Mój sposób. Nie robić zakupów pod wpływem impulsu. Premiera, nowość wow piękne.... Decyzję o zakupie odkładam na później. Zastanawiam się czy podobne kolory już mam. Czy będę ich używać. W ten sposób nie kupiłam wielu palet które wydawały mi się konieczne. Teraz częściej dokupuję jeden, dwa cienie, oryginalne które uzupełnią moją kolekcję. Nadmienię ze mam bzika na punkcie cieni do oczu i kocham palety.
Mam nadzieję, że będzie coraz więcej takich filmów na YT, bo szaleństwo zakupowe jest nie do ogarnięcia. Dzisiaj obejrzałam film u Red My Lips Art. Po komentarzach widzę, że coraz więcej ludzi podejmuje się przemyślanych zakupów i narzuca sobie ograniczenia. Brawo !
Jest to bardzo ważny temat. Ja niestety jeszcze nie osiągnęłam równowagi zakupowej. Teraz, jak skończyłam z szalonym kupowaniem kolorówki, to od tygodnia popadłam we włosomanię. Trochę się pocieszam, że już mam prawie wszystko, czego chciałam i potrzebowałam i przez dłuższy czas nie będę już kupowała. Staram się też pamiętać co mówiła mi terapeutka - żeby odwrócić kolejność i dopiero kiedy stwierdzam istnienie jakiejś potrzeby, to szukać produktu, który ją zaspokoi. A nie oglądać rzeczy i decydować co z nich chcę. Bo zawsze coś będę chciała. Cóż. Walczymy. :)
Na szczęście nie mam problemu z zakupami kosmetyków, najniższa krajowa i kredyt skutecznie mnie przed tym bronią 😂 ale w zasadzie jeśli o kosmetyki chodzi to staram się kupować przede wszystkim podczas promocji i jeśli cena jest okazyjna to kupuję dwie sztuki. Więc to wszystko leży i czeka aż skończę poprzednie produkty 😁 staram się też zużywać kosmetyki do końca, np podkłady, które nie do końca mi leżą, do pracy ich nie nakładam, ale gdy siedzę w domu to bardzo chętnie 😂 może to głupie, ale mam świadomość, że wydałam na to 30 zł i nie chce wyrzucić hajsu w kosz 🤷 każdy radzi sobie jak może 😃
Dobre porady. Od jakiegoś czasu, zanim skuszę się na nowa paletę, staram się pobawić się kosmetykami, które mam. W większości przypadków, zakochuje się ponownie w palecie która już posiadam. Problemem jest to, ze maluje się tylko raz dziennie. Dziesięć par oczu tez mogłoby rozwiązać mój problem. ❤️💜💙
Świetny film :). Uwielbiam palety, ale już wstrzymuję się z premierami. Czekam na promocję, wyprzedaże za jakiś czas np w glam shop. Czasem die okazuje, że dzięki temu czekaniu już z części wosh listy rezygnuję :)
Bardzo przydatny filmik 😉. Mnie niestety w pierwszej połowie tego roku bardzo poniosło z zakupami 🤦♀️🤣. A zawsze robiłam przemyślane zakupy. Ale pocieszające jest to, że dużo rzeczy kupowałam z drugiej ręki więc to też jakaś oszczędność. Najwięcej to mam jednak palet i cieni pojedynczych i kredek do oczu i pomadek 🤦♀️. Ale muszę się chyba otrząsnąć i zrobić sobie bana na zakupy 🤷♀️😉. Buziaki Saba 😘🌷
@@CreepyinPink właśnie zaczynam odczuwać taką potrzebę więc trzeba z tego skorzystać. Ale może się jeszcze wstrzymam aż Hania pokaże kolekcję wiosenną 🤦♀️🤣😂😜. No a w sierpniu kolejna Carnival. No i jak tu żyć 🤣
Najlepszą metodą aby nie kupować kolejnych kosmetyków - kolorowych i pielęgnacyjnych, należy nie oglądać poleceń, nowości, houli zakupowych. Co innego jeśli czegoś potrzebujemy, wtedy warto poszukać informacji czy recenzji. Żeby kupić coś najwyższej jakości. Wczoraj akurat popełniłam zakupy za 250zł - pielęgnacja i kolorowe, kolorowe jako uzupełnienie tego co już mam - 3 cienie w kolorze którego nie mam w paletach - i na razie z kolorowych nie zamierzam nic kupować, tylko właśnie zużywać, bo trochę tego mam. Reszta to pielęgnacja. I też na długo mi to starczy. Zawsze uzupełniam pielęgnację na promocjach, nigdy nie kupuję ulubionego żelu w cenie regularnej. Zazwyczaj mam jeden na zapas. Z pielęgnacji jeszcze nie mam idealnego zestawu, więc nadal szukam. Ale staram się otwierać i kupować kiedy poprzednik mi się już skończy. Rotacja kosmetyków kolorowych do używania jest super. I łatwiej się robi te porządki raz na jakiś czas, bo już wiemy co nam się sprawdza, co nam działa etc.
Zasady dla mnie 😁 Przede wszystkim nie kupować na spontanie czyli, jak wspomniałaś, myśleć. Druga sprawa to określić czego poszukuję - jeśli rozświetlacz to o jakim odcieniu czy wykończeniu, jeśli cienie to w jakiej kolorystyce i czy wybrane produkty do mnie pasują. By nie kupować całej palety, a bo jeden cień jest fajny. Jeden cień to może być niefajny, a reszta powinna do mnie przemawiać by ich uzytkować. Ustalać kwotę na zakupy, ale raczej na zasadzie "nie więcej niż..." zamiast "masz stówkę do wydania" - bo wtedy stówka pójdzie a tak może z porfela wyjdzie mniej. Z pielegnacją jest inaczej, bo zużywam tego znacznie więcej, kwoty często za jeden produkt małe nie są i wtedy czekam na promocję i np. kupuję od razu 2 szt. albo 3. I kilka miesięcy nie muszę sobie tym głowy zawracać 😊 Najlepiej wypracować własny sposób. Z kolorówką ja mam jeszcze jeden problem. Zastanawiam się, oglądam swatche na stronie czy insta sklepu, a dostaję paczkę... kolory jakby inne i już wiem, że wyrzuciłam kasę 🤬 I to też dobry sposób by wreszcie przestać kupować 😆🤣
@@CreepyinPink ostatnio patrzyłam na multipastele i stwierdziłam, że ciemne kolory raczej swatchują się podobnie u różnych osób, więc chociaż tutaj prawie pewnik - tylko ciekawi mnie formulacja 🤔 bo mam wrazenie że mogą się "szklić", a ja lubię nakładać paluchem 😆 Kiedyś w ogóle napisałam do sklepu z pretensjami 😖 bo w ogóle inne odcienie dostałam niż pokazywała strona. Skoro nawet panowie w pracy powiedzieli, że rożnica jest duża albo "to przecież nie ten kolor" no to o czyms świadczy 🤣🤣🤣 a sprawdzaliśmy na różnych odbiornikach, żeby wątpliwości nie było. Chciałam reklamować, ale moje wiadomości pozostały bez odpowiedzi ☹ Powiem szczerze, że to bywa wkurzające, bo jednak człowiek wydaje swoje cieżko zarobione pieniądze, a okazuje się, że nabył kota w worku. Niestety zwroty nie zawsze są proste czy opłacalne.
Doskonale Cię rozumiem, też mi się zdarzyły takie przypadki. 😅Ale nigdy mi sie nie zdarzyło składać reklamacji. Ale cóż zrobić, zawsze to argumentują tym, że każdy wyświetlacz pokazuje kolory inaczej. ☺️
od marca (już prawie 4 miesiące) nie kupiłam ani jednej palety, co uważam za świetny wynik. Poza tym z kolorówki kupiłam chyba tylko jedną pomadkę z Hean. Udało mi się, bo nie kupuję nowości, porównuję produkty do tego, co już mam. Miałam ochotę i na Prze-błysk Zmalo, i tę kolorową od Mexmo. Ale już wiem, że ich nie kupię, bo przecierpiałam hype. Muszę teraz ograniczyć kupowanie kosmetyków do pielęgnacji i będzie super.
Nie wiem jak ograniczyć skutecznie, ale trzeba próbować. Sama świadomość, że mam ZA DUŻO, to już sukces. Faktycznie kwota na Glam-Shopie robi wrażenie, chociaż jak czytam w komentarzach tu czy tam, pewnie należę do tych klientów bardziej rozważnych. Nie kupuję wszystkiego. Co do potrzeb - kupiłam dziś bronzer w Biedrze, gdyż był taki, jaki sobie wymarzyłam. Piękny kolor i miał drobinki rozświetlające. Takiego potrzebowałam. Chociaż mam wiele bronzerów. Tak. Może w ogóle nie powinnam wchodzić do żadnych sklepów? Dla mnie sprawdzianem sensowności zakupu jest fakt, czy kosmetyku potem używam i czy jestem zadowolona z faktu, że go kupiłam. Skoro mam już naprawdę duuużo palet cieni, kolorowych i naturalnych, więc staram się nie kupować palet, a wybierać pojedyncze cienie o wyjątkowej konsystencji lub kolorze, których jeszcze nie mam I POTRZEBNE MI SĄ DO SZCZĘŚCIA. Teraz planuję kupić kilka pojedynczych cieni na wyprzedaży w GS, mam je już w koszyku, ale nie klikam, czekam, może potrafię bez nich przeżyć? Ciekawa tematyka... Buziaki
Zakup brązera wygląda na bardzo przemyślany. ☺️Ja uważam, że mi żadne kosmetyki nie są potrzebne do szczęścia. ☺️Pewnie gdybyś unikała sklepów i strony Glamu, Twoje zakupy też by były mocno okrojone. 🤔😁
Ja ustaliłam sobie, że kolorówkę trzymam tylko w toaletce i nigdzie indziej. Mocno ograniczone miejsce składowania pozwala mi panować na iloscią palet. Sprzedaję te palety których nie użyłam przez pół roku. Teraz kupuję palety głównie z drugiej ręki co też pomaga przeczekać hype nowości i premiery i dużo chciejstwa mi przechodzi 🤣 na szczeście jeśli chodzi o podkłady, korektory itd. mam swoje ulubione, kupuję tylko jak się skończy 👍
Dziekuje❤Ja ostatnio miałam ochotę kupić paletę z brazami. Stworzyłam własną kupując pojedyncze cienie brazow z Glamshopu i jestem zadowolona. Czasem kupuje palety, czasem sama kompletuje cienie. Kiedyś kupowałam pod wpływem impulsu. Dziś się zastanawiam co faktycznie chciałabym i potrzebuje i skompletowalam sobie kolekcję kosmetyków z których jestem mega zadowolona.
Staram się robić zakupy przemyślane. Co nie znaczy, że nie zdarza mi się robić po wpływem impulsu. To ładnie, a tamto jeszcze ładniejsze. Ale robię postępy 👍❤
To ja tak płynę właśnie już tylko z glamshopem, już kupowałam mniej, a potem wyszły marmurki, welurki, multipastele, no i rozsądek poszedł się turlać😂. Welurki i marmurki kupiłam prawie wszystkie, pastelu 16 kolorów, i mam ochotę kilka dokupić
Jeżeli pod wpływem chwili uważam, że jakaś paletka jest mi niezbędna do oddychania to otwieram wszttskie swoje palety, patrzę na zdjęcie że swatchami i szukam podobnych do tych, które są w tej palecie której pragnę
Nie spodziewałam się dziś filmu. 😊 Kiedyś dużooo kupowałam kosmetyków, ale trochę już trochę się uspokoiłam.😂 Osobiście staram się nie kupować pod impulsem chwili. Jak coś mi się podoba po dłuższym czasie i nie mam nic podobnego, to kupuję. Unikam też promocji. Zauważyłam, ze na promocjach mam mniejsze zahamowanie i kupuję więcej rzeczy. Teraz wolę odłożyć kasę i kupić w normalnej cenie jedna fajna rzecz niż 5 średniaków. Staram się również kupować rzeczy,których nie mam. Teraz np. szukam szarej palety ( BTW. Kusi mnie paleta hean shades od grey😂) czy czarną pomadkę. Chyba w sumie tyle.😛 Edit: Przypomniałam sobie, co miałam jeszcze napisać. :D Jak idę do drogerii stacjonarnej, to idę z planem lub listą, co kupić. Staram się nie chodzić i 'oglądać' kosmetyków, bo może coś trafić do koszyka.😁 Po prostu idę w te alejki sklepu, gdzie potrzebuje, nie łażę po całym sklepie. I nie śledzę też zbytnio nowości i zapowiedzi kosmetycznych.
@@CreepyinPink A mnie zaskakuje, że mało jest szarych palet. 😅 Przecież szary i żółty są kolorami roku. I z tego co widziałam po komentarzach trochę osób chcę kupić jakąś szarą paletę, ale nie ma w sumie gdzie. 🤔
@@CreepyinPink ee tam, dla mnie to taka wymówka. A np. Czarna pomadka opłaca się? No raczej mało kto używa takiej pomadki a nawet marki selektywne np. Fenty mają czarne pomadki. ;)
Hejka ! Tak tak tak zgadzam się z Tobą w pełni !!! :●}♡ tylko nie zawsze to wychodzi , chociaż ostatnio postawiłam sobie rygor !!! W glamshopie od pojawienia marmurkow tzw singli kupuję np 3 szt z nowości a potem czekam na promocje albo jak jest zestaw to też wychodzi taniej i nie muszę czekać na promocje a juz się maluję!!! Ale jest tu teraz ale! Nie kupiłam jeszcze Multi pasteli, czeeeekaaam na promocje...zdziwienie ogólne nastąpiło ,że mnie nie poniosło do zakupu tych 3szt ... . Co do palet z innych firm już dawno zrobiłam sobie STOP !!! Chociaż bardzo mi się podobają tak jak np Bperfect, Miyo, Kobo, Mexmo, i inni itd a nawet Karolina z Tune nie kupiłam i nie kupię bo doszłam do wniosku ,że mam dużo podobnych cieni w Glam Shopie !!! I co mnie ustrzeglo przed niemilymi zawodami nad jakością itp. A to co mam to już znam i wiem jak się z nimi obchodzić !:○}♡serdecznie pozdrawiam i buziaczki
Staram się już mocno ograniczać w kupowaniu kosmetyków kolorowych. Ale np dziś w biedrze kupiłam puder brązujący Bell z najnowszej kolekcji 🤷 nie kupuję na premierach, sporo palet Glamu mam z drugiej ręki. Staram się robić zakupy na promocjach i podchodzić z dystansem. Ale nie ma miesiąca żebym czegoś nie kupiła, choćby szminki. A pielęgnację mam zawsze na zapas bo inaczej czuje się jakby chora 😉 ostatnio sprzedałam duży zestaw kosmetyków różnych bo już naprawdę nie mam gdzie ich trzymać. W tym 3 palety ale ciężko było się z nimi rozstać.
@@CreepyinPink bo ja palety kolekcjonuje a nie zużywam. Mam nawet 2 jeszcze nieużywane ale nie potrafię się z nimi rozstać. Dopiero niedawno przestałam kupować kompulsuwnie, to pomagało mi uporać się z traumą którą przeżyłam 2 lata temu. Że nie wspomnę o tym że nie zarabiam kokosów... Ale np alterego kupiłam chyba za najniższa cenę jaką widziałam. Staram się jak mogę ale różnie to czasem wychodzi 😉 może w końcu dojrzeje do tego by rozstać się z kosmetykami których nie używam i nie kupować miliona rzeczy na zapas - np mam z 5 tuszy nowych i z 5 otwartych 🙊
@@CreepyinPink no właśnie już prawie nic nie robi na mnie wrażenia Takiego że już muszę to mieć. Wolę na spokojnie. Zwłaszcza że ceny w glamie do najniższych nie należą. Ale już słyszę jak woła do mnie celebra (która wcześniej w ogóle mi się nie podobała) 🙊
Moją metodą na kupowanie mniejszej ilości kosmetyków jest danie sobie czasu do namysłu xD Nigdy nie zdarzyło mi się kupić czegoś w dniu premiery, zawsze chcę zobaczyć jak coś a w szczególności palety cieni/cienie sprawdzą się u innych osób. Nie mam jakiejś wielkiej kolekcji kosmetyków, z każdego rodzaju kosmetyku to mam tak po dwie sztuki, wyjątkiem są produkty do ust i pudry. Ale..cienie do powiek uwielbiam i mam ich całkiem sporo. W ciągu 5 lat kupiłam 9 palet cieni i stworzyłam swoją własną paletę z 30 glamshopowych cieni xD Czy to dużo czy mało nie wiem, zależy dla kogo. Jedną paletę wyrzuciłam bo była już "stara'', drugą w 70 % zdenkowałam i też wyrzuciłam. Zostałam z siedmioma paletami :) Czy kuszą mnie inne palety do oczu ? OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. Na paletowej wishliście jest już kilka pozycji. Jednak obiecałam sobie, że dopóki nie wykończę kolejnej palety to nowej nie kupuję. I to jest moja 2 zasada- żeby zużywać to co się ma a potem kupować nowe. A odnośnie dawania sobie czasu do namysłu - byłam zachwycona paletka Love Tahiti ( i nadal jestem) ale powiedziałam sobie, że zaczekam na black friday i wtedy ja kupię, okeeeeej wytrwałabym w tym czekaniu. Później pojawiła się informacja, że będzie Carnival 4 ! i co ? z ciekawości czekamna nią do sierpnia, czekam na recenzje, swatche i potem zadecyduję. Na 100 % jakaś Carnival wpadnie w moje łapki ale czy to będzie 3 czy 4 - tego jeszcze nie wiem. Podobna sytuacja była z paletą Neutralną z Glamshopu. Według mnie jest piękna, jest spełnieniem moich neutralnych marzeń xD ale nie rzuciłam się na nią od razu po premierze, czekałam sobie, oglądałam ją w akcji u innych, sprawdzałam kiedy będzie w outlecie, po to aby kupić ją za 140 zł zamiast 200 i co ? Jasne, że była za te 140 zl i to nie raz, ale pojawiło się po niej kilka innych palet i jakoś tak o niej zapomniałam. Nadal chcę ja kupić, kiedyś tam w przyszłości ale nie mam już takiego wielkiego parcia na nią. Teraz marki bombardują nas nowymi produktami i fajnie bo każdy znajdzie coś dla siebie. Dla mnie fajnie bo mogę sobie obejrzeć recenzje i swatche a potem wybrać top of the top i bez wyrzutów sumienia wydać pieniądze na coś co wiem, że jest wyczekane i dobrze przemyślane. Pozdrawiam, buziaki
Mogłaś nie mówić że jest opcja sprawdzenia w glamshopie sumy zamówień od poczatku.. To się kwalifikuje na odwyk😱 a przecież mam też palety z drugiej reki!
U mnie wygląda to tak :D wchodzę na stronę Glamshopu (bo praktycznie teraz tylko tu robie zakupy kosmetyczne) wrzucam do koszyka co chcę kupić :D, mówię sobie że mam przeznaczone 100 zł które mogę wydać razem z przesyłką. Oczywiście zawsze nawrzucam tyle że ten limit jest przekroczony 2-ktornie ... potem wyjmuje z koszyka co droższe lub co mi się nie przyda a jak już mam ustalone co kupuje to zdaje sobie sprawę że nie jest mi to potrzebne i wychodzę :D
Mój sposób. Nie robić zakupów pod wpływem impulsu. Premiera, nowość wow piękne.... Decyzję o zakupie odkładam na później. Zastanawiam się czy podobne kolory już mam. Czy będę ich używać. W ten sposób nie kupiłam wielu palet które wydawały mi się konieczne. Teraz częściej dokupuję jeden, dwa cienie, oryginalne które uzupełnią moją kolekcję. Nadmienię ze mam bzika na punkcie cieni do oczu i kocham palety.
Też uważam, że to najlepszy sposób. 😎
Mam nadzieję, że będzie coraz więcej takich filmów na YT, bo szaleństwo zakupowe jest nie do ogarnięcia. Dzisiaj obejrzałam film u Red My Lips Art.
Po komentarzach widzę, że coraz więcej ludzi podejmuje się przemyślanych zakupów i narzuca sobie ograniczenia. Brawo !
To prawda. ☺️💕Wszystko idzie w dobrą stronę. 🤍
Jest to bardzo ważny temat. Ja niestety jeszcze nie osiągnęłam równowagi zakupowej. Teraz, jak skończyłam z szalonym kupowaniem kolorówki, to od tygodnia popadłam we włosomanię. Trochę się pocieszam, że już mam prawie wszystko, czego chciałam i potrzebowałam i przez dłuższy czas nie będę już kupowała.
Staram się też pamiętać co mówiła mi terapeutka - żeby odwrócić kolejność i dopiero kiedy stwierdzam istnienie jakiejś potrzeby, to szukać produktu, który ją zaspokoi. A nie oglądać rzeczy i decydować co z nich chcę. Bo zawsze coś będę chciała. Cóż. Walczymy. :)
Myślę, że sama świadomość dobrze wróży. ☺️Trzymam kciuki!
Na szczęście nie mam problemu z zakupami kosmetyków, najniższa krajowa i kredyt skutecznie mnie przed tym bronią 😂 ale w zasadzie jeśli o kosmetyki chodzi to staram się kupować przede wszystkim podczas promocji i jeśli cena jest okazyjna to kupuję dwie sztuki. Więc to wszystko leży i czeka aż skończę poprzednie produkty 😁 staram się też zużywać kosmetyki do końca, np podkłady, które nie do końca mi leżą, do pracy ich nie nakładam, ale gdy siedzę w domu to bardzo chętnie 😂 może to głupie, ale mam świadomość, że wydałam na to 30 zł i nie chce wyrzucić hajsu w kosz 🤷 każdy radzi sobie jak może 😃
A ja uważam, że to mądre, nieważne, że kosmetyk był tani. ☺️💕
Dobre porady. Od jakiegoś czasu, zanim skuszę się na nowa paletę, staram się pobawić się kosmetykami, które mam. W większości przypadków, zakochuje się ponownie w palecie która już posiadam. Problemem jest to, ze maluje się tylko raz dziennie. Dziesięć par oczu tez mogłoby rozwiązać mój problem. ❤️💜💙
O tak, przydałoby się więcej powiek na malunki. 😁Czy zakochałaś się ponownie w jakiejś palecie ostatnio?
@@CreepyinPink Autoportret by Hania. ❤️
Świetny film :). Uwielbiam palety, ale już wstrzymuję się z premierami. Czekam na promocję, wyprzedaże za jakiś czas np w glam shop. Czasem die okazuje, że dzięki temu czekaniu już z części wosh listy rezygnuję :)
Czyli jednak zdrowy rozsądek wygrywa. ☺️
Bardzo przydatny filmik 😉. Mnie niestety w pierwszej połowie tego roku bardzo poniosło z zakupami 🤦♀️🤣. A zawsze robiłam przemyślane zakupy. Ale pocieszające jest to, że dużo rzeczy kupowałam z drugiej ręki więc to też jakaś oszczędność. Najwięcej to mam jednak palet i cieni pojedynczych i kredek do oczu i pomadek 🤦♀️. Ale muszę się chyba otrząsnąć i zrobić sobie bana na zakupy 🤷♀️😉. Buziaki Saba 😘🌷
Oj tam, oj tam, jak nie czujesz potrzeby, to nie musisz. 😁😘💕
@@CreepyinPink właśnie zaczynam odczuwać taką potrzebę więc trzeba z tego skorzystać. Ale może się jeszcze wstrzymam aż Hania pokaże kolekcję wiosenną 🤦♀️🤣😂😜. No a w sierpniu kolejna Carnival. No i jak tu żyć 🤣
Kolorowo. 😅☺️😁A później kolekcja jesienna, zimowa i tak się życie kręci. 😅
@@CreepyinPink szkoda gadać 🤦♀️😂. Ale jest duże prawdopodobieństwo że nic mi się nie sposoba bo ja jednak wybredna jestem i ciężko mnie zaskoczyć 😜
Najlepszą metodą aby nie kupować kolejnych kosmetyków - kolorowych i pielęgnacyjnych, należy nie oglądać poleceń, nowości, houli zakupowych.
Co innego jeśli czegoś potrzebujemy, wtedy warto poszukać informacji czy recenzji. Żeby kupić coś najwyższej jakości.
Wczoraj akurat popełniłam zakupy za 250zł - pielęgnacja i kolorowe, kolorowe jako uzupełnienie tego co już mam - 3 cienie w kolorze którego nie mam w paletach - i na razie z kolorowych nie zamierzam nic kupować, tylko właśnie zużywać, bo trochę tego mam. Reszta to pielęgnacja. I też na długo mi to starczy. Zawsze uzupełniam pielęgnację na promocjach, nigdy nie kupuję ulubionego żelu w cenie regularnej. Zazwyczaj mam jeden na zapas. Z pielęgnacji jeszcze nie mam idealnego zestawu, więc nadal szukam. Ale staram się otwierać i kupować kiedy poprzednik mi się już skończy.
Rotacja kosmetyków kolorowych do używania jest super. I łatwiej się robi te porządki raz na jakiś czas, bo już wiemy co nam się sprawdza, co nam działa etc.
Bardzo rozsądne podejście, popieram. 😘💕
Zasady dla mnie 😁 Przede wszystkim nie kupować na spontanie czyli, jak wspomniałaś, myśleć. Druga sprawa to określić czego poszukuję - jeśli rozświetlacz to o jakim odcieniu czy wykończeniu, jeśli cienie to w jakiej kolorystyce i czy wybrane produkty do mnie pasują. By nie kupować całej palety, a bo jeden cień jest fajny. Jeden cień to może być niefajny, a reszta powinna do mnie przemawiać by ich uzytkować. Ustalać kwotę na zakupy, ale raczej na zasadzie "nie więcej niż..." zamiast "masz stówkę do wydania" - bo wtedy stówka pójdzie a tak może z porfela wyjdzie mniej. Z pielegnacją jest inaczej, bo zużywam tego znacznie więcej, kwoty często za jeden produkt małe nie są i wtedy czekam na promocję i np. kupuję od razu 2 szt. albo 3. I kilka miesięcy nie muszę sobie tym głowy zawracać 😊
Najlepiej wypracować własny sposób.
Z kolorówką ja mam jeszcze jeden problem. Zastanawiam się, oglądam swatche na stronie czy insta sklepu, a dostaję paczkę... kolory jakby inne i już wiem, że wyrzuciłam kasę 🤬 I to też dobry sposób by wreszcie przestać kupować 😆🤣
O właśnie, dobrze, że wspomniałaś o tych swatchach na stronach sklepów internetowych czy u Insta dziewczyn. ☺️Można się nieźle przejechać. 😅
@@CreepyinPink ostatnio patrzyłam na multipastele i stwierdziłam, że ciemne kolory raczej swatchują się podobnie u różnych osób, więc chociaż tutaj prawie pewnik - tylko ciekawi mnie formulacja 🤔 bo mam wrazenie że mogą się "szklić", a ja lubię nakładać paluchem 😆
Kiedyś w ogóle napisałam do sklepu z pretensjami 😖 bo w ogóle inne odcienie dostałam niż pokazywała strona. Skoro nawet panowie w pracy powiedzieli, że rożnica jest duża albo "to przecież nie ten kolor" no to o czyms świadczy 🤣🤣🤣 a sprawdzaliśmy na różnych odbiornikach, żeby wątpliwości nie było. Chciałam reklamować, ale moje wiadomości pozostały bez odpowiedzi ☹
Powiem szczerze, że to bywa wkurzające, bo jednak człowiek wydaje swoje cieżko zarobione pieniądze, a okazuje się, że nabył kota w worku. Niestety zwroty nie zawsze są proste czy opłacalne.
Doskonale Cię rozumiem, też mi się zdarzyły takie przypadki. 😅Ale nigdy mi sie nie zdarzyło składać reklamacji. Ale cóż zrobić, zawsze to argumentują tym, że każdy wyświetlacz pokazuje kolory inaczej. ☺️
@@CreepyinPink no, poniosło mnie wtedy 😂
@@AlabasterWing pastele chyba nie będą miały tendencji do szklenia się, używałam dziś i takie mam wrażenie, ale głowy nie dam. Ale są przepiękne
od marca (już prawie 4 miesiące) nie kupiłam ani jednej palety, co uważam za świetny wynik. Poza tym z kolorówki kupiłam chyba tylko jedną pomadkę z Hean. Udało mi się, bo nie kupuję nowości, porównuję produkty do tego, co już mam. Miałam ochotę i na Prze-błysk Zmalo, i tę kolorową od Mexmo. Ale już wiem, że ich nie kupię, bo przecierpiałam hype. Muszę teraz ograniczyć kupowanie kosmetyków do pielęgnacji i będzie super.
Brawo! ☺️💕Ciekawa jestem czy Ci się spodoba nowa paleta CARNIVAL. 😁
Nie wiem jak ograniczyć skutecznie, ale trzeba próbować. Sama świadomość, że mam ZA DUŻO, to już sukces. Faktycznie kwota na Glam-Shopie robi wrażenie, chociaż jak czytam w komentarzach tu czy tam, pewnie należę do tych klientów bardziej rozważnych. Nie kupuję wszystkiego.
Co do potrzeb - kupiłam dziś bronzer w Biedrze, gdyż był taki, jaki sobie wymarzyłam. Piękny kolor i miał drobinki rozświetlające. Takiego potrzebowałam. Chociaż mam wiele bronzerów. Tak. Może w ogóle nie powinnam wchodzić do żadnych sklepów?
Dla mnie sprawdzianem sensowności zakupu jest fakt, czy kosmetyku potem używam i czy jestem zadowolona z faktu, że go kupiłam.
Skoro mam już naprawdę duuużo palet cieni, kolorowych i naturalnych, więc staram się nie kupować palet, a wybierać pojedyncze cienie o wyjątkowej konsystencji lub kolorze, których jeszcze nie mam I POTRZEBNE MI SĄ DO SZCZĘŚCIA. Teraz planuję kupić kilka pojedynczych cieni na wyprzedaży w GS, mam je już w koszyku, ale nie klikam, czekam, może potrafię bez nich przeżyć?
Ciekawa tematyka...
Buziaki
Zakup brązera wygląda na bardzo przemyślany. ☺️Ja uważam, że mi żadne kosmetyki nie są potrzebne do szczęścia. ☺️Pewnie gdybyś unikała sklepów i strony Glamu, Twoje zakupy też by były mocno okrojone. 🤔😁
Ja ustaliłam sobie, że kolorówkę trzymam tylko w toaletce i nigdzie indziej. Mocno ograniczone miejsce składowania pozwala mi panować na iloscią palet. Sprzedaję te palety których nie użyłam przez pół roku. Teraz kupuję palety głównie z drugiej ręki co też pomaga przeczekać hype nowości i premiery i dużo chciejstwa mi przechodzi 🤣 na szczeście jeśli chodzi o podkłady, korektory itd. mam swoje ulubione, kupuję tylko jak się skończy 👍
Super, że masz swoje metody. 😍I że się sprawdzają. 🙂
Dziekuje❤Ja ostatnio miałam ochotę kupić paletę z brazami. Stworzyłam własną kupując pojedyncze cienie brazow z Glamshopu i jestem zadowolona. Czasem kupuje palety, czasem sama kompletuje cienie. Kiedyś kupowałam pod wpływem impulsu. Dziś się zastanawiam co faktycznie chciałabym i potrzebuje i skompletowalam sobie kolekcję kosmetyków z których jestem mega zadowolona.
Bardzo dobre podejście. ☺️💕
Staram się robić zakupy przemyślane. Co nie znaczy, że nie zdarza mi się robić po wpływem impulsu. To ładnie, a tamto jeszcze ładniejsze. Ale robię postępy 👍❤
Brawo! 😍❤️💜💙
Moje zrównoważone zakupy szlag trafił,kiedy w GS pokazały się marmurki i multipastele 😜😁
Hahahah🤣Na jakie kolory się zdecydowałaś?
To ja tak płynę właśnie już tylko z glamshopem, już kupowałam mniej, a potem wyszły marmurki, welurki, multipastele, no i rozsądek poszedł się turlać😂. Welurki i marmurki kupiłam prawie wszystkie, pastelu 16 kolorów, i mam ochotę kilka dokupić
Jeżeli pod wpływem chwili uważam, że jakaś paletka jest mi niezbędna do oddychania to otwieram wszttskie swoje palety, patrzę na zdjęcie że swatchami i szukam podobnych do tych, które są w tej palecie której pragnę
Dobra strategia. ☺️😍
Idealnie się wbiłam w tematykę naszą wczorajszą rozmową na Instagramie odnośnie palet. 😂
Idealnie. 🤣🤣🤣
Nie spodziewałam się dziś filmu. 😊 Kiedyś dużooo kupowałam kosmetyków, ale trochę już trochę się uspokoiłam.😂 Osobiście staram się nie kupować pod impulsem chwili. Jak coś mi się podoba po dłuższym czasie i nie mam nic podobnego, to kupuję. Unikam też promocji. Zauważyłam, ze na promocjach mam mniejsze zahamowanie i kupuję więcej rzeczy. Teraz wolę odłożyć kasę i kupić w normalnej cenie jedna fajna rzecz niż 5 średniaków. Staram się również kupować rzeczy,których nie mam. Teraz np. szukam szarej palety ( BTW. Kusi mnie paleta hean shades od grey😂) czy czarną pomadkę. Chyba w sumie tyle.😛
Edit: Przypomniałam sobie, co miałam jeszcze napisać. :D Jak idę do drogerii stacjonarnej, to idę z planem lub listą, co kupić. Staram się nie chodzić i 'oglądać' kosmetyków, bo może coś trafić do koszyka.😁 Po prostu idę w te alejki sklepu, gdzie potrzebuje, nie łażę po całym sklepie. I nie śledzę też zbytnio nowości i zapowiedzi kosmetycznych.
Konkretnie i na temat. 😁😘Co do szarości, zaskoczyła mnie pozytywnie nowa paleta Ingrid Cosmetics. 🤍
@@CreepyinPink A mnie zaskakuje, że mało jest szarych palet. 😅 Przecież szary i żółty są kolorami roku. I z tego co widziałam po komentarzach trochę osób chcę kupić jakąś szarą paletę, ale nie ma w sumie gdzie. 🤔
Podobno finansowo się to markom i tak nie opłaca. 🙄
@@CreepyinPink ee tam, dla mnie to taka wymówka. A np. Czarna pomadka opłaca się? No raczej mało kto używa takiej pomadki a nawet marki selektywne np. Fenty mają czarne pomadki. ;)
Ale te marki mają klientów na całym świecie. Mnie bardziej chodzi o polskie marki. 💛
Hejka ! Tak tak tak zgadzam się z Tobą w pełni !!! :●}♡ tylko nie zawsze to wychodzi , chociaż ostatnio postawiłam sobie rygor !!! W glamshopie od pojawienia marmurkow tzw singli kupuję np 3 szt z nowości a potem czekam na promocje albo jak jest zestaw to też wychodzi taniej i nie muszę czekać na promocje a juz się maluję!!! Ale jest tu teraz ale! Nie kupiłam jeszcze Multi pasteli, czeeeekaaam na promocje...zdziwienie ogólne nastąpiło ,że mnie nie poniosło do zakupu tych 3szt ... . Co do palet z innych firm już dawno zrobiłam sobie STOP !!! Chociaż bardzo mi się podobają tak jak np Bperfect, Miyo, Kobo, Mexmo, i inni itd a nawet Karolina z Tune nie kupiłam i nie kupię bo doszłam do wniosku ,że mam dużo podobnych cieni w Glam Shopie !!! I co mnie ustrzeglo przed niemilymi zawodami nad jakością itp. A to co mam to już znam i wiem jak się z nimi obchodzić !:○}♡serdecznie pozdrawiam i buziaczki
Dziękuję! 😘No powiem Ci, że jestem zdziwiona, że jeszcze Multipasteli nie kupiłaś, ale oczywiście nie namawiam. ☺️
@@CreepyinPink nie nie mam tych pasteli ,czeeeekaaam na promocje...Buziaczki :○]♡
Staram się już mocno ograniczać w kupowaniu kosmetyków kolorowych. Ale np dziś w biedrze kupiłam puder brązujący Bell z najnowszej kolekcji 🤷 nie kupuję na premierach, sporo palet Glamu mam z drugiej ręki. Staram się robić zakupy na promocjach i podchodzić z dystansem. Ale nie ma miesiąca żebym czegoś nie kupiła, choćby szminki. A pielęgnację mam zawsze na zapas bo inaczej czuje się jakby chora 😉 ostatnio sprzedałam duży zestaw kosmetyków różnych bo już naprawdę nie mam gdzie ich trzymać. W tym 3 palety ale ciężko było się z nimi rozstać.
Super sposoby, wydaje mi się, że całkiem dobrze sobie radzisz, skoro palety sprzedałaś i kupujesz kosmetyki z drugiej ręki. ☺️
@@CreepyinPink bo ja palety kolekcjonuje a nie zużywam. Mam nawet 2 jeszcze nieużywane ale nie potrafię się z nimi rozstać. Dopiero niedawno przestałam kupować kompulsuwnie, to pomagało mi uporać się z traumą którą przeżyłam 2 lata temu. Że nie wspomnę o tym że nie zarabiam kokosów... Ale np alterego kupiłam chyba za najniższa cenę jaką widziałam. Staram się jak mogę ale różnie to czasem wychodzi 😉 może w końcu dojrzeje do tego by rozstać się z kosmetykami których nie używam i nie kupować miliona rzeczy na zapas - np mam z 5 tuszy nowych i z 5 otwartych 🙊
Skoro Ci to wtedy pomogło, to dobrze się stało. ♥️Może poczujesz ten przesyt, bo będą Ci się kolory i formuły powtarzać. ☺️
@@CreepyinPink no właśnie już prawie nic nie robi na mnie wrażenia Takiego że już muszę to mieć. Wolę na spokojnie. Zwłaszcza że ceny w glamie do najniższych nie należą. Ale już słyszę jak woła do mnie celebra (która wcześniej w ogóle mi się nie podobała) 🙊
Śliczna jest, ale oczywiście nie namawiam do zakupów. ☺️Możliwe, że te nadchodzące nowości bardziej Ci się spodobają niż Celebra. 😅
Moją metodą na kupowanie mniejszej ilości kosmetyków jest danie sobie czasu do namysłu xD Nigdy nie zdarzyło mi się kupić czegoś w dniu premiery, zawsze chcę zobaczyć jak coś a w szczególności palety cieni/cienie sprawdzą się u innych osób. Nie mam jakiejś wielkiej kolekcji kosmetyków, z każdego rodzaju kosmetyku to mam tak po dwie sztuki, wyjątkiem są produkty do ust i pudry. Ale..cienie do powiek uwielbiam i mam ich całkiem sporo. W ciągu 5 lat kupiłam 9 palet cieni i stworzyłam swoją własną paletę z 30 glamshopowych cieni xD Czy to dużo czy mało nie wiem, zależy dla kogo. Jedną paletę wyrzuciłam bo była już "stara'', drugą w 70 % zdenkowałam i też wyrzuciłam. Zostałam z siedmioma paletami :) Czy kuszą mnie inne palety do oczu ? OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. Na paletowej wishliście jest już kilka pozycji. Jednak obiecałam sobie, że dopóki nie wykończę kolejnej palety to nowej nie kupuję. I to jest moja 2 zasada- żeby zużywać to co się ma a potem kupować nowe. A odnośnie dawania sobie czasu do namysłu - byłam zachwycona paletka Love Tahiti ( i nadal jestem) ale powiedziałam sobie, że zaczekam na black friday i wtedy ja kupię, okeeeeej wytrwałabym w tym czekaniu. Później pojawiła się informacja, że będzie Carnival 4 ! i co ? z ciekawości czekamna nią do sierpnia, czekam na recenzje, swatche i potem zadecyduję. Na 100 % jakaś Carnival wpadnie w moje łapki ale czy to będzie 3 czy 4 - tego jeszcze nie wiem. Podobna sytuacja była z paletą Neutralną z Glamshopu. Według mnie jest piękna, jest spełnieniem moich neutralnych marzeń xD ale nie rzuciłam się na nią od razu po premierze, czekałam sobie, oglądałam ją w akcji u innych, sprawdzałam kiedy będzie w outlecie, po to aby kupić ją za 140 zł zamiast 200 i co ? Jasne, że była za te 140 zl i to nie raz, ale pojawiło się po niej kilka innych palet i jakoś tak o niej zapomniałam. Nadal chcę ja kupić, kiedyś tam w przyszłości ale nie mam już takiego wielkiego parcia na nią. Teraz marki bombardują nas nowymi produktami i fajnie bo każdy znajdzie coś dla siebie. Dla mnie fajnie bo mogę sobie obejrzeć recenzje i swatche a potem wybrać top of the top i bez wyrzutów sumienia wydać pieniądze na coś co wiem, że jest wyczekane i dobrze przemyślane. Pozdrawiam, buziaki
Bardzo rozsądne podejście. 😍☺️Chętnie się dowiem za jakiś czas, którą paletę Bperfect CARNIVAL wybrałaś. ☺️
Moje zakupy kosmetyczne samoistnie równoważy mój portfel😂
Co do porządków w kosmetyczce to muszę pozbyć się paru trupów🤣
🤣🤣🤣Nie da się już ich reanimować? ☺️
@@CreepyinPink Ale po takiej czystce, jak minie pierwsza euforia to przychodzi refleksja, że nie mam czym się malować🤣
Standard. 😅😅😅😅
Mogłaś nie mówić że jest opcja sprawdzenia w glamshopie sumy zamówień od poczatku.. To się kwalifikuje na odwyk😱 a przecież mam też palety z drugiej reki!
Faktycznie lepiej tego nie widzieć. 🤣😅
❤️
😘🤍
Wyglądasz Sabinko słitaśnie!!!!!!!!!!!! :)
🥰💕
U mnie wygląda to tak :D wchodzę na stronę Glamshopu (bo praktycznie teraz tylko tu robie zakupy kosmetyczne) wrzucam do koszyka co chcę kupić :D, mówię sobie że mam przeznaczone 100 zł które mogę wydać razem z przesyłką. Oczywiście zawsze nawrzucam tyle że ten limit jest przekroczony 2-ktornie ... potem wyjmuje z koszyka co droższe lub co mi się nie przyda a jak już mam ustalone co kupuje to zdaje sobie sprawę że nie jest mi to potrzebne i wychodzę :D
Jejkuu, jakbym widziała siebie na ostatniej czerwcowej promce xD też ustaliłam sobie limit 100 zł... niestety musiałam jeszcze doliczyć dostawę :D 😂😂😂
Znakomity pomysł. 😅Samo wrzucenie do koszyka czasem działa. 😁
🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Staram sie mniej kupować ,ale błyskotki kuszą
To na pewno. 😍