Zrobiłam tam kilka zamówień i zawsze było coś nie tak. Filodendrony z odpadającymi, żółtymi liśćmi oczywiście były przelane przeze mnie w dniu odebrania paczki chociaż w ręku konewki nie miałam. Innym razem pilea moijto w dniu odebrania była w porządku,natomiast dwa dni później zrzuciła 90% liści. Kosztowała ok 150 zł. Sprzedawca zawsze starał się zrzucić winę na mnie. Cokolwiek by nie było to moja wina bo oni się przecież starali. Przykre. I naprawdę nie chciałam im robić antyreklamy, ale... Tak nie można. Przy pierwszym zamówieniu płakałam. Bardzo przykre.
Mi się wydaje, że Jungle Boogie zaczęło wykorzystywać tą modę na rośliny i zaczęli gorzej traktować klientów :( Ceny w ciągu ostatnich dwóch latach bardzo wzrosły a jakość roślin strasznie spadła 😕
Na jungle boogie ceny z kosmosu za na prawdę małe i marne rośliny, nie polecam , bo też się zraziłam, rośliny od nich albo szybko padły albo przez rok nie rosły, ostatnio zamówiłam z hands of plants i jestem happy.
Do grudnia byłam bardzo zadowolona z zamawianych u nich roślin. Ostatnie dwa zamówienia pokazały, że nie warto. Rośliny mają zawsze droższe niż konkurencja, zawsze tak było ale szła za tym jakość i porządne pakowanie. Po ostatnim zamówieniu, gdzie otrzymałam roślinę totalnie nie adekwatną do tej ze zdjęcia powiedziałam dość. Roślinę reklamowałam i fakt zostala mi zwrócona część kosztów natomiast jakoś obsługi, zasłanianie się tym że rośliny sa różne bo to żywe organizmy oraz tekst że SKORO JESTEM TAK ROZCZAROWANA ... sprawiły że już nigdy nic tam nie zamówię. Tak, byłam bardzo rozczarowana bo za kwotę blisko 300zl otrzymałam jeden pęd hoyi, w połowie złamany a ten co się uchował miał połamane wszystkie liście. Najlepsze że w doniczce była dziura oraz ewidentne miejsce po drugim pędzie którego nie otrzymałam - była bryła korzeniowa na korze. No no jak się nie da tego zrzucić na karb "rośliny się od siebie różnią bo są żywe" ... Największe rozczarowanie tego półrocza.
moje zamowienie na jungle boogie niestety tez nie bylo w porzadku,zamawialam kwiaty z wysylka za granice,wszystkie roslinki padly po kolo 2 tygodniach,a w reklamacji uslyszalam ze nie przesadzilam roslin,co jest totalna bzdura,bo czy w magazynie j.boogi czy u mnie pare dni nie robi roznicy,fakt jest taki ,ze to byly roslinki nie do nabycia na codzien,wiec moj bol byl ogromny.Pozdrawiam
Oj, znam ten ból... taka "niespodzianka" może popsuć humor na długo. Ja ostatnio kupuję rośliny... (proszę się nie śmiać!) w Biedronce. I jeszcze nigdy nic mi nie uschło. A bywają tam bardzo poszukiwane okazy. Ostatnio kupiłam niezwykłej piękności kremowo-białą difenbachię (jest tak cudna, że nie mogę od niej oderwać wzroku), filodendrony: birkin i green princess, mulenbekię, która rośnie jak szalona, kalateę i całe mnóstwo drobnych roślinek za grosze (bluszcze, filodendrony pnące, skrzydłokwiaty). Chyba zrezygnuję z kupowania przez internet, bo jest strasznie drogo (20-30 zł za 3 liście) i nie wiadomo co się dostanie.
W poniedziałek o 18 udostępnię film , w którym powiem jak została załatwiona reklamacja i oczywiście powiem, która roślina była dla Miry , a która była dla mnie. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie ;-)
Kupowanie w sklepach internetowych staje się coraz bardziej rozczarowujące, nigdy nie wiadomo, jaka roślina przyjdzie. Ogromny popyt na rośliny powoduje, że wciskają cokolwiek. Ja wczoraj odebrałam paczkę z ZP i również jestem rozczarowana, kwiaty przesuszone na wiór, ziemia rozsypana. Stan roślin kiepski, a ceny coraz bardziej kosmiczne. W Jungle boogie kupiłam raz i o jeden raz za dużo, na szczęście reklamacja została uwzględniona. Na pocieszenie, żeby nie było tak totalnie smutno, dodam, że mam hoję bellę, kupiłam ją w listopadzie na Allegro za jakieś zupełnie małe pieniądze jako jeszcze mniejszą roślinkę niż ta, którą otrzymała Pani. Rośnie jak szalona, w tej chwili zasłania mi pół okna i stale kwitnie. To chyba najszybciej rosnąca hoja. To nie zmienia faktu, że rośliny z Jungle boogie inaczej wyglądają na ich cotygodniowych filmach i na stronie, a inaczej, kiedy już do nas dotrą. Pani Wando, proszę się nie martwić, przynajmniej z hoją będzie dobrze, a sansę na pewno trzeba reklamować. Serdecznie pozdrawiam bratnią duszę roślinomaniaczki. Ewa
dzień dobry:) pierwszy raz znalazłem się na Pani kanale. Jest Pani taka kochana. Jak Pani słuchałem to aż mi było smutno z powodu tej paczki. Mam nadzieję, ze reklamacja będzie uwzględniona a Pani się tak meega uśmiechnie. pozdrawiam
Witam ja kupuje w biedronce lub wymieniam sie szczepkami z kolezankami, Pani przesylka to jednak rozczarowanie sama bylam ciekawa jak te kwiaty wygladaja a tu taki zawod 🙄pozdrawiam
Obejrzałem kilka Pani filmów i jestem oczarowany jak Pani opowiada o roślinach. Niczym botaniczka z krwi i kości 🥰 leci subskrypcja z dzwoneczkiem , łapka w górę również. Nieoceniony gust jeśli chodzi o rośliny, doniczki jak i całe mieszkanie 👌👌
A sansa wygląda jakby ją ktoś długo źle przechowywał. Albo za gorąco albo nie daj Boże przymarzła bo tak naprawdę nie wiadomo ile ma ten okaz i gdzie ją trzymali 😬
Ja również już kilkakrotnie zamówiłam w Jungle Boogi, ogólna kwota około 1000zl. Za każdym razem byłam rozczarowana. Roślinki nie były adekwatne do tych przedstawionych w filmikach, przesuszone bądź przelane. Wiele z nich po krótkim czasie umarło. Nie polecam tego sklepu.
@@karynabrajan9848 za każdym razem łudziłam się, że następne rośliny będą w lepszym stanie, gdyz okazy przedstawiane w filmikach były bardzo dorodne. Wiem, że byłam naiwna. 🤦🤦🤦
Mam podobne doświadczenia z JB z 9 roślin za kikaset złoty ocalała jedna. Oczywiście reklamacja nie uznana , szkoda gadać i omijać ten sklep szerokim łukiem. Przykro , że Pani również musiała to przejść. Pozdrawiam i gratuluję pięknych okazów.
Witam, w szoku jestem, że jungle boogie wysłało rośliny w tak kiepskim stanie. Prędzej spodziewałabym się tego po zielonym parapecie. Od nich dostalam połamane rośliny, źle zabezpieczone w transporcie.. i zaproponowali mi ze zwroca 10% ceny.. Mogę natomiast polecić Planta Nova :)
Ja z zielonym akurat mam dobre doświadczenia, chociaż ostatnio zamowilam 2 paczki osobno I DHL przetrzymał jedna 3dni na magazynie druga 5dni, golden dragon który był dłużej w paczce przyszedl w stanie idealnym a subhastatum przyszedl zaparzony od folii w którą był zawinięty i w końcu padł, otrzymałam ofertę odesłania go na swój koszt lub zwrot 10procent
Ze sklepów internetowyc, których nie polecam to CoCoFlora, dostałam od nich rzekomo żelaznego zamiokulkasa, a była to roślina złożona z 4 osobnych ryzomów, z czego wszystkie nagdnite, rożlina wydawała się zdrowa, ale przy przesadzaniu od razu szczęka opadła, wyglądała jakby cały czas stała w wodzie, podobno są to częste praktyki aby sprzedawać łączone z kilku sadzonek niby gęste i bujne rośliny, mi się trafiło juz takich kilka, a i w komentarzach pod aukcjami podobne sytuacje do moich.
sprzedawanie sansy w takim stanie, to wstyd, w dodatku za taaakie pieniądze :( hoja może nie jest zbyt okazała, ale wygląda na zdrową roślinkę, więc na prezent będzie dobra :)
Ja wolę kupować z ZP, choć nie miałam złych doświadczeń z JB, Ania na filmach często mówi, że na zdjęciach na stronie są tylko przykładowe rośliny, ponieważ jest ich za dużo by wszystkie sfotografować, jednak jeśli chodzi o ceny, to faktycznie są za duże, pozdrawiam😘
w Lidlu też się zdarzają :) dzięki modzie na rośliny są dużo bardziej dostępne w niskich cenach (markety), ale i w skkepach specjalizujących się cena wzrasta
Niech Pani nie będzie głupio, to ważne, żeby mówić o sprzedawcach, którzy nie do końca są wporządku wobec konsumenta, wtedy stawiamy wyższy standard, wyższe oczekiwania, które producent chce spełniać aby zarobić. Godząc się na takie traktowanie obniżamy ten standard, jest to pożyteczne zarówno dla nas konsumentów, jak i producenta, którego przymuszamy do rozwoju i doskonalenia swoich usług.
Byłam w sklepie stacjonarnym we Wrocławiu i też byłam rozczarowana.Malutki sklepik,w oknie podsuszone rośliny,średnia obsługa.Kupilam dwa kwiaty,ale długo musiałam wybierać.
Wszystkiego dobrego, mam nadzieję, że rośliny które przyjdą... będą zaspokajały Pani oczekiwania. Liczyłem na pozytywny unboxing, a tu poczułem Pani uczucia. Wzystkiego najlepszego z okazji urodzin! ☺️🌷
Ja zamawiałam rośliny od osoby prywatnej, Coca Flory, Zielonego Parapetu i Zagajnika Rośliny. Zawsze paczki były pancernie zapakowane. Raz rozczarował mnie ZP, poza tym u pozostałych bez zastrzeżeń ☺️
Ja ostatnio robiłam zakupy w JB , rośliny ok. Byłam zadowolona. Potem zrobiłam duże zamówienie w ZP. Tragedia. Kwiaty zblazowane, małe i na dodatek prawie nie zabezpieczone. Ponadto kiedyś nie podali w innej przesyłce numeru mojego domu kurierowi, przesyłka krążyła kilka dni zanim do mnie trafiła. Już nić nie kupię u nich. Ceny też szalone.
Moje calathee również przyszły ze zniszczonymi liśćmi, ewidentnie były one uszkodzone przed wysyłką. Gdy skontaktowałam się ze sklepem z załączonymi zdjęciami niestety stwierdzili, że to kwestia transportu. 😔
Robiłam sporo zamówień w JB i parę roślin po tygodniach nie przeżyły.Z Zielonego Parapetu maleńkie roślinki,na razie jestem zadowolona z PlantaNova.Nie dziwię się Pani smutkowi,jest Pani bardzo oględna w słowach.
Pani Wandziu, niestety również przeżyłam rozczarowanie z zakupu na jungleboogie, zamowilam niedawno ceropegię i w porównaniu do Pani egzemplarza przyszła tak marna,że aż nie wiedziałam co mam powiedzieć mamie, dla której robiłam prezent. I nie chodzilo o to że była mała tylko taka zmarniała, z podeschniętymi końcówkami gałązek. Ale Pani dostała akurat ładny egzemplarz. Skoro kupując jeszcze wcześniej peperomie i pileę greezy byłam zadowolona - widać że sklep miewa 'braki' w powtarzalności jakości.Pozostaje liczyć, że popracują nad tym, bo asortyment mają fajny. Pozdrawiam serdecznie🌿
Też znam ten rodzaj rozczarowania... Parę tygodni temu zamówiłam z Jungle Boogie tetraspermę, wybrałam wariant z tych droższych (ceny tej rośliny w zależności od rozmiaru wahały się od około kilkudziesięciu zł do około 150). Wybór podjęłam bazując na zdjęciach, które przy tym wariancie pokazywały okazałą, gęstą i piękną roślinę. Tymczasem otrzymałam sadzonkę z 3 rzadkimi pędami i kompletnie bezlistnymi zielonymi frgmencikami pędów długości ok 5-7 cm. Roślinę zostawiłam, wiadomo, że szybko rośnie, ale uważam, że nie po to wybiera się roślinę z danej półki cenowej, żeby otrzymać dużo uboższą wersję wartą połowę ceny. 🤷♀️😒 Dodam, że też nie raz korzystałam z oferty tego sklepu i zawsze otrzymywałam piękne rośliny zgodne z opisem.🌿 Niestety teraz widać, że coś się zaczęło psuć. 🙄😔
Myślę, że hoja dla Pani,a sanseweria dla Pani Miry.Co do sklepu JB to też się na nim zawiodłam,niestety rośliny nie adekwatne do ceny,przy reklamacji dają z wielkiej łaski 30 procent zniżki na reklamowaną roślinę.Nie wiem czy ja miałam takiego pecha,ale chyba 3 czy 4 razy trafiły mi się tak kiepskie rośliny,że zrezygnowałam z zakupów w tym sklepie.Polecam za to sklep Planta Nova,roślinki zdrowe ,ładne ,super obsługa,Pani Julia przemiła osoba,która naprawdę szanuje klienta.Robię tam zakupy od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolona.Mają często fajne przeceny,naprawdę sklep godny polecenia.
@@barbarag6218 ja tak samo. Bardzo pozytywnie byłam zaskoczona. Na zdj wyglądało na maleńką sadzonkę a jak przyszła to aż się wzruszyłam, że taka śliczna. I dobrze zapakowane. Ale robiłam tylko jedno zamówienie.
Współczuję bo sansiewieria wyglada okropnie ja tez byłabym rozczarowana🥺i pewnie nie była. tania. Mnie udało się niedawno upolować tą odmianę w Biedronce w idealnym stanie i jeszcze z nowym odrostem i tylko za 15 zł.❗ Jestem zaskoczona ze coś takiego mozna wysłać klientowi, hoja też totalne rozczarowanie. Smutno mi razem z panią 😢
Właśnie kupiłam na ZP sansevierię VARIEGATA.... jest cudowna, w tej chwili to moja najpiękniejsza sansevieria.......kolorem przypomina Golden Hahni... jest jakby przyprószona śniegiem, skrząca...sansa ładniejsza niż na zdjęciach poglądowych, gęściutka, bez żadnego uszkodzenia....Wiem , że masz piękną kolekcję sansevierii, więc polecam :)
Hoja jest dla Miry a sansa dla Pani. Bardzo lubię Pani odcinki które sa bardzo ciekawe. Pozdrawiam i proszę się nie martwić tą sansą. Życzę by Pani wysłali drugą ale zdrową bez jakichkolwiek uszkodzeń.
Zdecydowanie ma Pani rację, że rośliny bardzo kiepskie .W każdej recenzji liczy się szczerość, a tu ewidentnie każdy widzi ,że coś poszło nie tak . Ja bym się wstydziła coś takiego sprzedać 😂 Też niestety złożyłam duże zamówienie w tej firmie za kilkaset złoty i rośliny przyszły okropne 😂 ,a hoja nie dotarła do mnie wcale podobno nie było na stanie 😂Z pozostałych roslin musiałam odcinać liście i więcej tam nic nie zamówię i nie polecam ich zdecydowanie. Czułam się tak samo jak Pani - zawiedziona i rozczarowana 🤣 Pozdrawiam
Oj, jak rozumiem Pani rozczarowanie😔 Uwielbiam filmy z dostaw w Jungle Boogie. Również zamówiłam sobie wymarzoną hoyę bellę pod koniec maja. Film z dostawy pokazywał piękne, bujne i kwitnące rośliny. Moja przyszła malutka, mizerna, z 6 krótkimi gałązkami, liście pozawijane i bez wieszaka. Kosztowała 85zł. Żałuję, że nie złożyłam reklamacji. 😐 Ponieważ to był kolejny raz, kiedy moje zamówione z JB rośliny wyglądały znacznie gorzej niż egzemplarze pokazane na filmach i na zdjęciach w sklepie, już u nich nie zamawiam.
Ja kiedyś też się zawiodłam i postanowiłam już nie kupować roślin przez internet.Mieszkasz w Szczecinku więc do Koszalina nie jest daleko,a w tutejszych sklepach ogrodniczych można zawsze znależć coś fajnego,szczególnie sansy bez uszkodzonych liści:)
Można się było spodziewać, ja jestem zawsze zadowolona z zielonego parapetu a ostatnio pierwszy raz zamawiałam na coca flora i całym sercem mogę ich polecić!
kupiłlam taką połamaną sansewerię, ale z półki 'śmierci" więc rozumiem rozczarowanie. A tak z innej beczki to przepiękna zielistka orange. Nie mogłam oczu oderwać :)
Znając podejście Jungle Boogie do klienta sprawa reklamacji została rozwiązana korzystnie dla Pani 💚 Fajną sprawą jest prześledzić filmiki z dostawy które znajdują się na You Tube i zorientować się jak konkretna roślinka wygląda w danej dostawie. Choć przyznam, że fajnie jeśli zdjęcia byłyby aktualizowane na ich stronie. Co do sansy to rzeczywiście lekki niesmak 🙄 Oby nie pozostał na długo ponieważ naprawdę rzadko zdarzają się takie niemiłe niespodzianki 🌱
Pani Wandeczko, niech się Pani nie gniewa, ale niestety żaden z tych 2 kwiatów nie nadaje się na prezent. Obydwa wyglądają, jak "wymoczki ".Przykro, że tak się Pani rozczarowała. Głowa do góry. Pozdrawiam serdecznie.
Dorwałam w Biedronie golden flame, nie była w 100% idealna, ale nie miała takich koniuszków. I puszcza bejbika, więc za te pieniądze jestem mega zadowolona. Jeszcze moonshine muszę gdzieś zdobyć. W Brico się pojawiają, więc w końcu się skuszę :)
Nie dziwię się Pani rozczarowaniu. Ostatnio zamówiłem kwiaty z Zielonego Parapetu i myślę że także miałem dziwną minę kiedy zamiast pięknej aglaonemy znalazłem przelaną roślinkę z uszkodzonym stożkiem wzrostu. Wielokrotnie zamawiałem kwiaty z tej firmy i zawsze były O.K. a teraz... totalny zawód. Ale bądźmy dobrej myśli! Serdeczne życzenia urodzinowe.
Smucę się razem z Tobą Wandziu. Człowiek czeka z utęsknieniem na rośliny a tu takie rozczarowanie. Ja również miałam taką sytuację. Zamówiłam begonię makulatę i dostałam w okropnym stanie. Liście uschnięte, połamane. Serdeczne życzenia urodzinowe przesyłam . Ja mam imieniny 21 czerwca więc możemy świętować razem. Myślę, że hoja jest dla Ciebie Wandziu. Nie smuć się już. Pomyśl o czymś miłym. Pozdrawiam. 😇😘
OK miłe komentatorki i komentatorzy. Nie bronię tu absolutnie sklepu Jungle Boogie. Sama miałam niemiłą niespodziankę po zakupie w tym sklepie. Jednak nie chodziło tu o sam sklep, tylko o firmę kurierską, która dopiero po tygodniu dostarczyła mi przesyłkę. Rośliny były w opłakanym stanie. A że uwielbiam ratować roślinki, to udało mi się je przywrócić do życia, z czego się niezmiernie cieszę! Pani Wandziu proszę zareklamować dostawę, bo ta sansa golden flame jest bardzo uszkodzona (taka musiała wyjechać ze sklepu, a to jest niedopuszczalne). Hoya bella szybko rośnie, ale jeśli pomylono w sklepie rozmiar z ceną, to też nie jest w porządku. Proszę zareklamować, a sklep powinien przyjąć i uwzględnić reklamację! Życzę powodzenia w załatwieniu sprawy i pozdrawiam serdecznie
Tylko raz zrobiłam zamówienie w jb. Podłoża pakowane po 1 litrze. Paprotkę i sansevieria black diamond, rozmaryn i tymianek. Zioła nie przeżyły, podłoża prawie starczyło. Sansa się trzyma. paprotka sporo ucierpiała. No ale te zioła bardzo marne po odpakowania Czy rozmaryn po 2 dniach bez światła może całkiem obumrzeć? A może z powodu mrozu ?
Sansevierię Golden Flame trudno jest znaleźć w bardzo dobrym stanie bez uszkodzonych liści - Zielony parapet nawet pisze, że uszkodzenia liści w tej odmianie nie podlegają reklamacji. Mieszkam w Warszawie i od dawna szukałam stacjonarnie, widziałam w wielu miejscach, ale z uwagi na zniszczone liście nie mogłam się zdecydować. W końcu natrafiłam a świeżutką dostawę w Carrefourze i udało mi wybrać dwa egzemplarze w stanie idealnym. Mam wrażenie że są bardziej kruche niż inne sansevierie
Zgadzam się z tym, ale firma powinna o tym napisać. Zresztą więcej refleksji na ten temat opowiem w poniedziałkowym filmie. Pozdrawiam serdecznie Wanda
Rozumiem rozczarowanie, Niestety ja też zamówiłam rośliny z jungle boogie, i też nie byłam zbyt zadowolona, wszystkie zawsze przychodzą przelane i niestety pierwszy raz dostałam rośliny z jajami wciornastków które potem zrobiły u mnie duża masakrę roślinną...
A ja myślałam że mi się wydaje... kupiłam u nich stacjonarnie dwie rośliny. Obie z wciornastkiem z którym walczę do dziś. Jestem pewna że wcześniej moja kolekcja była zdrowa. Przy okazji proszę zdradzić, czym Pani zwalczyła przywleczone z Jungle Boogie wciornastki u siebie?
@@martatarnowska1 najpierw kąpiel, potem robiłam oprysk polisectem, jak już polisect przestał działać to dwa razy zawieszałam dobroczynki, Świrski ulti mite. Życzę dużo powodzenia!!
@@irenakucinska9711 niesty tak ☹️☹️ żadnych innych roślin nie kupowałam w tamtym momencie, i rośliny najbardziej poszkodowane to były te które od nich przyszły...
@@weronikamargiewska5657 dziękuję bardzo. Jednak obie rośliny są już w takim stanie że chyba się poddam. Liście z prześwitami i skorkowaceniami. Nowe rozwijają się uszkodzone. Podobnie jak Pani nie kupowałam w tym czasie nic innego, calathea i strelizia przyniesione z JB (w odstępie kilku tygodni) chorują najbardziej. Nigdy nic tam nie kupię.
Sansa dla Pani, hoya dla przyjaciółki. Ciekawa jestem jak zostanie rozpatrzona reklamacja. Przykro mi że takie nieudane prezenty. Wszystkiego najlepszego dla Pani i dla pani Miry🌹🌹
Kochana zaważyłam już jakiś czas temu, że bywa tak, że za stronie pozostają stare zdjęcia a dostawy już są nowe i troszeczkę inne. Smuteczek faktycznie jeśli chodzi o sansę. Pozostałe nie wyglądają tragicznie - na szczęście. Uściski 💚 Hoya może być na prezent z zaznaczeniem, że to mały rozmiar 💚
Tak, masz rację, w JB zdjęcia pozostają stare, zamówiłam sansę (były w jednym rozmiarze), co prawda przyszła nieuszkodzona, bardzo ładna, natomiast na zdjęciu miała ponad 20 liści, do mnie przyszedł egzemplarz z 10-cioma...
Dzień dobry ! Uważam , że hoya jest dla Pani ,bo sansy to już Pani ma ogromne :) a sansa jest dla Pani Miry. Zobaczymy w poniedziałek , która odpowiedź jest poprawna. Co do przesyłki też byłabym rozczarowana, i ja miesiąc temu też zamówiłam hoye Belle z jungle boogie zamiast z zielonego parapetu właśnie ze względu na rozmiar , ze względu na zdjęcia ze strony, które Pani pokazała. Była 15zl droższa (kosztowała 85zl) no i liczyłam na rozrośnięta gęsta hoye jak że zdjęcia i jak to pokazywane było na filmach z dostaw , okazało się, ze rozmiar był dużo mniejszy, a i tak gęstszy od egzemplarza z Pani filmu. Natomiast roślina całkiem nieźle sobie radzi i wydaje się dosyć witalna i rośnie, więc mam nadzieję że się zagęści I wierzę że z Pani hoyą będzie podobnie , głowa do góry , pozdrowienia
Ceny na ich stronie z kosmosu...Ostatnio kupiłam w Ikei roślinę pileę (pieniążka) za 30 zł i była na tyle okazała, że przy przesadzaniu zrobiłam z jednej trzy. Rosną jak szalone :)
Wandziu a do mnie przyszla kiedys od nich trzykrotka za prawie 90 zl sucha jak pustynia i ledwo zywa. Juz nie chcialam im robic przykrosci i nie pisalam. Ale czulam rozczarowanie ;(
Chyba niektóre z tych renomowanych sklepów z roślinami zaczęły lekceważyć klientów... ja miałam podobne zdarzenie z firmą Florens market... oglądałam Pani film z dostawą od nich i wyglądało to super... a mi się trafiły obie zamówione rośliny totatalnie przelane, jedna z nich miała zgniłe liście, a rozmiar to połowa tego, za który zapłaciłam. Jedynie podłoża i doniczki były jak należy. Przy zamówieniu za ponad 200 zł nie było też żadnego gratisu ( A chwala się na stronie...). Reklamacje na jedną z roslin uwzględnili, ale ja już chyba nie skuszę się na zakupy roślin przez internet.... tym bardziej, że ceny też mają jakby z kosmosu... Ogladam wiele kanałów o roślinach i zakupach internetowych i stwierdzam, że chyba poziom tych sklepów nie dorównuje cenom, które sobie żądają. Życzę udanej akcji reklamacyjnej, a i jeszcze z okazji urodzin życzę Pani zdrowia i satysfakcji w realizacji roslinkowej pasji😊
Ja dwa razy zrobiłam u nich zamówienie i więcej nie zrobię. Rośliny w kiepskim stanie, hoje musiałam ukorzeniać od nowa. Jedna roślina po przesadzeniu rośnie dobrze, ale i tak była stanowczo za droga, ponieważ w innych miejscach sadzonki są większe w tej samej cenie, a ta konkretna nie była wyjątkowa. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów roślinnych w przyszłości :)
Mam 10 odmian sansevierii. Jedną z nich jest ta, którą Pani kupiła (Golden Flame?) Dokonałam zakupu w innym sklepie, ale też internetowym. Przyszła w dobrym stanie i w ciągu kilku miesięcy zaczęła mi robić 3 dzieciaki jednocześnie 😁 Może dlatego wysłali, bo nie jest to zbyt popularna odmiana, a szybko rośnie? Mimo wszystko uważam, że powinna była zostać przeceniona a zdjęcie powinno było być realistyczne. Jeśli chodzi o hoję, to sadzonka jest bardzo rzadka... Pewnie był podany tylko rozmiar doniczki?
Tak, ostatnio jakość roślin jest tragiczna. Ja zamówiłam roślinę z dowozem we Wrocławiu. Narrow variegata piękny na zdjęciach, odbierała moja wspollokatorka jak wróciłam do domu to bylam rozczarowana. Variegacja na 1 liściu ledwo widoczna i na 5 liści 3 złamane
Co do podłoża to proszę swoje sprawdzić, bo ja zamówiłam do monstery i przyszło z ziemiorkami, całe szczęście zauważyłam przed posadzeniem roślinki. Zamawiałam 2 razy i tak sobie, wolę ZP zarówno rośliny jak i podłoże mają bardzo dobre.
Witam ,ja zawsze oglądam pani filmiki ,bardzo je lubię, nie zawsze mogę oglądać w ten sam dzień, w którym jest relacja,ale wracając do kwiatów , to jestem rozczarowana i też mi smutno tak jak pani myślę, że reklamacja zostanie pozytywnie uwzględniona,pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia 😘🙂💚💛💙💜
Moje zamówienie z JB przyszło również w bardzo złym stanie. Na szczęście uznali reklamację. Mam wrażenie że teraz wszystko robi A na tzw ,, odwal się,, . Roślinki powinna Pani zareklamowac.
Szanowna Pani Wando,oglądam Pani kanał od momentu pojawienia się na yt.Czekam zawsze na kolejne odcinki,oglądam z ciekawością.Podoba mi się ze względu na Pani szczere relacje. Dzięki Pani kupiłam zielistkę,która umila mi życie.Jest mi również przykro,że spotkało Panią rozczarowanie dostawą z JB,tym bardziej,że panią Anię z JB z Wrocławia bardzo cenię i wiem że firma dba o wysyłane roślinki.Na pewno Pani reklamacja zostanie uwzględniona i wynagrodzona w ramach przeprosin.Serdecznie Panią pozdrawiam
Wiem, co czujesz, bo też przeżywałam rozczarowanie po zakupie w tym sklepie. Myślę, że hoja jest dla Ciebie, bo ja też miałam ją na liście marzeń. Pozdrawiam i życzę tylko udanych zakupów 🍀💚
O jejku, ale mi przykro naprawdę przykro,bo wiem co pani czuje ,bo miałam podobną sytuację.Miejmy nadzieję,że wszystko się dobrze skończy😀👍.Hoja dla pani,sansa dla przyjaciółki.
Tez by mi bylo smutno. Ja bym odeslala , lub zareklamowala, nie wiem jaka tam mają procedure. Ja kiedys specjalnie pojechalam do Wroclawia do ich sklepu stacjonarnego i bylam również rozczarowana jak zobaczylam niektore kwiaty. Pojechalam bo myslalam ze bede mogla wybrac. Niestety nie bylo z czego. Kupilam yez ceropegie taka przyschnieta bo między innymi po mia jechalam. Narazie strzcila wszystkie listki i zaczely odrastac na szczescie ale powoli ten proces zachodzi. 😀 Mie.moga tak robic. To nieładnie. Kazdy placi i chce ladne rosliny.😀
Osobiście też bym była rozczarowana taką przesyłką. Ja zawsze zamawiam i polecam innym stronę zielony parapet dobrze pakują roślinki i zawsze przychodzą one w dobrym stanie może nie zawsze tak jak na zdjęciu ale to jest dosłownie niewielka różnica na którą można przymknąć oko.
Wandziu - hoya dla ciebie, na 100%. Sansa do reklamacji. Firma strzela sobie w stopę wysyłając rośliny tak odbiegające od zdjecia. Ceny wysokie w porównaniu do innych sklepów wysyłkowych a jakość bardzo mierna. Ja lubię „ zielony parapet „ Pozdrawiam -
Ja zamawiałam z Zielonego Parapetu i był to pierwszy i ostatni raz, nie polecam. Miałam ochotę zamówić jakąś roślinkę z JB ale już mi przeszło. Jeżeli kupować rośliny to tylko stacjonarnie.
Pani Wandziu oczywiście, że było widać rozczarowanie i smutek . Wcale się nie dziwię, bo rośliny odbiegają mocno od zdjęć pogladowych. Zwlaszcza bella jeśli chodzi o rozmiar. Bardzo współczuję i mam nadzieję, że uwzględnili reklamację 🙂🙂🙂
Pani Wandziu, rozumiem Pani rozczarowanie. Niestety ja też bym była rozczarowana. A ostatnio kupiłam rośliny w Hands of Plant i również byłam trochę rozczarowana. Sansa za tę cenę raczej nieokazała, a asparagus pierzasty miał połowę zżółkniętych liści-igieł i strasznie mały. Nie wiem co z tego będzie.
Rozumiem rozczarowanie szczegolnie przy sansie z tego typu roslinami niewiele mozna podzialac ani przyciac ani wyrwac Przezylam podobne z sansa moonshine do tej pory gdy na nia patrze to jest mi smutno Dostawca inny ale bol podobny Jestem pani blizniaczka urodzona tego samego dnia i miesiaca Pozdrawiam serdecznie
Nie dziwię się reakcji, mam hoję belle z jungle boogi, wygląda jak na zdjęciu ze strony, pięknie i szybko rośnie i do tego kwitnie cudownie. Coś ewidentnie poszło nie tak :(
Dzień dobry. Faktycznie zakupy w internecie to loteria. Ja nie mam doświadczenia z JB, ale z ZP już tak. Wiele nieprzychylnych informacji było na ich temat, ja natomiast zazwyczaj byłam zadowolona. Zadziwiły mnie tylko rozmiary maluchów, ale doczytałam w jakiej doniczce i wszystko jasne było. Fakt, ceny w tej chwili są kosmiczne, ale myślę, że wynika to z popytu. Swego czasu na różnych forach krytykowano zakupy roślin z sieciówek, że z pasażerami, że chore. W tej chwili sieciówki górą. Od nas zależy, gdzie kupujemy. Ja w tej chwili stawiam na sieciówki i wymianki na grupach, aczkolwiek zaglądam czasem na ZP i JB. Jeśli ktoś decyduje się wydać kilkadziesiąt zł jego ryzyko. Pozdrawiam i życzę, aby roślinki rosły zdrowo.
Zgadzam się, teraz w sieciówkach jest niezły asortyment, chociaż trzeba uważać na ziemiórki. Kupiłam 2 lata temu hortensje. Pięknie kwitły, przetrzymały zimę, mam nadzieję, że i tą wytrzymują. Na dodatek okazało się, że to Otaksy, które kwitną na tegorocznych pędach. Są super. Inne rośliny też
Tragiczny sklep.. ostatnio zamowilam tam rosliny na dzien mamy i mialam same nieprzyjemnosci. Wpierw skorzystalam z opcji “ dolacz do przesylki” co nie zostalo zrealizowane a pierwsze zamowienie bylo zlozone w weekend, niestety spotkalam sie z opryskliwa obsluga klienta i skonczylo sie ze placilam za druga przesylke bo kwiatka obiecalam juz mamie.. :( zdecydowanie nie polecam, maja fajne logo i nazwe ale na tym chyba sie konczy!
Szczerze mówiąc wcale się nie dziwię rozczarowaniem. Sama byłabym rozczarowana kupując roślinę nie tanią a jeśli przysłali by ją w takim stanie to byłoby mi naprawdę smutno.
Witam. Odcinek smutny, zwłaszcza że to prezenty. Czasem tak jest. I zgadzam się że sansa jest nie do przyjęcia. Pewnie miała być dla Pani. Hoja choć skromna to pewnie się rozwinie, zwłaszcza, przy tak profesjonalnym podejściu do roślin. Życzę pomyślnego rozwiązania tego problemu. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Wandziu ! Tak mysle ze sansa byla dla ciebie a hoja dla Miry ! Nie martw sie stanami roslin bo w twoich rekach i Miry szybko staną na nogi ! Pozdrawiam serdecznie i do uslyszenia papa ! 👍🍒🌺🌻🌹🌞
Zrobiłam tam kilka zamówień i zawsze było coś nie tak.
Filodendrony z odpadającymi, żółtymi liśćmi oczywiście były przelane przeze mnie w dniu odebrania paczki chociaż w ręku konewki nie miałam. Innym razem pilea moijto w dniu odebrania była w porządku,natomiast dwa dni później zrzuciła 90% liści. Kosztowała ok 150 zł.
Sprzedawca zawsze starał się zrzucić winę na mnie. Cokolwiek by nie było to moja wina bo oni się przecież starali. Przykre. I naprawdę nie chciałam im robić antyreklamy, ale... Tak nie można. Przy pierwszym zamówieniu płakałam. Bardzo przykre.
Pamiętaj że w domu masz inne warunki niż oni mają w magazynie. I warunki jakie Ty masz w domu nie zawsze będą pasowały roślinie
Mi się wydaje, że Jungle Boogie zaczęło wykorzystywać tą modę na rośliny i zaczęli gorzej traktować klientów :( Ceny w ciągu ostatnich dwóch latach bardzo wzrosły a jakość roślin strasznie spadła 😕
Przykro mi, że Pani przykro ale to odczucie jest uzasadnione, bo sansewieria wygląda źle. Jest zniszczona.
Na jungle boogie ceny z kosmosu za na prawdę małe i marne rośliny, nie polecam , bo też się zraziłam, rośliny od nich albo szybko padły albo przez rok nie rosły, ostatnio zamówiłam z hands of plants i jestem happy.
Też bym była rozczarowana! Co klientowi po przypince i ładnej kartce, kiedy rośliny są zniszczone!
Do grudnia byłam bardzo zadowolona z zamawianych u nich roślin. Ostatnie dwa zamówienia pokazały, że nie warto. Rośliny mają zawsze droższe niż konkurencja, zawsze tak było ale szła za tym jakość i porządne pakowanie. Po ostatnim zamówieniu, gdzie otrzymałam roślinę totalnie nie adekwatną do tej ze zdjęcia powiedziałam dość. Roślinę reklamowałam i fakt zostala mi zwrócona część kosztów natomiast jakoś obsługi, zasłanianie się tym że rośliny sa różne bo to żywe organizmy oraz tekst że SKORO JESTEM TAK ROZCZAROWANA ... sprawiły że już nigdy nic tam nie zamówię. Tak, byłam bardzo rozczarowana bo za kwotę blisko 300zl otrzymałam jeden pęd hoyi, w połowie złamany a ten co się uchował miał połamane wszystkie liście. Najlepsze że w doniczce była dziura oraz ewidentne miejsce po drugim pędzie którego nie otrzymałam - była bryła korzeniowa na korze. No no jak się nie da tego zrzucić na karb "rośliny się od siebie różnią bo są żywe" ...
Największe rozczarowanie tego półrocza.
Nieprzyjemne doświadczenie. Lubię Anie, właścicielkę sklepu i jej kanał ale nigdy nie kupiłabym u niej kwiatów, bo ceny są horrendalnie wysokie.
Sansa jest dla pani, hoja dla p. Miry. Ja już dawno przestałam kupować w jungle Boogie bo rośliny przychodziły w złej kondycji, a ceny kosmiczne.
No niestety tak wygląda ;-( Pozdrawiam serdecznie
Właśnie do Pani trafiłam i mnie pani zniechęciła do zakupu tam. Tak czy inaczej pięknie urządzone mieszkanie i super się Pani słucha!
moje zamowienie na jungle boogie niestety tez nie bylo w porzadku,zamawialam kwiaty z wysylka za granice,wszystkie roslinki padly po kolo 2 tygodniach,a w reklamacji uslyszalam ze nie przesadzilam roslin,co jest totalna bzdura,bo czy w magazynie j.boogi czy u mnie pare dni nie robi roznicy,fakt jest taki ,ze to byly roslinki nie do nabycia na codzien,wiec moj bol byl ogromny.Pozdrawiam
ma pani pięknie urządzone mieszkanie i wspaniałą kolekcje roslinek pozdrawiam.
Oj, znam ten ból... taka "niespodzianka" może popsuć humor na długo. Ja ostatnio kupuję rośliny... (proszę się nie śmiać!) w Biedronce. I jeszcze nigdy nic mi nie uschło. A bywają tam bardzo poszukiwane okazy. Ostatnio kupiłam niezwykłej piękności kremowo-białą difenbachię (jest tak cudna, że nie mogę od niej oderwać wzroku), filodendrony: birkin i green princess, mulenbekię, która rośnie jak szalona, kalateę i całe mnóstwo drobnych roślinek za grosze (bluszcze, filodendrony pnące, skrzydłokwiaty). Chyba zrezygnuję z kupowania przez internet, bo jest strasznie drogo (20-30 zł za 3 liście) i nie wiadomo co się dostanie.
Ja kupuję tylko w supermarketach i na jednej stronie internetowej Toksańska Farma
nie martw się, dużo roślinnych maniaków aktualnie kupuje w supermarketach, nie każda z tych roślin ma lokatorów, ceny są niskie to czemu nie 🤷
Tez kupuje w Biedronce i rzeczywiscie mozna teafic tanio na piekne okazy. Tez oatatnio kupilam Difenbachie za grosze...chyba 6.99
W poniedziałek o 18 udostępnię film , w którym powiem jak została załatwiona reklamacja i oczywiście powiem, która roślina była dla Miry , a która była dla mnie. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie ;-)
Nie dziwi mnie Pani rozczarowanie. Całkowicie nie pasują te zamówione rośliny do reszty kwiatów, które Pani prezentuje.
Kupowanie w sklepach internetowych staje się coraz bardziej rozczarowujące, nigdy nie wiadomo, jaka roślina przyjdzie. Ogromny popyt na rośliny powoduje, że wciskają cokolwiek. Ja wczoraj odebrałam paczkę z ZP i również jestem rozczarowana, kwiaty przesuszone na wiór, ziemia rozsypana. Stan roślin kiepski, a ceny coraz bardziej kosmiczne. W Jungle boogie kupiłam raz i o jeden raz za dużo, na szczęście reklamacja została uwzględniona. Na pocieszenie, żeby nie było tak totalnie smutno, dodam, że mam hoję bellę, kupiłam ją w listopadzie na Allegro za jakieś zupełnie małe pieniądze jako jeszcze mniejszą roślinkę niż ta, którą otrzymała Pani. Rośnie jak szalona, w tej chwili zasłania mi pół okna i stale kwitnie. To chyba najszybciej rosnąca hoja. To nie zmienia faktu, że rośliny z Jungle boogie inaczej wyglądają na ich cotygodniowych filmach i na stronie, a inaczej, kiedy już do nas dotrą. Pani Wando, proszę się nie martwić, przynajmniej z hoją będzie dobrze, a sansę na pewno trzeba reklamować. Serdecznie pozdrawiam bratnią duszę roślinomaniaczki. Ewa
Dziękuję za wsparcie, w poniedziałek chce poruszyć kilka istotnych kwestii, także zapraszam w poniedziałek na film
dzień dobry:) pierwszy raz znalazłem się na Pani kanale. Jest Pani taka kochana. Jak Pani słuchałem to aż mi było smutno z powodu tej paczki. Mam nadzieję, ze reklamacja będzie uwzględniona a Pani się tak meega uśmiechnie.
pozdrawiam
Witam ja kupuje w biedronce lub wymieniam sie szczepkami z kolezankami, Pani przesylka to jednak rozczarowanie sama bylam ciekawa jak te kwiaty wygladaja a tu taki zawod 🙄pozdrawiam
Obejrzałem kilka Pani filmów i jestem oczarowany jak Pani opowiada o roślinach. Niczym botaniczka z krwi i kości 🥰 leci subskrypcja z dzwoneczkiem , łapka w górę również. Nieoceniony gust jeśli chodzi o rośliny, doniczki jak i całe mieszkanie 👌👌
A sansa wygląda jakby ją ktoś długo źle przechowywał. Albo za gorąco albo nie daj Boże przymarzła bo tak naprawdę nie wiadomo ile ma ten okaz i gdzie ją trzymali 😬
Dziękuję Tomku to bardzo miłe ;-) Pozdrawiam serdecznie
Ja również już kilkakrotnie zamówiłam w Jungle Boogi, ogólna kwota około 1000zl.
Za każdym razem byłam rozczarowana. Roślinki nie były adekwatne do tych przedstawionych w filmikach, przesuszone bądź przelane. Wiele z nich po krótkim czasie umarło.
Nie polecam tego sklepu.
Wydałaś tysiąc, mimo, że nie byłaś zadowolona? To gratuluję... 🤦♀️
@@karynabrajan9848 za każdym razem łudziłam się, że następne rośliny będą w lepszym stanie, gdyz okazy przedstawiane w filmikach były bardzo dorodne.
Wiem, że byłam naiwna. 🤦🤦🤦
Mam podobne doświadczenia z JB z 9 roślin za kikaset złoty ocalała jedna.
Oczywiście reklamacja nie uznana , szkoda gadać i omijać ten sklep szerokim łukiem.
Przykro , że Pani również musiała to przejść.
Pozdrawiam i gratuluję pięknych okazów.
Witam, w szoku jestem, że jungle boogie wysłało rośliny w tak kiepskim stanie. Prędzej spodziewałabym się tego po zielonym parapecie. Od nich dostalam połamane rośliny, źle zabezpieczone w transporcie.. i zaproponowali mi ze zwroca 10% ceny.. Mogę natomiast polecić Planta Nova :)
Ja z zielonym akurat mam dobre doświadczenia, chociaż ostatnio zamowilam 2 paczki osobno I DHL przetrzymał jedna 3dni na magazynie druga 5dni, golden dragon który był dłużej w paczce przyszedl w stanie idealnym a subhastatum przyszedl zaparzony od folii w którą był zawinięty i w końcu padł, otrzymałam ofertę odesłania go na swój koszt lub zwrot 10procent
Ze sklepów internetowyc, których nie polecam to CoCoFlora, dostałam od nich rzekomo żelaznego zamiokulkasa, a była to roślina złożona z 4 osobnych ryzomów, z czego wszystkie nagdnite, rożlina wydawała się zdrowa, ale przy przesadzaniu od razu szczęka opadła, wyglądała jakby cały czas stała w wodzie, podobno są to częste praktyki aby sprzedawać łączone z kilku sadzonek niby gęste i bujne rośliny, mi się trafiło juz takich kilka, a i w komentarzach pod aukcjami podobne sytuacje do moich.
sprzedawanie sansy w takim stanie, to wstyd, w dodatku za taaakie pieniądze :( hoja może nie jest zbyt okazała, ale wygląda na zdrową roślinkę, więc na prezent będzie dobra :)
Dziękuję za wsparcie. Pozdrawiam serdecznie Wanda
Ja wolę kupować z ZP, choć nie miałam złych doświadczeń z JB, Ania na filmach często mówi, że na zdjęciach na stronie są tylko przykładowe rośliny, ponieważ jest ich za dużo by wszystkie sfotografować, jednak jeśli chodzi o ceny, to faktycznie są za duże, pozdrawiam😘
Ja też polecam ZP. Póki co jeszcze się nie zawiodłam.
Biedronka przoduje w fajnych kwiatach i dino naprawę tanio i cudne okazy.
w Lidlu też się zdarzają :) dzięki modzie na rośliny są dużo bardziej dostępne w niskich cenach (markety), ale i w skkepach specjalizujących się cena wzrasta
Ja polecam również Auchan i Leroy Merlin lub Obi, parę razy tańsze te same okazy, co w popularnych sklepach internetowych
Niech Pani nie będzie głupio, to ważne, żeby mówić o sprzedawcach, którzy nie do końca są wporządku wobec konsumenta, wtedy stawiamy wyższy standard, wyższe oczekiwania, które producent chce spełniać aby zarobić. Godząc się na takie traktowanie obniżamy ten standard, jest to pożyteczne zarówno dla nas konsumentów, jak i producenta, którego przymuszamy do rozwoju i doskonalenia swoich usług.
zgadzam się. Jeżeli nie będziemy mówić o pewnych rzeczach to nic się nie zmieni ;-) Pozdrawiam serdecznie
Byłam w sklepie stacjonarnym we Wrocławiu i też byłam rozczarowana.Malutki sklepik,w oknie podsuszone rośliny,średnia obsługa.Kupilam dwa kwiaty,ale długo musiałam wybierać.
szkoda, bo Ania w bardzo fajny sposób prowadzi kanał na yt. Pozdrawiam serdecznie Wanda
Wszystkiego dobrego, mam nadzieję, że rośliny które przyjdą... będą zaspokajały Pani oczekiwania.
Liczyłem na pozytywny unboxing, a tu poczułem Pani uczucia. Wzystkiego najlepszego z okazji urodzin! ☺️🌷
Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam:-)
Ja zamawiałam rośliny od osoby prywatnej, Coca Flory, Zielonego Parapetu i Zagajnika Rośliny. Zawsze paczki były pancernie zapakowane. Raz rozczarował mnie ZP, poza tym u pozostałych bez zastrzeżeń ☺️
Ja ostatnio robiłam zakupy w JB , rośliny ok. Byłam zadowolona. Potem zrobiłam duże zamówienie w ZP. Tragedia. Kwiaty zblazowane, małe i na dodatek prawie nie zabezpieczone. Ponadto kiedyś nie podali w innej przesyłce numeru mojego domu kurierowi, przesyłka krążyła kilka dni zanim do mnie trafiła. Już nić nie kupię u nich. Ceny też szalone.
Moje calathee również przyszły ze zniszczonymi liśćmi, ewidentnie były one uszkodzone przed wysyłką. Gdy skontaktowałam się ze sklepem z załączonymi zdjęciami niestety stwierdzili, że to kwestia transportu. 😔
Robiłam sporo zamówień w JB i parę roślin po tygodniach nie przeżyły.Z Zielonego Parapetu maleńkie roślinki,na razie jestem zadowolona z PlantaNova.Nie dziwię się Pani smutkowi,jest Pani bardzo oględna w słowach.
Bardzo się starałam.....Pozdrawiam serdecznie
Pani Wandziu, niestety również przeżyłam rozczarowanie z zakupu na jungleboogie, zamowilam niedawno ceropegię i w porównaniu do Pani egzemplarza przyszła tak marna,że aż nie wiedziałam co mam powiedzieć mamie, dla której robiłam prezent. I nie chodzilo o to że była mała tylko taka zmarniała, z podeschniętymi końcówkami gałązek. Ale Pani dostała akurat ładny egzemplarz. Skoro kupując jeszcze wcześniej peperomie i pileę greezy byłam zadowolona - widać że sklep miewa 'braki' w powtarzalności jakości.Pozostaje liczyć, że popracują nad tym, bo asortyment mają fajny. Pozdrawiam serdecznie🌿
Również pozdrawiam serdecznie ;-)
Też znam ten rodzaj rozczarowania... Parę tygodni temu zamówiłam z Jungle Boogie tetraspermę, wybrałam wariant z tych droższych (ceny tej rośliny w zależności od rozmiaru wahały się od około kilkudziesięciu zł do około 150). Wybór podjęłam bazując na zdjęciach, które przy tym wariancie pokazywały okazałą, gęstą i piękną roślinę. Tymczasem otrzymałam sadzonkę z 3 rzadkimi pędami i kompletnie bezlistnymi zielonymi frgmencikami pędów długości ok 5-7 cm. Roślinę zostawiłam, wiadomo, że szybko rośnie, ale uważam, że nie po to wybiera się roślinę z danej półki cenowej, żeby otrzymać dużo uboższą wersję wartą połowę ceny. 🤷♀️😒 Dodam, że też nie raz korzystałam z oferty tego sklepu i zawsze otrzymywałam piękne rośliny zgodne z opisem.🌿 Niestety teraz widać, że coś się zaczęło psuć. 🙄😔
Myślę, że hoja dla Pani,a sanseweria dla Pani Miry.Co do sklepu JB to też się na nim zawiodłam,niestety rośliny nie adekwatne do ceny,przy reklamacji dają z wielkiej łaski 30 procent zniżki na reklamowaną roślinę.Nie wiem czy ja miałam takiego pecha,ale chyba 3 czy 4 razy trafiły mi się tak kiepskie rośliny,że zrezygnowałam z zakupów w tym sklepie.Polecam za to sklep Planta Nova,roślinki zdrowe ,ładne ,super obsługa,Pani Julia przemiła osoba,która naprawdę szanuje klienta.Robię tam zakupy od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolona.Mają często fajne przeceny,naprawdę sklep godny polecenia.
Oglądam ich filmy z dostawą. Super pozdrawiam serdecznie Wanda
Ja ostatnio kupiłam w Planta Nova i jestem bardzo zadowolona, rośliny były większe niż na zdjęciu. Polecam.
@@barbarag6218 ja tak samo. Bardzo pozytywnie byłam zaskoczona. Na zdj wyglądało na maleńką sadzonkę a jak przyszła to aż się wzruszyłam, że taka śliczna. I dobrze zapakowane. Ale robiłam tylko jedno zamówienie.
Zdecydowanie masz rację , ja już tam nie kupuje chyba obrosli w piórka, też poczułam się oszukana ,pozdrawiam
Też mi się tak wydaje ;-) pozdrawiam serdecznie
Współczuję bo sansiewieria wyglada okropnie ja tez byłabym rozczarowana🥺i pewnie nie była. tania. Mnie udało się niedawno upolować tą odmianę w Biedronce w idealnym stanie i jeszcze z nowym odrostem i tylko za 15 zł.❗
Jestem zaskoczona ze coś takiego mozna wysłać klientowi, hoja też totalne rozczarowanie. Smutno mi razem z panią 😢
Właśnie kupiłam na ZP sansevierię VARIEGATA.... jest cudowna, w tej chwili to moja najpiękniejsza sansevieria.......kolorem przypomina Golden Hahni... jest jakby przyprószona śniegiem, skrząca...sansa ładniejsza niż na zdjęciach poglądowych, gęściutka, bez żadnego uszkodzenia....Wiem , że masz piękną kolekcję sansevierii, więc polecam :)
Hoja jest dla Miry a sansa dla Pani. Bardzo lubię Pani odcinki które sa bardzo ciekawe. Pozdrawiam i proszę się nie martwić tą sansą. Życzę by Pani wysłali drugą ale zdrową bez jakichkolwiek uszkodzeń.
Zdecydowanie ma Pani rację, że rośliny bardzo kiepskie .W każdej recenzji liczy się szczerość, a tu ewidentnie każdy widzi ,że coś poszło nie tak .
Ja bym się wstydziła coś takiego sprzedać 😂
Też niestety złożyłam duże zamówienie w tej firmie za kilkaset złoty i rośliny przyszły okropne 😂 ,a hoja nie dotarła do mnie wcale podobno nie było na stanie 😂Z pozostałych roslin musiałam odcinać liście i więcej tam nic nie zamówię i nie polecam ich zdecydowanie.
Czułam się tak samo jak Pani - zawiedziona i rozczarowana 🤣
Pozdrawiam
Również pozdrawiam serdecznie;-)
Oj, jak rozumiem Pani rozczarowanie😔 Uwielbiam filmy z dostaw w Jungle Boogie. Również zamówiłam sobie wymarzoną hoyę bellę pod koniec maja. Film z dostawy pokazywał piękne, bujne i kwitnące rośliny. Moja przyszła malutka, mizerna, z 6 krótkimi gałązkami, liście pozawijane i bez wieszaka. Kosztowała 85zł. Żałuję, że nie złożyłam reklamacji. 😐 Ponieważ to był kolejny raz, kiedy moje zamówione z JB rośliny wyglądały znacznie gorzej niż egzemplarze pokazane na filmach i na zdjęciach w sklepie, już u nich nie zamawiam.
Szkoda jednak, że nie składałaś reklamacji. Pozdrawiam serdecznie
Myślę, że to oszustwo - pokazywać na filmach piękne okazy roślin, a przesyłać dużo marniejsze...
Ja kiedyś też się zawiodłam i postanowiłam już nie kupować roślin przez internet.Mieszkasz w Szczecinku więc do Koszalina nie jest daleko,a w tutejszych sklepach ogrodniczych można zawsze znależć coś fajnego,szczególnie sansy bez uszkodzonych liści:)
Tak do Koszalina mam blisko. Jak możesz polecić jakąś fajną kwiaciarnie to będę wdzięczna ;-) pozdrawiam serdecznie
@@zielistkanastarejszafie Na Gnieżnieńskiej przy cmentarzu,na 4 Marca( niestety nie znam numeru i Różana 1 jest ok) pozdrawiam
A moźe filmk jak wyhodowa" tak piękną szeflere👍
Można się było spodziewać, ja jestem zawsze zadowolona z zielonego parapetu a ostatnio pierwszy raz zamawiałam na coca flora i całym sercem mogę ich polecić!
Kupowałam w Coca flora, chyba anturium, też byłam zadowolona. Pozdrawiam serdecznie
Witam Panią,moje 💓 smuci się z Panią, śle pozdrawienia.
kupiłlam taką połamaną sansewerię, ale z półki 'śmierci" więc rozumiem rozczarowanie. A tak z innej beczki to przepiękna zielistka orange. Nie mogłam oczu oderwać :)
Dziwne, lubię rośliny z jungle boogie. Zawsze zdrowe mi przychodziły.
Dokładnie ja tak samo mam same dobre doświadczenia z jungle boogie zarówno rośliny jak i ziemią dedykowana odpowiednim gatunkom.
A ja jeszcze nigdy ładnej rośliny nie dostalam
Znając podejście Jungle Boogie do klienta sprawa reklamacji została rozwiązana korzystnie dla Pani 💚
Fajną sprawą jest prześledzić filmiki z dostawy które znajdują się na You Tube i zorientować się jak konkretna roślinka wygląda w danej dostawie. Choć przyznam, że fajnie jeśli zdjęcia byłyby aktualizowane na ich stronie.
Co do sansy to rzeczywiście lekki niesmak 🙄 Oby nie pozostał na długo ponieważ naprawdę rzadko zdarzają się takie niemiłe niespodzianki 🌱
Wszystko opowiem w poniedziałek, pozdrawiam serdecznie;-)
Pani Wandeczko, niech się Pani nie gniewa, ale niestety żaden z tych 2 kwiatów nie nadaje się na prezent. Obydwa wyglądają, jak "wymoczki ".Przykro, że tak się Pani rozczarowała. Głowa do góry. Pozdrawiam serdecznie.
No i ja tak niestety myślę ;-( Pozdrawiam serdecznie
Mi z tego sklepu przysłano z kolei obitą osłonkę. A ceny, prawda, strasznie wysokie.
na szczescie jak cos obite to raczej nie powinno byc problemu ze zwrotem
Ostatnio sansy Gold Flame były w Biedronce i wyglądały lepiej niż ta z JB, a kosztowały 16 zł
Ja kupiłam dwie i potwierdzam :)
Dorwałam w Biedronie golden flame, nie była w 100% idealna, ale nie miała takich koniuszków. I puszcza bejbika, więc za te pieniądze jestem mega zadowolona. Jeszcze moonshine muszę gdzieś zdobyć. W Brico się pojawiają, więc w końcu się skuszę :)
Nie dziwię się Pani rozczarowaniu. Ostatnio zamówiłem kwiaty z Zielonego Parapetu i myślę że także miałem dziwną minę kiedy zamiast pięknej aglaonemy znalazłem przelaną roślinkę z uszkodzonym stożkiem wzrostu. Wielokrotnie zamawiałem kwiaty z tej firmy i zawsze były O.K. a teraz... totalny zawód. Ale bądźmy dobrej myśli! Serdeczne życzenia urodzinowe.
Dziękuję bardzo;-) pozdrawiam serdecznie
Smucę się razem z Tobą Wandziu. Człowiek czeka z utęsknieniem na rośliny a tu takie rozczarowanie. Ja również miałam taką sytuację. Zamówiłam begonię makulatę i dostałam w okropnym stanie. Liście uschnięte, połamane. Serdeczne życzenia urodzinowe przesyłam . Ja mam imieniny 21 czerwca więc możemy świętować razem. Myślę, że hoja jest dla Ciebie Wandziu. Nie smuć się już. Pomyśl o czymś miłym. Pozdrawiam. 😇😘
to na drugi rok razem świętujemy ;-) Pozdrawiam serdecznie
OK miłe komentatorki i komentatorzy. Nie bronię tu absolutnie sklepu Jungle Boogie. Sama miałam niemiłą niespodziankę po zakupie w tym sklepie. Jednak nie chodziło tu o sam sklep, tylko o firmę kurierską, która dopiero po tygodniu dostarczyła mi przesyłkę. Rośliny były w opłakanym stanie. A że uwielbiam ratować roślinki, to udało mi się je przywrócić do życia, z czego się niezmiernie cieszę! Pani Wandziu proszę zareklamować dostawę, bo ta sansa golden flame jest bardzo uszkodzona (taka musiała wyjechać ze sklepu, a to jest niedopuszczalne). Hoya bella szybko rośnie, ale jeśli pomylono w sklepie rozmiar z ceną, to też nie jest w porządku. Proszę zareklamować, a sklep powinien przyjąć i uwzględnić reklamację! Życzę powodzenia w załatwieniu sprawy i pozdrawiam serdecznie
Dziękuję również serdecznie pozdrawiam;-)
Pani Wandziu uwielbiam panią i jak pani smutno się zrobiło to i mi przykro że się pani zawiodła. 💝💝💝
Tylko raz zrobiłam zamówienie w jb. Podłoża pakowane po 1 litrze. Paprotkę i sansevieria black diamond, rozmaryn i tymianek. Zioła nie przeżyły, podłoża prawie starczyło. Sansa się trzyma. paprotka sporo ucierpiała. No ale te zioła bardzo marne po odpakowania
Czy rozmaryn po 2 dniach bez światła może całkiem obumrzeć? A może z powodu mrozu ?
Sansevierię Golden Flame trudno jest znaleźć w bardzo dobrym stanie bez uszkodzonych liści - Zielony parapet nawet pisze, że uszkodzenia liści w tej odmianie nie podlegają reklamacji. Mieszkam w Warszawie i od dawna szukałam stacjonarnie, widziałam w wielu miejscach, ale z uwagi na zniszczone liście nie mogłam się zdecydować. W końcu natrafiłam a świeżutką dostawę w Carrefourze i udało mi wybrać dwa egzemplarze w stanie idealnym. Mam wrażenie że są bardziej kruche niż inne sansevierie
Zgadzam się z tym, ale firma powinna o tym napisać. Zresztą więcej refleksji na ten temat opowiem w poniedziałkowym filmie. Pozdrawiam serdecznie Wanda
Rozumiem rozczarowanie, Niestety ja też zamówiłam rośliny z jungle boogie, i też nie byłam zbyt zadowolona, wszystkie zawsze przychodzą przelane i niestety pierwszy raz dostałam rośliny z jajami wciornastków które potem zrobiły u mnie duża masakrę roślinną...
A ja myślałam że mi się wydaje... kupiłam u nich stacjonarnie dwie rośliny. Obie z wciornastkiem z którym walczę do dziś. Jestem pewna że wcześniej moja kolekcja była zdrowa.
Przy okazji proszę zdradzić, czym Pani zwalczyła przywleczone z Jungle Boogie wciornastki u siebie?
Poważnie????🧐 O nie, a miałam o nich takie dobre zdanie God Damn.
@@martatarnowska1 najpierw kąpiel, potem robiłam oprysk polisectem, jak już polisect przestał działać to dwa razy zawieszałam dobroczynki, Świrski ulti mite. Życzę dużo powodzenia!!
@@irenakucinska9711 niesty tak ☹️☹️ żadnych innych roślin nie kupowałam w tamtym momencie, i rośliny najbardziej poszkodowane to były te które od nich przyszły...
@@weronikamargiewska5657 dziękuję bardzo. Jednak obie rośliny są już w takim stanie że chyba się poddam. Liście z prześwitami i skorkowaceniami. Nowe rozwijają się uszkodzone.
Podobnie jak Pani nie kupowałam w tym czasie nic innego, calathea i strelizia przyniesione z JB (w odstępie kilku tygodni) chorują najbardziej. Nigdy nic tam nie kupię.
Sansa dla Pani, hoya dla przyjaciółki. Ciekawa jestem jak zostanie rozpatrzona reklamacja. Przykro mi że takie nieudane prezenty. Wszystkiego najlepszego dla Pani i dla pani Miry🌹🌹
zapraszam w poniedziałek na film, wszystko opowiem, Pozdrawiam serdecznie
Smutek zasadny. Współczuje🤭
Kochana zaważyłam już jakiś czas temu, że bywa tak, że za stronie pozostają stare zdjęcia a dostawy już są nowe i troszeczkę inne. Smuteczek faktycznie jeśli chodzi o sansę. Pozostałe nie wyglądają tragicznie - na szczęście. Uściski 💚 Hoya może być na prezent z zaznaczeniem, że to mały rozmiar 💚
Tak, masz rację, w JB zdjęcia pozostają stare, zamówiłam sansę (były w jednym rozmiarze), co prawda przyszła nieuszkodzona, bardzo ładna, natomiast na zdjęciu miała ponad 20 liści, do mnie przyszedł egzemplarz z 10-cioma...
Dzień dobry ! Uważam , że hoya jest dla Pani ,bo sansy to już Pani ma ogromne :) a sansa jest dla Pani Miry. Zobaczymy w poniedziałek , która odpowiedź jest poprawna. Co do przesyłki też byłabym rozczarowana, i ja miesiąc temu też zamówiłam hoye Belle z jungle boogie zamiast z zielonego parapetu właśnie ze względu na rozmiar , ze względu na zdjęcia ze strony, które Pani pokazała. Była 15zl droższa (kosztowała 85zl) no i liczyłam na rozrośnięta gęsta hoye jak że zdjęcia i jak to pokazywane było na filmach z dostaw , okazało się, ze rozmiar był dużo mniejszy, a i tak gęstszy od egzemplarza z Pani filmu. Natomiast roślina całkiem nieźle sobie radzi i wydaje się dosyć witalna i rośnie, więc mam nadzieję że się zagęści
I wierzę że z Pani hoyą będzie podobnie , głowa do góry , pozdrowienia
Dziękuję za wsparcie i pozdrawiam serdecznie;-)
Ceny na ich stronie z kosmosu...Ostatnio kupiłam w Ikei roślinę pileę (pieniążka) za 30 zł i była na tyle okazała, że przy przesadzaniu zrobiłam z jednej trzy. Rosną jak szalone :)
Co robisz , że tak ładnie Ci rosną?
Wandziu a do mnie przyszla kiedys od nich trzykrotka za prawie 90 zl sucha jak pustynia i ledwo zywa. Juz nie chcialam im robic przykrosci i nie pisalam. Ale czulam rozczarowanie ;(
Chyba niektóre z tych renomowanych sklepów z roślinami zaczęły lekceważyć klientów... ja miałam podobne zdarzenie z firmą Florens market... oglądałam Pani film z dostawą od nich i wyglądało to super... a mi się trafiły obie zamówione rośliny totatalnie przelane, jedna z nich miała zgniłe liście, a rozmiar to połowa tego, za który zapłaciłam. Jedynie podłoża i doniczki były jak należy. Przy zamówieniu za ponad 200 zł nie było też żadnego gratisu ( A chwala się na stronie...). Reklamacje na jedną z roslin uwzględnili, ale ja już chyba nie skuszę się na zakupy roślin przez internet.... tym bardziej, że ceny też mają jakby z kosmosu...
Ogladam wiele kanałów o roślinach i zakupach internetowych i stwierdzam, że chyba poziom tych sklepów nie dorównuje cenom, które sobie żądają.
Życzę udanej akcji reklamacyjnej, a i jeszcze z okazji urodzin życzę Pani zdrowia i satysfakcji w realizacji roslinkowej pasji😊
Oj, to też smutne. Pozdrawiam serdecznie
Jak to nie chciałaś robić przykrości? A tobie mogło być przykro? Reklamacja to reklamacja...
Ja dwa razy zrobiłam u nich zamówienie i więcej nie zrobię. Rośliny w kiepskim stanie, hoje musiałam ukorzeniać od nowa. Jedna roślina po przesadzeniu rośnie dobrze, ale i tak była stanowczo za droga, ponieważ w innych miejscach sadzonki są większe w tej samej cenie, a ta konkretna nie była wyjątkowa. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów roślinnych w przyszłości :)
Mam 10 odmian sansevierii. Jedną z nich jest ta, którą Pani kupiła (Golden Flame?) Dokonałam zakupu w innym sklepie, ale też internetowym. Przyszła w dobrym stanie i w ciągu kilku miesięcy zaczęła mi robić 3 dzieciaki jednocześnie 😁 Może dlatego wysłali, bo nie jest to zbyt popularna odmiana, a szybko rośnie? Mimo wszystko uważam, że powinna była zostać przeceniona a zdjęcie powinno było być realistyczne. Jeśli chodzi o hoję, to sadzonka jest bardzo rzadka... Pewnie był podany tylko rozmiar doniczki?
Tak, ostatnio jakość roślin jest tragiczna. Ja zamówiłam roślinę z dowozem we Wrocławiu. Narrow variegata piękny na zdjęciach, odbierała moja wspollokatorka jak wróciłam do domu to bylam rozczarowana. Variegacja na 1 liściu ledwo widoczna i na 5 liści 3 złamane
Co do podłoża to proszę swoje sprawdzić, bo ja zamówiłam do monstery i przyszło z ziemiorkami, całe szczęście zauważyłam przed posadzeniem roślinki. Zamawiałam 2 razy i tak sobie, wolę ZP zarówno rośliny jak i podłoże mają bardzo dobre.
. Ja przed tem zamawiałam podłoże z Flores market. Super bardzo byłam zadowolona, a teraz myślałam że przy okazji.....pozdrawiam serdecznie
Witam ,ja zawsze oglądam pani filmiki ,bardzo je lubię, nie zawsze mogę oglądać w ten sam dzień, w którym jest relacja,ale wracając do kwiatów , to jestem rozczarowana i też mi smutno tak jak pani myślę, że reklamacja zostanie pozytywnie uwzględniona,pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia 😘🙂💚💛💙💜
Dziękuję, również serdecznie pozdrawiam;-)
Moje zamówienie z JB przyszło również w bardzo złym stanie. Na szczęście uznali reklamację. Mam wrażenie że teraz wszystko robi A na tzw ,, odwal się,, . Roślinki powinna Pani zareklamowac.
Szanowna Pani Wando,oglądam Pani kanał od momentu pojawienia się na yt.Czekam zawsze na kolejne odcinki,oglądam z ciekawością.Podoba mi się ze względu na Pani szczere relacje. Dzięki Pani kupiłam zielistkę,która umila mi życie.Jest mi również przykro,że spotkało Panią rozczarowanie dostawą z JB,tym bardziej,że panią Anię z JB z Wrocławia bardzo cenię i wiem że firma dba o wysyłane roślinki.Na pewno Pani reklamacja zostanie uwzględniona i wynagrodzona w ramach przeprosin.Serdecznie Panią pozdrawiam
Dziękuję za wsparcie. Pozdrawiam serdecznie:-)
Wiem, co czujesz, bo też przeżywałam rozczarowanie po zakupie w tym sklepie. Myślę, że hoja jest dla Ciebie, bo ja też miałam ją na liście marzeń. Pozdrawiam i życzę tylko udanych zakupów 🍀💚
Dziękuję za wsparcie;-) pozdrawiam serdecznie
O jejku, ale mi przykro naprawdę przykro,bo wiem co pani czuje ,bo miałam podobną sytuację.Miejmy nadzieję,że wszystko się dobrze skończy😀👍.Hoja dla pani,sansa dla przyjaciółki.
Też mam nadzieję że będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie
Tez by mi bylo smutno. Ja bym odeslala , lub zareklamowala, nie wiem jaka tam mają procedure. Ja kiedys specjalnie pojechalam do Wroclawia do ich sklepu stacjonarnego i bylam również rozczarowana jak zobaczylam niektore kwiaty. Pojechalam bo myslalam ze bede mogla wybrac. Niestety nie bylo z czego. Kupilam yez ceropegie taka przyschnieta bo między innymi po mia jechalam. Narazie strzcila wszystkie listki i zaczely odrastac na szczescie ale powoli ten proces zachodzi. 😀 Mie.moga tak robic. To nieładnie. Kazdy placi i chce ladne rosliny.😀
Zgadzam się absolutnie. Pozdrawiam serdecznie :-)
Wlascicielka zajeta porodem to i jakosc wysylek spadla:(
Może i tak. Bardzo lubię panią Anię i z dużą przyjemnością oglądam jej filmy. Pozdrawiam serdecznie
Myślę, że właściciele już dawno stracili kontrolę nad jakością wysyłanych roślin. Szkoda, ale w szybkim czasie wkradła się rutyna.
Polecam Planta Nova .Rośliny przychodzą w świetnej kondycji nieuszkodzone i super zapakowane 👍Pani Julia cudowna osoba .
Osobiście też bym była rozczarowana taką przesyłką. Ja zawsze zamawiam i polecam innym stronę zielony parapet dobrze pakują roślinki i zawsze przychodzą one w dobrym stanie może nie zawsze tak jak na zdjęciu ale to jest dosłownie niewielka różnica na którą można przymknąć oko.
Ja jeszcze nigdy nie zamawiałam roślin z zielonego parapetu. Pozdrawiam serdecznie
To tak jak ja nigdy nie zamawiałam roślin z jungle boogie
Myślę ,że sansa dla Pani Miry a dla Pani hoja, proszę się nie przejmować, kwiaty w dobrych rękach szybko się zregeneruja się i będą piękne
na to liczę, ale tu jest potrzebny czas . Pozdrawiam serdecznie
Oj aż samej mi się smutno zrobiło 😥
Myślę, że Sansa jest Twoja🤔 a Hoja dla Miry🤔
Nie martw się 😘
Dzięki, pozdrawiam serdecznie ;-)
Cóż mogę powiedzieć...
Proponuję sklep Planta Nova spod Poznania. Kupiłam kilka razy, rośliny świeże. Wracam tam chętnie...😄
Smutne. Rośliny wyglądają jak z działu przecenionych w markecie budowlanym. Kocham Pani optymizm i klasę.
te uszkodzenia sa stare i maja ok trzy , cztery miesiace, sansa dla Mirki, Wandziu masz sliczne spodnie czy moge wiedzie gdzie je kupilas ? pozdrawiam
Dziękuję za wsparcie:-). Spodnie kupiłam w Reserved. Pozdrawiam serdecznie
Wandziu - hoya dla ciebie, na 100%. Sansa do reklamacji. Firma strzela sobie w stopę wysyłając rośliny tak odbiegające od zdjecia. Ceny wysokie w porównaniu do innych sklepów wysyłkowych a jakość bardzo mierna. Ja lubię „ zielony parapet „ Pozdrawiam -
A ja jeszcze nie kupowałam w zielonym parapecie ;-) Pozdrawiam serdecznie
Ja zamawiałam z Zielonego Parapetu i był to pierwszy i ostatni raz, nie polecam. Miałam ochotę zamówić jakąś roślinkę z JB ale już mi przeszło. Jeżeli kupować rośliny to tylko stacjonarnie.
Wniosek z tego taki że internetowe zakupy to wielka ruletka. Ja już od dawna poluje na Aglaoneme silver bay i stacjonarnie nie mogę jej dostać.
Oczywiście sansa dla koleżanki(dlatego jest do reklamacji).Poczułam się tak samo jak pani oglądając ten filmik,znam to rozczarowanie. Pozdrawiam
Pani Wandziu oczywiście, że było widać rozczarowanie i smutek . Wcale się nie dziwię, bo rośliny odbiegają mocno od zdjęć pogladowych. Zwlaszcza bella jeśli chodzi o rozmiar. Bardzo współczuję i mam nadzieję, że uwzględnili reklamację 🙂🙂🙂
Pani Wandziu, rozumiem Pani rozczarowanie. Niestety ja też bym była rozczarowana. A ostatnio kupiłam rośliny w Hands of Plant i również byłam trochę rozczarowana. Sansa za tę cenę raczej nieokazała, a asparagus pierzasty miał połowę zżółkniętych liści-igieł i strasznie mały. Nie wiem co z tego będzie.
ja też w ostatnim zamowieniu dostałam bardzo pouszkadzane mechanicznie rosliny i ogolnie zamówienie bardzo słabe.
Rozumiem rozczarowanie szczegolnie przy sansie z tego typu roslinami niewiele mozna podzialac ani przyciac ani wyrwac Przezylam podobne z sansa moonshine do tej pory gdy na nia patrze to jest mi smutno Dostawca inny ale bol podobny Jestem pani blizniaczka urodzona tego samego dnia i miesiaca Pozdrawiam serdecznie
Moja sansa wyciągnięta ze śmietnika z Biedry wygląda lepiej, w sumie dwa liście ma tylko zniszczone, ale mieszkała w śmietniku...
Witam jak nazywa się ta wielka roślina z lewej strony kadru ?
Pozdrawiam
To jest schefflera ale ma już ok 20 lat. Pozdrawiam serdecznie ;-)
Też przestałam tam zamawiać.
Czy Pani lubi storczyki bo nie zauważyłam żadnego? Kwiatki zareklamować proszę, 5 zł nie kosztują. Dziękuję bardzo. 👍
Bardzo lubię storczyki, ale one mnie nie lubią ha ha . Pozdrawiam serdecznie
Nie dziwię się reakcji, mam hoję belle z jungle boogi, wygląda jak na zdjęciu ze strony, pięknie i szybko rośnie i do tego kwitnie cudownie. Coś ewidentnie poszło nie tak :(
Oj tak, ewidentnie coś poszło nie tak. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry. Faktycznie zakupy w internecie to loteria. Ja nie mam doświadczenia z JB, ale z ZP już tak. Wiele nieprzychylnych informacji było na ich temat, ja natomiast zazwyczaj byłam zadowolona. Zadziwiły mnie tylko rozmiary maluchów, ale doczytałam w jakiej doniczce i wszystko jasne było. Fakt, ceny w tej chwili są kosmiczne, ale myślę, że wynika to z popytu. Swego czasu na różnych forach krytykowano zakupy roślin z sieciówek, że z pasażerami, że chore. W tej chwili sieciówki górą. Od nas zależy, gdzie kupujemy. Ja w tej chwili stawiam na sieciówki i wymianki na grupach, aczkolwiek zaglądam czasem na ZP i JB. Jeśli ktoś decyduje się wydać kilkadziesiąt zł jego ryzyko. Pozdrawiam i życzę, aby roślinki rosły zdrowo.
Zgadzam się, teraz w sieciówkach jest niezły asortyment, chociaż trzeba uważać na ziemiórki.
Kupiłam 2 lata temu hortensje. Pięknie kwitły, przetrzymały zimę, mam nadzieję, że i tą wytrzymują. Na dodatek okazało się, że to Otaksy, które kwitną na tegorocznych pędach. Są super. Inne rośliny też
Super odcinek, bardzo milo się Panią słucha. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne odcinki.
Jejku Posikałam się ze śmiechu głowa do góry reakcja pani na widok roślinek rozbawiła mnie do łez Pozdrawiam cieplutko
No tak, moje emocje zawsze widać, dlatego jestem postrzegana jako szczera osoba. Nic mi się nie udaje ukryć ha ha Pozdrawiam serdecznie
@@zielistkanastarejszafie 🤣🤣♥️
Raczej nie było się z czego śmiać, to nic przyjemnego otworzyć taką paczkę.
@@barbarag6218 spoko to nie tragedia ,aby tylko takie nieszczęścia nas spotykały to by było super .Pozdrawiam serdecznie ♥️😃
@@krystynawitek3537 Ja też pozdrawiam😃
Tragiczny sklep.. ostatnio zamowilam tam rosliny na dzien mamy i mialam same nieprzyjemnosci. Wpierw skorzystalam z opcji “ dolacz do przesylki” co nie zostalo zrealizowane a pierwsze zamowienie bylo zlozone w weekend, niestety spotkalam sie z opryskliwa obsluga klienta i skonczylo sie ze placilam za druga przesylke bo kwiatka obiecalam juz mamie.. :( zdecydowanie nie polecam, maja fajne logo i nazwe ale na tym chyba sie konczy!
Szczerze mówiąc wcale się nie dziwię rozczarowaniem. Sama byłabym rozczarowana kupując roślinę nie tanią a jeśli przysłali by ją w takim stanie to byłoby mi naprawdę smutno.
Witam. Odcinek smutny, zwłaszcza że to prezenty. Czasem tak jest. I zgadzam się że sansa jest nie do przyjęcia. Pewnie miała być dla Pani. Hoja choć skromna to pewnie się rozwinie, zwłaszcza, przy tak profesjonalnym podejściu do roślin. Życzę pomyślnego rozwiązania tego problemu. Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki, pozdrawiam serdecznie
A to dziadowsko, jak można wysłać coś takiego stałej klience. Też chyba mnie trafiło
Witaj Wandziu ! Tak mysle ze sansa byla dla ciebie a hoja dla Miry ! Nie martw sie stanami roslin bo w twoich rekach i Miry szybko staną na nogi ! Pozdrawiam serdecznie i do uslyszenia papa ! 👍🍒🌺🌻🌹🌞
Dzięki, pozdrawiam ;-)
Przykre to. Ja już nie kupuję roślin w Jungle Boogie.
Ja miałam dwa razy podobną sytuację rośliny były pogniecione listki poniszczone zdenerwowałam się i więcej od nich nie zamawiam.