Jeszcze jedno... Panie jesteś chyba ostatnim człekiem co dba o to by ludzie żyli zgodnie z naturą. Pozdrawiam i jako chyba starszy od Pana muszę stwierdzić że pędy chmielu są "ZAJEBISTE", przepraszam za słowo ale ono dotrze do większości słuchających Pana.
W naszym ogrodzie mamy sosnę czarną od dwudziestu kilku lat. Kupiliśmy maleńkie drzewko , które obecnie wyrosło na kilkunastometrowe drzewo. Szyszki ma bardzo duże i ozdobnie wyglądające.👍☘️💌🕊️💞🥰🌞🤝
Dodam tylko, że została tam posadzona pod koniec XIX wieku, gdy Jaworze było uzdrowiskiem. Wzgórze slużyło za park do przechadzki kuracjuszy. Dodatkową atrakcją jest jedyna w Polsce glorietta, zbudowana na jego szczycie, z bardzo ciekawą akustyką wewnątrz. Radzę abrać tam dziecko i kazać mu zatupać.
W Irlandii mam wrażenie że tym właśnie gatunkiem zalesiają co tubylcom wielce nie do smaku. Jakoś obca się ta sosna tytaj wydaje. Mieszkam nie nazbyt daleko od podupadającej starej siedziby ludźkiej, a wkoło niej same piękne sosny rosną o radosnych rudych pniach, pięknych długich igłach a w maju całe chmury pyłku z nich się unoszą. Koło mojego domu rosną ok 20 max 30 letnie czarne sosny i mają one bardzo płytki system korzeniowy już dwie wiatry położyły. To jest ich wielka słabość. Często widzę jak na skraju tych nasadzeniowych lasów cała pierwsza linia drzew jest przez wiatr powalona i opiera się/leży na kolejnych drzewach w głębi. Pozdrowienia z Irlandii
Mam w ogrodzie piętnaście sosen czarnych, a w moim zagajniku jedną sosnę zwyczajną. Dzisiaj, przy okazji zbierania surowca na syrop zauważam jeszcze inne różnice między tymi sosnami. Ze zwyczajnej syrop wychodzi delikatniejszy, mniej goryczkowy. Ten z sosny czarnej ma goryczy zdecydowanie więcej. Same pędy też się różnią. W zwyczajnej sośnie są drobniejsze, a w czarnej grube, masywne.
Bardzo piękne drzewo zwłaszcza pojedyncze dorosłe okazy, choć i nasze starodrzewy sosnowe są zjawiskowe. W ubiegłych suchych latach, zaobserwowałem zamieranie sosny zwyczajnej na słabych glebach, dobrze że jest jakaś alternatywa
"Mamy modę na niewprowadzanie gatunków obcych do środowiska" ... taka sama moda była w stanie wojennym. W PARKU w moim miasteczku wyrżnięto na początku lat 80tych wszystkie egzotyczne drzewa pamiętam wyniosłe orzechy czarne które przetrwały nieuszkodzone zimę 1979 glediczię, a nawet jesion ze zwisającymi gałęziami bo nikt nie wiedział to to za "dziadostwo" jest
bardzo dobrze że wyrżnięto, bo często są to inwazyjne gatunki, to nie moda tylko dbanie o bioróżnorodność roślinną naszej szerokości geograficznej. Posadź bożodrzew np to potem będziesz walczył z odrostami podobnie jak z sumakiem octowcem. Bardzo popieram zniechęcanie ludzi do egzotycznych gatunków.
@@wciuciubabkegram zauważyłeś o jakich drzewach napisałem? To były czasy gdy nie było w polskiej przyrodzie gatunków inwazyjnych była za to moda. Klonów jesionolistnych/które skądinąd lubię i ich potencjał ozdobny uważam za niewykorzystany bo to drzewa które dają się łatwo kształtować/ nikt nie tknął
Pod względem produkcyjnym - materiałowym to sosna czarna naszej nie dorasta do pięt. Rośnie trochę wolniej, ma grubsze jednoroczne pędy co powoduje nieładne sęczki nawet z młodych gałęzi, do tego skubana bardzo niechetnie oczyszcza się z grubszego posuszu który potrafi siedzieć na pniu przez dziesięciolecia co powoduje "marność" materiału. Kiedyś sporo eksperymentowano na naszych ziemiach z zastosowaniem tego gatunku w leśnictwie. Szczególnie Niemcy się w niej lubowali ale nie tylko. Takie drzewostany jak na filmie to rzadki widok ale pojedyńcze stare sosny czarne są częstymi egzotami w naszych lasach nawet we wschodniej Polsce.
U mnie w okolicy to rośnie tak samo jak i sosna Banksa czy Wejmutka. Poza tą Banksa nie widzę by się rozsiewała, z tym zeta wymieniona rośnie dużo mniejsza jako podszyt, jeśli dobrze określiłem.
w tym roku to jakiś szok, u mnie na osiedlu w stolicy zaczął kwitnąć bez lilak, dziwnie to wygląda w towarzystwie kwitnącej forsycji i kwitnących mniszków. Czy to nie wyprze gatunków zielnych wiosennych? skoro konkurencja tak przyspiesza?
To raczej właśnie sprzyja tym gatunkom wczesną wiosennym bo one łapią się na ciepłe gorące dni i mogą więcej z fotosyntetyzować taka wczesna wiosna będzie sprzyjać na przykład śnieżyczką śnieżycą czy prymulkom
@@luczaj100 tak, z jednej strony ocieplenie wychodzi na plus roślinom, ale bardziej chodzi mi o zagłuszanie wiosennych gatunków przez towarzystwo innych roślin które pojawiały się kiedyś zwykle później. Mniszki jak pędzą, przecież one zakwitały zawsze w maju. Zaduszą ziarnopłon taki..Rzepak zaczął kwitnąć. Kasztanowce już mają pokaźne kwiatostany. Armagedon:)
Mam problem z sosna zwyczajną. Od roku sadzę i niewiele przeżywa. Sadziłam już w marcu, w sierpniu, listopadzie i styczniu. Nie chcą się przyjmować. Sadzonki pozyskuję z samosiejek z lasu. Ktoś ma jakiś pomysł, co zrobić by się zaadaptowały? Mieszkam na podkarpaciu, w okolicy mojej działki rosną sosny. Nie wiem o co tu chodzi. Na 40 przeżyło 4... Z innymi drzewami nie mam tego problemu
zgadza się. Nie tylko upały ale i wichury niespotykanej siły są rezultatem masowej wycinki przez pisowców. Powinni siedzieć w więzieniu, ich działki powinny być skonfiskowane pod zalesienie.
zgadza się. Nie tylko upały ale i wichury niespotykanej siły są rezultatem masowej wycinki przez pisowców. Powinni siedzieć w więzieniu, ich działki powinny być skonfiskowane pod zalesienie.
Nie wiem, czy to dokładnie ta sosna, ale w moim lesie mam bardzo podobne drzewa. Mój dziadek mówił na nie "bańki", możliwe, że to on je tam sadził. Te inne sosny mają wolniejszy przyrost niż zwyczajne, ale za to ich drewno jest bardziej odporne na butwienie.
Mi się o wiele bardziej podoba nasza sosna zwyczajna. Taka jakaś radosna i przyjemna w kolorach tej rudości i zieleni ❤🎉 Śliczna 🎉❤🎉
Uwielbiam tego Człowieka. Dzięki. Pozdrawiam
Jeszcze jedno... Panie jesteś chyba ostatnim człekiem co dba o to by ludzie żyli zgodnie z naturą. Pozdrawiam i jako chyba starszy od Pana muszę stwierdzić że pędy chmielu są "ZAJEBISTE", przepraszam za słowo ale ono dotrze do większości słuchających Pana.
W naszym ogrodzie mamy sosnę czarną od dwudziestu kilku lat. Kupiliśmy maleńkie drzewko , które obecnie wyrosło na kilkunastometrowe drzewo. Szyszki ma bardzo duże i ozdobnie wyglądające.👍☘️💌🕊️💞🥰🌞🤝
Zostawiam ślad węglowy 🙂
Nieładnie 😢 ale powiem w tajemnicy że natura też zostawia tyle że ona wie co robi...
W Jaworzu koło Bielska-Białej, na wzgórzu Goruszka, jest jedyne zwarte stanowisko sosny czarnej w Beskidzie Śląskim.
Dodam tylko, że została tam posadzona pod koniec XIX wieku, gdy Jaworze było uzdrowiskiem. Wzgórze slużyło za park do przechadzki kuracjuszy.
Dodatkową atrakcją jest jedyna w Polsce glorietta, zbudowana na jego szczycie, z bardzo ciekawą akustyką wewnątrz. Radzę abrać tam dziecko i kazać mu zatupać.
super, nie wiedziałem, podjadę zobaczyć w przyszły weekend!
Pozdrawiam Pana Profesora.
Dziękuję za informacje. Pozdrawiam
- nasza sosna jest ładniejsza
Sosna czarna jest lekiem
Też tak uważam, nasza ładniejsza :)
W Irlandii mam wrażenie że tym właśnie gatunkiem zalesiają co tubylcom wielce nie do smaku. Jakoś obca się ta sosna tytaj wydaje. Mieszkam nie nazbyt daleko od podupadającej starej siedziby ludźkiej, a wkoło niej same piękne sosny rosną o radosnych rudych pniach, pięknych długich igłach a w maju całe chmury pyłku z nich się unoszą. Koło mojego domu rosną ok 20 max 30 letnie czarne sosny i mają one bardzo płytki system korzeniowy już dwie wiatry położyły. To jest ich wielka słabość. Często widzę jak na skraju tych nasadzeniowych lasów cała pierwsza linia drzew jest przez wiatr powalona i opiera się/leży na kolejnych drzewach w głębi. Pozdrowienia z Irlandii
Mam w ogrodzie piętnaście sosen czarnych, a w moim zagajniku jedną sosnę zwyczajną. Dzisiaj, przy okazji zbierania surowca na syrop zauważam jeszcze inne różnice między tymi sosnami. Ze zwyczajnej syrop wychodzi delikatniejszy, mniej goryczkowy. Ten z sosny czarnej ma goryczy zdecydowanie więcej. Same pędy też się różnią. W zwyczajnej sośnie są drobniejsze, a w czarnej grube, masywne.
Bardzo piękne drzewo zwłaszcza pojedyncze dorosłe okazy, choć i nasze starodrzewy sosnowe są zjawiskowe. W ubiegłych suchych latach, zaobserwowałem zamieranie sosny zwyczajnej na słabych glebach, dobrze że jest jakaś alternatywa
Większej bzdury już dawno nie słyszałem 😂😂😂😂
@@romualdulanowski8485 Dla "mądrego inaczej" prawda zawsze okazuje się bzdurą.
@@romualdulanowski8485 proszę uzasadnić bo póki co większej bzdury od pana komentarza nie czytałem 😂😂😂😂
Ale co jest bzdurą.Nie mogę załapać?@@romualdulanowski8485
"Mamy modę na niewprowadzanie gatunków obcych do środowiska" ... taka sama moda była w stanie wojennym. W PARKU w moim miasteczku wyrżnięto na początku lat 80tych wszystkie egzotyczne drzewa pamiętam wyniosłe orzechy czarne które przetrwały nieuszkodzone zimę 1979 glediczię, a nawet jesion ze zwisającymi gałęziami bo nikt nie wiedział to to za "dziadostwo" jest
bardzo dobrze że wyrżnięto, bo często są to inwazyjne gatunki, to nie moda tylko dbanie o bioróżnorodność roślinną naszej szerokości geograficznej. Posadź bożodrzew np to potem będziesz walczył z odrostami podobnie jak z sumakiem octowcem. Bardzo popieram zniechęcanie ludzi do egzotycznych gatunków.
@@wciuciubabkegram zauważyłeś o jakich drzewach napisałem? To były czasy gdy nie było w polskiej przyrodzie gatunków inwazyjnych była za to moda. Klonów jesionolistnych/które skądinąd lubię i ich potencjał ozdobny uważam za niewykorzystany bo to drzewa które dają się łatwo kształtować/ nikt nie tknął
@@wciuciubabkegramorientujesz się w ogóle, co to są gatunki inwazyjne?
@@henryksupport6121 z wykształcenia jestem biologiem, pewnie nie wiem.
@@wciuciubabkegram "To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy".😉 Byle mniej takich "biologów z wykształcenia", co to w MIASTACH chcą rżnąć 🤦♂️
Dziękuję,pozdrawiam ❤❤❤
Skąd ona się tam wzięła w takiej ilości w jednym miejscu?
Zdecydowanie ladniejsza jest sosna zwyczajna. Czerwone pnie są super.
Czy może pan przedstawić nam glistnik, jaskółcze ziele podobno zjadanie 3 listków dziennie czyni cuda, może już o nim było proszę o info😊
Pod względem produkcyjnym - materiałowym to sosna czarna naszej nie dorasta do pięt. Rośnie trochę wolniej, ma grubsze jednoroczne pędy co powoduje nieładne sęczki nawet z młodych gałęzi, do tego skubana bardzo niechetnie oczyszcza się z grubszego posuszu który potrafi siedzieć na pniu przez dziesięciolecia co powoduje "marność" materiału. Kiedyś sporo eksperymentowano na naszych ziemiach z zastosowaniem tego gatunku w leśnictwie. Szczególnie Niemcy się w niej lubowali ale nie tylko. Takie drzewostany jak na filmie to rzadki widok ale pojedyńcze stare sosny czarne są częstymi egzotami w naszych lasach nawet we wschodniej Polsce.
Sosnę czarną moi pradziadowie sądzili jest 10h , a pnie już poważne sadzone w 1920r.
Jest piękny
Tak, iglaki z bałkanów zastąpią nasze rodzime, które przesuną sie na płn europy.
Sosny to dar od Boga. Kocham je. MYŚLĘ, ZE WIELE INNYCH DRZEW TO EWOLUCJA ALE SOSNY TO BOSKI DAR 😊
U mnie w okolicy to rośnie tak samo jak i sosna Banksa czy Wejmutka. Poza tą Banksa nie widzę by się rozsiewała, z tym zeta wymieniona rośnie dużo mniejsza jako podszyt, jeśli dobrze określiłem.
Musi Profesor ogarnąć sobie jakieś lepsze urządzenie do nagrywania, bo jakość tego obrazka jest fatalna.
w tym roku to jakiś szok, u mnie na osiedlu w stolicy zaczął kwitnąć bez lilak, dziwnie to wygląda w towarzystwie kwitnącej forsycji i kwitnących mniszków. Czy to nie wyprze gatunków zielnych wiosennych? skoro konkurencja tak przyspiesza?
To raczej właśnie sprzyja tym gatunkom wczesną wiosennym bo one łapią się na ciepłe gorące dni i mogą więcej z fotosyntetyzować taka wczesna wiosna będzie sprzyjać na przykład śnieżyczką śnieżycą czy prymulkom
@@luczaj100 tak, z jednej strony ocieplenie wychodzi na plus roślinom, ale bardziej chodzi mi o zagłuszanie wiosennych gatunków przez towarzystwo innych roślin które pojawiały się kiedyś zwykle później. Mniszki jak pędzą, przecież one zakwitały zawsze w maju. Zaduszą ziarnopłon taki..Rzepak zaczął kwitnąć. Kasztanowce już mają pokaźne kwiatostany. Armagedon:)
Siema Łukasz
👍 😊
Mam problem z sosna zwyczajną. Od roku sadzę i niewiele przeżywa. Sadziłam już w marcu, w sierpniu, listopadzie i styczniu. Nie chcą się przyjmować. Sadzonki pozyskuję z samosiejek z lasu. Ktoś ma jakiś pomysł, co zrobić by się zaadaptowały? Mieszkam na podkarpaciu, w okolicy mojej działki rosną sosny. Nie wiem o co tu chodzi. Na 40 przeżyło 4... Z innymi drzewami nie mam tego problemu
Dla śladu
U mnie sosny czarne położył wiatr. Mają chyba słabszy system korzeniowy od naszej rodzimej.
Jak będą w takim tempie wycinać drzewa to nic nas nie ochroni przed upałem. Lasy i parki coraz rzadsze.
zgadza się. Nie tylko upały ale i wichury niespotykanej siły są rezultatem masowej wycinki przez pisowców. Powinni siedzieć w więzieniu, ich działki powinny być skonfiskowane pod zalesienie.
zgadza się. Nie tylko upały ale i wichury niespotykanej siły są rezultatem masowej wycinki przez pisowców. Powinni siedzieć w więzieniu, ich działki powinny być skonfiskowane pod zalesienie.
🍀🧚♀️☀️🧡☀️🧚♀️🍀
Nie wiem, czy to dokładnie ta sosna, ale w moim lesie mam bardzo podobne drzewa. Mój dziadek mówił na nie "bańki", możliwe, że to on je tam sadził. Te inne sosny mają wolniejszy przyrost niż zwyczajne, ale za to ich drewno jest bardziej odporne na butwienie.
Budda
Chrystus
Mahomed
Marekśmierć
Panie Profesorze, a sosna wejmutka w Pollsce?