Dzisiaj trochę o książce, o której musiałem się rozgadać ;) Instagram: bit.ly/2Xu9aZK Goodreads: bit.ly/2MIufxo Postaw mi kawę: buycoffee.to/talkincloud
Na początku nie planowałaa czytać Smutku, ale potem namówiła mnie pani bibliotekarka i absolutnie nie żałuję. Bardzo podobała mi się ta historia. Mam poczucie, że historia jest prawdziwa - tak to mogłoby wyglądać w rzeczywistości, bardzo dobrze wykreowani bohaterowie. Językowo też świetnie i w sumie to nie mogłam się oderwać.
Przyznam szczerze, że nie planuję czytać tej książki, ale bardzo chciałem posłuchać i doświadczyć Twoich wrażeń. Ucieszyłem się na nowy film, bo niesamowicie koisz, przenosisz do jakiegoś magicznie spokojnego świata, gdzie nie trzeba krzyczeć, aby ktoś Ciebie usłyszał. Dziękuję Łukasz. Jeśli jest jakaś rzecz, o której obecnie marzysz albo coś sprawia Ci kłopot, życzę jej spełnienia bądź ustania chwilowego niepowodzenia. 💜
Bardzo sobie cenię głębsze recenzje na Twoim kanale. Apropos docierania pod wierzchnią warstwę fabularną i docierania do dołu, marzą mi się recenzje dla tych, którzy przeczytali książkę. Nikt tego nie robi, a ja bym bardzo chętnie skonfrontowała własne przemyślenia z innymi. I nie! Jak możesz to nie rezygnuj ze zbiorczych filmów! Mogę ich słuchać nawet godzinami 😀 Bycie ze sobą jest wspaniałe, oby takich chwil jak najwięcej.
No dobrze, może po kilku omówieniach wrzucę też coś zbiorczego ;) I tak, o takich filmach ze spoilerami też myślę od dawna. Zobaczymy, czy czas pozwoli, bo jednak etat to nie byle co i pochłania część życia ;D
Dobrze, że mówisz jakie to zaburzenie, nikt się nie pogniewa. Zresztą to nie jest taka literatura, którą czyta się dla szalonych zwrotów akcji czy momentów zaskoczenia. Też myślę, że chodzi o ChAD, zwłaszcza biorąc pod uwagę różne zachowania Marty, często tak jak mówisz - nieadekwatne do sytuacji. Jednak zastanawia mnie cały czas to, że rodzina Marty od momentu tej właściwej diagnozy mówiła o tym z takim przerażeniem, jakby to byla jakaś niesamowicie przerażająca choroba i wtedy pomyślałam o schizofrenii paranoidalnej... Niby nie ma to sensu, ale z drugiej strony ciągle rozkminiam czy ChAD jest aż tak bardzo stygmatyzowany by społeczeństwo reagowało na to z takim przejęciem i przerażeniem? Oni reagowali jakoś tak „Boże, Martho, nie wierzę, że masz _-_”
@@aleksandraprzywojska203 To też jest jakaś możliwość, tak. Myślę, że ChAD jest po prostu niezrozumiały i dlatego może wywoływać lęk i przerażenie, co autorka pokazała na przykładzie rodziny właśnie ;) Ale dobre jest tutaj to, że możemy sobie, jako czytelnicy, po prostu interpretować i się zastanawiać.
Lubię pojedyncze recenzje.Zwróciłam uwagę na okładkę, która zatytułowałam" Ej dziewczyno, głową muru nie przebijesz".Sądzę, że okładka dobrze ilustruje przeżycia bohaterki.Niedawno przeczytałam " Dorosłych" Marie Aubert i mam wrażenie, że coś z tych problemów opowiadania jest w "Smutku i rozkoszy" .Mam niezły stosik do przeczytania i na razie recenzowanej przez Ciebie książki nie będę czytała, chyba że wpadnie mi w ręce w bibliotece.
Dajcie znać, czy będziecie czytać!
Zamówiona :)
@@Marta-ue7zz Bardzo się cieszę 🤍
Teraz już tak, obydwie:)
Już się cieszę na pojedyncze recenzje 🤗
Takie filmy poświęcone jednej książce, gdy można usłyszeć wnikliwą analizę, odczucia po lekturze lubię najbardziej.
Ja też, zatem będzie ich więcej ☺️
Na początku nie planowałaa czytać Smutku, ale potem namówiła mnie pani bibliotekarka i absolutnie nie żałuję. Bardzo podobała mi się ta historia. Mam poczucie, że historia jest prawdziwa - tak to mogłoby wyglądać w rzeczywistości, bardzo dobrze wykreowani bohaterowie. Językowo też świetnie i w sumie to nie mogłam się oderwać.
Czytałam! Na mnie też zrobiła ogromne wrażenie - temat macierzyństwa jest w niej omówiony w tak szczery, a jednocześnie rzadko spotykany sposób!
Przyznam szczerze, że nie planuję czytać tej książki, ale bardzo chciałem posłuchać i doświadczyć Twoich wrażeń. Ucieszyłem się na nowy film, bo niesamowicie koisz, przenosisz do jakiegoś magicznie spokojnego świata, gdzie nie trzeba krzyczeć, aby ktoś Ciebie usłyszał. Dziękuję Łukasz. Jeśli jest jakaś rzecz, o której obecnie marzysz albo coś sprawia Ci kłopot, życzę jej spełnienia bądź ustania chwilowego niepowodzenia. 💜
Dziękuję, Rafał, za miłe słowa (jak zawsze)
piękny człowiek, piękne myśli
☺️🤍
Bardzo sobie cenię głębsze recenzje na Twoim kanale. Apropos docierania pod wierzchnią warstwę fabularną i docierania do dołu, marzą mi się recenzje dla tych, którzy przeczytali książkę. Nikt tego nie robi, a ja bym bardzo chętnie skonfrontowała własne przemyślenia z innymi. I nie! Jak możesz to nie rezygnuj ze zbiorczych filmów! Mogę ich słuchać nawet godzinami 😀 Bycie ze sobą jest wspaniałe, oby takich chwil jak najwięcej.
No dobrze, może po kilku omówieniach wrzucę też coś zbiorczego ;) I tak, o takich filmach ze spoilerami też myślę od dawna. Zobaczymy, czy czas pozwoli, bo jednak etat to nie byle co i pochłania część życia ;D
Bardzo mi się podoba Twoje podejście do opowiadania o książkach - to że są w tych filmach zajawki fabuły, akcenty na to co przykuwa Twoją uwagę👍
Dziękuję 🤍 Staram się podchodzić merytorycznie do sprawy. Mam nadzieję, że będzie mi to wychodziło coraz lepiej ☺️
Czekałam na nowy film. Zawsze słucham Cię z przyjemnością, twój głos bardzo uspokaja 😌
Miło mi ☺️🫶🏻
Chcę przeczytać - i to bardzo. Zapowiada się intrygująco. Mój klimat.
Cieszę się 🤍☺️
Wspaniała recenzja, książkę wprost uwielbiam
dziękuję
Będzie czytana na pewno - czekam aż pojawi się w mojej bibliotece lub na legimi😊
Mam nadzieję, że pojawi się tam czym prędzej 😁 Trzymam kciuki!
Wczoraj skończyłam czytać i wg mnie ta książka jest doskonała. Muszę ją jeszcze trochę przetrawić, żeby móc coś więcej napisać.
Zdecydowanie tak. Jest warta czytania 🫶🏻🤎
Dobrze, że mówisz jakie to zaburzenie, nikt się nie pogniewa. Zresztą to nie jest taka literatura, którą czyta się dla szalonych zwrotów akcji czy momentów zaskoczenia. Też myślę, że chodzi o ChAD, zwłaszcza biorąc pod uwagę różne zachowania Marty, często tak jak mówisz - nieadekwatne do sytuacji. Jednak zastanawia mnie cały czas to, że rodzina Marty od momentu tej właściwej diagnozy mówiła o tym z takim przerażeniem, jakby to byla jakaś niesamowicie przerażająca choroba i wtedy pomyślałam o schizofrenii paranoidalnej... Niby nie ma to sensu, ale z drugiej strony ciągle rozkminiam czy ChAD jest aż tak bardzo stygmatyzowany by społeczeństwo reagowało na to z takim przejęciem i przerażeniem? Oni reagowali jakoś tak „Boże, Martho, nie wierzę, że masz _-_”
@@aleksandraprzywojska203 To też jest jakaś możliwość, tak. Myślę, że ChAD jest po prostu niezrozumiały i dlatego może wywoływać lęk i przerażenie, co autorka pokazała na przykładzie rodziny właśnie ;) Ale dobre jest tutaj to, że możemy sobie, jako czytelnicy, po prostu interpretować i się zastanawiać.
Lubię pojedyncze recenzje.Zwróciłam uwagę na okładkę, która zatytułowałam" Ej dziewczyno, głową muru nie przebijesz".Sądzę, że okładka dobrze ilustruje przeżycia bohaterki.Niedawno przeczytałam " Dorosłych" Marie Aubert i mam wrażenie, że coś z tych problemów opowiadania jest w "Smutku i rozkoszy" .Mam niezły stosik do przeczytania i na razie recenzowanej przez Ciebie książki nie będę czytała, chyba że wpadnie mi w ręce w bibliotece.
Mam nadzieję, że wpadnie prędzej czy później ☺️🫶🏻 A „Dorosłych” czytałem i tak, tematyka jest nieco zbliżona.
Będę 🤓już dawno u mnie czeka
Wspaniale! 🫶🏻
Znasz powieści podobne do "niebo koloru siarki"? Bardzo chcialabym przeczytac cos podobnego
Może "Testament" Niny Waha? Albo "Akty desperacji" Megan Nolan? ;)