Łańcut, historia diabła i zamek, którego nie ma (Podcast)
Вставка
- Опубліковано 12 бер 2024
- Poprawiony dźwiękowo podcast. Zobaczycie również kilka grafik. W podcaście o polskich diabłach zapomniałem o jednej osobie Stanisławie Diable Stadnickim, okrutniku z Łańcuta.
Stronnik Maksymiliana Habsburga, który był uzurpatorem tronu Polskiego.
Opowiem o nim, tle historyczny i o zamku, którego już nie ma. Także o kilku innych miejscach w Łańcucie.
Wirtualna kawa: buycoffee.to/miejscanieoczywiste
ZNAJDZIECIE MNIE NA:
Strona internetowa podcastu: miejsca-nieoczywiste.pl/
SPOTIFY: open.spotify.com/show/37LJ7wx...
PODCASTY APPLE: podcasts.apple.com/us/podcast...
PODCASTY GOOGLE: podcasts.google.com/feed/aHR0...
RADIO PUBLIC: radiopublic.com/historia-i-po...
POCKET CASTS: pca.st/wk6fv6qd
PLAYER FM pl.player.fm/series/historia-...
#podcast #polskipodcast #historyczny #łańcut #zamek #diabeł #stadnicki #zapomniany #podcasty #historyczne #stanisław
Fajnie było posłuchać ponownie 😃
Fantastycznie te czasy opisał Władysław Łoziński w "Prawem i lewem", nie trzeba było zewnętrznych wrogów, własna szlachta i magnateria dbała dostatecznie o poczucie nieustannego zagrożenia. Jednak Stadnicki przebił wszystkich.
I fakt, król w sumie był bezradny, nawet gdyby podejmował jakieś zapobiegawcze kroki, "szlachetnie" urodzeni natychmiast zrobili by rebelię. Straszne czasy a jednocześnie czasy największego rozkwitu Polski - terytoria, ekonomia, oświata, kultura, nauka, itd., chylą się powoli do upadku, jak dla mnie, to właśnie głównie z przyczyny takich Stadnickich, na zagrodzie równych wojewodzie.
Tez nie przepadam za magnateria. Dziękuję, było ciekawie :)
Zdecydowanie. To właśnie w "srebrnych" wiekach zaczynaliśmy się sami zjadać
Okrucieństwo Stanisława Stadnickiego, "Diabła Łańcuckiego", jest legendarne i do dziś budzi grozę. Jedna z legend głosi, że Stadnicki kazał zabić kowala, który nie chciał mu zrobić podkowy, inna legenda opowiada o tym, jak Stadnicki uwięził szlachcica w klatce i wystawił na pożarcie psom.
Dziękuję za komentarz
Prawem i lewem