Szanowny Panie, W tym modelu jak i w większości innych Fjord Nansen nie ma konieczności wypinania sypialni (wewnętrznego namiotu) przy każdym złożeniu. Wystarczy wpiąć ją raz i dalej rozbijać namiot już z wpiętą sypialnią. Jeśli chodzi o wodę od wewnątrz , to nic innego jak para wodna która kondensuje się od wewnętrznej części tropiku, nie jest to deszcz. Miłego użytkowania :)
Ten namiot ma dwa razy cieńszy tropik i sypialnie niż stare wersje Fiordów Nansen ( np. Sierra dwa ) , co równa sie dwa razy większa podatność na uszkodzenia mechaniczne typu : spadające gałązie, zacięcie zamkiem suwaka , lub zachaczenie jakim kolwiek ostrym przedmiotem , ale mimo to waga jest wręcz taka sama , bo podłoga z taniego Polietylenu została w nim jeszcze bardziej pogrubiona , podobnie jak pałąki i śledzie . Cały namiot jest ,, pół przeźroczysty " , w nocy gdy zapalisz w nim latarke to świeci jak kula dyskotekowa co nieweluje możliwość ukrycia sie . A najgorszą wadą jest znacznie większy stopień kondensacji pary wodnej na wewnętrznej części tropiku , tak iż wiele kropel spada na sypialnie , a ta z kolei zaczyna pokrywać sie gżybem nie jak w poprzednich starych wersjach namiotów fiorda po pół roku , tylko już po miesiącu! . Dobra Gruba Tkanina namiotowa z impregnowanego poliestru została zastąpiona jakimś poliestrem polieturanowym którego zdolność odparowywania wody wydaje sie być na poziomie zwykłej foli z plastikowej reklamówki . Po za tym wspomniany dołączony do tego namiotu zestaw naprawczy to tylko 4 kawałki szmatek , bez żadnego kleju , normalnie kpina.... Nie wiem skąd te pozytywne komentarze 🤧..
Gdybym robił pokaz rozbijania namiotu zademonstrowałbym wszystko do końca, te luźno zwisające linki, to jest dekoracja, czy służą do napięcia całego namiotu?
Jeszcze takiej pierdoły przy Fjord Nansen to ja dawno nie widziałem😆 Dla niego powinno być kwadratowa konstrukcja z drewna taką jak miał Reksio😆😆
Szanowny Panie,
W tym modelu jak i w większości innych Fjord Nansen nie ma konieczności wypinania sypialni (wewnętrznego namiotu) przy każdym złożeniu. Wystarczy wpiąć ją raz i dalej rozbijać namiot już z wpiętą sypialnią. Jeśli chodzi o wodę od wewnątrz , to nic innego jak para wodna która kondensuje się od wewnętrznej części tropiku, nie jest to deszcz. Miłego użytkowania :)
Ten namiot ma dwa razy cieńszy tropik i sypialnie niż stare wersje Fiordów Nansen ( np. Sierra dwa ) , co równa sie dwa razy większa podatność na uszkodzenia mechaniczne typu : spadające gałązie, zacięcie zamkiem suwaka , lub zachaczenie jakim kolwiek ostrym przedmiotem , ale mimo to waga jest wręcz taka sama , bo podłoga z taniego Polietylenu została w nim jeszcze bardziej pogrubiona , podobnie jak pałąki i śledzie . Cały namiot jest ,, pół przeźroczysty " , w nocy gdy zapalisz w nim latarke to świeci jak kula dyskotekowa co nieweluje możliwość ukrycia sie . A najgorszą wadą jest znacznie większy stopień kondensacji pary wodnej na wewnętrznej części tropiku , tak iż wiele kropel spada na sypialnie , a ta z kolei zaczyna pokrywać sie gżybem nie jak w poprzednich starych wersjach namiotów fiorda po pół roku , tylko już po miesiącu! . Dobra Gruba Tkanina namiotowa z impregnowanego poliestru została zastąpiona jakimś poliestrem polieturanowym którego zdolność odparowywania wody wydaje sie być na poziomie zwykłej foli z plastikowej reklamówki . Po za tym wspomniany dołączony do tego namiotu zestaw naprawczy to tylko 4 kawałki szmatek , bez żadnego kleju , normalnie kpina.... Nie wiem skąd te pozytywne komentarze 🤧..
Dziekuje bardzo.
Gdybym robił pokaz rozbijania namiotu zademonstrowałbym wszystko do końca, te luźno zwisające linki, to jest dekoracja, czy służą do napięcia całego namiotu?
Na wyprawy na nizsze szczyty, do 5 tysiecy bez problemu sie sprawdza ;)
Dobrze omówione, nie czepiać się, odbierdolta się od chopa
gorzej jak w namiocie nie ma " za co chycić".