Dokładnie tak! Trzeba to na każdym kroku podkreślać, bo niestety wielu chrześcijan o tym zapomina, że nie ma innego prawa bożego niż miłość. Wszystkie przykazania, przepisy itp. dane nam przez Pana Boga wynikają jedynie z miłości, z tego że On chce dla nas jak najlepiej i nie chce dopuścić, by komukolwiek z nas stała się krzywda. Więc u Pana Boga nie ma prawa w sensie ścisłym, nie ma powiedziane "to jest przestępstwo i koniec, niezależnie od okoliczności jesteś winny", tylko na wszystko trzeba patrzeć przez pryzmat miłości, bo Bóg jest miłością!
Dziekuje za ta odpowiedz. Dla mnie to jest trudny temat, bo zawsze uwazalam, ze klamstwo jest zle, ze trzeba mowic chocby najgorsza prawde. Teraz dalo mi to bardzo do myslenia.
Super odcinek. Powinien być dedykowany każdemu kto "prawdą" i "szczerością" maskuje agresywne słowne ataki. Dziękuję Bogu za św. Ignacego Loyolę i za Jezuitów , że głoszą, że trzeba wybierać w każdej sytuacji i że wszystko zależy od okoliczności. W relacjach z ludźmi trzeba wybierać większe dobro, nie ma prostych schematów i drogi na skróty. Pozdrawiam ojca Remigiusza
Ja tak kiedys atakowalam bliskich, teraz to widze i faktycznie duzo w tym prawdy...Chcialam byc super w porzadku, bo mowie szczerze, ale slowa czesto ranily. Milosc ponad wszystkim, teraz juz to wiem!
Tak,Każde,Każda plotka,każde oszczerstwo,Jednak gdy ktoś ma dobre intencje wypowiadając że coś zrobi a życie lub ktoś pokrzyżuje to odpowiemy za intencje,
Ogromnie Ci dziękuję Ojcze Remigiuszu, wiem nieświadomie, ale odpowiedziałeś na pytanie i wątpliwości, które noszę w sercu od bardzo, bardzo dawna, to było ogromnie uwalniające. Wielkie Bóg zapłać za to i wiele, wiele więcej, które jest mi dane dzięki Wam każdego dnia 🙏💙🕊 Ania
Jak zawsze Ojca mądre słowa i pouczające. Kłamstwo to niedojrzałość duchowa ,oczywiscie zaleźnie od sytuacji,ważne aby kierować się Bożą mądrością i miłością .
Niejednokrotnie ludzie bezczelność mylą że szczerością,a słowa ranią gorzej,niż miecz.Przezylam to.Bylam ofiarą przemocy domowej.Gdy odważyłam się w końcu,po wielu latach,zrobić obdukcję,pójść na policję,to owszem,przestał bic,by nie było śladów,ale zaczęło się znęcanie psychiczne,obarczanie wina,poniżanie,upokarzanie,emocjonalne szantażowanie dzieci.I to było skuteczniejsze od pięści,bo zaczęłam wierzyć,że całe zło,to moja wina.Wiem,że rozwód,to grzech,ale wierzę,że moja modlitwa,w której prosiłam o wyjście z tej sytuacji,sprawiła,że to Bóg pomógł uwolnić się nam od despoty.Minelo już wiele lat,a ja i dzieci odczuwamy na sobie tego skutki.Gdy słyszę kłótnie,cała drętwieje że strachu.Boze Wszechmogący daj opamiętanie,naucz żyć myślą,że często "milczenie jest złotem".Szczęść Boze.
Właśnie to trzeba starać się rozeznać samemu ,ważne żeby kłamstwem nie krzywdzic drugiego człowieka czyli np nie kłamać dla zysku pieniędzy lub kariery lub jak się kogoś nie lubi to można kłamac żeby mu zaszkodzić a nawet wyrzucić z pracy. Natomiast odnośnie ratowania życia ,to przecież zycie czyli człowiek na pierwszym miejscu,tak jak się go ukrywa bo mu grozi śmierć tak też się nie mówi prawdy bo mozna go skazać na śmierć i wtedy jest ból do konca życia.
A co, jeśli się skłamie pod wpływem impulsu, sytuacji, nadzieji, nie raniąc przy tym nikogo, tylko siebie kłamiąc na przykład na swój temat pod wpływem innych?
Przypomina mi się wypowiedż naszego ukochanego Świętego Jana Pawła II który stwierdził że nie każdy ma prawo do usłyszenia prawdy, takiego prawa nie mieli gestapowcy -właśnie w kontekście ukrywania ludzi przed gestapowcami- i to się wpisuje w to prawo miłości do bliżniego bo chodzi o ocalenie człowieka przed śmiercią lub innym niebezpieczeństwem
A jak to ma się do słów Jezusa " Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa."? Jeśli to, czy coś jest grzechem zależy od okoliczności, to jak mogę to rozeznać, czy dane okoliczności są wystarczające? Jeśli Bóg mówi, że nie wolno kłamać, to czy tłumaczenie się okolicznościami nie jest kuszeniem szatana i uznawaniem siebie za mądrzejszego od Boga? Może ktoś mi to rozjaśni?
Q&A w odniesieniu do tego odcinka, zastanawia mnie taki dylemat: Weźmy pod uwagę sytuację gdy pod groźbą śmierci mojej i moich bliskich (np dzieci) ktoś terroryzując mnie zmusza do wyrzeczenia się wiary i zaparcia się Chrystusa. Czy jeśli zaprę się wiary i uratuję dzięki temu życie swoje i dzieci to zgrzeszę, czy zgrzeszę jeśli odważnie będę bronić swojej wiary w Chrystusa i skutkiem tego moje dzieci zostaną bestialsko zabite. Jak postąpić w takiej sytuacji? Do tych przemyśleń skłoniła mnie lektura Pisma Świętego we fragmencie o braciach machabejskich i ich męczeństwie, gdzie odnoszę wrażenie że przestrzeganie prawa i przykazań stało na pierwszym miejscu przed miłością wobec bliźnich (synów). Jak to w końcu jest, czy zaparcie się wiary jest zawsze ciężkim grzechem niezależnie od okoliczności? Bóg zapłać za odpowiedź gdyż pytałam już u różnych źródeł i słyszę sprzeczne odpowiedzi.
Nie należy obawiać się tych co ciało mogą zabić lecz tych co mogą zabić ducha waszego. A kiedy umierasz za wiarę to męczeńska śmierć wysyła Cię z miejsca do nieba. (Chyba żeś żył super podle to i tak wtedy unikasz piekła) Bóg ma być dla człowieka ponad wszystkim. Także ponad rodzina " Kto chce zachować swoje życie straci je. A kto straci swoje życie z Mojego powodu zachowa je." Oddaj Bogu życie swoje i swoich bliskich. Wszystko się dzieje z Bożego dopustu i nic się nie dzieje bez powodu
No właśnie ja mam problem taki, że jestem DDA i spowiadałam się z kłamstwa co miesiąc, a nawet częściej, myśląc, że to ciężki grzech w mojej sytuacji. Pewien mądry spowiednik powiedział mi o stawianiu granic - ja dowiedziałam się, co to jest i zrozumiałam, że tego nie potrafię. Potem powiedziano mi, że w moim przypadku nie jest to grzech ciężki, ponieważ nie jest to dobrowolne - dopóki będę w terapii mogę to tak traktować.
Mam pytanie a co jeżeli kłamstwo jest zupełnie nie szkodliwe. O co mi chodzi: od pewnego czasu wkręciłem się grę gdzie są 3 drużyny drużyna dobra, zła i neutralna. w drużynie złej są 3 osoby morderca + 2 jego pomocników (pula możliwych ról jest duża tutaj więc nie będe wymieniał). jest klałn który poprstu ma być uznany za złego i wygłosowany by wygrać (jedyny neutralny). a pozostała 12 to drużyna dobra (zbyt dużo ról by wymieniać).po każdej nocy (podczas której każda rola wykonuje swoje akcje) jest głosowanie kogo wyrzucić z gry. ta gra jest mocno oparta na kłamstwu bo przez owe ci źli próbują wygrać (dokładniej kłamią by nie zostać wygłosowanymi) . Więc nie kłamie dla wyrzszego dobra ale jagby nie kłamstwo to gra była by nudna a wręcz nie grywanlna. więc czy kłamstwo w takim przypadku jest grzechem czy nie? bo prawdy nie mówie ale mówiąc prawde bym zniszczył wszystkim zabawę
Jak kochać, tak prawdziwie bo pewnie wielu z nas wydaje się że miłość jest uczuciem a bez niego naprawdę nie kochamy jak zauważać tę miłość i dzielić się nią z drugim człowiekiem?
Czy to normalne że dosłownie moim marzeniem jest umrzeć żeby być już z Jezusem? Muszę w tym miejscu zaznaczyć ze bardzo jestem w życiu szcześliwy a pragnienie które w sobie nosze absolutnie nie jest ukierunkowane myślami depresyjnymi. Jednoczesnie chce dopytać czy nie grzesze i nie przejawiam pychy ogólnikowo wiedząc że wcale do nieba pójść nie muszę ale żyję w przekonaniu że tak sie bardzo Kochamy z Jezusem ze nie ma bata zeby On mnie gdzieś puścił i pozwolil nam żyć osobno.
Kłamstwo- to nie powiedzenie komuś prawdy, komu się należy prawda. Na przykład, dziecko dostaje dwóje w szkole. Sąsiadka pyta: czy dostałeś dwóję w szkole? NIE. (To nie jest kłamstwo. Sąsiadce nie należy się prawda.) A teraz Mama się pyta: czy dostałeś dwóję w szkole? NIE. (To jest kłamstwo. Mamie należy się prawda).
[PYTANIE] Czy można zwrócić uwagę księdzu na osobności, który regularnie mówi kazania które nie są życiowe/są nudne/albo zbyt filozoficzne i kiedy widzimy że 90% ludzi w tym czasie ziewa bądź jest myślami gdzieś indziej? Kiedy widzimy że takie coś odstrasza innych od kościoła?
To jest nasze subiektywne odczucie. Nie wiemy kiedy jakieś słowo dotknie ludzkiego serca bo to Duch Św. dotyka. A odnośnie upominania to warto posłuchać o.Szustaka. Pierwsze stanąć w prawdzie jak ja patrzę na tego księdza, czy próbuję żyć tym o czy mówi, czy w ogóle go słucham, czy mam w sercu niechęć do niego. Ocena kogoś to kiepski doradca. Nie każdy kapłan jest wszechstronnie uzdolniony. Może kiepsko mówi kazania ale świetnie spowiada. Myślę że więcej dobra da modlitwa za tego kapłana by Pan go w głoszeniu Słowa wspomagał. I za wiernych by Duch Św. otwierał uszy i serca.
Szczesc Boze ! Chciala bym zadac bardzo wazne i trudne pytanie , dotykajace wiekszosc malzenstw . Jest to problem tym wiekszy , ze niektorzy uciekaja od niego lub udaja , ze go nie ma , a moze tez z tego powodu przyjmuja po swietokradzku Komunie Sw. Chodzi o zachowanie czystosci malzenskiej . To jasne , ze antykoncepcja to grzech . Co , jesli maz nie zgadza sie na powstrzymywnie od wspolzycia ? Jasli swoim zachowaniem nie daje wyboru i odbija sie to na zyciu malzanskim i rodzinnym , a dopuszcza do mastrbacji malzenskiej , jako rzecz dozwolona . Co wtedy ? Czy zona czujac presje ,moze przystepowac do Komunii Sw ? A gdy ten maz przystepuje do Komunii , to , czy nalezy mu zwrocic uwage ?
Znajdź dobrego spowiednika, który rozezna Waszą konkretną sytuacje. Jeśli chodzi o zwrócenie komuś uwagi że chodzi do Komunii wg nas grzesząc to ja bym sobie nie dawała takiego prawa. Można więcej napsuć niż pomóc. Chyba że ktoś o to konkretnie zapyta.
Drogi Księże, to bardzo niebezpieczne stwierdzenie, że WSZYSTKO zależy od okoloczności. Idąc tym tokiem myślenia, ryzykujemy, że ludzie będą sobie dorabiali swoje argumenty - WEDŁUG TAKIEGO MYŚLENIA ISTNIEJE ZAGROŻENIE, ŻE LUDZIE BEDĄ DOPOWIADALI SOBIE SWOJĄ IDEOLOGIĘ CHOĆBY DOTYCZĄCĄ ŻYCIA W POZA ZWIĄZKIEM SAKRAMENTALNYM, "bo przecież ich sytuacja jest wyjątkowa". Moim zdaniem taka ogólna wypowiedź księdza prowadzi do bardzo śliskiej granicy zamazania, co jest dobrem a co złem według Prawa Bożego, po prostu rozmywa tę granicę.
Witam, coś tak widzę że już chyba każdy ksiądz na youtubie musi się zmierzyć z pytaniem o żydach i ich ukrywanie......jak odpowiedź mogła by być inna niż "w tym przypadku nie jest grzechem" Stawia się nie powiedzenie prawdy przeciwko ochronie czyjegoś życia, jednego z największych darów od Boga. Skoro jesteśmy w wojennej tematyce, mam następne standardowe pytanie odnośnie wojny. Gdy wróg najeżdża Polskę mamy stawać na barykadach strzelać i zabijać najeźdźcę? Zabierać wrogowi życie? Czy pozwolić na podbicie Polski i popaść w jakieś delikatnie mówiąc "ingnoranctwo" lecz nie mieć krwi ludzkiej na naszych rękach?
„Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Jest zatem uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios” (KKK 2264)
Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny. Jest doskonałe. Jeśli ktoś czegoś nie rozumie z niego, powinien kopać głęboko, rozważać je i modlić się, a Pan daje zrozumienie.
Dziękuję
Bóg zesłał mi Ojca. Uwielbiam Ojca konferencje. Czuję, że przez Ojca przemawia do mnie Duch Święty🕊❤😊
Dziękuję Ojcze Remi, to dla mnie ważna lekcja. Bóg zapłać!
Dokładnie tak! Trzeba to na każdym kroku podkreślać, bo niestety wielu chrześcijan o tym zapomina, że nie ma innego prawa bożego niż miłość. Wszystkie przykazania, przepisy itp. dane nam przez Pana Boga wynikają jedynie z miłości, z tego że On chce dla nas jak najlepiej i nie chce dopuścić, by komukolwiek z nas stała się krzywda. Więc u Pana Boga nie ma prawa w sensie ścisłym, nie ma powiedziane "to jest przestępstwo i koniec, niezależnie od okoliczności jesteś winny", tylko na wszystko trzeba patrzeć przez pryzmat miłości, bo Bóg jest miłością!
Faryzeusze i uczeni w piśmie ściśle trzymali się prawa i wszyscy wiemy jak Jezus na to patrzył... ;)
Dziekuje za ta odpowiedz. Dla mnie to jest trudny temat, bo zawsze uwazalam, ze klamstwo jest zle, ze trzeba mowic chocby najgorsza prawde. Teraz dalo mi to bardzo do myslenia.
Dzięki ojcze Remi.Kocham Was🙏🌼💞💙
Super odcinek. Powinien być dedykowany każdemu kto "prawdą" i "szczerością" maskuje agresywne słowne ataki. Dziękuję Bogu za św. Ignacego Loyolę i za Jezuitów , że głoszą, że trzeba wybierać w każdej sytuacji i że wszystko zależy od okoliczności. W relacjach z ludźmi trzeba wybierać większe dobro, nie ma prostych schematów i drogi na skróty. Pozdrawiam ojca Remigiusza
Ja tak kiedys atakowalam bliskich, teraz to widze i faktycznie duzo w tym prawdy...Chcialam byc super w porzadku, bo mowie szczerze, ale slowa czesto ranily. Milosc ponad wszystkim, teraz juz to wiem!
Tak,Każde,Każda plotka,każde oszczerstwo,Jednak gdy ktoś ma dobre intencje wypowiadając że coś zrobi a życie lub ktoś pokrzyżuje to odpowiemy za intencje,
Ogromnie Ci dziękuję Ojcze Remigiuszu, wiem nieświadomie, ale odpowiedziałeś na pytanie i wątpliwości, które noszę w sercu od bardzo, bardzo dawna, to było ogromnie uwalniające. Wielkie Bóg zapłać za to i wiele, wiele więcej, które jest mi dane dzięki Wam każdego dnia 🙏💙🕊 Ania
Co za wspanialy ksiadz Chcialabym sie z nim spotkac i porozmawiac Oby takich kaplanow bylo wiecej
Ze wszystkich polskich ksiezy na UA-cam ten jest najwspanialszy. Krotko i wezlowato mowi o waznych codziennych rzeczach
Dziękuję, dziękuję, dziękuję 😊❤😍🙋😇
Jak zawsze Ojca mądre słowa i pouczające. Kłamstwo to niedojrzałość duchowa ,oczywiscie zaleźnie od sytuacji,ważne aby kierować się Bożą mądrością i miłością .
Kocham ten system myślowy :D Dzięki Ojcze :D
❤
Niejednokrotnie ludzie bezczelność mylą że szczerością,a słowa ranią gorzej,niż miecz.Przezylam to.Bylam ofiarą przemocy domowej.Gdy odważyłam się w końcu,po wielu latach,zrobić obdukcję,pójść na policję,to owszem,przestał bic,by nie było śladów,ale zaczęło się znęcanie psychiczne,obarczanie wina,poniżanie,upokarzanie,emocjonalne szantażowanie dzieci.I to było skuteczniejsze od pięści,bo zaczęłam wierzyć,że całe zło,to moja wina.Wiem,że rozwód,to grzech,ale wierzę,że moja modlitwa,w której prosiłam o wyjście z tej sytuacji,sprawiła,że to Bóg pomógł uwolnić się nam od despoty.Minelo już wiele lat,a ja i dzieci odczuwamy na sobie tego skutki.Gdy słyszę kłótnie,cała drętwieje że strachu.Boze Wszechmogący daj opamiętanie,naucz żyć myślą,że często "milczenie jest złotem".Szczęść Boze.
Właśnie to trzeba starać się rozeznać samemu ,ważne żeby kłamstwem nie krzywdzic drugiego człowieka czyli np nie kłamać dla zysku pieniędzy lub kariery lub jak się kogoś nie lubi to można kłamac żeby mu zaszkodzić a nawet wyrzucić z pracy. Natomiast odnośnie ratowania życia ,to przecież zycie czyli człowiek na pierwszym miejscu,tak jak się go ukrywa bo mu grozi śmierć tak też się nie mówi prawdy bo mozna go skazać na śmierć i wtedy jest ból do konca życia.
❤❤❤
Dziękuję Ojcze od nie dawna ojca słucham, ale wiele z tych pytań i odpowiedzi mnie dotyka
Bóg zaplac😉
Serdeczne BÓG ZAPŁAĆ i SZCZĘŚĆ BOŻE na dalszą pracę apostolską 🥀🌻💐🌺
Dziekuje bardzo za odpowiedz :-)
Szczerość i prawda. Wspaniała odpowiedź. Szczęść Boże.
Tak zwane kłamstwo dla dobra sprawy.Są sytuacje że trzeba z tej formy kłamstwa skorzystać.
Dziękuję😊 bo miałam z tym problem własnie.
Bezwzględna szczerość może nawet zabić!! Prawda z miłością tak!
Z Panem Bogiem Amen Błogosławionej nocy 💙🌹❤📿
Dziękuję Super 😃❤💙
Nie kazde klamstwo jest grzechem,jesli nie wyrzadza krzywdy jest grzechem lekkim.Wszystko zalezy od okolicznosci.Bog zaplac Ojcze Remigiuszu.
Super..Dziękuję!
Mocne te slowa dla mnie dziisiaj,dziekuje
Ojcze, to jest piękne............. Miłość ponad wszystko......
Jeżeli nie robi krzywdy nikomu to nie jest grzechem
Wspaniały program,dziekuje Ojcu za odpowiedzi na zadane pytania,niech Pan bedzie nagroda.
Dziękuję, Ojcze, rozróżnienie szczerości od prawdy (i że Prawdą, czyli Miłością jest Bóg) uporządkowało mi również moje dylematy. Dziękuję serdecznie.
Bóg zapłać.
Bóg zapłać
Bóg zapłać😘
❤️ +. Chwała Bogu.
A co, jeśli się skłamie pod wpływem impulsu, sytuacji, nadzieji, nie raniąc przy tym nikogo, tylko siebie kłamiąc na przykład na swój temat pod wpływem innych?
Przypomina mi się wypowiedż naszego ukochanego Świętego Jana Pawła II który stwierdził że nie każdy ma prawo do usłyszenia prawdy, takiego prawa nie mieli gestapowcy -właśnie w kontekście ukrywania ludzi przed gestapowcami- i to się wpisuje w to prawo miłości do bliżniego bo chodzi o ocalenie człowieka przed śmiercią lub innym niebezpieczeństwem
A jak to ma się do słów Jezusa " Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa."? Jeśli to, czy coś jest grzechem zależy od okoliczności, to jak mogę to rozeznać, czy dane okoliczności są wystarczające? Jeśli Bóg mówi, że nie wolno kłamać, to czy tłumaczenie się okolicznościami nie jest kuszeniem szatana i uznawaniem siebie za mądrzejszego od Boga? Może ktoś mi to rozjaśni?
A jeśli ktoś skłamie odnośnie wieku to jest grzech?
Q&A w odniesieniu do tego odcinka, zastanawia mnie taki dylemat: Weźmy pod uwagę sytuację gdy pod groźbą śmierci mojej i moich bliskich (np dzieci) ktoś terroryzując mnie zmusza do wyrzeczenia się wiary i zaparcia się Chrystusa. Czy jeśli zaprę się wiary i uratuję dzięki temu życie swoje i dzieci to zgrzeszę, czy zgrzeszę jeśli odważnie będę bronić swojej wiary w Chrystusa i skutkiem tego moje dzieci zostaną bestialsko zabite. Jak postąpić w takiej sytuacji? Do tych przemyśleń skłoniła mnie lektura Pisma Świętego we fragmencie o braciach machabejskich i ich męczeństwie, gdzie odnoszę wrażenie że przestrzeganie prawa i przykazań stało na pierwszym miejscu przed miłością wobec bliźnich (synów). Jak to w końcu jest, czy zaparcie się wiary jest zawsze ciężkim grzechem niezależnie od okoliczności? Bóg zapłać za odpowiedź gdyż pytałam już u różnych źródeł i słyszę sprzeczne odpowiedzi.
Nie należy obawiać się tych co ciało mogą zabić lecz tych co mogą zabić ducha waszego. A kiedy umierasz za wiarę to męczeńska śmierć wysyła Cię z miejsca do nieba. (Chyba żeś żył super podle to i tak wtedy unikasz piekła) Bóg ma być dla człowieka ponad wszystkim. Także ponad rodzina " Kto chce zachować swoje życie straci je. A kto straci swoje życie z Mojego powodu zachowa je." Oddaj Bogu życie swoje i swoich bliskich. Wszystko się dzieje z Bożego dopustu i nic się nie dzieje bez powodu
Co zrobić kiedy ktoś mnie ciągle oklamuje😢okolicznością dla tej osoby jest przede wszystkim alkohol😭
👍🙂
KAŻDE KŁAMSTWO JEST KŁAMSTWEM.BÓG NIE KŁAMAŁ.
No właśnie ja mam problem taki, że jestem DDA i spowiadałam się z kłamstwa co miesiąc, a nawet częściej, myśląc, że to ciężki grzech w mojej sytuacji. Pewien mądry spowiednik powiedział mi o stawianiu granic - ja dowiedziałam się, co to jest i zrozumiałam, że tego nie potrafię. Potem powiedziano mi, że w moim przypadku nie jest to grzech ciężki, ponieważ nie jest to dobrowolne - dopóki będę w terapii mogę to tak traktować.
Mam pytanie a co jeżeli kłamstwo jest zupełnie nie szkodliwe. O co mi chodzi: od pewnego czasu wkręciłem się grę gdzie są 3 drużyny
drużyna dobra, zła i neutralna.
w drużynie złej są 3 osoby morderca + 2 jego pomocników (pula możliwych ról jest duża tutaj więc nie będe wymieniał).
jest klałn który poprstu ma być uznany za złego i wygłosowany by wygrać (jedyny neutralny).
a pozostała 12 to drużyna dobra (zbyt dużo ról by wymieniać).po każdej nocy (podczas której każda rola wykonuje swoje akcje) jest głosowanie kogo wyrzucić z gry.
ta gra jest mocno oparta na kłamstwu bo przez owe ci źli próbują wygrać (dokładniej kłamią by nie zostać wygłosowanymi) . Więc nie kłamie dla wyrzszego dobra ale jagby nie kłamstwo to gra była by nudna a wręcz nie grywanlna. więc czy kłamstwo w takim przypadku jest grzechem czy nie? bo prawdy nie mówie ale mówiąc prawde bym zniszczył wszystkim zabawę
Jak kochać, tak prawdziwie bo pewnie wielu z nas wydaje się że miłość jest uczuciem a bez niego naprawdę nie kochamy jak zauważać tę miłość i dzielić się nią z drugim człowiekiem?
Nie ma czegoś takiego jak grzech
❤️
Czy to normalne że dosłownie moim marzeniem jest umrzeć żeby być już z Jezusem? Muszę w tym miejscu zaznaczyć ze bardzo jestem w życiu szcześliwy a pragnienie które w sobie nosze absolutnie nie jest ukierunkowane myślami depresyjnymi. Jednoczesnie chce dopytać czy nie grzesze i nie przejawiam pychy ogólnikowo wiedząc że wcale do nieba pójść nie muszę ale żyję w przekonaniu że tak sie bardzo Kochamy z Jezusem ze nie ma bata zeby On mnie gdzieś puścił i pozwolil nam żyć osobno.
Piękne🕊
👌😊
Mam pytanie czy. Jak koś się pomyli czy ta pomyłka też jest kłamstwem, to się prowadzi koś w błod i też się pomylił?
Kłamstwo- to nie powiedzenie komuś prawdy, komu się należy prawda. Na przykład, dziecko dostaje dwóje w szkole.
Sąsiadka pyta: czy dostałeś dwóję w szkole? NIE. (To nie jest kłamstwo. Sąsiadce nie należy się prawda.)
A teraz Mama się pyta: czy dostałeś dwóję w szkole? NIE. (To jest kłamstwo. Mamie należy się prawda).
[PYTANIE] Czy można zwrócić uwagę księdzu na osobności, który regularnie mówi kazania które nie są życiowe/są nudne/albo zbyt filozoficzne i kiedy widzimy że 90% ludzi w tym czasie ziewa bądź jest myślami gdzieś indziej? Kiedy widzimy że takie coś odstrasza innych od kościoła?
To jest nasze subiektywne odczucie. Nie wiemy kiedy jakieś słowo dotknie ludzkiego serca bo to Duch Św. dotyka. A odnośnie upominania to warto posłuchać o.Szustaka. Pierwsze stanąć w prawdzie jak ja patrzę na tego księdza, czy próbuję żyć tym o czy mówi, czy w ogóle go słucham, czy mam w sercu niechęć do niego. Ocena kogoś to kiepski doradca. Nie każdy kapłan jest wszechstronnie uzdolniony. Może kiepsko mówi kazania ale świetnie spowiada. Myślę że więcej dobra da modlitwa za tego kapłana by Pan go w głoszeniu Słowa wspomagał. I za wiernych by Duch Św. otwierał uszy i serca.
Szczesc Boze !
Chciala bym zadac bardzo wazne i trudne pytanie , dotykajace wiekszosc malzenstw . Jest to problem tym wiekszy , ze niektorzy uciekaja od niego lub udaja , ze go nie ma , a moze tez z tego powodu przyjmuja po swietokradzku Komunie Sw. Chodzi o zachowanie czystosci malzenskiej . To jasne , ze antykoncepcja to grzech . Co , jesli maz nie zgadza sie na powstrzymywnie od wspolzycia ? Jasli swoim zachowaniem nie daje wyboru i odbija sie to na zyciu malzanskim i rodzinnym , a dopuszcza do mastrbacji malzenskiej , jako rzecz dozwolona . Co wtedy ? Czy zona czujac presje ,moze przystepowac do Komunii Sw ? A gdy ten maz przystepuje do Komunii , to , czy nalezy mu zwrocic uwage ?
Znajdź dobrego spowiednika, który rozezna Waszą konkretną sytuacje. Jeśli chodzi o zwrócenie komuś uwagi że chodzi do Komunii wg nas grzesząc to ja bym sobie nie dawała takiego prawa. Można więcej napsuć niż pomóc. Chyba że ktoś o to konkretnie zapyta.
@@monikaskierska3031 my mamy prawo kogoś upomnieć a nawet obowiązek jak ktoś grzeszy a nie patrzeć udawać że niema problemu
Drogi Księże, to bardzo niebezpieczne stwierdzenie, że WSZYSTKO zależy od okoloczności. Idąc tym tokiem myślenia, ryzykujemy, że ludzie będą sobie dorabiali swoje argumenty - WEDŁUG TAKIEGO MYŚLENIA ISTNIEJE ZAGROŻENIE, ŻE LUDZIE BEDĄ DOPOWIADALI SOBIE SWOJĄ IDEOLOGIĘ CHOĆBY DOTYCZĄCĄ ŻYCIA W POZA ZWIĄZKIEM SAKRAMENTALNYM, "bo przecież ich sytuacja jest wyjątkowa". Moim zdaniem taka ogólna wypowiedź księdza prowadzi do bardzo śliskiej granicy zamazania, co jest dobrem a co złem według Prawa Bożego, po prostu rozmywa tę granicę.
PYTANIE : Czy możliwe jedt aby dziecko mialo 2 matki chrzestne? , a nie jak to zwykle bywa ojca i matke chrzestnych...
Ale jak jest z kłamstwem?
Ojcze Remigiuszu co myśleć o objawieniach prywatnych?
Przecież nawet anioł "kłamie" w księdze Tobiasza...
CZY Ojciec kłamie??????
Witam, coś tak widzę że już chyba każdy ksiądz na youtubie musi się zmierzyć z pytaniem o żydach i ich ukrywanie......jak odpowiedź mogła by być inna niż "w tym przypadku nie jest grzechem" Stawia się nie powiedzenie prawdy przeciwko ochronie czyjegoś życia, jednego z największych darów od Boga.
Skoro jesteśmy w wojennej tematyce, mam następne standardowe pytanie odnośnie wojny.
Gdy wróg najeżdża Polskę mamy stawać na barykadach strzelać i zabijać najeźdźcę? Zabierać wrogowi życie? Czy pozwolić na podbicie Polski i popaść w jakieś delikatnie mówiąc "ingnoranctwo" lecz nie mieć krwi ludzkiej na naszych rękach?
„Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Jest zatem uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios” (KKK 2264)
Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny. Jest doskonałe. Jeśli ktoś czegoś nie rozumie z niego, powinien kopać głęboko, rozważać je i modlić się, a Pan daje zrozumienie.
Bóg zapłać