) itd. itd.
Dobry sposób na nadmierne zakupy kosmetyczne? Sklepy i drogerie internetowe. Wybrać do koszyka wszystko, co nam się podoba, bez żadnego limitu. Nie kończyć zakupów, tylko iść spać. Na drugi dzień nie pamiętam nawet połowy tych rzeczy. W sumie nie są mi potrzebne, a fajne jest samo przeglądanie i wybieranie kosmetyków. Raz na jakiś czas działa :-)
Ja mam super mało, ale ja jestem znana z tego, że bardzo bardzo się nie maluję, jakby co mam 24 lata.
Ja mam:
8 lakierów
3 pomadki
2 błyszczyki
2 cienie do powiek
1 baza pod cienie
3 patyczki do cieni
1 tusz do rzęs
Zalotka
2 Płyn do kąpieli
Szampon do włosów
Odżywka
Lakier do włosów
Słuchy szampon (awaryjny)
2 perfumy
Płyn do higieny intymnej
Podpaski
Szczotka do włosów (nie wiedziałam czy tu dać)
Szczoteczka do zębów (nie wiedziałam czy tu dać)
2 Pasty do zębów
Pułkanka do zębów
Nitka do zębów
Sól himalajska jako dezodorant
Płatki kosmetyczne
Pianka do golenia
Żyletki jednorazowe
Zmywacz do paznokci
Patyczki do uszów (nie wiedziałam czy tu dać)
Oj, u mnie tego dużo więcej ze względu na codzienny mejkap, ale i tak bardzo się cieszę z przepracowania choćby tego że mi wystarczą 2 cienie a nie 4 palety. :D Czasami się zastanawiam u znajomych po co im cała szuflada pomadek, ale potem mi się przypomina to uczucie w drogerii kiedy widzisz to piękne opakowanie tak polecanego kosmetyku, którego przecież tak potrzebujesz i jeszcze drugi za pół ceny, filmy youtuberek przez które się dowiadujesz że tego potrzebujesz . Raczej teraz będąc w takim miejscu zastanawiam się po co komu tyle togo wszystkiego, czy ktoś naprawdę to kupuje. Jak już czegoś naprawde potrzebuje, to zanim się skończy staram się szukać lepszego/bardziej eko odpowiednika i długo się zastanawiam nad zakupem. Chyba najbardziej łapałam się kiedyś na promocjach podobnych jak w rossmanach 2 + coś tam, lub na braniu nieplanowanych rzeczy w drogeriach internetowych - bo taka dobra cena, bo wtedy wysyłka będzie za darmo itp. i wtedy zawsze były to kosmetyki użyte max 2 razy :(
super strategia wymian!❤
Na pewno przesadzałam z kupowaniem kosmetyków, ale nie wyrzucałam ich w takiej ilości. Nawet trudno mi sobie przypomnieć, co wyrzuciłam niezużytego. Nawet wykańczałam kosmetyki mamy i babci, kiedy one nie chciały. ;)
Ja na początku tego roku zacząłem oglądać kanał dr Dray i dzięki niej zrozumiałem, że nie tylko zaśmiecam środowisko, ale robię sobie większą krzywdę kupując 82737 kosmetyków. Teraz do pielęgnacji cery mam tylko 3 niezbędne i moja skóra bardzo podziękowała mi za taki wybór. Do ciała przerzuciłem się na mydło w kostce, jak włosy wrócą to dojdzie pewnie do tego szampon i jestem ciekawy tych w kostce. Chociaż nadal jestem w trakcie misji zużywania zapasów, a chyba mam połowę rossmaniego w łazience to już mi lepiej osiągając taki poziom minimalizmu.
koniecznie spróbuj tych w kostce. Zwróć uwagę na różnice między szamponem a mydłem do włosów (też takie są) wg mnie mydła b natłuszczają i zostawiają nieświeży look, ale ile ludzi tyle opinii :D
@@AniaGemma po mydłach trzeba robić płukanki z octu, a to mi się nie uśmiecha, szampon w kostce od 4szpaków zbiera bardzo dobre opinie, zamawiałem u nich oleje i mydła, bardzo podobało mi się, że były zapakowane całkowicie zero waste!
@@Kimi95B o to jak kupisz daj znać jak się sprawdza. jeszcze od nich nie miałam szamponu.
Ja kupowalam kosmetyki kolorowe jak zaczal sie szal UA-cam 2012 gl.wydaje na podroze I fryzjera x3 do roku , niestety apetyt mi rosl bo nie mialam zadneho hobby potem zaczelam oddawac I slonczylam z szufladka rozy,bronzerow , pomadek
Mieszkam w chlodnym klimacie wiec sie maluje ale chodze tez na basen termalny x5 w tyg. , czesto tez glownie nawilzam twarz , chronic podkladem pudrem I maluje tylko oczy ale mimo to jestem w stanie stwierdzic ze napewno za sume tych wszystkich rzeczy ,nawet kupionych w promocji bylby kombinezon od m. Korsa czy dobry rower
Ja dzięki tobie zaczęłam używać mydło w kartoniku Dave zamiast żelu pod prysznic, i jestem pod ogromnym wrażeniem. Jest bardzo delikatne i fajnie się pieni. Poza tym kupiłam taka plastikowa myjkę ktora podobno nie zbiera bakteri I jest na bardzo długo. Gąbki do mycia ciała szybko się zużywają i też się je wyrzuca. Nie kupuje wogule perfum bo mam na wszystkie perfumy alergie, migrene,tak samo dezodorantów w sprayu. Kosmetyków do makijażu mam bardzo dużo, ale to od wielu lat. Bardzo rzadko się maluję, i nie kupuje już nic do makijażu.
Omg, jak mi milo ze dzieki mnie i super fajnie ze mydlo sie dobrze uzywa ❤️❤️❤️
A jakieś źródła w opisie? :D Jak zwykle jestem pod wrażeniem Twojego materiału. Opowiesz kiedyś w jaki sposób przygotowujesz filmy? O tym jak zbierasz materiały, gdzie szukasz informacji, na podstawie nich robisz notatki, scenariusz do filmu? Kim jest dziewczyna, która redaguje teksty :) Skąd czerpiesz pomysły na filmy. Bardzo mi się podoba w jaki sposób analizujesz każdy temat ;)
źródła dodane! dziękuję, bardzo mi miło. Osoba edytująca teksty to moja siostra :D A inspiracja to głównie odpowiedzi na pytania które mnie nurtują :D Na 5 tysięcy subskrybcji chcę zrobić video odpowiadające na wiele z pytań które do mnie macie. Jeśli masz jwięcej, daj znać! :D
Te statystyki powalają :O
Ja sama się ostatnio kilka razy złapałam na tym, jak sporo mam kosmetyków jeśli chodzi o pielęgnację (niestety już przeterminowanych). Przez jakieś ostatnie 3 lata jest tego może kilka, może trochę więcej. Dzięki tego typu filmików częściej podejmuje na takie tematy refleksje. Do niedawna również chodziłam do second handu i kupowałam np. koszulę, która mi się podoba, ale niekoniecznie będę miała gdzie ją założyć, albo potrafiłam się obwałodwać w kilka par spodenek, z czego tylko jedne klasyczne, czarne, bez wzorów. I to było jeszcze w sierpniu. Teraz już mam inne spojrzenie na to wszystko, bardziej się zastanawiam, kosmetyków do pielęgnacji mam minimum, staram się aby miały dobry skład i były w szkle, czasami mi się nawet kończą i nie zdążę dokupić.
Dziękuję bardzo za ten film, wszelkie treści jakie tworzysz. Są one bardzo wartościowe, a Ty jesteś bardzo sympatyczna i miło się Ciebie słucha! ✨✨✨✨
Super ze zmieniasz spojrzenie na świat i bardzo dziekuje z mile slowa ❤️ A swoja droga z ta pielegnacja twarzy to jest trudna kwestia, sama to dobrze znm, bo walcze z pierwszymi zmarszczkami jak szalona 😅😅😅
Miałam kiedys podobnie teraz wole kupić fason w którym się dobrze czuje w innym kolorze który do mnie pasuje niż coś co jest na wyprzedaży juz tak nie kupuje na wyprzedaży jedynie rzeczy powtarzalne w fasonie o kolorze, który noszę....i z bielizna tak samo dobry biustonosz z polskiej firmy służył ni 5 lat pracy w pralce chińczyki non stop do wymiany....a co do kosmetyków to jestem dopiero na początku mojej drogi czyszczenia szaf i szuflad, garderobę musze posprzątać rozdać wyprzedać właśnie z takich zakupów jak kiedyś,bo sie "przyda" na wieczne nigdy😁
Świetny merytoryczny film, a do tego fajny montaż. Lubię to:)
dziękuję!
Przestałam się malować. Przestałam kupować kosmetyki do makijażu - oprócz podkładu i korektora, których używam od wielkiego dzwona, kiedy czuję, że moja twarz wygląda wyjątkowo źle. Dlaczego? Nie nawrócił mnie żaden artykuł ani statystyki. Po prostu zauważyłam, ile cieni, kredek, szminek, wyrzuciłam używszy ich raz lub dwa. Nie namawiam oczywiście nikogo do aż tak drastycznych kroków. To zadziałało dla mnie, jestem dużo szczęśliwsza i przede wszystkim mam o wiele więcej pieniędzy. ;)
Co innego pielęgnacja. Bez niej żyć się niestety nie da. :D Staram się kupować z głową, nie daję się ponieść promocjom i zużywam wszystkie kosmetyki do końca. Wyjątkiem od reguły są jedynie te, które wywołują u mnie jakieś uczulenia, ale to na całe szczęście są pojedyncze przypadki, a zawsze można potem winowajcę komuś oddać lub zużyć do czegoś innego.
Ah, pielegnacja totalnie Cie rozumiem 😅😅😅 to moja pięta achillesowa. Nie ma nic lepszego niz produkt ktory sprawia, ze moje zmarszcki sie wygladzaja, a skora nabiera blasku 😅😅😅
Ja mam jeden krem, mydło, szampon, odżywkę i pomadkę bezbarwną. A i dezodorant i pastę do zębów.
A ja się pochwalę od 3 tygodni nie kupiłam nic kosmetycznego, bo wszystko mam i to ze sporym zapasem :) uwielbiam testować nowości i powiedziałam dość...a ile pieniedzy w portfelu przybyło :D zyczcie powodzenia w dalszym nie kupowaniu :D
im więcej pieniędzy zostaje w portfelu, tym lepiej :D
uwielbiam Cie ❤️😚
Hej, chciałabym zapytać skąd masz ten szampon/maseczkę Lush, w sensie gdzie kupujesz kosmetyki tej firmy, bo wiem że w Polsce nie występują...
mieszkam w Czechach i mamy tutaj Lush. Zdaję sobie sprawę, że w Polsce Lush nie ma sklepu... ale napiszę do nich, niech nam otworzą :D
Czarne pudełko rządzi! 😂 Mam czarną kosmetyczkę z kolorowymi grzechami, a nie maluję się wcale. Lata temu postawiłam na pielęgnację.
Jesteś, Aniu, ode mnie młodsza, podobnie jak wiele jutuberek lesłejstowych czy też propagujących minimalizm i potrzeby skóry macie nieco inne niż moje. Warto o tym pomyśleć, bo to projekt na kolejnych kilka lat.
A ja: od lat interesuję się składami kosmetyków -zaczęło się od włosów - więc od lat nie kupuję tego, co nie powinno się sprawdzić, zajęło mi to jednak trochę czasu. Nigdy jednak niczego poza kolorówką nie wyrzuciłam, kosmetyki stosuję nie zawsze zgodnie z ich przeznaczeniem, nie boję się mieszać, wzbogacać, produkować. Nie czytam marketingowego bełkotu tylko drobny druk składu. Bez niego nic nie kupię 😁
Może ktoś skorzysta z moich doświadczeń: trochę wysiłku, dużo zysku.
Mimo wszystko nadal tego wszystkiego mam za dużo. Jutuberki czasem rezygnują z ograniczeń choćby z powodu alergii. A z powodu wieku? Hm?
Ale, co najważniejsze: znów świetny film i podejście do samej siebie. Podziwiam!
hah, totalnie sie zgadzam, czas pokaże ile będę miec już za 5 lat :D Im sie robie starsza tym mniej potrzebuję kosmetyków kolorowych i tym bardziej doceniam te do pielęgnacji :D
Kilka lat temu zdałam sobie sprawę z tego ile kosmetyków wyrzucam, kupuję okazuje się, że nie są dla mnie i kupuję następne. Przestałam kupować żele pod prysznic (wysuszają mi skórę), płyn do higieny intymnej (każdy uczciwy ginekolog zaleca szare mydło, czy tzw mydło naturalne), nie kupuję nowego balsamu dopóki nie zużyję poprzedniego (dlatego unikam dużych opakowań), nie kupuję pojedynczych maseczek tylko w opakowaniu w którym jest ich ok 25-30 sztuk (na promocji, wychodzi dużo taniej i mam zapas na długi czas, przechowuje je w lodówce), nie kupuję płynów do płukania jamy ustnej (są zbędne, zwykła pasta i uczciwe mycie wystarczy). Przestałam się często malować, więc nie kupuję dużych opakowań tuszy (zanim zużyję będzie się nadawał do wyrzucenia) ogólnie dla kogoś kto maluje się okazjonalnie idealne są małe opakowania, lub dla kogoś kto lubi eksperymentować. Kiedyś malowałam się codziennie i oglądałam wiele jutuberek a szczególnie tych ze Stanów, borze szumiący jak mi się oczy świeciły jak widziałam te ilości kosmetyków, tak pięknych i obiecujących tak wiele... Hmm, tylko jakimś dziwnym trafem w moim życiu nic się nie zmieniało, nawet jak i ja miałam te kosmetyki :D
Ja powiem szczerze wyrzuciłem ostatnio kilka kosmetyków, ponieważ dowiedziałam się, że dzięki nim moja cera sie tak bardzo pogorszyła (trądzik). Dodatkowo zawierały one niebezpieczne składniki, mam nadzieję, że nie składkę, ale chyba również rakotworcze. Dodatkowo firmy tych kosmetyków testowały na zwierzętach. Nikomu takich rzeczy bym nie chciała podarować. One po prostu nadawały się na śmietnik.
Jeśli z niebezpiecznymi substancjami to zawsze na śmietnik. Swoją drogą, powinno się zaostrzyć regulacje w kwestii składów kosmetyków, bo mam czasem wrażenie, że nikt tego nie pilnuje...🤔
@@AniaGemma dokładnie
Chociaż ten problem praktycznie mnie nie dotyczy :D Szkoda mi czasu na nakładanie i zmywanie (!) tony kosmetyków do makijażu (+ nie chcę ukrywać moich piegów :D), więc używam tylko eyelinera, kredki do brwi i czasem błyszczyka. Jeden błąd z poprzedniego roku to kupno szminki, której użyłam dopiero kilka razy, ale kolejnej na pewno nie kupię :) Ogólnie kosmetyków mam po jednym z każdego rodzaju (no, szampony dwa, ale jeden łagodny, drugi mocny), a nowy kupuję jak widzę, że za kilka dni mi się skończy, żeby mnie nie kusiło otwieranie kilku naraz :)
Tez wybieram kupowanie dopiero jak mi sie skonczy szmpon, bo co drugi raz probuje nowego( poniewaz wlosy mi sie przezwyczajają i przetłuszczają), a jak to sie dzieje to zawsze mam ochote od razu go wyprobowywac, lol
5:18 kiedyś ogladnelam na u tubie film w którym kobieta miała koło 1000 kolorowych kosmetyków. 🤯
Dawno temu chciałam nagrywać filmy o makijażu i kosmetykach. Kiedy zaprezentowałam to co miałam zaczęłam kupować nowe, często niepotrzebnie kosmetyki. To było straszne! Nie starczyło by mi życia, żeby zużyć do końca zakupione kosmetyki. Większość więc po upływie terminu ważności lądowała w koszu. Bardzo się ciesze, że w miarę szybko się zorientowałam, że posiadanie nie czyni mnie szczęśliwszej.
Dziś myję włosy mąką i jest super :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ja kiedyś tak robilam z ciuchami... Aby mieć bardziej efektowny feed na insta chciałam co dzień wyglądać inaczej... pytanie tylko po co mi to było 😂 😃
Zgadzam się z tym, że tak zwana kolorówka idzie do kosza. Ile ja mam cieni do powiek, których nie używam ... mam już je ładnych kilka lat i niedługo zaniosę do szkoły, żeby dzieciaki zrobiły jakąś pracę. Pomadki itp. rzeczy próbuję zawsze zużyć do końca choć to długo trwa. Szampony i antyperpiranty (naturalne) staram się zużywam do końca. Wiem, że do mycia włosów zużywa się wodę, ale staram się zakręcać. Kupuję firmy, które nie testują na zwierzętach i jeszcze próbuję te, które mają opakowania biodegradalne. Wiem, że nie raz mi to nie wyjdzie, ale staram się. Pozdrawiam
Kolorowka jest niesamowita... Niektore produkty mam juz wiele wiele lat i konca nie widac 🤷♀️
Aniu, super temat. Proszę cie o info czy korzystałaś z zestawow do robienia kremów ecospa. Ja do tej pory kupowałam takie na biochemii urody ( tam sa idealnie dobrane ilości składników) i nie wiem czy te z ecospa będę w stanie ogarnąć? Dziękuję
Nie nie korzystalam. Jak kupowalam to dobieralam sobie sama skladniki sledzac video agaty bokiej w celu poznania proporcji 😀
300.000 USD to ok 1.2mln zł. A 180.000 funtów to niewiele mniej. Czy te badania podają wśród których grup społecznych i w jakich krajach wyłoniono te "przeciętne" kobiety wydające takie astronomiczne kwoty na kosmetyki? Ja przez całe swoje życie nawet tyle nie zarobię.
jest to średnia zapewne zawyżana przez ludzi zamożnych, którzy kupują mega dużo. Och, mam nadzieję, że ja tyle zarobię 😇
No to wyszło szydło z worka.....jestem uzależniona od kosmetyków 😭
To witam w klubie :)
Mam pytanie co zrobić jak kupiłam w Zarze sweter 85% wiskozy 15% poliester i okropnie obłazi i wszystko w koło brudzi a jest w kolorze malinowym. Co mam zrobić by nie wyrzucać tego swetra?
Ja stare swetry używam jako kocyki do leżanek moich psów i kotów :) jeśli nie masz pupila, możesz oddać znajomym albo do schroniska. Fajnym pomysłem jest włożyć do swetra poduszkę, zawiązać rękawy i cyk jest ładne posłanie dla psa.
Chyba najlepiej zareklamowac. Nie mam dobrego patentu na oblazenie. 😔
Czarne pudełko z czarnymi rzeczami jest najlepsze. Oj mi też z trudem przychodzi pożegnanie się z kolorówką😅
😅
Hej mogłabym prości o radę/pomoc?
Czym zastąpić tonik do twarzy, żel do mycia twarzy (cera trądzikowa, zanieczyszczona) oraz czym zastąpić środek do mycia paneli podłogowych?
Nie pomogę w kwestii kosmetyków, ale płyn do paneli spokojnie zastąpi kropla płynu do naczyń. A jeśli panele nie są jakoś mega ubrudzone, to wystarczy nawet zwykła woda plus kropla olejku eterycznego ☺
Ja bym tonik zastąpiła hydrolatem. Ministerstwo dobrego mydła ma fajne. :) do twarzy olej. Tylko tutaj trzeba się napróbować. A panele myję wodą z płynem do naczyń, octem i olejek np. lawendowy
Po prostu przestań używać toniku, większość żeli do mycia twarzy ma już dobre pH 5.5, tonik jest zbędny
@@Kimi95B oki żele mają odpowiednie pH zwłaszcza o dobrym składzie. Ale woda już dobrego pH nie ma zwłaszcza u mnie w rejonie jest kiepska
@@axlpolska8146 Twoja skóra spokojnie sobie z tym poradzi, jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o tonikach i czemu w obecnych czasach jest to tylko marketing, jest na youtube kilku prawdziwych dermatologów którzy wypowiadają się na ten temat. ;)
Cześć Aniu. Powiedz mi jak ci sie sprawdza mydło alleppo? I do czego je stosujesz? To mydło mi strasznie wysuszyło skórę na nogach, dramat. Jeśli chodzi o kosmetyki szczególnie te kolorowe, bo maluje się, ograniczyłam sie do jednej paletki cieni do powiek, dla mnie to spory krok. Chciałam zamiast pudru używać kakao, ale nie moge, bo okazało się, że mam na nie alergie. Do demakijażu uzywam oleji i płynu w szkle. Bardzo ograniczyłam kupowanie kosmetyków. Najwiekszym problemem jest szampon. Jeszcze nie trafiłam na dobry w kostce. W ogóle szampony w kostce to mój najwiekszy zawód zerowaste😔
an active leaf a próbowałaś szamponu Cztery Szpaki? a co do aleppo to może ma za duże stężenie? ja sama używam takiego 5% i nie wysusza mi nic a praktycznie każde mydło (nienaturalne) i żel pod prysznic (oprócz tych z yope) mi wysuszało nogi
+ jest sporo mydeł w kostce pakowanych w karton wiec nie musisz się ograniczać do aleppo przynajmniej jeśli chodzi o całe ciało, co to twarzy się nie wypowiem bo na razie wykańczam kosmetyki które zbierałam miesiącami 😅 ufff ale wywód, mam nadzieje ze chociaż troszkę pomogłam
@@TheDog2137 dzięki 😊 tak uzywalam 4 szpaki i strasznie sprał mi włosy, tak bardzo, że ich rozczesać bez odzywki nie mogłam. Przerobiłam już lush, tinktura, dziegciowy i jeszcze jakiś, te 2 ostatnie nawet spoko, ale musze myć włosy codziennie. Mam trudne włosy do dobrania szamponu. Ostatnio kupiłam only bio i też dramat, nastepnego dnia mam tłuszcz na włosach. Bede myć chyba mąką żytnią, serio, najlepiej moje wlosy wtedy wygladały. A jezeli chodzi o twarz to temat mam ogarnięty, żel w szkle i oleje super dają radę, mam też mydło z węglem i z konopią.
an active leaf o, a jaki żel? bo zaraz mi się skończy pianka i szukam czegoś w szkle
@@TheDog2137 dostepny stacjonarnie jest only bio, jest on w szkle, ja używam polny warkocz, ale jest dość drogi, ale za to bardzo wydajny. Działa na zasadzie, że rozprowadzasz odrobinę na twarzy, a potem przemywasz ją lekko wodą i przezroczysty żel zmienia sie w białą wartwę żelu. Jest dość tłusty, bo na bazie olejów, ale mi sie super sprawdza. I nie przesusza mi skóry. Jednak można go kupić tylko przez internet.
@@anactiveleaf3004 dzięki! a polny warkocz jak coś to jest dostępny stacjonarnie w drogeriach LilaRóż
Ja bardzo często dostaję perfumy i potem mało ich używam ☹️
:/ Szkoda...
Dzisiaj miałam użyć i zapomniałam 🤦♂️
Dlatego j nie uzywam... Bo nigdy nie pamietam... 🤷♀️
@@AniaGemma Postawiłam perfumy przy drzwiach wyjściowych, obok kremu do rąk, ulubionego pierścionka i kluczy, akurat układ mieszkania mi na to pozwala. I odtąd zawsze pachnę, bo to lubię i nie zapominam się spryskać :)
@@moni_ka2322 hah, dobry sposob. 👌👌👌😀😀😀
Mówisz o ważnych rzeczach. Pozdrawiam 👍👍👍
Dziękuję!
Też mam to pudło z grzechami. :( Np. 10 lat temu dostałam cienie do powiek. Nadal je mam. Nie używam, ale leżą. I z sentymentu biorę je przy kolejnych przeprowadzkach, bo to moje pierwsze cienie w życiu. Mam tez ze 30 szminek x lat po dacie. Nie wiem czemu jeszcze tego nie wyrzuciłam.
A patrzysz na to, by firmy nie testowały na zwierzętach? Bo vaseline testuje.
Patrze i kupując idę najpierw po produkty nie testowane na zwierzętach, ale nie będę oszukiwać w mojej kolekcji jest nadal kilka produktów od firm które testują. Np Vaseline. jak mieszkałam w UK 7 at temu (!) kupiłam tyle tych małych wazelinek w okrągłych pudełkach, ze będę je mieć chyba do śmierci. I nie patrze na to w sytuacji kosmetyków second hand. Np.mam błyszczyk diora. Dostałam go od koleżanki, której kolor nie pasował, a na mnie jest ładny, więc też używam...
@@AniaGemma No w sumie racja. Po co ma się marnować. :) Też coś mi jeszcze zostało z tych czasów nieświadomości i próbuję zużyć, ale jakoś mi tak nieswojo... :/
@@nataliaxyz5102 tak, wiem co masz na myśli. ja mam takie uczucie jak pokazuje te kosmetyki w filmach. Ale potem sobie zaraz myślę, że najważniejsze, żeby tego nie kupować. A jak już coś mam to jak napisałaś, nie ma sensu marnować.
@@AniaGemma j
szukam opinii na temat avon, oriflame, mary kay ;)
Nie wiem jak to wyglada dokladnie, ale wiem ze avon i orfilame to piramidy, co od razu budzi moje watpliwosci co do jakich kolwiek innych ich dzialan...
avon i oriflame mają koszmarne składy, nie radzę kupować, a tej trzeciej firmy nie znam
Tytul faktycznie. clickbite'owy, ale materiał ciekawy. ;) Ja do niedawna kupowałam raczej tańsze kosmetyki, ale to się zmieniło, gdy odkryłam naturalne, wegańskie produkty, np. marki Krayna (www.krayna.pl) i przekonałam się, że warto wydać więcej na dobry produkt. Ponieważ dzięki temu mniej eksperymentuję i kończę słoiczki, mniej też finalnie wydaję :)
u mnie tez sie wszystko zmieniło po odkryciu kosmetyków naturalnych. Teraz nie wiem jak mogłam bez nich żyć 🤷♀️
Komentarz taktyczny. Podziwiam ogrom pracy, bardzo dobry materiał :)
Dzięki, 🌺🌻
Ja nie używam żadnych kosmetyków oprócz mydła! 😊
W jakim sklepie nagrywalas vaseline ze miałaś tyle zapachów do wyboru
w czeskim dm :)
prawda
😀
Ile masz lat? :) bardzo fajny filmik :) pozdrawiam serdecznie :)
35, dziękuję!
@@AniaGemma w życiu bym Ci tyle nie dała :)
@@AniaGemma wooow, myślałam, że z 10 mniej
@@Mariolenna92 haha, staram się wygładzać zmarszczki jak mogę :D
@@misiaj7629 dzięki. :)
Warto też dodać, że większość kosmetyków ma w sobie rakotwórcze substancje.
Kupuj naturalne.
Bosz, to trochę o mnie :'(
Przepraszam, ale musze, czy wszystko dobrze z Twoją monsterą? Ten róg liścia brązowo-żółty wygląda na przeschnięty, albo z początkiem grzyba!
Tak juz dobrze. Mialam bardzo sucho w pokoju od ogrzewania, ale zaczelam ja czesciej nawilzac i juz jest dobrze. Dzieki za troske ❤️
Kosmetyki 😊
❤
Ania, a co to za róż? O.o
to jest aker fassi pomadka i róż w jednym. 100% vegański produkt z Markoa wykonany ze sproszkowanego maku. Super działa, b lubię!
Uu
Żebym ja tylko sto kupiła w roku (:
Jak zaczelam liczyc moje to 100 wydalo sie zupełnie normalna iloscia 😱😱😱
twój wybór, ale myślę , że taki ascetyzm to też przesada
Zakłamane clickbaity, to niski poziom przyciągania uwagi. Popieram mądrze prowadzony ruch zero- waste, ale Tobie radzę nie szczędzić na pielęgnacji twarzy, bo jest w troszkę złym stanie.
Pokaz swoją twarz.
Pokaż swoją zobaczymy jaka jest idealna a do Ani to się nie przywalaj
@@alenka290 chodzi o cere :)
A co jest z moj cera nie tak?
@@AniaGemma na czole są zmarszczki, ale nie są one spowodowane wiekiem, a brakiem odpowiedniego nawilżenia, poczytaj o pielęgnacji szczególnie kwasami, ale nie tylko, polecam grupę twarzing na Fb
Ja też miałam kika takich zakupów, że kupowałam, ale nie zużywałam. Jednak wiem, że nie byłyby to wielkie kwoty, ponieważ nigdy nie poddałam się trendom yt i poleceniom influ do tych drogich kosmetyków, bo to zawsze była dla mnie strata pieniędzy. Od zawsze wolę zarabiać niż wydawać.