Dawno recenzja nie zachęciła mnie tak mocno do przeczytania książki. Dalej nic o niej praktycznie nie wiem, a jednocześnie znam jej wszystkie zalety. Portfel znowu się uszczupli xd
Czytałam te książkę kilka dni temu i muszę powiedzieć, że to jedna z najlepszych książek jakie w tym roku przeczytałam. Czytałam angielską wersje, bo stwierdziłam, że fajnie będzie sobie przeczytać coś klimatycznego w oryginale. Rzeczywiście ta książka ma w sobie coś co trudno określić w słowach. Takie uczucie lata, domu u babci, spokoju i ciepła zaklęte w kilkuset stronach. Po prostu siedziałam wiele razy nad akapitami i zastanawiałam się jak pięknie mogą być przedstawione proste rzeczy. „ And we just sat. Sat and watch the rain in silence. I kept seeing Dante standing in the rain holding a bird with a broken wing … ‘I Love The rain’ . My mother whispered. I love it too. I love it too. I felt like I was the saddest boy in the universe. Summer had come and gone. Summer had come and gone… And the world was ending.”
Kiedyś na osobę transpłciową mówiło się transseksualista. Nie, transwestyta. Transseksualista, a transwestyta to dwie inne osoby. Transseksualista (osoba transpłciowa) to osoba dokonująca korekty płci. Zaś transwestyta to teoretycznie( z tego co mi wiadomo) to osoba, która lubi przebierać się w ubrania drugiej płci, jednocześnie nie odczuwa dysforii płciowej. I tak używanie wobec osoby transpłciowje określenia transwestyta jest obraźliwe. W 2012 już istniało słowo transseksualista.Więc autor najprawdopodobniej myli pojęcia. Najważniejsze, że przeprosił za popełniony błąd i nie stoi twardo przy swoim jak Rowling, która ewidentnie nie ma racji.
@@Catkovi lol. "Most recently, the author linked her Twitter followers to a shop selling anti-transgender items, such as badges that say “F**k your pronouns” and “Notorious Transphobe”."
Przeczytałem ją już kilka lat temu, jeszcze jako "Inne zasady lata" (w ogóle do niedawna przez ten zmieniony tytuł myślałem, że to sequel) i mogę obiema rękami podpisać się pod każdym słowem dziewczyn. Jest fantastyczna, pełna ciepełka, nawet dla kogoś, kto nie ze wszystkimi problemami może się utożsamiać
Tak pięknie opisałyście tę książkę, że wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Od momentu, gdy dowiedziałam się, że bohaterowie razem uczą się i poznają rzeczy, których wcześniej nie doświadczyli. Ale mówiłam sobie, że nie ma mowy, będzie na liście do przeczytania, ale muszę jeszcze trochę poczekać. Książek mam sporo, wieża wstydu rośnie, a portfel zrzucił na wadze lepiej niż ja kiedykolwiek. Ale z każdą minutą to zauroczenie było silniejsze. I może bym wytrzymała, ale wtedy powiedziałyście, że to 10 i jedna z najlepszych książek w tym roku, i przepadłam. Książka zamówiona, nie mogę się jej doczekać, a przez recenzję mam łzy wzruszenia w oczach.
Czytałam tą książkę pierwszy raz 3 lata temu i totalnie się zakochałam. Od tej pory czekałam na nasze wydanie, bo poprzednie nie było dostępne i mało kto o nim wiedział i w końcu się doczekałam. Dzięki za cudną recenzję. ❤ Zgadzam się ze wszystkim. Czekam z utęsknieniem na drugą cześć i film. 💙💚
Jak tak opisujecie to bardzo przypomina a mi się Call Me by your name. Zmysłowość, delikatność. Opis dorastania, poznawania siebie a przy tym dodatkowo cudowny klimat włoskiej prowincji. Nie czytałam tej książki ale bardzo mnie zachęciłyście, a wam polecam CMBYN 😊😊
Wydaje mi się, że chodzi o to że autor pomylił pojęcia i osobę transplciowa nazwał transwestyta, co kiedyś było bardzo popularnym i krzywdzacym błędem. Natomiast sama dosłownie dziś skończyłam te książkę i transwestyta do tej sytuacji jak najbardziej pasuje. Gdyby ktoś mi nie powiedział ze autor miał na myśli osobę transplciowa nie domyslilabym się
Kupiłam książkę dzisiaj, i już ją skończyłam. To chyba dużo mówi o książce. Bardzo mi się podobała ta historia, jest wciągająca pomimo wolnej i nie trzymającej w napięciu fabuły. Mam wrażenie, że poznałam bohaterów i zdążyłam ich polubić, nie tylko główne postanie ale też poboczne. Muszę niestety przyznać, że czegoś zabrakło mi w zakończeniu, czuję trochę niedosyt, czegoś mi tu zabrakło. Mimo wszystko, świetna książka, aż szkoda że już ją skończyłam i nie ma więcej 😅
Witajcie, jestem rodzicem młodej nastolatki 11+ i szukam odpowiedzi na pytanie dla jakiego wieku wg Was jest ta książka. Wiadomo, że każdy czytelnik jest inny, ale brakuje mi na książkach oznaczeń typu PEGI bo nie jestem w stanie czytać wszystkiego o co dopytuje moja córka :)
Robić aferę ze słowa transwestyta jest jest tak śmieszne że aż nie mogę w to uwierzyć..come on....Trans to trans po co to w ogóle rozkminiać, zaraz zaczniemy być niemowami bo wszystkie słowa będą zakazane. Teraz każdy jest tak "delikatny" że już nic nie można powiedzieć. Słabo się robi od LGBT, zacznijmy patrzeć na ludzi przez pryzmat ich człowieczeństwa a nie prze to kim się bzykają..
"Słabo się robi od LGBT"... No Pani to też słabe podejście pokazuję. Dobrze, że ludzie zwracają uwagę, że osoba transpłciowa i transwestyta to dwa różne znaczenia.
transwestyta to słowo określające osobę przebierającą się w ramach fetyszu osoba transpłciowa to osoba nie identyfikująca się z płcią biologiczną/nadaną przy urodzeniu i używanie transwestyta w kierunku takich osób brzmi po prostu pejoratywnie i pejoratywjie nacechowane dotąd było
Ta książka ma dla mnie vibe Pieśni o Achillesie - subtelność, prostota i taka czystość.
Totalnie nie
Przeczytałam te powieść w kilka godzin. Rzeczywiście jest niesamowita, cały czas siedzi mi w głowie. Jest w niej jakieś takie ciepło.
Dawno recenzja nie zachęciła mnie tak mocno do przeczytania książki. Dalej nic o niej praktycznie nie wiem, a jednocześnie znam jej wszystkie zalety. Portfel znowu się uszczupli xd
Czytałam te książkę kilka dni temu i muszę powiedzieć, że to jedna z najlepszych książek jakie w tym roku przeczytałam.
Czytałam angielską wersje, bo stwierdziłam, że fajnie będzie sobie przeczytać coś klimatycznego w oryginale. Rzeczywiście ta książka ma w sobie coś co trudno określić w słowach. Takie uczucie lata, domu u babci, spokoju i ciepła zaklęte w kilkuset stronach. Po prostu siedziałam wiele razy nad akapitami i zastanawiałam się jak pięknie mogą być przedstawione proste rzeczy.
„ And we just sat. Sat and watch the rain in silence. I kept seeing Dante standing in the rain holding a bird with a broken wing … ‘I Love The rain’ . My mother whispered.
I love it too. I love it too.
I felt like I was the saddest boy in the universe.
Summer had come and gone. Summer had come and gone… And the world was ending.”
Kiedyś na osobę transpłciową mówiło się transseksualista. Nie,
transwestyta. Transseksualista, a transwestyta to dwie inne osoby.
Transseksualista (osoba transpłciowa) to osoba dokonująca korekty płci.
Zaś transwestyta to teoretycznie( z tego co mi wiadomo) to osoba, która
lubi przebierać się w ubrania drugiej płci, jednocześnie nie odczuwa
dysforii płciowej. I tak używanie wobec osoby transpłciowje określenia
transwestyta jest obraźliwe. W 2012 już istniało słowo transseksualista.Więc autor najprawdopodobniej myli
pojęcia. Najważniejsze, że przeprosił za popełniony błąd i nie stoi twardo przy swoim jak Rowling, która ewidentnie nie ma racji.
A jaki błąd popełniła Rowling?
@@Catkovi Ona nie popełniła błędu, Rowling jest akurat zawziętą transfobką
@@elizadaria3555 nigdy nie powiedziała niczego, co nie byłoby prawdą.
@@Catkovi lol. "Most recently, the author linked her Twitter followers to a shop selling anti-transgender items, such as badges that say “F**k your pronouns” and “Notorious Transphobe”."
@@elizadaria3555 no i git. Fetyszystów piętnować
Przeczytałem ją już kilka lat temu, jeszcze jako "Inne zasady lata" (w ogóle do niedawna przez ten zmieniony tytuł myślałem, że to sequel) i mogę obiema rękami podpisać się pod każdym słowem dziewczyn. Jest fantastyczna, pełna ciepełka, nawet dla kogoś, kto nie ze wszystkimi problemami może się utożsamiać
Właśnie dziś kupiłam ją w empiku razem z Red, White and Royal Blue czy jak to tam było, także cały weekend będę czytać!!
Killing Stalking 💀😍
Ja następny miesiąc znając moją systematyczność
Tak pięknie opisałyście tę książkę, że wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Od momentu, gdy dowiedziałam się, że bohaterowie razem uczą się i poznają rzeczy, których wcześniej nie doświadczyli. Ale mówiłam sobie, że nie ma mowy, będzie na liście do przeczytania, ale muszę jeszcze trochę poczekać. Książek mam sporo, wieża wstydu rośnie, a portfel zrzucił na wadze lepiej niż ja kiedykolwiek. Ale z każdą minutą to zauroczenie było silniejsze. I może bym wytrzymała, ale wtedy powiedziałyście, że to 10 i jedna z najlepszych książek w tym roku, i przepadłam. Książka zamówiona, nie mogę się jej doczekać, a przez recenzję mam łzy wzruszenia w oczach.
Czytałam tą książkę pierwszy raz 3 lata temu i totalnie się zakochałam. Od tej pory czekałam na nasze wydanie, bo poprzednie nie było dostępne i mało kto o nim wiedział i w końcu się doczekałam.
Dzięki za cudną recenzję. ❤ Zgadzam się ze wszystkim.
Czekam z utęsknieniem na drugą cześć i film. 💙💚
Jak tak opisujecie to bardzo przypomina a mi się Call Me by your name. Zmysłowość, delikatność. Opis dorastania, poznawania siebie a przy tym dodatkowo cudowny klimat włoskiej prowincji. Nie czytałam tej książki ale bardzo mnie zachęciłyście, a wam polecam CMBYN 😊😊
Anne mogłabym słuchać 24/7.
Szanuję za wstęp
1. Piękną zrobiłyście recenzję, bardzo mi się podobał ten odcinek
Wydaje mi się, że chodzi o to że autor pomylił pojęcia i osobę transplciowa nazwał transwestyta, co kiedyś było bardzo popularnym i krzywdzacym błędem. Natomiast sama dosłownie dziś skończyłam te książkę i transwestyta do tej sytuacji jak najbardziej pasuje. Gdyby ktoś mi nie powiedział ze autor miał na myśli osobę transplciowa nie domyslilabym się
Świetna recenzja, napewno przeczytam! 💙💫
Świetna recenzja, dziewczyny! Na pewno sięgnę po tę pozycję :)
No to kupiłam tego Arystotelesa i Dantego 😊 a Nad Niemnem Marta to Ty szanuj! 😅 Napisała Orzeszkowa a nie Nałkowska :P
Zgadzam się z opinią. Książkę czytałam kilka lat temu pod tytułem 'Inne zasady lata"
Jestem pozytywnie zaskoczona i już dodaje książkę do listy zakupów 🙈
Kupiłam książkę dzisiaj, i już ją skończyłam. To chyba dużo mówi o książce. Bardzo mi się podobała ta historia, jest wciągająca pomimo wolnej i nie trzymającej w napięciu fabuły. Mam wrażenie, że poznałam bohaterów i zdążyłam ich polubić, nie tylko główne postanie ale też poboczne. Muszę niestety przyznać, że czegoś zabrakło mi w zakończeniu, czuję trochę niedosyt, czegoś mi tu zabrakło. Mimo wszystko, świetna książka, aż szkoda że już ją skończyłam i nie ma więcej 😅
kocham ta ksiazke, juz zabieram sie za druga cześć
wow, pięknie opisałyście tę książkę
kupuję
zglaszam sie jako Twitterowa Ksiazkara, to wspaniala i iscie interesujaca spolecznosc XDD
uwielbiam wasze filmy :3
Anno, dobrze się Ciebie słucha.
Gdybyście wstawiły film wcześniej już dzisiaj poszłabym kupić te książke Przynajmniej wiem co musze jutro zrobić na pewno
Ale pięknie wyglądacie wow
Pozdrowienia z zimnego Poznania
Ocenicie kiedyś "ostatnią arystokratke" Evzena Boceka? Bo mało sie o tej ksiazce mowi, a koleżanka mi polecała
Opisywanie fabuły książek jest faktycznie trudne w taki sposób aby nie zdradzić za dużo i nie zaspojlerować.
Czy te rozdziały powinny być np. 2, 7, 14????
pozdrawiam wszystkie #twitteroweksiazkary buziaczki
Mały offtop, ale, Marta, powiedz mi, gdzie kupujesz takie śliczne pierścionki?
❤️
Witajcie,
jestem rodzicem młodej nastolatki 11+ i szukam odpowiedzi na pytanie dla jakiego wieku wg Was jest ta książka. Wiadomo, że każdy czytelnik jest inny, ale brakuje mi na książkach oznaczeń typu PEGI bo nie jestem w stanie czytać wszystkiego o co dopytuje moja córka :)
Najlepiej od 14 roku życia, bo tam są wątki seksualne oraz inne gorszące rzeczy.
Nad Niemnem napisała Orzeszkowa...
Robić aferę ze słowa transwestyta jest jest tak śmieszne że aż nie mogę w to uwierzyć..come on....Trans to trans po co to w ogóle rozkminiać, zaraz zaczniemy być niemowami bo wszystkie słowa będą zakazane. Teraz każdy jest tak "delikatny" że już nic nie można powiedzieć. Słabo się robi od LGBT, zacznijmy patrzeć na ludzi przez pryzmat ich człowieczeństwa a nie prze to kim się bzykają..
Zacny chochoł.
Bo Transseksualista a Transwestyta to dwa różne znaczenia i dobrze że ludzie zaczynaja na takie rzeczy patrzeć
"Słabo się robi od LGBT"... No Pani to też słabe podejście pokazuję. Dobrze, że ludzie zwracają uwagę, że osoba transpłciowa i transwestyta to dwa różne znaczenia.
Terror politycznej poprawności dopiero się zaczął..Chomik
transwestyta to słowo określające osobę przebierającą się w ramach fetyszu
osoba transpłciowa to osoba nie identyfikująca się z płcią biologiczną/nadaną przy urodzeniu
i używanie transwestyta w kierunku takich osób brzmi po prostu pejoratywnie i pejoratywjie nacechowane dotąd było