Droga TYLKO dla rowerów
Вставка
- Опубліковано 26 вер 2024
- Warszawa ul Strumykowa - Hanki Ordonówny. Na drodze rowerowej piesi to codzienność, chodzą pomimo że chodnik jest obok, i jeszcze mają pretensje do rowerzystów. Brakuje im świadomości, że chodzenie po drodze rowerowej jest ZABRONIONE.
A jak jedziesz rowerem po chodniku to się straż miejska dopierdala i wszyscy z mordą.
Bo się po chodnikach nie jeździ.
SFtheGreat Tak samo jak po ścieżce rowerowej się nie chodzi.
Jak mam do wyboru ruchliwą ulicę, a chodnik po ktorym malo kto chodzi to wybieram chodnik dla własnego bezpieczeństwa.
Maciej Piechówka
A bezpieczeństwo innych w tym przypadku pieszych już cię nie interesuje brawo.
Adrian W Jest różnica między potrąceniem pieszego rowerem a potrąceniem rowerzysty samochodem po za tym mnie nigdy żaden rowerzysta nie najechał a sam też nigdy nikogo nie najechałem.
A potem jeszcze pod nosem pierdolą "cholerni rowerzyści"
Zawsze się zastanawiałem czy ludzi przyciąga kolor czerwony? Zauważyliście ze jest ich więcej na ścieżce niż na chodniku?
Poziom cebulactwa : lvl hard XD
Jedno słowo: polska
Nie wiem, ale wiem ze twoje propagandowe filmy przyciągają prawicowych oszołomów
A to nie dlatego że jest szersza ?
Janusz Nowak o kurwa ty lewaku nawet tutaj przypełzłeś ?
Pieszy na ścieżce rowerowej? - normalne
Rowerzysta na chodniku? - kryminalista
rowerzysta na chodniku- debil i to prawda
@@chrupeq1799 to masz obowiązek jechać po drodze chyba że warunki atmosferyczne są źle lub droga jest powyżej 50km/h
@@husarz_pl3222 A pieszy na ścieżce to kurwa co? Ścieżka rowerowa to jest normalna droga, ale na skrzyżowaniu jadący nią mają pierwszeństwo przed zwykłymi drogami i nie ma na nie wstępu człowiek poza przejściami dla pieszych
@@Kuchta2024 Bzdury moj przyjacielu, wcale nie masz takiego obowiązku. Jeśli nie ma ścieżki rowerowej i chodnik ma około 2 metry szerokości to jak najbardziej jest dozwolona jazda chodnikiem :)
W Niemiec jest ta samo. 🤦🏼♂️
Do autora tego filmu,lepiej zainstaluj sobie dzwięk klaksonu tira,albo pociągu.Święte krowy idą po drodze dla rowerzystów,i zdziwieni że rower jedzie...
Volenti Non Fit Iniuria hahahhaa
Święta krowa to pedalarz.
Nie wiedziałem że 2 minuty filmu tak bardzo podniesie mi ciśnienie.
Na nie których ujęciach widać rażący kretynizm w projektowaniu ścieżek rowerowych - ścieżka po wewnętrznej, nawet ławka stoi sobie tam. Albo auta na chodniku, który aż proszą się o karnego kutasa, bądź autograf na drzwiach przy użyciu gwoździa.
Ale kurde jak jest sobie ODRĘBNY CHODNIK oddzielony trawnikiem i z wielkim jak stodoła namalowanym na nim rowerem (oraz znakiem drogowym), a ludzie i tak sobie nim lezą to... kurde.
pod koniec filmiku, skrzyżowanie dalej, jest już dobry układ. Co mnie rozłożyło, to moment w którym chodnik przechodzi przez ścieżkę rowerową (na dobrą stronę) tylko po to, aby zmienić się w pasy i za przejściem znów przeciąć ścieżkę...
to zrob lepsza pajacu krytykujacy. kolejny typ co pewnie kase ciagnie z opsu bo robi na czarno, podatkow nie placi, a internet ciagnie od sasiada bo sasiad wg niego idiota i nie zabezpieczyl haslem sieci. spadaj na malediwy i inteligencja w polsce wzrosnie bez ciebie.
Wyczesany Bóbr Ludki drogie, jedna prośba, trochę tolerancji, nawet dla puszkarzy. Nie zachowujcie się jak burak w 20-letnim BMW, co krzyczy do rowerzysty "spierdalaj chuju z mojej jezdni". Niektórzy naprawdę muszą korzystać z samochodu (ja nie muszę i nie mam). Również (w sytuacji przedstawionej na filmiku) nie jest to wina pieszych że chodnik jest tak wujowo zaprojektowany. Starajmy się jednak zrozumieć innych użytkowników drogi. A karny kutas zdecydowanie należy się projektantowi tego "cuda".
Leon Treon Pierdolisz bzdury jak mało który, jeśli coś jest gównem to mam to nazwać fiołkami do chuja? Widać jak na dłoni że zaplanowane jest chujowo i tam gdzie tak jest zrobione NIE DZIAŁA bo super założenia planistów to jedno a drugie RZECZYWISTOŚĆ. Tyle, jak planujesz takie rzeczy to musisz rozumieć jak się ludzie zachowują a nie wszystko pod "ładnie będzie wyglądać". To jest kurwa miasto czy wystawa? Jak miasto to powinno być zaplanowane PRAKTYCZNIE a nie ładnie - przynajmniej konkretne priorytety.
Hasiula Dobrze napisałeś. Niektórzy mają jakieś ograniczone móźdżki i pierdolą frazesy typu "nowe to wspaniałe i nie ma co narzekać", czy "o zmarłych dobrze albo wcale", albo "może i katował mnie przez całe życie, ale ojciec to ojciec i trzeba go kochać" itp.
I jeszcze kretyni zdziwieni, że rower jedzie. Nóż się w kieszeni otwiera. Kiedyś wjechałem w jakąś babkę, bo niespodziewanie zeszła z chodnika prosto pod mój rower. To oburzona, że nie patrzę gdzie jadę, że wariat jestem. Rozsypały się jej zakupy. Próbowałem jej wytłumaczyć, że to jest ścieżka rowerowa a nie chodnik, to mówiła, że wezwie straż miejską i nie obchodziło ją to co mam do powiedzenia. Odpowiedziałem "Proszę bardzo, tylko pani dostanie wtedy mandat. Chętnie bym został, ale się spieszę." Zakupów nie pozbierałem.
Polecam kupić hornita 140dB, ludzie spieprzają aż miło. Pozdrawiam :)
Aż sprawdziłem, ciekawy produkt :)
Drim Drimm a nie lepszy train horn?
Ciekawe ile kosztowałoby zrobienie klaksonu który wydawał by z siebie dźwięk "spie*dalaj"...
TheKorniszon007 Zawsze można sobie coś takiego nagrać na telefon, podczepić mini speaker do roweru i mieć taki 'ala januszowy klakson xd
TheKorniszon007
Już Ci mówię, 100 PLN za każdym razem gdy mijasz strażnika wiejskiego bądź policję ponieważ łapie się to pod paragraf bodaj "Nieobyczajne zachowanie" ale nie trzymaj mnie za słowo z konkretnym paragrafem. Jestem pewien że 100 bo kumpel dostał za "ku*wę" od strażników wiejskich.
dobrze trąb na pieszy musza wiedziec gdzie dla nich DROGA
Mr.Michael.pl gimbaza
? ? Podstawowka ... Nie ma juz gimbazy
Kruss _TM hahaha dokładnie 😃
Mr.Michael.pl ale nie no dobrze mówi , ci piesi muszą wiedzieć gdzie jest ICH strona a gdzie jest strona ROWERZYSTÓW. Jeszcze z moja historyjka - Jechałem sobie z kolegą rowerami i widze jakiś 2 rumunów na śieszcze ROWEROWEJ GDZIE KURWA WSZĘDZIE WIDAĆ TE NAMALOWANE ROWERY i zaczynam na nich zdzwonić a oni zamiast zejść to jeszcze idioci mnie zatrzymują i opieprzją że moge dookoła nich przejechać , ale ja temym amebom umysłowym tłumacze że idą po ścierzce ROWEROWEJ ale oni nadal pieprząswoje , nagle jakaś babka nam pomaga i mówi do typów żeby spieprzali ze ścierzki rowerowej i że w Polsce coś takiego istnieje.
popieram tego rowerzystę że ma taki klakson tylko brakuje sygnałów dźwiękowych jak w ambulansie
+1
Za to mógłby dostać wyrok
TAM PO PROSTU POWINNA STANĄĆ POLICJA I KAŻDEGO NAGRODZIĆ MANDATEM.
pod kościołem jest kiepsko, auta na chodniku i nie ma miejsca. Co do pozostałej części filmu to brawo! Każdy kto jeździ rowerem zna temat. Mnie kiedyś zaczęła stara baba opieprzać, że jeżdżę jak wariat - tyle że to była droga dla rowerów a ona mi wlazła pod koła i nie było zebry. Chyba sprawię sobie taki klakson...
Marcin Morawski ja kiedyś przez jakąś wieś jechałem zmierzone 40 kmh i jakieś 2 mochery około 7 m przedemną stwierdziły by bez patrzenia czy nic nie jedzie wyszły na ulicę, gdy bym nie miał porządnych hamulców to pewnie obie bym rozjechał i pewnie jedna z nich zabił (jadąc 40 na godzinę i mając około 75 kg z rowerem ma się energię kinetyczną około 2 ton)
Dokładnie
Klecho stan !
@@thomasgiesen6849
25 lat temu zlamalem tak rękę. Zza wysokiego auta wychodzą nagle dwie dziewczyny- mialem przejechać za nimi. Braklo mi szczęścia bo pierwsza mnie zauważyła jak juz byla bezpieczna i krzykla do drugiej ktora za nia byla 2 kroki- uwazaj. W tym momemcie widzac mnie juz przed sobą jakies 3-4 m zrobiła krok w tyl dokladnie w pasie mojego toru jazdy blokujac mnie samą sobą i autem zza ktorego wychodziła. Nie bylo wyjscia- hamowanie na ostro przy prędkości ok 30km/h rower stanął w miejscu a ja z nim ( wtedy pedały z noskami) bardzo ładnie i chyba efektownie pofrunąłem nad nia, lądując jakies 4-5 m całej. Wstałem otrzepalem sie, rozdygotany w nerwach wykrztusilem tylko- uwazaj jak chodzisz piskliwym pelnym strachu glosem. Na to ona odpowiedziała dokladnie w tym samym tonie- przepraszam. Wstalem poruszalem ręką z lekko przetarta dłonią bo jeszcze nie bylo mody na rekawiczki i ruszylem dalej. Po ok 5-10 min adrenalina zaczęła puszczać, ból juz byl tak duży ze nie byłem w stanie trzymac kierownicy i zaciskać klamki hamulca. Dobrze dla mnie i dla niej ze tak sie to zakończyło 🙂.
Parking jest przeznaczony do parkowania samochodów nie chodnik wszystkim którzy parkują na chodniku zabrać prawo jazdy!
Brawo dla Ciebie za to że to zrobiłeś ja bym się nie odważył :)))
Kategoria - Zwierzęta xD jebłem xD
Ujmę to tak - rowerzysta na drodze rowerowej jest uprzywilejowany i dziwię się autorowi filmu, że nikogo nie rozjechał tak "dla przykładu". Z drugiej strony jako kierowca samochodu wiem, że rowerzyści właśnie na drogach rowerowych zbliżając się do przejazdu dla rowerów przez jezdnię nawet nie zwalniają aby dać szansę kierowcom aby ich zauważyli. Nie mówię tu też o wariatach w samochodach którzy nie zwracają uwagi na takie drogi rowerowe skręcając bez wcześniejszego sprawdzenia czy nie nadjeżdża rowerzysta. Mi osobiście nigdy nie zdarzyło się abym kogokolwiek jadącego na rowerze po przejeździe dla rowerów przez jezdnię potrącił skręcając, ale na zwykłych pasach miałem już kilka takich sytuacji. I zawsze taki delikwent na mnie z mordą wyskakuje, że powinienem uważać zbliżając się do pasów, że powinienem się zatrzymać i go przepuścić. Ale jak mam go zauważyć jak sam zapier.ala jakby go śmierć goniła, albo co najmniej sraczka. I dlaczego mam przepuszczać ROWERZYSTĘ jadącego rowerem po przejściu dla pieszych. I śmiać mi się chce jak dzwoni po policję aby zgłosić wypadek/kolizję. A policja przyjeżdża, wysłuchuje obu zeznań, rowerzysta dostaje mandat 100 zł, a ja dane sprawcy wypadku (rowerzysty) jeśli mój samochód został uszkodzony w kolizji. Koniec kropka. Rowerzystom tak, nie dla idiotów nieznających przepisów. Pozdrawiam.
Czysty debilizm budować ścieżkę rowerową od wewnętrznej krawędzi. no ale cóż polska...
Prawdopodobnie droga dla rowerów powstała w późniejszym terminie, kiedy chodniki już były.
ammorapl to nie zmienia faktu, że to jest źle zaprojektowane.
edd8k2 zgadzam się. Pewnie jak zwykle poszło o kasę. W każdym razie dobrze że wogóle jest.
ammorapl Co nie upoważnia ciebie to robienia z siebie boga na drodze... Ty chyba nie masz prawa jazdy... bo widać że nie potrafisz się zachować na drodze...
Szczecin Golęcino Jak widać na filmie nie jest potrzebne prawo jazdy by prawidłowo poruszać się ścieżką rowerową
Kategoria: zwierzęta 😀 i wszystko jasne. Gdzie można taki zajebisty klakson dostać?
W sklepie motocyklowym
ammorapl Jak widzę, Twoją jazdę na tym filmie to chyba na Twoim miejscu wyposażyłbym się w jakiś klakson w sklepie dla tirów :D
Dariusz B. Chyba nie zrozumiałeś kolego, on trąbi na tych co chodzą po ścieżce rowerowej. Więc jak chodzisz po ścieżce dla rowerów utrudniasz mu ruch, lepiej warto uczyć dzieci porządku i chodzić z nimi po chodniku :)
Dariusz B. Kolejny idiota i obrońca pacanów łażących jak święte krowy.
Dariusz B.
Czlowiek - debil... brak slow. Badz przykladem jezeli masz dzieciaka.. a ty chcialbys sie napierdalac.. STOP DEBILIZACJI Polakow przez takich idiotow...
U mnie w mieście też tak było, ale odkąd zaczęli mandaty wpierdalać pieszym za chodzenie po ścieżce rowerowej, jest spokój 😄
Popieram! Sam jestem rowerzystą, codziennie dojeżdżam rowerem do pracy i aż mnie krew zalewa jak święte krowy maszeruja po ścieżce. Chrzanię ich, nie zwalniam. Rozjadę, trudno. Mają chodnik więc niech się go trzymają.
Od jakiegos czasu jeżdżę w kominiarce z powodu niskich temperatur. Kominiarka Ghost, taka z czaszką. Jakoś piesi chętniej schodzą z drogi. A ci, na których dzwonię? No cóż, grozi stanem przedzawałowym.
jak cie tir pierdolnie bo sie pomylisz na drodze to pamietaj, ze tam moze byc gosciu co stosuje te same zasady.
Chwila chwila, tak dla jasności. Mówimy o sytuacji gdzie tępe dzidy łażą po ścieżce mimo że obok jest chodnik. To nie jest ich pomyłka, to jest ewidentne wpieprzanie tam gdzie nie wolno
airjersey89
Chodnik ma 1,5 i przechodzi nim przynajmniej 100osób na godzinę. Ścieżka rowerowa ma 2m i przejeżdża nią w zimę 1 rower/h. W dodatku chodnik jest przy samej ulicy.
Piotr Pszczolkowski Więc jeśli ulicą jeździ mało samochodów to piesi mogą chodzic jak im się podoba bo jest znacznie szersza niż chodnik?
pieszych możesz postawić 3-4 obok siebie na całej szerokości chodnika, rowerzystów góra 2 na szerokości ścieżki.
Widać, że według niektórych najlepiej gdyby zlikwidować ściezki, zamienić je na chodniki a później narzekać, że rowerzyści jeżdżą po chodniku bo nie ma ścieżek.
Przyjrzyj sie na filmie, głąby stadem chodzą po ścieżce podczas gdy na chodniku jest prawie PUSTO!
Piesi mijając się, mogą prześlizgnąć się bokiem, rowerzyści nie maja takiej możliwości.
A każdego kto ma jeszcze czelność się sapać gdy go strąbię na ścieżce, waliłbym w mordę.
airjersey89 samochody jeżdżą cały rok, rowery w 99% nie
Przyjechali katolicy pod kościółek, zajebali cały chodnik autami, a potem lezą jak święte krowy. Typowe. Jak ktoś jest ignorantem w sprawach duchowych, to i inteligencją nie grzeszy.
Film sprzed pięciu lat dobrze pokazuje jacy niektórzy ludzie potrafią być głupi. Świetnie to się odnosi do obecnej sytuacji w 2020 roku.
Brawo, 12:30 jadę pod kościół bo wyjście z bramy jest na ścieżkę rowerowa , potrąbie na babcie i dzieci ... Brakuje słów ... Bohater, ciesz sie ze nikt Cie nie zdjął z tego roweru, ale pewnie kwestia czasu. Taki jestes prawy i sprawiedliwy moze troche kultury na drodze zachowaj
Kultura nakazuje poruszanie się zgodnie z przepisami. Pieszym zabrania się poruszania po drodze rowerowej. Może faktycznie tak to wygląda, że czekałem, ale jest to fragment trasy jaką jechałem tego dnia, na każdym odcinku można spotkać pieszych, ale tutaj to przegięcie.
Wszystko rozumiem, ale skoro jeździłeś i wczesniej nie miałeś problemów to moze nie przesadzajmy. Pojedź o 12 na Płudy ludzie na drodze auta na chodniku ... Ja myśle ze nuta życzliwości załatwia sprawę
Bo co? Z kościoła wyszli, to już przepisów nie muszą przestrzegać, czy ja tu czegoś nie rozumiem? Jak pójdę się pomodlić o 8, to mogę przez ulicę przechodzić poza przejściem dla pieszych? Jest droga rowerowa, więc mają się na niej poruszać tylko rowery, nawet jeśli rowerzysta chciałby ominąć ten bezmózgi motłoch, to nie bardzo może (chyba że w tym miejscu jest ścieżka rowerowa po drugiej stronie drogi), bo mu przepisy zabraniają jechać na "drodze dla samochodów" jeśli wzdłuż niej poprowadzona jest droga rowerowa.
bar10005 to znaczy ze jak wychodzi tlum ludzi z kosciola, to kazdy ogarnia jak tu sie w tym tlumie przecisnac do samochodu, komunikacji czy czego tam jeszcze, i w takim tlumie mozna a) nie zauwazyc sciezki b) zapomniec o niej c) zwyczajnie sie z kims zagadac
po prostu widzisz tlum to zwolnij a nie jedz na strzale jak ostatni buc. tyle.
Lukasz Paszko
Aha, a Ci, co idą z kościoła nie do samochodu czy innego środka komunikacyjnego, tylko po prostu idą pieszo gdzieś tam, to co? Pewnie o papieżach na kiju myślą.
Brawo! Wielki szacun za to co robisz, może wreszcie dotrze do tych ludzi, że nie można chodzić jak święte krowy po ścieżce rowerowej. Podziwiam Twoją cierpliwość, bo ja takiej cierpliwości nie mam, a gdy zwrócę pieszemu uwage to wielce oburzony. Brak słów.
Gdzie mozna kupic taki klakson? :>
w sklepie z częściami do motocyklów.
allegro.pl/listing/listing.php?order=qd&string=sygna%C5%82+rowerowy&bmatch=seng-v6-p-sm-isqm-3-spt-0113
matysmatejmate link nie dziadka
Jacek Rękas wpisz sygnał rowerowy w gogle\allegro
Nie pomyślałem :/ Dzięki
Ludzie nie wiedzą ,że istnieje coś takiego jak CHODNIK?! Sama nazwa mówi ''DROGA ROWEROWA" - Droga TYLKO dla rowerów.
PS: Fajny Masz klakson w rowerze xd
ta ale jak jest chodnik, deptak itd. to rowerzyście już tam wolno jeździć tak ??? .....
Kilka spostrzeżeń, które wstawiam jako pieszy, rowerzysta (jeżdżę rekreacyjnie) i kierowca.
Mnie również irytuje, kiedy ludzie chodzą po ścieżce rowerowej, zwłaszcza gdy obok jest chodnik. I także na nich dzwonię. Natomiast jest coś, czego nie znoszę: sztucznie pobudzana chamska i brutalna wojenka pomiędzy różnymi grupami ludzi. Kiedy jadę rowerem, pamiętam o tym, jak widzą rowerzystę kierowcy. Kiedy wsiadam do auta, staram się szanować i ułatwiać jazdę rowerzystom. I na rowerze, i w samochodzie szanuję pieszych, bo są najsłabsi.
Rowerzysta, który nagrał ten film, nie ma dobrej woli ani szacunku dla innych. Przejeżdża obok kościoła akurat wtedy, gdy kończy się msza. Specjalnie lub nie - nie wiem. Ale człowiek, który szanuje innych, wziąwszy pod uwagę, jak ta ścieżka przebiega, nie będzie akurat w tym momencie "wychowywał" pieszych klaksonem, przejeżdżając na milimetry od nich, w tym od dzieci. To zakrawa na czystą złośliwość. Ponadto chciałbym autorowi nagrania i innym uświadomić, że gdyby najechał na kogoś na ścieżce i ten ktoś zechciałby wezwać policję, to odpowiedzialność ponosi także rowerzysta. Na takiej samej zasadzie, na jakiej poniósłby ją kierowca samochodu, gdyby celowo wjechał w nieprzepisowo przechodzącego przez jezdnię pieszego. Tę uwagę polecam szczególnie obecnym tu zwolennikom kozakowania i rozjeżdżania pieszych na ścieżce.
Nie będę komentował antyreligijnego hejtu i obelg wobec wiernych, wychodzących z kościoła, które się tu pojawiły, co zresztą było do przewidzenia. To są komentarze poniżej wszelkiego poziomu, ich autorom można jedynie zalecić chwilę autorefleksji, jeśli są do niej zdolni. Uświadomcie sobie tylko, że takimi komentarzami wzmacniacie absurdalny wizerunek rowerzysty jako wielkomiejskiego leminga.
Mamy wokół siebie dość chamstwa i agresji, nie rozumiem, jaki sens ma wzbudzanie kolejnych emocji. Zamiast wyżywać się na sobie nawzajem, może lepiej wziąć komputer i napisać mejl do władz dzielnicy w sprawie lepszego oznakowania drogi rowerowej. Można też - jeśli to jest powtarzający się problem - zajść do kancelarii parafialnej i poprosić, żeby księża po mszy kilka razy zwrócili uwagę na biegnącą obok kościoła ścieżkę rowerową. Wbrew pozorom księża nie gryzą i można z nimi normalnie rozmawiać. Może pomogą.
Generalnie zalecam umysłowe ćwiczenie, polegające na postawieniu się w miejscu osoby, na którą mamy ochotę się wkurzyć. Może wtedy zauważycie, że rzecz dzieje się teraz, w lutym. Czy można się dziwić ludziom, że w lutym niekoniecznie spodziewają się roweru na ścieżce rowerowej? Oczywiście, nie powinni nią iść. Ale błagam - trochę empatii.
Dzięki temu ćwiczeniu wiem, że jako rowerzysta lepiej zrobię, przyhamowując przed wjazdem na przejazd dla rowerów, bo kierowca niekoniecznie musi mnie zauważyć, zwłaszcza jeśli jadę w tą samą stronę, a samochód skręca w prawo. Korona mi z głowy nie spadnie, jeśli go przepuszczę. Jako kierowca z kolei staram się zawsze sprawdzać, czy do przejazdu nie zbliża się rower.
I wiecie co? Najfajniejszym momentem jest, kiedy ktoś mi na drodze dziękuje - za ustąpienie pierwszeństwa, za to, że uważam, że myślę też o innych. Może was rajcuje, kiedy możecie kogoś zbluzgać albo komuś "wjechać w d...", ale przyznaję - nie rozumiem tego i jeśli to was cieszy, to coś jest z wami nie tak.
Bardzo dobrze ostrzegasz pieszych przed tym, że nadjeżdżasz. Wyposażenie roweru jest, do tego z niego korzystasz w sposób prawidłowy. Ścieżka rowerowa jest dla rowerzystów, chodnik dla osób pieszych.
Gdy oglądam filmiki takie jak ten powyżej, przypominają mi się moje wycieczki rowerem po mieście. Każdy wyjazd oznacza co najmniej kilka identycznych sytuacji. Jest sobie wydzielony chodnik dla pieszych i jest sobie obok niego ścieżka rowerowa. A mimo to te cioty łażą sobie po ścieżce, jak gdyby nigdy nic.
Może być oznakowane nie wiadomo jak. Czerwony kolor, namalowany rower, obok jeszcze znak drogowy że ta połowa chodnika jest dla pieszych a ta druga dla rowerzystów. Chuj śmierdzący w dupie, piesi łażą po ścieżce rowerowej i mają gdzieś, czy ktoś chce przejechać, czy nie. Nie zejdą ze ścieżki! No bo po co? To pieszy ma prawa (w tym wypadku ma prawo łazić po czym sobie zechce), a rowerzysta ma obowiązek (w tym wypadku obowiązek ominięcia pieszego tak, żeby w niego nie przywalić).
Koleś na tym filmie miał jeszcze w miarę lajtowo. Ja jadąc rowerem często napotykam na debili, którzy nie dość że łażą sobie po ścieżce dla nich nie przeznaczonej, to jeszcze gdy im dzwonię kłócą się, że o co mi chodzi, a niektórzy pokazują przy tym paluszkiem, krzycząc "tam jez droga!".
I tylko czekaj, rowerzysto, aż któryś z tych "tam jez droga" magiczną siłą kopniaka prostonożnego spowoduje, że rzeczywiście wjedziesz na drogę (najlepiej radośnie wpadając przy tym pod koła samochodu - będzie jednego "głupiego" rowerzystę mniej, a pieszy będzie szczęśliwy).
Tylko w Polsce mamy chodniki bliżej ulicy! A bliżej ulicy powinna być droga rowerowa! To jest właśnie ten fail w tym kraju, bo kto to do *uja wymyślił??? Pierw powinien być chodnik, potem droga rowerowa a na końcu ulica. A ludzie chodzą instynktowo dalej od ulicy, co też widać na filmie. Bydło to rządzi naszym krajem.... Kto tu najeżdża na pieszych to sam się powinien zastanowić, że to rozwiązanie jest zje*ane. Co nie znaczy oczywiście, że nie muszą się stosować do ruchu...
Znam ten ból... Ale filmik wyszedł Ci komicznie przez ten klakson :D
Zagadka: Kto to jest? Agresywny, wiecznie sfrustrowany i ciągle ogląda się za plecy?
To nie paranoik. To polski rowerzysta.
Brak jakiejkolwiek edukacji w szkołach o zasadach poruszania się po drogach, zarówno pieszo jak i rowerem i mamy efekty jak na filmie. Do tego dochodzi oczywiście brak myślenia przez większość ludzi, którzy podążają za sobą jak stado baranów.
Jestem rowerzystą, jeżdżę często drogami rowerowymi i zdarza się że ktoś idzie drogą rowerową ,ale to jest jedna do kilku osób i dzwonie na nich ,albo zazwyczaj wyprzedzam dlatego ze jak zadzwonie to dużo ludzi wpada dosłownie w panikę i zamiast zejść na chodnik to odwracają się gwałtownie przemierzają cię wzrokiem i stoją. Dlatego ja nie mam zamiaru czekać aż łaskawie zejdą na co trzeba poczekać tylko cisnę przez trawę. Raz zdarzylo mi się napotkać na kompletnego debila - jadę driga rowerową on idzie z przeciwnej strony i ja chce go ominąć ,akurat w tym miejscu bylo dość wasko , ja chce go ominąć z lewej strony a ten na lewo, ja na prawo ,on też po prostu samobójca ,na szczęście udalo mi się przemknąć, to byl przykład zwykłej złośliwości częściej spotykanej u kierowców którzy dalej czerpią nienawiść do rowerzystów - wyprzedzanie o "grubość lakeru" najczestszy chyba przykład ,można by tak wymieniać bez końca. Pozdrawiam pieszych chodzących po drogach rowerowych, są znaki pionowe i poziome ,ale chyba łatwo sie domyślić jak jest chodnik i obok wyasfaltowana droga...
Nie rozumiem.Ludzie mają chodnik obok a i tak łażą po ścieżkach rowerowych? Sama nazwa wskazuje "ścieżka ROWEROWA"
@@grzegorzgrzegorz7121 *wiem data*
Jaki to ma sens? Przecież wchodzą na drogę, ale rowerową.
Co za naród.... Zero jakiegokolwiek myślenia, zero dyscypliny, nie mówiąc już o tym, by pracować nad sobą...
Trąbka - świetny pomysł, aż szkoda, że nie dwa razy głośniejsza lub, że nie mówi... np: "Jesteś na drodze rowerowej, odpowiednie służby zostały powiadomione" lub "Jesteś na drodze rowerowej, oglądaj się na Youtubie" ;)
Podziwiam twój spokój ,kiedyś myślałem żeby zamontować klakson taki od tira ,może te półgłówki co chodzą po drogach dla rowerów by się czegoś nauczyli.
Jak ludzie mogą być tacy głupi to ja nie wiem dobrze że jest ktoś taku jak ty i zwraca im uwage
DOBRZE:D ja też dzwonie na barany jak z pastwiska wylezą na drogę :)
Tak kocham jak Ci ludzie się wystraszą po tym klaksonie :D
Ci z wielkiej?! Oj, Ty Bambaryło
Ja jeszcze nigdy rowera na ścieżce rowerowej nie widziałem.
bo się nie da nimi jeździć jak to widać na filmiku
Proponuję wyjść z domu.
Śmieszny żarcik ale nic nie zmienia.
POLECAM OKULISTĘ, USUNIĘCIE ZAĆMY 250 ZŁ/OKO.
pawelasek513 Operacja zaćmy polega na usunięciu naturalnej zmętniałej soczewki i wstawieniu soczewki nowej, sztucznej. Kosztuje około 4500 zł za jedno oko. Prywatnie.
policzyłem: podczas filmiku rower minęło 12 samochodów na ulicy (w tym 5 bezpośrednio przed kościołem) zasadniczo przez większość czasu droga (ta obok biedronki) była puściutka, więc może zacznijcie chodzić ulicą, taka szeroka i pusta nikt akurat nie jedzie
żałosne jest zachowanie tych pieszych. obok chodnik, lecz oni wolą ścieżkę rowerową. sytuację zmienić może tylko jedno - tłum rowerzystów na tej ścieżce. wtedy ich piesi zauważą i zaczną szanować.
Sam jestem rowerzystą. Aczkolwiek chciałbym zwrócić uwagę na pewną kwestię. Mianowicie, że zarówno chodnik jak i ścieżka rowerowa są za małe. A obok jest nikomu nie potrzebny trawniczek. Przecież wystarczy zagarnąć po metrze z każdej strony i byłoby o wiele lepiej. Więc nie ma co napuszczać na siebie pieszych i rowerzystów, bo wina stoi po stronie urzędnika który projektował chodnik i drogę rowerową. Po co te trawniczki wszędzie w tym kraju? A chodniki ciasne i ludzie na siebie wpadają, nie tylko tu. Wystarczy jakby ktoś logicznie wszystko zaprojektował.
Matko kochano podziwiam za cierpliwość!
Co to za miasto? Prypeć? 100% pierwsza dziesiątka najbrzydszych miast na świecie. Biedronka, blokowiska i pielgrzymka z kościoła - kwintesencja Polski bardzo
To chyba Warszawa, nasza STOLECa
Tak to jest Stolyca
To jest tarchomin (Warszawa) wiem bo mieszkam ale od 2015 sie mnostwo zmienilo
Wszędzie są takie miejsca, ale widzę leczone ostro kompleksy są.
Autobuszek był taki jak w Sztolicy majo.
W Polsce ludzie nie nauczą się że ścieżka dla rowerzystów służy do jazdy rowerem. Inaczej jest u naszych zachodnich sąsiadów. Tam za chodzenie po ścieżce rowerowej jest mandat. Może i by się przydało to w Polsce wprowadzić
polish logic:
rower jedzie po chodniku- ŹLE (najczęściej rzeczywiście nie wolno)
rower jedzie po ulicy- ŹLE (że niby spowalnia ruch)
rower jedzie po specjalnej ścieżce dla rowerów- też ku*wa źle
tak btw. wolno jeździć po chodniku gdy brak ddr i:
1) jest śnieg lub inne złe warunki pogodowe
2) chodnik >2m + ograniczenie dla samochodów >50km/h
3) jedziemy z dzieciakiem
az mi sie spodobalo gratki dla Ciebie , mialem mysl komu kiedys wytrabisz w leb ze ci nie robi miejsca ale bylo z kultura:) lapka
Jako osoba, która regularnie jeździ na rowerze stwierdzam, że ścieżka rowerowa i chodnik powinny być tutaj zamienione. I tak dla mnie największym bohaterem tego filmu są te samochody zaparkowane na ścieżce rowerowej
Ja chodzę tylko po różowym chodniku, bo ma ładniejszy kolor.
a zeby ktoś ci kiedyś pierdolnął :D
Ja pamiętam jak kiedyś przez kierownice przeleciałem bo jakiś idiota postanowił mi nagle wparować przed rower, i niedość że całą winą obarczył mnie, to jeszcze nie docierało że to ścieżka rowerowa. „Chodnik jest dla wszystkich” tak mi mowił. Skończyło sie na tym że mnie zwyzywał i poszed dalej, a ja ze stłuczonym nadgarstkiem pojechałem do domu. To było jakieś 2/3 lata temu wiec rany zagojone, ale do teraz nie wiem dlaczego sie o odszkodowanie nie pokusiłem XDD pewnie i tak bym mało dostał
Ja tam bym wiechal każdemu kto znalazłby się na mojej drodze a potem robił aferę, trzeba tumanów widocznie uświadamiać!!! ale czy tracic zdrowie i nerwy na debili ? eh....
szkoda ze u mnie nie ma takiej drogi gdzie łażą takie "święte krowy" jechałbym i jeszcze krzyczał WYPIERDA*** z DROGI TYMANY :P
gowno bys zrobil
Daje do myślenia... Bo jak wypuszczam krowy z chlewa i gonie na pastwisko tą idą wszystkie jedną stroną jezdni... Wychodzi ze krowa jest mądrzejsza od człowieka.
Narod glupi lezie po mszy po scieszcze rowerowej... Czy oni nie mieli w szkoke techniki?
Droga rowerowa jest źle zaprojektowana i zbyt słabo oznakowana. Mimo wszystko nie usprawiedliwia to pieszych.
Rozwiązaniem jest tworzenie wyraźnych oznaczeń poziomych, fizycznego rozgraniczenia od chodnika za pomocą żywopłotu, wąskiego pasa zieleni, kostki brukowej (pieszy od razu idąc po niej czuje, że przekracza granicę). Dobrym pomysłem jest też niewielki próg lub zróżnicowanie wysokości DDR i chodnika.
Oprócz tego zamiast drogiej kostki betonowej powinien być asfalt - co także upodabnia DDR do jezdni bardziej niż chodnika.
samochody na chodniku, ludzie na drodze rowerowej... super sprawa XD
Oj tak. A jak takiemu zwrócisz uwagę, że po ścieżce rowerowej się nie łazi, to wyskoczy na ciebie z pyskiem "nu a wam to po chodniku to wolno jeździć". Toć kuźwa jak taki mądry to niech stanie na środku drogi, przecież samochodom też wolno stać na chodnikach...
Tak to jest jak się debilnie projektuje infrastrukturę. Miejsce rowerzysty (i parkujących samochodów) jest na jezdni, a nie na chodniku.
Heh, raz zdarzyło mi się że gdy jechałam taką ścieżką to jechałam tak szybko że prawie wjechałam na jakąś babcie a ona krzyknęła ,,Jedź ostrożniej dziecko niewidzisz co robisz?!" Odkrzyknęłam ,,To pani chodzi po ścieżce dla rowerzystów!" cała blada się zrobiła XD
Żeby oddać sprawiedliwość wszystkim:
-ten kto wytyczył ścieżkę rowerową pod samym wyjściem z kościoła, był debilem, bo przecież to logiczne, że będzie tam wzmożony ruch pieszych o określonych porach. Do tego ścieżka jest szeroka, a chodnik wąski i zastawiony autami
-wielu rowerzystów porusza się chodnikami i nawet nie zadzwoni na ostrzeżenie, zbliża się bezszelestnie zza pleców pieszego i mija go jak pocisk pozostawiając powiew wiatru i dreszcz na plecach. Gdyby pieszy się zatoczył, bo ma prawo być nietrzeźwy, niewyspany, albo mu nagle mucha wpadła do oka, doszłoby do wypadku.
-większość rowerzystów poruszających się po chodniku przejeżdża przez ulicę po zebrze, a powinni oni z roweru zsiąść i go przeprowadzić
-przechodnie to często święte krowy, nie tylko poruszają się po ścieżkach rowerowych, ale dokonują wtargnięć na pasy zmuszając kierowców do hamowania. Pod moim blokiem jest tak, że robią się korki, bo pieszy nawet się nie rozglądając włazi na jezdnię, a z nim zaraz leci na tramwaj horda 5 następnych. Dwa samochody potem przejadą, a reszta kolumny stoi dalej, bo na jezdnię znowu włażą ci, co tym tramwajem przywlekli swe dupy. Zero szacunku wobec ludzi, którzy też się śpieszą do pracy, albo z niej wracają, czekam na piękny dzień, aż jakiś TIR nie zdąży zahamować i nawilży asfalt jakimś tępym bucem, który myślał, że pasy zwalniają go z obowiązku upewnienia się, czy nic nie nadjeżdża.
Popieram rowerzystę w 110%
Ja nie jeżdże po chodniku rowerem, więc piesi też
niech nie łażą po scieżce. PROSTE
I jeszcze te oburzone miny...
Łoooo tylko czekać aż straż miejska poczuję krew :D, na tej trasie mogli by zebrać tyle, że spłacili by dług publiczny a i jeszcze na nowe auta dla strażników by starczyło
Niezależnie czy przemieszczam się samochodem, czy pieszo - rowerzyści jako grupa generują największe zagrożenie. Na drodze - nieśmiertelni, na chodnikach - zawsze z pierwszeństwem, dzwoneczkiem i chamską odzywką.
A frustratowi z filmiku polecam najpierw przeczytać przepisy regulujące jego poruszanie się rowerem, a dopiero później trąbić na pieszych. Droga, z nazwy "publiczna" nie jest Twoją własnością.
Dźwięk klaksonu dodałeś w montażu czy serio masz taki w rowerze ?
...
Haha znalazłem cię xd
Oo ty xD
Problem jest taki, że rowerzyście za jeżdżenie po chodniku albo po drodze w miejscu gdzie ma ścieżkę grozi mandat, pieszy to święta krowa. Inna sprawa że te ścieżki nie są zbytnio przemyślane. Chodnik przy kościele był wąski, poza tym stały na nim samochody w większości, a ścieżka przesadnie szeroka.
*Ciekawe czemu po szosie tak sobie nie idą ;-)*
Nie ma to jak odganianie wiernych że ścieżki rowerowej przed kościołem brawo i wielki szacunek 😊
No nie jest kwestia szacunku tylko to że ludzie mają chodnik albo miejsce przed kościołem żeby sobie stać
Jebać wiernych! A taki szacunek Ci odpowiada?
to ich przerażenie i spanikowane ruchy są przepiękne XDDD
Gościu specjalnie wjechał o 12:30 pod teren kościoła(zapewne skończyła się przed chwilą msza). Na końcu filmiku nie widać już tylu przechodniów na jego drodze rowerowej.
Z kościoła wyszli ! Wielcy katolicy.
Znam to doskonale u siebie
A jak ja na chwilę zjeżdżam na drugą stronę na chodnik żeby się dostać do sklepu to zaraz jest awantura, że rowerzysta chodnikiem jedzie.
Zajebiste
w styczniu miałem tam walkę :D z jednym patałachem który twierdził ze będzie tam bo może :D Jełopy tłumacza mi zawsze ze tam chodnik jest za blisko jezdni i lub piesek kupki nie ma gdzie zrobić . Zawsze pytam czy w Centrum sie boja chodzić bo tam jest dużo więcej samochodów blisko chodników haha. A większość życia chodzili przy jezdni bez chodnika na WIOSCE.
A czego oczekujecie po ludziach wychodzących z kościoła? Przecież to katole, których religia zaślepiła i odebrała rozum.
Koleś mnie inspiruje :D
Tylko ja będę używał trąbki. Jest głośniejsza :D
Typowa pielgrzymka z kościoła. Na wsi to by środkiem drogi do domu wracali.
Byłem pół roku temu na maratonie w Katowicach i zobaczyłem scenerię tak niesamowitą że aż nie mogłem uwierzyć. Wzdłuż ulicy ciągnął się wąski na jakieś 1,5 metra chodnik, zaraz obok niego szersza ścieżka rowerowa, jak to w miastach. Typowy piździernik, rowerów mało, właściwie nie widziałem ani jednego, zamiast tego tłum ludzi, setki może tysiące, ogromna masa ludzka wylewa się z tego chodnika na plac gdzie miał być start. Przez kilka minut stałem jak ten debil na owym placu i wpatrując się wzdłuż ulicy nie zauważyłem ani jednej osoby która weszłaby na ścieżkę dla rowerów, kurwa nikt żodyn. Nie chcę słodzić mieszkańcom Katowic bo to byli przede wszystkim przyjezdni, no ale takiego czegoś to jeszcze kurwa w życiu nie widziałem, propsy, może to od tego węgla na śniadanie tacy się porządni zrobili. A co do filmu to na początku wszystko fajnie, jak idą te barany rozpierdolone na całą drogę i nie da się tego ominąć to czasem sam mam ochotę sobie zamontować ostrza do roweru i sie w nich wpierdalać żeby sie nauczyli, ale z tym trąbieniem na pojedyncze osoby które idą brzegiem niczym jakiś chory pojeb to przesada.
Boże ale ludzie sią tępi
Jeden rowerzysta tysiąc przechodniów, no ale to gość na rowerze jest najważniejszy! Swoją drogą gratuluje projektu deptaka gdzie 1/3 powierzchni to droga rowerowa...
polish logic:
rower jedzie po chodniku- ŹLE (najczęściej rzeczywiście nie wolno)
rower jedzie po ulicy- ŹLE (że niby spowalnia ruch)
rower jedzie po specjalnej ścieżce dla rowerów- też ku*wa źle
Przyznam, że buractwo ale często są przypadki, że samochody stoją na chodniku i nie mają jak iść po chodniku. To można jakoś zrozumieć. My tu będziemy mówić jacy to przechodnie są źli, ale czy ktoś zadał sobie pytanie: co z tymi rowerzystami co jeżdżą po chodniku? takich filmów bym nagrał w pytę i jeszcze więcej.
Nie wiem co wy macie w glowach, ze tak winszujecie prowokatorowi ktory na chama wpierdala sie w tlum ludzi wychodzacych jedyna droga z kosciola
metiks111
Jedyną drogą czyli na ścieżkę rowerową?
Nie popieram chodzenia po ścieżkach rowerowych, ale 90% bicyklów jeździ non stop po chodnikach, a tutaj takie wielkie oburzenie.
Widzisz lemingu, że Ci ludzie wychodzą prosto z bramy na ten chodnik, co niby mają nie wyjść z podwórza kościoła? Zastanów się nad sobą, jakbyś tak jechał rozpędzony na moją kobietę albo dziecko i trąbił po uszach to bym cię kultury nauczył przy wszystkich.
Zdecydowanie zły dźwięk dzwonka w tym rejonie- powinień być dzwon, wówczas owieczki na jego głos klękały by i można byloby je bezpiecznie omijać.
co za jełop na tym rowerze. Wiem że jest problem z pieszymi ale celowo wybrał sobie niedziele i ludzi wychodzących z Kościoła. Cwaniak zabawę sobie znalazł straszenie starszych i dzieci. Gratuluje inteligencji!
Sory, zapomniałem że w niedziele o 12:30 jest zakaz poruszania się rowerem
ammorapl Jakoś Ci ludzie muszą wyjść, ścieżka jest bezmyślnie wybudowana a Ty próbujesz udowodnić, że to wina ludzi, że w jednej chwili opuszczają jedno miejsce. Puknij się w głowę zamiast straszyć ludzi. Nagraj taki sam filmik jutro o tej samej porze
***** jestem rowerzystą, zjeździłem rowerem wiele miast na świecie. Mnie również wkurza to że ścieżki niby są, a tak naprawdę to chodniki dla pieszych. Ale nic nie usprawiedliwia chamskiego zachowania tego rowerzysty
ammorapl też dużo jezdze ale ty to palant jestes. Niedziela! Pod kosciolem! Wiadomo że źle się będą poruszać. A to jeszcze LUTY. Kto w lutym myśli że rower bedzie jechać. Pajac jesteś i tyle. Weź auto i jak jest przy kościele jest odpust i ludzie chodzą po drodze nakręć taki sam film.
vaskiii Ani luty, ani niedziela, nie zwalniają ze stosowania przepisów.
Dokładnie, każdy ma swoją drogę. Auto, pieszy, rowerzysta, samolot.
Polecałbym samemu zacząć najpierw poprawnie poruszać się po ścieżce. Pod samym kościołem nie miałeś "przejazdu" dla rowerów, a mimo to przejechałeś po wyjeździe z kościoła zamiast zejść z roweru i przejść z rowerem obok. Później za którymś przejściem sam ściąłeś kawałek chodnikiem - najpierw sam jeździj tak jak trzeba, a potem sam próbuj edukować innych uczestników drogi ;)
Masz racje, koles źle zrobił. Powinien wjechać z pochodniami i benzyną do kościoła.
Na wyjazdach z posesji nie maluje się ani przejść dla pieszych, ale przejazdów dla rowerów.
To, że nie ma przejazdu nie znaczy, że nie możesz jechać :P Gdyby było przejście dla pieszych namalowane - po przejściu nie można by było przejechać.
jest odwołanie ścieżki rowerowej? to pożycz mi swoje binokle...
arekjpl
żeś dojebał
Kłócicie się o pierdoły. To nie jest, nie była i nigdy nie będzie droga dla rowerów. To jest chodnik z pomalowanymi znaczkami jakimiś. Wyznaczanie "drogi dla rowerów" na chodniku jest debilizmem. Takim współczesnym, na który nikt nie zwraca uwagi sądząc że tak trzeba. Musimy być tacy nowocześni i europejscy, mieć piedylion dróg rowerowych o pierwszej klasie zimowego utrzymania. A gówno! Nie musimy. Jeśli projektuje się nową drogę to proszę bardzo wytyczyć możliwie bezkolizyjną ścieżkę rowerową. Wyraźnie i jednoznacznie oddzieloną od chodnika i jezdni. Ale tam gdzie zawsze był tylko chodnik powinien chodnik pozostać. Malowanie paseczków białą farbą niczego nie zmieni. Idąc dalej tokiem myślenia ekopedałów zróbmy ścieżki dla rolkarzy, deskorolkarzy, hulajnogowców ;-), segwayiowców, matek i ojców z wózkami dziecinnymi i chgw komu jeszcze.
A magicznym sposobem na ten problem jest kultura osobista. A właściwie jej brak. Tego pedalarza co jedzie po chodniku i trąbi. Bo trzeba być skończonym chamem, lub bezmózgim pedalarskim ścierwem żeby tak się zachowywać. Może niedługo ktoś cię tej kultury nauczy...
nic dodac nic ujac
pewnie ale chamem stającym na chodniku autem, bo do kościoła blisko już można być.
miczuu92 sasiad tak stawal, bo swoja matkę na wózku inwalidzkim dowoził na msze. what now?
rowerzysta bywam czesto i poniekad sie zgadzam, trzeba byc wyrozumialym, bo mamy to co mamy, nie ma sensu prowadzic wojny pieszych z rowerzystami, czy rowerzystow z samochodziarzami, np. jesli brak sciezki wole jezdzic chodnikiem i liczyc na przychylnosc pieszych, niz gdybym musial sie przeniesc na ulice, bo ryzykuje, ze po chodniku bedzie mnie ganiac matka z wozkiem :)
Pragnę zauważyć, że to nie jest chodnik z namalowaną ścieżką rowerową tylko zagospodarowane pobocze jezdni na chodnik i ścieżkę rowerową od samego początku, co widać po innej nawierzchni, innych szerokościach projektowanych dróg komunikacji
Propsuje!
Sam dużo jeżdżę, też mnie to wkurwia, ale jak widzę taki ruch to się nawet nie pcham. Trochę wyobraźni ....
A ja wczoraj otrzymałem mandat za jazdę na chodniku, brawo policji
Jeżeli ścieżka rowerowa jest tylko dla rowerów to chodnik jest tylko dla pieszych. Są miejsca że nie ma ścieżki rowerowej to rowerzyści jadą chodnikiem.
No nie do końca jest tak jak piszesz.
Ja nie jeżdżę po chodnikach, za innych rowerzystów nie odpowiadam.
Bardzo ciekawe jest to, że w komentarzach pod tym filmem widać dokładnie ten sam problem co w samym filmie, tj. że Polacy mają tendencję do kompletnego ignorowania zasad współżycia społecznego, czy to odnośnie respektowania ścieżek rowerowych, czy też wyzywania innych od najgorszych ;)
Jak pieszy lezie po drodze rowerowej, to jest źle. Ale jak rowerzysta przelatuje na przejściu dla pieszych tuż przed samochodem, to już jest dobrze i to kierowca jest zły, że przy prawoskręcie nie przepuszcza rowerzysty, który nie raczy zleźć z roweru.
To zupełnie tak jak "kolaże" na drodze dla samochodów, pomimo, że obok jest ścieżka rowerowa.
Przede wszystkim ta ścieżka jest źle położona. Ogólnie często jest tak, że "budowa" ścieżki polega na tym, że pan Mietek walnie farbą na połowie chodnika i o... nowa ścieżka. A pieszy potem naprawdę może się czuć zagubiony - z jednej strony samochody, z drugiej rowery i to jeszcze tuż za wyjściem z bramy. Są miejsca że pasażerowie wysiadając z autobusu wchodzą wprost na ścieżkę rowerową. Jako rowerzysta w takich sytuacjach ich rozumiem i ustępuję.
Mi trochę żal autora filmiku. Specjalnie czekał aż ludzie wyjdą z kościoła (trwa to pewnie z 5 min raz, góra 3 razy na tydzień). Szacun dla ciebie autorze. Więcej takich ludzi w Polsce by żyło nam się lepiej.
ammorapl powiedz mi co to za klakson używasz? u mnie w mieście przydałby się o podobnej głośności, ale nie chcę takiego grata jak Airzound