No tak oglądałem wyjście i zejście ..., i nie wierzę, że tyle ludzi wchodzi tak wysoko, tak stromo, tak kamieniście i robią to beż zabezpieczeń. Brakowało tylko, żeby ktoś wchodził w sandałach z skarpetkami i reklamówką z biedronki.
@@nightnoisenobody byłem na Świnicy od Zawratu w wieku 8 lat w burze i w sandałach. Rodzice się zgubili jak byliśmy mali z bratem . Nigdy tego nie zapomne
Wasze filmy i podejście do robionych tras są po prostu genialne. Przede wszystkim opanowanie, przygotowanie, uważność, oraz maksimum bezpieczeństwa. Serio, oglądając wasze filmy da się wyczuć, że macie dużo respektu i szacunku, oraz dojrzałości w zachowaniu na trasie. Piszę o tym, ponieważ wbrew pozorom to wcale nie jest tak powszechne zjawisko jak mogłoby się zdawać. Oglądam dużo filmów tego typu , ale z większością autorów nie wybrałabym się na żadną wysokogórską wycieczkę. Szczególne brawa dla Pani, bo widać na wysokich trasach przełamywanie lęków, a na koniec ogromne brawa i szacun za asekurację. Mijanki na przełączce są straszne w tłumie kłębiących się ludzi, tak samo jak mijanki na wielu innych szlakach, gdzie ludzie bez większej krępacji potrafią wąskim trawersem, półką lub kominkiem wyprzedzać lub mijać w przeciwną stronę bez zastanowienia nad tym, że mogą kogoś strącić lub popchnąć.
Dzięki wielkie za fajny komentarz, tak, mamy respekt i dwójkę dzieci do ktorych chcemy wracać :) więc minimalizujemy ryzyko. Co do przełamywania się… no tak:) to coś co lubimy, z czasem próg jest coraz wyżej i coś kiedyś nieosiągalne jest w zasięgu ręki :)
@@TheSorWBiegu właśnie dzisiaj wróciłem z rodziną z Tatr piękne wspomnienia Czarny staw i kilka mniejszych szczytów, spoglądałem na Rysy i mimo że czułem się by tam wejść postanowiłem że nie będę się porywał bez jakiegokolwiek doświadczenia by nie narazić siebię I innych ,pierwsze ekspozycję przestrzeni poczułem na Nosalu i to robiło na mnie wielkie wrażenie I wiem że zbyt pochopne wejście na Rysy mogło by się skończyć różnie ale postanowiłem sobie że oswoję się z prostszymi szlakami i wejdę na Rysy i inne piękne szczyty oczywiście jak wy przy odpowiednim ubiorze i zabezpieczeniu ,lepiej zdobyć wiele szczytów w zabezpieczeniu niż jeden bez
@@wojtuzo369 O i to jest bardzo dobre podejście. My też rozkręcamy się cały czas, stopniując doznania. Możesz po naszych filmikach z resztą zobaczyć krok po kroku, bo z każdym wypadem trasa była trudniejsza:)
Dziękujemy bardzo :) fajnie, że ktoś coś takiego zauważa, a nie napiernicza w drugą stronę 😂 typu: na Rysy z uprzężą??? Tylko korki robicie 😂😂😂. Ja jestem zdania, że najważniejsze gdybanie wychodzi, to nie tyle zdobycie szczytu, co powrót z niego do domu :)
Następnym razem jak będę szedł na kozie czuby albo buczynowe Turnie to chyba sobie takie coś kupie, jedna klamra a człowiek psychicznie inaczej sie czuje na tej podciętej płycie z ekspozycją na buczyniwych lub tej drabince na koziej
Dzięki wielkie. Dokładnie o to nam chodziło. Góry, szczególnie wysokie, są niebezpieczne. Jak jest możliwość jakoś się asekurować, to czemu z tego nie korzystać:).
Niektórzy, uważają ze wejście bez sprzętu najlepiej w adidasach to jest wyczyn. Ostatnio wchodziłem na giewont i do pierwszego kamienia bo był śliski robiłem krok może 15sekund, bo było ślisko. A Pani za mną "Co nie wejdziesz? Ja tu w ciąży weszłam" później na szczycie się okazało że miała buty z piankowa totalnie śliską podeszwą
Marcin Makowski niestety to prawda :( też nieraz takie osoby widywaliśmy. Albo no na Świnicę z 8letnim dzieckiem, bez kasku nie mówiąc już o jakimś większym zabezpieczeniu dziecka :( heh na Rysach tez minęliśmy się z panem w jeansach, adidasach i reklamówka jednorazową, dramat
@@mareksz6525 zwykle starałem się ruszać dopiero wtedy, jak Ola już była po drugiej stronie :) więc w większości przypadków było to zachowane. Może faktycznie nie zawsze... jednak presja otoczenia też robi swoje ;)
Super relacja i brawo za autoasekurację. Również niebawem wybieram się na Rysy i również myślałem o zabraniu ze sobą lonży, tylko jak widać, nawet po niektórych komentarzach tutaj, są ludzie, którzy uważają, że jest to zbędne (z czym się nie zgadzam). Stąd moje pytanie - czy spotkaliście się z jakimiś krzywymi spojrzeniami, czy jakimiś dziwnymi komentarzami na trasie, a jeśli tak to jak na to reagować? Ja bym raczej chyba po prostu to olał, ale mimo wszystko - jestem ciekaw Waszego doświadczenia / opinii.
tak, zdarzyły się krzywe spojrzenia, czasem głupie komentarze. No cóż... nad ludzką głupotą niestety nie da się zapanować, więc najlepiej to olać. Życie jest jedno, niejedna osoba je straciła w górach. My mamy do kogo wracać, więc zależy nam na bezpieczeństwie
Fajnie pokazane, konkretnie i zwięźle. Szacun za kaski, kije no i lonże. Mnie uczono tylko, że przy wpinaniu się jeden karabińczyk jest zamkiem do góry drugi do dołu. :)
Pani zapina obydwa karabińczyki a Pan tylko jeden. Ja się nie wspinam, chyba się nigdy nie odważę i pouczać nie będę ale będąc kilka razy z córkami na parku linowym już mam głowie zakodowane, że zapina się dwa i zamkiem na przemian :)
@@LbnTobi hej, tak, zgadza się:) dokładnie tak się zapina. W trudniejszych momentach tak robiłem, czasami gdy było to wg mnie mniej potrzebne, szedłem na łatwiznę :) i używałem tylko jednego
Bardzo fajnie że jest asekuracja, jestem jak najbardziej za . Jednak trzeba pamiętać, że jeżeli idzie się wolniej , kultura wymaga, aby osobę przepuścić która idzie szybciej - napewno za to podziękuje . Stąd mam wrażenie , komentarze na szlaku : " po co ta lonża itp." pozdrawiam
@@adamw.4482 hej, ja z lonżą jestem w stanie poruszać się szybciej, niż 90% osób, które tam były. Najwięcej do powiedzenia miały osoby w tenisówkach, bez kasku i z reklamówką w ręku 🤦♂️ taka już mentalność
Ostatni raz byłem we wrześniu 2018 r. i również miała miejsce akcja TOPR ze śmigłowcem. Pechowy miesiąc, ale na szczęście chłopakowi nic poważnego się nie stało. Uraz głowy od uderzenia kamieniem, który strąciła osoba idąca powyżej.
Dzieki za film 😊w necie jest ich dużo ale na żadnym tak dokładnie nie pokazany jest szlak Teraz już wiem ,że Rysy do których sie powoli przymierzam to tylko z asekuracją przede wszystkim na mój komfort psychiczny 😁
dzięki :) bardzo miło to słyszeć. No i tak, asekuracja dla własnej pewności - to super rozwiązanie. Pamiętaj tylko, że dobrze wybrać jakiś dzień, w którym nie będzie wielkich tłumów:) powodzenia
dziękujemy bardzo:) tak, szkoda, że mało osób z tego korzysta - a do tego zwykle jest jeszcze hejt dla tych, którzy korzystają :D ale się nie przejmujemy:) bezpieczeństwo najważniejsze :)
Osobiście uważam, że to najbardziej przereklamowany pod względem trudności szlak w Polsce. Kamera zawsze wszystko wyolbrzymia, zaś sam szlak, wcale nie jest jakiś nadzwyczajny. To samo dotyczy orlej perci. Owszem, jest długi i męczący, ale czy ekstremalnie niebezpieczny? Nie powiedziałbym. Wydaje mi się, że Kościelec jest dużo trudniejszy, a przynajmniej po deszczu :)
Koscielec po deszczu, fakt jest niebezpieczny, ale jak większość szlaków. Nie zapominajmy też, że na Rysach zginęło 50osob a na Orlej 140, trochę sporo
Dzięki, fakt, korzystanie z nich na pewno ułatwia wchodzenie w górach, szczególnie jeżeli chodzi o psychikę :) jest wtedy spokojniejsza głowa, jak ktoś ma jakeś lęki… to na pewno mu takie coś trochę pomoże
@@SIELT0N nawet nie trzeba kupować, jak ma to być sporadyczne, to warto wypożyczyć (w większości większych miast są wypożyczalnie sprzętu górskiego), za niewielkie pieniądze można mieć fajny sprzęt. Dobrze jest też stopniować sobie napięcia :) i powoli się adaptować do ekspozycji, zaczynając od mniejszych… po jakimś czasie człowiek sie przyzwyczaja i do większych… a potem chce coraz więcej ;)
@@TheSorWBiegu O to fajnie :) póki co giewont to jedyna Góra z łańcuchami którą zdobyłem, Babiej Góry nie liczę bo tam łańcuchy są łatwe:) tak jak Pan mówi stopniowo więc następny może będzie Szpiglas :D
@@SIELT0N Szpiglas jest bardzo fajny, do tego ma ten plus, że można wejść od strony z łańcuchami, a zejść drugą - łagodnieszą stroną (oczywiście tę samą też można:). Warto się jakoś wcześnie wybrać, by nie było za dużo ludzi, bo ostatnio podobno na Szpiglasie to się jakieś niestworzone rzeczy działy…
@@danielgil335 niestety ciezko jest tam uniknąć mijanek :( warto zdecydowanie wczesniej wyjść. No to powodzenia, Rysy naprawdę fajna sprawa:) pozdrawiamy!
Chce wybrac sie na ten szczyt w przyszlym roku, miło sie dowiedziec ze to nie wstyd uzywac tam lonży i kaskow bo pełno filmikow śmiałkow ktorzy zupelnie nie maja wyposazenia..wydaje mi sie ze to moze byc tez ulatwienie przy ewentualnej akcji ratunkowej
Gdzieniegdzie widac, przepinajac sie na lancuchach, ze sa momenty gdzie zadne z zapiec nie jest wpięte- wiadomo, ze sie czepiam, bo moze to troche na wyrost gdzieniegdzie, ale powinno byc tak, ze jeden karabinczyk zawsze jest przypiety do ktoregos 'przesla' (np okolice 1:45) I zeby nie było, tez uwazam, ze lepiej sie asekurowac jakkolwiek. Nigdy nic nie wiadomo.
@@schwinnmoabowner spoko:) Twój komentarz był bardzo na miejscu i celny:) nikogo nie obraziłeś:) heh poza tym dość się tutaj nasłuchałem jakim to "cepem" jestem w ogóle korzystając z asekuracji :D więc informacja, że w drugą stronę było za mało :) jest całkiem ok:) miłego dnia i również pozdrawiam!
Asekuracja ok.Szkoda tylko, że nie zachowana zasada 1 osoba - 1 łańcuch (1 osoba spada i zgarnia resztę przypiętą na tym samym łańcuchu) wchodziliśmy w niedzielę na rysy i niestety widzieliśmy to samo.
Tak jak Karol napisał, często po prostu porozumiewawczo:) tak jak przy wąskich szlakach, nawet bez łańcuchów się zdarza, że ktoś puszcza Ciebie, albo Ty go:)
Rysy nie są szczytem gdzie asekuracja jest konieczna. Jeśli ktoś korzysta to ok. Ale nie róbmy z tego Orlej Perci. Są niższe szczyty w polskich Tatrach gdzie podejście jest trudniejsze.
jak sie nazywa ten mechanizm podwojnego karabinczyka? czy ta tasma pomiedzy nimi do pewnego momentu sie naciaga? bo wydaje mi sie ,ze tak.gdzie to kupiliscie?dziekuje i pozdrawiam
To jest lonża, ma w sobie wbudowany taki mechanizm, który ma załagodzić upadek, ale jak wszystko jest ok i normalnie się wspinasz, to się nie naciąga :) pozdrawiam :)
@@TheSorWBiegu Tak juz wszystko wyczaiłem. Lata lecą i człek juz nie taki chojrak jak za młodu więc jak wróce na tatrzańskie szlaki to napewno w takiej lonży. Dziekuje
Witam czy mieliście lub macie nadal lęk wysokości, czy to się jakoś da opanować przyzwyczaić. byłem pierwszy raz tydzień temu i od razu postanowiłem iść na Kasprowy bez informacji że są inne szlaki niż zielony a że żona źle się czuła zjechaliśmy wyciągiem ( jestem kierowcą kanapowcem ) i na tym że szlaku był moment gdzie było wesoło w brzuszku to też się zastanawiam czy iść na Giewont związku z nie przyzwyczajonym okiem do widoków. Drugie pytanie czy pasy na biodra by wystarczyły. Pozdrawiam wszystkich.
hej, najlepiej próbować małymi krokami, wystawiać się na coraz większe ekspozycje. Na Giewont lonża może nie wystarczyć, bo łańcuchy są na dość krótkim odcinku (ale za to wydaje mi się, że nie ma jakichś większych ekspozycji). Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, my stopniujemy napięcie i wchodzimy na coraz bardziej wymagające szczyty, czyli można się do tego przyzwyczaić (np. kilka lat temu Ola nie dała rady wejść na Giewont, za to rok temu zrobiła to bez najmniejszego kłopotu)
Szczerze też muszę zainwestować w kask, ale z tą asekuracją to o tyle dla mniej byłoby uciążliwe jej przepinanie. Wniosek po materiale. Nie powiem, że na Orlej to bym nie pogardził. Może w przyszłości człowiek więcej zainwestuje. Wiadomo życie się ma jedno
to przepinanie staje się po pewnym zasie automatyczne, zajmuje chwilę i nie spowalnia tak bardzo, jak by się to wydawało. Jak się sprawdzi na Orlej:) damy znać za jakiś czas :D co do kasku, to w niektórych częściach Tatr bywa niezbędny
Za uprząż zawsze plus! Drugi plus za kaski. Raz, że to kwestia bezpieczeństwa własnego i innych (choć to mało kto zauważa) a po drugie, to dobry trening i oswojenie się ze sprzętem przed bardziej wymagającymi trasami. Szkoda tylko, że tak mało ludzi podchodzi profesjonalnie do tego typu turystyki i szkoda, że mieliście taki tłok.
Hej, dzięki wielkie za fajny komentarz :) mało jest osób, które to zaliczają do plusów :) dla mnie bezpieczeństwo jest ważne :) kamieniem jest bardzo łatwo oberwać, a szczególnie w tłoku. Fakt ludzi było dużo... ale dało się przeżyć :) miłego dnia :)
Hej! Super ze używacie uprzęży ponieważ jak zauważyłem 90% osób jest bez żadnego zabezpieczenia. Czy mógłbyś podpowiedzieć gdzie kupić jakąś w miarę dobrą i niedrogą?
Hej, dzięki :) i przepraszam, że dopiero dzisiaj. Najlepiej poszukać w jakimś sklepie internetowym ze sprzętem górskim. Jeżeli jednak to ma być sporadyczne, wtedy polecam wypożyczalnię sprzętu, zobaczysz czy Ci pasuje :)
@@macinn wiesz co? Nie wiem... ale jak spółkach ludzi z TOPR to ich zapytaj, myślę, że udzielą Ci rzetelnej odpowiedzi. Albo pooglądaj sobie kilka filmów o wypadkach na Rysach... to może sam znajdziesz odpowiedź
Jeden z leoszych filmów na,Rysy...👍🖐️👍 Byłem w Czerwcu 24,bez sensu,bez celu się snułem po Tatrach... Góry przestaly mnie fascynować,a zaczęły wrecz uwierać... Wyjechałem dzień wcześniej i wątpię czy jeszcze wrócę, choć bylem 11 razy i dzis zadaję sobię pytanie...po co?😢
Dziękuję bardzo:) przeżycie było niezłe, a więcej na pewno będzie jeszcze więcej... już są plany na kolejne wyprawy. Z poprzednich fajne też są Kozi Wierch i Granat, jednak Rysom nie „podskoczą” :)
@@TheSorWBiegu dzieki:) pozdrowiłem, Beata mowi , że jest pod mega wrażeniem tego gdzie ten sąsiad się wspina, duży hard core, na tyle duzy ze byla przerażona podczas oglądania:) a z drugiej strony widoki tak piekne ,że chciałoby się oglądać jeszcze chwile:) pozdrowienia dla Was.
@@rasexone1art haha dobre:) na żywo wyglądało jeszcze lepiej:) i polecam, ale właśnie tak jak my, z asekuracją:) pewno bez mielibyśmy większą spinkę :D.
Jeżeli robi się ro z głową, to nie naraża się bardziej niż gdy jeździmy autem po polskich drogach. A czy warto? Uważam, że tak. Zdecydowanie to lepsze niż kolejny serial na netflixie
TheSor W Biegu wchodziłam tego dnia od słowackiej strony, widziałam tę akcję helikoptera i tak się zastanawiałam czy to ten sam dzień :) słyszałam że dziewczyna miała wybity bark po pośliźnięciu się na kamieniu. Ludzi tego dnia było mnóstwo więc też większe ryzyko tego typu urazu. Pozdrowienia :)
@@hankaciszek Tak, to dokładnie ten sam dzień i ta sama akcja:) faktycznie miała wybity bark. Co do ilości ludzi... to tego dnia to był szczyt szczytów w Tatrach:) od polskiej strony takie kolejki na łańcuchach... masakra, ale mimo wszystko super wycieczka, no i te widoki;) a i akcja bardzo fajna, robi wrażenie (dobrze, że nic poważnego się nie stało, dzięki czemu tak spokojnie można o tym sobie mówić:), a jak widoki ze strony słowackiej?? Warto? Byłaś w słynnej toalecie z serduszkiem?
TheSor W Biegu nie mam porównania niestety jak wyglada wejście od strony polskiej.. widoki moim zdaniem fajne :) mam też wrażenie ze od strony słowackiej odcinek z łańcuchami jest dosyć krótki i co prawda robiły się tez tam kolejki ale nie jakieś tragicznie długie. Natomiast z toalety nie skorzystałam (mimo ze czekałyśmy chwile z koleżanka), bo tam to dopiero była kolejka, na conajmniej 30 minut 😂
@@hankaciszek od polskiej łańcuchów cała masa... ale polecam :) i polecam wcześnie wyjść. Hahaha nieźle z tą toaletą, ciekawe ile osób szło tam tylko po zdjęcie a ile faktycznie skorzystać :D.
Film fajny. Naprawdę wszystko spoko. I za to łapa w górę , ale asekuracja... na Rysach? Rozumiem jeszcze Orlą Perć ale Rysy? Pierwszy raz wlazłem tam jako 9 latek ,dlatego się lekko uśmiecham a nie hejtuję:) Pozdrawiam:)
Dzięki:) kilka osób już spadło z Rysów, pewno gdyby mieli asekrację, to by nie spadli. Z drugiej strony fakt, nie w każdym miejscu jest ona tam potrzebna, ale działa na psychikę, pomaga łamać pewne wewnętrzne bariery:). Pozdrawiam i miłego dnia:)
@@TheSorWBiegu No fakt,człowiekowi się lepiej chodzi jak czuje się bezpieczny zwłaszcza w górach :) zabezpieczenia nie są drogie a mogą uratować życie które myślę jest sporo więcej warte..a poślizgnąć się może każdy. Nawet Kukuczka nie był nieśmiertelny,błąd zawodowca kosztował życie. Ale niestety ludzie teraz nie rozumieją idąc w góry z jaką siłą natury mają do czynienia.
no nie, już 2500, jakieś 2 lata temu kartografowie to przeliczyli i wyszło im jednak o metr wyżej. podroze.onet.pl/aktualnosci/tatry-na-nowej-mapie-polskie-rysy-maja-2500-a-nie-2499-m-npm/097r930
@@VelNeptun po tatrach chodziłem praktycznie tylko zimą wlasnie ze względu na letnie tłumy, sporadycznie latem a od Rys bodajze zaczynałem ale teraz nie jestem pewny bo to dawno temu
hehehe fascynująca ta dyskusja:) i faktycznie, pewno robione samemu mogą wyjść gorzej na prawej (lub lewej gdy ktoś leworęczny:). heh czasem trzeba zaakceptować ryzyko i koszty jakie mogą się z tym wiązać:)
Serio z asekuracja? Na lancuchach ? Ciekawie ze ci co nie umieja chodzic to jakos nie mysla o asekuracji a ci co umieja to mysla... No coz. Ale tam to raczej nie jest potrzebne, tak czy siak trzeba miec jakiws doswiadczenie. Natomiast te korki mnie przerazaja.... Trzeba wyjsc o 3 rano z latarka z palenicy albo z morskiego o swicie. Inaczej tego nie widze.....
no wiesz... schodzić w tę samą stronę którą się weszło... bo np. jestem z Katowic, rano jadę w Tatry, dzieci wtedy zostawiam u dziadków, więc zależy mi na tym, by szybko zejść tę samą stroną, dostać się do auta i wrócić tego samego dnia do Katowic, tak by odebrać przed wieczorem dzieci. Nie mam czasu na schodzenie w innym miejscu i szukaniu dojazdów do samochodu.
Dzięki za pierwszą część, co do drugiej… nie wiem czy wiesz, ale paznokci hybrydowych tak po prosu nie da się ściągnąć przed wyjściem i zostawić w domu… a co do rzęs, to nie są sztuczne
@@TheSorWBiegu Pewnie.Jak w Zakopanem ląduję to najpierw na Pęksów Brzydko lecę.Tam mojemu Makuszyńskiemu światełko zapalam i tłumaczę że ma mnie pilnować.Jeszcze tego samego dnia do Alberta i Bernadety na Kalatówki lecę i prośbę ponawiam .I dopiero zaczynam wspinaczkę.Ale od kiedy zobaczyłam w necie ostatnie chwile tego młodego księdza który schodząc z Rysów prosto w ramiona Ojca uleciał Rysy omijam.DUŻYM ŁUKIEM.Na ten filmik patrzyłam w fotelu siedząc i miałam ciary.A Orła Perć to dla mnie Orła Śmierć.....
@@maryladrewniak5022 no to nieźle:) a co do tego księdza, oj tak, trzeba uważać, góry bywają brutalne :( a Orla Perć... też nas to trochę przeraża, ale w tym roku planujemy:)
@@TheSorWBiegu Daj znać w przeddźien wyprawy.Jak wspomniałam mam u Makuszyńskiego i Alberta chody.Będziemy wspierać.Jest taka książka Jagiełły,,Wołanie w górach,,Opisał akcje Topru w Tatrach od kiedy to pogotowie istnieje.Wypadkom na Perci kilka stron poświęcił.Co nie znaczy że sieję defetyzm.Będzie pięknie.Tym bardziej że wsparcie obiecuję.👍🤓🐑🐑🐑💝
@@maryladrewniak5022 moja Żona czytała tę książkę (heh jak chyba wszystkie o Tatrach:). Dzięki za informację:) zgłosimy się (jakoś 5 września czy coś koło tego;)
no fakatycznie... buty biegowe stworzone do biegania w górach... nie nadają się do tego, by po nich chodzić. Jeżeli to Cię pocieszy... to w niektórych miejscach biegłem, to chyba się jednak nadawały ?
@@youqi3119 na śliskich skałach to akurat w każdych butach można zrobić sobie krzywdę. Poza tym duża część butów do biegania ma gumę VIBRAM, czyli jedną z najlepszy w swej kategorii przyczepności, która jest również stosowana w wysokiej klasy butach dedykowanych w góry. Może i to, że są niewysokie sprawia wrażenie, że można skręcić kostkę... ale jak źle staniesz, to i wysoki but za bardzo Cię nie uratuje... chyba że narciarski. Jeszcze wracając do przyczepności, te akurat mają ją świetną, po więcej zapraszam na ich recenzję: thesorwbiegu.pl/reebok-all-terrain-craze-buty-do-zadan-specjalnych/
Jakie przyklejone rzęsy? O co ci chodzi? Sam jesteś porażka. Nie spotkałeś nigdy dziewczyny, która ma ładne rzęsy bez przyklejania? A spotkałeś kiedyś w ogóle jakaś dziewczynę? Poza tym nawet jak któraś sobie przykleja, to przed wyjściem w góry to się da tak łatwo odczepić? No to gratulacje
Jesteście super. Brawo za autoasekurację. Piękny przykład. Szkoda, ze tak mało osób to rozumie.
Dziękujemy, tak szkoda... bo dość dużo ludzi z drugiej strony wyrzuca... że to niepotrzebne itp itd. Ale :) jakoś się nie przejmujemy. Dobrego dnia!
No tak oglądałem wyjście i zejście ..., i nie wierzę, że tyle ludzi wchodzi tak wysoko, tak stromo, tak kamieniście i robią to beż zabezpieczeń. Brakowało tylko, żeby ktoś wchodził w sandałach z skarpetkami i reklamówką z biedronki.
@@nightnoisenobody Chodzę bez zabezpieczeń, da się
@@nightnoisenobody byłem na Świnicy od Zawratu w wieku 8 lat w burze i w sandałach. Rodzice się zgubili jak byliśmy mali z bratem . Nigdy tego nie zapomne
@@Zurek08 to miałeś przygodę i żyjesz, więc jest dobrze. Pozdrawiam.
Wielkie brawa za asekuracje. fajny film.
Dziękuję bardzo:) fajnie to słyszeć. Pozdrawiam!
Brawo za autosekurację 👏👏😍. Dobrze , że pokazujecie jak powinno się chodzić po górach 😍. Szacun 😍👏😁
Dzięki wielkie:) bezpieczeństwo najważniejsze, mamy do kogo wracać :). Pozdrawiamy!
Wasze filmy i podejście do robionych tras są po prostu genialne. Przede wszystkim opanowanie, przygotowanie, uważność, oraz maksimum bezpieczeństwa. Serio, oglądając wasze filmy da się wyczuć, że macie dużo respektu i szacunku, oraz dojrzałości w zachowaniu na trasie. Piszę o tym, ponieważ wbrew pozorom to wcale nie jest tak powszechne zjawisko jak mogłoby się zdawać. Oglądam dużo filmów tego typu , ale z większością autorów nie wybrałabym się na żadną wysokogórską wycieczkę. Szczególne brawa dla Pani, bo widać na wysokich trasach przełamywanie lęków, a na koniec ogromne brawa i szacun za asekurację. Mijanki na przełączce są straszne w tłumie kłębiących się ludzi, tak samo jak mijanki na wielu innych szlakach, gdzie ludzie bez większej krępacji potrafią wąskim trawersem, półką lub kominkiem wyprzedzać lub mijać w przeciwną stronę bez zastanowienia nad tym, że mogą kogoś strącić lub popchnąć.
Dzięki wielkie za fajny komentarz, tak, mamy respekt i dwójkę dzieci do ktorych chcemy wracać :) więc minimalizujemy ryzyko. Co do przełamywania się… no tak:) to coś co lubimy, z czasem próg jest coraz wyżej i coś kiedyś nieosiągalne jest w zasięgu ręki :)
👏👏👏piękne musi być uczucie i piękny widok na asekurację ,bez kozaczenia tylko profesjonalne podejście z szacunkiem do góry i własnego życia.
dzięki wielkie :) zawodowymi himalaistami nie będziemy :) a rodzinę mamy... więc trzeba minimalizować jakiekolwiek ryzyka. Pozdrawiamy
@@TheSorWBiegu właśnie dzisiaj wróciłem z rodziną z Tatr piękne wspomnienia Czarny staw i kilka mniejszych szczytów, spoglądałem na Rysy i mimo że czułem się by tam wejść postanowiłem że nie będę się porywał bez jakiegokolwiek doświadczenia by nie narazić siebię I innych ,pierwsze ekspozycję przestrzeni poczułem na Nosalu i to robiło na mnie wielkie wrażenie I wiem że zbyt pochopne wejście na Rysy mogło by się skończyć różnie ale postanowiłem sobie że oswoję się z prostszymi szlakami i wejdę na Rysy i inne piękne szczyty oczywiście jak wy przy odpowiednim ubiorze i zabezpieczeniu ,lepiej zdobyć wiele szczytów w zabezpieczeniu niż jeden bez
@@wojtuzo369 O i to jest bardzo dobre podejście. My też rozkręcamy się cały czas, stopniując doznania. Możesz po naszych filmikach z resztą zobaczyć krok po kroku, bo z każdym wypadem trasa była trudniejsza:)
Pieknie! Autoasekuracja, kask, kije schowane do plecaka. Fajnie sie ogląda, filmik oddaje klimat. Brawa!
Hej, bardzo dziękujemy :) nie każdy tak to odbiera ;P . Miło słyszeć, że się podoba :)
A co to ferraty?
Zapytaj się TOPRu co o tym myślą, to ci odpowiedzą
Cudowni! Świetny film i przykład jak robić to z głową bez kozaczenia ❤️
Dziękujemy bardzo :) fajnie, że ktoś coś takiego zauważa, a nie napiernicza w drugą stronę 😂 typu: na Rysy z uprzężą??? Tylko korki robicie 😂😂😂. Ja jestem zdania, że najważniejsze gdybanie wychodzi, to nie tyle zdobycie szczytu, co powrót z niego do domu :)
Wybieram się na Rysy od PL w tym miesiącu i myślę że dam radę 😊 Super film - dzięki ❤
dzięki wielkie. To trzymamy kciuki! powodzenia. koniecznie daj znać po powrocie:)
Pięknie ! Brawo za przykład dla innych , za asekurację !Ten śmigłowiec był tu jak memento .
Dziękujemy bardzo :) niestety nie wszyscy tak to widzą:(. oj tak... śmigłowiec zrobił wielkie wrażenie na wszystkich obecnych wtedy na Rysach
Pełen profesjonalizm ludzie którzy szanują swoje życie:)❤
Dzięki wielkie 🙌🙌 mamy dla kogo żyć 😃 pozdrawiamy
Również szacun dla pilota piękny zawis
Tak, pełna profeska
Bardzo mi się podoba ta autoasekuracja 👏👏👏 Super film 👌
Dziękujemy bardzo:) miłego dnia!
Następnym razem jak będę szedł na kozie czuby albo buczynowe Turnie to chyba sobie takie coś kupie, jedna klamra a człowiek psychicznie inaczej sie czuje na tej podciętej płycie z ekspozycją na buczyniwych lub tej drabince na koziej
@@mar7467 fakt, psychicznie trochę to pomaga :)
Super film. Ważne iż pokazujecie że uprzaz, kask i lonżę wymyślono po to żeby ocalić ludzkie zdrowie i życie!
Dzięki wielkie. Dokładnie o to nam chodziło. Góry, szczególnie wysokie, są niebezpieczne. Jak jest możliwość jakoś się asekurować, to czemu z tego nie korzystać:).
SUPERRRRO . Robię przymiarkę pod rysy . Mam cykora :)
dzięki wielkie :) jak się robi to krok po kroku, to jest ok:) my pod Rysy podchodziliśmy jakieś półtora roku, stopniując napięcie i trudności:)
Odpowiedzialne podejście do turystyki wysokogórskiej, brawo
Dzięki, no niestety nie każdy do tego tak podchodzi... nie mówiąc już o ludziach, któryś korzystanie z takiego sprzętu oburza :(
Niektórzy, uważają ze wejście bez sprzętu najlepiej w adidasach to jest wyczyn. Ostatnio wchodziłem na giewont i do pierwszego kamienia bo był śliski robiłem krok może 15sekund, bo było ślisko. A Pani za mną "Co nie wejdziesz? Ja tu w ciąży weszłam" później na szczycie się okazało że miała buty z piankowa totalnie śliską podeszwą
Marcin Makowski niestety to prawda :( też nieraz takie osoby widywaliśmy. Albo no na Świnicę z 8letnim dzieckiem, bez kasku nie mówiąc już o jakimś większym zabezpieczeniu dziecka :( heh na Rysach tez minęliśmy się z panem w jeansach, adidasach i reklamówka jednorazową, dramat
Ale podstawowa zasada jedna osoba na łańcuch nie zachowana
@@mareksz6525 zwykle starałem się ruszać dopiero wtedy, jak Ola już była po drugiej stronie :) więc w większości przypadków było to zachowane. Może faktycznie nie zawsze... jednak presja otoczenia też robi swoje ;)
Super że korzystacie z asekuracji sprzętem wspinaczkowy... pozdr serdeczne
dziękujemy bardzo, czasami asekuracja pomaga :) pozdrawiamy !
Fajny film. Bezpieczeństwo najważniejsze. Moja żona w podobny sposób zdobyła Rysy
Dzięki wielkie:) i super:) jak to ma komuś pomóc, do tego są takie możliwości , to wg mnie jest to świetny pomysł
Moja też w taki sposób i pewnie gdyby nie asekuracja, nie udało by się. (lęk wysokości)
Plus za asekurację i kaski. Więcej takich filmów! 😀
dziękujemy bardzo:) we wrześniu będzie z Orlej Perci :)
cos niesamowite , gratulacje dla was
Dziękujemy bardzo :)
Super relacja i brawo za autoasekurację. Również niebawem wybieram się na Rysy i również myślałem o zabraniu ze sobą lonży, tylko jak widać, nawet po niektórych komentarzach tutaj, są ludzie, którzy uważają, że jest to zbędne (z czym się nie zgadzam). Stąd moje pytanie - czy spotkaliście się z jakimiś krzywymi spojrzeniami, czy jakimiś dziwnymi komentarzami na trasie, a jeśli tak to jak na to reagować? Ja bym raczej chyba po prostu to olał, ale mimo wszystko - jestem ciekaw Waszego doświadczenia / opinii.
tak, zdarzyły się krzywe spojrzenia, czasem głupie komentarze. No cóż... nad ludzką głupotą niestety nie da się zapanować, więc najlepiej to olać. Życie jest jedno, niejedna osoba je straciła w górach. My mamy do kogo wracać, więc zależy nam na bezpieczeństwie
@@TheSorWBiegu Super, mam podobne podejście. Dzięki za odpowiedź i powodzenia w kolejnych wyprawach!
@@SonicHomicide dziękuję i wzajemnie
Fajnie pokazane, konkretnie i zwięźle.
Szacun za kaski, kije no i lonże.
Mnie uczono tylko, że przy wpinaniu się jeden karabińczyk jest zamkiem do góry drugi do dołu. :)
Dzięki wielkie:) i dzięki za tę informację, nie wiedziałem:) muszę to „zgłębić” :) pozdrawiam!
Pani zapina obydwa karabińczyki a Pan tylko jeden. Ja się nie wspinam, chyba się nigdy nie odważę i pouczać nie będę ale będąc kilka razy z córkami na parku linowym już mam głowie zakodowane, że zapina się dwa i zamkiem na przemian :)
@@LbnTobi hej, tak, zgadza się:) dokładnie tak się zapina. W trudniejszych momentach tak robiłem, czasami gdy było to wg mnie mniej potrzebne, szedłem na łatwiznę :) i używałem tylko jednego
Gratuluję :)
dzięki:)
Ma mało którym filmie tak dobrze są pokazane trudności w tym szlaku
No to miło to słyszeć:) dzięki !
Bardzo fajnie że jest asekuracja, jestem jak najbardziej za . Jednak trzeba pamiętać, że jeżeli idzie się wolniej , kultura wymaga, aby osobę przepuścić która idzie szybciej - napewno za to podziękuje . Stąd mam wrażenie , komentarze na szlaku : " po co ta lonża itp." pozdrawiam
@@adamw.4482 hej, ja z lonżą jestem w stanie poruszać się szybciej, niż 90% osób, które tam były. Najwięcej do powiedzenia miały osoby w tenisówkach, bez kasku i z reklamówką w ręku 🤦♂️ taka już mentalność
Ostatni raz byłem we wrześniu 2018 r. i również miała miejsce akcja TOPR ze śmigłowcem. Pechowy miesiąc, ale na szczęście chłopakowi nic poważnego się nie stało. Uraz głowy od uderzenia kamieniem, który strąciła osoba idąca powyżej.
To niestety dość częsta kontuzja, dlatego w stromych miejscach warto mieć na głowie kask, może uratować życie :)
Dzieki za film 😊w necie jest ich dużo ale na żadnym tak dokładnie nie pokazany jest szlak
Teraz już wiem ,że Rysy do których sie powoli przymierzam to tylko z asekuracją przede wszystkim na mój komfort psychiczny 😁
dzięki :) bardzo miło to słyszeć. No i tak, asekuracja dla własnej pewności - to super rozwiązanie. Pamiętaj tylko, że dobrze wybrać jakiś dzień, w którym nie będzie wielkich tłumów:) powodzenia
Szkoda, że tak mało osób korzysta z asekuracji (która jest zalecana przez TPN) 😢 Brawo dla Was 👏👏👏
dziękujemy bardzo:) tak, szkoda, że mało osób z tego korzysta - a do tego zwykle jest jeszcze hejt dla tych, którzy korzystają :D ale się nie przejmujemy:) bezpieczeństwo najważniejsze :)
Dobry film. Dobra asekuracja.
Bardzo dziękujemy:)
Patent z podwójnym ekspresem mistrz. Nawet nie wiedziałem, że taki lonże są w sprzedaży.. za moich czasów :)
No tak:) fajne rozwiązanie, szczególnie przydatne w mocno eksponowanych miejscach :)
Osobiście uważam, że to najbardziej przereklamowany pod względem trudności szlak w Polsce. Kamera zawsze wszystko wyolbrzymia, zaś sam szlak, wcale nie jest jakiś nadzwyczajny. To samo dotyczy orlej perci. Owszem, jest długi i męczący, ale czy ekstremalnie niebezpieczny? Nie powiedziałbym. Wydaje mi się, że Kościelec jest dużo trudniejszy, a przynajmniej po deszczu :)
Koscielec po deszczu, fakt jest niebezpieczny, ale jak większość szlaków. Nie zapominajmy też, że na Rysach zginęło 50osob a na Orlej 140, trochę sporo
Szanuje za te uprzęże ;) tak sie wszędzie powinno wchodzić, wypadków byłoby mniej
Dzięki, fakt, korzystanie z nich na pewno ułatwia wchodzenie w górach, szczególnie jeżeli chodzi o psychikę :) jest wtedy spokojniejsza głowa, jak ktoś ma jakeś lęki… to na pewno mu takie coś trochę pomoże
@@TheSorWBiegu jak kiedyś będę chciał chodzić po takich hardkorowych szlakach to chyba sobie zakupie :) ja mam lęk na ekspozycję
@@SIELT0N nawet nie trzeba kupować, jak ma to być sporadyczne, to warto wypożyczyć (w większości większych miast są wypożyczalnie sprzętu górskiego), za niewielkie pieniądze można mieć fajny sprzęt. Dobrze jest też stopniować sobie napięcia :) i powoli się adaptować do ekspozycji, zaczynając od mniejszych… po jakimś czasie człowiek sie przyzwyczaja i do większych… a potem chce coraz więcej ;)
@@TheSorWBiegu O to fajnie :) póki co giewont to jedyna Góra z łańcuchami którą zdobyłem, Babiej Góry nie liczę bo tam łańcuchy są łatwe:) tak jak Pan mówi stopniowo więc następny może będzie Szpiglas :D
@@SIELT0N Szpiglas jest bardzo fajny, do tego ma ten plus, że można wejść od strony z łańcuchami, a zejść drugą - łagodnieszą stroną (oczywiście tę samą też można:). Warto się jakoś wcześnie wybrać, by nie było za dużo ludzi, bo ostatnio podobno na Szpiglasie to się jakieś niestworzone rzeczy działy…
Dla mnie wchodzenie w tym dzikim tłumie ludzi mija się z celem polecam tatry słowackie brawo za asekuracje
Dzięki:) oj tak, czasami są mega tłumy… co do Słowacji, powoli się rozglądamy w tamtą stronę, polecasz coś konkretnego?
Jest 💪 moc!!!
Ok tak! Była! Wyprawa mega udana 😃
@@TheSorWBiegu Szkoda tylko ze mijanki mieliście bo to stresuje ale na klapkowiczow nie ma rady zazdroszczę sam wybieram się na Rysy , zdrówka 🙂
@@danielgil335 niestety ciezko jest tam uniknąć mijanek :( warto zdecydowanie wczesniej wyjść. No to powodzenia, Rysy naprawdę fajna sprawa:) pozdrawiamy!
Super, asekuracja bez przypału.
Dzięki :)
super
Dziękujemy bardzo 🙌
1:25 a co ta artystka w zielonym plecaku robi nad tą przepaścią ?
może chciała wytyczyć nowy szlak :D
Najszybszy szlak droga w dół 😂
Brawo za asekuracje💪
dzięki :) pozdrawiam
Fajną macie ta uprząż do autoasekuracji, co to za sprzęt?
ja miałem wypożyczoną, nie pamiętam nawet z czego (chyba black diamond), Ola za to ma z Ocun.
@@TheSorWBiegu dziekuje
@@tomekfafek nie ma sprawy :)
Piękny Polski Sokół że Świdnika. Podziwiajmy bo kiedyś odejdą do historii.
oj tak, piękny jest, jak tak widać go nad tymi górami. Tak dobrze sobie piloci radzą w tak trudnych warunkach. Niesamowite to jest
Super film a tą osobę co ratowali to wiadomo co się jej stało upadek czy zasłabnięcie?
Dzięki wielkie. Co do tej osoby, chyba dostała kamieniem w bark.
@@TheSorWBiegu dzięki za odpowiedź
@@mitroxxd8312 nie ma sprawy, pozdrawiam, miłego dnia
Chce wybrac sie na ten szczyt w przyszlym roku, miło sie dowiedziec ze to nie wstyd uzywac tam lonży i kaskow bo pełno filmikow śmiałkow ktorzy zupelnie nie maja wyposazenia..wydaje mi sie ze to moze byc tez ulatwienie przy ewentualnej akcji ratunkowej
Hej, no pewno że wstyd używać dodatkowego zabezpieczenia, jak ma pomoc, to warto.
Gdzieniegdzie widac, przepinajac sie na lancuchach, ze sa momenty gdzie zadne z zapiec nie jest wpięte- wiadomo, ze sie czepiam, bo moze to troche na wyrost gdzieniegdzie, ale powinno byc tak, ze jeden karabinczyk zawsze jest przypiety do ktoregos 'przesla' (np okolice 1:45)
I zeby nie było, tez uwazam, ze lepiej sie asekurowac jakkolwiek. Nigdy nic nie wiadomo.
fakt, momentami byłem odpięty, głównie wtedy, gdy nie czułem specjalnego zagrożenia:)
@@TheSorWBiegu tak myslalem ;)
O dziwo nie mialem zamiaru nikogo obrażać ani wytykac bledy jako sztuka dla sztuki ;) pozdrawiam!
@@schwinnmoabowner spoko:) Twój komentarz był bardzo na miejscu i celny:) nikogo nie obraziłeś:) heh poza tym dość się tutaj nasłuchałem jakim to "cepem" jestem w ogóle korzystając z asekuracji :D więc informacja, że w drugą stronę było za mało :) jest całkiem ok:) miłego dnia i również pozdrawiam!
Asekuracja ok.Szkoda tylko, że nie zachowana zasada 1 osoba - 1 łańcuch (1 osoba spada i zgarnia resztę przypiętą na tym samym łańcuchu) wchodziliśmy w niedzielę na rysy i niestety widzieliśmy to samo.
no tak,wpinałem się w łańcuch Oli, tylko nie szedłem nim, czekałem aż skończy i się przepnie i dopiero potem ruszałem.
@@TheSorWBiegu a to ok.Pozdrawiam i życzę tyle zejść ile wejść.
@@sylwiuszwysocki4186 dzięki:) i Tobie również! Pozdrawiam.
Brawo za lonze. Wypozyczona czy macie swoj sprzet?:)
Dzięki, Ola ma swoją, ja wypożyczam :)
@@TheSorWBiegu mam plan zabrac swoją Panią. Przekonales mnie zeby wypozyczyc :)
@@pietasharp no tak, jak się nie chodzi jakoś specjalnie często, to wg mnie nie ma sensu kupować, bo wydatek na start jest dość spory
Post stary jak świat... Ale , co to za rękawiczki?;)
Jakiś czas temu już go wrzuciliśmy. Rękawiczki z Simonds z Decathlona
Super pięknie
dzięki wielkie :)
A jak z tą asekuracją przy mijaniu z kimś kto również używa asekuracji ? Kto ma pierwszeństwo ?
z reguły puszczasz tych którzy schodzą żeby udrożnić przejście. A ogólnie to porozumiewawczo.
Tak jak Karol napisał, często po prostu porozumiewawczo:) tak jak przy wąskich szlakach, nawet bez łańcuchów się zdarza, że ktoś puszcza Ciebie, albo Ty go:)
Rysy nie są szczytem gdzie asekuracja jest konieczna. Jeśli ktoś korzysta to ok. Ale nie róbmy z tego Orlej Perci. Są niższe szczyty w polskich Tatrach gdzie podejście jest trudniejsze.
No tak, nie są Orlą Percią, ale jak komuś pomaga asekuracja, no i są łańcuchy, to czemu nie skorzystać ?
@@TheSorWBiegu: Jasne. Jeśli ktoś chce to ok.
@@Botafogo____ no i super:) miłego dnia :)
jak sie nazywa ten mechanizm podwojnego karabinczyka? czy ta tasma pomiedzy nimi do pewnego momentu sie naciaga? bo wydaje mi sie ,ze tak.gdzie to kupiliscie?dziekuje i pozdrawiam
To jest lonża, ma w sobie wbudowany taki mechanizm, który ma załagodzić upadek, ale jak wszystko jest ok i normalnie się wspinasz, to się nie naciąga :) pozdrawiam :)
@@TheSorWBiegu
Tak juz wszystko wyczaiłem. Lata lecą i człek juz nie taki chojrak jak za młodu więc jak wróce na tatrzańskie szlaki to napewno w takiej lonży. Dziekuje
Witam czy mieliście lub macie nadal lęk wysokości, czy to się jakoś da opanować przyzwyczaić. byłem pierwszy raz tydzień temu i od razu postanowiłem iść na Kasprowy bez informacji że są inne szlaki niż zielony a że żona źle się czuła zjechaliśmy wyciągiem ( jestem kierowcą kanapowcem ) i na tym że szlaku był moment gdzie było wesoło w brzuszku to też się zastanawiam czy iść na Giewont związku z nie przyzwyczajonym okiem do widoków. Drugie pytanie czy pasy na biodra by wystarczyły. Pozdrawiam wszystkich.
hej, najlepiej próbować małymi krokami, wystawiać się na coraz większe ekspozycje. Na Giewont lonża może nie wystarczyć, bo łańcuchy są na dość krótkim odcinku (ale za to wydaje mi się, że nie ma jakichś większych ekspozycji). Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, my stopniujemy napięcie i wchodzimy na coraz bardziej wymagające szczyty, czyli można się do tego przyzwyczaić (np. kilka lat temu Ola nie dała rady wejść na Giewont, za to rok temu zrobiła to bez najmniejszego kłopotu)
Szczerze też muszę zainwestować w kask, ale z tą asekuracją to o tyle dla mniej byłoby uciążliwe jej przepinanie. Wniosek po materiale. Nie powiem, że na Orlej to bym nie pogardził. Może w przyszłości człowiek więcej zainwestuje. Wiadomo życie się ma jedno
to przepinanie staje się po pewnym zasie automatyczne, zajmuje chwilę i nie spowalnia tak bardzo, jak by się to wydawało. Jak się sprawdzi na Orlej:) damy znać za jakiś czas :D co do kasku, to w niektórych częściach Tatr bywa niezbędny
Za uprząż zawsze plus! Drugi plus za kaski. Raz, że to kwestia bezpieczeństwa własnego i innych (choć to mało kto zauważa) a po drugie, to dobry trening i oswojenie się ze sprzętem przed bardziej wymagającymi trasami. Szkoda tylko, że tak mało ludzi podchodzi profesjonalnie do tego typu turystyki i szkoda, że mieliście taki tłok.
Hej, dzięki wielkie za fajny komentarz :) mało jest osób, które to zaliczają do plusów :) dla mnie bezpieczeństwo jest ważne :) kamieniem jest bardzo łatwo oberwać, a szczególnie w tłoku. Fakt ludzi było dużo... ale dało się przeżyć :) miłego dnia :)
A czemu sie wpinasz w łancuch z którego ktos jeszcze korzysta?
Czekałem aż skończy korzystać i dopiero potem ruszałem.
Hej! Super ze używacie uprzęży ponieważ jak zauważyłem 90% osób jest bez żadnego zabezpieczenia. Czy mógłbyś podpowiedzieć gdzie kupić jakąś w miarę dobrą i niedrogą?
Hej, dzięki :) i przepraszam, że dopiero dzisiaj. Najlepiej poszukać w jakimś sklepie internetowym ze sprzętem górskim. Jeżeli jednak to ma być sporadyczne, wtedy polecam wypożyczalnię sprzętu, zobaczysz czy Ci pasuje :)
A po używać uprzęży jak ktoś się sprawnie porusza po górach
@@macinn wiesz co? Nie wiem... ale jak spółkach ludzi z TOPR to ich zapytaj, myślę, że udzielą Ci rzetelnej odpowiedzi. Albo pooglądaj sobie kilka filmów o wypadkach na Rysach... to może sam znajdziesz odpowiedź
@@macinn nie wiem w czym masz problem. Kto chce ten zakłada, kto nie ten nie. Po co głupio komentujesz
@@lukaszblack6612 Dokładnie gościu napisał totalnie nic nie wnoszący komentarz. Chyba chciał się pochwalić xd
ten tlok w gorach mnie przeraza
wiesz co? mnie też, tutaj jeszcze było spoko, w porównaniu do tego co się działo w ten tydzień... masakra.
Jak byla ta akcja TOPRu to tam ktos zginąl??
Na szczęście nie, skończyło się na wybitym barku
Gdyby zginął, na ciele ofiary położona byłaby kosówka, a nosze podwieszone byłyby z boku helikoptera.
Jeden z leoszych filmów na,Rysy...👍🖐️👍
Byłem w Czerwcu 24,bez sensu,bez celu się snułem po Tatrach...
Góry przestaly mnie fascynować,a zaczęły wrecz uwierać...
Wyjechałem dzień wcześniej i wątpię czy jeszcze wrócę, choć bylem 11 razy i dzis zadaję sobię pytanie...po co?😢
@@callerofthestorms7054 dziękuję bardzo. Hmm to dziwna sytuacja, a co spowodowało Twoją zmianę odczuć do gor?
Marek - świetnie to się oglądało! czuć napięcie i ten hardcore - serio:) szacuneczek! ja czekam na więcej:)
Dziękuję bardzo:) przeżycie było niezłe, a więcej na pewno będzie jeszcze więcej... już są plany na kolejne wyprawy. Z poprzednich fajne też są Kozi Wierch i Granat, jednak Rysom nie „podskoczą” :)
@@TheSorWBiegu widzialem kilka, rzeczywiście dobre ale Rysy najlepsze, wlasnie zamierzam pokazać Beacie:) pozdrowienia
@@rasexone1art dzięki raz jeszcze :) to pokaż, a potem daj znać co powiedziała. A przede wszystkim pozdrów ją ode mnie
@@TheSorWBiegu dzieki:) pozdrowiłem, Beata mowi , że jest pod mega wrażeniem tego gdzie ten sąsiad się wspina, duży hard core, na tyle duzy ze byla przerażona podczas oglądania:) a z drugiej strony widoki tak piekne ,że chciałoby się oglądać jeszcze chwile:) pozdrowienia dla Was.
@@rasexone1art haha dobre:) na żywo wyglądało jeszcze lepiej:) i polecam, ale właśnie tak jak my, z asekuracją:) pewno bez mielibyśmy większą spinkę :D.
Ja się wogole dziwię że ludzie wspinają się na skały narażając swoje życie tylko po to by widoczek zobaczyć.
Jeżeli robi się ro z głową, to nie naraża się bardziej niż gdy jeździmy autem po polskich drogach. A czy warto? Uważam, że tak. Zdecydowanie to lepsze niż kolejny serial na netflixie
Kamerzysta chyba już nie kontaktował bo ciągnął karabińczyk po ziemi zamiast go zapiąć he he
albo był zbyt leniwy :D:D:D
Wchodziliscie 5 września?
Tak, zgadza się. 5.09.2020
TheSor W Biegu wchodziłam tego dnia od słowackiej strony, widziałam tę akcję helikoptera i tak się zastanawiałam czy to ten sam dzień :) słyszałam że dziewczyna miała wybity bark po pośliźnięciu się na kamieniu. Ludzi tego dnia było mnóstwo więc też większe ryzyko tego typu urazu. Pozdrowienia :)
@@hankaciszek Tak, to dokładnie ten sam dzień i ta sama akcja:) faktycznie miała wybity bark. Co do ilości ludzi... to tego dnia to był szczyt szczytów w Tatrach:) od polskiej strony takie kolejki na łańcuchach... masakra, ale mimo wszystko super wycieczka, no i te widoki;) a i akcja bardzo fajna, robi wrażenie (dobrze, że nic poważnego się nie stało, dzięki czemu tak spokojnie można o tym sobie mówić:), a jak widoki ze strony słowackiej?? Warto? Byłaś w słynnej toalecie z serduszkiem?
TheSor W Biegu nie mam porównania niestety jak wyglada wejście od strony polskiej.. widoki moim zdaniem fajne :) mam też wrażenie ze od strony słowackiej odcinek z łańcuchami jest dosyć krótki i co prawda robiły się tez tam kolejki ale nie jakieś tragicznie długie. Natomiast z toalety nie skorzystałam (mimo ze czekałyśmy chwile z koleżanka), bo tam to dopiero była kolejka, na conajmniej 30 minut 😂
@@hankaciszek od polskiej łańcuchów cała masa... ale polecam :) i polecam wcześnie wyjść. Hahaha nieźle z tą toaletą, ciekawe ile osób szło tam tylko po zdjęcie a ile faktycznie skorzystać :D.
Film fajny. Naprawdę wszystko spoko. I za to łapa w górę , ale asekuracja... na Rysach? Rozumiem jeszcze Orlą Perć ale Rysy? Pierwszy raz wlazłem tam jako 9 latek ,dlatego się lekko uśmiecham a nie hejtuję:) Pozdrawiam:)
Dzięki:) kilka osób już spadło z Rysów, pewno gdyby mieli asekrację, to by nie spadli. Z drugiej strony fakt, nie w każdym miejscu jest ona tam potrzebna, ale działa na psychikę, pomaga łamać pewne wewnętrzne bariery:). Pozdrawiam i miłego dnia:)
Jeden malutki błąd i można lecieć ostro w dół bez znaczenia jakie ma się umiejętności asekuracja jest ważna.
oj to prawda, asekuracja ma jeszcze jeden duży plus - psychologiczny:) pomaga trochę zwalczyć lęki :)
@@TheSorWBiegu No fakt,człowiekowi się lepiej chodzi jak czuje się bezpieczny zwłaszcza w górach :) zabezpieczenia nie są drogie a mogą uratować życie które myślę jest sporo więcej warte..a poślizgnąć się może każdy.
Nawet Kukuczka nie był nieśmiertelny,błąd zawodowca kosztował życie. Ale niestety ludzie teraz nie rozumieją idąc w góry z jaką siłą natury mają do czynienia.
@@emilemil3408 niestety zgadza się, ludzie czasem zupełnie bezmyślnie wychodzą w góry... ale nie ma co ryzykować
Asekuracja ok, ale nagrywający przypina się tylko jedną liną zamiast dwoma trochę nieodpowiedzialnie ;)
Hej, tak powinno się dwoma, w trudniejszych momentach też tak robiłem, czasami jednak wybierałem tylko jeden :)
moim zdaniem tylko jeden kierunek wspinaczki jak na Orlą Perć
tak, jest to dobry pomysł:)
Środkowy palec dla osób które narażają TOPR 😉 nie dasz rady? Nie idź...
No tak, a jak idziesz, to się zabezpiecz jak możesz… ilu kozaków wiedziało, że dadzą radę, a nie dali? Tacy często pewni…
2499m n.p m
no nie, już 2500, jakieś 2 lata temu kartografowie to przeliczyli i wyszło im jednak o metr wyżej. podroze.onet.pl/aktualnosci/tatry-na-nowej-mapie-polskie-rysy-maja-2500-a-nie-2499-m-npm/097r930
Ci którzy nie rozumieją zagrożenia w górach robią niepotrzebną pracę ratownikom co zresztą było widać
czasem to czysty przypadek, że komuś coś się stanie. Ta osoba, którą zgarnął TOPR dostała kamieniem w bark
@@TheSorWBiegu czasem, przypadek...to jednak rzadkość . Często to jest lekceważenie gór i przecenianie własnych umiejętności
Pozdrawiam i oby nas to nigdy nie spotkało
@@jacekromaniec8243 to fakt, często ludzie pchają się w miejsca, gdzie zdecydowanie nie powinni iść :( niestety to prawda
@@jacekromaniec8243 również pozdrawiam:) oj tak! oby nas to nie spotkało:) powodzenia:)
film idealnie pokazuje dlaczego na rysy nie wybierać się w lato, jeśli rysy to tylko zima
Coś w tym jest :) ale nie byłem jeszcze zimą... wszystko przede mną:)
wejścia zimowe to już wyższa szkoła jazdy. Uważam, że wejście latem jest niezbędne zanim wejdziemy zimą chyba, że z przewodnikiem.
@@VelNeptun tak, zimowe to zdecydowanie wyższa szkoła jazdy, o Rysach w zimie to na razie nie marzę:) ale może kiedyś:)
@@VelNeptun po tatrach chodziłem praktycznie tylko zimą wlasnie ze względu na letnie tłumy, sporadycznie latem a od Rys bodajze zaczynałem ale teraz nie jestem pewny bo to dawno temu
Fajnie, ale pamiętajmy jeden łańcuch, jedna osoba.
dzięki, no tak:) to fakt. Zwykle tak robiłem, ale zdarza się, że przepnę się wcześniej a idę jak już jest wolny
brakuje żeby jeszcze schodki tam dorobili w tym kraju chorym wszystko jest możliwe
Ale o co chodzi ? :/
Ale o co ty sie spinasz biedaku XD
Ale już tipsy i sztuczne rzęsy w góry to raczej średni pomysł....
lol, a w czym one niby przeszkadzają?
@@Tarunia można złamać i koszt 😉
@@makuszko a może Pani sobie sama robi? szach mat ;)
@@Tarunia sama nie robi bo na prawej ręce wychodzą gorsze 😊
hehehe fascynująca ta dyskusja:) i faktycznie, pewno robione samemu mogą wyjść gorzej na prawej (lub lewej gdy ktoś leworęczny:). heh czasem trzeba zaakceptować ryzyko i koszty jakie mogą się z tym wiązać:)
Serio z asekuracja? Na lancuchach ? Ciekawie ze ci co nie umieja chodzic to jakos nie mysla o asekuracji a ci co umieja to mysla... No coz. Ale tam to raczej nie jest potrzebne, tak czy siak trzeba miec jakiws doswiadczenie. Natomiast te korki mnie przerazaja.... Trzeba wyjsc o 3 rano z latarka z palenicy albo z morskiego o swicie. Inaczej tego nie widze.....
czasem dobrze jest się dodatkowo zabezpieczyć, spokojniejsza głowa :)
Dlaczego uważasz że nie potrzebna jest asekuracja?
Niebezpieczny to jest ten szlak w obie strony! Masakra. Po co schodzic znowu na polska strone? To jest dopiero niebezpieczne....
no wiesz... schodzić w tę samą stronę którą się weszło... bo np. jestem z Katowic, rano jadę w Tatry, dzieci wtedy zostawiam u dziadków, więc zależy mi na tym, by szybko zejść tę samą stroną, dostać się do auta i wrócić tego samego dnia do Katowic, tak by odebrać przed wieczorem dzieci. Nie mam czasu na schodzenie w innym miejscu i szukaniu dojazdów do samochodu.
Góry to absolutnie nie moja bajka, ale popatrzeć fajnie. A swoją drogą tipsy i sztuczne rzęsy w góry - średni pomysł.
Dzięki za pierwszą część, co do drugiej… nie wiem czy wiesz, ale paznokci hybrydowych tak po prosu nie da się ściągnąć przed wyjściem i zostawić w domu… a co do rzęs, to nie są sztuczne
przyżekam skon
czyć eksplorację Tatr ....na Kalatówkach
Hahaha dlaczego? :) aż tak strasznie nie jest:) jest wiele fajnych tras, na których można spokojnie pospacerować:)
@@TheSorWBiegu Pewnie.Jak w Zakopanem ląduję to najpierw na Pęksów Brzydko lecę.Tam mojemu Makuszyńskiemu światełko zapalam i tłumaczę że ma mnie pilnować.Jeszcze tego samego dnia do Alberta i Bernadety na Kalatówki lecę i prośbę ponawiam .I dopiero zaczynam wspinaczkę.Ale od kiedy zobaczyłam w necie ostatnie chwile tego młodego księdza który schodząc z Rysów prosto w ramiona Ojca uleciał Rysy omijam.DUŻYM ŁUKIEM.Na ten filmik patrzyłam w fotelu siedząc i miałam ciary.A Orła Perć to dla mnie Orła Śmierć.....
@@maryladrewniak5022 no to nieźle:) a co do tego księdza, oj tak, trzeba uważać, góry bywają brutalne :( a Orla Perć... też nas to trochę przeraża, ale w tym roku planujemy:)
@@TheSorWBiegu Daj znać w przeddźien wyprawy.Jak wspomniałam mam u Makuszyńskiego i Alberta chody.Będziemy wspierać.Jest taka książka Jagiełły,,Wołanie w górach,,Opisał akcje Topru w Tatrach od kiedy to pogotowie istnieje.Wypadkom na Perci kilka stron poświęcił.Co nie znaczy że sieję defetyzm.Będzie pięknie.Tym bardziej że wsparcie obiecuję.👍🤓🐑🐑🐑💝
@@maryladrewniak5022 moja Żona czytała tę książkę (heh jak chyba wszystkie o Tatrach:). Dzięki za informację:) zgłosimy się (jakoś 5 września czy coś koło tego;)
Beznadziejnie z tyloma ludźmi , tak jakby się wogole nie było w górach
Tak, dlatego im wcześniej się wyjdzie, tym lepiej
w takich butach nie chodzi sie po górach...
no fakatycznie... buty biegowe stworzone do biegania w górach... nie nadają się do tego, by po nich chodzić. Jeżeli to Cię pocieszy... to w niektórych miejscach biegłem, to chyba się jednak nadawały ?
@@TheSorWBiegu buty biegowe nie nadają się zwłaszcza że łatwo skręcić kostkę a na śliskich skałach można zrobić krzywdę
@@youqi3119 na śliskich skałach to akurat w każdych butach można zrobić sobie krzywdę. Poza tym duża część butów do biegania ma gumę VIBRAM, czyli jedną z najlepszy w swej kategorii przyczepności, która jest również stosowana w wysokiej klasy butach dedykowanych w góry. Może i to, że są niewysokie sprawia wrażenie, że można skręcić kostkę... ale jak źle staniesz, to i wysoki but za bardzo Cię nie uratuje... chyba że narciarski. Jeszcze wracając do przyczepności, te akurat mają ją świetną, po więcej zapraszam na ich recenzję: thesorwbiegu.pl/reebok-all-terrain-craze-buty-do-zadan-specjalnych/
nawet w górach trzeba mieć przyklejone rzęsy PORAŻKA
Jakie przyklejone rzęsy? O co ci chodzi? Sam jesteś porażka. Nie spotkałeś nigdy dziewczyny, która ma ładne rzęsy bez przyklejania? A spotkałeś kiedyś w ogóle jakaś dziewczynę? Poza tym nawet jak któraś sobie przykleja, to przed wyjściem w góry to się da tak łatwo odczepić? No to gratulacje
:))))
Kiedy nie masz się do czego przyczepić i komentujesz czyjeś rzęsy, kurwa dramat XD
@@ucholot8117 dobrze gadasz synek
@@ucholot8117 dzięki :) dobrze napisane