Podstawą sprawnego, potoczystego pisania piórem, poza odpowiednim piórem, jest właściwa fizjologia pisania - umiejętność trzymania i prowadzenia narzędzia, zupełnie różna od fizjologii pisania długopisem. Dopiero po przyswojeniu tych nawyków można nabierać wprawy w posługiwaniu się różnymi duktami pisma. Długopis tylko psuje rękę.
Wspaniała ERUDYCJA tego pana. Niespotykane w dzisiejszych czasach umiejętności posługiwania się językiem polskim. Z OGROMNĄ PRZYJEMNOŚCIĄ obejrzałem ten materiał.
Panie Łukaszu, tym filmikiem zachęcił mnie Pan do powrotu do kaligrafii. Uwielbiam pisać odręcznie i staram się to robić jak najczęściej. Pracując jako programista mam nieco utrudnione zadanie, dlatego notatki sporządzam "analogowo". Jednak kaligrafię ostatnio zaniedbałem i czas najwyższy do niej wrócić.
a, jeszcze proponuję, jak będziesz miał ochotę, temat o męskich drinkach - jakie drinki na jakie okazje i czego facetowi nie wypada zamawiać tak w męskim towarzystwie jak i damskim ;-)
Nie rozumiem ? Czyżbyś był aż takim alpha male że nie mozesz wypic tego co ci smakuje ? Jest bardzo wiele fantastycznych drinków które zdeterminowane spoleczenstem sa uwazane za drinki tylko dla kobiet. Tak jak kuchnie swiata polecam probowac wszystkiego w swiecie drinków bo warto ;) pozdrawiam
To juz jest potężna głupota. Nie istnieją damskie bądź męskie koktajle, ograniczenia w życiu spowodowane tym, że XYZ jest "typowe dla X płci" jest okropne i sztuczne.
Jak to jest, lub powinno być? Kiedy gdzieś jest wymagany podpis to powinno się napisać go imieniem i nazwiskiem czy samym nazwiskiem (czy pytać jak się podpisać), no i kiedy wystarczy parafka? Pozdrawiam
Łukaszu, temat ciekawy i ważny. Jednakże zabrakło pokazania tych konkretnych rodzajów pisma, szczególnie, gdy ekspert mówił o stylach, łączeniach, zawijaniach itd., ale nie widzieliśmy, co pisze na kartce. :(
Ależ to niezły pomysł na prezenty dedykowany ... często mamy problem z znalezieniem prezentu ... ale ofiarowanie komuś czasu na szlifowanie "manier" i blichtru jest jak strzał w 10 :)
w dzisiejszych czasach radca prawny podpisuje takie ilości dokumentów że nikt nie będzie miał czasu na podpisywanie "kwitów" jakimś przepięknym podpisem ... strona-parafka-strona-parafka-strona-parafka .. tak to wygląda... już to widzę jak podpisując stertę kwitów spędzam pół dnia nad szkicem pięknego podpisu... PS Panie Mateuszu jest Pan na razie aplikantem radcowskim ... nie rozumiem tego "lansowania się" po internetach. Pozdrawiam
Kebsoooooooooooon oczywiście. masę dokumentów podpisuję prostymi parafkami, ale są takie dokumenty (np umowy ramowe z ważnymi kontrahentami), gdzie jako pełnomocnik spółki podpisuję czytelnie i reprezentatywnie. Na ostatniej stronie pozwu też lubię sobie machnąć ładny podpis, coby w pięty poszło przeciwnikom :D poza tym parafka też może wyglądać reprezentatywnie aplikantem nie jestem już od roku, pozdrawiam
Poddaje się. Przez dwa dni zapisane 7 kartek a4 z obu stron, a efektu żadnego. Wydrukowałem sobie nawet na kartce przykładowy podpis z użyciem podobającego mi się fontu i próbowałem to odtworzyć, lub stworzyć na jego podstawie coś własnego, ale nie udało się. Wychodzi chyba na to, że jeżeli ktoś ma brzydkie normalne pismo to nagle ładnego podpisu mieć nie będzie. Szkoda, ale już za późno na naukę pisania :)
Nigdy nie jest za późno. Zaczęłam ćwiczyć ładne pismo w wieku 34 lat i przez dwa tygodnie mój charalter pisma drastycznie się poprawił. Litery są okrąglejsze, drobniejsze, zgrabniejsze, teraz pracuję nad tempem pisania. Właśnie powoli szykuję grunt pod pismo bardziej ozdobne, takie na specjalne okazje.
@@neativ13 Po prostu pisałam. Napisałam tekst, popatrzyłam co mi nie pasuje, a potem zaczęłam codziennie pisać. Trzeba się skupić na pisaniu i nie spieszyć się...
Moje skromne zdanie - w momencie komputeryzacji zaczęliśmy oszczędzać papier kosztem pisma i kaligrafii. W zasadzie ludzie po studiach czytelnie piszą, chociaż w czasach młodości moich rodziców*(lata 70te) osoba po technikum pisała lepiej jak ja po 10 latach różnych studiów... Nie mniej mi przykładowo jest czasami wstyd za moje pismo. Staram się działać w tym temacie ale ciężko z racji pracy(inżynier silników spalinowych lubiących włożyć łapki do smarów :P)
Czy można zmienić parafkę na inną po bardzo długim czasie używania poprzedniej? Jednak podpisywanie przez kilka/naście długich lat różnorakich dokumentów mają złożoną pierwotną wersję mojej parafki. Nie będzie problemów w urzędach, bankach etc. kiedy złożę w pewnym momencie swojego życia inny podpis?
Czy można kontakt do tego Pana aby ocenił? Mega bazgrolę, ale przynajmniej podpis nie do podrobienia 😅 Tak się zastanawiam czy to zostawić bo ma swój urok czy linijką po łapach i pisać, pisać, pisać 📝
+senoj uhcats (senojuhcats) to zależy jak chcemy być widziani. Nie ma co przesadzać czy robić coś wbrew sobie, ale z drugiej strony warto mieć jakiś pułap poniżej którego publicznie się nie schodzi.
+Czas Gentlemanów Oczywiscie mowie o wyjsciu w plener, nad morze na przyklad, a nie do pubu, gdzie koszula np. w kratkę jest dla mnie standardem. Nie mam na mysli dresow marek kojarzonych z mieszkancami niektorych nieciekawych dzielnic. :)
Proszę mi powiedzieć, co mają zrobić lekarze? Za chwilę kończę studia i zastanawiam się jaki podpis powinienem sobie stworzyć bo pracując w szpitalu będę stawiał średnio 20-50 podpisów dziennie a może i więcej tyle jest papierologii w medycynie niestety.
Moim zdaniem na początek warto posłuchać a później przejść do działań. Bo czy gdybyś najpierw nie posłuchaj jak napisać to czy dałbyś radę sam napisać? Dałbyś radę skopiować. A tu chodzi o wydobycie Twojego charakteru pisma z połączeniem elegancji. Zawijasów jest mnóstwo. I od nas zależy jak będą wyglądać. Ja serdecznie dziękuję za poświęcony czas obu panów 😊
Wiem, że odcinek był już jakiś czas temu, ale zastanawia mnie jak wygląda wyżej wymieniona kwestia, jeżeli ma się dysgrafię. W takim przypadku człowiek nie jest w stanie napisać dwóch takich samych liter, a co dopiero jeśli o podpis (chyba, że piszę się naprawdę, naprawdę wolno i starannie). Jeżeli jednak podpis ma być szybszy i dynamiczny, zaczynają się schody. Jak poradzić sobie z podpisem / pisaniem starannym w takiej sytuacji. Pytam o to, bo jak łatwo się domyśleć sam posiadam taką dysfunkcję. Na codzień, chcąc zapisać coś 'dla siebie' piszę zwyczajnie wielkimi literami ("drukowanymi"), lecz taki podpis moim zdaniem jest nie do zaakceptowania i wręcz banalny do podrobienia. Pozdrawiam
Trzeba ćwiczyć. Sam miałem też kiedyś zdiagnozowaną dysgrafię i miałem sporo problemów z pisaniem w szkole. A na lekcji kaligrafii, po 15 latach od szkoły, byłem jednym z najlepszych uczniów. Oczywiście mogą być różne stopnie tej przypadłości, ale i tak warto ćwiczyć, uczyć się i rozwijać, bo może da się to wypracować mimo wszystko.
Stefan Kuśnież to niezły dżentelmen, jak piszesz to musisz napisać „tę książkę”, „tę dupę” itp, ale jak mówisz to mówisz to obie formy są poprawne, więc się łaskawie nie przypierdalaj.
Cześć, pytanie może trochę dziwne, ale czy powinniśmy zawsze podpisywać się Imię + Nazwisko, czy może podpisywanie Nazwisko + Imię jest też powszechnie akceptowane jako profesjonalne?
+Korodak to już kwestia indywidualnego wyboru, choć chyba nie widziałem jeszcze by ktoś podpisywał się z nazwiskiem z przodu. Częściej samym nazwiskiem.
Podpisuje się tak, ale tylko czasem na egzaminach. Szczególnie, gdy egzamin jest sprawdzany tak jak Kangur, czy matury - przez komputer, bo wtedy długie nazwisko może sprawić, że braknie miejsca, a do identyfikacji lepsze jest pełne nazwisko i część imienia, niż odwrotnie. Normalnie, to faktycznie też nie widziałem, zęby ktos stawiał nazwisko przed imieniem.
abstrachujac juz od zasad kultury rozmowy, jest to film na yt i rozmowa dwoch osob wpatroznych w siebie wyglada zle. O wiele wiecej patrzenia w kamere, niz na siebie
mało korzystamy z podpisu ? ludzie na jakim świecie wy żyjecie ? banki, poczta, sądy, wszelakie umowy, listy obecności ... nie wiem siedzicie w jaskiniach twierdząc że mało używamy podpisu ?? ja używam przynajmniej dwa razy dziennie
obiektywne kolego na prawdę nie wiem na jakim Ty świecie żyjesz .. faktury ? ok - i tak w większości nigdy nie były podpisywane - tak czy inaczej ponad połowa moich kontrahentów używa w dalszym ciągu faktur drukowanych, indeksy elektroniczne ?? no tak to już odpadło tyle okazji do podpisywania się że szok i w pełni uzasadnia Twoje twierdzenia ... tak czy inaczej protokół egzaminu czy kartę poświadczającą ocenę trzeba podpisać jak już idziesz w tę stronę, listy elektroniczne ? no ok i tu się zgodzę - ale nie sądzę że listy zastąpione przez e-maile to jest jakaś podstawa do twierdzenia ze OBIEKTYWNIE jest coraz mniej okazji do podpisu ręcznego. W moim odczuciu jest inaczej- w dzisiejszych czasach załatwiamy co raz więcej spraw w bankach, urzędach, odbieramy multum przesyłek a w codziennej pracy (zarówno biurowej jak i na własnej działalności gospodarczej) mamy co raz więcej na głowie i co raz więcej rzeczy podpisujemy... świat idzie na przód i w mojej ocenie jeszcze minie BARDZO DUŻO CZASU zanim kompletnie wyprzemy elektroniczny podpis tym tradcyjnym odręcznym. Porównajmy to no z kartą kredytową - na początku jej istnienia mówiło się że wyprze tradycyjne bankoty bardzo szybko... karty mamy już 60 lat na ziemi a bankoty tak czy inaczej są w obiegu w dużo większej ilości niż przy wprowadzaniu kart... Mając na uwadze powyższe nie sposób się z Tobą zgodzić, chyba że Ty rzeczywistość odbierasz tylko zza monitora oraz podczas tych spacerów po lesie. Pozdrawiam
Rozumiem, że zwrot "kolego" bynajmniej nie ma tu oznaczać żadnej sympatii. Ale cóż i tak odpowiem. Przede wszystkim "obiektywnie" nie oznacza "zupełnie" czy "już się dokonało". Po prostu nie opieram moich twierdzeń na wrażeniach, a faktach, z którymi byłeś miły się zresztą zgodzić. Dodając do tego Twoje przykłady: bankowość elektroniczna zmniejszyła konieczność pojawiania się w banku do niezbędnego minimum (nawet bez używania podpisu elektronicznego), natomiast odbiór paczek coraz częściej podpisujemy rysikiem na czytniku, a tu chyba nie będziemy mówić na serio o prawdziwym podpisie. Niemniej nie zamierzam się o to wykłócać. Jeśli masz jeszcze aż tak dużo okazji do zostawiania swoich podpisów, tylko pozazdrościć! Miłego wieczoru!
matko ... gościu wyluzuj.... (jakby co to pisząc "gościu" nie twierdzę że jesteś moim gościem ! Obiektywnie oznacza mniej więcej tyle co autentycznie, bez uprzedzeń, zgodnie z prawdą - wobec tego jeżeli używasz już takich słów warto by było upewnić się czy to co mówisz/piszesz ma sens i potwierdzenie w faktach... Wobec powyższego stwierdzenie, że aktualnie zanika już idea podpisywania ręcznego jest raczej Twoją subiektywną oceną tego co się dzieje dookoła. Pozdrawiam i również życzę miłego wieczoru - a raczej, dobrej nocy.
Przy zakładani konta 7 podpisów. Na praktyki mi teraz było potrzebne 15 podpisów. MOICH, nie łącznie. Ale jest prawdą, ze w porównaniu z dawniejszym okresem ludzie mniej używają podpisów, bo mniej rzeczy pisze się ręcznie. Do tego stopnia, ze mi ręka kiedyś zaczęła wysiadać po godzinie pisania ciągiem. Nie można porównać jednorazowego zakładania konta, czy praktyk raz do roku do pisania 40 listów. Ja w banku byłem tylko 2 razy. Raz zakładając konto, drugi raz jak zapomniałem hasła. Nawet zdjęcie blokady pinu nie wymaga pojawiania się w banku i podpisywania niczego.
Z calym szacunkiem,ale zmiana podpisu/stylu pisma w srodku zycia to nie najlepszy pomysl!I nieprofesjonalny,szczegolnie dla biznes-gentelmenow,ktorzy przestana byc wiarygodni zmieniajac podpisy na dokumentach/kartach itp Podpis jest jak odcisk linii papilarnych I nie powinno sie przy tym kombinowac,bo wiecej bedzie klopotow niz zysku.Ja bym tego nie polecala nikomu,szczegolnie gentelmenom!
Mówi - mysle ze kszdy z nas aspiruje do czegoś większego. Straszne. Karierowicz. Kariera. Ohyda. Na szczęście młodzi ludzie coraz częściej chcą żyć jak w filmie Paterson.
JA zupełnie nie wiem jak wyrobić sobie taki profesjonalny i elegancki podpis bo nie mam pojęcia jak zapisać literki "A"oraz "B" z mojego imienia i nazwiska, tak aby nie wyglądały one jak jakieś nabazgrane lub napisane przez 10 latka. :(
+Adam Borkowski w sieci można znaleźć zarówno wzorce jak i całe podręczniki kaligrafii. Tu są same litery: i606.photobucket.com/albums/tt146/dark3y3/Art/Calligraphy/copperplate-script.jpg
+Czas Gentlemanów Dziękuję za odpowiedź, faktycznie sporo znalazłem wzorców. To teraz trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i mam nadzieję, że za jakiś czas będę mógł się pochwalić swoim własnym podpisem z efektem "łał"
Mimo wszystko przydaje się też kontakt z kimś, kto zna nieco już kaligrafię. Chodzi tu o pokierowanie przy ułożeniu ręki, jej ruchach podczas pisania, ocenę samego pisma itp. Niemniej i tak bez 90% pracy samemu efekty będą marne i szybko zostaną zapomniane.
Dżentelmeństwa się nie uczy - Dżentelmenem się rodzi !!! Swój własny styl pisania (w tym i ten ładny "dżentelmeński") powinieneś już dawno sobie wyrobić - a nie uczyć się go w tym wieku !!! PS: To nie hejt - to spostrzeżenie, którym się dzielę...
4:40 jak by ktoś czekał
dzieki
dzięki 😁
Johny Bravo są dobrzy ludzie na tym świecie xD
dzieks
Dzięki 😉
Bardzo ciekawie przedstawiony temat, faktycznie aspekt podpisu powoli zanika, ale to jednak kawałek "nas".
+moto doradca na pewno naszego wizerunku.
Może jakaś współpraca z Panem Łukaszem? :) byłbym wniebowznięty
moze tak zabranie sie za odcinki a nie pisanie komentarzy na yótióbie ?
Pan? TUTAJ?!? A myślałem,że z mechaników, motocyklistów i fanów motoryzacji tylko ja interesuje się takimi tematami.... Pozytywnie zaskoczony jestem:)
Podstawą sprawnego, potoczystego pisania piórem, poza odpowiednim piórem, jest właściwa fizjologia pisania - umiejętność trzymania i prowadzenia narzędzia, zupełnie różna od fizjologii pisania długopisem. Dopiero po przyswojeniu tych nawyków można nabierać wprawy w posługiwaniu się różnymi duktami pisma. Długopis tylko psuje rękę.
Wspaniała ERUDYCJA tego pana. Niespotykane w dzisiejszych czasach umiejętności posługiwania się językiem polskim. Z OGROMNĄ PRZYJEMNOŚCIĄ obejrzałem ten materiał.
Polecam też materiał o kaligrafii, który wspólnie stworzyliśmy.
@@LukaszKielban Dziękuję, nie omieszkam.
TUMULEC to mistrz podpisu
😂
Panie Łukaszu, tym filmikiem zachęcił mnie Pan do powrotu do kaligrafii. Uwielbiam pisać odręcznie i staram się to robić jak najczęściej. Pracując jako programista mam nieco utrudnione zadanie, dlatego notatki sporządzam "analogowo". Jednak kaligrafię ostatnio zaniedbałem i czas najwyższy do niej wrócić.
+Jacek Mleczek to na pewno będzie dobra odmiana od programowania.
a, jeszcze proponuję, jak będziesz miał ochotę, temat o męskich drinkach - jakie drinki na jakie okazje i czego facetowi nie wypada zamawiać tak w męskim towarzystwie jak i damskim ;-)
+Mateusz Zamczyński myślę o tym. Interesujące są też koktajle bezalkoholowe, bo osoby niepijące i kierowcy są zawsze poszkodowani.
Nie rozumiem ? Czyżbyś był aż takim alpha male że nie mozesz wypic tego co ci smakuje ? Jest bardzo wiele fantastycznych drinków które zdeterminowane spoleczenstem sa uwazane za drinki tylko dla kobiet.
Tak jak kuchnie swiata polecam probowac wszystkiego w swiecie drinków bo warto ;) pozdrawiam
XD Żałować sobie wypicia dobrego drinka bo nie wypada w towarzystwie facetów/kobiet 🤦♂️
To juz jest potężna głupota. Nie istnieją damskie bądź męskie koktajle, ograniczenia w życiu spowodowane tym, że XYZ jest "typowe dla X płci" jest okropne i sztuczne.
drinku o nazwie " przeleć mnie"
Swietny material, napewno poprobuje doskonalic swoj podpis
Dzięki i trzymam kciuki!
Jak to jest, lub powinno być? Kiedy gdzieś jest wymagany podpis to powinno się napisać go imieniem i nazwiskiem czy samym nazwiskiem (czy pytać jak się podpisać), no i kiedy wystarczy parafka? Pozdrawiam
Także się dołączam
Podoba mi się w jaką stronę rozwija się kanał, aż się pokusiłem o komentarz, chodź rzadko je piszę. Trzymaj tak dalej, imponujesz mi.
+FLasheR71yt dzięki! Staram się :)
Łukaszu, temat ciekawy i ważny. Jednakże zabrakło pokazania tych konkretnych rodzajów pisma, szczególnie, gdy ekspert mówił o stylach, łączeniach, zawijaniach itd., ale nie widzieliśmy, co pisze na kartce. :(
Ależ to niezły pomysł na prezenty dedykowany ... często mamy problem z znalezieniem prezentu ... ale ofiarowanie komuś czasu na szlifowanie "manier" i blichtru jest jak strzał w 10 :)
Ciekawy materiał. Dobra robota
+Michał Skrobas dzięki!
Bardzo ciekawy.
Wewnątrz nawet odezwał się głosik - bierz się do roboty.
Warto. Zwłaszcza, że można to zrobić nawet w przerwie od innych zajęć. To w końcu nie nauka samej kaligrafii, która trwa znacznie dłużej.
W mojej pracy bardzo często korzystam z podpisów (radca prawny), dzięki za genialne porady
+Mateusz Zamczyński właśnie takie zawody mieliśmy na myśli.
w dzisiejszych czasach radca prawny podpisuje takie ilości dokumentów że nikt nie będzie miał czasu na podpisywanie "kwitów" jakimś przepięknym podpisem ... strona-parafka-strona-parafka-strona-parafka .. tak to wygląda... już to widzę jak podpisując stertę kwitów spędzam pół dnia nad szkicem pięknego podpisu... PS Panie Mateuszu jest Pan na razie aplikantem radcowskim ... nie rozumiem tego "lansowania się" po internetach. Pozdrawiam
Kebsoooooooooooon
oczywiście. masę dokumentów podpisuję prostymi parafkami, ale są takie dokumenty (np umowy ramowe z ważnymi kontrahentami), gdzie jako pełnomocnik spółki podpisuję czytelnie i reprezentatywnie. Na ostatniej stronie pozwu też lubię sobie machnąć ładny podpis, coby w pięty poszło przeciwnikom :D
poza tym parafka też może wyglądać reprezentatywnie
aplikantem nie jestem już od roku, pozdrawiam
Stawiam krzyzyk zamiast podpisu i wszystko gra.
Dzięki, ciekawy pomysł na materiał 👍. Tym razem rozmowa z Panem mistrzem kaligrafii w nieco lepszym świetle 😉🙂👍.
Czy dzięki takiemu podpisowi będę oblegany przez płeć przeciwną?
Roxeth London Apiary tak 🙄
super temat !
+kamil k dzięki!
Ważne jest co się podpisuje !!!
Poddaje się. Przez dwa dni zapisane 7 kartek a4 z obu stron, a efektu żadnego. Wydrukowałem sobie nawet na kartce przykładowy podpis z użyciem podobającego mi się fontu i próbowałem to odtworzyć, lub stworzyć na jego podstawie coś własnego, ale nie udało się. Wychodzi chyba na to, że jeżeli ktoś ma brzydkie normalne pismo to nagle ładnego podpisu mieć nie będzie. Szkoda, ale już za późno na naukę pisania :)
Nigdy nie jest za późno.
Zaczęłam ćwiczyć ładne pismo w wieku 34 lat i przez dwa tygodnie mój charalter pisma drastycznie się poprawił. Litery są okrąglejsze, drobniejsze, zgrabniejsze, teraz pracuję nad tempem pisania. Właśnie powoli szykuję grunt pod pismo bardziej ozdobne, takie na specjalne okazje.
@@katarzynaw.2805 Czy można wiedzieć, jak pani ćwiczyła?
@@neativ13 Po prostu pisałam. Napisałam tekst, popatrzyłam co mi nie pasuje, a potem zaczęłam codziennie pisać. Trzeba się skupić na pisaniu i nie spieszyć się...
Bardzo dobry pomysł na odcin ek ,liczę na więcej filmów o kaligrafii:)
Moje skromne zdanie - w momencie komputeryzacji zaczęliśmy oszczędzać papier kosztem pisma i kaligrafii. W zasadzie ludzie po studiach czytelnie piszą, chociaż w czasach młodości moich rodziców*(lata 70te) osoba po technikum pisała lepiej jak ja po 10 latach różnych studiów... Nie mniej mi przykładowo jest czasami wstyd za moje pismo. Staram się działać w tym temacie ale ciężko z racji pracy(inżynier silników spalinowych lubiących włożyć łapki do smarów :P)
Czy można zmienić parafkę na inną po bardzo długim czasie używania poprzedniej?
Jednak podpisywanie przez kilka/naście długich lat różnorakich dokumentów mają złożoną pierwotną wersję mojej parafki.
Nie będzie problemów w urzędach, bankach etc. kiedy złożę w pewnym momencie swojego życia inny podpis?
Czy można kontakt do tego Pana aby ocenił?
Mega bazgrolę, ale przynajmniej podpis nie do podrobienia 😅
Tak się zastanawiam czy to zostawić bo ma swój urok czy linijką po łapach i pisać, pisać, pisać 📝
Bardzo ciekawy odcinek :) Łukasz co sądzisz o nieformalnym strofu, czy mozna isc np. z kumplami na piwo w dresie, do sklepu po bułki etc.?
+senoj uhcats (senojuhcats) to zależy jak chcemy być widziani. Nie ma co przesadzać czy robić coś wbrew sobie, ale z drugiej strony warto mieć jakiś pułap poniżej którego publicznie się nie schodzi.
+Czas Gentlemanów Oczywiscie mowie o wyjsciu w plener, nad morze na przyklad, a nie do pubu, gdzie koszula np. w kratkę jest dla mnie standardem. Nie mam na mysli dresow marek kojarzonych z mieszkancami niektorych nieciekawych dzielnic. :)
Proszę mi powiedzieć, co mają zrobić lekarze? Za chwilę kończę studia i zastanawiam się jaki podpis powinienem sobie stworzyć bo pracując w szpitalu będę stawiał średnio 20-50 podpisów dziennie a może i więcej tyle jest papierologii w medycynie niestety.
+tytusbonifacy nie znam za bardzo specyfiki zawodu, ale czy w wielu wypadkach parafka nie wystarczy?
Wystarczy przypadkowy szlaczek
Słabo pomogłeś :P Bardziej przegadałeś ten czas :P
Moim zdaniem na początek warto posłuchać a później przejść do działań. Bo czy gdybyś najpierw nie posłuchaj jak napisać to czy dałbyś radę sam napisać? Dałbyś radę skopiować. A tu chodzi o wydobycie Twojego charakteru pisma z połączeniem elegancji. Zawijasów jest mnóstwo. I od nas zależy jak będą wyglądać. Ja serdecznie dziękuję za poświęcony czas obu panów 😊
Wydaje mi się, że może również Pan Grzegorz sprawdziłby się w roli grafologa.
Artyści na pracach muszą się podpisać
Wiem, że odcinek był już jakiś czas temu, ale zastanawia mnie jak wygląda wyżej wymieniona kwestia, jeżeli ma się dysgrafię. W takim przypadku człowiek nie jest w stanie napisać dwóch takich samych liter, a co dopiero jeśli o podpis (chyba, że piszę się naprawdę, naprawdę wolno i starannie). Jeżeli jednak podpis ma być szybszy i dynamiczny, zaczynają się schody. Jak poradzić sobie z podpisem / pisaniem starannym w takiej sytuacji.
Pytam o to, bo jak łatwo się domyśleć sam posiadam taką dysfunkcję. Na codzień, chcąc zapisać coś 'dla siebie' piszę zwyczajnie wielkimi literami ("drukowanymi"), lecz taki podpis moim zdaniem jest nie do zaakceptowania i wręcz banalny do podrobienia.
Pozdrawiam
Trzeba ćwiczyć. Sam miałem też kiedyś zdiagnozowaną dysgrafię i miałem sporo problemów z pisaniem w szkole. A na lekcji kaligrafii, po 15 latach od szkoły, byłem jednym z najlepszych uczniów. Oczywiście mogą być różne stopnie tej przypadłości, ale i tak warto ćwiczyć, uczyć się i rozwijać, bo może da się to wypracować mimo wszystko.
Fajne flimy !!!
a co z leworęcznymi?
Grzegorz Błondek A co ma być?
Greg Blondek na stos
Też mogą pięknie pisać, w przypadku piór wiecznych są stalówki dla leworęcznych.
2:00 TĘ książkę panie ĄĘ
Obie formy są poprawne xD
Obecnie poprawne jest pierdolenie w dupę drugiego mężczyznę.
Ja tu zaglądam po wzorce.
Stefan Kuśnież to niezły dżentelmen, jak piszesz to musisz napisać „tę książkę”, „tę dupę” itp, ale jak mówisz to mówisz to obie formy są poprawne, więc się łaskawie nie przypierdalaj.
Forma poprawną jest tylko jedna w tym przypadku. Ę=Ę
przyda się :D
Z pewnością!
Cześć, pytanie może trochę dziwne, ale czy powinniśmy zawsze podpisywać się Imię + Nazwisko, czy może podpisywanie Nazwisko + Imię jest też powszechnie akceptowane jako profesjonalne?
+Korodak to już kwestia indywidualnego wyboru, choć chyba nie widziałem jeszcze by ktoś podpisywał się z nazwiskiem z przodu. Częściej samym nazwiskiem.
Nazwisko Imię to bardziej w Czechach.
Podpisuje się tak, ale tylko czasem na egzaminach. Szczególnie, gdy egzamin jest sprawdzany tak jak Kangur, czy matury - przez komputer, bo wtedy długie nazwisko może sprawić, że braknie miejsca, a do identyfikacji lepsze jest pełne nazwisko i część imienia, niż odwrotnie. Normalnie, to faktycznie też nie widziałem, zęby ktos stawiał nazwisko przed imieniem.
podpisywanie się nazwisko+imię poza listami np w dzienniku jest błędem
Maciek Szczepaniak Jeśli w rubryce jest napisane "nazwisko i imię;......." to tak to należy zapisać.
Jako podpis zawsze używam cztery starannie napisanie krzyżyki, chyba wystarczy?
abstrachujac juz od zasad kultury rozmowy, jest to film na yt i rozmowa dwoch osob wpatroznych w siebie wyglada zle. O wiele wiecej patrzenia w kamere, niz na siebie
Bartosz Rodziewicz 👬
JA SIE PEISAMI PODPISUJĘ :)
Serce pęka na widok takiego pisma. 😑
mało korzystamy z podpisu ? ludzie na jakim świecie wy żyjecie ? banki, poczta, sądy, wszelakie umowy, listy obecności ... nie wiem siedzicie w jaskiniach twierdząc że mało używamy podpisu ?? ja używam przynajmniej dwa razy dziennie
Faktury są elektroniczne, indeksy elektroniczne, listy elektroniczne... Obiektywnie jest coraz mniej okazji do podpisu ręcznego.
obiektywne kolego na prawdę nie wiem na jakim Ty świecie żyjesz .. faktury ? ok - i tak w większości nigdy nie były podpisywane - tak czy inaczej ponad połowa moich kontrahentów używa w dalszym ciągu faktur drukowanych, indeksy elektroniczne ?? no tak to już odpadło tyle okazji do podpisywania się że szok i w pełni uzasadnia Twoje twierdzenia ... tak czy inaczej protokół egzaminu czy kartę poświadczającą ocenę trzeba podpisać jak już idziesz w tę stronę, listy elektroniczne ? no ok i tu się zgodzę - ale nie sądzę że listy zastąpione przez e-maile to jest jakaś podstawa do twierdzenia ze OBIEKTYWNIE jest coraz mniej okazji do podpisu ręcznego. W moim odczuciu jest inaczej- w dzisiejszych czasach załatwiamy co raz więcej spraw w bankach, urzędach, odbieramy multum przesyłek a w codziennej pracy (zarówno biurowej jak i na własnej działalności gospodarczej) mamy co raz więcej na głowie i co raz więcej rzeczy podpisujemy... świat idzie na przód i w mojej ocenie jeszcze minie BARDZO DUŻO CZASU zanim kompletnie wyprzemy elektroniczny podpis tym tradcyjnym odręcznym. Porównajmy to no z kartą kredytową - na początku jej istnienia mówiło się że wyprze tradycyjne bankoty bardzo szybko... karty mamy już 60 lat na ziemi a bankoty tak czy inaczej są w obiegu w dużo większej ilości niż przy wprowadzaniu kart... Mając na uwadze powyższe nie sposób się z Tobą zgodzić, chyba że Ty rzeczywistość odbierasz tylko zza monitora oraz podczas tych spacerów po lesie. Pozdrawiam
Rozumiem, że zwrot "kolego" bynajmniej nie ma tu oznaczać żadnej sympatii. Ale cóż i tak odpowiem.
Przede wszystkim "obiektywnie" nie oznacza "zupełnie" czy "już się dokonało". Po prostu nie opieram moich twierdzeń na wrażeniach, a faktach, z którymi byłeś miły się zresztą zgodzić. Dodając do tego Twoje przykłady: bankowość elektroniczna zmniejszyła konieczność pojawiania się w banku do niezbędnego minimum (nawet bez używania podpisu elektronicznego), natomiast odbiór paczek coraz częściej podpisujemy rysikiem na czytniku, a tu chyba nie będziemy mówić na serio o prawdziwym podpisie.
Niemniej nie zamierzam się o to wykłócać. Jeśli masz jeszcze aż tak dużo okazji do zostawiania swoich podpisów, tylko pozazdrościć!
Miłego wieczoru!
matko ... gościu wyluzuj.... (jakby co to pisząc "gościu" nie twierdzę że jesteś moim gościem !
Obiektywnie oznacza mniej więcej tyle co autentycznie, bez uprzedzeń, zgodnie z prawdą - wobec tego jeżeli używasz już takich słów warto by było upewnić się czy to co mówisz/piszesz ma sens i potwierdzenie w faktach... Wobec powyższego stwierdzenie, że aktualnie zanika już idea podpisywania ręcznego jest raczej Twoją subiektywną oceną tego co się dzieje dookoła.
Pozdrawiam i również życzę miłego wieczoru - a raczej, dobrej nocy.
Przy zakładani konta 7 podpisów. Na praktyki mi teraz było potrzebne 15 podpisów. MOICH, nie łącznie. Ale jest prawdą, ze w porównaniu z dawniejszym okresem ludzie mniej używają podpisów, bo mniej rzeczy pisze się ręcznie. Do tego stopnia, ze mi ręka kiedyś zaczęła wysiadać po godzinie pisania ciągiem. Nie można porównać jednorazowego zakładania konta, czy praktyk raz do roku do pisania 40 listów. Ja w banku byłem tylko 2 razy. Raz zakładając konto, drugi raz jak zapomniałem hasła. Nawet zdjęcie blokady pinu nie wymaga pojawiania się w banku i podpisywania niczego.
Z calym szacunkiem,ale zmiana podpisu/stylu pisma w srodku zycia to nie najlepszy pomysl!I nieprofesjonalny,szczegolnie dla biznes-gentelmenow,ktorzy przestana byc wiarygodni zmieniajac podpisy na dokumentach/kartach itp Podpis jest jak odcisk linii papilarnych I nie powinno sie przy tym kombinowac,bo wiecej bedzie klopotow niz zysku.Ja bym tego nie polecala nikomu,szczegolnie gentelmenom!
+Czas Gentelmanów błagam, nie mówcie sobie na Pan, nie na YT, nie w internecie ;)
Mówi - mysle ze kszdy z nas aspiruje do czegoś większego. Straszne. Karierowicz. Kariera. Ohyda. Na szczęście młodzi ludzie coraz częściej chcą żyć jak w filmie Paterson.
Ten pan Grzegorz to jest podobny do mojego wychowawcy z Liceum.Tylko tamten był bardziej pucowaty.
Tak, potwierdzam, wrażenie i błyszczenie jest najważniejsze. Kwiatek w butonierce ważniejszy od IQ. Tyle, że to wychodzi po 10 min rozmowy.
mi bliżej do Frani maj z " niani " niż do damy xd i wolę zwykłych facetów a nie jakiś księciuni
A ta Frania nie wolała przypadkiem faceta z klasą - swojego pracodawcę gentelmana?:P
+Blowens seby to chyba nikt nie chce xd no chyba że blachary
"jakiś ksieciuni"? Nie kumam zwrotu... To po polsku? Zrozumialbym "jakichś ksieciuni".
@Grafit zgadzam się, poza tym "z pod bloku" ;-)
@Grafit tak, wiem. Ale tu się czepilem błędnego zapisu :-). Ma być "spod bloku".
JA zupełnie nie wiem jak wyrobić sobie taki profesjonalny i elegancki podpis bo nie mam pojęcia jak zapisać literki "A"oraz "B" z mojego imienia i nazwiska, tak aby nie wyglądały one jak jakieś nabazgrane lub napisane przez 10 latka. :(
+Adam Borkowski w sieci można znaleźć zarówno wzorce jak i całe podręczniki kaligrafii. Tu są same litery: i606.photobucket.com/albums/tt146/dark3y3/Art/Calligraphy/copperplate-script.jpg
+Czas Gentlemanów Dziękuję za odpowiedź, faktycznie sporo znalazłem wzorców. To teraz trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i mam nadzieję, że za jakiś czas będę mógł się pochwalić swoim własnym podpisem z efektem "łał"
Mimo wszystko przydaje się też kontakt z kimś, kto zna nieco już kaligrafię. Chodzi tu o pokierowanie przy ułożeniu ręki, jej ruchach podczas pisania, ocenę samego pisma itp. Niemniej i tak bez 90% pracy samemu efekty będą marne i szybko zostaną zapomniane.
:)
Pierwszy
No, tego jeszcze nie było na tym kanale. :)
+Czas Gentlemanów To dobrze czy źle ?
+mongrek21 zależy czy będą naśladowcy.
+mongrek21 zależy czy będą naśladowcy.
+Czas Gentlemanów Jak beda to znaczy ze stworzylem potwora. My blame.
Dżentelmeństwa się nie uczy - Dżentelmenem się rodzi !!! Swój własny styl pisania (w tym i ten ładny "dżentelmeński") powinieneś już dawno sobie wyrobić - a nie uczyć się go w tym wieku !!!
PS: To nie hejt - to spostrzeżenie, którym się dzielę...