Adam Słodowy (ur. 3 grudnia 1923 w Czarnkowie) - major Ludowego Wojska Polskiego, popularyzator majsterkowania. Znany przede wszystkim jako autor i prowadzący popularnego w latach 60. i 70. XX wieku polskiego programu telewizyjnego dla młodzieży Zrób to sam. Dzisiaj ma już 91 lat. Naprawdę sędziwy wiek, życzymy 200 lat panie Adamie. Podczas okupacji niemieckiej w latach 1939-1944 pracował w fabryce, wstąpił na ochotnika do wojska w Szczecinie i został oficerem artylerii[1]. W latach 1950-1958 był wykładowcą w Oficerskiej Szkole Artylerii Przeciwlotniczej w Koszalinie, a następnie w Wojskowej Akademii Technicznej, gdzie uzyskał stopień majora. Po opuszczeniu wojska, poświęcił się popularyzacji majsterkowania, a od 1959 roku związał swoją karierę z telewizją, gdzie początkowo pracował jako konstruktor urządzeń scenotechnicznych. W latach 1961-78 był redaktorem Naczelnej Redakcji Programów Oświatowych i Dziecięcych TVP. W 1983 po zrobieniu 505. programu odszedł z telewizji na emeryturę. Jest również autorem wielu książek poświęconych samodzielnemu majsterkowaniu, w tym Lubię majsterkować, przeznaczonej dla starszych odbiorców, w której zamieścił niektóre informacje prezentowane wcześniej w telewizji, a także projekty wielu nowych zabawek i urządzeń. Książka została przetłumaczona na języki obce, a jej łączny nakład wyniósł ponad 560 000 egzemplarzy. Słodowy pisał także książki o samochodach, dotyczące głównie obsługi i napraw starszych modeli marki Škoda. Słodowy jest również autorem scenariusza do serii filmów animowanych dla dzieci Pomysłowy Dobromir i Pomysłowy wnuczek, a także filmów Śrubokręt i spółka oraz Dziura w ścianie. Na wniosek dzieci 21 marca 1974 roku został Kawalerem Orderu Uśmiechu; ceremonia wręczenia odznaczenia odbyła się 13 marca 1976 w Pałacu Młodzieży w Warszawie - otrzymał legitymację z nr 107.
Słychać po wypowiedzi i głosie ze był to bardzo mądry człowiek. Dziś takich ludzi w tv i UA-cam prawie nie ma, to znaczy jest ich bardzo wielu ale, ich treści i wypowiadanie są na bardzo niskim poziomie. Jadnak kiedyś to było inaczej człowiek naprawdę musiał się na czymś znać by w ogóle gdzieś się pokazać. A dziś głupi głupiego pogania a ludzia w to graj...
Szkoda, że tego projektu nieoglądałam. Taki na pewno bym zrobiła. Pamiętam, że te karmniki z kołkami zawsze mi się gibały. Ileż godzin nad nimi spędzałam. A tu sznureczek i cacy.
Kto by dzisiaj dał dziecku do ręki dłuto? Przecież by się tym dłutem zabiło! Stąd mamy mechaników takich, jak u mnie w pracy. Gadam jednemu, jak ma sobie wyznaczyć punkt wiercenia w materiale, a ten patrzy na mnie z takim wyrazem twarzy, jakbym mu seks w WC proponował.
Agnieszka Rutkowska W tamtych czasach wróbel był uważany za ptaka pospolitego, występującego w nadmiarze. Dzisiaj sikorki w miastach dobrze się mają a wróble zniknęły.
Bo ptaki , jak to ptaki , nie miały pojęcia że akurat w tym kraju jedzenie jest na kartki i chciały coś zjeść ? Tak na marginesie - tylko za komuny pamiętam smak prawdziwego mleka , sera białego i masła . Dziś już tego nie ma - mimo nazw w sklepach '' masło , ser , czy mleko '' smak tego czegoś nawet w 20 procentach nie przypomina prawdziwego smaku sprzed lat !
PANIE ADAMIE.TE FILMY SĄ WSPANIAŁE.WYCHOWAŁEM SIĘ NA NICH .
Adam Słodowy (ur. 3 grudnia 1923 w Czarnkowie) - major Ludowego Wojska Polskiego, popularyzator majsterkowania. Znany przede wszystkim jako autor i prowadzący popularnego w latach 60. i 70. XX wieku polskiego programu telewizyjnego dla młodzieży Zrób to sam.
Dzisiaj ma już 91 lat. Naprawdę sędziwy wiek, życzymy 200 lat panie Adamie.
Podczas okupacji niemieckiej w latach 1939-1944 pracował w fabryce, wstąpił na ochotnika do wojska w Szczecinie i został oficerem artylerii[1]. W latach 1950-1958 był wykładowcą w Oficerskiej Szkole Artylerii Przeciwlotniczej w Koszalinie, a następnie w Wojskowej Akademii Technicznej, gdzie uzyskał stopień majora. Po opuszczeniu wojska, poświęcił się popularyzacji majsterkowania, a od 1959 roku związał swoją karierę z telewizją, gdzie początkowo pracował jako konstruktor urządzeń scenotechnicznych. W latach 1961-78 był redaktorem Naczelnej Redakcji Programów Oświatowych i Dziecięcych TVP. W 1983 po zrobieniu 505. programu odszedł z telewizji na emeryturę.
Jest również autorem wielu książek poświęconych samodzielnemu majsterkowaniu, w tym Lubię majsterkować, przeznaczonej dla starszych odbiorców, w której zamieścił niektóre informacje prezentowane wcześniej w telewizji, a także projekty wielu nowych zabawek i urządzeń. Książka została przetłumaczona na języki obce, a jej łączny nakład wyniósł ponad 560 000 egzemplarzy. Słodowy pisał także książki o samochodach, dotyczące głównie obsługi i napraw starszych modeli marki Škoda.
Słodowy jest również autorem scenariusza do serii filmów animowanych dla dzieci Pomysłowy Dobromir i Pomysłowy wnuczek, a także filmów Śrubokręt i spółka oraz Dziura w ścianie.
Na wniosek dzieci 21 marca 1974 roku został Kawalerem Orderu Uśmiechu; ceremonia wręczenia odznaczenia odbyła się 13 marca 1976 w Pałacu Młodzieży w Warszawie - otrzymał legitymację z nr 107.
Zmarł dzisiaj😢
Słychać po wypowiedzi i głosie ze był to bardzo mądry człowiek.
Dziś takich ludzi w tv i UA-cam prawie nie ma, to znaczy jest ich bardzo wielu ale, ich treści i wypowiadanie są na bardzo niskim poziomie.
Jadnak kiedyś to było inaczej człowiek naprawdę musiał się na czymś znać by w ogóle gdzieś się pokazać. A dziś głupi głupiego pogania a ludzia w to graj...
Ten karmnik to ja pamietam😊
Myślę, że do tych otworów można użyć otwornicy, wierteł do drewna/metalu i wybrać resztę dłutem. Filmy świetne, pozdrawiam.
DZIĘKUJE I POZDRAWIAM.
Poległam przy budowie tego karmnika, musiał stolarz zrobić dla mnie do szkoły😊
Ja z każdym karmnikiem miałam problemy co zaowocowało tym że ptaszków niekarmiłam. Gołębie... gołębie to nie ptaki, gołębie to filozofia.
Szkoda, że tego projektu nieoglądałam. Taki na pewno bym zrobiła. Pamiętam, że te karmniki z kołkami zawsze mi się gibały. Ileż godzin nad nimi spędzałam. A tu sznureczek i cacy.
Kto by dzisiaj dał dziecku do ręki dłuto? Przecież by się tym dłutem zabiło! Stąd mamy mechaników takich, jak u mnie w pracy. Gadam jednemu, jak ma sobie wyznaczyć punkt wiercenia w materiale, a ten patrzy na mnie z takim wyrazem twarzy, jakbym mu seks w WC proponował.
Wagnera masz na miniaturce, a gadasz takie pierdoły, że nie mogę :D Niezły dysonans poznawczy.
@@wszech88 Nie musisz móc. Jest mi obojętne, czy możesz.
(*) dla pana😢
4:38 minęło parę dekad i sikorki mają się dobrze, a wróbel wyginął...
Wszystko jest takie szare, nieładne; ale nie ma komercji tylko pokazanie dzieciom jak sie robi najprostsze przedmioty codziennego użytku..
Hmmm te ziarna to chyba trzeba by przykleić bo jak to się kołysze przy takich dziurach to się wysypie...
Pobożni są. Do kościoła chodzą, kulturę zachowują, w bozie wierzą.
Dlaczego nie dokarmiać Wróbli ??
To to pożyteczne. Półka taka była a mogła być i karmnikiem
Dlaczego wrobla mozemy nie dokarmiac?
Agnieszka Rutkowska W tamtych czasach wróbel był uważany za ptaka pospolitego, występującego w nadmiarze. Dzisiaj sikorki w miastach dobrze się mają a wróble zniknęły.
Wróbel Ćwirek był szkodnikiem. Obłudny był.
Taki dle sikorek to sam zrobiłem i jest świetny:) origamiiptaki.blogspot.com
Po co ptakom za komuny karmnik skoro jedzenie było na kartki?
Bo ptaki , jak to ptaki , nie miały pojęcia że akurat w tym kraju jedzenie jest na kartki i chciały coś zjeść ? Tak na marginesie - tylko za komuny pamiętam smak prawdziwego mleka , sera białego i masła . Dziś już tego nie ma - mimo nazw w sklepach '' masło , ser , czy mleko '' smak tego czegoś nawet w 20 procentach nie przypomina prawdziwego smaku sprzed lat !
Ja chyba zwariowałem,.