Na moje "oko szpiczaste" większość aut nowych jest kupowana i użytkowana właśnie w taki szalony sposób - gdzie zarobki nie są adekwatne do wartości samochodu :) Powodzenia w walce z zachciankami!
Sprzedawcy samochodów dokładnie wiedzą, że dla osoby która chce wziąć auto w leasingu nie ma innej alternatywy stąd takie ceny, a to tylko A klasa, aż ciężko sobie wyobrazić ile trzeba zarabiać żeby jeździć czymś lepszym. Swoją drogą to co wyjeździłeś to twoje od tego jest młodość aby korzystać. A co do tych łapek to oprócz tego liczy się tak zwany watch time czyli utrzymanie uwagi odbiorców - musisz gadać tak aby widz obejrzał twój film do końca wtedy algorytm będzie promował twoje filmy.
Też prawda, dlatego nie żałuję tych doświadczeń. Np. TYCH: ua-cam.com/video/6VeOIj9xsis/v-deo.html :) Co do algorytmu - to prawda ale ciężej prosić o obejrzenie do końca w trakcie filmu :D ale oczywiście masz racje, że trzeba tworzyć angażujące treści.
Fajnie że dzielisz się kosztami ale umówmy się, Cla i a klasa to nie mercedes tylko jego namiastka. Mercedes zaczyna się od C klasy. Cla 250 4matic DCT to największy szit jaki miałem, przy 120 w zakręcie można było wydachować co w c klasie 220d było nie do pomyślenia. pali dużo, objeżdza go porobiony golf a Cla z dizlem 2.1 w ogóle sie nie prowadzi. Polecam kupić coś od c klasy wzwyż albo kupić np. renault megan w wersji sport. Obecnie po dwu letniej przygodzie z e klasą, jeżdze 2 autami innej marki nie premium ale bez lokowania produktu. Jest o niebo lepiej, taniej i wcale nie wolniej. Słynna niemiecka czołówka mogła by sie uczyć od francuzów. ( jedno z aut to Peugeot 508 PSE, gorąco polecam)
Są firmy gdzie jedynym kosztem jest Twoje paliwo. Reszta na koszt firmy. Warunek jest jeden wygenerowanie obrotu dla firmy razem z zespołem. Gdy ten warunek przestaję być spełniany koszty miesięczne ponosimy sami lub odbierają nam auto. Ale film super dający do myślenia i warto to sprawdzać bo w każdej firmie jest inaczej
W FM też tak jest. Jak np. z poziomu dostajesz 5000 zł dopłaty to możesz za to wszystko opłacić w przypadku A klasy na przykład. Kwestia, że większość ludzi dostając dopłatę 5000 zł bierze S klasę :)
przez około rok z 2 lat tak. Faktycznie dopłacali mi do raty. Mówię o tym w filmie podsumowującym moje działanie. Tutaj mówię o samych kosztach związanych z posiadaniem takiego samochodu.
Auto to potężny koszt, szczególnie gdy mamy je od nowości. Oczywiście najbardziej ekonomiczny byłby pewnie 5-10 letni samochód w gazie typu Skoda lub niepsująca się Toyota. A jeżeli byłaby to jazda tylko miejska lub krótkie dystanse to najlepiej wychodzi używana hybryda typu Prius. Jeżeli auto jest niezbędne i na dalsze trasy a chcemy zachować jakikolwiek komfort to pewnym 'złotym' rozwiązaniem jest po prostu używane poleasingowe auto w dieslu (3-5 letnie). Można wychaczyć ciekawe oferty z fajnym wyposażeniem a auta palą po 6-7 l / 100km i aż tak się jeszcze nie psują. Oczywiście wówczas mówimy raczej o zakupie za gotówkę. Autem tego typu aut jest też to że mamy tańsze ubezpieczenia (jeżeli nie są to marki stricte premium typu BMW/Mercedes) a auto zawsze można łatwo sprzedać i wymienić na nowszy rocznik (aż tak dużo nie traci na wartości). Nowe auto to komfort i luksus, który po prostu kosztuje swoje. Co do wyliczeń to brakuje niektórych kosztów: - parking - mandaty - sprzątanie auta / myjnie itd. - płyny - przejazdy autostradą Ale jednocześnie brakuje korzyści związanych z zaliczeniem tego wszystkiego w koszty podatkowe oraz odliczonym VAT.
Bo się nie kupuje rzeczy na które nie stać....kredyty konsumenckie lesingi to tylko ludzie mało myślący biorą...lepiej byś te pieniądze odłożył przez ten czas i kupił 3-5 latka i przynajmniej by był twoją własnością za kwotę 130tys można już w miarę przyzwoite auto kupić...ale po filmie już widać ze lekcja odrobiona....Miedzy innymi dlatego kupuję auta za gotówkę
Dzięki za ten rzeczowy artykuł! Ty przynajmiej faktycznie używałeś to auta (w odróżnieniu od tych wszystkich "millionerów" z social media, którzy tylko robią sobie zdjęcia przy drogich autach. Zapytaj takiego "millionera z Instagrama" jakie koszty generuje to jego bogate auto, to zawsze odpowie Ci coś w stylu, że on się takimi pierdołami nie zajmuje i że on jest przecież taki bogaty, że nie zauważa takich śmiesznych wydatków (tak naprawdę nie stać go ani na ponoszenie tych miesięcznych kosztów, ani tym bardziej na zakup tego auta). Tak wogóle to oni rzadko pozują na tle Mercedesów; "ich" auto ma się kojarzyć z bogactwem. W różnych krajach są to inne auta - w Polsce często robią sobie zdjęcia na tle Maybachów (bo dla statystycznego Polaka Maybach=imperium medialne, pieniądze, władza). Nie ważne że to auto jest po prostu brzydkie; nie ważne! Ono nie ma być też ładne/funkcjonalne! Ma być drogie, a dokładniej - kojarzyć się z najdroższym/najbogatszym. Nie musi być też ekonomiczne, wręcz przeciwnie! Fakt, że auto generuje ogromne koszty można zawsze użyć na potwierdzenie tezy, że "to nic, ja jestem tak bogaty, że mnie stać !" W USA tacy "bogacze" najczęściej wynajmują lamborghini, na potrzeby "budowania własnego wizerunku" - jest to na tyle powszechne że w Californi łatwiej jest spotkać na drodze lamborghini, niż chociażby forda :-)
jak zarabiajać(sam mówiłeś w innych filmach) 7-8tyś zł netto można brać auto za około 3tyś zł(rata + ubezpieczenie)? czyta głupota. fajnie że wyjaśniasz to młodym "biznesmenom"
Rozumiem, że masz na myśli ubezpieczenie? Ono zależy nie tylko od zniżek/zwyżek ale też od rocznika, pojemności silnika itd. No i oczywiście od zakresu ubezpieczenia, bo jest mnóstwo dodatków, typu "ubezpieczenie szyb", "holowanie", "samochód zastępczy", itd. PS byłem 7-letnij kierowcą :)
@@TomaszKowalczyk88 Tak, chodziło o ubezpieczenie, ale faktycznie w głowie miałem jedynie OC i AC z tych, które wyskakują w porównywarkach po prostu. Tak czy siak, skoro w nowszym aucie nie było "ubezpieczenia szyb", to czemu był w tym o rok starszym. No chyba, że to był efekt "stać mnie", to wszystko jasne. Dzięki.
@@TomaszKowalczyk88 Ostatni niezawodny mercedes zszedł z produkcji w pierwszej połowie lat 90. Mercedes, który był zbudowany, aby trwać. Dzisiejsze to tylko ładnie wyglądajacy badziew. Cel jest jeden: uchwycić klienta, który będzie dojony niczym mleczna krowa.
@@TomaszKowalczyk88 Rozumiem, że na Tobie (czyt. biedaku) taka kwota może robić wrażenie. Dla mnie to była kiedyś nieosiągalna kwota! Ale pewnego dnia podjąłem decyzję że chcę zmienić swoje życie; ktoś dał mi szansę i zobacz jak bogaty teraz jestem! tyle pieniędzy to ja zarabiam w minutę! Ale zdradzę Ci sekret, Ty też możesz być taki jak ja teraz! Wystarczy że podejmiesz decyzję że się zmieniasz, podejmiesz działanie (jakie? na początek wydasz 200USD i będziesz zachęcał inne osoby)
@@TomaszKowalczyk88 no ale nie porównuj aut średniej klasy które służą tylko do tego żeby jeździć do mercedesa którego się kupuje głównie po to żeby zaimponować bo nie wierzę że ktoś kupuje merca tylko dlatego ze mu się dobrze jeździ, no chyba że zarabia z 40 k miesięcznie i wydatek na auto 4k to dla niego groszowe sprawy.
Auta klasy średniej są dla klasy średniej. Auta klasy premium są dla ludzi, którzy mają pieniądze. Jeździłeś kiedyś mercedesem? Naprawdę nie widzisz/nie potrafisz uwierzyć, że może być różnica?
@@TomaszKowalczyk88 haha i ta różnica jest warta tyle żeby ciężej i dłużej pracować? Imo, nie jest. Tylko że to tak system wpierdolił ludziom do tych główek że jest to coś warte i ludzie się chcą zesrać za auta klasy premium. Mam Audi A3 Sportback i jeździ mi się tak samo jak kiedyś Fiatem Bravo. Oddaje to śmieszne auto i przerywam leasing. Auto jest tylko po to żeby się przemieszczać z punktu A do punktu B. Tyle.
@@Bartnikstudio czemu ciężej i dłużej? Ty jebiesz gdzieś na budowie za 3k netto i masz A3 czyli normalną fure, ktoś ma 3 firmy i zarabia 150k netto miesięcznie i wziąć merca za 10k miesięcznie nawet to dla niego mało i ma wtedy normalną furę jak na swoje zarobki i standardy. Nie mierz każdego swoją miarą. Sam jeżdżę mercedesem GLA, co prawda kupiony nie leasing, ale mnie stać to jeżdżę i nie wpierdalam tynku ze ścian, więc dla mnie to nie żadne imponowanie, tylko kupienie czegoś według swoich wymagań i własnej miary. Mniej nerwów i więcej maści na ból dupy życzę ;)
cieszę się, że mogłem posłuchać twoich doświadczeń i, że mówisz bardzo szczerze i pokazujesz prawdę, a nie pozujesz jak te osoby ze zdjęcia w 0:22
Dzięki :)
@@TomaszKowalczyk88 Spalanie auta które podałeś dotyczy miasta?
Na moje "oko szpiczaste" większość aut nowych jest kupowana i użytkowana właśnie w taki szalony sposób - gdzie zarobki nie są adekwatne do wartości samochodu :) Powodzenia w walce z zachciankami!
Super ROZLICZENIE....
Sprzedawcy samochodów dokładnie wiedzą, że dla osoby która chce wziąć auto w leasingu nie ma innej alternatywy stąd takie ceny, a to tylko A klasa, aż ciężko sobie wyobrazić ile trzeba zarabiać żeby jeździć czymś lepszym. Swoją drogą to co wyjeździłeś to twoje od tego jest młodość aby korzystać.
A co do tych łapek to oprócz tego liczy się tak zwany watch time czyli utrzymanie uwagi odbiorców - musisz gadać tak aby widz obejrzał twój film do końca wtedy algorytm będzie promował twoje filmy.
Też prawda, dlatego nie żałuję tych doświadczeń. Np. TYCH: ua-cam.com/video/6VeOIj9xsis/v-deo.html :) Co do algorytmu - to prawda ale ciężej prosić o obejrzenie do końca w trakcie filmu :D ale oczywiście masz racje, że trzeba tworzyć angażujące treści.
Dzięki !
Proszę :)
Fajnie że dzielisz się kosztami ale umówmy się, Cla i a klasa to nie mercedes tylko jego namiastka. Mercedes zaczyna się od C klasy. Cla 250 4matic DCT to największy szit jaki miałem, przy 120 w zakręcie można było wydachować co w c klasie 220d było nie do pomyślenia. pali dużo, objeżdza go porobiony golf a Cla z dizlem 2.1 w ogóle sie nie prowadzi. Polecam kupić coś od c klasy wzwyż albo kupić np. renault megan w wersji sport. Obecnie po dwu letniej przygodzie z e klasą, jeżdze 2 autami innej marki nie premium ale bez lokowania produktu. Jest o niebo lepiej, taniej i wcale nie wolniej. Słynna niemiecka czołówka mogła by sie uczyć od francuzów. ( jedno z aut to Peugeot 508 PSE, gorąco polecam)
i to wszystko tylko po to żeby zaimponować sąsiadowi ;) Szanuję!
😅
@@TomaszKowalczyk88 CLA 200 250 posiadałeś może ? jak z kosztami utrzymania itp
Nie, miałem dwa razy A klasę. Raz A180, raz A250 sport
Są firmy gdzie jedynym kosztem jest Twoje paliwo. Reszta na koszt firmy.
Warunek jest jeden wygenerowanie obrotu dla firmy razem z zespołem.
Gdy ten warunek przestaję być spełniany koszty miesięczne ponosimy sami lub odbierają nam auto.
Ale film super dający do myślenia i warto to sprawdzać bo w każdej firmie jest inaczej
W FM też tak jest. Jak np. z poziomu dostajesz 5000 zł dopłaty to możesz za to wszystko opłacić w przypadku A klasy na przykład. Kwestia, że większość ludzi dostając dopłatę 5000 zł bierze S klasę :)
6:26 To chyba nie był w 100% kontrolowany manewr XD
Jak jest 100% kontroli to jest nudno :) ważne, że się zmieściłem między barierami 😅
Czyli przez 28 i pół miesiąca jadł jedną zupkę chińska dziennie
Albo używał kart kredytowych/linii odnawialnych/innych źródeł dochodu.
Fajny film ale... Ty mówisz tylko o klasie A, koszty utrzymania np klasy s czy GLS to już zupełnie inna bajka.
A firma FM nie spłacała w połowie leasingu za tego mercedesa?
przez około rok z 2 lat tak. Faktycznie dopłacali mi do raty. Mówię o tym w filmie podsumowującym moje działanie. Tutaj mówię o samych kosztach związanych z posiadaniem takiego samochodu.
@@TomaszKowalczyk88 A bo po około roku jak spadłeś z poziomów to wstrzymali doplaty?
Dopłatę dostajesz w miesiącach, w których spełniasz kwalifikacje. U mnie to było około 12 miesięcy
@@TomaszKowalczyk88 A utrzymywałeś stałe 21% minimum?
Tak
a merol w204?? drogi w 2023 jako utrzymanek czy nie? xd
Auto to potężny koszt, szczególnie gdy mamy je od nowości. Oczywiście najbardziej ekonomiczny byłby pewnie 5-10 letni samochód w gazie typu Skoda lub niepsująca się Toyota. A jeżeli byłaby to jazda tylko miejska lub krótkie dystanse to najlepiej wychodzi używana hybryda typu Prius.
Jeżeli auto jest niezbędne i na dalsze trasy a chcemy zachować jakikolwiek komfort to pewnym 'złotym' rozwiązaniem jest po prostu używane poleasingowe auto w dieslu (3-5 letnie). Można wychaczyć ciekawe oferty z fajnym wyposażeniem a auta palą po 6-7 l / 100km i aż tak się jeszcze nie psują. Oczywiście wówczas mówimy raczej o zakupie za gotówkę. Autem tego typu aut jest też to że mamy tańsze ubezpieczenia (jeżeli nie są to marki stricte premium typu BMW/Mercedes) a auto zawsze można łatwo sprzedać i wymienić na nowszy rocznik (aż tak dużo nie traci na wartości).
Nowe auto to komfort i luksus, który po prostu kosztuje swoje.
Co do wyliczeń to brakuje niektórych kosztów:
- parking
- mandaty
- sprzątanie auta / myjnie itd.
- płyny
- przejazdy autostradą
Ale jednocześnie brakuje korzyści związanych z zaliczeniem tego wszystkiego w koszty podatkowe oraz odliczonym VAT.
Bartosz Dabrowski dzięki za komentarz. Faktycznie bardzo sensowne jest to co napisałeś :)
Bo się nie kupuje rzeczy na które nie stać....kredyty konsumenckie lesingi to tylko ludzie mało myślący biorą...lepiej byś te pieniądze odłożył przez ten czas i kupił 3-5 latka i przynajmniej by był twoją własnością za kwotę 130tys można już w miarę przyzwoite auto kupić...ale po filmie już widać ze lekcja odrobiona....Miedzy innymi dlatego kupuję auta za gotówkę
Zgadza się, choć leasing w przypadku prowadzenia firmy (wzięty rozważnie) ma ogromną przewagę (podatki)
Ładnie Cie orżnęli za ubezpieczenie. 10k to ja mam, ale za auto warte 500k.
Ja płaciłem też więcej, bo miałem je chyba rozłożone na dwie raty czy coś takiego. Pewnie jakbym płacił całość od razu, to byłoby trochę mniej.
Dzięki za ten rzeczowy artykuł! Ty przynajmiej faktycznie używałeś to auta (w odróżnieniu od tych wszystkich "millionerów" z social media, którzy tylko robią sobie zdjęcia przy drogich autach. Zapytaj takiego "millionera z Instagrama" jakie koszty generuje to jego bogate auto, to zawsze odpowie Ci coś w stylu, że on się takimi pierdołami nie zajmuje i że on jest przecież taki bogaty, że nie zauważa takich śmiesznych wydatków (tak naprawdę nie stać go ani na ponoszenie tych miesięcznych kosztów, ani tym bardziej na zakup tego auta). Tak wogóle to oni rzadko pozują na tle Mercedesów; "ich" auto ma się kojarzyć z bogactwem. W różnych krajach są to inne auta - w Polsce często robią sobie zdjęcia na tle Maybachów (bo dla statystycznego Polaka Maybach=imperium medialne, pieniądze, władza). Nie ważne że to auto jest po prostu brzydkie; nie ważne! Ono nie ma być też ładne/funkcjonalne! Ma być drogie, a dokładniej - kojarzyć się z najdroższym/najbogatszym. Nie musi być też ekonomiczne, wręcz przeciwnie! Fakt, że auto generuje ogromne koszty można zawsze użyć na potwierdzenie tezy, że "to nic, ja jestem tak bogaty, że mnie stać !" W USA tacy "bogacze" najczęściej wynajmują lamborghini, na potrzeby "budowania własnego wizerunku" - jest to na tyle powszechne że w Californi łatwiej jest spotkać na drodze lamborghini, niż chociażby forda :-)
jak zarabiajać(sam mówiłeś w innych filmach) 7-8tyś zł netto można brać auto za około 3tyś zł(rata + ubezpieczenie)? czyta głupota. fajnie że wyjaśniasz to młodym "biznesmenom"
Dokładnie :) Abstrakcja
Czemu roczne auto miało wyższe opłaty, niż nowe, skoro już byłeś co najmniej rocznym kierowcą...?
Rozumiem, że masz na myśli ubezpieczenie? Ono zależy nie tylko od zniżek/zwyżek ale też od rocznika, pojemności silnika itd. No i oczywiście od zakresu ubezpieczenia, bo jest mnóstwo dodatków, typu "ubezpieczenie szyb", "holowanie", "samochód zastępczy", itd.
PS byłem 7-letnij kierowcą :)
@@TomaszKowalczyk88 Tak, chodziło o ubezpieczenie, ale faktycznie w głowie miałem jedynie OC i AC z tych, które wyskakują w porównywarkach po prostu. Tak czy siak, skoro w nowszym aucie nie było "ubezpieczenia szyb", to czemu był w tym o rok starszym. No chyba, że to był efekt "stać mnie", to wszystko jasne. Dzięki.
chyba było i tu i tu, to był tylko przykład
Chcesz doświadczyć prawdziwego samochodu? Nabyj auto sprzed 2000 roku.
Miałem CC900 z 1994. Na nim uczyłem się jeździć.
@@TomaszKowalczyk88 Ostatni niezawodny mercedes zszedł z produkcji w pierwszej połowie lat 90. Mercedes, który był zbudowany, aby trwać. Dzisiejsze to tylko ładnie wyglądajacy badziew. Cel jest jeden: uchwycić klienta, który będzie dojony niczym mleczna krowa.
4587 zł miesięcznie :D
Masakra, co? xD
@@TomaszKowalczyk88 Rozumiem, że na Tobie (czyt. biedaku) taka kwota może robić wrażenie. Dla mnie to była kiedyś nieosiągalna kwota! Ale pewnego dnia podjąłem decyzję że chcę zmienić swoje życie; ktoś dał mi szansę i zobacz jak bogaty teraz jestem! tyle pieniędzy to ja zarabiam w minutę! Ale zdradzę Ci sekret, Ty też możesz być taki jak ja teraz! Wystarczy że podejmiesz decyzję że się zmieniasz, podejmiesz działanie (jakie? na początek wydasz 200USD i będziesz zachęcał inne osoby)
@@MrJabollus22 :D
@@MrJabollus22 xD chłop co w oriflame siedzi
@@wavvywakeup w Avonie
to obraz calej polski, cesja odlaczy pempowine
Nie da się tego słuchać
A po cholerę wgl komu mercedes? Nie rozumiem.
A po co komu Skoda? Dacia? Opel? Volkswagen?
@@TomaszKowalczyk88 no ale nie porównuj aut średniej klasy które służą tylko do tego żeby jeździć do mercedesa którego się kupuje głównie po to żeby zaimponować bo nie wierzę że ktoś kupuje merca tylko dlatego ze mu się dobrze jeździ, no chyba że zarabia z 40 k miesięcznie i wydatek na auto 4k to dla niego groszowe sprawy.
Auta klasy średniej są dla klasy średniej. Auta klasy premium są dla ludzi, którzy mają pieniądze.
Jeździłeś kiedyś mercedesem? Naprawdę nie widzisz/nie potrafisz uwierzyć, że może być różnica?
@@TomaszKowalczyk88 haha i ta różnica jest warta tyle żeby ciężej i dłużej pracować? Imo, nie jest. Tylko że to tak system wpierdolił ludziom do tych główek że jest to coś warte i ludzie się chcą zesrać za auta klasy premium.
Mam Audi A3 Sportback i jeździ mi się tak samo jak kiedyś Fiatem Bravo. Oddaje to śmieszne auto i przerywam leasing. Auto jest tylko po to żeby się przemieszczać z punktu A do punktu B. Tyle.
@@Bartnikstudio czemu ciężej i dłużej? Ty jebiesz gdzieś na budowie za 3k netto i masz A3 czyli normalną fure, ktoś ma 3 firmy i zarabia 150k netto miesięcznie i wziąć merca za 10k miesięcznie nawet to dla niego mało i ma wtedy normalną furę jak na swoje zarobki i standardy. Nie mierz każdego swoją miarą. Sam jeżdżę mercedesem GLA, co prawda kupiony nie leasing, ale mnie stać to jeżdżę i nie wpierdalam tynku ze ścian, więc dla mnie to nie żadne imponowanie, tylko kupienie czegoś według swoich wymagań i własnej miary. Mniej nerwów i więcej maści na ból dupy życzę ;)
A klasa to nie Mercedes.
Dokładnie, A klasa to Dacia
"Znafco" wielki o Panie. Jakie auto musi być abyś uznał je godnym?