taka bitwa co teraz ci sie trafiła na tej łajbie jest jedna na 100 pływałeś po kaszakach wienc prawie nikt do ciebie nie szczekał a tak ona topnieje w oczach i nic nie trafia w większości bitew. I takich okrętów jest tu mnóstwo co tylko stoją w porcie zagraj colombo piękny okręt a to jest dopiero kłoda. ale fajny materiał zrobiłeś jak zwykle pozdrawiam i do spotkania znowu .
W 100% zgoda. Mam go, trochę nim pływam, sieje jak rozrzutnik, jasne czasem wejdzie mega salwa z tych PPO, ale generalnie na daleko nie ma co liczyć na cuda. Siadła Ci bitwa Ujea i błogosławił RNG plus miałeś szczęście grać na lamy jak ta na Satsumie, co zamiast od Ciebie odpływać i walić z wszystkich dział mając do tego cytadele wielkości stodoły i tragiczny obrót dział to poszedł na blisko na wymianę. I stąd taki super wynik.
bo ludzie nie grają na blisko, bo się boją , nie umieją grać yolo, bo pokazują burtę :) więc skill snajpera i tchórza nie znajdzie umiłowania na takiej jednostce - żeby grać takim okrętem trzeba mieć stalowe nerwy i jaja- co daje takiego skila, że to dla nas dobrych graczy jest bardzo proste- a reszta to tylko marudzi :)
Mialem caly czas takie mylne wrazenie, ze ten okret ma 406 i normalne HEHEłki zamiast PPO. To zmienia postac rzeczy, ale i tak w pierwszej kolejnosci będę kupował Iwami
Pytanie kiedy będzie recenzja Guseppe Verdi? Dla mnie MP to okręt średni czyli dobrze zbalansowany. Pełna zgoda, ze w grze nudny i na duże odległości niecelny. Do tego nie na bitwy by po salwie nie miał wyłączonej wieży, a ostatnio padły mi dwie po salwie z niemieckiego Grose. A że przeładowanie trwa 31 sekund więc to naprawdę trwa i to po bonusach - stokowy 36 sekund. Generalnie dupy nie urywa, szału nie robi, ale na pewno nie jest zły ani słaby.
Bardzo Ładny okręt, zresztą jak wszystkie włoskie jednostki. osobiście żałuje, że np. w Colombo wykastrowali dodatkową bo WG bało się, że będzie przegięty. Marco Polo jest przeciętnym okrętem poza ppo nie ma dla mnie nic ciekawego. Winszuje udanej bitwy mi okręt sieje grochem a dodatkowa została wykastrowana niestety. Pogram ponownie sprawdzę ponownie Marco Polo. Z Włoskich łajb uwielbiam Venezie.
Mam Marco Polo od stycznia (z paczki wypadł za friko, podobnie jak Iwami) i nie gram nim, bo jest NUDNY. Po prostu "standardowe" pancerniki mnie nie jarają. I tak mało gram na BB i lubię, jeśli mają coś fajnego (jak właśnie np Iwami/Georgia/Schlieffen itp) MP wyciągam z portu głównie na potyczki i i tak jest moim trzecim wyborem. Monotonna gra - dlatego też nie jara mnie np Musashi i inni "krewni" Yamato. Jeśli miałbym wybrać okręt do gry na daleko, to zdecydowanie skusiłbym się na Sławę.
Powiem Ci czemu nie gramy tym. Przez kilka lat Cie nie było na YT i nie grałeś w "kutry". My w tym czasie obejrzeliśmy krajowych i zagranicznych youtuberów, którzy to nie polecają ani tego okrętu ani Carnota. Nie podobają im się też zmiany w grze, takie jak okręty podwodne, XI tiery i hybrydowe łajby. Czyli coś jakby przeciwieństwo ciebie. Generalnie ludziom grającym juz troche czasu w tę grę coraz mniej się podoba.
Mało mnie obchodzi co inni myślą, wystawiam swoje opinie o okrętach które testuje. Nie podobać się może wszystko, takie prawo ale co to ma do oceny konkretnego okrętu?
Jeśli kierujesz się jedynie opinią innych, to lipa, wyrób sobie własne zdanie. Marco Polo i Iwami wypadły mi z paczek w styczniu. O ile Iwami gra mi się świetnie, bo oferuje o wiele bardziej urozmaiconą rozgrywkę, o tyle Marco Polo jest po prostu...nudny. Nie przepadam za "standardowymi pancernikami" - gra się nimi bardzo monotonnie, a MP się do nich zalicza.
@@ProGamerujea Rozjaśnij mi proszę swoją wypowiedz, piszesz że "Mało mnie obchodzi co inni myślą, wystawiam swoje opinie o okrętach które testuje." Ale sam ostatni przyjąłeś taką formę materiałów gdzie jesteś, sądzę szczerze zdziwiony czemu nie gramy tym czy owym okrętem, zadajesz pytanie widzowie odpowiadają. Różnica w naszych opiniach wiąże się jak sądzę z naszym poziomem, bardzo dobry gracz nawet złomem ugra świetny wynik taj jak Ty, znakomita większość graczy w najlepszym przypadku jest przeciętna jak choćby ja.
Ta gra ma wyłącznie jakikolwiek sens do VI tieru włącznie. Dalej to jest patologia i brak jakiekolwiek balansu. Ciekawe czy wg zrobi kiedyś matchmaking z tymi samymi tierami lub chociaż +1.
Kolejna gra z pod stajni wargaming która osiąga dno w przenośni lub dosłownie. Pociski PP ( tutaj za darmo ) , magazynki, dopałki do leczenia, prędkości i chuj wie czego jeszcze. Wszechobecna ilość radarów, sonarów, samoloty wszędzie a wisienka na torcie dildosy które w rękach dobrego gracza sieją spustoszenie w tym całym gównie co WG zaserwowało przez te wszystkie lata.
taka bitwa co teraz ci sie trafiła na tej łajbie jest jedna na 100 pływałeś po kaszakach wienc prawie nikt do ciebie nie szczekał a tak ona topnieje w oczach i nic nie trafia w większości bitew. I takich okrętów jest tu mnóstwo co tylko stoją w porcie zagraj colombo piękny okręt a to jest dopiero kłoda. ale fajny materiał zrobiłeś jak zwykle pozdrawiam i do spotkania znowu .
W 100% zgoda. Mam go, trochę nim pływam, sieje jak rozrzutnik, jasne czasem wejdzie mega salwa z tych PPO, ale generalnie na daleko nie ma co liczyć na cuda. Siadła Ci bitwa Ujea i błogosławił RNG plus miałeś szczęście grać na lamy jak ta na Satsumie, co zamiast od Ciebie odpływać i walić z wszystkich dział mając do tego cytadele wielkości stodoły i tragiczny obrót dział to poszedł na blisko na wymianę. I stąd taki super wynik.
Dzięki za recenzję. Przekonałeś mnie. Wezmę ten okręt, jak rozbieram węgla. 👍🏻
Ja mam uzywam i nie kurzy sie tylko czasami trzeba w stoczni troche go wyklepac jak go za bardzo poobijaja 🙂
bo ludzie nie grają na blisko, bo się boją , nie umieją grać yolo, bo pokazują burtę :) więc skill snajpera i tchórza nie znajdzie umiłowania na takiej jednostce - żeby grać takim okrętem trzeba mieć stalowe nerwy i jaja- co daje takiego skila, że to dla nas dobrych graczy jest bardzo proste- a reszta to tylko marudzi :)
Mialem caly czas takie mylne wrazenie, ze ten okret ma 406 i normalne HEHEłki zamiast PPO. To zmienia postac rzeczy, ale i tak w pierwszej kolejnosci będę kupował Iwami
A Pommern już jest? ;)
@@Mikhail__ o Panie już z 1,5 roku, a jakiś czas po zakupie dłuższa przerwą od Giereczki
Pytanie kiedy będzie recenzja Guseppe Verdi? Dla mnie MP to okręt średni czyli dobrze zbalansowany. Pełna zgoda, ze w grze nudny i na duże odległości niecelny. Do tego nie na bitwy by po salwie nie miał wyłączonej wieży, a ostatnio padły mi dwie po salwie z niemieckiego Grose. A że przeładowanie trwa 31 sekund więc to naprawdę trwa i to po bonusach - stokowy 36 sekund. Generalnie dupy nie urywa, szału nie robi, ale na pewno nie jest zły ani słaby.
Jak mu wypadnie z kuferka
Bardzo Ładny okręt, zresztą jak wszystkie włoskie jednostki. osobiście żałuje, że np. w Colombo wykastrowali dodatkową bo WG bało się, że będzie przegięty. Marco Polo jest przeciętnym okrętem poza ppo nie ma dla mnie nic ciekawego. Winszuje udanej bitwy mi okręt sieje grochem a dodatkowa została wykastrowana niestety. Pogram ponownie sprawdzę ponownie Marco Polo. Z Włoskich łajb uwielbiam Venezie.
Mam Marco Polo od stycznia (z paczki wypadł za friko, podobnie jak Iwami) i nie gram nim, bo jest NUDNY.
Po prostu "standardowe" pancerniki mnie nie jarają. I tak mało gram na BB i lubię, jeśli mają coś fajnego (jak właśnie np Iwami/Georgia/Schlieffen itp) MP wyciągam z portu głównie na potyczki i i tak jest moim trzecim wyborem. Monotonna gra - dlatego też nie jara mnie np Musashi i inni "krewni" Yamato. Jeśli miałbym wybrać okręt do gry na daleko, to zdecydowanie skusiłbym się na Sławę.
Powiem Ci czemu nie gramy tym. Przez kilka lat Cie nie było na YT i nie grałeś w "kutry". My w tym czasie obejrzeliśmy krajowych i zagranicznych youtuberów, którzy to nie polecają ani tego okrętu ani Carnota. Nie podobają im się też zmiany w grze, takie jak okręty podwodne, XI tiery i hybrydowe łajby. Czyli coś jakby przeciwieństwo ciebie. Generalnie ludziom grającym juz troche czasu w tę grę coraz mniej się podoba.
Mało mnie obchodzi co inni myślą, wystawiam swoje opinie o okrętach które testuje. Nie podobać się może wszystko, takie prawo ale co to ma do oceny konkretnego okrętu?
Jeśli kierujesz się jedynie opinią innych, to lipa, wyrób sobie własne zdanie.
Marco Polo i Iwami wypadły mi z paczek w styczniu. O ile Iwami gra mi się świetnie, bo oferuje o wiele bardziej urozmaiconą rozgrywkę, o tyle Marco Polo jest po prostu...nudny. Nie przepadam za "standardowymi pancernikami" - gra się nimi bardzo monotonnie, a MP się do nich zalicza.
@@papaversomniferum2365 Aż tak zdanie innych nie ma wpływu na mnie. Co innego jak widze gameplay, parametry itd.
@@fircykfircyk488 Ciężko odróżnić obiektywną ocenę, że okręt dany jest średni lub kiepski od zwykłego marudzenia lub subiektywnego narzekania
@@ProGamerujea Rozjaśnij mi proszę swoją wypowiedz, piszesz że "Mało mnie obchodzi co inni myślą, wystawiam swoje opinie o okrętach które testuje." Ale sam ostatni przyjąłeś taką formę materiałów gdzie jesteś, sądzę szczerze zdziwiony czemu nie gramy tym czy owym okrętem, zadajesz pytanie widzowie odpowiadają. Różnica w naszych opiniach wiąże się jak sądzę z naszym poziomem, bardzo dobry gracz nawet złomem ugra świetny wynik taj jak Ty, znakomita większość graczy w najlepszym przypadku jest przeciętna jak choćby ja.
Ta gra ma wyłącznie jakikolwiek sens do VI tieru włącznie. Dalej to jest patologia i brak jakiekolwiek balansu. Ciekawe czy wg zrobi kiedyś matchmaking z tymi samymi tierami lub chociaż +1.
Nigdy. Bo ich zarobki szybko by sie skonczyły.
Kolejna gra z pod stajni wargaming która osiąga dno w przenośni lub dosłownie. Pociski PP ( tutaj za darmo ) , magazynki, dopałki do leczenia, prędkości i chuj wie czego jeszcze. Wszechobecna ilość radarów, sonarów, samoloty wszędzie a wisienka na torcie dildosy które w rękach dobrego gracza sieją spustoszenie w tym całym gównie co WG zaserwowało przez te wszystkie lata.
Ja można lubić te gówno wszystko ma tragiczne po za wyglądem. Wiem bo go posiadam