Tekst/Lyrics: Hej tam pod lasem Boginek cienie Pewna baba już miała urodzić Zła Boginka, duch, który moc posiadł, Porwać dziecko pragnęła, jak złodziej Mówi zza drzwi że ona kumosia. Głupia baba swe drzwi otworzyła A Bogienki co stały za oknem, Pochwyciły ją wredne i siłą Hen włóczyły przez bagna okropne. Przerażona zaczyna już płakać Ale cała w strachu i w nerwach Uchwyciła jakiegoś się krzaka, Że jej wiedźmy nie mogły oderwać. Przy tym krzaku wiec ją zostawiły, Bo kurczowo już baba aż zgięta. Opuściły niebogę już siły, I na wieki zamknęła oczęta. Się zdarzenie skończyło niemiło Uchwyt baby był chwacki i dumny, Że wykopać ten krzak trzeba było Razem z nim ją włożono do trumny.
Tekst/Lyrics:
Hej tam pod lasem
Boginek cienie
Pewna baba już miała urodzić
Zła Boginka, duch, który moc posiadł,
Porwać dziecko pragnęła, jak złodziej
Mówi zza drzwi że ona kumosia.
Głupia baba swe drzwi otworzyła
A Bogienki co stały za oknem,
Pochwyciły ją wredne i siłą
Hen włóczyły przez bagna okropne.
Przerażona zaczyna już płakać
Ale cała w strachu i w nerwach
Uchwyciła jakiegoś się krzaka,
Że jej wiedźmy nie mogły oderwać.
Przy tym krzaku wiec ją zostawiły,
Bo kurczowo już baba aż zgięta.
Opuściły niebogę już siły,
I na wieki zamknęła oczęta.
Się zdarzenie skończyło niemiło
Uchwyt baby był chwacki i dumny,
Że wykopać ten krzak trzeba było
Razem z nim ją włożono do trumny.