Mili widzowie! 😄 Jeśli macie pytania, piszcie do nas w komentarzach. Pamiętajcie o subskrypcji i dzwoneczku, żeby nie przegapić przyszłych odcinków. Będziemy wdzięczni za łapkę w górę! Jeśli chcecie nas wesprzeć, wejdźcie na ua-cam.com/channels/CvPTDuK7LsXrzPUmi9AZzA.htmljoin aby uzyskać dostęp do ekskluzywnych reportaży oraz wielu bonusów! 🔥 Do zobaczenia w każdy czwartek o 20:00!
@@juliuszsowacki9825 dlatego ,że tak potocznie się wtedy Niemców przeklinało, do tego zwrotu dodawało się jeszcze słowo na K .... I wychodziła wiązanka. Proszę posłuchać płyty zespołu Lao Che "Powstanie Warszawskie" tam też jest ten zwrot . Wszystko zaczerpnięte z tamtego życia Szanowny Panie..... Stąd też zbierając wspomnienia dziadka w książkę postanowiłem nadać jej właśnie taki tytuł "Faszystowska Mac " Aby podkreślić emocje i stosunek do okupanta . Proszę poczytać jest o tym masę opowieści i relacji. Życzę Wesołych świąt Bożego Narodzenia.
Moja prababcia zginęła po tym, jak pijani radzieccy czołgiści strzelili w jej dom. Nie było żadnych działań wojennych, front przeszedł. Czołg jechał drogą, zatrzymał się i kręcił wieżą celując raz w dom po lewej, raz w drugi po prawej stronie gościńca. W końcu wybrali dom i walnęli. Prababcia ciężko ranna zdążyła jeszcze wyprowadzić z gruzów rannego syna (mojego dziadka) i wyniosła jego malutkiego brata. Potem umarła. Czołg odjechał, ale na miejsce przyjechali inni Rosjanie zwabieni wystrzałem. Popatrzyli, pokręcili głowami... i tylko jeden żołnierz, sanitariusz zajął się rannym dzieckiem. Uratował mojemu dziadkowi życie i nogę poszarpaną odłamkiem. A potem karmił jego i rocznego brata. Kiedy musiał jechać dalej na front, przekazał obu dzieciaków innym Rosjanom, którzy zostawali na miejscu przez parę miesięcy i pilnowali magazynów z bronią. Gdyby nie oni, chłopcy zginęliby z głodu i zimna, bez domu i matki. Mój dziadek nigdy nie pogodził się z tamtą tragedią. Zawsze przeklinał tych czołgistów, ale nigdy nie słyszałem, żeby mówił, że wszyscy Rosjanie gwałcili, pili, kradli i zabijali. Zawsze powtarzał, że życie i przeszłość nigdy nie są czarne lub białe - najczęściej z upływem lat wszystko szarzeje i zaciera się w pamięci... i tyko ludzkie świnie malują historię na jeden kolor, jaki im aktualnie pasuje do polityki i brudnych interesów.
Moj dziadek opowiadal ze Niemcy byli za okupacji tysiace razy bardziej kulturalni i spokojniejsi niz radzieccy zolnierze. To co widzial, co robili ci ze Wschodu, nie spotkal sie nawet z jednym przypadkiem, ktory by ich pokazal z dobrej strony jak sam powiedzial to bydlo. To wszystko zalezy od tego co kto przezyl.
@@max222mad6 oczywiście, babcia opowiadała jak do ich sąsiadów do domu wbiegł ruski żołnierz i zobaczył na ścianie krzyż i obrazy świętych, rozstrzelał wszystkich na miejscu, zależy na kogo się trafiło.
Też jestem tego zdania. Śmiem twierdzić, iż gdyby Łukasz z ekipą prowadzili lekcje historii to byłaby pełna frekwencja i lekcje łączone z kilkoma klasami. A zamiast odpowiedzi przy tablicy i nudne gadanie to byłyby zajęcia w terenie :-)
Bardzo nam miło, że nas Panowie oglądaja i wspierają, bez waszego wsparcia ,nie było by szans prowadzic dalej ten projekt. Dziękujemy. www.patronite.pl/historyhiking
Najlepsze w tym kanale jest to, że nie mówi on ogólnie o faktach a mówi o przeżyciach i historii pojedynczych ludzi! Zupełnie inny wymiar historii. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziś będzie niezwykle osobisty odcinek... Życzymy wszystkim miłośnikom History Hiking samych zwycięstw w rozwoju pasji i odkrywaniu przeszłości. Ogromu miłość. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia.
Świetna historia. Moja babcie szmuglowała jedzenie ze wsi do w-wy... też najbardziej bała się polskich policjantów albo kapusi. Dwa razy namierzył ją germaniec ale raz udał, że nie widzi a drugi tak szukał żeby nie znaleść. Ludzie są różni.
Mój dziadek też mógłby opowiedzieć wiele mrożących krew w żyłach historii ale niestety już nie żyje. Ponadto odkąd pamiętam miał problem z mówieniem gdyż miał trzy wylewy. Jedna z historii która utkwiła mi w pamięci którą powiedziała babcia, dziadek przeleżał kilka dni pod trupem udając trupa bo Niemcy chodzili i strzelali do wszystkiego co się rusza. W kieszeni tego trupa znalazł kawałek chleba i go zjadł. Oby to się nigdy nie powtórzyło.
A mi dziadek kolegi św. Pamięci opowiadał jak przebiegł przez ulicę i przeżył a w domu obok z Maśluch odjebali jego kuzyna max 12 lat tylko dlatego że AK w ich rejonie zablilo wyżej postawionego generała. Za co koniec końców pod lasem dostali czekolade która zjebli. A potem matuli powiedzieli że dostali gdzie ona im kazała to zakopać.
Piękna historia..zmusza do refleksji w tym zepsutym materializmem świecie..ile takich podobnych historii nie ujrzalo swiatla dziennego..chwała pamięci Twojego Dziadka..niechaj spoczywa w spokoju..
Po obejrzeniu tego odcinka przypomnialy mi się opowieści mojego ojca który był przy budowie lotniska w Królewcu, jako robotnik przymusowy. Lotnisko było budowane z bali klocków drewnianych bitych na sztorc sosna i dąb bo teren był dość podmokły a na to były bite deski . Dokładnie takie same wrażenia oraz widoki z lotniska jak u niego .Panowała duża euforia kiedy Heinkle startowały bombardować Leningrad no i właśnie to co wracało to były już resztki i miny niemców już były zupełnie inne . Na 30 sztuk wracalo 20 a i te mocno postrzelane bez kokpitów, elementów usterzenia z dużymi brakami w załogach, wiele rozbijalo się tuż przed lotniskiem. Niemcy kazali się odwracać, nie wolno było patrzeć kiedy startuja i lądują . Ojca skierowali z jakąś jednostką niemiecką i uciekinierami w strone Gdańska . Droga przez jeziora na Mazurach skute lodem, sowieci mocno bombardowali te kolumny uciekinierów używajac samolotów. Wiele taborów konnych, samochodów i lekkich pojazdów pancernych zostałą zatopiona choć lód byl dość gruby . Ojciec opowidał jak jeden z oficerów niemieckich dobijał z pistoletu konie którym tylko łby wystawaly z wody, było dość plytko. Ostatecznie skierowano ich na Hel i tam mieli być ewakuowani do Danii, widział jak niemcy ściagali mundury chowali broń odznaczenia w lesie, zakładali cywilne ubrania. W pewną noc nastapiła zmiana, najpierw ewakuacja żołnierzy i rannych cywile zostają. Statek wychodzi w morze, po kilkunastu minutach nadlatują dwa sowieckie myśliwce bombardują statek, który idzie na dno. Rano sa już sowieci , ojciec jest wolny.
Panie Łukaszu, ze wzruszeniem wysłuchałam opowieści. I cały czas myślałam o moim dziadku, jak bardzo chciałabym go teraz posłuchać. Dziadek umarł, gdy jeszcze byłam w podstawówce , a w moim domu przy dzieciach nie opowiadano o wojnie, ogólnie był to temat rzadko i niechętnie poruszany. Z wcześniejszego dzieciństwa pamiętam że mój dziadek z innymi dziadkami siadał na ławeczce i wspominali czasy wojny. Dla mnie, wtedy, oczywiste było, że każdy dziadek był na wojnie i że to temat nie dla dzieci, nuda. Dopiero po latach gdy już byłam starsza, gdy dziadka już nie było, usłyszałam kilka strzępów historii. Na przykład o tym, że dziadek w okopie nabawił się silnych odmrożeń, prawie umarł i leczył go niemiecki lekarz, dzięki niemu przeżył wojnę. Dziękuję za ten odcinek, taka refleksja na koniec, żeby czasem porozmawiać z naszymi seniorami w rodzinie, posłuchać ich historii, nie odkładać na "kiedyś".
Starsi między sobą mogli więcej myśli wymienić, niż przy dzieciach. Bo jest powiedzenie, że dziecko na szubienicę wyda. Oczywiście nieświadomie. A trzeba pamiętać, że za czasów UB i SB nie wolno było mówić prawdy. Na Niemców można było "pluć" opór, ale jak się opowiada o wojnie, to i o "zasługach przyjaciół" zza wschodniej granicy można było niechcący coś chlapnąć.
Straszne czasy,straszne wspomnienia.Nigdy więcej pogardy dla życia,dla odmienności rasowej,klasowej,jakiejkolwiek...Piękne,że zachowuje Pan pamięć wspomnień dziadka.Musimy o tym mówić,aby przyszłe pokolenia miały świadomość,do czego może doprowadzić bezrozumna nienawiść.Szacunek ogromny👍💛
Bardzo mi się podoba, bo pan mówi prawdę i nic nie przekręca, albo nie robi jak inni, że Polacy wszystcy byli grzeczni a Niemcy, Rosjanie, Żydzi byli źli, jak w dużo innych dokumentach mówią ci pseudo historycy. Pan bez jakiejkolwiek propagandy i super ciekawie. 👍👍👍 Dziękuję bardzo
Łukaszu, Twój sposób opowiadania i ogromna wiedza sprawia, że ogląda się filmiki z ciekawością i czeka na następne. Jesteś, jak Pan Bogusław Wołoszański :-)
Świetnie opowiedziane, emocjonujące. Nic dziwnego ...to bardzo osobiste wyznanie dziadka p.Łukasza, które najlepiej obrazują ten trudny obraz wojny. Tak powinno się uczyć historii tej jeszcze nie tak bardzo odległej. Żałuję bardzo, że moi dziadkowie (rocznik 1915 i 1916) zabrali swoje przeżycia do grobu. Byłem za młody jak umierali, świadomość tych czasów w głowie 10latka była niewielka. Niestety moi dziadkowie nie zwierzali się swoim dzieciom, być może w ten sposób chcieli uchować ich od swych traumatycznych przeżyć. Teraz ja drążę temat i to stanowisko w pewien sposób rozumiem.
Dziadek mial anioła stróża...i moc ducha ...a historia podwójna okrutna ale i ludzie niektórzy dobrzy jak się okazuje z opowieści która jest Mocna ...duma mieć taką rodzine
Zgadzam Się. Teraz takie gówno w internecie a tu taka perelka, szkoda że historia w końcu się skończy i wraz z tym kanał już nie będzie się rozwijał bo o czym opowiadać?
Niesamowita historia twojego dziadka i jego tragicznych młodzieńczych przeżyć w czasie II wojny. Twoja opowieść nie pozbawiona emocji i często drobnych wulgaryzmów,usprawiedliwia ciebie jako wnuczka tego wspaniałego człowieka jakim był twój dziadek. Bardzo ci dziękuję za ten film i atmosferę jaką stworzyłeś. Twoje słowa o żołnierzach rosyjskich być może niektórym z nas nie za bardzo się spodobają,ale masz rację, wśród naszych wyzwolicieli byli też wspaniali uczciwi ludzie godni miana Słowian. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam i tu być może troszkę z dziadka , Andrzej spod Szczecina.
Witam Panie Łukaszu, normalnie nie komentuje nic na UA-cam, ale ten odcinek ma taki przekaz emocjonalny i taka historie że aż musiałem coś napisać. Świetny materiał. Mój pradziadek był pierwszym powojennym sołtysem we wsi na Pomorzu w której ja się urodziłem i historii od jego syna też zarówno o Niemcach jak i Rosjaninach się nasluchalem. Jeszcze raz dziękuję za świetną pracę. Będę wspierał.
Z pana opowiesci ,widzimy ze wszyscy ! ludzie przezyli ogromne okrucienstwa w tej okropnej wojnie . Kazda z rodzin w Polsce ma te straszne wspomnienia . Moja matka uratowala 17 Zydow z warszawskiego getta , jeden z nich zostal jej mezem i naszym ojcem . Tez wspominala ze nie tylko uciekala chowajac ich przed Niemcami ,ale i przed naszymi co wspolpracowali z okupantem 👎😪🤦♀️ Zycze - Wesolych Swiat 🎄⛄🎅 . Kanada 💌
Fajna opowieść i w sumie takie historie są odbiciem tego co się wtedy naprawdę działo, nie w skali makro, ale indywidualnych ludzkich przeżyć. I ta wspaniała fraza "ludzkie świnie", pokazuje pięknie, jak Polacy potrafią się jednoczyć w chwili zagrożenia:P
Mili widzowie i Panie Łukaszu zdrowych i spokojnych świąt bożego Narodzenia niech historie które są nam przekazywane staną się drogowskazem w dalszym życiu oraz przestrogą w trudnych chwilach.
Witam. W każdym narodzie są źli jak i dobrzy ludzie, czy to Niemcy czy Rosjanie, życzyłbym wszystkim by spotkali na swej drodze tych dobrych. Zdrowych i Wesołych Świąt wszystkim... Dziękuje za bardzo emocjonalny odcinek Panie Łukaszu, i Wesołych Świąt. Pozdrawiam
A raczej nie na charaktery lecz na ludzi i na kurwy - nie bójmy się tego słowa. Dosyć poprawności politycznej. Dokąd ona prowadzi to już chyba dzisiaj widać gołym okiem, że za moment z jej powodu stracimy naszą suwerenność i honor ostatecznie bo Ci ostatni biorą górę. Kto dziś decyduje w Polsce o wszystkim? Agenci, konfidenci i szabesgoje! Dziadek p Łukasza chyba też to widzi i rozumie. Jak się ma do tego jego poświęcenie w życiu? Mój dziadek zginął w Mauthausen Gusen zaledwie po pół roku od uwięzienia. Był taki czlowiek który wrócił z tego obozu po 4 latach (jako kapo) ma dziś swoją ulicę w moim mieście bo zrobił karierę po wojnie jako kombatant. Teraz w tym momencie trwa proces zmiany nazwy jednej z ulic z nazwiska radzieckiego czołgisty, który zginął w 1945r w czasie wyzwalania mojego miasta (Niemcy spalili 3 czołgi z załogami) na nazwisko szemranego bisnezmena zmarłego miesiąc temu, który dorobił się w ostatnim 30 leciu na wyzysku pracowników, układach z prezydentem miasta i odpowiednim przynależeniu do odpowiedniej gminy wyznaniowej w tym mieście. Taka właśnie jest sprawiedliwość społeczna i historyczna w tym kraju. Przykład dla młodych? Tak nie ginąć i nie narażać się przenigdy za nikogo. Być skurwysynem dbać tylko o swój interes i krótko po śmierci mieć swoją ulicę. Taka właśnie jest teraz ta wolna Polska. Promuje zdrajców kapusiów i konfidentów. Jaka władza tacy bohaterowie i patroni! A co do książki o p. Łukasza dziadku kupiłem zaraz jak tylko wyszła. Najbardziej ciekawa dla mnie część jest ta o której tu się nie wspomina czyli ta część od 1945r. Kiedy przybył na Dolny Śląsk po wojnie i to mieszkanie wspólne z Niemcami ta powojenna rzeczywistość Gluszycy, Walimia Gór Sowich dla mnie niesamowite.
Zakupiłam tę książkę od Pana przez zrzutkę.Dziękuję. Krótka, nieznana opowieść. Serce pęka, gdy się czyta. Dziękuje, że mogłam ją poznać. Podziwiam Pana za piękną pamięć o dziadku.
Piękna a zarazem smutna historia,pamiętam opowieści mojego dziadka o czasach wojennych słuchałem ich z zapartym tchem ,pięknie przekazany kawał historii to byli dzielni ludzie którzy żyją w naszej pamięci ,pozdrawiam serdecznie cały skład HH
Co za niesamowita historia, życie pokazuje nigdy nie jest czarne ani białe. Słuchałem w napięciu, jak zawsze Pana opowiadane prawdziwe historie są na najwyższym poziomie. Dziadek, prawdziwy bohater, duma rozpiera. Pozdrawiam
Przeczytałem tę bardzo ciekawą książkę, wypożyczywszy ją ze świdnickiej biblioteki przy ul. Wrocławskiej. Co ciekawe - w książce była odręczna dedykacja pana Łukasza dla czytelników, więc również i dla mnie. Miła, sympatyczna niespodzianka!
Serdecznie dziękuję za tę historyczną prawdę dla potomnych! Wstrząsająca historia. Pięknie przekazane świadectwo Dziadka - ustami wnuka. Wzruszyłam się. Z serca dziękuję. Mój Dziadek przeżył więzienie w poznańskim Forcie VII SS, potem więzienie w obozie pracy w Żabikowie pod Poznaniem. Spisuję skrawki Jego opowieści. We Wszystkich Świętych od lat palę znicze w miejscach tamtejszych kaźni. Potwornych miejscach, przesiąkniętych krwią, gdzie nawet ściany wołają męką. Zostawiam tam tabliczki: Pamiętamy! wunki Niestety, połowa wnuków Dziadka, z którymi przeżyłam dzieciństwo - dobrowolnie się zniemczyła żyjąc w Niemczech, zapomniawszy o Polsce... Ich dzieci nie poznają historii swojego Pradziadka, nie mówią po polsku... Pozdrawiam serdecznie. Życzę błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia! Joanna
Fajny Odcinek :) u mnie we wsi był taki jeden polak (pisze z małej litery bo z dużej nie wypada) który był przydupasem Niemców w czasie wojny kapował na wszystkich i niemcy kazali mu zarządzać wsią jak wywieźli ludzi to rozkradł wszystkie gospodarstwa , wozy, maszyny zabrał bydło i trzodę a dziś jego potomkowie mają ponad 600h i żyja jak królowie.... Wesołych Świąt życzę Wszystkim :)
Świetny film i piękna historie dziadka. Szkoda, że ludzi którzy przeżyli podobne historie jest wśród nas coraz mniej. Przeżycia tych ludzi odchodzą razem z nimi do grobu, bo nie mieli szansy opowiedzieć tego innym ludziom. Osobiście uwielbiam takie historie i jak dla mnie film skończył się za szybko. Pozdrawiam.
Bardzo ładna historia,pełna prawdziwej histori o której się nie mówi,ale jest cenna dziękuję serdecznie zdrowego,szczęśliwego nowego roczku.Pozdrowienia dla ekipy.
Niesamowite wrażenie taka opowieść ze widzę to oczyma wyobraźni BRAWO. Dzięki za wzruszające chwile bądźcie otoczeni miłością i zdrowie niech będzie zawsze przy Tobie tego życzę Ania
Ja bardzo szanuje to co Pan robi, ale akurat w tym odcinku nie odpowiada mi wydźwięk, negatywne, emocjonalne nacechowanie tego materiału. Poczułem pewien dysonans między poprzednimi rzetelnymi materiałami a tym odcinkiem.
Jak pan opowiada tą historię jakbym słyszał swojego dziadka który już nie żyje który walczył Bitwa o Kołobrzeg o Warszawę oberlin bo też chciał bić Niemców dużo i ciekawie opowiadał o wojnie o życiu jak pana słucham Wracają wspomnienia Czekam z niecierpliwością Do czwartku
Jestem pod wrażeniem pod względem twoich materiałów bardzo się interesuje historia szczególnie 1 i 2 wojną światową a w liceum nie mamy aż takich informacji. Dzięki twoim filmom poszerzam swoją wiedzę z historii za co Ci bardzo dziękuję. Ostatnie pół roku i koniec szkoły średniej, Wesołych świąt!
Tylmanowa⛰️to wioska przez którą przejeżdżam jadąc do Ochotnicy Górnej, od tej pory będę mieć na uwadze że kiedyś bardzo dawno temu podążał tymi ścieżkami Pana dziadek i gdzieś odbite są jego stopy 👣pozdrawiam Pana serdecznie jak zawsze.... Wierny widz🧒
Bardzo fajnie Pan to opowiada. Osobiste historie, ale mimo to, dzieli się Pan z nami! Dziękuję za to. Ja niestety za późno "dorosłem" do tego, by słuchać opowieści dziadków z lat ich młodości...
Czytałem Pana książkę Faszystowska Mać mam egzemplarz szczególny dla mnie bo Pańską dedykacją. Czuć bardzo emocjonalny osobisty przekaz z tego odcinka... Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku Panie Łukaszu.
W rodzinie mojego taty od kiedy pamiętam mówiło się, że ta ziemia gdzie jest teraz lotnisko w Balicach należała do naszej rodziny. Jedna z kobiet w mojej rodzinie (nie pamiętam dokładnie czy to była ciocia czy prababcia) zakochała się w mężczyźnie, za którego później wyszła i po ślubie przepisała mu ziemię gdzie jest teraz lotnisko. Jak tylko dostał ziemię, to znikł. Później się okazało, że sprzedał ziemię. Nie wiem na ile to prawda a na ile nie. Ale od dzieciństwa słucham o ziemi pod lotnisko i kamienicy na rynku w Krakowie przegranej w karty (opowiadane jako przestroga przed hazardem). Pozdrawiam Pana serdecznie, jak zawsze odcinek świetny. Podziwiam i z utęsknieniem czekam na kolejne odcinki. ☺️
Bardzo ciekawe wiadomości, może warto spisać te wspomnienia? Podrążyć? Być może dowie się Panie jeszcze więcej. :) PS. serdecznie dziękujemy za wsparcie!
Kiedy byłem dzieciakiem i na wszystkich świętych chodziliśmy na cmentarz . Pamiętam najbardziej rozświetlony grób. Napis głosił tu spoczywa nieznany żołnierz radziecki.
Wspaniały film....Powinniśmy oddać hołd minutą ciszy...Naszym dziadkom, babkom,ciotkom bo ONI ....dzięki nim i ich wytrwałości MY żyjemy........Wtedy to były złe czasy..Choć teraz nadchodzą podobne...
Mili widzowie! 😄 Jeśli macie pytania, piszcie do nas w komentarzach. Pamiętajcie o subskrypcji i dzwoneczku, żeby nie przegapić przyszłych odcinków. Będziemy wdzięczni za łapkę w górę! Jeśli chcecie nas wesprzeć, wejdźcie na ua-cam.com/channels/CvPTDuK7LsXrzPUmi9AZzA.htmljoin aby uzyskać dostęp do ekskluzywnych reportaży oraz wielu bonusów! 🔥 Do zobaczenia w każdy czwartek o 20:00!
Dlaczego w tytule napisane jest faszystowska a nie nazistowska? Faszyści byli we Włoszech
Wreszcie ktoś uczciwy mówi jak było szacun!
@@juliuszsowacki9825 dlatego ,że tak potocznie się wtedy Niemców przeklinało, do tego zwrotu dodawało się jeszcze słowo na K ....
I wychodziła wiązanka.
Proszę posłuchać płyty zespołu Lao Che "Powstanie Warszawskie" tam też jest ten zwrot .
Wszystko zaczerpnięte z tamtego życia Szanowny Panie.....
Stąd też zbierając wspomnienia dziadka w książkę postanowiłem nadać jej właśnie taki tytuł "Faszystowska Mac " Aby podkreślić emocje i stosunek do okupanta .
Proszę poczytać jest o tym masę opowieści i relacji.
Życzę Wesołych świąt Bożego Narodzenia.
@@ukaszkazek5953 dziękuję za odpowiedź życzę wesołych świąt zdrowia szczęścia pomyślności i dużo radości
@@ukaszkazek5953 dobrze że miał pan tak wspaniałego dziadka. Film wyszedł cudownie
Moja prababcia zginęła po tym, jak pijani radzieccy czołgiści strzelili w jej dom. Nie było żadnych działań wojennych, front przeszedł. Czołg jechał drogą, zatrzymał się i kręcił wieżą celując raz w dom po lewej, raz w drugi po prawej stronie gościńca. W końcu wybrali dom i walnęli. Prababcia ciężko ranna zdążyła jeszcze wyprowadzić z gruzów rannego syna (mojego dziadka) i wyniosła jego malutkiego brata. Potem umarła.
Czołg odjechał, ale na miejsce przyjechali inni Rosjanie zwabieni wystrzałem. Popatrzyli, pokręcili głowami... i tylko jeden żołnierz, sanitariusz zajął się rannym dzieckiem. Uratował mojemu dziadkowi życie i nogę poszarpaną odłamkiem. A potem karmił jego i rocznego brata. Kiedy musiał jechać dalej na front, przekazał obu dzieciaków innym Rosjanom, którzy zostawali na miejscu przez parę miesięcy i pilnowali magazynów z bronią. Gdyby nie oni, chłopcy zginęliby z głodu i zimna, bez domu i matki.
Mój dziadek nigdy nie pogodził się z tamtą tragedią. Zawsze przeklinał tych czołgistów, ale nigdy nie słyszałem, żeby mówił, że wszyscy Rosjanie gwałcili, pili, kradli i zabijali. Zawsze powtarzał, że życie i przeszłość nigdy nie są czarne lub białe - najczęściej z upływem lat wszystko szarzeje i zaciera się w pamięci... i tyko ludzkie świnie malują historię na jeden kolor, jaki im aktualnie pasuje do polityki i brudnych interesów.
Pięknie i mądrze to napisałeś. 👌
Wiele racji z tych słowach.
Ludzie po występach 3 na 20 Rosjan od razu mowią że wszyscy byli źli.
Rodzinę mojej babci ocaliła od śmierci z rąk UPA ich sąsiadka ukrainka żona banderowca. Pokój ludziom dobrej woli.
Moj dziadek opowiadal ze Niemcy byli za okupacji tysiace razy bardziej kulturalni i spokojniejsi niz radzieccy zolnierze. To co widzial, co robili ci ze Wschodu, nie spotkal sie nawet z jednym przypadkiem, ktory by ich pokazal z dobrej strony jak sam powiedzial to bydlo. To wszystko zalezy od tego co kto przezyl.
@@max222mad6 oczywiście, babcia opowiadała jak do ich sąsiadów do domu wbiegł ruski żołnierz i zobaczył na ścianie krzyż i obrazy świętych, rozstrzelał wszystkich na miejscu, zależy na kogo się trafiło.
najlepszy odcinek - podoba mi się że emocje puściły - to właśnie tak powinna być przedstawiana Historia
Jestem tego samego zdania.
Też jestem tego zdania. Śmiem twierdzić, iż gdyby Łukasz z ekipą prowadzili lekcje historii to byłaby pełna frekwencja i lekcje łączone z kilkoma klasami.
A zamiast odpowiedzi przy tablicy i nudne gadanie to byłyby zajęcia w terenie :-)
I ja się pod tym podpisuję. Prawdę dzisiaj trzeba wykrzyczeć, żeby głusi na nią ją usłyszeli.
Bardzo nam miło, że nas Panowie oglądaja i wspierają, bez waszego wsparcia ,nie było by szans prowadzic dalej ten projekt.
Dziękujemy.
www.patronite.pl/historyhiking
@@DonPedro6901 Święte słowa!
Najlepsze w tym kanale jest to, że nie mówi on ogólnie o faktach a mówi o przeżyciach i historii pojedynczych ludzi! Zupełnie inny wymiar historii. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziś będzie niezwykle osobisty odcinek...
Życzymy wszystkim miłośnikom History Hiking samych zwycięstw w rozwoju pasji i odkrywaniu przeszłości.
Ogromu miłość.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia.
Życzę Panu i całej ekipie zdrowia i wytrwałości w realizowaniu tak fantastycznych przedsięwzięć. Wesołych Świąt.
Wzajemnie Łukasz !
to był wspaniały odcinek, wesołych Świąt!
Dziękuję.. Zdrowych i spełnienia planów Łukaszu!
A i nie od dzisiaj wiadomo że ludzie wychowani przez dziadków są wyjątkowo naznaczeni życiem i wrażliwością..
Świetna historia. Moja babcie szmuglowała jedzenie ze wsi do w-wy... też najbardziej bała się polskich policjantów albo kapusi. Dwa razy namierzył ją germaniec ale raz udał, że nie widzi a drugi tak szukał żeby nie znaleść. Ludzie są różni.
Mój dziadek też mógłby opowiedzieć wiele mrożących krew w żyłach historii ale niestety już nie żyje. Ponadto odkąd pamiętam miał problem z mówieniem gdyż miał trzy wylewy.
Jedna z historii która utkwiła mi w pamięci którą powiedziała babcia, dziadek przeleżał kilka dni pod trupem udając trupa bo Niemcy chodzili i strzelali do wszystkiego co się rusza. W kieszeni tego trupa znalazł kawałek chleba i go zjadł.
Oby to się nigdy nie powtórzyło.
Co za historia!
Świec Panie nad duszą pańskiego dziadka.
Amen
Jedna z najlepszych relacji jaką w życiu słyszałem. Bez kolorowania i prawdziwie. Bez zbędnych uprzedzeń.
panie Łukaszu niesamowicie ciekawa historia,można powiedzieć ze gotowy scenariusz na film,Zyczę Zdrowych i Pogodnych Swiąt.
jaki film, jaki gotowiec, standardowa historia kazdego w niewoli
A mi dziadek kolegi św. Pamięci opowiadał jak przebiegł przez ulicę i przeżył a w domu obok z Maśluch odjebali jego kuzyna max 12 lat tylko dlatego że AK w ich rejonie zablilo wyżej postawionego generała. Za co koniec końców pod lasem dostali czekolade która zjebli. A potem matuli powiedzieli że dostali gdzie ona im kazała to zakopać.
Dobrze ,że też mówisz otwarcie prawdę o szmalcownikach.
Piękna historia..zmusza do refleksji w tym zepsutym materializmem świecie..ile takich podobnych historii nie ujrzalo swiatla dziennego..chwała pamięci Twojego Dziadka..niechaj spoczywa w spokoju..
Po obejrzeniu tego odcinka przypomnialy mi się opowieści mojego ojca który był przy budowie lotniska w Królewcu, jako robotnik przymusowy. Lotnisko było budowane z bali klocków drewnianych bitych na sztorc sosna i dąb bo teren był dość podmokły a na to były bite deski . Dokładnie takie same wrażenia oraz widoki z lotniska jak u niego .Panowała duża euforia kiedy Heinkle startowały bombardować Leningrad no i właśnie to co wracało to były już resztki i miny niemców już były zupełnie inne . Na 30 sztuk wracalo 20 a i te mocno postrzelane bez kokpitów, elementów usterzenia z dużymi brakami w załogach, wiele rozbijalo się tuż przed lotniskiem. Niemcy kazali się odwracać, nie wolno było patrzeć kiedy startuja i lądują . Ojca skierowali z jakąś jednostką niemiecką i uciekinierami w strone Gdańska . Droga przez jeziora na Mazurach skute lodem, sowieci mocno bombardowali te kolumny uciekinierów używajac samolotów. Wiele taborów konnych, samochodów i lekkich pojazdów pancernych zostałą zatopiona choć lód byl dość gruby . Ojciec opowidał jak jeden z oficerów niemieckich dobijał z pistoletu konie którym tylko łby wystawaly z wody, było dość plytko. Ostatecznie skierowano ich na Hel i tam mieli być ewakuowani do Danii, widział jak niemcy ściagali mundury chowali broń odznaczenia w lesie, zakładali cywilne ubrania. W pewną noc nastapiła zmiana, najpierw ewakuacja żołnierzy i rannych cywile zostają. Statek wychodzi w morze, po kilkunastu minutach nadlatują dwa sowieckie myśliwce bombardują statek, który idzie na dno. Rano sa już sowieci , ojciec jest wolny.
Jeden z najlepszych waszych odcinków. SWIETNIE OPOWIEDZIANY.PANIE LUKASZU CZAPKA Z GLOW ZA ZANGAŻOWANIE.Dziadek może być dumny.
Panie Łukaszu, ze wzruszeniem wysłuchałam opowieści. I cały czas myślałam o moim dziadku, jak bardzo chciałabym go teraz posłuchać. Dziadek umarł, gdy jeszcze byłam w podstawówce , a w moim domu przy dzieciach nie opowiadano o wojnie, ogólnie był to temat rzadko
i niechętnie poruszany. Z wcześniejszego dzieciństwa pamiętam że mój dziadek z innymi dziadkami siadał na ławeczce i wspominali czasy wojny. Dla mnie, wtedy, oczywiste było, że każdy dziadek był na wojnie i że to temat nie dla dzieci, nuda. Dopiero po latach gdy już byłam starsza, gdy dziadka już nie było, usłyszałam kilka strzępów historii. Na przykład o tym, że dziadek w okopie nabawił się silnych odmrożeń, prawie umarł i leczył go niemiecki lekarz, dzięki niemu przeżył wojnę.
Dziękuję za ten odcinek, taka refleksja na koniec, żeby czasem porozmawiać z naszymi seniorami w rodzinie, posłuchać ich historii, nie odkładać na "kiedyś".
Starsi między sobą mogli więcej myśli wymienić, niż przy dzieciach. Bo jest powiedzenie, że dziecko na szubienicę wyda. Oczywiście nieświadomie. A trzeba pamiętać, że za czasów UB i SB nie wolno było mówić prawdy. Na Niemców można było "pluć" opór, ale jak się opowiada o wojnie, to i o "zasługach przyjaciół" zza wschodniej granicy można było niechcący coś chlapnąć.
Piękna a zarazem bardzo smutna historia młodego człowieka który przeżył piekło. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia Panie Łukaszu
Straszne czasy,straszne wspomnienia.Nigdy więcej pogardy dla życia,dla odmienności rasowej,klasowej,jakiejkolwiek...Piękne,że zachowuje Pan pamięć wspomnień dziadka.Musimy o tym mówić,aby przyszłe pokolenia miały świadomość,do czego może doprowadzić bezrozumna nienawiść.Szacunek ogromny👍💛
najważniejsza jest pamieć, pamieć o ludziach dzieki niej żyją do dziś.
Bardzo mi się podoba, bo pan mówi prawdę i nic nie przekręca, albo nie robi jak inni, że Polacy wszystcy byli grzeczni a Niemcy, Rosjanie, Żydzi byli źli, jak w dużo innych dokumentach mówią ci pseudo historycy. Pan bez jakiejkolwiek propagandy i super ciekawie. 👍👍👍 Dziękuję bardzo
Łukaszu, Twój sposób opowiadania i ogromna wiedza sprawia, że ogląda się filmiki z ciekawością i czeka na następne.
Jesteś, jak Pan Bogusław Wołoszański :-)
Dziękuję za filmik.Są b.ciekawe..Pozdrawiam serdecznie Pana..
Świetnie opowiedziane, emocjonujące. Nic dziwnego ...to bardzo osobiste wyznanie dziadka p.Łukasza, które najlepiej obrazują ten trudny obraz wojny. Tak powinno się uczyć historii tej jeszcze nie tak bardzo odległej. Żałuję bardzo, że moi dziadkowie (rocznik 1915 i 1916) zabrali swoje przeżycia do grobu. Byłem za młody jak umierali, świadomość tych czasów w głowie 10latka była niewielka. Niestety moi dziadkowie nie zwierzali się swoim dzieciom, być może w ten sposób chcieli uchować ich od swych traumatycznych przeżyć. Teraz ja drążę temat i to stanowisko w pewien sposób rozumiem.
7 miesiecy młodszy Twoj dziadek od mojego- ktory przyjechał w 47 do Fromborka i dzieki niemu mam podobnie w głowie jak TY
Dziadek mial anioła stróża...i moc ducha ...a historia podwójna okrutna ale i ludzie niektórzy dobrzy jak się okazuje z opowieści która jest Mocna ...duma mieć taką rodzine
Ten kanał to w moim odczuciu jedna z najlepszych rzeczy jakie spotkały polski youtube w ostatnich latach.
Zgadzam Się. Teraz takie gówno w internecie a tu taka perelka, szkoda że historia w końcu się skończy i wraz z tym kanał już nie będzie się rozwijał bo o czym opowiadać?
Najlepszy historyczny kanał jaki odwiedziłem w życiu.
Bardzo nam miło to czytać 🙂 Proszę nas zatem oglądać i wspierać, jeżeli ma Pan na to oczywscie ochotę i możliwości 🙂
www.patronite.pl/historyhiking
Brawo dla dziadka, że przekazał ci to co się kiedyś działo w tamtych czasach i dzięki twoim filmom historia nie pójdzie w zapomnienie 😓
Niesamowita historia twojego dziadka i jego tragicznych młodzieńczych przeżyć w czasie II wojny. Twoja opowieść nie pozbawiona emocji i często drobnych wulgaryzmów,usprawiedliwia ciebie jako wnuczka tego wspaniałego człowieka jakim był twój dziadek. Bardzo ci dziękuję za ten film i atmosferę jaką stworzyłeś. Twoje słowa o żołnierzach rosyjskich być może niektórym z nas nie za bardzo się spodobają,ale masz rację, wśród naszych wyzwolicieli byli też wspaniali uczciwi ludzie godni miana Słowian. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam i tu być może troszkę z dziadka , Andrzej spod Szczecina.
Mieć takiego dziadka to istny skarb 🤗 Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia ☺🎄❄
Witam Panie Łukaszu, normalnie nie komentuje nic na UA-cam, ale ten odcinek ma taki przekaz emocjonalny i taka historie że aż musiałem coś napisać. Świetny materiał. Mój pradziadek był pierwszym powojennym sołtysem we wsi na Pomorzu w której ja się urodziłem i historii od jego syna też zarówno o Niemcach jak i Rosjaninach się nasluchalem. Jeszcze raz dziękuję za świetną pracę. Będę wspierał.
Z pana opowiesci ,widzimy ze wszyscy ! ludzie przezyli ogromne okrucienstwa w tej okropnej wojnie . Kazda z rodzin w Polsce ma te straszne wspomnienia . Moja matka uratowala 17 Zydow z warszawskiego getta , jeden z nich zostal jej mezem i naszym ojcem . Tez wspominala ze nie tylko uciekala chowajac ich przed Niemcami ,ale i przed naszymi co wspolpracowali z okupantem 👎😪🤦♀️ Zycze - Wesolych Swiat 🎄⛄🎅 . Kanada 💌
Czyli matka była też żydówką.
@@jarosaw4800 Moja matka byla Katoliczka , jak moglaby innaczej ratowac Zydow ⁉
Fajna opowieść i w sumie takie historie są odbiciem tego co się wtedy naprawdę działo, nie w skali makro, ale indywidualnych ludzkich przeżyć. I ta wspaniała fraza "ludzkie świnie", pokazuje pięknie, jak Polacy potrafią się jednoczyć w chwili zagrożenia:P
Mili widzowie i Panie Łukaszu zdrowych i spokojnych świąt bożego Narodzenia niech historie które są nam przekazywane staną się drogowskazem w dalszym życiu oraz przestrogą w trudnych chwilach.
wielki, WIELKI szacun za słowa z podsumowania!
Panie Łukaszu pięknie opowiedziane z pasją 👍👍😉Super dziadek.
Bardzo mocna i szczera, przepełniona emocjami prawda!
Śmierć wrogom, zdrajcom i szmatom, chwała bohaterom!
Historia nigdy nie jest czarno-biała jak próbowali i próbują uczyć :)
Niesamowity materiał! Bardzo dziękuję za taką wspaniałą historię.
Witam.
W każdym narodzie są źli jak i dobrzy ludzie, czy to Niemcy czy Rosjanie, życzyłbym wszystkim by spotkali na swej drodze tych dobrych.
Zdrowych i Wesołych Świąt wszystkim...
Dziękuje za bardzo emocjonalny odcinek Panie Łukaszu, i Wesołych Świąt.
Pozdrawiam
Jak mówił pan Łukasz w którymś z odcinków "nie dzielmy ludzi na narodowości do tylko na charaktery".
A raczej nie na charaktery lecz na ludzi i na kurwy - nie bójmy się tego słowa. Dosyć poprawności politycznej. Dokąd ona prowadzi to już chyba dzisiaj widać gołym okiem, że za moment z jej powodu stracimy naszą suwerenność i honor ostatecznie bo Ci ostatni biorą górę. Kto dziś decyduje w Polsce o wszystkim? Agenci, konfidenci i szabesgoje! Dziadek p Łukasza chyba też to widzi i rozumie. Jak się ma do tego jego poświęcenie w życiu? Mój dziadek zginął w Mauthausen Gusen zaledwie po pół roku od uwięzienia. Był taki czlowiek który wrócił z tego obozu po 4 latach (jako kapo) ma dziś swoją ulicę w moim mieście bo zrobił karierę po wojnie jako kombatant. Teraz w tym momencie trwa proces zmiany nazwy jednej z ulic z nazwiska radzieckiego czołgisty, który zginął w 1945r w czasie wyzwalania mojego miasta (Niemcy spalili 3 czołgi z załogami) na nazwisko szemranego bisnezmena zmarłego miesiąc temu, który dorobił się w ostatnim 30 leciu na wyzysku pracowników, układach z prezydentem miasta i odpowiednim przynależeniu do odpowiedniej gminy wyznaniowej w tym mieście. Taka właśnie jest sprawiedliwość społeczna i historyczna w tym kraju. Przykład dla młodych? Tak nie ginąć i nie narażać się przenigdy za nikogo. Być skurwysynem dbać tylko o swój interes i krótko po śmierci mieć swoją ulicę. Taka właśnie jest teraz ta wolna Polska. Promuje zdrajców kapusiów i konfidentów. Jaka władza tacy bohaterowie i patroni!
A co do książki o p. Łukasza dziadku kupiłem zaraz jak tylko wyszła. Najbardziej ciekawa dla mnie część jest ta o której tu się nie wspomina czyli ta część od 1945r. Kiedy przybył na Dolny Śląsk po wojnie i to mieszkanie wspólne z Niemcami ta powojenna rzeczywistość Gluszycy, Walimia Gór Sowich dla mnie niesamowite.
Zakupiłam tę książkę od Pana przez zrzutkę.Dziękuję. Krótka, nieznana opowieść. Serce pęka, gdy się czyta. Dziękuje, że mogłam ją poznać. Podziwiam Pana za piękną pamięć o dziadku.
Mój pradziadek walczył na froncie zachodnim
1907-1953
Wieczny odpoczynek racz mu dać panie (*)
Piękna a zarazem smutna historia,pamiętam opowieści mojego dziadka o czasach wojennych słuchałem ich z zapartym tchem ,pięknie przekazany kawał historii to byli dzielni ludzie którzy żyją w naszej pamięci ,pozdrawiam serdecznie cały skład HH
Co za niesamowita historia, życie pokazuje nigdy nie jest czarne ani białe. Słuchałem w napięciu, jak zawsze Pana opowiadane prawdziwe historie są na najwyższym poziomie. Dziadek, prawdziwy bohater, duma rozpiera. Pozdrawiam
Przeczytałem tę bardzo ciekawą książkę, wypożyczywszy ją ze świdnickiej biblioteki przy ul. Wrocławskiej. Co ciekawe - w książce była odręczna dedykacja pana Łukasza dla czytelników, więc również i dla mnie. Miła, sympatyczna niespodzianka!
Interesuje sie historia od pewnego czasu i natrafilem na Wasz kanal jest Mega.Zycze duzo zdrowka dla calej ekipy.
Szanowny PANIE .... pokłon dla Pana szanującego ...kochającego Historię ..chylę Czoła i POZDRAWIAM.
O ludzie,slucham Pana zawsze z zapartym tchem.
Wesolych Swiat I Duzo Zdrowia
Pięknie powiedziana historia i chwyta za serce👍
Świetna historia! Dziękuję bardzo!
Bardzo uczciwe spojrzenie na nasza historie. Wielki szacunek.
Odcinek 20 minut, a zleciał jak 5.. mega opowieść
I o to chodzi. Nie tak jak w innych programach gadają, gadają........... I gadają przez dwie godziny, podczas których słuchający zapada w głęboki sen.
Panie Łukaszu jest Pan Wielki ! Szacunek dla History Hiking . Potężnie opowiedziana historia
Dziękuję za tę opowieść.
Serdecznie dziękuję za tę historyczną prawdę dla potomnych! Wstrząsająca historia. Pięknie przekazane świadectwo Dziadka - ustami wnuka. Wzruszyłam się. Z serca dziękuję. Mój Dziadek przeżył więzienie w poznańskim Forcie VII SS, potem więzienie w obozie pracy w Żabikowie pod Poznaniem. Spisuję skrawki Jego opowieści. We Wszystkich Świętych od lat palę znicze w miejscach tamtejszych kaźni. Potwornych miejscach, przesiąkniętych krwią, gdzie nawet ściany wołają męką. Zostawiam tam tabliczki: Pamiętamy! wunki Niestety, połowa wnuków Dziadka, z którymi przeżyłam dzieciństwo - dobrowolnie się zniemczyła żyjąc w Niemczech, zapomniawszy o Polsce... Ich dzieci nie poznają historii swojego Pradziadka, nie mówią po polsku... Pozdrawiam serdecznie. Życzę błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia! Joanna
Ekipa p. Łukasza robi świetną robotę, możemy to oglądać za free, zatem powiedzcie mi, kto daje kciuk w dół? Nie potrafię sobie wytłumaczyć tego.
Zrajcy
Zdrajcy
@Walenty Nieswiety A jak to będzie po polsku?
@Walenty Nieswiety to co edytowałeś.
@Walenty Nieswiety ta "maska" to kask motocyklowy. Wiesz, że możesz używać polskich znaków?
Świetny odcinek, bardzo emocjonalny, ale takie są najlepsze.Pozdrawiam
Bardzo mądre słowa na koniec. Dziękuję i życzę spokojnych , zdrowych Świąt.
Dokładnie. Trzeba mówić prawdę abyśmy mogli się uczyć na przyszłość.
Fajny Odcinek :) u mnie we wsi był taki jeden polak (pisze z małej litery bo z dużej nie wypada) który był przydupasem Niemców w czasie wojny kapował na wszystkich i niemcy kazali mu zarządzać wsią jak wywieźli ludzi to rozkradł wszystkie gospodarstwa , wozy, maszyny zabrał bydło i trzodę a dziś jego potomkowie mają ponad 600h i żyja jak królowie.... Wesołych Świąt życzę Wszystkim :)
Tyle hektarów to raczej nie góral, oni mają donosicielstwo we krwi, serio
U nas też był, jak Niemcy odeszli był lincz... już pod dorną.
To nie jest odosobniony przypadek
Pozdrawiam
Niesamowity odcinek, jednak ile mocy dodaje emocja. Ogromny plus za ten materiał. Świetnie oddane!
Świetny film i piękna historie dziadka. Szkoda, że ludzi którzy przeżyli podobne historie jest wśród nas coraz mniej. Przeżycia tych ludzi odchodzą razem z nimi do grobu, bo nie mieli szansy opowiedzieć tego innym ludziom. Osobiście uwielbiam takie historie i jak dla mnie film skończył się za szybko. Pozdrawiam.
Niesamowity odcinek. Dziękujemy za to wyznanie. Niebywała opowieść.
Bardzo ładna historia,pełna prawdziwej histori o której się nie mówi,ale jest cenna dziękuję serdecznie zdrowego,szczęśliwego nowego roczku.Pozdrowienia dla ekipy.
Kurcze jakbym swoją babcie słuchał dziękuję. Pięknie. Pan opowiadaz taką pasają wielki szacunek
Dziękuję za film, piękna historia.
Niesamowite wrażenie taka opowieść ze widzę to oczyma wyobraźni BRAWO. Dzięki za wzruszające chwile bądźcie otoczeni miłością i zdrowie niech będzie zawsze przy Tobie tego życzę Ania
Gratuluje projektu. Ma to ręce i nogi. Trzymam kciuki za rozwój.
Swietne historie! Fantastycznie sie tego slucha. Milo bylo trafic na ten kanał.
POPROSTU DZIĘKUJEMY BARDZO.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
POZDRAWIAMY Z IRLANDII
Oby pamięć o losach Pańskiego dziadka żyła zawsze! Świetny odcinek ze szczególnym przesłaniem , przede wszystkim w puencie!
Mam tą książkę i to nawet z Pana wpisem. Przeczytana jednym tchem. Cenię sobie bardzo takie spisane historie. Pozdrawiam.
Ja bardzo szanuje to co Pan robi, ale akurat w tym odcinku nie odpowiada mi wydźwięk, negatywne, emocjonalne nacechowanie tego materiału.
Poczułem pewien dysonans między poprzednimi rzetelnymi materiałami a tym odcinkiem.
No niestety, historia ze szmatami i świniami jest ciągle aktualna... Dzięki za ciekawie opowiedziane historie. Zdrowych Świąt Bożego Narodzenia.
Uff... mocne świadectwo. Dziękuję.
Spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia Panie Łukaszu. Bardzo lubię Pana programy. Lubię słuchać pańskich programow...
Jak pan opowiada tą historię jakbym słyszał swojego dziadka który już nie żyje który walczył Bitwa o Kołobrzeg o Warszawę oberlin bo też chciał bić Niemców dużo i ciekawie opowiadał o wojnie o życiu jak pana słucham Wracają wspomnienia Czekam z niecierpliwością Do czwartku
Powiem krótko. Cudowny odcinek Panowie. Kawał dobrej roboty. Gorąco pozdrawiam i życzę wesołych świąt
Bardzo nam miło Panie Macieju! :)
Jest Pan blisko mojego domu .Bardzo dziękuję.Tak bardzo tęsknię za tym miejscem .
Świetny emocjonalny przekaz ... Pozdrawiam serdecznie i również życzę zdrowych i wesołych Świąt
Jestem pod wrażeniem pod względem twoich materiałów bardzo się interesuje historia szczególnie 1 i 2 wojną światową a w liceum nie mamy aż takich informacji. Dzięki twoim filmom poszerzam swoją wiedzę z historii za co Ci bardzo dziękuję. Ostatnie pół roku i koniec szkoły średniej, Wesołych świąt!
Tylmanowa⛰️to wioska przez którą przejeżdżam jadąc do Ochotnicy Górnej, od tej pory będę mieć na uwadze że kiedyś bardzo dawno temu podążał tymi ścieżkami Pana dziadek i gdzieś odbite są jego stopy 👣pozdrawiam Pana serdecznie jak zawsze.... Wierny widz🧒
Bardzo fajnie Pan to opowiada. Osobiste historie, ale mimo to, dzieli się Pan z nami! Dziękuję za to. Ja niestety za późno "dorosłem" do tego, by słuchać opowieści dziadków z lat ich młodości...
Życzę całej ekipie, zdrowych spokojnych świąt.
Zdrowych przedewszystkim i radosnych Świąt Bożego Narodzenia! Dziękuję za swietne odcinki historyczne. Wszystkim widzom rowniez spokojnych Świąt
Naprawdę piękna historia. Wspaniały materiał.
Bardzo ciekawa historia, dzięki potomności można podawać to dalej
Wesołych i spokojnych świąt w rodzinnej atmosferze panowie dużo zdrówka dla was i waszych rodzin pozdrawiam
Opowiedziane z taką Emocja, że aż słów brak. Brawo.
Czekam z niecierpliwością jak zawsze.Wesolych Swiat
Piękna historia i świetnie opowiedziana przez Pana Panie Łukaszu.
Ujęcie z samolotem świetne :) Wzruszająca opowieść
Czytałem Pana książkę Faszystowska Mać mam egzemplarz szczególny dla mnie bo Pańską dedykacją. Czuć bardzo emocjonalny osobisty przekaz z tego odcinka... Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku Panie Łukaszu.
Świetna historia dziękuje pozdrawiam serdecznie Marcin
Kapitalna opowieść, dziękujemy!
W rodzinie mojego taty od kiedy pamiętam mówiło się, że ta ziemia gdzie jest teraz lotnisko w Balicach należała do naszej rodziny. Jedna z kobiet w mojej rodzinie (nie pamiętam dokładnie czy to była ciocia czy prababcia) zakochała się w mężczyźnie, za którego później wyszła i po ślubie przepisała mu ziemię gdzie jest teraz lotnisko. Jak tylko dostał ziemię, to znikł. Później się okazało, że sprzedał ziemię. Nie wiem na ile to prawda a na ile nie. Ale od dzieciństwa słucham o ziemi pod lotnisko i kamienicy na rynku w Krakowie przegranej w karty (opowiadane jako przestroga przed hazardem). Pozdrawiam Pana serdecznie, jak zawsze odcinek świetny. Podziwiam i z utęsknieniem czekam na kolejne odcinki. ☺️
do orania:):
@Paulina, kciuki w dół dają volksdeutsche i pomioty komuchów.
Bardzo ciekawe wiadomości, może warto spisać te wspomnienia? Podrążyć? Być może dowie się Panie jeszcze więcej. :) PS. serdecznie dziękujemy za wsparcie!
Świenty odcinek. Już wiadomo kto zaraził Pana pasją do historii. ;] Dziękujemy!
Zawsze ciekawe historie Życzę całej ekipie, Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Pozdrawiam🙂
Nie mogę się oderwać, świetnie Pan opowiada, jakby Pan to sam przeżył, pięknie.
Historia... jest najlepszą nauczycielką ........przynajmniej powinna być . Wesołych Świąt.
Kiedy byłem dzieciakiem i na wszystkich świętych chodziliśmy na cmentarz .
Pamiętam najbardziej rozświetlony grób. Napis głosił tu spoczywa nieznany żołnierz radziecki.
Może kogoś uratował i jakieś osoby są mu za to wdzięczne?
Wspaniały film....Powinniśmy oddać hołd minutą ciszy...Naszym dziadkom, babkom,ciotkom bo ONI ....dzięki nim i ich wytrwałości MY żyjemy........Wtedy to były złe czasy..Choć teraz nadchodzą podobne...
Zawsze należy pamiętać i przekazywać dalej...Dziekuję życzę Spokojnych Świąt.
Czasy takie same (a może gorsze), zmieniły się metody...
Oj, prawda. Co oni przeżyli...trudno sobie wyobrazić..
@@hektor7761 bzdury Pan pleciesz! Porównywać okupację i ludobójstwo do teraz? Wstydź się Pan!