Na rozjazd, który zakłóca tobie jazdę też jest sposób. To nie problem odbioru prądu, tylko problem zwarcia, do którego dochodzi w miejscu gdzie dwie wewnętrzne szyny zaczynają się schodzić ze sobą. Dochodzi tam do zetknięcia biegunów, to miejsce bardzo newralgiczne, najlepiej zamalować to lakierem (bezbarwnym, czarnym) Rozjazdy Roco mają też często ten problem.
Zastanawiałem się i nad tym - tyle, że tam po przerwaniu obwodu też w sumie mi zależy na stosunkowo szybkim powrocie zasilania, a lakier to utrudni. I rozwiązanie, które mi pomoże przy niektórych modelach lokomotyw może mi równocześnie zaszkodzić. Jednak póki nie spróbuję, to się nie przekonam ;-)
Niedawno kupiłem ten parowóz,w analogu jak wszytko u mnie.Trafiłem na dobrą przecenę w sklepie w Gdańsku z ponad 1500 na 929,także fajna cena.Jestem bardzo z niego zadowolony,jest piękny :)
Może tak, może nie... Nie podjąłem jeszcze decyzji. Z jednej strony mi się podoba, z drugiej jednak jestem nieco rozczarowany wcale nie krótką listą niezgodności.
Ktoś kiedyś powiedział: jaka jest najpiękniejsza maszyna na świecie to „parowóz”. Ale bez wad to zadkosc od Roco choć szczegóły wykonania perfekcja. Mój br95 choć zapakowany jak jajko w misji na księżyc też miał podobne wady. A przy okazji takich tedrzakow można sprawdzić torowisko na makiecie. Te małe koła prowadzące nie zawsze trafiają na tory szczególnie na rozjazdach. 👍
Faktycznie opis parowozu w polskiej wikipedii skromny można więcej znaleźć informacji o egzemplarzu z Chabówki Tkt3-16 powstałym w zakładach Schichaua w Elblągu w 1935 roku i na marginesie jest to dla mnie fantastyczny fenomen niemieckiego podejścia do budowy środków transportu w kompleksach zakładów budujących także, a może przede wszystkim statki i okręty, i ich mechanizmy, czyli w znanych na całym świecie stoczniach, jak wymieniony Schichau w Elblągu, czy choćby szczeciński Vulcan odziedziczony z pochylniami przez Stocznię Szczecińską. W takich zakładach w razie potrzeby budowano także czołgi w czasie wojny (stocznia gdańska). Wracając do opisu parowozu to jest oczywiście parowóz niemiecki 'einheitdampflokomotive', czyli lokomotywa ustandaryzowana (w wolnym tłumaczeniu) i w związku z tym istnieje wiele kompetentnych artykułów w języku niemieckim, także tłumaczonych na angielski z uwzględnieniem w treści polskich i innych wersji tej lokomotywy. Gratuluję kolejnego modelu polskiego parowozu pośród licznych ciekawych zakupów. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Niezbyt obiektywne porównanie prędkości minimalnej obu lokomotyw. Najpierw trzeba by ustawić FAKTYCZNIE najmniejsze minimalne prędkości danych lokomotyw. Bo to co jest ustawione to jest ustawienie producenta lub sprzedawcy. Coraz mniej obiektywne te Twoje porównania.
Stawiam gotowy produkt na tory i oceniam TU I TERAZ jak to sobie radzi. I radzi sobie bardzo dobrze. A jaka jest przydatność porównania, które sugerujesz? Toż to coś, co w motoryzacji jest znane jako CHIP TUNING... ;-) I mi się tak to kłóci z tym, że jednak gotowego produktu Roco grzebać nie trzeba.
Robercie drogi, aż wyjąłem swój model tego Tkt3 z pudełka. Kupiłem go tydzień temu, więc trochę poleżał na magazynie. Nie ma żadnych obić i obtarć. Składaj reklamację, bo przy takich cenach to skandal, że ktoś sprzedał Ci używkę. To nie jest błąd niedomalowania, czy odlewu jak w MTB, to jest wyobijane u sprzedawcy!
Coś kojarzę że to chyba "Świat Modeli" z Rybnika bo pamiętam jak Robert wspominał kiedyś że tam się zaopatruje. Kupowałem u nich dekoder do ET21 i facet najwyraźniej chciał mnie oszukać. Przysłał słabszy i tańszy o stówę bo wystawianego na forum po prostu nie posiadał. Kiedy zadzwoniłem i oznajmiłem że przyszedł "nie ten", usłyszałem że to POMYŁKA ALE JAK POPROSIŁEM ŻEBY MI PRZYSŁAŁ WŁAŚCIWY A JA MU ODEŚLĘ TEN, TO ODPOWIEDZIAŁ ŻE ZAMÓWIONEGO TO ON NIE MA...Nie chciałem iść na "udry" i dogadaliśmy się że dosłał mi elementy torowiska ROCO GEOLINE w brakującej kwocie ale co się chłop napłakał, jaki to syf, który nie ma dnia żeby nie pękł przy zestawianiu a ROCO wycofuje się z produkcji tego typu torów... Złość, niesmak i REZYGNACJA z oferty tego pana.
Robercie błędnie podajesz możliwości lokomotyw Piko. One także potrafią się tak powoli poruszać jak omawiany parowóz. Skąd to wiem? A no stąd, że wystarczy przestawić odpowiedni parametr w CV. We wszystkich swoich Piko mam to zmienione i poruszają się minimum tak wolno jak to, co pokazałeś parowozem. Lokomotywy Piko z tym parametrem ustawione są w zależności od lokomotywy na około 5 stopień. Jeżeli przestawi się go na 1 to lokomotywy Piko będą ruszały od najniższych prędkości tak jak omówiony parowóz. Jeżeli byłbyś zainteresowany i chciałbyś to sprostować i zrobić odcinek, co potrafią obecne lokomotywy (silniki i elektronika), to mogę podać co i jak trzeba przestawić. Piko obecnie niczym nie ustępuje od konkurencji w kwestii napędu. Pozdrawiam :)
Niekoniecznie sprostować, bo mimo wszystko gotowy produkt rocowski przyzwoicie się zachowuje (tak jest przygotowany) i za to zapłaciliśmy. I to należy docenić - ja cały czas mam w pamięci nie do końca przemyślane oprogramowanie dekodera w ST43 czy EN57 Robo. Dlatego dalej uważam, że Roco należą się słowa uznania. Natomiast kwestia zrobienia odcinka, w którym zobaczylibyśmy jakie są możliwości co poniektórych modeli lokomotyw to bardzo dobry pomysł :-) Na przykładzie niektórych parametrów sporo można byłoby zobaczyć, bo mam wrażenie, że niektórymi ustawieniami pewne zachowanie można poprawić, a pewne... zamaskować ;-) Także poprosiłbym o pomoc :-) Parametr ruszania, prędkość maksymalna, droga zatrzymania podczas hamowania - co tam jeszcze można stosunkowo łatwo modyfikować, a co daje wymierne efekty w zachowaniu modelu. Dzięki!
Robercie, to jest UŻYWKA... Na kołach jak podniosłeś WYRAŹNIE widać że to JEŹDZIŁO po torach... Jeśli z rybnickiego Świata Modeli, to nie mam pytań, poniżej wyjaśniam.
No niestety, ja się "nadziałem" i trochę przypominało to słynną sekwencję: " nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi"... 😁, tak więc podszedłem do tematu jak przysłowiowy "saper" i dałem sobie z tym miejscem spokój. Pozdrawiam.@@robertjankowski
Wygląd typowy dla wczesnej epoki III... I druga sprawa. O ile w lokomotywach elektrycznych czy spalinowych można "łyknąć" brak dźwięku i zaakceptować cichy warkot silnika jako "dźwięk", tak w parowozie to już ten warkot silniczka napędu (lub jego bezszelestna jazda) brzmi zupełnie nie realistycznie i to już tak jakby nie pasuje do modelu parowozu. Parowóz musi syczeć i sapać :) Dlatego dobrze zrobiłeś, że masz w nim dźwięk.
Zestawy kołowe w tym modelu są metalowe, nie plastikowe! Sam model do reklamacji! Połamana drabinka, i obtarcia na skrzyniach wodnych, i skrzyni węglowej. Jaki krok do przodu? TO ZWYKŁA MALOWANKA wersji DRG, no może prócz daszków nad większym oknem budki maszynisty. Dźwięk a właściwie tylko wydechy są skopane, bo jest ich 5 na jeden obrót koła, a nie 4 tak, jak być powinno.
Przepraszam, że się wtrącam, to nie zawsze jest wskazane, ale jak wiemy przygotowuje Pan omówienia według określonego schematu, co jest wyrazem dbałości o jakość materiału o prezentowanych modelach. Pytanie, czy nie dałoby rady przy okazji obszerniejszego materiału zrobić po prostu aktywnego menu w opisie ze znacznikami / odnośnikami czasowymi do prezentowanej treści, skoro i tak zawartość jest zorganizowana i montowana według powtarzalnego schematu. Jak na przykład: 41:00 "Od środka" @@robertjankowski
Oj, chyba zaszła malutka pomyłka, na zdjęciu zajawkowym jest napisane "Węglarki przewoźników prywatnych Albert Modell".
Ano tak, zaraz będę poprawiał :-)
Na tablicy informacyjnej przy parowozie z Chabówki jest podany producent Schichau Elbląg
Dzięki
No, i kolejny polski parowóz w Pańskiej kolekcji, Super!
:-)
Na rozjazd, który zakłóca tobie jazdę też jest sposób. To nie problem odbioru prądu, tylko problem zwarcia, do którego dochodzi w miejscu gdzie dwie wewnętrzne szyny zaczynają się schodzić ze sobą. Dochodzi tam do zetknięcia biegunów, to miejsce bardzo newralgiczne, najlepiej zamalować to lakierem (bezbarwnym, czarnym) Rozjazdy Roco mają też często ten problem.
Zastanawiałem się i nad tym - tyle, że tam po przerwaniu obwodu też w sumie mi zależy na stosunkowo szybkim powrocie zasilania, a lakier to utrudni. I rozwiązanie, które mi pomoże przy niektórych modelach lokomotyw może mi równocześnie zaszkodzić. Jednak póki nie spróbuję, to się nie przekonam ;-)
Na lokomotywy trzyosiowe nie działa ten zabieg lakieru, odradzał bym coś takiego
Niedawno kupiłem ten parowóz,w analogu jak wszytko u mnie.Trafiłem na dobrą przecenę w sklepie w Gdańsku z ponad 1500 na 929,także fajna cena.Jestem bardzo z niego zadowolony,jest piękny :)
:-)
Parowozy pięknie wyglądają na makiecie.
:-)
Będzie Pan może kupował parowóz pm2 piko? Mega fajnie wygląda i ma dużo ciekawych detali a na powiększeniu to już w ogóle. Pozdrawiam
Może tak, może nie... Nie podjąłem jeszcze decyzji. Z jednej strony mi się podoba, z drugiej jednak jestem nieco rozczarowany wcale nie krótką listą niezgodności.
Rozpoczęła się kasacja serii...
:-/
Dawno nie było parowozów na pana kanale, ale dzisiaj się to zmieniło :D
Bo i dawno nic nie kupowałem z tego segmentu.
Wspaniałe są modele parowozów takich jak ten.
:-)
Ktoś kiedyś powiedział: jaka jest najpiękniejsza maszyna na świecie to „parowóz”. Ale bez wad to zadkosc od Roco choć szczegóły wykonania perfekcja. Mój br95 choć zapakowany jak jajko w misji na księżyc też miał podobne wady. A przy okazji takich tedrzakow można sprawdzić torowisko na makiecie. Te małe koła prowadzące nie zawsze trafiają na tory szczególnie na rozjazdach. 👍
Tak, parowozy to coś pięknego! :-)
Faktycznie opis parowozu w polskiej wikipedii skromny można więcej znaleźć informacji o egzemplarzu z Chabówki Tkt3-16 powstałym w zakładach Schichaua w Elblągu w 1935 roku i na marginesie jest to dla mnie fantastyczny fenomen niemieckiego podejścia do budowy środków transportu w kompleksach zakładów budujących także, a może przede wszystkim statki i okręty, i ich mechanizmy, czyli w znanych na całym świecie stoczniach, jak wymieniony Schichau w Elblągu, czy choćby szczeciński Vulcan odziedziczony z pochylniami przez Stocznię Szczecińską. W takich zakładach w razie potrzeby budowano także czołgi w czasie wojny (stocznia gdańska). Wracając do opisu parowozu to jest oczywiście parowóz niemiecki 'einheitdampflokomotive', czyli lokomotywa ustandaryzowana (w wolnym tłumaczeniu) i w związku z tym istnieje wiele kompetentnych artykułów w języku niemieckim, także tłumaczonych na angielski z uwzględnieniem w treści polskich i innych wersji tej lokomotywy.
Gratuluję kolejnego modelu polskiego parowozu pośród licznych ciekawych zakupów. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Dziękuję i wzajemnie - wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Historia tej lokomotywy wygląda tak:
TKt3-21 1945 PKP- DOKP 21.12.1945 Jelenia Góra/MDp Marciszów, xx.xx.xxxx MD Marciszów, 13.02.1952 Jelenia Góra (MDp Marciszów), xx.xx.1952 Żagań/MDp Lubsko (08.07.1952 i 23.04.1956 Żagań/Lubsko), 1.01.1958 z DOKP Wrocław do DOKP Poznań MD Żagań, 18.12.1960 Piła, 10.07.1962 Poznań Towarowa, 18.05.1963 Chełm (do przemysłu węglowego mmin. KWK Komuna Paryska Jaworzno) 02.02.1964
Dzięki!
1:03:00 nic nie musimy wybaczać, nie wszystkich stać na takie zabawki więc... JEDZIESZ!
;-)
👍👍
:-)
Krwawią mi uszy kiedy słyszę "więzary". To są WIĄZARY .
Przepraszam.
Hmmm. 10 lat, to dla mnie trochę za długo. Mam jednak nadzieję, że dane mi będzie zobaczyć taki model...
:-)
Niezbyt obiektywne porównanie prędkości minimalnej obu lokomotyw. Najpierw trzeba by ustawić FAKTYCZNIE najmniejsze minimalne prędkości danych lokomotyw. Bo to co jest ustawione to jest ustawienie producenta lub sprzedawcy. Coraz mniej obiektywne te Twoje porównania.
Stawiam gotowy produkt na tory i oceniam TU I TERAZ jak to sobie radzi. I radzi sobie bardzo dobrze. A jaka jest przydatność porównania, które sugerujesz? Toż to coś, co w motoryzacji jest znane jako CHIP TUNING... ;-) I mi się tak to kłóci z tym, że jednak gotowego produktu Roco grzebać nie trzeba.
Robercie drogi, aż wyjąłem swój model tego Tkt3 z pudełka. Kupiłem go tydzień temu, więc trochę poleżał na magazynie. Nie ma żadnych obić i obtarć. Składaj reklamację, bo przy takich cenach to skandal, że ktoś sprzedał Ci używkę. To nie jest błąd niedomalowania, czy odlewu jak w MTB, to jest wyobijane u sprzedawcy!
OK...
Coś kojarzę że to chyba "Świat Modeli" z Rybnika bo pamiętam jak Robert wspominał kiedyś że tam się zaopatruje. Kupowałem u nich dekoder do ET21 i facet najwyraźniej chciał mnie oszukać. Przysłał słabszy i tańszy o stówę bo wystawianego na forum po prostu nie posiadał. Kiedy zadzwoniłem i oznajmiłem że przyszedł "nie ten", usłyszałem że to POMYŁKA ALE JAK POPROSIŁEM ŻEBY MI PRZYSŁAŁ WŁAŚCIWY A JA MU ODEŚLĘ TEN, TO ODPOWIEDZIAŁ ŻE ZAMÓWIONEGO TO ON NIE MA...Nie chciałem iść na "udry" i dogadaliśmy się że dosłał mi elementy torowiska ROCO GEOLINE w brakującej kwocie ale co się chłop napłakał, jaki to syf, który nie ma dnia żeby nie pękł przy zestawianiu a ROCO wycofuje się z produkcji tego typu torów... Złość, niesmak i REZYGNACJA z oferty tego pana.
@@willi5916 Robert mówi, że kupił w Niemczech. Nie róbmy czarnego piaru Rybnikowi :) Ja kupowałem w sklepie LokoMotyw z Poznania.
Robercie błędnie podajesz możliwości lokomotyw Piko. One także potrafią się tak powoli poruszać jak omawiany parowóz. Skąd to wiem? A no stąd, że wystarczy przestawić odpowiedni parametr w CV. We wszystkich swoich Piko mam to zmienione i poruszają się minimum tak wolno jak to, co pokazałeś parowozem. Lokomotywy Piko z tym parametrem ustawione są w zależności od lokomotywy na około 5 stopień. Jeżeli przestawi się go na 1 to lokomotywy Piko będą ruszały od najniższych prędkości tak jak omówiony parowóz. Jeżeli byłbyś zainteresowany i chciałbyś to sprostować i zrobić odcinek, co potrafią obecne lokomotywy (silniki i elektronika), to mogę podać co i jak trzeba przestawić. Piko obecnie niczym nie ustępuje od konkurencji w kwestii napędu. Pozdrawiam :)
Niekoniecznie sprostować, bo mimo wszystko gotowy produkt rocowski przyzwoicie się zachowuje (tak jest przygotowany) i za to zapłaciliśmy. I to należy docenić - ja cały czas mam w pamięci nie do końca przemyślane oprogramowanie dekodera w ST43 czy EN57 Robo. Dlatego dalej uważam, że Roco należą się słowa uznania.
Natomiast kwestia zrobienia odcinka, w którym zobaczylibyśmy jakie są możliwości co poniektórych modeli lokomotyw to bardzo dobry pomysł :-) Na przykładzie niektórych parametrów sporo można byłoby zobaczyć, bo mam wrażenie, że niektórymi ustawieniami pewne zachowanie można poprawić, a pewne... zamaskować ;-)
Także poprosiłbym o pomoc :-) Parametr ruszania, prędkość maksymalna, droga zatrzymania podczas hamowania - co tam jeszcze można stosunkowo łatwo modyfikować, a co daje wymierne efekty w zachowaniu modelu. Dzięki!
Ładny model parowozu, chyba z składem ryflaków i bonanzy mógłby pojechać, bo wagonów w stylu retro nie masz.
:-)
Robercie, to jest UŻYWKA... Na kołach jak podniosłeś WYRAŹNIE widać że to JEŹDZIŁO po torach... Jeśli z rybnickiego Świata Modeli, to nie mam pytań, poniżej wyjaśniam.
Nie z tego sklepu, natomiast ta wzmianka o tym sklepie jest bardzo niepokojąca...
No niestety, ja się "nadziałem" i trochę przypominało to słynną sekwencję: " nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi"... 😁, tak więc podszedłem do tematu jak przysłowiowy "saper" i dałem sobie z tym miejscem spokój. Pozdrawiam.@@robertjankowski
Wygląd typowy dla wczesnej epoki III... I druga sprawa. O ile w lokomotywach elektrycznych czy spalinowych można "łyknąć" brak dźwięku i zaakceptować cichy warkot silnika jako "dźwięk", tak w parowozie to już ten warkot silniczka napędu (lub jego bezszelestna jazda) brzmi zupełnie nie realistycznie i to już tak jakby nie pasuje do modelu parowozu. Parowóz musi syczeć i sapać :) Dlatego dobrze zrobiłeś, że masz w nim dźwięk.
To już tak z zasady - jeśli biorę parowóz, to z dźwiękiem. Zgadzam się w 100% z Twoimi argumentami :-)
Zestawy kołowe w tym modelu są metalowe, nie plastikowe! Sam model do reklamacji! Połamana drabinka, i obtarcia na skrzyniach wodnych, i skrzyni węglowej. Jaki krok do przodu? TO ZWYKŁA MALOWANKA wersji DRG, no może prócz daszków nad większym oknem budki maszynisty. Dźwięk a właściwie tylko wydechy są skopane, bo jest ich 5 na jeden obrót koła, a nie 4 tak, jak być powinno.
OK
Stary rób te filmiki krótsze nikt nie ma tyle czasu żeby to oglądać
Można przesunąć , może inni tak lubią , nie mów za innych.
Jednak trochę do pokazania i omówienia jest.
Przepraszam, że się wtrącam, to nie zawsze jest wskazane, ale jak wiemy przygotowuje Pan omówienia według określonego schematu, co jest wyrazem dbałości o jakość materiału o prezentowanych modelach. Pytanie, czy nie dałoby rady przy okazji obszerniejszego materiału zrobić po prostu aktywnego menu w opisie ze znacznikami / odnośnikami czasowymi do prezentowanej treści, skoro i tak zawartość jest zorganizowana i montowana według powtarzalnego schematu. Jak na przykład:
41:00 "Od środka"
@@robertjankowski
Przyśpiesz odtwarzanie x1,5 i po problemie😉
odrób lekcje i wtedy wróć.