Buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów Więc biorę znów buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów Więc biorę znów Wolne wszystko co dobre koło mnie ale ja nie dorosnę Chcę basen nie wannę chyba że wannę co robi bąble Chcę być najlepszy chcę być tak seksi jak z kobiecych książek Mieć miłość z powieści jest we mnie z poety troszkę Dookoła węszą skandal chcą wieszać psy na mnie Chcą wytknąć plamkę jedyne co znajdziesz to jest mój drip na mnie Całuję karmel nawet ją wezmę na randkę chodź pić za mnie Albo teraz chodź żyć dla mnie licz za mnie kwit już zawsze Nosiłem XL'kę a powinienem S'kę Teraz XL'ki a powinienem większe Jest świetnie bo lubię być większy Wsiadam do C powinienem do Ski Na niej biel no i czarne felgi Okej let's get it Więc biorę znów buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów Więc biorę znów buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów Więc biorę znów hajs Mówią na mnie Tony Cash Bo zarabiam sobie co dzień tonę cashu że tak powiem Kiedyś mówili król ale to nieaktualne Odkąd stworzyłem człowieka jestem Bogiem Kiedyś się śmiali że z Solarem wezmę ślub I w sumie jak tak patrzę na tą każdą z waszych dup To chuj wie czy tak nie zrobię W twoich włosach tylko wiatr kiedy dach otwieram Małe wymagania mam jak na milionera Wszędzie tutaj leży hajs jak u Rockefellera Gdybyś kiedyś tyle miał to byś kupił Roc A Fella Od Jaya od joya coś ci się odkleja Od gnoja styl życia jak Peja Sto koła papieru uwiera W kieszeni się więcej mieć nie da Wszyscy patrzą czy podniosę bo złotówka przede mną leży na ziemi Podniósłbym lecz jestem bossem i więcej już nie zmieści mi się w kieszeni Przestań gapić się już proszę Na chuj mi twoje trzy grosze To wkurwia mnie więc biorę znów Buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów Więc biorę znów buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów Więc biorę znów wolne
Buch na dwóch stary Wrzuć na luz Mam ciary szklana na lod i bary open chce bawić się nie kończę wole nocne życie jest beztroskie aaaaa Pijmy teraz jutro martwny się o forsę Dzisiaj to schłodzą wode prosze muszę zabić smutki choc na codzień wole honey dzisiaj potrzebuje wódki Nic nie daje to palone jeszcze nie wydałem z kurtki go choc zawsze już na stole teraz nie jara mnie to O o o w głowie zaczyna szumiec Ho ho ho już tego co mówisz nie rozumiem No No No No chyba zapalić muszę Patrzę jak zagryzasz wargi kiedy krusze mam koszule z twoim tuszem Mmm czuje susze dochodzi godzina czwarta Jager połącz z redbulem Bo przetasowana karta Całonocna jazda Oczy skupione na kryształkach
chyba najeloszy bit jaki znalazlem na necie od ponad roku
niezły start kanału
Jest klimat white'a
ZAJEBISTY KURWA BANGLAAAAAA!
🌟🌟🌟
kooozaaak!!!
zajebiste
Ten bicik będzie chyba w oficjalnym wersie
Gdyby tu wokal White'a wkleić, o Jezusie
ua-cam.com/video/IOnz0rz2890/v-deo.html proszę
Bedzie na plycie wow
Nie będzie. Zamiast tego dał jakiś gówniany bit.
@@Manfredzik1 Ok teraz tez juz wiem ten jest lepszy
Buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija
To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam
Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać
Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów
Więc biorę znów buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija
To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam
Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać
Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów
Więc biorę znów
Wolne wszystko co dobre koło mnie ale ja nie dorosnę
Chcę basen nie wannę chyba że wannę co robi bąble
Chcę być najlepszy chcę być tak seksi jak z kobiecych książek
Mieć miłość z powieści jest we mnie z poety troszkę
Dookoła węszą skandal chcą wieszać psy na mnie
Chcą wytknąć plamkę jedyne co znajdziesz to jest mój drip na mnie
Całuję karmel nawet ją wezmę na randkę chodź pić za mnie
Albo teraz chodź żyć dla mnie licz za mnie kwit już zawsze
Nosiłem XL'kę a powinienem S'kę
Teraz XL'ki a powinienem większe
Jest świetnie bo lubię być większy
Wsiadam do C powinienem do Ski
Na niej biel no i czarne felgi
Okej let's get it
Więc biorę znów buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija
To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam
Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać
Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów
Więc biorę znów buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija
To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam
Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać
Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów
Więc biorę znów hajs
Mówią na mnie Tony Cash
Bo zarabiam sobie co dzień tonę cashu że tak powiem
Kiedyś mówili król ale to nieaktualne
Odkąd stworzyłem człowieka jestem Bogiem
Kiedyś się śmiali że z Solarem wezmę ślub
I w sumie jak tak patrzę na tą każdą z waszych dup
To chuj wie czy tak nie zrobię
W twoich włosach tylko wiatr kiedy dach otwieram
Małe wymagania mam jak na milionera
Wszędzie tutaj leży hajs jak u Rockefellera
Gdybyś kiedyś tyle miał to byś kupił Roc A Fella
Od Jaya od joya coś ci się odkleja
Od gnoja styl życia jak Peja
Sto koła papieru uwiera
W kieszeni się więcej mieć nie da
Wszyscy patrzą czy podniosę bo złotówka przede mną leży na ziemi
Podniósłbym lecz jestem bossem i więcej już nie zmieści mi się w kieszeni
Przestań gapić się już proszę
Na chuj mi twoje trzy grosze
To wkurwia mnie więc biorę znów
Buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija
To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam
Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać
Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów
Więc biorę znów buch na dwóch pali ze mną dziś cała Maffija
To spójrz na stół kubki wszędzie i cały hajs tam
Jak stów to w chuj ciągła gadka że czas dorastać
Na wzgód aż po grób czas pędzi jak zły choć tak dużo snów
Więc biorę znów wolne
to ma taki vibe wakacji, że mi mega przykro, że White nie zrobił na tym numeru :(
ja tam mam nadzieje że pod ten bit nawinęli z białasem
@@Eltemwav Teraz przesłuchałem i niestety nie. Ten freestyle White'a pod ten bit był tak z 7 razy lepszy niz wersja na albumie. Mega słabizna.
@@Manfredzik1 reeel
Kurwa dojebane
pv bo chce kupic
Można użyć?
nie
Masz coś jeszcze?
ig bartek.szutta_
Siemka mogę do Ciebie jakiś kontakt, może jakaś współpraca?
siema, pisz ig bartek.szutta_
Skąd 808
jedna cymatics boomin 808's po wielu efektach
Freestyle pod ten bit był 7 razy lepszy niż oficjalny numer na płycie. Z tym bitem to byłby hicior, a tak to nawet Białas tego numeru nie ratuje.
nuta fajna ale bit gorszy
tagi psuja wszystko
no jak kupisz to będzie bez
jaki key
z tego co usłyszałem to C#, w sensie major, ale dam jeszcze znać
ale jesli chodzi o użycie autotune, to wystarczy przysłuchać się, która gama pasuje najbardziej
808 oddaje
Przecierz to jest bit whitea xd
masz unloko ze nie wygrałes tego konkursu u White
Buch na dwóch stary
Wrzuć na luz
Mam ciary szklana na lod i bary open chce bawić się nie kończę wole nocne życie jest beztroskie aaaaa
Pijmy teraz jutro martwny się o forsę
Dzisiaj to schłodzą wode prosze muszę zabić smutki choc na codzień wole honey dzisiaj potrzebuje wódki
Nic nie daje to palone jeszcze nie wydałem z kurtki go choc zawsze już na stole teraz nie jara mnie to
O o o w głowie zaczyna szumiec
Ho ho ho już tego co mówisz nie rozumiem
No No No No chyba zapalić muszę
Patrzę jak zagryzasz wargi kiedy krusze mam koszule z twoim tuszem
Mmm czuje susze dochodzi godzina czwarta
Jager połącz z redbulem
Bo przetasowana karta
Całonocna jazda
Oczy skupione na kryształkach