Dzięki, że tak wielu z Was od tak wielu lat mnie ogląda! Dziękuję także wszystkim nowym, obecnym i przyszłym widzom. Dzięki, że jesteście! Pamiętajcie, że możecie wspierać kanał na patronite.pl/kaftann jeśli mielibyście ochotę! Z góry serdeczne dzięki!
Kaftan szczerze to mógłbyś zagrać albo na serwerze Roleplay gdzie nie można zabijać każdego kogo spotkasz lub na takim Solo only bo tak to nie ma sensu
Trzeba pamiętać że Rust jest survivalem tylko w cudzysłowie. Tak naprawdę to taki FPS tylko dużo bardziej rozbudowany. A budowanie i farmienie w tej grze to coś pięknego i coś co zatrzymało rzesze graczy. Kolejna sprawa crafting też jest piękny bo opiera się na farmie i zdobywaniu komponentów. Ta gra mimo lat nadal jest piękna ❤️❤️❤️❤️
No nie wiem, daleko temu też do klasycznego fpsa. Ja powiem tak, dla mnie to jest prawdziwy survival, nie sumulator 😂 jeszcze nigdy nie miałem takiej trauma jak jakiś młody rusek rajdował mnie 2 godziny za pomocą wiertarki 😂 Uczucie utraty jest bardzo duże - szczególnie jak rozbudowywujesz bazę nie tylko pod pvp(czyli ciasno, tanio, strategicznie), ale chcesz, żeby był klimacik, co powoduje, że faktycznie robisz wszystko, żeby przetrwać. Nie gram już w to, bo za bardzo mnie angażowało. Jeszcze można za pomocą apki na telefonie obserwować z kamer jak zamontujesz w bazie, albo jak dobrze ustawisz elektronikę (mocno zaawansowany system jak dla mnie w grze), to jak ktoś przetnie laserową pułapkę to dostajesz notyfikacje na telefon, także, nie ma życia 😅
Nie myślałem, że kiedyś jeszcze to zobaczę na Twoim kanale. Uwielbiam RUSTa i to jest super, że w niego postanowiłeś zagrać. Mega i liczę, że więcej odcinków powstanie. Tip: do lootowania polecam używać skrotu klawiszowego h - hover'a.
uwielbiam grać w rusta ekipą, kupowałem tą gre kiedyś kiedyś na premierę, ale czar pryska po dwoch dniach, kiedy idziesz spać, wracasz z pracy, a potężna baza na którą poświęcasz dluzszą chwilę czasu, ułożona w kosmiczny sposób (już nie wiem jak nazwać te labirynty) zwyczajnie jest zraidowana - co gorsza, praktycznie wysadzane prosto do magazynu/szafy. Żeby fajnie w nią pograć to trzeba chyba odpalić trzecie życie i grać zmianowo na etacie :D PS nie będę wspominał o community, które jest zniszczone jak żadne inne
14:14 masz na myśli kopułę (the dome). Pamiętam Twoje odcinki z Rusta. Byłeś jedną z osób na yt, których oglądanie sprawiło, że sam zdecydowałem się kupić Rusta i choć mój stary laptop na ustawieniach potato działał w 10-15 fps, to i tak nabiłem wtedy ponad 800-900h. Początkowo na dysku HDD, gdy każde wejście do gry trwało 40 minut, a mając słaby internet wywalało mnie często... Dopiero po ok. 300h kupiłem dysk SSD i wtedy ładowanie na serwer trwało 6 minut, co sprawiło, że grało mi się jeszcze przyjemniej, ponieważ wywalenie z serwera nie oznaczało katastrofy i utraty ekwipunku. Rusta kupiłem w kwietniu 2017 i chociaż najwięcej grałem w niego przez pierwsze 4 lata, to od tamtego czasu nabiłem 1555h (normalnie grając, a nie siedząc w menu, jak to robią progracze Rusta, by móc się chwalić, jakimi są kozakami na PVP, bo mają 5000h :D). Około 1/3 tego czasu przegrałem na tym lepszym laptopie, na normalnych ustawieniach graficznych, dzięki czemu Rust wyglądał przepięknie. Niestety dla mnie gra straciła wtedy ten klimat - gdy mi się nie zacinała co chwila, miałem płynne min. 60 fps i do tego wszystkiego wyglądała przepięknie, a nie jak kartofel... Większość dobrych wspomnień mam z czasów, gdy grałem na 10-15 fps :D Później przestawiłem się na inną grę, o której marzę, by zobaczyć z niej serię na Twoim kanale. Choćby kilkuodcinkową... Co to za gra? ARK Survival Evolved (obecnie mamy dostępny remaster ARK Survival Ascended, ale mój laptop jest za słaby...). Nie jestem jakimś wielkim fanem dinozaurów (poza T-Rexem i Stegozaurem wcześniej nie odróżniałem gatunków, a tym bardziej nie znałem nazw dinozaurów), ale w tej grze poczucie survivalu jest tak potężne... Dawniej Rust był moją ulubioną grą. Obecnie jest nią ARK (oraz pewna gra z innego gatunku niż survival - city builder). Do Rusta wracam co jakiś czas, ale pogram kilkanaście godzin i rezygnuję... Niestety granie w ARK na domyślnych ustawieniach jest nieporozumieniem, a ciężko znaleźć fajny serwer PVE z ustawieniami, które mi się podobają i jeszcze z ulubionymi modami, więc zwykle grywam na singlu... Myślę, że właśnie warte zwrócenia uwagi jest to, że w Rust na PVP przegrałem może 1% tego czasu - pozostały czas spędziłem albo na serwerach PVE (z czego większość na takich, gdzie raidowanie baz było wyłączone całkowicie - na niektórych serwerach nie dało się niszczyć fundamentów/ścian/dachów, ale drzwi się dało, więc i tak było łatwo stracić bazę idąc spać...), albo na serwerach "ekipowych", dla osób zaufanych ze środowiska innego youtubera, gdzie niby było włączone PVP, ale bardziej przypominało to granie na PVE, bo nawet zasypiając na ulicy nie traciło się ekwipunku (no chyba, że zeżarł nas niedźwiadek albo... kura). Ludzie często mówią, że Rust bez PVP jest nudny, ale ja i moje 1555h przegranych godzin uważamy inaczej :D Jeszcze wracając do początku mojej wiadomości. Niestety ten pamiętny skok na kopule, który trzeba było wykonać perfekcyjnie (a mając 10-15 fps i niepewny internet było to jeszcze trudniejszym wyzwaniem xd) został usunięty i jest tam teraz kładka... :/ Ale tak to już jest, wszystko się zmienia. Dobrze, że mamy wspomnienia :)
Zapomniałem wspomnieć, że sam Rust bardzo się zmienił na przestrzeni tych lat. Twórcy regularnie dodają nowe rzeczy do gry, przez co można nie grać pół roku i czuć się zagubionym :p Nie ma już aktualizacji cotygodniowych, ale są co miesiąc. I zazwyczaj nie są jakimiś drobnymi poprawkami, tylko dodają nowości. Dobry przykład gry, o której twórcy nie zapomnieli.
Rada od gracza Rusta: Znajdź serwer z full wipem. Na force wipie ludzie po h będą mieli taki sprzęt, że nie da sie grac :) I skoro grasz solo to polecam solo only serwer :) Pozdrawiam.
To po prostu nie jest gra do roleplaya, serwery po 100-1000 osób nie ułatwiają interakcji bo spotkasz jedną osobę to zajdzie was trzecia gdy sobie "roleplayujecie
Wiele się zmieniało w RUST na przestrzeni tych lat. Grałem w to, przestawałem, wracałem i za każdym razem coś nowego w grze. Dobrze wspominam i wrócę na pewno jeszcze. 4:02 raczej nie ma znaczenia przy stzale w głowę z broni gracza xD 4:25 piłę ładujesz R 5:30 tak to bot w grze, dodali je praktycznie wszędzie a na tych lepszych lokacjach to musisz wyjść z etapu "świerzaka" bo jest trudno. Można nauczyć się ich movementu, gdzie są zrespieni i po ile biją- wtedy idzie łatwiej. 6:15 możesz kucać przeszedł byś 10:28 ogólnie bijąc beczki i lootując powinieneś sie ruszać a nie stać z wyeksponowaną głową bo ta gra stała się bardziej grą PVP niż kiedyś, każdy każdego zabija, rzadko trafisz na przyjaznych ludzi. Nie lubisz budować to najlepiej przybrać taki właśnie typ gry i tzw snowballem lecieć, biegniessz cały czas tam gdzie się strzelają i się bijesz o tak jak tu prawie 18:00. Tylko trzeba czasu aby sprawnie się poruszać w PVP chować, leczyć itp. 13:15 musisz zebrać jeszcze komponenty w takich właśnie skrzynkach między innymi 13:33 które wkladasz do silnika, auta można modufikować w skraftowanym stanowisku. Te "z ulicy" naprawiasz chyba metalem za pomocą młotka, wkladasz komponenty i jedziesz 14:15 tak, była to kula, teraz jest tam przeciętny loot bo weszło do tej gry wiele leprzych lokacji. Żeby je zlootować musisz umieć system kart do otwierania drzwi co może Cię zniechęcić na początku bo do nauki trzeba poświęcić trochę czasu. Ale zawsze możesz zamieszkiwać obok ulubionej lokacji i tylko jej się nauczyć. To już zależy na jakim poziomie loot chcesz znajdywać. 14:40 tym paliwem uruchamiasz wielką koparkę taśmową (lokacja - nie ma jej na mniejszych mapach). Ona kopie surowce które sobie ustawisz ale trzeba jej pilnować w kilka osób. Paliwo można też chyaba wymienić na Outpost na zwykły low grade fuel 16:00 BRAWO! Lepsze niż "hello mate, im friendly" 17:15 każdy gracz Ci powie że kiedy już wiesz jak działa i ile kosztuje ten pistolecik to może być potężna broń xD 17:30 HP masz mało bo masz głód. Miałeś mięso w ekwipunku, do ogniska usmażyć i po problemie 18:20 chetnie :P Pytanie czy sam się nie zniechęcisz bo jak chcesz się bawić w kraftowanie to trzeba dużo zdbierać, stoły stawiać, skąd wziąć komponenty, sporo teorii serio a do tego to trzeba mieć już bazę :P Jeśli polatać i się postrzelać to powinieneś polubić bo to nawet ekscytujące jak się walczy w takim świecie jakim jest rust :P Jeśli chciałbyś spokojnie grać, nie bać się o bazę i itemy to wybierz serwer pve lub po prostu pusty weż kilku znajomych i sobie zwiedzaj :) tylko czy dla widza będzie interesująca gra gdzie nie ma tego strzelania itd...
Jak chcesz jeszcze pograć w Rust żeby to miało ręce i nagi to jest tak jak mówiłeś - musisz budować bazę :D. Nie czekaj na komentarze, na YT jest masa poradników jak do każdej gry, jak zacząć, tips and tricks, przykładowe bazy od startowej po ogromne. Na początku gameplay zawsze będzie drewniany, trzeba poznać grę, pograć w nią, wyrobić nawyki.
8:44 jak tak chodzisz po tych "monumentach" i hałasujesz, a nie rozglądasz się to jesteś łatwym celem, bo na ogół gracze się wokół tych monumentów kręcą, zbierając rzeczy do swoich baz. Stąd też w takich miejscach częściej atakują, przyszli po loot -> duża szansa, że ty je już wziąłeś -> jak Cie zastrzelą, nie będą musieli zbierać -> szybsza nagroda, wyższa dopaminka 😅
Mam w rust 2000 godzin i mogę powiedzieć, że z survivalem to ma jedynie wspólne elementy a tak to jest to strzelanka z budowaniem bazy oparta na farmieniu 24/7, i czekaniu na rajda od sąsiadów, jest to wyścig szczurów.
Nie, survival polega na PRZETRWANIU. Nie na basebuildingu domków z drewna. Realnie wszyscy by się barykadowali w gotowych budynkach, a nie ścinali drzewa. :-) To po prostu moja preferencja, ale mówienie, że NA TYM POLEGA SURVIVAL jest nietrafione ;-)
Rust zawsze super. Ale powinieneś się podszkolić trochę bo jak patrzyłem co zbierasz, co wyrzucasz i jakie błędy popełniasz to w szoku byłem że tak długo przeżyłeś w tej grze :) Ale sądzę że jak się podszkolisz i ogarniesz podstawy to możesz polubić tą grę. Ja mam nagrane prawie 2500h
O matko, ale się do głębokiej wody zanurzyłeś, gra nie jest łatwa i jest bardzo specyficzna, ale z tego właśnie powodu jest popularna. Mimo wszystko, powodzenia życzę 😎👍
rada spedzic pol godziny z osoba doswiadczona w te gre bo to co ty mozesz sie o tej grze uczyc przez 20 godzin (za pewne tyle nawet nie wytrwasz bez wiedzy) nauczysz sie w te pol godziny od tej osoby
ogólnie to nawet nie próbuj z nikim tutaj gadać chyba że nie ma nic na sobie, tak jak w dayz szczerze masz więcej ludzi którzy z tobą pogadają tak tutaj nie, i baza ogólnie się przyda faktycznie budowanie jej nie jest skomplikowane a upraszcza życie o wiele, nie dorabiaj kluczy do nie elektrycznego zamku bo i tak jak grasz solo to go otworzysz a jak ktoś wejdzie w posiadanie klucza to ci wejdzie do bazy, możesz odwiedzić sobie bandit camp albo outpost bo tam za scrapa wymieniasz rzeczy, oil rig oraz ten statek który płynie jest wypełniony naukowcami z karabinami więc jeżeli idziesz z łukiem to do tego potrzeba troche wprawy
Dzięki, że tak wielu z Was od tak wielu lat mnie ogląda! Dziękuję także wszystkim nowym, obecnym i przyszłym widzom. Dzięki, że jesteście!
Pamiętajcie, że możecie wspierać kanał na patronite.pl/kaftann jeśli mielibyście ochotę! Z góry serdeczne dzięki!
Czy Będzie Dracula zmartwychwstanie na kanale
ja bym chętnie zobaczył serię z rusta
Kaftan szczerze to mógłbyś zagrać albo na serwerze Roleplay gdzie nie można zabijać każdego kogo spotkasz lub na takim Solo only bo tak to nie ma sensu
Trzeba pamiętać że Rust jest survivalem tylko w cudzysłowie. Tak naprawdę to taki
FPS tylko dużo bardziej rozbudowany. A budowanie i farmienie w tej grze to coś pięknego i coś co zatrzymało rzesze graczy. Kolejna sprawa crafting też jest piękny bo opiera się na farmie i zdobywaniu komponentów.
Ta gra mimo lat nadal jest piękna ❤️❤️❤️❤️
No nie wiem, daleko temu też do klasycznego fpsa. Ja powiem tak, dla mnie to jest prawdziwy survival, nie sumulator 😂 jeszcze nigdy nie miałem takiej trauma jak jakiś młody rusek rajdował mnie 2 godziny za pomocą wiertarki 😂 Uczucie utraty jest bardzo duże - szczególnie jak rozbudowywujesz bazę nie tylko pod pvp(czyli ciasno, tanio, strategicznie), ale chcesz, żeby był klimacik, co powoduje, że faktycznie robisz wszystko, żeby przetrwać. Nie gram już w to, bo za bardzo mnie angażowało. Jeszcze można za pomocą apki na telefonie obserwować z kamer jak zamontujesz w bazie, albo jak dobrze ustawisz elektronikę (mocno zaawansowany system jak dla mnie w grze), to jak ktoś przetnie laserową pułapkę to dostajesz notyfikacje na telefon, także, nie ma życia 😅
Nie myślałem, że kiedyś jeszcze to zobaczę na Twoim kanale. Uwielbiam RUSTa i to jest super, że w niego postanowiłeś zagrać. Mega i liczę, że więcej odcinków powstanie. Tip: do lootowania polecam używać skrotu klawiszowego h - hover'a.
Mozesz ustawic sobie bind na np przycisk z boku myszki , ze zbierasz wszystkie rzeczy jednym przeciagnieciem to pomaga ;)
uwielbiam grać w rusta ekipą, kupowałem tą gre kiedyś kiedyś na premierę, ale czar pryska po dwoch dniach, kiedy idziesz spać, wracasz z pracy, a potężna baza na którą poświęcasz dluzszą chwilę czasu, ułożona w kosmiczny sposób (już nie wiem jak nazwać te labirynty) zwyczajnie jest zraidowana - co gorsza, praktycznie wysadzane prosto do magazynu/szafy. Żeby fajnie w nią pograć to trzeba chyba odpalić trzecie życie i grać zmianowo na etacie :D
PS nie będę wspominał o community, które jest zniszczone jak żadne inne
siema, a sa jakies walsne serwery, ze np grasz tylkoz przyjaciolmi??
hujowy serwer jak po 2 dniach solo masz wielką bazę, nie ma opcji mordo, do tego dochodzi taktyka przetrwania w dziczy
Mam z 4500 godzin w rust i jak mam czas , ciagle do niego wracam ;) spoko gierka ;)
Rust. Czekam na więcej!
14:14 masz na myśli kopułę (the dome).
Pamiętam Twoje odcinki z Rusta. Byłeś jedną z osób na yt, których oglądanie sprawiło, że sam zdecydowałem się kupić Rusta i choć mój stary laptop na ustawieniach potato działał w 10-15 fps, to i tak nabiłem wtedy ponad 800-900h. Początkowo na dysku HDD, gdy każde wejście do gry trwało 40 minut, a mając słaby internet wywalało mnie często... Dopiero po ok. 300h kupiłem dysk SSD i wtedy ładowanie na serwer trwało 6 minut, co sprawiło, że grało mi się jeszcze przyjemniej, ponieważ wywalenie z serwera nie oznaczało katastrofy i utraty ekwipunku.
Rusta kupiłem w kwietniu 2017 i chociaż najwięcej grałem w niego przez pierwsze 4 lata, to od tamtego czasu nabiłem 1555h (normalnie grając, a nie siedząc w menu, jak to robią progracze Rusta, by móc się chwalić, jakimi są kozakami na PVP, bo mają 5000h :D). Około 1/3 tego czasu przegrałem na tym lepszym laptopie, na normalnych ustawieniach graficznych, dzięki czemu Rust wyglądał przepięknie. Niestety dla mnie gra straciła wtedy ten klimat - gdy mi się nie zacinała co chwila, miałem płynne min. 60 fps i do tego wszystkiego wyglądała przepięknie, a nie jak kartofel... Większość dobrych wspomnień mam z czasów, gdy grałem na 10-15 fps :D
Później przestawiłem się na inną grę, o której marzę, by zobaczyć z niej serię na Twoim kanale. Choćby kilkuodcinkową... Co to za gra? ARK Survival Evolved (obecnie mamy dostępny remaster ARK Survival Ascended, ale mój laptop jest za słaby...). Nie jestem jakimś wielkim fanem dinozaurów (poza T-Rexem i Stegozaurem wcześniej nie odróżniałem gatunków, a tym bardziej nie znałem nazw dinozaurów), ale w tej grze poczucie survivalu jest tak potężne... Dawniej Rust był moją ulubioną grą. Obecnie jest nią ARK (oraz pewna gra z innego gatunku niż survival - city builder). Do Rusta wracam co jakiś czas, ale pogram kilkanaście godzin i rezygnuję... Niestety granie w ARK na domyślnych ustawieniach jest nieporozumieniem, a ciężko znaleźć fajny serwer PVE z ustawieniami, które mi się podobają i jeszcze z ulubionymi modami, więc zwykle grywam na singlu...
Myślę, że właśnie warte zwrócenia uwagi jest to, że w Rust na PVP przegrałem może 1% tego czasu - pozostały czas spędziłem albo na serwerach PVE (z czego większość na takich, gdzie raidowanie baz było wyłączone całkowicie - na niektórych serwerach nie dało się niszczyć fundamentów/ścian/dachów, ale drzwi się dało, więc i tak było łatwo stracić bazę idąc spać...), albo na serwerach "ekipowych", dla osób zaufanych ze środowiska innego youtubera, gdzie niby było włączone PVP, ale bardziej przypominało to granie na PVE, bo nawet zasypiając na ulicy nie traciło się ekwipunku (no chyba, że zeżarł nas niedźwiadek albo... kura). Ludzie często mówią, że Rust bez PVP jest nudny, ale ja i moje 1555h przegranych godzin uważamy inaczej :D
Jeszcze wracając do początku mojej wiadomości. Niestety ten pamiętny skok na kopule, który trzeba było wykonać perfekcyjnie (a mając 10-15 fps i niepewny internet było to jeszcze trudniejszym wyzwaniem xd) został usunięty i jest tam teraz kładka... :/ Ale tak to już jest, wszystko się zmienia. Dobrze, że mamy wspomnienia :)
Zapomniałem wspomnieć, że sam Rust bardzo się zmienił na przestrzeni tych lat. Twórcy regularnie dodają nowe rzeczy do gry, przez co można nie grać pół roku i czuć się zagubionym :p Nie ma już aktualizacji cotygodniowych, ale są co miesiąc. I zazwyczaj nie są jakimiś drobnymi poprawkami, tylko dodają nowości. Dobry przykład gry, o której twórcy nie zapomnieli.
Rada od gracza Rusta: Znajdź serwer z full wipem. Na force wipie ludzie po h będą mieli taki sprzęt, że nie da sie grac :) I skoro grasz solo to polecam solo only serwer :) Pozdrawiam.
Aż się przypominają czasy DayZ. Cieszę się, że dalej nagrywasz i keep it up
Z RUST jest ten problem że community ma kompleksy. Wszystko co się rusza zaatakują
Chyba kiedyś oglądałem o tym film, że w to się nie da grać bo zaraz ktoś Cię zaatakuje
To po prostu nie jest gra do roleplaya, serwery po 100-1000 osób nie ułatwiają interakcji bo spotkasz jedną osobę to zajdzie was trzecia gdy sobie "roleplayujecie
Super Filmik :D !
Wiecej prosze!
Mega odcinek :) Czekam na następny :)
Fajnie się ogląda. Sama miałam ochotę zacząć ale nie byłam pewna. Daj jeszcze trochę bo ciekawe
kolejny odcinek budowanie bazy od nowa xD
Wiele się zmieniało w RUST na przestrzeni tych lat. Grałem w to, przestawałem, wracałem i za każdym razem coś nowego w grze. Dobrze wspominam i wrócę na pewno jeszcze.
4:02 raczej nie ma znaczenia przy stzale w głowę z broni gracza xD
4:25 piłę ładujesz R
5:30 tak to bot w grze, dodali je praktycznie wszędzie a na tych lepszych lokacjach to musisz wyjść z etapu "świerzaka" bo jest trudno. Można nauczyć się ich movementu, gdzie są zrespieni i po ile biją- wtedy idzie łatwiej.
6:15 możesz kucać przeszedł byś
10:28 ogólnie bijąc beczki i lootując powinieneś sie ruszać a nie stać z wyeksponowaną głową bo ta gra stała się bardziej grą PVP niż kiedyś, każdy każdego zabija, rzadko trafisz na przyjaznych ludzi. Nie lubisz budować to najlepiej przybrać taki właśnie typ gry i tzw snowballem lecieć, biegniessz cały czas tam gdzie się strzelają i się bijesz o tak jak tu prawie 18:00. Tylko trzeba czasu aby sprawnie się poruszać w PVP chować, leczyć itp.
13:15 musisz zebrać jeszcze komponenty w takich właśnie skrzynkach między innymi 13:33 które wkladasz do silnika, auta można modufikować w skraftowanym stanowisku. Te "z ulicy" naprawiasz chyba metalem za pomocą młotka, wkladasz komponenty i jedziesz
14:15 tak, była to kula, teraz jest tam przeciętny loot bo weszło do tej gry wiele leprzych lokacji. Żeby je zlootować musisz umieć system kart do otwierania drzwi co może Cię zniechęcić na początku bo do nauki trzeba poświęcić trochę czasu. Ale zawsze możesz zamieszkiwać obok ulubionej lokacji i tylko jej się nauczyć. To już zależy na jakim poziomie loot chcesz znajdywać.
14:40 tym paliwem uruchamiasz wielką koparkę taśmową (lokacja - nie ma jej na mniejszych mapach). Ona kopie surowce które sobie ustawisz ale trzeba jej pilnować w kilka osób. Paliwo można też chyaba wymienić na Outpost na zwykły low grade fuel
16:00 BRAWO! Lepsze niż "hello mate, im friendly"
17:15 każdy gracz Ci powie że kiedy już wiesz jak działa i ile kosztuje ten pistolecik to może być potężna broń xD
17:30 HP masz mało bo masz głód. Miałeś mięso w ekwipunku, do ogniska usmażyć i po problemie
18:20 chetnie :P
Pytanie czy sam się nie zniechęcisz bo jak chcesz się bawić w kraftowanie to trzeba dużo zdbierać, stoły stawiać, skąd wziąć komponenty, sporo teorii serio a do tego to trzeba mieć już bazę :P Jeśli polatać i się postrzelać to powinieneś polubić bo to nawet ekscytujące jak się walczy w takim świecie jakim jest rust :P
Jeśli chciałbyś spokojnie grać, nie bać się o bazę i itemy to wybierz serwer pve lub po prostu pusty weż kilku znajomych i sobie zwiedzaj :) tylko czy dla widza będzie interesująca gra gdzie nie ma tego strzelania itd...
Jak chcesz jeszcze pograć w Rust żeby to miało ręce i nagi to jest tak jak mówiłeś - musisz budować bazę :D. Nie czekaj na komentarze, na YT jest masa poradników jak do każdej gry, jak zacząć, tips and tricks, przykładowe bazy od startowej po ogromne. Na początku gameplay zawsze będzie drewniany, trzeba poznać grę, pograć w nią, wyrobić nawyki.
Rust is back Bebe ,jedziemy 🔥👍🤯💥
Wow ale bomba rust
8:44 jak tak chodzisz po tych "monumentach" i hałasujesz, a nie rozglądasz się to jesteś łatwym celem, bo na ogół gracze się wokół tych monumentów kręcą, zbierając rzeczy do swoich baz. Stąd też w takich miejscach częściej atakują, przyszli po loot -> duża szansa, że ty je już wziąłeś -> jak Cie zastrzelą, nie będą musieli zbierać -> szybsza nagroda, wyższa dopaminka 😅
Pamiętam jeszcze te odcinki ze skakaniem po wieży na samą górę 👴
Szacun, Łukasz! :D
Jezu ale sentyment, zacząłem ciebie oglądać od rusta
Mam w rust 2000 godzin i mogę powiedzieć, że z survivalem to ma jedynie wspólne elementy a tak to jest to strzelanka z budowaniem bazy oparta na farmieniu 24/7, i czekaniu na rajda od sąsiadów, jest to wyścig szczurów.
Rajda w nocy*
Czekamy na serie 😊
Bardzo fajny odcinek
Na tym polega survival Kaftann.Jeśli ci się nie podoba zawsze masz gry o innym klimacie.
Nie, survival polega na PRZETRWANIU. Nie na basebuildingu domków z drewna. Realnie wszyscy by się barykadowali w gotowych budynkach, a nie ścinali drzewa. :-) To po prostu moja preferencja, ale mówienie, że NA TYM POLEGA SURVIVAL jest nietrafione ;-)
Zabawa w rust najwiecej zalezy od servera. Sa servery roleplay, pvp, modowane oraz pve
chcemy next z Rusta
Kciuk taktyczny cala seria
dawaj serię 😉🤗🤗🤗
Dawaj więcej rusta B)
tylko uwaga na sniperów
Xddd kaftan fo bota gada
Rust zawsze super. Ale powinieneś się podszkolić trochę bo jak patrzyłem co zbierasz, co wyrzucasz i jakie błędy popełniasz to w szoku byłem że tak długo przeżyłeś w tej grze :) Ale sądzę że jak się podszkolisz i ogarniesz podstawy to możesz polubić tą grę. Ja mam nagrane prawie 2500h
kiedy 3 odcinek z Project Castaway ?
Ja bym chciał żebyś kontynuował serię ale sam powiedz czy gra spoko i czy polecasz. O jest właśnie na promie na steam
jak głodny jestes to mogłeś ognisko zrobic i upiec dzika
To jest gra mega podobna do hurtworld tak ?
predkosc swiatla nie jest jednostka dlugosci tylko lata swietlne
Fakt, trzeba zaczynać dzień od kawy inaczej język nie łączy się z mózgiem! :D
Na mapie pasz pokazane lokalizację, na tym filmiku byłeś koło stacji paliw czemu jej nie przeszukałeś? 😢😂😂😂
Polecacie RUST na Na Xbox series? Nigdy nie grałem w RUST a słyszałem że wersja na konsole jest inna? 🤔
Rada nr.1 Nie gadaj z botami 😅
Kolejny odcinek , nie widzę problemu .
Kaftanie, Ola Boga mama mija! Czy ja śnię? 😂 Jest Ryst! huhu 😆
O matko, ale się do głębokiej wody zanurzyłeś, gra nie jest łatwa i jest bardzo specyficzna, ale z tego właśnie powodu jest popularna. Mimo wszystko, powodzenia życzę 😎👍
Ten moment kiedy prosisz bota żeby do ciebie nie strzelał 😂
rada spedzic pol godziny z osoba doswiadczona w te gre bo to co ty mozesz sie o tej grze uczyc przez 20 godzin (za pewne tyle nawet nie wytrwasz bez wiedzy) nauczysz sie w te pol godziny od tej osoby
nice
CZY TO JEST GŁOS AI?
Jedyny minus tej gry to gracze. Nigdy nic nie może być idealne.
Stwórz serwer...Graj znami...
Jakbys zagral z kims kto moglby cie poduczyc podstaw to pewnie by sie poogladalo a tak takie granie jest bezsensu
stary ... nie graj w tą grę. sie nie nadajesz :D
czy wy ludziska 218 tysia subskrybcji to widzicie ?
sadzi noobem fest :D
hahaha mam nadzieje że wiesz jacy tu ludzie są kaftann :) mam 1k godzin więc wiem
rust jest prze h
ogólnie to nawet nie próbuj z nikim tutaj gadać chyba że nie ma nic na sobie, tak jak w dayz szczerze masz więcej ludzi którzy z tobą pogadają tak tutaj nie, i baza ogólnie się przyda faktycznie budowanie jej nie jest skomplikowane a upraszcza życie o wiele, nie dorabiaj kluczy do nie elektrycznego zamku bo i tak jak grasz solo to go otworzysz a jak ktoś wejdzie w posiadanie klucza to ci wejdzie do bazy, możesz odwiedzić sobie bandit camp albo outpost bo tam za scrapa wymieniasz rzeczy, oil rig oraz ten statek który płynie jest wypełniony naukowcami z karabinami więc jeżeli idziesz z łukiem to do tego potrzeba troche wprawy