U mnie w domu również przestrzegało się tego,żeby nie zabierać nic z grobow.Moja mama jak była mała przyniosła że starego poniemieckiego cmentarza kawałek płyty nagrobnej. Jako dziecko nie rozumiala,że nie powinna tego robić.I w nocy moja babcia zobaczyła mężczyznę w długim płaszczu i kapeluszu,stał w rogu pokoju i przyglądał jej się. Rano jak prababcia i babcia zorientowały się ,że kawałek płyty znajduje się w domu,mama dostała nie zła karę,i odrazu poszła odnieść płytę na swoje miejsce.🙈
Jako dziecko przy okazji wizyt na cmentarzu z okazji święta zmarłych znalazłem jeden rozkopany grób,ktoś zapomniał opłacić abonament i trzeba było przygotować miejsce dla innych którzy mają kasę. W grobie widać było części szkieletu jeszcze nie uprzątnięte zainteresował mnie piszczel,był niewiele mniejszy ode mnie gdyż byłem jeszcze mały postanowiłem że zabiorę go sobie do domu :> nic mnie nie nawiedzało ani nie nękało. Ciekawe dlaczego....
Super. Możesz zrobić filmik o strażniku cmentarza ,bardzo ciekawy temat. Dokładnie nie można nic z cmentarza przynosić. Rzecz która jest na cmentarzu należy do cmentarza . Lubię chodzić po cmentarzu, ale kiedy jest mało ludzi. Byłam na cmentarzu na którym było ciasno groby. Kiedy przechodziłam między nimi mówiłam przepraszam, a byłam wtedy młodsza i wcale nie interesowałam się wtedy ezoteryką.
Ja za każdym razem gdy dotknołem jakiegoś grobu który nie należy do mojego przodka, mówiłem do ducha "przepraszam", a nie interesowałem się wtedy Ezoteryką, jednak działo się to od wtedy, gdy z premedytacją dotkołem grobu jakiegoś dziecka i ta dusza zaczęła mnie nękać
Bardzo prosimy o nagranie materiału o tym jak być poganinem,co robić żeby się nim stać i opowiedz o wszystkich świętach/obchodach poganin. No wiesz taki np.jednogodzinny odcinek. Lajkujcie żeby widziała.
Nigdy nie spotkałam się z taka sytuacją, żeby ktoś witał się i przedstawiał swoje intencje przed wejściem na cmentarz ale gdy teraz o tym usłyszałam instynktownie poczułam, że to rzeczywiście może mieć sens i jest to czymś na kształt spotęgowania szacunku do dusz czy bytów tam przebywających, a czy ktoś rzeczywiście stoi u bram hmm wszystko jest możliwe, pozdrawiam! 🍂✨
W folklorze żydowskim uważa się, że z kirkutu nie można wracać tą samą drogą, bo mogą się przyplątać dybuki. Mówił o tym kiedyś przewodnik po cmentarzu żydowskim w Pruszkowie podczas dni otwartych. Wróciłam inną drogą w zasadzie nie z powodu tego, że w to uwierzyłam, ale z szacunku do kultury i religii tego przesympatycznego pana. I już za każdym razem jak odwiedzam żydowskie cmentarze wracam inną drogą. :)
U mnie jest odwrotnie. Często w mieście, gdzie jest hałas i dużo ludzi, jestem wściekła, a jak wchodzę na cmentarz, to jak ręką odjął. Lubię energię cmentarzy.
Lubię cmentarze. W ogóle się nie boję. Fakt, odwiedzam głównie ten jeden na którym w wielu zakamarkach mam krewnych albo przodków. Nie znałam tych przesądów, o których mówiłaś... W sumie żadnego nie znam. 🤷🏻♀️ ale fakt. Zawsze przeprszam kogoś jak po nim "depcze". W moim odczuciu kultura tego wymaga. A i śpiewam. Bezczelnie śpiewałam ostatnio wujkowi. Szczęśliwa, że nikogo tam nie ma i nie patrzy na mnie krzywo. Moja rodzina była wesoła i myślę, że miło im, że pamiętamy o nich i że dalej śpiewany ich ulubione piosenki....
Moja siostra spotkała się z taka sytuacja. Mieszkając w Anglii, by dojść do domu musiała przejść przez cmentarz. A zawsze bała się cmentarzy, więc z reguły biegła przez niego by szybciej wyjść. Pewnego dnia na cmentarzu zaczepił ja miejscowy " szaleniec", który lubił przebywać na tym cmentarzu, mówiąc jej by nie bała się cmentarzy, że nic jej nie grozi i za niedługo będzie częstym gościem na cmentarzu i żeby się przyzeyczaila- miesiąc później w wypadku zginął nasz tata i siostra teraz bardzo często jest na cmentarzu
Cmentarz traktuję z ogromnym szacunkiem. Zapalam znicze. Modlę się za zmarłych. Ja od dziecka wiem że nie wolno zabierać nawet kwiatów,kamieni że cmentarzy, mówili mi to wszyscy członkowie mojej rodziny. Trzeba dbać o cmentarz. Bardzo ciekawy i pouczający film. Pozdrawiam.
Dzisiaj na cmentarzu było pięknie :) dzisiaj mija 5 lat od kiedy moj tato nie zyje. Pobyt w nekropolii był dla mnie dobrą okazją do zrobienia fotoszotow Memento mori :) serdecznie pozdrawiam. Fajny materiał ☺️ Medalik mam ☺️
Zawsze gdy idę na cmentarz poprawia mi się humor. Nigdy też nie odczuwam spadku energii czy niechęci do przebywania nan. Jest wręcz odwrotnie. Zawsze myślałam że to po prostu specyfika bycia gotka. Zawsze też po cmetarnym spacerze pozdrawiam znajdujących się nan i proszę by nie szli za mną. Jak do tej pory nic niebezpiecznego ze mną nie przyszło. Też za każdym razem przepraszam gdy zachaczam o czyjs grob. I nie zabieram nic z cmentarza.
Kolejny ciekawy odcinek! Nigdy wcześniej nie dane było mi usłyszeć o przesądach, które w nim zawarłaś. Jak to mówią, lepiej późno niż wcale, bo jednak warto jest mieć je na uwadze ;D Co do strażników, to jest to ciekawa teoria i szczerze mówiąc, dzięki nim miejsce, którego mieliby strzec wydaje mi się o wiele przyjemniejsze, nie takie oschłe. Czarującego i szczęśliwego Samhain!
Twoje filmy sa b.madre i ciekawe. Jestes wspaniala osoba. A ten filmik o cmentarzach bardzo dobry. Uwielbiam cmentarze Ale jestem zgodna by szanowac wszystko co sie tam znajduje, bo to nie sa zarty.
Interesujący przekaz, o szacunku🫂 tego mistycznego🌹 miejsca ,który jest też dla mnie. Tak jak ty ,lubię od czasu do czasu pochodzić , rozmyślając w dobrej wieże o życiu i śmierci w tym miejscu. Nie pomyślałam o poproszeniu zgody na wejście i przebywanie tam ,strażnika duchowego, poprostu nie znałam reguły. Teraz wiem i będzie inaczej. Pytałam czasami kogoś kto tam pracował i odpowiadał tak. Nagraj więcej o regułach tam panujących, ponieważ mało się o tym wie albo pamięta, a to ważne👍 Pozdrawiam Cię 🌟
U nas w domu nigdy nikt nie mówił o braku wynoszenia rzeczy z cmentarza. Moja mama zawsze zabierała znicze i przerabiała je na nowe, tak żeby były dopasowane do osoby. Zawsze jednak najpierw nacierała te rzeczy wodą święconą.
Mi też zawsze mówili że z cmentarza nie wolno nic zabierać, ale będąc 8 letnim bombelkiem nie posłuchałam i zabrałam z jednego starego grobu kwiatka. Bardzo się potem zdziwiłam, kiedy od razu po przekroczeniu bramy cmentarza, nagle z tego kwiatka wyszło dużo małych czarnych robaczków, które mnie pogryzły po rękach :D Myślę że to mogła być jakaś kara, od tamtej pory zaczęłam traktować cmentarze z dużym respektem.
Z tym przesądem żeby nic nie wynosić z cmentarza to prawda niestety... Gdy byłam młodsza, kiedyś w pewna zimę, z mamą znalazłyśmy na ławeczce przy grobie zamarzniętego pluszowego misia... Było mi go szkoda więc zabrałyśmy go z mamą. Z resztą nie leżał na grobie tylko gdzieś z boku na ławeczce, nie myślałam że może się coś złego stać... Zabrałyśmy misia do nas, wyprałyśmy, osuszyłyśmy. Było wszytko w porządku... Ale zawsze lubiłam mieć jakąś przytulankę do spania. Gdy po raz pierwszy poszłam spać z tym misiem już wiedziałam że coś jest nie tak. Za każdym razem gdy chodziłam spać tuląc tego misia śniły mi się okropne koszmary. Zwykle rodem z II wojny światowej albo że morduje się moich znajomych czy rodzinę. Zwykle mi się nie wiele rzeczy śni albo śnią mi się jakieś mało znaczące rzeczy, a z tym misiem zawsze koszmary przyprawiające po wybudzeniu o dreszcze i płacz. Na szczęście po kilku oczyszczaniach domu (i przytulanki) misiek jest już milutki i nie sprawia już żadnych problemów 😅
Przedwczoraj zebrałam wodę cmentarną ze śniegu leżącego u wrót cmentarza. By mieć pewność, że nikt tam nie leżał. Blisko nowiu. Wzamian ogarnęłam parę grobów, a dzieciom dałam czekoladę i cukierki. Jeszcze nic z tą wodą nie zrobiłam i póki nie zgłębię tematu, nie zamierzam, ale od tamtego dnia czuję w sobie nową energię. Czuję się super i czuję, że to moja droga. Jakbym w końcu znalazła się "bliżej siebie"
Moja swietej pamieci babcia zawsze mowila, zeby nic nie zabierac z cmentarza bo duch osoby zmarlej z ktorego grobu zabieramy cos, to ta dusza do nas po to przyjdzie...ciarki mam do teraz jak o tym pisze, bardzo chetnie poslucham wiecej o tym😊
Dziekuje bardzo 🙏 bardzo interesujacy temat- czekam i ciesze sie na wiecej 👏 Zauwazylam ze kazdy cmentarz ma inna energie 🤔 Witam sie z szacunkiem i dziekuje ze moge odzwiedzić to miejsce - jak wchodze 🕯
Strażnikami sa duchowni i egzorcyści do tego powołani a ludzie którzy wierza w obcowanie świętych to im nic nie zrobią zmarli .A dusze przeprowadza anioł śmierci 3 dni po pochówku sa warzone grzechy i jesli dusza przejdzie próbę czystą ognia i wiary wtedy przechodzi na tamten świat ważne jest aby ostatnia wola pochowanego była spełniona i nie wkłada się zadnych przedmiotów by nie przeszkadzały w podróży na drugą stronę a za życia nawet jeśli był grzeszny lub czynił zło zabijał mordował to takie osoby spalone być winny gdyż ofiaruje swoje ciało jako ofiarę całopalną i dusza nie musimy z przechodzić menu piekielnych związanych z próbą ognia a ten rytuału jest powszechny w Indiach z uwagi na brak miejsca a jest ich tam bardzo dużo i to że względów higienicznych niz bardziej religijnych to się kutywuje
No interesuje się paranormalnymi zjawiskami i twój kanał mi się bardzo spodobał w tym co robisz , bo : rok temu 14 sierpnia poszedłem na grób mojego ojca w rocznicę śmierci i postanowiłem dookoła zrobić kilka fotek. A jak wróciłem do domu do włos na głowie mi się zjeżył co na jednym ze zdjęć ujrzałem i to w oddali przy grobach gdzie są pochowani skremowani ludzie. Zaraz za płotem obok drzewa ujrzałem postać z przeraźliwymi oczami jakby zza tego drzewa wyglądała. Pozdrawiam serdecznie . Nie wiem co to jest bo nigdy wcześniej tego nie udało mi się sfotografować u nas. A mieszkam w Międzyzdrojach.
🍂U mnie przesądy o nie mówieniu źle o zmarłym lub nie zabieraniu rzeczy z cmentarza są przestrzegane.🍂 🍂A spotkaliście się z przesądem że kobiet w ciąży się nie obraża, nie mówi za plecami, bo myszy będą w twoim domu lub się ci przyśnią. Moi rodzice powiedzieli o tym jak raz tata źle mówił oraz myślał o jego znajomej i jak przyszedł do domu to tak jakby myszy były pod łóżkiem i tak jakby coś jadły, było tylko to można usłyszeć gdy on był w domu (raz to moje kredki zabrały i skubały). Albo jak mama taką znajomą babci obraziła a była ona w ciąży i myszy tylko jej łóżko zniszczyły.🍂
Słyszałam teorie, w której opiekunem cmentarza zostawała osoba zakopana na nim jako pierwsza. Jednak jedyną różnicą między informacjami z odcinka było to, że osoba ta została zakopywana żywcem.
U mnie w domu też zawsze się mówi o tym żeby nie zabierać nic z cmentarza. W Irlandii znowu gdzie mieszkam kiedy widzi się karawan i pogrzeb to trzeba jechać za karawanem aby pomóc odprowadzić zmarłego i aby nikogo z rodziny nie zabrał. A kiedy zmarły będzie przejeżdżał kolo domu należy wyjść przed dom aby oddać mu hołd i aby nikogo z domu ze sobą nie zabrał.
Strażnicy? Ja bym obstawiałam myślo-kształty i skumulowaną energię, myśli i uczucia. Przez lata musiało się tego nazbierać... ale w nadprzyrodzone istoty jako takie (bogowie, duchy przedstawiane tak popkulturowo) nie wierzę. Sama troszczę się o zachowanie ostrożności, gdy jakiś odwiedzam. Staram się należycie zachowywać wobec natury tam obecnej. Czuję, jakby np. rosnące na cmentarzach drzewa przechowywały w sobie wiekową mądrość i ból, smutek. Z ogromną ochotą obejrzałabym więcej filmów dotyczących tematyki cmentarnej. Mimo że rzadko bywam w takich miejscach, to jednak są niezwykle intrygujące.
Tez zawsze uważałam żeby nie stanąć na starych mogiłach które byly blisko ścieżek, a jak juz mi sie zdarzyło to przepraszałam w myślach. I to od dziecka było automatyczne, nie wynikało ze strachu tylko raczej z szacunku do pochowanej osoby. Co do wynoszenia rzeczy z cmentarza nie pamietam żeby taki przesąd funkcjonował w moim otoczeniu. Pozdrawiam.
Ja również znajomi mówią że mam coś z głowom miałem tak od dziecka teraz prawie 50 na karku i nadal tak samo uwielbiam takie miejsca a jeszcze lepiej jak niema tam ludzi
Robiłem porządek u mamy na grobie, zmarła w zeszłym roku. Podczas porządków znalazłem w ziemi medalik z gry o tron, kilka dni później podczas robienia kolejnych porządków i sadzenia kwiatów, zgubiłem srebrną bransoletkę. Myślę że to dlatego , że wziąłem ten medalik, oddam go spowrotem.😢
Opowiem taką historię, która jest przekazywana w mojej rodzinie. Mój wujek, już nieżyjący paręnaście lat, urodzony gdzieś w trakcie I Wojny Światowej, opowiadał mi, że za młodych lat z kolegami chodził w odwiedziny do znajomego z sąsiedniej wioski. Droga na skróty prowadziła w okolicach cmentarza. Ten kolega wujka miał zwyczaj przy każdym przejściu mówić tak: wstawajcie umarli, bo będziecie żarli. Oczywiście pozostali mówili mu, żeby tak nie mówił, bo mogą się dusze pogniewać. No i się doigrał. Kiedyś szedł sam po zmroku. No i spotkał w tej okolicy mężczyznę, ubranego dziwacznie, z cylindrycznym kapeluszem na głowie. Ten mężczyzna zapytał się tego kolegi takimi słowami: to kiedy zaprosisz nasz na tę ucztę? Chłopak ponoć wrócił blady i roztrzęsiony do domu. Dostał nauczkę i to piękną. Ogólnie, wujek nie był skory do bajania i opowiadania rzeczy wymyślonych, to też i wierzę, że tak mogło być. Pytanie tylko, co i kogo ten kolega widział. Wujek też widział i inne rzeczy, podobnie jak moi rodzice i wiele osób. Obecnie miejsce to nie jest uczęszczane zbytnio. U ujścia potoku do Sanu jest miejsce, gdzie potopiło się wiele osób, między innymi i młode małżeństwo właścicieli dworu w Dąbrówce Starzeńskiej w okolicy Dynowa na Podkarpaciu. Takie anomalie widywane były przez ludzi, którzy często przyjeżdżali ostatnim kursem kolejki wąskotorowej i byli przeprawiani na drugą stronę rzeki przez przewożnika. Wtedy jedyna droga do wioski prowadziła wzdłuż brzegu Sanu i skręcała przy wlocie potoku, tam gdzie te anomalia najczęściej miały miejsce. Ludzie mówili, że jakaś siła ciągnęła ich w stronę rzeki. Często widywali różne postaci, które się wynurzały z rzeki.
Co do tego co kolega wujka mógł zobaczyć: Np ducha-opiekuna cmentarza, albo inną istotę, która zajmuje się tym przybytkiem, nie koniecznie będącą duchem.
Pierwszy raz słyszę o negatywnych skutkach ujrzenia konduktu pogrzebowego. Będąc na wycieczce w Meksyku, całą grupą ujrzeliśmy z dala gromadę ludzi, którzy tańcząc i śpiewając dokądś zmierzali. Przewodnik nam później powiedział, że w ten sposób w Meksyku rodzina odprowadza zmarłych na cmentarz i opowiedział nam o zwyczajach pogrzebowych Meksykanów, które trochę się różnią od naszych. Ale nikomu z mojej grupy nic się nie stało, a przez dłuższy czas po wycieczce mieliśmy że sobą kontakt.
Ja kiedys jak mialam może z 6 lat róże przyniosłam do domu sztuczna z cmentarza i mialam bardzo zle przeczucie przez parę dni aż coś mi powiedziało ze muszę to odnieść no i odniosłam spowrotem...
Ja też miałam kategoryczny zakaz przynoszenia czegokolwiek z cmentarza. Mama jak przynosiła znicze to od razu je myła i zawsze stały na podwórku albo w garażu xD Za to nigdy nie spotkałam się z tą tradycją przedstawiania się na wejściu i mówienia o intencjach, ale sama (jakoś tak intuicyjnie) jak przychodziłam na grób mojej rodziny zawsze zaczynałam od "Cześć, wam kochani. Jak się macie?" ;p
Ja na cmentarzu czuję zawszę bardzo dobrą energię nawet czasami mam takie dziwne uczucie miłości czasem nawet czuję jakbym była tam mile widziana itp. Co o tym myślicie?
ciągnie swój do swego :) ja też najbardziej lubię odpoczywać na cmentarzach ale takich starych,zaniedbanych,z dużą ilością mchu na płytach niepokoje to mam wtedy gdy idę do żywych....i zawsze gdy już jestem na cmentarzu włączam sobie piosenkę Rodziny Poszepszyńskich " w prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem"... nana naa ;D
Dobrze jeżeli nie masz jeszcze takiego filmiku a nie wiem bo jestem nowy zrobić film o snach a jawie. Jak ktoś śni tak i czuje jakby nie śnił tylko był na jawie. Często mam tak że jak śnię to wyraźnie czuję zapach danej rzeczy czy powiew wiatru i widzę to wszystko tak dokładnie jakbym tam był
Ja idac na cmentarz do mamy, zawsze "widze" ja przy bramie jak na mnie czeka usmiechnieta, czasem rozklada rece na przywitanie (obrazek w glowie) czesto czuje jej zapach, pozniej mnie odprowadza gdy wychodze, ale tylko do bramy, nigdy za nią nie wychodzi 😊 a przy grobowcu zawsze wiem co wyrzucic a co zostawic na płycie
3:12 Na cmentarzu na którym leżą moi dziadkowie (nie wszyscy) w kątach cmentarza na samym końcu są wyrzucane znicze, świeczki oraz kwiaty i nigdy nie widziałam żeby ktoś wynosił
Mój dziadek kiedyś przy drodze zauważył kwiaty, nie wiedział że tam jest grób i wziął je do domu. W nocy duchy ściągały mu kordłę z nóg. Na drugi dzień odniósł na miejsce
Na cmentarzu wiadomo. Spotykamy się z ludźmi. Oficjalne demonstrowanie odmienności wyznaniowej może wiązać się z konsekwencjami. Warto się do tego przygotować. Dajmy na to zarzucanie płaskoziemstwa. Ludzie mają wielką wiarę. Wiarę w wiarę. Można wtedy oczywiście powiedzieć, że wierzy się w wielką kulę, i boga barana ;)
Jakie niby konsekwencje? Baba krzywo spojrzy, wyzwie i obgada za plecami, a ksiądz się przeżegna i do egzorcysty każe wysłać? I nie, na cmentarzu nie spotykamy się z ludźmi, bo to nie park czy kawiarnia. Spotykamy się ze zmarłymi bliskimi
@@lucky_onee99 Szanuję. Sam jednak porzuciłem myślenie "utopijne" w wieku 15 lat na mocy dowodów płynących z obserwacji poważnych dorosłych ludzi zajmujących stanowisko wobec mojej małoletniej osoby. To mi wystarczyło. KK zwalcza "szatana" aż miło. I to nie byle gdzie. Znamy przecież te pomysły ks. Rydzyka. To nie jest żadna nowa bajka. Dla mnie nie jest dziwne, że wszystko kiedyś z tych "garów" wykipiało, i mamy sytuację polityczną jaką mamy. Tak to działa niestety. Takich zjawisk nie powinno się lekceważyć.
Z tych wszystkich przesądów racjonalny jest dla mnie tylko ten o nie wynoszeniu rzeczy z grobów poza cmentarz. Ponad to wszystko straaaszne zabobony xD Chodzi głównie o to aby respektować czyjeś życie po śmierci i miejsce jego pochówku. Tyle i aż tyle :)
jako że jutro 1 listopada i wybieram sie z rodzina na groby postanowilem sobie ten film obejrzec, jako shintoista i wiccanin (takie dziwne polaczenie) uwazam ze straznik cmentarza to moze byc duch pierwszej osoby ktora zostala tam pochowana ktora po smierci zostala kami opiekujacym sie tym cmentarzem.
To wszystko to tylko przesądy, godzinami pracowałam w grupie studenckiej na cmentarzach żydowskich ( czynnych bądź ruinach ) nad ich rekonstrukcją, jedliśy, piliśmy, rozmawialiśmy nawet żartowaliśmy i nic nas nigdy nie przestraszyło , wręcz czuliśmy radość i spokój
Po co tam tak chodzicie jak nie musicie zaklucacie spokoj zmarlym i nam odwiedzjacym z przymusu bo dbamy o porzadek i rozmawiamy z naszymi zmarlymi a wy nawet z zwozkami paczycie sluchacie po co sie tak spieszycie do wielkich nieszczesc rodzinnych to nie mile miejsce bo zmarli b cierpieli przed smiercia sa cali powykrecani policzki maja wpadniete usta otwarte z wielkiego cierpienia a po smierci musza miec pieluche bo zaraz sa porobieni i szybko z nich robaki wychodza tam jest zla energia wielkiego cierpienia i jeszcze te przesady czesto sa prawdziwe po co wam to was nie spodka nato nie ma mocnych pozdrawiam Was ❤
Kilka dni temu z moją klasą i z naszą wychowawczynią poszliśmy na cmentarz poszliśmy do kilka grobów do pracowników szkoły i zapalaliśmy znicze a po tym mogliśmy iść do swoich bliskich koleżanka obeszła już bliskich i przyszła do mnie i chodziła razem ze mną to byli obcy ludzie dla niej i mówiła mi jak chodziliśmy że dziewnie się czuje jakby jakby coś ją od środka jadło głowa jej bolała mówiła mi że czasami się tak czuła że jej głową bolała i się dziwnie czuła ale nigdy takiego czegoś nie miała że ktoś jakby ją dotykał po całym ciele jakby było mnóstwo ludzi którzy ją dotykali po rękach po nogach wszędzie nie wiem co to by mogło być bo ja za to bardzo dobrze się czuje na cmentarzu ale napewno tego nie wymyśliła bo była taka przerażona i faktycznie była taka osłabiona . Pozdrawiam Oliwia
Sama nie wiem czy ten kanał jest rzeczywiście dla mnie. Czasami fajnie cie posłuchać, a czasami tylko załamuję głowę nad tymi wszystkimi przesądami i magicznymi fanaberiami. Psychologia, nic więcej
Takie przesądy mogą prowadzić do chorób psychicznych zbudowanych na lęku a wtedy rzeczywiście może się takiemu człowiekowi nieukładac w życiu bo będzie wszędzie tworzył lękowe blokady i nawiedzeni przesądnicy będą zacierać ręce bo uwierzą w moc przesądów.Błędne koło
Jak to się ma do różnego rodzaju akcesoriów ogrodniczych które przynosimy na cmentarz aby zrobić porządek na grobie Czy trzeba w jakiś szczególny sposób oczyścić te narzędzia? Bardzo proszę o odpowiedź może ktoś wie? Pozdrawiam serdecznie 🌹
A mi dzisiaj odeszła prababcia, mam nadzieję, że będzie ona odpoczywać aż po wieki [*], tak w ogóle to mój znajomy postanowił ostatnio rzucać klątwy cmentarne (on to jest naprawdę bardzo głupi) Ciekawostka numer jeden : Nie powinno się tupać lewą nogą na cmentarzu bo budzą się demony Ciekawostka numer dwa : na cmentarzu gdy chcemy używać magii przychodzi się przed 15.00, aby czynić dobre rzeczy, a po 15.00 aby czynić rzeczy negatywne Ciekawostka numer trzy : Tak jak mów się, że nie powinno się zabierać rzeczy z cmentarza, możesz coś zabrać, ale musisz dać coś w zamian
Ej, co do ciekawostki numer 3, to odnosi się to do rzeczy materialnych? Chodzi mi o to, że np. bierzesz znicze do domu żeby je umyć, z szacunku do zmarłego bliskiego, niekoniecznie dla żywego otoczenia, a w zamian coś za to? Mnie się zdarzało zabrać coś do wyczyszczenia, ale nie zawsze było coś "wzamian", ale zawsze była szczera modlitwa i rozmowa, dbanie o grób, a i nieraz zadbanie o groby sąsiadujące. Nidgy nic dziwnego się nie działo, wiec jak wytłumaczysz mi "na chłopski rozum" to bardzo dziękuję :)
Strażnik udzieli zgody na wejście tylko osobie o czystej intencji. Niebezpiecznym będzie wchodzenie na bardzo stary cmentarz np. zamknięty już bez poproszenia o zgodę i wyjawienia celu wizyty.
Nie wiedziałam o tym i wczoraj zabrałam do domu w butelce resztę wody z cmentarza, która została mi w butelce 😣 Co mam z nią zrobić? Oprócz tego zabrałam z powrotem do domu "narzędzia" których używałam do sprzątania grobów
Cześć! Od nie dawna cię oglądam i chciałbym wiedzieć czy mam szansę być czarodziejem jako mężczyzna?bardzo mi na tym zależy. Jeśli chcesz to odpowiedz na mój komentarz.pozdrawiam!❤❤❤
Na cmentarzu gdzie leżą moi dziadkowie jest pewien czarny kot który zawsze tam jest czasami leży na grobach raz nawet spał na grobie mojej babci. Jest przyjazny i zastanawia mnie czy może w pewnym sensie opiekuje się tym cmentarzem.
Moja mama wzięła szczepkę bluszczu z pobliskiego grobu, myślała, że nic się nie stanie. Teraz żaden kwiat nie rośnie na grobie mojej siostry, nawet jak ja je kupię i posadzę. Jest jakiś sposób na to?
U mnie w domu również przestrzegało się tego,żeby nie zabierać nic z grobow.Moja mama jak była mała przyniosła że starego poniemieckiego cmentarza kawałek płyty nagrobnej. Jako dziecko nie rozumiala,że nie powinna tego robić.I w nocy moja babcia zobaczyła mężczyznę w długim płaszczu i kapeluszu,stał w rogu pokoju i przyglądał jej się. Rano jak prababcia i babcia zorientowały się ,że kawałek płyty znajduje się w domu,mama dostała nie zła karę,i odrazu poszła odnieść płytę na swoje miejsce.🙈
Jako dziecko przy okazji wizyt na cmentarzu z okazji święta zmarłych
znalazłem jeden rozkopany grób,ktoś zapomniał opłacić abonament
i trzeba było przygotować miejsce dla innych którzy mają kasę.
W grobie widać było części szkieletu jeszcze nie uprzątnięte
zainteresował mnie piszczel,był niewiele mniejszy ode mnie gdyż byłem jeszcze mały
postanowiłem że zabiorę go sobie do domu :>
nic mnie nie nawiedzało ani nie nękało.
Ciekawe dlaczego....
No bo dusza zdążyła już przejść do następnego wcielenia i dlatego już nic Cię nie dręczyło
Cmentarze mają fajny klimat, zwłaszcza te stare 😉😊
To prawda ja już 2 raz mieszkam obok cmentarza
@@user26654 super 😍
A zakupiłaś se już kwaterę klimatyczną?😊
Pozdrawiam.😘
@@bodziowita791 jest mi obojętne gdzie mnie pochowają 😁
Super. Możesz zrobić filmik o strażniku cmentarza ,bardzo ciekawy temat.
Dokładnie nie można nic z cmentarza przynosić.
Rzecz która jest na cmentarzu należy do cmentarza .
Lubię chodzić po cmentarzu, ale kiedy jest mało ludzi.
Byłam na cmentarzu na którym było ciasno groby.
Kiedy przechodziłam między nimi mówiłam przepraszam, a byłam wtedy młodsza i wcale nie interesowałam się wtedy ezoteryką.
Ja za każdym razem gdy dotknołem jakiegoś grobu który nie należy do mojego przodka, mówiłem do ducha "przepraszam", a nie interesowałem się wtedy Ezoteryką, jednak działo się to od wtedy, gdy z premedytacją dotkołem grobu jakiegoś dziecka i ta dusza zaczęła mnie nękać
Tak, proszę odcinek o strażnikach cmentarzy ⚰️
Bardzo prosimy o nagranie materiału o tym jak być poganinem,co robić żeby się nim stać i opowiedz o wszystkich świętach/obchodach poganin.
No wiesz taki np.jednogodzinny odcinek.
Lajkujcie żeby widziała.
Nigdy nie spotkałam się z taka sytuacją, żeby ktoś witał się i przedstawiał swoje intencje przed wejściem na cmentarz ale gdy teraz o tym usłyszałam instynktownie poczułam, że to rzeczywiście może mieć sens i jest to czymś na kształt spotęgowania szacunku do dusz czy bytów tam przebywających, a czy ktoś rzeczywiście stoi u bram hmm wszystko jest możliwe, pozdrawiam! 🍂✨
Chce więcej filmików o cmentarzu! ❤️
Popieram również z wielką chęcią zobaczę więcej takich filmów 😊
Ja również czekam na następne filmy o tej tematyce
W folklorze żydowskim uważa się, że z kirkutu nie można wracać tą samą drogą, bo mogą się przyplątać dybuki. Mówił o tym kiedyś przewodnik po cmentarzu żydowskim w Pruszkowie podczas dni otwartych. Wróciłam inną drogą w zasadzie nie z powodu tego, że w to uwierzyłam, ale z szacunku do kultury i religii tego przesympatycznego pana. I już za każdym razem jak odwiedzam żydowskie cmentarze wracam inną drogą. :)
U mnie jest odwrotnie. Często w mieście, gdzie jest hałas i dużo ludzi, jestem wściekła, a jak wchodzę na cmentarz, to jak ręką odjął. Lubię energię cmentarzy.
Lubię cmentarze. W ogóle się nie boję. Fakt, odwiedzam głównie ten jeden na którym w wielu zakamarkach mam krewnych albo przodków.
Nie znałam tych przesądów, o których mówiłaś... W sumie żadnego nie znam. 🤷🏻♀️ ale fakt. Zawsze przeprszam kogoś jak po nim "depcze". W moim odczuciu kultura tego wymaga.
A i śpiewam. Bezczelnie śpiewałam ostatnio wujkowi. Szczęśliwa, że nikogo tam nie ma i nie patrzy na mnie krzywo. Moja rodzina była wesoła i myślę, że miło im, że pamiętamy o nich i że dalej śpiewany ich ulubione piosenki....
Na cmentarzu właśnie nie wypada śpiewać
Moja siostra spotkała się z taka sytuacja. Mieszkając w Anglii, by dojść do domu musiała przejść przez cmentarz. A zawsze bała się cmentarzy, więc z reguły biegła przez niego by szybciej wyjść. Pewnego dnia na cmentarzu zaczepił ja miejscowy " szaleniec", który lubił przebywać na tym cmentarzu, mówiąc jej by nie bała się cmentarzy, że nic jej nie grozi i za niedługo będzie częstym gościem na cmentarzu i żeby się przyzeyczaila- miesiąc później w wypadku zginął nasz tata i siostra teraz bardzo często jest na cmentarzu
Myślę że świetnym pomysłem byłoby nagranie filmu o przesądach i odpowiednich zachowaniach ludzi, którzy zajmują się zwłokami. Film świetny pozdrawiam
Cmentarz traktuję z ogromnym szacunkiem. Zapalam znicze. Modlę się za zmarłych. Ja od dziecka wiem że nie wolno zabierać nawet kwiatów,kamieni że cmentarzy, mówili mi to wszyscy członkowie mojej rodziny. Trzeba dbać o cmentarz. Bardzo ciekawy i pouczający film. Pozdrawiam.
Dzisiaj na cmentarzu było pięknie :) dzisiaj mija 5 lat od kiedy moj tato nie zyje. Pobyt w nekropolii był dla mnie dobrą okazją do zrobienia fotoszotow Memento mori :) serdecznie pozdrawiam. Fajny materiał ☺️
Medalik mam ☺️
Zawsze gdy idę na cmentarz poprawia mi się humor. Nigdy też nie odczuwam spadku energii czy niechęci do przebywania nan. Jest wręcz odwrotnie.
Zawsze myślałam że to po prostu specyfika bycia gotka.
Zawsze też po cmetarnym spacerze pozdrawiam znajdujących się nan i proszę by nie szli za mną. Jak do tej pory nic niebezpiecznego ze mną nie przyszło.
Też za każdym razem przepraszam gdy zachaczam o czyjs grob. I nie zabieram nic z cmentarza.
Kolejny ciekawy odcinek! Nigdy wcześniej nie dane było mi usłyszeć o przesądach, które w nim zawarłaś. Jak to mówią, lepiej późno niż wcale, bo jednak warto jest mieć je na uwadze ;D
Co do strażników, to jest to ciekawa teoria i szczerze mówiąc, dzięki nim miejsce, którego mieliby strzec wydaje mi się o wiele przyjemniejsze, nie takie oschłe.
Czarującego i szczęśliwego Samhain!
Twoje filmy sa b.madre i ciekawe. Jestes wspaniala osoba. A ten filmik o cmentarzach bardzo dobry. Uwielbiam cmentarze Ale jestem zgodna by szanowac wszystko co sie tam znajduje, bo to nie sa zarty.
Prosiłabym o więcej filmów o magii cmentarnej :)
Bardzo, lubię chodzić po cmentarzu, zwiedzać, w, spokoju i,, iwciszy
Uwielbiam Ciebie ..mądrze mówisz. Pozdrowionka zza oceanu
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych ❤ proszę o więcej filmów
Twoje odcinki stały się moja rutyną cudowne są❤️❤️❤️pozdrawiam
Interesujący przekaz, o szacunku🫂 tego mistycznego🌹 miejsca ,który jest też dla mnie.
Tak jak ty ,lubię od czasu do czasu pochodzić , rozmyślając w dobrej wieże o życiu i śmierci w tym miejscu.
Nie pomyślałam o poproszeniu zgody na wejście i przebywanie tam ,strażnika duchowego, poprostu nie znałam reguły.
Teraz wiem i będzie inaczej.
Pytałam czasami kogoś kto tam pracował i odpowiadał tak.
Nagraj więcej o regułach tam panujących, ponieważ mało się o tym wie albo pamięta, a to ważne👍
Pozdrawiam Cię 🌟
U nas w domu nigdy nikt nie mówił o braku wynoszenia rzeczy z cmentarza. Moja mama zawsze zabierała znicze i przerabiała je na nowe, tak żeby były dopasowane do osoby. Zawsze jednak najpierw nacierała te rzeczy wodą święconą.
Dziękuję za film 😊
Mi też zawsze mówili że z cmentarza nie wolno nic zabierać, ale będąc 8 letnim bombelkiem nie posłuchałam i zabrałam z jednego starego grobu kwiatka. Bardzo się potem zdziwiłam, kiedy od razu po przekroczeniu bramy cmentarza, nagle z tego kwiatka wyszło dużo małych czarnych robaczków, które mnie pogryzły po rękach :D Myślę że to mogła być jakaś kara, od tamtej pory zaczęłam traktować cmentarze z dużym respektem.
😂👍
My zabieramy znicze, sztuczne kwiaty, doniczki z grobów dziadków i taty, żeby je oczyścić i ponownie użyć tych rzeczy na cmentarzu
Z tym przesądem żeby nic nie wynosić z cmentarza to prawda niestety... Gdy byłam młodsza, kiedyś w pewna zimę, z mamą znalazłyśmy na ławeczce przy grobie zamarzniętego pluszowego misia... Było mi go szkoda więc zabrałyśmy go z mamą. Z resztą nie leżał na grobie tylko gdzieś z boku na ławeczce, nie myślałam że może się coś złego stać... Zabrałyśmy misia do nas, wyprałyśmy, osuszyłyśmy. Było wszytko w porządku... Ale zawsze lubiłam mieć jakąś przytulankę do spania. Gdy po raz pierwszy poszłam spać z tym misiem już wiedziałam że coś jest nie tak. Za każdym razem gdy chodziłam spać tuląc tego misia śniły mi się okropne koszmary. Zwykle rodem z II wojny światowej albo że morduje się moich znajomych czy rodzinę. Zwykle mi się nie wiele rzeczy śni albo śnią mi się jakieś mało znaczące rzeczy, a z tym misiem zawsze koszmary przyprawiające po wybudzeniu o dreszcze i płacz.
Na szczęście po kilku oczyszczaniach domu (i przytulanki) misiek jest już milutki i nie sprawia już żadnych problemów 😅
Przedwczoraj zebrałam wodę cmentarną ze śniegu leżącego u wrót cmentarza. By mieć pewność, że nikt tam nie leżał. Blisko nowiu. Wzamian ogarnęłam parę grobów, a dzieciom dałam czekoladę i cukierki. Jeszcze nic z tą wodą nie zrobiłam i póki nie zgłębię tematu, nie zamierzam, ale od tamtego dnia czuję w sobie nową energię. Czuję się super i czuję, że to moja droga. Jakbym w końcu znalazła się "bliżej siebie"
Czekoladę i cukierki😂
Dobre to tak jakbyś dała do czytania bajkę niewidomemu.
Gratulacje
Moja swietej pamieci babcia zawsze mowila, zeby nic nie zabierac z cmentarza bo duch osoby zmarlej z ktorego grobu zabieramy cos, to ta dusza do nas po to przyjdzie...ciarki mam do teraz jak o tym pisze, bardzo chetnie poslucham wiecej o tym😊
Nagraj, prosze, o opiekunach cmentarnych!!
Świetny temat. Dzięki bardzo. Zdrawiam
Dziękuję za filmik, pozdrawiam ciepło
Koniecznie nagraj filmik o opiekunach cmentarzy :)
Dziekuje bardzo 🙏 bardzo interesujacy temat- czekam i ciesze sie na wiecej 👏
Zauwazylam ze kazdy cmentarz ma inna energie 🤔 Witam sie z szacunkiem i dziekuje ze moge odzwiedzić to miejsce - jak wchodze 🕯
Strażnikami sa duchowni i egzorcyści do tego powołani a ludzie którzy wierza w obcowanie świętych to im nic nie zrobią zmarli .A dusze przeprowadza anioł śmierci 3 dni po pochówku sa warzone grzechy i jesli dusza przejdzie próbę czystą ognia i wiary wtedy przechodzi na tamten świat ważne jest aby ostatnia wola pochowanego była spełniona i nie wkłada się zadnych przedmiotów by nie przeszkadzały w podróży na drugą stronę a za życia nawet jeśli był grzeszny lub czynił zło zabijał mordował to takie osoby spalone być winny gdyż ofiaruje swoje ciało jako ofiarę całopalną i dusza nie musimy z przechodzić menu piekielnych związanych z próbą ognia a ten rytuału jest powszechny w Indiach z uwagi na brak miejsca a jest ich tam bardzo dużo i to że względów higienicznych niz bardziej religijnych to się kutywuje
No interesuje się paranormalnymi zjawiskami i twój kanał mi się bardzo spodobał w tym co robisz , bo : rok temu 14 sierpnia poszedłem na grób mojego ojca w rocznicę śmierci i postanowiłem dookoła zrobić kilka fotek. A jak wróciłem do domu do włos na głowie mi się zjeżył co na jednym ze zdjęć ujrzałem i to w oddali przy grobach gdzie są pochowani skremowani ludzie. Zaraz za płotem obok drzewa ujrzałem postać z przeraźliwymi oczami jakby zza tego drzewa wyglądała. Pozdrawiam serdecznie . Nie wiem co to jest bo nigdy wcześniej tego nie udało mi się sfotografować u nas. A mieszkam w Międzyzdrojach.
Wspaniały temat na film ! ❤️ Bardzo mi pomogłas
🍂U mnie przesądy o nie mówieniu źle o zmarłym lub nie zabieraniu rzeczy z cmentarza są przestrzegane.🍂
🍂A spotkaliście się z przesądem że kobiet w ciąży się nie obraża, nie mówi za plecami, bo myszy będą w twoim domu lub się ci przyśnią. Moi rodzice powiedzieli o tym jak raz tata źle mówił oraz myślał o jego znajomej i jak przyszedł do domu to tak jakby myszy były pod łóżkiem i tak jakby coś jadły, było tylko to można usłyszeć gdy on był w domu (raz to moje kredki zabrały i skubały). Albo jak mama taką znajomą babci obraziła a była ona w ciąży i myszy tylko jej łóżko zniszczyły.🍂
U mnie jest tak, że nie odmawia się ciężarnej żadnej jej zachcianki, bo myszy wszystko zjedzą.
Super materiał
Słyszałam teorie, w której opiekunem cmentarza zostawała osoba zakopana na nim jako pierwsza. Jednak jedyną różnicą między informacjami z odcinka było to, że osoba ta została zakopywana żywcem.
U mnie w domu też zawsze się mówi o tym żeby nie zabierać nic z cmentarza. W Irlandii znowu gdzie mieszkam kiedy widzi się karawan i pogrzeb to trzeba jechać za karawanem aby pomóc odprowadzić zmarłego i aby nikogo z rodziny nie zabrał. A kiedy zmarły będzie przejeżdżał kolo domu należy wyjść przed dom aby oddać mu hołd i aby nikogo z domu ze sobą nie zabrał.
Strażnicy? Ja bym obstawiałam myślo-kształty i skumulowaną energię, myśli i uczucia. Przez lata musiało się tego nazbierać... ale w nadprzyrodzone istoty jako takie (bogowie, duchy przedstawiane tak popkulturowo) nie wierzę.
Sama troszczę się o zachowanie ostrożności, gdy jakiś odwiedzam. Staram się należycie zachowywać wobec natury tam obecnej. Czuję, jakby np. rosnące na cmentarzach drzewa przechowywały w sobie wiekową mądrość i ból, smutek.
Z ogromną ochotą obejrzałabym więcej filmów dotyczących tematyki cmentarnej. Mimo że rzadko bywam w takich miejscach, to jednak są niezwykle intrygujące.
Dusza która ma pokutę jest strażnikiem?
Tez zawsze uważałam żeby nie stanąć na starych mogiłach które byly blisko ścieżek, a jak juz mi sie zdarzyło to przepraszałam w myślach. I to od dziecka było automatyczne, nie wynikało ze strachu tylko raczej z szacunku do pochowanej osoby. Co do wynoszenia rzeczy z cmentarza nie pamietam żeby taki przesąd funkcjonował w moim otoczeniu. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy temat , wieżę w Strażników cmentarnych myślę że to Posłańcy z Hadesu .
Zrób program jak oczyścić się gdy wracamy z cmentarza .
Ja czuję że żyje, dopiero na cmentarzu. Tam mam jakąś lepsza energię i lubie tam przebywać 🥺
Ja również znajomi mówią że mam coś z głowom miałem tak od dziecka teraz prawie 50 na karku i nadal tak samo uwielbiam takie miejsca a jeszcze lepiej jak niema tam ludzi
czekam na odcinek o strażnikach cmentarzy!!
Nigdy wcześniej nie interesowałem się ezoteryką, ale odkąd pamiętam to od zawsze, gdy musiałem przejść nad czyimś grobem, to w duszy przepraszałem
Ja zawsze czuję się spokojna na cmentarzu...może z 3 razy czułam jakby ktoś był za mną
Robiłem porządek u mamy na grobie, zmarła w zeszłym roku. Podczas porządków znalazłem w ziemi medalik z gry o tron, kilka dni później podczas robienia kolejnych porządków i sadzenia kwiatów, zgubiłem srebrną bransoletkę. Myślę że to dlatego , że wziąłem ten medalik, oddam go spowrotem.😢
Opowiem taką historię, która jest przekazywana w mojej rodzinie. Mój wujek, już nieżyjący paręnaście lat, urodzony gdzieś w trakcie I Wojny Światowej, opowiadał mi, że za młodych lat z kolegami chodził w odwiedziny do znajomego z sąsiedniej wioski. Droga na skróty prowadziła w okolicach cmentarza. Ten kolega wujka miał zwyczaj przy każdym przejściu mówić tak: wstawajcie umarli, bo będziecie żarli. Oczywiście pozostali mówili mu, żeby tak nie mówił, bo mogą się dusze pogniewać. No i się doigrał. Kiedyś szedł sam po zmroku. No i spotkał w tej okolicy mężczyznę, ubranego dziwacznie, z cylindrycznym kapeluszem na głowie. Ten mężczyzna zapytał się tego kolegi takimi słowami: to kiedy zaprosisz nasz na tę ucztę? Chłopak ponoć wrócił blady i roztrzęsiony do domu. Dostał nauczkę i to piękną. Ogólnie, wujek nie był skory do bajania i opowiadania rzeczy wymyślonych, to też i wierzę, że tak mogło być. Pytanie tylko, co i kogo ten kolega widział. Wujek też widział i inne rzeczy, podobnie jak moi rodzice i wiele osób. Obecnie miejsce to nie jest uczęszczane zbytnio. U ujścia potoku do Sanu jest miejsce, gdzie potopiło się wiele osób, między innymi i młode małżeństwo właścicieli dworu w Dąbrówce Starzeńskiej w okolicy Dynowa na Podkarpaciu. Takie anomalie widywane były przez ludzi, którzy często przyjeżdżali ostatnim kursem kolejki wąskotorowej i byli przeprawiani na drugą stronę rzeki przez przewożnika. Wtedy jedyna droga do wioski prowadziła wzdłuż brzegu Sanu i skręcała przy wlocie potoku, tam gdzie te anomalia najczęściej miały miejsce. Ludzie mówili, że jakaś siła ciągnęła ich w stronę rzeki. Często widywali różne postaci, które się wynurzały z rzeki.
Co do tego co kolega wujka mógł zobaczyć:
Np ducha-opiekuna cmentarza, albo inną istotę, która zajmuje się tym przybytkiem, nie koniecznie będącą duchem.
Nie pytaj tylko nagrywaj kolejny film o Opiekunach Cmentarzy 😊
Pierwszy raz słyszę o negatywnych skutkach ujrzenia konduktu pogrzebowego. Będąc na wycieczce w Meksyku, całą grupą ujrzeliśmy z dala gromadę ludzi, którzy tańcząc i śpiewając dokądś zmierzali. Przewodnik nam później powiedział, że w ten sposób w Meksyku rodzina odprowadza zmarłych na cmentarz i opowiedział nam o zwyczajach pogrzebowych Meksykanów, które trochę się różnią od naszych. Ale nikomu z mojej grupy nic się nie stało, a przez dłuższy czas po wycieczce mieliśmy że sobą kontakt.
Ja kiedys jak mialam może z 6 lat róże przyniosłam do domu sztuczna z cmentarza i mialam bardzo zle przeczucie przez parę dni aż coś mi powiedziało ze muszę to odnieść no i odniosłam spowrotem...
Super i przydatny filmik jak zawsze :)
Więcej tego typu tematów! 💖
Ja też miałam kategoryczny zakaz przynoszenia czegokolwiek z cmentarza. Mama jak przynosiła znicze to od razu je myła i zawsze stały na podwórku albo w garażu xD Za to nigdy nie spotkałam się z tą tradycją przedstawiania się na wejściu i mówienia o intencjach, ale sama (jakoś tak intuicyjnie) jak przychodziłam na grób mojej rodziny zawsze zaczynałam od "Cześć, wam kochani. Jak się macie?" ;p
Najsilniejsze miłosne zaklęcie to zaklęcie z użyciem ziemi z cmentarza
Ja na cmentarzu czuję zawszę bardzo dobrą energię nawet czasami mam takie dziwne uczucie miłości czasem nawet czuję jakbym była tam mile widziana itp. Co o tym myślicie?
ciągnie swój do swego :) ja też najbardziej lubię odpoczywać na cmentarzach
ale takich starych,zaniedbanych,z dużą ilością mchu na płytach
niepokoje to mam wtedy gdy idę do żywych....i zawsze gdy już jestem na cmentarzu
włączam sobie piosenkę Rodziny Poszepszyńskich
" w prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem"... nana naa ;D
Też się spotkałam z tym żeby nie zabierać dziecka , niemowlaka na cmentarz. A już na pewno nie nieochrzczonego
Nie łazić samemu, nie nosić duzej gotówki, nawet jak złodziej wyrwie torebkę straty nie będą wielkie. Zdrowy rozsądek to najlepsza ochrona.
Wolałabym abyś nagrała filmik o świecach albo prawu przyciągania
Dobrze jeżeli nie masz jeszcze takiego filmiku a nie wiem bo jestem nowy zrobić film o snach a jawie. Jak ktoś śni tak i czuje jakby nie śnił tylko był na jawie. Często mam tak że jak śnię to wyraźnie czuję zapach danej rzeczy czy powiew wiatru i widzę to wszystko tak dokładnie jakbym tam był
Ja idac na cmentarz do mamy, zawsze "widze" ja przy bramie jak na mnie czeka usmiechnieta, czasem rozklada rece na przywitanie (obrazek w glowie) czesto czuje jej zapach, pozniej mnie odprowadza gdy wychodze, ale tylko do bramy, nigdy za nią nie wychodzi 😊 a przy grobowcu zawsze wiem co wyrzucic a co zostawic na płycie
Dawać tematykę cmentarną!!!
Twoje tła w filmach to mistrzostwo.
3:12 Na cmentarzu na którym leżą moi dziadkowie (nie wszyscy) w kątach cmentarza na samym końcu są wyrzucane znicze, świeczki oraz kwiaty i nigdy nie widziałam żeby ktoś wynosił
Mój dziadek kiedyś przy drodze zauważył kwiaty, nie wiedział że tam jest grób i wziął je do domu. W nocy duchy ściągały mu kordłę z nóg. Na drugi dzień odniósł na miejsce
Na cmentarzu wiadomo. Spotykamy się z ludźmi. Oficjalne demonstrowanie odmienności wyznaniowej może wiązać się z konsekwencjami. Warto się do tego przygotować. Dajmy na to zarzucanie płaskoziemstwa. Ludzie mają wielką wiarę. Wiarę w wiarę. Można wtedy oczywiście powiedzieć, że wierzy się w wielką kulę, i boga barana ;)
Jakie niby konsekwencje? Baba krzywo spojrzy, wyzwie i obgada za plecami, a ksiądz się przeżegna i do egzorcysty każe wysłać? I nie, na cmentarzu nie spotykamy się z ludźmi, bo to nie park czy kawiarnia. Spotykamy się ze zmarłymi bliskimi
@@lucky_onee99 Szanuję. Sam jednak porzuciłem myślenie "utopijne" w wieku 15 lat na mocy dowodów płynących z obserwacji poważnych dorosłych ludzi zajmujących stanowisko wobec mojej małoletniej osoby. To mi wystarczyło. KK zwalcza "szatana" aż miło. I to nie byle gdzie. Znamy przecież te pomysły ks. Rydzyka. To nie jest żadna nowa bajka. Dla mnie nie jest dziwne, że wszystko kiedyś z tych "garów" wykipiało, i mamy sytuację polityczną jaką mamy. Tak to działa niestety. Takich zjawisk nie powinno się lekceważyć.
@@krzychol83 Niestety najgorsze jest to, że ludzie dalej w to brną dając się manipulować
@@lucky_onee99 Tym żyją. Tym oddychają. Tym się karmią. W tym pokładają nadzieję. A nadzieja dobra matka. Swoich dzieci nie łaja.
Z tych wszystkich przesądów racjonalny jest dla mnie tylko ten o nie wynoszeniu rzeczy z grobów poza cmentarz. Ponad to wszystko straaaszne zabobony xD Chodzi głównie o to aby respektować czyjeś życie po śmierci i miejsce jego pochówku. Tyle i aż tyle :)
A w Boga wierzysz?
Mam w domu i w piwnicy już kawał czasu znicze świąteczne. Które w tym roku będą ustawione u mamy. Nic się nie dzieje. Jakby ktoś pytał :D
tez mam znicze swiateczne w domu, ale u mnie sie zdarzylo duzo niefajnych rzeczy
jako że jutro 1 listopada i wybieram sie z rodzina na groby postanowilem sobie ten film obejrzec, jako shintoista i wiccanin (takie dziwne polaczenie) uwazam ze straznik cmentarza to moze byc duch pierwszej osoby ktora zostala tam pochowana ktora po smierci zostala kami opiekujacym sie tym cmentarzem.
To wszystko to tylko przesądy, godzinami pracowałam w grupie studenckiej na cmentarzach żydowskich
( czynnych bądź ruinach ) nad ich rekonstrukcją, jedliśy, piliśmy, rozmawialiśmy nawet żartowaliśmy i nic nas nigdy nie przestraszyło , wręcz czuliśmy radość i spokój
Moja babcia zawsze powtarzała gdy szliśmy wieczorem obok cmentarzy:
obawiać to się trzeba żywych a nie umarłych.
Więcej filmów poproszę !!
Po co tam tak chodzicie jak nie musicie zaklucacie spokoj zmarlym i nam odwiedzjacym z przymusu bo dbamy o porzadek i rozmawiamy z naszymi zmarlymi a wy nawet z zwozkami paczycie sluchacie po co sie tak spieszycie do wielkich nieszczesc rodzinnych to nie mile miejsce bo zmarli b cierpieli przed smiercia sa cali powykrecani policzki maja wpadniete usta otwarte z wielkiego cierpienia a po smierci musza miec pieluche bo zaraz sa porobieni i szybko z nich robaki wychodza tam jest zla energia wielkiego cierpienia i jeszcze te przesady czesto sa prawdziwe po co wam to was nie spodka nato nie ma mocnych pozdrawiam Was ❤
Tymczasem ja który kilka tygodni wcześniej zebrał kasztana na paryskim cmentarzu - 😐
I jest filmik, najfajniejszej czarownicy na YouTubie..
Fajnie że są przestrogi dla początkujących bo to ważne ⚠️
Możesz wysłać link tej fajniejszej czarownicy
Miałam sytuację że ktoś wyrwał z grobu mojego zmarłego taty kwiaty z doniczki, teraz szczerze współczuje tej osobie jeżeli coś się za nią przyplątało.
Czy możliwe jest że opiekunem cmentarzy jest dusza, która ma pokutę?
Moja mama brala zawsze znicze do domu i kwiaty sztuczne, zeby je umyc…
Ja słyszałem, że odchodząc od grobów bliskich nie powinniśmy się oglądać za siebie ..
I nigdy tego nie robię 🙂
Hmm, a
Dlaczego?
Zrób o Hunie i duchach w domu😁
poczytaj sobie o Hunie na profilu rdzennych Hawajczyków
co o tym kłamstwie myślą ludzie którym się przypisuje Hunę
Kilka dni temu z moją klasą i z naszą wychowawczynią poszliśmy na cmentarz poszliśmy do kilka grobów do pracowników szkoły i zapalaliśmy znicze a po tym mogliśmy iść do swoich bliskich koleżanka obeszła już bliskich i przyszła do mnie i chodziła razem ze mną to byli obcy ludzie dla niej i mówiła mi jak chodziliśmy że dziewnie się czuje jakby jakby coś ją od środka jadło głowa jej bolała mówiła mi że czasami się tak czuła że jej głową bolała i się dziwnie czuła ale nigdy takiego czegoś nie miała że ktoś jakby ją dotykał po całym ciele jakby było mnóstwo ludzi którzy ją dotykali po rękach po nogach wszędzie nie wiem co to by mogło być bo ja za to bardzo dobrze się czuje na cmentarzu ale napewno tego nie wymyśliła bo była taka przerażona i faktycznie była taka osłabiona .
Pozdrawiam Oliwia
Zawsze noszę przy sobie 3 karmienie : sodalit, agat niebieski i awenturyn
Sama nie wiem czy ten kanał jest rzeczywiście dla mnie. Czasami fajnie cie posłuchać, a czasami tylko załamuję głowę nad tymi wszystkimi przesądami i magicznymi fanaberiami. Psychologia, nic więcej
Różne drogi do tego samego celu? :>
Takie przesądy mogą prowadzić do chorób psychicznych zbudowanych na lęku a wtedy rzeczywiście może się takiemu człowiekowi nieukładac w życiu bo będzie wszędzie tworzył lękowe blokady i nawiedzeni przesądnicy będą zacierać ręce bo uwierzą w moc przesądów.Błędne koło
@@renatacypara1452 Nie chcesz, nie wiesz, nikt ci nie każe
O Strażnikach usłyszałem dopiero u Ciebie
Tak zrób film o nich
Jak to się ma do różnego rodzaju akcesoriów ogrodniczych które przynosimy na cmentarz aby zrobić porządek na grobie
Czy trzeba w jakiś szczególny sposób oczyścić te narzędzia?
Bardzo proszę o odpowiedź może ktoś wie?
Pozdrawiam serdecznie 🌹
ja bym chciała taki film żeby się ducha pozbyć żeby tak mnie nie straszył w nocy🙁
Popieram
Wystarczy skontaktować się z medium, które się tym zajmują
A mi dzisiaj odeszła prababcia, mam nadzieję, że będzie ona odpoczywać aż po wieki [*], tak w ogóle to mój znajomy postanowił ostatnio rzucać klątwy cmentarne (on to jest naprawdę bardzo głupi)
Ciekawostka numer jeden : Nie powinno się tupać lewą nogą na cmentarzu bo budzą się demony
Ciekawostka numer dwa : na cmentarzu gdy chcemy używać magii przychodzi się przed 15.00, aby czynić dobre rzeczy, a po 15.00 aby czynić rzeczy negatywne
Ciekawostka numer trzy : Tak jak mów się, że nie powinno się zabierać rzeczy z cmentarza, możesz coś zabrać, ale musisz dać coś w zamian
Ej, co do ciekawostki numer 3, to odnosi się to do rzeczy materialnych? Chodzi mi o to, że np. bierzesz znicze do domu żeby je umyć, z szacunku do zmarłego bliskiego, niekoniecznie dla żywego otoczenia, a w zamian coś za to? Mnie się zdarzało zabrać coś do wyczyszczenia, ale nie zawsze było coś "wzamian", ale zawsze była szczera modlitwa i rozmowa, dbanie o grób, a i nieraz zadbanie o groby sąsiadujące. Nidgy nic dziwnego się nie działo, wiec jak wytłumaczysz mi "na chłopski rozum" to bardzo dziękuję :)
Oczywiście kondolencje, chociaż widzę od odejścia minął rok. Pokój jej duszy
Strażnik udzieli zgody na wejście tylko osobie o czystej intencji. Niebezpiecznym będzie wchodzenie na bardzo stary cmentarz np. zamknięty już bez poproszenia o zgodę i wyjawienia celu wizyty.
Co do tego konduktu pogrzebowego ciężko jest go nie widzieć gdy w drodze do miasta mija się cmentarz, teraz wiem z skad się bierze mój pech😅🙀🙀🙁
Kiedyś usłyszałam, że strażnikiem cmantarza stawała się także osoba pogrzebana żywcem. Tylko nie pamiętam, kto mi o tym mówił... może babcia 🤔
Co sądzisz o kanale PolishParanormalTV gdzie rozmawiają z duszami w różnych nawiedzonych miejscach? Polecam gorąco sprawdzić 😁😀
Nie wiedziałam o tym i wczoraj zabrałam do domu w butelce resztę wody z cmentarza, która została mi w butelce 😣 Co mam z nią zrobić? Oprócz tego zabrałam z powrotem do domu "narzędzia" których używałam do sprzątania grobów
Cześć! Od nie dawna cię oglądam i chciałbym wiedzieć czy mam szansę być czarodziejem jako mężczyzna?bardzo mi na tym zależy. Jeśli chcesz to odpowiedz na mój komentarz.pozdrawiam!❤❤❤
Na cmentarzu gdzie leżą moi dziadkowie jest pewien czarny kot który zawsze tam jest czasami leży na grobach raz nawet spał na grobie mojej babci. Jest przyjazny i zastanawia mnie czy może w pewnym sensie opiekuje się tym cmentarzem.
Mi często kręci się w głowie na cmentarzach 😵
opary ze świeczek :)
Jest wiele pesądow nie powinno sie wierzyc .
Moja mama wzięła szczepkę bluszczu z pobliskiego grobu, myślała, że nic się nie stanie. Teraz żaden kwiat nie rośnie na grobie mojej siostry, nawet jak ja je kupię i posadzę. Jest jakiś sposób na to?