Hejka. Co dalej z Twoim goleniem?? Dzięki Tobie zacząłem się golić takimi maszynami chociaż śledzę też innych jeśli potrzebuję poszerzyć swoją wiedzę. Zacząłem od Gillette King C by przejść odważnie do muhle r41 które jest bardzo agresywne i zostaje mi dużo krwawiących kropek ale nie poddaje się. Jak wykończę proraso zielone to będę nabywał lepsze kosmetyki bo te mydło szybko wysycha i chcę więcej mentolu. Pozdrawiam Cię i bierz się do roboty 🙂💪
Cześć, cieszę się bardzo, że kolejną osobę zachęciłem do tradycyjnego golenia. Zielone Proraso nie jest takie złe. Spróbuj wyrabiać je na twarzy przez 4-6 minut i stopniowo dodawaj wody małymi partiami. Ani razu nie miałem problemu z wysychaniem tego mydła na twarzy, a lubię się golić powoli. Nawet 40 minut całe golenie na 3 przejścia płus poprawki. Miałem wrócić z nowymi filmami pod koniec marca. Niestety przesunęło się to na początek czerwca. Także musisz uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Zapewniam, że warto czekać, mam sporo bardzo ciekawych sprzętów goleniowych do pokazania. Pozdrawiam serdecznie :-).
@@RatenkrediteuroDevergleich szczerze.. nijak 🤷 czasem ładnie się uda a czasem jak się zatnę na ustach to jak świnia w ubojni. Trudna sztuka ale się nie poddaję. Używam na przemian z King C Gillette oraz R89
@@Lincandoubtyou zgodzę się z tobą ponieważ king c jest bezpieczna. Ja jednak złapałem się na tym że coraz częściej sięgam po muhle r41 z tego względu że czuję się lepiej dogolony po trzech przejściach. Przy King C Gillette niestety czuję pod opuszkami delikatne ukłucia ściętego włosa. Każda kolejna poprawka wiąże się z ryzykiem podrażnień więc mnie King C poprostu nie dogala 🤷 używam cały czas żyletek astra zielonych lub czasem chwytam żyletki muhle które zakupiłem na samym początku tradycyjnego golenia. Pozdrawiam
Witam. Dzięki panu zainteresowałem się tradycyjnym goleniem. Przypomniałem sobie czasy kiedy świętej pamięci wujek uczył mnie golenia na swoim wizamecie. Szukam optymalnego kompletnego zestawu dla totalnego laika. Wybór maszynki padł na chińskiego klona futura z shopee (mingshi 2000s za śmieszne 11zł), a pędzel na isanę. Pozostał wybór kremu/mydła oraz żyletek. Mam dostęp do darmowych wysyłek z polskiego Amazon, dlatego mam szeroki wybór. Podoba mi się miseczka w mydle np. proraso, ale nie wiem czy wyrabianie bezpośrednio w nim piany będzie dobre. W przypadku początkującego lepiej wybrać krem np. palmolive bądź wspomniana w budżetowym zestawie Nivea? Na temat żyletek nie mam całkowicie pojęcia, na razie używałem jedynie Wilkinsonów wraz z maszynką classic oraz pianki do golenia. Raczej wybór padnie na 100szt. Astry za także śmieszne 20zł. Polecam promocje z shopee, zobaczymy sprzęt jak przyjdzie :)
Cieszę się bardzo, że kolejną osobę wciągnęło tradycyjne golenie dzięki moim filmom. Wyrabianie piany w pokrywce od mydła Proraso będzie bardzo niewygodne. Zbyt mała średnica. 10-12 cm będzie bardziej wygodne. Nie musi to być dedykowana miseczka. Można poszukać ceramicznych miseczek w sklepach z akcesoriami kuchennymi. Krem Palmolive będzie lepszy niż Nivea. To jeden z moich najbardziej ulubionych kremów. Ostatnio lubię kremy bardziej niż mydła. Szybciej się je wyrabia na twarzy. Wybór żyletki to bardzo indywidualna sprawa. Lepiej na początek kupić kilka rodzajów po 5-10 szt. i potem zakupić opakowania 100 szt. tych, które najlepiej się sprawdziły. Pozdrawiam serdecznie.
Przeszedłem na tego typu maszynki dosłownie 2 tygodnie temu. Kupiłem kilka polecanych żyletek i powiem że te Feather-sy nie są ostre. Według mnie Astry zielone są jednymi ( oprócz gillette platinum i żyletek które były oryginalnie z maszynką gillette king C) które mnie golą komfortowo. Ostrość sprawdzałem na papierze toaletowym. Feather-sy stają oporem, a Astry zielone wchodzą jak w masło. W związku z tym kupiłem 100szt. i teraz właśnie obejrzałem ten filmik i w sumie nie jestem zdziwiony że cena tych żyletek poszła w góre (wiadomo przez jaki konflikt polityczny)
Feather to dla mnie jakieś nieporozumienie. Nierówności i krostki ścina chętnie i do tego jest ostry a na zaroście pod włos staje się tępy i staje. Powinno być na odwrót
Dziękuję i wzajemnie :-). Na kanał wracam na początku czerwca. Będzie się działo, sporo fajnych sprzętów mam do pokazania. Dziękuję, że jesteście ze mną i nie uciekacie z kanału. Pozdrawiam serdecznie! :-)
Niestety nie pomogę. Nie znam się na brzytwach. Mam 5 różnych, jedna to pamiątkowy prezent od przyjaciela, a pozostałe kupiłem całkiem niedawno w celu nauki ostrzenia. Czy są dobre? Nie wiem jeszcze. Wkrótce nagram filmy z golenia nimi i na pewno też trochę o nich opowiem.
Bardzo Fajny filmik Bartku 👌 Ciekawe jest to, że jednym żyletki starczają na kilkanaście i więcej goleń, a innym tępią się już po paru goleniach. Okazuje się, że były nawet robione badania dlaczego stalowe żyletki wykonane z niezwykle odpornej stali, często również posiadające powłoki z platyny, wolframu czy teflonu, aby zmniejszyć tarcie, a tym samym ryzyko podrażnień, stępiają się tak szybko. Zwłaszcza gdy tną miękkie ludzkie włosy. Obserwując i rejestrując proces cięcia pod skaningowym mikroskopem naukowcy doszli do wniosku, że dzieje się tak ponieważ pozostawiona po goleniu na ostrzu żyletki wilgoć, mimo, że żyletka jest "nierdzewna" sprawia, że już po kilku godzinach pojawia się mikrokorozja, która niezwykle szybko tępi ostrze żyletki. Dlatego też żyletki w większości przypadków są fabrycznie zapakowane w parafinowaną bibułkę. Dlatego też po każdym goleniu czyszczę zarówno maszynkę i żyletkę, dodatkowo żyletkę przecieram olejkiem i chowam do papierka, dzięki temu dłużej zachowuje swoją ostrość. To na ile goleń starcza żyletka nie zależy tylko od tego jak o nią dbamy, ale też od odpowiedniego przygotowania zarostu, a także od jego twardości i od maszynki, ponieważ niektóre maszynki jak np Muhle R41 bardzo szybko tępią ostrze. Mnie np kiedy golę się slantem od Merkura czy fatipem to dobra żyletka starcza na ponad 20 komfortowych goleń. 😉
Na początku myślałem, że zgromadzę jakąś większą kolekcję różnych żyletek i będę rotował między nimi, ale zamówiłem sobie 3 opakowania do testów - Astry zielone, Derby Premium i Gillette Platinum, i chyba zostanę przy tych ostatnich i będę golił się tylko nimi, kupię sobie jakiś duży zapas. Bardzo przypadły mi do gustu, są ostre i świetnie golą, ale mogę nimi jeździć po twarzy jak gładzikiem, mega przyjemne żyletki. Astra lekko szarpała mój zarost i wkurzało mnie to, Derby podobnie, dodatkowo nie mogłem się nimi dogolić i po trzech goleniach wyrzuciłem żyletkę do kosza, bo sprawiała wrażenie stępionej. Skoro z tej trójki wskazałeś Gillette jako najostrzejsze, to może powinienem jeszcze spróbować Biców i żyletek Feather. Identyczne odczucia jak przy GP mam używając tych żyletek z zestawu King C. Mam jeszcze żyletki Wilkinsona kupione wiele lat temu, ale jeszcze nie testowane. Bardzo przydatny filmik, który obejrzałem z przyjemnością :)
Te starsze Wilkinsony w czarnych plastikowych pudełeczkach są świetnej jakości. Wtedy były produkowane w Niemczech. Nie wiem, gdzie produkowane są te obecnie dostępne.
Witam, mam pytanie - czy klej, który czasem zostaje na żyletkach po ich odpakowaniu przeszkadza w goleniu, lub szkodzi maszynce? Czy lepiej jednak go usuwać?
A co do moich ulubionych żyletek, to na chwilę obecną są to Perma-Sharp, aczkolwiek ja dopiero zaczynam przygodę z tradycyjnym goleniem i póki co nie testowałem ich zbyt wiele.
Nie przeszkadza w goleniu i nie szkodzi maszynce. Jedynie grzebień i czapka może wymagać dokładniejszego czyszczenia po goleniu. Usuwanie nie jest koniecznie. Tak naprawdę jest to wosk, w środowisku golących się tradycyjnie utarła się nazwa "klej".
Nie da się wskazać tej jedynej. Każdy z nas ma inny zarost i inną skórę. Maszynkę trzeba dopasować do siebie. Wilkinson Sword Classic Premium to maszynka z tzw. ukrytą agresją. Niby jedzie spokojnie po twarzy i naglę ukąsi. Dlatego nie przepadam za nią specjalnie. O wiele łatwiejszą na początek będzie King C Gillette. Polecam moją playlistę "Maszynki na żyletki" ua-cam.com/play/PLurgyA6HpIa0lm4gVy9czFehpuRxYJzHq.html. A na początek przygody z tradycyjnym goleniem koniecznie oba odcinki " KING C GILLETTE czyli jak się golić maszynką na żyletki (część 1/2 dla początkujących) ua-cam.com/video/35VSsN1VNG0/v-deo.html i " KING C GILLETTE czyli jak się golić maszynką na żyletki (część 2/2 dla początkujących)" ua-cam.com/video/luEeVjTtQk8/v-deo.html. Po wyrobieniu sobie techniki golenia będziesz w stanie stwierdzić, czy Wilkinson Classic Premium jest dla Ciebie komfortowa i skuteczna. Będziesz wtedy wiedział, czy kupić drugą, bardziej lub mniej agresywną, czy bardziej lub podobnie skuteczną.
Do mojej twarzy najlepiej pasują rosyjskie ostrza typu Voskhod czy Rapira PL. Niestety są one dosyć krótkożywotne: 3-4 komfortowe golenia i kosz jednak są skuteczne a przy tym bardzo łagodne za co je lubię. Podobnie wytrzymują Sharki. Gillette 7o clock (zielone), London Bridge oraz Silver Blue jakieś 4-5 goleń. Astra zielona z kolei 5-6 użyć. Feathery wytrzymują najdłużej jednak mi odpowiadają dopiero po drugim goleniu więc rzadko ich używam. Zauważyłem (i pewnie nie tylko ja) że żyletka najbardziej tępi się przy dwudniowym zaroście. Wtedy to właśnie u wielu osób zarost jest najtwardszy. Moim zdaniem na żyletkach nie ma większego sensu bić rekordów ilości goleń, bo drogie nie są a jeśli już ktoś używa jednej żyletki ileś tam razy to wypadałoby ją przynajmniej spirytusem przemyć.
Dziękuję za Twój komentarz. To co napisałeś dowodzi właśnie, jak każdy z nas inaczej odczuwa różne żyletki. W przypadku FEATHERÓW wiele osób narzeka na ich zbytnią agresywność podczas pierwszego lub nawet pierwszego i drugiego golenia. Spróbuj korkowania tej żyletki. Pod komentarzem Jack Sparrow dałem wcześniej linka do filmu, na którym pokazane jak to zrobić. Sprawdziłem to i działa, nowy FEATHER jest odczuwalny jakby był właśnie już po pierwszym goleniu, jest delikatniejszy. Co do cen żyletek to też jestem tego samego zdania. Nawet 10 żyletek miesięcznie to nieduży koszt w porównaniu do miesięcznego kosztu ostrzy maszynek systemowych.
@@tradycyjnegoleniezbartgee o korkowaniu żyletki kiedyś tam coś słyszałem ale za bardzo nie wiem na czym polega także z pewnością się zapoznam z materiałem. Dzięki 👍
@@tradycyjnegoleniezbartgee mnie zawsze zastanawiał fenomen używania przez niektórych jednej żyletki na kilkanaście goleń i to nie ze względów oszczędnościowych. Przecież to nawet przy ultra miękkim zaroście się stępi a ludzie są w stanie uzyskać PN za dziesiątym czy piętnastym razem i nawet nie mam na myśli jakichś super ostrych żyletek. Zachodze w głowę jak oni to robią.
@@MaDu_1967 przy tak niskich cenach żyletek nie ma co oszczędzać. Ja przeważnie wyrzucam po 3-7 goleniach, a ostatnio częściej po 3. W skali miesiąca nie jest to duży koszt a mamy gwarancje super komfortowego golenia. Rozumiem też jeśli ktoś używa żyletki jednorazowo, przy codziennym goleniu jest to 9-40 zł miesięcznie w zależności od żyletki.
Witam, aktualnie zacząłem przygodę z goleniem tradycyjnym. Zakupiłem zestaw wilkinson premium.Twarz miałem tak pociętą jak bym po asfalcie pojechał. Zamówiłem 4 rodzaje różnych żyletek i zobaczę czy coś z tego będzie .
Witam serdecznie. Wilkinson Classic Premium to trudna maszynka na start. Ona ma tzw. ukrytą i potrafi dziabnąć. Po kilkuletniej przerwie w tradycyjnym goleniu to od niej zacząłem na początku ubiegłego roku. Teraz ona spoczywa w szufladzie. Praktycznie w ogóle się nie golę nią. Co więcej, mam jeszcze 3 lub 4 maszynki typu motylek i chyba tylko z jedną z nich mogę się dogadać, ale i tak nie należą do moich ulubionych. Spróbuj minimalnego docisku, praktycznie zerowego, jakbyś muskał się piórkiem. Maszynkę jednorazową lub systemową trzeba dociskać, a maszynki na żyletki prawie nie. Oczywiście ma mieć kontakt ze skórą, ale bardzo delikatny. Na start poleciłbym inną, łagodniejszą maszynkę taką jak KING C GILLETTE albo MERKUR 34C. O wielu wskazówkach dla osób zaczynających golenie tradycyjne mówię na tym filmie: ua-cam.com/video/35VSsN1VNG0/v-deo.html. A później polecam część 2: ua-cam.com/video/luEeVjTtQk8/v-deo.html. Na obu filmach golę się powoli i omawiam wiele ważnych szczegółów. Pozdrawiam serdecznie.🙂
@@widzeaniewierze9593 na Allegro widzę w sklepie efiori_pl jest King w cenie 70 zł bez grosza: allegro.pl/oferta/maszynka-do-golenia-king-c-gillette-zyletek-12127070687. To znany i lubiany sklep. King C Gillette jest dość skuteczną maszynką, a jednocześnie łagodną dla skóry nawet do codziennego golenia.
@@widzeaniewierze9593 to świetnie 🙂.King C Gillette ma bardzo podobną głowicę do Merkura 34C i tak samo przyjemnie goli, a kosztuje ułamek ceny Merkura. Jest bardzo dobrze wykonana. Ma bardzo intuicyjny kąt golenia, szybko można się jej nauczyć. Dla niektórych minusem jest rączka, która ma moletowanie tylko w górnej części. Docelowo można wymienić rączkę na inną z gwintem M5. Nie jest też wybredna jeśli chodzi o żyletki. Mnie sprawdzają się w niej najlepiej agresywniejsze żyletki, ale wiadomo że dobór żyletki to bardzo indywidualna sprawa. Daj później znać jak się nią goli. Pozdrawiam serdecznie.
Jak je przetestuję, to na pewno coś o nich powiem na jakimś filmie. Na razie nie miałem jeszcze czasu ich sprawdzić i paczuszka leży nieotwarta już około 1,5 roku. Na pewno warto na próbę zakupić kilka/kilkanaście różnych żyletek, na pewno nie kupować od razu całego opakowania zbiorczego 100 szt.
@@marianhubada8770 sklep Facetaria ma zestawy testowe żyletek, ale w zestawie dostajemy kilka żyletek niekoniecznie takich, które chcielibyśmy sprawdzić. Najlepiej tak zestaw samemu sobie dobrać, kupując od tego samego sprzedawcy na Allegro. Mając Smarta przesyłkę mamy gratis, a za 40+ zł można zrobić bardzo fajny zestaw testowy dostosowany do siebie. Pozdrawiam serdecznie.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To zależy od upodobań. Czasami też aplikuję wodę, a jak się wchłonie to nakładam balsam. Balsamy częściej używam zimą, kiedy łatwo o przesuszenie skóry na zewnątrz.
Są też na rynku wody po goleniu typu sensitive ze zmniejszoną ilością alkoholu. Można tez poszukać takich, które mają w składzie wodę na pierwszym miejscu.
Z pędzlami jest podobnie jak z żyletkami. Nie ma tego najlepszego. Wszystko zależy od osobistych preferencji. Jedni lubią borsuki inni syntetyki, a jeszcze inni szczecinę i dla każdego inny pędzel będzie dobry.
Ja panie Bartku gole się zyletkami astra zielonymi jak i systemowymi hydro 3.To i to mi pasuje, ale hydro dogalaja mnie dokładniej na pupcie bobaska. Tak jest w moim przypadku. Oczywiście mydło i pędzel obowiązkowo. Pozdrawiam Pana czule i czekam na następny film.
Też tak miałem na początku. I dogalałem się systemówką. To kwestia umiejętności. Po pewnym czasie opanowałem technikę golenia maszynką na żyletki i systemówka poszła na emeryturę. 😉 Teraz maszynka na żyletki dogala mnie lepiej, ponieważ oprócz usunięcia włosów wygładza również skórę, czego systemówka nie robi.
Dziękuję bardzo za komentarz. Pewnie, jeśli golenie maszynką systemową jest dla Pana bardziej komfortowe to nie ma nic złego w goleniu się takim sprzętem. Mydło lub krem plus pędzel to świetny wybór, 1000 razy lepszy niż pianka z puszki. No i patrząc na aktualny rynek mydeł, kremów i pędzli do golenia, jest w czym wybierać i na pewno golenie się nie znudzi. Pozdrawiam serdecznie :-).
W Auchan czy Carreefour widziałem jeeszcze BIC CHROME PLATINUM. Można spróbować w małych lokalnych czy osiedlowych drogeriach. Chociaż nie spodziewałbym się dużego wyboru. Największy wybór jest na Allegro.
Świetny materiał, właśnie na taki czekałem :) słyszałem że żyletkę należy co golenie odwrócić "do góry nogami". Na forach różnie piszą. Co Pan o tym sądzi? I co to ma na celu?
Dziękuję. Mój tata (lat 85) wrócił w kwietniu 2021 do tradycyjnego golenia. Ma tylko jedną maszynkę, KING C GILLETTE i dostał ode mnie po paczce większości żyletek, które pokazałem na filmie. On odwraca żyletkę, robił tak nawet 30 lat temu i dawniej. Dlatego bardzo podobają mu się te, które mają wydrukowane numery na każdej ze stron. Podobno jak odwracamy, to krawędź tnąca zużywa się bardziej równomiernie. Nie wiem ile w tym prawdy, nie sprawdzałem tego.
@@tradycyjnegoleniezbartgee Być może w starych żyletkach vintage to miało jakieś znaczenie. Przy obecnie produkowanych żyletkach, przynajmniej ja nie zauważyłem różnicy. A golę się jedną żyletka nawet ponad 20 razy.
Pozostawiona po goleniu na ostrzu żyletki wilgoć, mimo, że żyletka jest "nierdzewna" sprawia, że już po kilku godzinach pojawia się mikrokorozja, która niezwykle szybko tępi ostrze żyletki. Dlatego też żyletki w większości przypadków są fabrycznie zapakowane w parafinowaną bibułkę. Dlatego też po każdym goleniu czyszczę zarówno maszynkę i żyletkę, dodatkowo żyletkę przecieram olejkiem i chowam do papierka, dzięki temu dłużej zachowuje swoją ostrość. I to naprawdę działa.
Dziękuję za odpowiedzi. Za dopiero zaczynam z TG. Oczywiście dzięki kanałowi bartgee :) jestem pod wrażeniem łagodności golenia i kosztów :) używam Muhle R89 a żyletki na razie Feather i Perma Sharp. Myślę że bezmyślne włożenie żyletki sprawa, że i tak ją przekręcam, a nawet jeśli brak przekręcania skróci żywotność żyletki to nie szkodzi - koszt żyletki bardzo niski :)
W moim przypadku niezaleznie od zyletki 2 lub naxymalnje 3 golenia na 3 przejscia i smietnik. Mimo tego ze jeszcze moglyby podzialac to nie chce juz dluzej stosowac.
Bardzo dobre podejście. Na pytanie "na ile goleń wystarcza żyletka?" nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Myślę, że szkoda ryzykować podrażnień, żeby zrobić jeszcze jedno golenie. Żyletki są bardzo tanie. Ja ostatnio często używam żyletki 1, 2 lub maksymalnie 3 razy. Głównie ze względu na to, że większość moich goleń to golenie szawetkami FAC. Nagrywając filmy z maszynkami, staram się by zawsze była w nich nowa żyletka. Gdybym chciał ją użyć 3-7 razy, musiałaby długo zalegać w maszynce (1-2 miesiące), co nie byłoby zbyt higieniczne. Jak golę się codziennie maszynką, to 3-7 goleń to jest max, w zależności od żyletki. Wiem, że dałyby radę dłużej, ale kolejne golenia niekoniecznie będą już tak samo komfortowe jak te pierwsze. Szkoda skóry. Pozdrawiam serdecznie :-).
Chłopaki , czy do was też nie dochodzą filmiki od Bartgee?😎Myślałem że u mnie internet zawodzi, pisałem też do youtuba i powiedzieli że robią co mogą ,żeby filmy z tego kanału można było oglądać😉
@@piotrtroip6555 no ale po drugim goleniu jest lepiej ... Więc świeża żyletka jest dla mnie za ostra ... Już nawet myślałem nad tym jak "stępić" trochę nówke żyletkę 🤗 przed pierwszym goleniem 🤗
W jakiej maszynce? Jest sposób na złagodzenie pierwszego lub drugiego golenia. Nazywa się korkowanie żyletki. Obejrzyj koniecznie ten film: ua-cam.com/video/eAE8B8Pr1jQ/v-deo.html Sprawdziłem z FEATHEREM i pierwsze golenie było łagodniejsze niż zawsze. Polecam spróbować.
Aha i co do korkowania - pamiętaj, żeby zrobić to tylko raz i każdą krawędź tylko raz przejechać po korku, jak mówi Mantic Rękawice są zbędne, trzeba tylko uważać. :-)
Hejka. Co dalej z Twoim goleniem?? Dzięki Tobie zacząłem się golić takimi maszynami chociaż śledzę też innych jeśli potrzebuję poszerzyć swoją wiedzę.
Zacząłem od Gillette King C by przejść odważnie do muhle r41 które jest bardzo agresywne i zostaje mi dużo krwawiących kropek ale nie poddaje się.
Jak wykończę proraso zielone to będę nabywał lepsze kosmetyki bo te mydło szybko wysycha i chcę więcej mentolu. Pozdrawiam Cię i bierz się do roboty 🙂💪
Cześć, cieszę się bardzo, że kolejną osobę zachęciłem do tradycyjnego golenia. Zielone Proraso nie jest takie złe. Spróbuj wyrabiać je na twarzy przez 4-6 minut i stopniowo dodawaj wody małymi partiami. Ani razu nie miałem problemu z wysychaniem tego mydła na twarzy, a lubię się golić powoli. Nawet 40 minut całe golenie na 3 przejścia płus poprawki.
Miałem wrócić z nowymi filmami pod koniec marca. Niestety przesunęło się to na początek czerwca. Także musisz uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Zapewniam, że warto czekać, mam sporo bardzo ciekawych sprzętów goleniowych do pokazania. Pozdrawiam serdecznie :-).
I jak ogarnales 41?
@@RatenkrediteuroDevergleich szczerze.. nijak 🤷 czasem ładnie się uda a czasem jak się zatnę na ustach to jak świnia w ubojni. Trudna sztuka ale się nie poddaję. Używam na przemian z King C Gillette oraz R89
@@ukaszmarek2884 Mi sie wydaje ze King C Gillette jest jedna z najlepszych maszynek. Probowalem wielu, ale to dla mnie jest niezastapiona.
@@Lincandoubtyou zgodzę się z tobą ponieważ king c jest bezpieczna.
Ja jednak złapałem się na tym że coraz częściej sięgam po muhle r41 z tego względu że czuję się lepiej dogolony po trzech przejściach.
Przy King C Gillette niestety czuję pod opuszkami delikatne ukłucia ściętego włosa. Każda kolejna poprawka wiąże się z ryzykiem podrażnień więc mnie King C poprostu nie dogala 🤷 używam cały czas żyletek astra zielonych lub czasem chwytam żyletki muhle które zakupiłem na samym początku tradycyjnego golenia. Pozdrawiam
Witam. Dzięki panu zainteresowałem się tradycyjnym goleniem. Przypomniałem sobie czasy kiedy świętej pamięci wujek uczył mnie golenia na swoim wizamecie. Szukam optymalnego kompletnego zestawu dla totalnego laika. Wybór maszynki padł na chińskiego klona futura z shopee (mingshi 2000s za śmieszne 11zł), a pędzel na isanę. Pozostał wybór kremu/mydła oraz żyletek. Mam dostęp do darmowych wysyłek z polskiego Amazon, dlatego mam szeroki wybór. Podoba mi się miseczka w mydle np. proraso, ale nie wiem czy wyrabianie bezpośrednio w nim piany będzie dobre. W przypadku początkującego lepiej wybrać krem np. palmolive bądź wspomniana w budżetowym zestawie Nivea? Na temat żyletek nie mam całkowicie pojęcia, na razie używałem jedynie Wilkinsonów wraz z maszynką classic oraz pianki do golenia. Raczej wybór padnie na 100szt. Astry za także śmieszne 20zł. Polecam promocje z shopee, zobaczymy sprzęt jak przyjdzie :)
Cieszę się bardzo, że kolejną osobę wciągnęło tradycyjne golenie dzięki moim filmom. Wyrabianie piany w pokrywce od mydła Proraso będzie bardzo niewygodne. Zbyt mała średnica. 10-12 cm będzie bardziej wygodne. Nie musi to być dedykowana miseczka. Można poszukać ceramicznych miseczek w sklepach z akcesoriami kuchennymi. Krem Palmolive będzie lepszy niż Nivea. To jeden z moich najbardziej ulubionych kremów. Ostatnio lubię kremy bardziej niż mydła. Szybciej się je wyrabia na twarzy. Wybór żyletki to bardzo indywidualna sprawa. Lepiej na początek kupić kilka rodzajów po 5-10 szt. i potem zakupić opakowania 100 szt. tych, które najlepiej się sprawdziły. Pozdrawiam serdecznie.
Przeszedłem na tego typu maszynki dosłownie 2 tygodnie temu. Kupiłem kilka polecanych żyletek i powiem że te Feather-sy nie są ostre. Według mnie Astry zielone są jednymi ( oprócz gillette platinum i żyletek które były oryginalnie z maszynką gillette king C) które mnie golą komfortowo. Ostrość sprawdzałem na papierze toaletowym. Feather-sy stają oporem, a Astry zielone wchodzą jak w masło. W związku z tym kupiłem 100szt. i teraz właśnie obejrzałem ten filmik i w sumie nie jestem zdziwiony że cena tych żyletek poszła w góre (wiadomo przez jaki konflikt polityczny)
Feather to dla mnie jakieś nieporozumienie. Nierówności i krostki ścina chętnie i do tego jest ostry a na zaroście pod włos staje się tępy i staje. Powinno być na odwrót
gilette lepszy od feathera xDDDDDDD może bic'a jeszcze sobie kup chłopie
Zdrowych rodzinnych świąt Bart. Czekamy ciągle na Twój powrót.. Gładkości wszystkim..
Dziękuję i wzajemnie :-). Na kanał wracam na początku czerwca. Będzie się działo, sporo fajnych sprzętów mam do pokazania. Dziękuję, że jesteście ze mną i nie uciekacie z kanału. Pozdrawiam serdecznie! :-)
Świetny, bardzo przydatny film 👍 Pozdrawiam. Matrax.
Dzięki serdeczne Matrax! Pozdrawiam :-).
Hej. Mam prośbę.. czy mógłbyś mi doradzić w zakupie nowej brzytwy ( lecz nie szawetka) może być coś starego lecz nie używanego z allegro.
Niestety nie pomogę. Nie znam się na brzytwach. Mam 5 różnych, jedna to pamiątkowy prezent od przyjaciela, a pozostałe kupiłem całkiem niedawno w celu nauki ostrzenia. Czy są dobre? Nie wiem jeszcze. Wkrótce nagram filmy z golenia nimi i na pewno też trochę o nich opowiem.
Bardzo Fajny filmik Bartku 👌
Ciekawe jest to, że jednym żyletki starczają na kilkanaście i więcej goleń, a innym tępią się już po paru goleniach.
Okazuje się, że były nawet robione badania dlaczego stalowe żyletki wykonane z niezwykle odpornej stali, często również posiadające powłoki z platyny, wolframu czy teflonu, aby zmniejszyć tarcie, a tym samym ryzyko podrażnień, stępiają się tak szybko.
Zwłaszcza gdy tną miękkie ludzkie włosy.
Obserwując i rejestrując proces cięcia pod skaningowym mikroskopem naukowcy doszli do wniosku, że dzieje się tak ponieważ pozostawiona po goleniu na ostrzu żyletki wilgoć, mimo, że żyletka jest "nierdzewna" sprawia, że już po kilku godzinach pojawia się mikrokorozja, która niezwykle szybko tępi ostrze żyletki.
Dlatego też żyletki w większości przypadków są fabrycznie zapakowane w parafinowaną bibułkę.
Dlatego też po każdym goleniu czyszczę zarówno maszynkę i żyletkę, dodatkowo żyletkę przecieram olejkiem i chowam do papierka, dzięki temu dłużej zachowuje swoją ostrość.
To na ile goleń starcza żyletka nie zależy tylko od tego jak o nią dbamy, ale też od odpowiedniego przygotowania zarostu, a także od jego twardości i od maszynki, ponieważ niektóre maszynki jak np Muhle R41 bardzo szybko tępią ostrze.
Mnie np kiedy golę się slantem od Merkura czy fatipem to dobra żyletka starcza na ponad 20 komfortowych goleń. 😉
Witam, czy wypowie się Pan na temat żyletek Bolzano? Jak ze stosunkiem jakości do ceny?
Na początku myślałem, że zgromadzę jakąś większą kolekcję różnych żyletek i będę rotował między nimi, ale zamówiłem sobie 3 opakowania do testów - Astry zielone, Derby Premium i Gillette Platinum, i chyba zostanę przy tych ostatnich i będę golił się tylko nimi, kupię sobie jakiś duży zapas. Bardzo przypadły mi do gustu, są ostre i świetnie golą, ale mogę nimi jeździć po twarzy jak gładzikiem, mega przyjemne żyletki. Astra lekko szarpała mój zarost i wkurzało mnie to, Derby podobnie, dodatkowo nie mogłem się nimi dogolić i po trzech goleniach wyrzuciłem żyletkę do kosza, bo sprawiała wrażenie stępionej. Skoro z tej trójki wskazałeś Gillette jako najostrzejsze, to może powinienem jeszcze spróbować Biców i żyletek Feather. Identyczne odczucia jak przy GP mam używając tych żyletek z zestawu King C. Mam jeszcze żyletki Wilkinsona kupione wiele lat temu, ale jeszcze nie testowane. Bardzo przydatny filmik, który obejrzałem z przyjemnością :)
Te starsze Wilkinsony w czarnych plastikowych pudełeczkach są świetnej jakości. Wtedy były produkowane w Niemczech. Nie wiem, gdzie produkowane są te obecnie dostępne.
Witam, mam pytanie - czy klej, który czasem zostaje na żyletkach po ich odpakowaniu przeszkadza w goleniu, lub szkodzi maszynce? Czy lepiej jednak go usuwać?
A co do moich ulubionych żyletek, to na chwilę obecną są to Perma-Sharp, aczkolwiek ja dopiero zaczynam przygodę z tradycyjnym goleniem i póki co nie testowałem ich zbyt wiele.
Nie przeszkadza w goleniu i nie szkodzi maszynce. Jedynie grzebień i czapka może wymagać dokładniejszego czyszczenia po goleniu. Usuwanie nie jest koniecznie. Tak naprawdę jest to wosk, w środowisku golących się tradycyjnie utarła się nazwa "klej".
Kupilem Feather. Po weekendzie będę je testował na twarzy.
Świetnie. A w jakiej maszynce lub w jakich maszynkach?
@@tradycyjnegoleniezbartgee maszynka na zyletki Wilkinsona z Rossmann
@@tradycyjnegoleniezbartgee A jaka maszynke polecasz na żyletki?
Nie da się wskazać tej jedynej. Każdy z nas ma inny zarost i inną skórę. Maszynkę trzeba dopasować do siebie. Wilkinson Sword Classic Premium to maszynka z tzw. ukrytą agresją. Niby jedzie spokojnie po twarzy i naglę ukąsi. Dlatego nie przepadam za nią specjalnie. O wiele łatwiejszą na początek będzie King C Gillette. Polecam moją playlistę "Maszynki na żyletki" ua-cam.com/play/PLurgyA6HpIa0lm4gVy9czFehpuRxYJzHq.html. A na początek przygody z tradycyjnym goleniem koniecznie oba odcinki " KING C GILLETTE czyli jak się golić maszynką na żyletki (część 1/2 dla początkujących) ua-cam.com/video/35VSsN1VNG0/v-deo.html i " KING C GILLETTE czyli jak się golić maszynką na żyletki (część 2/2 dla początkujących)" ua-cam.com/video/luEeVjTtQk8/v-deo.html. Po wyrobieniu sobie techniki golenia będziesz w stanie stwierdzić, czy Wilkinson Classic Premium jest dla Ciebie komfortowa i skuteczna. Będziesz wtedy wiedział, czy kupić drugą, bardziej lub mniej agresywną, czy bardziej lub podobnie skuteczną.
Do mojej twarzy najlepiej pasują rosyjskie ostrza typu Voskhod czy Rapira PL. Niestety są one dosyć krótkożywotne: 3-4 komfortowe golenia i kosz jednak są skuteczne a przy tym bardzo łagodne za co je lubię. Podobnie wytrzymują Sharki. Gillette 7o clock (zielone), London Bridge oraz Silver Blue jakieś 4-5 goleń. Astra zielona z kolei 5-6 użyć. Feathery wytrzymują najdłużej jednak mi odpowiadają dopiero po drugim goleniu więc rzadko ich używam. Zauważyłem (i pewnie nie tylko ja) że żyletka najbardziej tępi się przy dwudniowym zaroście. Wtedy to właśnie u wielu osób zarost jest najtwardszy. Moim zdaniem na żyletkach nie ma większego sensu bić rekordów ilości goleń, bo drogie nie są a jeśli już ktoś używa jednej żyletki ileś tam razy to wypadałoby ją przynajmniej spirytusem przemyć.
Dziękuję za Twój komentarz. To co napisałeś dowodzi właśnie, jak każdy z nas inaczej odczuwa różne żyletki. W przypadku FEATHERÓW wiele osób narzeka na ich zbytnią agresywność podczas pierwszego lub nawet pierwszego i drugiego golenia. Spróbuj korkowania tej żyletki. Pod komentarzem Jack Sparrow dałem wcześniej linka do filmu, na którym pokazane jak to zrobić. Sprawdziłem to i działa, nowy FEATHER jest odczuwalny jakby był właśnie już po pierwszym goleniu, jest delikatniejszy.
Co do cen żyletek to też jestem tego samego zdania. Nawet 10 żyletek miesięcznie to nieduży koszt w porównaniu do miesięcznego kosztu ostrzy maszynek systemowych.
@@tradycyjnegoleniezbartgee o korkowaniu żyletki kiedyś tam coś słyszałem ale za bardzo nie wiem na czym polega także z pewnością się zapoznam z materiałem. Dzięki 👍
@@tradycyjnegoleniezbartgee mnie zawsze zastanawiał fenomen używania przez niektórych jednej żyletki na kilkanaście goleń i to nie ze względów oszczędnościowych. Przecież to nawet przy ultra miękkim zaroście się stępi a ludzie są w stanie uzyskać PN za dziesiątym czy piętnastym razem i nawet nie mam na myśli jakichś super ostrych żyletek. Zachodze w głowę jak oni to robią.
@@MaDu_1967 przy tak niskich cenach żyletek nie ma co oszczędzać. Ja przeważnie wyrzucam po 3-7 goleniach, a ostatnio częściej po 3. W skali miesiąca nie jest to duży koszt a mamy gwarancje super komfortowego golenia. Rozumiem też jeśli ktoś używa żyletki jednorazowo, przy codziennym goleniu jest to 9-40 zł miesięcznie w zależności od żyletki.
@@MaDu_1967
Ja natomiast zachodzę w głowę jak to możliwe, że stalowe ostrza tępią się na ludzkich włosach już po kilku goleniach. 😉
Witam, aktualnie zacząłem przygodę z goleniem tradycyjnym. Zakupiłem zestaw wilkinson premium.Twarz miałem tak pociętą jak bym po asfalcie pojechał. Zamówiłem 4 rodzaje różnych żyletek i zobaczę czy coś z tego będzie .
Witam serdecznie. Wilkinson Classic Premium to trudna maszynka na start. Ona ma tzw. ukrytą i potrafi dziabnąć. Po kilkuletniej przerwie w tradycyjnym goleniu to od niej zacząłem na początku ubiegłego roku. Teraz ona spoczywa w szufladzie. Praktycznie w ogóle się nie golę nią. Co więcej, mam jeszcze 3 lub 4 maszynki typu motylek i chyba tylko z jedną z nich mogę się dogadać, ale i tak nie należą do moich ulubionych. Spróbuj minimalnego docisku, praktycznie zerowego, jakbyś muskał się piórkiem. Maszynkę jednorazową lub systemową trzeba dociskać, a maszynki na żyletki prawie nie. Oczywiście ma mieć kontakt ze skórą, ale bardzo delikatny. Na start poleciłbym inną, łagodniejszą maszynkę taką jak KING C GILLETTE albo MERKUR 34C. O wielu wskazówkach dla osób zaczynających golenie tradycyjne mówię na tym filmie: ua-cam.com/video/35VSsN1VNG0/v-deo.html. A później polecam część 2: ua-cam.com/video/luEeVjTtQk8/v-deo.html. Na obu filmach golę się powoli i omawiam wiele ważnych szczegółów. Pozdrawiam serdecznie.🙂
@@tradycyjnegoleniezbartgee Dziękuję za odpowiedź, chyba się skusze na Gillette.
@@widzeaniewierze9593 na Allegro widzę w sklepie efiori_pl jest King w cenie 70 zł bez grosza: allegro.pl/oferta/maszynka-do-golenia-king-c-gillette-zyletek-12127070687. To znany i lubiany sklep. King C Gillette jest dość skuteczną maszynką, a jednocześnie łagodną dla skóry nawet do codziennego golenia.
@@tradycyjnegoleniezbartgee Dałem się namówić, kupiłem :) zobaczymy jak to będzie.
@@widzeaniewierze9593 to świetnie 🙂.King C Gillette ma bardzo podobną głowicę do Merkura 34C i tak samo przyjemnie goli, a kosztuje ułamek ceny Merkura. Jest bardzo dobrze wykonana. Ma bardzo intuicyjny kąt golenia, szybko można się jej nauczyć. Dla niektórych minusem jest rączka, która ma moletowanie tylko w górnej części. Docelowo można wymienić rączkę na inną z gwintem M5. Nie jest też wybredna jeśli chodzi o żyletki. Mnie sprawdzają się w niej najlepiej agresywniejsze żyletki, ale wiadomo że dobór żyletki to bardzo indywidualna sprawa. Daj później znać jak się nią goli. Pozdrawiam serdecznie.
Wypowie Pan się na temat czeskich Tigerów? Na filmie je Pan pominął, a zastanawiam się nad ich kupnem, choćby na ,,próbę".
Jak je przetestuję, to na pewno coś o nich powiem na jakimś filmie. Na razie nie miałem jeszcze czasu ich sprawdzić i paczuszka leży nieotwarta już około 1,5 roku. Na pewno warto na próbę zakupić kilka/kilkanaście różnych żyletek, na pewno nie kupować od razu całego opakowania zbiorczego 100 szt.
@@tradycyjnegoleniezbartgee Dobrze, Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
@@marianhubada8770 sklep Facetaria ma zestawy testowe żyletek, ale w zestawie dostajemy kilka żyletek niekoniecznie takich, które chcielibyśmy sprawdzić. Najlepiej tak zestaw samemu sobie dobrać, kupując od tego samego sprzedawcy na Allegro. Mając Smarta przesyłkę mamy gratis, a za 40+ zł można zrobić bardzo fajny zestaw testowy dostosowany do siebie. Pozdrawiam serdecznie.
Woda po goleniu, czy balsam. Co lepsze? :P Czy to może kwestia "upodobonia"?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To zależy od upodobań. Czasami też aplikuję wodę, a jak się wchłonie to nakładam balsam. Balsamy częściej używam zimą, kiedy łatwo o przesuszenie skóry na zewnątrz.
@@tradycyjnegoleniezbartgee akurat ja stosuje balsamy w wersji sensitive, gdyż mam skórę wrażliwą.
Są też na rynku wody po goleniu typu sensitive ze zmniejszoną ilością alkoholu. Można tez poszukać takich, które mają w składzie wodę na pierwszym miejscu.
Witam! Kiedy powrót? Pozdrawiam
Cześć :-). Na początku czerwca. Pozdrawiam serdecznie!
A pozdrawiam :) na raty dzisiaj obejrze 🥳
A dziękuję i również pozdrawiam :-). Myślę, że warto obejrzeć i posłuchać całość, nawet na raty.
A może jakiś filmik z zestawieniem pędzli? Chciałbym kupić lepszy ale nie mam pojęcia jak się za to zabrać 🙄
Z pędzlami jest podobnie jak z żyletkami.
Nie ma tego najlepszego.
Wszystko zależy od osobistych preferencji.
Jedni lubią borsuki inni syntetyki, a jeszcze inni szczecinę i dla każdego inny pędzel będzie dobry.
Zapisałem na liście planowanych filmów, dziękuję za podsunięcie pomysłu! :-)
@@tradycyjnegoleniezbartgee dziękuję :)
Ja panie Bartku gole się zyletkami astra zielonymi jak i systemowymi hydro 3.To i to mi pasuje, ale hydro dogalaja mnie dokładniej na pupcie bobaska. Tak jest w moim przypadku. Oczywiście mydło i pędzel obowiązkowo. Pozdrawiam Pana czule i czekam na następny film.
Też tak miałem na początku.
I dogalałem się systemówką.
To kwestia umiejętności.
Po pewnym czasie opanowałem technikę golenia maszynką na żyletki i systemówka poszła na emeryturę. 😉
Teraz maszynka na żyletki dogala mnie lepiej, ponieważ oprócz usunięcia włosów wygładza również skórę, czego systemówka nie robi.
Dziękuję bardzo za komentarz. Pewnie, jeśli golenie maszynką systemową jest dla Pana bardziej komfortowe to nie ma nic złego w goleniu się takim sprzętem. Mydło lub krem plus pędzel to świetny wybór, 1000 razy lepszy niż pianka z puszki. No i patrząc na aktualny rynek mydeł, kremów i pędzli do golenia, jest w czym wybierać i na pewno golenie się nie znudzi. Pozdrawiam serdecznie :-).
Jaki ma Psn zegarek?
Dokładnie ten model: www.casio.com/intl/watches/casio/product.DW-291H-9AV/ .
gdzie stacjonarnie kupic żyletki bo w rossmanie itp sklepach sa tylko wilkinsony
W Auchan czy Carreefour widziałem jeeszcze BIC CHROME PLATINUM. Można spróbować w małych lokalnych czy osiedlowych drogeriach. Chociaż nie spodziewałbym się dużego wyboru. Największy wybór jest na Allegro.
Super 👍👍👍. Dorco Prime , Derby premium ❤️
Derby Premium bardzo lubię. Dorco Prime niedawno zakupiłem, ale jeszcze się nią nie goliłem.
Świetny materiał, właśnie na taki czekałem :) słyszałem że żyletkę należy co golenie odwrócić "do góry nogami". Na forach różnie piszą. Co Pan o tym sądzi? I co to ma na celu?
Ja nie nie zauważyłem różnicy.
Dziękuję. Mój tata (lat 85) wrócił w kwietniu 2021 do tradycyjnego golenia. Ma tylko jedną maszynkę, KING C GILLETTE i dostał ode mnie po paczce większości żyletek, które pokazałem na filmie. On odwraca żyletkę, robił tak nawet 30 lat temu i dawniej. Dlatego bardzo podobają mu się te, które mają wydrukowane numery na każdej ze stron. Podobno jak odwracamy, to krawędź tnąca zużywa się bardziej równomiernie. Nie wiem ile w tym prawdy, nie sprawdzałem tego.
@@tradycyjnegoleniezbartgee
Być może w starych żyletkach vintage to miało jakieś znaczenie.
Przy obecnie produkowanych żyletkach, przynajmniej ja nie zauważyłem różnicy.
A golę się jedną żyletka nawet ponad 20 razy.
Pozostawiona po goleniu na ostrzu żyletki wilgoć, mimo, że żyletka jest "nierdzewna" sprawia, że już po kilku godzinach pojawia się mikrokorozja, która
niezwykle szybko tępi ostrze żyletki.
Dlatego też żyletki w większości
przypadków są fabrycznie zapakowane w
parafinowaną bibułkę.
Dlatego też po każdym goleniu czyszczę zarówno maszynkę i żyletkę, dodatkowo żyletkę przecieram olejkiem i chowam do papierka, dzięki temu dłużej zachowuje swoją ostrość.
I to naprawdę działa.
Dziękuję za odpowiedzi. Za dopiero zaczynam z TG. Oczywiście dzięki kanałowi bartgee :) jestem pod wrażeniem łagodności golenia i kosztów :) używam Muhle R89 a żyletki na razie Feather i Perma Sharp. Myślę że bezmyślne włożenie żyletki sprawa, że i tak ją przekręcam, a nawet jeśli brak przekręcania skróci żywotność żyletki to nie szkodzi - koszt żyletki bardzo niski :)
W moim przypadku niezaleznie od zyletki 2 lub naxymalnje 3 golenia na 3 przejscia i smietnik. Mimo tego ze jeszcze moglyby podzialac to nie chce juz dluzej stosowac.
Bardzo dobre podejście. Na pytanie "na ile goleń wystarcza żyletka?" nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Myślę, że szkoda ryzykować podrażnień, żeby zrobić jeszcze jedno golenie. Żyletki są bardzo tanie. Ja ostatnio często używam żyletki 1, 2 lub maksymalnie 3 razy. Głównie ze względu na to, że większość moich goleń to golenie szawetkami FAC. Nagrywając filmy z maszynkami, staram się by zawsze była w nich nowa żyletka. Gdybym chciał ją użyć 3-7 razy, musiałaby długo zalegać w maszynce (1-2 miesiące), co nie byłoby zbyt higieniczne. Jak golę się codziennie maszynką, to 3-7 goleń to jest max, w zależności od żyletki. Wiem, że dałyby radę dłużej, ale kolejne golenia niekoniecznie będą już tak samo komfortowe jak te pierwsze. Szkoda skóry. Pozdrawiam serdecznie :-).
Chłopaki , czy do was też nie dochodzą filmiki od Bartgee?😎Myślałem że u mnie internet zawodzi, pisałem też do youtuba i powiedzieli że robią co mogą ,żeby filmy z tego kanału można było oglądać😉
Ale jak to? Nie dochodzą? Z tego co widzę, wszystkie są dostępne i kanał nie jest w żaden sposób blokowany :-).
Doskonała informacja iż Barbers Company jest z UA. Przesyłka za parę stówek wraca w same święta. 🤮🤮🤮
Co się stało?
a mnie tam wszystkie żyletki podrażniają przy pierwszym i drugim goleniu ...
A może to dlatego, że zbyt mocno dociskasz maszynkę do twarzy? 🤔
@@piotrtroip6555 no ale po drugim goleniu jest lepiej ... Więc świeża żyletka jest dla mnie za ostra ... Już nawet myślałem nad tym jak "stępić" trochę nówke żyletkę 🤗 przed pierwszym goleniem 🤗
W jakiej maszynce? Jest sposób na złagodzenie pierwszego lub drugiego golenia. Nazywa się korkowanie żyletki. Obejrzyj koniecznie ten film: ua-cam.com/video/eAE8B8Pr1jQ/v-deo.html
Sprawdziłem z FEATHEREM i pierwsze golenie było łagodniejsze niż zawsze. Polecam spróbować.
Aha i co do korkowania - pamiętaj, żeby zrobić to tylko raz i każdą krawędź tylko raz przejechać po korku, jak mówi Mantic Rękawice są zbędne, trzeba tylko uważać. :-)
@@tradycyjnegoleniezbartgee Qshave regulowana na 2,5