Nie mam pojęcia co Ty masz w sobie, ale gdybyś nawet tylko leżała na 50minutowym filmie to ja bym to oglądała i nawet przez chwilę się nie nudziła 😂 to już może być szalone. Ale taka jest prawda. Trzymaj się ciepło ❤
Wera, ale po co? Po co sobie narzucać presje? Życie nie jest łatwe, więc po co sobie dokładać. Weźźź Jesteś w komfortowej sytuacji, bo nie pracujesz na etacie od 6,7,8 rano. Masz ten przywilej rano pospać. Ciesz się życiem, mamy tylko jedno. Pozdrawiam Cię i ściskam i Was również 🤗😘
Mam ostatnio podobnie. Jestem w pracy - myślę o domu i synku. Wracam do domu - myślę o spokoju w pracy. Przyszedł sierpień i od razu zaczelam mysleć, że to juz koniec lata. Chciałabym sie zająć czymś nowym, ale zaraz myślę o tym,że syn potrzebuje wiecej czasu ze mną. Chcę sobie coś kupić, żeby sprawić sobie przyjemność, ale zaraz myślę, że po co skoro nie mam czasu na książkę/długą kąpiel. Wysyłam meża z dzieckiem na spacer, żeby porobić coś w domu, a zaraz żaluje, że mnie nie ma z nimi. Brakuje mi towarzyskich spotkań, a jednocześnie nie mam ochoty na spotkania z ludzi. Nic sie złego nie dzieje, a ja czuje sie taka nijaka.
Mam dokładnie tak samo. Zasnanawiam się czy ze mną wszysko okej. Chcę się spotkać ze znajomymi, ale nie chcę. Cały czas jestem w zaprzeczeniu. Nie rozumiem tego.
Gdzies uslyszam... A co jesli wszechświat- Bóg ma plan,ze juz zostaniesz sama? To Twoja karma,przeznaczenie,zwij jak chcesz. Czy nie szkoda swojego jestectwa upatrywac tylko w relacji z facetem? Czy nie szkoda życia na. Czekaniu na tego jedynego. Te słowa mnie uspokoiły.. Dziewczyny, żyjmy ,realizujmy marzenia ,tak jakbyśmy mialy juz byc same . Wtedy poczujecie spokój. Oczywiscie nie zamykajmy serca ,ale tez nie upatrujmy naszego szczescia w facecie, bo poki tego nie zrozumiemy dostaniemy po glowie wiele razy
Bardzo lubię siebie, zawsze mam co robić, jestem wykształcona, realizuję się a chciałabym iść z kimś przez życie. Co w tym złego? Przestańcie to demonizować 🤦 każda skrajność jest zła
Dokładnie. Życie nie jest sprawiedliwe i trzeba się z tym pogodzić, nie można miec wszystkiego. Niektórzy giną w wypadkach w młodym wieku, umierają na raka, przeżywają inne tragedie. A inni są skazani na samotność i obojętnie jak bardzo będą się starali, jak bardzo będą szukali to nic to nie zmieni. Ja pogodziłam się już z samotnościa i z tym, że nie założę rodziny. Korzystałam z portali randkowych, poznaje też dużo ludzi na co dzień i nic to nie zmienia.
Do wszystkich którzy czują się nieszczęśliwi, zacznijcie pomagać innym, uwierzcie że zawsze są tacy którzy mają gorzej, zobaczcie jak "wspaniale" mają w Polsce zwierzęta, pomagać można w różny sposób. Pomagając innym pomagacie sobie, wiem to z własnego doświadczenia.
@@karpatka_nie,wcale nie. Ale jak nagle zginął mój mąż i nie mogłam sobie pomóc z niczym i czułam się bez kierunku to poszłam pomagać pakować paczki dla bezdomnych. To mi bardzo podniosło mój wygląd na moje życie,i na świat. Sorry za mój Polski,ale to nie jest mój pierwszy język.
Mam taką samą obserwację, tam zupełnie inna energia. Ale ja mam podobnie jadąc do rodziców na wieś, jest tyle do zrobienia, że człowiek nie ma czasu na myślenie, siedzenie w telefonie. I czuje się bosko. Wracam do siebie i energia podobna jak do Weroniki teraz...
Psy nie są głupie. Jak saszetka leży w misce trzeci dzień, to tego nie tkną. To nie jest tak, że jak pies jest głodny, to zje co ma w misce. Jeżeli to w misce jest nieświeże, to będzie głodny. Miseczki z jedzeniem i wodą powinno myć się 2x dziennie.
Depresja to taki skurwol, że nie pyta o to, czy spełniasz marzenia. Myślałam, że po rozwodzie i przepracowaniu pewnych problemów będzie tylko lepiej. Po paru latach znalazłam cudownego męża, mam przepiękne i przecudowne dziecko, dobrą pracę i dom, ale to wszystko w pewnym momencie chuj. Depresja wraca i nie ma nic do tego czy jestem sama czy mam wokół cudownych ludzi. To potrafi tak dojebac człowieka w najpiękniejszych momentach życia i nie masz na to wpływu. Staram się jeszcze nie wchodzić na leki spowrotem, bo już kilka lat udało mi się po prostu przepracowywać problemy, ale tym razem wydaje mi się to nieuniknione, więc nie będę się przed tym bronić. Mimo wszystko wierzę, że kiedyś będzie lepiej i staram się nie panikować, gdy czuję, że to wraca. Trzymaj się Szusz❤
Recepta na szczęście to przede wszystkim zdrowie, dach nad głową i nie liczenie każdej złotówki. W sobotę w klubie w Warszawie tańczyłam z 55 letnim panem, który właśnie zakończył 20 letnie małżeństwo i dziękował mi, że mógł ze mną tańczyć, trzymać za rękę i przytulać. Cieszył się jak mały chłopiec. Jakie to smutne, ludzie są w małżeństwach przez dekady a nawet za rękę się nie trzymają. Mój partner z którym byłam 10 lat dał mi tyle czułości, że do końca życia mi to wystarczy. Mieszkaliśmy w jednym pokoju w Londynie i co chwilę mnie przytulał, brał na kolana czy trzymał za rękę. Co się z ludźmi dzieje, że nie potrafią okazywać sobie czułości. Do dziś jak mój były partner przylatuje do Warszawy choć nie jesteśmy razem to łapie mnie za rękę. Jestem mu wdzięczna za tą czułość ale jestem bardzo szczęśliwa bo mam swoje mieszkanie, nie muszę mieć toksycznych związków bo już jestem dużą dziewczynką i sobie nie pozwolę a ponad to jestem wolnym człowiekiem. Życie jest piękne❤❤❤
Sama ostatnio zadałam sobie pytanie: co dla mnie byłoby szczęściem, co musiałoby się stać, żebym poczuła się szczęśliwa? Teoretycznie niczego mi nie brakuje, wiadomo, mam problemy życia codziennego jak każdy, ale nie jest to jakiś hardcore, a mimo to ciągle czuję, że czego mi brak, podobnie jak ty, ciągle myślę o tym, czego jeszcze nie zrobiłam, ile rzeczy jest do zrobienia, plus mam poczucie straconego czasu z pewnych powodów. I kiedy tak o tym pomyślałam to doszłam do wniosku, że jest jedna rzecz, której nigdy wcześniej nie doceniałam a teraz mi jej zabrakło i ma na moje życie bardzo duży wpływ, sprawia mi ograniczenia - a mianowicie ZDROWIE. Chciałabym kiedyś poczuć się zdrowa. Chciałabym żyć bez bólu. Chciałabym móc iść na miasto zjeść bez obaw, że potem będę musiała się nacierpieć. Tylko tyle, i aż tyle.
Twoja wypowiedź odzwierciedla wszystko co czuję. Jakbyś wyciągnęła mi to z głowy. 🤯 Ten stres, że kończy się lato, brak celów na najbliższy czas i nerwy, że stoję w miejscu, że może marnuje swój czas a sama nie wiem czego chce. Brak partnera, który dałby oparcie. No i ogólny spadek samopoczucia.😢 Jakąś taka mierność i zastanawianie się co i dlaczego poszło nie tak. P.s Rok 2023 też był dla mnie najgorszym w życiu a moja psina (również Lola )też ostatnio nie chce jeść saszetek 🤷♀️
Szczęście mieszka w nas .Szczęście to krótkotrwały stan ducha .Myślisz i chcesz by szczęście trwało wiecznie .To raczej niemożliwe ale warto przechowywać w pamięci chwile szczęścia i napawać się nim. Druga osoba nie da ci go 🤔🤓nie szukaj tego u innych .Bądź dobra dla siebie, mniej krytyczna .Świat nie skończy się gdy choć jeden dzień poleżysz na kanapie ,coś odpuścisz . Roboty nie przerobisz ,jest zawsze . Bądź szczęśliwa i nie rób codziennego bilansu Żyj i ciesz się życiem❤
Niesamowite. Ile razy dziewczyna by nie napisała, że można być szczęśliwym bez faceta i że ona się cieszy z singielstwa, to i tak jej ktoś napisze, że życzy jej chłopa. Czemu?
Lepiej za dużo nie myśleć bo jak jak myślę o tym jak czas szybko leci z weekendu do wekendu z jednego miesiąca do drugiego to nic tylko się załamać … chyba każdy tak ma ja teraz wstaje juz trzeci tydzień o 4 do pracy różne myśli w głowie ale oglądam ciebie Weronika i jakoś sobie w głowie układam pozytywnie myśli inaczej by się nie dało … ❤takie życie chyba raz pod górkę raz z górki raz same pozytywne myślę za jakiś czas czarne ale chyba tak już musi być 😘
Zycze Ci zwyczajnie...spokoju ducha i zdrowka. Badz szczesliwa. W bardzo zlym czasie mojego zycia, bylas mi podpora. Jesli choc troche moge dodac Ci otuchy to❤❤❤ ze szczerego serca. Jak Kobieta Kobiecie. Znajdz swpje szczescie jakiekolwiek jest.
Moja recepta na szczęście to widzieć SENS życia. To mnie napędza daje siłę i motywację. Sens życia nie jest uzależniony od istnienia kogokolwiek oprócz mnie samej. Mnie sprawczej, żyjącej w zgodzie ze sobą ❤❤❤ Pozdr Weronika😊
na uspokojenie myśli polecam medytacje regularnie rano i wieczorem, a na niepokój w ciągu dnia, dobrze działa uregulować (w miarę jak się da) dzień, żeby wykonywać pewne czynności codziennie o tej samej godzinie lub zbliżonej i je celebrować, np picie kawy rano i skupienie się tylko na niej itd. Mam nadzieję, że odpoczynek i zaopiekowanie się sobą w Łodzi Ci pomoże w zebraniu dobrych i pozytywnych myśli o sobie. Wczoraj byłam na jodze, gdzie instruktorka powiedziała, że najważniejsze w życiu to pokochać siebie i czuć do siebie zachwyt, a wtedy łatwiej będzie go okazywać innym.
Szusz, najgorsza w życiu jest rutyna. Robimy coś automatycznie i wtedy nie zauważamy, że możemy to coś zrobić/ogarnąć inaczej - może lepiej. Każdy dzień to nowe wyzwanie i trudno przewidzieć co będzie/co się wydarzy w tym dniu. I dlatego może warto nastawiać się pozytywnie do każdej/danej sytuacji. Niezależnie jaka ta sytuacja jest. A presja - no cóż, nie jest dobrym bodźcem do działania. Bo będąc pod presją można coś ważnego przegapić dążąc do celu. Celu dla nas istotnego.
Ja myślę że jednak coś jest w tej miłości. Szczęście daje nam to że jest ktoś przy nas, kto nas kocha takimi jakimi jesteśmy. Mamy to wsparcie, jest z kim porozmawiać, spędzać czas. Mi właśnie tego brakuje i przez to czuję się nieszczęśliwa
To prawda. Ale ciężko jest spotkać prawdziwa miłość. Ja myślę że to jest przeznaczenie każdego. Jak ktoś ma być sam to będzie. Choćby miał szukać i szukać. Czasami trzeba odpuścić. Nic na siłę.
@@renatastefanska3091 A ja myślę że spotykają częściej niż im się wydaje, tylko potem kiedy w pewnym momencie przychodzi proza życia, problemy, kłopoty, wiele ludzi nie potrafi z czegoś zrezygnować, pójść na kompromis, czasem zrezygnować czegoś na rzecz związku, albo dobra drugiej osoby. W myśl tego, o czym często mówi Weronika, że powinniśmy myśleć przede wszystkim o sobie. No moim zdaniem nie powinniśmy .Jestem 20 lat po ślubie, a przed ślubem byliśmy parą 9 lat. Mnóstwo kompromisów, trudnych decyzji, ciężkich życiowych egzaminów. Ale nigdy w podejmowaniu decyzji nie myślimy tylko o sobie. Związek to praca, a z moich obserwacji wynika, że ludzie tej pracy nie chcą podejmować, tylko chcą żeby partner/ partnerka byli tacy jak oni sobie wymarzyli.
...mam 55 i ciągle motor w d...,nic beze mnie,i wyrzuty gdy stagnacja i nicość.Tak żle ,tak niedobrze.Głowa puchnie od myślenia,rozkminiania.Myślę ,ze choć trochę Cię rozumiem.Tak czy siak życzę Ci naj,naj...❤❤
Pamiętam jak zaczynałam terapię. To był dramat. Po każdym spotkaniu bolało mnie wszystko, miałam mdłości, kolejne dni były jak wycięte z życiorysu. A gdy juz zaczynało być okay, to było kolejne spotkanie. Minęło sporo czasu zanim zaczęło się robić w miarę normalnie. Nie wiem czy można wyjść z depresji. Wierzę, że komuś się to udaje. Ja nauczyłam się z tym żyć, zauważać gdy jest gorzej, widzieć swoje schematy, odpuszczać. Oczywiście, że bywa ciężko i nigdy nie bedzie idealnie. Czuję się jednak dużo bardziej świadoma, i to mi pomaga. Trzymam za Ciebie kciuki, za nas obie i za całą resztę :)
Weronika pamiętaj że to ty jesteś najważniejszą osobą dla ciebie na świecie . Pierwszy krok to nauczenie się bycia szczęśliwa sama ze soba i dopiero wtedy otworzysz się na związek z kimś innym. Jesteś bardzo fajną babką i wiem że napewno ułożysz sobie życie tak jak byś chciała . A depresja to trudna choroba do wyleczenia . Potrzeba duzo czasu i terapii . Pozdrawiam Kasia
Powiem Ci szczerze,że ja też nie wiem co to jest prawdziwe szczęście.Nie wiem nawet czy coś takiego istnieje.Czasem samą siebie pytam czy jestem szczęśliwa i odpowiedź nie jest taka jakbym chciała.Dla mnie istnieje coś takiego jak zadowolenie,umiejętność cieszenia się z rzeczy,które sprawiają nam radość,czasem są to bardzo małe rzeczy,ale one przeważnie cieszą mnie najbardziej.Szczęście to chyba pojęcie przereklamowane.Buziaki Szusz😘❤
Bo nie jesteś w tu i teraz. Szczęście to chwila, moment, a nie stan permanentny. Szczęście to np wschód słońca, zieleń liści, szum wody, spokój który otula, a nawet przyziemne rzeczy. Ja jestem szczęśliwa jak mam pustą skrzynkę na listy 😂. Polecam treningi mindfullness
Wszystko to co chcemy przyjdzie do nas kiedyś. Tylko w troche innej formie, nie dokładnie takie samo jak to sobie wyobrażaliśmy. Zawsze spełniają sie marzenia w nieoczekiwanym momencie. Po drodze do tych marzeń idziemy różnymi drogami i zbaczamy czasem wybierając inne. Przez co doświadczamy nowych rzeczy fajnych i mniej fajnych. Dzięki temu wzrastamy i stajemy sie jeszcze lepszą wersją siebie. Ja mam podobnie. Weronika wszystko będzie dobrze zobaczysz. Ja mam podobnie jak Ty ale sie nie poddajemy🤜❤️
Weronika, w pewnym momencie filmu opowiadając spojrzałaś w górę mówiąc, że ktoś tam stoi i czuwa nad Tobą…..zapewniam Cię, że tak jest i ten Ktoś czeka aż będziesz chciała Go poznać i oddać mu swoje życie, które masz zresztą w łasce od Niego…..tym Kimś jest JEZUS, który Cię kocha i kocha każdego z nas. Mamy życie wieczne a nasza droga na ziemi to droga wolności wyborów bo dostaliśmy od Boga wolną wolę. Wybierz dobrze, wybierz Jezusa bo tylko Jezus da nam poczuć radość, szczęście i prawdziwą miłość. Tylko Jezus obdarza nam pokojem a cała reszta na tym świecie jest tylko na jakiś czas a ten czas, jak sama Weronika powiedziałaś biegnie strasznie szybko i jest zdecydowanie później niż nam się wydaje. Nie przegrajmy życia złym wyborem. Życzę wszystkim czytającym moje słowa aby spotkali w swoim źyciu żywego Jezusa ❤
@@karpatka_ Sam Jezus powiedział :” Szukajcie a znajdziecie. Pukajcie a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, kto szuka, znajduje, a kto puka, temu otworzą” Zapamiętajmy, że Jezus zawsze i każdemu pozwoli się odnaleźć, jeśli tylko będziemy Go szukać. Sam tak nam powiedział.
Ja też tego życzę Weronice i każdemu z nas, Weronice bo to wrażliwa babka i widać że ciągnie ja duchowość, tylko zamiast tarota i faz księżyca niech kiedyś znajdzie drogę do jedynego Boga.
Pięknie to napisałaś :) Tak, w każdym człowieku jest taki rodzaj tęsknoty, pustki, który jest w stanie wypełnić tylko Pan Bóg. Nie jest w stanie tego zrobić żaden inny człowiek ani rzecz, tylko On. W końcu powiedział "Bierzcie i jedzcie (...). Bierzcie i pijcie (...)". To z niego możemy czerpać i to Jezus jest w stanie tę pustkę w nas zapełnić.
Mam to samo 🙈 już sierpień a ja przecież tyle rzeczy miałam zrobić podczas wakacji a teraz mam totalny chaos w głowie bo nie wiem od czego zacząć. I co robię? Leżę i oglądam seriale 😅 A dzisiaj dodatkowo wszystko mnie totalnie irytuje, rozstawiam wszystkich po kątach i sama sobie miejsca nie mogę znaleźć. Coś jest chyba w powietrzu. Pozdrawiam serdecznie.
Szczęście musisz znaleźć w sobie, bo nic ani nikt na zewnątrz Ci go nie da. Trudne, ale możliwe. Pomimo, że o pewne rzeczy muszę dbać z wyprzedzeniem, jestem bardzo szczęśliwa. Teraz najbardziej manifestuję zdrowie mojego dziecka i mamy. A jest coraz piękniej i wszystko się układa tak, żeby było ok. Uściski Weroniko ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Jeżeli chodzi o depresję to sama przeszłam depresję i strasznie boję się że to gówno wróci. Trochę w swoim życiu przeszłam i broniłam się rękami i nogami aby nie brać tabletek. Niestety ale los i mój mózg wybrał tą lepszą opcję czyli tablety i jestem mu za to Wdzięczna. Odstawiłam je sama wtedy kiedy doszłam do wniosku, że już czas.
…❤ to prawda , co mówisz Weroniko odnośnie terapii z psychologiem lub psychiatrom…niestety , bywają depresje , w których trzeba podeprzeć się lekami. Są to depresję endogenne , nawracające, depresje , pourazowe ( wylewy , uszkodzenia mózgu itp. ), w takich sytuacjach stosuje się antydepresanty. Nie są to benzodiazepiny, czy opiaty , są to leki typowo antydepresyjne, regulujące przepływ serotoniny , dopaminy w neuroprzekaźnikach … pozdrawiam cię serdecznie ❤…będzie dobrze 😊, będzie lepiej , trzymaj się mocno 🥰…
To z tym o nie byciu tu i teraz to jakbyn siebie slyszala. Tez juz mysle o zimie i swietach, co zreszta mnie bardzo smuci. I mam poczucie ze kolejne lato zmarnowałam
Szuszku tez nie umiem byc tu i teraz ciagle mi zle, jestem w jednym miejscu chce byc juz w innym. Czas mi ucieka, nie umiem cieszyc sie chwila. Tez mam poczucie ze lato sie konczy a ja je zmarnowalam i tez jestem dla siebie katem. Dokladnie wiem co czujesz.
Coś w tym jest ja też mam takie poczucie,że lato się kończy i ja też je zmarnowałam 😂 🙉 z jednej strony mam dosyć upału,który mnie wykańcza kiedy jestem w pracy a drugiej strony nie zdążyłam się nacieszyc tą pogodą😂😂😂
Czy stoisz, czy leżysz, czy siedzisz - najważniejsze, że jesteś 🤍 Tez mam ostatnio kryzys, jednego dnia robię wszystko, drugiego najchętniej bym leżała. I z tym zapieprzajacym czasem mam to samo 🫣
Ciagle nam w zyciu czegos brakuje ! Nam samym w oczach innych ! Nie masz dzieci zle ! Masz jedno zle bo za malo masz dwoje .. dobrze a troje to juz za duzo pewnie masz bo 800 plus . Tak samo z facetami .. masz miec I zyc w toxic zwiazku lepiej nie !!!!! Masz slodko pierdzacego tez zle , tyran no nie ! Nierob nie bardzo 😂 najlepiej miec w d... robic co sie lubi ...I czekac na odpowiednia chwile
Weroniko jesteś pięknym człowiekiem,, takim prawdziwym. Pozdrawiam i życzę Ci abyś odnalazła w życiu szczęście które nie będzie zależne od czynników zewnętrznych Myślę że jesteś na dobrej drodze choć jeszcze trochę przed tobą.
Podoba się na mam najbardziej, gdy siedzisz na kanapie i ‚gadasz’. Zamiast zakopów, które nic nie wnoszą rozmowa na temat twoich uczuć i tego co się osobiście dzieje u ciebie jest najbardziej ciekawa ♥️ dlatego, że jest w tym kontekst/ treść 🥰 Jaką szkołę zaczynasz we wrześniu?? Podziel się, bo to jest mega inspirujące…🙏
Spróbuj wynieść suchą karmę z domu, psy mają bardzo intensywny węch one wyczują chrupki nawet w szafie i będą się sprzeciwiać saszetkom, będzie to długa walka ale warta celu🥹
Ja też nie umiem usiąść na tyłku. Ciaglę muszę coś robić. Mam ostatnio wyzwanie, żeby gospodarować czas na odpoczynek. Normalnie wyznaczam sobie czas na obowiązkowy odpoczynek, cały czas się tego uczę.
Kochana Szusz jak ja Ciebie rozumę jakbym słyszała samą siebie też tylko marzyłam o partnerskim związku i co 51 lat nie widzę tego dobrze jedno co mogę poradzić bo z tych trosk , stresu ,przepracowania ,perfekcji dorobiłam się udaru ta nadwrażliwość może nas zabić ...też po terapii mam taki wniosek na końcu to tylko ja dama muszę to wszystko zmienić .Jesteś dla mnie inspiracją uwielbiam cię słuchać pozdrawiam z Hamburga 🤗
Mam to samo... Bardzo wiele rzeczy w moim zyciu zlego dzialo sie w grudniu. Jak zaczyna sie zblizac ten miesiac zaczynam odczuwac niesamowity niepokoj, stres, wszystko mnie denerwuje .. to sie niesamowicie we mnie gromadzi, do tego stopnia, ze w tym roku wyladowalam na pogotowiu z cisnieniem 190/100. Dodam, ze jestem lekko po 30tce, nie mam zadnych chorob przewleklych, badania super, ekg w normie, zalozono mi holter - nie mam nadciśnienia. To wszystko nerwy, stres i podświadomość.
Dokładnie tak, ludzie też tak mają kochana. Doskonale rozumiem różne Twoje stany bo sama takie mam. Depresja na lekach 2 razy, bez leków myślę, że jeszcze co najmniej 2. Próbuję bez, ale nie wykluczam powrotu do nich. Leki wyrównują pewne poziomy serotoniny itd ale to zmiana myślenia leczy długodystansowo. Ogólnie to ściskam Cię najmocniej ❤
Lubię te ostatnie vlogi kiedy gadasz jak się czujesz, to czuję się dzięki temu lepiej, bo widzę że nie tylko ja tak mam, że potrafię przeleżeć cały dzień w łóżku bo nie mam na nic siły ❤❤❤
Szuszku duuuzo siły i zdrówka wszystko się ułoży 🤗🤗🤗 a dla wszystkich osób którym treści tego kanału się nie podobają lub nie wibrują z nim czy szukają lifestylowych blogów polecam kanały dziewczyn jak Zuza Gardocka czy Agasava 🤗🤗🤗 szuszku z niecierpliwością czekam na vlogi z Mazur 💜 ściskam mocno Ciebie i dziewczyny 💜🩷💜🩷
Część Weroniko, jeśli chciałabyś zajrzeć w ciekawą literaturę bo wiem,że Ciebie to interesuje polecam 1. Cyklińska Anna " Przewodnik po emocjach ", 2. Sywula Hania " W glowie sie poprzewracało", 3. Dominiak- Banach Andżelika " Self care". Ściskam mocno❤
Tak bardzo się z Tobą utożsamiam…nawet nasze przeszłe i obecne życie z pewnymi niuansami ale jest bardzo bardzo podobne ,świetne Cię rozumiem i bardzo z Tobą rezonuje 😉 nigdy nie piszę komentarzy ,ale przypadkiem wróciłam do oglądania Ciebie po paru latach i tak bardzo mamy ze sobą wspólnego 😊
Szusz lepiej byc szczesliwym samotnym niz nieszczesliwym z kims lubie twoje filmiki uwielbiam twoje pieski wiem o czym mowisz tez przez to przechodzilam tez kiedys chodzilam na terapie i bardzo mi pomoglo gimnastyka przy muzyce wspolne sniadanie rozmowy zadania a przy tym wspanialych ludzi poznalam mam nieraz trudne chwile ale nauczylam sie z tym zyc bralam Prozac pozdrawiam cie i rozumie
Szczerze, to ja nie mam już nadzei że spotka mnie coś dobrego, co sprawi że zacznę w końcu żyć, śmiać się i cieszyć się z małych rzeczy, ciągle tylko tryb oczekiwania 😢 i nic nie przychodzi
Szuszku nie myśl o złych zeczech o tym co było bądź szczęśliwa ciesz się że jesteś masz dwie piękne kruszynki jesteś super i będzie dobrze już jest dobrze do przodu a fecet się znajdzie zobaczysz życzę ci dużo zdrowego myślenia ❤❤❤❤
Hej! Jestem z Toba od poczatku i tez to pamietam jak siedzialas na podlodze😂 dobre te stare czasy hehehehs a mialam wtedy lat 18 😂 powiem Ci tak mam calkiem odmienne zycie od Twojego czy to zle nie czy Twoje zycie jest zle tez nie kazdy ma zjazd to normalne smaa dobrze wiesz trzeba nazywac rzeczy po imieniu klne jak.szewc a mam dwojke dzieci i co z tego czy ja robie komus tym krzywde 😅 jak czytam komentarze to faktycznie rowniez uwazam ze powinnismy cieszyc ze mamy taka mozliwosc zeby sie pomeczyc i chywatac te zajebiste chwile Pozdrawiam serdecznie
Kobieto uwielbiam Cie... Wiem co to znaczy nie zyc tu i teraz 😢 oktopne.... najgorzej ze mam swiadomosc ze ucieka mi zycie przez to ze nie zyje tu i teraz tylko czalay czas zyje albo przyszloscia albo rozdrapuje przwszlosc terazniejszosc u mnie nie ma ..
Szusz, moj pierwszy epizod depresyjny leczyłam 1,5 roku, w dugim po 3 tygodniach już czułam się doskonale, praca włożona w terapię daje rezultaty też w przyszłości. Trzymam za Ciebie mocno kciuki!
Kochana życzę ci aby to czego chcesz niech ci się spełni bądź szczęśliwa ściskam tulę całuje LOVCIAM i tak wysłuchałam ciebie do końca i ten film wcale nie był nudny trzymaj się kochanie wiem co czujesz bo z tym samym się zmierzam ściskam tulę całuje 🩷🩷🩷🩷🩷🩷😘😘😘😘😘😘😘😘
Bardzo Ci życzę tego🙌 abyś znalazła fajnego faceta, abyś mogła z nim pić kawusie tak jak mówisz, rozmawiać spokojnie z nim ❤️ i na pewno się uda do wszystkiego trzeba czasu Weronika 😘❤️🙌 WIERZĘ,SERIO ja też tak miałam w życiu ❤️🍀🇮🇪 ściskam.
rozumiem cie doskonale z tą nakładaną na siebie presją z tym przejmowaniem się wszystkim z tym że świat się zatrzyma bo leże na kanapie Jestem przerażona tym że już jest sierpień a ja mam wrażenie że nie zrobiłam nic albo mało w tym roku (bliscy uważają że robię za trzech) Pozdrawiam Cię i dziękuję za kolejnego super vloga ❤❤❤❤
Terapia pomaga, tylko trzeba trafić na dobrego terapeutę. Jak nie ma zmian, trzeba szukać dalej. Przepraszam, my "larwiszony" (albo po prostu osoby widzące, że terapia w której pani jest nie daje rezultatów) tłumnie uważamy, że ma pani źle dobranego terapeutę. A ciężko o tym mówić, skoro wszystkie komentarze które pani nie pasują pani usuwa ;( generalnie piszemy je po to, żeby poradzić, co można zrobić i jak my widzimy pani sytuację od zewnątrz, nie tylko oczami zapatrzonych w panią widzek
Szusz, a może spróbuj zagłębić się w MBTI i poznać swoją osobowość. Czasami właśnie oskarżamy się o jakieś zachowania a jest to naszą osobowością i jak już to wiemy to jakoś mniej się na to obrażamy. ❤
Weronika wyluzuj nie stresuj się ❤️🙌 wszystko ma swój czas🙌 Ja też nie mogę w to uwierzyć , że czas tak zapie..... Tylko to mnie martwi 😔 ściskam 🔥😘❤️🍀🇮🇪
Jesteś mega autentyczna,fajnie że mówisz o tym co czujesz i jak się czujesz co cię męczy .Jesteś jak już sama mówisz bardzo świadoma siebie i potrafisz dobrze rozpoznać co się z tobą dzieje.To głęboki proces przebudzenia i wymaga czasu .Sama mówisz że 40 lat żyłaś tak jak żyłaś a teraz wprowadzasz zmiany i to się robi małymi kroczkami.Zycze tobie z każdym dniem coraz więcej akceptacji siebie takiej jaka jesteś i spokoju .😊wszystko będzie dobrze zaufaj życiu.
Cos jest w powietrzu. . też mam takie lęki. . w chu. . ich mam. Też nie umiem byc tu i teraz. Ta presja ciąglego czekania na cos. A jak przychodzi dzien bez planu to nie umiem sie odnaleźć. .
Dokładnie! Tabletki sprawiły, że było trochę ciszej, ale brakowało mi tego momentu, kiedy mogłam się wypłakać. Czułam się jak skała, a odstawienie ich było jak jazda brodą po szorstkim asfalcie. Teraz myślę, że nie przeżyłabym tamtego okresu bez nich. Wiem, że nigdy do nich nie wrócę, ale na chwilę poczułam spokój. Teraz znów odczuwam całą gamę emocji, szczególnie wobec jednej osoby - poczucie winy, brak przebaczenia sobie, ogromna tęsknota... Robię wszystko, aby rozpocząć terapię i tym razem jej nie przerywać z braku pieniędzy. Próbując uratować kogoś innego, straciłam siebie.
Nie mam pojęcia co Ty masz w sobie, ale gdybyś nawet tylko leżała na 50minutowym filmie to ja bym to oglądała i nawet przez chwilę się nie nudziła 😂 to już może być szalone. Ale taka jest prawda. Trzymaj się ciepło ❤
Kurczę mam podobne wrażenie 😅
Nasza Szusz ma takie przyciąganie,że ja też bym oglądała nawet jakby nic na tych vlogach się nie działo...Ma kobieta to "coś".👍
Tak jak Szusz mamy rozterki, wahania nastroju, depresję każdej z nas to się zdarza, dlatego jest nam bliska. Pozdrawiam 😊
Kurde,w punkt napisane. Mam to samo❤
@@inezgnieciak6598ja też😅❤❤❤
Wera, ale po co? Po co sobie narzucać presje? Życie nie jest łatwe, więc po co sobie dokładać. Weźźź
Jesteś w komfortowej sytuacji, bo nie pracujesz na etacie od 6,7,8 rano. Masz ten przywilej rano pospać.
Ciesz się życiem, mamy tylko jedno.
Pozdrawiam Cię i ściskam i Was również 🤗😘
@@dorota4615 wzajemnie 🙌❤️🍀🇮🇪
@@dorota4615 dla chcącego mieć trudnego , doba ma 24 godziny 👋
Mam ostatnio podobnie. Jestem w pracy - myślę o domu i synku. Wracam do domu - myślę o spokoju w pracy. Przyszedł sierpień i od razu zaczelam mysleć, że to juz koniec lata. Chciałabym sie zająć czymś nowym, ale zaraz myślę o tym,że syn potrzebuje wiecej czasu ze mną. Chcę sobie coś kupić, żeby sprawić sobie przyjemność, ale zaraz myślę, że po co skoro nie mam czasu na książkę/długą kąpiel. Wysyłam meża z dzieckiem na spacer, żeby porobić coś w domu, a zaraz żaluje, że mnie nie ma z nimi. Brakuje mi towarzyskich spotkań, a jednocześnie nie mam ochoty na spotkania z ludzi. Nic sie złego nie dzieje, a ja czuje sie taka nijaka.
Mam to samo
Mam dokładnie tak samo. Zasnanawiam się czy ze mną wszysko okej. Chcę się spotkać ze znajomymi, ale nie chcę. Cały czas jestem w zaprzeczeniu. Nie rozumiem tego.
Ja mam dokładnie tak samo. 😕
Gdzies uslyszam... A co jesli wszechświat- Bóg ma plan,ze juz zostaniesz sama? To Twoja karma,przeznaczenie,zwij jak chcesz. Czy nie szkoda swojego jestectwa upatrywac tylko w relacji z facetem? Czy nie szkoda życia na. Czekaniu na tego jedynego. Te słowa mnie uspokoiły.. Dziewczyny, żyjmy ,realizujmy marzenia ,tak jakbyśmy mialy juz byc same . Wtedy poczujecie spokój. Oczywiscie nie zamykajmy serca ,ale tez nie upatrujmy naszego szczescia w facecie, bo poki tego nie zrozumiemy dostaniemy po glowie wiele razy
To nie jest cel, opowiada o swoich marzeniach.
Bardzo lubię siebie, zawsze mam co robić, jestem wykształcona, realizuję się a chciałabym iść z kimś przez życie. Co w tym złego? Przestańcie to demonizować 🤦 każda skrajność jest zła
Dokładnie. Życie nie jest sprawiedliwe i trzeba się z tym pogodzić, nie można miec wszystkiego.
Niektórzy giną w wypadkach w młodym wieku, umierają na raka, przeżywają inne tragedie. A inni są skazani na samotność i obojętnie jak bardzo będą się starali, jak bardzo będą szukali to nic to nie zmieni.
Ja pogodziłam się już z samotnościa i z tym, że nie założę rodziny. Korzystałam z portali randkowych, poznaje też dużo ludzi na co dzień i nic to nie zmienia.
🎉🎉🎉
Do wszystkich którzy czują się nieszczęśliwi, zacznijcie pomagać innym, uwierzcie że zawsze są tacy którzy mają gorzej, zobaczcie jak "wspaniale" mają w Polsce zwierzęta, pomagać można w różny sposób. Pomagając innym pomagacie sobie, wiem to z własnego doświadczenia.
Bzdura, Szusz ciągle pomagała, a i tak ją spotkała depresja.
To nie jest lek na depresję.
Aha, czyli mam się podbudować tym, że ktoś ma gorzej.
@@karpatka_nie,wcale nie. Ale jak nagle zginął mój mąż i nie mogłam sobie pomóc z niczym i czułam się bez kierunku to poszłam pomagać pakować paczki dla bezdomnych. To mi bardzo podniosło mój wygląd na moje życie,i na świat. Sorry za mój Polski,ale to nie jest mój pierwszy język.
Weronika, mam wrażenie po twoich filmach, że na Mazurach masz lepszy nastrój i energię.
Mam taką samą obserwację, tam zupełnie inna energia. Ale ja mam podobnie jadąc do rodziców na wieś, jest tyle do zrobienia, że człowiek nie ma czasu na myślenie, siedzenie w telefonie. I czuje się bosko. Wracam do siebie i energia podobna jak do Weroniki teraz...
Psy nie są głupie. Jak saszetka leży w misce trzeci dzień, to tego nie tkną. To nie jest tak, że jak pies jest głodny, to zje co ma w misce. Jeżeli to w misce jest nieświeże, to będzie głodny.
Miseczki z jedzeniem i wodą powinno myć się 2x dziennie.
@@nat.ost.2201 Boże😅 Weronika mówiła, że 3 dzień dostają saszetkę, a nie że 3 dzień leży to samo. 3 dni - codzienna inna, nowa saszetka🤦🏻♀️
Tak właśnie rodzą się plotki😂 Szusz daje stare saszetki biednym psom, dioz przyjeżdżaj!
Depresja to taki skurwol, że nie pyta o to, czy spełniasz marzenia. Myślałam, że po rozwodzie i przepracowaniu pewnych problemów będzie tylko lepiej. Po paru latach znalazłam cudownego męża, mam przepiękne i przecudowne dziecko, dobrą pracę i dom, ale to wszystko w pewnym momencie chuj. Depresja wraca i nie ma nic do tego czy jestem sama czy mam wokół cudownych ludzi. To potrafi tak dojebac człowieka w najpiękniejszych momentach życia i nie masz na to wpływu. Staram się jeszcze nie wchodzić na leki spowrotem, bo już kilka lat udało mi się po prostu przepracowywać problemy, ale tym razem wydaje mi się to nieuniknione, więc nie będę się przed tym bronić.
Mimo wszystko wierzę, że kiedyś będzie lepiej i staram się nie panikować, gdy czuję, że to wraca.
Trzymaj się Szusz❤
Recepta na szczęście to przede wszystkim zdrowie, dach nad głową i nie liczenie każdej złotówki. W sobotę w klubie w Warszawie tańczyłam z 55 letnim panem, który właśnie zakończył 20 letnie małżeństwo i dziękował mi, że mógł ze mną tańczyć, trzymać za rękę i przytulać. Cieszył się jak mały chłopiec. Jakie to smutne, ludzie są w małżeństwach przez dekady a nawet za rękę się nie trzymają. Mój partner z którym byłam 10 lat dał mi tyle czułości, że do końca życia mi to wystarczy. Mieszkaliśmy w jednym pokoju w Londynie i co chwilę mnie przytulał, brał na kolana czy trzymał za rękę. Co się z ludźmi dzieje, że nie potrafią okazywać sobie czułości. Do dziś jak mój były partner przylatuje do Warszawy choć nie jesteśmy razem to łapie mnie za rękę. Jestem mu wdzięczna za tą czułość ale jestem bardzo szczęśliwa bo mam swoje mieszkanie, nie muszę mieć toksycznych związków bo już jestem dużą dziewczynką i sobie nie pozwolę a ponad to jestem wolnym człowiekiem. Życie jest piękne❤❤❤
Sama ostatnio zadałam sobie pytanie: co dla mnie byłoby szczęściem, co musiałoby się stać, żebym poczuła się szczęśliwa? Teoretycznie niczego mi nie brakuje, wiadomo, mam problemy życia codziennego jak każdy, ale nie jest to jakiś hardcore, a mimo to ciągle czuję, że czego mi brak, podobnie jak ty, ciągle myślę o tym, czego jeszcze nie zrobiłam, ile rzeczy jest do zrobienia, plus mam poczucie straconego czasu z pewnych powodów. I kiedy tak o tym pomyślałam to doszłam do wniosku, że jest jedna rzecz, której nigdy wcześniej nie doceniałam a teraz mi jej zabrakło i ma na moje życie bardzo duży wpływ, sprawia mi ograniczenia - a mianowicie ZDROWIE. Chciałabym kiedyś poczuć się zdrowa. Chciałabym żyć bez bólu. Chciałabym móc iść na miasto zjeść bez obaw, że potem będę musiała się nacierpieć. Tylko tyle, i aż tyle.
Twoja wypowiedź odzwierciedla wszystko co czuję. Jakbyś wyciągnęła mi to z głowy. 🤯
Ten stres, że kończy się lato, brak celów na najbliższy czas i nerwy, że stoję w miejscu, że może marnuje swój czas a sama nie wiem czego chce. Brak partnera, który dałby oparcie. No i ogólny spadek samopoczucia.😢
Jakąś taka mierność i zastanawianie się co i dlaczego poszło nie tak.
P.s Rok 2023 też był dla mnie najgorszym w życiu a moja psina (również Lola )też ostatnio nie chce jeść saszetek 🤷♀️
Szczęście mieszka w nas .Szczęście to krótkotrwały stan ducha .Myślisz i chcesz by szczęście trwało wiecznie .To raczej niemożliwe ale warto przechowywać w pamięci chwile szczęścia i napawać się nim. Druga osoba nie da ci go 🤔🤓nie szukaj tego u innych .Bądź dobra dla siebie, mniej krytyczna .Świat nie skończy się gdy choć jeden dzień poleżysz na kanapie ,coś odpuścisz . Roboty nie przerobisz ,jest zawsze . Bądź szczęśliwa i nie rób codziennego bilansu Żyj i ciesz się życiem❤
Porozumienie dusz nie istnieje🧐związek to wieczne kompromisy i przepychanki Im więcej lat na liczniku tym mniejsza ochota na takie działania .🤓
Kto ze mną kibicuje i mocno życzy Szusz znalezienia swojej drugiej połówki, wielkiej milosci, wspaniałego mężczyzny? ❤😊
Niesamowite. Ile razy dziewczyna by nie napisała, że można być szczęśliwym bez faceta i że ona się cieszy z singielstwa, to i tak jej ktoś napisze, że życzy jej chłopa. Czemu?
Lepiej za dużo nie myśleć bo jak jak myślę o tym jak czas szybko leci z weekendu do wekendu z jednego miesiąca do drugiego to nic tylko się załamać … chyba każdy tak ma ja teraz wstaje juz trzeci tydzień o 4 do pracy różne myśli w głowie ale oglądam ciebie Weronika i jakoś sobie w głowie układam pozytywnie myśli inaczej by się nie dało … ❤takie życie chyba raz pod górkę raz z górki raz same pozytywne myślę za jakiś czas czarne ale chyba tak już musi być 😘
@@ewaczarnecka8194dokładnie, najlepiej nie rozkminiac swojego życia wzdłuż i wszerz
Ja nie! Zycze i Szusz i sobie spełnienia w samotności, zaakceptowania otaczającej rzeczywistości.
Co ma facet do jej sytuacji....
Zycze Ci zwyczajnie...spokoju ducha i zdrowka. Badz szczesliwa. W bardzo zlym czasie mojego zycia, bylas mi podpora. Jesli choc troche moge dodac Ci otuchy to❤❤❤ ze szczerego serca. Jak Kobieta Kobiecie. Znajdz swpje szczescie jakiekolwiek jest.
Moja recepta na szczęście to widzieć SENS życia. To mnie napędza daje siłę i motywację. Sens życia nie jest uzależniony od istnienia kogokolwiek oprócz mnie samej. Mnie sprawczej, żyjącej w zgodzie ze sobą ❤❤❤ Pozdr Weronika😊
Weroniko...zrezygnuj z tarota ....jesteś fajną wartościową dziewczyną....spróbuj poczytać co mówią ci którzy mieli takie przygody .... pozdrawiam
O co chodzi z tarotem?
na uspokojenie myśli polecam medytacje regularnie rano i wieczorem, a na niepokój w ciągu dnia, dobrze działa uregulować (w miarę jak się da) dzień, żeby wykonywać pewne czynności codziennie o tej samej godzinie lub zbliżonej i je celebrować, np picie kawy rano i skupienie się tylko na niej itd. Mam nadzieję, że odpoczynek i zaopiekowanie się sobą w Łodzi Ci pomoże w zebraniu dobrych i pozytywnych myśli o sobie. Wczoraj byłam na jodze, gdzie instruktorka powiedziała, że najważniejsze w życiu to pokochać siebie i czuć do siebie zachwyt, a wtedy łatwiej będzie go okazywać innym.
Szusz, najgorsza w życiu jest rutyna. Robimy coś automatycznie i wtedy nie zauważamy, że możemy to coś zrobić/ogarnąć inaczej - może lepiej. Każdy dzień to nowe wyzwanie i trudno przewidzieć co będzie/co się wydarzy w tym dniu. I dlatego może warto nastawiać się pozytywnie do każdej/danej sytuacji. Niezależnie jaka ta sytuacja jest. A presja - no cóż, nie jest dobrym bodźcem do działania. Bo będąc pod presją można coś ważnego przegapić dążąc do celu. Celu dla nas istotnego.
Ja myślę że jednak coś jest w tej miłości. Szczęście daje nam to że jest ktoś przy nas, kto nas kocha takimi jakimi jesteśmy. Mamy to wsparcie, jest z kim porozmawiać, spędzać czas. Mi właśnie tego brakuje i przez to czuję się nieszczęśliwa
To prawda. Ale ciężko jest spotkać prawdziwa miłość. Ja myślę że to jest przeznaczenie każdego. Jak ktoś ma być sam to będzie. Choćby miał szukać i szukać. Czasami trzeba odpuścić. Nic na siłę.
@@renatastefanska3091 A ja myślę że spotykają częściej niż im się wydaje, tylko potem kiedy w pewnym momencie przychodzi proza życia, problemy, kłopoty, wiele ludzi nie potrafi z czegoś zrezygnować, pójść na kompromis, czasem zrezygnować czegoś na rzecz związku, albo dobra drugiej osoby. W myśl tego, o czym często mówi Weronika, że powinniśmy myśleć przede wszystkim o sobie. No moim zdaniem nie powinniśmy .Jestem 20 lat po ślubie, a przed ślubem byliśmy parą 9 lat. Mnóstwo kompromisów, trudnych decyzji, ciężkich życiowych egzaminów. Ale nigdy w podejmowaniu decyzji nie myślimy tylko o sobie. Związek to praca, a z moich obserwacji wynika, że ludzie tej pracy nie chcą podejmować, tylko chcą żeby partner/ partnerka byli tacy jak oni sobie wymarzyli.
...mam 55 i ciągle motor w d...,nic beze mnie,i wyrzuty gdy stagnacja i nicość.Tak żle ,tak niedobrze.Głowa puchnie od myślenia,rozkminiania.Myślę ,ze choć trochę Cię rozumiem.Tak czy siak życzę Ci naj,naj...❤❤
Pamiętam jak zaczynałam terapię. To był dramat. Po każdym spotkaniu bolało mnie wszystko, miałam mdłości, kolejne dni były jak wycięte z życiorysu. A gdy juz zaczynało być okay, to było kolejne spotkanie. Minęło sporo czasu zanim zaczęło się robić w miarę normalnie. Nie wiem czy można wyjść z depresji. Wierzę, że komuś się to udaje. Ja nauczyłam się z tym żyć, zauważać gdy jest gorzej, widzieć swoje schematy, odpuszczać. Oczywiście, że bywa ciężko i nigdy nie bedzie idealnie. Czuję się jednak dużo bardziej świadoma, i to mi pomaga. Trzymam za Ciebie kciuki, za nas obie i za całą resztę :)
❤
Weronika pamiętaj że to ty jesteś najważniejszą osobą dla ciebie na świecie . Pierwszy krok to nauczenie się bycia szczęśliwa sama ze soba i dopiero wtedy otworzysz się na związek z kimś innym. Jesteś bardzo fajną babką i wiem że napewno ułożysz sobie życie tak jak byś chciała .
A depresja to trudna choroba do wyleczenia . Potrzeba duzo czasu i terapii . Pozdrawiam Kasia
Odeszłam od faceta po 10 latach związku, jestem przed 30. Ja też kurwa nie wiem... Co dalej?
Nie ty jedna :)
Powiem Ci szczerze,że ja też nie wiem co to jest prawdziwe szczęście.Nie wiem nawet czy coś takiego istnieje.Czasem samą siebie pytam czy jestem szczęśliwa i odpowiedź nie jest taka jakbym chciała.Dla mnie istnieje coś takiego jak zadowolenie,umiejętność cieszenia się z rzeczy,które sprawiają nam radość,czasem są to bardzo małe rzeczy,ale one przeważnie cieszą mnie najbardziej.Szczęście to chyba pojęcie przereklamowane.Buziaki Szusz😘❤
The same❤
Bo nie jesteś w tu i teraz.
Szczęście to chwila, moment, a nie stan permanentny. Szczęście to np wschód słońca, zieleń liści, szum wody, spokój który otula, a nawet przyziemne rzeczy. Ja jestem szczęśliwa jak mam pustą skrzynkę na listy 😂. Polecam treningi mindfullness
Wszystko to co chcemy przyjdzie do nas kiedyś. Tylko w troche innej formie, nie dokładnie takie samo jak to sobie wyobrażaliśmy. Zawsze spełniają sie marzenia w nieoczekiwanym momencie. Po drodze do tych marzeń idziemy różnymi drogami i zbaczamy czasem wybierając inne. Przez co doświadczamy nowych rzeczy fajnych i mniej fajnych. Dzięki temu wzrastamy i stajemy sie jeszcze lepszą wersją siebie. Ja mam podobnie. Weronika wszystko będzie dobrze zobaczysz. Ja mam podobnie jak Ty ale sie nie poddajemy🤜❤️
Uwielbiam Twoje filmy, ale Lola szczekająca na nich…😜 nic nie słychać 😂
Weronika, w pewnym momencie filmu opowiadając spojrzałaś w górę mówiąc, że ktoś tam stoi i czuwa nad Tobą…..zapewniam Cię, że tak jest i ten Ktoś czeka aż będziesz chciała Go poznać i oddać mu swoje życie, które masz zresztą w łasce od Niego…..tym Kimś jest JEZUS, który Cię kocha i kocha każdego z nas. Mamy życie wieczne a nasza droga na ziemi to droga wolności wyborów bo dostaliśmy od Boga wolną wolę. Wybierz dobrze, wybierz Jezusa bo tylko Jezus da nam poczuć radość, szczęście i prawdziwą miłość. Tylko Jezus obdarza nam pokojem a cała reszta na tym świecie jest tylko na jakiś czas a ten czas, jak sama Weronika powiedziałaś biegnie strasznie szybko i jest zdecydowanie później niż nam się wydaje. Nie przegrajmy życia złym wyborem. Życzę wszystkim czytającym moje słowa aby spotkali w swoim źyciu żywego Jezusa ❤
Jak go spotkać?
@@karpatka_ Sam Jezus powiedział :” Szukajcie a znajdziecie. Pukajcie a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, kto szuka, znajduje, a kto puka, temu otworzą” Zapamiętajmy, że Jezus zawsze i każdemu pozwoli się odnaleźć, jeśli tylko będziemy Go szukać. Sam tak nam powiedział.
Ja też tego życzę Weronice i każdemu z nas, Weronice bo to wrażliwa babka i widać że ciągnie ja duchowość, tylko zamiast tarota i faz księżyca niech kiedyś znajdzie drogę do jedynego Boga.
W punkt 🙂
Pięknie to napisałaś :) Tak, w każdym człowieku jest taki rodzaj tęsknoty, pustki, który jest w stanie wypełnić tylko Pan Bóg. Nie jest w stanie tego zrobić żaden inny człowiek ani rzecz, tylko On. W końcu powiedział "Bierzcie i jedzcie (...). Bierzcie i pijcie (...)". To z niego możemy czerpać i to Jezus jest w stanie tę pustkę w nas zapełnić.
A jak ma się do tego terapia ?
Mam to samo 🙈 już sierpień a ja przecież tyle rzeczy miałam zrobić podczas wakacji a teraz mam totalny chaos w głowie bo nie wiem od czego zacząć. I co robię? Leżę i oglądam seriale 😅
A dzisiaj dodatkowo wszystko mnie totalnie irytuje, rozstawiam wszystkich po kątach i sama sobie miejsca nie mogę znaleźć. Coś jest chyba w powietrzu.
Pozdrawiam serdecznie.
Szczęście musisz znaleźć w sobie, bo nic ani nikt na zewnątrz Ci go nie da. Trudne, ale możliwe. Pomimo, że o pewne rzeczy muszę dbać z wyprzedzeniem, jestem bardzo szczęśliwa. Teraz najbardziej manifestuję zdrowie mojego dziecka i mamy. A jest coraz piękniej i wszystko się układa tak, żeby było ok. Uściski Weroniko ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
To już wiadomo czego brakuje,głębokiej więzi
Jeżeli chodzi o depresję to sama przeszłam depresję i strasznie boję się że to gówno wróci. Trochę w swoim życiu przeszłam i broniłam się rękami i nogami aby nie brać tabletek. Niestety ale los i mój mózg wybrał tą lepszą opcję czyli tablety i jestem mu za to Wdzięczna. Odstawiłam je sama wtedy kiedy doszłam do wniosku, że już czas.
Szusz powiedziałaś o czym marzysz- o szczesliwym związku😊. Tylko że w dzisiejszym świecie trudno o fajnego faceta , niestety.
…❤ to prawda , co mówisz Weroniko odnośnie terapii z psychologiem lub psychiatrom…niestety , bywają depresje , w których trzeba podeprzeć się lekami. Są to depresję endogenne , nawracające, depresje , pourazowe ( wylewy , uszkodzenia mózgu itp. ), w takich sytuacjach stosuje się antydepresanty. Nie są to benzodiazepiny, czy opiaty , są to leki typowo antydepresyjne, regulujące przepływ serotoniny , dopaminy w neuroprzekaźnikach … pozdrawiam cię serdecznie ❤…będzie dobrze 😊, będzie lepiej , trzymaj się mocno 🥰…
To z tym o nie byciu tu i teraz to jakbyn siebie slyszala. Tez juz mysle o zimie i swietach, co zreszta mnie bardzo smuci. I mam poczucie ze kolejne lato zmarnowałam
Szuszku tez nie umiem byc tu i teraz ciagle mi zle, jestem w jednym miejscu chce byc juz w innym. Czas mi ucieka, nie umiem cieszyc sie chwila. Tez mam poczucie ze lato sie konczy a ja je zmarnowalam i tez jestem dla siebie katem. Dokladnie wiem co czujesz.
to troche objawy ADHD :)
Coś w tym jest ja też mam takie poczucie,że lato się kończy i ja też je zmarnowałam 😂 🙉 z jednej strony mam dosyć upału,który mnie wykańcza kiedy jestem w pracy a drugiej strony nie zdążyłam się nacieszyc tą pogodą😂😂😂
Czy stoisz, czy leżysz, czy siedzisz - najważniejsze, że jesteś 🤍
Tez mam ostatnio kryzys, jednego dnia robię wszystko, drugiego najchętniej bym leżała. I z tym zapieprzajacym czasem mam to samo 🫣
Ciagle nam w zyciu czegos brakuje ! Nam samym w oczach innych ! Nie masz dzieci zle ! Masz jedno zle bo za malo masz dwoje .. dobrze a troje to juz za duzo pewnie masz bo 800 plus . Tak samo z facetami .. masz miec I zyc w toxic zwiazku lepiej nie !!!!! Masz slodko pierdzacego tez zle , tyran no nie ! Nierob nie bardzo 😂 najlepiej miec w d... robic co sie lubi ...I czekac na odpowiednia chwile
Jestem z Tobą dziewczyno. Życzę siły w walce z depresją. Trzymam kciuki żeby to się skończyło
Również mam straszne poczucie uciekającego czasu. Staram się skupiać by być tu i teraz ale różnie z tym..
Bardzo lubię twoje pogadanki pozdrawiam ❤
20:35 - Introwertyczna intuicja
Przykro mi że przez to przechodzisz, wszystko o czym mówiłaś jest dokładnie odzwierciedleniem moich uczuc i emocji. W glowie chaos😔 Moc uścisków 😌
Weroniko jesteś pięknym człowiekiem,, takim prawdziwym.
Pozdrawiam i życzę Ci abyś odnalazła w życiu szczęście które nie będzie zależne od czynników zewnętrznych
Myślę że jesteś na dobrej drodze choć jeszcze trochę przed tobą.
Podoba się na mam najbardziej, gdy siedzisz na kanapie i ‚gadasz’. Zamiast zakopów, które nic nie wnoszą rozmowa na temat twoich uczuć i tego co się osobiście dzieje u ciebie jest najbardziej ciekawa ♥️ dlatego, że jest w tym kontekst/ treść 🥰
Jaką szkołę zaczynasz we wrześniu?? Podziel się, bo to jest mega inspirujące…🙏
Spróbuj wynieść suchą karmę z domu, psy mają bardzo intensywny węch one wyczują chrupki nawet w szafie i będą się sprzeciwiać saszetkom, będzie to długa walka ale warta celu🥹
Ja też nie umiem usiąść na tyłku. Ciaglę muszę coś robić. Mam ostatnio wyzwanie, żeby gospodarować czas na odpoczynek. Normalnie wyznaczam sobie czas na obowiązkowy odpoczynek, cały czas się tego uczę.
Polecam książkę OSHO "Życie jako podróż- czy można znaleźć prawdziwe szczęście w codzienności?".
Kochana Szusz jak ja Ciebie rozumę jakbym słyszała samą siebie też tylko marzyłam o partnerskim związku i co 51 lat nie widzę tego dobrze jedno co mogę poradzić bo z tych trosk , stresu ,przepracowania ,perfekcji dorobiłam się udaru ta nadwrażliwość może nas zabić ...też po terapii mam taki wniosek na końcu to tylko ja dama muszę to wszystko zmienić .Jesteś dla mnie inspiracją uwielbiam cię słuchać pozdrawiam z Hamburga 🤗
Mam to samo... Bardzo wiele rzeczy w moim zyciu zlego dzialo sie w grudniu. Jak zaczyna sie zblizac ten miesiac zaczynam odczuwac niesamowity niepokoj, stres, wszystko mnie denerwuje .. to sie niesamowicie we mnie gromadzi, do tego stopnia, ze w tym roku wyladowalam na pogotowiu z cisnieniem 190/100. Dodam, ze jestem lekko po 30tce, nie mam zadnych chorob przewleklych, badania super, ekg w normie, zalozono mi holter - nie mam nadciśnienia. To wszystko nerwy, stres i podświadomość.
Szczęście to są tylko chwile.
Dokładnie tak, ludzie też tak mają kochana. Doskonale rozumiem różne Twoje stany bo sama takie mam. Depresja na lekach 2 razy, bez leków myślę, że jeszcze co najmniej 2. Próbuję bez, ale nie wykluczam powrotu do nich. Leki wyrównują pewne poziomy serotoniny itd ale to zmiana myślenia leczy długodystansowo. Ogólnie to ściskam Cię najmocniej ❤
Szusz, posłuchaj wykładów Ewy Woydyłło - Osiatyńskiej o szczęściu. Bardzo mi pomogły...
Miałam o tym napisać! Jej najnowsza książka mi pomogła skupiać się na tu i teraz.
Lubię te ostatnie vlogi kiedy gadasz jak się czujesz, to czuję się dzięki temu lepiej, bo widzę że nie tylko ja tak mam, że potrafię przeleżeć cały dzień w łóżku bo nie mam na nic siły ❤❤❤
Szuszku duuuzo siły i zdrówka wszystko się ułoży 🤗🤗🤗 a dla wszystkich osób którym treści tego kanału się nie podobają lub nie wibrują z nim czy szukają lifestylowych blogów polecam kanały dziewczyn jak Zuza Gardocka czy Agasava 🤗🤗🤗 szuszku z niecierpliwością czekam na vlogi z Mazur 💜 ściskam mocno Ciebie i dziewczyny 💜🩷💜🩷
Część Weroniko, jeśli chciałabyś zajrzeć w ciekawą literaturę bo wiem,że Ciebie to interesuje polecam
1. Cyklińska Anna " Przewodnik po emocjach ",
2. Sywula Hania " W glowie sie poprzewracało",
3. Dominiak- Banach Andżelika " Self care".
Ściskam mocno❤
Tak bardzo się z Tobą utożsamiam…nawet nasze przeszłe i obecne życie z pewnymi niuansami ale jest bardzo bardzo podobne ,świetne Cię rozumiem i bardzo z Tobą rezonuje 😉 nigdy nie piszę komentarzy ,ale przypadkiem wróciłam do oglądania Ciebie po paru latach i tak bardzo mamy ze sobą wspólnego 😊
Szuszku mam ten stan emocjonalny co Ty teraz , teraz już wiem dlaczego . Rok temu moja mama miała wypadek po którym przestała chodzić …
❤
Znam ten ból "nijakosci" ❤❤
Trzymam kciuki zebys poczula sie lepiej . ❤ Ja mam 2 miesiace urlopu I dla mnie to za duzo czuje sie podobnie czasami mi pomaga praca ❤
Szusz lepiej byc szczesliwym samotnym niz nieszczesliwym z kims lubie twoje filmiki uwielbiam twoje pieski wiem o czym mowisz tez przez to przechodzilam tez kiedys chodzilam na terapie i bardzo mi pomoglo gimnastyka przy muzyce wspolne sniadanie rozmowy zadania a przy tym wspanialych ludzi poznalam mam nieraz trudne chwile ale nauczylam sie z tym zyc bralam Prozac pozdrawiam cie i rozumie
Szczerze, to ja nie mam już nadzei że spotka mnie coś dobrego, co sprawi że zacznę w końcu żyć, śmiać się i cieszyć się z małych rzeczy, ciągle tylko tryb oczekiwania 😢 i nic nie przychodzi
Weronika, jak ja Cie rozumiem, to niesmowite, bo jay czuje to samo w 100 procentach i tez chodze na terapię;(
i ja :(
Uwielbiam Twoje luźne pogadanki 🩷 Czuję się jak na kawie z przyjaciółką 🩷
Szuszku nie myśl o złych zeczech o tym co było bądź szczęśliwa ciesz się że jesteś masz dwie piękne kruszynki jesteś super i będzie dobrze już jest dobrze do przodu a fecet się znajdzie zobaczysz życzę ci dużo zdrowego myślenia ❤❤❤❤
Jak ja Cię dobrze rozumiem, choruje na depresję już kilka lat, na chwilę obecną bez leków ciężko mi funkcjonować, przytulam Cię mocno kochana ❤❤❤❤
Hej! Jestem z Toba od poczatku i tez to pamietam jak siedzialas na podlodze😂 dobre te stare czasy hehehehs a mialam wtedy lat 18 😂 powiem Ci tak mam calkiem odmienne zycie od Twojego czy to zle nie czy Twoje zycie jest zle tez nie kazdy ma zjazd to normalne smaa dobrze wiesz trzeba nazywac rzeczy po imieniu klne jak.szewc a mam dwojke dzieci i co z tego czy ja robie komus tym krzywde 😅 jak czytam komentarze to faktycznie rowniez uwazam ze powinnismy cieszyc ze mamy taka mozliwosc zeby sie pomeczyc i chywatac te zajebiste chwile Pozdrawiam serdecznie
Mityczne szczęście to rodzina i bliscy.
Jestem, jestem, słucham i cieszę się, że choć troszkę lepiej się czujesz. Pozdrawiam i ściskam ❤🍀🤗
Kobieto uwielbiam Cie... Wiem co to znaczy nie zyc tu i teraz 😢 oktopne.... najgorzej ze mam swiadomosc ze ucieka mi zycie przez to ze nie zyje tu i teraz tylko czalay czas zyje albo przyszloscia albo rozdrapuje przwszlosc terazniejszosc u mnie nie ma ..
A kto ma wiedzieć. Jak ty nie wiesz. Moja działka zarosła
Boże narodzenie jest częściej niż seks hahahaha🤣
Zawsze trzeba Weronika zostawić coś dla siebie 😘❤️🙌nie można za mocno się otworzyć , głębiej ja mam takie zdanie❤️❤️🍀🇮🇪
Szusz, moj pierwszy epizod depresyjny leczyłam 1,5 roku, w dugim po 3 tygodniach już czułam się doskonale, praca włożona w terapię daje rezultaty też w przyszłości. Trzymam za Ciebie mocno kciuki!
Mam tak samo . Nie umiem w "tu i teraz"
Rozumiem Cię ❤ mam podobnie. Przytulam, damy radę 💪❤
Kochana życzę ci aby to czego chcesz niech ci się spełni bądź szczęśliwa ściskam tulę całuje LOVCIAM i tak wysłuchałam ciebie do końca i ten film wcale nie był nudny trzymaj się kochanie wiem co czujesz bo z tym samym się zmierzam ściskam tulę całuje 🩷🩷🩷🩷🩷🩷😘😘😘😘😘😘😘😘
Bardzo Ci życzę tego🙌 abyś znalazła fajnego faceta, abyś mogła z nim pić kawusie tak jak mówisz, rozmawiać spokojnie z nim ❤️ i na pewno się uda do wszystkiego trzeba czasu Weronika 😘❤️🙌 WIERZĘ,SERIO ja też tak miałam w życiu ❤️🍀🇮🇪 ściskam.
Lola wciskająca przycisk „super” i Twój komentarz Szusz to mistrzostwo. Kocham Twoje poczucie humoru i Ciebie i pieski ❤ No jesteś Wspaniała❤
rozumiem cie doskonale z tą nakładaną na siebie presją
z tym przejmowaniem się wszystkim
z tym że świat się zatrzyma bo leże na kanapie
Jestem przerażona tym że już jest sierpień a ja mam wrażenie że nie zrobiłam nic albo mało w tym roku (bliscy uważają że robię za trzech)
Pozdrawiam Cię i dziękuję za kolejnego super vloga ❤❤❤❤
terapia nie zawsze pomaga . Ty musisz sobie pomoc i być samym soba
Terapia pomaga, tylko trzeba trafić na dobrego terapeutę. Jak nie ma zmian, trzeba szukać dalej. Przepraszam, my "larwiszony" (albo po prostu osoby widzące, że terapia w której pani jest nie daje rezultatów) tłumnie uważamy, że ma pani źle dobranego terapeutę. A ciężko o tym mówić, skoro wszystkie komentarze które pani nie pasują pani usuwa ;( generalnie piszemy je po to, żeby poradzić, co można zrobić i jak my widzimy pani sytuację od zewnątrz, nie tylko oczami zapatrzonych w panią widzek
Przesyłam pozytywną energie❤
Szusz, a może spróbuj zagłębić się w MBTI i poznać swoją osobowość. Czasami właśnie oskarżamy się o jakieś zachowania a jest to naszą osobowością i jak już to wiemy to jakoś mniej się na to obrażamy. ❤
Wszystkim Wam babeczkom 🧁🧁🧁 życzę odnalezienia siebie w tym świecie ❤️🩹
całuję xxx
Super masz ostatnio te topy na sobie. Do twarzy Ci w nich ☺️🤩
Weronika wyluzuj nie stresuj się ❤️🙌 wszystko ma swój czas🙌 Ja też nie mogę w to uwierzyć , że czas tak zapie..... Tylko to mnie martwi 😔 ściskam 🔥😘❤️🍀🇮🇪
Dobrze że choć trochę lepiej to jest ważne.
Kochana, mi się wszystko w Twoim wykonaniu podoba, gadanie i leżenie i wszystko🌹♥️☺️
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem ❤ściskam mocno 🫶
No właśnie śmierdzą i psy nie chcą jeść 😂
Ja też mam teraz jakiś gorszy czas...
Jesteś mega autentyczna,fajnie że mówisz o tym co czujesz i jak się czujesz co cię męczy .Jesteś jak już sama mówisz bardzo świadoma siebie i potrafisz dobrze rozpoznać co się z tobą dzieje.To głęboki proces przebudzenia i wymaga czasu .Sama mówisz że 40 lat żyłaś tak jak żyłaś a teraz wprowadzasz zmiany i to się robi małymi kroczkami.Zycze tobie z każdym dniem coraz więcej akceptacji siebie takiej jaka jesteś i spokoju .😊wszystko będzie dobrze zaufaj życiu.
Cos jest w powietrzu. . też mam takie lęki. . w chu. . ich mam. Też nie umiem byc tu i teraz. Ta presja ciąglego czekania na cos. A jak przychodzi dzien bez planu to nie umiem sie odnaleźć. .
znajdziesz swoja druga polowke wczesniej czy pozniej, zobaczysz ❤❤❤
Muszę Ci powiedzieć, że na prawdę świetnie wyglądasz w takiej długości włosów, dodatkowo ten niebieski miętowy może kolor bardzo Ci pasuje 😉
Życzę Ci Weronika wszystkiego co najlepsze Jesteś dobrym człowiekiem ❤❤
szusz "matka pała" no i od samego początku się śmieje wszystkieg dobrego, odpocznij na Mazurach, ściskam
Z całego serca za wszystko Ci dziękuję, Weronika ❤
Dokładnie! Tabletki sprawiły, że było trochę ciszej, ale brakowało mi tego momentu, kiedy mogłam się wypłakać. Czułam się jak skała, a odstawienie ich było jak jazda brodą po szorstkim asfalcie. Teraz myślę, że nie przeżyłabym tamtego okresu bez nich. Wiem, że nigdy do nich nie wrócę, ale na chwilę poczułam spokój. Teraz znów odczuwam całą gamę emocji, szczególnie wobec jednej osoby - poczucie winy, brak przebaczenia sobie, ogromna tęsknota... Robię wszystko, aby rozpocząć terapię i tym razem jej nie przerywać z braku pieniędzy. Próbując uratować kogoś innego, straciłam siebie.
❤
To jakie wy tabletki bierzecie, że nie macie emocji? Biorę antydepresanty od października i dopiero czuje od tamtego czasu, że żyje
@@erilenvi to nie jest miarodajne. Ja miałam emocje, ale nie aż takie mocne. A przed braniem, aż za duże.
Uwielbiam Cię Kobieto! Będzie dobrze! 🫶