Dlaczego byłem uprzedzony do Sandmana? [i już NIE JESTEM!]
Вставка
- Опубліковано 16 вер 2024
- 🎥 SUBSKRYBUJ Brody! 👉🏻 bit.ly/BrodyYT ✔️
📷 Brody na Insta 👉🏻 / brodyzkosmosu
👨👩👦👦 Grupa na Facebooku 👉🏻 bit.ly/FBBroda...
👨👩👦👦 Grupa na Discordzie 👉🏻 bit.ly/BrodyDi...
💲💲 Dołącz do Patronów Bród! 👉🏻 patronite.pl/B...
💲💲💲 Wesprzyj kanał 👉🏻 www.paymedia.p...
🤝 Współpraca biznesowa 👉🏻 julian.jelinski@gmail.com
🎁 Figurki kupuję u Stworka i mam dla Was RABAT 5% użyj kodu: BRODY
👉🏻 bit.ly/FigurkiF...
👕 Koszulki mam od Othertees 👉🏻 bit.ly/OtherTee...
Stworzone przez: Julian Jeliński
Masz ochotę coś wysłać do Brody? Oto adres:
Paczkomat WRO15A
tel. 730313032
mail: julian.jelinski@gmail.com
Omawiamy film: The Sandman (Netflix, 2022)
#Sandman #NeilGaiman #Netflix
Moim zdaniem ten sposób zagrania Morfeusza niesamowicie pasuje do nieśmiertelnego, nadnaturalnego Władcę Snu. Aczkolwiek dla mnie głównym bohaterem serialu jest fabuła, historia i mitologia tego świata, nie sam Morfeusz per se
Stary... Masz racje, że zdarzają się pozerzy którzy chcą zaimponować innym poprzez aurę tajemniczości ale nie każdy zamknięty w sobie, zanurzony w melancholii człowiek jest pozerem. Zdarzają się ludzie, którzy mieli takie przykre doświadczenia, że nie tryskają entuzjazmem i nie koniecznie chcą w ten sposób pokazywać wszystkim, że są nieszczęśliwi. Mają tak pochmurne myśli, że zwyczajnie nie widzą sensu obciążania nimi innych. Troche wyobraźni, nie czytasz innym w myślach. Nie stosuj skrótów myślowych w ocenie innych, ludzie to skomplikowane istoty. Edit: mam zły zwyczaj, że komentuje materiał przed obejrzeniem całości. Szanuje Twój subiektywizm. Aczkolwiek jestem przewrażliwiony na punkcie atakowania pochopnie ludzi wyglądających na przygnębionych. Kojarzy się to z wyżywaniem się na pokrzywdzonych i słabszych. Ale czuje, że kumasz bluesa. Pozdro
On ewidentnie myśli o emo - a Morfeusz to goth. Troszkę mu się klimaty pomieszały.
hm na coz to tlumaczyc doroslemu bykowi co ubiera koszulinki z zespolikami nba czy innymi do tego gada o filmach marvela i innych superbohaterach bajeczkach a z za jego plecow patrza na ogladajacego laleczki .. kazdy ma swoj swiat jedni sa smutni inni sa glupio weseli w amerykanskim stylu... to tak samo jak intorertyk i ekstrowertyk.. oba spodoby sa tylko i wyalcznie wypadkowa i proba oswojenia wlasnego ja by sobie codzien radzic z zycim
Moim zdaniem aktor Morfeusza zagrał genialnie. On mnie przekonał, żeby kontyunować serial w nudnych momentach, bo po prostu chciałam go dłużej oglądać na ekranie. Radzę oglądać bez lektora, bo Sandman ma niesamowity głos.
Dzięki za materiał.
Moim zdaniem to bardzo dobry serial z aktorem, który idealnie odegrał rolę Morfeusza. Morfeusz przez cały czas siedział w krainie snów i przywykł do mówienia innym co mają robić, a nie słuchania. Ludzi też bardzo mało poznał więc nie wie jak z nimi się porozumiewać. Tak więc motyw ujemnych zdolności komunikatywnych Morfeusza ma sens. Inni Nieskończeni na przodzie ze Śmiercią są w tym lepsze. No i tak jak w komiksie Morfeusz i sny są praktycznie pretekstem do pokazania różnych bohaterów w niezwykłych sytuacjach więc nie przeszkadza mi, jego drewniane granie, bo często jest on tylko tłem dla bohaterów tak jak było w przypadku Johanny Constantine.
Bardzo dobrze się bawiłem na tym serialu i czekam na kolejny sezon.
Jak to było drewniane granie, to...Kurna, aktor sprzedał tyle emocji samymi spojrzeniami i postawą, zwłaszcza w pierwszym odcinku, że naprawdę trudno to porównywać do drewna!
Szczerze Morfeusz jest moją ulubioną postacią i aż szkoda ze nie ma go więcej
To samo uważam
Nie oglądałam tego serialu. Ale twoje wymienione wady tej produkcji mnie do tego zachęciły. Jako nastolatka wychowana na yaoi myślę że taki emo potężny bohater to coś dla mnie 🤩
Ale on pomieszał całkowicie - Morfeusz nie jest emo, jest gothem :D
A ja przychodzę z pytaniem z trochę innej beczki ponieważ, obejrzałem ostatnio serial na Netflixie Resident Evil: Remedium. I bardzo chciałbym zobaczyć jak ty na to spojrzysz swoim kosmicznym okiem i brodą😉
Mnie Morfeusz najbardziej przypadł do gustu. Ta tajemniczość, powolność, budowanie fabuły.
Średnio czułam za to wątek wiru.
Dla mnie ta młoda dziewczyna wir strasznie przeszkadzała chciałam by jak najszybciej zniknęła.Czekam tylko na 2 sezon oby było więcej Lucyfera i rodzeństwa Slendermana,bo Slendermana uwielbiam.
Nadęty i wyniosły sandman jest tak ukazany w komiksach więc akurat tutaj się jego postać sprawdza. Uważam że aktor dobrze odegrał swoją role i mnie nie przeszkadza ,a nawet widzę z odcinka na odcinek powolna przemianę jego osobowości z zamyślonego introwertyka zamkniętego na innych pomału acz wytrwale wychodzącego ze swojej skorupy
Świetny serial, który porwał mnie jak komiks. W tym przypadku nawet nie mówimy o adaptacji, tylko o ekranizacji, ponieważ serialowa historia pokrywa się w dużej mierze z komiksową i rozszerza ją na wiele sposobów. Najlepiej to widać po motywie poszukiwań atrefaktów przez Morfeusza.
Obsada jest dobrze dobrana. Wyzwanie miał aktor grający Morfeusza i podołał roli. Nie jest łatwe zagranie tak specyficznej persony. Aktor na swój sposób oddał inność tej postaci siejąc uczucie nienaturalności, niepokoju. Troszkę za dużo przeniesionoe uczłowieczenia dla postaci, ale fabularnie wybroniło się to.
Serial nie tyle ambitnie podchodzący do tematu,co dający do myślenia i bawiący się emocjami. Najlepiej udowadnia to 6 odcinek - jego pierwsza połowa - bomba emocjonalna.
ale z tymi pozerami to rześ przesadził... :)
Utknęłam na 6 odcinku i nie mogę przebrnąć dalej od kilku tygodni, jakoś tak po 5 odcinku już się dłuży
powiem ci że warto iść dalej, 11 odnicek jest chyba moim ulubionym. Jasne rozumiem czemu komuś ten serial może nie podejść ale jak się uwielbia brytyjskie seriale i ich aktorów to ten serial jest wręcz stworzony dla ciebie. Oraz dla koryntczyka warto kontynuować, to jest jeden z najlepszych złoczyńców tego roku
"wycinać wyrywać i mieć go jak najmniej jak się da"... zupelnie odwrotnie miałem. Im dalej bylo mniej Morfeusza tym spadała mi ocena serialu i chęć oglądania bo wątek dziewczynki Wiru zupełnie nie dźwigał fabuly.
Ja nie przepadam za prozą Gaimana i właśnie to jest to, co Ty mówisz. Nie za bardzo mu wychodzi fabuła :D Za to mega buduje światy. Uwielbiam aktorów i estetykę tego serialu, nie czytałam komiksu. Dla mnie Morfeusz był jednym z najlepszych elementów, bo zgadzam się, że ten typ jest generalnie denerwujący, ale widzimy też jak on się zmienia, ja widzę jego drogę, widzę przemianę, a do tego fabuła czasami traktuje go z dużym dystansem. Nawet postacie wypowiadają pod jego adresem dokładnie te same zarzuty co Ty :D Ale i tak najlepsze co wynikło z tego serialu to to, że Gaiman stał się panem od skarg na współczesną telewizję, seriale, filmy, etc. Uwielbiam jego Twittera.
O Wow - jaka trauma na mrocznych licealnych egzystencjalistów :D Dobrze, że przy tej okazji zaleczona. Poza jak każda inna na ogniskach - wyobraź sobie jak on widział wesołego ziomeczka od rapu i koszykówki :P Chociaż, że wszystkie dziewczyny były jego to trochę zastanawiające..
Pomieszałeś kompletnie. Ale wybaczamy bo ty chyba jesteś fanem hip hopu :D
Emo to jest coś co opiera się na wyrażaniu emocji - no tutaj sorry Morfeusz ewidentnie się nie sprawdza. Emo - muzyka, czy sam ruch - to jest no bycie emocjonalnym. I tak do My Chemical Romance ludzie grający taką muzykę czy choćby muzykę z elementami emocore (Husker Du, "Everything Falls Apart" - polecam ten klasyk z 1983, chyba pierwszy album emocore) generalnie nijak nie wyglądali mrocznie czy tam "gotycko". MCR jednak mieli tą swoją stylistykę - no definitywnie pożyczoną od gotów i to tak jakoś się rozeszło, te grzywki; mhrok i tak dalej. No ale nadal była do tego dopięta emocjonalność.
Morfeusz zaś definitywnie oparty jest na kulturze - jeśli to tak można określić? - gotów, no komiksowy Sandman to no ewidentnie miał tego samego fryzjera co Robert Smith a porady odzieżowe to podebrał od Siouxie Sioux. I ten serialowy generalnie wciąż ma ten sznyt gotycki, aczkolwiek trochę mu stonowali fryzurę.
No i no - to jest goth, jest mroczny, mało gada i boi się słońca jakby był wampirem.
Ja rozumiem twoje skojarzenie z emo - bo ono wynika z no popularności stylistyki post-MCR, tyko że jedno z drugim nie ma aż tak wiele wspólnego. No MCR po prostu też sięgnęli do tej gotyckiej stylówki i to potem przeszło sobie dalej.
Nie czytałam tych komiksów ani nie widziałam serialu, ale widziałam jakieś rysunki z tego komiksu i mam wrażenie, że ten Sandman wyszedł z komiksu. Jak dla moich oczu, wygląda identycznie jak ten narysowany i to mi daje wręcz wrażenie uncanny valley trochę, jest zbyt podobny do rysunku z komiksu 👀
Aczkolwiek widzę to jako pozytyw.
Julianie, dla mnie to jest Twój najlepszy filmik. +10 do szacunku :) Dziękuję :)
Rozumiem podejście i zgdzam się ze wszystkim co powiedziałeś o swoim odbiorze serialu, ale za cholerę nie odpuszczę zmiany Luciena, który jest personifikacją bibliotekarza i basta!
Nie wiem czy przeczytałeś całą serię, ale właśnie przez to, że Morfeusz jest istotą tworzącą to co nierealne, przez bariery w komunikacji, swoje podejście kreuje sam wiele problemów i napędza fabułę.
Tak rozumiem tego bohatera.
Koryntczyka,profanie. Uwielbiam Sandmana, świetny serial. Chomik
Ja właśnie się odbiłem od tego serialu po pierwszych parunastu minach ze względu na Morfeusz pozera. Po Twoim omówieniu dam mu jednak jeszcze jedna szansę
Hahaha Ja właśnie byłam jedną z tych dziewczyn. I mam, co chciałam :) Po latach mąż dalej ma problem z gadaniem z ludźmi. Taki jest i przestało to być fascynujące i jest irytujące :P Ja też go denerwuję, bo wziął sobie przeciwieństwo. Na szczęście ma świadomość i lekki dystans do siebie. Pokazał mi serial Informatycy i przez pryzmat naszego życia płakałam ze śmiechu z tej postaci :) Nigdy nie miałam uprzedzeń do żadnych estetyk i ich nie krytykowałam, tylko wybierałam to, co lubię. I dalej wybieram. To prawda też, że wszystko się zmienia. My też, choć i tego nie chcemy przyznać, że czasy tych ognisk i my z nich bezpowrotnie minęły. Zawsze można jednak otworzyć komiks Sandymena i fajnie gdy mamy i to i coś nowego.
Serial jest remiksem kulturowym i trochę nie wiedziałam o co chodzi, dopóki nie powiedzieli, że to na podstawie komiksu. To mnie bardziej otworzyło i powiedziałam ok, co tam jeszcze macie :)
*Koryntczyka :)
ps. fajnie wrócić po czasie do oglądania ciebie
Bardzo szanuję to co robisz!! Ale gdzie koszmarne horrory??? Proszę o odpowiedź Julianie
Powoli nadchodzą, celujemy w październik
Heh. Paradoks - wychowałam się na Neilu Gaimanie i łykałam jego książki jak pelikan, ale dopiero w dorosłości, kilka lat temu dowiedziałam się, że tworzył komiksy xDDD
Corinthian jest najlepszą postacią - change my mind.
Świetny serial.
"ja mogę wam pokazać jakieś strony, ale nie zobaczycie tam specjalnie Batmana..."
literalnie pierwsza otwarta strona - Batman xDD
Recenzja (albo omówienie serialu) trochę spóźniona, ale i tak fajnie że jest :D
No tak, bo wszystko co ma więcej niż dwa tygodnie jest stare... Straszne to
@@kandarayun tak właśnie jest, a o co chodzi?
@@lishan4657 nic nic, trochę to straszne
@@kandarayun niestety taki mamy świat.
@@Tartanel007 świat sami sobie tworzymy, tak że tak xd
CZy ten gość , czytał komiksy (?) raczej nie.. a jak tak, to chyba tylko przeglądał obrazki.
A nie zgodzę się tym razem panie Brody z Kosmosu. Serial bardzo wiernie odwzorowuje komiks, wręcz niektóre sceny identyczne jak w komiksach. Tylko że casting jak dla mnie nie do końca trafiony, świetny Morfeusz, Koryntczyk ale i postacie drugoplanowe. Ale niestety w niektórych przypadkach za dużo blackwashingu, po jaką cholerę zmieniali Rose Walker, Śmierć i Lucien się obroniły, tak samo Lucyfer, ale na siłę multi-kulti i poprawność polityczna.
Tak się zastanawiam czy nie miał pan jakiś niefajnych "przygód" z emo, skoro jest pan tak uprzedzony :)
No, zgadzam się, ale cóż, takie czasy,..Zeby było jasne i Smierć i Lucienne świetnie grają.Chomik
Nie znam komiksów o Sandmanie. Dotąd kojarzył mi się jedynie z dobranocką o Piaskowym dziadku produkcji NRD, który sypał w oczy dzieciom magicznym piaskiem, zsyłając sny. Natomiast serial wciągnął mnie od początku swoją gotyckością, duchowym spokojem Morfeusza, przerażającą postacią Koryntiańczyka i nieobliczalnością Pożądania. Każdy kolejny odcinek oglądałem z coraz większymi emocjami, bojąc się o dalsze losy ludzkich bohaterów. Mam nadzieję, że nie każą nam czekać zbyt długo na kolejny sezon ;-) A Śmierć... Wątek Śmierci był przewspaniały!
Serial niezły ale tyle lgbt i poprawności politycznej nie widziałem w żadnym serialu/filmie. Zazwyczaj mi to nie przeszkadza, ale tutaj to była po prostu wielka przesada. Co do postaci Śmierci to jakoś mi nie przypadła do gustu i te odbieranie życia losowym osobom w jak zrozumiałem bliskiej okolicy w krótkim czasie. Jakby pokazali ze 2 postacie to ok, ale tam było za dużo tych śmierci. Zwłaszcza te dziecko w kołysce które chwilę temu było całkowicie ok.
to nie wina serialu ze jest tyle lgbt to jest doslownie przelozenie z komiksu
@@bekari305 w komiksach u wielu postaci nie była seksualność nawet poruszana. Serial u wielu postaci dorobił wątki homoseksualne
"Szanuję wątki LGBT, ALEEEEE....". Typowa konserwa nie rozumie popkultury, part 2137.
Napisałeś sandmana zamiast sanomana
A tak wogle to serial jest nudny jak życie czdżownicy ziemnej . i tak czytałem komixy i nie były takie nudne jak życie wyżej wymienionego ssaka ziemskiego
"czdżownicy"..."ssaka ziemskiego"....Wróć do szkoły, idioto.
Mnie się nie podobał ten serial. Estetycznie bardzo dobry. Fabuła z potencjałem, ale scenariusz tego nie udźwignął. Zaznaczam. Nie czytałem komiksów. Podobał mi się tylko jeden odcinek.
Szatan/diabeł to kpina.
Pozdrawiam.
Ten w jadłodajni czy ze śmiercią?
@@NiklasBlack ten o zwykłym śmiertelniku, który nie mógł umrzeć i spotykali się w knajpie co sto lat. Jedyny ciekawy koncept.
Odcinek z jego siostrą śmiercią był tylko interesujący (ale jeśli wie się, że to tylko alegoria itp) Pierwszy był jako taki. Reszta dla mnie to piach. Wizualnie bardzo dobrze zrobiony. Prowadzenie „akcji” dla mnie marne.
I właśnie dlatego, ty ograniczony buraku, nie zrozumiesz materiału źródłowego i tworcy, N. Gaimana. "Szatan/diabeł to kpina." - ale wiesz że w wersji Gaimana diabeł NIE MA płci? A no tak, nie rozumiesz, BO NIE ZNASZ MATERIAŁU ŹRÓDŁOWEGO!!!