Panie Piotrze Niech Pan wypowie sie na temat rzek po powodzi,tych wiekszych i mniejszych,jak powinny zostac naprawione/przekształcone po powodzi? Prosiłbym też kilka słów na temat ryb,co z nimi i za jaki czas pojawią sie w rzece Pozdrawiam
Dzień dobry, Panie Piotrze ! Panie Piotrze, pozwolę zasięgnąć Pana informacji na temat tej katastrofy która powstała w ponad 20 gminach naszego kraju z powodu intensywnych opadów. Moje pytanie brzmi następująco, jak ryby reagują na taką obfitą wodę, jaka jest przeżywalność ryb w takich wodach, i ile zajmie czasu rybom, powrót na swoje rewiry wodne ? Z góry dziękuję za merytorycznie podejście do tematu i pozdrawiam, Jacek
Ja to bym bardzo chciał i prosił, żeby zrobił Pan odcinek specjalny dotyczący powodzi. Niestety Kwisa wylała, Bóbr też w tragicznym stanie. Zastanawiam się czy będzie co zbierać po ostatnich wydarzeniach. Jak to wpłynie na populację ryb, w szczególności pstrągów.
Panie Piotrze, także podłączę się do pytania. Regularnie oglądam i bardzo szanuję Pana wiedzę i doświadczenie. Wczoraj specjalnie podjechałem na Bóbr, prawdę mówiąc miałem plan na przyszły sezon bardziej poświęcić się tej rzece, będę miał teraz możliwości. Natomiast to co zobaczyłem to nie by poprostu podwyższony stan, prawdę mówiąc wyglądało to bardzo źle. Oczywiście taka powódź to tragedia dla wielu ludzi i bardzo mi ich szkoda , jednak myślę także o pstragach jak i czy w obliczu takiej sytuacji populacja tych ryb sobie poradzi , czy wcale nie będzie tak xle czy może jednak trzeba zapomnieć o rzece przez parę lat. Jestem bardzo ciekaw Pana opinii w tej kwestii. Pozdrawiam serdecznie!
Też jestem ciekawe ponieważ łowię na bobrze i Kwisie. Czy ryby gdzieś podczas takiej powodzi mogły się schować. Czy jednak ciężko będzie z populacja. Mniejszych lub większych ryb ?
Witam Panie Piotrze proszę poruszyć wpływ hodowli tęczaka na ekosystem rzeki . Na mojej rzece powstały dwie i po lipieniach zostało wspomnienie... Pozdrawiam
Panie Piotrze świetny odcinek niczym wykład na uczelni. Super się Pana słucha i ogląda. Mam pytanie dotyczące zarybiania jeziora okoniem …. 4 lata temu zarybiliśmy z kolegami 30 hektarowe jezioro w listopadzie okoniami 30-35 cm w ilości 1000 sztuk . Następnego roku w trakcie sezonu wędkarskiego nie szło trafić tych okoni na spinning? Pomówiliśmy zarybienie kolejny raz w listopadzie w bardzo podobnej ilości i wielkości wpuszczonych okoni … i znów w kolejny sezonie ryby praktycznie nie do złowienia ? Trzeci raz zrobiliśmy kolejne zarybienie tak jak w latach poprzednich … i znów nici z brań okoni ! Podobne zarybienia takim większym okoniem tj. 30-40 cm robił nasz kolega w innym jeziorze i również nie idzie tych ryb trafić na spinning. Moje pytanie jest takie czy zarybienie jeziora takimi okoniami może mieć jakiś negatywny tego skutek i czy powiedzmy takie dorosłe już okonie można przesadzać z innej wody do innego jeziora . Czy właśnie odbije się to jakoś po ich przeniesieniu na sposób jego zerowania ? I czy nie spowoduje również słabszych brań mniejszych okoni które już od dawna są w danym jeziorze . Czy jest sens takim okoniem 30 cm i większym zarybiać jeziora ? Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka .
Co do odpowiedzialności pamiętam jak wiele lat temu mój już Ś.P. wujek wracając do Nowej Zelandii kupił w Polsce nasiona różnych polskich kwiatów do posadzenia przy swoim domu powiedział mi że pewnie niektóre gatunki zabiorę mu gdy pokaże je na lotnisku po wylądowaniu .Powiedziałem mu to po co je pokaże pewnie jako obywatela tego kraju nikt nie będzie go kontrolował spojrzał na mnie i powiedział jak to przecież trzeba pokazać i raz na całe życie zrozumiałem co to odpowiedzialność i tego nam potrzeba z naszymi rybami i ogólnie mówiąc przyrodą
Mieszkam i łowię na Fyn (Fionia). Nie jest kolorowo pomimo starań. Badają jak co roku populację i wyszło, że w 2 rzekach nie ma populacji z 2 ostatnich generacji. Zamknięto, więc owe rzeki 2 miesiące przed końcem sezonu.
Jak zwykle super odcinek, moze cos o wedkach na pstraga wiem ze promowal pan salmo ale jakich pan teraz uzywa, no I jakie najlepsze jesli chodzi o podruze/travel rod na inne konce swiata? Pozdrawiam Lukasz
" i nawet komarow nie bylo nad rzeka" i wymowne spojrzenie pana Piskorskiego hahaha - ja uwazam ze ma pan talent i na standup ja bym poszedl a nie na jakiegos paczesia .
Zarybiać też trzeba umieć. I nie jest to czcza gadanina. Ile osób nawet nie potrafi prawidłowo zaaklimatyzować ryb wpuszczanych do akwarium. A prawidłowe wpuszczanie ryb do akwenu naturalnego jest bardziej skomplikowane niż do akwarium. Wiem też, że nie ma żadnych oficjalnych wytycznych, zestawu dobrych praktyk które powinny być już dawno temu opracowane przez PZW (mają ichtiologa) i rozesłane do osób zajmujących się zarybieniami. No ale są zarybienia, operat się zgadza, kasa się zgadza.
Panie Piotrze
Niech Pan wypowie sie na temat rzek po powodzi,tych wiekszych i mniejszych,jak powinny zostac naprawione/przekształcone po powodzi?
Prosiłbym też kilka słów na temat ryb,co z nimi i za jaki czas pojawią sie w rzece
Pozdrawiam
Ciekawy temat. Czy ryby wyginęły czy co z nimi?
Bardzo madrze Pan mówi. Cieszę się, że coraz więcej się słyszy o potrzebie renaturyzacji. Może powoli coś się będzie zmieniać 😊
Dzień dobry, Panie Piotrze ! Panie Piotrze, pozwolę zasięgnąć Pana informacji na temat tej katastrofy która powstała w ponad 20 gminach naszego kraju z powodu intensywnych opadów. Moje pytanie brzmi następująco, jak ryby reagują na taką obfitą wodę, jaka jest przeżywalność ryb w takich wodach, i ile zajmie czasu rybom, powrót na swoje rewiry wodne ?
Z góry dziękuję za merytorycznie podejście do tematu i pozdrawiam,
Jacek
Łapka w górę 💪👍
Ja to bym bardzo chciał i prosił, żeby zrobił Pan odcinek specjalny dotyczący powodzi. Niestety Kwisa wylała, Bóbr też w tragicznym stanie. Zastanawiam się czy będzie co zbierać po ostatnich wydarzeniach. Jak to wpłynie na populację ryb, w szczególności pstrągów.
Podpisuje się rękoma i nogami. Mnie też nurtuje to co dzieje się z rybami w takich sytuacjach.
Panie Piotrze, także podłączę się do pytania.
Regularnie oglądam i bardzo szanuję Pana wiedzę i doświadczenie.
Wczoraj specjalnie podjechałem na Bóbr, prawdę mówiąc miałem plan na przyszły sezon bardziej poświęcić się tej rzece, będę miał teraz możliwości. Natomiast to co zobaczyłem to nie by poprostu podwyższony stan, prawdę mówiąc wyglądało to bardzo źle.
Oczywiście taka powódź to tragedia dla wielu ludzi i bardzo mi ich szkoda , jednak myślę także o pstragach jak i czy w obliczu takiej sytuacji populacja tych ryb sobie poradzi , czy wcale nie będzie tak xle czy może jednak trzeba zapomnieć o rzece przez parę lat. Jestem bardzo ciekaw Pana opinii w tej kwestii.
Pozdrawiam serdecznie!
Też jestem ciekawe ponieważ łowię na bobrze i Kwisie. Czy ryby gdzieś podczas takiej powodzi mogły się schować. Czy jednak ciężko będzie z populacja. Mniejszych lub większych ryb ?
Witam
Panie Piotrze proszę poruszyć wpływ hodowli tęczaka na ekosystem rzeki . Na mojej rzece powstały dwie i po lipieniach zostało wspomnienie...
Pozdrawiam
Panie Piotrze świetny odcinek niczym wykład na uczelni. Super się Pana słucha i ogląda.
Mam pytanie dotyczące zarybiania jeziora okoniem …. 4 lata temu zarybiliśmy z kolegami 30 hektarowe jezioro w listopadzie okoniami 30-35 cm w ilości 1000 sztuk . Następnego roku w trakcie sezonu wędkarskiego nie szło trafić tych okoni na spinning? Pomówiliśmy zarybienie kolejny raz w listopadzie w bardzo podobnej ilości i wielkości wpuszczonych okoni … i znów w kolejny sezonie ryby praktycznie nie do złowienia ? Trzeci raz zrobiliśmy kolejne zarybienie tak jak w latach poprzednich … i znów nici z brań okoni ! Podobne zarybienia takim większym okoniem tj. 30-40 cm robił nasz kolega w innym jeziorze i również nie idzie tych ryb trafić na spinning. Moje pytanie jest takie czy zarybienie jeziora takimi okoniami może mieć jakiś negatywny tego skutek i czy powiedzmy takie dorosłe już okonie można przesadzać z innej wody do innego jeziora . Czy właśnie odbije się to jakoś po ich przeniesieniu na sposób jego zerowania ? I czy nie spowoduje również słabszych brań mniejszych okoni które już od dawna są w danym jeziorze . Czy jest sens takim okoniem 30 cm i większym zarybiać jeziora ?
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka .
Bardzo ciekawe. Niby logiczne a sa ludzie podejmujacy niestety makabryczne decyzje... kiedy to sie wreszcie skonczy..?!
Swietny odcinek!
Co do odpowiedzialności pamiętam jak wiele lat temu mój już Ś.P. wujek wracając do Nowej Zelandii kupił w Polsce nasiona różnych polskich kwiatów do posadzenia przy swoim domu powiedział mi że pewnie niektóre gatunki zabiorę mu gdy pokaże je na lotnisku po wylądowaniu .Powiedziałem mu to po co je pokaże pewnie jako obywatela tego kraju nikt nie będzie go kontrolował spojrzał na mnie i powiedział jak to przecież trzeba pokazać i raz na całe życie zrozumiałem co to odpowiedzialność i tego nam potrzeba z naszymi rybami i ogólnie mówiąc przyrodą
świetna anegdota! wujek był mądrym człowiekiem ...
Mieszkam i łowię na Fyn (Fionia).
Nie jest kolorowo pomimo starań.
Badają jak co roku populację i wyszło, że w 2 rzekach nie ma populacji z 2 ostatnich generacji.
Zamknięto, więc owe rzeki 2 miesiące przed końcem sezonu.
No i dobrze. Jak widać ktoś trzyma rękę na pulsie!
Jak zwykle super odcinek, moze cos o wedkach na pstraga wiem ze promowal pan salmo ale jakich pan teraz uzywa, no I jakie najlepsze jesli chodzi o podruze/travel rod na inne konce swiata? Pozdrawiam Lukasz
" i nawet komarow nie bylo nad rzeka" i wymowne spojrzenie pana Piskorskiego hahaha - ja uwazam ze ma pan talent i na standup ja bym poszedl a nie na jakiegos paczesia .
😀
Zarybiać też trzeba umieć. I nie jest to czcza gadanina. Ile osób nawet nie potrafi prawidłowo zaaklimatyzować ryb wpuszczanych do akwarium. A prawidłowe wpuszczanie ryb do akwenu naturalnego jest bardziej skomplikowane niż do akwarium. Wiem też, że nie ma żadnych oficjalnych wytycznych, zestawu dobrych praktyk które powinny być już dawno temu opracowane przez PZW (mają ichtiologa) i rozesłane do osób zajmujących się zarybieniami. No ale są zarybienia, operat się zgadza, kasa się zgadza.
bardzo dobry pomysł! Faktycznie nawet wędkarze nie znają często podstawowych zasad zarybiania.