Otóż to było świetne, szkoda tylko że tak mi rwało w trakcie film. Podglądam fragmenty drugi raz. Fantastycznie, że udało Ci się uchwycić tyle detali i zbudować narrację do tego, no i mieliście trochę szczęścia że nie wszędzie takie tłumy jak np w Rzymie. Ale wieczne miasto nad Tybrem też polecam.
Dzięki 😍 nie wiem czemu, ale YT jakoś dziwnie też to skompresował chyba, bo jakość obrazu gorsza niż to co mam zmontowane na kompie🫣 nie ogarniam technologii😅 A Rzym muszę w końcu też zwiedzić! Ciągnie mnie tam od dzieciństwa a okazji jeszcze nie miałam😓
Dziękuję bardzo za to życzenie😁 setki tysięcy...no, nie nastawiam się na to jakoś bardzo, ale byłoby fajnie 😁 dowiadywanie się czegoś o Wenecji to była czysta przyjemność! Miłego zwiedzania życzę i bez strajków😅
Dzięki, wróciłam do Wenecji.Bardzo treściwa relacja, bardzo.👏👏👏I uśmiechnęłam się na 1:24:54 ,gdy zobaczyłam na murze koty.Mój dom wprawdzie zabytkowy nie jest, ale moja Misia na drzwiach namalowała świetnego kotka.Nie umyłam i dzieło trwa.
Piękna wycieczka marzeń!!! Muszę przyznać, że byłem przed wielu laty w Wenecji, ale tyle! nie zobaczyłem, nie zwiedziłem, nie obejrzałem. Kluczem może być świetna organizacja i optymalny plan wycieczki. W konkursie przewodników po Wenecji zdecydowanie wygrywasz, Magdaleno, a raczej wygrywacie, razem z Mężczyzną Twojego Życia. Piękne miasto, gdzie na dziobie łodzi mieszka wizerunek kota (1:27:35), gdzie w kominku mieszka smok (42:40), a na ścianach zapierające dech obrazy, obok wspaniałe rzeźby, migawki z przeszłości, zatrzymany zegar czasu, oczarowanie architekturą i historią, inny świat. Świetnie Ci poszło wiosłowanie - jakbyś się z wiosłem urodziła. Muszę wspomnieć, że graffiti (1:24:51) w tak historycznym miejscu to raczej wandalizm, mimo że przedstawia moich braci, to jednak muszę zganić autorów. Nieprawda że film o Wenecji odbiega od charakteru Twojego kanału. Tam było tyle antyku i tyle sztuki, że lepszego umocowania nie potrzeba. Pięknie opowiedziany spacer po Wenecji. Mam nadzieję, że kiedyś będzie też ten, o którym powiedziałaś, że masz go w serduszku (Florencja). Dzięki za te półtorej godziny uczty duchowej (i to bez wychodzenia z domu😃).
Dziękuję bardzo za takie miłe słowa! Nieskromnie przyznam rację, wyszła mi ta wycieczka całkiem dobrze. Co do graffiti, to tu mam uczucia mieszane, z jednej strony tak, jest to wandalizm a z drugiej: o ile mniej wiedzielibyśmy o życiu w starożytnym Rzymie gdyby nie graffiti z Pompejów? Na szczęście w Wenecji nie ma tego bardzo dużo, choć większość, rzeczywiście zdecydowanie gorsza niż uroczy w sumie kotek, o którym wspominasz. Jeśli chodzi o Florencję, to materiału zdjęciowego...no mam masę. Mam również nadzieję że uda mi się tam jeszcze kiedyś wrócić i zwiedzanie dokończyć, bo lista obiektów, których nie zdążyliśmy odwiedzić jest dość imponująca! A teraz jeszcze otwarto nową kryptę z rysunkami Leonarda. Co tu dużo mówić, muszę tam wrócić koniecznie!
@@ewabunikowska4748 porządkowanie wspomnień podczas nagrywania komentarza to była czysta przyjemność😊 planowanie natomiast było... trudne i czasochłonne😅 zawsze w połowie planowania mam taką myśl, że może następnym razem zostawię to profesjonalistom😂
Wspaniała wycieczka! Podziwiam perfekcję przygotowania i realizację filmu - powstał świetny przewodnik dla chcących pojechać do Wenecji. Obejrzałam z zachwytem. Zwłaszcza fragmenty o domku szkutnika, o samodzielnym pływaniu gondolą... Dotychczas (nie wiem dlaczego) Wenecja kojarzyła mi się z mroczną atmosferą, z wszechobecnością wody, z mgłą i z niebezpieczeństwem, z przemijaniem, upływem czasu, niszczącymi siłami natury. Ale super, że udało Wam się zobaczyć także mglistą Wenecję! Czy polecasz jakieś książki, których akcja dzieje się w Wenecji? Moje skojarzenie to jedynie Tomasz Mann i "Śmierć w Wenecji".
Dziękuję bardzo😁 niestety, nie udało nam się zobaczyć wszystkiego, na biennale nawet nie zajrzeliśmy, ani na zabytkowy cmentarz, ani...nie, tu zaraz powstanie za długa lista😅 Wenecja rzeczywiście może się kojarzyć tak dość mrocznie, tym bardziej, że to właśnie, jak piszesz, miasto w ciągłym zagrożeniu ze względu na morze. Ale z drugiej strony, któż inny świętuje tak jak Wenecjanie "pożegnanie z mięskiem", czyli karnawał?😂 Kto wymyślił modę na chodzenie w maskach, które obywatelom dawało nieco wolności i swobody? Tak więc mi Wenecja kojarzy się także z pewnym luzem, swobodą i docenianiem życia. Jeśli chodzi o książki, to poza Mannem i Szekspirem rzeczywiście niewiele kojarzyłam do tej pory, teraz tę krótką listę mogę poszerzyć o "Historię mojego życia" Casanovy, którą zaczęłam przed wylotem (dokładniej już na lotnisku) czytać i czytam nadal, bo to ponad 3500 stron😉Tam dość dużo dzieje się w Wenecji, przynajmniej dopóki Caanova nie będzie musiał udać się na wygnanie. Poza tym z takich książek, o których wiem, że mówią o ciekawostkach i pozwalają zobaczyć miasto w uroczych i interesujących detalach jest "Wenecja. Miasto, któremu się powodzi" Manueli Gretkowskiej (przy okazji zawracam uwagę na doskonałość samego tytułu). Ja na razie podczytywałam ją tylko, w częściach w księgarni i to, co widziałam zachęciło mnie do zakupu. Czytać całość postanowiłam już po ochłonięciu z wrażeń, tak więc nie mogę polecić tak na 100 procent na razie. Jak już przeczytam, to w jakimś podsumowaniu się pojawi😅 A w materiale pojawia się zdjęcie niewielkiej uliczki Calle della Morte- być może tam mieszka Śmierć w Wenecji😉 no, taki suchar!
@@magdeuke - super, że przypomniałaś o książce Manueli Gretkowskiej, chętnie po nią sięgnę. I wspomniałaś o Biennale - interesuję się trochę współczesną sztuką, więc byłby to dla mnie punkt obowiązkowy, gdyby Wenecja znalazła się w moim zasięgu (tam w pawilonie polskim była wystawa tkanin Małgorzaty Mirgi-Tas, romskiej artystki - byłam w Zachęcie - zachwycona!).
@@annawitarzewska4238 myśmy się nad biennale zastanawiali, ale doszliśmy do wniosku, że tym razem chcemy zobaczyć starą Wenecję a na któreś kolejne biennale może kiedyś się uda przyjechać na 2-3 dni. Bo zobaczenie wszystkiego w 1 mogłoby być zbyt pobieżne. Poza tym widzieliśmy już tak dużo materiałów o aktualnym w internecie, że jakoś nas nie ciągnęło. Sztukę współczesną staram się śledzić, ale nie zawsze do mnie przemawia😅 chociaż jest tak różnorodna, że w sumie każdy znajdzie coś dla siebie 😁
Pod tymi arkadami nadal super knajpki, ze słynną kawiarnią Florian na czele. No ale i kawa tam kosztuje 15 euro, więc jedzonka/napitku szukaliśmy jednak gdzie indziej😅 Lazania...kurczę, teraz i ja mam ochotę😂
Noooo, lagi mnie dobiły, nie wiem co się stało, chyba jakiś bunt UA-cam😓 no ale już śmiga, chociaż tak to jakoś przeliczyło, ze gdzieniegdzie jakość obrazu drastycznie spada😱No ale to jest internet, tego nie ogarniam😅 A do Wenecji pędź koniecznie, zobaczyć chociażby to wszystko co pominęliśmy😉bo jest tego dużo. Bo dwa tygodnie w mieście, w którym wszystko jest zabytkiem to trochę jednak mało😂
Wspaniale i profesjonalnie poprowadzone. Nigdy nie byłam w Wenecji, ale ten podróżniczy odcinek otworzył mi oczy na to miasto. Dziękuję ❤
😍 dziękuję bardzo
Otóż to było świetne, szkoda tylko że tak mi rwało w trakcie film. Podglądam fragmenty drugi raz. Fantastycznie, że udało Ci się uchwycić tyle detali i zbudować narrację do tego, no i mieliście trochę szczęścia że nie wszędzie takie tłumy jak np w Rzymie. Ale wieczne miasto nad Tybrem też polecam.
Dzięki 😍 nie wiem czemu, ale YT jakoś dziwnie też to skompresował chyba, bo jakość obrazu gorsza niż to co mam zmontowane na kompie🫣 nie ogarniam technologii😅
A Rzym muszę w końcu też zwiedzić! Ciągnie mnie tam od dzieciństwa a okazji jeszcze nie miałam😓
Absolutnie świetny materiał ! Oglądam przed zwiedzaniem Wenecji, bardzo dużo informacji o historycznych obiektach, postaciach, ciekawostek
Dziękuję bardzo za to życzenie😁 setki tysięcy...no, nie nastawiam się na to jakoś bardzo, ale byłoby fajnie 😁
dowiadywanie się czegoś o Wenecji to była czysta przyjemność!
Miłego zwiedzania życzę i bez strajków😅
Dzięki, wróciłam do Wenecji.Bardzo treściwa relacja, bardzo.👏👏👏I uśmiechnęłam się na 1:24:54 ,gdy zobaczyłam na murze koty.Mój dom wprawdzie zabytkowy nie jest, ale moja Misia na drzwiach namalowała świetnego kotka.Nie umyłam i dzieło trwa.
Takie spontaniczne dzieła bywają najlepsze😁 dziękuję za miłe słowa 😍
Cudowny film, chciałby się więcej i więcej. Byłam w Wenecji ale tylko jeden dzień , po obejrzeniu tego materiału marzy mi się dłuższy pobyt.
I takiego dłuższego pobytu szczerze życzę😍 dziękuję bardzo że miłe słowa😊
Piękna wycieczka marzeń!!! Muszę przyznać, że byłem przed wielu laty w Wenecji, ale tyle! nie zobaczyłem, nie zwiedziłem, nie obejrzałem. Kluczem może być świetna organizacja i optymalny plan wycieczki. W konkursie przewodników po Wenecji zdecydowanie wygrywasz, Magdaleno, a raczej wygrywacie, razem z Mężczyzną Twojego Życia. Piękne miasto, gdzie na dziobie łodzi mieszka wizerunek kota (1:27:35), gdzie w kominku mieszka smok (42:40), a na ścianach zapierające dech obrazy, obok wspaniałe rzeźby, migawki z przeszłości, zatrzymany zegar czasu, oczarowanie architekturą i historią, inny świat. Świetnie Ci poszło wiosłowanie - jakbyś się z wiosłem urodziła. Muszę wspomnieć, że graffiti (1:24:51) w tak historycznym miejscu to raczej wandalizm, mimo że przedstawia moich braci, to jednak muszę zganić autorów. Nieprawda że film o Wenecji odbiega od charakteru Twojego kanału. Tam było tyle antyku i tyle sztuki, że lepszego umocowania nie potrzeba. Pięknie opowiedziany spacer po Wenecji. Mam nadzieję, że kiedyś będzie też ten, o którym powiedziałaś, że masz go w serduszku (Florencja). Dzięki za te półtorej godziny uczty duchowej (i to bez wychodzenia z domu😃).
Dziękuję bardzo za takie miłe słowa! Nieskromnie przyznam rację, wyszła mi ta wycieczka całkiem dobrze.
Co do graffiti, to tu mam uczucia mieszane, z jednej strony tak, jest to wandalizm a z drugiej: o ile mniej wiedzielibyśmy o życiu w starożytnym Rzymie gdyby nie graffiti z Pompejów?
Na szczęście w Wenecji nie ma tego bardzo dużo, choć większość, rzeczywiście zdecydowanie gorsza niż uroczy w sumie kotek, o którym wspominasz.
Jeśli chodzi o Florencję, to materiału zdjęciowego...no mam masę. Mam również nadzieję że uda mi się tam jeszcze kiedyś wrócić i zwiedzanie dokończyć, bo lista obiektów, których nie zdążyliśmy odwiedzić jest dość imponująca! A teraz jeszcze otwarto nową kryptę z rysunkami Leonarda. Co tu dużo mówić, muszę tam wrócić koniecznie!
Świetny materiał 🙏✨✨byłam w Wenecji tylko jeden dzień niestety 🫠Pozdrawiam Serdecznie 😍
Życzę rychłego powrotu i na dłużej, w takim razie😁 Dziękuję bardzo i równie serdecznie pozdrawiam😍
...bo nie samymi książkami człowiek żyje :) Świetna tyrada, brawo za ogrom pracy😍
dzięki wielkie, to była czysta przyjemność! w końcu do wycieczki człowiek musi się jakoś przygotować😉 ale fakt, planowanie jej trochę zajęło😅
Ależ Ty jesteś ciekawą osobą 😍
Nie, tylko książki mam ciekawe 😂
Ale dzięki 😍
@@magdeuke zwiedzasz też ciekawie :D i gadane ciekawe :), a zwrot "człowiek mojego zycia" jest cudowny
@@ewabunikowska4748 porządkowanie wspomnień podczas nagrywania komentarza to była czysta przyjemność😊
planowanie natomiast było... trudne i czasochłonne😅 zawsze w połowie planowania mam taką myśl, że może następnym razem zostawię to profesjonalistom😂
❤
Wspaniała wycieczka! Podziwiam perfekcję przygotowania i realizację filmu - powstał świetny przewodnik dla chcących pojechać do Wenecji. Obejrzałam z zachwytem. Zwłaszcza fragmenty o domku szkutnika, o samodzielnym pływaniu gondolą...
Dotychczas (nie wiem dlaczego) Wenecja kojarzyła mi się z mroczną atmosferą, z wszechobecnością wody, z mgłą i z niebezpieczeństwem, z przemijaniem, upływem czasu, niszczącymi siłami natury. Ale super, że udało Wam się zobaczyć także mglistą Wenecję!
Czy polecasz jakieś książki, których akcja dzieje się w Wenecji? Moje skojarzenie to jedynie Tomasz Mann i "Śmierć w Wenecji".
Dziękuję bardzo😁 niestety, nie udało nam się zobaczyć wszystkiego, na biennale nawet nie zajrzeliśmy, ani na zabytkowy cmentarz, ani...nie, tu zaraz powstanie za długa lista😅 Wenecja rzeczywiście może się kojarzyć tak dość mrocznie, tym bardziej, że to właśnie, jak piszesz, miasto w ciągłym zagrożeniu ze względu na morze. Ale z drugiej strony, któż inny świętuje tak jak Wenecjanie "pożegnanie z mięskiem", czyli karnawał?😂 Kto wymyślił modę na chodzenie w maskach, które obywatelom dawało nieco wolności i swobody? Tak więc mi Wenecja kojarzy się także z pewnym luzem, swobodą i docenianiem życia.
Jeśli chodzi o książki, to poza Mannem i Szekspirem rzeczywiście niewiele kojarzyłam do tej pory, teraz tę krótką listę mogę poszerzyć o "Historię mojego życia" Casanovy, którą zaczęłam przed wylotem (dokładniej już na lotnisku) czytać i czytam nadal, bo to ponad 3500 stron😉Tam dość dużo dzieje się w Wenecji, przynajmniej dopóki Caanova nie będzie musiał udać się na wygnanie. Poza tym z takich książek, o których wiem, że mówią o ciekawostkach i pozwalają zobaczyć miasto w uroczych i interesujących detalach jest "Wenecja. Miasto, któremu się powodzi" Manueli Gretkowskiej (przy okazji zawracam uwagę na doskonałość samego tytułu). Ja na razie podczytywałam ją tylko, w częściach w księgarni i to, co widziałam zachęciło mnie do zakupu. Czytać całość postanowiłam już po ochłonięciu z wrażeń, tak więc nie mogę polecić tak na 100 procent na razie. Jak już przeczytam, to w jakimś podsumowaniu się pojawi😅
A w materiale pojawia się zdjęcie niewielkiej uliczki Calle della Morte- być może tam mieszka Śmierć w Wenecji😉 no, taki suchar!
@@magdeuke - super, że przypomniałaś o książce Manueli Gretkowskiej, chętnie po nią sięgnę.
I wspomniałaś o Biennale - interesuję się trochę współczesną sztuką, więc byłby to dla mnie punkt obowiązkowy, gdyby Wenecja znalazła się w moim zasięgu (tam w pawilonie polskim była wystawa tkanin Małgorzaty Mirgi-Tas, romskiej artystki - byłam w Zachęcie - zachwycona!).
@@annawitarzewska4238 myśmy się nad biennale zastanawiali, ale doszliśmy do wniosku, że tym razem chcemy zobaczyć starą Wenecję a na któreś kolejne biennale może kiedyś się uda przyjechać na 2-3 dni. Bo zobaczenie wszystkiego w 1 mogłoby być zbyt pobieżne. Poza tym widzieliśmy już tak dużo materiałów o aktualnym w internecie, że jakoś nas nie ciągnęło. Sztukę współczesną staram się śledzić, ale nie zawsze do mnie przemawia😅 chociaż jest tak różnorodna, że w sumie każdy znajdzie coś dla siebie 😁
Pod arkadami na początku filmu była kiedyś świetna restauracja. Ale mi ochoty narobiłaś na lazanię.
Pod tymi arkadami nadal super knajpki, ze słynną kawiarnią Florian na czele. No ale i kawa tam kosztuje 15 euro, więc jedzonka/napitku szukaliśmy jednak gdzie indziej😅 Lazania...kurczę, teraz i ja mam ochotę😂
Ogladam teraz bo w piatek od tych lagów dostawalam szalu. po co ja mam jechac do wenecji jak juz dostalam wirtualna wycieczke ze dara hehe
Noooo, lagi mnie dobiły, nie wiem co się stało, chyba jakiś bunt UA-cam😓 no ale już śmiga, chociaż tak to jakoś przeliczyło, ze gdzieniegdzie jakość obrazu drastycznie spada😱No ale to jest internet, tego nie ogarniam😅
A do Wenecji pędź koniecznie, zobaczyć chociażby to wszystko co pominęliśmy😉bo jest tego dużo. Bo dwa tygodnie w mieście, w którym wszystko jest zabytkiem to trochę jednak mało😂
Biedny Teodor 7:13
R.I.P. Tedi😅