Czego nie pokazują gry wojenne?
Вставка
- Опубліковано 10 гру 2024
- Gry pozostają często niezobowiązującą rozrywką... i nie bez powodu. Dlaczego twórcy gier trzęsą portkami i unikają pełnego obrazu wojny?
__
Polub nas na Facebooku:
/ tvgrypl
TVGRY.pl:
www.tvgry.pl
Gry-Online:
www.gry-online.pl
__
Więcej filmów o grach, gameplayów z komentarzem, materiałów informacyjnych i autorskich video-magazynów znajdziecie na naszej stronie. Zapraszamy! -- Ekipa tvgry.pl
jeden z lepszych materiałów na waszym kanale. Wiecie ile to już lat temu zaczęło mnie to gryźć? Czemu nie ma gry w której grając jako niemiecki żołnierz rozstrzeliwujesz rodzinę tylko dlatego, że ich mieszkanie to dobra pozycja dla snajpera...
vonjachu Bo by nie przepuscila tego cenzura, gra by zostala okreslona jako bardzo brutalna i szybko zniknela jak manhunt z polek w niektorych panstwach, co spowodowaloby wiecej strat niz pozytku. Dlatego nie ma cywili w grach, dlatego nie pokazuja one tej brutalnosci i dlatego lepiej zignorowac ten temat.
Konrad Darnok
a chuj do dupy. tag na pudełku "+21" i dać spokój. W końcu sprzedaje się horrory, w internetach szaleje porno, a w TV lecą chuje i kurwy z ust elity narodu w podsłuchanych rozmowach. Tylko do gier się trzeba dopierdolić...
Jeśli są gry , w których jako cywil możemy mordować cywili(GTA dla przykładu, w 1 i 2 były za to nawet pieniądze), to czemu nie jako żołnierz? Jedynie byłby problem , że Amerykańscy/Rosyjscy/jacykolwiek inni żołnierze tak robią, ale konflikty historyczne i fikcyjne powinny przejść.
vonjachu mainstreamowe media jeszcze nie do końca rozumieją gry. Dla nich jeśli coś można w grze zrobić to znaczy że deweloperzy popierają takie działanie.
Huberto64
A co mnie mają obchodzić jakieś media. oni są od tego, żeby robić fejmy, a gracze są od tego, żeby sobie grać w co chcą. Kutas co chce zabraniać klientom korzystać z produktu, za który dobrowolnie zapłacili własnymi pieniędzmi, powinien zostać publicznie wytarzany w smole i pierzu, przeprosić za swoje kretyńskie zachcianki, a jeżeli tego nie zrobi to powinno się go powiesić ku przestrodze dla innych zamachowców na wolność ... słowa i działania. Co to za porządki że jakiś baran, chuj tam czy wybrany przez część społeczeństwa czy nie, podpisze się na papierku, na którym widnieją napisy odnoście usunięcia produktu ze sprzedaży. Zrobi to tylko tyle, że ludzie będą piracić ten produkt, zrobi się w mediach hałas o nim, wzrośnie zainteresowanie i jeszcze większe piractwo. Same straty i zgryzoty, nawet praktycznie dla takiego barana co w dobrej wierze zakazuje sprzedaży. Chcą, żeby ludzie nie znali tej gry, a przez głosy w mediach jeszcze więcej osób o niej słyszy. No ja pierdole no...
jestem wojskowym i zgadzam sie z twoim punktem widzenia w 100% brawo za material ;) pozdrawiam i rob takich filmow jak najwiecej
Nigdy na to nie patrzyłem w taki sposób. Dzięki, materiał daje do myślenia :)
+Piezo Dokładnie, od razu patrzy się na całą tematykę wojny w grach inaczej
+Piezo co to za gra ta o decyzjach
Jeśli chodziło Ci o grę, prezentowaną w materiale wideo z widokiem jak w klasycznych platformówkach, to prawdopodobnie pytasz o - This War of Mine: The Little Ones (2016)
Jestem pod wrażeniem. Bardzo ważny temat. Moim zdaniem przydałaby się gra o stricte alternatywnym scenariuszu, czyli taka, w której bohaterowie orientują się, że dana wojna jest sztucznie wywołana (np. operacją czarnej flagi) przez żądne zysków z niej korporacje sektora zbrojeniowego (i powiązanych sektorów), jak i inne podmioty pośrednio zyskujące na wojnie. Postacie takie mogłyby ze sobą spiknąć się, solidarnie odmówić walki i stworzyć własne centrum dowodzenia operacją zdemaskowania i nagłośnienia sprawy. Przydałoby się, aby dało się ustawiać w tej grze level stopnia rozwoju osobistego każdej postaci z osobna. I tak level empata byłby wyżej, niż zwykły fan medytacji (bo każdy ma jakieś zainteresowania prywatne, po prostu prymitywne gry tą sferę życia w przypadku postaci w grach - ignorują) i mógłby mieć szczególną zdolność dogadywania się nawet z rzekomym wrogiem, bo tenże instynktownie czułby, że empacie może zaufać i go wysłuchać. Przydałby się tez level zwykłego, prostego, ale uczciwego człowieka, wiernego zasadom zdrowego traktowania innych ludzi (czyli serce bez nadbudowy intelektualnej), jak i oczywiście mogłyby być levele cwaniaczka, czy skrytego zdrajcy/sabotażysty. Dla większego wyzwania ten ostatni level mógłby być losowo przypisywany jakiejś postaci przez komputer. W zależności od rozwiązania dylematu, co zrobić z wykrytym zdrajcą/sabotażystą rozwinąłby się dalszy scenariusz, ale tak, że skutki nie byłyby widoczne od razu tylko później. To by była taka strzelanka, tylko że bardzo przygodowa, strategiczna i z myśleniem. Z oczywistych przyczyn tutaj tylko przedstawiam fragment pomysłu. ;) Zdaję sobie sprawę, że niekiedy nawet i prymitywna rozgrywka może być właśnie pasującą na dany moment formą relaksu, także nie skreślam jej definitywnie, także nikt nie musi się tego doszukiwać w tym komentarzu jakby co. ;) Po prostu uważam, że przy pewnym poziomie świadomości potrzeba masowego strzelania do realistycznie wyglądających ludzkich celów zanika i zaczyna być widziana jako coś w rodzaju ślepej uliczki czy gwałtu na wewnętrznym poczuciu piękna i harmonii. Tak tak, to są istotne wartości i bez nich niejednego z graczy pasjonujących się strzelankami nie byłoby na świecie... ;) Oczywiście, jak wspomniałem, nikogo nie oceniam przez pryzmat rozrywki, jaką preferuje. ;)
A to, o czym traktuje odcinek jest głównym powodem, dla którego nie gram w takie gry na pececie i wolę faktyczną rozrywkę, nie ryjąca bani, na C64 lub Amidze, gdzie nawet jak jest to strzelanka to widok jest w oczywisty sposób odrealniony.
Zbyt długie nie chciało mi się czytać
A mnie się chciało i że zamierzam w przyszłości tworzyć gry to może coś takiego w jakiejś zawrę
Idealnie oddałeś sytuacje w This War of Mine. W pierwszym zderzeniu z tą grą byłem zmuszony uciekać przed uzbrojonym żołnierzem, z którym nie miałem szans. Postanowiłem być bardziej ostrożny i w akcie paniki zamordowałem jakiś czas później to starsze małżeństwo. Ten sam bohater następnej nocy został ranny, dlatego byłem zmuszony wysłać na zwiad kogoś innego. Niestety z jakiegoś dziwnego powodu żołnierze z którymi zawsze handlowałem podnieśli broń i zaczęli strzelać... ranny Pablo nie wytrzymał tego i wpadł w depresję. Nie mogłem nim kierować. Inni mieszkańcy też mu nie mogli pomóc, wszyscy zachorowali z powodu braku materiałów do zrobienia opału na zimę i leków co było wynikiem ostatnich niepowodzeń. Po paru nocach Pablo popełnił samobójstwo a reszta umarła od chorób.
Miałem takiego kaca moralnego, że przez tydzień nie usiadłem ponownie do tej gry... ani do żadnej innej.
Cóż.. mamy 2022 i jest to bardziej aktualny temat niż kiedykolwiek bliżej będzie mojemu pokoleniu. A myślałam, że wojny będę widzieć tylko na filmach dokumentalnych i aktorskich a nie w wiadomościach..
Od dłuższego czasu zastanawiałem się czy w najbliższej przyszłości marki wiodące w tej chwili na scenie gier FPS czyli CoD i Battlefield postawią odważny krok w tył i tematycznie wrócą do II wojny światowej. Z jednej strony wielu graczy chciałoby poczuć taki powiew świeżości i zapewne nie pogardziłoby poważną, dorosła i nieco bardziej dramatyczną fabułą gry jednak trzeba też pamiętać, że zaraz po premierze tą samą grę odpali gracz pokroju klocucha i zacznie napieprzać do wszystkiego co się rusza tylko po to by sprawdzić efekt rag doll ciał wrogów...
***** nie
Klocuch to troll... jak mozna tego nie wiedziec llel
***** Wiesz, Klocuch ma coś w sobie że nie można go tak winić :P
Khorn Flakes ja rowniez, chciałbym pograc cos w stylu cod2 z nowoczesniejsza grafika, tego klimatu nie da sie zapomniec
***** prosze cię teraz gry tego typu mają się tylko i wyłącznie dobrze sprzedać. Fabuła jaka fabuła, ważne by była prosta rozgrywka. Jak pierwszy raz zobaczyłem the war of mine zaraz po kupnie siedziałem nad nią do rana. Po pierwsze bo bardzo dobra gra, klimat i planowanie każdego ruchu. Jednak z biegiem czasu gra daje do myślenia i bardzo łatwo wciągałem się w przeżycia bohaterów. Na korpo nie masz co liczyć trzymaj kciuki za małe studia może któreś pokusi się o prawdziwą gre o wojnie.
Co do największych firm które ukażą kiedyś okrucieństwo wojny to zapewne zrobią to w bardzo subtelny sposób pokroju EA i Ubisoft:
" DOKUP KOLEJNE DLC Z 5 LATKAMI NA ULICY !! BĘDZIESZ MÓGŁ ROZPIERDOLIĆ IM MOOOZGI !! " , " TO JUZ 4 CZEŚĆ REWELACYJNEJ SERI DLC Z CYWILAMI !! TERAZ UDOSTĘPNIAMY WAM STARUSZKÓW, NIEPEŁNOSPRAWNYCH I DZIECI Z DOWNEM !! " ;]
Raczej dla mnie bardziej EA a nie Ubi.
Khorn Flakes pre-order
Tomek Pilch zapomniałeś o DLC "politycy"
Bramoo Bramo jedyne DLC jakie bym kupił
Na prawdę super film!
Nie grałem w Valiant Hearts ale oglądałem całe u Roja. Zakończenie tak zagrało na emocjach, że razem z Patrykiem wzruszyłem się. Grając w This War of Mine pomogłem pewnej kobiecie, która została napadnięta przez żołnierza. Wszyscy w grze zaczęli potem chwalić moją postać za to, co zrobiła. To było tak niesamowite uczucie! Jednak, gdy przychodzi nam zabić kogoś, aby skraść jego zapasy, jest zupełnie odwrotnie. Są to dwie moje historie, które moim zdanie zapamiętam przez dłuższy czas w życiu realnym. Nie jestem jakimś zapalonym graczem, ale lubię śledzić to, co się dzieje w świecie gier i mam nadzieję, że gier typu Valiant Hearts lub This War of Mine będzie więcej!
Pozdrawiam serdecznie! :)
Najlepszy materiał na kanale. Najmocniej skłania do głębokiej refleksji.
Logika gier:
cywil 1: O, zaczyna się wojna. Czas się teleportować w bezpieczne miejsce
cywil 2: Widzimy się na miejscu
*teleportują się
Kurde... Marzy mi się skradanka wojenna polegająca na byciu żołnierzem mającym wydostawać cywili lub konkretnych ludzi z miast ogarniętych wojną i żeby były wybory czy komuś po drodze pomóc lub nie i żeby to miało konsekwencje nie tylko w trakcie bieżącej misji, ale i dalszej fabuły (jak w pierwszym Wiedźminie chociażby).
Nie liczyłbym na mainstream
Super! Bardzo dobrze, że ktoś poruszył temat zwykłej cywilnej ludności Bogu ducha winnej wojny.
Bardzo często wracam do tego filmiku, głównie ze względu na wstęp, muzyka plus te przebitki tworzą niesłychany klimat, w momencie kiedy wchodzi "Gyöngyhajú lány"- ciary. Dziękuję TVGRY :D
Już od dłuższego czasu także próbowałem sobie odpowiedzieć na to pytanie. Ja bardzo chętnie przyjmę takie gry jak This War of Mine.
Gra swoją rozgrywką ma służyć rozrywce, ale czy rozrywka to zawsze musi być coś błahego (Ci są źli, ich należy zabić i koniec)?
Dlaczego gry nie mogą dorównać filmom pod względem tragizmu? Filmy o wojnie, w których rolę odgrywają cywile - sprzedają się. Gry które przedstawiają życie cywilów podczas wojny - nie sprzedają się (zacznijmy od tego, że takich praktycznie nie ma). Dlaczego? Bo nikt jeszcze nie zdaje sobie sprawy, jakie skutki może przynieść takie rozwiązanie. Część ludzi może zapomnieć (lub wcale nie zdawać sobie sprawy), że podczas wojny to nie tylko strzelanie do bezmózgich postaci. Według mnie chociaż część twórców musi wydorośleć. Nie można wiecznie sprzedawać tego i samego (np. CoD lub BF), trzeba postawić krok do przodu. Nieznajomość historii sprawia, że zmuszeni jesteśmy ją powtarzać.
Wiem, że to nie zależy od gier jaka jest świadomość ludzi na temat wojny, bo wiadomo... media robią swoje (gry - beee..., internet - beee..., kłamstwa telewizji - jak najbardziej....). Gry jednak mogą pomóc uświadomić ludzi, że wojna to nie tylko zabijanie tych złych.
Być może znajdzie się ktoś, kto doceni to co piszę, ale w obecnym świecie większość co mądre i dobre jest oceniane jako złe i 'gwałcące prawa'.
W tle muzyka z 'Metro 2033' dobry wybór. A jeśli chodzi o film to przyznam macie racje i liczę na to że w końcu zaczną poruszać temat ludności cywilnej w tym gatunku gier. (Daje łapkę w górę)
A nie z last light?
Anna Chorazewicz W sumie była w obu częściach chyba.. ale to nie ważne.
TheGromowiecPL mhm
TheGromowiecPL nie grałeś w last light to nie wiesz...
Grałem mam na Steam i czytałem książkę Metro 2033 (jestem Fanem uniwersum)
Wielu twórców nie zdaje sobie sprawy z cierpienia i rozpaczy podczas wojny. Wojna to zło, i nie należy się z tego nabijać...
Wszystkiego najlepszego z okazji 500 tysięcy widzów 😀
Jeden z najlepszych materiałów o grach zrobionych kiedykolwiek.Bardzo unikany temat na który mało osób zwraca uwagę.Na szczęście - coraz więcej.
Przez ten film mam teraz takie wyrzuty sumienia gram w BF3 i tak strzelam z tego karabinu i nie myślę że właśnie zabiłem jakiegoś człowieka. Gdy przeciwnik pada na ziemie martwy myślę sobie dobra robota wróg zlikwidowany. Dopiero po obejrzeniu tego filmu zdaje sobie sprawę że zabiłem właśnie człowieka. Grałem też w Dayz i miałem sytuację gdzie był jakiś koleś na AFK miałem go zabić ale pomyślałem wtedy co ja kurw... robie?! Koleś jest świeży niema nic kompletnie i jeszcze go zabijać?! Po kilkunastu sekundach zostawiłem jakieś łachmany i parę jedzenia.. odszedłem człowiek ocalał. Czasami w grach nie myślimy co dokładnie robimy jesteśmy w nich maszynami do zabijania, taką maszyną bez emocji bez skrupułów. To straszne jak o tym pomyśleć ale na szczęście to tylko gry. To przede wszystkim rozrywka, ale czy ktoś kiedyś stworzy taką grę (najlepiej w klimacie II Wojny) gdzie gracz będzie musiał podejmować trudne decyzje będzie przeżywał te emocje będzie zmuszany do głębszych refleksji a koniec gry zależał będzie od tego co w czasie jej przechodzenia uczynił gracz. Czekam i może kiedyś się doczekam na jakąś grę która złapie mnie mocno za serce.
Poetańczyk Nowika nie zabiles go w day Z ty jestes chyba zadkim typem dobrego gracza w day Z
Poetańczyk NowikaPograj w Red Orchestra 2 , Rising storm lub Red Orchestra 1 i podziel się z nami swoją opinią :p
Wydaje mi śię że w grach z serii metro coś takiego wystę puje , ale to postapo
Świetny film. Sam grając w This war of mine, na początku zabiłem tych staruszków przyzwyczajony do bezmyślnej rzezi w myśl - wszystko co w skrzynkach jest moje. Ale przy zabijaniu jednego ze staruszków widząc reakcję drugiego poczułem, że zrobiłem coś nie tak - TAK POCZUŁEM TO! Potem, gdy wróciłem do domu widziałem reakcję postaci na fakt zabójstwa i okradzenia staruszków dotarło do mnie do końca, że zachowałem się jak nie powinienem. Kolejny dylemat trafił, gdy wszyscy przymierali głodem, a jakaś grupka broniła swoich zapasów. Naprawde świetna gra.
Przy Valian hearts pomyliłeś się bo tą grę wydał ubisoft a nie małe studio :P
Kapitalny materiał, za sprawą dobrze podjętego tematu. W pełni zgadzam się z autorem. Problem jest jeszcze o tyle większy, że te wszystkie nowe shootery po prostu przestały mnie kręcić. Brakuje mi dorosłej wciągającej historii, mam dość monotonnego strzelania. Nawet nie do końca wiem jaka była fabuła ostatnio ogrywanych przeze mnie strzelanek. Po prostu biegłem i strzelałem, trochę jak w staroszkolnym quake'u, unrealu czy painkillerze. Smutne... :\
Też tak mam od dłuższego czasu, przez to przestałem grać w shootery na singlu. :/
dlatego właśnie jest mało gier o powstaniu warszawskim
+Filip Karpik Zakladajac ze nie chcialbys grac Niemcami to musialbys ta gre przegrac ^^
+Bobzeryyyt Bobowski Przeczytaj jeszcze raz komentarz OlmerMD :)
+Filip Karpik Tak i bardzo dobrze, że nie będzie. Najlepiej robić wszystko o Powstaniu Warszawski, które i tak było przegrane, a walić to, że jedynym zwycięskim było Wielkopolskie.
+Filip Karpik nawet jeśli są to też bez ludzi
+Skipper Games Co tak się bulwersujesz?
Bardzo dobry filmik. Cieszę się, że poruszyłeś ten temat.
Chyba najlepszy materiał jaki obejrzałem od jakiś 3 lat gdziekolwiek.
Mocny tekst opowiedziany w świetny sposób. Brawo!
Świetny materiał, daje powód do pewnych przemyśleń. Oby wiecej takich. Plus muzyka z Metro 2033
muzyka z metro
tytuł?
Echoes of the past
Synyster Hunter fakt, robi niepowtarzalny klimat .
Właściwie nigdy się nad tym nie zastanawiałem, teraz widzę że praktycznie dałem się zmanipulować przez te gry. W sensie, jakąś taką znieczulice we mnie to wszczepiło, człowiek słuchał o tych wszystkich konfliktach i nie zwracał na to najmniejszej uwagi. Bardzo dobry film.
Świetny materiał! Oby było takich więcej. Nigdy nie myślałem o FPS'ach w ten sposób
Ambitny temat, ale dobrze ugryziony. Świetna robota.
Jezu...Oglądam ten filmik już chyba szósty raz. Genialny temat, chciałbym widzieć ich więcej!
Ja czekam aż ktoś zrobi prawdziwego fps który by pokazywał prawdziwe piekło wojny. Prawdziwej wojny czyli takiej gdzie żołnierze to też ludzie i walki nie toczą się na całkowicie bezludnych miastach. Jeśli ktoś tego nie wyprodukuje to sam otworzę firme i taką gre zrobie......
laiki pl Lepiej już zacznij zbierac pieniądze na otwarcie... może się zwrócą
Zgadzam się, że jest to jeden z lepszych materiałów na tym kanale, który porusza niezwykle ciekawą tematykę, nad którą warto jest rozmyślać. Jedynym moim mankamentem jest to, że nie poruszyliście morałów zawartych w Spec Ops The Line. Jest to gra, która jako pierwsza miała jaja, by skrytykować w bardzo poważny sposób podejście gier wojennych do obrazu "badassowego bohatera". A, i jest tam jeden z najmocniejszych momentów w historii gier, który jest związany właśnie z ludnością cywilną. Gra się z nami bawi oferując prostą rozgrywkę, strzelanie do celów...ale po jej przejściu do dzisiaj mam trudności z pociągnięciem za spust nawet w Call of Duty. Dziwne, ale tak jednak jest. Jeszcze minie dobre parę lat zanim gry staną się jeszcze bardziej interaktywne, a historie jeszcze bardziej rażące. Zresztą już widać postęp chociażby w Until Dawn (które nie jest perfekcyjne, aczkolwiek zwiastuje jakichś postęp). Któregoś dnia jakieś większe studio pokaże jaja i wyda grę AAA pokazującą koszmarny obraz wojny.
Wracając do początku: bardzo dobry materiał, tylko pomyślałem, że dodam swoje pięć groszy :p
Najlepszy materiał jaki zrealizowaliście. Szczerze.
Świetny odcinek zmuszający do refleksji i ukazujący jak mało wie stare pokolenie o grach. Tak jak filmy wyprzedziły książki tak gry wyprzedzą filmy, to kwestia czasu. Gra jest interaktywna, grający może podejmować decyzje i decydować o tym co się stanie, w filmie tego nie uświadczymy. :)
Idę pograć w Serious Sama.
Zarombisty materiał! Zróbcie więcej takich materiałów!
Jak narazie najlepszy materiał na waszym kanale, oby tak dalej.
Jejku, świetny materiał do tego genialnie go poprowadziłeś, subuję kanał i czekam na więcej takich materiałów! Mistrzostwo
Chciałbym zagrać w taką wysoko budżetowa grę o trudnych wyborach ale dopóki media oczerniają takie prace, studia nie są w stanie zarobić odpowiednio duże pieniądze by wydać takie produkty. Najlepiej chyba napisać list do rodzinnych studiów którym się udało właśnie na takich produkcjach jak nasi Redzi bądź podobne zagraniczne jak ci co robili Fallout:NewVegas. Taka gra może naprawdę się sprzedać nawet jak dostanie łatkę 18+ bądź 21+
najchętniej to bym ci dał miliard łapek gdybym mógł bardzo poruszający odc i dający dużo do myślenia szacunek wielki w waszom stronę
valiant hearts zajebista gra;p
Świetny materiał! Bardzo dobrze że taki powstał! :D
W końcu ktoś się na ten temat wypowiedział , dobrze wypowiedział
Cywile już są w grze Homefront!
kocham tą gre
Świetny materiał i trudno się z nim nie zgodzić. Nieźle podobną tematykę podjął nieco zapomniany Spec Ops: The Line, genialna strzelanka TPP, która właśnie do całej strzelankowej otoczki dodała głębię, ofiary postronne i rozterki moralne. Chętnie zobaczyłbym podobnie zrealizowanego FPSa, z nieco bardziej realnym podejściem do tematu. Broń używamy własną (widział kto żołnierza co 5 minut sięgającego po nową giwerę, w dodatku po przeciwniku?) - lądujemy na misji z m16 i berettą, to z nimi kończymy - z wyjątkami. Gdzie obok regeneracji zdrowia czy (najlepiej) apteczek można też zginąć od razu od strzału w twarz (nie każdy pocisk zabija, każdy kaliber zachowuje się inaczej), a postrzał w klatkę powstrzyma kamizelka - wybór przed misją, jaka kamizelka (poziom wytrzymałości wkładów, waga ostateczna, dobór ładownic i dodatkowego sprzętu - mobilność, szybkość przeładowania magazynków etc. - oraz rozmiar, obszar pokrycia ciała). Ihmo fajna sprawa, gracz mógłby faktycznie spersonalizować wojaka pod siebie. Lekka kamizelka? Nie każdy pocisk zatrzyma, niektóre połamią żebra, mała powierzchnia do zamontowania ładownic - za to pozytywie wpływa na szybkość, czas reakcji itp. Karabiny jako pełni modyfikowalne bestie - pełna rozbiórka każdej sztuki, dobór komponentów - kształtu spustu, siły nacisku, okładzin. Wpływ warunków na działanie - znaleźny karabin uwalony błotem może wymagać dokładnego czyszczenia, w przeciwnym wypadku po kilkunastu strzałach mechanizm przestanie pracować właściwie. - bez odpowiednich przygotowań po opróżnieniu magazynka broni trzeba by się pozbyć (chyba, że magazynki podpasują się do połczy).Po dłuższej akcji w trudnych warunkach (ulewa/błoto/śnieżyca/piach) wymagane czyszczenie (podstawowe rozebranie sprzętu - niedługie, acz i konieczne), inaczej broń może stracić na celności i niezawodności. Uciekając przy tym od pseudorealizmu FC2, gdzie broń waliła się jak domy w afganistanie.
Więcej! Dobra robota, bardzo ciekawy materiał (okejka)
Nie rozumiem, czemu tak dobre materiały, tak ciekawe tematy, tak fajny kanał ma tylko tyle subskrypcji, po prostu nie rozumiem...
Zastanawia mnie jedno co kierowało ludzi którzy dali łapkę w duł. Propsy za filmik i poruszenie tematu
w valiant hearts grałem, ukończyłem. Gra mnie bardzo wzruszyła. Nie chcę niekomu spoilerować ale polecam każdemu kto jeszcze nie grał
Juz za sama muzyke z metro łapka w górę leci.
Jakbym mógł to dałbym jeszcze dwie, bo temat odcinka bardzo z "jajem".
Dobra robota, dobrze że w końcu ktoś o tym mówi.
Gratulacje za podjęcie tematu. Fajny materiał.
Juz za pierwsza 1.5 minuty i zawarte w niej uwagi otrzymujesz +1.
Dobry material motywujacy do myslenia.
Ktoś tu zapomniał o grze jaką jest "Homefront", tam świetnie pokazano wojnę i cywil uczestniczących w niej
ja grałem w drugą część ale uważam że pominęła część trudnych tematów żeby nie wywołać afery
@@anon-anonimowyuzytkownikin316 W 1 części było lepiej. Btw dostajesz złoty szpadel, dla górnika roku ^^
Świetny odcinek , w 100% się z tobą zgadzam. Po prostu nic dodac i nic ująć. Mam nadzieję ze gry w koncu staną sie jednym z największych medium i zaczną opowiadac coraz wiecej powazniejszych historii.
Wspomnienie sytuacji na Ukrainie okazało się ponadczasowe dla prawdziwej wojny, choćby po sąsiedzku. O cywilach w niekończących się konfliktach Bliskiego wschodu i Afryki słyszymy równie często w TV, co w akcjach humanitarnych. Czyli tylko, gdy słuchamy.
Swietny material Wiecej takich :D
Świetny materiał. Nic dodać nic ująć!
Szczerz mówiąc cały filmik może się trochę pokłócić z "Red Orchestra 2 " ale co tam i tak świetny filmik! :)
Nie wiem czy to nie jest Wasz najlepszy materiał
Kurde wszystko fajnie. Popieram temat i fajnie że ktoś się tym zajął.
Ogólnie uważam że gracze to ludzie myślący i każdy ma na uwadze że wojna w realiach nie jest taka "fajna i kolorowa" jak w grze. Nie zgodzę się tylko z jednym. Nie można wrzucać wszystkich gier do jednego kosza. Nie obwiniajmy BF czy COD'a za to że nie pokazują wojny taka jaką jest. Pamiętajcie że mamy gatunki gier a BF i COD to są FPS a nie Symualot wojny. Zwróćmy uwagę po co ludzie sięgają po BF czy COD, no w celach rozrywki. I jest w pełni świadomy że ta gra nie jest realistyczna w każdym szczególe bo się nie da. Gry są po to żeby bawić i uczyć. Jeśli robilibyśmy gry które są 100% realistyczne to nikt by tego nie ruszał bo nie byłoby to rozrywką. Wyobraźcie sobie taką FIFE realistyczną. Zamiast wziąć pada wybrać drużynę i grać to musisz trenować... leczyć kontuzje... zarabiać na sprzęt... zanim wgl. posmakujesz placu gry, trochę bez sensu.
W skrócie, mamy gatunki gier i jeśli ktoś chce sobie postrzelać to bierze FPS'a jesli chce zasmakować przygody to bierze grę przygodową, a jeśli ma ochotę na problemy moralne to gra np. w the walking dead. Pozdrawiam :]
Dobra pod tym względem była seria Might&Magic. Tam byli cywile, których nie wolno było zabić, bo stawali po stronie napastników po stronie napastników przeciw graczowi, a reputacja leciała na pysk, co przekładało się np. na dostęp do dóbr, wynagrodzenia, czy ceny itemów.
Facet, jesteś genialny. Szczerze mówiąc, do tej pory nie widziałem tego... problemu, który tutaj przedstawiłeś. A co do gier. Hmm, czy naprawdę to przez gry są problemu typu ,,nastolatek zamordował całą szkołę"? Nie sądzę, żeby właśnie gry i filmy były czynnikiem powodującym takie zachowania, a co najwyżej zapalnikami. Dzieci, które bez powodu mordują swoich rodziców bądź kumpli po zagraniu lub obejrzeniu filmu, raczej od początku nie były normalne, a to tylko ich pobudziło... I tak niedobrze, ale chyba lepiej xD
Tematyka filmiku ciekawa, dobrze przedstawiona. Gratulacje ;)
Gry wideo to rozrywka a nie zagłębianie się w trudne moralne decyzję i zastanawianie nad sensem wojny i konsekwencjami z niej płynącymi.Takie rozmowy i przemyślenia może lepiej prowadzić na oddzielnym kanale bo gry wideo są zabawą i oderwaniem od dnia codziennego a życie jest życiem.
Polać mu a media powinny się ogarnąć i sięgnąć po odpowiedni tytuł, ale powinna też to zrobić porządna osoba w tych mediach
Mój ulubiony materiał na TVG :)
Super materiał nigdy nie myślałem o grach w taki sposób!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzięki za mądry i rzadko poruszany temat.Dobrze ,źe są na You Tube i tacy :-))))
Świetny i bardzo inteligenty... nazwijmy to wykładem. Mi w grach wojennych brakowało gry cywilem. W grach wojennych o czasach II Wojny Światowej, zdecydowanie brakowało mi tego pokazania... normalnego życia, brakowało mi też obozów koncentracyjnych, abym mógł poczuć, co czuli również moi rówieśnicy, którzy byli zmuszani do ciężkiej pracy. Trochę inaczej podchodzę do tematu gier, po obejrzeniu tego filmiku. Pozdrawiam autora.
Jestem z przyszłości, cod ww II minimalnie pokaże obóz koncentracyjny
Bardzo dobry materiał. Po głębszym podejściu do tematu, okazuje się jednak, że nawet biorąc pod uwagę życie cywili podczas konfliktu zbrojnego, coś więcej kryje się pod samym pojęciem "wojna". Co takiego? Tutaj polecam Wam wiersz Szymborskiej "Koniec i początek", mówiący o tym, że po każdej wojnie, trzeba posprzątać. Okazuje się, że tego, co Szymborska zawarła w wierszu, nie widzimy na pierwszy rzut oka, gdy myślimy o samej wojnie. :)
1:30 co to za kawałek?
+The1948daniel Omega - Pearls In Her Hair
+Marcin Adamaszek Gyöngyhajú lány
+Kajetan Cegłowski co to za gra ta o decyzjach
Chodzi o tą czarno-białą? To This War of Mine :)
kk
Jeden z waszych najlepszych materiałów.
Masz świętą rację... cieszę się ,że ktoś to poruszył
Bardzo fajnie przedstawiony temat.
Bardzo dobry material brawo
Muzyka -1:23 to : Omega - Pearls in her hair,
Niesamowity materiał, tak trzymać :)
Zgadzam się tylko połowicznie. W takim MGS: Ground Zeroes masz cywili (więźniów), przy ratowaniu których nie sposób nie snuć refleksji, poza tym z innej beczki. Cywile na ulicach chociażby takiego CoD to dodatkowe projekty do wykonania, dodatkowi aktorzy do MoCap. oraz dodatkowe głosy do voice actingu, a to oznacza dodatkowe koszty. Dodatkowe jednostki na mapie to dodatkowe obciążenie dla silnika gry, oraz sprzętu na którym gramy, co oznacza wyższe wymagania i zawęża grono odbiorców. Poza tym takie widoki często psułyby większość scen: Ścigasz głównego złego przez walące się miasto, grad pocisków lata nad Twoją głową, a w tle masz szybką elektroniczną muzykę. Kto w takiej chwili chciałby zastanawiać się nad losem mijanych pod nogami cywilnych zwłok itp?
Widzę, że bardzo dużo razy pokazaliście "zakazane sceny" z ModernWarfare 2 i 3 tzn. rzeźnie przeprowadzoną przez Makarova na lotnisku(w multiplayer mapka Terminal) i wybuch ciężarówki z gazem w Londynie. Czyli rozumiem, że według waszej opinii seria Modern Warfare cytuję "teleportuję cywilów w bezpieczne miejsce"? Nie prawda.. Podam jeden przykład w Mw2 jest misja dziejąca się na brazylijskiej faveli,gdzie są cywile i wystarczy jednego zastrzelić i gra kara nas natychmiast.. Więc nie pokazujcie Mw w takim złym świetle.
Nic dodać, nic ująć 👍
Dlatego nie gram od długiego czasu w gry takie jak cod, banalne podejście do tematu wojny, a co do materiału to jeden z najlepszych na kanale ;)
Nie wiem czy tylko ja popłakałem się na The Valiant Hearths albo już nie grze wojennej Ori and the blind forest ?
Pod tym względem chyba najlepiej spośród strzelanek wychodzi "Enemy Front", gdzie są sceny rozstrzeliwania cywili przez Niemców. Owszem, są one krótkie i nieliczne (dwa - trzy jeśli zaliczymy rozstrzelanie przywódcy jeńców wojennych w niemieckich Stalagu, pięć jeśli doliczymy fail przy ratowaniu członków francuskiego Resistance), ale są.
Ktoś tu się zestarzał i sam już nie wie o co chodzi :). Podziwiam próbę lecz neguję formę (tandetne budowanie napięcia gitarą ;P). Gry to po prostu gry. Jeśli chcecie zrobić z tego coś więcej to więcej będzie też nieporozumień. Naprawdę fajny kanał stworzyliście, i teoretycznie jako już dorosła osoba powinienem stanąć za wami. Ale tu nie o to chodzi. Ale piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami.
Halo Reach, misja "New Alexandria". Cała misja polega na ewakuowaniu cywili z atakowanego miasta. A na samym jej początku zaczynamy na placu, gdzie widzimy dziesiątki zabitych cywilów. Może nie ukazuje problemu jak "This War of Mine", ale jest to wysoko budżetowy tytuł, który nie pomija tematu cywilów (ci pojawili się też w kilku innych misjach)
Świetny materiał, świetny komentarz.
Ten materiał zmusił mnie do głębszej refleksji.Oraz do zagrania w This War Of Mine.
Marzy mi sie gra wojenna, w której to każdy "byle" człowiek ma swoją historie, np przeszukujesz "wroga" a tam zdjęcie jego córki. Gdzie jest możliwość przejścia gry bez oddania strzału (tak gra wojenna bez strzelania), możliwość otoczenia przeciwnika tak by sie zwyczajnie poddał na danej mapie, podejście taktyczne gdzie nie ma amunicja co 2 kroki. Gra w której cywile biegną na ślepo cywile ALE tylko my możemy ich zabić (przypadkiem/lub nie)... Sam tworze taką gre na UE ale tylko dla siebie...
Poruszacie świetne tematy, Gratuluje pomysłów:)
Świetny materiał. Ostatnio po obejrzeniu Hacksaw Ridge wróciła znowu do mnie refleksja, że naprawdę dziwne jest to, że podczas oglądania filmów wojennych nadchodzą refleksje na tematy wojenne, a podczas gier (w które oczywiście lubię grać) zupełnie tych refleksji nie doświadczamy.... Szkoda jest to środek przekazu który dociera do olbrzymiego grona odbiorców i powinien być chociaż minimalnie wykorzystywany...
Kacper, ale to nie jest tylko tak... każda forma multimedialnej rozgrywki ignoruje pewne rzeczywiste wydarzenia... przywalisz czołowo w inny samochód i nie połamiesz się, a nawet nie zepsujesz często samochodu - korygujesz tor jazdy i śmigasz dalej. Grałem w kilkadziesiąt ścigałek, bo uwielbiam ten gatunek i tylko w jednej, bardzo niegrywalnej o fatalnej fizyce - zderzenie kończyło się krwią na rozbitej przedniej szybie. Twój bohater platformówki wpadnie do lawy lub kwasu? poparzy się wyskoczy w górę i straci jedno z żyć. Zawala się zbudowany przez nas most w pontifexie? Nic to, nie odpowiadamy za śmierć setek osób w katastrofie kolejowej, a jedynie mamy fajną animację wagoników pod wodą i 0 punktów.... praktycznie żaden gatunek gier nie zmusza nas do refleksji.
muzyczka z Metro na początku idealnie wpasowana 👌
+Mikołaj Frycz Metro to jedna z najlepszych gier. Niby mały budżet, ale dobrze wykorzystany.
Ja płaczę przy muzie z Metra:D ta gra jest niezła, ale bardziej przypomina mi wzruszającą książkę. Ta polska gra naprawdę wydaje się być mądra, pokazuje prawdę!
Genialny głos, genialny materiał! ;)
Gry muszą jeszcze dorosnąć... a może my, gracze? Dużo osób nie chce się zastanawiać nad poważnymi, skomplikowanymi grami, chcą po prostu wrócić, ponaparzać dla przyjemności, odpocząć...
Wiem to z obserwacji, być może w waszym środowisku jest inaczej, ale w moim ludzie chcą rozrywki łatwej i przyjemnej. Tyczy się to nie tylko gier.
Próbowałem dyskusji, przekonywania, używałem różnych argumentów... i wszystko zawiodło.
Albo po prostu świat jest tak już urządzony, że skorzy do refleksji są w mniejszości, są jakąś patologią?
Hmmm
Głupie społeczeństwo. Jak bardzo nie lubię tego słowa tak bardzo ono tutaj pasuje. Głupi
Głupie
Zidiociałe
Skostniałe
Zacofane
Proszę nie myśleć sobie, że mam jakieś konkretne na myśli! Narodowość nie ma nic do rzeczy, gdyby było inaczej to np. na całym świecie byłaby popularna gra XYZ z wyjątkiem Polski
Jeżeli chodzi o poważne tematy jesteśmy bezradni jak dzieci we mgle: cierpienia cywili podczas wojen, prawa homoseksualistów, kryzys imigracyjny, pozycja KK w społeczeństwie (cała duchowość w ogóle), równouprawnienie (w krajach 3. świata)
A więc cały mój wywód można podsumować tak: musimy jeszcze dorosnąć.
Czyli powiedziałem to samo na początku: A ponieważ B, A=B, cały środek nie ważny
chuj dupa cycki
na serio przed nami jeszcze długa droga
Świetny felieton. Skwituję krótko. Winowajcą obecnego stanu rzeczy jest tzw. poprawność polityczna. Nie chodzi tu wcale stricte o politykę.
Dziś nie jest problemem przekonać się na własne oczy jak wygląda prawdziwa wojna. Już w konflikcie bałkańskim uczestniczyła znaczna ilość najemników z krajów Beneluxu. Cywile w grach - "Homefront", dla tych nie pozbawionych empatii i wyobrażni, scena otwierająca to po prostu szok.
Świetny materiał!
Świetny materiał.
A tak przy okazji, cóż to za muzyczka w tle? Kojarzy mi się z Metro: Last Light.
Bardzo dobry, merytoryczny materiał.