Hej! Muszę dodać jedną ważną rzecz, bo widzę po niektórych komentarzach, że nie zaznaczyłem tego poprawnie w materiale. Sprzedawca nigdzie nie pisze, że jest to produkt radioaktywny. Ludzie to kupujący nie mają bladego pojęcia, że jest radioaktywny. On po prostu ma dawać magiczne "jony ujemne" ze względu na różne "minerały" (Tudzież nazywane "kamyczkami energii"), które podobno się w nim znajdują, ale nie ma mowy o żadnej radioaktywności :D To jest właśnie cały "sens" tego odcinka - Radioaktywność tych produktów nie jest nigdzie zaznaczona i nigdzie opisana. Nikt nie kupuje tego, aby walnąć w siebie jakieś dawki promieniowania, bo nawet nie wie, że to jest radioaktywne - Ludzie to kupują, bo chcą "mieć lepsze biopole" dzięki "kamyczkom", które "znajdują się w środku". Nikt z kupujących tego typu produkty nie chce wracać do lat 40/50/60, gdzie ludzie poważnie myśleli, że smarowanie się kremem z radem czy picie energetyków z radem da im wieczną młodość.
Siema. Fajna bylaby seria na temat "rzeczy codziennego użytku" które 'grzeją' fajnie by bylo jakbyś pokazał taką dachówkę ceramiczną szczegolnie z jakaś powłoką ktoŕą wygrzewa sie w wysokiej temperaturze. Slyszalem ze kiedys zatrzymano na jakieś granicy caly kontener nieoznakowany który bardzo grzał. Okazało sie że byl wypelniony dachówką ;)
@@przemekmarkiewicz2619 Hejka, raczej przypadkowo na takie rzeczy się nie trafi, a nie ukrywam, ale nie chciałbym pokazywać na YT takich rzeczy, bo jeszcze do mnie ktoś zapuka :D Co do historii z dachówką - Całkiem możliwa, ale bardziej bym jeszcze uwierzył, gdyby to po prostu były płytki ceramiczne. Swego czasu tworzono płytki ceramiczne, które były pokryte farbą o różnym kolorze. Farby w kolorze żółtawym do czerwonawego można było uzyskać dodając "pigmentu" z uranu, przez co jak najbardziej taka ceramika "mocno grzała" - Ba, swego czasu były produkowane z tą farbą naczynia. (Naczynia ze szkła uranowgo to inna sprawa, one akurat były bardzo słabo radioaktywne w porównaniu do farb) Na szczęście takie promieniowanie nie było "niebezpieczne", a jedyna zła sytuacja to taka, gdzie taka ceramika się stłukła i można było połknąć pyłek. Ciekawostka: Do teraz takie płytki istnieją w wielu miejscach, jak się dobrze "poszuka" to płytki pokryte "radioaktywną" farbą nadal istnieją w wielu starszych zabudowach czy w starych dworcach (Na szczęście tak jak mówię dopóki tego się nie będzie lizać 24/7 to nic się nie stanie :D). Z ciekawostek mogę napisać, że nadal dostępne są produkty działające na polonie 210 służące do "antystatycznego" czyszczenia powierzchni z kurzu, jednak one są robione w fantastyczny sposób, gdzie "nie ma możliwości" zatrucia się nawet, jeśli zje się kawałek takiego materiału (W niepoprawnym skrócie robi się atomowe warstwy srebra / berylu / złota i potem w akceleratorze cząstek "przemienia się" środkową warstwę berylu w polon 210). Można też znaleźć nadal czujniki dymu i czujniki ciepła, można znaleźć stare tuby próżniowe i stare "gaźniki", gdzie wykorzystywało się takie rzeczy, ale aktualnie nowe produkty praktycznie nic takiego nie posiadają, gdyż jest to bardzo mocno regulowane i praktycznie wszystkie produkty o nawet małej radioaktywności są w pełni zakazane w produkcji. Może kiedyś zrobię taki "ogólny" (ale teoretyczny) materiał o historii radioaktywności w produktach codziennego użytku, gdyż dawno temu było tego bardzo dużo, teraz nie ma praktycznie "nic".
Warto zaznaczyć, że Maria Skłodowska-Curie zbadała ten temat na sobie i jakoś jej zdrowia oraz lat życia nie dodała jej praca z radioaktywnymi pierwiastkami.
wlasnie adbuster byl ciekawy z tego powodu ze pomimo ze jego brat (scifun) jest dosyc madry to on inteligencja nie grzeszy i pokazuje jak czego nie robic
Smartgasm oglądam od dawna, najlepszy kanał naukowy, w którym wszystko jest wytłumaczone na taki język, że każdy zrozumie często bardzo skomplikowane zagadnienia
Jako fizyk powiem, że niektóre rzeczy z dziedziny fizyki, na które natrafiłem są niedokładnie wyjaśnione i są tam błędy co piszę w komentarzach. Jak jest matematykiem to niech zajmie się tylko matematyką.
@@no_name2574 pewnie poda, smartgasm to nie bog, ze wie wszystko i sie nie myli. Najwazniejsze jest to ze naukowy jezyk smartgasm jest w stanie tak przelozyc aby byl zrozumialy i to bez wiekszych uproszczen traktujacych widza jak debila albo nieNaukowca xD.
Łał, podziwiam, ile wiedzy i rzetelnej pracy wkładasz w tego typu odcinki. Dziękuję i nie mogę się doczekać kolejnych części masakrowania scamów i urządzeń z telezakupów.
Bardzo dobry odcinek. Warto tutaj wspomnieć również o tym co działo się na świecie przez kilka dekad po odkryciu radu. Ludzie zaczęli używać go jako lekarstwo na praktycznie wszystko i cudowny środek dobroczynny dla zdrowia, w sklepach można było kupić leki, kosmetyki, pasty do zębów, pasty do butów, a nawet jedzenie z dodatkiem radu. Stosowanie takich produktów w większości przypadków kończyło się powolną, bolesną śmiercią, przy dobrych wiatrach nowotworem. Może się wydawać, że ludzkość uczy się na błędach poprzednich pokoleń, jednak to że istnieją ludzie którzy wierzą w dobroczynne działanie takich produktów typu jony ujemne pokazuje, że chyba jednak nie do końca. Pozdrawiam.
Przypuszczam, że kupujący takie produkty nigdy nie słyszeli " o błędach pokoleń". To tylko reklama zachęca do zakupu. Przecież dużo prościej kupić naszyjnik, który działa cuda, niż zadbać o swoje zdrowie (odpowiednie produkty spożywcze i trochę ćwiczeń, codzienny spacer).Karygodne jest jednak dopuszczanie do sprzedaży . Tylko kto się tym zainteresuje?
Małe te cyferki z jednego amuletu to stwierdziłem, że zrobię sobie cały naszyjnik jak indiański wódz. I to działa! 20 krążków na jednym wisiorku udało mi się wcisnąć. Co więcej, noszę też kolczyki z dwoma krążkami i bransoletki na obu rękach po 6 krążków. Teraz to nawet nie muszę w nocy kamizelki odblaskowej zakładać. Fantastyczna sprawa wam powiem, ponadto od kiedy nie mam włosów to wyglądam bardziej cool jak Walter White. Polecam z całego serca, trzymajcie się gorąco.
@@zbigniewdrabarek6594 Ostatnio mam trochę biegunki więc masa mi się raczej zmniejsza. Jednak zyskałem tydzień temu noktowizję więc uważam, że dalej jest na plus. Polecam tam tylko doczytać, bo jest coś małym druczkiem na opakowaniu, że tam niby nie odpowiadają za śmierć użytkownika. Ale w końcu to tylko Bóg daje życie i Bóg je odbiera więc jestem spokojny. Wysyłam pozdrowienia z Jonizowa Dużego.
Od ponad półtorej roku oglądam kanał smartgasm i szczerze mogę polecić. Jeden z tych kanalow które ciężko jest znaleźć na polskim UA-cam nie licząc oczywiście stilgara, scifuna, smartgasma i na przykład kosmiczne opowieści gdzie autor podchodzi do dużej ilości spraw nie wyjaśnionych, bądź też domysłów innych ludzi lub wiary w sposób jedynie naukowy. Pozdrawiam
quur... co raz bardziej mnie przerażasz, nawet nie wiedziałem że takie rzeczy są w sprzedaży. Fajnie jak siedzisz z taką napromieniowaną osobą 8h w pokoju w pracy i zaczynasz dziwnie się czuć i nie wiesz dlaczego, a tu kumpela codziennie Cię naświetla radioterapią za freeko. Masakra!
Rzucę Ci bardzo ciekawy temat. Zainteresuj się wpływem promieniowania na pomidory.. Poszukiwania zacznij od skutków wybuchu bomby jądrowej w Hiroszimie. Temat jest tak dziwny, ze aż fascynujący.
cieszę się, że trafiłam na Twój kanał. Twoje materiały "demaskatorskie" chronią nasze zdrowie i portfele. Dziękuję! Proszę o więcej testów z dziedziny zdrowia i tzw. naturoterapii, bo tam się dzieją liczne przekręty i naciągactwa.
mnie zastanawia inna kwestia.. prawna. jesli producent/sprzedawca tego czegos wie czym to jest, czyli wie ze moze byc to szkodliwe a do tego jeszcze zaleca uzywanie w sposob taki aby mocniej szkodzilo to czy jakies uokik-i czy inne prokuratury nie ppowinny sie tym zajac?
Oczywiście, że sprzedawanie jakichkolwiek produktów wykonanych z materiałów radioaktywnych (np. toru-232) nie jest legalne ani w Polsce, ani w Unii Europejskiej, ani w żadnym innym kraju o choćby umiarkowanie sensownym prawodawstwie. Problemem jest to, że to raczej nie żaden polski sklep to oferuje, tylko pewnie jakieś AliExpressy czy tego typu portale, najczęściej eksportujące z Chin - gdzie standardy (zwłaszcza prawne) są zgoła inne. W tym momencie zresztą nie mogę znaleźć żadnego miejsca, które by to aktywnie oferowało - wszędzie się "pokończyły" te medaliki, być może w związku z "aferą" (rozkręconą również na kanale zagranicznym, i bardzo dobrze). Gdyby to było u polskiego sprzedawcy, należałoby to jak najszybciej zgłosić i wątpię, żeby sprzedawca taki uchronił się przed karą. Niestety w przypadku zamówień spoza UE konsument jest zdany na siebie.
Aktualnie zapakowałem tak dobrze jak potrafię (Co jest overkillem, ale lubię to robić, bo mnie jara patrzenie jak dana ochrona wpływa na ostatecznie wyniki dla danej próbki :D) w woreczek z ikei wpakowany do stalowego pojemnika na klucz, który od dołu ma ołowiany drobny śrut, a od góry dodatkowe kilka warstw 0.5mm miedzi i sobie siedzi w moim mosiężno-miedzianym pojemniku do spektrometrii. Pewnie skontaktuję się z Polską Agencją Atomistyki, aby odesłać im tę próbkę i powiedzieć o całej sytuacji oraz przedstawić moje wyniki. Pamiętajcie proszę, że ta próbka jest relatywnie "bardzo słaba" i praktycznie 10cm powietrza zatrzymuje "całe" promieniowanie, więc to nie jest jakakolwiek próbka zagrażająca komukolwiek (Dopóki tego się nie nosi 24/7 przy skórze), ale i tak dla pewności potrzymam to w dobrym miejscu i z dobrą ochroną zanim dostanę odpowiedź co najlepiej będzie zrobić dalej.
Uwielbiam te twoje wywody. Są trafne i merytoryczne. Podkreślasz swoją nie znajomość tematu, ale nadal słychać, że research był robiony. Super. Z tymi medalionami to jest trochę jak z żywnością w XXIw. tyle, że w przypadku żywności, jesteśmy pojeni nie świadomie syfem bo jeść trzeba, a tu wciska się ludziom kit byle zarobić.
Leci kciuk w górę za rzetelność, prawdziwość i szczerość w tym co mówisz. Jeżeli czegoś nie jesteś pewien, to o tym mówisz. Brakuje tego nie tyle co na YouTubie, to ogólnie w życiu. Oby więcej takich filmów ! Miłego ;)
Ludzi myślących że takie coś "leczy" porównał bym do ludzi myślących że ziemia jest płaska. Poruszanie jednego i drugiego tematu często powoduje gównoburze. Z jednej strony to że tacy ludzie noszą to przy sobie i narażają siebie na najróżniejsze choroby (często śmiertelne) jest dość przerażające ale z drugiej strony to może i lepiej bo albo taka osoba zacznie w końcu logicznie myśleć albo w najgorszym wypadku umrze i przestanie rozpowiadać takie brednie i polecać tego typu naszyjniki innym. Oczywiście nie chodzi mi o to że ludzi myślący że takie naszyjniki "leczą" są gorsi czy coś tego typu, każdy ma prawo do wiary w to co chce, nawet wtedy gdy to w co wierzy go zabija. Jeszcze inną sprawą jest to że takie rzeczy można normalnie kupić w internecie, na popularnych portalach aukcyjnych gdzie nie zawsze musi być to opisane jako "leczący naszyjnik". Powoduje to że nawet jakieś dziecko chcące kupić sobie zwykły naszyjnik może coś takiego kupić. Według mnie coś takiego powinno być w jakiś sposób kontrolowane.
Swietnie sie ciebie slucha i oglada, przekonalam sie do tego typu tresci, ktore zawsze unikalam, tak samo jak temat racji zywnosciowej, teraz to moja ulubiona seria xD dzieki!
Jako IOR (Inspektor Ochrony Radiologicznej) nie do końca się z tym zgadzam. Istnieje pojęcie hormezy radiacyjnej. O ile jestem przeciwnikiem banialuków w postaci medalionów leczących wszystko, to pozytywny wpływ promieniowania jonizującego jest potwierdzony badaniami. Ciekawym aspektem jest plemię w Brazylii które zamieszkuje ziemie z tłem 50m/Sv na rok i... ma się świetnie (lepiej niż inne plemiona o podobnych warunkach bytowych). Pozdrawiam
@Damian Książkową powiadasz? Chyba nie wiesz czym zajmuje się IOR. Dodam również iż jestem czynnym zawodowo radiologiem (przemysł). Hormezę radiacyjną jestem w stanie zauważyć na starszych kolegach po fachu. Z drugiej strony ogólna teoria spisku, przekupstwo i zakłamanie świadka naukowo-badawczego jest bezpodstawne. Są to jednostki które rzutują na całe środowisko, powodując błędne stereotypy.
@Damian czemu to takie typowe w dzisiejszym internecie, ktoś ma odmienne zdanie i już rozpoczyna się atak personalny bez jakiegokolwiek merytorycznego uargumentowania. Świat idealny nie istnieje, jednak to nie znaczy iż w każdym aspekcie życia należy doszukiwać się kłamstwa i obłudy. Morderstwa, gwałty i ludzka niedola okupiona niewyobrażalnym ludzkim cierpieniem jest obecna w każdym zakątku świata w którym osiedlili się ludzie - i nikt tego nie neguje.
Plemię w Brazylii nie jest ciekawym aspektem tylko sprytnym argumentem którego losowa osoba nie będzie w stanie podważyć. Życie z pokolenia na pokolenie jest w stanie się dostosować do konkretnych warunków co nie znaczy, że te same warunki będą doskonałe dla wszystkich.
Taka sytuacja otóż kolega w mojej pracy naopowiadał mi co to nie dają takie naszyjniki i ma tego cały dom nakupione i że to trzeba kupować bo teraz wszystko promieniuje. No to z ciekawości kupiłem właśnie ten naszyjnik co pokazujesz i nawet nie zakładałem tylko rzuciłem do szafki i tak leżało z 2 lata i gdyby nie ten filmik to nadal by sobie tam promieniowało... dzięki
Już wcześniej byłem bardzo zainteresowany i zafascynowany tematem radioaktywności. Nigdy nie brałem tego jak najgorsze zło. Obejrzałem swego czasu bardzo dużo odcinków o Czarnobylu właśnie. Oczywiście nie jakieś sensacyjne tylko z kanału np Uwaga! Naukowy Bełkot. Już wtedy się tym mocno interesowałem. Czytałem o tym co może się dziać od radiacji, jak się przed nią chronić ale po tej serii bardziej się tym zafascynowałem. O wiele bardziej ciekawi mnie ten temat na poziomie głębszego reserchu (o czym myślę czy nie zacznę szukać jakiś badań na ten temat) oraz dowiadywania się o wiele więcej. Rodzajów izotopów, mierników. Dziękuję za ten filmiki bo to na prawdę duża inspiracja dla mnie.
Czyli "terapia" wodą radową i izotopami promieniotwórczymi po stu latach znów wraca na światło dzienne... Kapitalna robota śledcza w ujawnianiu szarlatanów, Stilgar. Kolejny świetny film.
Cześć. Materiał ciekawy. Choć nie polecam noszenia na co dzień takich medalionów, wydaje mi się, że trochę zbyt mocno akcentujesz zagrożenie. W obecnych czasach mamy do czynienia z wieloma rodzajami skażeń, a wiele z nich jest wielokrotnie groźniejszych od kontaktu z materiałami zawierającymi tor 232. Trochę takich "skalarnych" przedmiotów już testowałem, pomysłowość producentów nie zna granic :) Do tego bardzo wiele tych rzeczy to obecnie podwójne oszustwo, ponieważ nie dość, że nie działają, jak zapewnia sprzedawca, to dodatkowo nie są radioaktywne. Czym sprzedawca oszukuje klientów liczących na fajne źródełko do testowania dozymetrów. Odniosę się do Twoich słów na temat przyrządów pomiarowych, których używasz. GMC 600+ choć dobry, jest sprzętem popularnym i w żadnym razie nie można powiedzieć, że jest to sprzęt z "bardzo dobrej półki". Istnieje wiele podobnych przyrządów amatorskich, pozwalających mierzyć emisję alfa. Podobnie jest ze spektrometrem Radiacode 101. Owszem jest dobry, jednak obecnie spektrometr gamma Raysid jest według mnie od niego o wiele lepszy (i trochę droższy), przy czym spokojnie dobrą wersje możesz kupić za ok. 2000zł. Mam osobiście i polecam test na swoim kanale. Nie wiem, gdzie kupowałeś, te przyrządy, że wydałeś na każdy "kilka tysięcy złotych", ale grubo przepłaciłeś :D
A mi temat tych co w szczepionki uwierzyli, a teraz mamy postapokaliptyczny syf przez takich paranoikow bojacych sie smierci. Plaskoziemcy byli i sa mniej inwazyjni
Ale zajebiście, znowu czuję się jak w pracowni fizycznej na studiach :D Pamiętam doświadczenie z próbką radioaktywnego cezu, data produkcji była jakoś z lat 70-tych :D
Niestety ja jestem ten od Czarnobyla i promieniowanie dzięki tej katastrofie mnie zaciekawiło. Już minęło 12 lat jak czytam oglądam słucham wszystko na temat Elektrowni w Czarnobylu. Ogólnie to nie chce nikogo straszyć ale są sprzęty domowe które również wytwarzają promieniowanie :)
Nie znam się na radiacji zbyt dobrze, ale coś obiło mi się o uszy, że prześwietlenie zęba to właśnie dawka 4uSv. I to oczywiście jest nic. Tylko że teraz pomyślmy, że robimy sobie prześwietlenie za prześwietleniem, dzień w dzień. I już zaczyna to serio działać na wyobraźnię. Wydaje mi się że taki medalion, po dłuższym czasie faktycznie wywoła jakieś zamiany w zdrowiu. Raczej lokalne i raczej subtelne, ale zawsze. Np wysypki. Jednak po np kilku latach noszenia tego, faktycznie można dostać lekkiej choroby popromiennej. Przy czym zdiagnozowanie takiego schorzenia u takiego "foliarza" byłoby dość trudne i nieoczywiste. Bo który lekarz, widząc wysypkę i problemy z morfologią założyłby za powód radiację? Dziwię się że takie materiały rozszczepialne wgl można kupić "ot tak se", nawet jeśli są słabe, a zwykłego stężonego perhydrolu już się nie kupi :/ .
@@donniasty tylko że tam, dr House miał też kilka innych poszlak. Po pierwsze, wiedzieli że ojciec pacjenta ma złomowisko. Po drugie, objawy charakterystyczne dla promieniowania miał również kolega pacjenta (choć w mniejszym stopniu). Po trzecie, to akurat był brylok do plecaka a nie wisiorek :P . Po czwarte, objawy wystąpiły znacznie gwałtowniej przez silniejszą radiację. Tego naszyjnika raczej by nie wykryli. Jak już to przypadkiem, gdyby szedł na RTG i czujnik by wywaliło ponad skalę XD.
Ażeby trochę spuśćić powietrza podam za wikipedią"W okolicach miasta Ramsar występuje jedna z najwyższych na świecie promieniotwórczość naturalna, ze względu na gorące źródła. Szczytowa roczna dawka jaką otrzymują mieszkańcy dochodzi do 260 mSv"Dodam że 1mSv to 1000uSv,ludzie tak żyją od tysięcy lat i dożywają sędziwego wieku.
Zależy jeszcze jakie to jest promieniowanie, alfa beta gamma. Ponadto są badania, niestety dość mało jest to zbadane, ale na to że bardzo małe dawki promieniowania są korzystne dla zdrowia. Nie mniej już były przypadki szurów sprzedających radioaktywność jako coś co wyleczy cię że wszystkiego, woda z radem(radonem) pasta do zębów z elementami radioaktywnymi itd.
@@bartekobarteko małe dawki promieniowania, podawane w bardzo konkretne miejsca, w skrajnie precyzyjnie odmierzonych dawkach - jak najbardziej mogą być pożyteczne dla zdrowia. Jest coś takiego jak choćby właśnie radioterapia. Tylko właśnie to wszystko musi być pod precyzyjnym nadzorem. Takie monetki nie mają żadnego nadzoru.
Jako ktoś, kto pracuje również z promieniowaniem RTG i ktoś dla kogo ochrona radiologiczna pacjenta jest bardzo bliska, to mnie zmroziło. Kładzenie sobie tego na oczach, to prosta droga do wyhodowania sobie zmętnienia soczewki i rogówki. Jestem też niemal pewna, że to gdzieś można i należy zgłosić, bo sprzedaż takich wynalazków jest szkodliwa i nielegalna. A do tego niezgodna z opisem. Wydaje mi się, że powinno się dać do GIS lub chociaż UOKiK.
Haah... no i po "kamyczkach energii", w rzeczowy, racjonalny sposób zostało wyjaśnione wszystko. Świetny odcinek, robisz robotę, dobrze się to ogląda. Pozdrawiam. 😃
Jestem absolutnym fanem Twoich filmów, szanuję za zdobywaną wiedzę i przekazywanie ją w bardzo przystępny sposób (filmy o monitorach i ekranach to dla mnie biblia fanatyków)
Masakra, że coś takiego jest w ogóle możliwe do kupienia. Za coś takiego producent i sprzedawca powinni iść za kraty. Świetny materiał naprawdę konkret!
To, że można takie rzeczy kupić to w sumie nie jest takie złe. Są ludzie trzymający kolekcjonerskie kafelki Uranu i co? ;D Jedyna tragedia to bezczelne kłamstwo i niedopowiedzenia w opisie.
Dwie rzeczy mnie interesują, czy kupiłeś cokolwiek innego w tym sklepie, w ramach eliminacji ze jakiś towar w sklepie za promieniował to i inne rzeczy. A druga rzecz, Szungit, interesuje mnie prawda o szungicie. Niby oczyszcza z metali ciężkich, chętnie sie dowiem co tak naprawdę ma w sobie.
Ale po co, jest tyle zamkniętych kopaliny do odtworzenia, tyle kamieniołomów i żwirowni czeka. Nie rabotajesz, nie kuszajesz koniec i ".", a nie że społeczeństwo sponsoruje. Reedukacja przez pracę pożyteczną dla społeczeństwa.
Sam fakt występowania czegoś takiego na rynku zrobił mi niezłą sieczke z mózgu, ale ilość promieniowania jaką pastylka wielkości +/- 5-cio złotówki może generować to coś niepojętego. Chyba faktycznie pora sie za tym tematem obejrzeć (tyle że najpewniej wyłoże na to równowartość dwóch mieszkań w centrum Warszawy) bo ciekawie sie czyta o promieniowaniu w formie czynnika w post-apo ale fakt jak to może "wyglądać" w "naszych" realiach jest równie wciągający. Tak z innej paki to co dalej z projektem domowej roboty termowizora? Temat poruszony jakoś 2 lata temu jak nie lepiej.
Miło widzieć, jak twórca ze "szczeniaka" tworzącego mierny kontent asg (hehehe, się oglądało pierwsze filmiki), wyewoluował do kompetentnego, dbającego o merytorykę, dociekliwego i wspierającego się nauką, dojrzałego producenta kontentu :).
Chciałbym poruszyć trochę więcej tematu radioaktywności, ale musiałbym zagadać do kogoś kompetentnego jak to wygląda pod względem legalności. Co innego jest zrobić jeden edukacyjny odcinek na temat danego produktu i ostrzec przed nim ludzi, a co innego co jakiś czas gadać o radioaktywności i pokazywać różne próbki, które trzeba by było skądś brać, a później odsyłać do "utylizacji", aby nikt się nie doczepił i, aby ktoś "wyżej" był świadomy tego, że "wiem co robię".
Stare żarówki faktycznie emitują negatywne jony, ale nie powiem że jest to coś korzystnego. Stary kineskop będzie ich emitował znacznie więcej, bo negatywne jony w żarówce są problemem konstrukcyjnym, a w lampie elektronowej są zasadą działania. Co do wpływu promieniowania na zdrowie to nie jest to do konica zbadane. Nie wiadomo jak organizm reaguje na małe dawki promieniowania. Sam przez jakiś czas nosiłem zegarek z torem, bo dodatek miedzi i toru do luminoforu daje bardzo ładny efekt świecenia w ciemnościach spowodowany przez rozpad radioaktywny. Luminofor z torem uważa się za bezpieczny dla zdrowia. Co innego luminofor z radem daje podobny efekt, ale jest mniej trwały i mocniej radioaktywny.
Рік тому+1
Hej, z tej strony Inspektor Ochrony Radiologicznej, uprawnienia typu IOR-1R. W polsce maksymalna dawka roczna dla pracowników wynosi 20 mSv (Dawka efektywna). Są miejsca na świecie gdzie naturalnie jest 140 mSv/rok i ludzie tam żyją bez uszczerbku na zdrowiu. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 stycznia 2005 r. w sprawie dawek granicznych promieniowania jonizująceg Co do oczu - dla nich dawki dopuszczalne są nieco inne i inaczej liczone, powiedzmy że są bardziej restrykcyjne (niby w rozporządzeniu masz 150mSv, ale to się inaczej liczy, bo to dawka równoważna). Dla tarczycy liczy się to już "klasycznie". Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale zakłądając że cala energia promieniowania została zdeponowana w niej oraz że poprawnie wszystko pomierzyłeś to dawka równoważna dla organu wyniesie 35, więc efektywna dla całego ciała będzie wynosiła "tylko" 1.75. JEDNAKŻE Ustawa prawo atomowe isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20010030018/U/D20010018Lj.pdf Działalność polegająca na: 1) aktywacji materiałów dodanych do zabawek lub osobistych ozdób powodującej wzrost aktywności w zabawce lub osobistej ozdobie, której w czasie wprowadzania tej zabawki lub osobistej ozdoby do obrotu nie można pominąć z punktu widzenia ochrony radiologicznej, 2) przywozie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub wywozie z tego terytorium zabawek lub osobistych ozdób, o których mowa w pkt 1 - jest zabroniona. Potencjalnie więc sprzedaż takich cudeniek jest zabroniona na terenie kraju i wypadało (czyt. należało by) by napisać podpierdolkę do PAA. Pomogę z rozkoszą.
Рік тому
Ciąg dalszy, bo przypadkiem opublikowałem. Poniższe rozporządzenie isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20210000796/O/D20210796.pdf klasyfikuje źródła promieniotwórcze. Dla Th-232 maksymalna aktywność, aby móc posiadać takie źródełko to 10kBq. Niestety nie udało mi się namierzyć odpowiednich danych żeby sprawdzić czy aktywność takiej tableteczki jest powyżej 10kBq, podejrzewam że nie. Nie oznacza to jednak że powinniśmy przejść obok sprawy obojętnie, ponieważ to dziadostwo zdecydowanie podpada pod biżuterię.
Рік тому
no i jeśli dokładnie by Cię interesowało co tam jest i w jakich ilościach to odezwij się - mogę podesłać Ci namiar do kompetentnych ludzi z IFJ PAN ;) kolejne sprostowanie, ten pierwszy peak na 96keV to nie tyle promieniowanie rentgenowskie, co prawdopodobnie promieniowanie hamowania spowodowanie promieniowaniem beta ;) I jeszcze jedno sprostowanie, Bi-214 nie pojawia się z tego toru (są w innych szeregach promieniotwórczych), on pochodzi od Rn-222, o którym wspomniałeś wcześniej, a którego niewielkie, a wykrywalne ilości, są w powietrzu. Tu dużo zależy od rysu geologicznego okolicy w której się mieszka.
Рік тому
Natomiast najbardziej znamienny i istotny jest fakt że ten "pyłek" można zainchalować (po mojemu - jest to otwarte źródło promieniotwórcze). To już się zupełnie inaczej liczy (prościej! :D ) i normy są odpowiednio ostrzejsze, bo zakada się że takowy radionuklid nie opuszcza już po tym organizmu.
Szacun za Smartgasma - zdecydowanie mój ulubiony UA-camr ❤ Ciebie tez się bardzo fajnie słucha - zacząłem od monitorów na innym kanale a skończyłem tutaj :D Sub leci ;)
23:25 - zgodnie z teorią hormezy radiacyjnej małe dawki mogą wspomagać funkcjonowanie organizmów żywych. Nie stawiajmy znaku równości jakiekolwiek promieniowanie = zło. Oczywiście produkt ten dostarcza zdecydowania zbyt dużą dawkę, ale dla pełności wywodu należy dodać tę teorię.
Wydawało mi się, że substancje radioaktywne są pod kontrolą i handel tymi substancjami jest nielegalny. A, przecież sprzedaż tych "medalionowych uzdrawiaczy" , to masówka! Ile tego radioaktywnego materiału musi być na rynku poza wszelką kontrolą! I te sklepy działają legalnie. Nie rozumiem tego świata. Jak zamierzasz to zutylizować? Bo koegzystencji z tym czymś w domu nie wyobrażam sobie.
Tor232 wykorzystywany dawniej w spawalnictwie ;) 2.5 mSv rocznie to srednie roczne promieniowanie w Polsce. W terenach górskich wyzsze z wiadomych powodow. Ogolnie odcinek fajny i merytorycznie poprawny.
Zainteresowałeś mnie, czy gdyby wziąć powiedzmy 50 takich naszyjników / kupić dwutlenek toru w takiej ilości w jakiej znajduje się w tym naszyjniku, uformować z tego jakimś sposobem rdzeń, to dałoby się tym zagotować wodę / spróbować zrobić domowy reaktor atomowy?
Nie, nawet jakbyś kupił tysiące kilogramów tego materiału to nic nie zdziałasz i w ten sposób niczego też byś nie "podgrzał". Co do reaktorów to reaktory działające "na bazie" czy też "z pomocą" toru 232 to temat o którym się rozmawiało w latch 80/90, ale dopiero od jakiegoś czasu jest on bliżej "rzeczywistości", jednak nikt nawet mając dostęp do tony tego materiału nigdy by czegoś takiego nie był w stanie zbudować, gdyż jest to znacznie bardziej skomplikowane :D Polecam dobre materiały na ten temat: cen.acs.org/articles/93/i27/Trying-Unleash-Power-Thorium.html ua-cam.com/video/biToH42YZZ4/v-deo.html Już znacznie szybciej zdołałbyś uzyskać jakąś energię tworząc "naleśnika" z warstwy luminoforu i postawił paneliki słoneczne (Takie z kalkulatorów, tylko takie działające, a nie atrapy) na niej, a luminofor rozświetlał czymś radioaktywnym (Patrz lampki trytowe), ale mówimy tutaj o tak absurdalnie małych wartościach, że nie nadawałoby się to do użycia do czegokolwiek :D
A i dodam tylko, że jak najbardziej reaktory na "bazie" toru były i działały: en.wikipedia.org/wiki/Thorium_fuel_cycle Jednak wszędzie tor czy dwutlenek toru jest tylko "dodatkiem" do pracy i aktualnie tylko kilka reaktorów nadal działa "z jego pomocą". Czekamy na 2024 lub 2025 na otwarcie "nowego typu reaktorów" nazwanych "High Flux Reactor thorium molten salt experiment" w Holandii i zobaczymy co tam badacze ogarną. www.powermag.com/thorium-molten-salt-reactor-experiment-underway-in-the-netherlands/
@@liczasiecentymetry Jeśli chodzi o Davida Hahna, który skupował (I później kradł) czujniki dym, aby sobie z nich wyjąć am214 czy starsze zegarki z radem itp to on nigdy żadnego reaktora nie zbudował. Chciał stworzyć coś, co wytworzy neutrony, ale coś mu nie wyszło i jedyne co uzyskał to kupę radioaktywnego materiału, który był radioaktywny i nic więcej. Reaktory to absurdalnie skomplikowane urządzenia. Niestety David z tego co pamiętam miał jakąś chorobę umysłową i mocno fascynował się wieloma tematami, ale tutaj prawdopodobnie ze względu na zbyt duże zainteresowanie ktoś go nakrył. Zresztą szczerze mówiąc i tak nic by nie osiągnął, żadnego reaktora by w życiu nie zbudował, jego historia jest przerysowana do granic możliwości i nie ma praktycznie nic wspólnego z rzeczywistością :C Ale przynajmniej robi fajny nagłówek - "Zbudował reaktor jądrowy w chatce na działce" Są ludzie, którzy budują prawdziwe fuzory w domu czy w piwnicy - Fuzor to "Reaktor jądrowy", który służy produkcji neutronów jednocześnie będąc zawsze negatywnie energetyczny i tacy ludzie wykrywają neutrony na potwierdzenie swojego "doświadczenia", ale to jest całkowicie inny poziom i potrzeba na to lata zbierania wiedzy i nie wykorzystuje się tam żadnego materiału radioaktywnego (Całość działa na zasadzie wtłoczenia deuteru do ultra próżni z wolframowym centrum podłączonym do napięcia 25-30kV, gdzie "w plazmie" dochodzi do produkcji neutronów)
@@Stilgarius dokładnie tak. Historia Hahna to historia człowieka z problemami a w żadnym wypadku jakiegoś domorosłego geniusza. Media jak zwykle przekręciły fakty.
Leci sub - nie tylko za materiał, ale także promowanie Smartgasmu, który wraz z Twoim kanałem są na prawdę naukowe, nie tylko sensacyjne jak u całej reszty polskich youtuberów, z panem Kacprem P. na czele...
promieniowanie radioaktywne jest bardzo ciekawym tematem ale niestety mało znanym i wręcz odpychanym przez ludzi szczególnie starszych bo dziennikarze i zieloni ciągle pi**dolą promieniowanie=koniec świata, swoją dragą nie wiedziałem że miedź zatrzymuje promieniowanie gamma, ołów to wiadomo ale o miedzi jeszcze nie słyszałem
Zasada w przypadku jakiejkolwiek ochrony radiologicznej jest prosta (Pomińmy tylko neutrony). Im większa masa (Gęstość danego materiału) tym lepsze właściwości blokowania "czegoś". Stąd też ołów działa świetnie, ale miedź (Czy mosiądz, który ma dużą masę i mniejszą cenę) też działają bardzo dobrze. Oczywiście jak popatrzymy bardziej szczegółowo to dochodzimy już do miejsca, gdzie masę trzeba odstawić trochę na bok i dla pewnych wartości promieniowania o "niskiej energii" 0.1mm ołowiu da znacznie więcej niż 10mm miedzi, jednak "średnio" efektywność blokowania jest podobna do "masy" danych "tarcz" - Więc dla niektórych właściwości 0.5mm miedzi da "taką samą moc ochrony" jak przykładowo 0.1mm ołowiu. Temat oczywiście jest miliard razy bardziej skomplikowany ale jak najbardziej miedź czy mosiądz ze względu na bardzo dużą gęstość świetnie sobie radzą z czymś takim. Po prostu trzeba mieć grubszą warstwę materiałów o mniejszej gęstości, aby uzyskać "taką samą" ochronę jak materiał większej gęstości (Oczywiście nie dla wszystkich rodzajów promieniowania! - Patrz wiki "Half-value layer"). Sprawa zmienia się w przypadku neutronów, wykorzystania wody do zwolnienia i czegoś innego następnie do "rozbicia", ale tutaj już moja wiedza jest za mała, aby spróbować to poprawnie wytłumaczyć.
@@Stilgarius Mam nadzieję, że umyłeś dokładnie ręce po tym "medalionie", bo prom. alfa jest zatrzymywane już na skórze, ale połknięte jest zabójcze dla błon śluzowych i reszty organów wewnętrznych.
Mama mojego taty zmarła dość młodo na chorobę popromienna po wybuchu w Czarnobylu. Nawet nie zdążyłam jej poznać, ale staram się ją odwiedzać. Dobrze że robisz takie odcinki 😊 nauka ścisła to bardzo fascynujący świat i dzięki niej można bardzo łatwo usadomict ludzi którzy niestety teraz łykają wszystko
Popromienną? Jeżeli miała przebieg ostry to była gdzieś w okolicy awarii lub usuwała jej skutki (nie w Polsce). Przewlekłą postać bardzo trudno udowodnić, bo przyczyn np. nowotworu może być wiele…
@@sierpus to było w czasie gdy był wybuch w Czarnobylu i później duzo ludzi umierało, bo skutki się roznosiły na wiele kilometrów, np poprzez chmury itp, mieszkamy w Warszawie i widocznie tutaj też dopadlo ludzi. Nie wiem dokładnie co się działo bo Tata za dużo nie opowiadał, ale mówił że właśnie skutki promieniowania. Moja rodzina nawet sięga czasów zarazy czyli tyfusa
@@Anna_138 przykro mi ale ta historia jest tak samo prawdopodobna jak lecznicze właściwości tego wisiorka. Na chorobę popromienną (ciężki przebieg prowadzący do śmierci) cierpieli ludzie którzy usuwali skutki awarii i mieszkańcy bezpośredniej okolicy. Nie w Polsce. Pozostałe skutki jak nowotwory nie sposób powiązać bezpośrednio z awarią, a i tak dotyczy to najbardziej południowo wschodniej polski.
" Mama mojego taty"... Ile lat miał wtedy tata? Choroba popromienna??? W całej Polsce nie było choroby popromiennej. No, jeżeli wasza rodzina była dotknięta chorobą "tyfusa" (przypomnij w który to było wieku)Chcesz zabłysnąć - to poznaj fakty
@@maryla6298 on miał dwadzieścia kilka lat, zmarła dużo wcześniej przed moim narodzeniem, więc była dosyć młoda jak na matkę i nie, nie chce zabłysnąć, poprostu takie mam informacje od dalszej rodziny. Taka ciekawostka: w mojej rodzinie jest także grób dziecka które także zmarło na tyfus. Polecam trochę pomyśleć zanim kogoś obrazisz w internecie
...wychowuje dzieci, ora pole, gotuję szakszuke, leczy impotencje, przyciąga pieniądze, ale tylko rupię Indonezyjską lub dong Wietnamski, przepycha toalety po zupie fasolowej, usuwa rdzę, leczy trądzik, zasila baterie marki Kodak i lata przez 3,5 dnia ale tylko na terenie sanatorium w Ciechocinku.
promieniowanie alfa jest stosunkowo bezpiecznie oraz ponoć są badania, że trochę podniesione promieniowanie jest relatywnie zdrowe (trochę w Internecie czytałem oraz podczas szkolenia z ochrony przed promieniowaniem jonizującym w pracy info) ale jakby to nie było takie kruche... promieniowanie alfa "na zewnątrz" jest relatywnie bezpieczne ale po dostaniu się do organizmu... w Niemczech o ile dobrze pamiętam są całe festyny gdzie się pije lekko napromieniowaną wodę, pierwiastki są na stołach rozłożone itd.
2:40 Fajnie że to podkreślasz bo są setki takich Atorów czy innych dzikich trenerów którzy na każdy temat mają fachowe zdanie posiłkując się tytułem magistra na uniwersytecie chłopskiego rozumu
@@janw4411 wypowiada się na tematy, na które nie ma bladego pojęcia i stosuje logikę "chłopskiego rozumu", ku uciesze osób, które nie myślą zbyt dużo ( oraz pasuje im forma darcia się do kamery).
Warto byś wspomniał o hipotezie hormezy radiacyjnej. Możliwe, że takie niewielkie dawki wpłyną pozytywnie (zgodnie z tą hipotezą), ale uważam, że powinno być ostrzeżenie! No i warto wspomnieć, że soczewka oka jest bardzo wrazliwa na promieniowanie i takie przykladanie do oczu wg mnie może bardzo przyspieszyć wystąpienie Zaćmy oka (trzeba by przeliczyć mSv na Gy, bo 2Gy to już może zacmę wywolać).
Coś takiego było modne w usa w 19stym wieku o ile się nie mylę. Szalone czasy, gdzie oszuści wrzucali magiczne produkty, które miały leczyć wszystko. Później okazywało, że te magiczne produkty są bardzo szkodliwe.
13:00 Już słyszę te tłumaczenia, iż: "Tak emituje jony dodatnie i działa na zasadzie rzeki czy wentylatora itp., tzn. (porywa) z naszego organizmu jony dodatnie w ciągu" :)))
Gdzie kupiłeś te „zdrowotności”? Potrzebuję czegoś do testowania licznika Geigera, a niestety jonizacyjnych czujników dymu już nie da się kupić 😅 oczywiście pomiędzy pomiarami w pudełku z grubymi metalowymi ściankami (jak zdobędę ołów to ołów)
Na zwykłej klasycznej kliszy fotograficznej też powinno być widać promieniowanie . Ale nie mam pojęcia ile czasu medalion powinien leżeć na kliszy : czy wystarczy dzień -tydzień -miesiąc czy rok . Musze poszukać miernika , gdzieś powinien być taki mały ruski miernik -pamiętam że działał , były wskazania na wyświetlaczu i miernik trzeszczał akustycznie . Tak czy siak producent tych medalionów doskonale wie że to radioaktywne , ale nie informuje o tym, wciskając kit o cudownej energii uzdrawiającej .
Hej! Muszę dodać jedną ważną rzecz, bo widzę po niektórych komentarzach, że nie zaznaczyłem tego poprawnie w materiale. Sprzedawca nigdzie nie pisze, że jest to produkt radioaktywny. Ludzie to kupujący nie mają bladego pojęcia, że jest radioaktywny. On po prostu ma dawać magiczne "jony ujemne" ze względu na różne "minerały" (Tudzież nazywane "kamyczkami energii"), które podobno się w nim znajdują, ale nie ma mowy o żadnej radioaktywności :D To jest właśnie cały "sens" tego odcinka - Radioaktywność tych produktów nie jest nigdzie zaznaczona i nigdzie opisana. Nikt nie kupuje tego, aby walnąć w siebie jakieś dawki promieniowania, bo nawet nie wie, że to jest radioaktywne - Ludzie to kupują, bo chcą "mieć lepsze biopole" dzięki "kamyczkom", które "znajdują się w środku". Nikt z kupujących tego typu produkty nie chce wracać do lat 40/50/60, gdzie ludzie poważnie myśleli, że smarowanie się kremem z radem czy picie energetyków z radem da im wieczną młodość.
Siema. Fajna bylaby seria na temat "rzeczy codziennego użytku" które 'grzeją' fajnie by bylo jakbyś pokazał taką dachówkę ceramiczną szczegolnie z jakaś powłoką ktoŕą wygrzewa sie w wysokiej temperaturze. Slyszalem ze kiedys zatrzymano na jakieś granicy caly kontener nieoznakowany który bardzo grzał. Okazało sie że byl wypelniony dachówką ;)
@@przemekmarkiewicz2619 Hejka, raczej przypadkowo na takie rzeczy się nie trafi, a nie ukrywam, ale nie chciałbym pokazywać na YT takich rzeczy, bo jeszcze do mnie ktoś zapuka :D
Co do historii z dachówką - Całkiem możliwa, ale bardziej bym jeszcze uwierzył, gdyby to po prostu były płytki ceramiczne. Swego czasu tworzono płytki ceramiczne, które były pokryte farbą o różnym kolorze. Farby w kolorze żółtawym do czerwonawego można było uzyskać dodając "pigmentu" z uranu, przez co jak najbardziej taka ceramika "mocno grzała" - Ba, swego czasu były produkowane z tą farbą naczynia. (Naczynia ze szkła uranowgo to inna sprawa, one akurat były bardzo słabo radioaktywne w porównaniu do farb) Na szczęście takie promieniowanie nie było "niebezpieczne", a jedyna zła sytuacja to taka, gdzie taka ceramika się stłukła i można było połknąć pyłek. Ciekawostka: Do teraz takie płytki istnieją w wielu miejscach, jak się dobrze "poszuka" to płytki pokryte "radioaktywną" farbą nadal istnieją w wielu starszych zabudowach czy w starych dworcach (Na szczęście tak jak mówię dopóki tego się nie będzie lizać 24/7 to nic się nie stanie :D).
Z ciekawostek mogę napisać, że nadal dostępne są produkty działające na polonie 210 służące do "antystatycznego" czyszczenia powierzchni z kurzu, jednak one są robione w fantastyczny sposób, gdzie "nie ma możliwości" zatrucia się nawet, jeśli zje się kawałek takiego materiału (W niepoprawnym skrócie robi się atomowe warstwy srebra / berylu / złota i potem w akceleratorze cząstek "przemienia się" środkową warstwę berylu w polon 210). Można też znaleźć nadal czujniki dymu i czujniki ciepła, można znaleźć stare tuby próżniowe i stare "gaźniki", gdzie wykorzystywało się takie rzeczy, ale aktualnie nowe produkty praktycznie nic takiego nie posiadają, gdyż jest to bardzo mocno regulowane i praktycznie wszystkie produkty o nawet małej radioaktywności są w pełni zakazane w produkcji. Może kiedyś zrobię taki "ogólny" (ale teoretyczny) materiał o historii radioaktywności w produktach codziennego użytku, gdyż dawno temu było tego bardzo dużo, teraz nie ma praktycznie "nic".
Warto zaznaczyć, że Maria Skłodowska-Curie zbadała ten temat na sobie i jakoś jej zdrowia oraz lat życia nie dodała jej praca z radioaktywnymi pierwiastkami.
AdBuster i scifin sprzedali się za gotówkę z korpo i przestali być wiarygodni
1111qq
Taki adbuster, który rozumie obecny youtube i podchodzi nieco poważniej. Tego brakowało mi na yt
Tomek powinien kontynuować serię, nawet z mango. Oglądałbym.
wlasnie adbuster byl ciekawy z tego powodu ze pomimo ze jego brat (scifun) jest dosyc madry to on inteligencja nie grzeszy i pokazuje jak czego nie robic
@@pulkowskipiotr2886 kiedyś był ciekawy, teraz trochę zboczył z drogi
@@krzysiu818 Obecnie czekamy, aż zakończy działalnośc
AdBuster to ten co kiedyś zbuduje bombę atomową i zniknie Poznań;)
Smartgasm oglądam od dawna, najlepszy kanał naukowy, w którym wszystko jest wytłumaczone na taki język, że każdy zrozumie często bardzo skomplikowane zagadnienia
Jako fizyk powiem, że niektóre rzeczy z dziedziny fizyki, na które natrafiłem są niedokładnie wyjaśnione i są tam błędy co piszę w komentarzach. Jak jest matematykiem to niech zajmie się tylko matematyką.
Ale błędy błędy, czy skróty myślowe żeby za bardzo nie zagłębić się w temat i nadal było przejrzyście?
@@tomaszrykwa2693 Podasz kilka przykładów jego błędów? Też jestem fizykiem i nic takiego nie zauważyłem.
@@tomaszrykwa2693 Od dwóch miesięcy cisza na prośbę kolegi @No_name a ja też chętnie zobaczę wytknięte błędy Smartgasm
@@no_name2574 pewnie poda, smartgasm to nie bog, ze wie wszystko i sie nie myli. Najwazniejsze jest to ze naukowy jezyk smartgasm jest w stanie tak przelozyc aby byl zrozumialy i to bez wiekszych uproszczen traktujacych widza jak debila albo nieNaukowca xD.
Łał, podziwiam, ile wiedzy i rzetelnej pracy wkładasz w tego typu odcinki. Dziękuję i nie mogę się doczekać kolejnych części masakrowania scamów i urządzeń z telezakupów.
Bardzo dobry odcinek. Warto tutaj wspomnieć również o tym co działo się na świecie przez kilka dekad po odkryciu radu. Ludzie zaczęli używać go jako lekarstwo na praktycznie wszystko i cudowny środek dobroczynny dla zdrowia, w sklepach można było kupić leki, kosmetyki, pasty do zębów, pasty do butów, a nawet jedzenie z dodatkiem radu. Stosowanie takich produktów w większości przypadków kończyło się powolną, bolesną śmiercią, przy dobrych wiatrach nowotworem. Może się wydawać, że ludzkość uczy się na błędach poprzednich pokoleń, jednak to że istnieją ludzie którzy wierzą w dobroczynne działanie takich produktów typu jony ujemne pokazuje, że chyba jednak nie do końca.
Pozdrawiam.
Przypuszczam, że kupujący takie produkty nigdy nie słyszeli " o błędach pokoleń". To tylko reklama zachęca do zakupu. Przecież dużo prościej kupić naszyjnik, który działa cuda, niż zadbać o swoje zdrowie (odpowiednie produkty spożywcze i trochę ćwiczeń, codzienny spacer).Karygodne jest jednak dopuszczanie do sprzedaży . Tylko kto się tym zainteresuje?
fajnie, że robisz tą serię scamowych produktów
Uwielbiam oglądać takie rzeczy. Najlepsze są farmazony hajzera które wyjaśniasz
Małe te cyferki z jednego amuletu to stwierdziłem, że zrobię sobie cały naszyjnik jak indiański wódz. I to działa! 20 krążków na jednym wisiorku udało mi się wcisnąć. Co więcej, noszę też kolczyki z dwoma krążkami i bransoletki na obu rękach po 6 krążków. Teraz to nawet nie muszę w nocy kamizelki odblaskowej zakładać. Fantastyczna sprawa wam powiem, ponadto od kiedy nie mam włosów to wyglądam bardziej cool jak Walter White. Polecam z całego serca, trzymajcie się gorąco.
Tylko Adrianie, musisz uważać, byś nie przekroczył masy krytycznej. Taka masa krytyczna o cholerna rzecz.
@@zbigniewdrabarek6594 Ostatnio mam trochę biegunki więc masa mi się raczej zmniejsza. Jednak zyskałem tydzień temu noktowizję więc uważam, że dalej jest na plus. Polecam tam tylko doczytać, bo jest coś małym druczkiem na opakowaniu, że tam niby nie odpowiadają za śmierć użytkownika. Ale w końcu to tylko Bóg daje życie i Bóg je odbiera więc jestem spokojny. Wysyłam pozdrowienia z Jonizowa Dużego.
i tyle o tobie słyszeliśmy [*]
Fajny ten Stilgar, i chleb zrobi, i o radioaktywności pouczy :)
Od ponad półtorej roku oglądam kanał smartgasm i szczerze mogę polecić. Jeden z tych kanalow które ciężko jest znaleźć na polskim UA-cam nie licząc oczywiście stilgara, scifuna, smartgasma i na przykład kosmiczne opowieści gdzie autor podchodzi do dużej ilości spraw nie wyjaśnionych, bądź też domysłów innych ludzi lub wiary w sposób jedynie naukowy. Pozdrawiam
polecam rowniez Tajemity oraz 4strefy tajemnic
Dobra robota, jestem pod wrażeniem twojego rozwoju pod względem wiedzy, inteligencji i jakości materiałów. Stajesz się kopalnią wiedzy.
quur... co raz bardziej mnie przerażasz, nawet nie wiedziałem że takie rzeczy są w sprzedaży. Fajnie jak siedzisz z taką napromieniowaną osobą 8h w pokoju w pracy i zaczynasz dziwnie się czuć i nie wiesz dlaczego, a tu kumpela codziennie Cię naświetla radioterapią za freeko. Masakra!
Rzucę Ci bardzo ciekawy temat. Zainteresuj się wpływem promieniowania na pomidory.. Poszukiwania zacznij od skutków wybuchu bomby jądrowej w Hiroszimie. Temat jest tak dziwny, ze aż fascynujący.
Ale co generalnie z tymi pomidorami? Ze rosly wieksze i lepsze niz bez promieniowania?
@@pawekwiatkowski175 , było ich nieproporcjonalnie więcej, niż innych roślin poddanych promieniowaniu.
@@Dinool Ciekawe. Grzyby podobno tez lubią promieniowanie
@@pawekwiatkowski175 grzyby akumulują metale ciężkie z gleby. Więc można w nich wykryć na przykład poczarnobylski cez.
cieszę się, że trafiłam na Twój kanał. Twoje materiały "demaskatorskie" chronią nasze zdrowie i portfele. Dziękuję!
Proszę o więcej testów z dziedziny zdrowia i tzw. naturoterapii, bo tam się dzieją liczne przekręty i naciągactwa.
Czapki z głów, za tak merytoryczny i treściwy odcinek. Samo mięsko
mnie zastanawia inna kwestia.. prawna. jesli producent/sprzedawca tego czegos wie czym to jest, czyli wie ze moze byc to szkodliwe a do tego jeszcze zaleca uzywanie w sposob taki aby mocniej szkodzilo to czy jakies uokik-i czy inne prokuratury nie ppowinny sie tym zajac?
Oczywiście, że sprzedawanie jakichkolwiek produktów wykonanych z materiałów radioaktywnych (np. toru-232) nie jest legalne ani w Polsce, ani w Unii Europejskiej, ani w żadnym innym kraju o choćby umiarkowanie sensownym prawodawstwie. Problemem jest to, że to raczej nie żaden polski sklep to oferuje, tylko pewnie jakieś AliExpressy czy tego typu portale, najczęściej eksportujące z Chin - gdzie standardy (zwłaszcza prawne) są zgoła inne. W tym momencie zresztą nie mogę znaleźć żadnego miejsca, które by to aktywnie oferowało - wszędzie się "pokończyły" te medaliki, być może w związku z "aferą" (rozkręconą również na kanale zagranicznym, i bardzo dobrze). Gdyby to było u polskiego sprzedawcy, należałoby to jak najszybciej zgłosić i wątpię, żeby sprzedawca taki uchronił się przed karą. Niestety w przypadku zamówień spoza UE konsument jest zdany na siebie.
To tak jakby Palikot twierdził że picie jego wódki zapobiega alkoholizmowi. 😂
PYTANIE
Co zamierzasz zrobić z tym naszyjnikiem?
Najlepiej zanieść do Mordoru xD
Aktualnie zapakowałem tak dobrze jak potrafię (Co jest overkillem, ale lubię to robić, bo mnie jara patrzenie jak dana ochrona wpływa na ostatecznie wyniki dla danej próbki :D) w woreczek z ikei wpakowany do stalowego pojemnika na klucz, który od dołu ma ołowiany drobny śrut, a od góry dodatkowe kilka warstw 0.5mm miedzi i sobie siedzi w moim mosiężno-miedzianym pojemniku do spektrometrii.
Pewnie skontaktuję się z Polską Agencją Atomistyki, aby odesłać im tę próbkę i powiedzieć o całej sytuacji oraz przedstawić moje wyniki. Pamiętajcie proszę, że ta próbka jest relatywnie "bardzo słaba" i praktycznie 10cm powietrza zatrzymuje "całe" promieniowanie, więc to nie jest jakakolwiek próbka zagrażająca komukolwiek (Dopóki tego się nie nosi 24/7 przy skórze), ale i tak dla pewności potrzymam to w dobrym miejscu i z dobrą ochroną zanim dostanę odpowiedź co najlepiej będzie zrobić dalej.
@@Stilgarius okej, dzięki za odpowiedź
@@Stilgarius jak tylko Ci odpiszą koniecznie daj znać na filmie :-)
@@Stilgarius lepiej nie interesuj się tematem ceramiki uranowej, bo nie starczy Ci ołowianych pojemników.
Uwielbiam te twoje wywody. Są trafne i merytoryczne. Podkreślasz swoją nie znajomość tematu, ale nadal słychać, że research był robiony. Super. Z tymi medalionami to jest trochę jak z żywnością w XXIw. tyle, że w przypadku żywności, jesteśmy pojeni nie świadomie syfem bo jeść trzeba, a tu wciska się ludziom kit byle zarobić.
Chłopie, uwielbiam Cię. Dożywotni szacunek za pasję i pracę, którą wykonujesz. :)
Leci kciuk w górę za rzetelność, prawdziwość i szczerość w tym co mówisz. Jeżeli czegoś nie jesteś pewien, to o tym mówisz. Brakuje tego nie tyle co na YouTubie, to ogólnie w życiu. Oby więcej takich filmów ! Miłego ;)
Są dwie rzeczy nieskończone, głupota ludzka i kosmos, choć co do kosmosu to można mieć wątpliwości.
Kosmos akurat ma granicę
Autor~ A. Einstein
Ludzi myślących że takie coś "leczy" porównał bym do ludzi myślących że ziemia jest płaska. Poruszanie jednego i drugiego tematu często powoduje gównoburze. Z jednej strony to że tacy ludzie noszą to przy sobie i narażają siebie na najróżniejsze choroby (często śmiertelne) jest dość przerażające ale z drugiej strony to może i lepiej bo albo taka osoba zacznie w końcu logicznie myśleć albo w najgorszym wypadku umrze i przestanie rozpowiadać takie brednie i polecać tego typu naszyjniki innym. Oczywiście nie chodzi mi o to że ludzi myślący że takie naszyjniki "leczą" są gorsi czy coś tego typu, każdy ma prawo do wiary w to co chce, nawet wtedy gdy to w co wierzy go zabija. Jeszcze inną sprawą jest to że takie rzeczy można normalnie kupić w internecie, na popularnych portalach aukcyjnych gdzie nie zawsze musi być to opisane jako "leczący naszyjnik". Powoduje to że nawet jakieś dziecko chcące kupić sobie zwykły naszyjnik może coś takiego kupić. Według mnie coś takiego powinno być w jakiś sposób kontrolowane.
Jakiś czas siedziałam w temacie i na tych całych grupach i zazwyczaj ludzie którzy uważają że to leczy myślą też że ziemia jest płaska
Nie musisz porównywać, to są ci sami ludzie
Ty gościu xd bo to są ci sami plaskoziemcy antyszczepionkowcy antymaseczkowcy 5g itp to wszystko to to samo wspierane Hajsem z Rosji i debili
@@TheAga1209 oni nie myślą o i to wiedza ahha,swoją drogą ciekawe ilu tak serio myśli a ilu ma za to profity
Swietnie sie ciebie slucha i oglada, przekonalam sie do tego typu tresci, ktore zawsze unikalam, tak samo jak temat racji zywnosciowej, teraz to moja ulubiona seria xD dzieki!
Widać, że wkładasz dużo pracy w przygotowane materiały, świetnie się je ogląda.
Super, że promujesz Smartgasma :)
Uwielbiam to, jak rozjeżdżasz nawiedzonych ludzi w merytoryczny sposób 🤣
Ci ludzie sami siebie rozjezdzaja :P
Poprawka, ludzi wolnych, oświeconych xD
Kiedyś w pewnej gazecie był artykuł o tym że gdy telezakupy zaczęły reklamować się w telewizji Rydzyka to im obroty nagle wzrosły o 30% .
Szkoda że merytoryka nie trafia do idiotów :/
@@ihiar Najgorsi i tak są ci co wyśmiewają wszystkich i wierzą mediom i biegają po następne dawki xD
Czy już czas na test czaszek i bębnów od Macademian Girl? 😂
Jako IOR (Inspektor Ochrony Radiologicznej) nie do końca się z tym zgadzam. Istnieje pojęcie hormezy radiacyjnej. O ile jestem przeciwnikiem banialuków w postaci medalionów leczących wszystko, to pozytywny wpływ promieniowania jonizującego jest potwierdzony badaniami. Ciekawym aspektem jest plemię w Brazylii które zamieszkuje ziemie z tłem 50m/Sv na rok i... ma się świetnie (lepiej niż inne plemiona o podobnych warunkach bytowych).
Pozdrawiam
Więcej wiedzy - mniej strachu :)
@Damian Książkową powiadasz?
Chyba nie wiesz czym zajmuje się IOR. Dodam również iż jestem czynnym zawodowo radiologiem (przemysł). Hormezę radiacyjną jestem w stanie zauważyć na starszych kolegach po fachu.
Z drugiej strony ogólna teoria spisku, przekupstwo i zakłamanie świadka naukowo-badawczego jest bezpodstawne. Są to jednostki które rzutują na całe środowisko, powodując błędne stereotypy.
@Damian czemu to takie typowe w dzisiejszym internecie, ktoś ma odmienne zdanie i już rozpoczyna się atak personalny bez jakiegokolwiek merytorycznego uargumentowania. Świat idealny nie istnieje, jednak to nie znaczy iż w każdym aspekcie życia należy doszukiwać się kłamstwa i obłudy.
Morderstwa, gwałty i ludzka niedola okupiona niewyobrażalnym ludzkim cierpieniem jest obecna w każdym zakątku świata w którym osiedlili się ludzie - i nikt tego nie neguje.
@Damian jaka większość? przecież tylko my prowadzimy tę dyskusję. A wypowiadać mogę się jedynie za swoją osobę.
Plemię w Brazylii nie jest ciekawym aspektem tylko sprytnym argumentem którego losowa osoba nie będzie w stanie podważyć. Życie z pokolenia na pokolenie jest w stanie się dostosować do konkretnych warunków co nie znaczy, że te same warunki będą doskonałe dla wszystkich.
Jako niedoszły radiolog mogę potwierdzić, że jest to niełatwa, acz bardzo ciekawa dziedzina.
Kretyni
Taka sytuacja otóż kolega w mojej pracy naopowiadał mi co to nie dają takie naszyjniki i ma tego cały dom nakupione i że to trzeba kupować bo teraz wszystko promieniuje. No to z ciekawości kupiłem właśnie ten naszyjnik co pokazujesz i nawet nie zakładałem tylko rzuciłem do szafki i tak leżało z 2 lata i gdyby nie ten filmik to nadal by sobie tam promieniowało... dzięki
Fajne te twoje rozkminy, dużo ciekawostek się można dowiedzieć dzięki twoim filmikom 😉😁
Już wcześniej byłem bardzo zainteresowany i zafascynowany tematem radioaktywności. Nigdy nie brałem tego jak najgorsze zło. Obejrzałem swego czasu bardzo dużo odcinków o Czarnobylu właśnie. Oczywiście nie jakieś sensacyjne tylko z kanału np Uwaga! Naukowy Bełkot. Już wtedy się tym mocno interesowałem. Czytałem o tym co może się dziać od radiacji, jak się przed nią chronić ale po tej serii bardziej się tym zafascynowałem. O wiele bardziej ciekawi mnie ten temat na poziomie głębszego reserchu (o czym myślę czy nie zacznę szukać jakiś badań na ten temat) oraz dowiadywania się o wiele więcej. Rodzajów izotopów, mierników. Dziękuję za ten filmiki bo to na prawdę duża inspiracja dla mnie.
Czyli "terapia" wodą radową i izotopami promieniotwórczymi po stu latach znów wraca na światło dzienne... Kapitalna robota śledcza w ujawnianiu szarlatanów, Stilgar. Kolejny świetny film.
Cześć. Materiał ciekawy.
Choć nie polecam noszenia na co dzień takich medalionów, wydaje mi się, że trochę zbyt mocno akcentujesz zagrożenie. W obecnych czasach mamy do czynienia z wieloma rodzajami skażeń, a wiele z nich jest wielokrotnie groźniejszych od kontaktu z materiałami zawierającymi tor 232.
Trochę takich "skalarnych" przedmiotów już testowałem, pomysłowość producentów nie zna granic :)
Do tego bardzo wiele tych rzeczy to obecnie podwójne oszustwo, ponieważ nie dość, że nie działają, jak zapewnia sprzedawca, to dodatkowo nie są radioaktywne.
Czym sprzedawca oszukuje klientów liczących na fajne źródełko do testowania dozymetrów.
Odniosę się do Twoich słów na temat przyrządów pomiarowych, których używasz. GMC 600+ choć dobry, jest sprzętem popularnym i w żadnym razie nie można powiedzieć, że jest to sprzęt z "bardzo dobrej półki". Istnieje wiele podobnych przyrządów amatorskich, pozwalających mierzyć emisję alfa.
Podobnie jest ze spektrometrem Radiacode 101. Owszem jest dobry, jednak obecnie spektrometr gamma Raysid jest według mnie od niego o wiele lepszy (i trochę droższy), przy czym spokojnie dobrą wersje możesz kupić za ok. 2000zł.
Mam osobiście i polecam test na swoim kanale.
Nie wiem, gdzie kupowałeś, te przyrządy, że wydałeś na każdy "kilka tysięcy złotych", ale grubo przepłaciłeś :D
Gdzie można kupić taki w miarę dobry miernik amatorski ? i jaki ? no i żeby nie przepłacić :P
Jak mówisz o tych grupkach, to przypomina mi się temat płaskoziemców poruszony przez scifuna swego czasu. Cóż.
Lupenux Tak , i to niedawno było. Myślę ,że następny hit będzie o ludziach z trzema nogami...albo coś w tym sensie
A mi temat tych co w szczepionki uwierzyli, a teraz mamy postapokaliptyczny syf przez takich paranoikow bojacych sie smierci. Plaskoziemcy byli i sa mniej inwazyjni
Mi się kojarzy z filmikiem o kamieniach które zmniejszają spalanie w samochodzie
SciFun szef, tęsknię za nowymi odcinkami :(
Ja tam nie wierze ze ktoś by dopuścił cos trującego do sprzedaży przeciez w stanach by ktoś zarabial miliony na odszkodowaniach
Ale zajebiście, znowu czuję się jak w pracowni fizycznej na studiach :D
Pamiętam doświadczenie z próbką radioaktywnego cezu, data produkcji była jakoś z lat 70-tych :D
Niestety ja jestem ten od Czarnobyla i promieniowanie dzięki tej katastrofie mnie zaciekawiło. Już minęło 12 lat jak czytam oglądam słucham wszystko na temat Elektrowni w Czarnobylu. Ogólnie to nie chce nikogo straszyć ale są sprzęty domowe które również wytwarzają promieniowanie :)
Inteligentny facet ,rzadkość na YT..
Nie znam się na radiacji zbyt dobrze, ale coś obiło mi się o uszy, że prześwietlenie zęba to właśnie dawka 4uSv. I to oczywiście jest nic. Tylko że teraz pomyślmy, że robimy sobie prześwietlenie za prześwietleniem, dzień w dzień. I już zaczyna to serio działać na wyobraźnię. Wydaje mi się że taki medalion, po dłuższym czasie faktycznie wywoła jakieś zamiany w zdrowiu. Raczej lokalne i raczej subtelne, ale zawsze. Np wysypki. Jednak po np kilku latach noszenia tego, faktycznie można dostać lekkiej choroby popromiennej. Przy czym zdiagnozowanie takiego schorzenia u takiego "foliarza" byłoby dość trudne i nieoczywiste. Bo który lekarz, widząc wysypkę i problemy z morfologią założyłby za powód radiację?
Dziwię się że takie materiały rozszczepialne wgl można kupić "ot tak se", nawet jeśli są słabe, a zwykłego stężonego perhydrolu już się nie kupi :/ .
Tylko Dr. House może się skapnąć, że gość nosi naszyjnik radioaktywny i to jest głównym źródłem problemów ze zdrowiem. Był jeden odcinek :P
@@donniasty tylko że tam, dr House miał też kilka innych poszlak. Po pierwsze, wiedzieli że ojciec pacjenta ma złomowisko. Po drugie, objawy charakterystyczne dla promieniowania miał również kolega pacjenta (choć w mniejszym stopniu). Po trzecie, to akurat był brylok do plecaka a nie wisiorek :P . Po czwarte, objawy wystąpiły znacznie gwałtowniej przez silniejszą radiację.
Tego naszyjnika raczej by nie wykryli. Jak już to przypadkiem, gdyby szedł na RTG i czujnik by wywaliło ponad skalę XD.
Ażeby trochę spuśćić powietrza podam za wikipedią"W okolicach miasta Ramsar występuje jedna z najwyższych na świecie promieniotwórczość naturalna, ze względu na gorące źródła. Szczytowa roczna dawka jaką otrzymują mieszkańcy dochodzi do 260 mSv"Dodam że 1mSv to 1000uSv,ludzie tak żyją od tysięcy lat i dożywają sędziwego wieku.
Zależy jeszcze jakie to jest promieniowanie, alfa beta gamma. Ponadto są badania, niestety dość mało jest to zbadane, ale na to że bardzo małe dawki promieniowania są korzystne dla zdrowia. Nie mniej już były przypadki szurów sprzedających radioaktywność jako coś co wyleczy cię że wszystkiego, woda z radem(radonem) pasta do zębów z elementami radioaktywnymi itd.
@@bartekobarteko małe dawki promieniowania, podawane w bardzo konkretne miejsca, w skrajnie precyzyjnie odmierzonych dawkach - jak najbardziej mogą być pożyteczne dla zdrowia. Jest coś takiego jak choćby właśnie radioterapia. Tylko właśnie to wszystko musi być pod precyzyjnym nadzorem. Takie monetki nie mają żadnego nadzoru.
Jako ktoś, kto pracuje również z promieniowaniem RTG i ktoś dla kogo ochrona radiologiczna pacjenta jest bardzo bliska, to mnie zmroziło. Kładzenie sobie tego na oczach, to prosta droga do wyhodowania sobie zmętnienia soczewki i rogówki.
Jestem też niemal pewna, że to gdzieś można i należy zgłosić, bo sprzedaż takich wynalazków jest szkodliwa i nielegalna. A do tego niezgodna z opisem. Wydaje mi się, że powinno się dać do GIS lub chociaż UOKiK.
3:25 również polecam smartgasm ;-)
Haah... no i po "kamyczkach energii", w rzeczowy, racjonalny sposób zostało wyjaśnione wszystko. Świetny odcinek, robisz robotę, dobrze się to ogląda. Pozdrawiam. 😃
Twórcy tych medalików i naklejek widocznie chcą wprowadzić selekcję naturalną wśród swoich konsumentów xD
Nowy format klasa światowa ;)) Smartsgram to też jeden z moich ulubionych kanałów pozdro
Wpadłem po paru latach, widać progres :D rozwijaj się Stilgar, super się to ogląda
Jestem absolutnym fanem Twoich filmów, szanuję za zdobywaną wiedzę i przekazywanie ją w bardzo przystępny sposób (filmy o monitorach i ekranach to dla mnie biblia fanatyków)
Naszyjnik dla teściowej xD
Masakra, że coś takiego jest w ogóle możliwe do kupienia. Za coś takiego producent i sprzedawca powinni iść za kraty. Świetny materiał naprawdę konkret!
To, że można takie rzeczy kupić to w sumie nie jest takie złe. Są ludzie trzymający kolekcjonerskie kafelki Uranu i co? ;D
Jedyna tragedia to bezczelne kłamstwo i niedopowiedzenia w opisie.
Dwie rzeczy mnie interesują, czy kupiłeś cokolwiek innego w tym sklepie, w ramach eliminacji ze jakiś towar w sklepie za promieniował to i inne rzeczy. A druga rzecz, Szungit, interesuje mnie prawda o szungicie. Niby oczyszcza z metali ciężkich, chętnie sie dowiem co tak naprawdę ma w sobie.
Za sprzedaż czegoś takiego z takim opisem powinno się zamykać w więzieniach.
Ale po co, jest tyle zamkniętych kopaliny do odtworzenia, tyle kamieniołomów i żwirowni czeka. Nie rabotajesz, nie kuszajesz koniec i ".", a nie że społeczeństwo sponsoruje. Reedukacja przez pracę pożyteczną dla społeczeństwa.
7:29 "16. Zwiększa libido" To mnie rozłożyło xD
Sam fakt występowania czegoś takiego na rynku zrobił mi niezłą sieczke z mózgu, ale ilość promieniowania jaką pastylka wielkości +/- 5-cio złotówki może generować to coś niepojętego. Chyba faktycznie pora sie za tym tematem obejrzeć (tyle że najpewniej wyłoże na to równowartość dwóch mieszkań w centrum Warszawy) bo ciekawie sie czyta o promieniowaniu w formie czynnika w post-apo ale fakt jak to może "wyglądać" w "naszych" realiach jest równie wciągający.
Tak z innej paki to co dalej z projektem domowej roboty termowizora? Temat poruszony jakoś 2 lata temu jak nie lepiej.
Miło widzieć, jak twórca ze "szczeniaka" tworzącego mierny kontent asg (hehehe, się oglądało pierwsze filmiki), wyewoluował do kompetentnego, dbającego o merytorykę, dociekliwego i wspierającego się nauką, dojrzałego producenta kontentu :).
Zrób z tego główny content,bo w głównej mierze to oglądam u ciebie
Chciałbym poruszyć trochę więcej tematu radioaktywności, ale musiałbym zagadać do kogoś kompetentnego jak to wygląda pod względem legalności. Co innego jest zrobić jeden edukacyjny odcinek na temat danego produktu i ostrzec przed nim ludzi, a co innego co jakiś czas gadać o radioaktywności i pokazywać różne próbki, które trzeba by było skądś brać, a później odsyłać do "utylizacji", aby nikt się nie doczepił i, aby ktoś "wyżej" był świadomy tego, że "wiem co robię".
Stare żarówki faktycznie emitują negatywne jony, ale nie powiem że jest to coś korzystnego. Stary kineskop będzie ich emitował znacznie więcej, bo negatywne jony w żarówce są problemem konstrukcyjnym, a w lampie elektronowej są zasadą działania. Co do wpływu promieniowania na zdrowie to nie jest to do konica zbadane. Nie wiadomo jak organizm reaguje na małe dawki promieniowania. Sam przez jakiś czas nosiłem zegarek z torem, bo dodatek miedzi i toru do luminoforu daje bardzo ładny efekt świecenia w ciemnościach spowodowany przez rozpad radioaktywny. Luminofor z torem uważa się za bezpieczny dla zdrowia. Co innego luminofor z radem daje podobny efekt, ale jest mniej trwały i mocniej radioaktywny.
Hej, z tej strony Inspektor Ochrony Radiologicznej, uprawnienia typu IOR-1R.
W polsce maksymalna dawka roczna dla pracowników wynosi 20 mSv (Dawka efektywna). Są miejsca na świecie gdzie naturalnie jest 140 mSv/rok i ludzie tam żyją bez uszczerbku na zdrowiu.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 stycznia 2005 r. w sprawie dawek granicznych promieniowania jonizująceg
Co do oczu - dla nich dawki dopuszczalne są nieco inne i inaczej liczone, powiedzmy że są bardziej restrykcyjne (niby w rozporządzeniu masz 150mSv, ale to się inaczej liczy, bo to dawka równoważna).
Dla tarczycy liczy się to już "klasycznie". Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale zakłądając że cala energia promieniowania została zdeponowana w niej oraz że poprawnie wszystko pomierzyłeś to dawka równoważna dla organu wyniesie 35, więc efektywna dla całego ciała będzie wynosiła "tylko" 1.75.
JEDNAKŻE
Ustawa prawo atomowe isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20010030018/U/D20010018Lj.pdf
Działalność polegająca na:
1) aktywacji materiałów dodanych do zabawek lub osobistych ozdób powodującej wzrost aktywności w zabawce lub osobistej ozdobie, której w czasie wprowadzania tej zabawki lub osobistej ozdoby do obrotu nie można pominąć z punktu widzenia ochrony radiologicznej,
2) przywozie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub wywozie z tego terytorium zabawek lub osobistych ozdób, o których mowa w pkt 1
- jest zabroniona.
Potencjalnie więc sprzedaż takich cudeniek jest zabroniona na terenie kraju i wypadało (czyt. należało by) by napisać podpierdolkę do PAA. Pomogę z rozkoszą.
Ciąg dalszy, bo przypadkiem opublikowałem.
Poniższe rozporządzenie isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20210000796/O/D20210796.pdf
klasyfikuje źródła promieniotwórcze. Dla Th-232 maksymalna aktywność, aby móc posiadać takie źródełko to 10kBq.
Niestety nie udało mi się namierzyć odpowiednich danych żeby sprawdzić czy aktywność takiej tableteczki jest powyżej 10kBq, podejrzewam że nie.
Nie oznacza to jednak że powinniśmy przejść obok sprawy obojętnie, ponieważ to dziadostwo zdecydowanie podpada pod biżuterię.
no i jeśli dokładnie by Cię interesowało co tam jest i w jakich ilościach to odezwij się - mogę podesłać Ci namiar do kompetentnych ludzi z IFJ PAN ;)
kolejne sprostowanie, ten pierwszy peak na 96keV to nie tyle promieniowanie rentgenowskie, co prawdopodobnie promieniowanie hamowania spowodowanie promieniowaniem beta ;)
I jeszcze jedno sprostowanie, Bi-214 nie pojawia się z tego toru (są w innych szeregach promieniotwórczych), on pochodzi od Rn-222, o którym wspomniałeś wcześniej, a którego niewielkie, a wykrywalne ilości, są w powietrzu. Tu dużo zależy od rysu geologicznego okolicy w której się mieszka.
Natomiast najbardziej znamienny i istotny jest fakt że ten "pyłek" można zainchalować (po mojemu - jest to otwarte źródło promieniotwórcze). To już się zupełnie inaczej liczy (prościej! :D ) i normy są odpowiednio ostrzejsze, bo zakada się że takowy radionuklid nie opuszcza już po tym organizmu.
Musze koniecznie kupić taki naszyjnik dla teściowej. Bidulka cieszy się bardzo dobrym zdrowiem ..... 😆😁😆
Szacun za Smartgasma - zdecydowanie mój ulubiony UA-camr ❤ Ciebie tez się bardzo fajnie słucha - zacząłem od monitorów na innym kanale a skończyłem tutaj :D Sub leci ;)
23:25 - zgodnie z teorią hormezy radiacyjnej małe dawki mogą wspomagać funkcjonowanie organizmów żywych. Nie stawiajmy znaku równości jakiekolwiek promieniowanie = zło. Oczywiście produkt ten dostarcza zdecydowania zbyt dużą dawkę, ale dla pełności wywodu należy dodać tę teorię.
Wydawało mi się, że substancje radioaktywne są pod kontrolą i handel tymi substancjami jest nielegalny. A, przecież sprzedaż tych "medalionowych uzdrawiaczy" , to masówka! Ile tego radioaktywnego materiału musi być na rynku poza wszelką kontrolą! I te sklepy działają legalnie. Nie rozumiem tego świata. Jak zamierzasz to zutylizować? Bo koegzystencji z tym czymś w domu nie wyobrażam sobie.
słowo klucz do wpisania w allegro - szkło uranowe.
Idealny prezent dla teściowej 😀
🤣🤣🤣
Zawsze marzylem zeby taki kanal powstal, keep it up :) zrob filmik o podrabianej kawie z allegro, tez trzeba temu kres polozyc
Spoczko kontent serio zacznij robić taki wracać częściej będę nie tylko na racje żywnościowe
Pomysł na prezent…
dla „teściowej”😂😂😂
zajebisty materiał, co do kwesti zdrowotnej mogłes poprosic o opinie kogos kto sie na tym bardzo dobrze zna
uuu dawno nie widziałem odcinków ale widzę że ktoś tu zrobił sobie ostrą masę, teraz trzeba przekuć to w rzeźbę! :D
no gościu szacun dla ciebie. Film z patelnią był zabawny ale ten film rozwala system. Dzięki za info.
Tor232 wykorzystywany dawniej w spawalnictwie ;) 2.5 mSv rocznie to srednie roczne promieniowanie w Polsce. W terenach górskich wyzsze z wiadomych powodow. Ogolnie odcinek fajny i merytorycznie poprawny.
Smartgasm jest w pyte, oglądam go od dawna
4:21 Silgar, tutaj odnośnie smug żle to ująłeś, chodzi o te "strzały" z tego przedmiotu :)
Świetne podejście, merytoryka ora dykcja, bardzo fajnie mi się słuchało i przede wszystkim pokazanie że radiacja to nie tylko Czarnobyl 😁
Zainteresowałeś mnie, czy gdyby wziąć powiedzmy 50 takich naszyjników / kupić dwutlenek toru w takiej ilości w jakiej znajduje się w tym naszyjniku, uformować z tego jakimś sposobem rdzeń, to dałoby się tym zagotować wodę / spróbować zrobić domowy reaktor atomowy?
Nie, nawet jakbyś kupił tysiące kilogramów tego materiału to nic nie zdziałasz i w ten sposób niczego też byś nie "podgrzał". Co do reaktorów to reaktory działające "na bazie" czy też "z pomocą" toru 232 to temat o którym się rozmawiało w latch 80/90, ale dopiero od jakiegoś czasu jest on bliżej "rzeczywistości", jednak nikt nawet mając dostęp do tony tego materiału nigdy by czegoś takiego nie był w stanie zbudować, gdyż jest to znacznie bardziej skomplikowane :D Polecam dobre materiały na ten temat: cen.acs.org/articles/93/i27/Trying-Unleash-Power-Thorium.html ua-cam.com/video/biToH42YZZ4/v-deo.html
Już znacznie szybciej zdołałbyś uzyskać jakąś energię tworząc "naleśnika" z warstwy luminoforu i postawił paneliki słoneczne (Takie z kalkulatorów, tylko takie działające, a nie atrapy) na niej, a luminofor rozświetlał czymś radioaktywnym (Patrz lampki trytowe), ale mówimy tutaj o tak absurdalnie małych wartościach, że nie nadawałoby się to do użycia do czegokolwiek :D
A co z tym gościem, który za pomocą części z zegarków i żarówek zrobił reaktor domowy w domu? Nastolatkiem był wtedy.
A i dodam tylko, że jak najbardziej reaktory na "bazie" toru były i działały: en.wikipedia.org/wiki/Thorium_fuel_cycle Jednak wszędzie tor czy dwutlenek toru jest tylko "dodatkiem" do pracy i aktualnie tylko kilka reaktorów nadal działa "z jego pomocą". Czekamy na 2024 lub 2025 na otwarcie "nowego typu reaktorów" nazwanych "High Flux Reactor thorium molten salt experiment" w Holandii i zobaczymy co tam badacze ogarną. www.powermag.com/thorium-molten-salt-reactor-experiment-underway-in-the-netherlands/
@@liczasiecentymetry Jeśli chodzi o Davida Hahna, który skupował (I później kradł) czujniki dym, aby sobie z nich wyjąć am214 czy starsze zegarki z radem itp to on nigdy żadnego reaktora nie zbudował. Chciał stworzyć coś, co wytworzy neutrony, ale coś mu nie wyszło i jedyne co uzyskał to kupę radioaktywnego materiału, który był radioaktywny i nic więcej. Reaktory to absurdalnie skomplikowane urządzenia. Niestety David z tego co pamiętam miał jakąś chorobę umysłową i mocno fascynował się wieloma tematami, ale tutaj prawdopodobnie ze względu na zbyt duże zainteresowanie ktoś go nakrył. Zresztą szczerze mówiąc i tak nic by nie osiągnął, żadnego reaktora by w życiu nie zbudował, jego historia jest przerysowana do granic możliwości i nie ma praktycznie nic wspólnego z rzeczywistością :C Ale przynajmniej robi fajny nagłówek - "Zbudował reaktor jądrowy w chatce na działce"
Są ludzie, którzy budują prawdziwe fuzory w domu czy w piwnicy - Fuzor to "Reaktor jądrowy", który służy produkcji neutronów jednocześnie będąc zawsze negatywnie energetyczny i tacy ludzie wykrywają neutrony na potwierdzenie swojego "doświadczenia", ale to jest całkowicie inny poziom i potrzeba na to lata zbierania wiedzy i nie wykorzystuje się tam żadnego materiału radioaktywnego (Całość działa na zasadzie wtłoczenia deuteru do ultra próżni z wolframowym centrum podłączonym do napięcia 25-30kV, gdzie "w plazmie" dochodzi do produkcji neutronów)
@@Stilgarius dokładnie tak. Historia Hahna to historia człowieka z problemami a w żadnym wypadku jakiegoś domorosłego geniusza. Media jak zwykle przekręciły fakty.
Leci sub - nie tylko za materiał, ale także promowanie Smartgasmu, który wraz z Twoim kanałem są na prawdę naukowe, nie tylko sensacyjne jak u całej reszty polskich youtuberów, z panem Kacprem P. na czele...
Ci co zrobili ten medalion to najwidoczniej zainteresowali sie selekcja naturalna ;D
6:22 Promieniowanie tak mocne, że od samego wysłuchania opisu idzie dostać nowotworów.
promieniowanie radioaktywne jest bardzo ciekawym tematem ale niestety mało znanym i wręcz odpychanym przez ludzi szczególnie starszych bo dziennikarze i zieloni ciągle pi**dolą promieniowanie=koniec świata, swoją dragą nie wiedziałem że miedź zatrzymuje promieniowanie gamma, ołów to wiadomo ale o miedzi jeszcze nie słyszałem
Zasada w przypadku jakiejkolwiek ochrony radiologicznej jest prosta (Pomińmy tylko neutrony). Im większa masa (Gęstość danego materiału) tym lepsze właściwości blokowania "czegoś". Stąd też ołów działa świetnie, ale miedź (Czy mosiądz, który ma dużą masę i mniejszą cenę) też działają bardzo dobrze. Oczywiście jak popatrzymy bardziej szczegółowo to dochodzimy już do miejsca, gdzie masę trzeba odstawić trochę na bok i dla pewnych wartości promieniowania o "niskiej energii" 0.1mm ołowiu da znacznie więcej niż 10mm miedzi, jednak "średnio" efektywność blokowania jest podobna do "masy" danych "tarcz" - Więc dla niektórych właściwości 0.5mm miedzi da "taką samą moc ochrony" jak przykładowo 0.1mm ołowiu. Temat oczywiście jest miliard razy bardziej skomplikowany ale jak najbardziej miedź czy mosiądz ze względu na bardzo dużą gęstość świetnie sobie radzą z czymś takim. Po prostu trzeba mieć grubszą warstwę materiałów o mniejszej gęstości, aby uzyskać "taką samą" ochronę jak materiał większej gęstości (Oczywiście nie dla wszystkich rodzajów promieniowania! - Patrz wiki "Half-value layer"). Sprawa zmienia się w przypadku neutronów, wykorzystania wody do zwolnienia i czegoś innego następnie do "rozbicia", ale tutaj już moja wiedza jest za mała, aby spróbować to poprawnie wytłumaczyć.
@@Stilgarius Mam nadzieję, że umyłeś dokładnie ręce po tym "medalionie", bo prom. alfa jest zatrzymywane już na skórze, ale połknięte jest zabójcze dla błon śluzowych i reszty organów wewnętrznych.
@@s3rverius Jak najbardziej, mycie rąk i przedramion przy takiej "zabawie" to obowiązek, myłem w trakcie nagrywania kilka razy.
@@Stilgarius Super, bo już się trochę zaczynałem martwić :)
Dobry materiał. Dziekuje. Bardzo fajnie i z dużą wiedzą to opisujesz.
Mama mojego taty zmarła dość młodo na chorobę popromienna po wybuchu w Czarnobylu. Nawet nie zdążyłam jej poznać, ale staram się ją odwiedzać. Dobrze że robisz takie odcinki 😊 nauka ścisła to bardzo fascynujący świat i dzięki niej można bardzo łatwo usadomict ludzi którzy niestety teraz łykają wszystko
Popromienną? Jeżeli miała przebieg ostry to była gdzieś w okolicy awarii lub usuwała jej skutki (nie w Polsce). Przewlekłą postać bardzo trudno udowodnić, bo przyczyn np. nowotworu może być wiele…
@@sierpus to było w czasie gdy był wybuch w Czarnobylu i później duzo ludzi umierało, bo skutki się roznosiły na wiele kilometrów, np poprzez chmury itp, mieszkamy w Warszawie i widocznie tutaj też dopadlo ludzi. Nie wiem dokładnie co się działo bo Tata za dużo nie opowiadał, ale mówił że właśnie skutki promieniowania. Moja rodzina nawet sięga czasów zarazy czyli tyfusa
@@Anna_138 przykro mi ale ta historia jest tak samo prawdopodobna jak lecznicze właściwości tego wisiorka.
Na chorobę popromienną (ciężki przebieg prowadzący do śmierci) cierpieli ludzie którzy usuwali skutki awarii i mieszkańcy bezpośredniej okolicy. Nie w Polsce.
Pozostałe skutki jak nowotwory nie sposób powiązać bezpośrednio z awarią, a i tak dotyczy to najbardziej południowo wschodniej polski.
" Mama mojego taty"... Ile lat miał wtedy tata? Choroba popromienna??? W całej Polsce nie było choroby popromiennej. No, jeżeli wasza rodzina była dotknięta chorobą "tyfusa" (przypomnij w który to było wieku)Chcesz zabłysnąć - to poznaj fakty
@@maryla6298 on miał dwadzieścia kilka lat, zmarła dużo wcześniej przed moim narodzeniem, więc była dosyć młoda jak na matkę i nie, nie chce zabłysnąć, poprostu takie mam informacje od dalszej rodziny. Taka ciekawostka: w mojej rodzinie jest także grób dziecka które także zmarło na tyfus. Polecam trochę pomyśleć zanim kogoś obrazisz w internecie
W końcu ktoś robi kontent adbustera ale w nowym wydaniu. Stilgar rób więcej tego typu rzeczy bo to łatwy click a brakuje fajnych rzeczy na naszym YT
...wychowuje dzieci, ora pole, gotuję szakszuke, leczy impotencje, przyciąga pieniądze, ale tylko rupię Indonezyjską lub dong Wietnamski, przepycha toalety po zupie fasolowej, usuwa rdzę, leczy trądzik, zasila baterie marki Kodak i lata przez 3,5 dnia ale tylko na terenie sanatorium w Ciechocinku.
Do głowy mi tylko przychodzi, selekcja naturalna.
XDDDDDDDDD
A połóż coś takiego na " klejnotach rodowych " ( zwłaszcza temu co tym handluje ) ! ;) Efekt " murowany " ! ;) Pozdrawiam
promieniowanie alfa jest stosunkowo bezpiecznie oraz ponoć są badania, że trochę podniesione promieniowanie jest relatywnie zdrowe (trochę w Internecie czytałem oraz podczas szkolenia z ochrony przed promieniowaniem jonizującym w pracy info) ale jakby to nie było takie kruche... promieniowanie alfa "na zewnątrz" jest relatywnie bezpieczne ale po dostaniu się do organizmu...
w Niemczech o ile dobrze pamiętam są całe festyny gdzie się pije lekko napromieniowaną wodę, pierwiastki są na stołach rozłożone itd.
Szanuję bardzo za kanał smartgasm dzięki niemu zainteresowałem się fizyką kwantową ✨🙀❤️
@Stilgar wiem, że siedzisz w teleskopach, jaki polecasz na początek? interesują mnie obiekty dalekie t.j Andromeda, Jowisz, Satrun itp
2:40 Fajnie że to podkreślasz bo są setki takich Atorów czy innych dzikich trenerów którzy na każdy temat mają fachowe zdanie posiłkując się tytułem magistra na uniwersytecie chłopskiego rozumu
A co takiego "nienaukowego" mówi dziki trener?
Właśnie! Dziki trener porusza tematy społeczno-socjologiczne, więc komentarz trochę z dupy? Może jeszcze też zastanów się czy wiesz, co oglądasz?
@@janw4411 wypowiada się na tematy, na które nie ma bladego pojęcia i stosuje logikę "chłopskiego rozumu", ku uciesze osób, które nie myślą zbyt dużo ( oraz pasuje im forma darcia się do kamery).
@@BetPay a jak dla mnie on tylko powtarza co zasłyszał/przeczytał i komentuje hipokryzje w polityce...
@@filipnegatyw te tematy też wymagają jakiejś wiedzy a nie chlopsko-rozumizmu
Niechce się wierzyć że ktoś to legalnie sprzedaje! Jacy ludzie to kupują. Ten Świat oszalał
Proszeee więcej to jest cudowne
Dawno Cię nie oglądem i widzę, że te racje żywnościowe dobrze weszły 😄
Stilgar co studiujesz bądź studiowałeś? Świetny film.
Warto byś wspomniał o hipotezie hormezy radiacyjnej. Możliwe, że takie niewielkie dawki wpłyną pozytywnie (zgodnie z tą hipotezą), ale uważam, że powinno być ostrzeżenie!
No i warto wspomnieć, że soczewka oka jest bardzo wrazliwa na promieniowanie i takie przykladanie do oczu wg mnie może bardzo przyspieszyć wystąpienie Zaćmy oka (trzeba by przeliczyć mSv na Gy, bo 2Gy to już może zacmę wywolać).
Coś takiego było modne w usa w 19stym wieku o ile się nie mylę. Szalone czasy, gdzie oszuści wrzucali magiczne produkty, które miały leczyć wszystko. Później okazywało, że te magiczne produkty są bardzo szkodliwe.
skarpetki z 100% poliester po 24 godzinach to jest dopiero radioaktywne
Albo koszulka... I po pracy fizycznej
13:00 Już słyszę te tłumaczenia, iż: "Tak emituje jony dodatnie i działa na zasadzie rzeki czy wentylatora itp., tzn. (porywa) z naszego organizmu jony dodatnie w ciągu" :)))
Stilgar poprzeglądaj fora płaskoziemców XDDD
Właśnie klepnąłem z ciekawości maila do PAA i zapytałem czy wiedzą o sprawie xD
Tak, uważam że ci od incydentów z PAA powinni obejrzeć to wideo :D
Jeśli chcesz świecić w nocy to wisiorek idealny🤣
Gdzie kupiłeś te „zdrowotności”? Potrzebuję czegoś do testowania licznika Geigera, a niestety jonizacyjnych czujników dymu już nie da się kupić 😅 oczywiście pomiędzy pomiarami w pudełku z grubymi metalowymi ściankami (jak zdobędę ołów to ołów)
Na zwykłej klasycznej kliszy fotograficznej też powinno być widać promieniowanie . Ale nie mam pojęcia ile czasu medalion powinien leżeć na kliszy : czy wystarczy dzień -tydzień -miesiąc czy rok . Musze poszukać miernika , gdzieś powinien być taki mały ruski miernik -pamiętam że działał , były wskazania na wyświetlaczu i miernik trzeszczał akustycznie . Tak czy siak producent tych medalionów doskonale wie że to radioaktywne , ale nie informuje o tym, wciskając kit o cudownej energii uzdrawiającej .