Ja kupiłem hobby z 98 roku i jestem mega zadowolony. Na angielke nie zdecydował bym się bo nie widzi mi się rozmieszczenie wnętrza przyczepy i te obicia tapicerek... Może nie wszystkie ale zazwyczaj w tych przyczepkach rozwiązanie jest z tym wielkim łóżkiem składanym i to tyle. Podróżując z dziećmi w hobby mam to w miarę podzielone. Czyli rozkładana podkowa z tyłu przyczepy i " zamykana" sypialnia z przodu. Co do wyposażenia mimo wieku też ma rozprowadzenie nadmuchu po przyczepie i do łazienki oraz ciepłą wodę. I to było dla mnie istotne a szczerze mówiąc nie rozpatrywałem wyboru pod względem która może szybciej zacząć przeciekać.
Na koniec sezonu 2022 kupiliśmy taką lunar clubman tylko 400-2 krótszą i teraz przed sezonem będę jej robił przednia ścianę właśnie, oby poszło szybko i sprawnie :)
Właśnie kluczowe zdanie "czego oczekujemy ". Podczas poszukiwania przyczepy byłem zauroczony "angielkami" w szczególności łazienką. Po obejrzeniu kilku przyczep zrezygnowałem bo układ tzw mieszkalny nam nie odpowiadał. Po dwóch latach kupiliśmy taką która spełnia nasze wymagania, łóżko francuskie, łazienka z toaletą, truma ultraheat, duża lodówka, markiza, zbiornik na czystą wodę. LMC jesteśmy zadowoleni, ale to jest dla nas i każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie "czego oczekujemy " pozdrawiam
Mam Sprite alpine 86r po remoncie po 3 dniach sprzątania brak grzyba i nieprzyjemnych zapachów . Masa własna 680kg ciagnelem polonezem truckiem. Pozostało dorobić moskitiery tu i ówdzie pomalować podopieszczac i jama na lata.
Jest w prezentacji dużo przekłamań. Np. w mojej 8 letniej knaus jest zbiornik zabudowany 45 l. W angielskich są to beczki umieszczane na zewnątrz, które gdzieś trzeba przewozić. Piekarnik w ppie zupełnie nie jest mi potrzebny. Nie jadę na urlop aby gotować czy piec. Moja 8 letnia nie ma żadnych przecieków, ale przyznam , że jest parkowania pod dużą wiatą. Zima też podróżuję.
Również trzeba powiedzieć o rzeczach przy remoncie trudnodostępnych w zakupie kosztownych jak naprawa AGD czy wielu innych zepsutych (niedziałających) rzeczach. Są jeszcze niedogodności jak angielskie gniazdka, często małej ilości szafek mając np. wersje z piekarnikiem itp. Czyli druga przyczepa zweryfikuje rzeczy, których brakowało nam podczas użytkowania i co było problemem. Wszystko w filmiku jest ok ale są to bardzo szeroko pojęte zjawiska i niewymierne dla każdego.
Porównałem buerstnera z 90 r do angielki 99r a i tak buerstnera wygląda lepiej , czyli jest jasne że angielki puszczają wodę bardziej i bardziej gniją kolejna sprawa poszycie angielki jest jak papier pęka czasami od pracy przyczepy przy oknach . Są lżejsze ci przekłada się na jakość materiałów , co do zbiorników wody eu też masz zbiornik na wodę napełniany na zewnątrz ciepłą wodę i to jedyne czego w większości nie mają to piekarnik a wytrzymają i tak dłużej niż angielki co do hobby to standard ta tora pokazałeś to rocznik 89 i standardowo przednie narożniki i parapecik zazwyczaj jest zgnity przez przeciek na tej listwie ale to nadaj jest przyczepa starsza o 6/10 lat w stosunku do Angielek które przedstawiłem czyli rocznik 95/99
Przedstawiłem te które obecnie mam u siebie. Ale miałem Fendt w której zalało sufitu i jest o niej film. Miałem również inne młodsze europejki gdy jeszcze nie nagrywałem filmów więc nie mam materiałów na UA-cam. Masz prawo mieć własne zdanie ale mojego nie zmienisz. Grubość ścian i sufitów jest taka sama w każdej przyczepie, różnią się podłogi. A mniejsza masa angielek jest dzięki dużo lżejszej zabudowie wnętrza i jak w przypadku mojej Lunar w całości aluminiowej ramy.
@@kempingowesanatorium2729 owszem grubość ścian jest taka sama ale już ilość listew nie :) jeśli chodzi o alu ramę to i tak większość ma standardy ocynk , nie chodziło mi o grubość ściany a o samo poszycie poprostu mają cieńsza blachę i tak jak to nazwałeś że inni uważają je za papierowe gówno to zt ym się zgadzam w 100%. Ale każdy ma prawo do własnego zdania a do Angielek nic mnie nie przekona , pozdrawiam , film o przyczepie Fendt widziałem :) każda z nich ma jakieś wady ale zauważ że Angielek z lat 80/92 to zawiele nie przetrwało w stosunku do eu
jest jeszcze 3 strona Amerykanskie :) ja swoja sprowadziłem z kanady i powiem tak kto choć raz uzywał amerykańskiej i potem wróci do europejskiej to jak wrócić do budy
@@wojciechtokarski5471 no i co w związki z tym ? Jeśli coś jest np. z aluminium a nie ze stali. To też według Ciebie jest gorsze , bo jest lżejsze ? Z moją 27 letnią angielką nie mam żadnych problemów z tego powodu.
Bez złośliwości ale porównujesz dość mocno zgnitą angielską przyczepę z 2010 roku do Burstner-a który ma 30-40lat... To samo Hobby, przecież ten model to dokładnie połowa lat 80-tych, na moje oko 1985-1987 a zgnita tylko przednia ściana. Sorry ale to mnie do "angielek" nie przekonuje...
Ale w filmie nie chodzi o przekonanie kogoś do czegoś. 😉 Tylko pokazanie ze to nie ma znaczenia jaka przyczepa i jak bardzo stara , każdą może zalać. Nawet 10 letnią europejke bo i takie widziałem.
@@kempingowesanatorium2729 No ale jeśli prawie 40 letnie Hobby ma zgnitą tylko przednią ścianę a o połowę młodsza angielka cała się rozlatuje to chyba o czymś to świadczy...
@@michczec2012 Zgadzam się , aczkolwiek można znaleźć tak jak ja znalazłam swoją. Angielkę z 1996r która miała zalane tylko kawałek podłogi pod drzwiami. Więc nadal uważam że to kwestia jak były użytkowane/garażowane. Fakt zalanych angielskich jest dużo więcej niż europejskiech. Ale nie dlatego że są źle wykonane, tylko Anglicy nie dbają, a pogodę mają jaką mają.
Drzwi po przeciwnej stronie, codziennie łóżka składać, zbiornik z wodą na zewnątrz i angielskie gniazdka - no jednego argumentu pro angielka nie widzę. A one w sumie to nowe wyglądają jakby 30 lat miały. Już pomijając szczelność, bo tu trochę też od użytkownika zależy, bez względu na to gdzie wyprodukowana.
Myślę że której strony będą drzwi, nie ma znaczenia. Zbiornik wody zamontowałem sobie na stałe w środku 50L i pod przyczepą drugi 50L plus jeden na szarą wode. Są angielki które mają sypialnie ze stałym łóżkiem. Np ten Lunar z 2010r. Ja w swojej również niegdy nie składam bo podróżujemy tylko we dwoje i mamy w niej stolik śniadaniowy. Tak więc czy to angielka czy europejka , wybrać można co na najbardziej nam pasuje. Na na rynku jest spory wybór.
Ja kupiłem hobby z 98 roku i jestem mega zadowolony. Na angielke nie zdecydował bym się bo nie widzi mi się rozmieszczenie wnętrza przyczepy i te obicia tapicerek... Może nie wszystkie ale zazwyczaj w tych przyczepkach rozwiązanie jest z tym wielkim łóżkiem składanym i to tyle. Podróżując z dziećmi w hobby mam to w miarę podzielone. Czyli rozkładana podkowa z tyłu przyczepy i " zamykana" sypialnia z przodu. Co do wyposażenia mimo wieku też ma rozprowadzenie nadmuchu po przyczepie i do łazienki oraz ciepłą wodę. I to było dla mnie istotne a szczerze mówiąc nie rozpatrywałem wyboru pod względem która może szybciej zacząć przeciekać.
Na koniec sezonu 2022 kupiliśmy taką lunar clubman tylko 400-2 krótszą i teraz przed sezonem będę jej robił przednia ścianę właśnie, oby poszło szybko i sprawnie :)
Dla mnie odpowiedź jest prosta. Wszystko kwestia czasu i pieniędzy. Albo się opłaca albo nie. I nie dla każdego słowo opłaca się brzmi jednakowo.
Właśnie kluczowe zdanie "czego oczekujemy ". Podczas poszukiwania przyczepy byłem zauroczony "angielkami" w szczególności łazienką. Po obejrzeniu kilku przyczep zrezygnowałem bo układ tzw mieszkalny nam nie odpowiadał. Po dwóch latach kupiliśmy taką która spełnia nasze wymagania, łóżko francuskie, łazienka z toaletą, truma ultraheat, duża lodówka, markiza, zbiornik na czystą wodę. LMC jesteśmy zadowoleni, ale to jest dla nas i każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie "czego oczekujemy " pozdrawiam
Jaki model i o jakim zakresie cenowy mòwimy 😅
Mam Sprite alpine 86r po remoncie po 3 dniach sprzątania brak grzyba i nieprzyjemnych zapachów . Masa własna 680kg ciagnelem polonezem truckiem. Pozostało dorobić moskitiery tu i ówdzie pomalować podopieszczac i jama na lata.
Dokładnie przyczepa fajna sprawa :)
Jest w prezentacji dużo przekłamań. Np. w mojej 8 letniej knaus jest zbiornik zabudowany 45 l. W angielskich są to beczki umieszczane na zewnątrz, które gdzieś trzeba przewozić. Piekarnik w ppie zupełnie nie jest mi potrzebny. Nie jadę na urlop aby gotować czy piec. Moja 8 letnia nie ma żadnych przecieków, ale przyznam , że jest parkowania pod dużą wiatą. Zima też podróżuję.
Serio zadowolony jesteś ze 8letnia przyczepa jest sucha?
Ja mam przyczepę z 88r i jest sucha jak pieprz.
Również trzeba powiedzieć o rzeczach przy remoncie trudnodostępnych w zakupie kosztownych jak naprawa AGD czy wielu innych zepsutych (niedziałających) rzeczach. Są jeszcze niedogodności jak angielskie gniazdka, często małej ilości szafek mając np. wersje z piekarnikiem itp. Czyli druga przyczepa zweryfikuje rzeczy, których brakowało nam podczas użytkowania i co było problemem. Wszystko w filmiku jest ok ale są to bardzo szeroko pojęte zjawiska i niewymierne dla każdego.
Cenna uwaga 👍
Znów pierwszy :) Pozdrawiam
😊 🍻
Porównałem buerstnera z 90 r do angielki 99r a i tak buerstnera wygląda lepiej , czyli jest jasne że angielki puszczają wodę bardziej i bardziej gniją kolejna sprawa poszycie angielki jest jak papier pęka czasami od pracy przyczepy przy oknach . Są lżejsze ci przekłada się na jakość materiałów , co do zbiorników wody eu też masz zbiornik na wodę napełniany na zewnątrz ciepłą wodę i to jedyne czego w większości nie mają to piekarnik a wytrzymają i tak dłużej niż angielki co do hobby to standard ta tora pokazałeś to rocznik 89 i standardowo przednie narożniki i parapecik zazwyczaj jest zgnity przez przeciek na tej listwie ale to nadaj jest przyczepa starsza o 6/10 lat w stosunku do Angielek które przedstawiłem czyli rocznik 95/99
Przedstawiłem te które obecnie mam u siebie. Ale miałem Fendt w której zalało sufitu i jest o niej film. Miałem również inne młodsze europejki gdy jeszcze nie nagrywałem filmów więc nie mam materiałów na UA-cam. Masz prawo mieć własne zdanie ale mojego nie zmienisz. Grubość ścian i sufitów jest taka sama w każdej przyczepie, różnią się podłogi. A mniejsza masa angielek jest dzięki dużo lżejszej zabudowie wnętrza i jak w przypadku mojej Lunar w całości aluminiowej ramy.
@@kempingowesanatorium2729 owszem grubość ścian jest taka sama ale już ilość listew nie :) jeśli chodzi o alu ramę to i tak większość ma standardy ocynk , nie chodziło mi o grubość ściany a o samo poszycie poprostu mają cieńsza blachę i tak jak to nazwałeś że inni uważają je za papierowe gówno to zt ym się zgadzam w 100%. Ale każdy ma prawo do własnego zdania a do Angielek nic mnie nie przekona , pozdrawiam , film o przyczepie Fendt widziałem :) każda z nich ma jakieś wady ale zauważ że Angielek z lat 80/92 to zawiele nie przetrwało w stosunku do eu
A teraz jeszcze raz po polsku 😂
jest jeszcze 3 strona Amerykanskie :) ja swoja sprowadziłem z kanady i powiem tak kto choć raz uzywał amerykańskiej i potem wróci do europejskiej to jak wrócić do budy
A no racja , niestety nie posiadam żeby przedstawić dla porównania 😉
👀
Jak lekka, to pytanie dlaczego. Papier jest lżejszy 😊
@@wojciechtokarski5471 no i co w związki z tym ? Jeśli coś jest np. z aluminium a nie ze stali. To też według Ciebie jest gorsze , bo jest lżejsze ? Z moją 27 letnią angielką nie mam żadnych problemów z tego powodu.
Te Europejki są tak stare, że jakby nie było wycieku to dziwne by to było. Angielki na filmie dużo młodsze.
Naprawialem juz również nie jedną europejską młodszą. Te i te mają takie samo uszczelnienie listw
a ile kosztowała ta pierwsza przyczepa?
Jeśli chodzi o Lunar Clubman to 11.500zl 4 lata temu.
Bez grzyba najlepiej po remoncie to najlepsza przyczepa
O ile ktoś dobrze wyremontuje a nie na sztukę żeby tylko nie było widac
Bez złośliwości ale porównujesz dość mocno zgnitą angielską przyczepę z 2010 roku do Burstner-a który ma 30-40lat... To samo Hobby, przecież ten model to dokładnie połowa lat 80-tych, na moje oko 1985-1987 a zgnita tylko przednia ściana. Sorry ale to mnie do "angielek" nie przekonuje...
Ale w filmie nie chodzi o przekonanie kogoś do czegoś. 😉 Tylko pokazanie ze to nie ma znaczenia jaka przyczepa i jak bardzo stara , każdą może zalać. Nawet 10 letnią europejke bo i takie widziałem.
@@kempingowesanatorium2729 No ale jeśli prawie 40 letnie Hobby ma zgnitą tylko przednią ścianę a o połowę młodsza angielka cała się rozlatuje to chyba o czymś to świadczy...
@@michczec2012 Zgadzam się , aczkolwiek można znaleźć tak jak ja znalazłam swoją. Angielkę z 1996r która miała zalane tylko kawałek podłogi pod drzwiami. Więc nadal uważam że to kwestia jak były użytkowane/garażowane. Fakt zalanych angielskich jest dużo więcej niż europejskiech. Ale nie dlatego że są źle wykonane, tylko Anglicy nie dbają, a pogodę mają jaką mają.
Drzwi po przeciwnej stronie, codziennie łóżka składać, zbiornik z wodą na zewnątrz i angielskie gniazdka - no jednego argumentu pro angielka nie widzę. A one w sumie to nowe wyglądają jakby 30 lat miały. Już pomijając szczelność, bo tu trochę też od użytkownika zależy, bez względu na to gdzie wyprodukowana.
Myślę że której strony będą drzwi, nie ma znaczenia. Zbiornik wody zamontowałem sobie na stałe w środku 50L i pod przyczepą drugi 50L plus jeden na szarą wode. Są angielki które mają sypialnie ze stałym łóżkiem. Np ten Lunar z 2010r. Ja w swojej również niegdy nie składam bo podróżujemy tylko we dwoje i mamy w niej stolik śniadaniowy. Tak więc czy to angielka czy europejka , wybrać można co na najbardziej nam pasuje. Na na rynku jest spory wybór.
Przecieka, rozpada się toż to jakiś złom, podczas jazdy tylko dyszel zostanie a reszta...