Wiele wspomnień przywołują Pani filmiki o pszczołach. Mój Ojciec miał pasiekę z 300 uli - wszystkie typu wielkopolskiego. Była to pasieka w pełni wędrowna. Poczynając od rzepaku, poprzez lipy i spadź aż do wrzosów. Oczywiście w pomoc przy ulach była zaangażowana cała rodzina. Szczególnie na wyjazdy i zbiory miodu. Niestety po śmierci Ojca nie było chętnych na kontynuowanie tej pasji i cała pasieka, wraz z wyposażeniem (a było tego bardzo dużo) poszło do "ludzi" . Sentyment do pszczół jednak pozostał:)
Wiele wspomnień przywołują Pani filmiki o pszczołach. Mój Ojciec miał pasiekę z 300 uli - wszystkie typu wielkopolskiego.
Była to pasieka w pełni wędrowna. Poczynając od rzepaku, poprzez lipy i spadź aż do wrzosów. Oczywiście w pomoc przy ulach była zaangażowana cała rodzina. Szczególnie na wyjazdy i zbiory miodu. Niestety po śmierci Ojca nie było chętnych
na kontynuowanie tej pasji i cała pasieka, wraz z wyposażeniem (a było tego bardzo dużo) poszło do "ludzi" . Sentyment do pszczół jednak pozostał:)
Może kiedyś ktoś wróci do zajęcia przodków. 🐝🐝🐝
Dobrze by było :) @@pszczeliogrod2247