Adrianna Bednarska-Hałasa - Wieżowce

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 22 сер 2024
  • Tekst:
    pamiętam jak stoję w oknie
    mam może z dwanaście lat
    przede mną za szybą świat
    zupełnie mi obcy
    chodź mało tak dzieli nas
    tylko ta szyba co moknie
    a za szkłem nieustający blask
    ewakuacyjnych lamp
    lśnią się
    śródmiejskie latarnie nocne
    z hen daleka zewsząd widoczne
    nieba sięgające biurowce
    nie dają o sobie zapomnieć
    wieżowce
    refren:
    Szanghaj czy Manhattan czy Warszawa centralna
    tyle korytarzy tyle wnęk tyle sal na
    jednym metrze kwadratowym tyle się mieści
    tyle ludzkich dusz na tak małej powierzchni
    trochę to przytłacza ale trochę nas ciągnie
    do ostatnich pięter i z wysoka rozglądnięć
    gdy drapiemy chmury serce bije nam mocniej
    to mają w sobie wieżowce
    minęło już wiele lat
    przez ten czas niejeden stołeczny gmach
    zwiedziłam od parteru po dach
    został we mnie jednak ślad
    tej ciekawskiej małej mnie
    gdy przeglądam się w tym szkle
    nieustannie dziwię się, że
    cienkie tafle szkła a tak mocne
    lata inżynierii osiągnięć
    w szaro-niebny wpadają odcień
    te bryły wieloboczne
    [refren]
    błyszczące fortece z oszkleń
    wieżą, że mają moc się
    przebić przez chmury i dosięgnąć słońce
    pe ka i en zepchnęły w cień
    zalewają miasto, prą jak lodowce
    nie tylko u nas bo i
    [refren]
    ----
    Tekst, aranż i wykonanie: Adrianna Bednarska-Hałasa

КОМЕНТАРІ •