Nauczyłam się odmawiać, bo mnie to męczyło i nie miałam siły. Mój syn i synowa angażowali mnie w pomaganie w domu, sprzątanie, gotowanie, opiekowanie się 2- iem malutkich dzieci. Synowa nie pracuje, ale niby była ciągle zmęczona i nie dawała sobie rady. Ja mam swoje mieszkanie, w innym mieście i tak ciągle do nich jeździłam, bo po mnie dzwonili.Synowa bardzo źle mnie traktowała, jak służącą, docinki, lekceważenie, brak respektu. W końcu po kilku latachnie chciałam już do nich jeździć i tam pracować. Dzieci bardzo niegrzeczne. No to teraz nie odzywają się do mnie i kontakt się urwał. I bądź tu miłą, pomocną, kiedy czujesz się wykorzystywana. Mój syn powiedział , że nie mam co liczyć na nich w chorobie lub na starość.
Tak jest w wielu przypadkach rodziny.. niestety nie można dać sobie wejść na głowę...nam się to też... przytrafiło... żadnego zrozumienia,..tylko zrób, pomóż.. powodzenia w.walce ..o siłę przetrwania...👈😉
@@Wczoraj.Jest.Niedziela Przez cały czas próbowałam z nimi o tym rozmawiać, że jestem po operacji biodra i wciąż mnie tam boli, że to oni powinni zajmować się dziećmi, robić zakupy, a synowa gotować. Były rozmowy, ale to nic nie dało, powiedzieli mi, że jestem leniwa i nie kocham wnuczków. Rozmowy nic nie pomagały.
Super, że udało się Pani odejść od nich i od tej chorej sytuacji. Szkoda, że tylko tak późno, można było od razu, już po paru tygodniach i paru rozmowach które nie przyniosły poprawy sytuacji. Proponuję aby znalazła sobie Pani grupę uczciwych znajomych na których można liczyć w potrzebie i z nimi budować relacje. Życzę wszystkiego dobrego 🥰
Kiedyś usłyszałam od rodziców mojego wnuka, że robię łaskę opiekując się ich dzieckiem . Nadmienię , ze był to czas gdy mieszkali u mnie , ja czynna zawodowo … wówczas im odpowiedziałam : tak , macie racje robię łaskę , bo ja mogę a nie muszę opiekować się Waszym dzieckiem , od opieki jesteście Wy, ja mogę pomoc w sytuacjach wyjątkowych , o których możemy porozmawiać. Kocham mojego wnuka, frajdę sprawia mi bycie z nim , ale mie wolno sobie wejść na głowę i trzeba wyznaczyć granice . Nie tylko w tum aspekcie. Nauczyłam się tego .
Super się słucha. Pamietam jak raz jechałam w podróż autobusem i była pani która wróciła z zagranicy i bardzo głośno rozmawiała na telefonie opowiadając jak bardzo jest successful i wogole jaka tonona wspaniała. Ta sama rozmowie miała z kilkoma osobami i mając już dość młody chłopak poprosił ja żeby była ciszej na to pani z cała gęba na niego i powtórzył ta prośbę grzecznie. Pani była jeszcze głośniejsza to młody sympatyczny chłopak puścił nam bardzo głośno muzykę i przy tym sam zaczął śpiewać. Śmiechu było w autobusie ale panią zagłuszył ❤️
Coraz częściej w metrze czy autobusie ludzie słuchają głośno muzyki czy też głośno rozmawiają z kimś przez telefon. Ja czytam książki i bardzo mi to przeszkadza ale niestety nie mam ani odwagi ani chęci co chwilę zwracać komuś uwagę i prosić o ciszę. Dla mnie to trudne i czuję się ofiarą transportu miejskiego.
@@Fefa5Wielu ludziom coraz bardziej brakuje podstawowej kultury. Niestety teraz w modzie jest bycie egoistą widzącym tylko czubek własnego nosa. Dlatego coraz trudniej żyć wśród ludzi.
Właśnie bylam na weselu. Szkoda ze sobie wcześniej nie poćwiczylam asertywności. Jednak atak przyszedł niespodziewanie - nie od ciotek czy wujkow ale od kuzyna, gosciu z mojego rocznika. Meczyl mnie pytaniami, kiedy slub, kiedy dziecko, i co mu jest temu mojemu chlopakowi ze sie z nami nie napije. A ja znowu przemilczalam sprawe chociaz w srodku mi sie gotowalo i mialabym ochote krzyknąć ze nie mamy zamiaru brac ślubu, ze nie mozemy miec dzieci, i ze wyrwaliśmy sie z tego gownianego nalogu. Najgorsze jest to ze tu nie chodzi tylko o kuzyna. Mam wrażenie ze cala moja rodzinka to jeden kolektywny umysl i nie wystarczy porozmawiać z jedna osobą, dwoma czy trzema. To jest kilkadziesiąt osob które maja zakodowane te pytania. Staram sie nie przejmować tym co oni sobie gadają, ale prawda jest taka ze odechcialo mi sie tego wesela, tych wakacji, nie moglam sie doczekac jak wroce do swojej bajki, jaka sobie urzadzilam w innym kraju, do pracy i znajomych. W rodzinie czuje sie jak czarna owca, nie rozumiana, inna, odizolowana.
Następnym razem komuś takiemu zadaj pytanie typu : do czego potrzebna jest jest Ci ta informacja? Jest kilka technik, które pomagają unieszkodliwić takich ciekawskich.
@@orianam9835 Ostatnio kilka razy w rozmowie powiedziałam tak koledze, który za bardzo mnie wypytywał, a on stwierdził, że jestem przewrażliwiona i za mocno pilnuję swoich granic... więc nie ma skutecznej broni na takie osoby
Problem jest taki, że osobom, które rozumieją uprzejmą asertywność, rzadko kiedy trzeba asertywnie zwracać uwagę, bo są to osoby dobrze wychowane i nie stwarzają sytuacji, które narażają innych na dyskomfort. Niestety, ale osoba, która "tryka" kogoś wózkiem, albo pozwala dzieciom na darcie buziek w restauracji, to nie jest osoba, z którą można rozmawiać na poziomie i wielce prawdopodobne jest to, że na pierwszą asertywną uwagę od razu odpowiedzą agresją. Dlatego przydaje się też nauka języków - do anglika po angielsku, do czecha po czesku, a do chama po chamsku.
Tak. Tylko teraz jest kolejny problem do rozwiązania. Osoba która jest chamska prawdopodobnie nas zje gdy jej zwrócimy uwagę. Nie mamy szans w kłótniach z chamami gdyż oni mają wprawę w zgrzytach. To powoduje strach przez zwróceniem uwagi chamowi i w konsekwencji wycofanie co jest także niewłaściwe.
Po co zwiększać ilość chamów, jak spotykasz chama i źle reaguje na asertywne prośby, to lepiej się odsunąć na bezpieczną odległość zamiast samemu stać się drugim chamem. Racjonalny wybór strategii która ci przynosi najmniej strat, też jest asertywny.
tak, też mi się tak wydaje . ale po 1) masz z 10% szans, że ci sie uda osiągnąć coś, na czym ci zależy, bo ktoś serio nie zauważył, że cie "tryka" 2) nie będziesz tego w sobie kisić, a może cos ugrasz, np voucher do restauracji, jak powiesz, że coś jest przypalone. i nie dlatego, że ktoś cie zrozumiał, ale np dlatego, że taka jest polityka tego miejsca, podobnie może być z dziećmi w restauracji
Pani Sylwio, jest Pani super,super, psychologiem. Wspaniale rady jak odmawiac, stawiac granice i przy tym nikogo nie obrazac zachowujac przy tym klase i kulture.
Jest jeszcze gorzej. Tłumiłam w sobie rzeczy które mnie bolały i wierzyłam że jestem super dobra i to robię w imię miłości. Teraz zrozumiałam że to była chora miłość. Dziękuję za ten film ❤
Asertywność to nic innego jak prawdziwy głos rozsądku w każdej spotkanej przez nas sytuacji. Słuchając podcastu zdałam sobie sprawę ze zawsze byłam asertywna (nie mając świadomości) ale zawsze wiedziałam ze to po prostu rozsądek i ze to jest OK. Super treść i ogromna dawka wiedzy 👏🏼
22:08 sam to ostatnio zauważyłem/zrozumiałem. W nauce bycia asertywnym często przeszkadza nam nie tyle nasze "wnętrze" co ludzie z otoczenia, które często działa jako "siła hamująca". Zawsze ktoś się wtrąci, odezwie w stylu "Oj, nie przesadzaj", "Wyluzuj, nic się nie stało". Myślę, że to właśnie wtrącania się osób postronnych się obawiamy. Zatem w poważniejszych sytuacjach spornych należy tak pokierować sytuacją, aby uniemożliwić osobom postronnym wtrącanie się. Jeśli mamy problem z jakąś osobą, to w asertywnej rozmowie mamy uczestniczyć my i ta osoba; żadnych przypadkowych osób trzecich. Chyba że oboje uznamy, że potrzebny jest mediator i poprosimy kogoś odpowiedniego do tej roli.
Czyli Twoja asertywność nadaje się tylko w pojedynkę i jest ograniczona strachem przed osobami postronnymi. Dlaczego nie zaczniesz od zyskania przychylności osób postronnych i przyciągnięcia ich na swoją stronę? Wczoraj miałem poważniejszą rozmową z czterema Pakistańczykami. Jeden był trochę zbytnio podniecony i nakręcony jak Pani Sylwia, a jego kumple byli spokojniejsi. W pewnym momencie taktycznie zwróciłem się do jego kumpli i to oni pokazali mu, jak można rozmawiać z szacunkiem i spokojem. Gość miał przerwę, zaczął oddychać i się uspokoił. Dobrze wykonywać takie psychologiczne ćwiczenie: czy ja widzę siebie jako część otoczenia, czy widzę otoczenie jako część mnie?
7:30 Trykać - Słowo używane do określenia uprawiania seksu w jakiejkolwiek postaci. - Trykamy się dzisiaj bejbe?? - Proste, kochanie. A do asertywności zmuszają mnie zwykle osoby narcystyczne które nie liczą się z innymi ludźmi i celowo wykorzystują ich energię. Sytuacje w sklepie z przypadkowymi osobami nie są tak niszczące psychicznie, abym miał się zastanawiać nad swoją asertywnością.
W moich stronach słowa trybach nie używamy na określenie uprawiania seksu. Tylko mówiąc, że ktoś nas lekko uderzył, popchnął. A najczęściej w kontekście, gdy ktoś coś opowiada i klepie słuchacza po ramieniu czy ręce, żeby zwrócić jego uwagę.
Przyznam, że świetny podcast z uwagi na pozornie mało istotne i codzienne sytuacje, które niezwykle mocno impaktują w nasze życie a możemy potem nieświadomie być reaktywni na rzeczywistość i wylewać wiadro pomyj na innych. Takie rozwijanie świadomości w kontekście codzienności to świetna sprawa. Nie raz można się uśmiechnąć z omawianych analogii a w dodatku z taką Charyzmą! 😁
Kiedyś spotkał mnie "zarzut" "Ty to masz wszystko przemyślane", wypowiedziane że złością i przekąsem. Moja odpowiedź "tak, bo ja myślę. Może nie wszystko mam przemyślane, ale staram się:)".
Emocje są potrzebne, gdyż są oznaką zdrowego umysłu, psychopaci nie wyrażają żadnych emocji, i np. mordują/krzywdzą bez wyrazu twarzy, jakby to był chleb powszedni
Wow genialna rozmowa. Od około 15 lat buduję swoją asertywność. Troche już sie o niej nasłuchałem a mimo to zawarte tutaj tresci były dla mnie bardzo cenne. Dziękuję!
Wiele ciekawych spostrzeżeń i trafnych wniosków. Na pewno wykorzystam te informacje w rozmowach z synem przy nauce asertywności. Dziękuję bardzo za podcast i pozdrawiam !
Ja nie lubię ani tlumaczenia się ani dawania alternatywy... bo to jest wchodzenie w rolę macierzyńską wobec tej osoby. Oczywiście możemy to zrobić jeżeli mamy na to energię i ochotę, ale NIE MUSIMY mieć czasu i energii aby zajmować się czyjąś potrzebą. To znaczy odmowa króka "nie", jest jak najbardziej w porządku, bo to jest nadal jakieś naginanie ... co do przykładu w pracy; pomogę koledze po 15stej czy przed 15stą - pytanie brzmi jednak: dlaczego?... a może wcale nie chcę pomagać komuś, bo nie wchodzi to w zakres moich obowiązków i ta osoba sama powinna być kompetentnym pracownikiem, ma za to płacone... dawanie alternatywy wciąż jest zajmowanie się kimś, pytanie, czy mamy na to energię, czas i możliwości.
Tłumaczenie jest ważne jeśli chodzi o bliskie osoby i jakieś osobiste kontakty, a dawanie alternatywy tylko wtedy kiedy faktycznie chcemy spełnić czyjąś prośbę ale w inny sposób niż on tego od nas oczekuje, zarówno tłumaczenie jak i dawanie alternatywy są sytuacjami na tak zwany specjalne okazje, odmawiając nie musimy ani się tłumaczyć ani dawać alternatyw, co nie znaczy że nie możemy
hm, ja ostatnio zdecydowąlam się zrezygnować z pracy, i zostałam wręcz postawiona pod murem,że mam powiedzieć dlaczego. miłe ogólniki nie zadowalały rozmówcy. mogłam powiedzieć, że ta rozmowa nie jest dla mnie komfortowa, powiedziałam co miałam powiedzieć i dziękuję za współpracę. ale tego nie zrobiłam, i kisze w sobie teraz ten niesmak. czułam, że jeszcze 2 minuty i "wygarnę" wszystko, co mi się nie podobało w tej pracy (a jednak chciałam rozstać sie "pokojowo"). jest dokładnie jak mówisz, mogłam powiedzieć nie i tyle, ciężko mi bardzo jest uświadomic sobie, że moge odmówić bez podawania przyczyn. czuję, że czycha na mnie za to jakaś kara, że ktoś będzie niemiły, że nie pozwola mi odejśc (chociaz to niemozliwe przeciez).
Bardzo dobry i profesjonalny materiał. Pan Dawid robi świetną robotę, podejmuje różne tematy, zaprasza wartościowych gości i jednocześnie sam podejmuje merytoryczną dyskusję poparta często przykładami zawodowymi. Pozdrawiam
Świetna robotę wykonujecie z tym kanalem a wy pisze bowiem prowadzacy tworca oraz goscie.Brawo I dziękuję za wartosciowy kontent który wlasnie winien byc w tv publicznej by żyło nam sie lepiej.👍
Podoba mi się wtrącenie o mnóstwie możliwych przyczyn podczas rozmowy o fatalnym zapachu (odorze) i "zrób coś z tym, proszę". Może świeże ubrania po kąpieli - nawet bez kąpieli są bardziej skuteczne niż kąpiel i przepocone, brudne ciuchy :)
Super odcinek, super gość. Obserwuję Panią Sylwię od dawna na LinkedInie, bardzo zróżnicowane kwestie porusza i co najważniejsze - sporo wartościowych informacji.
Pani psycholog Królikowska mądrze mówi i wydaje się fajną babką, ale nie podoba mi się jej język polski zaśmiecony angielskimi wstawkami. Ja mieszkam w USA prawie 20 lat, ale jeśli już rozmawiam w języku polskim, to staram się mówić poprawnie. Chcę zaznaczyć, że pracuję i obracam się w środowisku anglojęzycznym. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za poruszenie tak interesującego tematu.
@@szanuj.siebie.. bzdury opowiadasz . Jest coś takiego jak dbanie o czystość języka narodowego . Ludzie wykształceni powinni dbać o kulturę z kraju z którego się wywodzą ! To właśnie margines społeczeństwa w kryminale używa mowy zwanej grypserka, raperzy slangu , na wsiach gwary , ale ludzie wykształceni powinni mówić poprawnie w każdym języku . Jeśli ktoś mówi po angielsku , nich to będzie poprawny język , a jak po polsku również.
Pani przerywa. Rozumiem, że może to wynikać z temperamentu Pani Psycholog. Mam chęć, aby prowadzący jednak spokojnie mógł dokończyć swoje wypowiedzi. 🙂 A słuchając - stresuję się. Ogólnie cenne wskazówki i ciekawa rozmowa. Muszę obejrzeć na kilka razy, za dużo stresu. 😊
Mam sporo osób w otoczeniu po rozmowie z którymi czuję się „nie ok”, czyli ich sposób odzywania się jest najczęściej agresywny. Cóż zrobić skoro to cała moja rodzina oraz szef w pracy 🤦🏼♀️
Świetny przekaz proszę państwa😉😃Jestem asertywna na codzień.Przeczytałam dużo na ten temat.Jest to sztuką dla niektòrych ale warto by żyć w zgodzie ze sobą.Pozdrawiam serdecznie!
Asertywności nie da się nauczyć z książek. Najlepiej jest uczyć się obserwując kogoś i samemu ćwicząc. Naturalnie asertywne osoby to są osoby o ogromnym wewnętrznym spokóju i pewności siebie, ciekawości i radości z życia. Pani Sylwia jest zbyt podniecona potrzebuje gniewu, aby poczuć się silną. Jej asertywności przypomina dominację.
Niezwykle zaskoczyło mnie to co mówicie o sarkazmie w polskiej kulturze. Dziś włąśnie o tym rozmawiałam z moim partnerem - że bardzo mnie razi, iż wśród naszych elit kulturalno medialnych jest sporo osób, które bardzo lubią pouczać innych w kwestii właściwych norm zachowań itp. i jednocześnie bardzo często posługują się epitetami i szyderstwem wobec innych, i że coraz częściej tak się w tym zagalopowują, że wychodzą na osoby o bardzo niskiej kulturze osobistej.... I że zupełnie tego nie rozumiem, bo od dziecka miałam wpajane, że szyderstwo to narzędzie używane przez ludzi słabych, takich którzy czują się jakoś mali i niepewni. Że to przede wszystkim rzuca złe światło na szydzącego i odsłania go. No i że mądrzy ludzie mają ciekawsze zajęcia niż zajmowanie się czyjąś "głupotą"... Więc to ja mam dysonans poznawczy :). ....choć teraz tak sobie teraz myślę, że może z historycznego punktu widzenia oba te aspekty jednak się ze sobą łączą? ;) Chyba dopiero pokolenie urodzone pod koniec lat 70-tych zaczyna się uwalniać od "kompleksu zachodu" ;).
Wow to miałaś niezle wpajane. Ja za maolata uwielbialam ogladac idola i inne talent show, gdzie uczestników czesto mieszalo sie z blotem. Programy gdzie jacys specjalisci oceniali czyjs wyglad, ubior, gotowanie, wszystko. Pozniej sama taka bylam bo myślałam ze tak wlasnie trzeba.
Genialny przekaz .dużo prostych słów które można zastosować w kontaktach z innymi pełnych szacunku..poprostu łał jestem pod ogromnym wrażeniem. To jest to czego nam brakuje... uczmy się❤ 🫶
Super przekaz... Dziękuję za poruszenie tego tematu i fajne bo podarte konkretnymi przykładami Z życia wzięte ,a nie mowa trawa ...teoria bez pokrycia To dyfykult 😅👍😊🤔
świetny odcinek! I tak racja - często nakręcamy w głowie scenariusze co gotuje nasz czajnik jeszcze bardziej. Pamiętam jak kiedyś mieszkałam nad kimś, kto co wtorek urządzał głośne imprezy z bardzo dzikim rapem. Oczywiście wyobrażałam sobie jakiegoś opryskliwego, agresywnego osiłka, z którym nie ma co zaczynać rozmowy. Przyparta do muru poszłam po którymś razie zapytać czy może być ciszej i okazało się, że drzwi otworzył 16latek, który zostawał w domu sam we wtorki bo rodzice pracowali tego dnia na noc. ;) Zasada - sprawdź zanim się nakręcisz działa w 90% przypadkach ;)
Ja poszłam po 6h imprezy do sąsiada z prośbą o spokój, bo głowa boli (na serio było strasznie, aż na wymioty), bardzo byłam miła, to mnie zaraz zaatakował, że sama hałasuję, że to i tamto. Żałuję, że wtedy nie wezwałam Policji, bo cała gromadka była podpita. Niepotrzebnie z nim mówiłam, bo później zaczął mnie nachodzić na parkingu.
Świetny odcinek! Świetna rozmówczyni ❤️ Bardzo dobrze, ze w końcu uczymy się być asertywnymi ludźmi. Trzeba się przygotować na atak ze strony tych, którym stawiamy granice, ale warto. Warto DLA SIEBIE. Warto stanąć po swojej stronie. Miałam ostatnio sytuacje, gdzie zwróciłam uwagę pani na basenie ze non stop wciska się w przestrzeń pomiędzy mnie, a drugą osobę. Tym samym ciagle mnie dotykała, a to akurat nie jest dla mnie Ok. Pokazałam jej alternatywę, ale niestety pani się odpaliła i nasłuchałam się, ze jestem psychiczna, że nie jestem panią na włościach, żebym nie wychodziła z domu w takim razie a najlepiej to żebym spierd@l@ł@. Cała akcja trwała ponad 15 minut, ale wytrwałam, nie weszłam w pyskówkę i poczułam ogromną ulgę, że postanowiłam zadbać o siebie. Bycie asertywnym nie jest łatwe, ale jest bardzo potrzebne by w końcu zadbać o SIEBIE❤ Super adnotacja dotycząca rodziców. Wychowywali najlepiej jak umieli, nie ma co ich teraz negować, ale fajnie jest pokazać inne możliwości- ty miałeś tak, a ja mam tak. I wtedy jest Ok.
Super przekaz ,dobre informacje do przerobienia i wdrozenia w zycie. Super material. Mam tylko drobna UWAGE..... Pani Sylwia ma w trakcie sluchania uzywa takiego potwierdzacza yhmyy....ymhyyy....ymhyy Poten przejmuje ten sam czekajnik ymhyyy pan Dawid Rozpraszajace
Nie wiem dlaczego nie słuchałam wcześniej Pani psycholog, ale to co mówi, to jak mówi, to wszystko co przekazała, to jest sztos. Jest Pani fantastycznym człowiekiem i mega specjalistą 🤗
Pani Krolikowska wulkan energii mega dobry przekaz , z kolei prowadzący jest wręcz irytujący bo w czasie nagrania trzeba zwiększać głośność tak cicho i mięciutko mówi . Poza tym wywiad na plus
🙋♂ DAWID STRASZAK - psycholog, prowadzący podcast Charyzmatyczny
▪ gabinet Wrocław oraz online - umów wizytę: www.znanylekarz.pl/dawid-straszak/psycholog/wroclaw
Cześć Dawid
Mówi tobie coś temat Spirit & Psychologia?
Pozdrawiam i może do usłyszenia🌺
Nauczyłam się odmawiać, bo mnie to męczyło i nie miałam siły. Mój syn i synowa angażowali mnie w pomaganie w domu, sprzątanie, gotowanie, opiekowanie się 2- iem malutkich dzieci. Synowa nie pracuje, ale niby była ciągle zmęczona i nie dawała sobie rady. Ja mam swoje mieszkanie, w innym mieście i tak ciągle do nich jeździłam, bo po mnie dzwonili.Synowa bardzo źle mnie traktowała, jak służącą, docinki, lekceważenie, brak respektu. W końcu po kilku latachnie chciałam już do nich jeździć i tam pracować. Dzieci bardzo niegrzeczne. No to teraz nie odzywają się do mnie i kontakt się urwał. I bądź tu miłą, pomocną, kiedy czujesz się wykorzystywana. Mój syn powiedział , że nie mam co liczyć na nich w chorobie lub na starość.
Tak jest w wielu przypadkach rodziny.. niestety nie można dać sobie wejść na głowę...nam się to też... przytrafiło... żadnego zrozumienia,..tylko zrób, pomóż.. powodzenia w.walce ..o siłę przetrwania...👈😉
Brawo. Widocznie nie byli tego warci. Proszę się nie przejmować i żyć spokojnie ❤
@@Wczoraj.Jest.Niedziela Przez cały czas próbowałam z nimi o tym rozmawiać, że jestem po operacji biodra i wciąż mnie tam boli, że to oni powinni zajmować się dziećmi, robić zakupy, a synowa gotować. Były rozmowy, ale to nic nie dało, powiedzieli mi, że jestem leniwa i nie kocham wnuczków. Rozmowy nic nie pomagały.
Super, że udało się Pani odejść od nich i od tej chorej sytuacji. Szkoda, że tylko tak późno, można było od razu, już po paru tygodniach i paru rozmowach które nie przyniosły poprawy sytuacji. Proponuję aby znalazła sobie Pani grupę uczciwych znajomych na których można liczyć w potrzebie i z nimi budować relacje. Życzę wszystkiego dobrego 🥰
Żałosne...pani syn jest żałosny..
Tylko pytanie,gdzie popełniła pani błąd w wychowaniu?
Pozdrawiam serdecznie 🍀
Kiedyś usłyszałam od rodziców mojego wnuka, że robię łaskę opiekując się ich dzieckiem . Nadmienię , ze był to czas gdy mieszkali u mnie , ja czynna zawodowo … wówczas im odpowiedziałam : tak , macie racje robię łaskę , bo ja mogę a nie muszę opiekować się Waszym dzieckiem , od opieki jesteście Wy, ja mogę pomoc w sytuacjach wyjątkowych , o których możemy porozmawiać. Kocham mojego wnuka, frajdę sprawia mi bycie z nim , ale mie wolno sobie wejść na głowę i trzeba wyznaczyć granice . Nie tylko w tum aspekcie. Nauczyłam się tego .
Super.
Brawo. Super postawa. Popieram. Też mieszkam z teściami i mam dzieci.
Super się słucha. Pamietam jak raz jechałam w podróż autobusem i była pani która wróciła z zagranicy i bardzo głośno rozmawiała na telefonie opowiadając jak bardzo jest successful i wogole jaka tonona wspaniała. Ta sama rozmowie miała z kilkoma osobami i mając już dość młody chłopak poprosił ja żeby była ciszej na to pani z cała gęba na niego i powtórzył ta prośbę grzecznie. Pani była jeszcze głośniejsza to młody sympatyczny chłopak puścił nam bardzo głośno muzykę i przy tym sam zaczął śpiewać. Śmiechu było w autobusie ale panią zagłuszył ❤️
Coraz częściej w metrze czy autobusie ludzie słuchają głośno muzyki czy też głośno rozmawiają z kimś przez telefon. Ja czytam książki i bardzo mi to przeszkadza ale niestety nie mam ani odwagi ani chęci co chwilę zwracać komuś uwagę i prosić o ciszę. Dla mnie to trudne i czuję się ofiarą transportu miejskiego.
@@wiwi6851kiedyś dostałam odpowiedz - to kup sobie samochód i jezdz sama, jesteś w pociągu nie limuzynie . Także No…
@@Fefa5Wielu ludziom coraz bardziej brakuje podstawowej kultury. Niestety teraz w modzie jest bycie egoistą widzącym tylko czubek własnego nosa. Dlatego coraz trudniej żyć wśród ludzi.
@@wiwi6851 żyje nadzieja, że to kwestia czasu jak wejdą w życie zakazy słuchania głośno muzyki w transporcie publicznym.
@@Fefa5 a ten dawca rady nie kupił sobie samochodu? Oj dziwne...
Świetny podcast, asertywności powinno uczyć się w szkole. A ja uczę się od mojej nastoletniej córki.
Szkoły uczą posłuszeństwa ...
Szkoła to akurat zabija asertywność.
Kiedy w szkole zachowałam się asertywnie usłyszałam od wychowaczyni "myślałam, że jesteś inna".😂
Szkoła hoduje niewolnika zombie
Asertywność jest czymś naturalnym dla ludzi którzy w domu byli szanowani.
Właśnie bylam na weselu. Szkoda ze sobie wcześniej nie poćwiczylam asertywności.
Jednak atak przyszedł niespodziewanie - nie od ciotek czy wujkow ale od kuzyna, gosciu z mojego rocznika. Meczyl mnie pytaniami, kiedy slub, kiedy dziecko, i co mu jest temu mojemu chlopakowi ze sie z nami nie napije. A ja znowu przemilczalam sprawe chociaz w srodku mi sie gotowalo i mialabym ochote krzyknąć ze nie mamy zamiaru brac ślubu, ze nie mozemy miec dzieci, i ze wyrwaliśmy sie z tego gownianego nalogu.
Najgorsze jest to ze tu nie chodzi tylko o kuzyna. Mam wrażenie ze cala moja rodzinka to jeden kolektywny umysl i nie wystarczy porozmawiać z jedna osobą, dwoma czy trzema. To jest kilkadziesiąt osob które maja zakodowane te pytania. Staram sie nie przejmować tym co oni sobie gadają, ale prawda jest taka ze odechcialo mi sie tego wesela, tych wakacji, nie moglam sie doczekac jak wroce do swojej bajki, jaka sobie urzadzilam w innym kraju, do pracy i znajomych. W rodzinie czuje sie jak czarna owca, nie rozumiana, inna, odizolowana.
Z toksykami zrywa się kontakty, nieważne że to rodzina.
W tym filmie jest odpowiedź jak sobie radzić w takich sytuacjach.
Następnym razem zapytaj ' a czemu pytasz'. Kocham to pytanie jako ripostę
Następnym razem komuś takiemu zadaj pytanie typu : do czego potrzebna jest jest Ci ta informacja? Jest kilka technik, które pomagają unieszkodliwić takich ciekawskich.
@@orianam9835 Ostatnio kilka razy w rozmowie powiedziałam tak koledze, który za bardzo mnie wypytywał, a on stwierdził, że jestem przewrażliwiona i za mocno pilnuję swoich granic... więc nie ma skutecznej broni na takie osoby
Problem jest taki, że osobom, które rozumieją uprzejmą asertywność, rzadko kiedy trzeba asertywnie zwracać uwagę, bo są to osoby dobrze wychowane i nie stwarzają sytuacji, które narażają innych na dyskomfort. Niestety, ale osoba, która "tryka" kogoś wózkiem, albo pozwala dzieciom na darcie buziek w restauracji, to nie jest osoba, z którą można rozmawiać na poziomie i wielce prawdopodobne jest to, że na pierwszą asertywną uwagę od razu odpowiedzą agresją. Dlatego przydaje się też nauka języków - do anglika po angielsku, do czecha po czesku, a do chama po chamsku.
Tak. Tylko teraz jest kolejny problem do rozwiązania.
Osoba która jest chamska prawdopodobnie nas zje gdy jej zwrócimy uwagę. Nie mamy szans w kłótniach z chamami gdyż oni mają wprawę w zgrzytach. To powoduje strach przez zwróceniem uwagi chamowi i w konsekwencji wycofanie co jest także niewłaściwe.
Po co zwiększać ilość chamów, jak spotykasz chama i źle reaguje na asertywne prośby, to lepiej się odsunąć na bezpieczną odległość zamiast samemu stać się drugim chamem. Racjonalny wybór strategii która ci przynosi najmniej strat, też jest asertywny.
tak, też mi się tak wydaje . ale po 1) masz z 10% szans, że ci sie uda osiągnąć coś, na czym ci zależy, bo ktoś serio nie zauważył, że cie "tryka" 2) nie będziesz tego w sobie kisić, a może cos ugrasz, np voucher do restauracji, jak powiesz, że coś jest przypalone. i nie dlatego, że ktoś cie zrozumiał, ale np dlatego, że taka jest polityka tego miejsca, podobnie może być z dziećmi w restauracji
słuchanie tej rozmowy było dla mnie przyjemnością intelektualną. DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM
F
Genialny wywiad. Pani Sylwia swoją charyzmą i energią sprawia,że słucha się z ogromną ciekawością !
Niby prosty temat. Niby blachostki, a każdy się z tym zmaga.
Dzięki!
Nie musisz się z tym zmagac
Co za energia 👌 trzeba będzie jeszcze raz odsłuchać i notować , bo wiedzy tu nie brakuje 👏👏👏
To samo pomyślałam!🤓😄
I ja😅
To warto słuchać na 0,75 predkosci
Boska Pani Sylwia-psycholog💪👍tak przekazana wiedza nt. aserwywności wchodzi, jak nóż w masło👏
😂🎉🎉
To co, na starość czeka 6 kotów?
Wzruszyła mnie Pani Sylwia. To zrozumienie i szacunek dla matki i jej błędów wychowawczych. Szacunek Pani Sylwio!
Pani Sylwio, jest Pani super,super, psychologiem. Wspaniale rady jak odmawiac, stawiac granice i przy tym nikogo nie obrazac zachowujac przy tym klase i kulture.
Po tej rozmowie widzę że muszę się jescze dużo nauczyć...ojej😂
To jedna z tych rozmów, która mógłbym słuchać godzinami. Pani Sylwia ma fantastyczna energię!😊
Najlepsze wywiad-info o asertywności w necie! Dziękuję!🤗
Jest jeszcze gorzej. Tłumiłam w sobie rzeczy które mnie bolały i wierzyłam że jestem super dobra i to robię w imię miłości. Teraz zrozumiałam że to była chora miłość. Dziękuję za ten film ❤
Czyli, kultura osobista jest ważna między innymi ♥️
😀👍 raczej ;)
@@magorzatakitka4266 😊
Asertywność to nic innego jak prawdziwy głos rozsądku w każdej spotkanej przez nas sytuacji. Słuchając podcastu zdałam sobie sprawę ze zawsze byłam asertywna (nie mając świadomości) ale zawsze wiedziałam ze to po prostu rozsądek i ze to jest OK. Super treść i ogromna dawka wiedzy 👏🏼
Dobrze powiedziane! Mam podobne obserwacje ale niestety moja asertywność została wyparta przy dorastaniu. Nie poddaję się-
Uczę tego siebie samą!
@@aneta4743warto pracować nad tym mówiąc stanowczo i zdecydowanie NIE i nie tłumaczyć się, dlaczego😮
No jesteście fantastyczni😅 Energia Pani Sylwii i spokój Dawida...plus bardzo śmieszne teksty- petarda🎉
22:08 sam to ostatnio zauważyłem/zrozumiałem. W nauce bycia asertywnym często przeszkadza nam nie tyle nasze "wnętrze" co ludzie z otoczenia, które często działa jako "siła hamująca". Zawsze ktoś się wtrąci, odezwie w stylu "Oj, nie przesadzaj", "Wyluzuj, nic się nie stało". Myślę, że to właśnie wtrącania się osób postronnych się obawiamy. Zatem w poważniejszych sytuacjach spornych należy tak pokierować sytuacją, aby uniemożliwić osobom postronnym wtrącanie się. Jeśli mamy problem z jakąś osobą, to w asertywnej rozmowie mamy uczestniczyć my i ta osoba; żadnych przypadkowych osób trzecich. Chyba że oboje uznamy, że potrzebny jest mediator i poprosimy kogoś odpowiedniego do tej roli.
Czyli Twoja asertywność nadaje się tylko w pojedynkę i jest ograniczona strachem przed osobami postronnymi. Dlaczego nie zaczniesz od zyskania przychylności osób postronnych i przyciągnięcia ich na swoją stronę? Wczoraj miałem poważniejszą rozmową z czterema Pakistańczykami. Jeden był trochę zbytnio podniecony i nakręcony jak Pani Sylwia, a jego kumple byli spokojniejsi. W pewnym momencie taktycznie zwróciłem się do jego kumpli i to oni pokazali mu, jak można rozmawiać z szacunkiem i spokojem. Gość miał przerwę, zaczął oddychać i się uspokoił. Dobrze wykonywać takie psychologiczne ćwiczenie: czy ja widzę siebie jako część otoczenia, czy widzę otoczenie jako część mnie?
Muszę słuchać tego codziennie, żeby się nauczyć bo to ważne ❤️łatwiej będzie mi żyć. Dziękuję 🤗
Dziękuję za podanie jak na tacy ważnych wskazówek dot. asertywności. Fajnie się Was słucha, serdecznie pozdrawiam
Oj jak potrzebna była mi dziś ta wiedza i energia ❤dziękuję.
Fajny wywiad, konkretny teraz wiem że zawsze byłem OK
Bardzo praktyczna wiedza. Kobieta anioł, cudna dusza. Super energia w rozmowie. Jestem zauroczona ❤
A tego nie wiemy, to tylko program
7:30 Trykać - Słowo używane do określenia uprawiania seksu w jakiejkolwiek postaci. - Trykamy się dzisiaj bejbe?? - Proste, kochanie. A do asertywności zmuszają mnie zwykle osoby narcystyczne które nie liczą się z innymi ludźmi i celowo wykorzystują ich energię. Sytuacje w sklepie z przypadkowymi osobami nie są tak niszczące psychicznie, abym miał się zastanawiać nad swoją asertywnością.
Tryskać to zdarzać się rogami.... barany, kozły, muflony, antylopy, jelenie...
@@krystyna6716 wygooglaj😅
W moich stronach słowa trybach nie używamy na określenie uprawiania seksu. Tylko mówiąc, że ktoś nas lekko uderzył, popchnął. A najczęściej w kontekście, gdy ktoś coś opowiada i klepie słuchacza po ramieniu czy ręce, żeby zwrócić jego uwagę.
Pani Sylwia nie lubi się trykac w sklepach. 😅
Dzieki. Czad.
Jestem pod ogromnym wrażeniem Pani wypowiedzi jak i świetnych pytań Pana prowadzącego.
Słucham dopiero 10 minut, a już mam ochotę zagłosować na nią w najbliższych wyborach prezydenckich. Czysta mądrość. Hcymy wincyj ! ❤
I znowu chcesz zwalić coś na kogoś innego
@@Zbigniew-z2u ja nie mogę być prezydentem. mam już zaklepaną fuchę jako minister rozwoju górnictwa
@@huanghouWuZetian o proszę, o proszę 😀
Pani Sylwia fantastyczna kobieta z dużym humorem i dystansem do życia 👍👍👍👍
Uwielbiał Panią Sylwię i jej książki. Dziękuję za ten podcast.
Dziękuję za wartościowy wywiad🙏
Słucham kolejny raz.Mega wiedza.Dziękuję❤
Przyznam, że świetny podcast z uwagi na pozornie mało istotne i codzienne sytuacje, które niezwykle mocno impaktują w nasze życie a możemy potem nieświadomie być reaktywni na rzeczywistość i wylewać wiadro pomyj na innych. Takie rozwijanie świadomości w kontekście codzienności to świetna sprawa. Nie raz można się uśmiechnąć z omawianych analogii a w dodatku z taką Charyzmą! 😁
Dziękuję
Świetna rozmowa ,
Pani Sylwia charyzmatyczna,
dziękuję za możliwość odsłuchania ,
pozdrawiam
Mózg wybucha! Ile trzeba mieć nawyków, gotowych odpowiedzi, być pewnym swoich asertywnych zachowań!!!!!🥰 WoW
Kiedyś spotkał mnie "zarzut" "Ty to masz wszystko przemyślane", wypowiedziane że złością i przekąsem. Moja odpowiedź "tak, bo ja myślę. Może nie wszystko mam przemyślane, ale staram się:)".
@@magorzatakitka4266 po
@@michalinatroczynska1610 :) oczywiście po 20 latach;)
Dokładnie tak...a przeważnie od razu nie wiemy co powiedzieć bo czasem nas zatyka...a ludzie są tak różni że nie wiadomo co komu i jak....
@@monikakasinska6701 🙏♥️
Godzinka przeleciała w 5 minut przy takiej energii :)! Super odcinek 😊
chciałabym miec chociaż 10% energii p. Sylwii, ciekawe czy to wrodzone czy można swoim życiem tak pokierować, żeby tak się czuć. niesamowita babka
Sam mam problemy z agresją i takie podcasty bardzo mi pomagają zobaczyć wiele rzeczy. Fantastyczny materiał. Dziękuję.
Emocje są potrzebne, gdyż są oznaką zdrowego umysłu, psychopaci nie wyrażają żadnych emocji, i np. mordują/krzywdzą bez wyrazu twarzy, jakby to był chleb powszedni
@@miya_kim_h. Aż się boję zapytać, czy to fakt, czy opinia i skąd Pani to wie...
Ciekawa rozmowa. Przyjemnie było słychać was. Dzięki
Ale zajebista babka :D dobry temat, trudny, wyjaśniony prosto :)
Genialna Kobieta ❤
Świetny GOŚĆ super PROWADZĄCY. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy🍀🍀🍀🏃
Dziękuję za przydatne informacje 👍
Po 13 minutach
Stwierdzam że j
Bylo to dla mnie bardzo pomocne . Słucham dalej 😊
Wow genialna rozmowa. Od około 15 lat buduję swoją asertywność. Troche już sie o niej nasłuchałem a mimo to zawarte tutaj tresci były dla mnie bardzo cenne. Dziękuję!
Jeżeli masz takich nauczycieli, to jeszcze ci się zejdzie.
Wiele ciekawych spostrzeżeń i trafnych wniosków. Na pewno wykorzystam te informacje w rozmowach z synem przy nauce asertywności. Dziękuję bardzo za podcast i pozdrawiam !
Dziękuję za prezentację tak świetnie opowiadającego gościa.
Świetna rozmowa Dawid! Już czekam na kolejne odcinki 😊
Piekne kazanie na niedziele.
Rewelacyjna rozmowa, dziękuję :)
Mega wartościowy odcinek.
Świetne 👏👏👏 Powinno się tego uczyć w każdej szkole albo i w przedszkolu. Mielibyśmy mniej frustratów w społeczeństwie 😅 Bardzo, bardzo dziękuję 🙏
Ale fajna babka z Pani! ❤Dziękuję
Matko, jakie to dobre❤ Pani Sylwio - pierwszy raz widzę, ale już jestem fanką ❤ Dziękuję za tę rozmowę 🤩
Ja nie lubię ani tlumaczenia się ani dawania alternatywy... bo to jest wchodzenie w rolę macierzyńską wobec tej osoby.
Oczywiście możemy to zrobić jeżeli mamy na to energię i ochotę, ale NIE MUSIMY mieć czasu i energii aby zajmować się czyjąś potrzebą.
To znaczy odmowa króka "nie", jest jak najbardziej w porządku, bo to jest nadal jakieś naginanie ...
co do przykładu w pracy; pomogę koledze po 15stej czy przed 15stą - pytanie brzmi jednak: dlaczego?... a może wcale nie chcę pomagać komuś, bo nie wchodzi to w zakres moich obowiązków i ta osoba sama powinna być kompetentnym pracownikiem, ma za to płacone... dawanie alternatywy wciąż jest zajmowanie się kimś, pytanie, czy mamy na to energię, czas i możliwości.
Dziękuję będę słuchać i się doskonalić bo warto.
Tłumaczenie jest ważne jeśli chodzi o bliskie osoby i jakieś osobiste kontakty, a dawanie alternatywy tylko wtedy kiedy faktycznie chcemy spełnić czyjąś prośbę ale w inny sposób niż on tego od nas oczekuje, zarówno tłumaczenie jak i dawanie alternatywy są sytuacjami na tak zwany specjalne okazje, odmawiając nie musimy ani się tłumaczyć ani dawać alternatyw, co nie znaczy że nie możemy
hm, ja ostatnio zdecydowąlam się zrezygnować z pracy, i zostałam wręcz postawiona pod murem,że mam powiedzieć dlaczego. miłe ogólniki nie zadowalały rozmówcy. mogłam powiedzieć, że ta rozmowa nie jest dla mnie komfortowa, powiedziałam co miałam powiedzieć i dziękuję za współpracę. ale tego nie zrobiłam, i kisze w sobie teraz ten niesmak. czułam, że jeszcze 2 minuty i "wygarnę" wszystko, co mi się nie podobało w tej pracy (a jednak chciałam rozstać sie "pokojowo"). jest dokładnie jak mówisz, mogłam powiedzieć nie i tyle, ciężko mi bardzo jest uświadomic sobie, że moge odmówić bez podawania przyczyn. czuję, że czycha na mnie za to jakaś kara, że ktoś będzie niemiły, że nie pozwola mi odejśc (chociaz to niemozliwe przeciez).
Bardzo dobry i profesjonalny materiał. Pan Dawid robi świetną robotę, podejmuje różne tematy, zaprasza wartościowych gości i jednocześnie sam podejmuje merytoryczną dyskusję poparta często przykładami zawodowymi.
Pozdrawiam
Świetna robotę wykonujecie z tym kanalem a wy pisze bowiem prowadzacy tworca oraz goscie.Brawo I dziękuję za wartosciowy kontent który wlasnie winien byc w tv publicznej by żyło nam sie lepiej.👍
Rewelacja ❤❤❤❤
Jestem pod wrażeniem. Bardzo interesująca rozmowa. Dziękuję ❤
Podoba mi się wtrącenie o mnóstwie możliwych przyczyn podczas rozmowy o fatalnym zapachu (odorze) i "zrób coś z tym, proszę". Może świeże ubrania po kąpieli - nawet bez kąpieli są bardziej skuteczne niż kąpiel i przepocone, brudne ciuchy :)
Super odcinek, super gość. Obserwuję Panią Sylwię od dawna na LinkedInie, bardzo zróżnicowane kwestie porusza i co najważniejsze - sporo wartościowych informacji.
Dziękuję Nauczyłam Się w wieku 50 lat Mówić nie ..Jestem Dda I Kozioł Ofiarny Toksycznej Matki
Mega
Bardzo podoba mi się ta audycja. Jest bardzo dużo wartościowych rzeczy❤
Pani psycholog Królikowska mądrze mówi i wydaje się fajną babką, ale nie podoba mi się jej język polski zaśmiecony angielskimi wstawkami. Ja mieszkam w USA prawie 20 lat, ale jeśli już rozmawiam w języku polskim, to staram się mówić poprawnie. Chcę zaznaczyć, że pracuję i obracam się w środowisku anglojęzycznym. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za poruszenie tak interesującego tematu.
Strasznie to jest irytujące
Tak bardzo
A pierdolisz tam, teraz tak gadają... yo
Każdy jak lubi a nie tak jak się podoba lub nie podoba pani Wandzie. Co za pomylone pojęcie o tym co jest poprawne.
@@szanuj.siebie.. bzdury opowiadasz . Jest coś takiego jak dbanie o czystość języka narodowego . Ludzie wykształceni powinni dbać o kulturę z kraju z którego się wywodzą ! To właśnie margines społeczeństwa w kryminale używa mowy zwanej grypserka, raperzy slangu , na wsiach gwary , ale ludzie wykształceni powinni mówić poprawnie w każdym języku .
Jeśli ktoś mówi po angielsku , nich to będzie poprawny język , a jak po polsku również.
O jakie to dobre! Jakie wartościowe. Zatem, dzięki. Rewelacja.
Świetny podcast, na pewno mi się przyda 👍
Pani przerywa. Rozumiem, że może to wynikać z temperamentu Pani Psycholog. Mam chęć, aby prowadzący jednak spokojnie mógł dokończyć swoje wypowiedzi. 🙂 A słuchając - stresuję się. Ogólnie cenne wskazówki i ciekawa rozmowa. Muszę obejrzeć na kilka razy, za dużo stresu. 😊
Mam sporo osób w otoczeniu po rozmowie z którymi czuję się „nie ok”, czyli ich sposób odzywania się jest najczęściej agresywny. Cóż zrobić skoro to cała moja rodzina oraz szef w pracy 🤦🏼♀️
Świetny przekaz proszę państwa😉😃Jestem asertywna na codzień.Przeczytałam dużo na ten temat.Jest to sztuką dla niektòrych ale warto by żyć w zgodzie ze sobą.Pozdrawiam serdecznie!
Asertywności nie da się nauczyć z książek. Najlepiej jest uczyć się obserwując kogoś i samemu ćwicząc. Naturalnie asertywne osoby to są osoby o ogromnym wewnętrznym spokóju i pewności siebie, ciekawości i radości z życia. Pani Sylwia jest zbyt podniecona potrzebuje gniewu, aby poczuć się silną. Jej asertywności przypomina dominację.
Niezwykle zaskoczyło mnie to co mówicie o sarkazmie w polskiej kulturze. Dziś włąśnie o tym rozmawiałam z moim partnerem - że bardzo mnie razi, iż wśród naszych elit kulturalno medialnych jest sporo osób, które bardzo lubią pouczać innych w kwestii właściwych norm zachowań itp. i jednocześnie bardzo często posługują się epitetami i szyderstwem wobec innych, i że coraz częściej tak się w tym zagalopowują, że wychodzą na osoby o bardzo niskiej kulturze osobistej.... I że zupełnie tego nie rozumiem, bo od dziecka miałam wpajane, że szyderstwo to narzędzie używane przez ludzi słabych, takich którzy czują się jakoś mali i niepewni. Że to przede wszystkim rzuca złe światło na szydzącego i odsłania go. No i że mądrzy ludzie mają ciekawsze zajęcia niż zajmowanie się czyjąś "głupotą"... Więc to ja mam dysonans poznawczy :).
....choć teraz tak sobie teraz myślę, że może z historycznego punktu widzenia oba te aspekty jednak się ze sobą łączą? ;) Chyba dopiero pokolenie urodzone pod koniec lat 70-tych zaczyna się uwalniać od "kompleksu zachodu" ;).
Wow to miałaś niezle wpajane. Ja za maolata uwielbialam ogladac idola i inne talent show, gdzie uczestników czesto mieszalo sie z blotem. Programy gdzie jacys specjalisci oceniali czyjs wyglad, ubior, gotowanie, wszystko. Pozniej sama taka bylam bo myślałam ze tak wlasnie trzeba.
Dlatego Maciej Stuhr tak się zachowuje!😁
Mówisz o ośmiogwiazdkowych fajnopolakach. To jest typowe neokomunistyczne myślenie: ja jestem fajny tylko dlatego, że ktoś faszystowskim chamem.
Dla mnie rewelacja!!! Odkrycie Ameryki🥰
super dialog :) dzieki :)
Genialny przekaz .dużo prostych słów które można zastosować w kontaktach z innymi pełnych szacunku..poprostu łał jestem pod ogromnym wrażeniem. To jest to czego nam brakuje... uczmy się❤ 🫶
Pani Sylwia jest cudowna😅❤❤❤❤
Świetny przekaz, mam za free kilka wskazówek. Dziękuję !
Super przekaz... Dziękuję za poruszenie tego tematu i fajne bo podarte konkretnymi przykładami
Z życia wzięte ,a nie mowa trawa ...teoria bez pokrycia
To dyfykult 😅👍😊🤔
Super rozmowa. Dziękuję Panie Dawidzie. 🍀
Co do haryzmy id Boga, myślę, że On wie, kto będzie nad sobą pracować. Gdy robi, to z Nim, to haryzma łączy się z autorytetem😊
Świetna rozmowa, warto zapamietać niektore riposty ❤🙏
Kobieta petarda🎉. Super odcinek.
Pani Sylwia - czadowa babka!👍
Polecam, polecam! To bardzo głęboka medytacja!
Jestescie super!
świetny odcinek! I tak racja - często nakręcamy w głowie scenariusze co gotuje nasz czajnik jeszcze bardziej. Pamiętam jak kiedyś mieszkałam nad kimś, kto co wtorek urządzał głośne imprezy z bardzo dzikim rapem. Oczywiście wyobrażałam sobie jakiegoś opryskliwego, agresywnego osiłka, z którym nie ma co zaczynać rozmowy. Przyparta do muru poszłam po którymś razie zapytać czy może być ciszej i okazało się, że drzwi otworzył 16latek, który zostawał w domu sam we wtorki bo rodzice pracowali tego dnia na noc. ;) Zasada - sprawdź zanim się nakręcisz działa w 90% przypadkach ;)
Ja poszłam po 6h imprezy do sąsiada z prośbą o spokój, bo głowa boli (na serio było strasznie, aż na wymioty), bardzo byłam miła, to mnie zaraz zaatakował, że sama hałasuję, że to i tamto. Żałuję, że wtedy nie wezwałam Policji, bo cała gromadka była podpita. Niepotrzebnie z nim mówiłam, bo później zaczął mnie nachodzić na parkingu.
Ciekawe co by było jakbyś poszła po pierwszej godzinie imprezy jak jeszcze nie byli naprani a po ewentualnej drugiej wezwała policję.
Dziękuję Wam za tę rozmowę, wysłuchałam w podróży z przyjemnością 🤝
Miło sie sluchalo i z zainteresowaniem, ciekawy temat. Dziekuje.
Świetne!
Świetny odcinek! Świetna rozmówczyni ❤️
Bardzo dobrze, ze w końcu uczymy się być asertywnymi ludźmi. Trzeba się przygotować na atak ze strony tych, którym stawiamy granice, ale warto. Warto DLA SIEBIE. Warto stanąć po swojej stronie.
Miałam ostatnio sytuacje, gdzie zwróciłam uwagę pani na basenie ze non stop wciska się w przestrzeń pomiędzy mnie, a drugą osobę. Tym samym ciagle mnie dotykała, a to akurat nie jest dla mnie Ok. Pokazałam jej alternatywę, ale niestety pani się odpaliła i nasłuchałam się, ze jestem psychiczna, że nie jestem panią na włościach, żebym nie wychodziła z domu w takim razie a najlepiej to żebym spierd@l@ł@. Cała akcja trwała ponad 15 minut, ale wytrwałam, nie weszłam w pyskówkę i poczułam ogromną ulgę, że postanowiłam zadbać o siebie. Bycie asertywnym nie jest łatwe, ale jest bardzo potrzebne by w końcu zadbać o SIEBIE❤
Super adnotacja dotycząca rodziców. Wychowywali najlepiej jak umieli, nie ma co ich teraz negować, ale fajnie jest pokazać inne możliwości- ty miałeś tak, a ja mam tak. I wtedy jest Ok.
Pozwalasz na to, aby ktoś darł japę na ciecie przez 15 minut, to nazywasz asertywnością? Jak wytrzymasz 24h to będziesz asertywna. 😋
Super przekaz ,dobre informacje do przerobienia i wdrozenia w zycie. Super material.
Mam tylko drobna UWAGE.....
Pani Sylwia ma w trakcie sluchania uzywa takiego potwierdzacza yhmyy....ymhyyy....ymhyy
Poten przejmuje ten sam czekajnik
ymhyyy pan Dawid
Rozpraszajace
Niesamowity wywiad! Wspaniałą rozmówczyni, wracam nie wiem który już raz!! Dziękuję za udostępnienie takiego materiału. ❤
Nie wiem dlaczego nie słuchałam wcześniej Pani psycholog, ale to co mówi, to jak mówi, to wszystko co przekazała, to jest sztos. Jest Pani fantastycznym człowiekiem i mega specjalistą 🤗
Ja nigdy też nie potrafiłam odmawiać. Cały czas uczę się😊
Co robisz dziś wieczorem? 😂
Pani Sylwia jak zwykle super! Pozdrawiam!
Pani Krolikowska wulkan energii mega dobry przekaz , z kolei prowadzący jest wręcz irytujący bo w czasie nagrania trzeba zwiększać głośność tak cicho i mięciutko mówi .
Poza tym wywiad na plus
Bardzo fajny wywiad. Czasem trzeba trzymac jezyk za zębami.
Pięknie dziękuję za tak potrzebny,pomocny temat asertywności w dzisiejszych czasach....😊super rozmowa😊