Fajny materiał ale sporo błędów. W Europie funkcjonują nazwy Pistole P08 oraz Parabellum czasami tylko Luger. Luger przyjeło się w USA. Prezentowany egzemplarz w żadnym wypadku nie jest w oryginalnym stanie zachowania podobnie jak pokazazane magazynki nie są z tej epoki co broń. Pistolet przeszedł remont w NRD gdzie często składano jeden z kilku lub dobierano drobne częsci. Dalej służył w formacji Vopo. O remoncie w NRD świadczą okładki, oksyda zupełnie inna niż z pierwszej wojny oraz na siłe uzgadnianie numerów elementów broni np. skreślony numer na pokrywce elementu mechanizmu spustowego. Magazynki dla broni z pierwszej wojny były niklowane z drewnianym gniazdem sprężyny. Co do odporności na brud i kurz jest ona bardzo wysoka o czym świądczą testy w USA i fakt że w warunkach pierwszej wojny z tej broni korzystały niemieckie oddziały szturmowe. Co do tego, że sprężyna jest "lekka" nie zgodzę się proponuje zamontować ją w szkielecie. Zamek można unieść lekko w góre tylko na napiętej iglicy nie ma takiej opcji dla iglicy w stanie spoczynku. Sam mam P08 z 1918 roku produkcji zakładów Erfurt w oryginalnym stanie z charakterystyczną lekko niebieską oksydą - ale aby kupić taką broń trzeba mieć wiedzę. Bo bez tego stwierdzamy że oryginał to gruby remont jak egzemplarz z filmu. Parabelki to szeroki temat niestety w popularnych materiałach jest masa błędów i mitów szczególnie o działaniu i czym charakteryzowały się pistolety z poszczegolnych faz produkcji. Ufff...tak można sporo jeszcze pisać 😅.
Oj, można dużo. 🙂 Mój staruszek praktycznie wcale nie ma oksydy, stopka magazynka jest drewniana. Aluminium pojawiło się po I WW. Sprężyna powrotna rzeczywiście jest upierdliwa w montażu, sam się o tym przekonałem, demontując pistolet do konserwacji. Co do lekkiego unoszenia kolanka, to rzeczywiście lekko jest wyłącznie przy napiętym bijniku, odpowiada za to mimośród zapezpieczający przed strzałem z niedomkniętym zamkiem. W sumie to zapomniałem napisać o tych amerykańskich testach błota. P 08 był jedyną bronią, która po wyjęciu z błota, strzeliła dwukrotnie, w teście poległ między innymi słynny AK, zacinający się po pierwszym strzale.
@@MsPanczo Według mnie najlepsze są te egzemplarze bez wtórnej oksydy bo wtedy mają wartość historyczną inaczej się obcuję z taką bronią niż z remontem.
Dla tych którzy znają i się tym "bawią" i "jarają", rozpoznawalny jest nawet dźwięk przy rozbieraniu czy operowaniu na sucho (ja przynajmniej byłbym w stanie rozpoznać co to jest z samej ścieżki dźwiękowej, i napewno nie ja jeden!). 😅 Na YT filmów o P.08 są dziesiątki, jeżeli nie setki. Różne fajne ciekawostki można znaleźć: parabelki angielskie robione u Vickersa w Crayford dla Holendrów (KNIL), te "Krieghoffy" robione dla lotnictwa z kaprysu Goeringa na kradzionych maszynach starozakonnych Simsona… Ale są pytania na które nigdy nie znalazłem odpowiedzi na YT w filmach o P.08: • Dlaczego kabury policyjne zapinane są odwrotnie? Tylko "tak sobie"? • Czy strzelanie na sucho jest szkodliwe dla parabelki? • Czy istnieją Krieghoffy z 1945 r., czy to lipa lub "składaki" (i produkcję zakończono w 1944)? • JAK się mówi po polsku na "straw parts"?
@@GazalAlShaqab Generalnie strzelanie na sucho chyba wchodzi w zakres obsługi parabelki ze względu na mechanizm bijnikowy. Czy bezpiecznie to iglica i kanał w jakim sie poruszą są dość pancerne. Po 1945 Krieghoff z części bez odbioru poskładał mała serie do sklepów dla Gi jako pamiątkie. Jest fajny materiał na kanale Legacy Collectibles.
Trochę poprawek. Pistolet był produkowany w wielu wersjach: że względu na kaliber w dwóch (prototypu w 45 ACP nie liczę), że względu na długość lufy w trzech. Wcześniejsze wersje (choćby szwajcarska) miały bezpiecznik chwytowy i zabezpieczenie przed podrzutem kolanka. Początkowo sprężyna powrotna była sprężyną piórową, w późniejszych wersjach zastąpiła ją śrubowa z żerdzią i dźwignią pośrednią. Co do rozkładania, to pin kolanka powinno się wyjmować i wkładać przy spuszczonym bijniku. Nie teoretyzuję, tylko posiadam P 08 o rok młodszy, niż ten zaprezentowany. Numer mojego to 1061, wyprodukowany w Erfurcie. Pozdrawiam 🙂
Podobno dawał się rozłożyć z nabojem w lufie i napiętą sprężyną bijnika. Nie wiem czy tego nie poprawiono (wprowadzając jakieś zabezpieczenie) w późniejszych wersjach.
@@bladlogiczny7711 Nie podobno, a na pewno - sporo było przypadków samopostrzelenia z rozkładanej i niesprawdzonej broni. Wszystko z tego powodu, że lufę wraz z zamkiem oddziela się od szkieletu razem z zaczepem bijnika, pełniącym jednocześnie funkcję przerywacza mechanizmu spustowego. Do końca produkcji istniała możliwość takiego wypadku.
A jak się znasz na historii broni to coś w tym filmie mi się nie zgadza. MD Shotting twierdzi że Amerykanie nie pokochali tego pistoletu nawet w wersji 45 ACP bo woleli zostać przy rewolwerach ale przecież już w czasie 1 Wojny Światowej a nawet jak mi wiadomo wcześniej mieli swoje Colty 1911 .Więc o jakim czasie historycznym on mówi i czy coś nie pomylił ?
@@MsPanczoale to. chyba jakieś debile to rozkładały .Bo przecież każdy normalny strzelec przed rozłożeniem broni odpina magazynek i sprawdza czy nie ma naboju w środku .
Dla mnie, jest to ABSOLUTNIE NAJPIĘKNIEJSZY PISTOLET. W swoim czasie rozglądałem się za takim ale ceny i praktyka, spowodowały nabycie P99. Mimo standardowego: "obyś nigdy nie musiał wyciągnąć", zawsze uważałem że "wyjęcie" TAKIEJ konstrukcji, "rozwiewa" błyskawicznie dylemat: "eee, to pewnie gazówka"😀. Razem z Waltherem P38 to chyba NAJBARDZIEJ ROZPOZNAWALNE KSZTAŁTY na świecie, pomijając oczywiście, wiadomo co😀😀😀.
Kiedy jeszcze chodziłem do klasy maturalnej na strzelnicy w centrum Kaliber w podwarszawskich Dawidach Bankowych miałem okazję z Lugera strzelać. Magazynek toporny w ładowaniu, ale strzelać się dało. Egzemplarz z którego strzelałem był z 1931 roku.
uchwyt był celowo tak zaprojektowany, ten kształt podobno odpowiada kątowi jaki wyznaczają zaciśnięte luźno palce pięści na wyciągniętej na wprost ręce
Pistolet wykonany był jak zegarek szwajcarski. Piękna robota, a nie żadna blacha, dlatego taki kosztowny w produkcji. Ten silnie skośny chwyt gwarantował świetne trzymanie, bardzo korzystny kąt gwarantował ponadprzeciętną celność.
Fajny materiał, świetny pistolet :). Niestety pozwolenia na broń brak ale wiem, że jest w wersji wiatrówkowej i chyba dołączy do mojej 911 równie dobrze i wiernie odwzorowanej :) Pozdrawiam Serdecznie.
P-08 jest rzeczywiście ikoniczny, choć jak dla mnie porównywalnie z Coltem 1911. I chyba jeszcze z Mauserem C96. Niestety zachowane do dziś egzemplarze są bardzo drogie. Osobiście mi bardziej też leży jego następca, Walther P-38, może nieco mniej ikoniczny, ale też doskonale znany. No i znacznie łatwiej dostępny. Fajny dystans do siebie :)
a niby czemu ? gość z kamerą jak był przed nim (lub kobieta nwm) to miał lufe skierowaną w dół dopiero jak kamera razem z operatorem poszli dalej że już mu nie stał w kulochwycie to wtedy wycelował i strzelił xD
Kolego ciekawyaterial. Luger jednak nie byl, wiec nie jest pistoletem niemieckim. Zarowno konstrukcja jak pierwsza produkcja pochodzi z Austri. Ktora Hugo zaprojektowal w rabdze podorucznika. Niemcy zas tylko jak wiele innych panstw go uzywaly. Z pewnoscia wiec nie jest niemiecki. Pozdrawiam Christoph
Dłużej. Osobiście widziałem na terenie Niemiec P1 (przemianowany P-38) w kaburze policjantki. Sam posiadam P1, wizualnie nie różni się od P-38, ale części nie są zamienne.
We w miarę dobrej kondycji najczęściej zachowały się drugowojenne, z reguły cechowane 42 (to nie rok produkcji, tylko kod zakładów Mausera). Da się je kupić w cenie CZ 75, pierwszowojenne dobrze zachowane to już wydatek powyżej 10 k.
Miej trochę pokory to jest pierwszy masowo produkowany pistolet z 1908 r i wytykanie mu wad + wysłużone egzemplarze + ty wychowany na współczesnych egzemplarzach = że tak powiedzieć kiepskie opinie tak jak stan tego pistoletu
Strzelałem kiedyś z takiego. Gówno do którego nigdy nie zrozumiem sentymentu. Broń ciekawa bo z pierwotnego okresu projektowania pistoletów, ale oprócz tego? Przestarzałe gówno które powinno wyjsć z użytku jeszcze przed Wielką Wojną. :-P
Pistolet bezsprzecznie zasłużył na swoje miejsce w historii niemniej ma zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Ci drudzy szczególnie zarzucają mu zawodność (liczne zacięcia - których to obiektywnych powodów nie znam). Nie jestem fascynatem tej broni ale jestem pełen uznania dla nieszablonowej konstrukcji. Tak czy owak kolejny ciekawie opracowany materiał dotyczący broni historycznej, który jako kolekcjoner musiałem obejrzeć.
@@MsPanczo To ja "Ci" odpowiem, że to trochę wyświechtana wymówka. Stalowa łuska nie jest "przyjacielem" żadnej broni. Oglądałem wcześniej kilka teraźniejszych materiałów dotyczących P08 i podczas strzelania ta broń miała zacięcia a nie sądzę aby ktoś specjalnie nabył amunicję ze stalową łuską na okoliczność kręcenia materiału. Złożoność konstrukcji też nie pozostaje bez wpływu na tę przypadłość.
@@ArTiS69 Nie wiem, czy zauważyłeś, ale ja mam własny P 08 i jakoś nigdy nie miałem zacięcia. Nie potrzebuję oglądać filmów, słuchać opowieści, że ktoś zna kogoś, kto zna kogoś, kto słyszał, że ktoś powiedział... tylko mam osobiste doświadczenia. A łuski stalowe były stosowane w amunicji wojennej. I na tym chyba zakończymy.
@@MsPanczo Tu w pełni się z Tobą zgadzam. Chociaż zauważ, że sam autor wspomniał o opiniach krążących a dotyczących tych zacięć. Stan techniczny każdego egzemplarza ma raczej decydujący wpływ na występowanie tej dysfunkcji (o ile występuje), a którego to stanu nie uwzględniają inni podczas swoich wywodów na temat tej broni.
Przecież te pistolety mają już po sto lat i więcej. W tym 50 lat "służby" także wojennej, bywało że w wilgotnych okopach na pierwszej linii. Żołnierze się z nimi nie cackali. To nie są "leżaki magazynowe" tyko zajechane konie z wygniecionymi sprężynami, wyświechtanymi prowadnicami, poskładane z kilku różnych egzemplarzy, z różnych fabryk, z różnych okresów produkcji. I to porównujecie do nowych Glocków, SigSauerów.
Fajny materiał ale sporo błędów. W Europie funkcjonują nazwy Pistole P08 oraz Parabellum czasami tylko Luger. Luger przyjeło się w USA. Prezentowany egzemplarz w żadnym wypadku nie jest w oryginalnym stanie zachowania podobnie jak pokazazane magazynki nie są z tej epoki co broń. Pistolet przeszedł remont w NRD gdzie często składano jeden z kilku lub dobierano drobne częsci. Dalej służył w formacji Vopo. O remoncie w NRD świadczą okładki, oksyda zupełnie inna niż z pierwszej wojny oraz na siłe uzgadnianie numerów elementów broni np. skreślony numer na pokrywce elementu mechanizmu spustowego. Magazynki dla broni z pierwszej wojny były niklowane z drewnianym gniazdem sprężyny. Co do odporności na brud i kurz jest ona bardzo wysoka o czym świądczą testy w USA i fakt że w warunkach pierwszej wojny z tej broni korzystały niemieckie oddziały szturmowe. Co do tego, że sprężyna jest "lekka" nie zgodzę się proponuje zamontować ją w szkielecie. Zamek można unieść lekko w góre tylko na napiętej iglicy nie ma takiej opcji dla iglicy w stanie spoczynku. Sam mam P08 z 1918 roku produkcji zakładów Erfurt w oryginalnym stanie z charakterystyczną lekko niebieską oksydą - ale aby kupić taką broń trzeba mieć wiedzę. Bo bez tego stwierdzamy że oryginał to gruby remont jak egzemplarz z filmu. Parabelki to szeroki temat niestety w popularnych materiałach jest masa błędów i mitów szczególnie o działaniu i czym charakteryzowały się pistolety z poszczegolnych faz produkcji. Ufff...tak można sporo jeszcze pisać 😅.
Oj, można dużo. 🙂 Mój staruszek praktycznie wcale nie ma oksydy, stopka magazynka jest drewniana. Aluminium pojawiło się po I WW. Sprężyna powrotna rzeczywiście jest upierdliwa w montażu, sam się o tym przekonałem, demontując pistolet do konserwacji. Co do lekkiego unoszenia kolanka, to rzeczywiście lekko jest wyłącznie przy napiętym bijniku, odpowiada za to mimośród zapezpieczający przed strzałem z niedomkniętym zamkiem. W sumie to zapomniałem napisać o tych amerykańskich testach błota. P 08 był jedyną bronią, która po wyjęciu z błota, strzeliła dwukrotnie, w teście poległ między innymi słynny AK, zacinający się po pierwszym strzale.
@@MsPanczo Według mnie najlepsze są te egzemplarze bez wtórnej oksydy bo wtedy mają wartość historyczną inaczej się obcuję z taką bronią niż z remontem.
Dla tych którzy znają i się tym "bawią" i "jarają", rozpoznawalny jest nawet dźwięk przy rozbieraniu czy operowaniu na sucho (ja przynajmniej byłbym w stanie rozpoznać co to jest z samej ścieżki dźwiękowej, i napewno nie ja jeden!). 😅
Na YT filmów o P.08 są dziesiątki, jeżeli nie setki. Różne fajne ciekawostki można znaleźć: parabelki angielskie robione u Vickersa w Crayford dla Holendrów (KNIL), te "Krieghoffy" robione dla lotnictwa z kaprysu Goeringa na kradzionych maszynach starozakonnych Simsona…
Ale są pytania na które nigdy nie znalazłem odpowiedzi na YT w filmach o P.08:
• Dlaczego kabury policyjne zapinane są odwrotnie? Tylko "tak sobie"?
• Czy strzelanie na sucho jest szkodliwe dla parabelki?
• Czy istnieją Krieghoffy z 1945 r., czy to lipa lub "składaki" (i produkcję zakończono w 1944)?
• JAK się mówi po polsku na "straw parts"?
@@GazalAlShaqab Generalnie strzelanie na sucho chyba wchodzi w zakres obsługi parabelki ze względu na mechanizm bijnikowy. Czy bezpiecznie to iglica i kanał w jakim sie poruszą są dość pancerne.
Po 1945 Krieghoff z części bez odbioru poskładał mała serie do sklepów dla Gi jako pamiątkie. Jest fajny materiał na kanale Legacy Collectibles.
Trochę poprawek. Pistolet był produkowany w wielu wersjach: że względu na kaliber w dwóch (prototypu w 45 ACP nie liczę), że względu na długość lufy w trzech. Wcześniejsze wersje (choćby szwajcarska) miały bezpiecznik chwytowy i zabezpieczenie przed podrzutem kolanka. Początkowo sprężyna powrotna była sprężyną piórową, w późniejszych wersjach zastąpiła ją śrubowa z żerdzią i dźwignią pośrednią. Co do rozkładania, to pin kolanka powinno się wyjmować i wkładać przy spuszczonym bijniku. Nie teoretyzuję, tylko posiadam P 08 o rok młodszy, niż ten zaprezentowany. Numer mojego to 1061, wyprodukowany w Erfurcie. Pozdrawiam 🙂
Dzięki za komentarz 😊
Podobno dawał się rozłożyć z nabojem w lufie i napiętą sprężyną bijnika. Nie wiem czy tego nie poprawiono (wprowadzając jakieś zabezpieczenie) w późniejszych wersjach.
@@bladlogiczny7711 Nie podobno, a na pewno - sporo było przypadków samopostrzelenia z rozkładanej i niesprawdzonej broni. Wszystko z tego powodu, że lufę wraz z zamkiem oddziela się od szkieletu razem z zaczepem bijnika, pełniącym jednocześnie funkcję przerywacza mechanizmu spustowego. Do końca produkcji istniała możliwość takiego wypadku.
A jak się znasz na historii broni to coś w tym filmie mi się nie zgadza. MD Shotting twierdzi że Amerykanie nie pokochali tego pistoletu nawet w wersji 45 ACP bo woleli zostać przy rewolwerach ale przecież już w czasie 1 Wojny Światowej a nawet jak mi wiadomo wcześniej mieli swoje Colty 1911 .Więc o jakim czasie historycznym on mówi i czy coś nie pomylił ?
@@MsPanczoale to. chyba jakieś debile to rozkładały .Bo przecież każdy normalny strzelec przed rozłożeniem broni odpina magazynek i sprawdza czy nie ma naboju w środku .
Bardzo podoba mi się ta seria z bronią historyczną 😊 Czekamy na więcej
Obejrzałem ze sporym zainteresowaniem. Dziękuję.
Dla mnie, jest to ABSOLUTNIE NAJPIĘKNIEJSZY PISTOLET. W swoim czasie rozglądałem się za takim ale ceny i praktyka, spowodowały nabycie P99. Mimo standardowego: "obyś nigdy nie musiał wyciągnąć", zawsze uważałem że "wyjęcie" TAKIEJ konstrukcji, "rozwiewa" błyskawicznie dylemat: "eee, to pewnie gazówka"😀. Razem z Waltherem P38 to chyba NAJBARDZIEJ ROZPOZNAWALNE KSZTAŁTY na świecie, pomijając oczywiście, wiadomo co😀😀😀.
Świetny montaż i efekty, pomysł ekstra, brawo 💪😃 fajnie się oglądało
Pięknie zmontowany odcinek, doskonała stylówka. Chyba od strony technicznej najlepszy Twój materiał!
Dziękuję!
Dokladnie. Pieknie zrobione!
Super pistolet, super film. Rozwiązanie z zamkiem kojarzy mi się z jakimś działem. 😉
Super film proszę częściej i broni chmmm historycznej . Pozdrawiam.
Kiedy jeszcze chodziłem do klasy maturalnej na strzelnicy w centrum Kaliber w podwarszawskich Dawidach Bankowych miałem okazję z Lugera strzelać. Magazynek toporny w ładowaniu, ale strzelać się dało. Egzemplarz z którego strzelałem był z 1931 roku.
Miałem to w rękach raz w życiu i bardzo mi się spodobał .
Świetny materiał, dobry montaż :)
uchwyt był celowo tak zaprojektowany, ten kształt podobno odpowiada kątowi jaki wyznaczają zaciśnięte luźno palce pięści na wyciągniętej na wprost ręce
Brakowało testu penetracji na puszce wybranego napoju w stylu Brandona Herrery i okrzyk "W imieniu Polski Podziemnej".
Pistolet wykonany był jak zegarek szwajcarski. Piękna robota, a nie żadna blacha, dlatego taki kosztowny w produkcji. Ten silnie skośny chwyt gwarantował świetne trzymanie, bardzo korzystny kąt gwarantował ponadprzeciętną celność.
Fajny materiał, świetny pistolet :). Niestety pozwolenia na broń brak ale wiem, że jest w wersji wiatrówkowej i chyba dołączy do mojej 911 równie dobrze i wiernie odwzorowanej :)
Pozdrawiam Serdecznie.
P-08 jest rzeczywiście ikoniczny, choć jak dla mnie porównywalnie z Coltem 1911. I chyba jeszcze z Mauserem C96.
Niestety zachowane do dziś egzemplarze są bardzo drogie. Osobiście mi bardziej też leży jego następca, Walther P-38, może nieco mniej ikoniczny, ale też doskonale znany. No i znacznie łatwiej dostępny.
Fajny dystans do siebie :)
no to chyba trzeba przyznać że jak na przełom 19 i 20 wieku była to konstrukcja przełomowa i rewelacyjna .
Kur...jaka zajebista kurtka!!!!
Okładki broni tego modelu powinny być drewniane. Pistolet do testów jest z okładkami powojennymi wschodnioniemieckimi VOPO NVA z NRD.
Piękny
Powiedz proszę, że ujęcie od 8:17 było kręcone z drona🤦♂️
a niby czemu ? gość z kamerą jak był przed nim (lub kobieta nwm) to miał lufe skierowaną w dół dopiero jak kamera razem z operatorem poszli dalej że już mu nie stał w kulochwycie to wtedy wycelował i strzelił xD
No dziękuję :) nauczyliśmy się przez lata nagrywać ciekawe i bezpieczne ujęcia ze strzelania. Do tej pory nikt nie zginął
Pozwolono mi potrzymać kiedyś (znaczy się pistolecik). Pierwszy raz w życiu poczułem zawiść.
Aktualna broń przyboczna Żigi z Polenar...
Piękna broń. Tylko żal by było szczelać.
8:07 Nie no niedziela boża i to z samego rana dobrze że samemu oglądam
No ta muza w tle fatalna
W związku z nadchodzącą 3WŚ w wersji kinetycznej chciałbym kupić sobie granatnik 40mm... 🤔
👍
Kolego ciekawyaterial.
Luger jednak nie byl, wiec nie jest pistoletem niemieckim. Zarowno konstrukcja jak pierwsza produkcja pochodzi z Austri.
Ktora Hugo zaprojektowal w rabdze podorucznika. Niemcy zas tylko jak wiele innych panstw go uzywaly.
Z pewnoscia wiec nie jest niemiecki.
Pozdrawiam Christoph
Tak ogladam ogladam i az sie zachcialo pograc w CoD z dodatkiem united offensive albo dwojeczke ;)
A już myślałem że zachciało Ci się wybrać na strzelnicę. :)
@@PokerMakyo a czlowieku. Codziennie bym mogl chodzic ;)
Piękne żelazo.
"Na prawdę. Na prawdę, na prawdę"... A jednak nie dowierzam 😂😂🙈
🙋♂👍
Ten grzeczniejszy brat bliźniak Kaczora BRS
Heyka Mateusz. Jakby co wysłałem Ci pw na FB
I tak wolę Waltera p38 fakt był później zrobiony ale do lat 80 był używany
Dłużej. Osobiście widziałem na terenie Niemiec P1 (przemianowany P-38) w kaburze policjantki. Sam posiadam P1, wizualnie nie różni się od P-38, ale części nie są zamienne.
@@MsPanczo racja pomyłka
@@lordnegan2293 dokładnie to widziałem w 2006 roku.
@@MsPanczo tak czy siak jest to bardzo ciekawa konstrukcja i w miarę wytrzymała
Mam P1 z bundeswechr z 1971 r z oryginalna kabura nowy lezak magazynowy super sprzet
,,Tak naprawdę" - słowo użyte 1000 razy - musi tak być
Piękny pistolet, niestety w dobrej kondycji jest niesamowicie drogi.
We w miarę dobrej kondycji najczęściej zachowały się drugowojenne, z reguły cechowane 42 (to nie rok produkcji, tylko kod zakładów Mausera). Da się je kupić w cenie CZ 75, pierwszowojenne dobrze zachowane to już wydatek powyżej 10 k.
@@MsPanczo Gdzie tego szukać w takiej cenie?
@@maciejluczkiewicz Pytaj w Atenie Kraków.
Boży pistolet.
Miej trochę pokory to jest pierwszy masowo produkowany pistolet z 1908 r i wytykanie mu wad + wysłużone egzemplarze + ty wychowany na współczesnych egzemplarzach = że tak powiedzieć kiepskie opinie tak jak stan tego pistoletu
Strzelałem kiedyś z takiego.
Gówno do którego nigdy nie zrozumiem sentymentu.
Broń ciekawa bo z pierwotnego okresu projektowania pistoletów, ale oprócz tego?
Przestarzałe gówno które powinno wyjsć z użytku jeszcze przed Wielką Wojną. :-P
Masz ogromne pojęcie o broni palnej. Po prostu guru 🤔
Fajny film
Pistolet bezsprzecznie zasłużył na swoje miejsce w historii niemniej ma zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Ci drudzy szczególnie zarzucają mu zawodność (liczne zacięcia - których to obiektywnych powodów nie znam). Nie jestem fascynatem tej broni ale jestem pełen uznania dla nieszablonowej konstrukcji. Tak czy owak kolejny ciekawie opracowany materiał dotyczący broni historycznej, który jako kolekcjoner musiałem obejrzeć.
To ja ci napiszę o powodach zacięć. Z reguły powodowały je stalowe łuski, których P08 nie znosił. Z amunicją w mosiężnych strzela bez zarzutu.
@@MsPanczo To ja "Ci" odpowiem, że to trochę wyświechtana wymówka. Stalowa łuska nie jest "przyjacielem" żadnej broni. Oglądałem wcześniej kilka teraźniejszych materiałów dotyczących P08 i podczas strzelania ta broń miała zacięcia a nie sądzę aby ktoś specjalnie nabył amunicję ze stalową łuską na okoliczność kręcenia materiału. Złożoność konstrukcji też nie pozostaje bez wpływu na tę przypadłość.
@@ArTiS69 Nie wiem, czy zauważyłeś, ale ja mam własny P 08 i jakoś nigdy nie miałem zacięcia. Nie potrzebuję oglądać filmów, słuchać opowieści, że ktoś zna kogoś, kto zna kogoś, kto słyszał, że ktoś powiedział... tylko mam osobiste doświadczenia. A łuski stalowe były stosowane w amunicji wojennej. I na tym chyba zakończymy.
@@MsPanczo Tu w pełni się z Tobą zgadzam. Chociaż zauważ, że sam autor wspomniał o opiniach krążących a dotyczących tych zacięć. Stan techniczny każdego egzemplarza ma raczej decydujący wpływ na występowanie tej dysfunkcji (o ile występuje), a którego to stanu nie uwzględniają inni podczas swoich wywodów na temat tej broni.
Przecież te pistolety mają już po sto lat i więcej. W tym 50 lat "służby" także wojennej, bywało że w wilgotnych okopach na pierwszej linii. Żołnierze się z nimi nie cackali. To nie są "leżaki magazynowe" tyko zajechane konie z wygniecionymi sprężynami, wyświechtanymi prowadnicami, poskładane z kilku różnych egzemplarzy, z różnych fabryk, z różnych okresów produkcji. I to porównujecie do nowych Glocków, SigSauerów.
Rozebrać to mozna panienkę ,broń sie rozkłada!😀
niejedna panienka też się rozklada...
Ta nadpobudliwość ruchowa w połączeniu z bronią w ręku wzbudza niepokój. Na pewno zaś nie wzbudza zaufania.
taķ, wiele zbędnych ruchów bronią
Nie zesraj ze strachu