Do wszystkich pseudo ELEKTRYKÓW straszących wysokim NATĘŻENIEM prądu w układach równoległych ⚡ Zanim kolejny zrobi z siebie skrajnego ignoranta pokazując, że na oczy nie widział takiej instalacji - ogarnijcie, że to nie jest układ z inwerterem centralnym gdzie tylko zamieniono połączenia szeregowe na równoległe! 😅 Ale każdy panel z mikroinwerterem jest jakby niezależną instalacją. Macie dobry wzór, ale stosujecie go w złym miejscu. Gdyby wasze teoretyczne tezy miały być prawdziwe to kable instalacji musiałyby być naprawdę grube, zabezpieczenia rzędu 160A a złącza MC4 topiłyby się w oczach 🤣... Tyle w temacie 👈
Skoro problemem są przegrzewający się złączki to wystarczy dodać obligatoryjne nakaz zaopatrzenia każdej złączki w terminie które wykryje przegrzanie się i puścić sygnał do stycznika który rozłączy instalację lub co najmniej wyśle sygnał alarmowy do ręcznego wyłączenia. Na ramce każego panelu można byłoby zamontować mikro zbiorniczek z farbą, którego go zaleje eliminując produkcję. Można byłoby także dodać lekkie rolety. Złączki mt4 można byłoby zastąpić lutowanie przewodów na stałe albo zakazać ich używania i stosować dużo lepsze.
Napięcie nie przepływa tylko występuje. Jeśli przepływ prądu stałego degraduje ogniwa, to chyba gorzej jest przy niskim napięciu, bo dla uzyskania tej samej mocy co przy wyższych napięciach, musi płynąć większy prąd. Czy coś pomieszałem?
Praktyka jednak pokazuje, że instalacje niskonapięciowe są znacznie bardziej trwałe (stąd też bierze się 30 lat gwarancji producenta na panele i 25 na mikroinwertery). W przeciwieństwie też do wysokonapięciowych nie wykazują systematycznego spadku wydajności z biegiem lat.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Przy niskim napięciu występuje bardzo wysoki prąd, tak jak kolega darth napisał. Wysoki prąd który będzie płyną w przewodach o niskim przekroju jest równie niebezpieczny jak wysokie napięcie stałe. Przy wysokim napięciu stałym powstaje łuk elektryczny przy niskim napięciu robi się grzałka. Jeśli prąd degraduje panele PV to wysokonapięciowa instalacja będzie służyć dłużej.
@@krzysztofpetruuu8478 Otóż nie - prąd w stosowanych przez nas instalacjach jest tylko niewiele wyższy niż w klasycznych układach PV. Technologia niskonapięciowa jest już 20 lat na rynku (usa), nie jest to żadna nowość. Trwałość jest, więc mierzalna i praktyka pokazuje, że to instalacje niskonapięciowe służą o wiele dłużej i są bardziej niezawodne.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Czas zweryfikuje co jest lepsze. Mówienie o gwarancjach 25 lat to chwyt marketingowy bo żadna z firm obecnych na rynku nie pochwali się takim stażem. Każda instalacja pv powinna być serwisowana i sprawdzana przez fachowca. Dodatkowo można zamontować rozłącznik pożarowy koszt ok 1000 zł który wykryje łuk zwarciowy i rozłączy stringi. W układzie szeregowym rozłączenie jednego obwodu spowoduje zanik napięcia całego stringu a jak rozłączyć 20 mikro inwerterów pod panelami na dachu?
Myślę, że problemem jest to, że temat został poruszony najpierw od napięć i pracy szeregowej paneli, zamiast tego jest określenie praca równoległa, a dopiero gdzieś później jest mowa o mikroinwerterach. Przy instalacji z mikroinwerterami napięcie jest rzeczywiście niskie bo ok 40V czyli tyle co daje pojedynczy panel, a prąd nie rośnie ponieważ jest go tyle samo co z pojedynczego panelu (czyli ok 10-11A). A praca równoległa jest dopiero po stronie już napięcia AC. A tam prąd jest niski bo napięcie jest wysokie (dla 10kW i 3 faz będzie to 230V i ok 15A na fazę). Jednak uważam, że złącze MC4 i tak dalej pracuje w swoich normalnych warunkach i to przy rosnącej rezystancji złącza to prąd głównie powoduje wzrost temperatury i stopienie tego styku. Plusem oczywiście jest wtedy to niskie napięcie DC, przy który dużo trudniej jest utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerwany przy 40V niż 600-800V.
Trochę takie straszenie. Jeżeli ktoś się boi to może usunąć sobie złączki, lutując przewody plus izolacja. Falownik wykrywa łuk i rozłącza obwód stringu. Na spadek wydajności są diody bocznikujące. Przy 30 woltach można wywołać łuk około 4mm. Jeżeli chodzi o PV, to jej przyszłość zakończyła się wraz z zakończenie upustów. Teraz co najwyżej, własnej roboty instalacja z akumulatorem na użytek własny od marca do października.
Absolutnie, nie - chcemy, aby świadomie klienci dokonywali wyborów, znając wszelkie możliwe zagrożenia. Oczywiście - markowy falownik centralny, dobrej klasy wykryje łuk. Niestety większość, która jest obecna na rynku (i wybierana ze względu na cenę) nie zrobi tego, albo wykryje go z dużym opóźnieniem.
Dziękujemy za pozytywny odzew filmu! Jest to nasze pierwsze nagranie i zdajemy sobie sprawę z niedoskonałości jak np. jakość dźwięku. Każdy komentarz i wasze uwagi są dla nas ważne. 👉W kolejnych filmach stosujemy już lepszy mikrofon 🎙, a do tego dodaliśmy napisy 💬, aby ułatwić odbiór treści. PS. Wiemy, że często stosujemy uproszczenia i mówimy potocznym językiem, ale też przede wszystkim staramy się dotrzeć do zwykłych ludzi, którzy nie mają tak technicznej wiedzy.
@@adamg9958 Każdy markowy producent mikroinwerterów umożliwia ich konfigurację do zastosowań off-grid. Tanie chińskie mikroinwertery oczywiście mogą mieć z tym problem.
Szczerze mówiąc materiał nagrany 20 lat po fakcie. Ale moim zdaniem to tylko propaganda firmy, pierw montowali mówili że dobre,a teraz mówią że guwno trzeba wymienić no i firma dalej zarabia 😂
Ja montowałem sobie sam swoją instalację na dachu płaskim na garażu , na tzw. ekierkach i nie prawdą jest że nie mam dostępu do złączek MC4 , w dodatku każda ze złączek jest przylutowana do przewodu, co zmniejsza ryzyko złego zaciśnięcia. Napięcie w 1 stringu mam 700v, w 2 250v bo tak pasowało z montażem paneli. Dobrze wykonana instalacja służy latami to jest fakt, fakt z polski, który nie można porównywać z faktami w stanach, bo inne wykonanie, inne materiały, inne izolacje, nawet wtyczki i gniazdka mają inne, inne napięcie, a gdzie klimat i położenie geograficzne... Nie jest to odniesienie dla mnie.
Mówimy tu o problemie dostępu na dachach skośnych bo z taką konfiguracją spotykamy się najczęściej. Oczywiście, że montaż na płaskim dachu czy gruncie sprawia, że mamy idealny dostęp do złącz :) Dochodzi do tego możliwość łatwego skierowania paneli w najbardziej optymalnym kierunku. Masz zupełną rację, że nie jest to odniesienie do Twojego przypadku :)
bardzo szkoda że tego typu informacje nie przebiły się jak był boom na ten śmietnik na dachach. CCC Cena czyni cuda i jest jasność. Generalnie i tak chodzi o pieniądze i zwykły człowiek ma nic nie wytwarzać tylko płacić ciężki szmal za prąd. Oczywiście łapka w górę.
Dziękujemy - pomimo narzekania "elektryków" staramy się mówić maksymalnie uproszczonym, potocznym językiem, aby trafić z wiedzą do jak najszerszego grona inwestorów. Ponieważ nie każdy musi posiadać techniczną wiedzę z każdej dziedziny.
Przez złącza MC4 nie przypływa prać w V tylko A - i to ampery również odpowiadają za wydzielanie ciepła. Dlatego oprócz droższych (bo wielu) mikroinwerterów to trzba stosować więcej ( grubszych stosunkowo)kabli itd. Natomiast zgadzam się że instalacja na dachach to powinna być ostateczność. Chyba że to są dachy z paneli PV co jest już mozliwe i w sumie tańsze ...
Natężenie prądu na złączu MC4 instalacji niskonapięciowej nie odbiega od tej w wysokonapięciowej. Jednak w przypadku instalacji o napięciu 800V istnieje większe ryzyko wywołania bardziej intensywnego łuku elektrycznego niż w instalacji o napięciu 40V. Łuk elektryczny o wyższym napięciu może generować większą ilość energii cieplnej, świetlnej i dźwiękowej, co zwiększa ryzyko pożaru oraz potencjalnie większe obrażenia ciała.
Z jednym się nie zgodzę. Najsłabszym ogniwem instalacji jest trytytka która trzyma złącze. Po kilku latach na dachu złącze sobie zwisa i nie nawet jak tego sprawdzić.
Nie doczekamy się żadnych tanich baterii a dlaczego? A no szanowna UE zrobiła ustawę, że każda nowa bateria sprzedawana w UE ma mieć indywidualny nr i ma pochodzić w 20% z recyclingu starej baterii. Oznaczać to będzie, że wrócimy spowrotem do tematu wynajmu pakietu od producenta. A to będzie generować koszty
To żeby tylko mógł na kwasiakach budować offgrida i drogo bo umerowanu, a te numerowane na pewniaka słabej jakości bo stary kwasiak jak dbać to długo posłuży
Baterie w technologiach opartych na licie nie są i raczej nigdy nie będą tanie. To wynika z fizycznych własności. Potrzebna jest inna inżynieria chemiczna.
Ciekawe że w USA jest zakazane taki typ instalacji i nie odbierze jej straż. To rozumiem że Tesla ze swoim Solar Roof czy Solar Panel to ma jakieś wtyki bo mają jeden falownik główny tylko, a tych paneli czy całych dachów jest pełno w USA...
Odnośnie tego zakazu, to raczej wymysł autora filmu. Moja rodzina w USA kilka miesięcy temu, na wiosnę tego roku, założyła instalację fotowoltaiczną na dachu domku jednorodzinnego. Podobnie sąsiedzi.
@@P_Michalak @Ziuta2013 Nie mówimy o całkowitym zakazie montowania fotowoltaiki na dachach. Chodzi o konkretne typy instalacji, niespełniających wymogów bezpieczeństwa: www.altestore.com/blog/2020/07/nec-690-12-rapid-shutdown-of-pv-systems-on-buildings-part-1-inverters/
Mam kilka uwag do tego materiału: Po pierwsze nie jest prawdą, że mikrofalowniki montowane pod każdym panelem z osobna, są bardziej niezawodne od falowników centralnych. Nie mogą być bardziej niezawodne, ponieważ ich elektronika narażona jest na skrajne warunki atmosferyczne od wysokich temperatur w lecie (panel nagrzewa się do ok. 100 st), do mrozu w zimie. Falowniki centralne z reguły w tak skrajnych warunkach nie pracują, ponieważ w większości przypadków montowane są w pomieszczeniach, a jeśli są na zewnątrz to pod zadaszeniem czyli w cieniu z dala od rozgrzanych paneli. Po drugie - koszt serwisowania mikrofalownikow na dachu jest znacznie większy niż falownika centralnego, ponieważ naprawa falownika centralnego nie wymaga prac na dachu związanych z demontażem poszczególnych modułów. Po trzecie - podczas pracy mikrofalowniki emitują fale o częstotliwości radiowej, co powoduje zakłócenia w pracy domowych odbiorników RTV. I po czwarte - każdy moduł przy zastosowaniu mikrofalownika ma podwójna ilość połączeń mc4, ponieważ na wejściu DC mikrofalownika są dwa połączenia oraz na wyjściu AC kolejne dwa razem 4 złącza na każdym module. Wszystkie badania pożarów instalacji PV potwierdzają, że ponad 50% przyczyn to złącza. Zatem jeśli zwiększamy ilość złączy o drugie tyle = zwiększamy o tyle samo prawdopodobieństwo pożaru. I po piąte mikroinwertery nie współpracują z magazynami energii opartymi na bateriach litowo- jonowych. Poza tymi minusami mikroinwertery mają już same plusy.
Witamy. Akurat z mitami dotyczącymi mikroinwerterów (i skąd się wzięły), rozprawiamy się w naszym nowym filmie :) Zapraszamy: ua-cam.com/video/ukEqbfpDCAU/v-deo.html Pokrótce: 1) Dobry mikroinwerter nagrzewa się do max 45 stopni i niegroźne mu skrajne warunki atmosferyczne. I tak - są bardziej niezawodne ponieważ pracują na nieporównywalnie niższym napięciu. 2) Również nie - statystyki pokazują, że są nieporównywalnie bardziej niezawodne. Ponadto najczęstsza przyczyną awarii klasycznej instalacji szeregowej i tak pozostają złącza, więc wyprawa na dach jest nieodzowna 3) Nie spotkaliśmy się z takimi problemami. Być może mowa o jakichś tanich zamiennikach no-name z chin. 4) Również nie - problemem złącz mc4 są wysokie napięcia (nawet do 850V) i to one mogą powodować pożary. W niskonapięciowych mamy max 45V - przy takim napięciu łuk elektryczny nie degraduje złącza w takim stopniu. 5) Również dotyczy to tylko pseudo-mikroinwerterów. Każdy renomowany producent mikroinwerterów zapewnia możliwość współpracy instalacji z magazynem energii.
Wysłuchałem całej wypowiedzi w filmie. Przeczytałem wszystkie komentarze pod filmem. Jako posiadacz instalacji fotowoltaicznej zamontowanej na dachu domu jednorodzinnego w zabudowie bliźniaczej, gdzie sąsiad z drugiej części, również posiada instalację na dachu, nie dowiedziałem się niczego konkretnego,poza tym,co jako laik w tej dziedzinie już wiem. Zaufałem firmie montującej instalację i mogę mieć tylko nadzieję, że będzie dobrze. Co do przeglądów instalacji fotowoltaicznej na dachu to jest to spory problem i nie mam na dzień dzisiejszy zielonego pojęcia jak to by miało wyglądać, co ile lat trzeba by taki przegląd robić, a tym bardziej jakie to będą koszty. Z tego co wiem,a być może mało wiem, nie ma konkretnych przepisów odnośnie przeglądu samej instalacji fotowoltaicznej. Może ktoś mnie oświeci i doradzi coś sensownego? Bo ja narazie zakupiłem tak na wszelki wypadek dzwie gaśnice proszkowe 😅
Badanie termowizyjne pokaże czy złączki prawidłowo wykonane. Przewody przypięte do konstrukcji nie leżące i nie szurające po dachu podczas wiatru. Sprawdzenie uziemienia konstrukcji pomiar.
No nie wiem czy mikrofalowniki są tyle razy mniej awaryjne zamontowane ma dachu narażone ma czynniki atmosferyczne czy wysokie temperatury. To one głównie mają wlaśnie pasywne chłodzenie. Moim zdaniem lepsze warunki ma inwerter w chłodnym garażu. Ja mam huaweia i solaredga z pełną optymalizacją. W tazie zaniku napiecia czy wykrycia łuku optymalizator na wyjściu
Porównując produkty dobrych marek to i tak mikroinwertery cechują się wyższą żywotnością. Czynniki atmosferyczne mają tu mniejsze znaczenie - bardziej degradująca jest wysokość napięcia. Więcej o tym omawiamy w naszym nowym filmie: ua-cam.com/video/ukEqbfpDCAU/v-deo.html
Ale to chyba jest trudne do porównania. 1) w USA dachy to głównie gonty i papa 2) Nie można porównywać technologi inwerterów z lat 90 do obecnych np. hybrydowych. 3) Z tego co czytałem w necie to mikroinwertery potrafią być podatne na różnicę w temperaturze i wilgotność. Do tego jest problem z dokładaniem magazynu energii. Powiem szczerze że na głowę można dostać z PV. Za dwa dni mam mieć montaż instalacji a jak ne wiem co robić...
1, 2) Oczywiście, że technologia jest nieporównywalnie bardziej rozwinięta, ale główna przyczyna pożarów - wysokie napięcie w połączeniach szeregowych pozostaje niezmienna. 3) Takie mity dotyczą pseudo-mikroinwerterów podwójnych i poczwórnych, najczęściej niewiadomego pochodzenia. Dobry markowy mikroinwerter, prawidłowo zamontowany pod panelami, nagrzewa się do maksymalnie 45 stopni a każdy renomowany producent oferuje systemy zintegrowane z systemem magazynowania energii.
Po 4 minutach mam dość - nudy. Wszystko można streścić jednym zdanie: instalujcie mikrofalowniki (mikroinwertery) do każdego panela - napięcie na dachu po wyłączeniu prądu budynku, to ok. 36 V - można gasić wodą. Do tego każdy panel pracuje z własną wydajnością, zależną od przysłonięcia (cień, śnieg na niższych panelach etc.), więc produkcja jest optymalna. Z dachu schodzimy 3*230 V AC - żadnego wysokiego napięcia stałego!
A ja wciąż uważam ze koszt 9 mikro inwerterów będzie na tyle duży, że prościej mi wykonać obwody po 120V i puścić to jak w moim przypadku poprzez trzy kontrolery, zasilające jeden bank energii. panele mam na "ziemi" i trzy niezależne obwody. co to daje? a noto że jak jeden panel padnie, a się już zdarzyło to wciąż mam 66% mocy, a uszkodzony panel mogę wymienić. mniej jestem wrażliwy na zacienienie jednego panela, bo to wciąż 1/3 instalacji. oczywiście muszę mieć więcej i grubszy kabel, ale to akurat nie stanowi problemu. pozostaje jeszcze kwestia połączenia tego w sieć w przypadku mikro inwerterów, muszę mieć licznik dwu kierunkowy, bo prędzej czy później prąd oddam do sieci. Mnie tego robić nie wolno, a sprzęt, który pakowałby w akumulator i nie oddawał do sieci jest bardzo drogi i * 9 szt. dlatego prościej i taniej jest oprzeć to na kilku kontrolerach PV.
Trochę prawdy i trochę straszenia. W układzie stringu natężenie prądu jaki płynie przewodem jest dokładnie takie samo jak w układzie równoległym. Różni się jedynie i aż napięciem. Łuk elektryczny powstaje zarówno przy niskim napięciu (ale dużym natężeniu jak w spawarce) lub wysokim napięciu i niskim natężeniu. Przy mikroinwerterach zarówno napięcie jak i natężenie są stosunkowo niskie. Dodatkowo mikroinwerter "pilnuje" wejść i w razie wystąpienia anomalii odłączy sygnalizując błąd. Wadą zastosowania mikroinwerterów jest prowadzenie na dachu wysokiego napięcia zmiennego, które w razie uszkodzenia izolacji także może być niebezpieczne dla zdrowia i życia. W celu zapobiegania ryzyka pożaru i porażenia stosuje się zabezpieczenia i wyłączniki. Najważniejszą przyczyną pożarów nie jest zastosowana technologia i topologia, ale niechlujny montaż, oszczędzanie na dedykowanych przepustach, rurach osłonowych, osprzęcie montażowym, markowych i jednolitych markowo na całej instalacji złączach MC4, stosowanie najtańszych zabezpieczeń prądowych, braku okresowych przeglądów i pomiarów instalacji. Sam mam u siebie zastosowane mikroinwertery Hoymiles głównie z powodu wędrującego cienia, kilku kierunków stron świata oraz w związku z tym, że instalacja jest w różnych oddalonych od siebie lokalizacjach. W Polsce często instalację projektuje handlowiec chcąc jak najwięcej zarobić.
Ma Pan dużo racji. Jednak Łuk elektryczny jest bardziej niebezpieczny w przypadku wyższego napięcia. Ostateczne ryzyko związane z łukiem elektrycznym zależy od kilku czynników, w tym od natężenia prądu, czasu trwania łuku oraz właściwości materiałów znajdujących się w otoczeniu. W przypadku instalacji o napięciu 800V istnieje większe ryzyko wywołania bardziej intensywnego łuku elektrycznego niż w instalacji o napięciu 40V. Łuk elektryczny o wyższym napięciu może generować większą ilość energii cieplnej, świetlnej i dźwiękowej, co zwiększa ryzyko pożaru oraz potencjalnie większe obrażenia ciała. Przy niskim napięciu DC, dużo trudniej jest utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerwany przy 40V niż 600-800V.
Nie wszystkie informacje na temat prądu, napięcia i mocy traconej są prawdziwe, ale z ideą instalacji niskonapięciowej się zgadzam. Słaby styk na złączce, posiada zwiększoną rezystancję. Moc jaka się na słabym styku wydziela, jest proporcjonalna do kwadratu napięcia które się na nim odkłada, a odwrotnie proporcjonalna do rezystancji styku. Napięcie obwodu ma duże znaczenie.
Twierdzenie że szeregowe połączenie degraduje panele jest bzdurą, na każdym panelu niezależnie jak jest połączony występuje tylko jego maksymalne napięcie jakie on wytwarza, co do złączek niszczący jest dla nich prąd nie napięcie a co za tym idzie moc wydzielająca się na rezystancji złączek, która jest wprost proporcjonalna do ich oporu i aż do kwadratu płynącego przez nie prądu. Jak wiemy przy tej samej mocy im wyższe napięcie tym niższy prąd, dlatego energia przesyłana sieciami energetycznymi ma tak wysokie napięcie rzędu kilkuset tysięcy voltów.
Wszystko się zgadza, tylko że 1 om i natężenie 10 A powoduje wydzielenie się mocy 100W na złączce, oraz spadek napięcia 10V. Z 40V PV, do inwertera dotrze mniej niż 30V, a MPTT zacznie głęboko korygować obciążenie, bo to 25% mocy. Na stringu 400V 1 om i spadek 10V stanowi tylko 2,5%, więc korekta prądu obciążenia paneli będzie niewielka. Dla przykładu można porównać efekty "słabego styku" w domowej instalacji 230V i samochodowej 12V. Prąd w obwodzie I=U/R. Do wyobraźni też przemawiają rozmiary bezpieczników nisko i wysokonapięciowych o tej samej zdolności wyłączeniowej. Łuk elektryczny łatwiej gaśnie przy niskim napięciu.
Panel jest w rzeczywistości baterią. Złożony jest z ogniw fotoelektrycznych połączonych szeregowo, oraz równolegle. Całkowity prąd baterii rozkłada się równomiernie po wszystkich gałęziach. Wystarczy że jedna z nich dostanie przerwy, a pozostałe w stringu panele podniosą napięcie i spowodują przyspieszoną degradację złącza PN pozostałych przy życiu ogniw. Panel będzie się bardziej nagrzewał, co przy ujemnym współczynniku temperaturowym półprzewodnika, oraz dodatnim siatki połączeń, spowoduje że napięcie na PV może delikatnie tylko odbiegać od reszty, ale degradacja przyspieszy.@@pawemusia2493
Nie prawda jest bardzo miła tylko że niektóre prawdę są przedstawione jako bolesne po to żeby zastraszyć ludzi nieszczęściami. Rzeczywistość jest równa najczęściej bolesne są kłamstwa
Pachnie mi tu jakimś handlowym ,,mykiem,, Najpierw nastraszymy jeleni a pużniej sprzedamy im nasze rozwiązanie. Starannie i dobrze zrobiona instalacja wytrzyma i bedzie działać bezpiecznie przez lata. Oczywiście z obowiązkowymi przeglądami jak Bóg nakazał.
Nie chcemy straszyć, ale bardziej informować. Świadomość inwestorów jest bardzo niska co często wykorzystują nierzetelne firmy. Ma Pan wiele rację, że "starannie i dobrze zrobiona instalacja wytrzyma i będzie działać bezpiecznie przez lata". Niemniej skutki błędy popełnione przez instalatorów na instalacjach wysokonapięciowych są dużo bardziej groźne przez samą specyfikę instalacji.
Złącza i kable grzeją się podczas przepływu prądu a nie występowania napięcia. W materiale jest wiele stwierdzeń świadczących o braku podstawowego pojęcia odnośnie instalacji elektrycznych. Coś na zasadzie: słyszę dzwon, nie wiem gdzie on, ale się wypowiem. No i za dużo uproszczeń prowadzących do błędnych stwierdzeń.
Tak, złącza grzeją się od natężenia. Jednak napięcie obwodu ma również duże znaczenie. Moc jaka się wydziela na słabym styku , jest proporcjonalna do kwadratu napięcia które się na nim odkłada, a odwrotnie proporcjonalna do rezystancji styku. Łuk elektryczny przy wysokim napięciu jest niszczący dla słabego złącza. Tak - posługujemy się uproszczeniami i potocznym językiem ponieważ nasz kanał jest skierowany dla zwykłych ludzi. Nie "elektryków", budujących sobie sami instalację.
Jeśli Ci bardzo coś wciskaja to trzymaj się od tego daleko. (tak jak szczypawy na pseudobujde 19) F-V i łekologia to przekręt i golenie leszczy do gołej skóry.
Nie mówimy o całkowitym zakazie montowania fotowoltaiki na dachach. Chodzi o konkretne typy instalacji, niespełniających wymogów bezpieczeństwa: www.altestore.com/blog/2020/07/nec-690-12-rapid-shutdown-of-pv-systems-on-buildings-part-1-inverters/
Podstawowa rzecz z instalacja na dachu to jest trudnodostepna a wiec utrudniony serwis czy naprawa awarii... a prad staly w przypadku łuku zachowuje się jak spawarka, są filmiki porównanie prądu stalego i zmiennego w przypadku łuku, wystarczy wpisac ac dc arc difference
Ale w spawarce ma Pan 160A i więcej, aby wytworzyć temperaturę do stopienia metalu. W instalacji z mikroinwerterami nie ma prąd o tak wysokim natężeniu. To łuk elektryczny z instalacji wysokonapięciowej powstały na słabym lub uszkodzonym styku jest dużo bardziej niebezpieczny: bit.ly/firemc4 Plusem takiej instalacji jest to niskie napięcie DC, przy którym dużo trudniej jest utrzymać łuk i zostanie on dużo szybciej przerwany przy 40V niż 600-800V. Nie mówiąc już o bezpieczeństwie gaszenia takiej instalacji.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL pisząc o porównaniu do spawarki nie miałem na myśli prądu jaki płynie podczas spawania a to ,że łuk elektryczny w systemach DC jest dużo bardziej stabilny, podobnie jak podczas spawania zaczniemy odsuwać element spawany podczas spawania nie nastąpi natychmiastowe przerwanie łuku , dopiero gdy powietrze stanie się na nowo dobrym izolatorem (wzrośnie odległość). Tak samo zachowuje się prąd DC , podczas rozwierania styku będzie powstawał łuk i utrzymywał się tak długo dopóki powietrze znów nie stanie się izolatorem.
@@Krakowskisplen Oczywiście, ale jednocześnie łuk elektryczny o wyższym napięciu będzie generować większą ilość energii i łatwiej spowoduje pożar. Przy niskim napięciu dużo trudniej jest też utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerwany.
Mikrofalownik do fajna idea ale chyba można go także pominąć ładując akumulatory DC a później dopiero z akumulatorów jakimś wielkim falownikiem do sieci sobie prąd wysyłać lub do urządzeń 220
Jedna Uwaga do prezentujacego ten material. Prosze nagrywac w pomieszczeniu nie generujacym echa. Bardzo nieprzyjemnie sie slucha powyzsza wypowiedz. Pozdrawiam.
Ma microiwentery hoymiles polecam Nadzór działanie pogląd produkcji napięcia na każdej fazie temperatury microiwentera a koszty niewiele większe. Nie mam dużego stałego napięcia a do tego łatwa diagnostyka w przypadku instalacji na centralnym duże napięcie i nie widać każdego panela a do tego jak coś padnie trudniej zdiagnozować gdzie. A przede wszystkim ja nie chce mieć spawarki na dachu mam w garażu wiem jak to działa.
Witam Pana, Mam jeden komentarz i jedno pytanie. Komentarz: zdaję sobie sprawę, że nagrać taki film jest bardzo trudno, a szczególnie aby był poprawny merytorycznie i dobrze brzmiał. Jak na pierwszy film wyszło super. Wydaję mi się, że warto popracować nad określeniami typu prąd, natężenie i napięcie oraz tym co one powodują. Który z nich powoduje wzrost temperatury a który ryzyko iskrzenia. Jest na tym punkcie trochę bałaganu i niespójności w tym filmie. Pytanie: Czy taka instalacja niskonapięciowa może współpracować z magazynem energii i spełniać wszystkie funkcje centralnego falownika hybrydowego? Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić. Proszę o podpowiedź.
Dziękujemy - to nasz pierwszy film. Widać w nim pewne niedociągnięcia (jak słaby dźwięk) i zdajemy sobie sprawę z pewnych uproszczeń. Nasze filmy kierujemy jednak do zwykłych ludzi, nieposiadających wiedzy technicznej, stąd te uproszczenia i często potoczny język jakim się w nich posługujemy. Kwestie, na które słusznie zwraca Pan uwagę, rozwijamy(i będziemy rozwijać) w kolejnych naszych filmach :) Tak - każdy markowy system mikroinwerterów umożliwia zastosowanie magazynu energii.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Rozumiem argumentację. Trzeba pamiętać, że grono odbiorców jest szerokie, a w oczach osób które wiedzą o czym mowa może to się wydawać oznaką niekompetencji. Ale krok po kroku na podstawie konstruktywnego komentarza rozwój pójdzie w dobrym kierunku. Później obejrzę resztę filmików, bo chciałbym się dowiedzieć jak działa ten system mikroinwerterów. Jeśli filmiku o tym jeszcze nie ma, to rzucam temat :) Pozdrowienia
Napięcie nie przepływa tylko prąd, a prąd jest przy niższym napieciu i tej samej mocy proporcjonalnie wiekszy. Osobną sprawą jest że przy wysokim napieciu bardziej możliwe jest przebicie, zaiskrzenie do masy, uziemienia czy porażenie.
Z drobnym zastrzeżeniem jak są połączone mikroinwertery w połączeniach równoległych - tu nie ma żadnego "falownika centralnego" tylko mikroinwertery, dla każdego panelu z osobna. Mamy niskie napięcie a prąd nie rośnie (jakby rósł w układzie równoległym z falownikiem centralnym) bo wynosi tyle ile dla pojedynczego panelu.
Idea fajna, tylko czy naprawdę pożar jest od dużego napięcia? Dlaczego na słupach jest 100 000V i lasy nie płoną od tego? A masz spawarkę? 50V i możesz już topić metal.... Chyba jednak nie tylko napięcia są istotne. Prąd ma też natężenie.
Oczywiście, ale praktyka pokazuje, że najczęstszą przyczyną pożarów są łuki elektryczne na złączach MC4. bit.ly/firemc4 Natężenie też oczywiście może powodować grzanie się styków, ale w instalacjach z mikroinwerterami nie różni się wiele od wysokonapięciowych (wbrew temu co próbują tu udowadniać co poniektórzy "elektrycy" nie znający zupełnie jak są połączone mikroinwertery ;) ). Właśnie plusem instalacji niskonapięciowej jest niskie napięcie, przy którym dużo trudniej jest utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerywany niż przy 600-800V.
Mikroinwerter to przewaga sama w sobie. Fizyki jednak się chyba nie oszuka, chyba ta sama moc musi być 500V x 10A = 50V x 100A.... oczywiście przewaga jest w podziale tego na np. 5 mikroinwerterów i jest pełne monitorowanie każdego ze stringów. Chyba jeszcze łatwość rozbudowy będzie dodatkową zaletą @@BezpiecznaFotowoltaikaPL
@@tomek8550 Fizyki się nie oszuka - w tych samych warunkach oświetleniowych natężenia prądów są identyczne w instalacjach z mikroinwerterami i z centralnym inwerterem bo panele pracują tak samo - w MPPT.
jakie koszta wystąpią przy / kupuję materiał i sam montuję / powiedzmy 10kw moc / nie urzęduje i nie papierkuję niechce żadnych dotacji bo to wymusza kredyt na w chooj niestabilny i wysoki procęt a także najęcie firemy wykonawczej ktoora stanowi zawsze ponad 60% kosztów całej inwestycji / casu mam całe życie jeszcze - około 3090 lat wiec żadnego sapania że firema potrzebna bo zrobi szybciej czy lepiej i bo bo no jakomyść gywaryancyje wystawi
Tak, trzeba odciąć MC4 i lutować. W złączach styki są posrebrzane powłoką ze srebra, która się utlenia, tlenki wprowadzają oporność i zaczyna się grzanie, potem następuje łuk i ogień. Każda taka złączka jest niebezpieczna. KAŻDA ZŁĄCZE MC4 JEST NIEBEZPIECZNE nawet na farmie PV. Ja mam panele PV na dachu od 15 lat i od zawsze są zalutowane i schowane w rurkach termokurczliwych z klejem.
Tylko informujemy. Fotowoltaika wysokonapięciowa ma swoje plusy, ale montowanie jej na dachach budynków wiąże się z ryzykiem, którego większość inwestorów nie jest świadoma. A prąd w stosowanych przez nas instalacjach jest tylko niewiele wyższy niż w klasycznych układach PV. Praktyka pokazuje też jednoznacznie, że instalacje niskonapięciowe są bezpieczniejsze i trwalsze. Przykład iskry (jest chyba różnica pomiędzy 12V a 800V?): ua-cam.com/video/fdqyYPl2kXA/v-deo.html
@@BezpiecznaFotowoltaikaPLTak, w powyższym tekście mowa jest o mikroinwerterach w kontekście systemów fotowoltaicznych (PV). Mikroinwertery są wymienione w części (D) tekstu, gdzie jest mowa o urządzeniach, które wykonują funkcje szybkiego wyłączania (rapid shutdown) w systemach PV. Oto fragment, który odnosi się do mikroinwerterów: "Informacyjna uwaga: Przewody obwodu wejściowego inwertera często pozostają naładowane przez około 5 minut przy inwerterach nie będących wymienionymi w celu szybkiego wyłączania." W tym kontekście chodzi o to, że inwertery, które nie są wymienione w celu zapewnienia funkcji szybkiego wyłączania, mogą utrzymywać napięcie na przewodach wejściowych przez pewien czas po odłączeniu od sieci. Mikroinwertery, z drugiej strony, są typem inwerterów, które są zdolne do szybkiego wyłączania, co oznacza, że są w stanie szybko zmniejszyć napięcie lub wyłączyć swoje wyjście w przypadku potrzeby, takiej jak sytuacja awaryjna lub zagrożenie bezpieczeństwa. User Czy w tym tekście jest mowa, że centralny falownik jest zabroniony i można tylko używać miko inwertertów? ChatGPT Nie, w powyższym tekście nie ma bezpośredniego zakazu stosowania centralnych falowników ani wyraźnej deklaracji, że można używać tylko mikroinwerterów. Tekst mówi o konieczności funkcji szybkiego wyłączania w systemach fotowoltaicznych (PV) na budynkach, aby zminimalizować ryzyko porażenia prądem dla służb ratunkowych. W odniesieniu do falowników (inwerterów) w ogóle, tekst zawiera informacyjną uwagę, że przewody obwodu wejściowego inwertera często pozostają naładowane przez pewien czas. Jednak tekst nie zawiera wyraźnego stanowiska na temat rodzaju falowników, które można stosować. Mikroinwertery są wspomniane w kontekście urządzeń, które wykazują zdolność do szybkiego wyłączania, co jest ważne dla bezpieczeństwa w przypadku sytuacji awaryjnych. Nie oznacza to jednak, że konieczne jest stosowanie wyłącznie mikroinwerterów. Centralne falowniki również mogą spełniać wymogi bezpieczeństwa, jeśli są wyposażone w odpowiednie funkcje szybkiego wyłączania lub są podłączone do systemów umożliwiających skuteczne wyłączanie w przypadku awarii lub zagrożenia. W skrócie, tekst nie wyklucza stosowania centralnych falowników, ale podkreśla potrzebę funkcji szybkiego wyłączania, niezależnie od rodzaju używanych inwerterów.\
@@kopiszka Zachęcam jednak do samodzielnego studiowania tego dokumentu i jego praktycznej interpretacji. Samo odpytywanie sztucznej inteligencji z ChatGPT nie da wszystkich odpowiedzi ;)
Też podziwiam odwagę ludzi, którzy montują sobie - albo bardziej precyzyjnie, każą sobie zamontować - instalacje PV na dachu domu. Nawet gdybym montował to sam, to nie zdecydowałbym się na umieszczenie takiej instalacji na dachu domu.
Kwestia zastosowanej technologii. Przy instalacji niskonapięciowej mamy na dachu 40-50V. Przy klasycznej wysokonapięciowej nawet 800V. Potencjalne ryzyko jest, więc nieporównywalnie większe.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Niskie napięcie ułatwia ewentualne gaszenie, bo nie ma ryzyka porażenia, prąd natomiast czy to przy jednym panelu, czy przy szeregowym stringu jest taki sam. Mikroinwertery jakoś (cena) nie przyjęły się u nas. Dobrą alternatywą wydają się instalacje na gruncie, ale trzeba mieć dość miejsca, jeśli brak - pozostają wiaty.
@@ijot128 Napięcie, które płynie przez instalację szeregową jest o wiele większe. Mając 20 paneli z których każdy produkuje 42V to w instalacji pod panelami płynie łącznie napięcie 840V. Przy instalacji na gruncie jesteśmy w stanie na bierząco kontrolować każde złącze i jego zużycie. Instalacja na dachu nie daje takiej możliwości. Jak Pan słusznie zauważył mikroinwertery są mniej popularne z powodu ceny (choć systematycznie się to zmienia). Jest to jednak jedyny kierunek rozwoju jaki nas czeka przy instalacjach dachowych. Przykładem są takie rynki jak USA czy Francja, które już przeszły tę drogę. Więcej na ten temat poruszamy w kolejnym naszym filmie "Przyczyny pożarów fotowoltaiki". Zapraszamy: ua-cam.com/video/EAgoLkf2-b0/v-deo.html
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Napięcie, to raczej "panuje" niż płynie (płynie prąd). U mnie, w instalacji gruntowej przyjmowałem do obliczeń 800 V na string. Prąd, jaki płynie w stringu, złożonym z 20 paneli jest taki sam, jaki płynie przez pojedynczy panel w tych samych warunkach nasłonecznienia.
Witam kolegę,zgadzam się z wykładem.Jestem wrogiem instalowania paneli na dachach .Sam posiadam fotowoltaikę na trackerach 2szt. po 2,2kwp.(mikroinwertery).Śpię spokojnie nie trzeba uziemiać nie zacienia całego stringu.Bardzo dobrze Pan informuje społeczeństwo o pożarach , lecz mało ludzi słucha tego.Chcę dołożyć jeszcze trackery .O jakich mikroinwerterach amerykańskich mówisz kolego.Proszę o wiecej wiadomości.Instację posiadam trzeci miesiąc.POZDRAWIAM
Dzięki. Korzystamy z mikroinwerterów firmy Enphase Energy (enphase-instalator.pl ) . Planujemy nagrać kilka filmów o fotowoltaice niskonapięciowej opartej o ich technologię. Jest ona niestety w Polsce mało znana a jako jedyna zapewnia bezpieczne eksploatowanie paneli na dachach (napięcie 40-50v a 800v to duża różnica).
Uziemnienie to podstawa ( uziemienie ratuje życie ) czyli likwiduje potencjał ( krokowy ) napięciowy gdzie stoimy a dotykamy elementu obudowy .( gdy... możliwa awaria ).. Gdyż .. element wtórny lub pierwotny wewnątrz obudowy metalowej , jest pod napięciem 230V AC
Chcę odpowiedzić koledze że jeżeli są zamontowane mikroinwertery nie trzeba dodatkowo uziemiać instalacji.Ja jestem podłączony do sieci .Z trackerów idzie prąd zmienny.Pozdrawiawiam.
@@trackeryfotowoltaika Nie wiem gdzie doczytałeś się że instalacji na mikro inwerterach nie potrzeba uziemiać , skoro wszystkie instalacje są i powinny być uziemiane do osobnej szpilki wbitej w zimnie czy to na dachu czy na gruncie nie ważne czy posiadają mikro inwertery czy falowniki. Ja bym nie oszczędzał na uziemieniu puścił by jak najkrótszą drogą gruby przewód do osobnej szpilki uziemiającej przeznaczonej tylko dla instalacji PV W razie burzy przy uziemieniu tylko z sieci domowej szpilki elektryczne płynące przez cienki kabel do domu mogą ci wypalić sprzęt w domu....Pozdrawiam.
Dzień dobry ciekawe że napięcie wywołuje straszne rzeczy, a prąd jest taki dobry, w połączeniu równoległym jaki prąd płynie, i kiedy grzeją się przewody przy dużym napięciu czy prądzie? Może mi ktoś wytłumaczyć. 🙂😚🤔
Ostateczne ryzyko związane z łukiem elektrycznym zależy od kilku czynników, w tym od natężenia prądu, czasu trwania łuku oraz właściwości materiałów znajdujących się w otoczeniu. Jednak ogólna zasada jest taka, że wyższe napięcie elektryczne jest bardziej niebezpieczne w kontekście wystąpienia łuku elektrycznego. W przypadku instalacji o napięciu 800V istnieje większe ryzyko wywołania bardziej intensywnego łuku elektrycznego niż w instalacji o niskim napięciu. Łuk elektryczny o wyższym napięciu może generować większą ilość energii cieplnej, świetlnej i dźwiękowej, co zwiększa ryzyko pożaru.
ten Pan chyba sprzedaje mikro inwertery, nie mówiąc, że przy nich rośnie ilość złączek czyli najbardziej zawodnego połączenia w instalacji, po drugie to prąd powoduje grzanie złącza, a nie napięcie, potrzecie, czy napięcia niskie czy wysokie panel produkuje tyle samo prądu w STC niezależnie od łączenia szer-równ.
1) Widać chyba niezbyt dokładnie oglądał Pan nasz film ponieważ mówimy o tym wielokrotnie i nie ukrywamy tego faktu ;) 2) Zachęcam zatem poczytać jak łuk wysokiego napięcia w poł. szeregowym niszczy złącze: bit.ly/firemc4 3) Nie przeczymy temu - zwracamy tylko uwagę na większe bezpieczeństwo
mega mądry materiał w pełni popieram każde słowo :) ludzie myślcie co dajecie sobie wciskać !!!! tu nikt nawet nikt nie pomyślał nawet o takich pierdołach np żeby MC4 chociaż wazeliną bezkwasową chociaż posmarować !!!! oj będzie się działo 😁
Panie Pan, złączki MC4 odcina się i lutuje się każde złącze. Nic się nie grzeje i nic się nie pali. Proszę nie straszyć ludzi tylko dobrze doradzić!!! Złącze MC4 nie jest ogniwem fotowoltaicznym, tylko złączem - najsłabszym elementem w całej instalacji. Najpierw niech Pan się nauczy nagrywać. MIKROFON jak najbliżej prelegenta - gawędziarza.
Zdajemy sobie sprawę - to nasz pierwszy film i w kolejnych mamy już lepszy mikrofon. Do obecnego dodaliśmy właśnie napisy. Ma Pan rację, że złącze MC4 to najsłabszy element instalacji wysokonapięciowej. Tylko właśnie w instalacjach z mikroinwerterami nie musimy lutować połączeń, ponieważ złącza MC4 obsługują o wiele mniejsze napięcie (do 45V zamiast np. 850V).
. @BezpiecznaFotowoltaikaPL Panie Pan, przy tych niskich napięciach płyną większe prądy i to one odkładają się na słabym j skorodowanym złączu MC4 i potrafią się rozgrzać do bardzo wysokiej temperatury, wytopić i doprowadzić do pożaru. Jeszcze raz dobra rada. Złączki MC4 odcinamy lub zdejmujemy druty cynujemy związujemy innym drutem miedzianym i całość porządnie lutujemy. Potem izolujemy wcześniej nałożoną koszulką termokurczliwą z klejem. Chyba zacznę ogłaszać taką usługę, oceniam wartość takiej usługi na 30 - 50 zł za sztukę, w zależności od stopnia trudności związanego z dostępem do tych złączek. Jak ktoś chce kupić zdjęte lub odcięte złączki to mam trochę do sprzedania.
Zajmuję się automatyką przydomową - od około dwóch lat, zauważam częstsze przepalenia warystorów na płytach zasilających sterowniki, okazuje się przy pomiarach - faza często posiada napięcie 252 V - ciekawe dlaczego, kiedy napięcie w sieci energetycznej powinno wynosić 230 V - większość producentów płyt pozwala na tolerancję zasilania ,ale zadam ważne pytanie : jak długotrwałe napięcie powyżej znamionowego wpływa na trwałość elementów zasilania i silnika? Monterzy instalują fotowoltaikę, aplikację, która pokazuje jak dużo wpływa do sieci i jak właściciel paneli się cieszy - nie do końca jest to prawdą, bo okazuje się że ponosi zwiększone koszta napraw i eksploatacji innych urządzeń, zasilanych zwiększonym napięciem. Takie moje przemyślenia, poparte praktyką. Każdy kij ma dwa końce...
Fajnie ze chce Ci się coś ludziom tłumaczyć ale: O ile topologia instalacji powszechnie montowanych w kraju jest dobrze znana o tyle instalacja niskonapięciowa jest mało znana. Dlatego powinieneś zacząć od prostego opisu takiej instalacji zamiast wycieczki w kosmos. Powinieneś wytłumaczyć te różnice w budowie, wtedy omawianie zalet byłoby bardziej obrazowe. Przyznam się, że choć sam zbudowałem swoja instalację to o "odmianie amerykańskiej" nie słyszałem. Niestety więcej o niej dowiedziałem się z komentarzy pod filmem niż od Ciebie bezpośrednio. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to nagraj film o podstawach działania takich instalacji. pozdrawiam
Tak masz w pełni rację 👍 Planujemy taki film bo nawet po komentarzach "elektryków" widać, że nie do końca rozumieją jak działa taka instalacja (nie ma tam żadnych prądów rzędu 200A czy kabli grubości "palca" jak lubią straszyć). Nie ma też czegoś takiego jak "odmiana amerykańska". Nasz rynek został zalany pseudo-mikroinwerterami, które niestety sporo namieszały i naprodukowały wiele mitów i nieścisłości, które staramy się prostować: ua-cam.com/video/ukEqbfpDCAU/v-deo.html
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL celowo użyłem terminu "odmiana amerykańska" bo sam na początku filmu wspomniałeś że ten typ instalacji jest tam stosowany. Teraz już uzupełniłem swoją wiedze w tym zakresie. Fajnie byłoby omówić sposób podłączenia urządzeń po stronie AC, zabezpieczenia, topologia. Dodatkowo jak wygląda usuwanie awarii i komunikacja miedzy falownikami (jeśli istnieje).
Cenne informacje,, ja takiej świadomości przed założeniem fotowoltaiki nie miałem. Oczywiście dołożyłbym 20% aby spać spokojnie. Winni o tym przestrzegać firmy dystrybujące energię typu Tauron czy inne. Proszę się precyzyjnie wyrażać zdanie "przepływa 400 V" jest nielogiczne. Złączka jest pod napięciem 400 V natomiast przepływać może tylko i wyłącznie prąd . Nie padło słowo , ile amper przepływa przez złączkę. Czy jest możliwe przerobienie wysokonapięciowej fotowoltaiki na niskonapięciową? Chodzi mi o to abym nie musiał kupować nowego falownika i ogniw tylko ktoś zrobiłby mi układ równoległy
No nie wiem z tym łączeniem równoległym. Przecież wtedy potrzeba mnóstwo trójników żeby połączyć te panele. Każde łączenie to potencjalny problem. I sprawa najwazniejsza. W szeregu sumują się napięcia a w równoległym prądy. Co z tego że mamy 40V jak prad to 100A! To przecież spawarka. Łuk elektryczny na 10cm poleci. Grzanie się przewodów a co za tym idzie srednica. 70mm2 bedziesz po dachu ciągnął? Mikroinweryery niby ok ale na dół i tak leci z niego 230V czyli niby za dużo. Coś tu się nie klei
To gdzie w takim razie mamy zabezpieczenie na te 100A? ;) I gdzie są te grube przewody, które powinny grzać się jak cholera na dachu?... To tak nie działa ;p
@@MarkINSTALL Podejrzewam, że chodzi o stosowanie mikroinwerterów ale początek filmu o tym nie mówi więc wnioskowałem, że chodzi o zejście 40V z dachu na dół. A jak się ma sprawa mikroinwerterów i magazynów energii? Jest szansa to połączyć?
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Tu nie chodzi o off-grid tylko hybrydę z magazynem energii. Jak na razie takie rozwiązania dopiero wchodzą do rozwiązań mikroinwerterów i nie każdy (bez względu na markę i doświadczenie) oferuje takie rozwiązanie. Głównym powodem jest kwestia biznesowa i potrzeb głównego rynku zbytu. Magazyny energii są stosowane głównie tam, gdzie są problemy z wydolnością, stabilizacją i sterowalnością mocy wytwórczej w sieci. Tam, gdzie elektrownie są głównie atomowe, wodne, wiatrowe i gazowe to można szybko reagować na zapotrzebowanie. Dodatkowo mnogość źródeł powoduje zwiększenie lokalnej elastyczności przesyłu. Tam gdzie są układy z dużą bezwładnością i małą liczbą dużych elektrowni węglowych nie ma możliwości optymalnego zarządzania - stąd konieczność wielu lokalnych magazynów.
Napięcie stałe od 18V w górę wytworzy łuk elektryczny wystarczający do wywołania pożaru. Przebadali to już w poważnych instytutach dawno temu. Ilość złączek w mikroinwerterach zwiększa ryzyko tego pożaru kilkukrotnie.
Bzdury - łuk wysokiegio napięcia jest bardziej niebezpieczny ponieważ w przypadku iskrzenia sam się "napędza" paląc złącze. Przy niskim napięciu szybko wygasa i trudniej go powstrzymać. Rozumiesz już różnicę? Obrazowo opisał to 4nrgy: ua-cam.com/video/5uyNnV4j4-I/v-deo.html
@@MarkINSTALL nie wiem czy to uchroni przed pożarem. Ilość złączek z mikro jest dużo większa, a napięcie do pożaru wystarczy 18V stałego. Jak masz link do badań to chętnie się zapoznamy. Instytut Fraunhofera już to przebadał i opublikował.
@@mariokites Podeślesz te badania? Bo nie chcę mi się wierzyć, że łuk z 18V jest tak samo groźny jak ten z instalacji 800V" Tu masz łuk z wys. napięcia: ua-cam.com/video/fdqyYPl2kXA/v-deo.html
@@MarkINSTALL z filmu który podesłałeś gość wspomniał ze nikt nie będzie wymieniał inwertera na taki który wykrywa łuk elektryczny. Inwertery tanieją wiec jest okazja na taki wymienić, a od któregoś roku jest obowiązek instalacji systemu wykrywającego łuk elektryczny w inwerterach wysokonapięciowych.
Gość nie ma zielonego pojęcia o podstawowych zasadach elektrotechniki. Obniżenie napięcia powoduje zwiększeniem wartości prądu, co zwiększa ryzyko pożaru. Tylko instalacja wysokonapięciowa daje gwarancją bezpieczeństwa.
Konkurencja, że produkujesz się pod jego każdym filmem? Już ci odpowiedziałem ale zapytam jeszcze raz - gdzie na instalacji niskonapięciowej masz "zabezpieczenie 160A i kable grubości palca"? 😅 Pierdzielisz głupoty o rzeczach o których nie masz pojęcia. Doedukuj się jak wysokie napięcia pali złącza mc4: ua-cam.com/video/5uyNnV4j4-I/v-deo.html
Zlacze MC4 to jest wadliwe rozwiazanie,niestety poza sunclix nie istnieje inne systemowe.. Dla siebie zamontował bym klemy tunelowe w puszkach wodoszczelnych.Nie mam zaufania do mc4.
@@MarkINSTALL Momencik. Nie pod każdym, tylko pod dwoma. Jeżeli masz pojęcie o elektrotechnice, to powiedz, jaki prąd popłynie w instalacji połączonej równolegle o mocy 10kWp i napięciu panela 40V? Czy inny niż 250A? Więc kto tu "pierdzieli głupoty"? A do prądu 250A jaki zastosujesz przekrój przewodu, by nie stał się gigantyczną grzałką? A propos złączek, to nie napięcie odpowiada za zjawiska termiczne, a duże prądy. Łuk elektryczny przy napięciach poniżej 1000V nie jest specjalnie groźny. A tak na marginesie, z zawodowym montażem paneli nie mam nic wspólnego...
@@be-bik3491 Nie rozumiesz prostego pytania? Gdzie na instalacji niskonapięciowej masz "zabezpieczenie 160A i kable grubości palca"? A już stwierdzenie Łuk elektryczny przy napięciach poniżej 1000V nie jest specjalnie groźny" zupełnie dyskwalifikuje twoją (teoretyczną jak widać) wiedzę
@@tyramisiu Gościu - komentujesz i przykładasz wzory do instalacji... której widać zupełnie nie ogarniasz i na oczy nie widziałeś ;p Właśnie takich - "szpecy z 20-letnim doświadczeniem" pogoniłem z pierwszej instalacji... 20 lat temu czegoś się nauczyli i na tej wiedzy poprzestali... Do tej pory czekam na odpowiedź gdzie w mojej instalacji są "przewody grubości palca"... nosz żoDYN szpec nie może mi ich znaleźć, choć wg ich "teorii" no MUSI być xD Tu masz przykład łuku z instal. wysokonapięciowej: ua-cam.com/video/fdqyYPl2kXA/v-deo.html A tu obrazowo opisane jak pali się złącze mc4: ua-cam.com/video/5uyNnV4j4-I/v-deo.html Prościej się chyba nie da.
W instalacjach wysokonapięciowych te debilne złączki z plastiku powinny być zastępowane połączeniami skręcanymi w puszkach hermetycznych. To jednak nie zmieni faktu, że gaszenie 800V instalacji to pożarniczy koszmar.
Witam. Szanowny Panie. Z tym wygraniem 5 milionów dolarów za oblanie się kawą to nie taka prosta sprawa. To mogą wygrać tylko WYBRANI, tak nie wchodząc w szczegóły, bo nie wolno, pomimo niby wolności słowa. Jak oglądałem pierwszy filmik na YT dość popularnego pana, który ma panele i stwierdził, że ma 1500V napięcia stałego to go wyśmiałem. Niestety miał rację. Nawet nie przyszło mi do głowy, ze w Polsce są elektrycy, którzy coś takiego montują na dachu, bo miałem polskich elektryków za mądrych. Chyba, że to nie montują elektrycy, tylko cukiernicy, nie wiem. Pan chyba też nie jest elektrykiem, bo często Pan myli prąd z napięciem, ciężko się tego słucha, choć ogólnie wie Pan co mówi. 40 woltów przy ogromnej mocy też jest w stanie zrobić wiele szkód i nieźle coś nagrzać, tu się Pan trochę myli. Nawet zwierajac mały akumulator 12 woltowy można narobić wielu szkód. Nie wiem, czy wie Pan jak taka fotowoltaika działa. W Stanach na dachach nie ma 40 woltów stałego napięcia. Jest 120 woltów napięcia przemiennego i dopiero to się spina równoległe. Są specjalne mikroinwentery z wejściem od poprzedniego inwentera. I to jest układ, który mógłbym zaakceptować na swoim dachu. Nie jest jednak tak kolorowo, jak Pan tu mówi. Te inwentery również się nagrzewają i ulegają awarii. Być może rzadziej, ale jednak też się psują. Tym filmem wywołał Pan niezłą burzę, bo większość myśli teraz, że zamiast połączenia szeregowego paneli, łączy się je równolegle, a to nie jest prawdą i byłoby jeszcze gorszym rozwiązaniem. Przy zwarciu takiego układu, dopiero byłyby fajerwerki!!! Trzeba było to do końca wyjaśnić. Podsumowując: dobrze, że Pan edukuje Polaków, bo to co w Polsce robią firmy instalujące panele na dachu to w większości kryminał. Nie mogę pojąć kto na to zezwolił. Może to było zrobione celowo, żeby teraz ludzi zmusić do demontażu lub kosztownej przeróbki. Tak, czy inaczej jestem w szoku, że to w ogóle ktoś zatwierdził w Polsce. Będą z tego wielkie kłopoty. Pozdrawiam.
O czym ty chłopie gadasz? Jeżeli zmniejszysz napięcie, to przy tej samej mocy wzrasta prąd wyrażany w amperach. Jeżeli chcesz zmniejszyć napięcie przy tej samej mocy musisz użyć grubszego kabla! Same konektory faktycznie są dość słabe, ale to co próbujesz ludziom wmówić w tym filmie to jest narażanie ich na niebezpieczeństwo. Mylisz w ogóle napięcie z prądem. Ja rozumiem że chcesz zarobić na swoich usługach, ale to jest lekkie przegięcie już. Bądź tak łaskaw i przeczytaj sobie o ile razy trzeba zwiększyć przekrój kabla przy większym prądzie. Mówiąc bardzo łopatologicznie: napięcie to jest "szybkość prądu" a jego natężenie to jest jego ilość. Dlatego na przykład w kablach rozruchowych do samochodów są takie grube przewody, bo dalej działają na napięciu 12 V ale przekazują wyższy prąd. Przeproś mamę czy coś i nie popełniaj takiej amatorszczyzny
Kolejny "szpec" robiący z siebie matoła 🤣... gdzie w takim razie są te grube kable w instalacjach niskonapięciowych i zabezpieczenia po 160A? Do wzoru jeszczem musisz ogarnąć, że to nie jest układ z inwerterem centralnym gdzie zamieniono połączenia szeregowe na równoległe! 😅 Ale każdy panel z mikroinwerterem jest niezależną instalacją. PS. Poprawnie mówimy o "natężeniu" a nie "prądu wyrażonego w amperach" jak już chcesz być taki dokładny 😅
Aby spawać potrzebuje Pan 100-150A. W którym miejscu w instalacji niskonapięciowej znajdzie Pan prąd o takim natężeniu? Proszę więc najpierw zapoznać się jak zbudowana jest taka instalacja a nie kłamać i wprowadzać innych w błąd swoją niewiedzą.
Wszystko pięknie , tylko kto w Polsce założy mi taką instalacje. Stany maja swoje wady ale tu w pełni zgadzam się . Wszystko jest lepsze od pożaru . Dwadzieścia procent to nie przeszkoda .
Do wszystkich pseudo ELEKTRYKÓW straszących wysokim NATĘŻENIEM prądu w układach równoległych ⚡
Zanim kolejny zrobi z siebie skrajnego ignoranta pokazując, że na oczy nie widział takiej instalacji - ogarnijcie, że to nie jest układ z inwerterem centralnym gdzie tylko zamieniono połączenia szeregowe na równoległe! 😅 Ale każdy panel z mikroinwerterem jest jakby niezależną instalacją.
Macie dobry wzór, ale stosujecie go w złym miejscu. Gdyby wasze teoretyczne tezy miały być prawdziwe to kable instalacji musiałyby być naprawdę grube, zabezpieczenia rzędu 160A a złącza MC4 topiłyby się w oczach 🤣... Tyle w temacie 👈
Skoro problemem są przegrzewający się złączki to wystarczy dodać obligatoryjne nakaz zaopatrzenia każdej złączki w terminie które wykryje przegrzanie się i puścić sygnał do stycznika który rozłączy instalację lub co najmniej wyśle sygnał alarmowy do ręcznego wyłączenia.
Na ramce każego panelu można byłoby zamontować mikro zbiorniczek z farbą, którego go zaleje eliminując produkcję. Można byłoby także dodać lekkie rolety.
Złączki mt4 można byłoby zastąpić lutowanie przewodów na stałe albo zakazać ich używania i stosować dużo lepsze.
Napięcie nie przepływa tylko występuje. Jeśli przepływ prądu stałego degraduje ogniwa, to chyba gorzej jest przy niskim napięciu, bo dla uzyskania tej samej mocy co przy wyższych napięciach, musi płynąć większy prąd. Czy coś pomieszałem?
Praktyka jednak pokazuje, że instalacje niskonapięciowe są znacznie bardziej trwałe (stąd też bierze się 30 lat gwarancji producenta na panele i 25 na mikroinwertery).
W przeciwieństwie też do wysokonapięciowych nie wykazują systematycznego spadku wydajności z biegiem lat.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Przy niskim napięciu występuje bardzo wysoki prąd, tak jak kolega darth napisał. Wysoki prąd który będzie płyną w przewodach o niskim przekroju jest równie niebezpieczny jak wysokie napięcie stałe. Przy wysokim napięciu stałym powstaje łuk elektryczny przy niskim napięciu robi się grzałka. Jeśli prąd degraduje panele PV to wysokonapięciowa instalacja będzie służyć dłużej.
@@krzysztofpetruuu8478 Otóż nie - prąd w stosowanych przez nas instalacjach jest tylko niewiele wyższy niż w klasycznych układach PV.
Technologia niskonapięciowa jest już 20 lat na rynku (usa), nie jest to żadna nowość. Trwałość jest, więc mierzalna i praktyka pokazuje, że to instalacje niskonapięciowe służą o wiele dłużej i są bardziej niezawodne.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Czas zweryfikuje co jest lepsze. Mówienie o gwarancjach 25 lat to chwyt marketingowy bo żadna z firm obecnych na rynku nie pochwali się takim stażem. Każda instalacja pv powinna być serwisowana i sprawdzana przez fachowca. Dodatkowo można zamontować rozłącznik pożarowy koszt ok 1000 zł który wykryje łuk zwarciowy i rozłączy stringi. W układzie szeregowym rozłączenie jednego obwodu spowoduje zanik napięcia całego stringu a jak rozłączyć 20 mikro inwerterów pod panelami na dachu?
Myślę, że problemem jest to, że temat został poruszony najpierw od napięć i pracy szeregowej paneli, zamiast tego jest określenie praca równoległa, a dopiero gdzieś później jest mowa o mikroinwerterach. Przy instalacji z mikroinwerterami napięcie jest rzeczywiście niskie bo ok 40V czyli tyle co daje pojedynczy panel, a prąd nie rośnie ponieważ jest go tyle samo co z pojedynczego panelu (czyli ok 10-11A). A praca równoległa jest dopiero po stronie już napięcia AC. A tam prąd jest niski bo napięcie jest wysokie (dla 10kW i 3 faz będzie to 230V i ok 15A na fazę). Jednak uważam, że złącze MC4 i tak dalej pracuje w swoich normalnych warunkach i to przy rosnącej rezystancji złącza to prąd głównie powoduje wzrost temperatury i stopienie tego styku. Plusem oczywiście jest wtedy to niskie napięcie DC, przy który dużo trudniej jest utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerwany przy 40V niż 600-800V.
Dzięki za ten materiał. Zainwestuj w wygłuszenie pomieszczenia, bo ciężko słuchać przez pogłos.
Dzięki za uwagę - w kolejnych filmach mamy już lepszy mikrofon 👍 Postaramy się dodać do obecnego napisy.
Trochę takie straszenie. Jeżeli ktoś się boi to może usunąć sobie złączki, lutując przewody plus izolacja. Falownik wykrywa łuk i rozłącza obwód stringu. Na spadek wydajności są diody bocznikujące. Przy 30 woltach można wywołać łuk około 4mm. Jeżeli chodzi o PV, to jej przyszłość zakończyła się wraz z zakończenie upustów. Teraz co najwyżej, własnej roboty instalacja z akumulatorem na użytek własny od marca do października.
Absolutnie, nie - chcemy, aby świadomie klienci dokonywali wyborów, znając wszelkie możliwe zagrożenia.
Oczywiście - markowy falownik centralny, dobrej klasy wykryje łuk. Niestety większość, która jest obecna na rynku (i wybierana ze względu na cenę) nie zrobi tego, albo wykryje go z dużym opóźnieniem.
Dziękujemy za pozytywny odzew filmu! Jest to nasze pierwsze nagranie i zdajemy sobie sprawę z niedoskonałości jak np. jakość dźwięku. Każdy komentarz i wasze uwagi są dla nas ważne. 👉W kolejnych filmach stosujemy już lepszy mikrofon 🎙, a do tego dodaliśmy napisy 💬, aby ułatwić odbiór treści.
PS. Wiemy, że często stosujemy uproszczenia i mówimy potocznym językiem, ale też przede wszystkim staramy się dotrzeć do zwykłych ludzi, którzy nie mają tak technicznej wiedzy.
Super, tylko teraz poproszę o rozwiązanie mikroinwertera do zastosowań off-grid. Jak Państwo by ten temat rozwiązali?
@@adamg9958 Każdy markowy producent mikroinwerterów umożliwia ich konfigurację do zastosowań off-grid. Tanie chińskie mikroinwertery oczywiście mogą mieć z tym problem.
Mam mikroinwertery i jest super poza napieciem w sieci 253V
Szczerze mówiąc materiał nagrany 20 lat po fakcie. Ale moim zdaniem to tylko propaganda firmy, pierw montowali mówili że dobre,a teraz mówią że guwno trzeba wymienić no i firma dalej zarabia 😂
Ja montowałem sobie sam swoją instalację na dachu płaskim na garażu , na tzw. ekierkach i nie prawdą jest że nie mam dostępu do złączek MC4 , w dodatku każda ze złączek jest przylutowana do przewodu, co zmniejsza ryzyko złego zaciśnięcia. Napięcie w 1 stringu mam 700v, w 2 250v bo tak pasowało z montażem paneli. Dobrze wykonana instalacja służy latami to jest fakt, fakt z polski, który nie można porównywać z faktami w stanach, bo inne wykonanie, inne materiały, inne izolacje, nawet wtyczki i gniazdka mają inne, inne napięcie, a gdzie klimat i położenie geograficzne... Nie jest to odniesienie dla mnie.
Mówimy tu o problemie dostępu na dachach skośnych bo z taką konfiguracją spotykamy się najczęściej. Oczywiście, że montaż na płaskim dachu czy gruncie sprawia, że mamy idealny dostęp do złącz :) Dochodzi do tego możliwość łatwego skierowania paneli w najbardziej optymalnym kierunku. Masz zupełną rację, że nie jest to odniesienie do Twojego przypadku :)
Ja mam off grid 40 mb od domu i żaden mikroinwerter nie rozwiąże mi problemu , a przysporzy wiele innych.
To lutowanie...Że też nikt na to nie wpadł.
bardzo szkoda że tego typu informacje nie przebiły się jak był boom na ten śmietnik na dachach. CCC Cena czyni cuda i jest jasność. Generalnie i tak chodzi o pieniądze i zwykły człowiek ma nic nie wytwarzać tylko płacić ciężki szmal za prąd. Oczywiście łapka w górę.
Dziękujemy - pomimo narzekania "elektryków" staramy się mówić maksymalnie uproszczonym, potocznym językiem, aby trafić z wiedzą do jak najszerszego grona inwestorów. Ponieważ nie każdy musi posiadać techniczną wiedzę z każdej dziedziny.
Przez złącza MC4 nie przypływa prać w V tylko A - i to ampery również odpowiadają za wydzielanie ciepła. Dlatego oprócz droższych (bo wielu) mikroinwerterów to trzba stosować więcej ( grubszych stosunkowo)kabli itd.
Natomiast zgadzam się że instalacja na dachach to powinna być ostateczność. Chyba że to są dachy z paneli PV co jest już mozliwe i w sumie tańsze ...
Natężenie prądu na złączu MC4 instalacji niskonapięciowej nie odbiega od tej w wysokonapięciowej.
Jednak w przypadku instalacji o napięciu 800V istnieje większe ryzyko wywołania bardziej intensywnego łuku elektrycznego niż w instalacji o napięciu 40V. Łuk elektryczny o wyższym napięciu może generować większą ilość energii cieplnej, świetlnej i dźwiękowej, co zwiększa ryzyko pożaru oraz potencjalnie większe obrażenia ciała.
Z jednym się nie zgodzę. Najsłabszym ogniwem instalacji jest trytytka która trzyma złącze. Po kilku latach na dachu złącze sobie zwisa i nie nawet jak tego sprawdzić.
Dziękuje i Pozdrawiam
Dziękuję.
Nie doczekamy się żadnych tanich baterii a dlaczego? A no szanowna UE zrobiła ustawę, że każda nowa bateria sprzedawana w UE ma mieć indywidualny nr i ma pochodzić w 20% z recyclingu starej baterii. Oznaczać to będzie, że wrócimy spowrotem do tematu wynajmu pakietu od producenta. A to będzie generować koszty
To żeby tylko mógł na kwasiakach budować offgrida i drogo bo umerowanu, a te numerowane na pewniaka słabej jakości bo stary kwasiak jak dbać to długo posłuży
@@bartekostrowski5096 mógłbyś zredagować tekst i wrzucić jeszcze raz, bo nie daję rady ogarnąć
Baterie w technologiach opartych na licie nie są i raczej nigdy nie będą tanie. To wynika z fizycznych własności. Potrzebna jest inna inżynieria chemiczna.
Ciekawe że w USA jest zakazane taki typ instalacji i nie odbierze jej straż. To rozumiem że Tesla ze swoim Solar Roof czy Solar Panel to ma jakieś wtyki bo mają jeden falownik główny tylko, a tych paneli czy całych dachów jest pełno w USA...
Odnośnie tego zakazu, to raczej wymysł autora filmu. Moja rodzina w USA kilka miesięcy temu, na wiosnę tego roku, założyła instalację fotowoltaiczną na dachu domku jednorodzinnego. Podobnie sąsiedzi.
@@P_Michalak @Ziuta2013 Nie mówimy o całkowitym zakazie montowania fotowoltaiki na dachach. Chodzi o konkretne typy instalacji, niespełniających wymogów bezpieczeństwa:
www.altestore.com/blog/2020/07/nec-690-12-rapid-shutdown-of-pv-systems-on-buildings-part-1-inverters/
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Bzdura. Przecież tam nie ma nic o zakazie. Jest tylko o systemie zabezpieczeń.
...Które w praktyce eliminują z wykorzystania instalacje powszechnie stosowane w naszym kraju.
Mam kilka uwag do tego materiału: Po pierwsze nie jest prawdą, że mikrofalowniki montowane pod każdym panelem z osobna, są bardziej niezawodne od falowników centralnych. Nie mogą być bardziej niezawodne, ponieważ ich elektronika narażona jest na skrajne warunki atmosferyczne od wysokich temperatur w lecie (panel nagrzewa się do ok. 100 st), do mrozu w zimie. Falowniki centralne z reguły w tak skrajnych warunkach nie pracują, ponieważ w większości przypadków montowane są w pomieszczeniach, a jeśli są na zewnątrz to pod zadaszeniem czyli w cieniu z dala od rozgrzanych paneli. Po drugie - koszt serwisowania mikrofalownikow na dachu jest znacznie większy niż falownika centralnego, ponieważ naprawa falownika centralnego nie wymaga prac na dachu związanych z demontażem poszczególnych modułów. Po trzecie - podczas pracy mikrofalowniki emitują fale o częstotliwości radiowej, co powoduje zakłócenia w pracy domowych odbiorników RTV. I po czwarte - każdy moduł przy zastosowaniu mikrofalownika ma podwójna ilość połączeń mc4, ponieważ na wejściu DC mikrofalownika są dwa połączenia oraz na wyjściu AC kolejne dwa razem 4 złącza na każdym module. Wszystkie badania pożarów instalacji PV potwierdzają, że ponad 50% przyczyn to złącza. Zatem jeśli zwiększamy ilość złączy o drugie tyle = zwiększamy o tyle samo prawdopodobieństwo pożaru. I po piąte mikroinwertery nie współpracują z magazynami energii opartymi na bateriach litowo- jonowych. Poza tymi minusami mikroinwertery mają już same plusy.
Witamy. Akurat z mitami dotyczącymi mikroinwerterów (i skąd się wzięły), rozprawiamy się w naszym nowym filmie :)
Zapraszamy: ua-cam.com/video/ukEqbfpDCAU/v-deo.html
Pokrótce:
1) Dobry mikroinwerter nagrzewa się do max 45 stopni i niegroźne mu skrajne warunki atmosferyczne. I tak - są bardziej niezawodne ponieważ pracują na nieporównywalnie niższym napięciu.
2) Również nie - statystyki pokazują, że są nieporównywalnie bardziej niezawodne. Ponadto najczęstsza przyczyną awarii klasycznej instalacji szeregowej i tak pozostają złącza, więc wyprawa na dach jest nieodzowna
3) Nie spotkaliśmy się z takimi problemami. Być może mowa o jakichś tanich zamiennikach no-name z chin.
4) Również nie - problemem złącz mc4 są wysokie napięcia (nawet do 850V) i to one mogą powodować pożary. W niskonapięciowych mamy max 45V - przy takim napięciu łuk elektryczny nie degraduje złącza w takim stopniu.
5) Również dotyczy to tylko pseudo-mikroinwerterów. Każdy renomowany producent mikroinwerterów zapewnia możliwość współpracy instalacji z magazynem energii.
Wysłuchałem całej wypowiedzi w filmie. Przeczytałem wszystkie komentarze pod filmem. Jako posiadacz instalacji fotowoltaicznej zamontowanej na dachu domu jednorodzinnego w zabudowie bliźniaczej, gdzie sąsiad z drugiej części, również posiada instalację na dachu, nie dowiedziałem się niczego konkretnego,poza tym,co jako laik w tej dziedzinie już wiem. Zaufałem firmie montującej instalację i mogę mieć tylko nadzieję, że będzie dobrze. Co do przeglądów instalacji fotowoltaicznej na dachu to jest to spory problem i nie mam na dzień dzisiejszy zielonego pojęcia jak to by miało wyglądać, co ile lat trzeba by taki przegląd robić, a tym bardziej jakie to będą koszty. Z tego co wiem,a być może mało wiem, nie ma konkretnych przepisów odnośnie przeglądu samej instalacji fotowoltaicznej. Może ktoś mnie oświeci i doradzi coś sensownego? Bo ja narazie zakupiłem tak na wszelki wypadek dzwie gaśnice proszkowe 😅
Badanie termowizyjne pokaże czy złączki prawidłowo wykonane. Przewody przypięte do konstrukcji nie leżące i nie szurające po dachu podczas wiatru. Sprawdzenie uziemienia konstrukcji pomiar.
@krzysztofmika8435 masz już te gaśnice ? W "internetach" pojawiły się ostatnio filmiki instruktażowe z użycia takowych 😁
Pozdrawiam !
Mam naziemną fotowoltaikę i jest oki.
Dodam że była tańsza jak oferta fotowoltaikę na dach.
Pozdrawiam z Borów Tucholskich ✋
Taka zawsze będzie najbezpieczniejsza i najłatwiejsza w serwisowaniu 👍
PS. Piękna miejscówka 🙂
To dziwne bo mi policzyli za konstrukcje 8 koła pod 15kWp.
No nie wiem czy mikrofalowniki są tyle razy mniej awaryjne zamontowane ma dachu narażone ma czynniki atmosferyczne czy wysokie temperatury. To one głównie mają wlaśnie pasywne chłodzenie. Moim zdaniem lepsze warunki ma inwerter w chłodnym garażu. Ja mam huaweia i solaredga z pełną optymalizacją. W tazie zaniku napiecia czy wykrycia łuku optymalizator na wyjściu
Porównując produkty dobrych marek to i tak mikroinwertery cechują się wyższą żywotnością. Czynniki atmosferyczne mają tu mniejsze znaczenie - bardziej degradująca jest wysokość napięcia. Więcej o tym omawiamy w naszym nowym filmie: ua-cam.com/video/ukEqbfpDCAU/v-deo.html
czy do instalacji z mikroinwerterów podłącza się magazyn nisko czy wysoko napięciowy ?
Ale to chyba jest trudne do porównania. 1) w USA dachy to głównie gonty i papa 2) Nie można porównywać technologi inwerterów z lat 90 do obecnych np. hybrydowych. 3) Z tego co czytałem w necie to mikroinwertery potrafią być podatne na różnicę w temperaturze i wilgotność. Do tego jest problem z dokładaniem magazynu energii.
Powiem szczerze że na głowę można dostać z PV. Za dwa dni mam mieć montaż instalacji a jak ne wiem co robić...
1, 2) Oczywiście, że technologia jest nieporównywalnie bardziej rozwinięta, ale główna przyczyna pożarów - wysokie napięcie w połączeniach szeregowych pozostaje niezmienna.
3) Takie mity dotyczą pseudo-mikroinwerterów podwójnych i poczwórnych, najczęściej niewiadomego pochodzenia.
Dobry markowy mikroinwerter, prawidłowo zamontowany pod panelami, nagrzewa się do maksymalnie 45 stopni a każdy renomowany producent oferuje systemy zintegrowane z systemem magazynowania energii.
Po 4 minutach mam dość - nudy. Wszystko można streścić jednym zdanie: instalujcie mikrofalowniki (mikroinwertery) do każdego panela - napięcie na dachu po wyłączeniu prądu budynku, to ok. 36 V - można gasić wodą. Do tego każdy panel pracuje z własną wydajnością, zależną od przysłonięcia (cień, śnieg na niższych panelach etc.), więc produkcja jest optymalna. Z dachu schodzimy 3*230 V AC - żadnego wysokiego napięcia stałego!
A ja wciąż uważam ze koszt 9 mikro inwerterów będzie na tyle duży, że prościej mi wykonać obwody po 120V i puścić to jak w moim przypadku poprzez trzy kontrolery, zasilające jeden bank energii. panele mam na "ziemi" i trzy niezależne obwody. co to daje? a noto że jak jeden panel padnie, a się już zdarzyło to wciąż mam 66% mocy, a uszkodzony panel mogę wymienić. mniej jestem wrażliwy na zacienienie jednego panela, bo to wciąż 1/3 instalacji. oczywiście muszę mieć więcej i grubszy kabel, ale to akurat nie stanowi problemu. pozostaje jeszcze kwestia połączenia tego w sieć w przypadku mikro inwerterów, muszę mieć licznik dwu kierunkowy, bo prędzej czy później prąd oddam do sieci. Mnie tego robić nie wolno, a sprzęt, który pakowałby w akumulator i nie oddawał do sieci jest bardzo drogi i * 9 szt. dlatego prościej i taniej jest oprzeć to na kilku kontrolerach PV.
Trochę prawdy i trochę straszenia. W układzie stringu natężenie prądu jaki płynie przewodem jest dokładnie takie samo jak w układzie równoległym. Różni się jedynie i aż napięciem. Łuk elektryczny powstaje zarówno przy niskim napięciu (ale dużym natężeniu jak w spawarce) lub wysokim napięciu i niskim natężeniu. Przy mikroinwerterach zarówno napięcie jak i natężenie są stosunkowo niskie. Dodatkowo mikroinwerter "pilnuje" wejść i w razie wystąpienia anomalii odłączy sygnalizując błąd. Wadą zastosowania mikroinwerterów jest prowadzenie na dachu wysokiego napięcia zmiennego, które w razie uszkodzenia izolacji także może być niebezpieczne dla zdrowia i życia. W celu zapobiegania ryzyka pożaru i porażenia stosuje się zabezpieczenia i wyłączniki. Najważniejszą przyczyną pożarów nie jest zastosowana technologia i topologia, ale niechlujny montaż, oszczędzanie na dedykowanych przepustach, rurach osłonowych, osprzęcie montażowym, markowych i jednolitych markowo na całej instalacji złączach MC4, stosowanie najtańszych zabezpieczeń prądowych, braku okresowych przeglądów i pomiarów instalacji. Sam mam u siebie zastosowane mikroinwertery Hoymiles głównie z powodu wędrującego cienia, kilku kierunków stron świata oraz w związku z tym, że instalacja jest w różnych oddalonych od siebie lokalizacjach. W Polsce często instalację projektuje handlowiec chcąc jak najwięcej zarobić.
Ma Pan dużo racji. Jednak Łuk elektryczny jest bardziej niebezpieczny w przypadku wyższego napięcia. Ostateczne ryzyko związane z łukiem elektrycznym zależy od kilku czynników, w tym od natężenia prądu, czasu trwania łuku oraz właściwości materiałów znajdujących się w otoczeniu.
W przypadku instalacji o napięciu 800V istnieje większe ryzyko wywołania bardziej intensywnego łuku elektrycznego niż w instalacji o napięciu 40V. Łuk elektryczny o wyższym napięciu może generować większą ilość energii cieplnej, świetlnej i dźwiękowej, co zwiększa ryzyko pożaru oraz potencjalnie większe obrażenia ciała.
Przy niskim napięciu DC, dużo trudniej jest utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerwany przy 40V niż 600-800V.
Nie wszystkie informacje na temat prądu, napięcia i mocy traconej są prawdziwe, ale z ideą instalacji niskonapięciowej się zgadzam. Słaby styk na złączce, posiada zwiększoną rezystancję. Moc jaka się na słabym styku wydziela, jest proporcjonalna do kwadratu napięcia które się na nim odkłada, a odwrotnie proporcjonalna do rezystancji styku. Napięcie obwodu ma duże znaczenie.
Fatalna fonia. Przed emisją powinieneś sprawdzić jakość nagrania. Pozdrawiam
Tak, to nasz pierwszy film. W kolejnych mamy już lepszy mikrofon.
Twierdzenie że szeregowe połączenie degraduje panele jest bzdurą, na każdym panelu niezależnie jak jest połączony występuje tylko jego maksymalne napięcie jakie on wytwarza, co do złączek niszczący jest dla nich prąd nie napięcie a co za tym idzie moc wydzielająca się na rezystancji złączek, która jest wprost proporcjonalna do ich oporu i aż do kwadratu płynącego przez nie prądu. Jak wiemy przy tej samej mocy im wyższe napięcie tym niższy prąd, dlatego energia przesyłana sieciami energetycznymi ma tak wysokie napięcie rzędu kilkuset tysięcy voltów.
Wszystko się zgadza, tylko że 1 om i natężenie 10 A powoduje wydzielenie się mocy 100W na złączce, oraz spadek napięcia 10V. Z 40V PV, do inwertera dotrze mniej niż 30V, a MPTT zacznie głęboko korygować obciążenie, bo to 25% mocy.
Na stringu 400V 1 om i spadek 10V stanowi tylko 2,5%, więc korekta prądu obciążenia paneli będzie niewielka. Dla przykładu można porównać efekty "słabego styku" w domowej instalacji 230V i samochodowej 12V. Prąd w obwodzie I=U/R. Do wyobraźni też przemawiają rozmiary bezpieczników nisko i wysokonapięciowych o tej samej zdolności wyłączeniowej. Łuk elektryczny łatwiej gaśnie przy niskim napięciu.
Panel jest w rzeczywistości baterią. Złożony jest z ogniw fotoelektrycznych połączonych szeregowo, oraz równolegle. Całkowity prąd baterii rozkłada się równomiernie po wszystkich gałęziach. Wystarczy że jedna z nich dostanie przerwy, a pozostałe w stringu panele podniosą napięcie i spowodują przyspieszoną degradację złącza PN pozostałych przy życiu ogniw. Panel będzie się bardziej nagrzewał, co przy ujemnym współczynniku temperaturowym półprzewodnika, oraz dodatnim siatki połączeń, spowoduje że napięcie na PV może delikatnie tylko odbiegać od reszty, ale degradacja przyspieszy.@@pawemusia2493
Prawda jest bolesna
Nie prawda jest bardzo miła tylko że niektóre prawdę są przedstawione jako bolesne po to żeby zastraszyć ludzi nieszczęściami.
Rzeczywistość jest równa najczęściej bolesne są kłamstwa
Pachnie mi tu jakimś handlowym ,,mykiem,, Najpierw nastraszymy jeleni a pużniej sprzedamy im nasze rozwiązanie. Starannie i dobrze zrobiona instalacja wytrzyma i bedzie działać bezpiecznie przez lata. Oczywiście z obowiązkowymi przeglądami jak Bóg nakazał.
Nie chcemy straszyć, ale bardziej informować. Świadomość inwestorów jest bardzo niska co często wykorzystują nierzetelne firmy. Ma Pan wiele rację, że "starannie i dobrze zrobiona instalacja wytrzyma i będzie działać bezpiecznie przez lata". Niemniej skutki błędy popełnione przez instalatorów na instalacjach wysokonapięciowych są dużo bardziej groźne przez samą specyfikę instalacji.
Złącza i kable grzeją się podczas przepływu prądu a nie występowania napięcia. W materiale jest wiele stwierdzeń świadczących o braku podstawowego pojęcia odnośnie instalacji elektrycznych. Coś na zasadzie: słyszę dzwon, nie wiem gdzie on, ale się wypowiem. No i za dużo uproszczeń prowadzących do błędnych stwierdzeń.
Tak, złącza grzeją się od natężenia. Jednak napięcie obwodu ma również duże znaczenie.
Moc jaka się wydziela na słabym styku , jest proporcjonalna do kwadratu napięcia które się na nim odkłada, a odwrotnie proporcjonalna do rezystancji styku. Łuk elektryczny przy wysokim napięciu jest niszczący dla słabego złącza.
Tak - posługujemy się uproszczeniami i potocznym językiem ponieważ nasz kanał jest skierowany dla zwykłych ludzi. Nie "elektryków", budujących sobie sami instalację.
Prawda ! Jak szeregowe instalacje dachowe to tylko i wyłącznie na eternicie i to podwójnym !
Jeśli Ci bardzo coś wciskaja to trzymaj się od tego daleko. (tak jak szczypawy na pseudobujde 19) F-V i łekologia to przekręt i golenie leszczy do gołej skóry.
Ciężko uwierzyć że w stanach zjednoczonych jest zakaz montażu fotowoltaiki ,bardziej chodzi że nikt nie ubezpieczy takiego domu a to dwie różne sprawy
Nie mówimy o całkowitym zakazie montowania fotowoltaiki na dachach. Chodzi o konkretne typy instalacji, niespełniających wymogów bezpieczeństwa:
www.altestore.com/blog/2020/07/nec-690-12-rapid-shutdown-of-pv-systems-on-buildings-part-1-inverters/
Podstawowa rzecz z instalacja na dachu to jest trudnodostepna a wiec utrudniony serwis czy naprawa awarii... a prad staly w przypadku łuku zachowuje się jak spawarka, są filmiki porównanie prądu stalego i zmiennego w przypadku łuku, wystarczy wpisac ac dc arc difference
Ale w spawarce ma Pan 160A i więcej, aby wytworzyć temperaturę do stopienia metalu. W instalacji z mikroinwerterami nie ma prąd o tak wysokim natężeniu.
To łuk elektryczny z instalacji wysokonapięciowej powstały na słabym lub uszkodzonym styku jest dużo bardziej niebezpieczny: bit.ly/firemc4
Plusem takiej instalacji jest to niskie napięcie DC, przy którym dużo trudniej jest utrzymać łuk i zostanie on dużo szybciej przerwany przy 40V niż 600-800V. Nie mówiąc już o bezpieczeństwie gaszenia takiej instalacji.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL pisząc o porównaniu do spawarki nie miałem na myśli prądu jaki płynie podczas spawania a to ,że łuk elektryczny w systemach DC jest dużo bardziej stabilny, podobnie jak podczas spawania zaczniemy odsuwać element spawany podczas spawania nie nastąpi natychmiastowe przerwanie łuku , dopiero gdy powietrze stanie się na nowo dobrym izolatorem (wzrośnie odległość). Tak samo zachowuje się prąd DC , podczas rozwierania styku będzie powstawał łuk i utrzymywał się tak długo dopóki powietrze znów nie stanie się izolatorem.
@@Krakowskisplen Oczywiście, ale jednocześnie łuk elektryczny o wyższym napięciu będzie generować większą ilość energii i łatwiej spowoduje pożar. Przy niskim napięciu dużo trudniej jest też utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerwany.
Mikrofalownik do fajna idea ale chyba można go także pominąć ładując akumulatory DC a później dopiero z akumulatorów jakimś wielkim falownikiem do sieci sobie prąd wysyłać lub do urządzeń 220
Dobre
No i powstaje podstawowe pytanie jak obecne instalacje które są na dachach przerobić tak aby były bezpieczne?
Napisz proszę jakie mikroinwertery polecasz?
Zapraszamy do kontaktu. Nasz kanał ma charakter głównie edukacyjny i nie chcemy go mieszać z działalnością biznesową :)
Ile energii elektrycznej należy zużyć aby wyprodukować jeden panel Ile energii ten jeden panel jest zdonly wyprodukować w ciągu całej jego służby?
Zacząłem od jednego Hoymilsa HMS 800w-2t
Teraz mam już cztery i zaczyna rozpędzać się.
Czy optymalizatory również będą dobrym rozwiązaniem? Mam na myśli model SUN2000-600W-P.
Dzięki
Jedna Uwaga do prezentujacego ten material. Prosze nagrywac w pomieszczeniu nie generujacym echa. Bardzo nieprzyjemnie sie slucha powyzsza wypowiedz.
Pozdrawiam.
Ma microiwentery hoymiles polecam Nadzór działanie pogląd produkcji napięcia na każdej fazie temperatury microiwentera a koszty niewiele większe.
Nie mam dużego stałego napięcia a do tego łatwa diagnostyka w przypadku instalacji na centralnym duże napięcie i nie widać każdego panela a do tego jak coś padnie trudniej zdiagnozować gdzie. A przede wszystkim ja nie chce mieć spawarki na dachu mam w garażu wiem jak to działa.
Witam Pana, Mam jeden komentarz i jedno pytanie.
Komentarz: zdaję sobie sprawę, że nagrać taki film jest bardzo trudno, a szczególnie aby był poprawny merytorycznie i dobrze brzmiał. Jak na pierwszy film wyszło super. Wydaję mi się, że warto popracować nad określeniami typu prąd, natężenie i napięcie oraz tym co one powodują. Który z nich powoduje wzrost temperatury a który ryzyko iskrzenia. Jest na tym punkcie trochę bałaganu i niespójności w tym filmie.
Pytanie: Czy taka instalacja niskonapięciowa może współpracować z magazynem energii i spełniać wszystkie funkcje centralnego falownika hybrydowego? Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić. Proszę o podpowiedź.
Dziękujemy - to nasz pierwszy film. Widać w nim pewne niedociągnięcia (jak słaby dźwięk) i zdajemy sobie sprawę z pewnych uproszczeń. Nasze filmy kierujemy jednak do zwykłych ludzi, nieposiadających wiedzy technicznej, stąd te uproszczenia i często potoczny język jakim się w nich posługujemy.
Kwestie, na które słusznie zwraca Pan uwagę, rozwijamy(i będziemy rozwijać) w kolejnych naszych filmach :)
Tak - każdy markowy system mikroinwerterów umożliwia zastosowanie magazynu energii.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Rozumiem argumentację. Trzeba pamiętać, że grono odbiorców jest szerokie, a w oczach osób które wiedzą o czym mowa może to się wydawać oznaką niekompetencji.
Ale krok po kroku na podstawie konstruktywnego komentarza rozwój pójdzie w dobrym kierunku.
Później obejrzę resztę filmików, bo chciałbym się dowiedzieć jak działa ten system mikroinwerterów. Jeśli filmiku o tym jeszcze nie ma, to rzucam temat :)
Pozdrowienia
Napięcie nie przepływa tylko prąd, a prąd jest przy niższym napieciu i tej samej mocy proporcjonalnie wiekszy. Osobną sprawą jest że przy wysokim napieciu bardziej możliwe jest przebicie, zaiskrzenie do masy, uziemienia czy porażenie.
Z drobnym zastrzeżeniem jak są połączone mikroinwertery w połączeniach równoległych - tu nie ma żadnego "falownika centralnego" tylko mikroinwertery, dla każdego panelu z osobna. Mamy niskie napięcie a prąd nie rośnie (jakby rósł w układzie równoległym z falownikiem centralnym) bo wynosi tyle ile dla pojedynczego panelu.
Idea fajna, tylko czy naprawdę pożar jest od dużego napięcia? Dlaczego na słupach jest 100 000V i lasy nie płoną od tego? A masz spawarkę? 50V i możesz już topić metal.... Chyba jednak nie tylko napięcia są istotne. Prąd ma też natężenie.
Oczywiście, ale praktyka pokazuje, że najczęstszą przyczyną pożarów są łuki elektryczne na złączach MC4.
bit.ly/firemc4
Natężenie też oczywiście może powodować grzanie się styków, ale w instalacjach z mikroinwerterami nie różni się wiele od wysokonapięciowych (wbrew temu co próbują tu udowadniać co poniektórzy "elektrycy" nie znający zupełnie jak są połączone mikroinwertery ;) ).
Właśnie plusem instalacji niskonapięciowej jest niskie napięcie, przy którym dużo trudniej jest utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerywany niż przy 600-800V.
Mikroinwerter to przewaga sama w sobie. Fizyki jednak się chyba nie oszuka, chyba ta sama moc musi być 500V x 10A = 50V x 100A.... oczywiście przewaga jest w podziale tego na np. 5 mikroinwerterów i jest pełne monitorowanie każdego ze stringów. Chyba jeszcze łatwość rozbudowy będzie dodatkową zaletą @@BezpiecznaFotowoltaikaPL
@@tomek8550 W spawarkach inwerter-owych napięcie wynosi średnio 26V
@@robertinogg wynosić to można ale śmieci 🙂 jest równe
@@tomek8550 Fizyki się nie oszuka - w tych samych warunkach oświetleniowych natężenia prądów są identyczne w instalacjach z mikroinwerterami i z centralnym inwerterem bo panele pracują tak samo - w MPPT.
A co sadzisz o dachach fotowoltaicznych,
produkowanych przez nasza firme SUN ROOF?
Powodzenia,hej.
Krótko na rynki więc mało opinii. Czytałam że Tesla w stanach ze swoim dachem szału nie zrobiła
jakie koszta wystąpią przy / kupuję materiał i sam montuję / powiedzmy 10kw moc / nie urzęduje i nie papierkuję niechce żadnych dotacji bo to wymusza kredyt na w chooj niestabilny i wysoki procęt a także najęcie firemy wykonawczej ktoora stanowi zawsze ponad 60% kosztów całej inwestycji / casu mam całe życie jeszcze - około 3090 lat wiec żadnego sapania że firema potrzebna bo zrobi szybciej czy lepiej i bo bo no jakomyść gywaryancyje wystawi
Dlaczego fotowoltaiki jest zakazana w usa a za niedlugo u nas ? Bo nie mozemy miec darmowego pradu koniec
Ale to jest głupie żeby wierzyć że nie można mieć darmowego prądu a rząd robi dopłaty do darmowego prądu
A może zmienić MC4 na coś bardziej pewnego. A zmiana z jednych instalacji na drugie zawsze się komuś opłaca - nie podważam ryzyka pożaru.
Tak,
trzeba odciąć MC4 i lutować. W złączach styki są posrebrzane powłoką ze srebra, która się utlenia, tlenki wprowadzają oporność i zaczyna się grzanie, potem następuje łuk i ogień. Każda taka złączka jest niebezpieczna. KAŻDA ZŁĄCZE MC4 JEST NIEBEZPIECZNE nawet na farmie PV. Ja mam panele PV na dachu od 15 lat i od zawsze są zalutowane i schowane w rurkach termokurczliwych z klejem.
@@krzysztofgrzegorz46super !👍
o matko - dźwięk!!
Zdajemy sobie sprawę, to nasz pierwszy film - w kolejnych mamy już lepszy mikrofon.
(planujemy dodanie do tego napisów)
straszymy, straszymy ... 12 V wytwarza wystarczającą iskrę... większym problemem jest wysoki prąd w instalacji...
Tylko informujemy. Fotowoltaika wysokonapięciowa ma swoje plusy, ale montowanie jej na dachach budynków wiąże się z ryzykiem, którego większość inwestorów nie jest świadoma.
A prąd w stosowanych przez nas instalacjach jest tylko niewiele wyższy niż w klasycznych układach PV. Praktyka pokazuje też jednoznacznie, że instalacje niskonapięciowe są bezpieczniejsze i trwalsze.
Przykład iskry (jest chyba różnica pomiędzy 12V a 800V?):
ua-cam.com/video/fdqyYPl2kXA/v-deo.html
Podaj źródlo tych doniesień, bo wygląda na jakiś click-bait.
codes.iccsafe.org/s/ISEP2018/national-electrical-code-nec-solar-provisions/ISEP2018-NEC-Sec690.12
www.altestore.com/blog/2020/07/nec-690-12-rapid-shutdown-of-pv-systems-on-buildings-part-1-inverters/
@@BezpiecznaFotowoltaikaPLTak, w powyższym tekście mowa jest o mikroinwerterach w kontekście systemów fotowoltaicznych (PV). Mikroinwertery są wymienione w części (D) tekstu, gdzie jest mowa o urządzeniach, które wykonują funkcje szybkiego wyłączania (rapid shutdown) w systemach PV. Oto fragment, który odnosi się do mikroinwerterów:
"Informacyjna uwaga: Przewody obwodu wejściowego inwertera często pozostają naładowane przez około 5 minut przy inwerterach nie będących wymienionymi w celu szybkiego wyłączania."
W tym kontekście chodzi o to, że inwertery, które nie są wymienione w celu zapewnienia funkcji szybkiego wyłączania, mogą utrzymywać napięcie na przewodach wejściowych przez pewien czas po odłączeniu od sieci. Mikroinwertery, z drugiej strony, są typem inwerterów, które są zdolne do szybkiego wyłączania, co oznacza, że są w stanie szybko zmniejszyć napięcie lub wyłączyć swoje wyjście w przypadku potrzeby, takiej jak sytuacja awaryjna lub zagrożenie bezpieczeństwa.
User
Czy w tym tekście jest mowa, że centralny falownik jest zabroniony i można tylko używać miko inwertertów?
ChatGPT
Nie, w powyższym tekście nie ma bezpośredniego zakazu stosowania centralnych falowników ani wyraźnej deklaracji, że można używać tylko mikroinwerterów. Tekst mówi o konieczności funkcji szybkiego wyłączania w systemach fotowoltaicznych (PV) na budynkach, aby zminimalizować ryzyko porażenia prądem dla służb ratunkowych.
W odniesieniu do falowników (inwerterów) w ogóle, tekst zawiera informacyjną uwagę, że przewody obwodu wejściowego inwertera często pozostają naładowane przez pewien czas. Jednak tekst nie zawiera wyraźnego stanowiska na temat rodzaju falowników, które można stosować.
Mikroinwertery są wspomniane w kontekście urządzeń, które wykazują zdolność do szybkiego wyłączania, co jest ważne dla bezpieczeństwa w przypadku sytuacji awaryjnych. Nie oznacza to jednak, że konieczne jest stosowanie wyłącznie mikroinwerterów. Centralne falowniki również mogą spełniać wymogi bezpieczeństwa, jeśli są wyposażone w odpowiednie funkcje szybkiego wyłączania lub są podłączone do systemów umożliwiających skuteczne wyłączanie w przypadku awarii lub zagrożenia.
W skrócie, tekst nie wyklucza stosowania centralnych falowników, ale podkreśla potrzebę funkcji szybkiego wyłączania, niezależnie od rodzaju używanych inwerterów.\
@@kopiszka Zachęcam jednak do samodzielnego studiowania tego dokumentu i jego praktycznej interpretacji.
Samo odpytywanie sztucznej inteligencji z ChatGPT nie da wszystkich odpowiedzi ;)
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Człowiek jest leniwy :)
Też podziwiam odwagę ludzi, którzy montują sobie - albo bardziej precyzyjnie, każą sobie zamontować - instalacje PV na dachu domu. Nawet gdybym montował to sam, to nie zdecydowałbym się na umieszczenie takiej instalacji na dachu domu.
Kwestia zastosowanej technologii. Przy instalacji niskonapięciowej mamy na dachu 40-50V. Przy klasycznej wysokonapięciowej nawet 800V. Potencjalne ryzyko jest, więc nieporównywalnie większe.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Niskie napięcie ułatwia ewentualne gaszenie, bo nie ma ryzyka porażenia, prąd natomiast czy to przy jednym panelu, czy przy szeregowym stringu jest taki sam. Mikroinwertery jakoś (cena) nie przyjęły się u nas. Dobrą alternatywą wydają się instalacje na gruncie, ale trzeba mieć dość miejsca, jeśli brak - pozostają wiaty.
@@ijot128
Napięcie, które płynie przez instalację szeregową jest o wiele większe. Mając 20 paneli z których każdy produkuje 42V to w instalacji pod panelami płynie łącznie napięcie 840V.
Przy instalacji na gruncie jesteśmy w stanie na bierząco kontrolować każde złącze i jego zużycie. Instalacja na dachu nie daje takiej możliwości.
Jak Pan słusznie zauważył mikroinwertery są mniej popularne z powodu ceny (choć systematycznie się to zmienia). Jest to jednak jedyny kierunek rozwoju jaki nas czeka przy instalacjach dachowych. Przykładem są takie rynki jak USA czy Francja, które już przeszły tę drogę.
Więcej na ten temat poruszamy w kolejnym naszym filmie "Przyczyny pożarów fotowoltaiki".
Zapraszamy: ua-cam.com/video/EAgoLkf2-b0/v-deo.html
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Napięcie, to raczej "panuje" niż płynie (płynie prąd). U mnie, w instalacji gruntowej przyjmowałem do obliczeń 800 V na string. Prąd, jaki płynie w stringu, złożonym z 20 paneli jest taki sam, jaki płynie przez pojedynczy panel w tych samych warunkach nasłonecznienia.
@@ijot128 Ale znów piszesz o prądzie a mowa jest tu o kwesti napiecia w instalacji.
Witam kolegę,zgadzam się z wykładem.Jestem wrogiem instalowania paneli na dachach .Sam posiadam fotowoltaikę na trackerach 2szt. po 2,2kwp.(mikroinwertery).Śpię spokojnie nie trzeba uziemiać nie zacienia całego stringu.Bardzo dobrze Pan informuje społeczeństwo o pożarach , lecz mało ludzi słucha tego.Chcę dołożyć jeszcze trackery .O jakich mikroinwerterach amerykańskich mówisz kolego.Proszę o wiecej wiadomości.Instację posiadam trzeci miesiąc.POZDRAWIAM
Dzięki. Korzystamy z mikroinwerterów firmy Enphase Energy (enphase-instalator.pl ) .
Planujemy nagrać kilka filmów o fotowoltaice niskonapięciowej opartej o ich technologię. Jest ona niestety w Polsce mało znana a jako jedyna zapewnia bezpieczne eksploatowanie paneli na dachach (napięcie 40-50v a 800v to duża różnica).
Dzięki za wiadomość.
Uziemnienie to podstawa ( uziemienie ratuje życie ) czyli likwiduje potencjał ( krokowy ) napięciowy gdzie stoimy a dotykamy elementu obudowy .( gdy... możliwa awaria )..
Gdyż .. element wtórny lub pierwotny wewnątrz obudowy metalowej , jest pod napięciem 230V AC
Chcę odpowiedzić koledze że jeżeli są zamontowane mikroinwertery nie trzeba dodatkowo uziemiać instalacji.Ja jestem podłączony do sieci .Z trackerów idzie prąd zmienny.Pozdrawiawiam.
@@trackeryfotowoltaika Nie wiem gdzie doczytałeś się że instalacji na mikro inwerterach nie potrzeba uziemiać , skoro wszystkie instalacje są i powinny być uziemiane do osobnej szpilki wbitej w zimnie czy to na dachu czy na gruncie nie ważne czy posiadają mikro inwertery czy falowniki.
Ja bym nie oszczędzał na uziemieniu puścił by jak najkrótszą drogą gruby przewód do osobnej szpilki uziemiającej przeznaczonej tylko dla instalacji PV
W razie burzy przy uziemieniu tylko z sieci domowej szpilki elektryczne płynące przez cienki kabel do domu mogą ci wypalić sprzęt w domu....Pozdrawiam.
Dzień dobry ciekawe że napięcie wywołuje straszne rzeczy, a prąd jest taki dobry, w połączeniu równoległym jaki prąd płynie, i kiedy grzeją się przewody przy dużym napięciu czy prądzie?
Może mi ktoś wytłumaczyć. 🙂😚🤔
Ostateczne ryzyko związane z łukiem elektrycznym zależy od kilku czynników, w tym od natężenia prądu, czasu trwania łuku oraz właściwości materiałów znajdujących się w otoczeniu. Jednak ogólna zasada jest taka, że wyższe napięcie elektryczne jest bardziej niebezpieczne w kontekście wystąpienia łuku elektrycznego.
W przypadku instalacji o napięciu 800V istnieje większe ryzyko wywołania bardziej intensywnego łuku elektrycznego niż w instalacji o niskim napięciu. Łuk elektryczny o wyższym napięciu może generować większą ilość energii cieplnej, świetlnej i dźwiękowej, co zwiększa ryzyko pożaru.
Głos jak ze studni , bardzo źle się słucha! !!
ten Pan chyba sprzedaje mikro inwertery, nie mówiąc, że przy nich rośnie ilość złączek czyli najbardziej zawodnego połączenia w instalacji, po drugie to prąd powoduje grzanie złącza, a nie napięcie, potrzecie, czy napięcia niskie czy wysokie panel produkuje tyle samo prądu w STC niezależnie od łączenia szer-równ.
1) Widać chyba niezbyt dokładnie oglądał Pan nasz film ponieważ mówimy o tym wielokrotnie i nie ukrywamy tego faktu ;)
2) Zachęcam zatem poczytać jak łuk wysokiego napięcia w poł. szeregowym niszczy złącze:
bit.ly/firemc4
3) Nie przeczymy temu - zwracamy tylko uwagę na większe bezpieczeństwo
mega mądry materiał w pełni popieram każde słowo :) ludzie myślcie co dajecie sobie wciskać !!!! tu nikt nawet nikt nie pomyślał nawet o takich pierdołach np żeby MC4 chociaż wazeliną bezkwasową chociaż posmarować !!!! oj będzie się działo 😁
Panie Pan,
złączki MC4 odcina się i lutuje się każde złącze. Nic się nie grzeje i nic się nie pali. Proszę nie straszyć ludzi tylko dobrze doradzić!!! Złącze MC4 nie jest ogniwem fotowoltaicznym, tylko złączem - najsłabszym elementem w całej instalacji. Najpierw niech Pan się nauczy nagrywać. MIKROFON jak najbliżej prelegenta - gawędziarza.
Zdajemy sobie sprawę - to nasz pierwszy film i w kolejnych mamy już lepszy mikrofon. Do obecnego dodaliśmy właśnie napisy.
Ma Pan rację, że złącze MC4 to najsłabszy element instalacji wysokonapięciowej. Tylko właśnie w instalacjach z mikroinwerterami nie musimy lutować połączeń, ponieważ złącza MC4 obsługują o wiele mniejsze napięcie (do 45V zamiast np. 850V).
. @BezpiecznaFotowoltaikaPL
Panie Pan,
przy tych niskich napięciach płyną większe prądy i to one odkładają się na słabym j skorodowanym złączu MC4 i potrafią się rozgrzać do bardzo wysokiej temperatury, wytopić i doprowadzić do pożaru. Jeszcze raz dobra rada. Złączki MC4 odcinamy lub zdejmujemy druty cynujemy związujemy innym drutem miedzianym i całość porządnie lutujemy. Potem izolujemy wcześniej nałożoną koszulką termokurczliwą z klejem.
Chyba zacznę ogłaszać taką usługę, oceniam wartość takiej usługi na 30 - 50 zł za sztukę, w zależności od stopnia trudności związanego z dostępem do tych złączek. Jak ktoś chce kupić zdjęte lub odcięte złączki to mam trochę do sprzedania.
@@krzysztofgrzegorz46 Otóż nie - prąd płynący w układzie z mikroinwerterem jest tylko niewiele wyższy.
Dla pana 50 - 100 Amper przy napięciu 24V - 48V to mało??
@@krzysztofgrzegorz46 Czy miał Pan kiedyś do czynienia z niskonapięciową instalacja fotowoltaiczną i zmierzył takie natężenie?
Zajmuję się automatyką przydomową - od około dwóch lat, zauważam częstsze przepalenia warystorów na płytach zasilających sterowniki, okazuje się przy pomiarach - faza często posiada napięcie 252 V - ciekawe dlaczego, kiedy napięcie
w sieci energetycznej powinno wynosić 230 V - większość producentów płyt pozwala na tolerancję zasilania ,ale zadam ważne pytanie : jak długotrwałe napięcie powyżej znamionowego wpływa na trwałość elementów zasilania i silnika?
Monterzy instalują fotowoltaikę, aplikację, która pokazuje jak dużo wpływa do sieci i jak właściciel paneli się cieszy - nie do końca jest to prawdą, bo okazuje się że ponosi zwiększone koszta napraw i eksploatacji innych urządzeń, zasilanych zwiększonym napięciem. Takie moje przemyślenia, poparte praktyką. Każdy kij ma dwa końce...
252V jest w granicy 10% odchylenia od normy. Zmień komponenty na droższe to nie będą się psuć.
Fajnie ze chce Ci się coś ludziom tłumaczyć ale:
O ile topologia instalacji powszechnie montowanych w kraju jest dobrze znana o tyle instalacja niskonapięciowa jest mało znana.
Dlatego powinieneś zacząć od prostego opisu takiej instalacji zamiast wycieczki w kosmos.
Powinieneś wytłumaczyć te różnice w budowie, wtedy omawianie zalet byłoby bardziej obrazowe.
Przyznam się, że choć sam zbudowałem swoja instalację to o "odmianie amerykańskiej" nie słyszałem.
Niestety więcej o niej dowiedziałem się z komentarzy pod filmem niż od Ciebie bezpośrednio.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to nagraj film o podstawach działania takich instalacji.
pozdrawiam
Tak masz w pełni rację 👍
Planujemy taki film bo nawet po komentarzach "elektryków" widać, że nie do końca rozumieją jak działa taka instalacja (nie ma tam żadnych prądów rzędu 200A czy kabli grubości "palca" jak lubią straszyć).
Nie ma też czegoś takiego jak "odmiana amerykańska". Nasz rynek został zalany pseudo-mikroinwerterami, które niestety sporo namieszały i naprodukowały wiele mitów i nieścisłości, które staramy się prostować: ua-cam.com/video/ukEqbfpDCAU/v-deo.html
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL celowo użyłem terminu "odmiana amerykańska" bo sam na początku filmu wspomniałeś że ten typ instalacji jest tam stosowany. Teraz już uzupełniłem swoją wiedze w tym zakresie. Fajnie byłoby omówić sposób podłączenia urządzeń po stronie AC, zabezpieczenia, topologia. Dodatkowo jak wygląda usuwanie awarii i komunikacja miedzy falownikami (jeśli istnieje).
Dokładnie to chcemy omówić w nowym filmie :) 👍
Cenne informacje,, ja takiej świadomości przed założeniem fotowoltaiki nie miałem. Oczywiście dołożyłbym 20% aby spać spokojnie. Winni o tym przestrzegać firmy dystrybujące energię typu Tauron czy inne. Proszę się precyzyjnie wyrażać zdanie "przepływa 400 V" jest nielogiczne. Złączka jest pod napięciem 400 V natomiast przepływać może tylko i wyłącznie prąd . Nie padło słowo , ile amper przepływa przez złączkę. Czy jest możliwe przerobienie wysokonapięciowej fotowoltaiki na niskonapięciową? Chodzi mi o to abym nie musiał kupować nowego falownika i ogniw tylko ktoś zrobiłby mi układ równoległy
Świetny materiał - dodałbym jeszcze kwestię tragicznego montażu przez ludzi nie mających pojęcia fotowoltaice.
No nie wiem z tym łączeniem równoległym. Przecież wtedy potrzeba mnóstwo trójników żeby połączyć te panele. Każde łączenie to potencjalny problem. I sprawa najwazniejsza. W szeregu sumują się napięcia a w równoległym prądy. Co z tego że mamy 40V jak prad to 100A! To przecież spawarka. Łuk elektryczny na 10cm poleci. Grzanie się przewodów a co za tym idzie srednica. 70mm2 bedziesz po dachu ciągnął?
Mikroinweryery niby ok ale na dół i tak leci z niego 230V czyli niby za dużo. Coś tu się nie klei
To gdzie w takim razie mamy zabezpieczenie na te 100A? ;) I gdzie są te grube przewody, które powinny grzać się jak cholera na dachu?... To tak nie działa ;p
@@MarkINSTALL Podejrzewam, że chodzi o stosowanie mikroinwerterów ale początek filmu o tym nie mówi więc wnioskowałem, że chodzi o zejście 40V z dachu na dół.
A jak się ma sprawa mikroinwerterów i magazynów energii? Jest szansa to połączyć?
Oczywiście - każdy markowy i doświadczony producent mikroinwerterów ma możliwość instalacji systemu fotowoltaicznego w konfiguracji off-grid.
@@BezpiecznaFotowoltaikaPL Tu nie chodzi o off-grid tylko hybrydę z magazynem energii. Jak na razie takie rozwiązania dopiero wchodzą do rozwiązań mikroinwerterów i nie każdy (bez względu na markę i doświadczenie) oferuje takie rozwiązanie. Głównym powodem jest kwestia biznesowa i potrzeb głównego rynku zbytu. Magazyny energii są stosowane głównie tam, gdzie są problemy z wydolnością, stabilizacją i sterowalnością mocy wytwórczej w sieci. Tam, gdzie elektrownie są głównie atomowe, wodne, wiatrowe i gazowe to można szybko reagować na zapotrzebowanie. Dodatkowo mnogość źródeł powoduje zwiększenie lokalnej elastyczności przesyłu. Tam gdzie są układy z dużą bezwładnością i małą liczbą dużych elektrowni węglowych nie ma możliwości optymalnego zarządzania - stąd konieczność wielu lokalnych magazynów.
Fatalna akustyka
To prawda - to nasz pierwszy film i stąd dodane napisy. W kolejnych mamy już lepszy mikrofon.
Napięcie stałe od 18V w górę wytworzy łuk elektryczny wystarczający do wywołania pożaru. Przebadali to już w poważnych instytutach dawno temu. Ilość złączek w mikroinwerterach zwiększa ryzyko tego pożaru kilkukrotnie.
Bzdury - łuk wysokiegio napięcia jest bardziej niebezpieczny ponieważ w przypadku iskrzenia sam się "napędza" paląc złącze. Przy niskim napięciu szybko wygasa i trudniej go powstrzymać. Rozumiesz już różnicę? Obrazowo opisał to 4nrgy: ua-cam.com/video/5uyNnV4j4-I/v-deo.html
@@MarkINSTALL nie wiem czy to uchroni przed pożarem. Ilość złączek z mikro jest dużo większa, a napięcie do pożaru wystarczy 18V stałego. Jak masz link do badań to chętnie się zapoznamy. Instytut Fraunhofera już to przebadał i opublikował.
@@mariokites Podeślesz te badania?
Bo nie chcę mi się wierzyć, że łuk z 18V jest tak samo groźny jak ten z instalacji 800V"
Tu masz łuk z wys. napięcia: ua-cam.com/video/fdqyYPl2kXA/v-deo.html
@@MarkINSTALL z filmu który podesłałeś gość wspomniał ze nikt nie będzie wymieniał inwertera na taki który wykrywa łuk elektryczny. Inwertery tanieją wiec jest okazja na taki wymienić, a od któregoś roku jest obowiązek instalacji systemu wykrywającego łuk elektryczny w inwerterach wysokonapięciowych.
Spróbuj poszukać po słowach kluczowych. Jesteś zawodowcem więc powinieneś znaleźć te badania, a tak naprawdę je już dawno znać.
Gość nie ma zielonego pojęcia o podstawowych zasadach elektrotechniki. Obniżenie napięcia powoduje zwiększeniem wartości prądu, co zwiększa ryzyko pożaru. Tylko instalacja wysokonapięciowa daje gwarancją bezpieczeństwa.
Konkurencja, że produkujesz się pod jego każdym filmem? Już ci odpowiedziałem ale zapytam jeszcze raz - gdzie na instalacji niskonapięciowej masz "zabezpieczenie 160A i kable grubości palca"? 😅 Pierdzielisz głupoty o rzeczach o których nie masz pojęcia. Doedukuj się jak wysokie napięcia pali złącza mc4: ua-cam.com/video/5uyNnV4j4-I/v-deo.html
Zlacze MC4 to jest wadliwe rozwiazanie,niestety poza sunclix nie istnieje inne systemowe.. Dla siebie zamontował bym klemy tunelowe w puszkach wodoszczelnych.Nie mam zaufania do mc4.
@@MarkINSTALL Momencik. Nie pod każdym, tylko pod dwoma. Jeżeli masz pojęcie o elektrotechnice, to powiedz, jaki prąd popłynie w instalacji połączonej równolegle o mocy 10kWp i napięciu panela 40V? Czy inny niż 250A? Więc kto tu "pierdzieli głupoty"? A do prądu 250A jaki zastosujesz przekrój przewodu, by nie stał się gigantyczną grzałką? A propos złączek, to nie napięcie odpowiada za zjawiska termiczne, a duże prądy. Łuk elektryczny przy napięciach poniżej 1000V nie jest specjalnie groźny. A tak na marginesie, z zawodowym montażem paneli nie mam nic wspólnego...
@@be-bik3491 Nie rozumiesz prostego pytania? Gdzie na instalacji niskonapięciowej masz "zabezpieczenie 160A i kable grubości palca"?
A już stwierdzenie Łuk elektryczny przy napięciach poniżej 1000V nie jest specjalnie groźny" zupełnie dyskwalifikuje twoją (teoretyczną jak widać) wiedzę
@@tyramisiu Gościu - komentujesz i przykładasz wzory do instalacji... której widać zupełnie nie ogarniasz i na oczy nie widziałeś ;p
Właśnie takich - "szpecy z 20-letnim doświadczeniem" pogoniłem z pierwszej instalacji... 20 lat temu czegoś się nauczyli i na tej wiedzy poprzestali...
Do tej pory czekam na odpowiedź gdzie w mojej instalacji są "przewody grubości palca"... nosz żoDYN szpec nie może mi ich znaleźć, choć wg ich "teorii" no MUSI być xD
Tu masz przykład łuku z instal. wysokonapięciowej:
ua-cam.com/video/fdqyYPl2kXA/v-deo.html
A tu obrazowo opisane jak pali się złącze mc4:
ua-cam.com/video/5uyNnV4j4-I/v-deo.html
Prościej się chyba nie da.
Fajny materiał ale jak trzeba wymienić instalacje to firma która montowała to za free to musi wymienić i tyle bo hyba wiedziala co robi , Pozdro
W instalacjach wysokonapięciowych te debilne złączki z plastiku powinny być zastępowane połączeniami skręcanymi w puszkach hermetycznych. To jednak nie zmieni faktu, że gaszenie 800V instalacji to pożarniczy koszmar.
Witam. Szanowny Panie. Z tym wygraniem 5 milionów dolarów za oblanie się kawą to nie taka prosta sprawa. To mogą wygrać tylko WYBRANI, tak nie wchodząc w szczegóły, bo nie wolno, pomimo niby wolności słowa. Jak oglądałem pierwszy filmik na YT dość popularnego pana, który ma panele i stwierdził, że ma 1500V napięcia stałego to go wyśmiałem. Niestety miał rację. Nawet nie przyszło mi do głowy, ze w Polsce są elektrycy, którzy coś takiego montują na dachu, bo miałem polskich elektryków za mądrych. Chyba, że to nie montują elektrycy, tylko cukiernicy, nie wiem. Pan chyba też nie jest elektrykiem, bo często Pan myli prąd z napięciem, ciężko się tego słucha, choć ogólnie wie Pan co mówi. 40 woltów przy ogromnej mocy też jest w stanie zrobić wiele szkód i nieźle coś nagrzać, tu się Pan trochę myli. Nawet zwierajac mały akumulator 12 woltowy można narobić wielu szkód. Nie wiem, czy wie Pan jak taka fotowoltaika działa. W Stanach na dachach nie ma 40 woltów stałego napięcia. Jest 120 woltów napięcia przemiennego i dopiero to się spina równoległe. Są specjalne mikroinwentery z wejściem od poprzedniego inwentera. I to jest układ, który mógłbym zaakceptować na swoim dachu. Nie jest jednak tak kolorowo, jak Pan tu mówi. Te inwentery również się nagrzewają i ulegają awarii. Być może rzadziej, ale jednak też się psują. Tym filmem wywołał Pan niezłą burzę, bo większość myśli teraz, że zamiast połączenia szeregowego paneli, łączy się je równolegle, a to nie jest prawdą i byłoby jeszcze gorszym rozwiązaniem. Przy zwarciu takiego układu, dopiero byłyby fajerwerki!!! Trzeba było to do końca wyjaśnić. Podsumowując: dobrze, że Pan edukuje Polaków, bo to co w Polsce robią firmy instalujące panele na dachu to w większości kryminał. Nie mogę pojąć kto na to zezwolił. Może to było zrobione celowo, żeby teraz ludzi zmusić do demontażu lub kosztownej przeróbki. Tak, czy inaczej jestem w szoku, że to w ogóle ktoś zatwierdził w Polsce. Będą z tego wielkie kłopoty. Pozdrawiam.
O czym ty chłopie gadasz? Jeżeli zmniejszysz napięcie, to przy tej samej mocy wzrasta prąd wyrażany w amperach. Jeżeli chcesz zmniejszyć napięcie przy tej samej mocy musisz użyć grubszego kabla! Same konektory faktycznie są dość słabe, ale to co próbujesz ludziom wmówić w tym filmie to jest narażanie ich na niebezpieczeństwo. Mylisz w ogóle napięcie z prądem. Ja rozumiem że chcesz zarobić na swoich usługach, ale to jest lekkie przegięcie już. Bądź tak łaskaw i przeczytaj sobie o ile razy trzeba zwiększyć przekrój kabla przy większym prądzie. Mówiąc bardzo łopatologicznie: napięcie to jest "szybkość prądu" a jego natężenie to jest jego ilość. Dlatego na przykład w kablach rozruchowych do samochodów są takie grube przewody, bo dalej działają na napięciu 12 V ale przekazują wyższy prąd.
Przeproś mamę czy coś i nie popełniaj takiej amatorszczyzny
Kolejny "szpec" robiący z siebie matoła 🤣... gdzie w takim razie są te grube kable w instalacjach niskonapięciowych i zabezpieczenia po 160A? Do wzoru jeszczem musisz ogarnąć, że to nie jest układ z inwerterem centralnym gdzie zamieniono połączenia szeregowe na równoległe! 😅 Ale każdy panel z mikroinwerterem jest niezależną instalacją.
PS. Poprawnie mówimy o "natężeniu" a nie "prądu wyrażonego w amperach" jak już chcesz być taki dokładny 😅
Człowieku P=UxI - Napięcie w dół - prąd do góry. Przy 40V nie może być łuku - to przy jakim napięciu spawasz ignorancie. Ręce opadają, szczęka opada.
Aby spawać potrzebuje Pan 100-150A. W którym miejscu w instalacji niskonapięciowej znajdzie Pan prąd o takim natężeniu? Proszę więc najpierw zapoznać się jak zbudowana jest taka instalacja a nie kłamać i wprowadzać innych w błąd swoją niewiedzą.
Wszystko pięknie , tylko kto w Polsce założy mi taką instalacje. Stany maja swoje wady ale tu w pełni zgadzam się . Wszystko jest lepsze od pożaru . Dwadzieścia procent to nie przeszkoda .