Czy w tym wykładzie podatek jest traktowany jedynie jako koszt który zmniejsza produktywność, coś tozsamego z tym jakby te pieniądze po prostu wystrzelic w kosmos ? W sensie tracimy pieniądze i one przepadają w prózni.
To jest fatalne rozumowanie budżetu państwa. Zaciąganie długu przez rząd nie wiąże się drogi Panie z żadną funkcją wypychania. NBP pożycza bankom DSPW PLN-y, potem Ci dilerzy nabywają od rządu obligacje. Następnie rząd wydając tworzy depozyty sektora prywatnego które są pasywami banków komercyjnych a ich aktywami są te PLN-y. Teraz banki komercyjne mające nadpłynność z tego powodu nabywają na aukcjach obligacje od DSPW które mając PLN-y mogą je oddać NBP. Banki komercyjne mają obligacje które stanowią ich aktywa. Ten dług publiczny to nic innego jak suma deficytów i mówiąc krótko wkład finansowy jaki poczynił rząd. Rząd wcale nie musi płacić odsetek od długu, ba może za sprawą QE usunąć część długu z obiegu co robi BoJ . To dzięki temu że państwo płaci odsetki wpływa na dodatnie stopy procentowe. To NBP poprzez wielkość stóp procentowych ustala faktyczne oprocentowanie obligacji SP. Kompletnie się Pan myli że dochodzi do procesu wypychania bo inwestorzy wiebierają rząd zamiast sektora prywatnego. Najgłupsze jednak to stwierdzenie że deficyt wpływa niekorzystnie na wzrost gospodarczy. Wiadomo przecież że zmniejszenie wydatków powoduje spadek PKB. Co do podatków to każdy wie że państwo które jest emitentem własnej waluty nie potrzebuje podatków aby wydawać. Państwo najpierw wydaje pieniądze i potem musi usunąć pieniądz z obiegu poprzez podatki. Dług sektora publicznego jest nadwyżką sektora prywatnego (krajowego i zagranicznego) i odwrotnie. Jak więc najszybciej się rozwijają państwa mające 0-30 % długu publicznego do PKB? Bo mają potężne nadwyżki sektora prywatnego zagranicznego. To są kraje żyjące z eksportu który generuje nadwyżkę dzięki czemu sektor publiczny może nawet notować deficyt. Budżet państwa takiego jak USA, Japonia WB, czy Kanada wcale nie działają tak jak budżet miasta. One kreują pieniądz wydając więc gdyby nagle obniżyły drastycznie wydatki budżetowe nie zmieniając skali opodatkowania ( w przypadku nikłego wpływu bilansu handlowego ) to i tak zanotowałyby zmnieszone PKB i mniejsze wpływy budżetowe bo podaż pieniądza uległaby zmniejszeniu.
I ten wykład również bardzo dobry.
Czy w tym wykładzie podatek jest traktowany jedynie jako koszt który zmniejsza produktywność, coś tozsamego z tym jakby te pieniądze po prostu wystrzelic w kosmos ? W sensie tracimy pieniądze i one przepadają w prózni.
To jest fatalne rozumowanie budżetu państwa. Zaciąganie długu przez rząd nie wiąże się drogi Panie z żadną funkcją wypychania. NBP pożycza bankom DSPW PLN-y, potem Ci dilerzy nabywają od rządu obligacje. Następnie rząd wydając tworzy depozyty sektora prywatnego które są pasywami banków komercyjnych a ich aktywami są te PLN-y. Teraz banki komercyjne mające nadpłynność z tego powodu nabywają na aukcjach obligacje od DSPW które mając PLN-y mogą je oddać NBP. Banki komercyjne mają obligacje które stanowią ich aktywa. Ten dług publiczny to nic innego jak suma deficytów i mówiąc krótko wkład finansowy jaki poczynił rząd. Rząd wcale nie musi płacić odsetek od długu, ba może za sprawą QE usunąć część długu z obiegu co robi BoJ . To dzięki temu że państwo płaci odsetki wpływa na dodatnie stopy procentowe. To NBP poprzez wielkość stóp procentowych ustala faktyczne oprocentowanie obligacji SP. Kompletnie się Pan myli że dochodzi do procesu wypychania bo inwestorzy wiebierają rząd zamiast sektora prywatnego. Najgłupsze jednak to stwierdzenie że deficyt wpływa niekorzystnie na wzrost gospodarczy. Wiadomo przecież że zmniejszenie wydatków powoduje spadek PKB. Co do podatków to każdy wie że państwo które jest emitentem własnej waluty nie potrzebuje podatków aby wydawać. Państwo najpierw wydaje pieniądze i potem musi usunąć pieniądz z obiegu poprzez podatki. Dług sektora publicznego jest nadwyżką sektora prywatnego (krajowego i zagranicznego) i odwrotnie. Jak więc najszybciej się rozwijają państwa mające 0-30 % długu publicznego do PKB? Bo mają potężne nadwyżki sektora prywatnego zagranicznego. To są kraje żyjące z eksportu który generuje nadwyżkę dzięki czemu sektor publiczny może nawet notować deficyt. Budżet państwa takiego jak USA, Japonia WB, czy Kanada wcale nie działają tak jak budżet miasta. One kreują pieniądz wydając więc gdyby nagle obniżyły drastycznie wydatki budżetowe nie zmieniając skali opodatkowania ( w przypadku nikłego wpływu bilansu handlowego ) to i tak zanotowałyby zmnieszone PKB i mniejsze wpływy budżetowe bo podaż pieniądza uległaby zmniejszeniu.