Ja tam mam słabość do Żywca, poszli z falą, wydali wiele ciekawych piw, które w momencie premiery nie miały w innych koncernach żadnej konkurencji. Blind test Amerykańskiego Pszenicznego pokazał, że z tymi piwami nie jest tak źle, jak niektórzy by chcieli. Kopyr wiele razy o tym mówił - chcąc nie chcąc zrobili dużo dobrego dla kraftu, bo Janusze zainteresowani nowymi smakami często sięgali później po piwa z małych browarów. Przypominam: APA miała premierę w 2014 roku! Kiedy pierwsze Pale Ale z KP ujrzało światło dzienne?
Mam podobne odczucia, próbują coś innego zrobić, z nastawieniem na szerokie grono odbiorcow, przez co trochę te piwa są pozbawione goryczki. W sumie jak na koncerniaka to nie ma tragedii. A jak ktoś oczekuje jakiegoś piwa uberchmielonego piwa z browaru koczkodan to wie gdzie takie piwo znaleźć i nie potrzebuje się zatrzymywać tutaj z "maluczkimi". Myślę że Tomek dobrze to podsumował, jak jest do wybory zwykły sikacz, eurolager a jakies trochę inne piwko posiadające jakieś zalążki smakowe i aromatyczne to wybór jest w sumie prosty, nawet jak trzeba dopłacić tą złotówkę czy dwa. Pozdrawiam serdecznie.
stark2991 zaryzykuję stwierdzenie że Porter z Żywca jest bardzo dobry. Brak w nim wad. Jest dobrze zbalansowany i ma wyraźną przyjemną goryczkę. Dla mnie w niczym nie ustępuje choćby Komesowi. Mówię o zwykłych porterach, a nie np. płatki dębowe.
Wśród koncerniaków jakoś tak jest, że Żywiec zwykle jest pierwszy ze wszystkim. Zresztą ile jest już tych Żywieckich wariacji? Dziesięć? To nie jest mało, naprawdę pamiętając o tym, że oni próbują jako pierwsi wynalazków na szeroką skale, to nie jest mało. Każde wydane piwo na tą skale to ogromne ryzyko i to jest jeden z trzech powodów dla których szanuję Żywca, bo po drugie zawsze są pierwsi z nowymi stylami wśród koncerniaków, a po trzecie dzięki Żapie zrozumiałem, że piwo może być czymś więcej niż alkohol. Ich wynalazki są mniej lub bardziej udane, ale jest parę piw od Żywca, do których wracam przy okazjach towarzyskich i nie dość, że nie żałuję, to polecam otoczeniu. edit: No i zapomniałem o Żywiec Porter, za które wieczny szacun. Jest dużo lepszych, ale legendy trzeba szanować, sam ich wypiłem ze sto chyba. edit2: Jeśli miałbym pod pistoletem wybrać jeden jedyny browar koncernowy z którego będę pił piwo, to oczywiście Żywiec.
Nie wiem czemu ludzie te "specjalne piwa" z Żywca porównują z kraftem. I oczywiście psioczenie, że syf, że tragedia i w ogóle do zlewu. To są tanie ogólnodostępne piwa koncernowe, oferujące coś innego niż taki zwykły eurolager. Ja się bardzo cieszę i doceniam działania GŻ.Raz wychodzi im trochę lepiej, innym razem gorzej, ale kombinują, coś robią. Nie należy ganić koncernu, że robi piwo pod masowego odbiorcę, a nie dla piwnych świrów. Przynajmniej jak trafiam do knajpy gdzie serwują tylko GŻ to zawsze jestem w stanie kupić piwo, które wypiję bez obrzydzenia i to wystarczy. Nie porównujmy Fiata do Mercedesa.
Amerykańskie pszeniczne jest świetne. U mnie na wiosce schodzi szybko z półki. APA też całkiem udane, Porter to już klasyk. Sesyjne IPA trochę nie wyszło
Wlasnie nabylem Wiedeńskiego Lagera, rzeczywiscie smakuje jak piwa sprzed 25. lat. :) Cena to okolo 4.50 zl. W sumie nie jestem jakims koneserem piwnym wiec mi smakuje, cena calkiem przyzwoita, nie zwykly koncerniany sik. Trochę goryczki, ale nie męczącej. Mi smakuje. Dzis jeszcze w porownaniu Amerykanskie pszeniczne, Porter Grand i Pilsner Urquel. Na zdrowie. :) P.S. Ta etykietka z lagera ma zmienioną czcionkę względem starej "rodziny". Stary zielony żywiec to była chyba IPA, teraz jest Lager Wiedeński. Nowa czcionka przypomina mi trochę tą używaną do promocji wiedźmina.
Przekonałeś mnie do zdegustowania wiedeńskiego lagera i od razu Połczyn Zdrój wezme , bo mam sentyment do lat 90-tych i chetnie sobie przypomne ich smak w wydaniu piwnym , thx 🙂.
Połczyn Full do tej pory nie wpadł mi w oko w żadnym ze sklepów. Dobrze, że chociaż Żywiec wypuścił coś podobnego, będzie okazja odświeżyć smak ,,starego piwa", który było mi dane poznać spijając piankę rodzicom te 20 lat temu :)
Czasami jest dostępny w dino ale szybko schodzi.Jeśli chodzi o smak zmienił się na niekorzyść jak Tomek nagrywał był innym piwem już nie smakuję tak starym browarem i nie czuć ten specyficzny posmak na końcu nie trzeba być smakoszem żeby zauważyć że coś jest nie tak fajnie byłoby jakby Tomek spróbował ponownie i się przekonał
@@pierozek6014 dziękuję za podpowiedź. Głównie rozglądałem się po biedronce, Lidlu i Kauflandzie. Z wieloma piwami tak jest. Jak EB wróciło, pierwsze butelki trafiałem rozlewane w Elblągu i wtedy przypomniał mi się ten właśnie smak starego piwa, było na prawdę spoko. No, ale szczęście nie trwało długo, później do tych butelek trafiły popłuczyny po myciu tanków. Nie wiem jak teraz, ale podejrzewam, że nic się nie zmieniło w tej materii.
Kupiłem dziś i stwierdzam że jak na lagera koncernowego jest zajebiste pełne, smaczne, przede wszystkim świeże z datą do grudnia po otwarci butli czuć było jakby maliny. Smak jak piwko z baniaka z kilometrowej kolejki w knajpach w 92
Pamiętam jak kilka ładnych lat temu kupowałem żywce bocki i koźlaki w butelkach 330ml z biedronki. Akurat smakowały mi one jakoś. Mogliby je znowu produkować.
Moim zdaniem Żywiec nowofalowy jak na koncern da się pić i jest dobrą ogólnodostępną alternatywą dla Nas wstydu nie ma..🍻 kurde ale z KP to jak dla mnie akt desperacji kupić cokolwiek 🤣
Nie no błagam, kurwa, on nawet nie są blisko tego co robi kraft, jak mam żywiec IPA kupić za 5 a za 8 mam prawdziwa IPA, no to tyle w temacie. "Da się pić", wiele rzeczy da się pic, wodę z cukrem tez da się pic.
@@EvilMaleficusnapisalem Moim zdaniem... to jedno drugie z Koziej Wolce na zadupiu będąc przelotem gdzie kraftu na oczy nie widzieli i nie wiedzą co to napewno bedzie Żywiec bo przedstawiciel dojedzie.🤣 i ten KP też uważam ze Żywiec jakoś nam pragnienie wynagrodzi. Ale będąc w sklepie gdzie kraft ugina półki nawet nie spojrze na niego bo to co piszesz jest prawdą. No może poza tą wodą z cukrem . Prywatnie nie lubie. 😉
Piłem w weekend obydwa: - Wiedeńskie wyszło o dziwo bardzo dobrze - jedno z najlepszych piw koncernowych - Pszeniczne - zapach rewelacja - ale w smaku już lipa
Ogólnie to wszystkie piwa z żywca są "dobre". Problem w tym, że są po prostu za wodniste, nijakie. No może porter im wyszedł, nie ma do czego się czepić, jest naprawdę pijalny.
czemu problem? sa to piwa dla masowego odbiorcy i dla zwyklych Januszy nawet ta wodnista ipka jest czyms wow. chcesz niewodniste, intensywne piwo? proszę bardzo, krafcik oferuje tego mnóstwo. ale mimo to, ze Żywiec wypuszcza piwa w roznych stylach to nie oznacza odrazu ze sa one kierowane do beer geekow czy po prostu bardziej swiadomych klientów. ich targetem nadal sa zwykli Janusze. dla Żywca zrobić piwo intensywne, chmielowe itd. nie byłoby trudne. ale po co mieliby to robić? co z tego, ze nawet te kilkanaście tysięcy beer geekow pochwali skoro kilka milionów Januszy powie "eee za gorzkie. jakies perfumowane"
@Tywinn pisząc zwykli Janusze miałem na mysli klienta masowego, który po prostu chce pijalnego piwa. a wynika to z ich skali produkcji. browary kraftowe nie muszą zadowalac tak dużej grupy odbiorców, bo maja zdecydowanie mniej piwa do sprzedania. dlatego moga bawic sie w bardziej "hardkorowe" doznania smakowe, które dla większości ludzi moga byc przesadzone
No więc... kupiłem Żywca Wiedeński Lager... i jak zobaczyłem że Kopyra robi recenzję, to w trakcie recenzji wypiłem... Tak powinno smakować zwykłe piwo za 2,50-3PLN. A kosztuje ponad 4. A dziś kupiłem Pszeniczną IPĘ. Te same terminy. Ta Ipka to jak dla mnie amerykańskie pszeniczne z dodatkiem chmielów (zbyt małym) ale niezłe. No jakby to były standardowe Żywce za do 3PLN to rewela. Ale od 4 PLN już niewiele brakuje do czegoś lepszego.
Tomku wróć z ciekawości do sesyjnej IPA od Żywca, czy po czasie się coś zmieniło z twojego punktu widzenia. Czy te dwa piwa to nie jest prawie to samo tylko na innych chmielach?
Aż musiałem z końca cofnąć do początku i poszukać napisu materiał sponsorowany ale o dziwo nie znalazłem. Z sesyjnymi mam ten problem, że jak nie jest sztosem to jest z nim jak w tym kawale- fucking close to the water, oczywiscie poruszając się w granicach stylu ipa
Hej Kopyr, bo oglądam drugi raz ten film by sobie zdegustować te piwa z Tobą i coś mi się tu się nie zgadza. Jak to możliwe, że mam te same daty ważności co Ty? Wynika na to, że pszeniczne IPA ma o 3 miesiące dłuższy termin ważności (a nie możliwe byśmy kupowali to piwo w tym samym mieście, bo ja jestem ze Szczecina). Pozdro
Bardzo lubię browary z Żywca (pomijając zwykłego) i Prszeniczne IPA niestety mnie zawiodło, niczym się piwko nie wyróżnia. Faworyt to wciąż Ale. Dzisiaj słoneczko, spróbuję dorwać Wiedeński Lager :)
W Londynie ostatnio pilem www.camdentownbrewery.com/ IPA i ostatnio odkrylem Hoegaarden i Franziskaner(wydaje mi sie lepsze) niz Hoegaarden i po tych testach stwierdzam ze IPA nie toleruje wlasnie przez ta gorycz niesamowita. Szczerze nie wiem jak ludziom moze IPA smakowac moze cos z moim smakiem nie tak :)
No nie wiem Tomek czy piwo sprzed 20 lat różniło się od dzisiejszego koncernowego lagera.Raczej nie bardzo.Może Ty rzeczywiście wyczuwasz jakieś niuanse ale generalnie w roku 2000 już rządził tzw syf bezsmakowy,a ludzie praktycznie sobie wmawiali jakiś lepszy smak wraz z pojawianiem się nowych etykiet na starych markach.Co innego było jeszcze 10 lat wcześniej.Z dzieciństwa pamiętam,że zarzekałem się,że nigdy nie będę pił piwa bo jak można pić coś tak strasznie gorzkiego.Potem jako nastolatek pod koniec lat 80-tych piło się piwo już tak dla właśnie towarzystwa,mody,kurażu,nawet na najebkę,chociaż niezbyt dostępne z powodu krótkiego terminu do spożycia.Ciągle to się wydawało tak gorzkie,że mam wrażenie że piło się na siłę a wymiotowało przy byle okazji.Jak to jest,że ja dziś marzę o takim wrażeniu goryczki w piwie,szczególnie w Pilsie,bo to chyba był Pils,te wszystkie ówczesne Dojlidy,Łomża itp.a szczególnie tzw Łomża pękatki.Czy jest tak,że młody organizm bardziej wyczuwa goryczkę,czy poza tym albo równolegle z tym człowiek sobie upiększa wrażenie młodych lat?Czy ta goryczka a może bardziej gorycz piwa z młodych lat jest jakoś dziś przez nas ubarwiana,upiększana?To jest możliwe ale przeczy temu jedna historia piwna,którą z młodości dobrze zapamiętałem.Pod koniec właśnie lat 80-tych,wydaje mi się,że 1988 ale nie dam głowy uciąć i rozszerzę do 1990.Otóż w tym okresie miałem przyjemność spróbować nowego piwa.Kuzyn przywiózł Leżajsk i wszyscy się nim zachwycali.Jaki to nie gorzki,jaki to pijalny,jaki jasny,jaki super.Wydaje mi się,że to był pierwszy lager jaki spróbowałem.Pamiętam,że wtedy szczególnie zachwyciłem się jego kompletnym brakiem goryczki a że gówniarz miał plany pić takie rzeczy nie dla smaku to grand prix czy coś takiego murowane.No i teraz skoro ja pamiętam takie rzeczy,to znaczy,że Pils kiedyś był naprawdę gorzki a po rewolucji koncernowej nagle przestał.
Coś w tym jest, tęsknię za EB Special sprzed lat i dawnym Tyskim Książęcym sprzed "złotego" okresu, piwami o bardzo podobnej wówczas, takiej "chamskiej" trochę a treściwej nucie i zbliżonej goryczce, ciekawe co dziś bym powiedział, ile w tym beer goggles a ile nostalgia goggles;-)
Tomku, nie pierwszy raz widzę już narzekanie na kolor piwa uwarzonego w bardziej klasycznym stylu, tak jak tutaj Wiedeński Lager czy np Koźlak. Czy nie jest to spowodowane kwestią różnic w produkcji słodów jasnych, które są jaśniejsze niż były kiedyś z kolei browary nie chcą dosypywać słodów karmelowych czy ciemnych dla przyciemnienia (oprócz kolory wnoszą one także aromaty, a także są droższe od podstawowych). Może więc trzeba zaktualizować opis stylu i poszerzyć trochę widełki stylu odnośnie koloru w stronę jaśniejszą.
Do diaska czy oni tam naprawdę nie są w stanie uwazyć piwa. Rozumiem że do Odsieczy Pinty daleko i do nieodżałowanego Lwówek Wiedeński Lager też ale ten Ż Wiedeński Lager nie trzyma poziomu nawet austriackich koncernów. Zgroza. Franz Josef przewraca się w grobie.
W zeszly weekend zakupilem pszeniczne ipa z zywc. Dobrze powiedziane bezplciowe, puste i brak smaku. Tylko ladnie wyglada i nic wiecej. Majac do wyboru amerykanskie pszeniczne lub te to wybral bym to pierwsze i nigdy do pszenicznej ipa nie wracal. Zalupilem je wraz z raciborskim american wheat lagerem ktory bije na kolana zywca pod kazdym calem oraz z pintami ale to inna liga
No ale jaja to jest w końcu Żywiec oni nie robią dobrych piw tylko dobrze się sprzedające więc nie no kur.. nie, ale Połczyn pełne to naprawdę smak dobrego piwa z przed lat polecam ale patrzcie na daty. Na zdrowie.
Dupa Maryna. Subskrybentów jest 125 tysięcy, a wyświetleń około 5 tysięcy na film, a suma kciuków to 10% z tego. Gdzie te 120 tysięcy? Na co oni czekają? Martwe dusze.
Oglądam Cię już jakiś czas i potrafię się zorientować co i jak,to piwo zachwalasz na siłę wygląda to tak jest chuowe ale jednak dobre...Ktoś tam niżej w komentarzu napisał a jednak Cię kupili chyba coś w tym jest.Akurat mieszkam w Żywcu i tutaj mało kto pije to piwo bo najnormalniej w świecie się nie da.Kilka lat temu w lokalnej piwiarni z kumplem zamówiliśmy zwykłego fulla i po łyku stwierdziliśmy czy oni w tym browarze myślą że ludzi smaku nie mają?? Przypomina mi się stary dobry Full aż łezka się w oku kręci jakie to było pyszne piwo,niestety pieniądz zniszczy wszystko.Alternatywą było zwykłe Brackie ale już się za niego wzięli i nie jest już tak dostępne jak kiedyś.Nikt mnie nie przekona do tych wynalazków z Żywca bo są to piwa nie dobre z oszczędnością na dobrych komponentach.Ostał się jedynie Porter ale tego chyba już nie mogą spartolić bo to piwo wymaga starych procedur lecz nie każdy je lubi.Pozdrawiam i nie dajcie się nabrać.
@@BrowarKopyra Panie Tomku nawiązałem tylko do tego że po zniszczeniu przez "guldena" tak świetnego piwa jak Full ten browar nie jest w stanie wypocić nic w miarę dobrego z pod swoich skrzydeł żonglują tylko nazwami a w butelce kwaśnica .Pozdrawiam
Hamerykanskie chmiele - dawki homeopatyczne. No dobra jakieś tam cytrusy majaczą, ale jak na tę półkę cenową (4.99+ kaucja) to lepiej kupić pilsa i nie mieć niedostatku. A jak sie chce wheat ipa to lepiej dołozyć i napić sie takiego PaniPani za 9-10 zł bez kaucji.
Tomek....Przeniczne IPA to jest tylko nowa butelka. Wedlug mnie oczywiscie. To piwo jest dokładnie takie jak Amerykańskie Przeniczne ( które swoją drogą jest całkiem przyzwoite) Jakbyś wlał przeniczne IPA do butelki po Amerykańskie Przeniczne to byś nie odczuł różnicy. Mniemam że to to samo piwo pomimo tego że Amerykańskie Przeniczne jest na rynku dalej. Wiedeński lager chmielem to pachnie ale tylko z butelki później aromat się ulatnia gdzieś w powietrze jak gazy po grochówce. Piłem obydwa tydzień temu. Tragedii rzeczywiście nie ma ale zachwycać się też za bardzo nie ma czym.
@@BrowarKopyra że jest jaśniejsze zgadzam sie całkowicie lecz nie zauważyłem różnicy w lekkosci i przez to przewagi lekkości Przenicznego IPA nad Amerykańskie Przeniczne. Dla mnie to było to samo. Od razu miałem skojarzenie że to to samo piwo. Ale może się mylę. Nikt nie jest doskonały :-)
@@BrowarKopyra nie wchodzę w takie zalezbosci poniewaz sa Widelki apropo koloru wiec wszystko jasne. Po za tym nie zmienię zdania. Dla mnie to jest to samo piwo. A w calej tej sztuce chodzi o smak 🙂 pozdrawiam
Nie rozumiem deprecjonowania Żywca Białe. Dla mnie jak na koncerniaka piwo nawet ciekawe i gdy nie ma nic ciekawego to jest to jedyne piwo z koncerniaków koło Żywca APA, książacęgo IPA oraz książęcego ciemnego, które kupuję. Pszeniczne IPA dla mnie jest po prostu nijakie. Dużo się po nim spodziewałem(Amerykańskie pszeniczne też mi zasmakowało) a wyszło jak dla mnie wodniste i z zdecydowanie zbyt niską goryczką. Podobnie jak w session Ipa z Żywca na, którym zawiodłem się jeszcze bardziej.
Niech mi ktoś wyjaśni, czy ja sobie coś ubzdurałem czy rzeczywiście tak jest? Jeśli chodzi o Grupę Żywiec najlepsze piwa produkuje browar Warka następnie Elbląg a z Żywca nie kupuje.
Ja tego nie zrozumiem jednak. Na grillu u wujka, to jak jest takie piwo, to ono zostaje nieotwarte albo idzie do zlewu. Na wyjazd do wujka pierwsze, co robimy, to przygotowujemy się kupując normalne, craftowe piwa, a nie kupując koncerniaki na jedno kopyto i dla masowych odbiorców z kubkami smakowymi z XIX wieku. Bez urazy oczywiście, różne targety na rynkach, to i potrzeby, ale mimo wszystko i tak nie rozumiem, czemu w takim ogromie piw taki uznany degustator robi recenzje koncerniaków. Słowa "bardzo dobre" przy koncerniakach raczej podważa znawstwo autora i wzbudza pewne szukany. Jakkolwiek, zamierzam oglądać dalej i pozdrawiam autora.
@@BrowarKopyra Jeden paradoks tu jest. W filmiku mówisz, że pszeniczne IPA wcale nie jest w tym stylu, tylko należy je oceniać przynajmniej jako dobre w amerykańskim "łicie". To już czyni wypowiedź poplątaną z pomieszaną. Inny powie, że to może być w innym stylu dobre piwo, a w takim a siakim niepasujące. A widzowie i tak nic nie wiedzą. Ot byle społeczeństwo piło prawilne piwa spod budki na osiedlu i wspierało zapewne jeden z najlepszych browarów w tej części Układu Słonecznego. "Polecam schłodzić, nie oczekiwać cudów", potem "bardzo dobre", "bezłpciowe, ale nie ma wad (...) nie jest złe - merytorycznie to jest papka i tyle. A porównuję do naprawdę wysokiego poziomu większości recenzji, jakie robiłeś i cały czas robisz.
@@BrowarKopyra a ja poruszyłem inną kwestię, niespójności, a nie nieprawdy. A co do Twojego pytania, w szkole uczyli, że na retoryczne się nie odpowiada. Możesz twierdzić co tam sobie chcesz, to wolny kraj. Prawdziwe są fakty o długości 1 metrowego kabla a nie o odczuciach odnośnie smaku piwa. Takie moje zdanie.
Ja tam mam słabość do Żywca, poszli z falą, wydali wiele ciekawych piw, które w momencie premiery nie miały w innych koncernach żadnej konkurencji. Blind test Amerykańskiego Pszenicznego pokazał, że z tymi piwami nie jest tak źle, jak niektórzy by chcieli. Kopyr wiele razy o tym mówił - chcąc nie chcąc zrobili dużo dobrego dla kraftu, bo Janusze zainteresowani nowymi smakami często sięgali później po piwa z małych browarów. Przypominam: APA miała premierę w 2014 roku! Kiedy pierwsze Pale Ale z KP ujrzało światło dzienne?
Mam podobne odczucia, próbują coś innego zrobić, z nastawieniem na szerokie grono odbiorcow, przez co trochę te piwa są pozbawione goryczki. W sumie jak na koncerniaka to nie ma tragedii. A jak ktoś oczekuje jakiegoś piwa uberchmielonego piwa z browaru koczkodan to wie gdzie takie piwo znaleźć i nie potrzebuje się zatrzymywać tutaj z "maluczkimi". Myślę że Tomek dobrze to podsumował, jak jest do wybory zwykły sikacz, eurolager a jakies trochę inne piwko posiadające jakieś zalążki smakowe i aromatyczne to wybór jest w sumie prosty, nawet jak trzeba dopłacić tą złotówkę czy dwa. Pozdrawiam serdecznie.
Żywca to ja szanuję, bo sam zaczynałem od ich APY i Porteru, to są dobre piwa na łagodne wejście w kraft.
stark2991 zaryzykuję stwierdzenie że Porter z Żywca jest bardzo dobry. Brak w nim wad. Jest dobrze zbalansowany i ma wyraźną przyjemną goryczkę. Dla mnie w niczym nie ustępuje choćby Komesowi. Mówię o zwykłych porterach, a nie np. płatki dębowe.
Jestem Januszem zainteresowanym 😅
Właśnie moje pierwsze piwo z amerykańskim chmielem to zywiec apa
Wśród koncerniaków jakoś tak jest, że Żywiec zwykle jest pierwszy ze wszystkim. Zresztą ile jest już tych Żywieckich wariacji? Dziesięć? To nie jest mało, naprawdę pamiętając o tym, że oni próbują jako pierwsi wynalazków na szeroką skale, to nie jest mało. Każde wydane piwo na tą skale to ogromne ryzyko i to jest jeden z trzech powodów dla których szanuję Żywca, bo po drugie zawsze są pierwsi z nowymi stylami wśród koncerniaków, a po trzecie dzięki Żapie zrozumiałem, że piwo może być czymś więcej niż alkohol.
Ich wynalazki są mniej lub bardziej udane, ale jest parę piw od Żywca, do których wracam przy okazjach towarzyskich i nie dość, że nie żałuję, to polecam otoczeniu.
edit: No i zapomniałem o Żywiec Porter, za które wieczny szacun. Jest dużo lepszych, ale legendy trzeba szanować, sam ich wypiłem ze sto chyba.
edit2: Jeśli miałbym pod pistoletem wybrać jeden jedyny browar koncernowy z którego będę pił piwo, to oczywiście Żywiec.
"postanowiłem zrobić ten film dla klik... dla widzów!" 😅😅😅
Jak zapowiedział tak zrobił. I jak widać działa :-)
dla pieniedzy xd
Ten Wiedeński Lager jak na kocerniaka to 11/10, dużo lepiej smakuje w temperaturze około 12-14 stopni niż w zalecanej przez Żywca 7.
Nie wiem czemu ludzie te "specjalne piwa" z Żywca porównują z kraftem. I oczywiście psioczenie, że syf, że tragedia i w ogóle do zlewu. To są tanie ogólnodostępne piwa koncernowe, oferujące coś innego niż taki zwykły eurolager. Ja się bardzo cieszę i doceniam działania GŻ.Raz wychodzi im trochę lepiej, innym razem gorzej, ale kombinują, coś robią. Nie należy ganić koncernu, że robi piwo pod masowego odbiorcę, a nie dla piwnych świrów. Przynajmniej jak trafiam do knajpy gdzie serwują tylko GŻ to zawsze jestem w stanie kupić piwo, które wypiję bez obrzydzenia i to wystarczy. Nie porównujmy Fiata do Mercedesa.
Dokładnie tak, duża dostępność i bardzo dobra cena.
Kraft też bywa kiepski za to jest droższy .
Amerykańskie pszeniczne jest świetne. U mnie na wiosce schodzi szybko z półki. APA też całkiem udane, Porter to już klasyk. Sesyjne IPA trochę nie wyszło
Z amerykanskim pszenicznym był ten problem że pierwsza warka była spoko, potem już zjazd jakości.
Wlasnie nabylem Wiedeńskiego Lagera, rzeczywiscie smakuje jak piwa sprzed 25. lat. :) Cena to okolo 4.50 zl. W sumie nie jestem jakims koneserem piwnym wiec mi smakuje, cena calkiem przyzwoita, nie zwykly koncerniany sik. Trochę goryczki, ale nie męczącej. Mi smakuje. Dzis jeszcze w porownaniu Amerykanskie pszeniczne, Porter Grand i Pilsner Urquel. Na zdrowie. :)
P.S. Ta etykietka z lagera ma zmienioną czcionkę względem starej "rodziny". Stary zielony żywiec to była chyba IPA, teraz jest Lager Wiedeński. Nowa czcionka przypomina mi trochę tą używaną do promocji wiedźmina.
Przekonałeś mnie do zdegustowania wiedeńskiego lagera i od razu Połczyn Zdrój wezme , bo mam sentyment do lat 90-tych i chetnie sobie przypomne ich smak w wydaniu piwnym , thx 🙂.
Połczyn Full do tej pory nie wpadł mi w oko w żadnym ze sklepów. Dobrze, że chociaż Żywiec wypuścił coś podobnego, będzie okazja odświeżyć smak ,,starego piwa", który było mi dane poznać spijając piankę rodzicom te 20 lat temu :)
Czasami jest dostępny w dino ale szybko schodzi.Jeśli chodzi o smak zmienił się na niekorzyść jak Tomek nagrywał był innym piwem już nie smakuję tak starym browarem i nie czuć ten specyficzny posmak na końcu nie trzeba być smakoszem żeby zauważyć że coś jest nie tak fajnie byłoby jakby Tomek spróbował ponownie i się przekonał
@@pierozek6014 dziękuję za podpowiedź. Głównie rozglądałem się po biedronce, Lidlu i Kauflandzie.
Z wieloma piwami tak jest. Jak EB wróciło, pierwsze butelki trafiałem rozlewane w Elblągu i wtedy przypomniał mi się ten właśnie smak starego piwa, było na prawdę spoko. No, ale szczęście nie trwało długo, później do tych butelek trafiły popłuczyny po myciu tanków. Nie wiem jak teraz, ale podejrzewam, że nic się nie zmieniło w tej materii.
Kupiłem dziś i stwierdzam że jak na lagera koncernowego jest zajebiste pełne, smaczne, przede wszystkim świeże z datą do grudnia po otwarci butli czuć było jakby maliny. Smak jak piwko z baniaka z kilometrowej kolejki w knajpach w 92
Gdzie kupiłeś Panie Tytus? Szukałem w żabce to nie słyszeli o takich cudach.
Pamiętam jak kilka ładnych lat temu kupowałem żywce bocki i koźlaki w butelkach 330ml z biedronki. Akurat smakowały mi one jakoś. Mogliby je znowu produkować.
Książece Irish Ale jeszcze i będzie git XD
Zakupione.
@@BrowarKopyra czego sie nie robi dla widzów wspaniałych
po takiej filtracji jakie to piwo przechodzi to pewnie i drożdża tam nie uświadczy ;D
Moim zdaniem Żywiec nowofalowy jak na koncern da się pić i jest dobrą ogólnodostępną alternatywą dla Nas wstydu nie ma..🍻 kurde ale z KP to jak dla mnie akt desperacji kupić cokolwiek 🤣
Nie no błagam, kurwa, on nawet nie są blisko tego co robi kraft, jak mam żywiec IPA kupić za 5 a za 8 mam prawdziwa IPA, no to tyle w temacie. "Da się pić", wiele rzeczy da się pic, wodę z cukrem tez da się pic.
@@EvilMaleficusnapisalem Moim zdaniem... to jedno drugie z Koziej Wolce na zadupiu będąc przelotem gdzie kraftu na oczy nie widzieli i nie wiedzą co to napewno bedzie Żywiec bo przedstawiciel dojedzie.🤣 i ten KP też uważam ze Żywiec jakoś nam pragnienie wynagrodzi. Ale będąc w sklepie gdzie kraft ugina półki nawet nie spojrze na niego bo to co piszesz jest prawdą. No może poza tą wodą z cukrem . Prywatnie nie lubie. 😉
Też miałem skojarzenia smaku lat 90 po tym wiedeńskim.
Super piwo jak na koncerniaka
13:30 kupiłem to piwo, kupilem na zakupach...takich spozywczych😂😂😂
No w sensie, że nie jechałem po to piwo, tylko kupiłem przy okazji.
No i namowiles🤪😂 w Auchan jest za 3,5zl
Piłem w weekend obydwa:
- Wiedeńskie wyszło o dziwo bardzo dobrze - jedno z najlepszych piw koncernowych
- Pszeniczne - zapach rewelacja - ale w smaku już lipa
Dokładnie takie same wrażenia. Pszeniczne za kwaśne i też jednak zbyt wodniste, a ten wiedeński w porównaniu do zwykłych legarów z Żywca - rewelacja.
Lipa jest blisko od IPA. Przypadek?
Dla mnie ipa pszeniczne najlepsze jakie moze byc a legera wiedeńskiego spróbuje
Ogólnie to wszystkie piwa z żywca są "dobre". Problem w tym, że są po prostu za wodniste, nijakie. No może porter im wyszedł, nie ma do czego się czepić, jest naprawdę pijalny.
Byl Saison, ale juz nie
czemu problem? sa to piwa dla masowego odbiorcy i dla zwyklych Januszy nawet ta wodnista ipka jest czyms wow. chcesz niewodniste, intensywne piwo? proszę bardzo, krafcik oferuje tego mnóstwo. ale mimo to, ze Żywiec wypuszcza piwa w roznych stylach to nie oznacza odrazu ze sa one kierowane do beer geekow czy po prostu bardziej swiadomych klientów. ich targetem nadal sa zwykli Janusze. dla Żywca zrobić piwo intensywne, chmielowe itd. nie byłoby trudne. ale po co mieliby to robić? co z tego, ze nawet te kilkanaście tysięcy beer geekow pochwali skoro kilka milionów Januszy powie "eee za gorzkie. jakies perfumowane"
@Tywinn pisząc zwykli Janusze miałem na mysli klienta masowego, który po prostu chce pijalnego piwa. a wynika to z ich skali produkcji. browary kraftowe nie muszą zadowalac tak dużej grupy odbiorców, bo maja zdecydowanie mniej piwa do sprzedania. dlatego moga bawic sie w bardziej "hardkorowe" doznania smakowe, które dla większości ludzi moga byc przesadzone
bezalkoholowe są całkiem dobre i w kategorii 0,0% to jest tylko birelle i bavaria
No więc... kupiłem Żywca Wiedeński Lager... i jak zobaczyłem że Kopyra robi recenzję, to w trakcie recenzji wypiłem... Tak powinno smakować zwykłe piwo za 2,50-3PLN. A kosztuje ponad 4.
A dziś kupiłem Pszeniczną IPĘ. Te same terminy. Ta Ipka to jak dla mnie amerykańskie pszeniczne z dodatkiem chmielów (zbyt małym) ale niezłe.
No jakby to były standardowe Żywce za do 3PLN to rewela.
Ale od 4 PLN już niewiele brakuje do czegoś lepszego.
Ten wiedeński jest jeszcze do kupienia czy juz coś nowego stworzyli?
mi to pszeniczne ipa zajebiscie wchodzi , naprawde trafilo w moje smaki
Tomku wróć z ciekawości do sesyjnej IPA od Żywca, czy po czasie się coś zmieniło z twojego punktu widzenia. Czy te dwa piwa to nie jest prawie to samo tylko na innych chmielach?
Gdzie można te piwa kupić? U mnie ani w Biedronce ani w Kaufland nie ma ich.
W Żabce jest spory wybór Żywców.
To najważniejsze zasadnicze pytanko, oba dopite? :)
ŻPIPA końcówkę wylałem.
@@BrowarKopyra Super, to teraz czas na test Desperadosów, tak dla kli... dla widzów :)
@@LorenKeya Chłop się skończy na wizji, tego właśnie chcesz? :D
Cześć Tomek! Czym nagrywasz swoje filmy? ;-)
GH5 + obiektyw Panasonic 12-35 2,8.
@@BrowarKopyra bardzo dobra jakość
Kalkulatorem
@@maciejbielawski5601 to że jesteś głupkiem nie znaczy że musisz się tym chwalić na prawo i lewo ;-)
@@djrefresh.official puść sobie bąka...
14:43 - jak ciężko te słowa przeszły przez gardło Pana Tomasza :D Ja uważam to za dobre piwo , bez szału ale za tą cenę to warto
Do kupienia w Biedronce?
Witam serdecznie Kopyra z blog.kopyra.com
Aż musiałem z końca cofnąć do początku i poszukać napisu materiał sponsorowany ale o dziwo nie znalazłem.
Z sesyjnymi mam ten problem, że jak nie jest sztosem to jest z nim jak w tym kawale- fucking close to the water, oczywiscie poruszając się w granicach stylu ipa
czy wiedenskiego lagera porównałbyś do zlatego bazanta 73?
Chyba nie piłem.
Żywieccy managerowie nie wiedzą gdzie szukać....znaleźli złoty środek....uchoronić tyłek i jeszcze potrwać....
w porównaniu do stouta to faktycznie kolor 1.5/4 :P
Kiedy nowości z książęcego
Pszeniczne ipa jest najlepsze,jak moze ono nie smakować
Tomku ta koszulka.... 🤤🍻
Obcisła, 2 Tygodnie po poście, ojojoj :)
Jak dla mnie wiedeński lager z żywca smakuje tak samo jak zwykły żywiec.
Smakuje tak, jak Żywiec zwykły, ale 25 lat temu. Porównaj side by side i będziesz w szoku jaki Full Light wyda Ci się pusty i beznadziejny.
A co sądzisz o piwie Atak Chmielu?
ua-cam.com/video/xMrHTHyDCI0/v-deo.html
oraz nowsze
ua-cam.com/video/Osgj71sASiI/v-deo.html
Browar Kopyra jak mogłem to przeoczyć? :)
Ledwo wypiłem ten Wiedński blee
Niezła reklama 😉
myślisz ze sponsorowane ?
hm
Dyplomacja aż kłuje po uszach.
Ta, hehehehe :)
13:27 - mówi, że nie pamięta ile kosztowało...
Bo gdy się kupuje piwo to nie patrzy się na cenę a na to by było to piwo warte wypicia. Mówi niewiele zarabiający pracownik biedronki :D
jak w wakacje (o ile będą wakacje :P ) będą w biedrze na promo, to na mazurach mogą to być moje trunki nr jeden ;)
12:10 co to za dzwon w tle?
Nie pytaj komu bije dzwon. Bo bije on właśnie Tobie.
juz taka posucha ze kopyr do koncerniakow sie przymila . bedac zlosliwym bym tak powiedzial ze moze na wspolprace z Ż liczy :D
Powiedziałem szczerze na co liczę... Na kliknięcia. A przy okazji byłem ciekaw.
Dlaczego odmieniamy porter - porteru a lager - lagera? Takie pytanie mnie naszło :)
Uzus.
Co to za otwieracz?
Nieniszczący kapsli. No name od PU.
Hej Kopyr, bo oglądam drugi raz ten film by sobie zdegustować te piwa z Tobą i coś mi się tu się nie zgadza. Jak to możliwe, że mam te same daty ważności co Ty? Wynika na to, że pszeniczne IPA ma o 3 miesiące dłuższy termin ważności (a nie możliwe byśmy kupowali to piwo w tym samym mieście, bo ja jestem ze Szczecina). Pozdro
No ale może pochodzić z tego samego dnia rozlewu. Wbrew pozorom w takim koncernie oni na godzinę butelkują olbrzymie ilości piwa.
no to co? idę do żabki
Bardzo lubię browary z Żywca (pomijając zwykłego) i Prszeniczne IPA niestety mnie zawiodło, niczym się piwko nie wyróżnia. Faworyt to wciąż Ale. Dzisiaj słoneczko, spróbuję dorwać Wiedeński Lager :)
Ładne szkło.
W Londynie ostatnio pilem www.camdentownbrewery.com/ IPA i ostatnio odkrylem Hoegaarden i Franziskaner(wydaje mi sie lepsze) niz Hoegaarden i po tych testach stwierdzam ze IPA nie toleruje wlasnie przez ta gorycz niesamowita. Szczerze nie wiem jak ludziom moze IPA smakowac moze cos z moim smakiem nie tak :)
Do gorzkiego sie dorasta. Przyjdzie i czas na ciebie.
No nie wiem Tomek czy piwo sprzed 20 lat różniło się od dzisiejszego koncernowego lagera.Raczej nie bardzo.Może Ty rzeczywiście wyczuwasz jakieś niuanse ale generalnie w roku 2000 już rządził tzw syf bezsmakowy,a ludzie praktycznie sobie wmawiali jakiś lepszy smak wraz z pojawianiem się nowych etykiet na starych markach.Co innego było jeszcze 10 lat wcześniej.Z dzieciństwa pamiętam,że zarzekałem się,że nigdy nie będę pił piwa bo jak można pić coś tak strasznie gorzkiego.Potem jako nastolatek pod koniec lat 80-tych piło się piwo już tak dla właśnie towarzystwa,mody,kurażu,nawet na najebkę,chociaż niezbyt dostępne z powodu krótkiego terminu do spożycia.Ciągle to się wydawało tak gorzkie,że mam wrażenie że piło się na siłę a wymiotowało przy byle okazji.Jak to jest,że ja dziś marzę o takim wrażeniu goryczki w piwie,szczególnie w Pilsie,bo to chyba był Pils,te wszystkie ówczesne Dojlidy,Łomża itp.a szczególnie tzw Łomża pękatki.Czy jest tak,że młody organizm bardziej wyczuwa goryczkę,czy poza tym albo równolegle z tym człowiek sobie upiększa wrażenie młodych lat?Czy ta goryczka a może bardziej gorycz piwa z młodych lat jest jakoś dziś przez nas ubarwiana,upiększana?To jest możliwe ale przeczy temu jedna historia piwna,którą z młodości dobrze zapamiętałem.Pod koniec właśnie lat 80-tych,wydaje mi się,że 1988 ale nie dam głowy uciąć i rozszerzę do 1990.Otóż w tym okresie miałem przyjemność spróbować nowego piwa.Kuzyn przywiózł Leżajsk i wszyscy się nim zachwycali.Jaki to nie gorzki,jaki to pijalny,jaki jasny,jaki super.Wydaje mi się,że to był pierwszy lager jaki spróbowałem.Pamiętam,że wtedy szczególnie zachwyciłem się jego kompletnym brakiem goryczki a że gówniarz miał plany pić takie rzeczy nie dla smaku to grand prix czy coś takiego murowane.No i teraz skoro ja pamiętam takie rzeczy,to znaczy,że Pils kiedyś był naprawdę gorzki a po rewolucji koncernowej nagle przestał.
Coś w tym jest, tęsknię za EB Special sprzed lat i dawnym Tyskim Książęcym sprzed "złotego" okresu, piwami o bardzo podobnej wówczas, takiej "chamskiej" trochę a treściwej nucie i zbliżonej goryczce, ciekawe co dziś bym powiedział, ile w tym beer goggles a ile nostalgia goggles;-)
Muszę dopaść gdzieś spróbować
Tomku, nie pierwszy raz widzę już narzekanie na kolor piwa uwarzonego w bardziej klasycznym stylu, tak jak tutaj Wiedeński Lager czy np Koźlak. Czy nie jest to spowodowane kwestią różnic w produkcji słodów jasnych, które są jaśniejsze niż były kiedyś z kolei browary nie chcą dosypywać słodów karmelowych czy ciemnych dla przyciemnienia (oprócz kolory wnoszą one także aromaty, a także są droższe od podstawowych). Może więc trzeba zaktualizować opis stylu i poszerzyć trochę widełki stylu odnośnie koloru w stronę jaśniejszą.
Nie, to raczej chęć koncernów schlebienia konsumentom, żeby było bardziej podobne do Żubra, Tatry czy Harnasia, wtedy się lepiej sprzeda.
czyli ta ipka to stary american white z nowa etykietka
Ile ci zapłacili?
No niestety nic.
@@BrowarKopyra a to szkoda
Do diaska czy oni tam naprawdę nie są w stanie uwazyć piwa. Rozumiem że do Odsieczy Pinty daleko i do nieodżałowanego Lwówek Wiedeński Lager też ale ten Ż Wiedeński Lager nie trzyma poziomu nawet austriackich koncernów. Zgroza. Franz Josef przewraca się w grobie.
Znam dobrze Ottakringer Wiener Lager i niestety Ż to zupełnie inna bajka. Szkoda.
Myślę że celem grupy Żywiec ani przez moment nie było rywalizowanie z kraftem pod względem jakości :)
Gdzie kupić?
W sklepach
W specjalistycznych jedynie.... 😐 YYYYY
Mateusz Bisewski w specjalistycznym to przecież nie będę żywca kupował Xd
kupowałem oba w lewiatanie
Tylko w dobrych specjalistycznych 😂
Zaraz będzie wszędzie. Ja kupiłem w InterMarche.
W zeszly weekend zakupilem pszeniczne ipa z zywc. Dobrze powiedziane bezplciowe, puste i brak smaku. Tylko ladnie wyglada i nic wiecej. Majac do wyboru amerykanskie pszeniczne lub te to wybral bym to pierwsze i nigdy do pszenicznej ipa nie wracal. Zalupilem je wraz z raciborskim american wheat lagerem ktory bije na kolana zywca pod kazdym calem oraz z pintami ale to inna liga
No ale jaja to jest w końcu Żywiec oni nie robią dobrych piw tylko dobrze się sprzedające więc nie no kur.. nie, ale Połczyn pełne to naprawdę smak dobrego piwa z przed lat polecam ale patrzcie na daty. Na zdrowie.
Pełna racja film dla widzów nie dla subskrybentów oni celują w inne klimaty.
Dupa Maryna. Subskrybentów jest 125 tysięcy, a wyświetleń około 5 tysięcy na film, a suma kciuków to 10% z tego. Gdzie te 120 tysięcy? Na co oni czekają?
Martwe dusze.
@@kukiluki119 10% z tych 125k to max. co jest aktywna, ogląda, komentuje i rzeczywiście regularnie pije coś innego jak Żywiec.
To są pozostałości po wielkich testach koncerniaków i tego typu filmach.
Oglądam Cię już jakiś czas i potrafię się zorientować co i jak,to piwo zachwalasz na siłę wygląda to tak jest chuowe ale jednak dobre...Ktoś tam niżej w komentarzu napisał a jednak Cię kupili chyba coś w tym jest.Akurat mieszkam w Żywcu i tutaj mało kto pije to piwo bo najnormalniej w świecie się nie da.Kilka lat temu w lokalnej piwiarni z kumplem zamówiliśmy zwykłego fulla i po łyku stwierdziliśmy czy oni w tym browarze myślą że ludzi smaku nie mają?? Przypomina mi się stary dobry Full aż łezka się w oku kręci jakie to było pyszne piwo,niestety pieniądz zniszczy wszystko.Alternatywą było zwykłe Brackie ale już się za niego wzięli i nie jest już tak dostępne jak kiedyś.Nikt mnie nie przekona do tych wynalazków z Żywca bo są to piwa nie dobre z oszczędnością na dobrych komponentach.Ostał się jedynie Porter ale tego chyba już nie mogą spartolić bo to piwo wymaga starych procedur lecz nie każdy je lubi.Pozdrawiam i nie dajcie się nabrać.
Czy ja degustuję Full Lighta? 🤔 Nie. Więc jaki to ma związek z tym filmem, że Ci on nie smakuje. Mi też nie smakuje i to od przynajmniej 10 lat.
@@BrowarKopyra Panie Tomku nawiązałem tylko do tego że po zniszczeniu przez "guldena" tak świetnego piwa jak Full ten browar nie jest w stanie wypocić nic w miarę dobrego z pod swoich skrzydeł żonglują tylko nazwami a w butelce kwaśnica
.Pozdrawiam
Teraz Żywiec obrośnie w piurka i już tylko gorzej będzie właśnie gdzie Połczyn ostatnio coś się popsuli
Hamerykanskie chmiele - dawki homeopatyczne. No dobra jakieś tam cytrusy majaczą, ale jak na tę półkę cenową (4.99+ kaucja) to lepiej kupić pilsa i nie mieć niedostatku. A jak sie chce wheat ipa to lepiej dołozyć i napić sie takiego PaniPani za 9-10 zł bez kaucji.
Tomek....Przeniczne IPA to jest tylko nowa butelka. Wedlug mnie oczywiscie. To piwo jest dokładnie takie jak Amerykańskie Przeniczne ( które swoją drogą jest całkiem przyzwoite) Jakbyś wlał przeniczne IPA do butelki po Amerykańskie Przeniczne to byś nie odczuł różnicy. Mniemam że to to samo piwo pomimo tego że Amerykańskie Przeniczne jest na rynku dalej. Wiedeński lager chmielem to pachnie ale tylko z butelki później aromat się ulatnia gdzieś w powietrze jak gazy po grochówce. Piłem obydwa tydzień temu. Tragedii rzeczywiście nie ma ale zachwycać się też za bardzo nie ma czym.
Wydaje mi się, że jest jaśniejsze i lżejsze niż Ż Amerkańskie Pszeniczne.
@@BrowarKopyra że jest jaśniejsze zgadzam sie całkowicie lecz nie zauważyłem różnicy w lekkosci i przez to przewagi lekkości Przenicznego IPA nad Amerykańskie Przeniczne. Dla mnie to było to samo. Od razu miałem skojarzenie że to to samo piwo. Ale może się mylę. Nikt nie jest doskonały :-)
No skoro jest jaśniejsze, to nie jest to samo piwo.
PS: pSZeniczne. 😬
@@BrowarKopyra nie wchodzę w takie zalezbosci poniewaz sa Widelki apropo koloru wiec wszystko jasne. Po za tym nie zmienię zdania. Dla mnie to jest to samo piwo. A w calej tej sztuce chodzi o smak 🙂 pozdrawiam
aCH te wyważenie nalewając, pierdoląc w trakcie i piana na wysokość kufla..jest fach..;)
Mogłeś porównać normalnego żywca z tym Wiedeńskim
Przecież porównał i powiedział co na ten temat myśli..
Nie rozumiem deprecjonowania Żywca Białe. Dla mnie jak na koncerniaka piwo nawet ciekawe i gdy nie ma nic ciekawego to jest to jedyne piwo z koncerniaków koło Żywca APA, książacęgo IPA oraz książęcego ciemnego, które kupuję. Pszeniczne IPA dla mnie jest po prostu nijakie. Dużo się po nim spodziewałem(Amerykańskie pszeniczne też mi zasmakowało) a wyszło jak dla mnie wodniste i z zdecydowanie zbyt niską goryczką. Podobnie jak w session Ipa z Żywca na, którym zawiodłem się jeszcze bardziej.
Dla mnie tragedia pszeniczne IPA, lepiej kupić Grodziskie Apa i White IPA jest za 4, 99 pozdro
Oczywiście, że lepiej kupić White IPA z Fortuny, ale nie o tym jest mowa.
ua-cam.com/video/8FsqPPkGIC4/v-deo.html bombelek :)
Już prędzej uwierzę że jest kryzys...
Niech mi ktoś wyjaśni, czy ja sobie coś ubzdurałem czy rzeczywiście tak jest? Jeśli chodzi o Grupę Żywiec najlepsze piwa produkuje browar Warka następnie Elbląg a z Żywca nie kupuje.
Ubzdurałeś, bo najlepsze piwo z Grupy Żywiec produkuje: 1. Cieszyn, 2. Żywiec, 3. reszta, ale być może Elbląg najlepszy.
Ja tego nie zrozumiem jednak. Na grillu u wujka, to jak jest takie piwo, to ono zostaje nieotwarte albo idzie do zlewu. Na wyjazd do wujka pierwsze, co robimy, to przygotowujemy się kupując normalne, craftowe piwa, a nie kupując koncerniaki na jedno kopyto i dla masowych odbiorców z kubkami smakowymi z XIX wieku. Bez urazy oczywiście, różne targety na rynkach, to i potrzeby, ale mimo wszystko i tak nie rozumiem, czemu w takim ogromie piw taki uznany degustator robi recenzje koncerniaków. Słowa "bardzo dobre" przy koncerniakach raczej podważa znawstwo autora i wzbudza pewne szukany. Jakkolwiek, zamierzam oglądać dalej i pozdrawiam autora.
Rozumiem, że piłeś te piwa i twierdzisz, że w swoim stylu nie są bardzo dobre. Czy coś innego próbujesz przekazać?
@@BrowarKopyra Jeden paradoks tu jest. W filmiku mówisz, że pszeniczne IPA wcale nie jest w tym stylu, tylko należy je oceniać przynajmniej jako dobre w amerykańskim "łicie". To już czyni wypowiedź poplątaną z pomieszaną. Inny powie, że to może być w innym stylu dobre piwo, a w takim a siakim niepasujące. A widzowie i tak nic nie wiedzą. Ot byle społeczeństwo piło prawilne piwa spod budki na osiedlu i wspierało zapewne jeden z najlepszych browarów w tej części Układu Słonecznego. "Polecam schłodzić, nie oczekiwać cudów", potem "bardzo dobre", "bezłpciowe, ale nie ma wad (...) nie jest złe - merytorycznie to jest papka i tyle. A porównuję do naprawdę wysokiego poziomu większości recenzji, jakie robiłeś i cały czas robisz.
Pytałem, czy piłeś te piwa i uznajesz, że powiedziałem nieprawdę? 🤔
@@BrowarKopyra a ja poruszyłem inną kwestię, niespójności, a nie nieprawdy. A co do Twojego pytania, w szkole uczyli, że na retoryczne się nie odpowiada. Możesz twierdzić co tam sobie chcesz, to wolny kraj. Prawdziwe są fakty o długości 1 metrowego kabla a nie o odczuciach odnośnie smaku piwa. Takie moje zdanie.
Ależ Ty lejesz na dwie ręce Tomek:)
Jednak cie kupili
Zesrali. 🙄🤦♂️
@@BrowarKopyra riposta na poziomie, acz nie ukrywam-uśmiechnąłem się : D
pzdr!